Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sala klubowa Laboratorium Medycznego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 7 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość


Lucas Sinclair
Lucas Sinclair

Nauczyciel
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183cm
Galeony : 1749
  Liczba postów : 1940
https://www.czarodzieje.org/t18564-lucas-sinclair#529285
https://www.czarodzieje.org/t18598-landryna-lukiego#531203
https://www.czarodzieje.org/t18566-lucas-sinclair#529292
https://www.czarodzieje.org/t18716-lucas-sinclair-dziennik#53577
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyCzw Wrz 02 2021, 21:24;

First topic message reminder :


Sala klubowa Laboratorium Medycznego


Dość przestrzenna klasa, która ma posłużyć członkom klubu Laboratorium Medycznego jako miejsce spotkań. Zawiera cały asortyment potrzebny do szkolenia się w zakresie uzdrawiania, eliksirów i poniekąd także zielarstwa. Na ławkach przeważnie znajdują się magiczne fantomy lub szkolne kociołki, w komodach uczniowie znajdą potrzebne składniki, do których dostęp ma tylko przewodniczący klubu oraz opiekun, którzy są za nie bezpośrednio odpowiedzialni i służą tylko do użytku na zajęciach pozalekcyjnych. Wielkie regały przepełnione są tematyczną literaturą, potrzebnymi podręcznikami czy też specjalistycznymi czasopismami.


Wrześniowe spotkanie Laboratorium Medycznego

Dość poważnie zastanawiał się nad tym czy przejąć obowiązki Maxa w nowym roku szkolnym. Zajmowanie się organizacją spotkań lab-medu zdawało się być dla Solberga przyjemnością, jednak Lucas nie miał pojęcia czy uda mu się pogodzić obowiązki prefekta naczelnego z funkcją przewodniczącego kółka. Jednak postanowił spróbować, bo wiedział, że wiele osób bardzo lubiło te zajęcia pozalekcyjne i sam też chętnie na nie uczęszczał.
Przygotował więc odpowiednio salę, sprawdzając kilka razy czy o niczym nie zapomniał oraz spisawszy sobie kilka zaklęć, na których chciałby się skupić podczas tego spotkania, czekał aż wszyscy chętni zbiorą się w sali. Ubolewał nad tym, że nie będzie na nim Maxa i nadal nie mógł przywyknąć do tego, że nie zobaczy go na szkolnym korytarzu, ale miał nadzieję, że kumpel cieszyłby się z tego, że spotkania kółka są kontynuowane.
- Witam wszystkich. Jak się zapewne domyślacie, przejąłem funkcję przewodniczącego lab-medu i postaram się, aby spotkania odbywały się w miarę regularnie i były dla Was przydatne. - zaczął słowem wstępu, kiedy w klasie pojawiła się grupka członków laboratorium. - Dziś zajmiemy się kilkoma przydatnymi zaklęciami, które moim zdaniem powinien znać każdy, kto chciałby pomóc poszkodowanemu w razie potrzeby, a nie stać bezczynnie i czekać na pomoc magimedyczną - podszedł do jednego ze stolików, aby zdjąć ciemny materiał z fantoma, który na nim leżał. Jego kończyny, zarówno dolne jak i górne posiadały niewielkie ranki i otarcia. - Pierwsze, proste zaklęcie bardzo użyteczne, które naprawdę przydaje się w życiu codziennym to Vulnus Alere. Zasklepia małe ranki, skaleczenia i otarcia. - wycelował różdżką w jedną z małych szram, widniejących na skórze manekina i wypowiadając inkantację, zademonstrował odpowiedni ruch, a ranka zagoiła się w mgnieniu oka. - Kolejne - Dispareo Oedema, minimalizujące obrzęk na ciele, nawet ten wywołany w skutek reakcji alergicznej - odkrył kolejnego manekina, a po uważniejszym przyglądnięciu się, można było zauważyć, że miał on spuchnięte obydwa stawy skokowe - ewidentnie skręcone. Wycelował w jedną z kostek, aby po chwili pokazać wszystkim prawidłowe rzucenie czaru zmniejszającego obrzęk -  I na koniec Sugervirus, nieco bardziej zaawansowane zaklęcie, które najczęściej wykorzystywane jest kiedy mamy do czynienia z raną po ukąszeniu jadowitego stworzenia. Czar dosłownie wysysa z ciała truciznę, nie pozwalając się jej rozprzestrzenić po ciele poszkodowanego. A więc trzeba działać szybko, jeśli jesteśmy świadkami takiej sytuacji. - machnął w kierunku kolejnego fantomu, a kiedy materiał opadł, podszedł do niego, aby zwrócić uwagę wszystkich na niewielką, charakterystyczną ranę po ukąszeniu jadowitej tentakuli. Podobnie jak przedtem poczekał, aż wszyscy zbiorą się wokół niego i kiedy miał pewność, że obserwują, wypowiedział formułę zaklęcia, wykonując odpowiedni ruch nadgarstka, aby snop magicznego światła wyssał na zewnątrz truciznę z ciała manekina. - Dobrze, myślę, że czas, abyście sami spróbowali. Dobierzcie się w pary, żeby Wam było raźniej. Każdy fantom ma odpowiednią ilość obrażeń dla dwóch osób. I próbujcie do skutku. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy. Jestem do Waszej dyspozycji - oznajmił na koniec, aby zachęcić ich do ćwiczeń. Kiedy próbowali na swoich pacjentach przechodził się między nimi, obserwując jak im to idzie.

Dla osób mających poniżej 11 pkt z uzdrawiania:

Dla osób mających między 11 a 20 pkt z uzdrawiania:

Dla osób mających powyżej 21 pkt z uzdrawiania:

-Okej, moi drodzy! Jeszcze jedno ogromnie przydatne zaklęcie. Tylko skupcie się, bo od Waszych prób zależy dosłownie życie Waszego pacjenta - oznajmił, zwracając uwagę wszystkich na siebie, aby pokazać im kolejny czar, który powinien potrafić rzucić bezbłędnie dosłownie każdy. Stanął przy jednym z fantomów, wcześniej przygotowanym. - Pierwsza pomoc przy poszkodowanym który nie oddycha i który nie ma tętna. Sprawdzacie to bardzo prosto. Podchodzicie, pochylacie się nad poszkodowanym, przystawiając ucho do twarzy - dokładnie to zrobił - i obserwując ruchy klatki piersiowej i oddech, obijający się o Wasz policzek, jesteście w stanie ocenić pracę płuc. Tętno sprawdzamy, albo na tętnicy szyjnej - wyprostował się i przyłożył dwa palce do szyi manekina, w odpowiednim miejscu, tuż pod żuchwą - lub na tętnicy promieniowej - przeniósł dotyk na przegub ręki fantoma, aby wyczuć pulsowanie, a raczej jego brak u swojego pacjenta - Jeśli nie wyczuwacie ani jednego, ani drugiego, wzywacie pomoc, a potem przystępujecie do przywracania akcji serca, za pomocą zaklęcia An Duca Tuas - wymierzył końcówką różdżki w klatkę piersiową poszkodowanego, aby za moment zaprezentować poprawny ruch nadgarstka i inkantację czaru pierwszej pomocy, tym samym przywracając manekinowi oddech i puls. - I ustawiamy się w kolejce i każdy sobie próbuje. Najpierw sprawdzamy w jakim stanie jest nasz pacjent, a później rzucamy zaklęcie. - rzucił po chwili, wycofując się nieco, aby dać im miejsce na ćwiczenia. Jeśli ktoś miał problemy, pokazał jeszcze raz jak poprawnie użyć czaru.

Sprawdzanie oddechu i tętna:

Zaklęcie:



Czas na napisanie: 19.09.2021r.
UWAGA! Aby dostać punkt do kuferka musicie napisać min. 2 posty!
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1386
  Liczba postów : 1234
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyNie Sty 21 2024, 22:47;

Czuł się coraz gorzej. Mieszał w kociołku, jakby to byłą ostatnia rzecz, jaką miał zrobić w życiu i choć składniki początkowo wcale nie łączyły się najlepiej, to przy pomocy solidnej dawki zaglądania do podręcznika, podglądania jak sobie radzą inni (poprzez zaglądanie im na stoliki przy akompaniamencie okropnego, charkotliwego kaszlu) i wiary we własne możliwości - chyba mu się to obudziło na starość - nawet wyszedł z tego eliksir!
- Wydaje mi się, że to ma sens. - powiedział, podnosząc wzrok na @Maximilian Felix Solberg i kiwając na niego, by podszedł do jego stanowiska pracy, o ile jego starcze kolana pozwolą mu ruszyć dupę z tronu, na którym siedział.
Nalał sobie eliksiru do fiolki i tak, jak chlapnął tego, co mu było dane na wejściu, tak i bez większego zastanowienia golnął to co uwarzył, zakładając, że w najgorszym wypadku się przekręci - a że marzył o śmierci od przeszło dziesięciu lat, to czuł się, jakby grał w loterię, w której każdy los jest wygraną.
- Ojojoj... - zdążył jęknąć jedynie, zanim nie beknął, przyswajając eliksir i nie podparł się o blat stolika. Na gruźlice może pomogło, ale kręgosłup dalej go łupał, nie ma to tamto.
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 341
  Liczba postów : 475
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyWto Sty 23 2024, 20:24;

Diagnoza: A
Składniki: 15 -> korzeń asfodelusa, jagody jemioły, krew salamandry i wątroba szczura
Powodzenie: potem
Modyfikatory i inne: potem
Ostateczny wynik: k100 + reszta

Udział w zajęciach labmedu był dla niej swego rodzaju relaksem. Była w miejscu, gdzie nareszcie mogła eksperymentować z eliksirami w warunkach w miarę kontrolowanych. Czego mogła więcej oczekiwać? Tym bardziej, że kto jak kto, ale Solberg akurat potrafił dobrze wykładać rzeczy i uczyć innych studentów wielu przydatnych umiejętności.
Tym razem jednak była nieco zaniepokojona faktem, że na wstępie dostawali do skosztowania jakiś eliksir. Wolałaby już pracować pod wpływem Confundusa lub też mieć jakieś zupełnie inne rozpraszacze. Musiała wpierw upewnić się czy na pewno nie było opcji, aby odpuściła sobie picie czy też mogłaby skosztować eliksiru w mniejszej i rozcieńczonej dawce. Nie chciała ryzykować, że postarzy ją to o tyle, że rozpadnie się na kawałki. Nienawidziła tłumaczenia się ze swojej przypadłości.
Westchnęła ciężko w momencie, gdy musiała przystąpić do wyboru składników do eliksiru. Najchętniej sięgnęłaby po same pochodzenia roślinnego, aby w ten sposób niejako kontynuować swoje badania z Jamiem, ale słowo Solberga było święte i musiała się do tego stosować.
Zdecydowała się na jagody jemioły, korzeń asfodelusa w pierwszej kolejności, bo jak dla niej właśnie one miały najwięcej sensu. Co ona jednak miała właściwie zrobić? Musiała przez pewien czas pomyśleć o co właściwie chodziło i na czym polegało jej zadanie. W końcu jednak przyłapała się na tym, że stała przed regałem pełnym składników i przypomniała sobie, że najwyraźniej miała sięgnąć po któryś z nich. Niemalże na ślepo wybrała krew salamandry oraz szczurzą wątrobę.
- Przypomnij mi raz jeszcze... Po co ja właściwie tu przyszłam? - zwróciła się jeszcze do znajdującego się niedaleko niej Norwooda, który nie przypominał samego siebie.
Dziwnie się czuła patrząc tak na wszystkich tych staruszków w szkolnych szatach. Był to z pewnością nietypowy widok, ale zamiast na nim powinna skupić się na wykonywaniu eliksiru, który znajdował się przed nią.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1124
  Liczba postów : 1019
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyNie Sty 28 2024, 12:47;

Diagnoza: G
Składniki: odzwierzęce: mózg żaby, krew salamandry roślinne: korzeń mandragory, rumianek lekarski - 2 przerzucone na: 6+ 6,5,4 = 21 Składniki dobrane perfekcyjnie! Tak trzymać.
Powodzenie: parzysta, 89
Modyfikatory i inne: -30 za parzystą z diagnozy, przerzut za pkt z zielarstwa,
Ostateczny wynik: 89-30 = 59

Skoro wiedział już, co mu dolegało, potrzebował wymyślić na to lekarstwo. Spojrzał na szafy ze składnikami i rozmyślał, co tak naprawdę mogło pomóc na kaszel, którym co rusz się zanosił. Rzucił pospiesznie zaklęcie rozgrzewające na swoją szatę, licząc na to, że w ten sposób choć trochę zdoła opanować dreszcze, jakie przyszły z gorączki i skupił się ponownie na doborze składników, przepuszczając wpierw Minę. Widział, jak ta co chwilę zawiesza się i zastanawia nad tym, co robi i było to w pewien sposób zabawne. W końcu jednak sam zaczął się wahać, ostatecznie wybierając mózg żaby oraz krew salamandry, a po nich korzeń mandragory oraz rumianek lekarski. Chwilę wpatrywał się w składniki, nim odwrócił się i zaczął śmiać, gdy usłyszał pytanie Miny.
- Lekarstwo na chorobę, która ci doskwiera - powiedział, zanosząc się ponownie kaszlem. - Pamiętasz, jaką masz? - dopytał jeszcze, spoglądając na przyjaciółkę, mając wrażenie, że sam już wiedział, z czym się mierzyła.
W końcu stanął przed kociołkiem i po przygotowaniu składników zabrał się za ich kolejne dodawanie do kociołka, obserwując zachowanie płynu w środku. Wydawało mu się, że wszystko było w porządku i że prawdopodobnie znalazł coś, co mogłoby mu pomóc, gdyby nie to, że nagle zaniósł się takim kaszlem, że część plwociny wpadła do kociołka, gwałtownie psując znajdujący się w środku eliksir.
- Pieprzone dziadostwo - burknął, widząc, że tu już nie zdoła nic zrobić, aż zrezygnowany spojrzał na Minę. - Jak twój eliksir staruszko?

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 264
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyPon Sty 29 2024, 21:45;

Diagnoza: C
Składniki: 14 - Sproszkowana kość taranda, żądło żądlibąka, krylica i ropa z czyrakobulwy
Powodzenie: 34
Modyfikatory i inne: -
Ostateczny wynik: 34 - 20 = 14

Utraciła dobry humor, jak tylko zorientowała się, że jedną z popularnych na tej sali chorób okazała się gruźlica. Hex przystanęła przed swoim kociołkiem z marsową miną, bo myślami była gdzieś hen daleko od tej sali klubowej. Gdzieś pod gęstymi koronami drzew, w rozwalającym się, drewnianym domku.
Ocknęła się po kilku chwilach i zorientowała, że właściwie to wrąbała do zagotowanej wody ropę z czyrakobulwy i sproszkowaną kość taranda. Tylko kompletnie nie wiedziała po co. Nie znała tego połączenia i nie do końca umiała przewidzieć, co z tego wyniknie. Eliksir zaczął po kilku minutach dziwnie śmierdzieć, jakby mokrym szczurem. Pozostawiła go na 10 minut, w międzyczasie krojąc żądła żądlibąków i mieszając je z krylicą. Kiedy odsłoniła pokrywkę kotła to dosypała wszystko naraz i odsunęła się o krok. Była na 80% pewna, że to wybuchnie. I faktycznie, po pomieszczeniu poniosło się donośne POP, a pokrywka aż podskoczyła o metr do góry, ale potem opadła i nic się nie działo. Tylko smród się nasilił, teraz był to bardziej mokry pies.
- Do dna, Norwood - Hex parsknęła śmiechem, widząc, że student sam sobie napluł do wywaru. Mniam, smaczne charki.
Poprawiła jej ta sytuacja humor na tyle, że nie wkurzała się aż tak o własny, nietrafiony zupełnie eliksir. Tego nie zamierzała pić, bo mogło skończyć się czymś dużo gorszym niż cukrzyca. Sięgnęła swoją drogą po jeszcze jednego batonika z miodem, żeby sobie pochrupać. Znowu odpłynęła myślami do innych spraw.
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 341
  Liczba postów : 475
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyPon Sty 29 2024, 21:54;

   Diagnoza: A
    Składniki: 15 -> korzeń asfodelusa, jagody jemioły, krew salamandry i wątroba szczura
    Powodzenie: 7
    Modyfikatory i inne: disadvantage z choróbska, -20 ze składników
    Ostateczny wynik: -13

Powinna sobie poradzić doskonale z postawieniem diagnozy oraz przygotowaniem eliksiru, ale z jakiegoś powodu była niezwykle rozkojarzona. Nie miała kompletnie pojęcia, co właściwie powinna zrobić. Momentami miała wrażenie jakby jej umysł przysłaniała jakaś mgła lub też po prostu mózg wyłączałby jej się na chwilę i zapominała, co właściwie miała w danym momencie zrobić.
W teorii Jamie powinien jej nieco pomóc w osiągnięciu celu i chociaż odrobinę naprowadzić ją na odpowiedni trop, ale...
- Ja... nie. Nie pamiętam - odpowiedziała i chyba to już powinno najlepiej odpowiedzieć na pytanie, co właściwie jej dolegało.
Z jakiegoś powodu nie potrafiła się otrząsnąć i przypomnieć sobie o tym, co właściwie powinna robić. Starała się nie zwracać większej uwagi na swój stan i dalej robić swoje. Miała przy sobie konkretne składniki więc nie powinno być nic trudnego w wykonaniu odpowiedniego eliksiru. Okazało się jednak, że na pewno było to o wiele trudniejsze niż się spodziewała. Wszystko przez jej stan, w którym wszystko zaczynało jej się kręcić. Nie miała właściwie pojęcia, co już zdążyła zrobić i w jaki sposób. Całkiem możliwe, że przedobrzyła z którymś składnikiem, który dodała do kociołka. Możliwe, że któryś ominęła. Na pewno jednak przypaliło jej się to wszystko, bo nie zamieszała w kociołku na czas i zostawiła go na zbyt dużym ogniu przez co podejrzanie wyglądająca maź zaczęła bomblować i wylewać się na jej stanowisko pracy, a ona sama musiała jakoś zaradzić tej rosnącej katastrofie.
- Idzie... Chyba całkiem chujowo - stwierdziła szczerze, bo inaczej po prostu tego nie dało się nazwać.
Panował tu ogromny chaos, nad którym nie potrafiła do końca zapanować, ale starała się. Oby tylko Max jej nie wyklął za to wszystko, co tutaj odjebała. Przynajmniej nie sądziła, aby stworzyła jakąś truciznę, która by wszystkich wybiła na terenie sali.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4245
  Liczba postów : 11884
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyWto Sty 30 2024, 18:48;

Spojrzał na @Kate Milburn, która zdecydowanie wciąż wyglądała blado, choć już o niebo lepiej.
-Cukrzyca nie oszczędza, młoda damo. Dbaj o siebie i spróbuj skupić na wyleczeniu tego paskudztwa. - W tak piękny sposób dał jej do zrozumienia, że owszem, słodycze będą ją ratować, gdy znów poczuje się nieco gorzej.
Spojrzał na @Scarlett Norwood i zaśmiał się, co przeszło w niesamowity kaszel.
-Niestety nie mogę was legalnie otruć. Za godzinę wrócicie do siebie. - Przyznał zbolałym tonem. Jakby tylko dostał pozwolenie na niebezpieczne zabawy, które miał w głowie, to pewnie nikt więcej by tu nogi nie postawił, ale przynajmniej Max by się czegoś nauczył. A tak to musiał kombinować z tym co było mu wolno, choć i tak starał się każdy ruch konsultować, jeśli zamierzał robić coś ryzykownego. Nie chciał wylecieć przez labmed, bo to jedyne, na czym mu w tej szkole zależało. Puchonka wyleciała do łazienki, a w tym czasie ślizgon spojrzał na jej pracę i poprawił co nieco, by nie musiała się dłużej męczyć.
Następnie podszedł do @Helen 'Hex' O. Eastwood , której nie szło najlepiej z eliksirem na cukrzycę.
-Coś te gryfonki mają cukrzane problemy, zaczynam się zastanawiać, skąd. Pamiętajcie, żeby za dużo nie chlać. - Zażartował, ale od razu zawołał też Kate i zaczął dziewczynom tłumaczyć, jak przygotować lekarstwo krok po kroku, samemu grzebiąc w kociołku, by upewnić się, że każdy krok będzie prawidłowy. Wkurwiał się w myślach, bo jego dłonie nie były tak sprawne jak zwykle, przez co szło mu o niebo wolniej.
Reszta nawet dawała radę, ale widząc zagubiony wzrok @Mina Hawthorne , przeprosił Helen i Kate, zostawiając je z prawie gotowym produktem i podszedł do ślizgonki.
-Nie martw się, zaraz Ci na to coś poradzimy. - Delikatnie położył jej dłoń na ramieniu, wiedząc, co takiego ją dopadło. Sam chyba takiego losu obawiał się najbardziej, jednocześnie całe życie marząc o zapomnieniu. Nic dziwnego, że wolał nie dożyć starości, niż stawać przed podobnym dylematem, ale teraz nie miał czasu na przemyślenia. -Zaraz wszystko sobie przypomnimy, a Ty pewnie rzucisz mnie swojemu pupilowi na pożarcie. - Zażartował, biorąc swój kociołek z prawie gotowym antidotum i kończąc robotę, by następnie przelać eliksir do fiolki i podać go Minie. -Wypij, a resztę przestudiuj w wolnej chwili.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 354
  Liczba postów : 619
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:34;

Diagnoza: B (-20 do wyniku)
Składniki: 6 2 4 i 2 -> 2 -> 1 razem 13 czyli (-20 do wyniku) - bezoar, miód trzminorka, rumianek, melisa
Powodzenie: 41 -> 62 -> 73
Modyfikatory i inne: wszystkie wymienione  king
Ostateczny wynik: 73-40=33

Aneczka wcale nie była zachwycona koniecznością picia jakiegoś świństwa niewiadomego pochodzenia. Dłuższy czas wahała się, czy w ogóle powinna wchodzić tym razem na salę labmedu, ale ostatecznie obserwując pozostałych wchodzących przełamała się i pociągnęła z fiolki solidnego łyka, natychmiast zamieniając się w bardziej dostojną, siwowłosą wersję siebie. Okropność. Tym razem udało jej się przejść przez barierę nie odbijając się od niej, ale zanim zdążyła się odezwać, żeby jakkolwiek skomentować całą tę sytuację, musiała szybko się wycofać i pospiesznie udać się do toalety, która na szczęście nie była jakoś przesadnie daleko. Dolegliwości brzuszne były bardzo męczące i bardzo obdzierały z jakiejkolwiek godności. No i cóż. Zapowiadało się, że to będą naprawdę długie zajęcia.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:34;

Diagnoza: I
Składniki: 2, 3, 5, 2 i jedno 2 przerzucona na 6, a drugie 2 przerzucone na 1 czyli łącznie 15 - sproszkowany róg dwórożca, sproszkowany róg garboroga, owoce dzikiej róży i kora drzewa wiggen
Powodzenie: 82
Modyfikatory i inne: 2 przerzuty składników za 10 z zielarstwa
Ostateczny wynik: 82 - 10 - 20 = 52

Jenna Hastings za żadne skarby ni emogła przegapić labmedu, chociaż tym razem była wyjątkowo zmęczona i naprawdę rozważała, czy nie dać tym razem za wygraną. Przewodniczącym był jednak jej absolutny idol, jej pierwszy nauczyciel i to, o ironio, zaklęć, a nie eliksirów. Dlatego przepuszczenie jego koła naukowego byłoby absolutną ujmą na jej hastingsowym honorze.
Kiedy wypiła eliksir, darząc przewodniczącego pełnym zaufaniem, że nie zrobiłby im absolutnie niczego złego, zestarzała się gwałtownie, czując, jak wygina jej się grzbiet. Garb może nie był najgorszym, co mogło ją spotkać, ale i tak trochę utrudniał jej pracę. I tak naprawdę to właśnie przez to poszło jej średnio. Zaczęła od wyboru składników, decydując się na wiggen ze względów oczywistych, po namyśle dodając też owoce dzikiej róży. Bo czemu nie? Na lekcji eliksirów podziałało. Dorzuciła też dwa sproszkowane rogi, zakładając, że do mikstury na kości będą jak znalazł, a potem zabrała sie za warzenie. Przynajmniej próbowała, bo musiała sobie usiąść na chwilę, żeby dać plecom odpocząć.
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 354
  Liczba postów : 619
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:35;

Diagnoza: B (-20 do wyniku)
Składniki: 6 2 4 i 2 -> 2 -> 1 razem 13 czyli (-20 do wyniku) - bezoar, miód trzminorka, rumianek, melisa
Powodzenie: 41 -> 62 -> 73
Modyfikatory i inne: wszystkie wymienione
Ostateczny wynik: 73-40=33

Kiedy wróciła do sali, zobaczyła, że wszyscy już w najlepsze wybierają składniki. Kiedy podeszła do nich, zaczęła rozglądać się przede wszystkim za rumiankiem, który był najlepszym ziołem na biegunkę, ze względu na swoje właściwości przeciwskurczowe i odkażające. Tak naprawdę mogłaby wypić sam taki napar, ale to by było dużo mniej skuteczne niż zrobienie eliksiru. Jako źródło glukozy dodała miód trzminorka, bo przecież takie dolegliwości mocno osłabiały, ale zanim zdołała zdecydować się na kolejne dwa składniki, znów musiała przerwać pracę i czym prędzej zawinąć się do łazienki. Doprawdy, czy na starość rzeczywiście czekało ją coś tak nieromantycznego jak wieczna biegunka?! Nie. Aneczka była przekonana, że Brandonowie nie mogą się przewlekle zmagać czymś tak na wskroś nieszlacheckim!
Powrót do góry Go down


Aoife Dear-Aasveig
Aoife Dear-Aasveig

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : V
Wiek : 15
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : Farbowane na biało włosy, bardzo jasna cera, trochę piegów na nosie, jasnobłękitne oczy, ubiera się jak gotka.
Galeony : 239
  Liczba postów : 182
https://www.czarodzieje.org/t22625-aoife-v-a-dear-aasveig#755526
https://www.czarodzieje.org/t22700-ifciowa-poczta#760405
https://www.czarodzieje.org/t22628-aoife-v-a-dear-aasveig#755734
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:36;

Diagnoza: A
Składniki: 6, 6, 3, 2 razem 17, czyli -20 do wyniku - Asfodelus, kora drzewa wiggenowego, sproskowane oczy traszki i śluz gumochłona.
Powodzenie: 22 i 33, wybieram gorszą
Modyfikatory i inne: Wypisz wszystkie bonusy i utrudnienia, jakie Ci przysługują
Ostateczny wynik: 22-20=2 Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 3831175897

Aoife ni emogła pominąć zajęć labmedu, bo nie pozwalała jej na to ambicja. Jako Dear chciała pokazać przewodniczącemu, jak się waży eliksiry. Jakie było jej zaskoczenie, kiedy pierwsze podejście do eliksirów pod jego okiem poszło jej tak beznadziejnie!
To nie był typowo jej proble, tylko kwestia eliksiru, który wypiła. Nagle umysł z lotnego i ostrego stał się dziurawy jak sito, a wszelkie myśli umykały jej jak szalone, zmuszając do posiłkowania się notatkami. Kiedy wybierała składniki, nie pamiętała nawet do czego miała je użyć, więc wybrała co prawda dobre, ale niekoniecznie wiedziała, jak je połączyć, żeby mieć coś skutecznego, co umożliwiłoby jej odzyskanie młodości, witalności i przede wszystkim pamięci. Miała ochotę zwyzywać Solberga, ale kiedy posłała w jego stronę zagniewane spojrzenie i otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, musiała je z powrotem zamknąć, bo właściwie nie kojarzyła już, o co jej chodziło.
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 354
  Liczba postów : 619
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:36;

Diagnoza: B (-20 do wyniku)
Składniki: 6 2 4 i 2 -> 2 -> 1 razem 13 czyli (-20 do wyniku) - bezoar, miód trzminorka, rumianek, melisa
Powodzenie: 41 -> 62 -> 73
Modyfikatory i inne: wszystkie wymienione
Ostateczny wynik: 73-40=33

Aneczka znów przyszła do sali znużona, czując się coraz bardziej wymięta przez życie i wypluta. To wszystko było okropne i wcale nie miała ochoty dłużej przebywać na tych zajęciach. Niestety problem polegał na tym, że wyjście ze spotkania klubowego wcale nie prowadziło do odzyskania dawnej sprawności, a ponieważ przewodniczący Solberg był nieodpowiedzialny i nieprzewidywalny, wszystko to mogło się skończyć czymś gorszym niż biegunka. I Aneczka wcale nie miała ochoty rozmyślać nad tym, co dokładnie mogłoby się stać. Patrzyła na składniki jeszcze chwilę, ale ponieważ brzuch znów zaczął jej się skręcać nieprzyjemnie, chwyciła leżącą pierwszą z brzegu melisę, bo przecież meliska była dobra na wszystko. Głównie na nerwy. A biegunka przecież przyprawiała również o rozstrój nerwowy. Brakowało jej jeszcze jednego składnika, ale na to już nic nie mogła poradzić, bo znów naturalne, a raczej magicznie wspomagane potrzeby zmusiły ją do opuszczenia sali po raz kolejny i odwiedzenia przybytku samotności i dyskrecji.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:36;

Diagnoza: I
Składniki: 2, 3, 5, 2 i jedno 2 przerzucona na 6, a drugie 2 przerzucone na 1 czyli łącznie 15 - sproszkowany róg dwórożca, sproszkowany róg garboroga, owoce dzikiej róży i kora drzewa wiggen
Powodzenie: 82
Modyfikatory i inne: 2 przerzuty składników za 10 z zielarstwa
Ostateczny wynik: 82 - 10 - 20 = 52

Czas mijał, a Jenne plecy bolały coraz częściej i musiała robić więcej przerw. Nie była szczęśliwa i tak naprawdę zaczęła się obawiać tego, co ją czeka na starość. Mieszała w kotle jak jakaś garbata wiedźma, myśląc sobie, że brakuje jej tylko haczykowatego nosa z wielką brodawką.
- M-max, chyba skończyłam - rzuciła niepewnie, bo nie zamierzała tego pić bez jednoznacznego potwierdzenia Solberga, że się tym nie zatruje. Ostatecznie jej umiejętności eliksirowarskie pozostawiały ciągle wiele do życzenia i krukonka wolała mieć pewność, że sobie nie zaszkodzi. No i jej mikstura niby była okej, ale ewidentnie mimo potencjału coś było w niej nie w porządku. Może te owoce dzikiej róży jednak nie psowały? Albo za dużo sproszkowanego rogu? Może za mało wiggenu? Ale przecież trzeba było używać różnorodnych składników, a to oznaczało, że pojedyncza kora musiała jej wystarczyć.
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 354
  Liczba postów : 619
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:37;

Diagnoza: B (-20 do wyniku)
Składniki: 6 2 4 i 2 -> 2 -> 1 razem 13 czyli (-20 do wyniku) - bezoar, miód trzminorka, rumianek, melisa
Powodzenie: 41 -> 62 -> 73
Modyfikatory i inne: wszystkie wymienione
Ostateczny wynik: 73-40=33

Naprawdę miała już dość. Zamierzała wysmarować w dzienniku wielki wpis na temat tego, co myśli o Maximilianie. Czy rzeczywiście te zajęcia powinny być zawsze taką męczarnią?! No, może przynajmniej tym razem nie zdążyła jeszcze wybuchnąć żadnego kociołka, ale i tak było sto razy gorzej, niż przez całe poprzednie półrocze. Wewnętrznie nadąsana i zła sięgnęła po sproszkowany bezoar, mając nadzieję, że zadziała absorbująco i neutralizująco na wszystko, co się działo w jej brzuchu, a potem zabrała się za warzenie eliksiru. Początkowo szło jej zupełnie nieźle, ale przez ogólny pośpiech związany z kolejnym parciem na zwieracze sprawił, że popełniała błędy i przygotowywała wszystko nie tak, jak powinna. Bezoar zadziałał źle, psując coś ewidentnie, chociaż nie rozumiała dlaczego. Za słabo rozdrobniła? A może w ogóle nie powinna go dodawać? A może to wcale nie bezoar zepsuł miksturę, tylko ten miód trzminorka? Już sama nie wiedziała, co i jak, bo musiała pognać do łazienki po raz kolejny, czując, że dłużej nie jest w stanie powstrzymywać tego, co zafundował jej solbergowy eliksir.
Powrót do góry Go down


Aoife Dear-Aasveig
Aoife Dear-Aasveig

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : V
Wiek : 15
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : Farbowane na biało włosy, bardzo jasna cera, trochę piegów na nosie, jasnobłękitne oczy, ubiera się jak gotka.
Galeony : 239
  Liczba postów : 182
https://www.czarodzieje.org/t22625-aoife-v-a-dear-aasveig#755526
https://www.czarodzieje.org/t22700-ifciowa-poczta#760405
https://www.czarodzieje.org/t22628-aoife-v-a-dear-aasveig#755734
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:39;

Diagnoza: A
Składniki: 6, 6, 3, 2 razem 17, czyli -20 do wyniku - Asfodelus, kora drzewa wiggenowego, sproskowane oczy traszki i śluz gumochłona.
Powodzenie: 22 i 33, wybieram gorszą
Modyfikatory i inne: Wypisz wszystkie bonusy i utrudnienia, jakie Ci przysługują
Ostateczny wynik: 22-20=2

Panna Dear-Aasveig wrzucała do kociołka wszystko jak leci. Asfodelus, drzewo wiggenowe, sproskowane oczy traszki i śluz gumochłona. Wiedziała, że coś jej taki wybór podyktowało, ale nie miała pojęcia co. Szła za instynktem, który najwyraźniej osłabiony wiekiem również szwankował. Okropność. Już dawno nie czuła się aż tak źle. A może niedawno? Trudno powiedzieć. Nie pamiętała. To, co jej ostatecznie wyszło w kociołku, było tragiczne i nie nadawało się absolutnie do niczego, a ona stała nad tym i tylko patrzyła, zastanawiając się, gdzie właściwie jest i co w sumie miała robić. A tak w ogóle to jaki dzisiaj był dzień? Podniosła oczy na przewodniczącego, czekając aż jej powie, co robić, czując tylko narastającą w sercu złość, której przyczyny upatrywać się można było w bezsilności, do której Aoife nie była przyzwyczajona.
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 354
  Liczba postów : 619
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 14:39;

Diagnoza: B (-20 do wyniku)
Składniki: 6 2 4 i 2 -> 2 -> 1 razem 13 czyli (-20 do wyniku) - bezoar, miód trzminorka, rumianek, melisa
Powodzenie: 41 -> 62 -> 73
Modyfikatory i inne: wszystkie wymienione
Ostateczny wynik: 73-40=33

Wróciła do sali umęczona, zła i bardzo nieszczęśliwa. Na szczęście jednak była zdolna do dokończenia specyfiku i z desperacją ostudziła gotowy produkt zaklęciem. Zaczerpnęła ziołowy napar z rozbebłanym bezoarem, po czym wypiła go duszkiem, w myślach błagając wszystkie czarodziejskie świętości, żeby zadziałało. No i może nie było idealnie, może wciąż dolegliwości pozostały, ale był potencjał i po prostu przestało ją tak tragicznie cisnąć. Była nieszczęśliwa, wykończona, a w dodatku znów musiała wyjść z sali do łazienki. Bo niestety, osłabienie dolegliwości to jeszcze nie ich koniec. Ale miała nadzieję, że Max zaraz zakończy tę szopkę i umożliwi jej powrót do młodego, dystyngowanego ciała bez takich tragicznych symptomów.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4245
  Liczba postów : 11884
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Sty 31 2024, 15:01;

-Dobra, młodzieży. Na dzisiaj koniec. Zobaczmy, co tam macie. - Powoli kuśtykał do każdego ze stanowisk, sprawdzając jakość tego, co upichcili. Niektórzy poradzili sobie dość dobrze, inni kompletnie podryfowali w innym kierunku. -Nie jest najgorzej. Serio. Przy wyjściu odbierzcie sobie notatki z poprawnymi recepturami i widzimy się na następnym spotkaniu, jak bóg da. - Pożegnał ich, po czym każdemu podarował lekarstwo na dręczące ich obecnie problemy. Eliksir postarzający miał przestać działać w ciągu kwadransa, więc nie przejmował się tym, że wypuszcza z sali bandę nieokrzesanych emerytów. Zadbał jednak o odpowiednie notatki, by każdy z nich mógł nie tylko przygotować się na własną starość, ale w razie potrzeby dopomóc tym, którzy już teraz męczyli się ze zbyt długim życiem na tej planecie.

//zt dla wszystkich

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4245
  Liczba postów : 11884
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Kwi 03 2024, 17:48;

Spotkanie Klubu Kwiecień 2024

Wystarczająco dużo już się obijał. Dwa miesiące bez laboratorium medycznego były dla niego tragedią, jakiej nie potrafił tak po prostu przeżyć. Musiał wrócić i to z pomysłem, który podrzuciła mu Carly. Nie żeby nie miał własnych planów, ale skoro mógł dziewczynie pomóc z jej pracą dyplomową, to  miał zamiar to zrobić.
-Dzisiaj nie będę was doprowadzał na skraj śmierci, ani wrzucał w makabryczne widoki. Dzisiaj cofniemy się do dzieciństwa i pobawimy słodkościami. - Odpowiedział na dzień dobry, gdy ludzie się już zebrali w sali. -Potrzebne będą dzisiaj nie tylko umiejętności w kwestii eliksirów, ale i co nieco w zakresie gotowania. Ale nie bójcie się, w razie czego absolutnie wam nie pomogę, bo z gotowania jestem dupa, a nie kucharz. - Wyszczerzył się po tym krótkim wyjaśnieniu tematu ich dzisiejszego spotkania. -Zaczniemy więc od części jadalnej konwencjonalnie. Chcę żebyście wybrali jeden ze słodyczy, które będziecie przygotowywać i zaczęli garować. Każdy z was przerwie w pewnym miejscu, by zacząć dodawać eliksiry. Metody będą się nieznacznie różnić, ale generalnie chodzi o to samo. A, jeszcze ważna sprawa, zajmujemy się tylko leczniczymi wywarami dzisiaj. - Dodał jeszcze, nie wchodząc w zbyt wiele szczegółów. Niektóre zadania lepiej było przekazywać w małych dawkach szczególnie, że sam nie był pewien, co im z tych wszystkich dzisiejszych eksperymentów dzisiaj wyjdzie.
-Zwiększyłem wentylację, więc mam nadzieję, że nie będzie nam przeszkadzało to wróżkowe gówno. - Wspomniał na koniec, bo wiedział, że nie było to do końca fajne, tak stracić kontakt z rzeczywistością, podczas pracy z ogniem.

Mechanika

1. Na początku rzucacie po prostu k6. Wynik 1-3 oznacza, że zajmujecie się lizakami, a 4-6 - żelkami.

2. Praca jest samodzielna, ale możecie sobie spokojnie pomagać, bez spiny.

3. Każdy, kto ma więcej niż 5pkt. z gotowania w kuferku, raczej potrafi stęgnać żelatynę, więc w tym etapie zyskujecie automatyczny sukces podczas przygotowania. Każdy, kto nie dobija do tego progu, rzuca k100:
Kostki:

4. Na końcu każdy rzuca k100, by zobaczyć, na jakim etapie przerywacie  swoją pracę:
Kostki:

Pierwszy etap kończę 14 kwietnia w południe.

W razie pytań uderzajcie śmiało heart

Widziadła: TAK
Scenariusz: śmierć -> dorzut: 1 urywam gałąź

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2933
  Liczba postów : 1324
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyCzw Kwi 04 2024, 20:17;

Widziadła: C nie
Scenariusz: -
Co: 2 lizaki
Kiedy: 53

Skoro Max dał się namówić na zrobienie spotkania koła, które zahaczałoby o jej wybrany temat pracy dyplomowej, oczywiste było, że nie mogło jej tam zabraknąć. Prawdę mówiąc, poleciała tam jak na skrzydłach miłości, by wparować na spotkanie chyba przed wszystkimi, zupełnie nie przejmując się tym, że prezentowała się w tej chwili jak rozgorączkowana wariatka. To nie liczyło się ani trochę, bo była zwyczajnie zachwycona tym, że mogła brać udział w kolejnych szaleństwach przyjaciela, do których przyłożyła rękę, a przy okazji zdobywać wiedzę, jakiej potrzebowała, a potrzebowała jej dużo, jeśli chciała doprowadzić swój projekt do celu.
- Och, tylko dzieci mogą lubić słodkości? – mruknęła do Maxa, posyłając mu jeden z tych swoich uśmiechów, który świadczył o tym, że miała zdecydowanie niecne i nieodpowiednie myśli. W jej przypadku nie było to niczym dziwnym, bo zdawało się, że zwyczajnie nimi żyła, oddychała i istniała przy pomocy wszystkiego, co niestosowne. Być może właśnie dlatego uznała, że tego dnia zabierze się za przygotowanie lizaków, wiedząc, że to było nieco bardziej skomplikowane niż żelki, które były niewiele trudniejsze od galaretki. Skoro jednak miała się bawić, to zamierzała to zrobić, jak zawsze frunąc do tego, co zamierzała osiągnąć, wystawiając czubek języka, bawiąc się tym, co ją otaczało. Nie miała większych problemów z przygotowaniem odpowiedniej masy, specjalnie starając się nadać jej smak wiśni, który był na tyle intensywny, że mógł ukryć smak eliksiru, choć jednocześnie nie było to do końca niczym pewnym. Nie zamierzała jednak narzekać, tylko, jak łatwo było się domyślić, testować i szukać możliwości, które dałyby jej odpowiedź na to, jak dokładnie powinna postępować z rzeczami, jakie zamierzała zaprezentować na swoim dyplomie. Teraz zaś przerwała pracę, kiedy masa zaczęła gęstnieć, uznając, że miękka w środku była tym, czego potrzebowała.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1386
  Liczba postów : 1234
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySro Kwi 10 2024, 13:07;

Widziadła: D
Scenariusz: -
lizaki czy żelki lizaki
na jakim etapie: 27


Ani był laborantem, ani medykiem, ale jego najlepszy ziomek prowadził to kółko, to Lockie, choć głupi jak but, przychodził zawsze na każde jedno. Nie przodował w niczym, nie był nawet przeciętny, zazwyczaj popisując się tragicznymi wynikami, nie zmieniało to faktu, że był i słuchał i przynajmniej starał się zrozumieć co się dzieje.
Kiedy Max zapowiedział, że nie będzie umierania ani makabrycznych widoków, nie pomyślał o tym, by to zamaskować, ale westchnął z zawodem. Mógłby, na przykład, umrzeć i być makabrycznym widokiem dla innych. Nawet by dopłacił!
Podrapał się z konsternacją w głowę, bo ani nie był dobry z eliskirów, ani z gotowania, więc o chuj tu chodziło - ale dostrzegł zaraz Scarlett, szczerzącą się jak mysz do sera, więc dodał dwa do dwóch, że Solberg to dla niej zorganizował to spotkanie. No nic, postara się im nie wchodzić w drogę.
Zgarnął składniki z blatów i poszedł nasypać cukru i soków owocowych do gara, żeby zacząć rozpuszczać karmel na lizaki. Czekając aż się rozpuści naszykował patyczki i blaszkę, pokrywając ją zaklęciem odpychającym, by łatwiej było oderwać od niej lizaki. Nie wiedział jeszcze jaki to ma związek z eliksirami czy uzdrawianiem, ale możliwe, że to było oczywiste, a on był po prostu za głupi by skumać. Przycupnął na stołku obserwując swoją gęstniejącą miksturę.
Powrót do góry Go down


Wiktor Krawczyk
Wiktor Krawczyk

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Mańkut, Rude włosy, centymetrowa blizna na udzie w kształcie smoka. Na policzkach i nosie ma piegi, które według rodzeństwa dodają mu uroku. Amulet Uroborosa zawsze na szyji +1 ONMS
Galeony : 1057
  Liczba postów : 740
https://www.czarodzieje.org/t18845-wiktor-iwan-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19010-irys-wik#547591
https://www.czarodzieje.org/t18897-wiktor-iwan-krawczyk#543748
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySob Kwi 13 2024, 18:11;

Pogoda na zewnątrz może i była piękna, ale w dniu dzisiejszym Wiktor miał ochoty opuszczać chłodnych murów zamku, a tym bardziej lochów.
Puchon obudził się rano i pierwsze co zrobił to poleciał pod chłodny prysznic a następnie zarzucił na siebie luźną, białą koszulę.
Do tego założył spodnie w poziome, granatowe paski przewiązując w talii paskiem.
Wilgotne włosy przeczesał niedbale palcami a potem założył trampki i ruszył w stronę kółka.
Ominęło go śniadanie o dziwo zawsze był pierwszy na śmiadaniu, jednak nie miał zamiaru czekać do obiadu.
Poza tym miał dziś coś gotować jeden wie jak Wiktorowi to wszystko wyjdzie.
Podeszł do stolika po czym z uśmiechem na twarzy wparował do pomieszczenia, niemal od razu zabierając się do pracy.
W garnku nastawił wodę, co jednak przez chwilę nie uwagi Rudzielec przypala wodę w garze, w dodatku pogubił prawie wszystkie składniki, wywalając gary...
Ogólnie nic Puchonowi nie idzie. Widocznie to nie jest dzień Wiktora.
Po kilku minutach jednak coś się chłopakowi udaje na sam koniec prawie chłodzenia żelatyny.

Kostki:https://www.czarodzieje.org/t22908p806-kostki#776590
Widziadła: H nie
Scenariusz: -
Co:1 lizaki
Kiedy: 96
Powrót do góry Go down


Lily Blackwood
Lily Blackwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : półwila
Galeony : 133
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t16116-lily-thicket-w-budowie#440823
https://www.czarodzieje.org/t16128-lily-thicket-poczta
https://www.czarodzieje.org/t16115-lily-thicket#440804
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyNie Kwi 14 2024, 10:54;

Widziadła: C - nie
Co: 5 - żelki
Żelatyna: 55 "Macie małe problemy ale z pomocą udaje wam się przygotować odpowiednią, słodką bazę, pod którą można dodać eliksir."
Etap: 50 -"W środku, gdy mikstura jest lekko zgęstniała."

Kiedy Lily wróciła do Hogwartu, zupełnie nie spodziewała się, że wyląduje w klasie z tą samą osobą, z którą przeszła siedem lat podstawowej edukacji magicznej. Ale to, że Solberg był przewodniczącym labmedu, nie dziwiło jej wcale. Przyszła na zajęcia z ogromnym zainteresowaniem rozglądając się dookoła, przypominając sobie wszystkie te szczęśliwe lata, które tutaj spędziła.
- Maxim! - przywitała się pogodnie z  @Maximilian Felix Solberg, obdarowując go czarującym uśmiechem. - Skraj śmierci i makabryczne widoki? Oryginalny styl prowadzenia zajęć!
Młodziutka pani Blackwood, którą większość osób w Hogwarcie kojarzyło wciąż pod nazwiskiem Thicket, była jak zwykle pełna entuzjazmu i promiennej radości. To, że była półwilą, to jedno, ale aura pogody ducha i dobrego serduszka dodawały jej tego, czego próżno szukać w samych złotych proporcjach. Zajęła miejsce w pobliżu koleżanki z dormitorium i zabrała się za żelki.
- Ależ aromatyczne! - zachwyciła się, czując wiśniowy zapach od stanowiska  @Scarlett Norwood. - Sama nie wiem co jest bardziej zachwycające - zapach wiśniowych przetworów, czy kwitnących kwiatów wiśni. Ciekawe czy istnieją dania pachnące jak te drugie... O-oj! Carly? Czemu tak się zrobiło?
Tak się zamyśliła nad tym tematem, że nie zauważyła, jak jej żelatynowa mikstura zamiast się porządnie rozpuścić, zaczęła tworzyć dziwne gluty. Lily nie miała pojęcia o żelatynie, bo sama nie używała jej nigdy, dlatego nie miała pojęcia, co z tym fantem zrobić i spojrzała wielkimi, błękitnymi oczami na koleżankę, prosząc o ratunek.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1124
  Liczba postów : 1019
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyNie Kwi 14 2024, 13:27;

widziadła E - tak
scenariusz 14 - umiarkowanie
co robię 2 - lizaki
żelatyna 25 - nie wychodzi
kiedy przerywam 54 - gdy mikstura lekko gęstnieje

Niemal spóźnił się na spotkanie klubu. Ostatnio wszędzie dobiegał na czas i nie był w stanie powiedzieć, co takiego sprawiało, że nie potrafił wyrobić się w czasie. Być może po prostu za wiele czasu spędzał na własnych sprawach, coraz mniej skupiając się na tym, co miał do zrobienia jako student. Szczęśliwie zdążył dotrzeć na spotkanie koła, zanim Max skończył tłumaczyć, co mają zrobić. Słodycze? Tego zdecydowanie się nie spodziewał, ale nie zamierzał krytykować czegoś, co mimo wszystko mogło być ciekawe. Miał też przeczucie, że Carly miała z tym coś wspólnego, więc tym bardziej należało skupić się na tym, co trzeba było zrobić, choć nieco ulżyło mu, gdy Max przyznał, że będą korzystać z leczniczych eliksirów.
Zajął swoje miejsce, zamierzając zabrać się za tworzenie lizaków, ale niemal w tej samej chwili usłyszał czyjś śmiech. Odwrócił odruchowo głowę, a kiedy znów spojrzał na pozostałych, odniósł wrażenie, że ma na sobie czapkę. Tylko czapkę. Kolejne halucynacje…
- Jeśli nie widzicie mnie w bieliźnie, to znaczy, że wentylacja niewiele pomogła - stwierdził, spoglądając z cieniem uśmiechu na Solberga, nim w końcu zabrał się za pracę. Miał przygotować żelatynę, co oczywiście nie mogło pójść tak, jak powinno. Kiedy zaczął przypalać wszystko w środku, poprosił o pomoc @Scarlett Norwood. Dopiero z jej pomocą udało mu się w miarę uratować żelatynę, aby przerwać wszystko, gdy masa zaczynała powoli gęstnieć.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2933
  Liczba postów : 1324
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyNie Kwi 14 2024, 20:19;

- Za mocny ogień, za mocny ogień! - oznajmiła właściwie od razu, kiedy @Lily Blackwood zaczęła do niej mówić, widząc, że nadchodziła katastrofa, jakiej nie dało się w żaden sposób uniknąć. Była pewna, że wyjdzie z tego katastrofa, jeśli natychmiast czegoś tutaj nie zrobią i nie zaczną działać, więc całkiem zignorowała kwestię odpowiedniego smaku i zapachu, i skoncentrowała się na ratowaniu tego, co się działo. Wolała, żeby nie doszło tutaj za chwilę do jakiegoś niekontrolowanego wybuchu, z którym nikt by sobie nie poradził i już miała odpowiedzieć Lily, co myślała o tym zapachu wiśni, kiedy @Jamie Norwood również oznajmił, że ma problemy, a ona westchnęła teatralnie.
- Myślałam, że miałeś dostatecznie wiele lat na to, żeby obserwować mnie w kuchni - skomentowała, ni to zgryźliwie, ni to zaczepnie, trudno było w tej chwili powiedzieć, ale oczywiście skierowała się do brata, żeby udzielić mu pomocy i postawić go na nogi, bo zdecydowanie nie chciała skończyć za chwilę w gotującej się galaretce. Właściwie, była pewna, że nikt by nie chciał, bo to oznaczałoby niesamowicie niesamowite kłopoty, poparzenia i inne skarania boskie, a na to zdecydowanie nie mogli sobie pozwolić. Toteż śmigała między proszącymi o wsparcie, wierząc w to, że uda jej się ocalić wszystkich przed zniszczeniem, aczkolwiek domyślała się, że największy problem dopiero nadchodził. Nie wiedziała, tak do końca, co się stanie, kiedy dodadzą do tego eliksiry i jaka zajdzie reakcja, więc spodziewała się absolutnie wszystkiego.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4245
  Liczba postów : 11884
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyCzw Kwi 18 2024, 15:08;

Nie był ani trochę zaskoczony, że  @Scarlett Norwood  jako pierwsza wparowała do sali. Jakby nie było obiecał jej to spotkanie, a on się z danego słowa wywiązywał. Przynajmniej w kwestii eliksirów wszelkiego rodzaju.
-A co, może mi powiesz, że jesteś wielce dorosła? - Odgryzł jej się z uśmiechem. Sam wiecznie nosił przy sobie jakieś przekąski, zazwyczaj słodkie. Ten nawyk został mu po Felku, który uwielbiał podgryzać coś praktycznie w każdej chwili i Max nie raz już dziękował sobie za takie codzienne przygotowanie na wypadek ewentualnego głodu.
-Lily! Wiele Cię ominęło, ale nie martw się, jeszcze zobaczysz krew nie raz. - Przywitał dawną znajomą ( @Lily Blackwood ). Dawno nie mieli okazji porozmawiać, bo ich drogi życiowe dość mocno się rozjechały, ale jak widać, Hogwart zawsze był miejscem spotkań.
Nim jednak zdołał zapytać ją o ploteczki, zwrócił uwagę na komentarz  @Jamie Norwood .
-Powiedziałbym, że widzę Cię i bez niej, ale nie chcę dostać gorącym cukrem od Carly. - Zażartował, sugestywnie poruszając brwiami. Chłop był przystojny, a Max nie był ślepy. Zresztą, nawet gdyby było inaczej, podobne komentarze u Solberga były po prostu codziennością.
Patrzył, jak radzili sobie na ten moment w kwestii gotowania. Nie było najgorzej, pewnie dlatego, że wcale nie mieli trudnego zadania. Zabawa miała się jednak dopiero zacząć i pewnie każdy się tego spodziewał. Gdy wszyscy mieli już mniej lub bardziej przygotowaną bazę, przyszedł czas, by pójść dalej z dzisiejszym planem.
-Dobra, zanim mi wszystko zjecie, czas na eliksiry. Macie strzykawki i kilka opcji do wyboru. Jak zobaczę, że ktoś wstrzykuje sobie w żyły cukier, nie będę ratował, ostrzegam lojalnie. - Pogroził im lekko, tłumacząc zaraz, jakie mikstury mogli użyć i jak je wprowadzić do słodyczy, by uzyskać najlepszy efekt.

Mechanika

1. Mikstury do wyboru: Eliksir spokoju, Eliksir pieprzowy, Eliksir regenerujący

2. Po wybraniu eliksiru stosujecie się do swoich kostek:

@Scarlett Norwood
Kostki Carly:

@Jamie Norwood
Kostki Jamie:

@Lockie I. Swansea
Kostki Lockie:

@Lily Blackwood
Kostki Lily:

@Wiktor Krawczyk
Kostki Wiktor:

3. Na początku postu zaznaczcie proszę, jaki jest wynik waszych działań i jaki eliksir wybraliście.

Czas na ten etap macie do 26 kwietnia. Po tym czasie wleci jeszcze jeden krótki etapik.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2933
  Liczba postów : 1324
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptySob Kwi 20 2024, 11:37;

Kości: 4

- Mogę całkiem legalnie pić alkohol, to chyba się liczy? - odparowała Maxowi, jakby to miało mieć jakieś znaczenie, a później pokiwała do siebie głową, zanim nie zabrała się do działania, wiedząc doskonale, że to miało znaczenie. Sterczenie jak kołek w płocie nie było dla niej, za bardzo ją nudziło i do niczego nie zachęcało, więc zamierzała coś z tym zrobić i udowodnić, że jej pomysł nie był tak skończenie głupi, jaki się wydawał. Masa wyszła jej nieźle, chociaż nie była jeszcze w stanie, w jakim być powinna, ale uznała, że spróbuje dodać do niej eliksiru pieprzowego, co udało jej się za pierwszym razem i nawet nie było tak trudne, jak się wydawało. Eliksir całkiem dobrze zmieszał się z masą i na pierwszy rzut oka, nie pozostawił po sobie żadnych większych śladów, które mogłyby okazać się niepożądane, które mogłyby okazać się tutaj całkiem, ale to całkiem nieprzydane. Musiała wiedzieć, czy coś podobnego dało się w ogóle zjeść, bo jeśli nie, to wiedziała, że będzie musiała nad tym albo mocniej popracować, albo całkiem porzucić pomysł, ale to drugie w ogóle jej się nie podobało. Ani ciut.
- Hm... Myślisz, że będzie smakowało jak eliksir, czy lizak? - zwróciła się do @Maximilian Felix Solberg, bo ta kwestia była dla niej najważniejsza w całym tym procesie próbowania, chociaż musiała przyznać, że należało odnotować, iż eliksiry łączyły się całkiem gładko ze stygnącą powoli masą.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Wiktor Krawczyk
Wiktor Krawczyk

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Mańkut, Rude włosy, centymetrowa blizna na udzie w kształcie smoka. Na policzkach i nosie ma piegi, które według rodzeństwa dodają mu uroku. Amulet Uroborosa zawsze na szyji +1 ONMS
Galeony : 1057
  Liczba postów : 740
https://www.czarodzieje.org/t18845-wiktor-iwan-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19010-irys-wik#547591
https://www.czarodzieje.org/t18897-wiktor-iwan-krawczyk#543748
Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 EmptyCzw Kwi 25 2024, 09:14;

Eliksir pieprzowy
kostka 3


Wiktor siedząc za stołem w sali i prawie kończąc swojego lizaka czuł się o wiele bardziej rozluźniony, niż chwilę wcześniej w skrzydle szpitalnym
chociaż ogromny wpływ na to miało zdecydowanie oczekiwanie na końcowy efekt lizaka Puchona. Po chwili gdy masa była odpowiednia w skupieniu delikatności tak aby całość nie popękała wstrzykną do środka Eliksir pieprzowy.
Jednak wszystko się udało i sukces został w pełni osiągnięty.
-Czy można zabrać swój wyrób bo ja bym chciał tak do własnych celów zdrowotnych? -zapytał @Maximilian Felix Solberg
Zadziwiające, jak taka wizja słodkości graniczącego wręcz z okropnym obżarstwem u rudzielca, może tak pozytywnie wpłynąć na samopoczucie.
Cóż, najwidoczniej pozostanie Wiktorowi czekać na ocenę końcową starszego kolegi.
Przerwał na widok kilku uczniów jak sobie radzą ze słodkościami które wręcz uwielbiał, ale musiał się z tym wszystkim jakoś ograniczyć po czym uśmiechnął się lekko pod nosem do siebie samego. Chociaż sprzątanie tego całego bałaganu było zdecydowanie najmniej lubianą przez niego częścią takich spotkań.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 QzgSDG8








Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty


PisanieSala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty Re: Sala klubowa Laboratorium Medycznego  Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sala klubowa Laboratorium Medycznego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 8Strona 7 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sala klubowa Laboratorium Medycznego - Page 7 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Skrzydlo zachodnie
 :: 
pierwsze piętro
-