Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Zagajnik

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 9 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
AutorWiadomość


Dahlia E. Slater
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : -2
  Liczba postów : 524
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5106-dahlia-e-slater
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5108-sowka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5109-czesc-jestem-dahlia
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7187-dahlia-e-slater
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyWto Maj 21 2013, 19:38;

First topic message reminder :


Zagajnik

Ciche, przyjemne miejsce, osłonięte przed centralną częścią parku bujną roślinnością. Znajduje się tutaj tylko jedna ławeczka, bo często nie ma tu żywego ducha! Poza fauną, oczywiście.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 2700
  Liczba postów : 1607
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18474-max-nie-zaprasza#526263
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptySob Gru 03 2022, 10:27;

Max bawił się naprawdę dobrze. Humor również miał w miarę normalny, przestało go wszystko wkurwiać, przestał zachowywać się, jakby dosłownie każda rzecz miała być czymś, co należy stawiać na ostrzu noża i to powodowało, że z obecnej chwili czerpał jeszcze więcej zwyczajnej przyjemności. Zwykł pakować się w równie pojebane akcje, więc właściwie w ogóle nie przejmował się tym, co się dookoła niego działo, koncentrując się na drugim chłopaku, mając wrażenie, że znowu działo się coś, co można było uznać za co najmniej pierdolnięte. Ponieważ zaś lubił się bawić, co nie ulegało żadnej wątpliwości, chwycił nieco mocniej Rivera, jakby obawiał się, że może go za chwilę zgubić, co oczywiście było właściwie niemożliwe, biorąc pod uwagę, jak silny był.
- O, naprawdę? To chyba musimy się przekonać, czy zdołasz mi uciec - stwierdził, uśmiechając się bezczelnie do Rivera, nie przejmując się ani trochę tym, że właśnie w tej chwili określił samego siebie niezbyt pozytywnym mianem, nie przejmując się ani trochę tym, jak może przez to wyglądać w oczach drugiego chłopaka. Dla niego coś podobnego było całkowicie normalne, tak samo, jak zaczepki, które stosował, a skoro River najwyraźniej na nie odpowiadał, to nie zamierzał się ani trochę poddawać.
Zabawa była zawsze tym, co go pociągało, zapewne dlatego, że nie musiał wtedy myśleć o konsekwencjach własnego zachowania i najzwyczajniej w świecie po prostu parł naprzód, zapominając o tym, że mógł zrobić krzywdę samemu sobie. Miał już nauczkę, więc ostatnią rzeczą, jaką robił, było angażowanie się w podobne bzdury. Po prostu traktował je jak coś dodatkowego, miłą odskocznię od życia, czy coś podobnego. I nie zamierzał z tego, przynajmniej chwilowo, rezygnować, toteż przekrzywił lekko głowę, unosząc przy okazji brew.
- Gnomy nie są nigdy bezinteresowne - stwierdził cicho, jakby w tej chwili ostrzegał swojego rozmówcę przez konsekwencjami pozostania blisko niego. Inna sprawa, że River chwilowo nie miał właściwie szans na ucieczkę, ale to była kwestia zdecydowanie drugorzędna. - Przydałby się jakiś słodki pocałunek albo coś równie wdzięcznego, nie sądzisz?

@River A. Coon
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 242
  Liczba postów : 515
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyNie Gru 11 2022, 16:04;

Nie do końca rozumiał jakim cudem znalazł się w tej sytuacji, bo przecież mimo wewnętrznie coraz silniej buchającego w nim gorąca czuł wyraźnie sztywność zmarzniętych palców, które myślami trzymały go blisko rzeczywistości. Zaśmiał się jednak mimowolnie, nie potrafiąc poddać się swobodności tej chwili, bo przecież wyraźnie wyczuwał żart skryty w groźbach i brak zobowiązania w iskrach ciemnych oczu Gryfona.
- Och nie, ojej, co ja teraz pocznę, biedny uwięziony w tych twardych ramionach i stalowym uścisku - wyrzucił więc z siebie teatralnie, układając nawet jedną dłoń wierzchem na czole niczym zrezygnowana i oczekująca ratunku księżniczka, a jednak ledwo spróbował łagodnie szarpnąć się w drobnej zgrywie, a już speniał się, że spadnie, więc i mocniej wczepił się w trzymającego go chłopaka.
- Pocałunek? - prychnął cicho w mieszance podekscytowanego rozbawienia i zdezorientowanego speszenia, bo choć Max tą zabawą uderzał absolutnie perfekcyjnie w jego poczucie humoru, to szybko dał się zaniepokoić myśli, że ten nawet nie robił tego ze względu na zwykłe niezobowiązujące zainteresowanie, a przez jakąś posłyszaną plotkę o jego domniemanej puszczalskości. - To dobrze się składa, bo ja lubię być wykorzystywany - wyrzucił z siebie, w przypływie emocji decydując się impulsywnie, że jeśli Hogwart chce go widzieć jako małego kurwiszona, to tego małego kurwiszona dostanie. - Problem tylko w tym... - podjął więc od razu opadając do cichszego pomruku, pochylając się już do niespełnionego pocałunku, bo i tylko wibracją głosu musnął żartujące z niego wargi. - ...że jeszcze bardziej od wolności podoba mi się bycie zakładnikiem - pociągnął dalej, balansując na granicy rozbawienia, mając wrażenie, że iskrami ze swojego spojrzania musi parzyć trzymającego go gnomo-rycerza. - Więc może to jednak Ty powinieneś mi zapłacić, by móc się ode mnie uwolnić, hm? - wyszeptał, wczepiając się w niego mocniej i tracąc zupełnie granicę droczenia się, więc i nie będąc pewnym czy już zaczepił ustami o usta Gryfona, czy wciąż jedynie łaskocze je ciepłem swojego oddechu.
Powrót do góry Go down
Online


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 2700
  Liczba postów : 1607
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18474-max-nie-zaprasza#526263
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyNie Gru 11 2022, 22:12;

Trudno było powiedzieć, jak doszło do tego, że znaleźli się w tej sytuacji, ale Max nie zamierzał narzekać, zawsze lubił się dobrze bawić i dokładnie tak było w tej chwili, kiedy po prostu pozwalał na to, żeby działo się, co dziać się chciało. Nie skupiał się na niczym szczególnym, nie zastanawiał się nad tym, do czego może to doprowadzić, wiedząc jedynie, że ostatnim, co powinien robić, było jakiekolwiek przesadne angażowanie się w tę znajomość. Raz popełnił ten błąd i nie zamierzał tego robić znowu, chociaż musiał przyznać, że w tej chwili nie czuł tego, co wtedy, co przed tymi kilkoma laty, gdy po prostu coś pociągnęło go z taką siłą, że nawet nie umiał jej określić. Teraz jedynie dobrze się bawił, widząc doskonale, że drugi chłopak nie ma nic przeciwko temu, żeby ciągnąć tę farsę, w jaką się właśnie wpakowali przez kilka mniej lub bardziej logicznych ruchów.
Zaśmiał się na ten komplement, jeśli tak mógł go nazwać, a później pozwolił na to, żeby River robił, co mu się podobało, jednocześnie nadal trzymając go mocno blisko siebie. Prawdę mówiąc, gdyby ten zaczął mu się naprawdę wyrywać, pewnie postawiłby go na ziemi, ale na razie nie widział ku temu najmniejszego nawet powodu, uznając, że obaj bawili się bardzo dobrze w sytuacji, w jakiej jakimś cudem się znaleźli. Podchody, jakie robił w tej chwili drugi chłopak, nieco go śmieszyły, ale nie miał absolutnie nic przeciwko nim, więc po prostu na nie pozwalał, patrząc na niego z bliska, zastanawiając się, jak daleko ten jest w stanie się posunąć i czy istnieją jakieś granice, za które nie będzie miał zamiaru przechodzić. Niektórzy, ostatecznie, byli jedynie mocni w gębie, a kiedy przychodziło, co do czego, nie byli w stanie zrobić niczego więcej, niż gapienie się w wielkim szoku na drugiego człowieka.
- Problem polega na tym, że ja wcale nie mam ochoty się od ciebie uwalniać - odpowiedział cicho, patrząc na niego z bliska, przy tej okazji uśmiechając się do niego znacząco, jakby chciał powiedzieć, że może tutaj tkwić do usranej śmierci, gdyby było trzeba. - A jeśli zapłacę ci za to, żeby się od ciebie uwolnić, nie będę miał już okazji do trzymania takiego przyjemnego ciężaru w ramionach. Zdaje się, że mamy całkowity impas - stwierdził, patrząc na niego nadal, nie przejmując się tym, czy w czasie mówienia muskał jego usta wargami, czy też nie, nie ekscytując się tym nadmiernie, najwyraźniej będąc przyzwyczajonym do podobnych zagrywek.

@River A. Coon
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 242
  Liczba postów : 515
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyNie Sty 01 2023, 21:47;

Zdecydowanie nie zamierzał ukrywać ekscytacji błyszczącej mu się w oczach, bo nawet jeśli po Maxie tego przejęcia nie widział, to przecież wiernie je sobie wyobrażał, doszukując się zadowolenia w przyjemnie wibrującym głosie czy pewnym siebie uśmiechu. Słyszał też przecież komplementy i żarty, które upewniały go w tym, że muśnięcia ust nie są jedynie przypadkiem czy wymuszoną tylko przez niego samego bliskością, a szczerym okazaniem zainteresowania. Łatwo więc było mu podążać za tym wszystkim, głupio ciesząc się z tego, że Hogwart nieustannie zaskakiwał go otwartością na niezobowiązujące relacje.
- Och, jakie okropne te nasze problemy nie do rozwikłania - wyrzucił z siebie na wpół rozbawiony, na wpół utrzymując dramatyczną rolę zakładnika, gdy dłonią ciekawsko badał już Brewerowe włosy, zastanawiając się czy jego zakręcające się pod koniec kosmyki będą w dotyku takie same jak jego własne. - Myślę, że mimo wszystko należy Ci się podziękowanie za ratunek - dodał ostrożnie, ledwo słyszalnie, skoro Gryfon w muśnięciach ust powinien czuć nawet błąkający się w kącikach ust uśmiech, gdy coraz pewniej łapał jego wargi do pocałunku, każdym słowem próbując łagodnie je rozchylić. - Nie wiem tylko czy będziesz... w stanie... przyjąć... - urwał w końcu, nie potrafiąc znieść własnego droczenia się plączącymi się oddechami, więc i zamiast kończyć zdanie przylgnął do Maxa ciaśniej, zachłannie kradnąc sobie całe jego usta do pocałunku. - Merlinie, uwielbiam Hogwart - wymamrotał w przejęciu, obejmując dłońmi jego policzki, byle tylko przytrzymać go sobie blisko, nie wiedząc jak miałby przeżyć choćby sekundę przerwy między kolejnym pocałunkiem, w którym językiem wciąż próbował zaprosić Gryfona do siebie.
Powrót do góry Go down
Online


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 2700
  Liczba postów : 1607
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18474-max-nie-zaprasza#526263
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyPon Sty 02 2023, 17:32;

Nie ulegało wątpliwości, że Max był zdecydowanie mniej emocjonalny, o ile nie chodziło o to, żeby komuś przyjebać albo właśnie nie miał jednego ze swoich popierdolonych epizodów zwierzania się ze wszystkiego i niczego. Daleko było mu jednak do przeżywania jakichś niesamowicie wielkich uniesień, do ekscytowania się każdym spotkaniem, każdą wymianą czułości, do których, co zabawne, wcale nie zaliczał pocałunków. Te były dla niego jedynie elementem stałym tego, co się zazwyczaj działo, po prostu składały się na cały taniec związany z pozyskiwaniem tego, czego się akurat w danej chwili potrzebowało. Co nie oznaczało, oczywiście, że nie lubił pocałunków, że nie lubił tego, z czym się wiązały, a przede wszystkim nie znaczyło, że nie podobało mu się to, co się działo. Tym bardziej że najwyraźniej był bliski osiągnięcia sukcesu i nakłonienia Rivera do tego, żeby to on postanowił złamać dzielącą ich jeszcze granicę.
Zaśmiał się cicho, wprost w usta chłopaka, przyjmując to podziękowanie za ratunek, całkiem zresztą żwawo na nie odpowiadając, nie kłopocząc się dalej graniem niedostępnego, czy robieniem czegoś równie idiotycznego. Wyszedł mu naprzeciw, włączył się w całości w ten pocałunek, trzymając nadal mocno Rivera i nie zamierzając go ani puszczać, ani postawić na ziemi, zupełnie, jakby uznał, że od tej pory będzie go po prostu nosił. Być może zapomniał mu wspomnieć, że uwolnienie go również miało swoją cenę, a tej zdecydowanie nie zamierzał na razie podawać, po prostu dobrze się bawiąc tym, co działo się teraz, nie szukając w tym żadnych zobowiązań, czy czegoś podobnego. Zapomniał już zresztą zupełnie, co chciał zrobić wcześniej, mając w głowie inny cel i uznając, że nie mogli zdecydowanie sterczeć tu zbyt długo, jak jakieś pojebane kołki w płocie, bo do niczego by to nie prowadziło. Aczkolwiek, to prawda, było całkiem, całkiem przyjemnie, choć jeśli mogłoby być jeszcze milej, nie zamierzał protestować.
- To trochę dziwne wyznanie w tych okolicznościach - parsknął, patrząc na niego spod przymkniętych powiek. - Ale jak chcesz, możesz mnie i tak nazywać.
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 242
  Liczba postów : 515
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyNie Sty 22 2023, 14:49;

Jakaś cicha myśl kręciła mu się z tyłu głowy, a jednak odsuwał ją od siebie uparcie, woląc nie   myśleć teraz o ledwo wyleczonej wenerze czy konsekwencjach psychicznych tak pochopnego zgadzania się na oddawanie kontroli nad swoim ciałem drugiej osobie. Wolał myśleć o krążącym mu po ciele cieple, o ekscytujących dreszczach i tym, że zwyczajnie był chciany przez kogoś, kto podobał się i jemu. Wolał śmiać się beztrosko z żartu Brewera niż zastanawiać się nad tym czy nie powinien postawić im obu jakichś granic. W końcu obaj najwidoczniej tego właśnie chcieli, a River zdecydowanie nie był typem osoby, która nie wierzyłaby w szczere zainteresowanie jego osobą.
- W nieco innych okolicznościach mogę dla Ciebie znaleźć jeszcze kilka innych imion - zaproponował subtelnie, z ogromną jak na siebie ostrożnością, bo nawet jeśli Gryfon dominował w obecnej sytuacji, to nie w ten znajomy mu, wyznaczający tory sposób, przez co sam, choć szczerze chciał popchnąć sytuację do przodu, nieco gubił się jak powinien to zrobić, coraz wyraźniej czując jak mimo chłodu ciepło szczypie go w policzki. - Mógłbym też w kółko powtarzać to jedno Twoje... - podsunął, opadając na moment spojrzeniem do jego ust, by szybko wrócić do ciemnych oczu. - Na pewno znajdziemy w szkole jakąś wolną salę do chwilowego zamknięcia. Dla tych nieco innych okoliczności.
Powrót do góry Go down
Online


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 2700
  Liczba postów : 1607
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18474-max-nie-zaprasza#526263
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyNie Sty 22 2023, 15:08;

Max nie zwykł zwracać uwagi na konsekwencje niektórych swoich czynów. Właściwie, można powiedzieć, że szedł czasem prosto w ogień, w ogóle nie zastanawiając się nad tym, co robi, nad tym, co stanie się później i jak zostanie to odebrane. Zwłaszcza w takich sytuacjach, które traktował całkowicie jako jednorazowe oderwanie się od myślenia o otaczającym go świecie, tym bardziej, kiedy ten świat nie do końca mu się podobał, kiedy coś dookoła niego nadal kulało i z jakiegoś powodu po prostu go wkurwiało. Teraz zaś bawił się doskonale, nie przejmując się niczym, dając się wciągać w tę grę słów, w tę grę, jaka musiała skończyć się czymś miłym, niezależnie od tego, jak głęboki był to poziom. Co prawda wiedział, że ciągnął nadal swój durny żart, ale jakoś w tej chwili nie brał go pod uwagę, po prostu uznając, że może sobie pozwolić na kilka dodatkowych nagród za ten ratunek, który tak nieoczekiwanie nadszedł. Nic zatem dziwnego, że zmarszczył z zadowoleniem nos.
- Możesz też nie mieć czasu albo możliwości, żeby je powtarzać, ale masz rację. Trzeba koniecznie znaleźć jakąś wolną salę, bo wygląda na to, że bez pomocy za chwilę całkowicie zamarzniesz - stwierdził, patrząc na niego uważnie, wciąż się uśmiechając, a później, nie zastanawiając się również nad niczym szczególnym, po prostu bez większego problemu, wciąż trzymając mocno Rivera, skierował się w stronę szkoły. Nie zamierzał się zatrzymywać, chyba że chłopak wyraźnie i jednoznacznie zażyczyłby sobie tego, żeby postawił go na ziemi. W innym wypadku zamierzał iść tak z nim tak długo, jak długo będzie miał na to siły.
- Bardzo mnie ciekawi, czy masz jakieś pomysły na to, jak się rozgrzać - rzucił jeszcze całkiem swobodnie, a później poruszył nieznacznie rękami, by było mu wygodniej nieść Rivera, dochodząc do wniosku, że w tym całym cyrku było coś zabawnego. Coś, co zdecydowanie poprawiło mu humor, ostatecznie odsuwając go od problemów, z jakimi się tutaj dzisiaj zjawił.

z.t

+
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 242
  Liczba postów : 515
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Zagajnik - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 EmptyNie Sty 22 2023, 18:25;

Przytaknął kilka razy w idiotycznej gorliwości, bo nieco przytkało go pod wrażeniem posłyszanej wypowiedzi, gdy wyobraźnia zalała go gorącem wciśniętych mu w głowę wizji przez pewność siebie wylewającą się z Brewerowej postawy. I choć po statyczności Gryfona mógł spodziewać się, że tak mocny może być tylko w rozmowie, to coś w jego spokoju zapewniało go, że potrafi spełnić sugerowane przez siebie opcje.
- Mhm, aż zesztywniałem z tego zimna - parsknął cicho, tak naprawdę jednak zupełnie zapominając już o przenikliwym chłodzie, bo już teraz w każdym kroku czuł się rozgrzany jeśli nie tarciem bliskości to myślą o tym, jak przyjemnie będzie być dociśniętym do pierwszej lepszej ściany, która tylko pojawi się na ich drodze. - Mam kilka pomysłów. Takich, byś też nie zmarzł - zapewnił, wczepiając się w niego nieco mocniej, by pocałunkami na linii jego żuchwy sprawdzić czy uda mu się rozproszyć go na tyle, by pewny krok nabrał nieco na chwiejności. Odnalazł ustami jego ucho, by w tym fałszywym ukryciu przed jego spojrzeniem zacząć wyliczać własne propozycje, nawet jeśli głos nieco drżał mu z przejęcia, że każdym kolejnym słowem ryzykuje zbyt dużą śmiałością. Nie wiedział wtedy jeszcze jednak, że niezależnie od tego co sobie wymyśli i na co zdecyduje się sam Brewer, to przypadkiem wpadający na nich na szkolnym korytarzu Patton Craine będzie miał decydujący głos o tym, że spędzą resztę tego dnia osobno.

|zt
Powrót do góry Go down
Online


Sponsored content

Zagajnik - Page 9 QzgSDG8








Zagajnik - Page 9 Empty


PisanieZagajnik - Page 9 Empty Re: Zagajnik  Zagajnik - Page 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Zagajnik

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 9Strona 9 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Zagajnik - Page 9 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
 :: 
Park
-