Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Kuchnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Kuchnia  Kuchnia EmptySob 2 Wrz 2023 - 19:18;


Kuchnia



Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptySro 27 Mar 2024 - 13:06;

Mimo lekkiego zakłopotania, które wciąż w niej buzowało od czasu ferii, postanowiła odwiedzić Atlasa. Chciała sprawdzić, czy jego ogródek odpowiednio się rozwija i czy nie potrzebuje może jeszcze jej pomocy w jakimś temacie. Poza tym, potrzebowała czymś zająć swój umysł, który ostatnio dostał bardzo wiele nieprzyjemnych komunikatów. Pickles, którego spotkała przy bramie, poprowadził dziewczynę aż do kuchni, przy okazji opowiadając jej o zmianach, jakie zachodziły na ranczo i stanie tutejszej flory i fauny.
-Dziękuję Ci, Pickles. Znajdzie się może fliżanka naparu z melisy dla mnie? - Zapytała, czując się tu już nieco swobodniej niż podczas poprzednich wizyt. Zaraz też kątem oka zauważyła wychodzącego z innego pomieszczenia @Atlas M. O. Rosa.
-Witaj Atlasie. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam w niczym ważnym. - Posłała mu promienny uśmiech, zaraz też poprawnie się z nim witając.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptySro 27 Mar 2024 - 14:04;

Widziadła: E
Scenariusz: świat

@Irvette de Guise

Ogórek był wielkim fanem Irvette i zawsze był niezwykle podekscytowany jej odwiedzinami. Atlas pozwalał mu na wiele, w związku z czym mały skrzat rozwijał swoje ogrodnicze pasje i jak tylko De Guise pojawiała się na terenie ranczo, zaraz ochoczo opowiadał jej o stanie sielnego ogródka, a gdy tylko miał możliwość, z wielką pieczołowitością szykował jej herbatki czy przysmaki z własnoręcznie wyhodowanych ziółek.
- Oczywiście! - pokłonił się głęboko - Pickles już przyrządza! - zapewnił, kiedy weszli do domu i pogalopował na swoich krzywych nóżkach do kuchni, mijając zaskoczonego Atlasa, który akurat z niej wychodził.
Rosa podniósł spojrzenie na swoją gościnię, nieco skołowany ekscytacją swojego skrzata, jednak na widok zielarki wszystko stało się jasne. Przybyła jego ulubiona osoba. Posłał dziewczynie cudowny uśmiech, skłaniając lekko głowę, na której tkwiła papierowa czapeczka zrobiona z gazety. Ubrany też był nieco mniej szykownie niż zwykle, bardziej roboczo, w koszulce z nadrukiem jakiegoś francuskiego zespołu death metalowego, umorusanej już czarną i granatową farbą.
- Och, bonjour Irvette. Bienvenue. - posłał jej promienny uśmiech - Zapraszam, zaskoczyłaś mnie. - zachęcił, by weszła do kuchni, gdzie, jak się okazało, większość blatów i podłogi przykrywała folia, a powietrze pachniało świeżą farbą- Ale to bardzo miłe zaskoczenie, zawsze mi miło Cie gościć. - zapewwnił, zanim zrobiłoby się jej niezręcznie.
Pomimo zabezpieczonych powierzchni, Pickles krążył pod folią, szykując dla dziewczyny meliskę, nucąc pod nosem jakąś swoją skrzacią piosenkę.
- Akurat zdecydowałem się trochę odmalować kuchnię... - przyznał, spoglądając na sufit, na którym rozrysowane były mapy nieba i szczególne konstelacje.
- Mam nadzieję, że wszystko w porządku? - spojrzał na nią, bo wolałby jednak, by odwiedziła go bez powodu, a nie z powodu jakiejś tragedii.


Ostatnio zmieniony przez Atlas M. O. Rosa dnia Sro 27 Mar 2024 - 19:45, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptySro 27 Mar 2024 - 14:41;

Lubiła te swoje pogaduszki z Ogórkiem. Skrzat zaskarbił sobie jej sympatię i gdy miała okazję, zawsze chętnie rozmawiała z nim na wszelkie tematy. dzisiaj też mocno poprawił jej humor, choć wciąż potrzebowała meliski na uspokojenie.
-Dziękuję Ci uprzejmie. - Odprowadziła wzrokiem skrzata, by zaraz spojrzeć na Atlasa, który wyglądał zdecydowanie niecodziennie jak na niego. Nie miała nic przeciwko, w końcu był u siebie w domu, ale była lekko zaskoczona takim obrotem spraw.
-Widzę, że masz ręce pełne roboty. - Wskazała na ogarniający kuchnię bałagan i ubrania mężczyzny. Sama chyba nigdy w życiu nie robiła remontu. Jeśli miała być szczera, pewnie nie wiedziałaby nawet, jak się za to wszystko zabrać.
-Sam to wszystko zrobiłeś? - Zapytała zaskoczona, widząc detale na wymalowanym niebie. Podobał jej się ten styl. Zdecydowanie nadawał nie tylko klimatu temu pomieszczeniu, ale też w jakiś sposób optycznie go zwiększał, co dla Irv zawsze było ogromnym plusem. Kochała przestrzeń i nie wyobrażała sobie mieszkać w miejscu, gdzie by jej tego brakowało.
-Wszystko w jak najlepszym porządku. - Skłamała bez najmniejszego potknięcia. Nie wiedziała jeszcze czy chce i może dzielić się swoimi troskami z kimkolwiek innym. Wystarczyło, że jej rodzina została postawiona w dość niewygodnej sytuacji. -Chciałam sprawdzić, czy nie potrzebujesz mojej pomocy w jakiejś kwestii. Czy wszystko działa jak powinno. - Wyrecytowała argument, do którego sama siebie zdążyła przekonać. W końcu nie miała w zwyczaju tak po prostu nachodzić ludzi w ich domach. A już na pewno nie bez stosownej wcześniejszej zapowiedzi.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptySro 27 Mar 2024 - 19:59;

@Irvette de Guise

Nie umknęła mu zaskoczona mina dziewczyny, na co zareagował lekkim śmiechem, rozbawiony, że zastała go akurat w takiej sytuacji. Zasadniczo było to chyba rzadziej spotykane, zobaczyć go w dżinsach i t-shircie niż zastać go gdzieś w stroju adamowym.
- Trochę tak, trochę sam sobie znajduję robotę. - wyznał, kładąc delikatnie dłoń na jej ramieniu i francuskim zwyczajem pochylił się, składając jej lekkie la bise na obu policzkach, po czym odwrócił się w stronę wnętrza kuchni w poszukiwaniu swojej różdżki, by trochę doprowadzić się do porządku.
- Hm? - obejrzał się na nią - A tak, próbowałem odtworzyć mapę, którą znalazłem rok temu na Antarktydzie. - przyznał, wspominając tamten wypad. Niebo w tamtych stronach świata, umalowane nocą we freski zorzy, było niezwykle hipnotyzujące, a on sam z wielkim zaskoczeniem, zainteresował się sekretami nieboskłonu. Oczywiście bardziej jego aspektem artystycznym, niżby miał rzeczywiście z tych map coś wyczytywać, niemniej było to inspiracją jego remontu- Proszę, siadaj. - przywołał jeden z wiklinowych foteli z patio, na które wychodziła kuchnia, by dać jej komfortowe siedzisko i nie zmuszać do siadania na jakimś zafoliowanym taborecie, po czym sięgnął na powrót po pędzel - Będziesz miała coś przeciwko jeśli to skończę teraz? - uśmiechnął się do niej pięknie, nieco przepraszająco, wiedział jednak, że jeśli się tym nie zajmie od razu, może stracić wenę w ogóle na remontowanie kuchni.
Zmrużył oczy na jej odpowiedź, jednak uśmiechnął się i skinął głową:
- Jestem pewien, że Pickles z ogromną ochotą pokaże Ci jak zajął się szklarnią. Tyle w nim pasji to zielarstwa, że rozważam postawienie drugiej. - przyznał, nie kryjąc rozbawienia. Niemal jakby skrzat był jakimś jego osobistym dzieckiem, którego pasje chciał wspierać.
Ogórek wychylił się spod jednej z foliowych płacht, niosąc na tacy imbryczek z jego osobistą, ziołową mieszanką melisy i innych zbiorów z ogródka, oraz elegancką filiżankę i sitko.
- Melisa z odrobiną tamaryndu i haritaki, które pan Rosa sprowadził z Azji kiedy dowiedziałem się o tym, jak dobrze wpływają na układ odpornościowy. - pochwalił się, ustawiając tacę na blacie koło fotelika.
Atlas zmarszczył brwi, słysząc za plecami szepty sprowokowane wróżkowym pyłem, mamroczące coś o byciu obrażanymi, starał się jednak nie poświęcać im uwagi, jako, że zdawał sobie sprawę z tego, że to omamy.[
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptySro 27 Mar 2024 - 21:36;

Widziadła: tak
Scenariusz: słońce

Rozumiała bardzo dobrze jego podejście. Sama nie potrafiła siedzieć bezczynnie szczególnie, gdy coś ją trapiło, a praca była najlepszym rozpraszaczem, jaki znała. Jak zwykle zarumieniła się, gdy ją dotknął, choć tym razem o wiele mocniejsza czerwień okaliła jej lico. Przeklęta Gwen, niech idzie do diabła!. Zwyzywała koleżankę w myślach, starając się zachować zewnątrz wszelkie pozory normalności.
-Niebo na Antarktydzie było zachwycające. Bez zakłóceń sztucznego światła, tylko czysta natura. - Westchnęła rozmarzona, przypominając sobie ten widok. Tak, była to jedna z niewielu rzeczy, które faktycznie ją tam zachwyciły. Była gotowa nawet usiąść na jednym z kuchennych blatów, ale gospodarz już przywoływał dla niej krzesło. Owszem, nie spodziewała się tu zastać remontu, ale widząc pędzel w dłoni Atlasa, obudziła się jej artystyczna dusza. -Ani trochę, to ja Cię nachodzę bez uprzedzenia. - Skinęła, by w żadnym wypadku nie krępował się kontynuować tego, co akurat robił. Miała nadzieję, że jeśli jej obecność będzie mu nie na rękę, to po prostu kulturalnie ją o tym poinformuje. Na ten moment nie zauważyła jednak podobnego sygnału, więc usiadła w wiklinowym fotelu, przyglądając się pracy czarodzieja.
Fascynowało ją to. Nigdy nie widziała z bliska remontu. Zazwyczaj albo w ogóle nie brała w tym udziału albo, jak w wypadku jej szklarni, ktoś inny wykonywał całą pracę, a ona tylko nadzorowała, czy efekt spełnia jej wymagania. Nie zastanawiała się nad technikaliami podobnych zajęć.
-Jeśli będziesz stawiał drugą, pomyśl o roślinach bogatych w olejki. Przydadzą Ci się do odżywiania zwierząt. - Zasugerowała, nie mając wątpliwości co do pasji skrzata. Widać było po tej istotce, jak bardzo cieszy go praca na tym ranczo.
-Dziękuję Ci, kochany. - Delikatnie wzięła filiżankę od Ogórka, który jakby na zawołanie, pojawił się zaraz obok niej z gorącym naparem. Dokładnie tego w tej chwili potrzebowała, dobrej herbaty na ukojenie nerwów.
-A więc, tylko kuchnia, czy to jakiś większy projekt? - Wróciła do tematu, zanurzając sitko, by napar porządnie się zaparzył. Zaraz jednak wzdrygnęła się, słysząc za plecami jakiś cierpiętniczy krzyk. Odzwyczaiła się już od podobnych odgłosów i przez chwilę myślała, że to jej podświadomość płata jej niezbyt zabawne figle. Szybko jednak przypomniała sobie o pyłku wróżek i zrozumiała, że musiał na niej osiąść.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyCzw 28 Mar 2024 - 0:02;

@Irvette de Guise

Uśmiechnął się miękko, bo i on wspominał biegun z zachwytem. Nie było to miejsce najbardziej przyjazne, nie było bogate ani w faunę, ani florę, jednak to, co już oferowało przez tę surowość, wydawało się dwójnasób piękne. Skinął głową w jakiejś drobnej wdzięczności, kiedy zgodziła się, by dokończył, a że, no cóż, był Atlasem, to nawet niespecjalnie potrzebował drabiny, tylko zadarł wyżej głowę i podniósł wysoko rękę, kontynuując wzór przy krawędzi ściany. W odróżnieniu od idealnie skrojonych koszul i eleganckich bluzek, w których można było go zazwyczaj zastać, t-shirt był odzieniem luźnym i niekoniecznie wetkniętym w spodnie. Zajęty kończeniem malunku nie zdawał sobie sprawy z tego, że jak absolutna slut świeci przed siedzącą w fotelu dziewczyną wystającym spod zadzierającej się lekko koszulki podbrzuszem, pępkiem, napiętymi mięśniami...
- Zawsze mi miło, kiedy mnie nachodzisz. - uśmiechnął się, pociągając pędzlem nieco dalej, by zakończyć jedno z szeroko rozstawionych oznaczeń gwiazdozbiorów i przywoławszy mniejszy pędzel, zaczął kreślić swoim drobnym pismem łacińską nazwę danej konstelacji, skupiony na swojej pracy, ale nie na tyle, by jego gościni poczuła się w jakikolwiek sposób nieugoszczona.
- Pickles ma cały plan. - poinformował, opuszczając ramiona i rozglądając się za skrzatem - Przynieś swoje notatki, Irvette na pewno chętnie je obejrzy. - powiedział skrzatku, a ten, choć był skrzatem, to można było przysiąc, że pokraśniał na policzkach i aportował się, by za chwilę pojawić z eleganckim, obłożonym skórą notesem w rękach. Ewidentnie był to jakiś notes Atlasa, który to pozwolił Ogórkowi wykorzystywać.
Podał go z namaszczeniem rudowłosej, a okazało się, że nie dość, iż zawierał mnóstwo pokracznych rysunków przedstawiających różne pomysły na stojaki i drabinki dla roślin pnących się, obrazki przedstawiające różnego rodzaju szklarnie z przemyśleniami odnośnie tego jak wpadało przez którą szybę światło słoneczne, to jeszcze co kilka stron poprzyklejane koślawo były różne zasuszone roślinki, opatrzone brzydkim pismem nabazgranymi nazwami i jakimiś wnioskami. Całość prezentowała się jak wyjątkowo szalona praca domowa sześciolatka, który jakimś cudem poważnie rozkminiał kwestie posiadania szklarni.
- Hmm... po prawdzie chcę przerobić jeden z pustych pokoi na pokój gościnny. - i znów zadarł ramiona, wracając do pracy i obnażania się - Mam szczerą nadzieję, że wkrótce odwiedzi mnie moja przyjaciółka, planuje się przeprowadzić z Paryża do Londynu, ale może skusze ją do czasowego pobytu na ranczo. - uśmiechnął się lekko - Oczywiście zacząłem od zupełnie czegoś innego, żeby znaleźć inspirację, zapał i się jakoś rozgrzać. Zamówiłem też nową wannę, umywalki i witraże do okien... - pokręcił głową, wzdychając ciężko, bo nic nie mógł poradzić na to, że lubił rzeczy piękne.
Uparte głosiki odgrażały się za jego plecami, będąc coraz bardziej urażonymi. Był tym omamem niezwykle niepocieszony, okazywało się bowiem, że jego skrupulatnie ćwiczone i praktykowane zaklęcia ochronne nie umiały odeprzeć tego upiornego wpływu pyłku. Martwił się o swoich podopiecznych, mając nadzieję, że zwierzęta nie cierpią na żadne pyłkowe szaleństwa...
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyCzw 28 Mar 2024 - 11:48;

Zbyt późno zorientowała się, w co utkwione są jej oczy. Choć nie miała nic przeciwko pokazywaniu ciała w sposób, który nie był wulgarny, to jednak w tej sytuacji poczuła się nieco speszona. Odwróciła kulturalnie wzrok, nie tylko ze względu na takt ale i na to, że potrzebowała w końcu wrócić do swojej bladości i pozbyć się tego przeklętego rumieńca z twarzy. Z ulgą przyjęła więc notatki od skrzata, który wyglądał, jakby tylko czekał na to, aż spojrzy na nie swoim zielarskim okiem.
Trudno było powiedzieć, że to na co patrzyła, było jakkolwiek profesjonalnie wykonane. Widziała jednak za tym pasję i zamysł, które przyświecały skrzatowi. -To ma potencjał. Wprowadziłabym trochę poprawek i przearanżowała układ roślin. Widzisz, te zioła nie mogą być ustawione tak wysoko, potrzebują ciągłego kontaktu z ziemią. Za to kwiaty ozdobne bez problemu można posadzić w doniczkach. Nie tylko im to nie zaszkodzi, ale i na pewno pięknie przyozdobi szklarnię. - Starała się wyciągnąć z tego jakieś pozytywy. Projekt był ciekawy i była chętna nawet pomóc we wprowadzeniu go w życie, ale na ten moment miała trochę własnych obowiązków, którymi musiała się zająć, nim podejmie się czegoś nowego na taką skalę.
-Och. - Westchnęła tylko na wspomnienie przyjaciółki. Nie potrafiła zrozumieć, dlaczego kolejna osoba postanowiła porzucić tak piękny kraj jak Francja dla szarej i ponurej Anglii. -Czyli z remontu pokoju zrobił się gruntowny remont ranczo? - Zapytała już bardziej elokwentnie i żartobliwie, popijając zaparzoną melisę. Miała wrażenie, że od razu poczuła się nieco spokojniej. -Przyjaciółce na pewno się spodoba, jeśli też lubi przestrzeń i naturę. - Nie wchodziła bardziej w postać tajemniczej kobiety. Nie czuła, by miała prawo jakkolwiek wnikać w ten temat i prywatne relacje Atlasa. W ogóle nie miała dzisiaj planu na nic cięższego, zwykła rozmowa o wszystkim i niczym była tym, czego potrzebowała.
Niestety jej plan został mocno zaburzony przez wróżkowy pyłek i halucynacje, jakie spowodował. Mimo, że była świadoma istoty wizji, zorientowała się, że nagle gdzieś biegnie. Nie wiedziała gdzie, ale czuła, jak ogarnia ją coraz większa klaustrofobia, jakby ktoś wrzucił ją do nieprzyjemnie ciasnego wąwozu. Gnała przed siebie, raz po raz słysząc cierpiętnicze krzyki, aż nagle uderzyła w coś twardego i powróciła na ziemię. Dosłownie, bo zauważyła, że upadła na przykrytą folią podłogę, tuż obok Atlasa.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyPią 29 Mar 2024 - 13:55;

@Irvette de Guise

Pickles wpatrywał się w nią niczym mnich w malunek wszystkich świętych, kiedy przeglądała jego pokraczne notatki. Jego wielkie oczy zrobiły się jeszcze większe i niechybnie zaraz wypadłyby z oczodołów, gdyby nie były w nich utwierdzone nerwami wzrokowymi. Pokiwał gorliwie głową, wyczarowując ołówek, by zaraz kiedy oddała mu jego notatki naskrobać wszystko, słowo w słowo, co powiedziała, jako że najpewniej każdą jej radę uważał za absolutną świętość.
Atlas w międzyczasie dokończył ostatni z gwiazdozbiorów. Odłożył narzędzia pracy i delikatnym silverto podsuszył farbę, by nie schła przez następny tydzień w tych, bądź co bądź wilgotnych warunkach wewnątrz jego domu.
- Tak wyszło! - zaśmiał się szczerze na jej słowa. Kilkoma machnięciami różdżki zgarnął z blatów folię, która chroniła je przed magiczną farbą, pozwalając, by Pickles zaczął gorliwie sprzątać każdy zakamarek, jakby rzeczywiście cokolwiek mogło się przy malowaniu w takich okolicznościach ubrudzić.
- Nie jestem pewien. - przyznał - bardzo dawno się nie widzieliśmy. - jego spojrzenie zawisło w jakimś nostalgicznym zamyśleniu w nieokreślonym miejscu w przestrzeni - Znasz to uczucie, kiedy pamiętasz kogoś jakimś, ale dociera do Ciebie, że minęło wiele czasu i pojawia się taki mały strach, czy wciąż będziecie się rozumieć? - spojrzał na nią dziwnie, zaraz jednak ukrył to pod pięknym, atlasowym uśmiechem - Przepraszam, chyba się nawdychałem farby... - zaśmiał się cicho.
Spojrzał na konstelacje i postukał się palcem w brodę:
- Słyszałem o takim zaklęciu, które wprawia obrazy w ruch. - przyznał. Nie przykładał dużej wagi do sztuk magicznych w Beauxbatons, spędzając więcej swojego czasu na szkolnych błoniach i w zagrodach granianów, niż na parkietach czy przed sztalugami- Będę się musiał tym bardziej zainteresować. Chcesz coś zjeść? - zapytał, ściągając w końcu papierową czapeczkę z głowy.
Jego spojrzenie wylądowało na imbryczku z melisą, a przez myśl przeszło pytanie, dlaczego wybrała akurat to ze wszystkich ziół, których wiedziała, że miał wiele.
Nagle rudowłosa rzuciła się przed siebie opętańczo, padając dramatycznie na ziemię, na co najpierw podskoczył zaskoczony, by zaraz przyklęknąć przy niej z troską:
- Irvette! - podniósł glos, ujmując ją w ramiona i podnosząc z ziemi, wolna dłonią odgarniając włosy z twarzy, wzrokiem przyglądając się z uwagą, czy niczego sobie nie rozbiła. Pickles natychmiast pojawił się obok, gotów ratować swoją boginię.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyPią 29 Mar 2024 - 14:32;

Uśmiechnęła się tylko w odpowiedzi. Na szczęście posiadali magię i podobne prace nie były dla nich tak uciążliwe jak dla mugoli, którzy potrzebowali przynajmniej jednego dnia na samo schnięcie farby, o całej reszcie już nawet nie wspominając. To dopiero musiało być koszmarne życie!
Spoważniała nieco, gdy zauważyła minę Atlasa na wspomnienie jego znajomej. Nie wiedziała czemu, ale miała wrażenie, że targają nim jakieś mieszane uczucia. -Słyszałam o czymś takim. - Przyznała, choć sama nigdy podobnego wrażenia nie doświadczyła. Była kobietą praktyczną i jeśli znała kogoś przed laty zakładała, że taki po prostu jest. Zmiana była prawie że pojęciem abstrakcyjnym dla rudowłosej czarownicy. -Spokojnie. Jeśli chcesz o tym porozmawiać... - Zachęciła go niepewnie. Nie wiedziała skąd formowało się w niej coś na kształt empatii, a może po prostu była to ludzka kultura. Ostatnimi czasy w ogóle siebie nie poznawała szczególnie, jeśli chodziło o wszelakie kontrolowanie emocji.
-Och, tak! Jest jeden magiczny malarz w Hogsmeade, na pewno będzie w stanie Ci pomóc. Mieszka chyba na Alei Amortencji, jeśli dobrze pamiętam. - Przypomniała sobie o istnieniu tego człowieka. Sama nie znała inkantacji zaklęcia, o którym rozmawiali, ale była pewna, że istnieje. Co więcej, widziała już jak artyści go używali, więc pozostawała tylko kwestia odpowiedniej edukacji w tym temacie.
Nie zdążyła odpowiedzieć na pytanie o posiłek, bo już wróżkowy pył zaczął działać na dziewczynę w bardzo, ale to bardzo nieprzyjemny sposób. Czuła, jak powoli zaczyna panikować, jej ciało mimowolnie się trzęsło, gdy tak się zerwała, by w końcu z dość wyraźnym bólem, upaść na podłogę. Poczuła, jak coś ciepłego ją otula, ale przez chwilę nie była w stanie jeszcze trzeźwo określić, co się dzieje. Może i dobrze, bo takie gesty nie były dla niej ani trochę naturalne. Drżała więc lekko w ramionach Atlasa, powoli odzyskując jasność umysłu.
-Nic mi nie jest. To ten pyłek. - Zapewniła go, choć nie brzmiała aż tak pewnie, jak zazwyczaj. Serce niemiłosiernie waliło jej w piersi, a gdy zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo skrócili dystans, ponownie lekko się zarumieniła.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyPią 29 Mar 2024 - 17:21;

@Irvette de Guise

Natychmiast zapomniał już o malarzu w Hogsmeade, o swoich malunkach, schnącej farmie, nawet Ogórek, który złapał sie za uszy na widok padającej Irvette wydał z siebie jakieś ojojające cicho dźwięki. Podniósł dziewczynę z ziemi, samemu czując dziwny omam ataku na swoje kolana i łydki, jednak spojrzawszy w dół dostrzegł, że niczego tam nie widać. Zrozumiał, że musi to być związane z tym zdenerwowanym głosem, grożącym mu od pół godziny, wytykającym obrażanie.
Zmarszczył brwi w pewnym zmartwieniu faktem, że pomimo jego usilnych prób, pył wciąż stanowił zagrożenie dla komfortu i jak widać bezpieczeństwa nie tylko jego, jego podopiecznych, ale i jego gości, co w oczach Rosy był absolutnie niedopuszczalne, choć zasadniczo nie miał na to wpływu.
- Wiem. Przykro mi. - odpowiedział na jej słowa. Bardziej troszczył się o to, czy niczego sobie nie zbiła, bo spodziewał się, że wystraszył ją, bądź nawet popchnął do tego skoku jakiś omam.
Nogą odepchnął uchylone drzwi na niewielkie patio i rozejrzał się, czy okna tu były szczelniejsze. Musiał wprowadzić jakiś sprytniejszy sposób oczyszczania ubrań przy wejściu.
Położył ją na wiklinowej sofie i obejrzał się na skrzata:
- Pickles, no. Viens et sois utile a quelque chose... - mruknął tonem zakrawającym o rozgniewanie. Skrzacik niemal natychmiast do niej doskoczył, gotów użyć swojej skrzaciej magii na jakimkolwiek siniaku czy zbitym kolanie.
Atlas ukucnął przed nią i wpatrzył się z uwagą w jej oczy, a gdy trochę bardziej złapała swoje miejsce w rzeczywistości, uśmiechnął się ciepło, dotykając jej przedramienia:
- Utrapienie. Bardzo Cię przepraszam, pracuję od miesiąca nad dobrymi zaklęciami mogącymi zabezpieczyć ranczo, ale jak widzisz, efekty pozostawiają wiele do życzenia. - wyznał z pewną goryczą w głosie.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyPią 29 Mar 2024 - 22:20;

Sama czuła się po prostu śmiesznie że względu na fakt, że poddawała się działaniom pyłku. Wiedziała, że powinna znaleźć sposób by całkowicie się przed nim obronić tylko wciąż cała sprawa nie była jeszcze dobrze zbadana. Oczywiście to nie była wymówka w jej rodzinie i obecnie Irvette skupiała się na krytykowaniu w myślach same siebie za swoją słabość i bezmyślność.
Wydała z siebie krótkie westchnienie, gdy praktycznie bez wysiłku podniósł jej ciało. Odruchowo, w celu zachowania równowagi, objęła dłońmi szyję Atlasa, po czym dała się ułożyć na sofie.
-Nie przejmuj się, to nie jest Twoja wina. - Zapewniła go, nie widząc dlaczego miałaby zrzucać odpowiedzialność na barki Atlasa. Z drugiej jednak strony pewnie sama czułaby się winna, gdyby coś takiego spotkało gościa w jej domu.
Przemknęła na chwilę oczy, by uspokoić oddech i oczyścić umysł, a gdy je otworzyła i zobaczyła u swego boku skrzata oraz klęczącego pół wila, miała wrażenie, że jest to scena albo z jakiejś komedii albo z jednego z dziwniejszych romansów jakie zdarzyło jej się czytać.
-Ależ naprawdę, nie przejmuj się jednym upadkiem. Wszystko jest w jak największym porządku. - Starała się zabrzmieć jak najbardziej silnie, choć własna krytyka odbijała się echem w głowie dziewczyny. -Pickles, wystarczy jak podasz mi moją herbatę, a Ty Atlasie nie musisz przede mną klękać. Jakkolwiek taki widok nie uradował by kobiety, ani nie prosisz mnie o rękę, ani nie konam. - Powiedziała już dobitniej, kładąc dłoń na jego dłoni i zapierając się, podniosła własne ciało do pozycji siedzącej. Skrycie oczywiście była ogromnie zadowolona z takiej reakcji, bo kto nie chciałby posiadać takich towarzyszy w chwilach słabości.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas M. O. Rosa
Atlas M. O. Rosa

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 2429
  Liczba postów : 1035
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Kuchnia QzgSDG8




Gracz




Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia EmptyPią 29 Mar 2024 - 23:05;

Obserwował ją z uwagą. Oczywiście, że z uprzejmości powie, że ton nie jest jego wina. Po części miała rację, ale też w pewnym stopniu nie mógł odepchnąć od siebie poczucia winy. Wychował się może w mniej restrykcyjnej rodzinie, jednak bez wątpienia takie wartości jak prawo gościnności znał i nie były mu obce. Kiedy ktoś go odwiedzał, a już szczególnie osoba tak mu bliska, podwójnym żalem było widzieć jej dyskomfort.
Uśmiechnął się do niej miękko, ucieszony, że miała się dobrze na tyle, by mu wytykać nadopiekuńczość. Gdzieś z tyłu głowy wciąż pozostawała jego uczennicą, gdzieś z tyłu głowy zawsze będzie czuł się za nią w pewnym stopniu odpowiedzialny. Jak nauczyciel za studentkę. Ale i jak mężczyzna za kobietę.
- Ani jedno ani drugie w moich oczach nie jest niemożliwe. - zaśmiał się szczerze, podnosząc z kucków. Stanie było o tyle gorsze, że i tak przewyższał rozmówców o głowę, a kiedy siedzieli czuł się w ogóle jak olbrzym kat wiszący im nad głowami.
- Pickles. - obejrzał się na skrzata - Zanieś melisę do do biblioteki. Zorganizuj też jakąśdrobną przekąske. Może zostały jeszcze te różane broskwinie, które przyniosła Anna? - przypomniało mu się o francuskim smakołyku, nie tak dawno sprowadzonym mu w pojednawczym geście przez jego nieszczęsną, byłą wybrankę serca. Był pewien, że Irvette doceni taki przysmak.
Rozejrzał się po kuchni, oceniając stan remontu. Jeszcze wstawić nowy zlew i podreperować framugi i kuchnia będzie z głowy. Przynajmniej do czasu, aż znów nie zdecyduje się czegoś zmieniać.

2 x zt

+
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Kuchnia QzgSDG8








Kuchnia Empty


PisanieKuchnia Empty Re: Kuchnia  Kuchnia Empty;

Powrót do góry Go down
 

Kuchnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Kuchnia JHTDsR7 :: 
Dolina Godryka
 :: 
Domy i mieszkania
 :: 
Ranczo Rosa
-