Zabytkowa i niezwykle chroniona zaklęciami posesja na szczycie wzgórza, należy do słynnego w okolicy rodu różdżkarzy. Jak przystało na pasjonatów magii, ich posesję chronią imponujące zaklęcia, a cały dom pełen jest wygód, które zapewniają skomplikowane czary.
Na obrzeżu okolicy mieszkalnej, tam, gdzie zaczyna się gęsty las pokrywający Dolinę, umieszczony jest duży, drewniany i choć wiekowy, to zadbany dom. Posesja otoczona jest największym ogrodem w okolicy, który posiada bezpośrednie wyjście na rezerwat należący do właścicieli ów domu. Pojawiające się znienacka niewielkie zwierzęta na terenie tej posesji nikogo już chyba nie dziwią.
Dom, z którego niemal nieustannie słychać dobiegającą muzykę, a który wewnątrz pełen jest zaczarowanych, nietypowych przedmiotów, wytwarzanych przez jego mieszkańców, musi należeć do rodu Lanceleyów. Śmietanka towarzyska muzycznego świata, która uwielbia zjeżdżać się w odwiedziny do tego rodu, zawsze wywołuje zainteresowanie w okolicy, do tego stopnia, że niekiedy ciężko odgonić młode dziewczęta polujące pod oknami na swych idoli.
518 Salon Nie 23 Wrz 2018 - 23:05 Nessa M. Lanceley
Jeszcze przed kilkoma laty bardziej niż rezydencję zamożnego rodu, przypominała raczej zaniedbaną, chotyczną ruderę, tyleż artystyczną, co nieprzyjemną. Teraz wiele się w tej kwestii zmieniło – jeden z członków rodziny zajął się renowacją ogromnego domu, przywracając mu urodę. Będąc w środku, wciąż odnosi się wrażenie, że niektóre pomieszczenia rozłożone są w sposób przypadkowy, a na dodatek w dużej mierze brak im spójności, gdyż oddają charakter i upodobania zamieszkujących je osób. Na parterze w głównej mierze znaleźć można różnego typu pracownie, w których przesiadują artyści. Białe mury otacza spory ogród, będący miejscem odpoczynku i swego rodzaju azylem dla członków rodziny.
12289 Pokój Éléonore... Pon 15 Lut 2021 - 0:04 Alexander D. Voralberg
Wiekowa posiadłość, której ściany wiele widziały i wiele słyszały, zamieszkiwania przez ród Whitelightów. Z zewnątrz zdaje się być niezwykle posępna, a zarośnięta bluszczem staje się jeszcze bardziej nieprzyjemna niż wszystkim mogłoby się zdawać. Znajduje się na obrzeżach lasu w Dolinie Godryka, chroniona wszystkimi niezbędnymi zaklęciami, które odpychają nieproszonych gości. Na początku XIX wieku wybuchł w tym miejscu pożar, pożerając znaczną część posiadłości. Rodzina ta była jednak zbyt przywiązana do miejsca swojego pobytu, nie znosząc wszelkich zmian, uporała się więc szybko ze szkodami i choć rezydencja dawnej świetności w stu procentach nie odzyskała, to wciąż jej kominy wystają ponad konarami drzew, przypominając o swojej obecności. W środku jest równie ponura i surowa jak z zewnątrz, nie posiadając żadnych zbędnych ozdób. Mimo to nie brakuje w niej zabytkowych mebli i obrazów, które jedynie pokazywać mają status majątkowy rodziny.