Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Korytarz w podziemiach

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 17 z 18 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18  Next
AutorWiadomość


Gabrielle Papillon
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 1125
  Liczba postów : 2118
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyWto Cze 22 2010, 19:30;

First topic message reminder :


Korytarz w podziemiach

Przez podziemia ciągnie się długi korytarz oświetlony nielicznymi pochodniami. Podłoga jest wykonana z czarnego kamienia co wcale nie ułatwia utrzymywania ciepła w tym miejscu. Wyraźnie czuć wilgoć, jako że cześć drogi prowadzi pod jeziorem.


***

Usłyszala wołanie Lily. Postanowiła odpowiedzieć, co jej szkodziło.
- Tak, Lily, idę do dormitorium. Chce mi się już spać - powiedziała i jak na zawołanie ziewnęła przeciągle.
- Zresztą, sama widzisz - dodała.

(Juliette Joan Parker)
Lubiła ten korytarz. Ciemno, mrocznie - takie klimaty jak najbardziej jej odpowiadały.
Wsunęła ręce do kieszeni i brnęła do przodu, patrząc przed siebie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Bruno O. Tarly
Bruno O. Tarly

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183,5
C. szczególne : mocno zarysowane kości policzkowe, baran na głowie, typowo brytyjski akcent
Galeony : 1410
  Liczba postów : 1087
https://www.czarodzieje.org/t17773-bruno-o-tarly
https://www.czarodzieje.org/t17828-korespondencja-bruna#501992
https://www.czarodzieje.org/t17803-bruno-o-tarly
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyWto Kwi 20 2021, 04:22;

Etap: OPCM
Wyrzucona kość k6 określająca zaklęcie: 1: Acusdolor - zaklęcie żądlące, ale nie obrywam
Wyrzucona kość k100 na obronę: 79 + 22 = 101 - Suma większa od progu
Obrona: Udana

Prowadzące jak zwykle były punktualne. Dobrze, że tym razem się nie spóźnił. A przecież nie byłoby wyczynem zaspać na lekcję o tak wczesnej porze. Teraz pozostawało jedynie rozbudzić szare komórki czy tam innego chomiczka i... nie zabić się podczas praktyki.
Stał w pewnym oddaleniu, w jakimś ciemnym zaułku korytarza, więc nieszczególnie słyszał słowa Nessy. Zorientował się, że wchodzą po kolei (i pojedynczo) do komnaty dopiero wtedy, gdy tłum nieco się przerzedził i przesunął w stronę drzwi. Odkleił się zatem od muru i postąpił kilka kroków naprzód, czekając na swoją kolej. Różdżkę miał w gotowości, ale kompletnie nie wiedział, co go czeka.
Aż przyszła jego kolej. Wszedł do dziwnego, okrągłego pomieszczenia, w którym znajdowały się jedynie dwie pary drzwi i rudowłosa prowadząca. Nigdy wcześniej nie był w tym pokoju i szedł o zakład, że został on zmieniony na potrzeby lekcji. Nie zdążył jednak dłużej nad tym pokminić, bo już po minucie od wejścia został zaatakowany przez nauczycielkę Obrony Przed Czarną Magią. Zareagował machinalnie, w niemalże bezwarunkowym odruchu.
- Protego! - odbił zaklęcie w ostatniej chwili, ogromnie zaskoczony zarówno swoim powodzeniem, jak i tym, że właśnie na tym polegał test. Dziwna wejściówka. Uśmiechnął się jednak z pewną dozą satysfakcji, bo nie zbłaźnił się tak na starcie. Dobrze, że miał tę różdżkę w dłoni. Uff...
Mógł iść dalej, ale zanim to zrobił, to skinął pannie Lanceley, co miało być jednocześnie podziękowaniem za sprawdzian i niewerbalnym uznaniem - nie dało się ukryć, że nie spodziewał się tak szybkiego ataku.
Powrót do góry Go down


Wiktor Krawczyk
Wiktor Krawczyk

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Mańkut, Rude włosy, centymetrowa blizna na udzie w kształcie smoka. Na policzkach i nosie ma piegi, które według rodzeństwa dodają mu uroku. Amulet Uroborosa zawsze na szyji +1 ONMS
Galeony : 1057
  Liczba postów : 740
https://www.czarodzieje.org/t18845-wiktor-iwan-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19010-irys-wik#547591
https://www.czarodzieje.org/t18897-wiktor-iwan-krawczyk#543748
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyWto Kwi 20 2021, 09:01;

Etap: Eliksiry – Lewe drzwi
Wyrzucona literka: C
C oznaczają, że postać nie wyrobiła się w czasie, zestresowała, pomyliła składniki - eliksir okazuje się być kompletną klapą. Rzuć dodatkową kość k6, aby przekonać się, co cię spotkało:
Dorzuty: 1
Uzyskane punkty dla domu:

Okej, no to lecimy. Niczego ze sobą nie wziął, bo po co jak wszystko pod ręka było.
Wiktor podszedł więc do kociołka dodał pokrojoną pokrzywe lekarską na wyznaczoną ilość i gdy woda już wrzała, zmniejszył minimalnie ogień pod kociołkiem i wrzucił
mięta pieprzowa. Jednak coś mu nie wyszło za mało czasu dostał i nie wyrobił sie w odpowiednim czasie no coż może to stres.
Miał już zamieszać wszystko na koniec kiedy dopiero teraz zauważył Wiktor że pomylił składniki a wywar to klapa ot i już. Być może coś pominął.
Puchon zerknął jeszcze raz na wywar chyba nie powinien tak wyglądać jakaś dziwna maź czarna jedynie zabulgotała i zastygła  na dnie. Dobrze że, nic sie nie stało.
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyWto Kwi 20 2021, 15:08;

Etap: OPCM
   Wyrzucona kość k6 określająca zaklęcie: Calvorio - czar łysienia
   Wyrzucona kość k100 na obronę: 70 + 30 = 100 - Suma większa od progu
   Obrona: Udana

  W końcu nadeszła kolej Darrena. Klepsydra lekko zadźwięczała i przewróciła się, przesypując piasek z wypełnionej do pustej komory, a Krukon z różdżką w ręku postawił pierwsze kroki w kierunku wskazanych wcześniej drzwi, nie wiedząc dokładnie czego miał się w środku spodziewać. Jakichś trucizn, które trzeba było zneutralizować? A może poddania efektom jakichś eliksirów, na które można było odpowiedzieć zaklęciami z dziedziny obrony przed czarną magią? Tak czy siak, za chwilę Shaw miał otrzymać odpowiedź na nurtującego go pytanie... a odpowiedzią okazał się promień niewerbalnego zaklęcia, które cisnęła w niego czekająca w środku profesor Lanceley.
  Zupełnie automatycznie już Darren wykonał niewielki okrąg nad swoją głową i odpowiedział na coś, co wyglądało jak powodujące łysinę Calvorio, za pomocą swojego ulubionego czaru defensywnego, którym było oczywiście Aerudio. Powietrze zaświszczało dookoła Krukona, niewielki wirek zazgrzytał o posadzkę, a zaklęcie użyte przez Nessę rozproszyło się dookoła niego, porwane przez wiatr jak zwiewna nić babiego lata.
  Praktycznie dopiero teraz Shaw miał chwilę, żeby rozejrzeć się po pomieszczeniu do którego wszedł. Było ono okrągłe i - oprócz czekającej w środku nauczycielki - całkowicie puste, połączone z kolejnymi komnatami za pomocą drzwi po lewej oraz prawej stronie. Krukonowi pozostało wybrać te drugie, przeznaczone dla osób które zaklęcie asystentki od obrony przed czarną magią nie sięgnęło. Kiwnął jeszcze głową Nessie, po czym podszedł do drzwi i pchnął je, przechodząc do następnego etapu zajęć.
Powrót do góry Go down


Percival d'Este
Percival d'Este

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 203cm
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki. Chorobliwie biała cera. Krzyż Dilys na łańcuszku na szyi. Szmaragdowa blizna na dłoni, która jawi się zielonkawym świetle przy ludziach z genetyką, blizna na nodze po złamaniu.
Galeony : 361
  Liczba postów : 944
https://www.czarodzieje.org/t20115-budowa
https://www.czarodzieje.org/t20140-jackson
https://www.czarodzieje.org/t20137-percival-d-este
https://www.czarodzieje.org/t20139-percival-d-este-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyWto Kwi 20 2021, 19:25;


Etap: Eliksiry – Lewe drzwi
Wyrzucona literka: I jak Imperio - jest git
Uzyskane punkty dla domu: +5pkt

  Niestety zbłaźniłem się z tą obroną, nawet nie spodziewając się ataku, tak więc polecono mi się udać drogą przegranych, czyli lewymi drzwiami. Nie trudno było zgadnąć, że skoro pierwszy „etap” był związany z obroną samego siebie, czyli kinda opcm, to teraz będę musiał się babrać w eliksirach. Zgodnie z przewidywaniami, ujrzałem przed sobą kociołek, a zanim nauczycielkę, Beatrice. Od niej też dowiedziałem się, że w kociołku znajduje się antidotum na trafione mnie zaklęcie, co mnie bardzo cieszyło, mimo że w części sam sobie poradziłem z problemem. Teraz, moim zadaniem było dokończenie eliksiru w wyznaczonym czasie. W ogólnej mierze sam eliksir był już prawie skończony, przeglądając podręcznik szybko połączyłem fakty i doszedłem do wniosku, że skacząca bulwa i nalewka z piołunu znajdowały się już w kociołku. Pozostało mi wrzucić jagody jałowca i mieszać w przeciwnym kierunku do wskazówek zegara. I na szczęście udało mi się wyrobić na czas, co przy moich umiejętnościach było całkiem imponujące – inna sprawa, że miałem ze sobą podręcznik więc było mi łatwiej.
Powrót do góry Go down


Cali Reagan
Cali Reagan

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 158 cm
C. szczególne : bardzo krucha sylwetka, przenikliwe spojrzenie, ciężki zapach waniliowych perfum
Galeony : 1006
  Liczba postów : 745
https://www.czarodzieje.org/t18857-california-reagan#541882
https://www.czarodzieje.org/t18893-kalifornijska-poczta#543682
https://www.czarodzieje.org/t18878-cali-reagan#543255
https://www.czarodzieje.org/t18932-cali-reagan-dziennik#544825
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyCzw Kwi 22 2021, 02:09;

Etap: Eliksiry – Lewe drzwi
Wyrzucona literka: D, ale +1 za kuferek, więc E = eliksir prawie ukończony, Becia pozwala na ostatnie poprawki
Dorzuty: nieparzysta - sukces

Po sromotnej porażce w poprzednim pokoju, która wciąż wprawiała jej serce w nieprzyjemne drgania, weszła do kolejnego pomieszczenia. Skinęła uprzejmie głową w kierunku Beatrice, nie mając sił na dzień dobry, zbyt ociężała i obolała, co było głównie spowodowane niewyspaniem i skutkami ubocznymi zaklęcia rzuconego przez Nessę. Skóra ją piekła, a rany po użądleniach pulsowały, tylko przypominając Cali o tym jak efektownie dała dupy.
Kiedy jednak zerknęła na stolik i stojący na nim bulgoczący kociołek, a także wszystkie potrzebne składniki, automatycznie wykrzesała z siebie resztki motywacji. Może i była zmęczona, ale nie na tyle, aby teraz się poddać i na oczach Dear okazać jakąkolwiek słabość. Prędko podwinęła rękawy bluzy i zabrała się do pracy, chcąc jak najszybciej przygotować antidotum, mające przynieść jej upragnione ukojenie. Kolejno odmierzała proporcje i wykonywała czynności zgodnie z przepisem, głęboko zakorzenionym w jej głowie. Z powodu przemęczenia proces ten zajął Reagan o wiele więcej czasu i w momencie, gdy wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik, ona wciąż desperacko mieszała miksturę w kociołku. Beatrice albo postanowiła zrobić jej dzień dziecka albo dostrzegła szaleństwo w kalifornijskich oczach zmieszanych z wyczerpaniem, ostatecznie dając jej chwilę na dokończenie pracy. Podziękowała opiekunce niemrawym kiwnięciem głowy i poczyniła ostatnie poprawki, koniec końców przygotowując eliksir łagodzący, zbawienny na użądlenia. Kiedy upewniła się, że wszystko jest w porządku, od razu go wypiła - byleby tylko poczuć długo wyczekiwaną ulgę i raz na zawsze pożegnać nieprzyjemne pieczenie i obrzęk.
Powrót do góry Go down


Aslan Colton
Aslan Colton

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Galeony : 1931
  Liczba postów : 1014
https://www.czarodzieje.org/t18403-aslan-colton#524234
https://www.czarodzieje.org/t18431-aslan-colton#525085
https://www.czarodzieje.org/t18426-aslan-colton
https://www.czarodzieje.org/t18721-aslan-colton-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyCzw Kwi 22 2021, 02:29;

Etap: Eliksiry – Lewe drzwi
Wyrzucona literka: B jak jestem bałwanem i najwidoczniej się nie znam na eliksirach
Dorzuty: 2 jak jebło to jebło, na chuj po co drążyć temat

Pasmo niepowodzeń trwało dalej, a karuzela spierdolenia nieustannie się kręciła. Przekraczając próg pomieszczenia, natrafił na Beatrice, której entuzjastycznie powiedział dzień dobry z szerokim uśmiechem, od razu zatrzymując się przy kociołku postawionym na ogniu. Spojrzał na jego zawartość, aby jak najszybciej ogarnąć co jest w środku i co najważniejsze - co jeszcze musi zrobić, żeby doprowadzić proces tworzenia antidotum na jego przykrą bolączkę do końca. Pomimo optymistycznego podejścia do tej lekcji, względnego wyspania i znajomości eliksirów (po roku pracy w Mungu mógł stwierdzić, że podstawy zna i jest w stanie przygotować remedium na zaklęcie żądlące - ależ się kurwa mylił) okazały się jednak niewystarczające. W ferworze przygotowań upragnionej mikstury, popierdolił istotny składnik, co skończyło się kurwitnym wybuchem. Substancja z kociołka eksplodowała wprost na jego szatę, osadzając się na niej z cichym sykiem. - Ożeszwmordęwozaka - sapnął pod nosem, strzepując ją dłonią. No jeszcze by tego brakowało, żeby nieudany eliksir wypalił mu dziurę w mundurku. Złorzecząc w myślach na siebie, że jest skończonym kasztanem, zasługującym na order cymbała roku i w zasadzie to już nigdy więcej nie powinien nic mieszać w kociołku, elegancko posprzątał bałagan, jaki zrobił, w międzyczasie przepraszając nauczycielkę (za co? za bycie skretyniałym dzbanem czy za kompletny brak eliksirowarskich umiejętności?). A kiedy względnie doprowadził miejsce pracy do porządku, wyszedł z sali, od razu kierując swe kroki do Freli, chcąc jej się pożalić jak bardzo spierdolił.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPią Kwi 23 2021, 03:48;

Etap: OPCM
Wyrzucona kość k6 określająca zaklęcie: 3 - Furnunculus - białe krosty i piękące bąble na mordzie
Wyrzucona kość k100 na obronę: 5 + 30 = 35 c': - suma mniejsza od progu
Obrona: nieudana

  Nauczycielka wraz ze stażystką pojawiły się punktualnie na miejscu, bez zbędnych wstępów przechodząc do zwięzłego objaśnienia na czym będą polegać dzisiejsze zajęcia. I trzeba przyznać, że kobiety postawiły na całkiem nietuzinkową formę sprawdzenia ich wiedzy oraz umiejętności w działaniu pod presją.
  W tak zwanym międzyczasie przemieścił się w stronę Oli (@Aleksandra Krawczyk), której sylwetkę dostrzegł już wcześniej, gdy wpadła tutaj niemal na ostatni moment, ale przybycie Dear i Lanceley nieco mu przeszkodziło w tym, żeby ją od razu zaczepić. Teraz też zresztą nie dostał szansy, żeby zbyt długo nacieszyć się jej towarzystwem, bo ledwie spróbował o coś zagaić, a już okazało się, że nadeszła jego kolej, by udać się do pierwszego z pomieszczeń.
  — Powodzenia, nie daj się im — pożyczył jeszcze tylko rudowłosej, obdarzając ją przy tym nieco zawadiackim uśmiechem, by następnie ze swoją różdżką w pogotowiu skierować się ku odpowiednim drzwiom.
  Szkoda tylko, że własnych słów nie zdołał zastosować również w swoim przypadku.
  Ledwie przekroczył próg, a już pomknęła w jego kierunku świetlista wiązka zaklęcia rzuconego przez stojącą pośrodku pomieszczenia Nessę. Mimo najszczerszych chęci jego czas reakcji okazał się niewystarczający – chyba myślami nadal pozostawał jeszcze poza pokojem – i nie zdołał odpowiednio szybko postawić jakiejkolwiek tarczy, chociażby nawet najzwyklejszego Protego, przez co urok celnie go ugodził. Na efekt nie musiał czekać długo – od razu poczuł, jak twarz zaczyna go piec, dzięki czemu z łatwością mógł się domyśleć czym został trafiony nawet bez obserwowania w lustrze innych raczej nieprzyjemnych efektów towarzyszących tej konkretnej inkantacji. Furnunculus.
  Westchnął jedynie bezgłośnie, trochę zażenowany tym, że tak łatwo dał się porobić i nie był w stanie odbić prostego, wczesnoszkolnego zaklęcia (powinien chyba popracować nad swoją defensywą, ostatnio coś u niego kuleje), udając się w stronę drzwi na lewo, które wskazała mu Lanceley.
Powrót do góry Go down


Robin Doppler
Robin Doppler

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 166 cm
C. szczególne : Podobnież duże oczy, trzy podłużne blizny po pazurach od lewego nadgarstka aż do łokcia, bardzo jasne, blond włosy
Galeony : 1400
  Liczba postów : 1202
https://www.czarodzieje.org/t19800-robin-doppler#600127
https://www.czarodzieje.org/t19810-robin-i-jej-sowa#600759
https://www.czarodzieje.org/t19808-robin-doppler#600671
https://www.czarodzieje.org/t20573-robin-doppler-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPią Kwi 23 2021, 11:58;

Etap: OPCM – Prawe drzwi
Wyrzucona kość k6: 1 – Korzystam z zaklęć obronnych, ogólnie idzie mi całkiem nieźle
Uzyskane punkty dla domu: 5pkt dla domu

Jak widać, poradziła sobie nie najgorzej, ponieważ Nessa skierowała ją w stronę prawych drzwi. Zadowolona z siebie Robin ochoczo ruszyła w ich stronę, ciekawa tego, co dalej na nich czekało. Była zainteresowana tym, czy teraz przyszedł czas na część jakkolwiek powiązana z eliksirami, czy może jednak nie. W sumie, nikt nie mógł przewidzieć, co przygotowały dla nich tego dnia nauczycielki, bo te skrzętnie skrywały wszelkie informacje. Dlatego w pomieszczeniu, gdzie zastała Nessę, pozwoliła sobie na jeszcze jeden oddech, który miał jej pomóc w uspokojeniu się. W końcu nie chciała iść dalej, nie będąc odpowiednio przygotowaną. Chociaż z drugiej strony, jak się przygotować na kompletnie nieznane?
Pomieszczenie do którego weszła, było łudząco podobne do poprzedniego. Szykowała się a to, że za chwilę znów oberwie jakimś zaklęciem, jednak tak się nie stało. Skonsternowana zaczęła rozglądać się po pomieszczeniu, aż w końcu dostrzegła drewniany stół z kilkoma kielichami. Podeszła do niego, a kiedy tylko to zrobiła, poczuła ogromne pragnienie w gardle. Wiedziała, że o musi być jakaś podpucha, bo na pewno nie chodziło o to, aby wypić zawartość wszystkich kielichów. Zaczęła gorączkowo myśleć nad tym, jak rozpoznać wodę, kiedy usłyszała szum skrzydeł. Zaklęła dosyć siarczyście pod nosem, widząc, że są to chochliki kornwalijskie. A te małe gady dodatkowo zmierzały prosto w jej stronę.
Nie myślała zbyt wiele. Poprawiła uścisk na trzonku różdżki, by zaraz wycelować ją w nie. W głowie od razu pojawiło jej się jedno z zaklęć obronnych, więc postanowiła je użyć w tym wypadku. Niewerbalnie rzuciła zaklęcie Barrera, które pozwoliło jej oddzielić się od napastników. Dzięki temu mogła ponownie skupić się na eliksirach i odnalezieniu kielicha z wodą. Udało jej się to, więc pospiesznie ruszyła w stronę wyjścia z tego pomieszczenia, aby jak najszybciej oddalić się od tych przeklętych chochlików.
Powrót do góry Go down


Hope U. Griffin
Hope U. Griffin

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 544
  Liczba postów : 1331
https://www.czarodzieje.org/t20055-hope-ursula-griffin#617982
https://www.czarodzieje.org/t20074-gobaith#618955
https://www.czarodzieje.org/t20059-hope-u-griffin#618372
https://www.czarodzieje.org/t20191-hope-u-griffin-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPią Kwi 23 2021, 15:49;

Etap: OPCM
Wyrzucona kość k6 określająca zaklęcie: Furnunculus – powoduje pojawienie się na twarzy białych krost i piekących bąbli.
Wyrzucona kość k100 na obronę: 87 + 11 = 98 – Suma większa
Obrona: Udana

Nienawidziła czekać w kolejkach, zwłaszcza kiedy prowadziły one do egzaminów, czy, jak w tym przypadku, zajęć, na których miały być sprawdzane jej umiejętności. Nie podobało jej się to, że nie wiedziała, co znajduje się za drzwiami, ani to, że patrząc na twarze swoich kolegów i koleżanek, nie potrafiła przestać się do nich porównywać i wyciągać wniosków, że jej umiejętności są znacznie niższe niż ich. Na dodatek atmosfera podenerwowania mocno jej się udzielała i tak oto kiedy przekroczyła próg, to na lekko drżących nogach, z palcami kurczowo zaciśniętymi na rzeźbionej różdżce. Dłonie jej się pociły, włosy nagle zaczęły przeszkadzać; dlaczego ich nie...
Protego! — zawołała może nieco zbyt głośno, w ostatniej chwili broniąc się przed ciśniętym w nią zaklęciem. Stanęła jak wryta i wypuściła z siebie powietrze, czując, jak serce wali jej jak młotem, rozprowadzając po ciele adrenalinę. Lanceley wystraszyła ją jak cholera i było to widać jak na dłoni. Rzuciła młodej asystentce nieco urażone spojrzenie i poszła dalej, kierując się na prawo.
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPią Kwi 23 2021, 17:01;

Etap: OPCM
Wyrzucona kość k6 określająca zaklęcie: 4 - Glacius Opis - lodowe ptaszki, zamrażające wszystko czego się tkną
Wyrzucona kość k100 na obronę: 97 + 13 = 110 - Suma większa od progu
Obrona: Udana

Podobała jej się taka forma sprawdzenia ich umiejętności. Łatwo w końcu było uzyskać pożądane rezultaty po kilku, a nawet kilkunastu próbach wykonanych w trakcie zajęć, ale w wymagającej natychmiastowej reakcji sytuacji mogło być zupełnie inaczej - dochodził bowiem stres i bolesna świadomość ograniczonego czasu. Nie było opcji stania i zastanawiania się, jakie zaklęcie rzucić, skorygowania błędnego machnięcia nadgarstkiem i ponownego przystąpienia do próby. Tak naprawdę to wtedy wychodziło na jaw, ile się faktycznie umiało.
- Nie mam zamiaru. Ty też daj z siebie wszystko - powiedziała do Willa z delikatnym uśmiechem i odprowadziła go wzrokiem, gdy przechodził przez drzwi. Nie miała się zbytnio czym zająć w oczekiwaniu na swoją kolej, dlatego cieszyła się, że idzie to sprawnie, nawet bardzo chciałoby się powiedzieć, bo nim się obejrzała, sama wchodziła do drugiego pomieszczenia. Zgodnie z instrukcjami miała ze sobą tylko różdżkę - torba z różnymi pierdołami, o których myślała, że okażą się przydatne na lekcji, została w poprzedniej sali.
Weszła do okrągłego pokoju i zmarszczyła brwi, nie dostrzegając niczego więcej poza drzwiami po prawej i lewej. I oczywiście panną Lanceley. Nie zdążyła się nawet rozgościć, kiedy kątek oka dostrzegła ruch. Momentalnie odwróciła się przodem do asystentki i zareagowała odruchowo. Jej ręka sama wykonała odpowiedni ruch, a z ust wyleciało stanowcze Expulso prawie z taką prędkością, z jaką lodowe ptaszki leciały w jej stronę. Żaden nie znalazł się wystarczająco blisko, aby jej dotknąć i chyba właśnie o to chodziło. Powściągnęła jednak entuzjazm - miała bowiem przejść przez jeszcze jedne drzwi i tam zmierzyć się z kolejnym zadaniem.
Powrót do góry Go down


Hope U. Griffin
Hope U. Griffin

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 544
  Liczba postów : 1331
https://www.czarodzieje.org/t20055-hope-ursula-griffin#617982
https://www.czarodzieje.org/t20074-gobaith#618955
https://www.czarodzieje.org/t20059-hope-u-griffin#618372
https://www.czarodzieje.org/t20191-hope-u-griffin-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPią Kwi 23 2021, 18:05;

Etap: OPCM – Prawe drzwi
Wyrzucona kość k6: 6 - Chochliki dorwały Cię, zanim złapałeś za różdżkę i uciekają z nią, dokuczają Ci jednocześnie. Wywracasz się, jesteś podrapany, na pewno będziesz miał siniaki! Tracisz 10 Galeonów, a do tego nie udaje Ci się ukończyć zadania, gdyż któraś z nauczycielek musi Ci pomóc. Korytarz w podziemiach - Page 17 2664766428

Szybka reakcja i porządnie rzucona tarcza, przez którą zaklęcie Lanceley nie miało szans się przebić, bardzo poprawiły jej humor i przywróciły wiarę w swoje umiejętności. Mogła być ziemniaczanym puree przez większość czasu, ale kiedy było trzeba, potrafiła pieprznąć odpowiednim czarem. No i zrobiła to zupełnie odruchowo, choć przecież zdawałoby się, że mimo sześciu lat pobierania nauk w Hogwarcie wciąż przesiąknięta jest mugolskim światem i różdżka wcale nie była narzędziem, o którym myślała w pierwszej kolejności. Może tylko sobie wmawiała, że odstaje od magicznego społeczeństwa i w głębi duszy stawała się najprawdziwszą czarownicą?
Zamyśliła się potężnie i zdekoncentrowała, a ponadto gdy dostrzegła pierwszego chochlika, zupełnie zignorowała zagrożenie. Przecież były takie małe i urocze! Miały takie duże, czarne oczka i wyglądały, jakby miały zaraz się rozpłakać. Porzuciła wpatrywanie się w puchary zdecydowanie za późno, a kiedy stworzenia zaczęły ją atakować, przypadkiem, o zgrozo, trąciła puchary łokciem, wylewając zawartość co najmniej dwóch z nich. Ale to nie było przecież jej zmartwienie, nie kiedy te przeklęte, małe, złośliwe, paskudne... kiedy wkręcały jej się we włosy, szczypały, próbowały gryźć i ciągnęły za wszystko, za co tylko się dało. Jeden z nich wyrwał jej różdżkę, zanim cokolwiek zdążyła zrobić, a kiedy zaczęła go gonić, przewróciła się z jękiem bólu. Na Merlina, czy naprawdę wszystkie lekcje musiały kończyć się dla niej fiaskiem?
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPią Kwi 23 2021, 21:17;

Etap: OPCM – Prawe drzwi
Wyrzucona kość k6: 3 - jestem ofiarą i potrzebuję pomocy nauczycielki, ratunku! 1:0 dla chochlików

Prawe drzwi wyprowadziły do pomieszczenia wyglądającego jeden do jednego jak to poprzednie. Zamrugała, niepewnie się po nim rozglądając i po chwili odwracając się do tyłu, ale drogi ucieczki nie było. Stolik, kielichy, obraz na ścianie i ona - kameralne grono, a jak przyjemnie! Cisza i spokój, żadnej żywej duszy, aż dzwoniło w uszach. I co tak właściwie miała zrobić? Podeszła wolnym krokiem do drewnianego stołu i przyjrzała się stojącym na nim naczyniom, niczego jednak nie dotykając, jakby spodziewała się, że zaraz jeden z nich co najmniej użre jej rękę. Swoją drogą wcale nie byłoby to tak zadziwiające. Nic takiego nie miało na szczęście miejsca, ale zamiast tego poczuła się nagle bardzo, bardzo spragniona. I to tak, że miała wrażenie, że jeśli się zaraz nie napije, to uschnie tu jak jakaś roślina. Musiała sięgnąć po puchar, tylko który? Domyśliła się, że o to chodziło w zadaniu - należało wybrać ten odpowiedni.
Ale jak?!
Starała się znaleźć cokolwiek. Lekko inne zabarwienie cieczy, może jakiś zapach albo odgłos... Nie, tego nie szukała. Z szeroko otwartymi oczami przekręciła głowę w stronę dziwnego skrzypienia i chociaż dostrzegła kłopoty, to było już za późno. Obraz się przesunął i momentalnie w jej stronę ruszyła chmara chochlików kornwalijskich. Tym razem nie zareagowała w porę - pokłady refleksu wyczerpały się najwyraźniej w poprzednim pokoju - i cwane stworzenia wyrwały jej z ręki różdżkę, zanim w ogóle zdążyła pomyśleć o jakimkolwiek zaklęciu. Rzuciła się za nimi w pogoń, ale nie miała szans na odzyskanie swojej własności. Ona była jedna, ich było za dużo. Czuła, że zyskała wiele zadrapań, a jakby tego było mało, w pewnym momencie jeszcze runęła jak długa na podłogę, co spotkało się ze złośliwym chichotem.
Już myślała, że to będzie jej marny koniec, kiedy na pomoc przyszła jej jedna z nauczycielek i horror się skończył. Tego zadania nie ukończyła. Widocznie los uznał, że co za dużo, to niezdrowo.
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptySob Kwi 24 2021, 01:53;

Etap: OPCM – Prawe drzwi
Wyrzucona kość k6: 4 - Reagujesz szybko, skupiając się na atakujących Cię stworzeniach. Dobywasz różdżki i wybierasz jedno z zaklęć OBRONNYCH, aby skupić się na znalezieniu odpowiedniego eliksiru. Po opróżnieniu jednego z kielichów - gasząc pragnienie lub radząc sobie z jego efektem, opuszczasz pomieszczenie bez szwanku.
Uzyskane punkty dla domu: 5

  Po krótkim starciu - a raczej jedynie teście refleksu - z profesor Lanceley, Darren przeszedł przez drzwi znajdujące się po prawej stronie. Kolejne pomieszczenie nie różniło się zbytnio od poprzedniego - prawie pusta komnata, jeśli nie liczyć stołu z jakimiś naczyniami wypełnionymi płynami, obrazu na jednej ze ścian oraz... oraz najwyraźniej jakiejś dziwnej klątwy, która sprawiła że każdy krok, który Krukon stawiał w owym pomieszczeniu wzmagał jego pragnienie. Shaw domyślił się, że dotarł najwyraźniej do etapu związanego bardziej z eliksirami niż obroną przed czarną magią - miał w końcu znaleźć zapewne jakąś ciecz, którą będzie mógł wypić bez zagrożenia spędzenia kolejnych dwóch dni w toalecie.
  Suchym językiem przejeżdżając po równie spękanych od pragnienia wargach, Darren podszedł do stolika i zaczął pieczołowicie sprawdzać każdy z płynów - a może raczej 'bezbarwnych eliksirów' - za pomocą zaklęć Specialis Revelio oraz Liquidus Revelio. Nie mógł przecież wykluczyć możliwości, w której ciecze były podpuchą, a tak naprawdę prawdziwym zagrożeniem była klątwa nałożona na któryś z kielichów (nawet jeśli w okolicy nie było stróżującego nad kolekcją zastawy nieśmiertelnego templariusza).
  Jednakże, po sprawdzeniu pierwszej pary naczyń, Shaw usłyszał cichy zgrzyt drewna trącego o kamień - to obraz powoli odsuwał się na bok, odsłaniając ukrytą komorę w której znajdowało się małe stadko chochlików kornwalijskich. Darren zmarszczył czoło i skierował różdżkę w ich stronę, smagając nią lekko i rzucając niewerbalne Arresto Momentum dopóki te nie rozleciały się na wszystkie strony. Mając zamarznięte w powietrzu chochliki z głowy, Krukon wrócił do sprawdzania kielichów, chwilę później odnajdując ten bezpieczny, wypełniony wodą, którą Shaw ugasił swoje narastające pragnienie - po czym pozostało mu jedynie opuścić komnatę.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptySob Kwi 24 2021, 20:44;

Etap: eliksiry – lewe drzwi
Wyrzucona literka: A – no generalnie zjebałem i to tak po całości c':
Dorzuty: 3, więc przynajmniej nie wybuchło mi to dodatkowo w ryj, tyle wygrać

  Nadal zażenowany swoją jakże marną próbą obrony, z trudem powstrzymując się od dotykania opryszczonej i piekącej twarzy, przekroczył próg lewych drzwi. W pomieszczeniu, do którego prowadziły, zastał profesor Dear i kociołek z niedokończoną zawartością, co wyraźnie wskazywało na to, że tu właśnie wchodził element związany z eliksirami.
  Nauczycielka poinstruowała go, że jego zadaniem jest dokończenie mikstury będącej antidotum na efekty czaru, którym wcześniej wyrwał. Miał na to siedem minut. Rudzielec zajrzał do kociołka, próbując najpierw zidentyfikować z czym ma do czynienia, żeby dobrać odpowiednie składniki. Niby sobie jako tako radził z warzeniem, ale zdecydowanie nie był jakimś wybitnym eliksirowarem, by rozpoznać wywar po zapachu chociażby, jeśli nie był on charakterystyczny. W końcu doszedł do tego, że zapewne chodzi o eliksir czyszczący rany.
  Nic co wykraczałoby ponad jego możliwości, ale presja czasu i brak możliwości większego skupienia na wykonywanych czynnościach przez piekące ropnie na gębie robiły swoje, sprawiając, że się nieco motał przy warzeniu, jakby chciał zrobić wszystko na raz. I to niestety okazało się jego zgubą – nie byłby nawet w stanie dokładnie wskazać, w którym miejscu popełnił błąd. Pomylił kolejność składników? Za mało razy zamieszał? Albo wręcz przeciwnie – za dużo? Nie dopilnował odpowiedniej temperatury? Jeszcze coś innego?
  Ogólnie rzecz ujmując – jak to się stało nie wiedział sam.
  Cokolwiek poszło nie tak fakty pozostawały faktami – zjebał po całości. Zawartość kociołka nie tylko nie zrobiła się purpurowa, jak powinna, ale czarna i w dodatku jakoś dziwnie maziowata. Substancja w pewnym momencie wściekle zabulgotała, by ostatecznie zastygnąć na dnie; przynajmniej tyle szczęścia w nieszczęściu, że mu jeszcze nie wybuchło to w twarz, bo to byłoby cudowne zwieńczenie tego festiwalu żenady jaki odstawił na tych zajęciach. Ślizgon opuścił bezradnie ręce i westchnął bezsilnie, spoglądając z nietęgą miną na swoje dzieło.
  Przy wychodzeniu z powrotem na korytarz bardzo żałował, że nie ma żadnej bluzy z kapturem, żeby móc zarzucić go sobie teraz na łeb i zasłonić tym samym oznaki ewidentnej porażki, jaką poniósł podczas tego sprawdzianu, które wciąż miał na twarzy.
  To zdecydowanie nie był jego dzień.
Powrót do góry Go down


Bruno O. Tarly
Bruno O. Tarly

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183,5
C. szczególne : mocno zarysowane kości policzkowe, baran na głowie, typowo brytyjski akcent
Galeony : 1410
  Liczba postów : 1087
https://www.czarodzieje.org/t17773-bruno-o-tarly
https://www.czarodzieje.org/t17828-korespondencja-bruna#501992
https://www.czarodzieje.org/t17803-bruno-o-tarly
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptySob Kwi 24 2021, 21:15;

Etap: OPCM – Prawe drzwi
Wyrzucona kość k6: 6 przerzucone na 4 - szybka reakcja i skuteczna obrona
Uzyskane punkty dla domu: +5pkt

Przeszedł przez kolejne drzwi i już wiedział, że nie będzie łatwo. Odczuwał zarówno lekkie podekscytowanie, co niepewność. Choć był ciekaw, co właściwie go czeka, to czuł dziwną presję, że musi wypaść dobrze. No bo gdyby student ostatniego roku spieprzył zadanie, z którym mierzą się młodsi uczniowie, to trochę byłby wstyd, czyż nie?
Pomieszczenie wyglądało prawie tak samo, jak poprzednia okrągła komnata. Wyróżniało je jedynie to, że miało jeden dodatkowy mebel w postaci stołu i niewielką dekorację, czyli... dziwny obraz. Gryfon zbliżył się do blatu, bo chyba nie miał wyjścia. Przyjrzał się naczyniom i momentalnie poczuł, że okropnie suszy go w gardle. W pierwszej chwili pomyślał, że to siła sugestii, że stres, że odruch bezwarunkowy, ale potem... zdał sobie sprawę z tego, że to po prostu magia. Przeklęta magia.
- No dobrze, to w którym jest wod...
Nie zdążył dokończyć, bo nagle rama obrazu skrzypnęła i z dziury w ścianie (czy za sprawą innych czarów) wyleciało na niego stado przebrzydłych Chochlików kornwalijskich. Na szczęście trzymał różdżkę w pogotowiu nieustannie od wyjścia z poprzedniego pomieszczenia, mógł więc zareagować w miarę szybko.
- Barrera! - prawie że wykrzyczał. Najprostsza inkantacja, jaką tylko dało się wymyślić, ale grunt, że... skuteczna. Zadziałało na upierdliwe stworzonka, przy okazji nie raniąc ich tak bardzo. Tylko chłopakowi chciało się pić jeszcze bardziej, bo drobinki kurzy i pyłu z magicznej bariery dostały się do jego ust. A więc... w którym kielichu jest woda? Mógłby sprawdzić zaklęciem, ale czuł, że zaraz umrze z odwodnienia, więc nie miał czasu na kolejne machanie różdżką. Wziął naczynie pierwsze z lewej i trzymał sam za siebie kciuki. No bo jeśli się otruje, to chyba któraś z prowadzących mu pomoże?
Wziął niewielki łyk. Brak smaku cieczy był chyba dobrym znakiem o ile to nie przez Covid. Wziął więc drugi łyk, skutecznie gasząc pragnienie. I... chyba dobrze trafił, bo wciąż był żywy.
Póki co.
Powrót do góry Go down


Jessica Smith
Jessica Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : Biały znak Zorzy łączący wewnętrzne kąciki oczu | Złote okulary (tłumaczki) | Krwawa 'obrączka' na lewej dłoni | Rude włosy | Brisingamen, Ijda Sufiaan i druidzki amulet na szyi | Delikatny zapach frezji
Galeony : 245
  Liczba postów : 1683
https://www.czarodzieje.org/t18405-jessica-anneliese-smith#525187
https://www.czarodzieje.org/t18434-jess-smith
https://www.czarodzieje.org/t18433-jessica-smith#525176
https://www.czarodzieje.org/t19201-jessica-smith-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyNie Kwi 25 2021, 16:11;

Etap: OPCM
Wyrzucona kość k6 określająca zaklęcie: Glacius Opis - lodowe kanarki mrożą mi bark
Wyrzucona kość k100 na obronę: 25 + 21 = 46 - Suma mniejsza od progu
Obrona: Nieudana Korytarz w podziemiach - Page 17 3831175897

Nie potrafiła ukryć niejakiego szoku na widok tego jak Fillin przywitał się na jej oczach (na Morganę i nie tylko!) z Californią. O ile pocałunek jeszcze zrozumiała - już nieważne, że na samym środku korytarza i przy wszystkich, bez choćby krzty subtelności czy dyskrecji - tak soczysty klaps, który Irlandczyk wymierzył... Jess była pewna, że jej brwi powędrowały do samej linii włosów, jeśli nie na jej potylicę w niezwykle jawnym wyrazie kontestacji.
To nie była jednak jedyna rzecz, którą dzisiaj Smith zaskoczyła - niestety. Zaraz po tym przedstawieniu pełnym atencji pojawiły się nauczycielki - choć jedna z nich jeszcze niepełnoprawna. Przynajmniej oficjalnie.
Nawet zapowiedzi Dear i Lanceley widocznie niespecjalnie wbiły się w umysł Krukonki - bo kiedy nadeszła jej kolej na przejście przez pierwsze drzwi, to nawet nie dobyła różdżki. A cóż, miała spodziewać się niespodziewanego - gdy tylko dostrzegła @Nessa M. Lanceley w pierwszym pomieszczeniu, zdążyła się jedynie lekko uśmiechnąć, by zaraz potem wyraźnie zblednąć, gdy w jej stronę pomknęły lodowe ptaszki. Sięgnęła zaledwie po swoją jabłoniową różdżkę, gdy kryształy zderzyły się z jej ramieniem, wstrząsając dotkliwym mrozem jej ciało. Jess jedynie puściła cichą wiązankę czeskich przekleństw, chwytając się za zmrożoną kończynę 'zdrową' dłonią.
Hm, cóż... Uśmiech nie zawsze jest dobrą pierwszą reakcją — skwitowała kwaśno, wzdychając cicho i przechodząc na lewo, do kolejnych drzwi. Cóż, wychodziła jej praca za biurkiem, nie miała refleksu pojedynkowiczki.
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPon Kwi 26 2021, 00:57;

Była pod wrażeniem, jak poprawił się ich refleks. Większość poradziła sobie doskonale, chociaż zdawać by się mogło — dla jej bliższych znajomych, jej rola nauczycielska wciąż była zaskoczeniem. Kiepsko to przyznać, ale sama Nesska doskonale się bawiła, wybierając rzucane w uczniów zaklęcie na podstawie wyliczanki. Gryfon @Tristan Kerganton ją zaskoczył, wykazując się potencjałem w dziedzinie zaklęć i radząc sobie z jej zaklęciem. Mniej szczęścia miała prefekt Puchonów @Yuuko Kanoe, która zdecydowanie powinna popracować nad uwagą i koncentracją, chociaż jej zdziwienie na twarzy było naprawdę urocze. Jasnowłosa ślizgonka, @Robin Doppler użyła jednego z ciekawszych zaklęć obronnych, za co Nessa nie omieszkała jej pochwalić. Młodsza siostra Boyda, @Olivia Callahan uniosła różdżkę i próbowała się bronić, jednak jej czas reakcji wciąż był zbyt wolny. Ruda jednak doceniła próbę, nawet jeśli zaklęcie leciało w jej stronę nawet przed inkantacją jej własnego. @Percival d'Este może nie osiągnął sukcesu, ale jego działanie zapobiegawcze po trafieniu zaklęciem zapewniło mu pochwałę od Lanceley oraz pięć dodatkowych punktów dla domu. @Wiktor Krawczyk nie należał do uczniów przodujących wśród zaklęć praktycznych, jednak starał się i uczęszczał na zajęcia, co było godną podziwu postawą uczniowską. Na widok przyjaciela @Aslan Colton, nie mogła uśmiechnąć się łagodniej i nieco przepraszająco, gdy nie powiodła się jego obrona — wywołana chyba zaskoczeniem na jej widok. - Oczywiście. I naprawdę, wystarczy Ness! Znamy się od dziecka, to nienaturalne, jak mi Profesorujesz Aslan.
Odpowiedziała mu ze wzruszeniem ramion, odprowadzając wzrokiem do drzwi, które zaprowadziły go do Trice. Widok zmęczonej @Cali Reagan nieco ją zaniepokoił, zwłaszcza gdy tak zdolna uczennica nie poradziła sobie z obroną, jednak podobnie, jak ona nie — nie dała po sobie tego poznać, uznając, że zajmie się tym później. Ewentualnie poprosi Filina, żeby to zrobił. Gryfon, który wszedł po dziewczynie do pomieszczenia — również poradził sobie doskonale. @Bruno O. Tarly wykorzystał ostatni moment na rzucenie zaklęcia obronnego, co wyszło mu perfekcyjnie i również zakończyło się pochwałą z jej strony. Gdyby @Darren Shaw zawalił, poważnie by się zaniepokoiła. Był jej najlepszym, prywatnym uczniem i sporo czasu spędzali razem na korepetycjach, które szlifowały jego już i tak duży potencjał magiczny. Nieco dumnie zadarła głowę, żegnając go uśmiechem. Nie wiedziała, czy @William S. Fitzgerald przechodził cięższy okres, czy może stanowisko Kapitana drużyny wpływało na niego tak negatywnie — rozkojarzyło go,, ale również odrobinę się zaniepokoiła. Na ostatnich zajęciach też mogło pójść mu lepiej, bo przecież był zdolny. Z westchnieniem odprowadziła go wzrokiem, zastanawiając się, czy wspomnieć o tym Beatrice. Ognistowłosa @Hope U. Griffin, którą zapamiętała z zajęć z Reedem poradziła sobie doskonale, co Lanceley pochwaliła. Podobnie było z Panną @Aleksandra Krawczyk, która obroniła się ze znacznie większą pewnością siebie. Ostatnia weszła do klasy @Jessica Smith - kolejna jej prywatna uczennica, wobec której Nessa miała duże nadzieje. Nie była może jeszcze mistrzem pojedynków, ale starała się i pracowała nad sukcesem, stąd też uśmiechnęła się pocieszająco w jej stronę, gdy trochę jej nie wyszło.
Schowała różdżkę, wygładzając ubranie i zerkając na zegarek, przymknęła oczy. Koniec. Ciekawiło ją, jak poradzili sobie z wyzwaniem Trice oraz Chochlikami, o czym ze szczegółami opowie im tkwiący na ścianie w sąsiedniej izbie obraz. Cieszyła się, że postawiły na taką formę zajęć, spełniając poniekąd ich oczekiwania. Gdy Dear’ówna skończyła swoją część zajęć, a wszyscy uczniowie powrócili do pierwszej komnaty, obydwie skierowały tam swoje kroki.
Stanęła obok przyjaciółki, krzyżując ręce na piersiach i lustrując twarze uczniów, kiwnęła głową w ich stronę w wyrazie aprobaty, jednocześnie zgadzając się z Trice.

- Każdy z was odniósł dziś mniejszy lub większy sukces, odkrył swoje mocne strony i słabsze, możecie być z siebie dumni. Mam nadzieję, że ta forma zajęć wam odpowiadała oraz równie chętnie będziecie przychodzić na kolejne lekcje. Gdybyście mieli dodatkowe pytania lub potrzebowali pomocy z zaklęciami — z pewnością tyczy się to również eliksirów — dajcie znać. To wszystko na dziś. Szczegóły pracy domowej podam na tablicy ogłoszeń, jak dowiem się więcej o waszej potyczce z chochlikami.
Zakończyła, zerkając na zegarek. Wyrobiły się idealnie, a dzieciaki poradziły sobie naprawdę dobrze. Miała nadzieję, że poza zdobytą wiedzą — również dobrze się bawili. Magia mogła być łączona na wiele sposobów, sporo z nich mogła okazać się użyteczna w życiu.
Powrót do góry Go down


Beatrice L. O. Whitelight
Beatrice L. O. Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Czarne oczy, przenikliwe spojrzenie, blizny na dłoniach, ukryte po metamorfomagią, tatuaż na łopatkach (kuferek), obrączka z białego złota na palcu serdecznym lewej dłoni
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 1647
  Liczba postów : 1755
https://www.czarodzieje.org/t14885-beatrice-l-o-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t14920-poczta-beatrice-l-o-o-dear#397481
https://www.czarodzieje.org/t14915-beatrice-l-o-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t18356-beatrice-l-o-o-dear-dziennik
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyPon Kwi 26 2021, 00:58;

Musiała przyznać, że każdy radził sobie w jakiś sposób. Jedni nieco lepiej, inni trochę gorzej, ale nikt nie poddał się na starcie. To w pewien sposób imponowało Beatrice; sama wychodziła z założenia, że nie ważne, jak skomplikowane zadanie stawiano przed nią, należało chociaż spróbować je rozwiązać. W innym w wypadku nie mogło to świadczyć najlepiej. W końcu ostatnia osoba z listy zmierzyła się z postawionym przed nią zadaniem i Beatrice jak i Nessa mogły zakończyć swoją część zajęć. Ogólnie była zadowolona z tego, co widziała. Nie mogła odmówić tego, że uczniowie naprawdę poradzili sobie całkiem nieźle. Brała poprawkę na fakt, że pracowali w stresujących warunkach, które notatebe razem z panną Lanceley chętnie im zafundowały. Niemniej sądziła, że normalnym życiu nie zawsze będą posiadali idealne warunki do pracy. Czasami bywało tak, że los zaskakiwał w najmniej odpowiednim momencie. Lepiej przygotować się na przyszłość.
Udały się do pomieszczenia gdzie znajdowali się wszyscy uczniowie. Popatrzyła na nich, niekiedy pozwalając sobie na delikatny uśmiech na swoich ustach. Jedni wyglądali lepiej, inni trochę gorzej, bo nie poradzili sobie z zaklęciem oraz wykończeniem antidotum.
- Jak widać bardzo wyraźnie, nie każdy dał radę z dzisiejszym zadaniem, ale i tak jestem zadowolona z ogólnych efektów. Cieszę się, że każdy z was chociaż podjął próbę poradzenia sobie z zadaniem. Bardzo proszę, aby ci, którzy nie wykonali antidotum w sposób poprawny, zgłosili się do mnie po odpowiedni eliksir, w końcu nie będziecie chodzić w takim stanie na inne lekcje - to powiedziawszy oddała głos Nessie, która na pewno również pragnęła powiedzieć kilka słów na zakończenie.

_____________________________

1) Przypominam, że każdy miał napisać 2 posty po 1500 znaków każdy. Za każdy post, który nie posiadał odpowiedniej liczby znaków, odejmowane jest 5pkt domu z końcowej puli dla danej osoby.  - przez ilość osób, które na to nie spojrzały, pomijamy tę zasadę, żeby nie było dla was krzywdząco
2) Za obecność na lekcji w jednym etapie przysługuje wam 5 punktów domu, za obydwa: +10 punktów domu.
3) Za pomysłowe posty przyznawałyśmy dodatkowe +5pkt domu.

Ranking prezentuje się w następujący sposób:
Spoiler:

Wszystkie punkty domu zostaną przyznane w najbliższej chwili.
Dziękujemy wszystkim za udział w zajęciach, mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście! serducha
Do następnego!
zt dla wszystkich chętnych
Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptySro Wrz 29 2021, 21:35;

Dawno nic jej nie załatwiło dobrego humoru tak skutecznie, jak dzisiejsze onms. Nie dość, że od początku zakochała się w tym przedmiocie, to jeszcze nie kiwnęła palcem a poniekąd sprawiła, że Emrys z niego wyleciał. Nie zamierzała mu tego odpuścić przy następnym spotkaniu, które jak się okazało, miało nadejść dość szybko.
Całą drogę przez podziemia użerwała się w wyskakującym przed nią Irytkiem, który na początku próbował ją przestraszyć, później już tylko drażnić swoimi zaczepkami. Miała dobry dzień, więc ignorowanie go przychodziło jej trochę łatwiej, a przeklinanie, że ducha nie można skrzywdzić zostawiła sobie na później. Zwłaszcza, kiedy dostrzegła znajomą twarz. Wyglądało na to, że Emrys pracuje nad swoją kolekcją kart z czekoladowych żab. To była jakaś plaga, ludzie naprawdę traktowali to jak rozrywkę. Dlaczego? Baby trudno to było sobie wyobrazić, o każdym z tych czarodziejów można było poczytać w normalnej książce, a czekolada smakowała jak każda inna.
- Widzę znalazłeś sobie duużo ciekawsze zajęcie niż chodzenie na lekcje - rzuciła i posłała Irytkowi kolejne zabójcze spojrzenie, kiedy merlin wie skąd wyciągnął plastikowe piłeczki i zaczął rzucać je jej pod nogi.
Powrót do góry Go down


Emrys A. R. Landevale
Emrys A. R. Landevale

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 13
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 145
C. szczególne : Rzadko się uśmiecha, jeszcze rzadziej śmieje; ma na nadgarstku małą bliznę ugryzieniu gnoma
Galeony : 277
  Liczba postów : 216
https://www.czarodzieje.org/t20450-emrys-a-r-landevale
https://www.czarodzieje.org/t20769-korespondencja-emrysa#660796
https://www.czarodzieje.org/t20484-emrys-a-r-landevale#647515
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyCzw Wrz 30 2021, 19:46;

Rzut na czekoladowe żabki

Wiedział, że mogło być gorzej - co prawda same punkty domu bardzo go bolały, tak samo jak wystawienie za drzwi klasy, ale skoro obyło się bez szlabanu to przynajmniej mógł mieć nadzieję, że rodzice nie dowiedzą się o tym incydencie. Wiedział, że byliby z niego bardzo niezadowoleni, a sprawianie zawodu rodzicom było ostatnią rzeczą, którą chciał zrobić. Miał przecież pewnego dnia zostać prefektem, stąd sam sobie obiecał, że już nigdy więcej nie zachowa się w tak nieprzemyślany sposób.
Do kolejnych zajęć miał trochę czasu; nieszczególnie uśmiechał mu się powrót do dormitorium, w którym grasowały pufki i inne mniejsze zwierzęta, przed którymi trzeba było chronić zawartość kufra i stopy. Nie chciał tam też odpakowywać swojej czekoladowej żaby, obawiając się, że ściągnie do siebie jakieś głodne żyjątko. Kiedy siłował się z opakowaniem, usłyszał znajomy głos, którego bardzo słyszeć nie chciał. Poderwał głowę, pociągając zbyt mocno za papier i w efekcie wypuszczając czekoladową słodycz gdzieś na ziemię. Na szczęście karta pozostała w jego dłoniach.
- Opieka nad magicznymi stworzeniami to przedmiot dodatkowy do trzeciej klasy, dopiero od tego momentu będzie dla mnie "lekcją" - odparł, czując jak znowu kłuje go urażona na zajęciach duma. - Nie muszę teraz tam więcej przychodzić. I nie chcę z tobą rozmawiać, idź sobie.
Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptySro Paź 06 2021, 17:46;

Emrys, zgodnie z jej oczekiwaniami, okazał się być tym najgorszym typem dzieciaka. Wyczuła to na pierwszym spotkaniu i póki co tylko się w tym utwierdzała, mimo, że to ewidentnie ona była prowokatorką. Coś w nim nie pozwalało jej się powstrzymać, przypominał jej jednego z chłopców z jej rodziny zastępcze i skojarzenia były tak intensywne, że niechęć którą słusznie żywiła do tamtego, przekładała z pełną mocą na krukona. Wydawał się być tym rozpuszczonym typem, który nie widział na jakim świecie żyje i piszczał przy każdym zderzeniu z kimś, kto śmiał nie odpowiadać jego standardom. Tak go oczywiście odbierała Baby, nie dając sobie zbyt dużej szansy, żeby naprawdę poznać charakter chłopca.
- Racja. Niektórym wystarczy kompletne minimum, nie? Zdać, zaliczyć co trzeba zaliczyć - odparła lekceważąco, świetnie zdając sobie sprawę, że Emrys pewnie wcale nie jest takim typem i raczej celował w bycie lepszym, niż zadowalał się spełnianiem podstawowych wymagań. - Ałć. A to przecież ty próbowałeś mnie wkopać, powinnam domagać się przeprosin. Ale no dobra, powiedzmy, że karma zadziałała wystarczająco szybko - wzruszyła ramionami i dosiadła się do niego jak gdyby nigdy nic, z jakiegoś powodu świadomie wybierając koncentrację, zamiast po prostu zostawić go w spokoju. Irytek nadcisnął jej na odcisk, a że duch był nietykalny, musiała sobie to jakoś odbić. - Czyli wolisz zajmować się dziennym zbieraniem kart z żab, zamiast łapać dodatkowe przedmioty. Twój opiekun domu musi być dumny.
Powrót do góry Go down


Emrys A. R. Landevale
Emrys A. R. Landevale

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 13
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 145
C. szczególne : Rzadko się uśmiecha, jeszcze rzadziej śmieje; ma na nadgarstku małą bliznę ugryzieniu gnoma
Galeony : 277
  Liczba postów : 216
https://www.czarodzieje.org/t20450-emrys-a-r-landevale
https://www.czarodzieje.org/t20769-korespondencja-emrysa#660796
https://www.czarodzieje.org/t20484-emrys-a-r-landevale#647515
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyCzw Paź 21 2021, 22:11;

- Wcale nie - zaprzeczył, praktycznie wchodząc jej w słowo i odpychając ze złością od siebie to oskarżenie, bo przecież wiedział, że to była nieprawda i był ostatnią osobą, która mogłaby się zadowolić jakimś szarym minimum. - Jestem od ciebie o wiele lepszym uczniem i jakaś głupia lekcja o głupich zwierzętach tego nie zmienia. O, na pewno przeczytałem więcej książek niż ty! - zauważył, chwytając się tej jednej rzeczy, mającej udowodnić, że Baby nie była dla niego żadną konkurencją. I z pewnością nie zamierzał jej przepraszać - na samą myśli o tym, aż zacisnął mocniej wargi! - Moi rodzice są ze mnie dumni i uważają, że to ciekawe hobby. A co twoi myślą o zaczepianiu innych uczniów i powodowaniu samych problemów. Masz w ogóle jakieś hobby, czy tak odbijasz swoją przeciętność? - skrzywił brzydko usta, wcale nie przejmując się, czy jego słowa były zgodne z prawdą, czy nie; kierował się tym, co dla niego samego było ważne i co jego samego by uraziło. Ściskał mocniej kartę z podobizną goblina, który był przedstawicielem tych stworzeń na Radzie Czarodziejów na początkach jej funkcjonowania, jakby podobizna Eargita miał mu dodać potrzebnej śmiałości.
Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyCzw Paź 21 2021, 22:39;

Niesamowite, jak samym tonem głosu ją denerwował. Nie musiał nawet wiele mówić, żeby włączała ofensywny tryb. A niestety się i tak na to zdecydował. Najpierw najeżyła się, bo nazwał zwierzęta głupimi. Później rzucił bezczelne (i z całą pewnością nieprawdziwe!) stwierdzenie, jakby mógł przeczytać więcej książek niż ona. A na koniec jeszcze wspomniał o rodzicach i chyba nie trzeba długo tłumaczyć, dlaczego dla Baby jest to drażliwy temat. Była to też jedna z nielicznych zaczepek, których za często w życiu nie słyszała. Inne dzieci w rodzinie zastępczej się do tego nie posuwały, bo nikt tam nie chciał rozgrzebywać tego tematu. Chyba dlatego przez chwilę aż ją wmurowało i nie wiedziała jak się zachować i chyba tylko ten szok sprawił, że nie sięgnęła odrazu po przemoc.
- Po pierwsze - nie udało jej się ani trochę przykryć złości w głosie. - Jeśli nie liczysz opisów w kartach czekoladowych żab, albo magazynów zaczarowany czy co ty tam możesz lubić, to wątpie, żebyś przeczytał połowe tego co ja - to niekoniecznie była prawda i nawet Baby o tym wiedziała, bo jednak jej dostęp do książek musiał być dużo bardziej ograniczony niż jego, ale on nie musiał o tym wiedzieć. - Po drugie, wierze, że twoi rodzice są z ciebie dumni, w końcu musieli wychować takiego zarozumiałego gówniarza na własne życzenie, ich sprawa - wiedziała, że nie może reagować na zaczepkę o własnych, bo tylko zdradziła by słabość, której nie chciała zdradzać, na pewno nie jemu. Mimo wszystko widać było, że ta uwaga ją ruszyła bardziej niż jakakolwiek inna. - A po trzecie, skoro uważasz, że jesteś takim dużo lepszym uczniem niż ja, może się założymy? O to, kto będzie miał lepsze wyniki egzaminów na koniec roku? Pokaż jakieś konkrety zamiast głupich przechwałek - zaproponowała, uznając, że najwięcej satysfakcji przyniesie jej pokonanie go w równej walce. Nie będzie w stanie podważyć lepszych wyników, jak bardzo by nie próbował.
Powrót do góry Go down


Emrys A. R. Landevale
Emrys A. R. Landevale

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 13
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 145
C. szczególne : Rzadko się uśmiecha, jeszcze rzadziej śmieje; ma na nadgarstku małą bliznę ugryzieniu gnoma
Galeony : 277
  Liczba postów : 216
https://www.czarodzieje.org/t20450-emrys-a-r-landevale
https://www.czarodzieje.org/t20769-korespondencja-emrysa#660796
https://www.czarodzieje.org/t20484-emrys-a-r-landevale#647515
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyNie Paź 24 2021, 11:59;

Emrys nie lubił wcale wchodzić w tak otwarte konflikty i kłótnie; wiedział, że kiedy nie panował dobrze nad emocjami i kiedy nie mógł wcześniej przygotować sobie kontrargumentów, tracił grunt pod stopami i opowiadał zupełne głupstwa. Zdziwił się więc nawet sam, że tym razem faktycznie trafił w czuły punkt, chociaż na moment wytrącając Baby z równowagi. On sam poczuł się dzięki temu pewniej i choć obelgi i kłamstwa rzucane przez ślizgonkę dalej go denerwowały, to mógł przynajmniej znieść je bez natychmiastowej, mniej przemyślanej riposty.
- Po pierwsze - przedrzeźnił ją, prostując się i zadzierając podbródek wyżej, aby zniwelować te pięć centymetrów, którymi fizycznie przewyższała go Ślizgonka. - Ja, mając siedem lat, miałem już kilka samodzielnie przeczytanych książek. Ty pewnie dopiero uczyłaś się literek. - Nie wspominał przy tym, że to właśnie czytanie miało być sposobem na zwrócenie na siebie uwagi rodziców, skoro zawsze o wiele uważniej słuchali go, gdy opowiadał ciekawe rzeczy, których się nauczył, niż gdy temat dotyczył jego samego. - I po drugie, nie muszę nic ci udowadniać, ale skoro sama się prosisz, niech tak będzie. A ten, kto przegra, będzie... będzie musiał przez tydzień robić to, co będzie chciała druga osoba - zadecydował, wyciągając rękę do Baby, by uściskiem potwierdziła przyjęcie zakładu. Był bardzo pewny swego; nie potrzebował wcale żadnej dodatkowej motywacji, by skończyć ten rok jako najlepszy pierwszoroczny, z pewnością jednak wciśnięcie dziewczynie świadectwa z rzędem powyżej oczekiwań i wybitnych miało dodatkowo osłodzić mu wakacje.
Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyNie Paź 24 2021, 13:43;

Dla Baby z kolei konflikty i kłótnie byly chlebem powszednim. Pewnie dlatego tak chętnie wchodziła w konfrontacje z Emrysem, mimo że przecież po wszystkim chodziła tylko zirytowana i z całą pewnością nie wpływało to pozytywnie na jej humor. A jednak wracała po więcej, napędzana tą złością do działania. Wiedziala, że nic nie daje jej tyle motywacji do nauki co świadomośc, że może komuś coś tym udowodnić.
Na jego uwagę tylko przewróciła oczami. Mogli się wykłucać bez końca o to ile kto przeczytał w przeszłości, albo mogli skupić się na tym, żeby udowodnić sobie, kto będzie lepszy w czymś, co jest całkowicie mierzalne i jednoznaczne. Emrys nie będzie mógł podważyć jej wygranej, kiedy będzie miała znacznie lepsze oceny od niego. I właśnie na to czekała i wiedziała, żę to popchnie ją do jeszcze większej koncentracji w ciągu roku.
- Zgoda - kiwnęła głową i spluła lekko na rękę i dopiero wtedy wyciągnęła ją w kierunku chłopca, zastanawiająć się, czy zdecyduje się na ten sam gest, czy jednak była to poniżej jego higienicznych standardów. Oczywiście, mogła domyśleć się odpowiedzi.
Powrót do góry Go down


Emrys A. R. Landevale
Emrys A. R. Landevale

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 13
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 145
C. szczególne : Rzadko się uśmiecha, jeszcze rzadziej śmieje; ma na nadgarstku małą bliznę ugryzieniu gnoma
Galeony : 277
  Liczba postów : 216
https://www.czarodzieje.org/t20450-emrys-a-r-landevale
https://www.czarodzieje.org/t20769-korespondencja-emrysa#660796
https://www.czarodzieje.org/t20484-emrys-a-r-landevale#647515
Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 EmptyNie Paź 24 2021, 14:46;

Nie znał nigdy zbyt wielu osób w swoim wieku, stąd z trudem przychodziło mu zrozumienie, w jaki sposób poprawnie nawiązywać relacje - nawet on jednak mógł powiedzieć, że Baby robiła coś źle. Oboje mogliby być perfekcyjnie szczęśliwi daleko od siebie, Emrys pomiędzy swoimi kartami i książkami, a Baby przy toksycznym osaczaniu swojego puchoniego brata; Landevale oczekiwał od niej od samego początku jedynie spokoju. Teraz i on jednak zaczynał w jakiś sposób angażować się w ten spór, skoro ignorowanie problemu okazywało się niemożliwe.
- Jesteś odrażająca - skomentował, w tej sytuacji wahając się, czy jednak uścisnąć rękę Baby, czy nie. Z dużym niesmakiem wypisanym na buzi w końcu się przemógł i choć nie powtórzył gestu, wcale nie puścił jej dłoni po pierwszej sekundzie, ale nawet nią potrząsnął. - Niech wygra lepszy - dopowiedział jeszcze wspaniałomyślnie, jakby w ogóle brał pod uwagę, że Baby stanowi jakąś konkurencję. A gdy puścił jej rękę, od razu też otarł własne wnętrze dłoni o jej szatę. Nie mógł przecież zabrudzoną dłonią sięgnąć do swojej cennej karty. Powrót do czytania o XIV wiecznym goblinie i jego nietypowym dla czasów stylu ubierania się był najlepszym sposobem, by ostentacyjnie pokazać Baby, jak niewiele znaczyła dla Emrysa jej obecność nic więc dziwnego, że gdy ponownie uniósł głowę, Ślizgonki już nie było.

[ztx2]
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Korytarz w podziemiach - Page 17 QzgSDG8








Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty


PisanieKorytarz w podziemiach - Page 17 Empty Re: Korytarz w podziemiach  Korytarz w podziemiach - Page 17 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Korytarz w podziemiach

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 17 z 18Strona 17 z 18 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Korytarz w podziemiach - Page 17 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
-