Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Huśtawka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 16 z 17 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32483
  Liczba postów : 102764
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Specjalny




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyCzw Sty 27 2011, 23:25;

First topic message reminder :




Na łące rośnie kilka samotnych drzew i jakiś czas temu ktoś postanowił to wykorzystać. Do jednej z grubszych gałęzi zostały przymocowane dwie liny, na końcu połączone drewnianą deseczką. Tworzą prowizoryczną huśtawkę, ale czy czegoś więcej potrzeba, żeby na niej usiąść i trochę się pokołysać? Jest zrobiona na tyle solidnie, i zapewne wzmocniona jakimiś zaklęciami, że nie ma obaw, by można było spaść.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Odeya Worthington
Odeya Worthington

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 163cm
C. szczególne : nietypowa izraelska uroda
Galeony : 960
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t19111-odeya-worthington
https://www.czarodzieje.org/t19118-korespondencja-ode-prosto-ze-szponow-temidy#556410
https://www.czarodzieje.org/t19113-odeya-worthington#556145
https://www.czarodzieje.org/t19857-odeya-worthington-dziennik#60
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Paź 04 2020, 17:46;

Dla niej wszystko było albo czarne albo białe. Jeśli nie żywili do siebie większych uczuć - nie była z nim jakkolwiek związana. A jeśli nie łączyła ich żadna prawdziwa relacja, którą można było jakoś nazwać, można było śmiało powiedzieć, że się sobą nawzajem bawią. On wypomina jej nieudany związek, ona jemu panienki, które się przewijają u jego boku co chwila. Czyż to nie świetna zabawa?
Nie siedział w jej głowie i nie miał pojęcia jak Odeya zinterpretowała jego słowa, gdy oznajmił, że jest jego. Bo skąd miałby wiedzieć, jaka dla niej jest definicja tego słowa, skoro sam nie wiedział co dla niego ono oznacza. Bo tak się zachowywał. Jak kilkuletni chłopiec, który zbiera swoje zabawki i tylko mówi "moje, moje", ale tak naprawdę nie są mu one na dłuższą metę potrzebne, ale chce czuć władzę jaką posiada, przywłaszczając je tylko dla siebie. Właśnie tak Ode postrzegała jego słowa. Chciał za wszelką cenę pokazać jej, że do niego przynależy, tylko, żeby poczuć się lepiej i "wyżej" od niej.
Zmrużyła nieco oczy, kiedy Ślizgon postanowił ponownie zbyć odpowiedzią z innej beczki, której znowu udzielił nieprecyzyjnie i w dodatku z nutą tajemniczości, która towarzyszyła mu niemal przez cały czas. Zbyła go, pociągłym spojrzeniem, jakby wcale nie ciekawa co chodziło mu po głowie, kiedy mówił o "innej sferze". Wstrzymała na moment powietrze, gdy pochylił się nad nią, a do jej nozdrzy dotarł charakterystyczny zapach cytrusów i tytoniu. Omiotła przelotnie jego twarz, po to aby zatrzymać się na wydatnych wargach, które jeszcze przed momentem oblizał. Dział na nią niesamowicie i musiała przyznać, że czasami nie mogła mu się oprzeć.
- Jeśli lubisz jak się Ciebie obraża to po prostu powiedz. Nie będę się hamować - mruknęła, ciągle patrząc na niego. Prawda była taka, że wtedy na Pokątnej nie miała czasu na reakcję. Nie zdążyła nawet obrócić głowy, kiedy blondyn musnął ustami jej wargi. Gdyby mogła (i nie była w wzburzonym stanie) z pewnością zareagowałaby, aby ten pocałunek nie miał w ogóle miejsca. Wszak był bolesny dla Avreya. Ale on chyba lubił się nad sobą pastwić.
Brakowało jej tej bliskości, nawet jeśli wiedziała doskonale, że z prawdziwą czułością nie ma to nic wspólnego. Jednak bardzo często łapała się na tym, że w myślach traktowała Daemona jak kogoś dla siebie ważnego. Bo nie potrafiła inaczej. Całując go, dotykając i mając go przy sobie stawała się czasami zaborcza. Zachłanna w swoich gestach, myślach. Ale czy to oznaczało, że rodziła jakieś nadzieje względem niego. Starała się każdy taki pierwiastek zabijać w zalążku. Bo po co stwarzać sobie sytuacje niejasne, kiedy wiedziała, że zwyczajnie nie wolno jej niczego sobie wyobrażać. Ślizgon nie był osobą, której chodziło o poważne uczucia. Olivia miała rację, dlatego Worthington postanowiła się tego trzymać. Nawet jeśli dłonie wędrujące po jego gorącej skórze przyprawiały ją o palpitacje serca, a chłodne usta drażniły raz po raz jej wargi, wywołując w środku prawdziwy pożar. Zapominała się; przysuwając się do niego jeszcze bardziej, drażniąc się z nim, napierając na niego czy ssąc delikatnie jego dolną wargę. Widziała i słyszała jego reakcje, które jeszcze bardziej ją nakręcały.
Jednak kiedy do jej uszu dotarł szept, oderwała się nagle od niego, jednak nie jakoś znacząco. Zaryła delikatnie paznokciami w jego grzbiecie, gdzie aktualnie znajdowała się jej ręka, tylko po to, aby odciągnąć jego uwagę od momentu, kiedy druga jej dłoń wyłoniła się spod koszulki i spoczęła w mgnieniu oka na wybrzuszeniu jego spodni. Pochyliła się ku chłopakowi, aby po chwili unieść zawadiacko kącik ust i tym samym lekko zacisnąć palce na materiale.
- Przecież Cię mam - odparła, powstrzymując się od zacieśnienia uścisku.
Powrót do góry Go down


Daemon Avrey
Daemon Avrey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 187
C. szczególne : lekka wada wzroku, blizna w okolicy serca, sygnet rodu Avery na placu wskazującym
Galeony : 542
  Liczba postów : 268
https://www.czarodzieje.org/t19324-daemon-avrey-iii
https://www.czarodzieje.org/t19330-luna
https://www.czarodzieje.org/t19325-daemon-avrey-iii
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Paź 11 2020, 14:15;

W ich głowach istniała zupełnie odmienna definicja zabawy, jeśli chodziło o relacje międzyludzkie. Wypominała mu panienki doskonale zdając sobie sprawę z tego, w jaki sposób traktuje każdą z dziewczyn - poza nią, jednak tej myśli już nie potrafiła dopuścić do swojej głowy, bo przecież wtedy w jej oczach wyszedł by na kogoś lepszego niż go postrzegała. Uparcie chciała wierzyć, że jest mało skomplikowany mechanizmem, którym kierują jedynie pierwotne instynkty; poniekąd tak właśnie było, ale miał w sobie również pokłady czułości, którą - może trochę przez przypadek, nieświadomie lub też z premedytacją - okazał wobec niej. Więc czy to naprawdę była tylko zabawa?
Nigdy nie twierdził, że w relacjach damsko - męskich wykazuje się powagą, która w niektórych przypadkach była wręcz wymagana. Wychodził z założenia, że na poważne deklaracje ma jeszcze sporo czasu. Bardziej skupiał się na chwili obecnej i może to go nieco gubiło w relacji z Gryfonką, która tu i teraz oczekiwała od niego trochę więcej. Ale czy mógłby w jakiś sposób - poza tym obecnym - się zaangażować? Miała prawo wymagać czegoś takiego od dzieciaka za którego go uważała?
Nie musiała nic mówić, by dostrzec mógł w jaki sposób na nią działa. O dziwo widoczne to było od ich pierwszego spotkania, wystarczył delikatny gest aby wzajemnie pobudzali swoje zmysły. Mimowolnie rozbudzali namiętność, pragnąc przy tym coraz więcej - stawali się zachlanni, choć być może towarzyszyły temu inne pobudki każdego z nich.
Zaśmiał się pod nosem słysząc słowa ciemnowłosej czarownicy, po czym po raz kolejny zniżył usta do jej szyi. Koniuszkiem języka przesunął po skórze kierując się od strony obojczyka w górę, do ucha którego płatek delikatnie przygryzła. Jej skóra była rozgrzna, wydziela słodki zapach, którego woń gdy dotarła do nozdrzy zmusiła go do przymknięcia oczu. Spomiędzy jego warg wydobyło się ciche mruczenie.
Uzależniał się od niej, wiedział o tym a i tak nie potrafił przerwać tego, co się między nimi działo. Powinien w tym momencie odejść, słysząc jej wymagania których nie mógł spełnić, a mimo to został. Zachłannie wręcz z lekką dominacją całując jej mięknie, różowe wargi. Upajał się ciepłem jej ciała, jego zapachem, bliskością. Ale wciąż było to tylko chwilowe, zupełnie jakby po kilku godzinach, które w rzeczywistości trwały sekundy obudził się ze snu.
Czując jak paznokcie Odey wbijają się w jego skórę tworząc delikatne zadrapanie odchylił głowę, a jego usta opuścił jęk, który pogłębił się, kiedy położyła dłoń na jego kroczu.
- Znownu chcesz zarobić szlaban? - zapytał, uśmiechając się zawadiacko -U mnie kara będzie bardziej sroga - dodał, ponownie łącząc ich usta; tym razem zassał dolną wargę Od, wkładając dłoń pod jej bluzkę. Wtedy usłyszał za dziewczyna głośne odkaszlnięcie. Chyba jego poprzednia towarzyszka się niecierpliwiła.
Powrót do góry Go down


Odeya Worthington
Odeya Worthington

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 163cm
C. szczególne : nietypowa izraelska uroda
Galeony : 960
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t19111-odeya-worthington
https://www.czarodzieje.org/t19118-korespondencja-ode-prosto-ze-szponow-temidy#556410
https://www.czarodzieje.org/t19113-odeya-worthington#556145
https://www.czarodzieje.org/t19857-odeya-worthington-dziennik#60
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyPon Paź 12 2020, 18:16;

To prawda, nie potrafiła go pojąć i wiedziała o tym od pierwszego ich spotkania. Odkąd go zobaczyła, miała problem ze zrozumieniem jego toku myślenia. Miała wręcz wrażenie,że tylko dla niego jest on zrozumiały. Bo jak ogarnąć kogoś kto w pewnych momentach sam sobie zaprzecza? Raz mówi, że jest cholernie złym człowiekiem, a raz wypomina jej, że ma go za łajdaka. Merlinie, chyba była na to po prostu za głupia.
Deklaracje... Gdyby ona wymagała od niego określenia się, to pewnie już dawno kopnęłaby go w tyłek, skoro tego nie robił. Zwyczajnie, teraz już przejęła jego postawę, która polegała na życiu chwilą jeśli chodzi o przyjemności w jego towarzystwie. I znowu - jak to się stało, że wiedział czego ona od niego oczekiwała? Czyżby legilimencja?
Dosłownie wariowała, kiedy ją dotykał. Już zapomniała nawet jak wrażliwą ma okolicę szyi, po której w tej chwili wodził czubkiem języka, pragnąć pokazać jej jak bardzo za tym tęskniła. Jak bardzo? Cholernie. Nie była w stanie powstrzymać westchnienia,słysząc jego pomruk, kiedy przygryzł płatek jej ucha. Wydawało jej się, że po sytuacji w balialnii w Luizjanie jest już w stanie panować nad sobą i powiedzieć sobie i jemu "nie" kiedy tylko będzie chciała. Wtedy tak przecież zrobiła i zwyczajnie wyszła. Jednak teraz, kiedy pragnienie zatrzymania go przy sobie było tak silne... Nie mogła sobie darować tego ognia, który buchał w środku niej i rozprzestrzeniał się w prędkością prawdziwej pożogi. Miała odrzucić te cudownie chłodne usta, które właśnie ten pożar zapoczątkowały? Te, spomiędzy których wydobywał się ten zmysłowy jęk?
- Uważaj, bo się Ciebie boję... - zdążyła jeszcze mruknąć zaczepnie w odpowiedzi na jego słowa, zanim zamknął jej usta kolejnym żarliwym pocałunkiem. Przeszył ją przyjemny dreszcz, kiedy poczuła jego palce na swojej skórze, pod materiałem bluzy. Jednak na ziemię sprowadziło ją ochrząknięcie, na które oderwała się od Ślizgona, po czym odwróciła głowę w kierunku, z którego dochodził dźwięk. Za nią stała jakaś dziewczyna.
- Czego tu? - mruknęła nieprzyjemnie, nie kojarząc zupełnie faktów. Jednak kiedy ta przeniosła wzrok na Daemona i posłała mu wymowne spojrzenie, Ode wreszcie załapała. Także wróciła do Avreya wzrokiem.
- Wiesz co? - zaczęła, przyglądając się przez chwilę jego twarzy - Pieprz się. - rzuciła w końcu, po kilku chwilach milczenia, po czym zepchnęła go na równe nogi, wstając z huśtawki. - Albo ją. - fuknęła jeszcze, zanim miotając piorunami w kierunku blondyny, minęła ją i ruszyła w stronę zamku.
Bezczelny kretyn.
Grrrr.

//zt x2
Powrót do góry Go down


Zephaniah van Wieren
Zephaniah van Wieren

Dorosły czarodziej
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : Tatuaż z łapą nundu na przedramieniu, Blizny i uszczerbki na zdrowiu: Dziennik
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 591
  Liczba postów : 590
https://www.czarodzieje.org/t19733-zephaniah-van-wieren
https://www.czarodzieje.org/t20064-sowa-zefka
https://www.czarodzieje.org/t19732-zephaniah-van-wiener
https://www.czarodzieje.org/t20207-zephaniah-van-wieren-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptySob Mar 20 2021, 21:59;

W sumie to nie wiedział czemu tutaj przyszedł. Może to fakt, że pani profesor sądziła o zrobieniu bardzo luźnej lekcji? A może sam Zeph sądził, że znajdzie się na tej lekcji, bo interesował go świat mugolski na tyle, że mógłby sobie radzić dniami bez różdżki? Owe doświadczenie oczywiście zdobył już dawien dawno, kiedy choćby siedział w Londynie z wujaszkiem i zaczynał powoli wchodzić w ten świat brytyjskich czarodziejów. Musiał wtedy jakoś odpoczywać od całego tałatajstwa życiowego. I świat mugoli mu w tym pomagał. Dlatego też, przychodząc z kocykiem, rozłożył się pierwszy i zaczął... zerkać w niego. Ot tak, czekając na resztę.
Powrót do góry Go down


Alise L. Argent
Alise L. Argent

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 1281
  Liczba postów : 985
https://www.czarodzieje.org/t16073-alise-lauren-argent#440125
https://www.czarodzieje.org/t16093-shea#440127
https://www.czarodzieje.org/t16089-alise-l-argent#440019
https://www.czarodzieje.org/t18311-alise-argent-dziennik#521059
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptySob Mar 20 2021, 22:04;

Zaproszeniu na lekcje przez Profesor Krawczyk trudno było odmówić, zwłaszcza jeśli chodziło o przebywanie na zewnątrz oraz mugoloznawstwo. Co prawda Alina miała jakąś styczność ze światem pozbawionym magii, uwielbiała ich więzienne pudełko (telewizor), kolorowe zawieszki i piosenki, jednak wciąż pozostawała w tyle względem technologii czy ciekawostek, tradycji. Ubrana w kurtkę, sweter w barwach domu oraz spodnie i wygodne buty, ruszyła w stronę wyznaczonego miejsca z plecakiem na ramionach. Niezbyt dużym, wykonanym ze sztucznej skóry, imitującej smoczą. Był do niej przyczepiony puchaty brelok smoka, a także kilka innych koralików. Miała w nim same najpotrzebniejsze rzeczy! Ciastka, herbatę w magicznym termosie, różdżkę, atrament, pergamin oraz kilka innych pierdółek, niezbędnych "pod ręką".
Nie chciała zajmować huśtawki, chociaż dotarła na miejsce pierwsza. Zamiast tego przysiadła na jednej z wystających z ziemi gałęzi drzewa, przylegając plecami do jego kory. Jasne włosy zakołysały się leniwie, a kilka luźnych kosmyków wpadło jej do oczu, co próbowała ogarnąć machnięciem ręki, bo przecież aż szkoda było sobie zasłaniać tak piękny widok.
Położyła plecak na kolanach, wyjmując z niego wysłużoną książkę z opieki nad magicznym stworzeniami, którą otworzyła na zakładce o nieśmiałkach, które w jakiś sposób skojarzyły się Krukonce z tym miejscem. Wiosenne czytanie na dworze w oczekiwaniu na zajęcia mogło być przyjemnej? Uśmiech nie schodził jej z twarzy, zwłaszcza że poruszające się w książce rysunki były naprawdę ujmujące. Szkoda, że Muffin i Wafel niezbyt przyjęli, bo do swojego stada to urocze stworzenie, uznając je zapewne za zabawkę lub ewentualne pożywienie.
Powrót do góry Go down


Wanda Krawczyk
Wanda Krawczyk

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Piegi, niezdarność, okulary
Galeony : 223
  Liczba postów : 75
https://www.czarodzieje.org/t20093-wanda-krawczyk#620324
https://www.czarodzieje.org/t20104-djuk#620802
https://www.czarodzieje.org/t20094-wanda-krawczyk#620329
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptySob Mar 20 2021, 22:52;

Pamiętajcie, że Wanda przyszła spóźniona po Was wszystkich!

Nie potrafiła wyjść z podziwu, jak uczniowie Hogwartu nie gubili się w tej szkole. Uczęszczała do niej 10 lat i kilka lat na stażu, a potrafiła zgubić się w drodze do swojego gabinetu. A jeśli tylko opaczność zmusiłaby ją do poprowadzenia zajęć w innej sali, zapewne z roztargnienia weszłaby do swojej salki mugoloznawstwa, wykładając lekcję uczniom, którzy zapewne nie spodziewali się, że na mugoloznawstwo byli zapisani...
Tak też, z tym samym rozproszeniem, błąkała się teraz po błoniach. W biegu gubiąc pergaminy przelatujące jej przez palce. Papier tańczący w powietrzu piruety był tak samo ujmujący i łapiący za serce, jak zgubny. Ponieważ kilkanaście sekund zajęło jej zorientowanie się, że ten zachwyt, jakiemu teraz podlegała w istocie oddalał wizję dotarcia na huśtawkę na czas. Rzeczywistość okazała się również brutalna, kiedy profesor Krawczyk ganiała po błoniach za wirującymi razem z wiosennymi dmuchawcami arkuszami, które przygotowała dla uczniów.
Niech Emily ma mnie w swojej opiece. Która to godzina? — spytała samą siebie, kiedy w końcu dorwała wszystkie arkusze i biegiem pomknęła za kilkoma uczniami, którzy zginęli jej na horyzoncie. Miała nadzieję, że zmierzali na lekcję mugoloznawstwa. Ale nadzieja matką głupich. Ta sama nadzieja zwiodła ją na błonia, kiedy pomyślała, że na nich się nie zgubi...
I zgubiła.
Na łąkę dotarła spóźniona. Mieszanka uczniów znużonych i zrelaksowanych czekała już na nią na miejscu, a Wanda, dysząc ciężko, otworzyła usta, żeby ich przywitać.
Ten sam moment był momentem, w którym nieuświadomiona swojego położenia psorka, potknęła się o gryfońskie nogi @Zephaniah van Wieren. Wszystkie, pięć minut temu heroicznie zbierane kartki na powrót porwał wiatr...
O nie! Łapcie Szekspira~!
Pierwszy instynkt kazał jej ratować sztukę. Piękne wierszem pisane sztuki. Dopiero obite udo i ciepło pod brzuchem, przypomniało jej również o sobie. I biednym nieszczęśniku, na którego się zwaliła. Zamrugała, dostrzegając pod sobą jednego ze swoich studentów.
Panie van Wieren. Nic się panu nie stało?
Powinna najpierw zejść z jego kolan, na które runęła, a dopiero później o to spytać, ale dopiero teraz podniosła się, niepotrzebnie wspierając się na młodzieńczym udzie. To zauważając, zsunęła dłoń po jego nodze i klapnęła na łokieć na kocu, dmuchając z belferskim profesjonalizmem w rudą grzywkę. Zupełnie tak, jakby nic się nie stało.
+5 punktów dla Gryffindoru za bohaterskie ratowanie nauczycielki, panie van Wieren.

Rzucacie kością 'k6'. Ilość oczek to suma punktów jakie zdobywacie dla domu.
Efekt kości:

Kod:
<zg>Kostka:</zg> [url=link]X[/url] - opis kostki
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptySob Mar 20 2021, 23:28;

Kostka: 1 - nic nie łapię i tracę 5G

Sama nie miała pojęcia czemu dokładnie zdecydowała się na to, aby przytachać się na lekcję mugoloznawstwa, ale stwierdziła, że czemu nie skoro nie miała nic innego do roboty. Dlatego też o wyznaczonej godzinie stawiła się na błoniach czekając na to, aż w polu jej widzenia pojawi się nowa nauczycielka, która przybyła na lekcję spóźniona. I jeszcze do tego porozsypywała jej się książka. No pięknie po prostu. Strauss jakoś niespecjalnie zaangażowała się w łapanie kartek po prostu przechadzając się to tu to tam aby tylko sprawić wrażenie, że robi cokolwiek. Być może właśnie przez to los postanowił ją pokarać utratą pięciu galeonów, które wypadły jej z kieszeni w czasie tej jakże skomplikowanej i porywającej akcji.
Powrót do góry Go down


Zephaniah van Wieren
Zephaniah van Wieren

Dorosły czarodziej
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : Tatuaż z łapą nundu na przedramieniu, Blizny i uszczerbki na zdrowiu: Dziennik
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 591
  Liczba postów : 590
https://www.czarodzieje.org/t19733-zephaniah-van-wieren
https://www.czarodzieje.org/t20064-sowa-zefka
https://www.czarodzieje.org/t19732-zephaniah-van-wiener
https://www.czarodzieje.org/t20207-zephaniah-van-wieren-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 21 2021, 02:07;

Kostka: 6 - udaje Ci się złapać 1 kartkę i znaleźć 5 galeonów.

Zerkał tylko w niebo, starając się wyciszyć wewnętrznie. Obcowanie z naturą, spokojna drzemka. Wszystko to powodowało, że jego powieki stawały się cięższe i cięższe. Im więcej marzył o tym, aby lekcja już się zaczęła, Zefkowe oczy zaczynały zamykać się coraz bardziej, a Morfeusz swym magicznym pyłkiem wskazywał mu drogę do krainy snu. I wszystko byłoby faktycznie w dobrym kierunku, gdyby nie fakt, że ktoś się... O niego potknął. Sama jego dłoń dziwnie powędrowała tak, że.. dotknęła pośladka tej nieświadomej mu niewiasty, bowiem na żadne zajęcia z mugoloznawstwa dawno nie chodził i... Na krosty Merlina. To była chyba nauczycielka, bo jego znała z imienia, a on... Jej ani trochę. — O rany, ja przepraszam panią, nie chciałem... To wyszło tak nagle, bo pani na mnie ten... upadła. Ale... Dziękuję za punkty. — Wow... To było coś naprawdę dziwnego, zdał sobie sprawę Zeph, który... ruszył czym prędzej na ratunek kartkom. — Niech Pani już tutaj zostanie, poczeka spokojnie i odpocznie... Takie bieganie to stres i... — Z lekka poddenerwowany tym co wcześniej zrobił, Zefek czym prędzej ruszył za jedną z kartek. Ulatywała już w górę, kiedy podskoczył by złapać ją zgrabnym ruchem... I przy okazji zobaczyć jak jakieś kilka galeonów leżało w ziemi pod huśtawką. Zebrał je, ale po chwili i tak wrócił do pani @Wanda Krawczyk. — O, Otello. Jeden z fajniejszych fragmentów, ale ja wolę jednak coś amerykańskiego. Może Poe... — I w trakcie rozglądał się jeszcze za kolejnymi z kartek.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 21 2021, 08:43;

Kostka: 4 - łapię kartkę i włażę w koszyk z jedzeniem

Zdecydowanie nie mogła sobie odpuścić lekcji mugoloznawstwa. Tym bardziej, że podobno mogli urządzić sobie piknik. Nic więc dziwnego, że panna Kanoe korzystając z okazji postanowiła spakować nie tylko dosyć sporty lecz cienki kocyk w kratę, ale także załadować koszyk jedzeniem dla chętnych uczniów, którzy z pewnością skusiliby się na jakieś przysmaki. Nie mogło tam zabraknąć oczywiście trójkątnych kanapek, kilku kawałków sernika, pudełka upieczonych ze Skylerem ciastek, pojemnika z owocami, kilku termosów z ciepłą herbatą oraz dwóch czy trzech tradycyjnych bento. W skrócie była typową Puchonką, która się pchała na piknik.
Dotarłszy na miejsce i nie widząc jeszcze nigdzie nauczycielki, która raczej nie była w stanie dotrzeć na czas, postanowiła rozłożyć swoje dobra na rozwiniętym na trawie kocyku. Dopiero po zakończeniu swoich przygotowań do pikniku usłyszała głos nauczycielki, która najwyraźniej utraciła Shakespeare'a, który rozleciał jej się w powietrzu. Kanoe rzuciła się do pomocy. I może zrobiła to nieco zbyt nadgorliwie, bo jej pogoń za jedną z kartek skończyła się wdepnięciem w jeden z koszyków z jedzeniem. Ojej... Przynajmniej jednak wykonała swoje zadanie i uratowała sztukę.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4575
  Liczba postów : 2510
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Moderator




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 21 2021, 09:47;

Kostka: 3 - pergamin rozdarty na pół 3

Victoria nie spieszyła się jakoś szczególnie mocno na miejsce spotkania, gdyż miała jeszcze zdecydowanie czas. Musiała również przyznać, że te zajęcia nie fascynowały jej aż tak bardzo, by miała zaraz z miejsca pędzić tam na łeb na szyję, ale nie zamierzała ich z całą pewnością opuszczać. Przyspieszyła jednak kroku, gdy zdała sobie sprawę z tego, że doszło tutaj do jakiegoś niemałego zamieszania i pospieszyła w celu łapania kolejnych pergaminów, które sypały się dookoła niczym jakiś śnieg. Nie bardzo rozumiała, co tutaj zaszło, ale skoro zebrani już skakali dookoła w celu złapania wszystkiego, co postanowiło rozpierzchnąć się w czasie i przestrzeni, nie zamierzała pozostawać w tyle i po prostu stać, czekać i patrzeć na to, co się dzieje.
Niestety, kiedy chwyciła pergamin, zdała sobie sprawę z tego, że ktoś jeszcze go chwycił i w efekcie mieli potarganą kartkę, co doprowadziło ją gwałtownie na skraj szaleństwa, potem jednak odetchnęła głęboko, postanawiając, że nie będzie się aż tak mocno zapadała w sobie, odetchnęła i spróbowała naprawić szkody, niemniej jednak ktoś wpadł na nią, gdy próbowała rzucić zaklęcie, a to trafiło w trawę i nic się nie wydarzyło. Poza tym, że ciśnienie prefekt naczelnej zdecydowanie wyraźnie podskoczyło, wskazując jednoznacznie na to, że będzie z nią dzisiaj trudno dojść do ładu.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Moderator




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 21 2021, 10:56;

Kostka: 4 - 1 karta i wchodzę w koszyk

Mógł wrócić do mieszkania i nie iść na tę lekcję. Mógł robić cokolwiek innego, ale miał wrażenie, że jeśli jeszcze trochę pobędzie sam ze swoimi myślami albo dalej będzie się tak mocno izolował od innych ludzi, to dostanie już totalnego pierdolca. Postanowił zatem zrobić coś, co nie zdarzało mu się zbyt często od czasu, gdy poszedł na studia i wszystko wypierdoliło się tak klasycznie, że aż szkoda o tym gadać, i po prostu skierował się na miejsce spotkania, by uczestniczyć w zajęciach. Trzeba było również przyznać, że to spotkanie nie było dla niego zbyt wielkim wyzwaniem, w końcu biorąc pod uwagę to, gdzie się wychowywał, nie wierzył w to, by cokolwiek było w stanie jeszcze go zaskoczyć. Może poza tym pierdolonym burdelem, który zastał, gdy tylko zjawił się na miejscu i dostał prosto w ryj jakimś latającym pergaminem. Udało mu się go złapać, ale cofając się wpadł w koszyk, w którym najwyraźniej było jakieś jedzenie i aż sarknął z irytacją pod nosem, zastanawiając się, czy zajęcia w tej szkole kiedykolwiek będą normalne, czy zawsze będą w jakiś sposób popierdolone. Bo tego też się spodziewał, w końcu Hogwart nie był ani tak bezpieczny, ani tak cudowny, jak się o nim opowiadało i choć być może latające, wkurwiające papiery nie były mordercze, to cała reszta innych rzeczy już do takich mogła się zaliczać.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Hope U. Griffin
Hope U. Griffin

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 544
  Liczba postów : 1331
https://www.czarodzieje.org/t20055-hope-ursula-griffin#617982
https://www.czarodzieje.org/t20074-gobaith#618955
https://www.czarodzieje.org/t20059-hope-u-griffin#618372
https://www.czarodzieje.org/t20191-hope-u-griffin-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 21 2021, 13:31;

Kostka: 3parzysta [2]
Spoiler:

Pochodziła z mugolskiej rodziny, a więc przybycie na lekcje mugoloznawstwa wywołane było dwiema przyczynami – po pierwsze chciała ratować leniwe gryfońskie tyłki i być może jakkolwiek naprawić wizerunek jej domu, a przynajmniej... cóż, podreperować ilość kamyczków w klepsydrze. Z drugiej, oczywiście, była ciekawa zajęć z młodą nauczycielką, której nie miała do tej pory sposobności poznać. No, istniała jeszcze mniej istotna przyczyna: czasem niezmiernie bawiły ją czarodziejskie próby zrozumienia mugolskiego świata i przełożenia go na ich rzeczywistość. Nie wyśmiewała się z nich, broń Merlinie, ale w duchu odczuwała mieszankę rozczulenia i rozbawienia.
Ratowanie wizerunku Gryfonów nie szło jej chyba jednak najlepiej, zważywszy na to, że na tę lekcję zwyczajnie się spóźniła. Zamotana, nie zwróciła uwagi na zegarek i już kilka minut po rozpoczęciu lekcji wybiegła z wieży jak oparzona, na złamanie karku pędząc prosto na błonia. Tam zaś czekał na nią chaos.
Co tu się...
Nie zdążyła nawet przywitać się z panią profesor, zresztą w ferworze pogoni za kartkami chyba i tak nie zostałoby to zauważone. Widząc, co się dzieje, rzuciła się do pomocy – w taki sposób może wtopi się w tło i jej spóźnienie nie zostanie zauważone? Złapała za kartkę i pociągnęła ją, zdziwiona, że czuje lekki opór. Potem był tylko trzask rozrywanego papieru.
O nie... — jej przerażenie było jeszcze większe w momencie gdy spojrzała na osobę, która pociągnęła za tę samą kartkę i okazało się, że była to prefekt naczelna. Gorzej już chyba być nie mogło, nie?
O nie, tak bardzo cię przepraszam. Daj, ja to naprawię, zaraz to naprawię. Może nawet tego nie zauważy... — zaczęła szukać różdżki w torbie, oczywiście nie mogąc jej znaleźć. Nerwowo zerkała na profesor Krawczyk, aż w końcu pochwyciła cyprysowy patyk. Bez pytania wyrwała dziewczynie drugą połówkę z ręki, przejęta tak bardzo, że nawet nie pomyślała o tym, że może to nie do końca grzeczne. — Uh... reparo.

@Victoria Brandon
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1602
  Liczba postów : 4801
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyPon Mar 22 2021, 11:26;

Kostka: 5 - udaje Ci się złapać 2 kartki (+1 do następnych kości)

Obecność Brooks na lekcji mugoloznastwa była w gruncie rzeczy całkowicie zbędna. Dziewczyna z Soton nie tylko spędziła pierwsze jedenaście lat jako mugolka i uczęszczała nawet do mugolskiej podstawówki, ale teraz, gdy była już czarodziejką, to wciąż mieszkała w mugolskiej dzielnicy, nie mogąc sobie odmówić dostępu do technologii, grania na konsoli czy oglądania Netflixa. Co więc robiła Brooks na miejscu? To, co obiecała Kruczemu Ojcu kilka dni wcześniej. Brała się do roboty i starała się odrobić punkty, które straciła po ostatnim meczu ze Ślizgonami. A było ich do odrobienia cholernie dużo. Informację o tym, że mogą przygotować koce i zorganizować piknik, postanowiła zignorować i zabrała ze sobą jedynie różdżkę i butelkę wody. Po przyjściu na miejsce dostrzegła kilka znajomych twarzy, ale nie miała szczególnej ochoty rozmawiać z kimkolwiek, tak więc po prostu oparła się o pień, popijając kawę i zanurzając się w świecie własnych myśli. Do czasu, aż pojawiła się spóźniona nauczycielka, robiąc przy tym niemałe zamieszanie.

— O nie! Łapcie Szekspira!

Julka westchnęła cicho, odkładając kubek i razem z resztą uczniów, ruszyła w pogoń za nieszczęsnymi kartkami, tańczącymi na wietrze. Nie miała szczególnych problemu z polowaniem, czy to ze względu na swoje wysportowanie, czy też zwykłego farta, że arkusze latały nisko i powoli. Ostatecznie udało jej się złapać dwie kartki.

- Strzeż się idów marcowych. Pf, chyba meczów – mruknęła do siebie pod nosem, idąc w kierunku nauczycielki, by wręczyć jej niesforną sztukę najwyższych lotów.
Powrót do góry Go down


Alise L. Argent
Alise L. Argent

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 1281
  Liczba postów : 985
https://www.czarodzieje.org/t16073-alise-lauren-argent#440125
https://www.czarodzieje.org/t16093-shea#440127
https://www.czarodzieje.org/t16089-alise-l-argent#440019
https://www.czarodzieje.org/t18311-alise-argent-dziennik#521059
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyPon Mar 22 2021, 17:30;

Kostka: 1 - albo za mało się starałeś, albo po prostu nie miałeś szczęścia i nie złapałeś żadnego pergaminu. Zamiast tego udało Ci się zgubić 5 galeonów.

Nawet nie zauważyła nadejścia Pani Profesor, którą niczym rycerz, uratował jeden z Gryfonów — co pasowało właściwie pod ich charakter. Na hasło "Łapcie", podniosła głowę i pytającym spojrzeniem omiotła otoczenie, dostrzegając latające kartki, które zgromadzeni uczniowie próbowali ratować. Schowała książkę do plecaka, wstając i otrzepując ubranie, chociaż sama już nie zdążyła żadnej złapać. Nie wiedziała też, że wyleciały jej pieniądze przy wstawaniu, niknąc gdzieś pod drzewem. Miała wrażenie, że mignęła jej przed oczyma znajoma sylwetka, która wywołała łagodny uśmiech na jej twarzy, od razu, gdy utwierdziła się w przekonaniu, że to Max. Podeszła do Gryfona, szturchając go zaczepnie ramieniem. Emanował, jak zwykle, zbulwersowaniem i brakiem optymizmu, co skwitowała westchnięciem i na ułamek sekundy, uniesioną brwią.
- Wszystko w porządku? Koszyk umarł, a noga? - zapytała go cicho z troską, odszukując jego spojrzenia. Mówiła tak, aby nie przeszkadzać Pani Profesor, ani nikomu innemu w lekcji, jakkolwiek miała się dalej ona potoczyć. Chyba wszystkie kartki zostały złapane, nawet brunet jedną trzymał. - Jak myślisz, uczcimy wiosnę piknikiem?
Trudno było nie zauważyć, ze taka forma zajęć na świeżym powietrzu jej odpowiadała, zwłaszcza jeśli w grę wchodziły przekąski i dobre towarzystwo.


@Maximilian Brewer
Powrót do góry Go down


Wiktor Krawczyk
Wiktor Krawczyk

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Mańkut, Rude włosy, centymetrowa blizna na udzie w kształcie smoka. Na policzkach i nosie ma piegi, które według rodzeństwa dodają mu uroku. Amulet Uroborosa zawsze na szyji +1 ONMS
Galeony : 1072
  Liczba postów : 740
https://www.czarodzieje.org/t18845-wiktor-iwan-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19010-irys-wik#547591
https://www.czarodzieje.org/t18897-wiktor-iwan-krawczyk#543748
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyPon Mar 22 2021, 20:24;

Kostka: 4 udaje Ci się złapać 1 kartkę i wleźć butem w koszyk z jedzeniem, który ktoś ze sobą przyniósł.

Wiktor jak tylko się dowiedział gdzie mają być zajęcia i kto prowadzi.
Jako, że był środek dnia Wiktor jak zwykle poszedł biegać w najbardziej oddalone miejsce jakie tylko znał. Po dość długim biegu podbiegł do huśtawki i widząc, że zbierając się uczniowie na zajęcia to i młody Krawczyk też postanowił przyjść tym bardziej że lekcje ma prowadzić nie kto inny jak jego starsza siostra przecież miał się zmienić i zmienił się, ale chyba za bardzo poluzował i wyszło jak wyszło. A z tego wszystkiego i z pośpiechu i w biegu to wlazł butem w koszyk z jedzeniem, który ktoś ze sobą przyniósł. No tak od razu chciał wskoczyć na drewniane siedzonko i zacząć machać wesoło nogami, jednak w tym momencie żałował.
Nawet jak by zaczął padać deszcz, nie  zdał by  sobie nawet z tego sprawy. Pewnie przepłaci to jakąś chorobą niedługo, no ale co tam!
Powrót do góry Go down


Bruno O. Tarly
Bruno O. Tarly

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183,5
C. szczególne : mocno zarysowane kości policzkowe, baran na głowie, typowo brytyjski akcent
Galeony : 1410
  Liczba postów : 1087
https://www.czarodzieje.org/t17773-bruno-o-tarly
https://www.czarodzieje.org/t17828-korespondencja-bruna#501992
https://www.czarodzieje.org/t17803-bruno-o-tarly
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyWto Mar 23 2021, 03:46;

Kostka: 2
Spoiler:

Na Mugoloznawstwo chadzał chętnie, bo był to przedmiot, na którym nie musiał się zbytnio wysilać. Wychowywał się w domu mieszanym i niewiele nowości odkrywał na tych lekcjach, co miało swoje plusy, bo... nie musiał wkuwać żadnych nowych definicji i był w stanie małym kosztem zarobić kilka pozytywnych ocen. A teraz mieli jeszcze zaplanowaną lekcję w plenerze, na kocykach! Czy mogło być bardziej uroczo i beztrosko? Do pełni szczęścia brakowało tylko kilkunastu dodatkowych stopni Celsjusza i... schłodzonego piwa. Kremowego, rzecz jasna.
Pojawił się na miejscu jako jeden z ostatnich, ale wciąż przed nauczycielką, co nieco go zaskoczyło. Nie rozmyślał jednak nad tym zbyt długo, z tyłu głowy mając niecny plan na chillerę i utopię, na którą jeszcze miał cień szansy. Przywitał się z zebranymi, a potem rozłożył swój koc nieopodal huśtawki, wyciągnął z torby dyniowego pasztecika i rozsiadł się wygodnie. Opatulony szalikiem, w kurtce i z jedzeniem trzymanym oburącz - wyglądał niczym bezdomny z londyńskiego metra. Nie zważał na to jednak, bo zwyczajnie cieszył się chwilą i tym, że niedługo wiosna. Tylko patrzeć, aż zrobi się na dobre ciepło i każde drzewo w okolicy będzie posiadało gniazdo ze świergoczącymi lokatorami.
Ledwie jednak zdążył rozpłynąć się nad tym bajecznym wyobrażeniem, ledwie zdążył przełknąć ostatni kęs pasztecika - na miejsce zbiórki dotarła spóźniona prowadząca. I od razu zaczęło się coś dziać! Jakieś kartki zaczęły fruwać nad głowami studentów, wszyscy poderwali się do góry i zaczęli w popłochu łapać uciekającą literaturę. On sam włączył się w akcję ratunkową z pewnym opóźnieniem, bo - jak jakiś niewychowany szczeniak - na początku przyglądał się temu wszystkiemu z otępieniem, będąc obecnym jedynie ciałem. I jak już chciał złapać tę kartkę, którą miał na wyciągnięcie ręki, to... wpadł na @Wiktor Krawczyk. Zahaczył o młodego Puchona ramieniem, szturchnął go niechcący, a sam przywalił klatą w pień drzewa.
- O Merlinie, wybacz... - wymamrotał nieskładne przeprosiny, próbując ogarnąć jak do tego wszystkiego w ogóle doszło. I oczywiście musiał poturbować brata nauczycielki, no pewnie! Lepiej być nie mogło, nie ma co...

__________________
Post tysięczny, wyzwanie randomowych słów:
SZCZENIAK
MŁODY
PIWO
GNIAZDO
BEZDOMNY
Powrót do góry Go down


Robin Doppler
Robin Doppler

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 166 cm
C. szczególne : Podobnież duże oczy, trzy podłużne blizny po pazurach od lewego nadgarstka aż do łokcia, bardzo jasne, blond włosy
Galeony : 1400
  Liczba postów : 1202
https://www.czarodzieje.org/t19800-robin-doppler#600127
https://www.czarodzieje.org/t19810-robin-i-jej-sowa#600759
https://www.czarodzieje.org/t19808-robin-doppler#600671
https://www.czarodzieje.org/t20573-robin-doppler-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptySro Mar 24 2021, 14:39;

Kostka: 6 – 1 kartka i znalazłam 5g!
W zasadzie pewne było jedno; jej wiedza na temat świata mugoli była naprawdę kiepska. Nie poświęcała temu należytej uwagi i miała o tym stu procentowe przekonanie. Praktycznie od zawsze funkcjonowała w pełni magicznym świecie, niekoniecznie zwracając uwagę na to, co działo się dookoła. Może to już czas, aby dowiedzieć się nieco więcej? Prawdopodobnie dlatego właśnie udała się tego dnia na łąkę niedaleko zamku, aby posiedzieć i zobaczyć, co nauczycielka ma im wszystkim do zaoferowania.
Ubrała się ciepło, nie zapominając o szkolnym mundurku. Co prawda temperatury na zewnątrz znacząco się ostatnio poprawiły, ale mimo to nie zamierzała ryzykować żadnego przeziębienia, czy czegoś podobnego. Dreptała radośnie przed siebie, uśmiechając się pod nosem. Widziała, że sporo osób przybyło już na miejsce, ale kompletnie się temu faktowi nie dziwiła. Pogoda zachęcała do opuszczenia szkolnych murów, więc każdy jak tylko mógł korzystał z okazji do zaczerpnięcia odrobiny świeżego powietrza.
Przybywszy na miejsce zobaczyła kilka znajomych twarzy, ale nie poświęcała nikomu czasu. Bo niedługo później zobaczyła nadciągającą grzywę rudych włosów. Nie znała wcześniej tej nauczycielki, bo jakoś skrupulatnie omijała jej lekcje. Więc nie wiedziała, że kobieta może cechować się nieco niezdarnością i na to w szczególności należało zwrócić uwagę. Kiedy kartki poleciały w powietrze, Robin od razu rzuciła się do łapania. Udało jej się dostać w swoje łapska jedną nim ta wpadła w kałużę. Może to i dobrze, bo po pierwsze, uratowała dzieło sztuki, a po drugie, znalazła 5 galeonów!
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyCzw Mar 25 2021, 12:03;

Kostka: 2, czyli jestę niezdarą, typowo Huśtawka - Page 16 1754368413

  Jego obecność na zajęciach z mugoloznawstwa wynikała bardziej z ciekawości niźli jakiejś chęci do poszerzenia swojej wiedzy na temat niemagicznego świata, która nadal nie była jakaś oszałamiająca, głównie ograniczając się do tego co miał okazję dowiedzieć się na lekcjach. Wiedział, że na Harringtona zawsze można było liczyć w kwestii nietuzinkowości zajęć, typ miał zdecydowanie łeb nie od parady, te miała jednak prowadzić nowa nauczycielka i to poniekąd z jej powodu postanowił się tutaj pokazać. Dobrze w końcu byłoby wywrzeć jakieś pozytywne wrażenie na siostrze jego dziewczyny – gdyby nawet nie wiedział o ich pokrewieństwie, to zbieżność nazwisk i koloru włosów była zbyt duża, nie pozostawiając żadnego miejsca na domysły – nawet jeśli miałby tylko poudawać zainteresowanie tematyką zajęć.
  Nawet zadbał o to, żeby jego szkolne umundurowanie nie wyglądało jakby wyciągnął je psidwakowi z gardła, choć i tak pewien stopień niechlujności został zachowany, a eleganckie obuwie zastąpiła jego ulubiona para trampek, bo inaczej po prostu nie byłby sobą. Na miejscu zjawił się na krótko przed wyznaczonym czasem, czyli tak, żeby się nie spóźnić, ale też nie musieć zbyt długo czekać na ich rozpoczęcie, choć i tak został do tego zmuszony, bo tym razem to nauczycielka wystawiła ich cierpliwość na małą próbę samej się spóźniając na własne zajęcia. Dobry początek!
  Kobieta wpadła na miejsce w burzy rudych kosmyków, potykając się przy tym o jednego z Gryfonów i rozsypując kartki z książki, które natychmiast porwał wiatr. Strony wirowały w powietrzu, niektórzy bardzo gorliwie rzucili się do tego, żeby ratować sztukę, inni zaś trochę olali sprawę; sam też spróbował jakąś złapać, bo co mu w sumie szkodziło, jedna nawet znalazła się w prawie w zasięgu jego ręki, ale kiedy spróbował ją chwycić… na kogoś wleciał, oczywiście. Zamiast więc na kartce zacisnął lekko dłonie na ramionach drobniejszej od niego @Robin Doppler, żeby się dziewczyna przypadkiem nie wywróciła, gdy ją tak trochę bezpardonowo staranował.
  Puścił Ślizgonkę od razu po upewnieniu się, że stoi pewnie na gruncie.
  — Wybacz, wszystko w porządku? Nie staranowałem cię za bardzo? — dopytał, zlustrowawszy ją krótko i nienachalnie spojrzeniem, od razu ją przy tym rozpoznając. — Swoją drogą, świetny artykuł, widziałem, że dotrzymałaś słowa — dodał, unosząc przy tym lekko kącik ust.
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3162
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyCzw Mar 25 2021, 14:59;

kostka: 1

Chociaż na lekcje mugoloznawstwa raczej nie chodziła, to jednak nie mogła sobie darować tej jednej, którą miała prowadzić nowa nauczycielka. Tak doskonale jej zresztą znajoma. No po prostu nie mogła nie przyjść! Bardziej niż zwykle zżerała ją ciekawość, co też będzie tematem zajęć, albo może raczej czym też starsza Krawczykówna będzie ich dzisiaj męczyć i te rozważania pochłonęły ją do tego stopnia, że kompletnie straciła poczucie czasu, co przypłaciła biegiem z pokoju wspólnego na błonia. Szkoda, że w planie nie było właśnie lekcji z gier miotlarskich, bo rozgrzewkę już miałaby za sobą.
W każdym razie przybyła w okolice huśtawki na styk - dosłownie dwa oddechy później pojawiła się Wanda, też wyraźnie zmachana i... potknęła się o nogi jakiegoś chłopaka. Kartki wyleciały w powietrze, prośba o ratowanie Szekspira została wysłuchana błyskawicznie. Uczniowie wręcz rzucili się do misji ratunkowej, chociaż nie wszyscy zostali bohaterami. Aleksandra na przykład nie złapała żadnej kartki, a przy okazji zgubiła jeszcze kilka galeonów. Zarejestrowała, że wyleciały jej z kieszeni, ale że miała dobre serce, to najpierw chciała pomóc i później je zabrać, tyle że już ich nie znalazła. No i tyle z tego wszystkiego było - została z pustymi rękami i kieszeniami.
Powrót do góry Go down


Wanda Krawczyk
Wanda Krawczyk

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Piegi, niezdarność, okulary
Galeony : 223
  Liczba postów : 75
https://www.czarodzieje.org/t20093-wanda-krawczyk#620324
https://www.czarodzieje.org/t20104-djuk#620802
https://www.czarodzieje.org/t20094-wanda-krawczyk#620329
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyPią Mar 26 2021, 20:54;

Daremnie było szukać, żeby Wanda zareagowała w jakikolwiek sposób na nieprzyzwoity gest swojego ucznia. Z jednej, prostej przyczyny. Przejęta losem wzbijających się w powietrze kartek, zwyczajnie NIE ZAUWAŻYŁA niestosowności ze strony gryfona. Podniosła się powoli z kocyka, zaczesując chaotycznie rude pasma włosów w tył, które zaraz poniósł wiatr, a Krawczyk, oślepiona kosmykami wpadającymi do oczu, w końcu dmuchnęła żałośnie w pasma i opadła bezwładnie w tył, podpierając się rękoma. W tym czasie inny prowadzili zaciekłą batalię z Panem Wiatrem.
Była tym widokiem wzruszona.
Hogwart naprawdę selekcjonował najpiękniejszą młodzież, jaką Wandzie przyszło spotkać.
Cudowni... — mruknęła pod nosem, akurat wtedy, kiedy podeszła do niej @Julia Brooks wręczając jej kartkę. Uśmiechnęła się do niej promiennie.
Idy marcowe właściwie... — nie skończyła zaczętej myśli, co zaraz jej uwaga została rozproszona przez mały wypadek z udziałem jej brata.
Wiktor, do jasnej panienki! — poderwała się z kucek do pionu, bardzo niezgrabnie i bardzo niewprawnie, wspierając się na ramieniu uczynnego gryfona @Zephaniah van Wieren. — Otello! Mój ulubiony, po Burzy i Królu Learze! I śnie nocy letniej...
Tej myśli też nie skończyła, pędząc w kierunku młodszego brata. Zatrzymała się przy @Wiktor Krawczyk, dopadając jego ramienia, a chociaż przebiegła ledwie kilkanaście metrów, może nawet mniej, zgięła się wpół, podpierając się wątłego, znacznie niższego od niej, ciałka Krawczyka.
Wiktorze, gdzie się plączesz. Najmocniej Cię przepraszam, Brunonie!
Jak tylko wyprostowała się, łapiąc już spokojniejszy oddech, ponownie skłoniła się przed panem Tarlym, widocznie zafrasowana zachowaniem swojego brata.
— Czwarty akt Hamleta? — zaproponowała nagrodę pocieszenia, wręczając Bruno naręcze kilku kartek, a chwilę potem wyprostowała się, teraz kierując już swoją uwagę do wszystkich przybyłych.
Wybaczcie mi. Korytarze w Hogwarcie są bardzo kręte, a ścieżki na błoniach zataczają szerokie koła... Ogromnie Wam dziękuję za pomoc. Czy mogę prosić o Waszą uwagę? Przepraszam... William ("William S. Fitzgerald")? Czy możesz prosić o ich uwagę?
Głos Wandy gubił się w porywie wiatru. Też im wyszedł piknik... przy nagłej zerwanej nawałnicy powietrznej. Wanda zapewne spróbowałaby zabezpieczyć teren magią, gdyby tylko wiedziała, jak to zrobić, tymczasem posłała spóźnionej Oli (@Aleksandra Krawczyk) błagalne spojrzenie: Pomocy. Jak zaklina się pogodę?
Ojej, chodźcie tutaj bliżej drzewa... czy tutaj wieje? Maximilian  @Maximilian Brewer , kochany, czy Tobie wieje? Niemrawo wyglądasz. Chodź tutaj obok mnie. Tu nie wieje.
Po tej serii pomyłek, Wanda w końcu odetchnęła. Przymknęła oczy, przytulając do piersi stertę kartek i skoncentrowała na chwilę rozproszone myśli na konkretnym celu. Lekcja. Powinna była przyzwyczaić się do ich prowadzenia, ale stres jakoś nigdy z niej nie schodził. Cała zarumieniona z nerwów klepała trzy po trzy, mając wrażenie, że nikt prócz Oli jej tu nie zrozumiał. Spróbowała więc podejść do sprawy na chłodno. Otwierając powieki, nie była już tą samą Wandą. Była już poważną, wzniosłą Wandą. Miała nadzieję, że inni dostrzegli subtelną różnicę w jej koncentracji.
Dobrze... — rzuciła motywujący zwrot, głównie kierując go do siebie samej, zanim w końcu przeszła do celu dzisiejszych zajęć — Każdy z Was zdobył albo otrzyma ode mnie jeden arkusz z fragmentem dzieł Szekspira i...
Zawiesiła się, bo teraz właśnie, dopiero dojrzała działania  @Hope U. Griffin i  @Victoria Brandon. Kartki w ich dłoniach były rozdarte w pół, a Reparo nie zadziałało, a jedynie odbijało się echem w głowie Wandy, która właśnie pogrzebała w swoich myślach pamięć o fragmencie Antoniusza i Kleopatry, jaki dojrzała w ręce Hope. Przyłożyła dłoń do ust, na chwilę zapominając wszystkich słów.
Victorio, czy wiesz kim był Szekspir? — spytała w końcu cichym szeptem niedowierzając, że ktoś mógł podrzeć Szekspira...
A potem, na chwilę zapadła cisza. Ku pamięci rozerwanej kartki. Nie trzeba było być jasnowidzem ani leglilimentą, żeby z twarzy Wandy wyczytać, że teraz, poświęcają minutę ciszy na refleksję nad tym pytaniem i nad straconym dziełem. Dopiero później odchrząknęła, wracając do swojej postawy pełnej młodego ducha, energiczności i animuszu.
Każdy Was dostanie fragment Szekspira z podkreślonymi słowami mugolskiego pochodzenia. Jedne będą Wam bardziej, a inne mniej znane. Waszym zadaniem będzie w ciągu jednej minuty przedstawić definicję tego słowa, nie używając przy tym pięciu innych słów, jakie macie zawarte w dopiętej notatce na pergaminie. Ja zacznę.

Choć nie był czarodziejem historia zapamiętała go jako geniusza, ponad swoje czasy.
Easy hasło dla pierwszej osoby.

Punktacja:

Zadanie
Treść zadania:
Efekty kostek:
Jeśli ktoś w poprzednim etapie wylosował +1 / -1 do kości, sam decyduje, do/od której kości dodaje/odejmuje wynik.

Każda osoba, która zna się bardzo dobrze na mugoloznawstwie ma +1 do dowolnych oczek (sami wybieracie do której kostki).

Kod:

Kod:
<zgss>Kość - definicja:</zgss> wynik
<zgss>Kość - słowa:</zgss> wynik
<zgss>Odpowiedź - słowa:</zgss> tu wpisujesz, o czym Twoim zdaniem mówi definicja osoby nad Tobą
<zgss>Jestem mugoloznawcom:</zgss> tak/nie

Czas na post macie do niedzieli.





Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4575
  Liczba postów : 2510
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Moderator




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptySob Mar 27 2021, 09:25;

Kość - definicja: 1
Kość - słowa: 5
Odpowiedź - słowa: O Szekspirze 8D
Jestem mugoloznawcom: nie

Victoria patrzyła smętnie na trzymaną kartkę, zastanawiając się, jakim cudem nie udało jej się tego naprawiać, a później spojrzała na @Hope U. Griffin licząc na to, że ta jednak zdoła coś z tym zrobić, bo pani prefekt miała wrażenie, że jeszcze dosłownie chwila i po prostu z tego wszystkiego weźmie i eksploduje. To nie był zdecydowanie jej czas, a kiedy usłyszała swoje imię, aż głęboko odetchnęła, czując doskonale, jak szaleńczo bije jej serce, nad którym nie była w stanie w żaden sposób zapanować i nawet nie wiedziała, czy byłaby w stanie to zrobić.
- Tak sądzę, pani profesor - powiedziała, mając wrażenie, że dłonie jej się z tego wszystkiego zaczynają pocić, a kiedy tylko dostała swoją kartę, aż jęknęła cicho, bo z rzeczami mugolskimi nie była zbyt dobrze obeznana i chociaż uczyła się jak szalona, to nadal nie miała pojęcia, czym dokładnie ma być ta rzecz, którą miała opisać. Czy raczej nie miała bladego pojęcia, jak powinna to zrobić. Nim jednak mogła przystąpić do swojej, jak miało się wkrótce okazać, marnej prezentacji, pozostawało jej jeszcze spróbować odgadnąć postawione hasło i trzeba przyznać, że pani prefekt była już naprawdę spięta i zestresowana, nic zatem dziwnego, że szło jej co najmniej marnie. Postanowiła zaraz odchrząknąć i zabrać się do dzieła.
- Najczęściej metalowy twór mugolski - stwierdziła w końcu, starając się brzmieć pewnie, chociaż czuła się, jakby za chwilę miała paść z przerażenia, bo wydawało jej się, że nikt nie odgadnie tego, o czym właśnie powiedziała. Nie umiała jednak wymyślić nic innego, co należycie opisywałoby to, nad czym właśnie się pochylała.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1602
  Liczba postów : 4801
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 28 2021, 13:21;

Kość - definicja: 5
Kość - słowa: 5-1= 4
Odpowiedź - słowa: korona, miecz, sztylet, kielich
Jestem mugoloznawcom: jest mugolaczką, więc chyba tak?

Szekspir nie był jej ulubionym pisarzem. Nie był nawet lubianym przez Krukonkę pisarzem. I choć w szkole czy w domu często powtarzano jej, że to prawdziwy geniusz, to jakoś nie była w stanie się z tym zgodzić. Makbeta, Hamleta czy Króla Leara czytała, bo kazała jej matka, Pani Profesor na Uniwerku w Soton. Z powodu matki czytała wiele klasyków, ale nie oznaczało to, że za nimi przepadała. Szczerze mówiąc, po całym dniu nauki czy treningów, wolała pójść z psem na długi spacer albo obejrzeć coś głupiego na Netlixie, zamiast odświeżać sobie książki sprzed kilkuset lat. Cieszyła się jednak, że osoby z rodzin czarodziejskich, takie jak Profesor Krawczyk, interesowały się mugolskim światem i literaturą. Kiedy Brandon zgadła pierwsze hasło i podzieliła się swoimi wskazówkami, w głowie Julki się zakotłowało. Nie miała pojęcia, o co tak naprawdę mogło chodzić krukońskiej prefekt, więc zaczęła rzucać kolejnymi skojarzeniami, mając nadzieję, że jakim fartem trafi. Kiedy zaś przyszła jej kolej, przeczytała krótki teks kilka razy, zastanowiła się chwilę i powiedziała: „- Odmawiana przez wierzących mugoli przed posiłkiem”.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Moderator




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 28 2021, 17:09;

Kość - definicja: 3
Kość - słowa: 6
Odpowiedź - słowa: modlitwa
Jestem mugoloznawcom: tak; w końcu jestem właściwie mugolem, nie?

Koszyk. Pierdolony, kurwa, koszyk, który naprawdę działał mu na nerwy, tak jak i cała masa innych rzeczy i pewnie za chwilę dostałby prawdziwej cholery, gdyby nie to, że pojawiła się przy nim @Alise L. Argent niczym jakiś jebany duch opiekuńczy. Gdyby nie ona, z całą pewnością po prostu uznałby, że to wszystko pierdoli i zrezygnował z uczestnictwa w zajęciach, a to przecież mogło pozwolić mu nieco odetchnąć, czy coś tam, chuj zresztą wie. W każdym razie uśmiechnął się lekko do swojej przybranej siostry, by nawet przygarnąć ją na chwilę do siebie zdecydowanie opiekuńczym gestem, po czym spojrzał na ten pieprzony koszyk z jedzeniem, by zaraz uśmiechnąć się lekko kącikiem ust.
- Jak nie, możemy zabrać stąd ten koszyk i będziemy przynajmniej mieli obiad - mruknął do Alise, nim nie został odwołany przez profesor, co skwitował jedynie grymasem, bo do chuja pana, to, że wiało, czy działy się inne cuda, było jego najmniejszym zmartwieniem w tej chwili. Przeciągnął się, a później postanowił skoncentrować się jakoś na tych zajęciach, chociaż musiał przyznać, że Szekspir na pewno nie był czymś, co go fascynowało.
Założył ręce za głową, kiedy już zapoznał się z zadaniem i wiedział, że nie musi się jakoś nadmiernie pochylać nad tym, co mają zrobić. Kiedy Brooks przedstawiła swoją definicję, był już absolutnie pewien, o czym dokładnie mówiła, więc nawet nie starał się zgadywać, zaraz zresztą podał swoją jakże zajebistą definicje:
- Z tego powstałeś i w to się obrócisz - i lekko wzruszył ramionami, jakby uważał, że to cokolwiek wyjaśniało, ale było mimo wszystko pierwszym skojarzeniem, jakie przyszło do jego zupełnie pojebanej głowy.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3162
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 28 2021, 18:42;

Kość - definicja: 2
Kość - słowa: 4
Odpowiedź - słowa: proch
Jestem mugoloznawcom: takie 50/50, ale przez jednych dziadków chyba bardziej na tak


Musiała to przyznać - na początku lekcji, a właściwie nim się ona dobrze rozpoczęła, zapanował niezły chaos. A jednak jej lekkie spóźnienie nie umknęło uwadze Pani Profesor, chociaż teraz miała ona zdecydowanie większe problemy. Trzeba było przecież zebrać Szekspira do kupy i jakoś poradzić sobie z humorzastą pogodą, której, niestety, młodsza Krawczykówna zaklinać nie potrafiła. Posłała więc jedynie pokrzepiające spojrzenie w stronę Wandy i bezgłośnie powiedziała "będzie dobrze!".
Wreszcie mała katastrofa została opanowana, a w ich ręce trafiły arkusze z fragmentami dzieł znanego pisarza. Od razu zapoznała się ze swoim, zastanawiając się przy tym, jak ma przedstawić definicję podkreślonego słowa. Trudne ono nie było, ale już takie go opisanie, aby nie użyć innych podanych wyrazów... no, trzeba było ruszyć głową. Najpierw jednak musiała odgadnąć hasło Brewera, co zresztą nie poszło jej tak źle, bo niemal od razu wiedziała, o co chodzi - akurat to było dosyć oczywiste.
- Kiedyś w tym miejscu skończą źli ludzie - powiedziała, starając się brzmieć pewnie, ale za cholerę nie wiedziała, czy wyraziła się na tyle jasno, aby odgadli.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 28 2021, 19:12;

Kość - definicja: 3
Kość - słowa: 2
Odpowiedź - słowa: piekło
Jestem mugoloznawcom: zdecydowanie nope

  Chaos – tym jednym krótkim słowem mógłby prawdopodobnie ze swobodą określić to co rozgrywało się przez kilka chwil pod drzewem nim zajęcia w ogóle się rozpoczęły. Cóż, starsza Krawczykówna sprawiała wrażanie dość… specyficznej osoby. Rudzielec skupił spojrzenie ciemnobrązowych ślepi na niej, kiedy zwróciła się bezpośrednio do niego, prosząc o ściągnięcie uwagi pozostałych. Nic go to w sumie nie kosztowało, więc wsadził dwa palce między wargi i wydał z siebie całkiem donośny gwizd, który bez trudu przebił się przez dmący wiatr, uznając, że to powinno być wystarczające, żeby skupili się na nauczycielce, jeśli jeszcze tego nie zrobili.
  Poskutkowało czy nie – koniec końców udało się jakoś nad panującym rozgardiaszem zapanować, a w ich dłoniach znalazły się kartki z fragmentami poematów Szekspira. Nie interesował się poezją magiczną, więc tym bardziej mugolską i to co dostał absolutnie nic mu nie mówiło; kompletnie nie byłby w stanie określić z czego te wersy konkretnie były, ale to akurat nie miało znaczenia – liczyło się podkreślone mugolskie słowo, które miał jakoś przedstawić reszcie, nie uciekając się do używania w swojej krótkiej definicji kilku konkretnych wypisanych niżej, tak by ktoś był w stanie odgadnąć co miał właściwie na myśli.
  Zadanie niby proste, ale jednocześnie trochę jednak trudne, kiedy pochodziło się z czysto magicznej rodziny, w dodatku takiej jak jego własna, w której spoglądano niemal z odrazą na wszystko co niemagiczne. Sam wprawdzie tego poglądu nie podzielał, ale nie dało się ukryć, że przez to nie miał jakiejś dużej styczności z tym drugim światem. Potrzebował co najmniej kilku chwil na namysł jak to ugryźć i dopiero kiedy mniej więcej miał pomysł zdecydował się włączyć do zabawy. Akurat w momencie, gdy Ola przedstawiła własne hasło – to akurat nawet jemu wydało się proste i właściwie od razu wiedział o co chodziło, więc raczej się tutaj nie zbłaźnił… chyba.
  — Niewielki element budujący materię — rzucił, licząc po cichu, że właśnie nie palnął żadnej głupoty i przedstawił swoje słowo na tyle jasno, że uda się to komuś odgadnąć.
Powrót do góry Go down


Bruno O. Tarly
Bruno O. Tarly

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183,5
C. szczególne : mocno zarysowane kości policzkowe, baran na głowie, typowo brytyjski akcent
Galeony : 1410
  Liczba postów : 1087
https://www.czarodzieje.org/t17773-bruno-o-tarly
https://www.czarodzieje.org/t17828-korespondencja-bruna#501992
https://www.czarodzieje.org/t17803-bruno-o-tarly
Huśtawka - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 EmptyNie Mar 28 2021, 23:07;

Kość - definicja: 1
Kość - słowa: 6
Odpowiedź - słowa: surowiec, atom, pył, kurz, proton, proch  (nie wiem)
Jestem mugoloznawcom: raczej tak

Na początku był chaos.
Kartki fruwały nad głowami, oni potykali się o własne nogi, półłyse gałęzie drzew szumiały na wietrze, a młoda nauczycielka mówiła bardzo dużo i bardzo szybko. Albo... to tylko on odnosił takie wrażenie? Czuł się, jakby widział całe to zajście z pozycji obserwatora, a przecież był jego częścią. I to jeszcze bardzo wadzącą, bo poturbował Wiktora.
Do tego został za to przeproszony! On! Winowajca! Strasznie głupio mu się zrobiło, tym bardziej, że prowadząca wyręczyła mu jeszcze z tuzin kartek z pozycją, której w życiu nie czytał, ale która była zapewne czymś kultowym i niezwykle mądrym. Wydukał nieskładne podziękowania, zszokowany tym, co się zadziało. W międzyczasie rozległ się głośny gwizd Williama i zapanował względny (ale oby trwały) spokój. Mogli przejść do lekcji.
Zadanie nie było najtrudniejsze i właściwie bardziej przypominało luźną grę, co było naprawdę ciekawą i przyjemną formą przyswajania ciężkiej literatury. Choć może nie tak ciężkiej, skoro dała się tak łatwo porwać przez podmuch wiatru..?
Sam miał dość łatwe hasło i szybko wpadł na pomysł, jak przekazać je zwięźle i bez zabroniony słów.
- Inaczej zawodnik Quidditcha.
Potem musiał jednak odgadnąć to, co próbował im wyjaśnić Fitzgerald. A to... nie było już takie oczywiste. Myślał. Aż uszy mu parowały. Nie miał pojęcia, o czym mówił Ślizgon i nawet pewna znajomość mugolskiego świata mu nie pomagała. A było czytać Szekspira!
- O Godryku, co to? Atom? Surowiec? Proton? Teraz nie przestanę o tym myśleć!
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Huśtawka - Page 16 QzgSDG8








Huśtawka - Page 16 Empty


PisanieHuśtawka - Page 16 Empty Re: Huśtawka  Huśtawka - Page 16 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Huśtawka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 16 z 17Strona 16 z 17 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Huśtawka - Page 16 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
 :: 
łąka
-