C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Poniżej przesyłam odpowiedzi, na pytania postawione przez Panią w ramach zadania domowego.
1) Czym jest dla mnie magia? Otóż magia jest dla mnie ciężarem, który najchętniej wywaliłbym przez okno. Jedni nazywają to darem, dla mnie jest przekleństwem, na które nienawidzę patrzeć. Ps. Proszę nie sugerować wizyty u magipsychiatry, czy innego specjalisty, ich nienawidzę jeszcze bardziej.
2) Czy wyobrażam sobie życie bez magii? I tak i nie. Jedyne, co mnie trzyma w magicznym świecie to eliksiry, bez których ciężko mi wyobrazić sobie życie. Gdybym jednak nie odkrył piękna magicznych mikstur, już dawno zostawiłbym świat magii za sobą i wrócił do mugolskiego życia, które jest o wiele przyjemniejsze, niż ten magiczny burdel.
3) Zaklęcie bez którego nie wyobrażam sobie mojego dnia? W sumie to żadne. Często nawet nie noszę przy sobie różdżki, ale jak już mam wybrać cokolwiek, to postawię na Tergeo, zaklęcie czyszczące, usuwające substancje i inne plamy. Zdecydowanie usprawnia to pracę nad eliksirami.
Maximilian Felix Solberg
Student Slytherinu
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Elaine Morieu
Rok Nauki : VII
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
1. Magia jest dla mnie siłą, która otacza nas z każdej strony. Nasz czarodziejski dar pozwala na korzystanie z jej dobrodziejstw w praktycznie wszystkich aspektach. Sama w sobie nie jest dobra ani zła - to od czarodzieja zależy w jaki sposób z niej skorzysta i do jakich celów.
2. Biorąc pod uwagę, że pochodzę z mugolskiej rodziny - tak, wyobrażam sobie. Pierwsze Jjedenaście lat życia oraz czas spędzany w dom podczas przerw od szkoły spędziłam w kompletnie bezmagicznym środowisku i tak na dobrą sprawę, nie zauważyłam, żeby było mi ciężej. Oczywiście przy użyciu czarów można w dużym stopniu ułatwić sobie życie, jednak mugolski sprzęt daleko w tym polu nie odstaje, a moim skromnym zdaniem, w kilku nawet przewyższa.
3. Szczerze mówiąc, obecnie nie mam takiego zaklęcia. Jednak w dorosłym życiu, do którego wcale tak daleko mi nie brakuje, nie wyobrażam sobie życia bez możliwości teleportacji. Bez tracenia czasu na stanie w miejskim korku, czy potrzeby szybkiego biegu, bo zaraz się spóźnię do pracy.
1. Magia jest dla mnie szansą. Urodziłam się w niemagicznej rodzinie i do 11 roku życia nawet nie zdawałam sobie sprawy z jej istnienia. Owszem, przydarzały mi się odrobinę dziwne rzeczy, ale zawsze postrzegałam je jako wymysły swojej bujnej wyobraźni. Poznanie magicznego świata to dla mnie niesamowita szansa na wspaniałe, niecodzienne życie.
2. Trudno odpowiedzieć mi na to pytanie. Z jednej strony dobrze pamiętam, jak to jest żyć bez magii. Widzę to przecież zawsze gdy wracam do domu i obserwuję swoją mamę. Poza tym doświadczam tego w wakacje, gdy w praniu, sprzątaniu, gotowaniu i oporządzaniu domem nie mogę sobie pomóc różdżką. Mogłabym nie czarować, ale nie wyobrażam sobie o niej nic nie wiedzieć. Być może dlatego mugole tak bardzo lubią spędzać czas na czytaniu, oglądaniu i słuchaniu o magii w dziełach Tolkiena, Martina czy Sapkowskiego.
3. Mój wybór zdecydowanie pada na accio. Jest to takie przydatne zaklęcie, zwłaszcza że ciągle coś gubię. Naprawdę, jeśli miałabym wybrać chociaż jeden czar, który mogę rzucać bez różdżki byłoby to zdecydowanie to.
Z poważaniem Valerie Lloyd
Marcella Hudson
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Przesyłam odpowiedzi na zadaną przez Panią pracę domową dla chętnych.
1) Czym jest dla ciebie magia?
Magia jest dla mnie czymś, co nadaje życiu smaku. Tak jak dobre ciasto mojej babci z posypką czym by było bez posypki? Oczywiście równie dobrym ciastem, a jednak nie do końca takim samym. Pamiętam większość dziwnych rzeczy, jaka mi się przydarzała w życiu od błyskawicznie gojących się ran po szybkie dojrzewanie warzyw i owoców w ogródku dziadków. Myślałam, że to normalne, dopóki moi rówieśnicy mugolscy stwierdzili, że tak wcale nie jest. Nie rozumiałam tego, wychowałam się z niemagiczną rodziną. Magia z początku była dla mnie czymś wspaniałym, ale przykrym, dopiero kiedy dostałam list z Hogwartu, magia stała się przygodą i tajemnicą, którą na nowo odkrywam.
2) Czy wyobrażasz sobie życie bez magii?
Tak, jest dla mnie to możliwe do jedenastego roku życia, wychowywałam się w magicznej społeczności. Moi mugolscy znajomi również żyją w taki sposób. Nie jest to dla nich żadnym problemem, ale może dlatego, że nigdy nie żyli z magią. Chyba byłoby mi przykro, gdybym teraz straciła wszystko, to co poznałam, na nowo stając się mugolem, ale z pamięcią utraconej magii. Byłaby to bolesna lekcja, a jednak możliwa do przeżycia. Mugole również są ciekawscy i kreatywni, dlatego myślę, że i tam też bym się odnalazła. Chociaż z bólem w sercu, który nosiłabym do śmierci.
3) Opisz zaklęcie, bez którego nie wyobrażasz sobie swojego dnia.
Muszę zawieść pani oczekiwania odnośnie do tego pytania. Nie mam takiego zaklęcia, równie dobrze umiem zacząć dzień bez magii, a jednak poruszyła profesor we mnie ciekawość, którą skierowałam w obszary mojego dnia, gdzie zaobserwowałam, że często używam zaklęcia Aquamenti. Oczywiście jest to zaklęcie bez, którego się obejdę, ale jako że trzeba się nawadniać, często uzupełniam nim moją butelkę z wodą, którą szybko wypijam, zwłaszcza w cieplejsze dni. Myślę, że mogę sobie wyobrazić mój dzień bez tego zaklęcia, ale nie chcąc pozostawić tego pytania z pustą odpowiedzią, wybieram ten czar bardzo ważny dla mnie. Mam nadzieje, że moja odpowiedź jest prawidłowa i zadowalająca.
wychowanka domu Roweny Ravenclaw, uczennica VII roku Marcella Hudson
magia jest wszystkim. Tym, co nas otacza, tym, co nas wypełnia, jest czymś, co towarzyszy nam od zawsze i zapewne na zawsze z nami pozostanie. Jest elementem stałym, który co prawda z wiekiem słabnie, ale nie opuszcza nas nawet na chwilę. Wypełnia wszystko, każdą przestrzeń, każde miejsce, jakie odwiedzamy, nawet, jeśli zamieszkałe jest jedynie przez mugoli. To, że niektórzy ludzie jej nie dostrzegają, nie oznacza, że jej nie ma. Jak zatem łatwo wywnioskować z moich słów, nie wyobrażam sobie życia bez magii, która po prostu jest częścią składową mnie samej. Nie jestem w stanie, jak pusta albo naga czułabym się, gdybym została pozbawiona magii, gdybym nie mogła sięgnąć do niej w każdej możliwej chwili. Jest niczym ostatnia deska ratunku, a jednocześnie jest tak bliska i niezmienna, że utrata tej zdolności okazałaby się dla mnie z pewnością niemożliwa do przyjęcia. Dlatego też trudno wskazać mi na jedno zaklęcie, bez którego nie wyobrażam sobie swojego dnia. Zapewne musiałabym wybrać zwyczajne chłoszczyć, gdyż umożliwia mi prędkie posprzątanie pracowni po pracy, czy zajęcie się trywialnymi porządkami, które po prostu nie pozwoliłyby mi na zasłużony wypoczynek. Nie wyobrażam sobie konieczności sprzątania każdej, nawet najmniej mądrej rzeczy, a co za tym idzie, marnowania na to czasu.
Z poważaniem Victoria Brandon
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Wacław Wodzirej
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
1. Czym jest dla mnie magia? Od zawsze uważałem magię za energię, którą jako czarodziejki i czarodzieje potrafimy kształtować w odpowiedni sposób, z odpowiednimi narzędziami oraz odpowiednią wiedzą. Chociaż uważam również, iż jest to energia, której ludzie się niegdyś bali stąd obecnie wyróżniamy wiele jej typów zaś same zaklęcia, których używamy mają w bezpieczny sposób pomagać nam w jej kontrolowaniu. Lecz, osobiście, postrzegam magię jako szansę i odpowiedzialność. Jest ona wielką możliwością, która potrafi ułatwić komuś życie, wzmagać lenistwo bądź ułatwiać złym czarodziejom drogę do swoich parszywych celów.
2. Czy wyobrażasz sobie życie bez magii? Owszem, życie bez magii nie jest czymś wielce zaskakującym dla mnie. W moim rodzinnym domu panuje odgórny zakaz używania magii, więc poza szkołą się nią w ogóle nie posiłkuję. Zaś to jest bardzo rozwijające i kształtujące. W życiu, w którym ktoś nie może obcować z magią ważne są inne umiejętności, które należy wykształcić oraz inne cechy wydają się atrakcyjne. Nie jest to praca z socjologii, jednak uważam za bardzo ciekawy temat, którym jest ośrodek kształtowania się społeczności.
3. Opisz zaklęcie, bez którego nie wyobrażasz sobie swojego dnia. Nie mam zaklęcia, którego używam codziennie. Jednak chłoszczyć zdaje mi się czymś najbliższym, bez niego magia dla mnie straciłaby sens i nauka jej w wielkim stopniu nie miałaby znaczenia. Co z tego, że mogę zamienić szczura w miskę, jeśli nie mogę sprzątnąć dormitorium jednym ruchem różdżki?
Poniżej przesyłam odpowiedzi na pytania w ramach zadania domowego. 1) Czym jest dla ciebie magia? Magia jest dla mnie tym samym, co powietrze. Jest i musi być, bo bez niej nie da się funkcjonować. Oczywiście gdy się jest mugolem taka abominacja ma rację bytu, ale nie gdy się jest czarodziejem, zwłaszcza czystej krwi. Magia jest energią, która przez nas przepływa i która pozwala nam żyć.
2) Czy wyobrażasz sobie życie bez magii? Absolutnie nie i to dosłownie. Dzięki magicznym miksturom mogę trzymać w ryzach swoją chorobę, bez niej prawdopodobnie nie dożyłabym przyszłego miesiąca. Ponad to wszelkie podstawowe czynności bez magii stają się absurdalnie wydłużone i skomplikowane, chociażby podróżowanie. Nie mogłam uwierzyć, kiedy się dowiedziałam, że niemagiczni nie mogą korzystać nawet z sieci Fiuu.
3) Opisz zaklęcie, bez którego nie wyobrażasz sobie swojego dnia. Zdecydowanie nie wyobrażam sobie dnia bez zaklęcia Accio. Chodzenie z osobna po każdy przedmiot byloby wyjatkowo nużące, a ja muszę oszczędzać siły. W dodatku jest to oszczędność czasu. Pójście po jedną rzecz to tylko chwila, ale chodzenie po każdą pod koniec dnia daje pokaźną sumę, którą można było przeznaczyć na coś bardziej produktywnego, albo chociażby na odpoczynek.
Z poważaniem, Anna Luna Brandon Prefek Hufflepuffu Klasa VII
Lockie I. Swansea
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik
Magia jest dla mnie nie tylko tajemniczą siłą, ale również fundamentalną częścią mojego życia. To niezwykła zdolność, która pozwala czarodziejom i czarownicom kształtować rzeczywistość w sposób niepojęty dla niemagów. Magia to nie tylko rzucanie zaklęć i eliksirów, to także symbol mocy i odpowiedzialności. Jest to także źródło niekończącej się fascynacji, bo w świecie magii zawsze jest coś nowego do odkrycia i opanowania.
Wyobrażanie sobie życia bez magii jest dla mnie trudne. Magia wypełnia codzienność, umożliwiając rzeczy niemożliwe w świecie niemagów. To nie tylko sposób na wykonywanie prostych zadań, ale również sposób na wyrażanie swojej kreatywności i eksplorowanie nieznanego. Jednak wyobrażam sobie, że życie bez magii mogłoby być prostsze i mniej skomplikowane, ale także uboższe pod względem możliwości.
Zaklęcie, bez którego nie wyobrażam sobie mojego dnia, to "Lumos". To proste zaklęcie oświetlające koniec mojej różdżki, które jest niezwykle przydatne, szczególnie w ciemnych miejscach. Działa zarówno jako źródło światła, jak i symbol ochrony. "Lumos" nie tylko pomaga mi widzieć w ciemnościach, ale także przypomina, że magia może być codziennie obecna, nawet w tych drobnych gestach. To zaklęcie wprowadza mnóstwo ułatwień do życia codziennego i jest jednym z moich ulubionych, dlatego bez niego nie wyobrażam sobie mojego dnia.
Lockie Swansea
Harmony Seaver
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Poniżej przysyłam pracę domową z zaklęć, przepraszam, że tak na ostatnią chwilę.
1) Czym jest dla ciebie magia? Chociaż nie jest to najbardziej odkrywcza odpowiedź, magia jest dla mnie połową całego świata. Codziennością. Wychowałam się w magicznym domu z magiiarcheologami, uczęszczam do Hogwartu, z zaklęć korzystam na co dzień, nie jest więc to chyba tak zadziwiająca odpowiedź? Ale pod nią kryje się coś więcej. Pod prostą codziennością i kilkoma chłoszczyściami jest cała kwintesencja tego, czym jest dla mnie magia - jest ona przygodą i tajemnicą, zagubioną historią czekającą na odkrycie. Magia jest artefaktami i podróżami, zdobywaniem wiedzy, by je odkryć i użyć. Magia jest siłą kryjącą się w tych znamionach przeszłości, które tylko czekają, żeby je znaleźć i rozczytać. Bo magia jest dla mnie przede wszystkim tym, co jeszcze w sobie chowa i co można w niej odkryć, czy to w historii, czy w runach, w starych świątyniach czy zwojach. To, co zagubione jest największą magią.
2) Czy wyobrażasz sobie życie bez magii? Jeżeli mam być całkowicie szczera - nie. Mój ojciec zawsze powtarza, że odcinając się na jedną perspektywę patrzenia na świat, odbiera się sobie połowę szans na jego zrozumienie. Bez magii straciłabym połowę możliwości pojęcia świata, a to nigdy nie pozwoliłoby mi odkryć tego, co nieznane. A bez odkrywania naprawdę nie wyobrażam sobie życia.
3) Opisz zaklęcie, bez którego nie wyobrażasz sobie swojego dnia. Nie jestem mistrzem zaklęciarstwa, tak naprawdę daleko mi od tego. Prędzej mogłabym Pani podać przedmioty, bez których dnia sobie nie wyobrażam. Musculus Dolet jest przydatne przy leczeniu bólu mięśni po treningu, ale chciałabym Pani opisać inne zaklęcie. Co prawda sama go nie używam, ale nie wyobrażam sobie bez niego pracy moich rodziców. Specialis Revelio to zaklęcia pokazujące czary i eliksiry, które zostały użyte na danym przedmiocie (także jedzeniu i eliksirach, jednak dla nas najważniejsza jest część z przedmiotami). Równie ważne jest też Fluxus da Focus, które pozwala ocenić jak stara jest klątwa, którą został obłożony magiczny przedmiot. Bez tych zaklęć praca moich rodziców byłaby dużo bardziej niebezpieczna, niz już i tak jest teraz, więc to bez nich nie wyobrażam sobie dnia.
Z wyrazami szacunku, Harmony Seaver VII klasa, Gryffindor
Zgaduję, że nie jestem jedyny, który stwierdzi, że magia jest dla niego czymś oczywistym, naturalnym, a jednak jestem pewien, że nikt z Hogwartu, mówiąc to samo co ja, nie myśli o tym w ten sam sposób. Magia z pewnością wielu z nas otaczała od samych narodzin, a jednak dla mnie magia nigdy nie była czymś kojarzącym się z różdżką, latającą miotłą czy bulgoczącym w kociołku wywarze. Dla mnie magia zawsze była ziemią, wodą i słońcem. Rosła w nas, płynęła w naszych żyłach, emanowała dzięki naszym słowom. Była rosnącą przed domem miętą, wypijanymi przez nas ziołami i słowami modlitwy proszącej o ochronę. Była zawodna, bo i jej naturą nigdy nie było stać się nam uległą. Teraz widzę magię inaczej, zaklętą w przedmiotach, zniewoloną różdżkami. Nie potrafię jeszcze ocenić na ile dumny czuję się z tego, że i ja potrafię tego dokonać, a na ile przejmuje mnie jeszcze poczucie winy, że nie próbuję oddać jej wolności. Nie potrafię jednak wyobrazić sobie świata bez tej magii, którą poznałem w dzieciństwie - tej która każe słońcu świecić, a roślinom pozwala rosnąć. Tej która sama szuka równowagi, dając lub zabierając tyle, ile ona uważa za słuszne. Gdybym miał wybrać jedno zaklęcie, bez którego ciężko byłoby mi przeżyć, byłoby to Aquamenti. Możliwość wyczarowania sobie czystej wody zdatnej do picia jest przywilejem, którego, jak zdążyłem zaobserwować, niewielu czarodziei jest w ogóle w stanie odpowiednio docenić.
Wilkie Marrok Slytherin, I rok studencki
Mina Hawthorne
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
z pewnością magia jest dla mnie swoistą energią kryjącą się we wnętrzu człowieka, która pokierowana w odpowiedni sposób może oddziaływać na naszą rzeczywistość zgodnie z naszą wolą. Z pewnością jest ona również nieodzownym elementem świta czarodziejów, manifestującą się pod różnymi postaciami. Osobiście nie wyobrażam sobie bez niej życia. Głównie ze względu na to, że otaczała mnie ona od zawsze i wychowywałam się w czystokrwistej rodzinie, której obce są technologie mugolskie. Być może mogą one zastąpić wiele zaklęć czy innych wynalazków magicznych, ale moim zdaniem magia na pewno jest bardziej wszechstronna i pozwala nam na o wiele więcej niż ograniczona technologia i nauka mugoli. Poza tym o wiele łatwiej ją stosować przez to, że chociażby dzięki różdżce możemy rzucić zaklęcia, które zastąpiłyby niezliczone urządzenia mugolskie, albo nawet zrobiły coś z czym one by sobie w ogóle nie poradziły. Trudno jest mi wybrać zaklęcie, które według mnie jest najbardziej przydatne i bez którego nie wyobrażam sobie życia. Jest zbyt wiele takich, z których korzystam regularnie dla własnej wygody i z przyzwyczajenia. Postawiłaby jednak na Accio, którego używam niezwykle często, aby przywołać do siebie odpowiednie przedmioty i ułatwić sobie funkcjonowanie. Prawdę mówiąc, może być ono nawet użyte do odszukania danych obiektów w ściśle określonej przestrzeni jeśli tylko zna się ich przybliżone położenie lub też pomaga w sięgnięciu czegoś, co znajduje się poza zasięgiem ludzkiego ciała. Myślę, że właśnie z niego najtrudniej byłoby mi zrezygnować.