Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Boisko Quidditcha

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 34 z 39 Previous  1 ... 18 ... 33, 34, 35 ... 39  Next
AutorWiadomość


Heaven O. O. Dear
Heaven O. O. Dear

Student Slytherin
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,70
Dodatkowo : Dziecko - Milka O. O. Dear
Galeony : 17
  Liczba postów : 1297
https://www.czarodzieje.org/t16083-heaven-olive-octavia-dear
https://www.czarodzieje.org/t16087-margarita
https://www.czarodzieje.org/t16082-heaven-o-o-dear
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Wrz 28 2019, 22:33;

First topic message reminder :




Jest to duża powierzchnia o owalnym kształcie, rozmiarów około 55 na 152 metry. Po dwóch przeciwnych końcach, na polach bramkowych umieszczone są trzy tyczki, każda z obręczą na czubku, do których to wrzuca się kafla. Po środku znajduje się koło środkowe, skąd na początku meczu wypuszcza się piłki.
Odbywają się tu wszystkie rozgrywki Quidditcha między domami, a także treningi drużyn. Czasem uczniowie przychodzą sami, bądź większymi grupami by polatać sobie dla przyjemności.





Czas było przekierować trochę uwagi na szukających, zwłaszcza, kiedy dostrzegłam kątem oka, że Morgan radzi sobie całkiem nieźle. Na chwilę straciła środek rozgrywki z oczu i kiedy miała tłuczek do dyspozycji, zamiast celować w obrońce czy ścigającego, skierowała go prosto w gryfonkę. Z zaskoczeniem przyjęła fakt, że znowu trafiła. Widocznie w ciąży, mimo dużo mniejszej sprawności też dawała sobie nieźle radę. Widziała, że przerwała jej w najgorszym możliwym momencie i bardzo ją to uciszyło. Kiedy doszła do wniosku, że kupiła sobie trochę cennego czasu, znowu wróciłam spojrzeniem na rozgrywającego kafla. Musieli wziąć się w garść, bo z bramkami z ich strony było różnie.

Kuferek: 5 +6
Kostka: H, trafiam
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Ignacy Mościcki
Ignacy Mościcki

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 180cm
C. szczególne : Blizna na prawym policzku sięgająca do podbródka oraz oczy, które wyglądają jakby były lekko podbite
Galeony : 417
  Liczba postów : 692
https://www.czarodzieje.org/t19336-ignacy-moscicki
https://www.czarodzieje.org/t19357-ignacy
https://www.czarodzieje.org/t19338-ignacy-moscicki#571456
https://www.czarodzieje.org/t19360-ignacy-moscicki-dziennik#5719
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:07;

RZUTY:

Czyżby szło im... dobrze? To było spore zaskoczenie, jednak z całą pewnością nie było ono negatywne. Ignacy był nie tylko zadowolony z tego, jak się dzisiaj sprawdzał (przynajmniej do tej pory), ale też ze swoich przyjaciół z drużyny. Może porażka w poprzednim meczu wyszła im jednak na dobre? Wyglądało na to, że w końcu wychodzili na prostą i wszystko zaczynało się układać. Kafel latał z rąk do rąk, obręcze były chronione, a tłuczki trzymane z dala od kluczowych zawodników Hufflepuffu.
Chłopak otaksował wzrokiem otoczenie, zatrzymując na dłuższą chwilę wzrok na Nancy, która gratulowała Aleksandrze. Uśmiechnął się pod nosem. Może jednak coś z tego wszystkiego wyjdzie?
Niedługo później, w najmniej spodziewanym momencie, kiedy akcja meczu zdawała się niespodziewanie zwalniać Ignacy zauważył mknący ku niemu zaklęty kamień. Cholera, cholera, zaczął sobie powtarzać, widząc, że Nancy nie udało się go wybić. Lawirując to w jedną to w drugą stronę chłopakowi mimo wszystko nie udało się uniknąć zderzenia z tłuczkiem, który uderzył go w prawe udo.
Ignacy zachwiał się nieco, jednak zacisnął mocno dłonie na trzonku miotły. Jakoś musiał się utrzymać. Gdy tłuczek raczył opuścić okolice jego bezpiecznej przystani, Mościcki pokazał Nancy kciuk w górę, dając znać, że jeszcze żyje. Jeszcze.
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:16;

Kości / Litery / Przerzuty: 5 -> 1
Kuferek: 46
Własny sprzęt: Błyskawica (+7), rękawice (+1), gogle (+1), ochraniacze (+1), kompas (+1)
Wykorzystany sprzęt drużyny: -
Łączna liczba punktów: 57
Pozostałe przerzuty: 3/5

Obrona. Tej dziewczynie, którą Krawczyk pierwszy raz w ogóle widziała na oczy, udało się wybronić rzut. To ją nieźle zaskoczyło i aż uniosła brwi wysoko w górę, bo przecież poprzednie dwa wcale nie były gorsze albo coś takiego. Szczęście? Może. W dodatku tłuczek posłany przez Nancy w Gryfonkę został perfekcyjnie odbity w inną stronę. To jej się nie spodobało, bo kolejne punkty bardzo by się przydały, bardzo bardzo nawet. A tu lipa.
Chciała powtórki.
I w pewnym sensie ją dostała. Strata kafla przez przeciwników, przejęcie go przez Tadka, który od razu zaszarżował na pętle i w pięknym stylu wykonał rzut. Triumfalnie uniosła w górę pięść i szeroko się uśmiechnęła, zanim ponownie skupiła się na grze. A potem Ignacy oberwał tłuczkiem. Czarne diabły widocznie włączyły się na dobre do rozgrywki, bo jak wcześniej ich nie było widać, tak teraz stały się wręcz zbyt widoczne.
Przechwyciwszy kafla poleciała śmiało ku pętlom Gryfonów tym razem oddając zwyczajny rzut, bez żadnego fiku miku na patyku.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 915
  Liczba postów : 952
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Specjalny




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:22;

Kostka: 1

Miała ich już dość – i Tadka z wielkimi łapami, które ciskały niezwykle silne piłki, i Aleksandry, która wywijała na miotle jak wprawiona gimnastyczka. Nie dało się nie zauważyć, że w ostatnich czasach Hufflepuff wspiął się na wyżyny swojej formy, na poziom, którego nie prezentował od bardzo dawna... Hope trudno było jednak docenić talent i przede wszystkim empatyzować z Puchonami. Może kiedy mecz się skończy, wrócą do niej też pozytywne myśli.
Póki co zawaliła po raz kolejny. Już nie napawało jej to takim wstydem jak za pierwszym razem, jedynie warknęła gniewnie, wściekła na to, że tak ospale poleciała do piłki. Musnęła ją koniuszkami palców, ale nie była nawet bliska zatrzymania jej albo chociaż zmiany toru jej lotu. Niechętnie podała piłkę do ścigającego.
Powrót do góry Go down


Nancy A. Williams
Nancy A. Williams

Absolwent Hufflepuffu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Burza brązowych loków na głowie i uśmiech przyklejony do twarzy, tatuaż z runą algiz na lewej kostce
Galeony : 233
  Liczba postów : 1606
https://www.czarodzieje.org/t18035-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18049-nancy-ava-williams#512833
https://www.czarodzieje.org/t18036-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18312-nancy-a-williams-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:22;

Kości / Litery / Przerzuty: 2->4->2->3
Kuferek: 81 pkt
Własny sprzęt: Rękawice ochronne ze skórki cielęcej (+1 GM), sportowe ochraniacze (+1 GM), koszulka quidditchowa (+1 GM), nimbus 2015 (+6 GM), gogle quidditchowe (+1 GM), kompas miotlarski (+1 GM), kask quidditchowy (+1GM)
Wykorzystany sprzęt drużyny: -
Łączna liczba punktów: 93 pkt
Pozostałe przerzuty: 1/9

Odetchnęła z ulgą, widząc, że Ignacy trzyma się mimo uderzenia. Kiwnęła głową i podleciała bliżej, by mieć go w zasięgu pałki, gdyby podobna akcja miała się powtórzyć. W międzyczasie rozejrzała się po boisku, szukając Narcyza. Naprawdę wierzyła, że chłopak złapie tę piekielną kulkę. Im dłużej grali, tym gorzej, powinni to jak najszybciej zakończyć. Niestety nic nie wskazywało na to, żeby znicz miał dać się złapać. Rozpoczęła się kolejna akcja. Ola znowu mknęła na pętlę, więc Williams poleciała za nią, by oczyścić jej drogę. Odbiła tłuczek, ale zmęczone mięśnie nie miały już tyle sił co na początku i piłka nie trafiła przeciwniczki. Pałkarz czerwonych nie miał nawet co bronić, nie było czego. Zawiesiła na nim na chwilę spojrzenie, zastanawiając się, czemu wcześniej go nie widziała na boisku, bo mimo słabego początku, teraz radził sobie nawet lepiej od niej.
Powrót do góry Go down


Odeya Worthington
Odeya Worthington

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 163cm
C. szczególne : nietypowa izraelska uroda
Galeony : 960
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t19111-odeya-worthington
https://www.czarodzieje.org/t19118-korespondencja-ode-prosto-ze-szponow-temidy#556410
https://www.czarodzieje.org/t19113-odeya-worthington#556145
https://www.czarodzieje.org/t19857-odeya-worthington-dziennik#60
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:33;

Kości / Litery / Przerzuty: 6
Kuferek: 50
Własny sprzęt: kompas +1
Wykorzystany sprzęt drużyny: miotła, kask, rękawice, gogle, koszulka -> +5
Łączna liczba punktów: 56
Pozostałe przerzuty: 0/5

To był naprawdę wyczerpujący sparing. Na początku walka wydawała się być bardzo wyrównana, jednak im dalej tym trudniej było dorównać Puszkom, którzy wydawali się być na boisku niezniszczali. Ale w sumie, tylko tacy się wydawali, bo rzut, który oddała okazał się przynieść im wreszcie pierwsze punkty. Dzięki pomocy ze strony Kai'a, który skutecznie rozproszoszył uwagę puchońskiego obrońcy, udało się nareszcie cieszyć z pierwszego zdobytego gola.
Kafel przeszedł ponownie do rąk Borsuków i niestety chwilę później przeleciał również przez pętle, dając Puchonom kolejne punkty przewagi. No nieee, przed chwilą zmniejszyła się różnica miedzy ich wynikami, a oni w ciągu zaledwie kilku minut ją nadrobili. Ten mecz to była porażka, już czuła, że dopada ją zmęczenie, a Merlin nie wie ile jeszcze do końca. Kiedy znowu była przy piłce, przytuliła ją do siebie i ruszyła na pętle Puchonów. Będąc już blisko, ponownie wykorzystała skok Dionisusa, by zwiększyć siłę rzutu i utrudnić obronę.
Powrót do góry Go down


Ignacy Mościcki
Ignacy Mościcki

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 180cm
C. szczególne : Blizna na prawym policzku sięgająca do podbródka oraz oczy, które wyglądają jakby były lekko podbite
Galeony : 417
  Liczba postów : 692
https://www.czarodzieje.org/t19336-ignacy-moscicki
https://www.czarodzieje.org/t19357-ignacy
https://www.czarodzieje.org/t19338-ignacy-moscicki#571456
https://www.czarodzieje.org/t19360-ignacy-moscicki-dziennik#5719
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:37;

RZUTY:

Mecz ten z całą pewnością można było zaliczyć do tych z gatunku wyjątkowych. Rozgrywka, która w wyobraźni Ignacego, miała skończyć się w przeciągu godziny lub maksymalnie dwóch, coraz bardziej się przedłużała i ku jego własnemu zdziwieniu wyglądało na to, że Hufflepuff był na prowadzeniu! Po prostu szok, kto by się spodziewał takiego obrotu spraw?
Oczywiście chłopak miał świadomość, że nie mogą teraz spocząć na laurach. Przez to, że mecz trwał coraz dłużej, wszyscy robili się coraz bardziej zmęczeni, ale także nieco bardziej zdeterminowani, aby jak najszybciej skończyć zabawę. Z tego właśnie powodu nie był wielkim zaskoczeniem fakt, że kafel ponownie wylądował w okolicach obręczy. Pomimo obolałego uda, Ignacemu udało się jednak powstrzymać atak i wybić kafla jak najdalej od jego skromnej osoby. Czyżby naprawdę mieli wygrać to spotkanie?
Powrót do góry Go down


Narcyz Bez
Narcyz Bez

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : Wiecznie goszczący na ustach uśmiech, twarda angielska wymowa z wyraźnymi końcówkami
Dodatkowo : Metamorfomag
Galeony : 289
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t19726-narcyz-bez
https://www.czarodzieje.org/t19736-tofu
https://www.czarodzieje.org/t19727-narcyz-bez
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:44;

Kości: H, 1 i 1 aaaa
Kuferek: 2
Własny sprzęt: -
Wykorzystany sprzęt drużyny: Nimbus 2015, kask quidditchowy, para gogli, kompas, zestaw ochraniaczy
Łączna liczba punktów: 10
Pozostałe przerzuty: 0/1

Tym razem jestem pewny, że to, co rzuca mi się w oczy nie jest wyłącznie odblaskiem. Serce kołacze mi szybciej i tym razem nie chcę czekać; od razu wyrywam się do przodu i ledwie hamuję, kiedy przede mną wyłania się inna postać.
- Hej! - wyrzucam z siebie z wyrzutem, kiedy kapitan Gryffindoru mnie blokuje; i brzmi to nawet jakoś tak ostro jak na mnie. Zmuszony jestem poderwać miotłę i polecieć trochę inaczej, co sprawia, że tracę małą piłeczkę z oczu po raz kolejny. Wiem, że to czyste zagranie osoby, która po prostu potraf grać, ale i tak jakoś mnie złości i to... To dodaje mi motywacji.
Potrzebuję dłuższej chwili, by ponownie zlokalizować znicza, a on, na moje nieszczęście, kręci się wybitnie blisko samego środka gry, tam gdzie latają kafle i tłuczki, a pałkarze machają swoimi ciężkimi pałami. I nie wiem co to za magia, że ta świadomość mnie nie powstrzymuje.
Pochylam się nisko nad miotłą, obiecując sobie, że jeśli to przeżyję, to przez następny miesiąc mam prawo być tchórzem we wszystkim, na co będę miał ochotę. Wszystkim.
Przed moimi oczami jest tylko znicz. Wszystko inne przestaje się liczyć i wszyscy inni przestają się liczyć. I gdy zaciskam palce na skrzydlatej piłce, w pierwszej chwili zupełnie to do mnie nie dociera, bo przecież to niemożliwe. Nie ja.
Jestem w tak ciężkim szoku, że nie do końca rejestruję, co się dzieje na boisku, że wszyscy powoli się zatrzymują. Ja nie - i tym samym wpadam prosto na @Kai I. S. Snowflake, wytrącając naszą dwójkę z równowagi. Dopiero bolesne zderzenie uświadamia mi, że tak, to jest koniec meczu, a ja zaraz widowiskowo walnę w ziemię.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32480
  Liczba postów : 102702
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Specjalny




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:51;

KONIEC MECZU!

ZWYCIĘZCA: HUFFLEPUFF

Gryffindor 20 : 130 Hufflepuff

z/t dla wszystkich chętnych


______________________

2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Kai I. S. Snowflake
Kai I. S. Snowflake

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 183cm
C. szczególne : Różnobarwne tęczówki
Galeony : 98
  Liczba postów : 121
https://www.czarodzieje.org/t16503-kai-snowflake?highlight=Snowflake
https://www.czarodzieje.org/t16518-hugs-and-kisses#454214
https://www.czarodzieje.org/t16507-kai-snowflake?highlight=Snowflake
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 00:51;

Mamy jeszcze szansę się odkuć, ale jakoś nie udaje nam się jej w pełni wykorzystać. Próbuję bronić wszystkich przed tłuczkami, pilnować położenia kafla i punktacji, a jak mi znicz zatańczy gdzieś przy uchu, to moim planem jest pacnięcie go w stronę mojej Pani Kapitanki. Niestety, moje plany porzucenia dotychczasowych zajęć i rzucenia się w wir zawodowego quidditchowania szybko stają się nieaktualne - frustracja raz jeszcze we mnie wzbiera, bo nieważne ile razy obrócę pałką, ostatecznie wynik gry zależy od czegoś innego.
Trochę zaczynam się w tym wszystkim gubić, w głowie pojawia się potworna wizja hymnu nie tyle gryfońskiego, co aż puchońskiego... i wtedy coś we mnie uderza, ale jest znacznie większe od tłuczka i brakuje mu tej charakterystycznej twardości. Zaciskam palce mocniej na trzonku miotły, a pałka kompletnie wypada mi z rąk i jest to pewnie najlepsze podsumowanie mojej miotlarskiej kariery.
- MALWA MAĆ - klnę, ale w taki ładnie cenzurowany sposób, bo staram się nie gorszyć Hogwartczyków, jeśli nie jest to w pełni konieczne. Moja próba utrzymania równowagi i złapania puchoniego napastnika kończy się czymś na kształt przytulenia, ale takie dzikie wygibasy na wysokości nie stresują mnie nawet w połowie tak mocno, jak skrzydlata piłeczka w rękach szukającego. - Ja pierdolę - bo cenzura już się wyczerpała - weź to puść, może nikt nie widział! - Ale wszyscy widzieli, nie mam pojęcia jakim cudem.
- Trzymasz się? Bo nawet bym ci pogratulował, ale pewnie zaraz Borsuki się rzucą i ja chyba nie chcę być w epicentrum tej radości... - przyznaję z rozbawieniem, klepiąc chłopaka po ramieniu. Uśmiecham się, chociaż nie takiego zakończenia meczu wyczekiwałem. - Bolesna porażka - dodaję jeszcze, przewidując siniaki po tym uderzająco zaskakującym spotkaniu z gwiazdą zwycięskiej drużyny.
Powrót do góry Go down


Narcyz Bez
Narcyz Bez

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : Wiecznie goszczący na ustach uśmiech, twarda angielska wymowa z wyraźnymi końcówkami
Dodatkowo : Metamorfomag
Galeony : 289
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t19726-narcyz-bez
https://www.czarodzieje.org/t19736-tofu
https://www.czarodzieje.org/t19727-narcyz-bez
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyNie Sty 24 2021, 11:29;

Cenzurowane przekleństwo tuż nad moim uchem i tak sprawia, że moje serce podryguje z jeszcze większym przestrachem. Okazuje się jednak, że ani nie spadam, ani gryfoński pałkarz nie zaczyna na mnie krzyczeć za brak uwagi. Tylko fakt, że przenoszę przypadkowo na niego większość ciężaru, sprawia, że nie zsuwam się z własnej miotły i względnie szybko powracam do pionu, nawet jeśli jedną rękę wciąż mam wplątaną w jego koszulkę.
Ze stresu palce drugiej zaciskają się na złotej piłeczce tak kurczowo, że nie jestem pewny, czy byłbym w stanie ją puścić, nawet gdybym chciał.
Kiwam głową energicznie, nie potrafiąc jeszcze sformułować żadnego słowa i uciekając od podtrzymującego dotyku chłopaka, jakkolwiek byłby dla mnie miły. Jestem pewny, że jeszcze chwilę utrzymam się w powietrzu o własnych siłach, ale nie mogę zaprzeczyć, że zaczynam tęsknić za ziemią.
- Przepraszam, nie chciałem... To znaczy, chciałem, ale... - motam się, bo w zasadzie nie wiem za co dokładnie chcę przeprosić; bolesną kolizję, zakończenie meczu czy to, że zaraz gryfoński chłopak zostanie odepchnięty przez grupę Puchonów w euforii. Prawdopodobnie wszystko jednocześnie, bo wszystkiemu po części jestem winny. - Dobrze graliście. Ja widziałem, jak uderzasz w Thaddeusa i-i nie chciałbym być nim wtedy. - I wydaje mi się, że to dobry komplement dla pałkarza. Wzbogacam go jeszcze o nieśmiały uśmiech, z którego łatwo da się odczytać, że naprawdę chciałbym, żeby nikt nie schodził z boiska rozczarowany, ale nie potrafię się nie cieszyć, bo to przecież mój pierwszy mecz jako szukający, a drugi w ogóle, bo może mam więcej szczęścia niż rozumu, ale przełamałem strach i zrobiłem to.
Znicz przypomina mi o sobie niecierpliwym trzepotem skrzydełek, łaskoczącym wnętrze dłoni. Nie jestem pewny, czy powinienem go wypuścić, czy komuś oddać, więc zdecydowanie potrzebuję Nancy, by mnie pokierowała.
- Dziękuję, że nie spadłem dzięki tobie - dodaję jeszcze z wdzięcznością, zanim zniżam lot, by dołączyć do zbierającej się drużyny i z nieco zarumienionymi policzkami uściskać Borsuczą Kapitan za to, że dała mi tę szasnę, chociaż wcale nie wydawałem się najlepszym materiałem na szukającego.
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyPon Sty 25 2021, 17:53;

Czuję tę porażkę na własnej skórze, a kiedy przekraczam granicę boiska prawie mam wrażenie, że wcale nie wszedłem właśnie na murawę, a wylądowałem na niej razem z resztą drużyny. Kątem oka patrzę na cieszących się po drugiej stronie stadionu Puchonów i na ich szukającego, który nadal ściska w dłoni trzepoczące złote skrzydełka znicza, jakby sam nie wiedział, co ma teraz robić - chociaż jakaś część mnie, ta bardziej obiektywna, przyznaje, że to, jak wysoki poziom pokazała dziś drużyna, która zawsze była uważana za słabą, jest naprawdę imponujące. Gdybym nie miał teraz czegoś ważniejszego do zrobienia, może bym nawet i podszedł do nich im pogratulować; ale nie mam czasu, bo idę prosto do Morgan. Nie bardzo wiem, co powiedzieć - oprócz tego, że pewnie powinienem ją przeprosić, że przez własną głupotę nie grałem dzisiaj z nimi - ale mam nagle straszną ochotę żeby ją uściskać. I tak też robię. Chcę wyrazić wdzięczność za ten drużynowy gest, chcę jej dodać otuchy po przegranej. I sobie chyba też. - Dziękuję że o mnie pamiętaliście. To było... - urywam, bo brakuje mi słowa. "Miłe" brzmi jak duże niedopowiedzenie. - Szkoda, że czwórka przyniosła pecha. - dodaję cicho; daruję sobie ciskanie obelg na Puchonów, nie wyrażam wielkiego szoku, że jakim cudem przegraliśmy, bo sam nie lubię takich pustych słów pocieszenia i nawet żadne nie przychodzą mi do głowy; wypuszczam w końcu biedną Moe z objęć i trochę zakłopotany uświadamiam sobie, że mój przypływ czułości mógł być dla niej trochę niezręczny, bo zazwyczaj raczej nie robię takich rzeczy.

@Morgan A. Davies love
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyCzw Sty 28 2021, 11:50;

  Przepchnięcie się przez tłum rozentuzjazmowanych zwycięstwem kibiców Hufflepuffu wcale nie należało do łatwych zadań, ale William w żadnym razie nie miał zamiaru z nikim się cackać – w ruch poszły nawet łokcie, jeśli nic innego nie pomagało w torowaniu sobie drogi ku murawie boiska. W końcu udało mu się jakoś wyrwać spomiędzy tej radosnej tłuszczy, dopadając wreszcie murawy, na której już wylądowali zawodnicy obu drużyn. Ku pogrążonym w żałobie Gryfonom nawet nie spojrzał, od razu kierując w stronę radujących się swoją niekwestionowaną – i absolutnie miażdżącą – wygraną Puchonów.
  Ich euforia zdawała mu się w pełni udzielać – oczy mu błyszczały, a usta samoistnie układały się w szeroki uśmiech.
  — Borsuki, to był kawał dobrego meczu, gratulacje! — stwierdził lekko zachrypniętym od dopingowania głosem, gdy już znalazł się przy nich. Nawet nie skłamałby mówiąc, że jak do tej pory to był najlepszy mecz w tym sezonie – ich rozczarowujące spotkanie z Gryfonami czy też poprzednie starcie Puchonów z Krukonami nie dorastały do pięt widowisku, które tu miało miejsce. Co lepsze, to wcale nie złapanie znicza zadecydowało tak naprawdę o wygranej; ono w zasadzie było tylko formalnością kończącą mecz – to ścigający wiedli niekwestionowany prym na boisku, wbijając niemal bramkę za bramką. Klepnął Tadka (@Thaddeus H. Edgcumbe) w ramię, Bzowi oraz Mościckiemu kiwnął głową, a następnie zwrócił się jeszcze stronę @Nancy A. Williams: — Aż nie mogę doczekać się, kiedy nasze drużyny się tutaj spotkają.
  Jedno w końcu to coś takiego obserwować, a drugie – brać w tym udział. A William, jako rasowy miotłozjeb, wolałby zdecydowanie bardziej znaleźć na boisku, nawet jeśli na trybunach emocje także dziś sięgały zenitu. Wreszcie skupił się w pełni na Oli (@Aleksandra Krawczyk), która była dziś absolutną gwiazdą, a przynajmniej w jego oczach ze wszystkich błyszczała najmocniej.
  Porwał dziewczynę w ramiona i podniósł z ziemi, wykonując wraz z nią obrót i nie przestając się przy tym ani na moment radośnie szczerzyć. W jego oczach połyskiwała duma.
  — Byłaś re-we-la-cyj-na! — rzucił, odstawiając dziewczynę na ziemię, ale nie wypuszczając jej ze swoich objęć, by następnie nachylić się i ją pocałować. — Powinnaś rozważyć grę zawodową, serio — dodał, gdy już zdołał się od niej oderwać
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyPią Sty 29 2021, 15:29;

Czuła dość duży wstyd za to, że przegrała szukanie znicza z kimś, kto nie za bardzo w ogóle odnajdywał się na miotle, a co dopiero w swojej roli. Zlatując powoli w dół, utkwiła wzrok w jakimś martwym punkcie, nieszczególnie kontrolując to, że niebezpiecznie mocno zaczęła zaciskać zęby.
- Co? A. Jakby przynosiła pecha to pewnie już byś nie żył. - zadrżała w jakimś nerwowym spazmie, tkwiąc w niecodziennym, ale i kojącym nieco nerwy uścisku Callahana. Nie była zbyt świadoma tego, jakie słowa wypowiadała, a jednak nadal starała się brzmieć pozytywnie. I wyglądać, jakby nic się nie stało.
- Ta drużyna dała z siebie wszystko. -  przyznała po chwili, sama zastanawiając się nad tym, czy to dobrze, czy wywróżyła im właśnie szuranie po dnie tabeli, jeżeli na porażce setką punktów kończył się ich potencjał. Była z nich dumna, a przynajmniej z tych, którzy pojawili się w chwili, gdy cały Dom ewidentnie miał chwilę słabości. Czy zabił ich timing spotkania? Puchoni wyglądali w tym roku na mocnych, zresztą porażka z nimi, nie licząc porażającego rezultatu, nie była dla niej jakimś ciosem - zarówno emocjonalnie, jak i czysto sportowo. Była przykra, dotkliwa, niespodziewana, ale na pewno nie niezasłużona. I oby okazała się lekcją, która nie przesądzi dla Gryfonów o ostatecznym wyniku całego Pucharu Quidditcha już na jego półmetku.
- Zasady już znają. Teraz pora nauczyć się latania na miotłach. - wskazała na osoby, które po raz pierwszy (przynajmniej od dłuższego czasu) pojawiły się na boisku i uśmiechnęła się blado. Sama potrzebowała wrócić z zaświatów nieco bardziej, bo czuła się cieniem samej siebie bo październikowym wypadku.
- Dzięki, że wciąż jesteś z nami. - jasnym było, że nawet pomimo utraty dowolnych członków, Boyd przede wszystkim pozostawał Gryfonem i częścią zespołu. Mógł już nie latać, nie trenować i nie wiązać przyszłości z miotlarstwem, ale zdążył zasmakować profesjonalizmu i meczy o prawdziwą stawkę. Miał technikę, mentalność, wiele lat wzlotów i upadków za sobą. Wiedział, o co w tym wszystkim chodzi. I w jednej kwestii nic się nie zmieniło - tak jak Gryffindor potrzebował Boyda, tak Boyd potrzebował Gryffindoru. Niezależnie od ról, jakie mieliby dla siebie spełniać.
- Idziemy?

z/t. x2

______________________

But I ain't worried 'bout it
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Sty 30 2021, 23:31;

Cały czas nie docierało do niej, że wygrali. Że naprawdę im się to udało i to jeszcze z jakim wynikiem! Tego dnia pokazali, na co ich stać i chociaż ostatni mecz skończył się szybciej, niż w ogóle się zaczął, to ten już taki nie był i gdyby nie euforia, dziewczyna zapewne bardziej odczuwałaby zmęczenie, które jednak gdzieś tam się czaiło. Ale nie było teraz na to czasu - mocno ściskała każdego członka drużyny po kolei, radośnie się przy tym śmiejąc i szczebiocząc bez opamiętania jakieś głupotki, o których i tak zaraz zapomniała. Po prostu dzieliła z nimi te chwile, jeszcze na świeżo, tuż po gwizdku oznajmiającym zakończenie spotkania. To było... niesamowite, chociaż i tak to słowo wydawało się nie do końca odpowiednie, a już z całą pewnością nie opisywało tego momentu, bo tego zwyczajnie nie dało się opisać. To trzeba było poczuć.
Czuła się, jakby znajdowała się gdzieś w innym świecie, ale mimo to ogarniała jeszcze, co się dzieje dokoła i dlatego kiedy tylko zobaczyła Willa (@William S. Fitzgerald), od razu ruszyła w jego stronę, uśmiechając się przy tym jeszcze szerzej niż przed sekundą, o ile w ogóle było to możliwe. Ale najwyraźniej jednak było! Przykleiła się do niego jak przysłowiowa małpka, a łzy szczęścia, które wcześniej pobłyskiwały gdzieś w kącikach oczu, spłynęły wreszcie po rumianych policzkach.
- Nawet nie wiem co mam powiedzieć, jestem tak rozemocjonowana, że czuję, jakbym mogła co najmniej góry przenosić i o Merlinie, to jest tak dobre uczucie, że mogłoby nigdy nie mijać - zaczęła paplać bez większego sensu z niebywałą prędkością, ale za Chiny Ludowe nie potrafiła się uspokoić. I nie chciała. - Ale nie przesadzajmy może z tą grą zawodową. Mogłam mieć dzisiaj po prostu szczęście - dodała po jakimś czasie już nieco bardziej przytomnie i roześmiała się, zupełnie jakby powiedziała coś niesamowicie zabawnego, po czym ponownie wtuliła się w chłopaka, przymykając przy tym oczy i napawając tymi bezcennymi chwilami.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySro Lut 03 2021, 02:17;

  Wprost nie był w stanie nie odwzajemnić się tym samym na widok tego szerokiego uśmiechu, który widniał na jej ustach, gdy się zwróciła jego kierunku. Ciemnobrązowe oczy wręcz połyskiwały ekscytacją i euforią, które coraz bardziej mu się udzielały, zupełnie jakby sam przyłożył rękę do tego zwycięstwa, a nie był jedynie kibicem, który obserwował ich zmagania z trybun, dopingując ile sił w płucach.
  — Prawda? Oto i właśnie kwintesencja quidditcha — odparł na jej wyrzucone niemal z prędkością światła słowa, ani na moment nie przestając się szczerzyć. Doskonale wiedział co miała na myśli, nawet jeśli sama miała nieco problem, żeby je ubrać w słowa; wprawdzie od dość dawna nie miał okazji tego poczuć na szkolnym boisku w starciach Ślizgonów, ale zapewniły mu to zwycięstwa w meczach ligowych. Między innymi za to tak bardzo uwielbiał ten sport i nie wyobrażał sobie bez niego życia.
  Zawtórował jej cichym śmiechem i delikatnie pokręcił przy tym głową.
  — Umniejszasz sobie, jak na moje oko było to więcej niż zasługa jedynie szczęścia, niejeden stary wyjadacz byłby pod wrażeniem — rzucił, unosząc przy tym zawadiacko kącik ust, by następnie objąć ją ciaśniej, gdy znów się w niego wtuliła. Nachylił się, żeby złożyć delikatny pocałunek na jej czole, po czym oparł na jej głowie policzek, także przymykając oczy.
  Cieszył się, mogąc z nią dzielić tą niesamowitą chwilę; przeżywanie jej z kimś bliskim i naprawdę ważnym było równie dobre, co odczuwanie jej samemu.

   | z/t x2

@Aleksandra Krawczyk
Powrót do góry Go down


Zephaniah van Wieren
Zephaniah van Wieren

Dorosły czarodziej
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : Tatuaż z łapą nundu na przedramieniu, Blizny i uszczerbki na zdrowiu: Dziennik
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 591
  Liczba postów : 590
https://www.czarodzieje.org/t19733-zephaniah-van-wieren
https://www.czarodzieje.org/t20064-sowa-zefka
https://www.czarodzieje.org/t19732-zephaniah-van-wiener
https://www.czarodzieje.org/t20207-zephaniah-van-wieren-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptyCzw Lut 11 2021, 00:54;

SAMODZIELNA I | PRACOWNICZA

Nie sądził, że jeszcze uda mu się przed przerwami zorganizować jakąś ostatnią lekcję miotlarstwa. Ale ten “wyjątkowy” uczeń tak bardzo na nią nalegał, że w pewnym momencie i Zephek musiał w końcu ustąpić i zgodzić się na przeprowadzenie jednoosobowej lekcji. Tak, akurat jeszcze przed feriami. Ale jeśli powiedziało się już “A”, trzeba było także zakomunikować “B”. W każdym razie wysępił od jednego z nauczycieli zgodę na użycie boiska na pewien czas, a potem jeszcze nabiegał się nad zgodą na użycie szkolnego sprzętu. Ale udało się. Dwie miotły sportowe i skrzynia. Trzeba było tylko poczekać na delikwenta, któremu zima nie była starsza.
Oczywiście wszystkie historie na temat tego, że był zawodnikiem quidditcha szybko się rozpowszechniały, ale nikt przeważnie nie łączył tego z nim. Dlaczego? Bo się po prostu nie chwalił, a na swoim jedynym meczu w tej szkole był dosłownie chwilę. Więc wiedzieć o nim mogli jedynie Ci, którzy albo zaczęli węszyć, albo… faktycznie jakaś plotka rozeszła się po szkole i dlatego musiał teraz uginać się pod błaganiem drugoroczniaka. Jeśli faktycznie tak wyglądało… to nawet się nie zdenerwował. W sumie zawsze wolał pomóc jemu niż wziąć udział w meczu. A tak przy okazji jeszcze zaoferował dobrą zapłatę, więc była to bardzo dobra motywacja. Chociaż czasem żałował, że musi sępić hajs za trening od drugoroczniaka. Jednak pewne własne potrzeby miał, patrząc na to co się ostatnio działo. Dlatego w międzyczasie samemu także trochę praktykował, aby rozgrzać samego siebie. Używał do tego kafla.
Po pewnym czasie zauważył jednak sylwetkę kroczącego chłopaka o myszoblondzich włosach i noszonych na nogach trampkach zamiast butach zimowych. Cóż… Nie zamierzał krytykować. Chociaż przy jakimkolwiek kichnięciu odeśle go do szpitala. Nie chciał narażać zdrowia chłopaka, bo jeszcze dostałby solidny ochrzan. Ale już przyszykował dla niego jakieś podstawowe ćwiczenie.
Cześć, młody. Jestem Zeph, ale to raczej wiesz, skoro już do mnie pisałeś. To chcesz się nauczyć trochę więcej, aby być może startować przy kolejnej turze do drużyny… Do Hufflepuffu, co nie? — Zapytał się go, gdyż coś tam pamiętał z listu o domu z którego jest. Ach, nie orientował się nigdy w tych domach, ale skoro faktycznie tam był Hufflepuff to i nie wiedział jak silną mają drużynę. W każdym razie zamierzał podejść do tego profesjonalnie i już zaraz kiwnął głową na miotłę. — Dobra, wsiadaj na miotłę i chcę widzieć pięć okrążeń wokół tych dwóch przeciwległych trybun. Jak zrobisz to przejdziemy do kolejnego zadania, ale teraz oceniam bardziej to jak sobie radzisz na zakrętach. — Oraz czy nie spadnie z miotły zaraz po dwóch. Wbrew pozorom musiał przyznać, że choć prędkość dzieciaka była dość słaba to potrafił radzić sobie na zakrętach nadrabiając czas. Po tym jak zrobił wszystkie pięć kółek mieli przejść do kolejnego ćwiczenia.
Dobra, będziemy grali w berka, bo sądzę, że to zarazem rozrywkowa zabawa, a dodatkowo poprawi twoją szybkość. Jako, że to zajęcia przed feriami to będziemy mogli to jeszcze wykorzystać do zbijaka z pomocą kafla. Jak wiesz jak się gra w zbijaka to… Zrozumiesz o co chodzi. A jak nie to… poznasz. Ogółem chcę poznać najpierw twoją motorykę i jak szybko złapiesz kafla — Skończył opowiadać. I wtedy zaczęła się ostra jazda z obu stron. Bo o ile berek był dla chłopaka zbyt ciężki, tak siła i krzepa? Nie domyślał się, że mógł taką skrywać. Będzie z niego kiedyś mocarz. Tak czy siak zaczęli się gonić, a Zefek czasami robił bardziej szykowne manewry dla samego braku chęci złapania. I w sumie nauki dla młodzika, że nigdy nie będzie łatwo. Ale to mu się kiedyś opłaci.
Przy zbijaku faktycznie pokazał swoją siłę i Zefek musiał uważać, aby nie oberwać. Prawie zresztą jeszcze spadł z miotły. Ale nic to… Przynajmniej udało im się wypracować potem jakiś podstawowy plan. Skończyło się to przyjemnym wymieniem uprzejmości i zapłatą. Dla Gryfona oczywiście.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32480
  Liczba postów : 102702
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Specjalny




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:05;

Szkolny mecz #4
Ravenclaw vs. Slytherin

SKŁADY ZESPOŁÓW
RAVENCLAW:
Ścigający: @Violetta Strauss, @Shawn A. McKellen II, @Jessica Smith
Obrońca: @Elijah J. Swansea
Pałkarze: @Darren Shaw, @Julius Rauch
Szukający: @Julia Brooks
Rezerwowi:

SLYTHERIN:
Ścigający: @William S. Fitzgerald, @Sophie Sinclair, @Charlie O. Rowle
Obrońca: @Lucas Sinclair
Pałkarze: @Maximilian Felix Solberg
Szukający: @Fillin Ó Cealláchain
Rezerwowi:



RZUCAMY KOŚĆMI WYŁĄCZNIE W TYM TEMACIE - kostki - gry miotlarskie.

Zasady obowiązujące podczas meczu znajdują się tutaj!

Mecz rozpoczyna drużyna Ślizgonów! Powodzenia!

Pomocniczy kodzik do posta:

Kod:
<zg>Kości / Litery / Przerzuty:</zg> [url=link]#[/url]
<zg>Kuferek:</zg> GM
<zg>Własny sprzęt:</zg> wpisz
<zg>Wykorzystany sprzęt drużyny:</zg> częstuj_się
<zg>Łączna liczba punktów:</zg> X
<zg>Pozostałe przerzuty:</zg> Y/Z


______________________

2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sophie Sinclair
Sophie Sinclair

Absolwent Slytherinu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172 cm
Galeony : 600
  Liczba postów : 826
https://www.czarodzieje.org/t18692-sophie-sinclair#534986
https://www.czarodzieje.org/t18769-poczta-sophie#538251
https://www.czarodzieje.org/t18691-sophie-sinclair#534984
https://www.czarodzieje.org/t18698-sophie-sinclair-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:18;

Kości / Litery / Przerzuty: 1
Kuferek: 30
Własny sprzęt: koszulka, kask, gogle, ochraniacze, rękawice, błyskawica = +11
Łączna liczba punktów: 41
Pozostałe przerzuty: 4/4

Co prawda na ostatnim treningu nie wyglądało, żeby moja kondycja była najlepsza, ale czuję się całkiem dobrze na myśl o nadchodzącym meczu. Kiedy szykujemy się w szatni i dogadujemy jakieś ostatnie taktyki, próbuję nie przejmować się tym, że część naszej drużyny wcale nie wygląda jakby miała ze sobą współpracować. Ja w końcu jako-tako dogaduję się z każdym i wydaje mi się, że z takim Willem jako drugim ścigającym, wszystko pójdzie tylko dobrze. Tuż przed wyleceniem na boisko nasuwam na oczy swoje nowiusieńkie gogle i śmigam na Błyskawicy, ciągle nie mogąc się nacieszyć jak dobrze lata. Kiedy piłka pojawia się w grze szybko ją przejmuję i nie oglądam się na innych ścigających, bo wygląda na to, że mam całkiem dobrą drogę do krukońskich pętli. Szybko znajduję się po ich stronie boiska i próbuję rzucić do tej pętli po lewej stronie.
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:18;

Kości / Litery / Przerzuty: 1 → 4
Kuferek: 75
Własny sprzęt: błyskawica +6
Wykorzystany sprzęt drużyny: nope
Łączna liczba punktów: 81
Pozostałe przerzuty: 7/8

Nie miał pojęcia czego spodziewać się po Ślizgonach, z jednej strony była to bowiem drużyna, która przez większość czasu zdawała się lenić, a z drugiej potrafili zaskoczyć, zupełnie jak na meczu z Gryfonami. Kto wie, może trenowali potajemnie po to, by sprawiać negatywne wrażenie i być lekceważonym przez wrogów?
Cóż, on nie zamierzał ich lekceważyć, co nie znaczyło, że miał zamiar się ich bać. Po wyjściu na boisko i przejściu przez wszelkie kapitańskie powitania i inne procedury, pomknął na swoją bramkę i w skupieniu oczekiwał na moment, w którym przeciwny ścigający zbliży się do jego pętli. Gdy Sophie rzuciła kafla, był gotowy - złapał go pewnie i odrzucił do Violetty, nie wątpiąc, że ta będzie wiedziała co z nim dalej zrobić.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:25;

Kości: 4 po przerzucie
Kuferek: 129
Własny sprzęt: całość plus różdżka
Łączna liczba punktów: 146
Pozostałe przerzuty: 13/14

Jedno było pewne: mogło się walić i palić, a Strauss i tak wyszłaby na boisko jeśli tylko byłaby w stanie wsiąść na miotłę i się na niej utrzymać. Obawiała się jedynie tego, że w obecnym stanie ból mógłby jej przeszkadzać w wykonywaniu niektórych manewrów. Dlatego też zdecydowała się na zażycie morphiusa. Liczyła na to, że dzięki temu nie będzie musiała się przejmować bólem i będzie mogła dać z siebie wszystko i zapewne napytac sobie biedy, ale to nie było wazne. Liczył się wynik.
Wyleciała na boisko, gdy tylko otrzymali sygnał. Kafel przypadł Ślizgonom, ale całe szczęście Elio zareagował wystarczająco szybko i podał do Strauss. Przyjęła piłkę i wymijając jednego ze ścigających Slytherinu wykonała szybki przerzut do Jess, licząc na to, że ta zrobi coś z tym faktem.
Powrót do góry Go down


Jessica Smith
Jessica Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : Biały znak Zorzy łączący wewnętrzne kąciki oczu | Złote okulary (tłumaczki) | Krwawa 'obrączka' na lewej dłoni | Rude włosy | Brisingamen, Ijda Sufiaan i druidzki amulet na szyi | Delikatny zapach frezji
Galeony : 245
  Liczba postów : 1683
https://www.czarodzieje.org/t18405-jessica-anneliese-smith#525187
https://www.czarodzieje.org/t18434-jess-smith
https://www.czarodzieje.org/t18433-jessica-smith#525176
https://www.czarodzieje.org/t19201-jessica-smith-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:32;

Kości / Litery / Przerzuty: 6 → rzucam na pętle
Kuferek: 3pkt king
Własny sprzęt: -
Wykorzystany sprzęt drużyny: Nimbus, ochraniacze, google, rękawice (+7)
Łączna liczba punktów: 10pkt
Pozostałe przerzuty: 1/1

Tak zupełnie szczerze - to nie do końca wiedziała jakim cudem znalazła się na boisku. Jako zawodniczka. Nikt jej nie uprzedził - a KTOŚ powinien - że przyjście na trening drużyny Ravenclawu od razu kwalifikuje ją jako potencjalną zawodniczkę. Mało tego - ścigającą.
Na ogół nie miała problemu z asertywnością, ale biorąc pod uwagę skurczony skład Krukonów, musiała się zgodzić - jako jeden z najwierniejszych kibiców swojej szkolnej drużyny. Chociaż nie wróżyła im większych sukcesów ze swoim dopiero porzuconym nielotctwem na pokładzie.
Kręciła się więc jak to kiwi z uciętym łbem po szatni, a potem po murawie boiska - aż w końcu wylecieli. Teoria Quidditcha - w małym palcu. Praktyka wyglądała jednak zupełnie inaczej... Kafel w górę (na Merlina, dobrze, że zdecydowała się na google) - Soph momentalnie go przejęła i pomknęła na ich pętle. Smith wiedziała jedno - nie mogła wisieć w jednym miejscu; więc korzystając z nowo nabytej umiejętności lotu na Nimbusie, podążyła za Ślizgonką - której rzut został na szczęście obroniony przez Elio. Kafla przejęła Viola, Jess zrobiła zwrot na miotle i... dostała piłkę w swoje ręce. Teoretycznie, powinna w tym momencie pomknąć na pętle Slytherinu. No i tak też zrobiła, modląc się w duchu, żeby nie zjebać się z miotły podczas rzutu.
Powrót do góry Go down


Lucas Sinclair
Lucas Sinclair

Nauczyciel
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183cm
Galeony : 1749
  Liczba postów : 1940
https://www.czarodzieje.org/t18564-lucas-sinclair#529285
https://www.czarodzieje.org/t18598-landryna-lukiego#531203
https://www.czarodzieje.org/t18566-lucas-sinclair#529292
https://www.czarodzieje.org/t18716-lucas-sinclair-dziennik#53577
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:34;

wybaczcie za lanie wody i "bezpieczne" posty, ale musiałam przygotować je wcześniej, bo dzisiaj nie jestem w stanie pisać, tylko krótko edytuję

Kości / Litery / Przerzuty: 4
Kuferek: 21
Własny sprzęt: koszulka +1, rękawice +1, kompas +1
Wykorzystany sprzęt drużyny: miotła +4, kask +1, gogle +1, ochraniacze +1
Łączna liczba punktów: 31
Pozostałe przerzuty: 3/3

Musiał powiedzieć, że żałował, że nie mógł wziąć udziału w meczu z Gryffindorem, który odbył się na początku roku szkolnego, jednak tym razem było mu dane powalczyć z Krukami i stanąć na boisku po raz pierwszy od bardzo dawna. Na ostatnim treningu się nie popisał, ale wierzył, że będzie chociaż dobrze się bawił podczas rozgrywki.
Kiedy zawisł w powietrzu, przy pętlach, a w tle usłyszał gwizdek, klasnął w dłonie, obleczone w ochronne rękawice, by okazać entuzjazm związany z meczem, który właśnie się rozpoczynał. Kafel poszedł w ruch i uważnie go obserwował, kiedy ścigający wymieniali go między sobą, aż w końcu dostrzegł, że jeden z nich przymierza się do rzutu. Od razu był w gotowości i podleciał pod odpowiednią obręcz, która wydawała mu się zostać zaatakowana.
Powrót do góry Go down


Charlie O. Rowle
Charlie O. Rowle

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188cm
C. szczególne : łobuzerski, i rozbrajający uśmiech. nadmiar energii, pali
Galeony : 1802
  Liczba postów : 829
https://www.czarodzieje.org/t17714-charlie-oliver-rowle#498256
https://www.czarodzieje.org/t17716-cygaro#498257
https://www.czarodzieje.org/t17715-charlie-oliver-rowle#498254
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:44;

Kości / Litery / Przerzuty: 5-->5
Kuferek: 3
Własny sprzęt: kompas +1
Wykorzystany sprzęt drużyny: miotła +4, kask +1, gogle +1, ochraniacze +1
Łączna liczba punktów: 11
Pozostałe przerzuty: 0

Było mu obojętne, czy gra, czy nie, ale skoro nawet Fillin ruszył dupę i zrobił trening, głupio było nie przyjść, gdy brakowało im ludzi do składu. Prawdziwe poświęcenie z jego strony. Dopalił papierosa przed wejściem do szatni, zerkając w stronę zachmurzonego nieba. Beznamiętnie przebrał się i złapał za szkolny sprzęt, witając się z członkami Ślizgońskiej drużyny uśmiechem i szybką piątką (tak, nawet z tymi gorszego sortu, taki był wspaniałomyślny). Wysłuchał strategii tymczasowego kapitana i gdy przygotowany na wyjście na boisko ruszył, gdy tylko dostali sygnał.
Trzeba przyznać, przyjemnie było czuć wiatr we włosach. Znając swoją rolę, skupił się na grze. Obserwował, próbował atakować, próbował tu czasem pogadać czy posłać Sinclairowej zaczepny uśmiech, co by Lucasa na tej pętli nakręcić i zdenerwować, bo chłopak ostatnio nie był w formie. Martwił się jak to o kumpla. Pochylił się, przechwytując na chwilę kafla, gdy wspomniany wyżej Ślizgon obronił i była ku temu okazja, chociaż ostatecznie skończył z nim William. Przeczesał dłonią włosy, wzruszając ramionami. To nie był jego dzień, chyba za bardzo olewał treningi i teraz wychodziły te braki. No nic, kontynuował grę.
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1563
  Liczba postów : 4798
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:52;

Kości / Litery / Przerzuty: D
Kuferek: 115
Własny sprzęt: Nimbus 2015 aka "Boyden" z leszczynowymi witkami i goblińskimi obręczami (+7 GM), Kask quidditchowy (+1 GM), Magiczna koszulka quidditchowa (+1 GM), Gogle quidditchowe (+1 GM), Rękawice sportowe z cielęcej skórki (+1 GM), Sportowe ochraniacze (+1 GM), Kompas miotlarski (+1 GM), Znak zorzy (+1 GM na stałe), Różdżka Fairwynów (+5 GM)
Wykorzystany sprzęt drużyny: -
Łączna liczba punktów: 133
Pozostałe przerzuty: 13/13

Ten mecz miał być nieco inny niż wszystkie i z tego powodu stresowała się bardziej niż zazwyczaj. Mogłoby się wydawać, że ktoś, kto na co dzień występuje przed dużo większą publicznością, nie będzie miał z tym problemu, ale to nie o ilość osób na trybunach chodziło, a o boiskową rolę. Po ostatnim treningu Krukonów ustaliła wspólnie z Elio, że wystąpi w tym meczu jako szukająca, pod nieobecność Brandon. Tajemnicą poliszynela było, że nie przepadała za tą rolą. Nie miała kompletnie pojęcia, jak odnajdzie się w tym całym chaosie i jak wypatrzy drobną złotą kuleczkę. Zwłaszcza że miała naprzeciw siebie zawodowego szukającego „Pustułek”. Oczywiście, Irlandczyk o dziwnym nazwisku nie radził sobie ostatnio zbyt najlepiej, ale na pewno lepiej ogarniał to wszystko, niż ona. Kiedy jednak zaczęła się gra, wszystkie te wątpliwości zniknęły. I choć wciąż odruchowo odwracała się, szukając odpowiedniej pozycji do odbicia tłuczka, to po kilku minutach przywykła do tego, że to nie żelazna kula jest jej celem, a mała złota piłeczka. Widząc kątem oka szukającego Slytherinu, kilka razy wypuściła się na pełnej prędkości w losowym kierunku. Nie dlatego, że dostrzegła znicza. Po prostu uznała, że powkurwia trochę Fillina.
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 20:53;

Kości / Litery / Przerzuty: F
Kuferek: 51
Własny sprzęt: Starsweeper XXI +6, kompas, gogle, ochraniacze = 9
Wykorzystany sprzęt drużyny: -
Łączna liczba punktów: 60
Pozostałe przerzuty: 6/6

Nie jestem szczególnie entuzjastycznie nastawiony do meczu. Podchodzę do tego jak do sprawy życia i śmierci. Bo jeśli dziś nie złapie znicza, będę musiał ukryć się w swoim mieszkaniu i już nigdy z niego nie wyjść ze wstydu. Omawiamy jakąś strategię starając się nie gryźć, nie narzekać na siebie i kiwać mądrze głową, jakbyśmy wiedzieli o czym mówimy. Z zaskoczeniem stwierdzam, że osobą szukającą w Ravku ma być dzisiaj Brooks. Zakładam, że to głównie z powodu bycia w profesjonalnej drużynie. Mam wrażenie, że była ona dość zżyta z pałą, ale też nie wykluczam, że może być jakąś tajną bronią Elio. Wylatuję razem z moją drużyną na boisko. Zanim jednak zaczynamy mecz, kątem oka zauważam Boyda z transparentem i przelatuję obok niego, odrobinę podbudowany obecnością ziomka.
Idę o zakład, że większość zakłada naszą przegraną i modlę się do wszystkich nieistniejących bogów, by tym razem było inaczej. Przyglądam się naszej całkiem niezłej zagrywce, równocześnie trzymając się blisko Brooks, na wszelki wypadek, gdyby jednak była geniuszem szukania znicza.

Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8




Gracz




2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 EmptySob Mar 06 2021, 21:00;

Kości / Litery / Przerzuty: 6
Kuferek: 115 (z runą Algiz)
Własny sprzęt: Błyskawica (+6), koszulka quidditchowa (+1), rękawice (+1), gogle quidditchowe (+1), kompas miotlarski (+1), różdżka (+5)
Łączna liczba punktów: 130
Pozostałe przerzuty: 13/13

  Mecz o wszystko.
  Od tego starcia zależało ich dalsze być oraz nie być w Pucharze. Zdawał sobie sprawę, że Krukoni są mocną ekipą, a ich drużyna… cóż, nawet nie potrafiła się w dużej mierze dogadać. Na całe szczęście akurat z dwójką współścigających miał dobry kontakt, więc o współpracę na boisku się nie martwił.
  Na dany sygnał wyleciał na boisko, ustawiając się na swojej zwyczajowej pozycji i oczekując aż kafel pójdzie w górę, całkowicie już skupiony na tym co się działo na boisku; wszedł w swój tryb meczowy, można rzec. Najbliżej znalazła się Sophie, której udało się przejąć kafla i dziewczyna od razu śmignęła w kierunku kruczych pętli, a on w asyście poleciał zaraz za nią. Cmoknął jednak z przekąsem, kiedy Swansea dał radę to wybronić. Piłka znalazła się potem w rękach Strauss, ale jej zakusy na punkty zostały bezbłędnie przystopowane przez skuteczną obronę Sinclaira.
  Potem piłka znalazła się w dłoniach Charliego, by już moment później trafić do niego. Rudzielec postanowił od razu skorzystać z okazji i wyminąwszy wszystkich natarł na pętle przeciwników, decydując się na rzut z kombinacją, łomotem Finbourgha tak konkretniej.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

2 - Boisko Quidditcha - Page 34 QzgSDG8








2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty


Pisanie2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty Re: Boisko Quidditcha  2 - Boisko Quidditcha - Page 34 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Boisko Quidditcha

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 34 z 39Strona 34 z 39 Previous  1 ... 18 ... 33, 34, 35 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: 2 - Boisko Quidditcha - Page 34 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
boisko quidditcha
-