Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuShare
 

 Komnata Refleksji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1561
  Liczba postów : 4795
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptySob Cze 17 2023, 17:24;

First topic message reminder :


Komnata Refleksji


Komnata Refleksji, znana również jako Komnata Lustrzana, to miejsce, które ma równie fascynujący, co przerażający urok. Jej lustrzane ściany, błyszczące jak gładkie powierzchnie jeziora w pełni księżyca, tworzą niesamowite spektrum rzeczywistości - od teraźniejszości po przeszłość i przyszłość, od prawdy po fikcję, od marzeń po lęki.

Komnata Lustrzana nie jest miejscem dla słabych serc. Każde lustro to otwarta księga, której strony pokazują prawdę o tym, kto je przegląda. Odsłaniając najgłębsze lęki, najskrytsze pragnienia, niewypowiedziane myśli i ukryte sekrety. Niektórzy czarodzieje unikają tej komnaty, nie mogąc znosić tego bezlitosnego spojrzenia na siebie samych. Inni z kolei z niecierpliwością czekają na te odkrycia, chcąc lepiej zrozumieć swoje wnętrze, swoje ambicje, strachy i marzenia. Niezależnie od reakcji, jedno jest pewne - każda wizyta w Komnacie Refleksji jest krokiem na drodze do pełniejszego poznania samego siebie.

Rzuć K6:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Anabell Goldbird
Anabell Goldbird

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : Rude włosy
Galeony : 178
  Liczba postów : 396
https://www.czarodzieje.org/t22215-anabell-goldbird-budowa#730633
https://www.czarodzieje.org/t22218-anabell-goldbird#730825
https://www.czarodzieje.org/t22216-anabell-goldbird#730634
https://www.czarodzieje.org/t22227-anabell-goldbird-dziennik#731
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptySob Sie 12 2023, 20:34;

Jej poczucie skołowania właśnie wybiło na pierwszy plan, nie wiedziała, co się stało, ale dopiero teraz uświadomiła sobie, że maska, którą miała do tej pory na twarzy, zsunęła się i spadła na ziemię. Nie zorientowała się, co się stało, a więc to ona była wszystkiemu winna! Coś czuła, że ubrała ją już po raz ostatni, to chyba jednak trochę było za dużo jak na jeden dzień, zdecydowanie za dużo.
Prawda - szepnęła nie ufając swojemu głosowi, który dziwnie drżał.
To prawda, dziwny ma na mnie wpływ ta magia - dodała niepewnym tonem głosu. I czy zepsuła się, ich przyjaźń nie wiedziała, ciężko w tej chwili jej się myślało i zbierało wszystko do kupy. Zwłaszcza że wewnętrznie dział się w niej jakiś dziwny rollercoaster emocji od smutku, płaczu, zranienia po uczucie ciepła, miłości i tęsknoty za widokiem braci oraz rodziców.
Tak, to maska... - rzekła nabierając powoli powietrze do płuc, wyglądało na to, że to wszystko dzięki niej. Cudownie... Jej ciało lekko drgnęło gdy poczuła ciepłą dłoń Nicholasa, choć jej ciało nie poruszyło się o milimetr, to poczuła ciepło bijące z jego dłoni. Ot taka drobna rzecz. Miła rzecz.
To mój dom, moi bracia i rodzice oraz ogródek. Moje wspomnienie... -  Wakacje jeszcze się nie  skończyły, jeszcze zdąży ich spotkać, na pewno.
- Nie wiem, dlaczego się to pojawiło, ale mam nadzieję, że to koniec niespodzianek na dziś - była już zmęczona kolejnymi atrakcjami w dniu dzisiejszym, dalej nie była pewna czy to, co mówił, to była prawda czy nie, czy tak naprawdę o niej myślał. Działo się za dużo, była zagubiona. A spora ilość zagubienia powodowało, że sama nie wiedziała, co powinna teraz zrobić. Pod koniec odważyła się podnieść głowę i spojrzeć na jego twarz zastanawiając się jakie emocje kryją się na jego twarzy albo czy przypadkiem stąd iść, nie umiała podjąć racjonalnej decyzji.
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1269
  Liczba postów : 1257
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 13 2023, 08:12;

- Twój dom i twoja rodzina wyglądają na takie, do których chce się wracać - powiedział Nicholas, a w jego oczach zalśniły smutek i tęsknota. Wizja Anabell była taka normalna, taka zwyczajna i prosta, że aż jej pozazdrościł. Życie z mugolami miało w sobie coś kojącego. - Tęsknisz za nimi? Cały rok szkolny w Hogwarcie, teraz wyjazd wakacyjny... Chyba mało ich w twoim życiu, prawda?
Zastanowił się jak ująć to, co chciał powiedzieć. Rozumiał skąd rezerwa Anabell, ale też wiedział, że jest w tej sytuacji równie mocno pokrzywdzony. Nie chciał się jej narzucać, nie chciał też jej stracić, więc sumarycznie czuł się tak, jakby balansował na sparciałej linie nad przepaścią pełną lawy.
- Nie potrzebujesz we mnie nauczyciela, Bells. Ale może chciałabyś po prostu towarzysza do nauki? Ale jeśli nie, to zrozumiem.
Wyciągnął do niej zapraszajaco ramię, jak dżentelmen z dawnych czasów.
- Sporo mieliśmy wrażeń. Może pójdziesz ze mną na stołówkę? Mam nadzieję, że o tej godzinie jeszcze coś podają, bo ciepła herbata chyba dobrze nam zrobi.
Starał się emanować aurą spokoju i robić tak dobre wrażenie, jak tylko się w tej sytuacji dało. Naprawdę wierzył, że to można było jeszcze naprawić, i że się po prostu po ludzku dogadają. Magia masek venetiańskich była groźna i miała zły wpływ na noszących je ludzi. I z tą myślą Nicholas opuścił salę, czy to z Anabell, czy w ślad za nią.

ZT

+
Powrót do góry Go down
Online


Anabell Goldbird
Anabell Goldbird

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : Rude włosy
Galeony : 178
  Liczba postów : 396
https://www.czarodzieje.org/t22215-anabell-goldbird-budowa#730633
https://www.czarodzieje.org/t22218-anabell-goldbird#730825
https://www.czarodzieje.org/t22216-anabell-goldbird#730634
https://www.czarodzieje.org/t22227-anabell-goldbird-dziennik#731
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 13 2023, 12:16;

- Sądzę, że tak właśnie jest - skinęła głową na potwierdzenie jego słów. Kochała swój dom, rodziców i braci, a jeszcze bardziej spędzony z nimi czas nawet jeżeli czasami wchodzą jej za skórę to i tak jednak rodzina. A wakacje były najlepszym momentem, by się z nimi spotkać, tak dłużej niż parę minut jak to ma w przypadku pisanego listu.
- Tak... Obydwoje bracia już pracują także wakacje to jeden z niewielu momentów, w którym się spotykamy razem z rodzicami - dodała trochę smutniejąc na twarzy. Może powinna napisać do nich jakiś list, że niedługo przyleci do nich? Za bardzo nie miała dziś do tego głowy, jutro się nad tym zastanowi.
- Towarzysz... Hm... - Mruknęła cicho pod nosem - brzmi nieźle - dodała ciszej. Spojrzała na wyciągnięte ramię, a potem na jego twarz i z chęcią ujęła go.
- Prawda, a potem, o czym jedyne marze to sen - dodała na sam koniec dając się prowadzić do stołówki. Po tylu atrakcjach była przekonana, że zaśnie jak kamień gdy tylko dotknie swojego łóżka.

+
z/t
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptySob Sie 19 2023, 00:29;

Tak naprawdę, całe te wakacje sprawiały, że poczuł się... żywy. Żywszy niż kiedykolwiek. Porządnie zakręcono mu w głowie, a to wszystko za sprawą jednej, wyjątkowo żywej Gryfonki, która chyba za punkt honoru postawiła sobie namieszanie sobie w jego głowie. Tak bardzo, jak to tylko możliwe było. I nie, żeby miał z tym problem. Ten rodził się dopiero w momencie, kiedy to myślał nad tym, co wobec niej czuł. No bo... czy to faktycznie była miłość, jak stwierdził w dniu swoich urodzin, czy może po prostu... był do niej przywiązany? Nie wiedział. Nie rozumiał uczuć. Sprawiały mu problem. Niemały problem. Nie potrafił się do nich w żaden sensowny sposób odwoływać. Jakby tylko był ktoś, z kim mógłby porozmawiać na ten temat, bez skazywania się na jakiekolwiek dodatkowe komentarze, oceny, słowa...

Jeden, prosty list. Prośba. Profesor, przed którym nigdy nie spodziewał się, że aż tak bardzo się otworzy, a przecież ten wiedział o niemal wszystkim. Jak ten przybrany rodzic, chociaż ten aktualnie był nieco poza jego zasięgiem. Osiągalny pozostawał więc opiekun Puchonów; jedna z tych pierwszych osób, przy której zaczął zdzierać swoje starannie dopracowywane mury, żeby w końcu dostać pomoc, której przecież potrzebował. Nie wiedział tylko, czy profesor będzie chętny, bo przecież to też był jego urlop, ale... Był nawet szczęśliwy, gdy ten się zgodził. Z zapewnieniem, że dla niego zawsze ma czas. To było... wyjątkowe. Może przez to, że nie potrafił pogodzić się z faktem, że ktoś dorosły faktycznie ma dla niego czas. I wolę słuchania.

W Komnacie pojawił się niemal równo z Profesorem. Właściwie, wszedł równo z nim, oczywiście wcześniej odpowiednio się witając, jak to na niego przystało. Z westchnieniem wszedł do środka, jeszcze nie spoglądając na lustra. Był... nieco zestresowany. Nie wiedział za bardzo, jak podejść do tego tematu, stąd też unikał jeszcze spojrzenia dorosłego.

- Bo, widzi pan, panie Walsh... - zaczął, niezbyt pewnie, po raz pierwszy rozglądając się po pomieszczeniu. Zauważył swoje odbicie w lustrze, które... Co? - Ja... myślę, że doświadczam zakochania się. I nie za bardzo to rozumiem. - przyznał w końcu, ale jego wzrok był skupiony na tym nieszczęsnym lustrze. I tym, co w nim widział.

Harmony?... Co ty tutaj...

Było to dosyć niezręczne, bo dosłownie widział, jak jego kuleczka szczęścia wpada w jego ramiona i... Szepcze? Pluje krwią? Nie, nie, nie... Co to był za czarny scenariusz?...

maska i kostki: 5, kapłan
@Joshua Walsh
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1124
  Liczba postów : 1021
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyWto Sie 22 2023, 23:59;

maska kapłanka - czytam w myślach towarzysza

Jamie skinął lekko głową drugiemu chłopakowi, nie przestając przyglądać mu się ukradkiem. Jeszcze nie wiedział, czy robił dobrze, zostając z drugą osobą w jednym pomieszczeniu, kiedy nie wiedział, co tak naprawdę mogła sprawić założona przez niego maska. Z drugiej strony być może było to jedyne wyjście na sprawdzenie, czy jakkolwiek działała.
Drgnął nieznacznie, kiedy zorientował się, że przez jego głowę przemknęła myśl, która nie była jego. Owszem, sam także zastanawiał się, czy te lustra mogły pokazać coś więcej niż tylko proste pragnienia chwili, ale na pewno nie rozważał tego tak dokładnie. Spojrzał na drugiego chłopaka, kręcąc lekko głową, kiedy stwierdzał, że może niczego tak naprawdę nie pragnął. Było jedno…
- Byłoby zbyt pięknie, gdyby nie pragnęło się niczego - mruknął, wpatrując się w swoje odbicie, dopiero po chwili orientując się, że było ono całkowicie normalne. Bez jasnych blond włosów, bez bijącej z jego twarzy atrakcyjności, która miała przyciągać do niego innych. Po chwili odbicie zmieniło mimikę, przybierając wyraz wściekłości, ale poza tym nie działo się z nim nic. Jamie w lustrze był po prostu normalnym Ślizgonem, pozbawionym genu wilii, na który chłopak nie raz narzekał. Odetchnął głębiej, wracając spojrzeniem do drugiego chłopaka, a słysząc, że zna jego siostrę, słysząc nazwisko, od razu wiedział, z kim rozmawia.
- To moja siostra - potwierdził podejrzenia Maxa, zaraz kręcąc głową. - Nie ma co szukać u mnie jej optymizmu. Raczej przypominamy dwie strony medalu - dodał, mimowolnie odpowiadając na myśli Solberga, zaraz wskazując na lustro. - A jeśli chodzi o te… To zdecydowanie zdradzają to, co leży na sercu, jak to mówią - dodał bardziej mrukliwie, niż się spodziewał, ale nie przejął się tym.

@Maximilian Felix Solberg

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4249
  Liczba postów : 11894
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptySro Sie 23 2023, 13:01;

Max nie ryzykował z maskami, a że były one niewidoczne, nie miał pojęcia, że Jamie właśnie jedną nosi. Chciał jedynie odpocząć, uspokoić się po burzliwym wybuchu, który przed chwilą miał miejsce. Nie spieszyło mu się do powrotu do komnaty, więc mógł równie dobrze popatrzeć sobie w lusterka.
-Ja bym się zanudził na śmierć. - Prychnął, dodając w duchu, że niektóre pragnienia to akurat mógłby sobie odpuścić, mają na myśli oczywiście używki. Choć był po odwyku, nie mógł z czystym sumieniem powiedzieć, że w ogóle go do nich nie ciągnęło. Wręcz przeciwnie, opierał się na silnej woli, która zdecydowanie rozkwitła po pobycie w ośrodku.
-Ach no i wszystko jasne. - Wyszczerzył się radośnie, myśląc, że może i dwie strony medalu, ale obydwie zajebiście piękne. -Czyli nic ciekawego, jeśli dokładnie się wie, co na sercu mi leży. - Starał się podchodzić do tego z uśmiechem, ale nie tylko wciąż był niesamowicie wkurwiony, ale też zaczął odczuwać pewien niepokój związany z tymi lustrami. Miał wiele sekretów i nie wiedział, który do końca męczył go najmocniej. Problemy były czymś naturalnym dla Maxa, który przecież przyjechał na wakacje od nich odpocząć, a nie patrzeć im prosto w twarz. A może byłaby to dobra terapia? Sam już nie wiedział.
-Można spytać, czemu uciekasz od ludzi? - Zainteresował się, podchodząc bliżej do jednej z tafli szkła i przyglądając się swojej sylwetce. Sylwetce, która początkowo nie zwiastowała niczego więcej poza tym, co potrafiło zwykłe lustro, ot widział siebie, samego w jakimś obcym miejscu.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down
Online


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4447
  Liczba postów : 2010
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptySro Sie 23 2023, 20:59;

lokacja 4 - alternatywny mój wygląd, gdybym wybrał inną drogę w przeszłości

Miał czas zawsze dla dzieciaków. Szczęśliwie nie zdarzyło się jeszcze, żeby dwoje w tym samym momencie potrzebowało jego pomocy, aby musiał wybierać między nimi. Starał się więc być dostępny dla nich o każdej porze dnia i nocy, jeśli tylko mieli problemy. A mieli, wiedział o niektórych i miał świadomość, że choć ludzie w jego wieku mówili młodym, że nie mają czym się przejmować, nie każdego to dotyczyło. Niektórzy w bardzo młodym wieku doświadczyli tylu krzywd, że można byłoby podzielić je na kilku dorosłych. Tak było z Artiem.
Kiedy zobaczył chłopaka na korytarzu, uśmiechnął się do niego ciepło, witając i wszedł za nim do komnaty wypełnionej lustrami. Zastanawiał się, czym może być problem, co teraz utrudniało chłopakowi funkcjonowanie, dobrze wiedząc, przez co do tej pory musiał przejść. A jednak nie spodziewał się problemu związanego z miłością, choć może powinien już do nich przywyknąć. Większość nastolatków właśnie z tym do niego przychodziła, a on za każdym razem miał ochotę westchnąć ciężko i powiedzieć, że nie wie. Jednak nie mógł tego zrobić i nie zamierzał mówić niczego podobnego. Uśmiechnął się lekko, zaraz nieruchomiejąc z dwóch powodów.
Widział w lustrze odbicie samego siebie, ale zupełnie inne. Walsh w zwierciadle podpierał się laską, a jedna z jego nóg była wyraźnie nieruchoma, jak nieudana proteza. Był otyły, siwy, w stroju trenera Katapult. Za jego plecami znajdowały się puchary, wiele pucharów, o których obecnie drużyna mogła jedynie zamarzyć. Josh uniósł rękę, na której nosił obrączkę i dostrzegł, że jego odbicie nie ma obrączki, nie ma także typowego dla niego uśmiechu, a jedynie zmarszczone w irytacji czoło. To odbicie nie było tym, czym powinno być, wyglądało, jak inna wersja jego, być może taka, gdyby został dalej w drużynie, zamiast przenosić się do Hogsmeade i zostać profesorem w Hogwarcie.
Drugim powodem był obraz, jaki pojawił się w jego głowie. Obraz który mówił o wiele więcej o obawach chłopaka obok niego, którego myśli także zaczął nagle słyszeć. To nie mogło być zwyczaje i jeśli Krukon nie miał na sobie maski, czego nigdy nie można było być pewnym, to musiała tak działać sala.
- Artie, patrz na mnie... Nie patrz w lustra, nie pokazują zdaje się niczego dobrego - powiedział cicho, delikatnie chwytając chłopaka za ramię. - I jeśli sądzisz, że się zakochałeś, co w tym do rozumienia? Miłość, zadurzenie, to nie są eliksiry do których dołączono dokładny przepis... Jeśli podejrzewasz, że tak jest, z pewnością tak się stało, pytanie jest, w kim i dlaczego sądzisz, że to jest to? - dopytał, próbując stworzyć sobie kompletny obraz w głowie jego problemu, choć prawdę mówiąc, był pewien, że chodzi o Gryfonkę, którą Artie widział w lustrze. Gryfonkę, z którą był niemal nierozłączny.


@Artie Gadd

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1124
  Liczba postów : 1021
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyPią Sie 25 2023, 22:06;

maska kapłanka - czytam w myślach towarzysza

Myśl o używkach przemknęła przez głowę Jamiego, upewniając go w przekonaniu, że coś było nie tak i zdecydowanie słyszał myśli drugiego chłopaka. Pamiętał, że sam był zirytowany, kiedy zorientował się, że Fowler czytała w jego myślach i nie mógł nic z tym zrobić, więc nie zamierzał dawać znać, że teraz dzieje się coś podobnego. Musiał również przyznać, że dla osób raz uzależnionych rzeczywiście pozbawienie się pragnienia ich mogło być wyzwalające.
Dość szybko Jamie pożałował, że nie dał znać Maxowi, że słyszy jego myśli, kiedy właściwie usłyszał o pięknych stronach medalu. Tylko siłą woli powstrzymał się przed ciężkim westchnieniem, zaciskając zęby, aby nie dać nic po sobie znać. Skinął jedynie głową, nie wiedząc, co miałby powiedzieć, a wspominanie o tym, że poza urodą mieli jeszcze częściowo wspólne zainteresowanie zdecydowanie nie było dobrym pomysłem.
- Nic nowego, ale dziwnie to zobaczyć - odpowiedział Jamie, podpierając się rękami za plecami, wciąż siedząc na podłodze. Wolał nie ruszać się z miejsca, a spoglądanie we własne odbicie, w swoją normalną wersję, było całkiem przyjemne, choć jednocześnie wywoływało dziwne uczucie. Coś, jak tęsknotę, której nie mógł czuć, skoro coś podobnego nie miało możliwości się wydarzyć, skoro nie mógł tak zwyczajnie przestać być pół wilą.
Zwrócił jednak znów uwagę na Solberga, kiedy ten się odezwał, zadając pytanie, na które Norwood wolał nie odpowiadać. Przyglądał mu się przez chwilę, nim prychnął pod nosem, przeciągając dłonią po włosach. Nie pozostawało nic, jak po prostu odpowiedzieć zgodnie z prawdą, albo udawać. W obu przypadkach wychodził w swoim mniemaniu na tchórza.
- Przez maskę. Ostatnim razem, gdy myślałem, że nie działa, jedna dziewczyna czytała mi w myślach. Nie zamierzałem przechodzić przez to drugi raz - odpowiedział w końcu wzruszając ramionami. - I w ten sposób nikt mnie nie wkurwia - dodał zaraz, uśmiechając się kącikiem ust, ale brakowało w tym geście prawdziwej radości. Mimowolnie zastanawiał się o jakiej terapii myślał Max, co było takiego, z czym się mierzył i bynajmniej nie współczuł nagle Solbergowi, ale zastanawiał się, czy Carly naprawdę powinna się wokół niego kręcić.


______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 00:16;

Refleksje: 1
Maska: 2 (Kapłanka)


Nie długo po rozmowie bruneta z przyjaciółką o Quidditch'u, zabrakło mu tego dzielenia się opiniami na temat przyszłości drużyn, tych szkolnych i międzynarodowych.
Nie bez powodu też zaproponował Harmonijce ponowne spotkanie, poświęcone właśnie tej grze, której poświęcał tak defakto swoje życie.. W końcu tłuczek potrafi być bardzo zabójczy momentami.
Sam nie wiedział, czy komnata refleksji to był dobry pomysł, no ale nic. Wszystko lepsze niż woda w centrum miasta.

Niedługo po umówieniu się z nią, doszło do samego w sobie spotkania.
Brunet przyszedł na miejsce spotkania nieco spóźniony. Sam nie miał pojęcia jak to się w ogóle stało, że się spóźnił...
Możliwe, że prawie zgubił maskę w swoim pokoju. No bywa. Ważne, że ją znalazł i zdołał założyć na czas.
Zaraz na wejściu do pomieszczenia wypatrzył Remy i pomachał jej jeszcze z drugiego końca pokoju.


Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 12:43;

Maska: Głupiec
Komnata: 4

Gdy tego dnia założyła maskę, ręce jej opadły. Nie wiedziała jak to się stało, ale po prostu czuła, że już nie umie tańczyć. Spróbowała stanąć en pointe i noga się pod nią po prostu załamała, a ona prawie kostki nie skręciła. Po prostu wspaniale, jednego dnia maska uniemożliwia jej jeżdżenie na butach, drugiego sprawia, że nawet nie pamięta jak się jeździ. Już się do nich na tyle przyzwyczaiła, żeby nie spanikować i logicznie sobie to wytłumaczyć, ale to przestawiło jej całe plany na dzień.

Dobrze, że Jin chciał się spotkać.

Poszła do komnaty refleksji trochę wcześniej, chciała całą ją sfotografować i opisać. A w trakcie całego tego procesu trochę za długo spojrzała w lustro. Jej odbicie w nim było inne. Była w ubraniach tak ubłoconych, jakby przez ostatni miesiąc nie widziała cywilizacji, a obok niej stał uśmiechnięty, dumny Laurence. Właśnie o czymś rozmawiali, chyba wymieniali się spostrzeżeniami? A zaraz wizja przeniosła się w inne miejsce, coś jak wieczór autorski? Czy ona dawała autografy na… Swoich książkach? Wyraźnie było na nich napisane, że była najmłodszym magiarcheologiem! O rany! Czyżby… Czyżby to była alternatywna przyszłość? Była tam zupełnie jak jej tata! I widać było, że się tym cieszyła! Tylko że… Obok był tylko jej ojciec. A gdzie przyjaciele?

Gdzie Artie? Dlaczego nie było przy niej Artiego?

Nie podobało jej się to już ani trochę. Dlaczego w tej wizji nie stali razem? Gdy podpisywała książki, gdy zwiedzali świat? Dlaczego nie było jej u jego boku? Przecież mieli wspólnie przeżywać przygody, nierozłączni od lat, zawsze razem i…

- Jin! – westchnęła z ulgą i rzuciła się chłopakowi na szyję. – Te lustra pokazują… Strasznie dziwne rzeczy. Tak się cieszę, że znam was wszystkich! – wydusiła na jednym oddechu, nagle dużo spokojniejsza. Była sobą.

Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 18:14;

Bardzo ekscytował się rozmową z Harmony o quidditch'u. Naprawdę przyszedł do tamtej komnaty uśmiechnięty i szczęśliwy jak nigdy. Nastolatka na pewno dawno nie widziała go w takim razie, no może po za tamtą rozmową w kawiarni...
W każdym razie przyszedł do komnaty i przywitał się z nią uściskiem, nie jakoś mocnym bo wciąż nie przepadał za ludźmi i ich dotykiem, ale wolał nie rozmawiać z Remy o tym i czemu tak a nie inaczej.

- Co masz na myśli? Jakie dziwne rzeczy? - dopytał się jej widocznie zdezorientowany no i dostał odpowiedź praktycznie od razu. Tyle, że przyjaciółka nie ruszała nawet ustami, a z tego co mu wiadomo to brzuch mówcą ona nie była.
Dziwne, ale zdecydował się tego nie poruszać, w końcu te maski robią ludziom różne rzeczy.
- Mam nadzieję, że te lustra nie mogą teleportować, bo byłoby kiepsko jakby to robiły/b] - prychnął śmiechem zanim jeszcze sam nie podszedł do jednego ze zwierciadeł.

Zobaczył w nich... Przez chwilę nic. Przez pierwsze kilka sekund widział normalnie swoje odbicie, nic nadwyczajnego.
- [b]Wiesz co dalej nie końca wiem o co ci chodzi... Na czym to ja, a tak. Mieliśmy mówić o quidditch'u
- odwrócił się na chwilę w jej stronę, ale tak szybko jak z powrotem zerknął w lustro, jego odbicie nie było już takie samo.
Nie zdążył nawet zacząć normalnej rozmowy o grze, całą swoją uwagę skupić na tym cholernym lustrze.

W swoim odbiciu zobaczył... Siebie, ale dużo młodszego. Na oko 13 -sto latka, może 12-sto. Nie otaczał go dom, Hogwart ani Korea.
Zamiast tego był po środku głównego hallu w Mahoutokoro. No to pięknie.
Przez chwilę nawet czuł się jakby tam był. Wziął krok to przodu, ale jego odbicie wcale się nie zmieniło.
- Harmony powiem ci faktycznie jakieś dziwne te lustra - rzucił w jej stronę nie odwracając ani na sekundę wzroku ze zwierciadła.

Obok niego stał jego staru kumpel, przez chwilę brunet nawet zapomniał kim on był, gdyż tak dawno go nie widział.
Jednak nie był on... Przy nim konkretnie. Bardziej był z grupą jakiś innych dzieciaków, widocznie z czegoś się śmiali. Nie podobało się to Jin-woo ani trochę, ale ten po prostu stał i się nie ruszał, jak sparaliżowany.
Wskazywali na niego palcami, jego "kumpel" także.

Hyung na początku nie wiedział o co chodziło, ale zdał sobie sprawę, że był to jeden z najgorszych dni a jego życiu. Wtedy jego kolega był jeszcze tym złym i widocznie nie podobały mu się prace Jin'a.
No tak, w końcu tam ich głównym zadaniem była nauka magicznego szycia, a brunet wcale się tym nie interesował.

Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 18:42;

- Jak to o co, nie widzisz? Może to i lepiej – mruknęła, odsuwając się od niego.

Zerknęła jeszcze na lustro, cały czas była w nim ona, inna ona z innej przyszłości, gdzie przez przygody kroczyła sama. Wyglądało na to, że w ogóle nie poszła do Hogwartu, nigdy nie poznała swoich przyjaciół, nigdy się nie zakochała, bo nie było przy niej jej najlepszego przyjaciela. Czy w tej rzeczywistości miał on kogoś innego? Czy uśmiechał się do tej osoby? Czy dalej dźwigał cały ciężar swojej przeszłości sam? Miała ochotę potrząsnąć tamtą Harmony, żeby natychmiast go znalazła, ale przecież ona go nie kochała, nie znała… Nie chciała takiej przyszłości. Nieważnie jak bardzo kochała przygody, jeżeli były one bez chłopaka, nie chciała tego.

- Czyli też coś jednak widzisz? – zapytała, słysząc jego słowa, a następnie zobaczyła jego minę.

Wyraźnie zbladł, wyglądał na zranionego. Szybko złapała go za rękę i odciągnęła od lustra, obracając go w druga stronę.

- Może lepiej tego nie oglądać, co? – uśmiechnęła się do niego pocieszająco. – Mi też nie pokazują nic dobrego – westchnęła, dając jeszcze na chwilę uwagę tym lustrom. Zostanie magiarcheologiem, ale nie za taką cenę. Zrobi to po swojemu. Z Artiem u boku. – To o czym tam chciałeś pogadać? – spytała, starając się odwrócić jego uwagę.

Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 19:32;

Nie spodziewał się zobaczyć Mahoutokoro w swoim odbiciu. Chciał zapomnieć o tym miejscu, najlepiej jak najszybciej i najlepiej to tam nie wracać.
Niby zawdzięczał temu miejscu miłość do quidditcha, ale z drugiej strony o mało tam nie umarł i nie zrezygnował w ogóle z nauki

- Niestety. "Coś" to za mało powiedziane - zerknął jeszcze w stronę lustra wciąż nie wiedząc co ma zrobić z tym co tam widział.

Z powrotem słyszał ten dziwny głos, głos Harmony ale... Tak jakby to nie była ona. Z powrotem nie ruszała ustami, ale on słyszał jej głos w swojej głowie.
Dziwna była ta maska, okropnie mu się to nie podobała.
Pomimo to znów zdecydował się tego nie poruszać. Zwłaszcza, że przekazywała mu jakieś informacje o chłopaku i o Artiem... No to na pewno się łączyło, ale wolał o tym nie słyszeć.

- Z drugiej strony to jest ciekawe... Boli, ale... No nie ważne - westchnął pod koniec trochę się uspokajając.
Wciąż nie mógł się skupić na normalnej rozmowie.
Rozmyślał o tym co tam zobaczył i tylko zastanawiał się do czego to lustro dążyło i co chciało mu przekazać.
- Chciałem porozmawiać o quidditch'u, ale teraz to nie wiem co z tego wyjdzie - załamał się i podrapał po karku.

Na krótką chwilę z powrotem odwrócił się w stronę swojego lustra.
Tym razem siedział na zajęciach. Na zajęciach z magicznego szycia i... Coś mu chyba bardzo nie wyszło. Młody Jin wyglądał na zdruzgotanego i dzieciaki się z niego śmiały, znowu.
Chłopiec wybiegł z klasy, a zaraz za nim wybiegła nauczycielka widocznie coś krzycząc.
Hyung jedynie wybiegł na hall, nie wiedział przez chwilę co miał zrobić więc po prostu dał się złapać i zaprowadzić z powrotem do klasy.

- Wiesz co nie do końca wiem co się dzieje w moim odbiciu, ale właśnie przypomniałem sobie czemu chciałem zostać w Hogwarcie - stwierdził odwracając wzrok z powrotem na przyjaciółkę

Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 22:53;

"Nie patrz w lustra." Ale jak mógł nie patrzeć w lustro?! Widział w nim odbicie nie tylko samego siebie, ale i Seaverówny, która... no, leżała w jego ramionach, jeżeli mógł to tak nazwać. Umierała w jego ramionach? Potrzeba mu było tego dotyku, żeby faktycznie spojrzał na profesora. I tak jak normalnie ukrywał swoje uczucia, tak teraz z łatwością można było zauważyć jego przerażenie. Ale przecież Gryfonki nie było w tym pokoju. Byli tylko oni. I te cholerne lustra, które to jakimś cudem potrafiły pokazywać to, czego człowiek nie chciał widzieć. Było to... bolesne. Nawet jak oderwał od tego wzrok, to i tak zostało to w jego pamięci. Nie chciał, żeby do tego doszło. Nie mógł do tego dopuścić. I nie wiedział już, czy była to zwyczajna troska o przyjaciółkę, czy może jednak wychodziło to już poza takie zwykłe zamartwianie się kimś bliskim.

Wdech i wydech. Ktoś mądry powiedział mu te słowa, zalecając dokładnie takie działania, kiedy czuł się zestresowany. Wtedy tylko ta sytuacja była inna. Wtedy miał zagrać jeden ze swoich utworów dla kogoś, kto był jego inspiracją. Pomogło. Od tamtego czasu zawsze pomagało. Jakby właśnie wtedy nauczył się oddychać.

- Myślę, że... - zaczął, nieco niepewnie, chociaż zaraz już wypuścił to niepotrzebnie trzymane powietrze w płucach. Odetchnął. I znowu wziął głęboki wdech. - Harmony. Harmony Seaver. Znam się z nią tak długo, praktycznie od pierwszej klasy zawsze jest gdzieś obok i... No nie wiem, panie profesorze. Jakby pan zobaczył, co widziałem w lustrze, to chyba dużo by wyjaśniało... - a nigdy nie chciałbym jej widzieć w aż tak słabym stanie. Ponownie, wdech i wydech. Oderwanie wzroku od nauczyciela i wbicie go w lustro, gdzie... Znowu to samo. Pokręcił głową i spojrzał w dół. Wprost na swoje buty. - Nie wiem, panie profesorze. Ciężko mi to wytłumaczyć, nigdy nie czułem czegoś podobnego. Po prostu... - próbował gestykulować, jakby właśnie to miało mu pomóc, ale... słowa nie wychodziły z jego ust. Po prostu... co? Podniósł głowę i spojrzał znowu na profesora.

- Kiedy z nią jestem, czuję się... lepiej. Inaczej. Ufam jej bezgranicznie, mam też wrażenie, że mógłbym zrobić z nią wszystko. I sporo przezwyciężyć. Sporo o sobie wiemy... I sporo ze sobą przeżyliśmy. Ja chyba naprawdę się zakochałem, panie profesorze - ale jakbym miał to powiedzieć jej w twarz, to bym zapewne stchórzył.

@Joshua Walsh
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 22:55;

Nie wiedziała, co zrobić z Jinem, cokolwiek tam się pojawiło, było dla niego trudne. Mogła jedynie powiedzieć, że rozumie, sama w życiu nie wyobrażała sobie w ten sposób swojej przyszłości. Nie samotnie.

- Cokolwiek tam się dzieje, to nie jest już twoja rzeczywistość – powiedziała rzeczowo i uśmiechnęła się do chłopaka. – Jeżeli chcesz o tym porozmawiać, to wiesz, jestem – wzruszyła ramionami, nie zmuszając go do niczego, ale nie zostawiając z tym. – Twoja szkoła nie była najprostszym miejscem, co? – nie mogła zobaczyć tego, co widział on, ale mogła z nim usiąść na ziemi, plecami do luster i szturchnąć go dla rozbawienia. – W Hogu lekko też nie będzie, ale na pewno milej! Już my tego dopilnujemy! – zapewniła z szerokim wyszczerzem.

Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 23:04;

Teraz to już naprawdę nie wiedział co ze sobą zrobić. Chciał zapomnieć o Mahoutokoro i to jak najprędzej. Ale może właśnie to powinien zobaczyć?
Trochę nie zdawał sobie pierw sprawy jak straszne to miejsce było dla niego. Bardzo powstrzymywało go przed życiem i decyzjami, no a dodatkowo wpędziło go w niemałą traumę...
Normalnie powinien mieć zraze do quidditcha po tym co się stało podczas tego jednego sztormu, ale jako dzieciak wciąż zwalał to na samą w sobie placówkę.

- No, fakt.. Łatwo w Hogu nie ma, ale to wciąż lepsze niż zajęcia z magicznego szycia dzień w dzień - prychnął śmiechem, nawet trochę sie rozchmurzył. Przede wszystkim nie miał zamiaru więcej się patrzeć w to lustro.
- Nawet sobie nie wyobrażasz jak okropne jest codziennie szycie, zwłaszcza jak materiał stwierdzi, że w sumie to jednak to co tworzysz jest straszne. - Dopowiedział jeszcze z lekkim uśmiechem na twarzy.

Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 23:11;

- Magicznego szycia? Nie zdałabym pierwszej klasy – zażartowała, bo i co innego miała mu powiedzieć? Chciała się z nim śmiać i żartować, żeby zapomniał to, co tam zobaczył. Ona sama chciała zapomnieć, choć za każdym razem, gdy zerkała kątem oka na lutro, widziała to samo. Niby była tam szczęśliwa, ale wiedziała w sercu, że nie chciałaby nigdy do tego dopuścić. Nie w ten sposób. Nie samotnie. Nie, jeżeli Artie nie mógł tego oglądać i przeżywać z nią.

- Zawsze wyszywam sobie na butach fale, wiesz? Są strasznie koślawe – zażartowała i nawet teraz pokazała mu swoje buty, na których był najbardziej krzywy znak fal, jaki tylko istniał. – To, że nie umiesz czegoś zrobić nic o tobie nie świadczy. Cokolwiek ci tam mówili, to nie jest to prawda – uśmiechnęła się do niego pocieszająco, a zaraz trąciła go raz jeszcze. – No to? Jak z tym quidditchem?

Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 23:18;

Zaśmiał się pod nosem. No racja, magiczne szycie wcale takie proste nie było jak by się mogło wydawać. A zwłaszcza jak już się startuje do tamtejszego jakiegoś top model czy coś. Czasami śmiesznie wyglądają te stroje jak się nici buntują, no ale cóż... Takie życie.
- Jak coś to będę mógł ci wyszyć jakieś ładne fale w Hogwarcie, jeszcze pamiętam te zaklęcia - zaproponował i w międzyczasie zerknął na fale. No nie wyglądało to najgorzej. Wiedział doskonale, że szycie łatwe nie jest.

- Tak jak ci mówiłem, chce zostać kapitanem ale w sumie nie wiem co z tego wyjdzie - jego uśmiech znów opadł i ten westchnął ciężko. - No więc pewnie tak jak każdy wiesz dobrze, że mój dom nie ma zbytnio pełnego składu, tak więc to jest właśnie problem... No ale jeśli mi pozwolą, to może będę robić jako kapitan zajęcia dla każdego domu. - Dodał i pod koniec zaczepnie się do niej uśmiechnął.
Miał wielką nadzieję, że ta będzie przychodzić na jego zajęcia.

Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 23:24;

- Naprawdę? Dziękuję! Ale serio nie trzeba… Nie chciałabym ci się dołożyć do nienawiści wyszywania. Chociaż jestem pewna, że robisz to sto razy lepiej ode mnie – nie miała co do tego wątpliwości, szczególnie, że jej poziom był jeszcze niższy od jej wzrostu. Co jednak najważniejsze, udało jej się z każdym słowem, żartem i uśmiechem odwrócić myśli Jina od przykrych wspomnień. Jeżeli przy tym robiła z siebie debila, to trudno! Było warto!

- Totalnie to zrób! – omal nie podskoczyła na równe nogi z ekscytacji. Jin kapitanem! – Nadajesz się do tego! Ty to dopiero u siebie miałeś treningi! Nie mogę się doczekać tych w szkole, jak mówisz, że wpuszczasz to mam nadzieję, że weźmiesz pod swoje skrzydła szukajkę, co? – wyszczerzyła się do niego, trącając go łokciem. – Składowo faktycznie kiepsko… Rozglądałeś się już może za zawodnikami?

Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 23:31;

Maska w końcu odpadła mu, tak więc miał wolne. Na całe szczęście nie słyszał już dodatkowego głosu Harmony. W sensie... Nie żeby jej głos mu przeszkadzał, po prostu słyszenie jej jako brzucho mówce było dość... Dziwne.

Spodobało mu się, jak podekscytowana była przyjaciółka. No nie spodziewał się AŻ TAK ogromnego wsparcia z jej strony, aczkolwiek nie miał zamiaru narzekać.
- No... Ostre były te treningi... Macie szczęście, że przy Hogwarcie nie ma na tyle wody aby trenować przy wzburzonym morzu - aż przeszedł go dreszcz na samą myśl o treningach podczas sztormu. Trochę zbladł przez te wszystkie wspomnienia, ale nie na tyle by zemdleć.
- Trochę się rozglądałem, ale wiesz... Nie znam zbytnio uczniów w tej szkole, mam jednak ogromną nadzieję, że przyłapię kogoś na rozmowie o grach miotlarskich - podrapał się po karku zestresowany. Bał się rozmów z nieznajomymi, no ale czego się nie robi dla drużyny? - Po co ty się w ogóle pytasz o to czy wezmę cię pod skrzydła? Przecież odpowiedź jest oczywista. - Uśmiechnął się dumny z siebie. Jakim prawem w ogóle nie wziąłby przyjaciółki do treningów?

+
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyNie Sie 27 2023, 23:41;

Oczywiście, że go wspierała, jak miała go nie wspierać?! Byli przyjaciółmi, zamierzała stać po jego stronie na dobre, na złe i nawet na puchońskie jak było trzeba, choć to ostatnie wymagało od niej najwięcej, no bo jednak schowania gryfońskiej lojalności. Z drugiej strony Ruby powinna się cieszyć, że tak wspierała inne drużyny, żeby mieli z kim grać. Kto chciałby wygrać walkowerem.

- Potrenowałabym na wzburzonym morzu! – powiedziała bez zastanowienia za to z pełnym przekonaniem. No bo… Kto by nie chciał?!

- Pomogę ci wypatrywać, może nawet kogoś do ciebie zagonię! – puściła mu oczko i zaraz uśmiechnęła się jeszcze szerzej, dostając oficjalną zgodę na grę z Jinem na treningach. – W takim razie nie mogę się doczekać pierwszych zajęć, panie kapitanie! – i skłoniła mu się teatralnie, zaczynając nowe, kolejne wygłupy. Niech sobie lustra mówiły co chciały. Ona miała przyjaciół dookoła siebie.

/zt x2


+
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4447
  Liczba postów : 2010
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyPon Sie 28 2023, 13:50;

Ćwiczenia oddechowe pomagały skupić uwagę na czymś innym, pomagały znaleźć rytm, który uspokajał przy stresie, ale także napadach paniki, przy odczuwanym bólu. Josh wpatrywał się w Krukona, dostrzegając jak ten zaczął nagle głeboko, metodycznie oddychać i wiedział, co właściwie się dzieje. To jedynie pogłębiło niepokój mężczyzny, który miał wrażenie, że stale słyszy myśli chłopaka, wciąż jakby widząc obraz Harmony, która zdawała się umierać w ramionach Artiego.
Słuchał spokojnie chłopaka, dając mu wyrzucić wszystko z siebie, jednocześnie słysząc wyraźnie jego myśli, jego obawy i niepewności. Miał wrażenie, że czuł jego ból i nie wiedział, czy powinien przeklinać przez to maski, czy może samą Komnatę Refleksji. Cóż za trafna nazwa do tych wszystkich luster i tego, co próbowały pokazywać.
- Widziałem to, co ty widziałeś. Albo masz maskę ubraną, która zdradza mi twoje myśli, albo to działanie tej komnaty, ale widziałem ten obraz i mam nadzieję, że wiesz, że to nie jest żadna przepowiednia, ani nic podobnego - powiedział spokojnie, spoglądając na moment w stronę luster, znów widząc własne odbicie, które być może kiedyś uznałby za coś niezwykłego, ale tak naprawdę teraz czuł tylko współczucie wobec własnego alternatywnego ja. Cieszył się, że poszedł do Hogwartu i zrezygnował z bycia trenerem drużyn.
- Zadam najbardziej przyziemne pytanie, ale czy poza emocjonalnym chaosem, czy czujesz zmiany w tym jak twoje ciało reaguje na jej bliskość? - zapytał, skupiając się znów w pełni na Artiem. - Silne przywiązanie, silna przyjaźń jest normalna w stosunku do kogoś, z kim jesteś nierozłączny od pierwszego roku, z tego co wiem. Nie jest dziwne, że martwisz się o tą osobę, że nie chcesz, aby spotkało ją coś złego, a także że wiesz, że z nią mógłbyś zrobić wszystko, iść wszędzie. Miłość od przyjaźni nie leży daleko, powiedziałbym nawet, że miłość składa się w dużej mierze z przyjaźni. Jednak różni je fizyczność, pragnienie prostych czułości i o ile myśl o pocałowaniu Harmony nie kojarzy ci się z całowaniem siostry, to duże jest prawdopodobieństwo, że rzeczywiście, przyjaźń przerodziła się w zakochanie w twoim przypadku - dodał po tym, gdy przypomniał sobie ile lat ma Krukon oraz w jakim wieku była Harmony i choć wiedział, że obecna młodzież wszystkiego próbowała wcześniej, wolał nie poruszać tematu większych pragnień. Sam pocałunek był tak naprawdę wystarczającym testem na to, co się czuło, czego się chciało.

@Artie Gadd

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2023, 00:30;

Doceniał to, że profesor przynajmniej nie ukrywał przed nim tego, że miał wgląd w jego umysł. Szczerze mówiąc, ułatwiało to dostatecznie dużo spraw, bo nie musiał się tłumaczyć w jakiś szczególny sposób, ale z drugiej strony, było to dostatecznie niepokojące. Musiał przecież pilnować tego, co pojawia się w jego myślach. A może raczej kto? Fakt, widział Harmony w lustrze, nie potrafił sobie wymazać tej wizji z głowy; zresztą, łyżwiarka i tak dostatecznie długo przebywała w jego myślach. I miał nadzieję, że usadowiła się na jakiejś wygodnej kanapie, bo jakby mu jeszcze miała biegać i świergotać, to chyba całkowicie straciłby głowę, o ile tego już przypadkiem nie zrobił. Może dlatego po prostu pokiwał głową i pozwolił sobie na odetchnięcie, kiedy w końcu oddzielił w swojej głowie lustrzaną wizję od rzeczywistości. Harmony była przecież cała i zdrowa. Nie wiedział gdzie, ale na pewno nic złego jej nie groziło. Była przecież w bezpiecznym miejscu, otoczona przyjaciółmi...

Minimalnie skrzywił się na jego pytanie. Chociaż profesor był dla niego niczym ojciec, nadal nie potrafił przywyknąć do niektórych pytań. Nadal było to... dziwne. Specyficzne. No bo, jak miał na takie sprawy zareagować, inaczej niż delikatnym zażenowaniem? A fakt, że ten i tak przecież starał się tylko pomóc, wcale mu nie pomagał. I też to, że mimo wszystko mógł mu teraz zajrzeć do głowy, jak sam to określił... Gadd po prostu westchnął, zastanawiając się przez chwilę, jak chciałby w ogóle podejść do tego pytania. Szczerze? I otwarcie? Tak przecież wyglądały dotychczas wszystkie ich rozmowy, to dlaczego ta miała być jakkolwiek inna?

- Zalewa mnie fala ciepła, co jest nienormalne. Mam wrażenie, że trzęsą mi się ręce i... nie wiem, czuję też rozluźnienie, takie całkowite. Jakby jej obecność jednocześnie mnie krępowała i rozluźniała - i jeszcze te dziwne ściski czy skręty w żołądku. A jeszcze kolejne słowa profesora sprawiły, ze chyba zaczęło do niego dochodzić, czego doświadczał. Aż prychnął z tego wszystkiego. - Łapię się na tym, że chciałbym z nią po prostu chodzić za rękę albo pocałować. Przytulić i nie puścić. Czuć zapach jej włosów, kiedy mnie przytula... Mówiłem panu, że Harmony pachnie jak cytrusy? Lubię ten zapach - nie hamował się z głośnym mówieniem tego, co myślał. I tak wyszłoby to na jaw, a Joshua był dla niego dostatecznie dobrą osobą, żeby przyznawać się do takich rzeczy, więc, na dobrą sprawę, niczego nie żałował. Najwyżej usłyszy diagnozę, że jest zakochany. Albo, że widać u niego początki syndromu romantic psycho. A może jedno i drugie?

@Joshua Walsh
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4447
  Liczba postów : 2010
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2023, 12:31;

Z pewnością nie byłoby to żadnym pocieszeniem, ale Josh także nie czuł się komfortowo dopytując o niektóre sfery życia podopiecznych, ale właśnie te sfery pomagały najlepiej rozróżnić to, co się czuło, czego się pragnęło. Słuchał ze spokojem odpowiedzi Krukona, uśmiechając się łagodnie, kiedy tylko zdał sobie sprawę, że Artie brzmi jak zakochany bez pamięci dzieciak. Takie silne zakochanie, te gwałtowne porywy serca, to było coś pięknego w młodości i było czymś, co nie mijało, jeśli było umiejętnie pielęgnowane, a nie podburzane stale aż do całkowitego wypalenia.
- Nie nazwałbym takiej fali ciepła czymś nienormalnym, ale rozumiem o co ci chodzi… I jak podejrzewam, nie wiesz co z tym zrobić i jak powiedzieć o tym pannie Seaver? - zapytal wprost, uśmiechając się wciąż lekko. Pamiętał dobrze własne początki, gdy odkrył, że jego obecny mąż znaczy dla niego więcej i nie jest po prostu obiektem, z którym chciał się zabawić. Początki bywały naprawdę piękne i słodkie, choć miały swój gorzki wydźwięk. Dla młodego człowieka, który jeszcze zakochał się w najlepszej przyjaciółce, coś podobnego mogło wydawać się problemem, którego nie dało się rozwiązać.
- Zastanów się chwilę nad tym, czy jest coś, co cię irytuje w niej. Nie chcę, żebyś ją idealizował, każdy ma bowiem mniejsze lub większe wady. Zastanów się nad tym, co ciebie w niej czasem drażni, a potem pomyśl, czy mógłbyś akceptować to przez kolejne dni. Czy potrafisz sobie wyobrazić waszą dwójkę wspólnie, jako siwych dziadków i co w związku z tym czujesz. Śmiech? Spokój? Nadzieję, że właśnie tak będzie przyszłość wyglądać? Obawę, że tak się stanie? Miłość ma to do siebie, że na początku upaja, zachwyca swoim ogniem, ale z czasem, kiedy zauroczenie mija, kiedy fajerwerki przestają odpalać się w głowie przy każdym dotyku, pozostaje spokój i nie każdy potrafi to znieść. To, co opisujesz brzmi jak zakochanie, przemieszane z zauroczeniem, z tym odkrywaniem, że druga strona mogłaby być kimś więcej, znaczyć jeszcze więcej… Jak się z tym czujesz, czego się obawiasz, czego chciałbyś w związku z tym uczuciem?
Choć Josh nie przepadał za analizowaniem uczuć, w przypadku zakochania wiedział, że trzeba było odpowiedzieć sobie na parę pytań, aby później nie obudzić się nagle bez różdżki w ręce. Jeśli pragnął związku, jeśli chciał iść dalej z przyjaciółką, będącą mu jeszcze bliższa, musiał to sobie w pełni uświadomić, powiedzieć na głos. Jeśli jednak nie chciał nic zmieniać w tej relacji, musiał to również usłyszeć i zatrzymać się, zanim nie będzie mógł się wycofać. Ostatecznie najtrudniej jest zatrzymać uczucia.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4249
  Liczba postów : 11894
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2023, 15:05;

Świadomość, że ktoś mógł czytać w jego głowie zdecydowanie nie pomogłaby w tej interakcji. Przez myśli Maxa przepływały hektolitry gówna na minutę. Gówna, którego za nic nie mógł powstrzymać, a jedynie jeszcze bardziej zasmrodzić, jeśli próbowałby się z tego jakoś wyplątać. Niewiedza była więc tutaj bardzo dobrym sprzymierzeńcem ich rozmowy. Przynajmniej dla Solberga, bo Jamie chyba nie do końca cieszył się z tego, co nagle może słyszeć.
-Taaaa, czasem nawet lepiej tego nie widzieć. - Zgodził się, bo akurat on bał się własnych pragnień. Tak samo zresztą jak wszystkiego, co mógł jakkolwiek wypierać.
-Maskę? - Spojrzał na niego zdziwiony, po czym przypomniał sobie o tej swojej, która leżała w pokoju. -Kurwa, dobrze, że postanowiłem jej już nie tykać. Zdecydowanie nie potrzebuję siedzieć w dodatkowej głowie, moja dostarcza mi wystarczająco syfu. - Zażartował poniekąd, ale trochę szczerości w tym było. Zastanowił się nawet chwilę, co takiego ciekawego mógłby wyczytać z myśli Norwooda, ale lustro skutecznie go rozproszyło.
Tak, jak początkowo wydawało mu się, że tafla nie pokazuje niczego ciekawego, tak nagle odbicie Solberga wyszczerzyło się upiornie, unosząc różdżkę i celując nią we własną pierś. Oczywiście szkło nie było w stanie wydać dźwięku, ale Max dobrze wiedział, jakie zaklęcie próbowało rzucić na jego kopię. Dwudziestolatek momentalnie cofnął się o krok i odwrócił od tafli, nie chcąc tego oglądać. Zaczął dość niewybrednie wyzywać samego siebie w myślach, po czym uspokajać i przekonywać, że to wszystko już za nim, choć mimowolnie uciskał dłonią miejsce, w które jego odbicie celowało różdżką.
-Albo mam pojebane pragnienia, albo Twoje lustro było milsze. - Próbował żartem odwrócić uwagę od swojej reakcji.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down
Online


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1124
  Liczba postów : 1021
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2023, 22:48;

maska kapłanka - czytam w myślach towarzysza

I kiedy już Jamie myślał sobie, że właściwie to nie ma tak źle z maską, jaką ubrał, bo najwyraźniej filtrowała wszystko, jego umysł został zasypany autokrytyką, choć może należało powiedzieć, że autonienawiścią. Nie rozumiał, co się dzieje, ale starał się nie spoglądać na Maxa, mając wrażenie, że i tak go widzi w odbiciu w lustrze. Nawet Norwood nie był tak niechętny wobec samego siebie, kiedy miał gorsze dni.
Widzę właśnie ile syfu dostarcza. Zdecydowanie nie powinien mówić, że czyta jego myśli i widzi wszystko, dosłownie wszystko z tego, co Solberg widział w lustrze. A jednak to, jak odbicie celowało różdżką w siebie, jak wyglądało, jakby miało zamiar rzucić jedno z niewybaczalnych zaklęć, sprawiło, że Jamie poczuł nieprzyjemny chłód. Na zewnątrz chłopak wyglądał zwyczajnie, ale to, co działo się w jego głowie, przechodziło najśmielsze wyobrażenia. Do tej pory Norwood nie spotkał kogoś, kto byłby tak niechętny wobec samego siebie i nie wiedział, czy powinien zareagować, czy jednak ignorowanie było wlaściwym sposobem reagowania.
- I dlatego unikam ludzi nawet bez maski. Wystarcza mi mój własny syf - powiedział jedynie, zerkając na moment na Maxa, gdy ten odwracał się od lustra. Nie dziwił się, że nie chciał na to patrzeć. To było pojebane i jeśli tak wyglądały codziennie jego myśli, Norwood nie zdziwiłby się słysząc, że to, co było pokazane w odbiciu, było prawdą. Przy czymś takim zwyczajnie mogło się odechciec wszystkiego.
- Myślisz że było milsze? Nie mnie oceniać, ale może pokazują jakieś wiesz… pragnienia, albo lęki? Jak nazywa się Komnatą Refleksji to pewnie musiała zmuszać do rozmyślań nad czymś więcej niż tym co kiedyś pragnęli… A co widziałeś? - odparł, mimo wszystko próbując zrozumieć to, co wiedział, że Solbwrg widział. Na chuj próbował to zrozumieć? Tego nie wiedział, ale jakoś nie potrafił tego zignorować. Z pewnością z uwagi na znajomość Solberga z Carly.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Komnata Refleksji - Page 2 QzgSDG8








Komnata Refleksji - Page 2 Empty


PisanieKomnata Refleksji - Page 2 Empty Re: Komnata Refleksji  Komnata Refleksji - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Komnata Refleksji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 3Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Komnata Refleksji - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Venetia
 :: 
Koloseum
-
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu