Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Punkt krajobrazowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość


Perpetua Whitehorn
Perpetua Whitehorn

Nauczyciel
Wiek : 45
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161
C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Dodatkowo : Półwila
Galeony : 552
  Liczba postów : 1570
https://www.czarodzieje.org/t18317-perpetua-whitehorn#521196
https://www.czarodzieje.org/t18325-sowiszcze-pet#521411
https://www.czarodzieje.org/t18316-perpetua-whitehorn#521191
https://www.czarodzieje.org/t18547-perpetua-whitehorn-dziennik#5
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Lip 01 2021, 11:27;

First topic message reminder :


Punkt krajobrazowy


Miejsce z którego rozciąga się widok na całe miasteczko w poniższej dolinie. Położone dość wysoko, acz na łagodnym zboczu - usypanym drobnym żwirem. Domy w Dolinie Godryka majaczą między bujną roślinnością, uliczki rozświetlone są starodawnymi latarniami - a jedna strona magicznego miasta przytula się do terenów rezerwatu.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Ravinger Fairwyn
Ravinger Fairwyn

Dorosły czarodziej
Wiek : 52
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : laska i szrama na twarzy
Galeony : 288
  Liczba postów : 274
https://www.czarodzieje.org/t20909-ravinger-fairwyn-w-trakcie-pracy-nad
https://www.czarodzieje.org/t20925-miejsce-do-ktorego-nie-chcesz-wyslac-sowy#670161
https://www.czarodzieje.org/t20910-ravinger-fairwyn#669657
https://www.czarodzieje.org/t20930-ravinger-fairwyn-dziennik#670
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Sie 31 2023, 15:46;

Niektórzy są jak: Ci się oczy otworzą, jak mi się zamknął. Niemniej, teraz nikt nie umiał a Fiarwyn z wielkim i szczerym zaskoczeniem wyłupił gały, gdy umarłe liście trawy zmieniły się w ledwo żywo tulipana. Cóż, transmutacja czasem była jak rzeźbienie w głównie, czego teraz mogli zasmakować panowie z pelenj Krasie. Tutaj też zaczynał się pewien problem. Taki do przeskoczenia, ale wciąż problem. Jaki? Mianowicie Ravinger zgubił słowa. Wszystkie utknęły mu w gardle, brakujące nawet myśli. Jeden tulipan a tak wiele zdziałał.
- Udalo ci sie? - Skomentował jedynie w taki sposób, jakoby właśnie przestał ufać własnym oczom. Przestał, gdyż udane zaklęcie zachwiało jego zaufanie do samego siebie. - Niewątpliwe,  cos się w tobie zadziało. Czy osmielisz sięsprobowac raz jeszcze? - Zapytał, aby nie oddać się złudzeniom jednej próby. Zrobił kilka kroków, sięgnął po liść z drzewa i przyglądał mu się z zaciekawieniem. Był widocznie czerwony. Nie ze wzglad zmiany barwy z letniej na jesienną, a z powodu upałów a ten liści zwyczajnie nie chciał dalej uczestniczyć w fotosyntezie. Szalony rebeliant.
- Bardziej ci służy jak trzymasz sobie liscie sam? - Zapytał, pokazując chłopakowi, że może przejąć roślinkę z jego rąk.

/rzucaj k100, będzie to % w jakim udało się zaklęcie. Możesz dodać kuferkowe punkty z transmy
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Galeony : 1923
  Liczba postów : 1569
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Sie 31 2023, 16:44;

Lockie wydawał się równie zaskoczony, choć przecież był całkiem biegły w transmutacji. Przyglądał się niemo tulipanowi, mrugając, jakby miało to pomóc na otarcie z oczu tej fatamorgany.
- A pewnie, że się udało. - powiedział buńczucznie, bo ślizgoński upór, ale miał wątpliwości, czy to nie szczęście głupiego- A spróbuje jeszcze raz, jeszcze jak! - prychnął, zabierając mu z ręki liścia, który ewidentnie pragnął śmierci w tych upałach równie bardzo, co on sam.
Może rzeczywiście kwestia sukcesu transmutacji zdechłej trawy w tulipana opierała się na tym, że mógł jej dotknąć? Wtedy, przynajmniej w teorii, mógł lepiej zobrazować sobie stan początkowy i doprecyzować swoją magię odnośnie tego, jaki chciałby osiągnąć stan końcowy?
- Pa na to. - zadarł wyżej podbródek - Palntae Verto. - i co? No jajco, chciałoby się rzec. Brzegi liścia zawinęły się lekko do wewnątrz, a cały wydłużył się dziwnie, stając się ani liściem ani tulipanem. Swansea zmarszczył brwi w zastanowieniu i zamyślił się na głos:
- Od czego to może zależeć. Ewidentnie rozumiem zamysł tego zaklęcia, a jednak materia stawia opór mojej magii. - obrócił zmutowanego liścia za łodyżkę w palcach.

21 +15 transma z kuferka = 36
Powrót do góry Go down


Ravinger Fairwyn
Ravinger Fairwyn

Dorosły czarodziej
Wiek : 52
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : laska i szrama na twarzy
Galeony : 288
  Liczba postów : 274
https://www.czarodzieje.org/t20909-ravinger-fairwyn-w-trakcie-pracy-nad
https://www.czarodzieje.org/t20925-miejsce-do-ktorego-nie-chcesz-wyslac-sowy#670161
https://www.czarodzieje.org/t20910-ravinger-fairwyn#669657
https://www.czarodzieje.org/t20930-ravinger-fairwyn-dziennik#670
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Sie 31 2023, 17:03;



Poważne pytanie wymagało poważniej odpowiedzi, na którą Fairwyn mógłby być gotów, jednak zawsze w takim rozmowach nie przebierał w słowach i lubił rzeczowo, konkretnie, bez zaniechania opierdolić kogoś do suchej nitki, jeśli tylko ktoś dał mu zielone światło z pełną gotowością na gorzkie słowo. Cóż, ewentualnie, niegdyś wystarczyło być jego studentem z pełnią praw i obowiązków (głównie obowiązków tj. trzymania gęby na kłódkę).
  - Naprawdę chcesz wiedzieć? - Zapytał, aby klarownie młodzieńcowi wszystko wyjaśnić o ile tylko ten na coś takiego się zgodzi. - Pokaże ci coś - zaczął całkowicie pewien tego, co chce zrobić, niekoniecznie z rezultatem stu procent. - Palntae Verto - rzucił urok transmutacyjny, który praktycznie nic nie zrobił z rośliną. Z pewnym zakłopotaniem odchrząknął, aby wygłosić swoją tezę. - Magia jest niekiedy nieprzewidywalna. Mógłbym ci rozpisać te zaklęcie na tablicy, optymalizując każdy kąt jego rzucania, ale skutek mógłby się pokryć w 80% z tym, co wyjdzie z obliczeń. Prawda jest jedna: im bardziej się staramy, tym mniej nam wychodzi - zakończył smutno.

+
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Galeony : 1923
  Liczba postów : 1569
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Sie 31 2023, 17:38;

Przyglądał się Fairwynowi z jakąś nowo odkrytą fascynacją. Za szkolnych czasów był on tylko irytującym belfrem gnębiącym starsze roczniki, teraz? Lockie miał przerwę od nauki, Ravinger przerwę od traumatycznych obowiązków nauczycielskich i czyżby właśnie zabłysła między nimi jakaś blada, trudna do zauważenia, ale istniejąca nić?
Zainteresował się, cąłkowicie szczerze, słowami mężczyzny, marszcząc lekko brwi w zamyśleniu
- Chciałbym to kiedyś zobaczyć. - zaproponował powoli - W sensie... teorię magii. Na zajęciach głównie robimy jakąś głupią praktykę, dzieci się cieszą i klaszczą w ręce bo mogą pomachać różdżkami. Mnie bardziej interesuje... od czego to zależy. Jak nasza magia się kształtuje, jej wpływ na otoczenie to przecież tylko efekt zaklęcia, a nie samo zaklęcie w sobie. - powiedział wywód, który wykiełkował mu w głowie.- Czytałem książkę o tym, że napięcie ścięgien w nadgarstku, które jest niezależne od nas, może mieć znaczący wpływ na to, jak rzucone zostanie zaklęcie. Mistrzowie latami praktykują umiejętność odpowiedniego wygięcia palców. - przyznał się do swojej zupełnie nie cool i sexy pasji czytania nudnych książek.
Odchrząknął, przyglądając się listkowi.
- Plantae verto. - wymówił wyraźnie, powtarzając cały zabieg, ale układając dłoń nieco nadgarstkiem do zewnątrz.
Usatysfakcjonowany wynikiem zaklęcia, postanowił zaprosić Fairwyna na herbatkę do kawiarni, bo taki sukces należało opić.

2 x zt

93 + kuferek

+
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 6930
  Liczba postów : 2355
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Kwi 25 2024, 17:43;

Widziadła: H nie

Max nie mógł powiedzieć, żeby czuł się winny temu, co spotkało ojca Weia i Mulan, choć jednocześnie zdawał sobie sprawę z tego, że jego osoba miała w tym udział. I choć nie chciał tego przyznać, miał tego bolesną świadomość, domyślając się, że znowu stanął komuś kością w gardle, powodując, że sprawy rodzinne się całkowicie spieprzyły. Nie chciał tego, nie tego potrzebował, nie to zakładał. A jednak znowu siedział w tym bagnie, zastanawiając się mimowolnie, czy mógł coś zrobić. Coś innego, niż pójście raz jeszcze do zacietrzewionego mężczyzny i uświadomienie mu, że im bardziej będzie się złościł i opierał, tym większą zrobi sobie krzywdę. To była ostatnia rzecz, do jakiej zamierzał się uciekać, więc zwyczajnie postanowił wyciągnąć Mulan na spacer, pod byle jakim pretekstem, zauważając, że ostatnio nie szlajali się po okolicy na tyle często, żeby jakiś poltergeist zarażał go tajemniczymi chorobami. Wiedział, że to była marna wymówka, i że dziewczyna od razu połapie się w tym, o co chodziło, więc kiedy zaczęli po prostu włóczyć się po Dolinie, nie było najmniejszego sensu podtrzymywać tej farsy.
- Trzymasz się, czy jednak puszczasz się z żalu? – zapytał, zerkając na nią, kiedy wsunął dłonie w kieszenie dżinsów, zastanawiając się, czy kiedykolwiek pozbędzie się tego uczucia, że jest winny wszystkiemu, co działo się na świecie. Ostatnimi czasy szło mu zdecydowanie lepiej, ale teraz to wszystko trzymało go tak mocno, że można było zacząć podejrzewać, że jeszcze trochę i się tym zwyczajnie udusi. Nie podobało mu się to, ale tutaj pozostawała już tylko walka z samym sobą, bo ostatecznie przecież nie raz i nie dwa gadał już z kilkoma osobami o tym, jak się czuł i wiedział, co miał zrobić, tylko to wcale nie było aż takie łatwe.
- Dalej traktuje wszystkich, jak powietrze, czy tylko ja doświadczyłem tego szczególnego rodzaju traktowania? – rzucił po chwili, bo faktycznie błądzenie po meandrach tematu, nie zaprowadziłoby ich w żadne sensowne miejsce, skoro oboje doskonale wiedzieli, jak się sprawy miały i jak bardzo były teraz gówniane.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1310
  Liczba postów : 1444
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptySro Maj 01 2024, 15:38;

kapłanka na widziadle

Jeśli ktokolwiek powinien czuć wyrzuty sumienia z powodu tego, co się stało to na pewno była to Mulan. W końcu to po jej rewelacjach ojciec niemalże zszedł na zawał. Być może jakby się nie wtrąciła to nie przyjąłby aż tak źle wieści, które przynosił mu Longwei. W każdym razie Max na pewno był najmniej winnym z całej tej cudownej trójki.
Sama stwierdziła, że najlepsze, co jest w stanie teraz zrobić to usunąć się mu z widoku. Wydawało jej się to najwłaściwszym rozwiązaniem, aby dalej nie denerwować ojca, bo to skończyłoby się naprawdę źle dla jego zdrowia. Zresztą miała już niejakie doświadczenie w unikaniu rodziców więc nie sądziła, aby było to jakoś szczególnie trudne zadanie dla kogoś z jej doświadczeniem.
Cieszyło ją jednak przede wszystkim to, że znalazła okazję do spotkania z Maxem. Zawsze ceniła jego obecność i wszelkiego rodzaju głupoty, do której ja nakłaniał w podążaniu za kolejnymi wrażeniami. Może tym razem nie czyhał na nich żaden pojebany duch, ale i tak było fajnie.
- Puszczać to ja się mogę bez żalu - skwitowała jedynie, mając nadzieję, że przyjaciel zaśmieje się z żartu, jakkolwiek kiepski by on nie był.
Starała się zachowywać jak dawniej i chyba nawet całkiem dobrze szło jej odcinanie się od jakiegokolwiek poczucia winy czy innych pokrewnych uczuć, które mogłyby jej towarzyszyć. Zamiast tego skupiała się bardziej na aktualnym momencie i tym, co mogła robić.
- Skoro tego doświadczyłeś to witaj w rodzinie. Nie jesteś jedyny - odpowiedziała, uśmiechając się w jego kierunku i rozglądając się czy może w okolicy jest jakiś fajny punkt, w którym mogliby sobie klapnąć i popatrzeć na panoramę. Mogli też oczywiście włóczyć się dalej bez celu, co wcale nie byłoby do nich tak niepodobne.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 6930
  Liczba postów : 2355
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyPią Maj 03 2024, 11:25;

Znajdowali się w naprawdę gównianej sytuacji i właściwie Max był tego absolutnie świadom. Nie chciał jednak do końca tego do siebie dopuścić, bo wiedział, jak źle mogłoby się to skończyć, wiedział, jak fatalne w skutkach mogłoby być to, co się za tym kryło. Miał się trzymać, a nie załamywać i zachowywać, jakby całkowicie zapadł się w sobie, bo nie o to tutaj, kurwa chodziło. Tym bardziej że doskonale wiedział, że musiał być oparciem dla Weia, a nie powodować jego dalsze załamania i słabości, jego niepewności, jego potknięcia. Dlatego też próbował dać sobie z tym wszystkim spokój, jednak wiedział, że w gównie, w konkursie na największe bagno zasranego roku, startowali nie tylko oni dwaj, ale również Mulan i naprawdę chciał wiedzieć, jak się czuła, chciał, żeby miała świadomość, że nie siedziała w tym sama, jakkolwiek by to nie wyglądało i do czego by to nie prowadziło.
- Mam nadzieję, że przynajmniej masz kogoś, kto żałuje, że się z tobą nie puszcza - dodał, równie elokwentnie co ona, wymieniając się z nią uśmiechami, sugerującymi, że oboje mieli zdecydowanie nierówno pod sufitami. Byli, jacy byli, to było doskonale widoczne i Max zdawał sobie z tego sprawę, ale przynajmniej faktycznie nadal nadawali na tych samych, zjebanych, bo zjebanych, ale identycznych, falach. Zmieniali się, ale skoro już się dogadywali raz, to dogadywali się cały czas, mimo tego, że jakoś tam może wydorośleli, czy mimo tego, że obecnie znajdowali się w fatalnym położeniu, z którego wyjść było naprawdę trudno, by powiedzieć, że w chuj niemożliwe.
- A, to taki wasz zwyczaj? Im gorzej mnie potraktuje, tym lepiej? - zapytał z cieniem ironii, a później westchnął ciężko. - Nie, ale tak kurwa serio, jak bardzo jest źle? Bo jak na razie wydaje mi się, że to wszystko moja wina, czy coś, że miałem trzymać mordę na kłódkę - przyznał, spoglądając na Mulan, a później rozejrzał się również po okolicy, szukając miejsca, gdzie mogliby usiąść albo zrobić cokolwiek, co sprawiłoby im w tym momencie przyjemność.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1310
  Liczba postów : 1444
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyPią Maj 03 2024, 23:04;

Chyba całą trójką władowali się w naprawdę cudowną sytuację, ale Mulan pozostawało wierzyć w to, że z jakiegoś powodu ojciec skupi się głównie na niej i na tym, co zdarzyło jej się odwalić w czasie ferii, a nie na sprawie Longweia i Maxa. W końcu to ona była swego rodzaju czarną owcą rodziny i zasługiwała na potępiający wzrok oraz cięte uwagi. Wei zawsze się starał o wiele bardziej. Dlatego właśnie chciała zostać obiektem ojcowskiej niechęci. Zasługiwała na to o wiele bardziej.
- Oj to zapewne będzie długa lista - zaśmiała się na komentarz przyjaciela, bo faktycznie byli siebie warci i nieważne, co się działo zawsze znajdywali jakiś powód do tego, aby gadać głupoty i skupiać się na mniej dobijających rzeczach.
Chociaż tym razem chodziło o sprawy niezwykle osobiste i rodzinne. Było inaczej, bo ich chujowe położenie nie dotyczyło tylko ich samych, bo wtedy mogli po prostu wszystko wykpić i starać się ignorować problemy nim same nie odejdą.
- Powiem ci, że... Cóż... Tak? - sama nie wiedziała jak powinna to ubrać w słowa. - To skomplikowane i sama nie wiem, co ci powiedzieć. Nigdy nie mieliśmy do czynienia ze sprawą takiego kalibru.
Bo podjęta próba zerwania zaręczyn, a ogłoszenie ojcu tego, że bez jego wiedzy i wbrew woli związało się z kimś tej samej płci było zupełnie inną kwestią. W dodatku jeszcze podbite wyczynami szalonej córki, która podobno wzięła za męża jakiegoś typa przypadkowo. Z czymś takim jeszcze nie miała do czynienia i nawet nie wiedziała jakie mogą być konsekwencje przeprowadzenia podobnej rodzinnej rozmowy.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 6930
  Liczba postów : 2355
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyNie Maj 12 2024, 10:56;

Max doskonale wiedział, jak to było władować się w sam środek gówna, bo robił to nie raz i nie dwa, wywodził się również z takiej rodziny, że można było spokojnie mówić, iż cudem było to, że do tej pory żył i miał się całkiem dobrze. Jednak to, co działo się teraz, było inne, bo nie wiązało się tylko z nim, nie dotyczyło tylko jego wyborów, jego złych decyzji, czy tego, że to na niego można było patrzeć, jak na zło wcielone. Chociaż, jednocześnie, tak właśnie się czuł. Ostatecznie jakimś cudem, to on okazał się tym robaczywym jabłkiem, tą ścieżką na manowce, tym złym podszeptem, który doprowadził do całkiem zrozumiałego buntu. I chociaż miał świadomość tego, że tak naprawdę Wei nie zrobił nic złego, po prostu postępując zgodnie z tym, jaki był, czego chciał, czego pragnął od życia, to jednocześnie odnosił wrażenie, że wszystko zesrało się na pełnej linii.
Uśmiechnął się na uwagę Mulan, ale oboje doskonale wiedzieli, że dobry nastrój tym razem nie bardzo chciał się ich trzymać. Nie umieli wyśmiać tego, co się wydarzyło, bo było to dla nich zbyt wiele. Nie było jakimś drobnym gównem, ale całą pierdoloną lawiną błota, która niosła ze sobą zdecydowanie więcej konsekwencji, niż byli w stanie to przyznać. Czy chcieli. Bo tak naprawdę Max nie chciał w ogóle na to spoglądać, najchętniej odwróciłby się od tego, co się działo i zwyczajnie machnąłby na to ręką, ale wiedział, że taka opcja nie wchodziła w ogóle w rachubę. To nie było coś, na czym mógł się skupić, co w ogóle mógł wybrać, chociaż czasami, co wiedział z własnego doświadczenia, było to rozwiązanie najlepsze i ostateczne.
- Nie wiem, co mam zrobić. Czy w ogóle mam coś robić, czy siedzieć cicho i czekać, aż sami jakoś to, nie wiem, rozwiążecie. Bo nie byłem dla niego zbyt miły i wcale się tego nie wstydzę, czy coś, bo naprawdę mnie wkurwił. Ale chyba spieprzyłem sprawę jeszcze bardziej - stwierdził, by ostatecznie wzruszyć lekko ramionami, jakby chciał powiedzieć, że skoro tak było, to tak było, ale każdy doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że to było jedynie czcze gadanie, a Max mimo wszystko przejmował się tym, co się działo.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1310
  Liczba postów : 1444
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyNie Maj 19 2024, 09:38;

Oboje mieli niezwykle sporą tendencję do wpakowywania się w gówniane sytuacje. Tylko, że zwykle były one zupełnie innego kalibru i nie odbijały się aż tak wyraźnie na bliskich im osobach. Chyba, że mowa była o nieuleczalnej chorobie, która spędzała wszystkim sen z powiek. To jedno zdecydowanie było o wiele cięższe i przez dłuższy czas męczyło Huangów. Poza tym jednak większość spraw wydawała jej się niezwykle błaha. Teraz jednak udało im się rozkręcić prawdziwą dramę rodzinną, a ojciec ne znosił tego najlepiej. Ba, mogła go zabić jeśli tylko nie znalazłby się wystarczająco szybko w Mungu. Jakby nie patrzeć to ten wykorkował niemal po jej wyznaniu choć zdecydowanie bardziej podkoloryzowanym niż przedstawiała się rzeczywistość.
Starali się w jakiś sposób zachowywać swój humor, ale nie bardzo im to wychodziło. Owszem kolejne żarty zdawały się opuszczać ich usta, ale jakoś niespecjalnie poprawiały im samopoczucie. Głównie dlatego,  że sytuacja była zbyt poważna, żeby zacząć się z niej wyśmiewać, co zdecydowanie nie podobało się Gryfonce. Utrudniało jej to w logiczny sposób przejście nad wszystkim do porządku dziennego.
- To wszystko jest dla mnie nowe i nie mam pojęcia, co ci poradzić. Z jednej strony chciałabym powiedzieć, że wszystko minie samo, ale to chyba nie ten przypadek... Może powinieneś to omówić z  Weiem? Serio, nie mam pojęcia czy twoja osobista interwencja mogłaby pomóc czy raczej zaszkodzić... Choć może łatwiej byłoby, gdyby ojciec cię poznał... Tak wiesz... Lepiej - odpowiedziała, czując, że ma z każdą chwilą coraz większy mętlik w głowie. Wydawało jej się, że właśnie utknęli w sytuacji, z której nie było właściwego wyjścia.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 6930
  Liczba postów : 2355
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyPią Maj 24 2024, 10:33;

Max parsknął. Nie sądził, żeby ojciec Longweia i Mulan miał ochotę go oglądać, nie mówiąc o tym, że zapewne nie miał najmniejszej ochoty z nim rozmawiać. Nie po tym, jak zrównał go z ziemią, uznając, za drugiego najgorszego na świecie rodzica. Nie zamierzał jednak cofać tych słów, bo zdawał sobie sprawę z tego, jak zachowywał się mężczyzna i jakie szkody niosło ze sobą to, co sobie zaplanował. Nie mógł rozporządzać życiem drugiego człowieka i nie miało najmniejszego znaczenia to, że chodziło o jego dzieci, coś podobnego było chyba nawet gorsze, niż próby manipulowania kimś dalej spokrewnionym albo kimś całkowicie obcym. Nie widział sposobu na to, żeby się dogadali, o ile starszy mężczyzna nie ustąpi i to powodowało, że wciąż siedzieli w gównie, nie wiedząc, jak z niego wyjść. I humor w niczym nie pomagał, bo, mówiąc prosto, chuja po prostu zmieniał, powodując, że Max miał ochotę pierdolnąć głową w najbliższe drzewo i w ten sposób poradzić sobie z problemem.
- Siedzisz teraz cały czas w szkole, czy jednak jesteś w domu? - zapytał, nie próbując naciskać na Mushu w kwestii tego, co powinien zrobić, bo skoro nie wiedziała, to nie zamierzał próbować nakłonić jej do wymyślenia czegoś, co potencjalnie mogłoby być dobre. Wolał dowiedzieć się, jak ona się czuła i co robiła, chociaż odpowiedź na to pytanie wydawała się tak naprawdę banalnie prosta. Czuła się gównianie, tak samo chujowo, jak wszyscy zamieszani w tę sprawę i nie wiedział, czy suszono jej głowę, czy nie, ale to również wydawało się bardzo prawdopodobne. - A wasza mama? I dziadkowie? - zapytał po chwili, bo nie wiedział, jak oni odnajdywali się w tej sytuacji i czy przypadkiem również nie stanowili przeszkody, z jaką trzeba było sobie lepiej bądź gorzej poradzić. Mieszkali z Weiem na tyle daleko, że nie obrywali od tego rykoszetem, ale nie wiedział, co działo się w rodzinnym domu Huangów, który mógł, a jakże, niemalże chodzić z tłumionego niezadowolenia. Albo był po prostu miejscem nieustannego rozpierdolu, do którego doprowadziła wolność słowa.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1310
  Liczba postów : 1444
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptySob Cze 01 2024, 23:11;

W tym jednym na pewno się zgadzali. Nie wyglądało na to, aby Max był mile widziany przez ojca rodzeństwa Huang. Dlatego też, gdyby tylko uzdrowiciel się zdecydował na to, aby faktycznie porozmawiać z mężczyzną to mogłoby na nim wywrzeć jakieś wrażenie. Albo uznany byłby za odważnego albo za bezczelnego idiotę. Na dwoje babka wróżyła. Zresztą Mulan nie była w stanie czegokolwiek mu teraz doradzić, bo sama nie miała pojęcia, co właściwie powinna robić. Dlatego też robiła to, co wychodziło jej najlepiej. Brała wszystko na przeczekanie, mając nadzieję, że wszystko przeminie i nie będzie musiała się martwić resztą.
- Głównie szkoła i rezerwat. Wiesz trzeba pracować, a i dyplomówka sama się nie napisze - westchnęła ciężko, bo nie miała szczególnej ochoty na pisanie tego cholernego wypracowania na kilkadziesiąt stron, które miało być zwieńczeniem całej jej edukacji. Nie miała pojęcia na co właściwie było komuś coś takiego.
Zastanowiła się nieco nad kwestią związaną z pozostałą częścią rodziny, która także miała swoje własne zdanie oraz uczucia dotyczące aktualnej sytuacji. Nie miała pojęcia, co właściwie mogłaby powiedzieć na ten temat.
- Nie wiem za bardzo. Przede wszystkim przejmują się stanem ojca. Są wściekli, że doprowadziliśmy go do zawału, a poza tym... Staram się z nimi zbytnio o tym nie rozmawiać. Chociaż oni mają nieco mniej konserwatywne poglądy niż on - zapewniła jeszcze swojego przyszłego szwagra.
Nie wiedziała jak powinna go pocieszyć i co właściwie powiedzieć. Zdawała jednak sobie sprawę, że pewnie w końcu nie będzie mogła już dłużej ignorować tematu i po prostu zostanie zmuszona do tego, aby wysłuchać ich zdania na cały ten temat.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 6930
  Liczba postów : 2355
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyNie Cze 02 2024, 12:11;

Rozmowa, którą prowadzili, nie chciała się w żaden sposób skleić i Max właściwie się temu nie dziwił. Znajdowali się teraz w niezbyt przyjemnym położeniu, żeby nie powiedzieć, że znajdowali się w ciemnej i bardzo głębokiej dupie. Oboje nie wiedzieli, jak podejść do obecnych wydarzeń, jak się w nich odnaleźć, jak się zachowywać, czego chcieć, o czym mówić i kręcili się w kółko, zachowując się, jak dwójka nieznajomych. To było wkurwiające, irytujące tak bardzo, że Max nie do końca wiedział, co miałby z tym zrobić, ale prawda była taka, że nie do końca mogli to przeskoczyć. Pozostawało im tylko i wyłącznie próbować, a to również nie było tak bajecznie łatwe, jak mogło się wydawać. Będąc szczerym, było to cholernie trudne.
- Za rok o niej zapomnisz, taka prawda. A potem co, zostajesz w rezerwacie? - stwierdził, próbując brzmieć beztrosko, ale oboje doskonale wiedzieli, że to było chuja warte. Wiedzieli, że nic z tego nie wyjdzie, że to w żaden sposób nie da im spokoju, chociaż próbowali ignorować ten drobny szczegół, że Max dołożył całkiem wielką cegłę do obecnego stanu ojca Huangów i najwyraźniej nie zamierzał tego zmieniać.
- Jesteśmy w wielkiej i ciemnej dupie, co? - mruknął. - Myślałem, że jak udało mi się spierdolić sprawy rodzinne u samego siebie, to przynajmniej reszta będzie normalna, ale widać mam talent do tego, żeby wszystko niszczyć. Gdybyś miała jakieś problemy, to wiesz, przybędę i znowu pokrzyczę, a wtedy już na pewno uznają, że to wszystko tylko i wyłącznie moja wina - dodał, brzmiąc, jakby to wcale go nie ruszało, ale prawda była taka, że żołądek skręcał mu się w jakiś jebany supeł i nie był w stanie nad tym zapanować. To było jedno wielkie gówno, gorsze od wszystkiego, co do tej pory przechodził. Bo jego własna rodzina, czy odkrycie tajemnicy, skąd pochodził, nie było takie złe, jak to, w czym właśnie uczestniczył, na dokładkę zdając sobie sprawę z tego, że sam dołożył do ognia, nie powstrzymując nawet na chwilę swojej durnej, niewyparzonej mordy.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1310
  Liczba postów : 1444
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptySro Cze 05 2024, 20:56;

To był pierwszy raz, gdy tak trudno było im odnaleźć słowa w swoim własnym towarzystwie. Chyba pan Huang dokonał czegoś, czego nikt by się nie spodziewał, niemożliwego w zasadzie. W końcu ta dwójka zawsze pierdoliła głupoty i potrafiła gadać jak najęta bez przerwy. Chociaż nie: przerwami było dla nich robienie głupot, a teraz jakoś nie potrafili się zebrać ani do jednego ani do drugiego. Trzeba było jedynie liczyć na to, że ten stan minie z czasem. Podobnie jak na zażegnanie kryzysu samego z siebie. Chyba naprawdę nie miała lepszych sposobów na radzenie sobie z niekorzystnym obrotem sytuacji.
- Zastanawiam się. Po studiach mogę wnioskować o awans w rezerwacie... Ale równie dobrze mogę też ubiegać się o przeniesienie do rezerwatu, który specjalizuje się w pracy ze smokami... Nie jestem pewna, co bym właściwie wolała - przyznała szczerze, bo ta kwestia nie dawała jej spokoju już od dłuższego czasu. Rozważała wszelkie za i przeciw każdej z tych decyzji, ale nie mogła dojść do żadnego wyjścia. Tutaj także starała się odkładać w czasie problem, ale jak widać przez  ten czas nie poukładała sobie nic w głowie. Choć jakby nie patrzeć nie miała żadnego twardego terminu, do którego powinna zdecydować o tym, co robić dalej.
Mruknęła jedynie coś potakująco, bo nie dało się zaprzeczyć temu, że byli w dupie. Nie wiedziała nawet jak wielkiej, bo mimo wszystko sama też zawaliła ojca niezwykle burzliwą informacją i pewnie będzie musiała liczyć się z tym, że ten będzie chciał porozmawiać z nią na temat tego Shercliffe'a, z którym się związała. Sytuację dodatkowo komplikował fakt, że Frederick nic o tym nie wiedział.
- Na razie jest wszystko w porządku. Wiesz, że nie przejmuję się zbytnio komentarzami, które mi rzucają także jakoś sobie poradzę - zapewniła jeszcze przyjaciela, uśmiechając się do niego.
To nie byłby pierwszy raz, gdy rodzina ma jej coś do zarzucenia. Wiedziała już jak radzić sobie z takimi sytuacjami i w większości ich słowa nie trafiały w nią szczególnie boleśnie. Choć oczywiście zdarzały się wyjątki.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 6930
  Liczba postów : 2355
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Cze 06 2024, 18:14;

Szło im fatalnie i Max zdawał sobie z tego sprawę, coraz lepiej rozumiejąc, że musieli dać sobie czas. Być może mieszając się w to, co się działo, tak naprawdę mieszał jeszcze bardziej w głowie Mulan, a tego też nie chciał. Mimo wszystko nie zamierzał robić większego bałaganu, niż ten, jaki już powstał, a musiał przyznać, że to, co się działo, było co najmniej skomplikowane i zdecydowanie nie było ani trochę przyjemne. Odnosił wrażenie, że wszystko, co go otaczało, z każdą kolejną chwilą robiło się coraz trudniejsze, a rozmowa z Mulan jedynie mocniej mu to uświadomiła, powodując, że czuł, jak coś mocno osiada na jego barkach. Podejrzewał, że niestety ten stan jeszcze potrwa, bo sprawa, nie była wcale prosta i chociaż jego przyjaciółka twierdziła, że nie poddaje się temu, że komentarze innych po niej spływają, był pewien, że tak naprawdę jednak czuła się z tego powodu w ten, czy inny sposób przytłoczona. I nie chciał, naprawdę nie chciał, żeby tak było.
- Zawsze możesz rzucić kością. Chociaż założę się, że Wei wolałby trzymać cię z daleka od tych przerośniętych jaszczurek – stwierdził, starając się znowu brzmieć, jakby nic się nie działo, ale nawet on zdawał sobie sprawę z tego, że to tak nie działało. Odetchnął głębiej, uciskając nasadę nosa placami, a później machnął ręką na znak, że to wszystko było beznadziejne i oboje doskonale zdawali sobie z tego sprawę. Chodzili jak po jakichś skorupkach jajka i nic nie byli w stanie z tym zrobić, i na dokładkę zamiast sobie pomóc, to chyba utrudniali sobie życie, co samo w sobie było cholernie beznadziejne.
- Mam nadzieję, że będziesz się dalej trzymać – stwierdził, patrząc na nią uważnie, jakby chciał dodać, że gdyby robiło się gorzej, to wpadnie, żeby być tym najgorszym w całej sprawie i weźmie wszystkie winy na siebie. Ale teraz nie było sensu w ciągnięciu tej rozmowy, z czego oboje zdawali sobie sprawę i zwyczajnie powinni życzyć sobie szczęścia, czekając aż wszystko się uspokoi i przestanie kołysać się, jak jakaś kra na wodzie.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1310
  Liczba postów : 1444
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 EmptyCzw Cze 06 2024, 19:53;

Chwilowo chyba po prostu oboje mieli zbyt dużo na głowie i najlepiej jakby zostawili podobne rozmowy na później, gdy nie będą im one tak ciążyły. Może z jednej strony powinni rozmawiać po to, aby to wszystko z nich zeszło, ale najwidoczniej nie było to najlepsze rozwiązanie w przypadku tej dwójki debili. Czasem po prostu napotykało się na przeszkody, które nie były tak łatwe do przeskoczenia. Czy naprawdę musieli aż tak spieprzyć sobie sytuację rodzinną, by nie być w stanie normalnie rozmawiać nawet jeśli tego chcieli? Irytowało ją to bardziej niż powinno.
- To też jest jakaś opcja. Praca w towarzystwie Weia mogłaby być zarówno wadą jak i zaletą. Myślę, że Ministerstwo mogłoby bardzo źle znieść taki natłok Huangów - oceniła jeszcze dosyć chłodno, wzruszając ramionami.
Rzut kością w jej przypadku wcale nie wydawał się taki głupi. Miała dwie posady, które niezwykle mocno ją interesowały i w ten sposób mogłaby się zdecydować w końcu na podjęcie tej jednej i słusznej. Być może potrzebowała jakiegoś jednego bodźca, który pozwoliłby jej na ocenienie tego, co właściwie chciała w życiu robić?
- I wzajemnie... Ale jakby coś to... Jestem - nie szło jej nigdy szczególnie dobrze to całe emocjonalne gadanie i uderzanie w emocje.
Wiedziała jednak, że Max doskonale rozumie. W końcu oboje byliby w stanie zrobić dla siebie bardzo wiele, a niekiedy jedynym czego się potrzebowało była czyjaś bliskość. Co prawda może i miał Longweia, ale też nie mógł go wszystkim obarczać, a przyjaciele byli od tego, aby się wzajemnie wspierać niezależnie od tego, co się przechodziło. Teraz jednak trwali w ciszy, kontynuując swoją wędrówkę.

z|t x2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Punkt krajobrazowy - Page 3 QzgSDG8








Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty


PisaniePunkt krajobrazowy - Page 3 Empty Re: Punkt krajobrazowy  Punkt krajobrazowy - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Punkt krajobrazowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Punkt krajobrazowy - Page 3 JHTDsR7 :: 
Dolina Godryka
 :: 
Okoliczne tereny
-