Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Małe boisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 8 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość


Thaddeus H. Edgcumbe
Thaddeus H. Edgcumbe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 195cm
C. szczególne : Zaraźliwy uśmiech, szkocki akcent, drobna blizna obok ust, wielkie dłonie i jeszcze większa muskulatura
Dodatkowo : Kapitan Drużyny Puchonów
Galeony : 182
  Liczba postów : 825
https://www.czarodzieje.org/t18881-thaddeus-h-edgcumbe
https://www.czarodzieje.org/t18884-thaddeus-h-edgcumbe
https://www.czarodzieje.org/t18882-thaddeus-h-edgcumbe#543402
https://www.czarodzieje.org/t20662-thaddeus-h-edgcumbe-dziennik#
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyCzw Lut 25 2021, 14:05;

First topic message reminder :

Kuferek: 50
Sprzęt: +10
Łączna ilość pkt: 60
Przerzuty: 0/6
Drużyna: Strusie
Pozycja: Ścigający

Gra trwała zadziwiająco długo - Edgcumbe nie do końca mógł rozgryźć dlaczego, zwłaszcza, że Pingwiniary na początku meczu naprawdę dawały im do wiwatu i praktycznie okupowały przestrzeń powietrzną po ich stronie boiska. Nic dziwnego, że Lowell nie nadążał. Sam Thaddeus przełamał passę Strusi trafiając do pętli - a w ślad za nim poszedł Fitzgerald, z którym solidarnie zbił po powietrznej piątce. Czyżby złapali drugi oddech, czy to były już tylko ich ostatnie podrygi? Będą musieli się przekonać - acz póki kafel w grze, nie ma co dumać o ostatecznym wyniku.
Dlatego też widząc okazję - Edgecumbe zgrabnie wytrącił kafla pingwiniej Sinclair, przechwytując go w swoje dłonie. Nie pognał jednak daleko, bo tym razem nie widział dla siebie podejścia pod pętle - przerzucił więc kafla dalej, do jednego ze swych strusich kumpli.

Kostki: 2 - Podaję kafla
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1587
  Liczba postów : 1238
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySob Wrz 02 2023, 13:59;

Etap I
K6: 4 +15
K100: 88
RAZEM: 88 + 15 + 3 = 106

Klepnął dresiarza Solberga na powitanie, kiedy już się zebrali do rozgrzewki i parsknął na jego kretyńskie pytanie.
- Tak źle mi życzysz? - odpowiedział, rozbawiony, pytaniem na pytanie- Liczę na to, że Baxter się zreflektuje do kapitanowania, ja to bym tylko chciał prestiż pucharu quidditcha z zielonym logo za mojej kadencji w szkole. - wzruszył ramionami, robiąc skręty ciała i skłony, coby dobrze rozgrzać mięśnie przed przebieżką.
Kiedy przyszedł czas biegu, już czuł, że sie zaraz zrzyga, ale będzie wstyd i hańba więc z zaciętą miną goniąc dupę Solberga przebierał nogami, starając się opanować oddech i drżenie ogarniętych stagnacją mięśni, przyspieszając w stronę mety, bo wiadomo, żal mu było tracić czterdzieści goldów.

DRUGI ETAP BĘDZIE 6.09 W ŚRODĘ!
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1135
  Liczba postów : 1045
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyNie Wrz 03 2023, 14:40;

Etap I
K6: 2 - czyli bez zmian
K100: 99
RAZEM: 99 + 8 (kuferek) = 107

Trenował, bo to był jego sposób na panowanie nad harpią. Trening pomagał rozładować złość, a więc regularne ćwiczenia pomagały w utrzymaniu jednego poziomu zirytowania na otaczających go ludzi. Skoro już trenował, to zapisał się do drużyny quidditcha, choć tak naprawdę miał gdzieś wygraną. Byle gra była dobra, byle coś się działo na boisku i nie musiał się wkurwiać, że nic się nie dzieje na boisku. Żałował nieznacznie, że przegapił moment zmian w składzie i nie zdołał przenieść się na pozycję pałkarza. Musiał więc dalej upychać swoje blisko dwa metry wzrostu na miotle i próbować zapierdalać na niej z kaflem, co było chyba najgorszą możliwą pozycją. Mógłby jeszcze być obrońcą, ale to też było nudne.
Przyszedł na trening, a słysząc o nagrodzie w postaci czterdziestu galeonów, miał ochotę prychnąć. Jasne, pieniądze przydadzą się zawsze, ale nakłanianie ludzi na trenowanie dla kasy? Sam nie wiedział, czy były głupie, czy po prostu pokazywało, jak bardzo Ślizgoni mieli wyjebane na drużynę.
- Właściwie przyda się jakikolwiek kapitan, żeby zaraz nie uznali, że nie mamy w takim razie drużyny - stwierdził, słysząc rozmowę Solberga i Nadwornego Malarza, chyba Swansea, jak dobrze pamiętał. Nie próbował jednak bardziej udzielać się do rozmowy, rozciągając się lekko, na tyle, żeby nie mieć kontuzji i ruszył w końcu przed siebie. Jednostajny rytm, równy oddech i po chwili wyprzedzał Solberga, aby zrównać się ze Swansea i wyprzedzić także jego.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Hariel Whitelight
Hariel Whitelight

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 184
C. szczególne : podobny do Camaela, wręcz myląco gdyby nie oczy i pieprzyk nad górną wargą | pachnie perfumami z nutą sosny | nosi super buty, które tworzą za nim kwiatkowy korowód | zawsze ma kolorowe okularki na nosie
Galeony : 426
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t20706-hariel-whitelight#657554
https://www.czarodzieje.org/t20730-poczta-harry-ego#657951
https://www.czarodzieje.org/t20707-hariel-whitelight#657557
https://www.czarodzieje.org/t20986-hariel-whitelight-dziennik#67
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Administrator




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyNie Wrz 03 2023, 17:16;

Etap I
K6: 1 - +5
K100: 97
RAZEM: 97+ 5 + 12 = 114 🤡

- Idziesz? - krzyczę za @Royce Baxter, którego złapałem po drodze na trening. Idziemy żwawym krokiem w kierunku naszej drużyny do której macham byle jak. Większość Ślizgonów była egoistyczna, nieprzyjemna, trzeba było obdzierać ich z warstw jak cebule i takie tam. Dlatego raczej zazwyczaj kumplowałem się na przykład z Gryfonami, byli znacznie zabawniejsi. No czasem zdarzały się wyjątki jak taki Rojs. Swoją drogą strasznie męsko się zrobiło od kiedy odeszła Irveta. Aż westchnąłem na tą pełną testosteronu imprezy. Naszym dzisiejszy kapitanem został Lockie. Opieram się o miotłę i czekam co nam ciekawego powie.
Wyglądam oczywiście jak prawdziwy sportowiec. Mam na sobie różowy top, tego samego koloru okulary przeciwsłoneczne oraz szorty tak krótkie, że chyba jedynie udawały spodenki, ale za to mogłem eksponować swoje piękne długie nóżki! Nie wiem komu tutaj, ale co tam. Do tego miałem nowy, szklany kolczyk w nosie z Wenecji! Na pewno bezpiecznie na trening.
- Wybierzmy demokratycznie kapitana! Pewnie nikt tego się po nas nie spodziewa - stwierdzam, bo przecież Ślizgoni i ich bogate rody na pewno bardziej kojarzyły się z monarchią.
- Może 140 galeonów, niektórzy mają na utrzymaniu... skrzaty, kochanków - proponuję Lockiemu, bo 40 blaszek to na maks dwa dni mi starczy.
Robię szybką ale wyraźnie bardzo skuteczną rozgrzewkę i ruszam przed siebie. Trzeba przyznać, że wszystkim idzie bardzo dobrze! Ale ja czuję w sobie mnóstwo sił od kiedy miałem ten cały rytuał w Wenecji, więc wyprzedzam każdego prawie dwumetrowego chłopa w tyle, a oni mogą tylko oglądać mój ledwo zakryty tyłek i różowe wdzianko.
- Chciałem proponować Baxtera na kapitana, ale może ja powinienem nim zostać - mówię do wszystkich z uśmiechem i chichoczę wesoło, kiedy kończymy ten wyścig.
Powrót do góry Go down


Royce Baxter
Royce Baxter

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
C. szczególne : czasem noszę kolczyki w uszach i nosie
Dodatkowo : kapitan drużyny Ślizgonów
Galeony : 65
  Liczba postów : 245
https://www.czarodzieje.org/t22103-royce-baxter#724449
https://www.czarodzieje.org/t22188-royce-baxter#729937
https://www.czarodzieje.org/t22093-royce-baxter#724266
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyWto Wrz 05 2023, 17:46;

Etap I
K6: 3, dorzut  parzysta - nic sie nie dzieje
K100: 21 przerzut na 11  king
RAZEM: 11 + 19 (kuferek) = 30 :))

- Idę - odpowiadam mądrze, chociaż szczerze mówiąc jestem ledwo żywy. Odkąd wróciłem z wakacji, matka nie daje mi spokoju. Tu zrób milion kółek wokół boiska, tu dawaj pompki, tam szukaj znicza, którego jestem pewny, że wypuściła dopiero po godzinie. No ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nie mogłem odpuścić treningu drużyny, którą planowałem przejąć i jakoś odbudować po tym jak ten patałach Fitzgerald zostawił nas w kulminacyjnym momencie. Ze wszystkimi witam się uprzejmym doberek i czekam co Lockie w ogóle planuje. Jeśli chce zostać kapitanem, niech działa, będę się mógł skupić na sobie. Jeśli nie to jakoś ogarnę tę całą bandę. I jeszcze zrobię z nas doską drużynę.
Motywacja pieniędzmi nie robi na mnie najmniejszego wrażenia, bo dobrze mi się żyje na garnuszku u rodziców. Raczej dla samej zasady będę próbował być jak najlepszy, a hajs będzie tylko miłym dodatkiem. - Skoro poruszamy ten temat to jeśli nikt z was nie ma takich ambicji ani obiekcji co do mnie to planowałem odbudować drużynę - oznajmiam ziomkom, w zasadzie nie spodziewając się żadnej emocjonalnej reakcji. Ani nie będą piać z zachwytu ani kazać mi spierdalać, co w sumie jest idealną opcją. Dopiero teraz zauważam kolczyk Harolda (taki ze mnie bystry szukający). - O, najs, będziesz moim ślizgońskim bliźniakiem - chwalę jego dobór biżuterii i wskazuję na swój nos, gdyby był równie spostrzegawczy co ja. Czas jednak zacząć trening.
W trakcie rozgrzewki odpływam myślami i zaczynam planować przyszłe treningi, chociaż jeszcze kapitanem nie zostałem. Przyznam też, że ledwo się ruszam, a na zakwasy po wczoraj nie działają nawet podstawowe zaklęcia. I niby jestem do nich przyzwyczajony, ale za każdym razem jestem równie zaskoczony. Gdy przychodzi czas na bieg, zaczynam czuć prawdziwy ogień. Mam wrażenie, że mięśnie mi płoną i chociaż zaciskam zęby i mknę dalej to moje tempo można porównać do poziomu empatii Patola. Czyli zerowe. Harold tymczasem popierdala jak dzik i tylko świeci pośladami, żartując sobie ze mnie. Przewracam oczami na jego prztyk i uprzejmie pokazuję mu środkowy palec.

______________________




inspired by the fear of being average
Powrót do góry Go down


Josephine Harlow
Josephine Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Zawsze starannie wykonany manicure.
Galeony : 810
  Liczba postów : 243
https://www.czarodzieje.org/t21917-josephine-harlow#718415
https://www.czarodzieje.org/t21944-poczta-josephine
https://www.czarodzieje.org/t21918-josephine-harlow#718416
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySro Wrz 06 2023, 00:07;

Etap I
K6: 6 - mam -10 do wyniku
K100: 46
RAZEM: 46 - 10 = 36!

W życiu nie sądziła, że postawi nogę na boisku poza zajęciami obowiązkowymi, a tu proszę bardzo - stała ubrana w czarny dresik, starając się odegnać od siebie równie czarne myśli, które nachodzily ją na sam widok miotły. No może nie było aż tak źle, ale jej umiejętności poostawiały wiele do życzenia i tak szczerze powiedziawszy można było raczej mówić o ich braku. Dała się jednak namówić na udział w treningu, jak ten ostatni osioł. Ba, przekonano ją nawet do dołączenia do drużyny, chociaż i tak miała grzać ławkę, bo pozycje pałkarza były już zajęte, a to najbardziej ją interesowały - co jest bowiem lepszego niż bezpośrednia możliwość zrobienia komuś krzywdy i pomachania pałką.
Dołączyła do swoich ślizgońskich braci, chcąc nie chcąc słuchając tej ich paplaniny o kapitanie i demokracji. Sama postanowiła się nie udzielać, bo nic się w temacie nie znała i było jej absolutnie wszystko jedno, kto też postanowi sobie tak utrudnić życie. Miała jednak nadzieję, że zjawi się jakaś babeczka, bo jeśli miała wytrzymać z samymi chłopami cały ten trening i jeszcze spędzać z nimi kolejne i mecze, to już w tej chwili życzyła sobie powodzenia i zastanawiała nad wypowiedzeniem. Ile by na nim wisiała, dwa tygodnie? Trzy? Oczy jednak rozbłysły jej momentalnie, kiedy Swansea powiedział magiczne słowo "galeony". To już było interesujące. Stawka była wysoka, przewyższała jej miesięczne zarobki w Pure Lux i oczywiście rzuciła wymowne spojrzenie @Maximilian Felix Solberg, bo nie mogła sobie tego darować. Po takich poświęceniach nadal dostawała jakieś marne grosze.
A potem już nie zostało nic, jak tylko przystąpić do rozgrzewki. Od początku miała plan zakładający, że co nie zrobi to dowygląda i miała okazję wcielić go w życie nawet szybciej, niż zakładała. Może to była kwestia tego, że nie była jakimś typem sportozjeba, może czyste niedopatrzenie czy też zbyt wielka wiara w siebie, że co to ona nie jest i po co jej w ogóle rozciąganie, skoro jest kobietą i ma przewagę nad tymi samcami alfa - w każdym razie właśnie ten etap postanowiła pominąć i słono za to zapłaciła.
Skurcz przyszedł tak nagle, że niemal się połknęła i zaryła twarzą o ziemię w trakcie tego super biegu. Zatrzymała się i złapała za łydkę, swoją piękną, tak strasznie palącą łydkę, którą starała się jakoś doprowadzić do porządku. Została przez to w tyle, oglądając plecy swoich kolegów, ale jak się okazało nie wszystkich, bo oto @Royce Baxter ukazał się na horyzoncie, oznajmiając tym samym, że nie została na samym końcu.
- I jaki jest ten twój genialny plan odbudowy drużyny, co? - rzuciła tak na dobry początek rozmowy. Skoro podobno aspirował do bycia kapitanem i tak się chwalił tym planem, to chyba mógł zdradzić co nieco. - Dawaj, skipniemy przez środek, jak sprytnie to rozegramy to się nawet nie skapną, że sobie skróciliśmy drogę - dodała, oceniając ich szanse. Nie było się co pchać do miejsca początkowego, bo od razu by ich przejrzeli, to było oczywiste. Ale mogli sobie skrócić te katusze i przeciąć w linii prostej środek boiska, tak żeby dołączyć za plecami reszty.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1587
  Liczba postów : 1238
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySro Wrz 06 2023, 12:46;

Tak jak sie spodziewał, połowa biegała jak połamane gumochłony, a druga połowa próbowała wymyślić jakby tu jednak nie biegać, co szanował wchuj, bo sam lubił w życiu najbardziej robić tak by sie nie narobić.
Biegli jak banda paralityków, kwiat ślizgońskiej młodzieży, sportowcy od siedmiu boleści, aż tu on, Hariel Białoświetlny wyszedł na prowadzenie kręcąc dupą w kusych portkach tak, że Lockie prawie zaczął kwestionować swoje preferencje seksualne.
- Słowo się rzekło, gazelo. - powiedział, wyciągając odliczone 40g i wręczając je Harielowi, dumnemu jak paw - Jak na moje, to Baxter nie ma wyboru z tym kapitanowaniem. - -spojrzał na Rollsroyce'a wśród zawodników i posłał mu lisi uśmiech - Chociaż jak patrze jak mu idzie to nie wiem co to będzie. - szturchnął Jamiego, który wciąż wyglądał tak, jakby był tu za karę, czyli dokładnie tak, jak zwykle.
Poczekali aż księżniczki ich dogonią na mecie, przymykając oko na to, że Jo ewidentnie kosiła narożniki boiska, po czym zabrał się za tłumaczenie drugiego etapu.
- Ćwiczymy zwrotki. Startujemy na pełnej piździe spod tamtego słupka, dolatujemy tu i w ostatniej chwili zawracamy. Komu uda się zawrócić najbliżej tych słupków ten zgarnia 40g jak zapowiedziałem. - zaznaczył.

Etap II
Etap jest prosty, można go rozgrywać ile razy się chce, rzucacie k100 i ten, kto będzie miał wynik najbliżej 69 ten podleci najbliżej zanim sie zawróci. Wszystko powyżej 69 to wjebanie sie w słupki, poniżej 69 to po prostu większy dystans od słupków.

Kończymy w sobote o 20.00
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4267
  Liczba postów : 11909
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySro Wrz 06 2023, 13:36;

Kostka: 39

-A bo ja wiem. Może urodziły Ci się nowe ambicje. - Zażartował w stronę @Lockie I. Swansea, by następnie odwrócić się do @Jamie Norwood
-Mówisz, że nam to grozi? Przejąłbym ten burdel, ale nie wcisnę kolejnych obowiązków. I chyba nawet nie chcę. - Brak kapitana mógł być problematyczny formalnie, ale na ten moment żadnego meczu nikt nie zapowiadał, a to oznaczało, że mieli jeszcze czas na ewentualne zmiany kadrowe w drużynie.
Wyszczerzył się do @Josephine Harlow, gdy ta posłała mu znaczące spojrzenie. Nie powinna narzekać na zarobki, bo barmani dość nieźle dorabiali z tipów, ale też nie było to miejsce ani czas na rozmowy o robocie.
Zamiast tego skupił się na biegu, który aż tak tragicznie mu nie szedł. Na pewno nie tak, jak Jo i Baxterowi, którzy zamykali pochód, spokojnym spacerkiem.
-Co na ziemi to wiesz. Byle w powietrzu pokazał, co umie. - Trochę obronił Royce`a, ale nie wdawał się w dyskusję, bo przyszedł czas na dalszy trening.
Zwrotki nigdy nie były mocną stroną Maxa, którego wymiary nie sprzyjały szybkości i zwinności. Wskoczył jednak na swojego Pioruna i od razu zabrał się do roboty. Nie chcąc przypierdolić w słupek swoim długim cielskiem, wziął pewien margines błędu. Jak się okazało trochę wielki, bo skręcił już w połowie drogi między tym, a poprzednim. Cóż, wyklepie się...

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down
Online


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1587
  Liczba postów : 1238
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyCzw Wrz 07 2023, 20:27;

Kostka: 72

Parsknął ze słów Solberga, bo ambicje to miał, ale niekoniecznie takie, by piastować jakąkolwiek odpowiedzialną rolę w szkolnej hierarchii, jeszcze tak go nie odkleiło. Fajnie być w roli lidera, ale nie lubił odpowiedzialności, a szczególnie obowiązków z tym się wiążących. Pokiwał mimo wszystko głową na wspomnienie o Baxterze, bo sam nie mógł się w zasadzie doczekać pooglądania go w akcji. Był fanem quidditcha na tyle bardzo, by ciekawiły go umiejętności podlotków tej, jakby nie patrzeć, sławnej w tej dziedzinie rodziny.
- No dobra, czas coś sensownego poćwiczyć. - powiedział w zasadzie bardziej do siebie i pomaszerował na punkt startu. Zgodnie z założeniem zerwał się z ostrym pędem, tnąc powietrze w kierunku punktu do zwrotki, by w ostatniej chwili zadrzeć koniec trzonka miotły ku górze - jednak za późno. Wjebał się w słupki aż poszło echo.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4267
  Liczba postów : 11909
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPią Wrz 08 2023, 11:45;

Kostka: 22

Nie poszło mu najlepiej, ale przynajmniej nie wyjebał w słupek, jak to zrobił sam organizator treningu Lockie Swansea. Max usłyszał ten huk i zwolnił, oglądając się na ślizgońskiego kompana. Musiał sprawdzić, czy przypadkiem nie potrzebuje interwencji medycznej, czy pięknego, nowiutkiego nagrobka.
-Żyjesz, stary? - Krzyknął do niego, nieświadomie skręcając w locie i przedwcześnie wymijając kolejny słupek. Zajebisty trening, nie ma co. Dobrze, że chociaż bieganie w miarę mu wyszło, choć nie wróżył drużynie sukcesów na boisku, jeśli będą w takiej formie przez cały sezon.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down
Online


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1587
  Liczba postów : 1238
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPią Wrz 08 2023, 17:48;

Kostka: 27

Zajęczał, wdrapując się na miotłę i pokazał Solbergowi kciuk w górę, by zasygnalizować, że to jęk oznaczający przeżycie, po czym podryfował do punktu startowego. Źle ocenił dystans i prędkość, tym razem przyglądając się popisom bruneta, obliczał jak ma polecieć, by się tym razem popisać nieco lepiej.
Okazało się niestety, że z matmy nie idzie mu za dobrze, bo owszem, wyrwał z punktu startowego jak torpeda, ale chyba siusiumajtek strachajło prewencyjnie zaczął zwrotkę znacząco za wcześnie, bo zaraz zawrócił ze zniesmaczeniem patrząc, jak daleko od punktu docelowego to uczynił.
- Kwiat młodzieży sportowej Slytherinu... - mruknął do Maxa, patrząc, jak ten szykuje się do kolejnej próby.
Powrót do góry Go down


Josephine Harlow
Josephine Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Zawsze starannie wykonany manicure.
Galeony : 810
  Liczba postów : 243
https://www.czarodzieje.org/t21917-josephine-harlow#718415
https://www.czarodzieje.org/t21944-poczta-josephine
https://www.czarodzieje.org/t21918-josephine-harlow#718416
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPią Wrz 08 2023, 17:57;

Kostka: 66

Hariel tak im wysforował na przód, że nawet nie było szans, żeby go dogonić, chyba że ktoś poczułby prawdziwy ogień w dupie i pognał za nim z prędkością światła. Ale nikt tego nie zrobił. Pierwsze galeony zostały więc wygrane, ale na szali dalej pozostawało drugie tyle, dodatkowo warunki się zmieniały i już nie mieli zapierdzielać jak te gazele, tylko wsiąść na miotły jak pan Merlin przykazał i poćwiczyć zawrotki. Co mogło być w tym trudnego? Musiała przyznać, że jeśli wcześniej nie miała chrapki na kasę, to teraz się ona pojawiła. Chociaż takie manewry ostatni raz wykonywała jeszcze w szkole podstawowej na lekcjach miotlarstwa, to zrobiła szybki rachunek sumienia, żeby w razie czego odejść ze spokojem i wystartowała na pełnej, tak jak to zalecił Swansea. Może to była kwestia tego, że nie chciała naprawdę skończyć rozpłaszczona na słupkach, dlatego zaczęła hamować nieco bliżej od nich, ale nie była to jakaś ogromna odległość. Na pewno poszło jej lepiej niż Lockiemu, który wjebał się w te słupki i przez chwilę to się zastanawiała, czy w ogóle było co zbierać.
- Następnym razem może zadbajmy o obecność piguły w pobliżu - rzuciła, patrząc jeszcze, czy na pewno się podnosi o własnych siłach. I tak, o ile to mu się udało, to kolejne podejście już nie. Obserwowała z dziwnym spokojem, jak podejmowali kolejne próby wraz z Solbergiem, podczas gdy jej wyraźnie się nie spieszyło. Najchętniej zajadałaby teraz popcorn, patrząc na ten festiwal prób i błędów z boku.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4267
  Liczba postów : 11909
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPon Wrz 11 2023, 11:58;

Kostka: 9

-A na co komu piguła. Się wyklepie. - Zaśmiał się na słowa Jo. Gdyby pielęgniarki były naocznymi świadkami tego, co działo się w szeroko pojętym miotlarstwie w tym przybytku, byłyby jeszcze mniej zadowolone ze swojej roboty niż już są.
Miał jeszcze czas na jedną próbę, więc postanowił się jej podjąć, ale tak szczerze to nie było warto. Ledwo minął poprzedni słupek a już brał zakręt na następny, w efekcie czego, miał do niego lata świetlne. No mistrzem zwrotek to on zdecydowanie nie był. Kurwa, czy dragi i chlanie aż tak zjebały jego zdolności miotlarskie?

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down
Online


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1135
  Liczba postów : 1045
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPon Wrz 11 2023, 14:58;

kostka:68

- Właściwie nigdy nie wiadomo, więc jakiś figurant zawsze mile widziany – odpowiedział Solbergowi, wzruszając lekko ramionami, nim pobiegł dalej. Dlaczego jednak nigdy nie należy spodziewać się zwycięstwa? Bo zawsze jakiś Ślizgon zwinie ci nagrodę sprzed nosa, co pokazał Hariel w pierwszym etapie treningu, kiedy prześcignął go w trakcie biegu. Cóż, jedne czterdzieści galeonów stracone, ale pozostało jeszcze drugie... Tak, czy owak, motywacja do treningu pozostawała taka sama i szkoda byłoby zmarnować okazję do zwiększenia zawartości sakiewki. Jamie wysłuchał co powinni zrobić i zwyczajnie wskoczył na szkolną miotłę, po czym spróbował jak najszybciej przeciąć powietrze i podlecieć jak najbliżej słupków zanim zaczął robić zwrotkę. Starał się przyspieszyć tak, jak zostało to zalecone i zawrócić niemal na słupkach, ale nieco za szybko zwolnił. W efekcie zawrócił przed nimi, choć na tyle blisko, że gdyby tylko się wychylił, pewnie mógłby ich dotknąć, bez rozpłaszczania się na nich. Jednak jedna próba była w jego mniemaniu wystarczająca, więc podleciał w pobliże Jo obserwując pozostałych.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Royce Baxter
Royce Baxter

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
C. szczególne : czasem noszę kolczyki w uszach i nosie
Dodatkowo : kapitan drużyny Ślizgonów
Galeony : 65
  Liczba postów : 245
https://www.czarodzieje.org/t22103-royce-baxter#724449
https://www.czarodzieje.org/t22188-royce-baxter#729937
https://www.czarodzieje.org/t22093-royce-baxter#724266
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPon Wrz 11 2023, 21:38;

kostka: 80

Gdy podbiegam do Józefiny i pyta mnie o plan odbudowy drużyny, jestem szczerze zafrasowany, bo jak tak patrzę na nas wszystkich (ze mną na czele) to nadajemy się co najwyżej na paraolimpiadę, a nie poważne szkolne rozgrywki. - Zaczniemy od eleganckiej integracji przy piwku - wpadam na idealny pomysł, godny sportowca i przyszłego kapitana. Co jak co, ale solidarność i zgranie jest czasem ważniejsze niż umiejętności. A przynajmniej taką mam nadzieję, bo pewnie lepsze z nas moczymordy niż miotlarze. Plan Jo jest równie sprytny i przystaję na niego ochoczo, bo co nam innego zostało? I tak wszyscy wiedzą, że jesteśmy ostatni.
Dobiegamy do wszystkich zdyszani, akurat w momencie jak Loki z jednej strony mówi, że jestem idealnym kapitanem, a z drugiej szkaluje moje dzisiejsze wyniki. - Otóż to, Max ma rację! - klepię Solberga w łopatkę, bo tak ładnie wziął moją stronę. Może słaba ze mnie gazela na ziemi, ale w powietrzu jestem prawdziwym o r ł e m.
W drugim etapie treningu popisałem się prawdziwą finezją, spostrzegawczością i refleksem. Zamiast w odpowiednim momencie zrobić zawrotkę, kończę mój fenomenalny popis z ryjem na słupku. Próbuję robić dobrą minę do złej gry czyt. uśmiecham się, a całą mordę mam zakrwawioną, bo dość niefortunnie przywaliłem w nos. Gdy w końcu dochodzę do siebie, podnoszę ręce i przemawiam do ziomków: - No jak na takim poziomie będziemy grać to puchar mamy w kieszeni!!
Grunt to motywować i podnosić morale czy coś... W międzyczasie składam swój nos, bo mojej zranionej dumy nic już nie poskleja.

______________________




inspired by the fear of being average
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1587
  Liczba postów : 1238
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPon Wrz 11 2023, 22:02;

Obserwował z dziwnie strapioną miną jak idzie innym na treningu i mieszały się w nim sprzeczne uczucia. Z jednej strony załamka, że idzie im aż tak tragicznie, z drugiej jednak jakieś pokrzepiające szczęście, że sam nie był najgorszym osłem na miotle.
Zaśmiał się ze słów Józefiny:
- Fakt, na następne planowałem zrobić podpatrzone od gryfonów latanie wokół wierzby. - przyznał, jednocześnie nie kryjąc uznania z tego, jak dobrze jej poszło.
Solberg był żelaznym zawodnikiem, w odróżnieniu od niego samego, nie poddawał się po pierwszej porażce i zasuwał po raz kolejny i kolejny, niestety, z jakiegoś powodu robił to coraz ostrożniej i ostrożniej.
- Jak tak będziesz sie zabierał za tłuczki to świeć Merlinie nad nami na meczu. - śmiechnął, by zaraz umilknąć, kiedy najpiękniejszy z zawodników tylko wsiadł i raz dwa pokazał im czym jest prawdziwa klasa na miotle. Swansea gwizdnął i uchylił głowy z uznaniem, po czym odwrócił się do Baxtera, ciekaw tego orłowania.
- E tam sie przejmujesz. Przynajmniej za bardzo nie odstajemy. - zażartował, nie chcąc kopać leżącego bo i sam wierzył w to, że pod sztandarem Baxterowej charyzmy polecą może chociaż ciut dalej niż w zeszłym roku.
Wyciągnął kasę, zasłużenie wygraną i wręczył sakiewkę Jamiemu, po czym wszyscy się rozeszli.

zt dla wszystkich
dzięki za udział !
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 531
  Liczba postów : 394
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyPią Wrz 22 2023, 18:06;

Chodzą słuchy, że drużyna krukonów jest w opłakanym stanie — kapitan noga, a członków można policzyć na palcach jednej ręki. No cóż, Marcella tak do końca tego nie wie. Nigdy nie należała do drużyny, mało interesuje się Quidditchem. Latanie to fajna, przyjemna rzecz, ale już łamanie sobie kończyn nie bardzo. Nie przyszłaby, gdyby nie dowiedziała się, kim jest kapitan. Dlatego pędzi jak na złamanie karku, ubrana na sportowo. Nie ma ekwipunku, nie wie, co się zabiera na takie treningi, ale cóż kto by się tym przejmował. Wpada na boisko zmachana, jakby właśnie przebiegła kilka kilometrów — trenerze rozgrzewka zaliczona. Łapie wdech za wdechem niczym astmatyk, opierając ręce na zgiętych kolanach, przechylając głowę. W końcu uspokaja się, rozglądając się za @Saskia Larson.
- No nie, jestem za wcześnie? - Widocznie to prawda, że zawodników można policzyć na jednej ręce, a może ich w ogóle nie ma i to jakiś kiepski żart?
Powrót do góry Go down


Saskia Larson
Saskia Larson

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Duże, piwne oczy oraz dwa charakterystyczne pierścionki na lewej dłoni: z lisem i z czerwonym klejnotem. Zazwyczaj trzyma się z boku i nie angażuje, jeśli nie musi - nie, że jest nieśmiała, raczej ma wszystko w dupie.
Dodatkowo : kapitanka drużyny Krukonów
Galeony : 195
  Liczba postów : 601
https://www.czarodzieje.org/t18235-saskia-kia-larson
https://www.czarodzieje.org/t18368-saskowa-gaja#523010
https://www.czarodzieje.org/t18364-saskia-kia-larson
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySob Wrz 23 2023, 01:06;

Trening krukonów

Skłamałaby, mówiąc, że się nie denerwowała. Stresowała się cały poranek, tak samo, jak i poprzedni wieczór - ale starała się nie dać tego po sobie poznać, zapełniając swoje myśli pracą od samego rana, gdy to rozpoczeła przygotowywanie przestrzeni dookoła małego boiska na dzisiejszy trening quidditcha. Pierwszy całkowicie opracowany przez nią, co tylko podnosiło poprzeczkę, bo chciała pokazać się z jak najlepszej strony, jako pani kapitan.
W szkole aż grzmiało od plotek na temat obecnego stanu krukońskiej drużyny - że kapitan nie taki, a sama drużyna ledwo się trzyma. Zapowiadali im rychłą klęskę w eliminacjach do pucharu, nie biorąc pod uwagę nawet tego, że mogą stanowić jakieś zagrożenie. To obniżało morale, a podtrzymywanie drużyny na duchu spoczywało od teraz na saskowych ramionach.
Skończyła ustawianie ostatniej obręczy - jakimś cudem udało jej się ubłagać profesora Limiera o pomoc w zaaranżowaniu rozgrzewki. Być może docenił wolę ich walki, może miał lepszy dzień… cóż, tego nigdy się nie dowiemy. Saskia podziękowała za współpracę, kierując się w stronę centralnej części niewielkiego boiska, gdzie stała już @Marcella Hudson.
Marcella, przyszłaś na trening? — zagaiła, ponieważ nie kojarzyła, by ta była w drużynie. Totalnie nie przeszkadzała jej obecność krukonki, właściwie w duchu planowała później z nią porozmawiać, czy nie chciałaby dołączyć. No bo skoro pofatygowała się na trening, to chyba nie tak z braku laku? — Super, poczekajmy na resztę.
Gdy pojawili się wszyscy, wsunęła dwa palce w usta i gwizdnęła dla bajeru, bo ekscytacja zastępowała przerażenie, a przecież i nie mogła wyglądać na zahukaną przed swoim zespołem:
Dzień dobry drużyno, wyspani? — zaczęła, mówiąc na tyle głośno, by dotarło do każdego — Oby, bo przed nami dużo pracy. Pewnie słyszeliście już, co o nas mówią, co? Że jako drużyna prawie nie istniejemy, że się sypiemy i żadna z nami będzie walka? Że puchar quidditcha to sobie na obrazku możemy najwyżej pooglądać. Trochę nas nie doceniają, co? — rozejrzała się po twarzach zebranych, robiąc dłuższą przerwę. — I to właśnie będzie naszą przewagą! Będą się spodziewać nieskomunikowanej, niewytrenowanej drużyny, a dostaną zupełną odwrotność. Niech sobie mówią, co chcą, nie wyprowadzajmy ich z błędu — machnęła ręką z uśmiechem na twarzy — Zrobimy to na boisku, pokazując, na co nas stać. Pieprzenie zostawmy reszcie, a tymczasem na miotły. Widzicie te obręcze? Startujecie od najbliżej, o tutaj — ręką wskazała obręcz znajdującą się kilka metrów od miejsca ich spotkania — po czym ścigacie się, przelatując przez kolejne. Jest ich tuzin. Tylko uwaga, bo część z nich nie chce współpracować i gdy wyczują, że się zbliżacie, mogą się zmniejszać lub obniżać. Ważna będzie szybkość reakcji, zwinność. No, to na trzy...




Mechanika I etapu: Na terenach przylegających do małego boiska znajduje się 12 postawionych obręczy. Łatwo domyśleć się, jaka jest kolejność przelotu. Część z nich jest ustawionych niemal przy boisku - trzeba lecieć bardzo blisko, niektóre z nich mają sporą różnicę wysokości zaraz po sobie, jeszcze kolejne ukryte są w okolicznych drzewach.

Mówiąc w skrócie: Saskia stworzyła Wam tor przeszkód. Rzuć kością K100 by dowiedzieć się jak szybko lecisz, im wyższy wynik, tym i Twoje tempo. Następnie rzuć dwunastoma literami gdzie samogłoski oznaczają, że udało Ci się bezproblemowo przelecieć przez obręcz, a spółgłoska oznacza, że z jakiegoś powodu tego nie zrobiłeś.

Modyfikatory:
I. Każde 10 punktów z GM w kuferku daje możliwość przerzucenia jednej spółgłoski.
II. Jeśli posiadasz cechę eventową Gibki jak lunaballa (szybkość) możesz dodać do K100 dodatkowe 15 punktów. Za cechę Gibki jak lunaballa (zwinność) lub Gibki jak lunaballa (zręczność) możesz odpowiednio przerzucić po jednej spółgłosce.
III. Za cechę eventową Bez czepka urodzony uwzględnij w poście, że wpadasz w korony drzew - nie masz poważnych obrażeń, ale przez najbliższe kilka dni będziesz mógł chwalić się podbitym okiem. Ty 0:1 gałąź.


Na pisanie pierwszego etapu macie czas do 28.09 do 20:00 - do wtedy można też wchodzić na trening.

Kod do posta:
Kod:
<zgss> Szybkość lotu:</zgss>
<zgss>Zaliczone obręcze:</zgss>
<zgss>Niezaliczone obręcze:</zgss>
<zgss>Modyfikatory:</zgss>
Powrót do góry Go down


Zoe Brandon
Zoe Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : dużo gada, nie zawsze z sensem; pachnie konwaliowymi perfumami
Galeony : 342
  Liczba postów : 546
https://www.czarodzieje.org/t19573-zoe-brandon#581404
https://www.czarodzieje.org/t19575-sowa-zoe#581413
https://www.czarodzieje.org/t19572-zoe-brandon#581405
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyNie Wrz 24 2023, 00:36;

Szybkość lotu: 82
Zaliczone obręcze: 3
Niezaliczone obręcze: 9
Modyfikatory: -


Pękała z dumy, gdy dumnie kroczyła błoniami, ściskając w swojej dłoni dłoń mecenasa @Thomas Maguire; normalnie pewnie nie pofatygowałaby się na trening quidditcha, bo uważała się raczej za połamanego gumochłona i nawet nie należała do drużyny, ale skoro jej c h ł o p a k był jej członkiem, to czuła się w obowiązku do wspierania go i towarzyszenia mu w aktywnościach związanych z jego zainteresowaniami... No i zwyczajnie nie potrafiła się od niego odkleić.
- Drużyna Krukonów naprawdę jest w tak opłakanym stanie? - spytała Tomasza, gdy zbliżali się do miejsca zbiórki. Trochę ją to martwiło, może nie interesowała się szczególnie sportem, ale jako prefektkę interesował ją los domu - Rok temu Puchar, teraz taka posucha... Hej, myślisz że jakbym poćwiczyła to mogłabym dołączyć do drużyny? Skoro macie braki... - zapytała, niezbyt pewna tego pomysłu, ale ostatecznie uznała, że lepszy jakikolwiek gracz niż żaden. Chyba. Gdy dotarli na polankę, nagrodziła @Saskia Larson gorącymi oklaskami i okrzykiem "GIRL POWER", bo była bardzo dumna z tego że koleżanka postanowiła przejąć inicjatywę.
Gdy nadeszła jej kolej, wystrzeliła z impetem na miotle i utrzymywała niezłe tempo, udało jej się jednak przelecieć idealnie równo przez tylko trzy z dwunastu pętli. Wylądowała na trawie nieco rozczarowana tym niezbyt imponującym wynikiem i zdyszana po wysiłku, ale szczęśliwa - zwłaszcza dlatego, że tuż obok niej na murawie pojawił się jej ukochany, z wiatrem we włosach jakby jeszcze przystojniejszy niż zwykle.


Ostatnio zmieniony przez Zoe Brandon dnia Nie Wrz 24 2023, 12:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Thomas Maguire
Thomas Maguire

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179
C. szczególne : mam bardzo dziewczęcą twarz, upierdliwe rodzeństwo i piękne włosy, których nie umiem ogarnąć
Galeony : 162
  Liczba postów : 477
https://www.czarodzieje.org/t21412-thomas-maguire#693589
https://www.czarodzieje.org/t21422-poczta-thomasa#694418
https://www.czarodzieje.org/t21417-thomas-maguire#694123
https://www.czarodzieje.org/t21463-tommy-maguire
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyNie Wrz 24 2023, 01:32;

Szybkość lotu: 83
Zaliczone obręcze: 5
Niezaliczone obręcze: 7
Modyfikatory: przerzuty za pkt

Nie jestem w stanie opisać jaki czuję się podbudowany, kiedy ramię w ramię idę z @Zoe Brandon na trening. Gdyby ktoś dał mi wyzwanie, że mam zacząć latać bez miotły - na przekór wszystkiego naprawdę bym to zrobił, bo uskrzydla mnie m i ł o ś ć i związek z dziewczyną, którą od zawsze traktowałem jak najlepszą przyjaciółkę i po której nie spodziewałem się, że odwzajemni moje uczucia. Kiedy kątem oka zerkam na Zoe, tylko utwierdzam się w przekonaniu, że to wszystko jest prawdziwe, a jej ciepła dłoń splątana z tą moją jest niczym kotwica, która przypomina mi, że nie śnię na jawie. - No nie jest kolorowo, odkąd Julka nas zostawiła nie było żadnych perspektyw - może i mało optymistycznie, ale zdradzam swojej dziewczynie (!!) szczegóły krukońskiego, bardzo opłakanego teamu. Kiedy Zosia zagaduje o dołączenie w szeregi miotlarzy Ravenclaw aż promienieję z wrażenia. - K O N I E C Z N I E - zachęcam ją do tego kroku, bo o ile bardzo sobie cenię zosiny doping na trybunach, tak wolałbym latać razem, ku chwale Roweny. - Z tobą to już w ogóle wygraną mamy w kieszeni - zapewniam ją i ściskam jej palce mocniej, żeby wiedziała, że wspierać ją będę w każdym przedsięwzięciu.
Widząc nieco wystraszoną w nowej roli @Saskia Larson biję gromkie brawa, aby dodać jej animuszu. Przemowę wygłosiła płomienną i bardzo podnoszącą na duchu i czuję jak robi mi się gorąco z emocji. Wachluję swoją bladą twarz, odgarniam loki z czoła i szczerzę do Sasi: - Słuchaj, z taką werwą to my i PUCHAR EUROPY zdobędziemy - jestem bardzo podekscytowany, naprawdę gotowy zdobyć każde wyróżnienie na szczeblu światowym.
A potem wsiadam na miotłę i mknę u boku Zofii. Tempo mamy niemalże identyczne i zaliczamy każdą pętlę po sobie, jak podręcznikowe couple goals. Nie wiem czy jestem rozproszony obecnością Zoe czy Sasanka przygotowała tak trudny tor przeszkód, ale po zakończeniu rozgrzewki ląduje na ziemi, od razu dziarsko klaskając na wyczyny mojej już-nie-przyjaciółki. - BRAWO, poszło ci pięknie, szapo ba!!!

______________________

i read the rules
before i break them
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 531
  Liczba postów : 394
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyNie Wrz 24 2023, 12:22;

Szybkość lotu: 55
Zaliczone obręcze: 6
Niezaliczone obręcze: 6
Modyfikatory: -

To ta ciekawość zawsze wiedzie Marcelle tam być może, gdzie powinna być lub nie. W lataniu ma więcej szczęścia niż talentu, to może udowodnić, chociażby ostatnia lekcja u Walsha, chociaż Baxter stwierdził, że powinna zapisać się do drużyny. Nie ma za bardzo pojęcia o tym sporcie, tyle wie co z zajęć, przykładać się przykłada jak do wszystkiego, ale żeby od razu wstąpić do drużyny? Nie za bardzo się nad tym zastanawiała. Tak więc dlaczego tu była? Dla Larson, ponieważ rozmyślała nad tym, dlaczego przejęła pałeczkę kapitana, no i nie tylko — ta dziewczyna ją intrygowała.
- Tak. - Potwierdza słowa krukonki, uśmiechając się słodko. - Ty jesteś super. - Dodaje, bujając się na piętach, tak więc czekają na resztę, a kiedy już wszyscy się zbierają, Sasi gwiżdże z werwą prawdziwego kapitana i przemawia. Jest to naprawdę motywacyjna gadka, Marcella dołącza się do braw Tomka, a także Zosi.
Wskakuje na miotłę, wzbija się w powietrze, to jest ta przyjemna część unoszenia się w górze, bez tłuczków czy pał po prostu lot.
Sunie nie tak szybko, jak reszta drużyny, ale też nie najgorzej, udaje jej się za to zaliczyć więcej pętli. Niektóre się chowają, inne zmniejszają... Ciężko trafić we wszystkie tak idealnie, ale zaliczone pięćdziesiąt procent to też ładnie. Ląduje, kończąc zadanie, przyglądając się tym którym poszło to wolniej niż jej, ale czy takowi w ogóle tu byli?
Powrót do góry Go down


Veronica H. Seaver
Veronica H. Seaver

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160 cm
Galeony : 371
  Liczba postów : 463
https://www.czarodzieje.org/t22481-veronica-h-seaver#746026
https://www.czarodzieje.org/t22491-poczta-verki#746343
https://www.czarodzieje.org/t22482-veronica-h-seaver#746035
https://www.czarodzieje.org/t22781-veronica-h-seaver-dziennik
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyWto Wrz 26 2023, 09:59;

Veronica nie lubiła Quidditcha, trudno jej więc zrozumieć, dlaczego kierowała swe kroki na boisko.
Była spóźniona, ale to nie szkodzi. Wcale jej jeszcze do końca nie odbiło, nie zamierzała wskakiwać na miotłę i udawać, że jej na tym zależy. Puchar Quidditcha, podobnie jak Puchar Domów był dla niej równie obojętny co Royce Baxter. Co nie zmienia faktu, że koledzy i koleżanki z domu już nie. To prawda, że traktowała ich z dystansem. Ale wiedziała, że im na tym zależy i wbrew pozorom nie miała wcale serca z kamienia. Być może dlatego wkraczała śmiałym krokiem na małe boisko, ubrana w szkolny mundurek (dzisiaj spódniczka, koszula i krawat) i… z niebiesko-srebrnymi pomponami w ręku.
Już zaczęli, ale to nie szkodzi. Zrzuciła torbę z ramienia i nie tracąc już ani chwili rozpoczęła swoje dzikie pląsy.
- KRU-KO-NI DO BOJU! - krzyczała, co w sumie było głupie, bo równie dobrze mogła ich rozproszyć. Widziała, że postawione przed nimi zadanie było niezwykle trudne. No, no. Sasia się postarała, nie ma co.
No i cóż tu więcej powiedzieć, zdzierała gardło i tańczyła, nie korzystając przy tym z całej nabytej baletowej gracji. Nienawidziła tej gry, ale lubiła swoich ziomków. I to dla nich, dla podniesienia morali, robiła z siebie aktualne debila.

______________________

Sił mi brak i już nie chcę nic wiedzieć
Mam mętlik w mojej małej głowie
Czuję, jak serce rwie się do ciebie
Jak mam bronić, kiedy ich jest więcej




Powrót do góry Go down


Kida A. Thakuri
Kida A. Thakuri

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 168
C. szczególne : Bardzo długie, sięgające do kolan kruczoczarne włosy, zwykle w celu wygody spięte w gruby warkocz lub koka.
Galeony : 11
  Liczba postów : 28
https://www.czarodzieje.org/t22234-kidagakash-ayla-thakuri#731336
https://www.czarodzieje.org/t22237-chaarumathi#731458
https://www.czarodzieje.org/t22235-kidagakash-ayla-thakuri#731337
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySro Wrz 27 2023, 22:31;

Szybkość lotu: 18 XD
Zaliczone obręcze: 3 XDD
Niezaliczone obręcze: 9 XDDD
Link do kostek i niżej przerzutów
#najlepszyścigający #kostkimnienienawidzą #tobędziesupermecz
Modyfikatory: przerzut za pkt i za cechę eventową;

Kida przyszła na trening z przerwanym rdzenie kręgowym kichająca jak turecki czajnik. Jesień rozpoczęła się od infekcji, której nawet szkolna pielęgniarka nie mogła pokonać, zważywszy na liczbę uczniów, którzy krążyli po szkole zakatarzeni, kaszlący i podgorączkowani. Najwyraźniej nie dotykało to jednak Krukonów (poza nią!), bo kiedy pojawiła się na zbiórce drużyny, powłócząc za sobą miotłą, to wszyscy inni zdawali się być pełni werwy i chęci do życia, szczególnie Saskia, obejmująca od tego roku tytuł kapitana. Smarknęła w chusteczkę. Nie podobał jej się jej kolor.
Zbliżyła się, choć jednak trzymała dystans od innych, coby nie zarazić ich i być sabotażystą, który przed meczem wybił całą drużynę. Prawdopodobnie wtedy faktycznie ktoś przerwałby jej rdzeń kręgowy. Np. profesor Elijah. Dołączyła do braw po emocjonującej przemowie Larson, a później z jednym przymkniętym okiem słuchała wskazówek dotyczących dzisiejszego treningu. Po wszystkim nie pozostało jej nic innego jak wsiąść na miotłę i spróbować wykonać zadanie, choć nie ukrywając... poszło jej naprawdę koszmarnie i aż dziw, że nie zaatakowały jej żadne gałęzie.
Powrót do góry Go down


Saskia Larson
Saskia Larson

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Duże, piwne oczy oraz dwa charakterystyczne pierścionki na lewej dłoni: z lisem i z czerwonym klejnotem. Zazwyczaj trzyma się z boku i nie angażuje, jeśli nie musi - nie, że jest nieśmiała, raczej ma wszystko w dupie.
Dodatkowo : kapitanka drużyny Krukonów
Galeony : 195
  Liczba postów : 601
https://www.czarodzieje.org/t18235-saskia-kia-larson
https://www.czarodzieje.org/t18368-saskowa-gaja#523010
https://www.czarodzieje.org/t18364-saskia-kia-larson
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptySob Wrz 30 2023, 21:00;

Być może faktem było, że brakowało kurkońskich rąk do trzymania mioteł, ale nawet na ułamek sekundy nie przestała wierzyć, że są najlepszą drużyną. Współpracą można było góry przenosić, a dla Saski ważniejsze było mieć zespół, który się wspiera i dopinguje, niż grupę wybitnych miotlarzy, którzy nie wiedzą czym był team spirit. Podbudowana reakcją innych na swoją przemowę, której wcale nie szykowała od ostatnich kilku dni, powtarzając przed lustrem, nie mogła się przestać uśmiechać, nawet kiedy reszta drużyny już dawno pokonywała przeszkody w powietrzu.
Kru-ko-ni, kru-ko-ni — skandowała, machając ręką w powietrzu, razem z @Veronica H. Seaver. Kto by pomyślał, że doczekają się jeszcze własnej czirliderki! Saskowe serce rosło, jak patrzyła na kuzynkę. Poczekała, aż wszyscy wylądują, żeby wydać dalsze instrukcje. Głośno pochwaliła prędkość przelotu @Zoe Brandon i @Thomas Maguire, których najwidoczniej uskrzydlała miłość, bo niemal cały tor przeszkód pokonali bok w bok. @Marcella Hudson za to przeleciała przez największą ilość obręczy, co nie uszło uwadze Saski. Martwiła ją jednak kondycja @Kida A. Thakuri, nie dlatego, że rozgrzewka jej nie poszła, a dlatego, że wyglądała, jakby miała zaraz zasmarkać całe boisko:
Kida, wszystko ok? Jeśli nie czujesz się dzisiaj na siłach, to możesz odpuścić i wrócić do dormitorium, albo tylko się przyglądać — przyglądała się jej badawczo, proponując odpoczynek, bo nawet w jej mniemaniu trening nie był na tyle ważny, by ciorać biedną Kidą po przeszkodach. —  No dobrze, wszyscy już rozgrzani? Ostatnio u Walsha skupiliśmy się na tłuczkach i odbiciach, uznałam, że dobrze byłoby, gdybyśmy przećwiczyli każdą z ról. Lepsze zrozumienie zadań innych pomoże nam w synchronizacji. Weźmy dla przykładu Tomka, jest ścigającym, mógłby w stu procentach skupić się tylko i wyłącznie na swojej roli, ale lepsze zrozumienie roli pałkarza czy obrońcy pozwoli mu działać tak, by wykorzystywać potencjalne sytuacje nie tylko na swoją korzyść, ale i na ogólną korzyść całej drużyny. Musimy patrzeć szerzej!
Podeszła do kufra, otwierając jego wieko. W środku było kilka zniczy, każdy w innym kolorze, trzymane cienkim paskiem, trzepotały skrzydełkami, gotowe do ucieczki.
Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że dzisiaj skupimy się na roli szukającego. Tori niestety nie mogła dzisiaj do nas dołączyć, a szkoda, bo pewnie mogłaby się wypowiedzieć o swojej roli z eutanazji.





Etap II - poszukiwania

Każdemu z Was został przydzielony kolor. Marcelli żółty, Zoe niebieski, Kidzie czerwony, a Tomkowi różowy. Saskia zwolniła paski zabezpieczające, a znicze wystrzeliły w powietrze. Każdy z was ma za zadanie pochwycenie swojego znicza.

Mechanika: Na tym etapie każdy z was będzie musiał napisać dwa posty. Może być regulaminowe pięć linijek. Posty piszecie w dwóch kolejkach, co znaczy, że najpierw każdy z was musi napisać jeden post, by rozpocząć drugą kolejkę.

I kolejka - rzuć K6

Z rzutu wynikają konsekwencje nie tylko dla Ciebie, ale też innego członka drużyny. Obowiązkowo oznacz komu pomagasz, albo utrudniasz znalezienie swojego znicza - w zależności od wylosowanej kostki.



Kolejka II - rzuć k100

Na tym etapie każdy z Was powinien napisać jeden post i oznaczyć innego użytkownika, którego obejmują konsekwencje waszego rzutu K6. Rzuć K100, przy okazji uwzględniając, że za każdą otrzymaną pomoc możesz dodać +10 do wyniku, a każde utrudnienie odejmuje -10.



Jedyne modyfikatory na tym etapie, to te wynikające z kolejki I

Kod do posta:
Kod:
<zgss>K6/K100:</zgss>
<zgss>Kogo obejmują konsekwencje rzutu:</zgss>
<zgss>Pomagasz czy utrudniasz?:</zgss>

Trening trwa do 11.10
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 531
  Liczba postów : 394
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyNie Paź 01 2023, 13:30;

Kostka: 1, pomagam @Kida A. Thakuri

Dzikie pląsy Veroniki mogą być rozpraszające, ale już zakrzykiwanie do boju, na co sama pani kapitan się przyłącza, jest tylko dodatkowym motywatorem. Co z tego, że wszyscy tutaj są niebiescy i walczą jak drużyna.
Marcella słucha uważnie Sasi, co jakiś czas zerkając na Kide, która nie wygląda zaciekawię. Hudson od zawsze może się pochwalić dobrą odpornością zdrowotną (magiczną już niekoniecznie), nie boi się zarażenia, ma nadzieję, że Thakuri nie wyzionie ducha. Larson jako początkująca kapitan wcale nie daje fory, wręcz przeciwnie wydaje się, jakby Quidditch zjadała z owsianką na śniadanie, ewentualnie po prostu dobrze to rozplanowała.
Wszystko jest fajnie, nikt tutaj sobie oka nie wybił przez gałęzie, ani nie nabił guza na obręczy, grozi im tylko zatonięcie w smarkach Kidy. Na nowo wzbijają się w powietrze, Marcelli zostaje przydzielony żółty kolor, a w głębi serduszka się cieszy, że dzisiaj to znicze są ich zadaniem. Tłuczków ma dość.
Sunie sobie na miotle spokojnie szukając swojej piłeczki, ale zamiast niej znajduje znicz Thakuri, w czerwonych barwach.
- Kida tutaj jest Twój! - Krzyczy do niej, wskazując palcem, mając nadzieję, że dziewczyna złapie znicz, za nim ten ponownie ucieknie na dobre.
Powrót do góry Go down


Zoe Brandon
Zoe Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : dużo gada, nie zawsze z sensem; pachnie konwaliowymi perfumami
Galeony : 342
  Liczba postów : 546
https://www.czarodzieje.org/t19573-zoe-brandon#581404
https://www.czarodzieje.org/t19575-sowa-zoe#581413
https://www.czarodzieje.org/t19572-zoe-brandon#581405
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyCzw Paź 05 2023, 14:03;

K6: 3
Kogo obejmują konsekwencje rzutu: @Marcella Hudson
Pomagasz czy utrudniasz?: utrudniam:/

- To ty mnie uskrzydlasz... - wyznała Tomkowi w odpowiedzi na jego pochwały, równie zachwycona synchronizacją lotu co chłopak. Obdarzyła go szybko soczystym całuskiwm w ramach gratulacji doskonałego wyniku, a potem zamieniła w słuch, gdy Saskia zaczęła tłumaczyć kolejny etap treningu. Uważała, że raczej nie ma predyspozycji do żadnej z quidditchowych pozycji, dlatego było jej wszystko jedno czy wcieli się zaraz w rolę ścigającego czy pałkarza; padło jednak na szukającego. Życzyła uprzejmie powodzonka reszcie ekipy i powoli wzniosła się w powietrze, wpatrzona w niebieską piłeczkę. Pościg za zniczem nie szedł jej zbyt spektakularnie, bo zwyczajnie była za wolna... i niezbyt spostrzegawcza. Mimo tego bawiła się przednio! Nie liczyła wcale na to, że uda jej się wygrać tę konkurencję, ale bardzo chciała, by go Tomasz okazał się najszybszym szukającym i otrzymał pochwałę od kapitanki - i coś ją podkusiło, żeby mu to ułatwić cudzym kosztem. - Marcelina, z drugiej strony boiska! - zawołała do koleżanki zupełnie niezgodnie z prawdą, by zmylić dziewczynę stanowiącą konkurencję dla mecenasa. Co ta miłość robi z człowiekiem...
Powrót do góry Go down


Leroy Baxter
Leroy Baxter

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 181
C. szczególne : Heterochromia
Galeony : 75
  Liczba postów : 92
https://www.czarodzieje.org/t22575-leroy-baxter#750844
https://www.czarodzieje.org/t22577-leroy-baxter
https://www.czarodzieje.org/t22576-leroy-baxter#750845
Małe boisko - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 EmptyCzw Paź 05 2023, 23:20;

Szybkość lotu: 9 -.-'
Zaliczone obręcze: 5
Niezaliczone obręcze: 7
Modyfikatory: Przerzut jednej samogłoski, dzięki temu +1 obręcz

Spóźnił się. Spóźnił. Się. Na. Trening. Quidditcha. Przeklinał się w myślach, wyzywając od najgorszych za to, że spóźniał się właśnie na najważniejszą aktywność jaką mógł w Hogwarcie podejmować. Mecze były zwieńczeniami ciężkiej pracy, wisienką na torcie. To treningi były najważniejsze, a on się właśnie na jeden spóźniał. I to na nie byle jaki! Inauguracyjny!
Zaczytał się, zasnął nad książką i zaspał. Odcięło go na fotelu jak Puchona po dokładce ziemniaków. Gryzło go to teraz, kiedy biegł korytarzem na błonia ubrany w granatową kurtkę drużyny Krukonów i skórzane rękawice ze złotymi emblematami Zjednoczonych z Puddlemere. W dłoni ściskał kurczowo miotłę, aż bielały mu palce. Wybiegłszy z zamku, nie bacząc na kary, wskoczył na nią i pędem śmignął w stronę boiska.
Przegapił pełną pasji przemowę @Saskia Larson i rozgrzewkę, ale widząc z daleka tor złożony z obręczy, natychmiast pojął co powinien zrobić.

I może to spóźnienie oraz częściowa utrata skupienia sprawiła, że leciał wolno i omijał niektóre z obręczy, patrząc już na resztę drużyny jakie kolejne ćwiczenie wykonują. Położył rozgrzewkę, mając nadzieję że złapanie znicza pójdzie mu lepiej. Znacznie lepiej.

K6: 5
Kogo obejmują konsekwencje rzutu: @Kida A. Thakuri
Pomagasz czy utrudniasz?: pomagam

Szybki rzut oka na resztę drużyny pozwolił mu rozeznać się kto dzisiaj (poza nim oczywiście, bo on był dzisiaj do bani) jest w najgorszej dyspozycji. Szybko zauważył, że Kida kicha i prycha jak lokomotywa, która przywoziła ich do szkoły. Dziewczyna była tak przeziębiona, że ledwo trzymała się na miotle, ale właśnie o to chodziło. Walczyła z poświęceniem o to, aby pomóc drużynie! Leroy zamierzał więc wynagrodzić jej te starania. Podleciał do niej i zaprezentował chwyt, który podpatrzył na ostatniej transmisji meczu ligi Francuskiej. Dłoń szukającego ściskała sam koniec miotły, a on sam stał na pedałach, dzięki czemu mógł dalej sięgnąć ręką.
- Spróbuj złapać go w ten sposób! - zasugerował po tym jak @Marcella Hudson wskazała Kidzie znicz.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Małe boisko - Page 8 QzgSDG8








Małe boisko - Page 8 Empty


PisanieMałe boisko - Page 8 Empty Re: Małe boisko  Małe boisko - Page 8 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Małe boisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 11Strona 8 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Małe boisko - Page 8 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
boisko quidditcha
-