Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Jezioro Morgany

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1564
  Liczba postów : 4799
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 23 Kwi - 19:50;


Jezioro Morgany


Niewielkie jezioro znajdujące się w samym sercu lasu okalającego Hogsmeade. Miejsce znane i lubiane przez czarodziejów, szczególnie gdy robi się cieplej. Nad brzegiem znajdują się drewniane ławy i stoliki oraz chronione zaklęciami grille, na których można przygotowywać ulubione potrawy, a ciepła woda i brak niebezpiecznych wodnych stworzeń sprawia, że miejsce to idealnie nadaje się do kąpieli. Według legendy jezioro powstało z łez Morgany, upokorzonej przez Ginewrę.


Ostatnio zmieniony przez Julia Brooks dnia Nie 23 Kwi - 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1564
  Liczba postów : 4799
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 23 Kwi - 20:40;


Imprezka na jachcie


Choć do rozegrania pozostał jeszcze jeden mecz szkolnego pucharu quidditcha, zwycięzca jest już znany i są nim Krukoni. Z tej okazji kapitanka Ravenclawu zorganizowała imprezę na jachcie motorówki „That’s what sea said”, która znajduje się na samym środku jeziora Morgany. Na miejsce teleportuje Was Irek, skrzaci ziomek Krukonki. To również on odprowadzi grzecznie do szkoły wszystkich uczniów, którzy tego wymagają. Na pokładzie czeka na Was open-bar z alkoholami z całego świata, tak więc częstujcie się do woli, a także pizza w ilościach będących w stanie wykarmić stado trolli. Pod pokładem gra dj, niewielką przestrzeń wydzielono na parkiet, a oprócz tego można zanurzyć się w jednej z licznych głębokich puf. A na wszystkich, którzy potrzebują odrobinę prywatności - czekają dwie niewielkie sypialnie, w których można również uciąć sobie komarka po spożyciu zbyt dużej ilości drineczków.

Tak więc co tu dużo mówić - bawcie się dobrze! <3

Powrót do góry Go down


Milo E. S. Seaver
Milo E. S. Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : loki; magiczny tatuaż przedstawiający pszczołę (normalnie jest na lewym nadgarstku); piegi; dołeczki w policzkach; blizny wzdłuż żył od dłoni do łokcia.
Galeony : 127
  Liczba postów : 195
https://www.czarodzieje.org/t22087-milo-e-s-seaver#723871
https://www.czarodzieje.org/t22095-poczta-milo#724277
https://www.czarodzieje.org/t22081-milo-e-s-seaver#723658
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 23 Kwi - 21:50;

Miało go tu nie być, ale jak już dostał Harmony całą w skowronkach, to nie mógł przecież odmówić. Ulubiona kuzyneczka, cała roześmiana i radosna; do tego zapewnienie o open barze, dużej ilości jedzenia i jeszcze Jinwoo... chociaż o nim nie mówiła. A mogła. Poszedłby od razu, bez żadnych dodatkowych słów; on sam się zorientował, że przecież Hyung też tam będzie. I już humor gitówa. I wszystko lepsze. Aż sam popędzał niską kuzyneczkę, żeby ubrała się szybciej i ruszyła za nim, bo przecież wyglądali zjawiskowo! W to wierzył. Byli obydwoje w czerwieni, jak na Gryfonów przystało; może przypominali przez to trochę parę, ale taki wcale nie był zamysł! Mieli po prostu dobrze wyglądać obok siebie. Nawet jeżeli nie miał okazji zagrać z nią na meczu i przypadkowo posłać tłuczka w jej stronę, to na tej zwycięskiej imprezie musiał się po prostu pojawić.
- Te, a ten open bar... - zaczął jeszcze zanim znaleźli się na statku. - [b]... to dla nas też?[/n] - nie, żeby nie skorzystał. Alkohol to alkohol.

outfit.
@Harmony Seaver @hyung jin-woo
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 23 Kwi - 22:14;

Outfit: Gryfońsko <3

Miała przewspaniały plan, jak wyciągnąć swojego ukochanego kuzyna i jego ukochanego na imprezę. Trochę się bała, że gdyby Jinwoo został zaproszony przez samego Milo, mógłby się bardzo speszyć. Nie spodziewała się też, żeby Milo zaprosił Jinwoo, bo przecież chłopak wiedział, że to nie były jego klimaty.
Więc jak na najwspanialszą kuzyneczkę i swatkę przystało, zaprosiła ich obu. Jinwoo zaciągnęła na „tradycję”, „pożegnanie dwóch bardzo ważnych uczennic” i „proszę będzie fajnie, jak się źle poczujesz to wyjdziemy”. Z kolei Milo ściągnęła wizją open baru. Can you feel the love tonight, zdawało się lecieć na okrągło w jej głowie, gdy szła z kuzynem na miejsce.
- Wyglądamy zajebiście – stwierdziła, patrząc na ich czerwień. Wyglądali jak na Gryfonów przystało. – Miałeś rację co do tych spodni – pochwaliła. Była niziutka, ale długie, szerokie nogawki z materiału optycznie ją wydłużały w połączeniu z czarnymi szpilkami. No i genialnie wyglądały z czarnym gorsetem. – A twoja rozpięta koszula na pewno spodoba się Jinowi – wyszczerzyła się, rzucając mu psotliwe spojrzenie i zaraz kiwnęła głową w stronę wspomnianego Koreańczyka, który już czekał na nich na miejscu. – Nie ma za co – wyćwierkała mu szeptem do ucha i popchnęła do jego kochanka. – Cześć Jin! Zajebiście razem wyglądacie, chodźcie, strzelimy sobie fotkę! – zaśmiała się, gdy już chłopcy mieli okazję właściwie się przywitać.
Po krótkiej sesji zgarnął ich Irek, teleportując na jacht.
- Impreza czas start! - uśmiechnęła się do nich, kierując ich obu do open baru. Co jak co, ale Jina trzeba było rozluźnić.

@Hyung Jin-woo  @Milo E. S. Seaver


Ostatnio zmieniony przez Harmony Seaver dnia Nie 23 Kwi - 23:04, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 23 Kwi - 22:43;

Impreza... Powód jeden do nie wychodzenia z dormitorium.
Powodem drugim było to, że zapewne będzie tam DUŻO krukonów zwłaszcza z drużyny, a on grał dla Huffu w ostatnim meczu.
Siłą, która go tam zaciągnęła była jego droga przyjaciółeczka, a jak.
Zgodził się na pójście jedynie dlatego, że była to też impreza pożegnalna no i... Był tam Milo. To jak mógł sobie odpuścić?
No nie dało się. Zgodził się na pójście, ale nie zamierzał się stroić jakoś bardzo. No może minimalnie, ale to jedynie dla rudego.

Stał zaraz przy brzegu czekając na dwójkę gryfonów, nie spodziewał się, że będą mieć tak podobne stroje, aczkolwiek wyglądali naprawdę dobrze. Zwłaszcza jego ukochany, z rozpiętą koszulą... Mógł się domyślić, że to był pomysł Remy.
- Hejka - przywitał się z lekkim uśmiechem na twarzy, a Milo dodatkowo przywitał buziakiem w polik. Jakoś trzeba było przezwyciężyć strach o tym co ludzie pomyślą.
- Poczekaj co. Jakie zdjęcie - spanikował nieco, ale nim się zorientował to dziewczyna już cyknęła im parę fotek, a na pierwszej brunet na pewno nie wyglądał na uradowanego... Bardziej jakby był przerażony.
No tak. Zapomniał o tym małym szczególiku jakim była Seaverowa pasja do robienia sobie wspólnych zdjęć.

- Tak... Impreza - wymamrotał pod nosem. W duszy wciąż był przerażony, ale w momencie gdy dotarli już na pokład to złapał rudzielca pod ramieniem na tyle mocno, aby na pewno się nie zgubić, albo nie wyskoczyć... Zdecydowanie musiał się pilnować.
Zdziwił się jeszcze bardziej, kiedy to blondynka zaczęła prowadzić ich do baru. No tak. Alkohol.
Jak już mógł zauważyć po ostatnim evencie w Dublinie, miał raczej słabą głowę do procentów... Ale chyba nie mógł odmówić, no nie?
- Nie wiem czy to dobry pomysł Remy, żeby tam iść - zaśmiał się nerwowo poprawiając przy okazji włosy. - No bo wiesz... Jeśli chcesz alkohol to to raczej nie dla nas, jesteśmy nieletni. - Dodał próbując jakoś przekonać nastolatkę, żeby nie pili.

outfit (tylko z tymi białymi butami)
@Milo E. S. Seaver  @Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Thomas Maguire
Thomas Maguire

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179
C. szczególne : mam bardzo dziewczęcą twarz, upierdliwe rodzeństwo i piękne włosy, których nie umiem ogarnąć
Galeony : 142
  Liczba postów : 477
https://www.czarodzieje.org/t21412-thomas-maguire#693589
https://www.czarodzieje.org/t21422-poczta-thomasa#694418
https://www.czarodzieje.org/t21417-thomas-maguire#694123
https://www.czarodzieje.org/t21463-tommy-maguire
Jezioro Morgany QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 23 Kwi - 23:00;

outfit: smalec alfa

Po naszej brawurowej rundce nad trybunami, gdzie sowicie pozdrawialiśmy wszystkich fanów i entuzjastów quidditcha, w końcu wylądowaliśmy na murawie, z której niemalże od razu Zofindę porwał nasz fantastyczny opiekun domu. Byłem pewny, że wziął ją na bok, żeby pochwalić artystyczne walory jej transparentów, jednak ta wraca do mnie i oznajmia mi druzgoczący fakt. Łapię się za klatkę piersiową, momentalnie zapominając o wygranej, bo najzwyczajniej w świecie chce mi się płakać z dwóch powodów – serce mi pęka, gdy widzę lamentującą Zofię, a po drugie naprawdę lubiłem Clarke’a jako króla Krukonów. Wszystkimi znanymi sobie sposobami pocieszam dziewczynę i obiecuję jej, że cokolwiek się nie wydarzy, Ezra bez problemu wróci na swoje stanowisko, choćby miała to być ostatnia rzecz jaką zrobię jako mecenass.
Jeszcze chwilę świętujemy z drużyną, a potem mkniemy do Poziomki, bo wyklarowała się całkiem niezła okazja do poświrowania. – J a c h t, no tylko taki royals jak Brooks mogła zorganizować taką imprezkę – mówię do Zosi, kiedy wchodzimy do mojego domu. Pospiesznie robię przyjaciółce melisę i drineczka, żeby mogła jednocześnie się uspokoić po tych okropnych wieściach, ale także wprowadzić w densingowy nastrój, a sam szybcikiem lecę pod prysznic. Potem skrupulatnie wybieramy mi odpowiedni outfit i kiedy jestem gotowy czyt. przebrałem się i nałożyłem luksusową odżywkę na loki, teleportuję nas do Dziupli, aby i Zocha mogła zrobić się na bóstwo. Kiedy czekam aż się wystroi, tłumaczę Huxowi gdzie idziemy, po co, na ile i kto będzie. Czujne spojrzenie Williamsa prawie doprowadza mnie do łez, bo jestem przecież złotym chłopcem, a nie pierwszym lepszym zbirem, który chce zbałamucić jego córkę w ciemnym zaułku… W końcu okazuję się na tyle przekonujący, że możemy z Zośką wyruszać na podbój hogsmeadzkiego jeziora.
Pierwsze co zrobię po wygranej w Wizengamocie to kupię taką łajbę. I będę pływał po Seszelach, Bahamach i innych takich.. Oczywiście czuj się zaproszona! Ty patrz, zero klasy, cycki na wierzchu – kiwam głową w stronę wyuzdanej Gryfonki odzianej w koronkę i uśmiecham się do przyjaciółki, która wybrała strój skromnej niewiasty, w którym, w mojej opinii, prezentowała się jak dżaga stulecia. – Zaczynamy to bajlando od drinka czy podbicia parkietu? – dopytuję, bo obie opcje były kuszące.

@zoe brandon

______________________

i read the rules
before i break them
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 261
  Liczba postów : 403
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 24 Kwi - 8:52;

Była impreza, a wiadomo że gdzie impreza tam i Ryszard. Kiedy tylko usłyszał o hucznym, prestiżowym evencie przygotowanym przez Julkę, prędko skombinował sobie odpowiednio elegancki oufit w postaci ekstrawaganckiej koszuli podpierdolonej z szafy Harolda oraz wspaniałe towarzystwo @Aleksandra Krawczyk, absolutnego ideału kobiety która nie tylko była świetną ścigającą, ale też najprawdopodobniej potrafiłaby spacyfikować akromantulę oraz (najważniejsze) pochodziła z Polski, najpiękniejszego i najbardziej swojskiego kraju zaraz po Irlandii.
- No Ola, nie skłamał ten co powiedział że NAJWIĘCEJ WITAMINY MAJĄ POLSKIE DZIEWCZYNY - skomplementował uprzejmie koleżankę gdy spotkali się przy uczynnym skrzacie Irku, robiącym tej nocy za teleportera, i już po paru sekundach znaleźli się na pokładzie imponującego jachtu. - Ale luksusy, powiem ci, zawsze mnie dziwi że Julce się jeszcze w dupie nie poprzewracało od tego dobrobytu... - skomentował z uznaniem, rozglądając się nie bez podziwu gdy ruszyli głębiej na pokład, gdzie imprezkę rozpoczynali już pierwsi goście. Naturalnie w pierwszej kolejności skierował swoje kroki do baru, chociaż ambitnie zamkerzał tej nocy bawić się z umiarem i kulturą, w końcu trzymał się mocno postanowienia, że po pijaku wózka Marleny nie będzie prowadził, a nigdy nie wiadomo kiedy nastanie ta konieczność. Wybór trunków oczywiście był kosmiczny, bo Julia jak widać na niczym nie skąpiła. Zdecydowanie powinna urządzać takie bibki częściej!
Przy barze od razu dostrzegł @Harmony Seaver ze swoją świtą. - Siema!! Remy, jak tylko na parkiecie się rozkręci to wyzywam cię na pojedynek taneczny - oznajmił na powitanie bez zastanowienia i większego powodu, ot tak uznając że to doski pomysł, po czym zwrocił się znowu do swojej kompanki. - Dobra, najważniejsze pytanie poza tym CO pijemy to czy topimy smutki po przegranej czy hucznie świętujemy zajebiste drugie miejsce? - zapytał, oddając wszystkie decyzje w ręce Oli, bo jemu to było wszystko jedno i mógł się z nią zarówno cieszyć jak i użalać, taki był uniwersalny.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 24 Kwi - 10:12;

Na imprezie odnajdywała się DO-SKO-NA-LE! Muzyka była zajebista, już teraz idąc do baru po prostu wywijała biodrami, obracając się wokół kilku osób po drodze. Nogi same jej chodziły, ale żeby odblokować tę umiejętność u Jina, musieli go najpierw trochę podchmielić, zawinić lub po prostu uskrzydlić alkoholem wszelakim.
- Jin! Rocznikowo już jesteśmy dorośli! – prychnęła, zarzucając mu rękę na ramię, żeby go do siebie przyciągnąć i wytarmosić. – Weź, to impreza pożegnalna Julki, trzeba szaleć, śmiać się i bawić w najlepsze… Z szacunku oczywiście! – wyszczerzyła się do niego, zmyślając na szybko. Chociaż oczywiście wierzyła, że najlepszym pokazaniem gospodarzowi, że urządził wspaniałą imprezę, było po prostu bawienie się na niej do upadłego. To, że koreańczyka łatwo było do upadłości doprowadzić to inna kwestia. – Milo ogarnij swojego chłopaka, bo przecież nie będzie o suchej mordzie siedzieć na jachcie! – zażartowała.
Przy parze oczywiście, że przywitała się z @Ricky McGill, zajebistych ludzi można było tylko witać w zajebisty sposób!
- No ba! Przyjmuję wyzwanie, skopię ci ten stary tyłek! – oznajmiła wesoło, poczym uśmiechnęła się do @Aleksandra Krawczyk. – Wiem, że słuchanie tego po przegranym meczu jest słodko-gorzkie, ale ZAJEBISTA ROBOTA TAM NA BOISKU! – podekscytowała się, szczerze ją komplementując. – Byliście naprawdę świetni, wymiatałaś Ola! Tak więc jak możemy to się chętnie dołączymy do tej kolejki na twoją cześć!

@Milo E. S. Seaver @Hyung Jin-woo
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 24 Kwi - 12:10;

Impreza po meczu brzmiało jak coś, na co musiała pójść, zwłaszcza zważywszy na okoliczności. Był to przecież jej ostatni występ w barwach Hufflepuffu na boisku, prawdopodobnie w ogóle ostatni mecz quidditcha, a ponadto zwyczajnie chciała się odstresować, bo życie w ostatnim czasie mocno skopało ją po dupie. No i oczywiście mając za towarzysza @Ricky McGill nie mogła tak po prostu odpuścić, bo chłopak był żywym synoniem dobrej zabawy.
- Czy ty kiedykolwiek w to wątpiłeś? Dobrze przemyśl swoją odpowiedź - poleciła, oczywiście po chwili dziękując za komplement, bo zrobiło jej się naprawdę miło. Uczynny skrzat Irek teleportował ich na pokład jachtu i Krawczykówna aż uniosła brwi i pokiwała z uznaniem głową, bo to dopiero był luksus. - No, u Julki nie ma chały, to bez dwóch zdań. Ona akurat jest porządnym obywatelem i nie jest jedną z tych osób, którym to zaraz sodówa uderza do głowy. Ale że się nie boi robić imprezy na takim jachcie, to podziwiam. Ja to bym się zaraz zastanawiała, czy ktoś się nie utopi albo czegoś nie zniszczy - powiedziała, rozglądając się wokoło nie tylko po to, żeby obczaić miejscówkę, ale też żeby zobaczyć, kto już się pojawił. Oczywiście wśród ludzi najbardziej zależało jej na znalezieniu samej Brooks, do której chciała osobiście podejść, pogratulować wygranej i podziękować za te wszystkie lata, w czasie których napieprzała w nią tłuczkami na boisku.
- Oho, czy wy nam chcecie zrobić pokaz dancing queens? - spytała z rozbawieniem, słuchając wymiany zdań między Ryśkiem a @Harmony Seaver. Pojedynek, pokaz czy cokolwiek to miało być - czekała z niecierpliwością, aż ta dwójka wpadnie na parkiet i rozpocznie swoje densy. - Dziękuję! To mega miłe, serio - odpowiedziała młodej Gryfonce, uśmiechając się do niej szeroko. - Wiesz, przegrana ma jakieś drugorzędne znaczenie, najbardziej jest mi przykro, że już więcej nie zagram w drużynie, nawet jeśli w tym roku... no, po prostu jej nie było. Ale hej, udało nam się wygrać dwa mecze, więc i tak dobry bilans! Mam nadzieję, że od przyszłego roku ktoś przejmie dowodzenie i w końcu poprowadzi Puchonów do zwycięstwa. - Szkoda tylko, że mnie już nie będzie, dodała w myślach. Nieco się rozgadała, ale nie mogła nic poradzić na to, że włączył jej się tryb sentymentalny, bo jednak quidditch był ogromną częścią jej szkolnego życia.
- Pewnie, przyłączajcie się! I proste, że świętujemy drugie miejsce, nie mam zamiaru się smucić! - odparła, pierwszą część kierując do Harmony i jej towarzyszy, a drugą do Ryszarda. - Zwykłe wudżitsu, czy jednak chcemy coś bardziej wyszukanego?
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1564
  Liczba postów : 4799
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 24 Kwi - 15:15;

Przyjść spóźnionym na własną imprezę? No tego jeszcze nie grali, ale nie miała za bardzo wyjścia. Po wielu wzruszających i radosnych chwilach na boisku zaprosiła wszystkich na łódź, która już na nich czekała, podobnie jak Irek, przekupiony przez nią wizją zabawy oraz tuzinem słoików z kiszonymi. Szybko rozpuściła wici wśród znajomych, podała informację o lokacji i czym prędzej teleportowała się do domu. Nie miała wiele czasu, więc uwijała się jak w ukropie. Wzięła szybki prysznic, nakarmiła zwierzaki, wskoczyła w wygodne, kwieciste ciuszki i szybko ogarnęła w lustrze zmierzwioną grzywkę. Już miała się zbierać, gdy na łóżku w sypialni dostrzegła list od Maxa.

- Skurwysyn! – Krzyknęła w próżnię, kiedy po krótkiej rozmowie na wizzengerze chłopak zniknął z radaru. W pierwszym odruchu myślała, że to jakiś nieśmieszny żart, ale zajrzała do sypialni chłopaka, potem do pracowni… i nic, nie było nic, kompletnie. Jak gdyby nigdy tu nie mieszkał. Łzy napłynęły jej do oczu i miała ochotę najpierw rozwalić to jebane laboratorium, a potem je spalić. Miała jednak obowiązki i koniec końców, teraz jeszcze bardziej, potrzebę, żeby się napić i zapalić. I tak też zrobiła. Z magicznej lodówki wyciągnęła butelkę ognistej, nalała sobie solidną porcję, dopełniła zimną colką i wypiła na hejnał, a potem usiadła na tarasie i w ciszy zapaliła merlinową strzałę. W głowie miała tysiące myśli, samych nieprzyjemnych. Smutek szybko został zastąpiony przez złość na tego jebańca, ale gdy niedopałek wylądował w popielniczce, znów czuła chłodną obojętność. Przywołała do siebie miotłę i ruszyła pędem przed siebie w kierunku imprezki.

Zawrotna prędkość i znajomy szum w uszach skutecznie uspokoiły ją do końca i kiedy w końcu znalazła się nad motorówką, czuła już tylko ekscytacje zabawą. Na żal i złość przyjdzie jeszcze czas, ale teraz nie zamierzała się niepotrzebnie zamartwiać ani psuć ludziom zabawy swoją skwaszoną miną. Wylądowała zgrabnie na pokładzie i z miotłą w jednej dłoni od razu poszła do open baru, z którego wzięła islandzkie piwo.

- Proszę się nie kąpać i nie wymiotować przez burtę, na dole jest łazienka. Przekażcie reszcie i bawcie się dosko! – Rzuciła na przywitanie, pomachała wszystkim ręką z piwkiem i ruszyła w kierunku kabiny, żeby odłożyć „Zorę”. Partner z niego był przyzwoity, ale do latania, nie baletów. Zbyt sztywny w tańcu.

stylówa
Powrót do góry Go down


Zoe Brandon
Zoe Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : dużo gada, nie zawsze z sensem; pachnie konwaliowymi perfumami
Galeony : 332
  Liczba postów : 546
https://www.czarodzieje.org/t19573-zoe-brandon#581404
https://www.czarodzieje.org/t19575-sowa-zoe#581413
https://www.czarodzieje.org/t19572-zoe-brandon#581405
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 24 Kwi - 17:27;

fit: dżaga stulecia


Żal i rozpacz po usłyszeniu wstrząsających wieści o ulubionym profesorze dosyć szybko ustąpiły ekscytacji nadchodzącą imprezą u królowej przestworzy; połączenie meliski z drinem miało wręcz zbawienne działanie i od razu przywróciło Zofindzie dobry nastrój, a intensywne kminienie nad odpowiednio stosownymi outfitami dla siebie i Tomasza skutecznie odwróciło uwagę od przykrego wspomnienia Ezry odchodzącego w stronę zachodzącego słońca. Przytakiwała przyjacielowi, który piał z zachwytu nad jachtem Julki, a potem sama obsypała komplementami jego, bo tak fantastycznie prezentował się w modnej bluzie i pięknie ułożył loki - i ruszyli dalej. Ona miała nieco trudniejsze zadanie, bo poza zrobieniem się na bóstwo musiała jeszcze wykrzesać parę minut na przygotowanie podarunku dla gospodyni, dlatego kiedy Tomek gawędził beztrosko z Huxem, Zosia (nieświadoma jakie katusze przeżywał dżolero w tym starciu z tak naprawdę średnio zainteresowanym szczegółami sprawy rodzicem) jedną ręką zaplatała kunsztowne warkocze, a drugą ozdabiała kartkę okolicznościową techniką czarocoupage - udało im się jednak zdążyć nie tylko na czas, ale i pojawić się na jachcie jako jedni z pierwszych gości!
- Łaaaaaaaał... - skomentowała elokwentnie i rozglądała się po jachcie oczami jak pięć galeonów bo, co tu dużo mówić, robił on wrażenie. Natychmiast przyklasnęła ambitnym planom Tomasza na sprawienie sobie podobnego - O, koniecznie! Ale warunkiem mojego uczestnictwa w tych rejsach jest nazwanie łódki na moją cześć: Zofinda. Albo: Zofinda Królowa Wód - rozmarzyła się - I pamiętaj żeby korzystać z czarekologicznych, czarodegradowalnych rozwiązań wszędzie gdzie się da... mam nadzieję, że Julka też tak robi i że nikt nie będzie śmiecił za burtę. Jak kogoś przyuważysz, to interweniujemy - zarządziła stanowczo, po kolejnych słowach ziomka zerkając dyskretnie na ową wyuzdaną Gryfonkę. - T o m a s z! - zawołała i szturchnęła go niby karcąco, że nie wolno tak oceniać innych dam, ale tak naprawdę była zachwycona faktem że przyjaciel posiada skromny gust, w który jej kreacja rodem ze szkolnych jasełek doskonale się wpasowywała. - Hm... Proponuję tak: najpierw złapiemy Julię, bo mam dla niej upominek, potem elegancki toast s z a m p a n e m i fotka na wiza, póki nas nie sponiewierało, a potem bajlando - zaproponowała, nie kryjąc podekscytowania, które wyrażała dreptaniem w miejscu i zdejmowaniem z bluzy Tomasza niewidzialnych paproszków. Rozjerzała się w poszukiwaniu @Julia Brooks i pomachała już z daleka, by zwrócić na siebie uwagę dziewczyny, a potem pociągnęła dżolera za rękę i ruszyli w jej stronę.
- Hejka!!! Fantastycznie to wszystko wygląda, jesteś najlepszą kapitanką, organizatorką i w ogóle kobietą roku jak dla mnie. I wyglądasz w tym ciuszku jak b o m b a r d a - zachwycała się wszystkim, czym tylko mogła i wcisnęła Julce pieczołowicie zapakowany prezent w postaci eleganckiej kartki z życzeniami sukcesów oraz gustowną ramkę z niewielkim kwadracikiem z najprawdziwszej, żywej trawy pośrodku. - To dla ciebie, bardzo proszę! Fragment murawy prosto ze szkolnego boiska, osobiście go potajemnie ukradłam, żebyś miała pamiątkę, no, oczywiście od razu wyczarowałam tam nową trawę, także nie ma śladu, zero szkód! - zapewniła z przejęciem, żeby przypadkiem Julka nie zdążyła się oburzyć, że stadion uległ zniszczeniu - Powinna być wiecznie zielona, ale nie wiem na ile mocne było moje zaklęcie, jakby przywiędła to chlapnij jej Aquamenti i powinno być w porządku - dodała. Miała ogromną nadzieję że sentymentalny prezent przypadnie Brooks do gustu i że wpasuje się w ścianę pomiędzy zdobytymi nagrodami.
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 261
  Liczba postów : 403
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 24 Kwi - 18:22;

Z ręką na sercu zapewnił Olę, że absolutnie nigdy nie wątpił w jej słowiański urok i czar, a szczery był przy tym jak mało kiedy! Gdy znaleźli się na jachcie, przytaknął rozmówczyni na jej celne, pełne aprobaty uwagi o gospodyni przyjęcia, a na wątpliwości zauważył: - Gdybyś była Julką i goście sponiewieraliby ci łódkę, to pewnie byś po prostu kupiła nową... Kto wie, ile ona ich ma, może osobną na imprezy, dla siebie, na randki - zastanawiał się, postanawiając że przy najbliższej okazji podpyta o to swojego niedoszełgo szwagra Augusta, który pewnie był stałym bywalcem tych wodnych przybytków. - Ty słuchaj... a może specjalnie tak to zorganizowała, żeby wyjebać za burtę wszystkich swoich wrogów i konkurentów. Lepiej uważaj... ale oczywiście w razie czego wyskoczę cię ratować, albo chociaż solidarnie utonąć - przestrzegł ją przed niecnymi planami Julki, za którą też się przy okazji rozglądał, bo miał podobne zamiary złożenia gratulacji i pochwalenia bogatej imprezki. Na razie jednak nie mogli jej zlokalizować, dlatego skupili się na gadce przy barze z @Harmony Seaver, która, tak jak się spodziewał, podjęła rękawicę i zawsze była gotowa do robienia durnot. Ola też podłapała temat, czego Ryszard oczywiście nie mógl przemilczeć. - No raczej, a ty nie myśl że będziesz siedzieć i oglądać, bo to będzie taniec w parach, nakurwimy tango z elementami poloneza! Harmonia, lepiej znajdź sobie jakiegoś godnego partnera, bo będziemy z Olą niepokonani - zapowiedział, a chwilę w której dziewczyny rozmawiały ze sobą wykorzystał na przeglądanie alkoholi, ze zdziwieniem odkrywając, że o części słyszy pierwszy raz w życiu i nawet nie wie, jak odszyfrować nazwy na etykietach. - Dokładnie, graliście zajebiście - wtrącił znad odkręcanej właśnie celem powąchania zawartości tajemniczej butelki - A w ogóle to gdyby Brooks wam dwa razy nie zabiła obrońcy, to byście wygrali, bo cała reszta Krukonów to są gumochłony a nie miotlarze. Jestem ciekawy jak se poradzą za rok jak ich filar drużyny odejdzie - ocenił tonem eksperta i aż klasnął w dłonie na pomysł, by wszyscy dołączyli do kolejki; jednocześnie sam wpadł na coś genialnego, czym zaraz się podzielił. - Drodzy państwo, ja jako profesjonalny barman wam zrobię takiego drina, że was wypierdoli w kosmos - oświadczył uroczyście i nie czekając na aprobatę towarzystwa, bo oczywistym było że ją uzyska, zaczął w wyjątkowym jak na siebie skupieniu mieszać same najwykwintniejsze alkohole i napoje, by ostatecznie uzyskać powalający efekt nie tylko smakowy ale i wizualny, bo koktajl był w soczyście rudym odcieniu niczym czupryna Oli (o czym się upewnił, przykładając kosmyk włosów dziewczyny do szklanki i oceniając fachowym okiem). Wyszło fenomenalnie. - Drink ALE ALE ALEKSANDRA, na cześć wybitnej ścigającej i największej dżagi Hufflepuffu! - zapowiedział, polewając hojnie dziewczętom, @Milo E. S. Seaver i @Hyung Jin-woo i uniósł w górę swoją szklankę w geście toastu.
Powrót do góry Go down


Hyung Jin-woo
Hyung Jin-woo

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne :
Dodatkowo : kapitan drużyny Puchonów
Galeony : 75
  Liczba postów : 558
https://www.czarodzieje.org/t22010-hyung-jin-woo
https://www.czarodzieje.org/t22052-poczta-jin-woo#721961
https://www.czarodzieje.org/t22011-hyung-jin-woo#720659
https://www.czarodzieje.org/t22065-hyung-jin-woo-dziennik#722713
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyWto 25 Kwi - 18:26;

Jin spodziewał się, że będzie tam sporo innych osób. Nie wiedział jednak, że Harmony miała zaplanowane spotkanie jeszcze z paroma innymi osobami. Nawet jeśli nie miała... Hyung był załamany.
Nie chciał nawet widzieć sie z innymi ale cóż, najwidoczniej ekstrawertyczna dusza jego przyjaciółki wzięła górę.
A po za tym, że tamta dwójka się z nimi przywitała, to od razu jeszcze Remy została wyzwana na bitwę taneczną. No to pięknie.
Jak jeszcze jego w to wciągną, to trzeźwy stamtąd nie wyjdzie.

Nastolatek usłyszał doskonale usłyszał słowa Oli, która grała z nim na meczu. Chciał odpowiedzieć, że to on będzie chciał poprowadzić puchony, że będzie ciężko na to pracować. Powstrzymywał się od tego niesamowicie, ale nie chciał odbierać przyjaciółce i jej chyba znajomej ważniej chwili, więc jedynie się przysłuchiwał.

Brunet wciąż nie mógł zebrać się w siłach, aby oficjalnie powiedzieć Harmony oraz Milo, że się napije. To nie on jednak podjął decyzję, a Ricky. Nie znał gościa zbyt dobrze, można by powiedzieć, że jedynie go kojarzył i coś gdzieś kiedyś usłyszał.

To właśnie on, praktycznie nieznajomy Jin-woo nastolatek polał alkohol. Hyung aż zkrzywił się na widok wypełnionej praktycznie po brzegi szklanki.
No super, co ze mną? To ja ją uratowałem przed tłuczkiem! Pomyślał wpatrując się w blat barku. Szybko jednak musiał oderwać się od myśli. Było po nim widać, że coś nie gra oraz, że nie była to wina jedynie namawiania go do picia.
W zasadzie jedną z rzeczy jaka go załamywała był fakt, że był na tym boisku sam. Nie grał z przyjaciółmi. Byłoby raźniej nawet jakby musiał grać przeciwko swojemu chłopakowi.
Drugą, było bycie zapomnianym ale... Nie mógł tego wytknąć, nie miał uwagi. Po za tym nie uważał się za ważnego gracza drużyny, w końcu był jedynie przyjezdnym. Tak jak już chciał o tym wspomnieć wcześniej, pragnął to zmienić.
Nikt jeszcze o tym nie wiedział, ale chciał zostać. Właśnie tutaj, w Hogwarcie.

Kiedy Ricky postawił przed nimi pełne szklanki, brunet niechętnie podniósł swojego drinka i aż zaśmiał się w duszy przypominając jak to on został nazwany.
Zaraz po wzniesieniu toastu upił łyk i odstawił szklankę próbując przyzwyczaić się do smaku procentów.
Z jego twarzy łatwo można by wyczytać, że nie był on zachwycony.
- Na pewno jakbym wcześniej pił, stwierdziłbym, że jest dobry - odkaszlnął po czym poprosił o szklankę wody.
Gdy tylko już dostał dobrze znany napój wypił praktycznie od razu wszystko.

@Harmony Seaver  @Milo E. S. Seaver  @Aleksandra Krawczyk  @Ricky McGill
Powrót do góry Go down


Milo E. S. Seaver
Milo E. S. Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : loki; magiczny tatuaż przedstawiający pszczołę (normalnie jest na lewym nadgarstku); piegi; dołeczki w policzkach; blizny wzdłuż żył od dłoni do łokcia.
Galeony : 127
  Liczba postów : 195
https://www.czarodzieje.org/t22087-milo-e-s-seaver#723871
https://www.czarodzieje.org/t22095-poczta-milo#724277
https://www.czarodzieje.org/t22081-milo-e-s-seaver#723658
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyWto 25 Kwi - 22:04;

No tak szczerze, to jak on tylko zobaczył Jinwoo, to mu się jakoś lepiej na sercu zrobiło. I jakoś tak zdecydowanie bardziej się rozpromienił; jeszcze szerszy uśmiech firmy Seaver nie schodził z jego ust i aż z dumą przyciągnął do siebie chłopaka, praktycznie śmiejąc się do zdjęcia, które robiła im wszystkim kuzynka. Loki to mu jeszcze bardziej rude się robiły, aż biły po oczach; wszystko z radości.
No i przecież alkohol. To był powód numer cztery, dla którego tu był, bo pierwsze trzy to były, w kolejności, Jin, Jinwoo i Jinnie! I w sumie to działo się dużo dookoła, ale... skupił się na Hyungu. Uśmiechał się i kiwał głową, dodając jakieś pojedyncze słowa do całej tej konwersacji, albo odwracając się z adekwatną mimiką, no ale jakoś tak nie mógł oderwać wzroku od swojego chłopaka. Jak to w ogóle dumnie brzmiało!
- Zajebiście się spisałeś, wiesz? Jestem z ciebie dumny - mruknął mu jeszcze do ucha, zanim dostał alkohol. No i pięknie, rozgrzeweczka. Wszystko wypił praktycznie na raz, a co; przez to trochę bardziej się ożywił; obejmował już Jinwoo w pasie, jeżdżąc dłonią po jego udzie. Zakręcił szklanką w miejscu, zanim ją po prostu prosto ułożył, czekając na dolewkę. Z troską spojrzał jeszcze w kierunku swojego towarzysza wieczoru...
- Nieno, za strój to z Harmony mamy plus sto do stylu - zaśmiał się, patrząc na kuzynkę, a potem na Ryśka. - No i co, ja będę pewnie jej parą - uśmiech nie schodził mu z twarzy; po tych słowach tylko ścisnął bardziej stojącego obok niego i... no chyba planował oddać się chwili. Świetna zabawa się szykowała.

@Harmony Seaver @Hyung Jin-woo  @Aleksandra Krawczyk  @Ricky McGill
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyWto 25 Kwi - 22:59;

- Ryśku ty mój wspaniały – wyszczerzyła się do @Ricky McGill i na chwilę zarzuciła mu rękę na ramię. – Milo ma rację, razem rozkurwimy parkiet w tym twoim tangonezie. Owieczko ty moja – uśmiechnęła się przesłodko do ukochanego kuzyna. – Odpalaj swoje latynoskie geny po tych drinach.
Gdy Ryszard potwierdził jej jakże wybitną obserwację, że Puchony grały jak ta lala, jeszcze dodatkowo pokiwała głową, chcąc na sto procent zapewnić Olę, że odwalili kawał dobrej roboty.
- No jak to co będzie, jak Julka odejdzie? Pfff, proste! – wyszczerzyła się do dwóch Gryfonów obok. – Lewki przerzują kruki, od co! Za to też wypiję, ale później, najpierw za Olę! – zaśmiała się, oglądając, jak Rysiek przygotowywał drunka. Wyglądało to zarówno ciekawie i groźnie, idealnie na taki wieczór pożegnalny z pompą i na drogim jachcie. Zauważyła też kątem oka, że Jinowi coś na duszy grało, ale chciała pozwolić wykazać się rudemu. Niech zdobywa punkty u chłopaka w podnoszeniu mu samooceny, ona tylko uśmiechnęła się lisio do Milo pod nosem i puściła mu porozumiewawcze oczko, jakby chciała powiedzieć dobra robota. – No to za ALE ALE ALE ŁADNĄ! – wyćwierkała, unosząc w górę kolejny już toast, tym razem faktycznie do przepicia alkoholem, za @Aleksandra Krawczyk. – Ty no Rysiek, kosmos faktycznie! Jak w przyszłym roku zagramy tak jak ty drinki robisz, to puchar nasz!
W doborowym, doskim towarzystwie piło się zajebiście, ale dziewczynie nogi już chodziły do zapowiedzianego tańca. Uważnie obserwowała w trakcie rozmowy i śmiechów jak szybko umyka im alkohol i gdy wszyscy mieli na wykończeniu ten wspaniale kopiący trunek, skoczyła na równe nogi.
- Milo, dawaj swój włoski tyłek do tańca! – wystawiła mu rękę i zaraz skierowała spojrzenie na barmana. – Jedno he’s italiano poprosimy! – puściła mu oczko, ciągnąc na parkiet kuzyna. – No dawajcie miśki, pokażcie jak tańczycie. Tylko pamiętajcie, że w tango to ja was wszystkich wyobracam do upadłego! – oznajmiła wesoło, alkohol i dobra zabawa dodały jej jeszcze więcej pewności siebie do jej i tak na co dzień przepełnionych nią zapasów. – Niech parkiet zapłonie – wyszczerzyła się lisio, ruszając dziko w tan już do pierwszych nut, dając się w pełni porwać muzyce.

@Milo E. S. Seaver  @Hyung Jin-woo
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptySro 26 Kwi - 12:53;

Nie miała zielonego pojęcia co by zrobiła, gdyby była Julką, ale jeśli kąpałaby się w galeonach, to bardzo możliwe, że faktycznie miałaby kilka łódek, każdą na inną okazję. Ten jacht zresztą całkiem jej się podobał, może sama powinna rozważyć zakup podobnego. Pewnie trzeba było mieć na to jakieś uprawnienia, ale wszystko dało się zrobić, dla chcącego nic trudnego, a jaka by wtedy była super miejscówa!
- Ależ to by było dramatyczne, gdybyś jeszcze i ty utonął… Ale nie, Hogwart nie może pozwolić sobie na stratę takiego Gryfona, więc lepiej nie skacz. I tak mi się wydaje, że raczej już nie zaliczam się do żadnej z wymienionych przez ciebie kategorii, o ile wcześniej było inaczej, bo przecież właśnie zakończyłam swoją miotlarską karierę, więc z mojej strony nic Juleczce nie grozi - odpowiedziała, nawet nie biorąc pod uwagę opcji, że faktycznie mogła wylądować za burtą. No chyba że ktoś celowo by ją wyrzucił, ale to już inna sprawa. Pływać w każdym razie potrafiła, choć nie próbowała jeszcze robić tego po procentach, a te z pewnością miały się już niebawem pojawić - znajdowali się w końcu przy barze.
- Matko najświętsza, czekaj, nie jestem jeszcze gotowa na takie wygibasy - przystopowała trochę Ryśka, bo tango z elementami poloneza nie było wcale takie łatwe do wykonania. Musiała się najpierw nastawić na to psychicznie, oczyścić umysł, żeby później przypadkiem nie pomylić jakichś kroków i nie zdeptać swojego partnera, to dopiero byłby wstyd. - Ale zgadzam się totalnie z Ryszardem, szukaj fagasa, Harmony, żeby była jakaś godna konkurencja - rzuciła jeszcze w stronę dziewczyny z szerokim uśmiechem, może ciut wyzywającym. Bez ryzyka nie ma zabawy, prawda? Okazało się zresztą, że dziewczyna wcale daleko szukać mię musiała. Zgodziła się, że Józek radził sobie fenomenalnie na obronie dopóki nie został ostrzelany tluczkami i chciała jeszcze coś rzucić na temat ich gryfońskiej drużyny, bo dochodziły ją słuchy, że budował się całkiem ładny skład, ale już nie zdążyła - w ruch poszedł alkohol i wszystko nabrało jeszcze szybszego tempa.
- O w to nie wątpię - stwierdziła krótko na słowa Ryśka na temat drinka. Czy chciała już ja samym początku imprezy wylecieć w kosmos? Może i aż tak nie, ale nie miałaby nic przeciwko, gdyby ją wywaliło z kapci, bo jak się bawić, to na całego, ale miała jednak jeszcze jedną sprawę do ogarnięcia. Obserwowała z zaciekawieniem, jak tworzył swoją popisową mieszankę wybuchową i z lekkim zdezorientowaniem i rozbawieniem, kiedy porównał z drinkiem kolor jej włosów. Podobieństwo było porażające. - No czuję się prawie jak jakaś gwiazda - oznajmiła wszem i wobec, szeroko się przy tym uśmiechając i sięgając po swojego drineczka. W tym towarzystwie czuła się wybornie, świat nabrał jakichś nowych kolorów i choć noc była jeszcze młoda i dopiero tu przyszli, to w ogóle nie chciała opuszczać jachtu.
Wznieśli toast, a potem wszystko już poszło z górki. Harmony błyskawicznie pognała w stronę niewielkiego parkietu ciągnąć jednego ze swoich towarzyszy, a im nie pozostało nic innego, jak zrobić to samo. Tym bardziej że nie dało się zignorować takiego wyzwania.
- Ona nas totalnie nie docenia. Musimy jej pokazać, jak to się robi. Rysiek, poprawiaj koszulę, rozgrzej szybko bioderka i lecimy z tematem - powiedziała do swojego kompana i dumnie uniosła brodę, szykując się do tańca. Gdzieś między ludźmi mignęła jej Brooks, ale postanowiła podejść do niej po tym kawałku, bo nie mogła teraz uciec - to byłoby uznane za tchórzostwo!

@Ricky McGill @Harmony Seaver @Milo E. S. Seaver @Hyung Jin-woo
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 19 Lis - 16:37;

Grupa B
Czas indywidualny 1 i 6; wybieram 1
Wydarzenie Kapłanka
Utracone/zdobyte Bonus dla całej grupy – rzucacie dwiema kostkami na czas i wybieracie niższy wynik <3
Z wcześniejszej kwintopend
Lokacja lokacja 2 - jezioro morgany
Czas grupy lokacja 1 Było 17
Czas grupy lokacja 2 1

Zagadka znaleziona! No to teraz wybrać właściwe miejsce. Z łez powstało…, rzadko zdarzało się, żeby jej zaangażowanie w historię magii przekładało się na wyniki na lekcjach, zazwyczaj obrywała za nieogarnięcie w zaklęciach. Kiedy więc miała okazję użyć swojej wiedzy – rozpromieniła się jeszcze bardziej.
- Ej miśki! – wyćwierkała, wskazując różdżką na mapie Victorii właściwe miejsce. No, przynajmniej takie, które jej się właściwym wydawało. – Mówi się, że to jezioro powstało z łez Morgany! Nie wiem jak dla was, ale dla mnie nie będzie nic bardziej pasującego do opisu – uśmiechnęła się i sięgnęła po swoją miotłę. – Dawajcie, lecimy!
Wzleciała trochę wyżej, ponad korony drzew, żeby przyjrzeć się drodze w porównaniu z tym, co zobaczyła na mapie.
- Kompasy na wschód! – zawyrokowała, już po chwili mknąc do jeziora.



Ostatnio zmieniony przez Harmony Seaver dnia Nie 19 Lis - 18:24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta
Galeony : 563
  Liczba postów : 722
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 19 Lis - 16:49;


Grupa B
Czas indywidualny nie rzucam, bo nie ma znaczenia
Wydarzenie 19 - odpadam
Utracone/zdobyte pluszowa akromantula
Lokacja lokacja 2 - ale nie dolatuję do niej

Gdy już znaleźli odpowiednie wskazówki i naradzili się nad mapą, gdzie powinni polecieć w następnej kolejności, pełna pozytywnego nastawienia, że uda im się jako pierwszym wykonać wszystkie potrzebne zadania, dosiadła swojej miotły i wzbiła się w powietrze. Szybowała między drzewami, a las robił się coraz gęstszy i gęstszy. Myślała, że dobrym pomysłem będzie, jeśli wzleci ponad rozłożyste gałęzie - przynajmniej oszczędzi sobie spowalniającego ją wymagającego slalomu. Jej pomysł się spodobał się grupie elfów zamieszkujących jedno z drzew, które ze świstem minęła. W sekundę okrążyły ją, rozwścieczone i zaczęły z wielką siłą szarpać całe jej ciało, aż finalnie zepchnęły ją z miotły! Kate spadła boleśnie z dość dużej wysokości, początkowo wydany okrzyk został stłumiony przez impet, z którym gruchnęła o glebę. Było jasne, że pewnie złamała jedno czy dwa żebra, sądząc po bólu, z jakim oddychała. Ledwo zdolna do ruszenia się, wyciągnęła jedynie różdżkę i wystrzeliła czerwone iskry z jej końca. Potrzebowała interwencji nauczyciela, bo kto wie co jeszcze zrobi ta zgraja elfów?
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4523
  Liczba postów : 2507
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Jezioro Morgany QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyNie 19 Lis - 18:20;

Grupa B
Czas indywidualny 3 i 2, więc wybieram 2, ale dodatkowo z tarota: 3
Wydarzenie 1 - Mag
Utracone/zdobyte gruby sweter się zagubił
Lokacja lokacja 2
Czas grupy lokacja 1 17
Czas grupy lokacja 2 1 + 5 = 6

Victoria uniosła lekko brwi, kiedy zorientowała się, że trafili na zagadkę, a później bez słowa pozwoliła, by Harmony wskazała coś na mapie, którą zabrała. To, jak widać, była zdecydowanie dobra decyzja, bo pozwoliła im dość prędko wskazać możliwą lokalizację, do której powinni udać się jak najszybciej, żeby faktycznie nie tracić czasu. Dlatego też Krukonka skinęła głową, uznając, że wskazana przez młodszą dziewczynę możliwość, była zdecydowanie właściwa. Przynajmniej tak właśnie to brzmiało.
- Są tam też ławy, na których można odpocząć, więc być może o to chodzi w tej podpowiedzi - dodała, nim ponownie znalazła się na miotle. Brakowało jej zagubionego swetra, ale teraz liczyło się coś innego, liczyło się znalezienie mety, dolecenie tam jak najszybciej, bez większych problemów, a przynajmniej liczyła na to, że to się uda. Nie przewidziała jednak, że wpadnie we mgłę, która na dłuższą chwilę ją rozproszyła i dopiero uważne przyjrzenie się kompasowi pozwoliło jej na określenie, w którą powinna lecieć stronę. Opóźniła przez to drużynę, ale mimo wszystko nie było aż tak tragicznie, jak mogła się spodziewać, bo działali sprawnie.
- Na razie ani śladu wskazówki. Lepiej się uważniej rozejrzyjmy - zakomunikowała, nie zamierzając stać w miejscu, żeby nie zamarznąć.

@Cleopatra I. Seaver @Maximilian Felix Solberg @Marcella Hudson

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4254
  Liczba postów : 11902
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 20 Lis - 11:36;

Grupa B
Czas indywidualny 2 i 1 -> wybieram niższą przez modyfikator Harmony
Wydarzenie 15
Utracone/zdobyte o ile się nie zgubicie - zdobywasz pluszowego bzyczka
Lokacjalokacja 2
Czas grupy lokacja 1 17
Czas grupy lokacja 26+1=7


Wyszczerzył się do Remki, wcale nie mając zamiaru tłumaczyć swojego toku myślenia, a gdy dziewczyna pokierowała ich nad jezioro morgany, zapiął metaforyczne pasy i wyleciał do przodu jak pierdolona rakieta, nie oglądając się za bardzo za siebie. Kierował tym pochodem, choć gryfonka leciała tuż obok niego. Widać obydwoje mieli dobre przyspieszenie, co u Remki może nie było tak zadziwiające jak u ślizgona, który był od niej spokojnie dwukrotnie większy. Napawało go to trochę optymizmem w związku z nadchodzącymi meczami. Może w końcu nie będzie największą pokraką na boisku.
-Jeszcze gdzieś będziemy lecieć? Bo ja to bym tu piknik ustawił. - Rozmarzył się, patrząc na okolicę, z którą wiązał wiele miłych wspomnień. Nawet wyjął termos z kawą i poczęstował tych, którzy już dolecieli.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 531
  Liczba postów : 394
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPon 20 Lis - 16:39;

Grupa B
Czas indywidualny 4, przerzuty nic nie dały xD
Wydarzenie 12
Zdobyte pluszowa lunballa i śmierciotula
Lokacja lokacja 2
Czas grupy lokacja 1 17
Czas grupy lokacja 2 7 + 4 = 11

Podoba jej się to, że Harmony chce razem z nią poćwiczyć teleportowanie się, świstoklikowe, cokolwiek takiego co powoduje, że kręci się w głowie. Kiwa tylko do niej twierdząco, zgadzając się na taki układ. Latanie to super sprawa, ale skoro pluszaki leżą na ziemi to Marcelli nie w głowie jakieś tam wskazówki. Mięciutka lunaballa świetnie będzie nadawała się do spanka.
Obecnie cała nadzieja tkwi w reszcie drużyny, bo krukonka tylko myśli o pluszakach, zjadając się przekąską od Kate. Harmony zaraz wpada na rozwiązanie zagadki, a Hudson tylko leci za resztą, dostrzegając cień sunący po leśnym poszyciu. Przypomina trochę marcellinowy. Wymija gałęzie, stara się nie uderzyć w żaden pień drzewa, a tu nagle cień się rzuca na nią, otaczając przyjemnym ciepełkiem. Dolatuje do @Maximilian Felix Solberg, który częstuje kawą. Zagląda mu do termosu.
- A nie masz herbaty? - Pyta ślicznego chłopca, pokazując mu zaraz pluszaki, jakie zdobyła. - Wiesz, że tu wszędzie leżą pluszaki? Normalnie mam lunaballe i śmierciotulę. - Chowa tą pierwszą zaraz do torby, kiedy wystawa zostaje zakończona. Druga zaś przytula ją w ciepłym uścisku śmierciotulowym. Wyjmuje zaraz to joshową mapkę, przyglądając się jej. Może w niej tkwi wskazówka.
Powrót do góry Go down


Cleopatra I. Seaver
Cleopatra I. Seaver

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Egipska uroda | tatuaże | krótkie włosy | złote oczy | biżuteria - naszyjnik ze złotym zniczem
Galeony : 99
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t22484-cleopatra-ifrith-seaver#746111
https://www.czarodzieje.org/t22540-poczta-cleopatry#748319
https://www.czarodzieje.org/t22485-cleopatra-ifrith-seaver#746155
https://www.czarodzieje.org/t22567-cleopatra-i-seaver-dziennik#7
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyCzw 23 Lis - 21:23;

Grupa B
Czas indywidualny 1 dzięki bonusowi Harmony
Wydarzenie 18
Utracone/zdobyte pluszowy popiełek, pluszak langustnik
Lokacja lokacja 2
Czas grupy lokacja 1 17
Czas grupy lokacja 2 11 + 1 = 12

A więc miałam naprawdę dobrego nosa i ognisko okazało się prawidłową lokacją. Cudownie! Od razu po wylądowaniu zaczęłam przeszukiwać teren, aby znaleźć kolejną wskazówkę. Dzięki zwinności złapałam też czekoladowego znicza od jednej z dziewczyn, od razu go z przyjemnością jedząc. To był całkiem przyjemny trening. Cała grupa odnalazła patyk, a zapisane na karteczce słowa nic mi nie mówiły. Tym razem pozostałam kompletnie bez świadomości, co to może być za miejsce. Musiało być jakoś powiązane z historią tych ziem, a one mi pozostawały obce. Dlatego dość bezradnie patrzyłam na mapę. Z pomocą przyszła moja kuzynka. Od razu odgadła, że chodzi o jezioro Morgany. W takim razie, jak wszyscy się z tym zgodzili, ja również wsiadłam na miotłę. Skierowałam trzonek na wschód, usiłując utrzymać jak najszybsze tempo. Robiło się dziwnie zimno, a palce mi skostniały, gdy zaciskałam je na Nimbusie. Niebawem jednak spadła na mnie kolejna przytulanka. Popiełek skutecznie pomógł mi z odzyskaniem komfortu i ciepła. Mknęłam przez gęstą mgłę jak błyskawica. Nie mogłam się oglądać za siebie, więc odetchnęłam dopiero, gdy zeszłam na ziemię już na miejscu. Coś mnie od razu tknęło. Przecież było nas więcej jak lecieliśmy! Zmartwiona podeszłam do Harmony, pukając ją lekko w ramię. Napisałam już krótką wiadomość w notesie.
Ktoś się chyba zgubił. Brakuje jednej osoby.

Spojrzałam jej w oczy ze szczerym niepokojem. Bardzo nie chciałam nikogo zostawiać w tyle. Jak się coś stało... Cholera, a mogłam tak nie pędzić i bardziej się rozglądać na towarzyszy. Może pomogłabym tej Gryfonce, bo to chyba jej się nie doliczyłam. Nikt inny nie zwrócił na to zresztą uwagi. Do swojej kuzynki zwróciłam się dlatego, że jako jedyną ją znałam.

@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4447
  Liczba postów : 2016
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Jezioro Morgany QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyCzw 23 Lis - 22:05;

Listopadowa lekcja miotlarstwa
start > lokacja 2


Rozglądacie się wokół, latacie na miotłach, a może przetrząsacie trawy. Cokolwiek robicie, nic się nie zmienia - wskazówki kolejnej nie widać. Może jednak się pomyliliście? W końcu jednak jedno z was spogląda w górę, przygląda się koronom drzew. Jest późna jesień i niewiele z nich wciąż ma na sobie liście, więc łatwo dostrzec przywiązaną żółtą wstążką kartkę do jednej z wyższych gałęzi.
Ukryty od dawna, historie walk mógłbym opowiedzieć temu, kto mnie odnajdzie
Jedno zdanie i nic więcej, ale przecież nie spodziewaliście się większej zagadki, prawda? To teraz pora wsiąść na nowo na miotły i pruć powietrze ile tylko miotła może. Kto pierwszy na mecie ten wygrywa, prawda?



termin pisania na mecie: 28 listopad, godz. 22:00

Grupa B - @Cleopatra I. Seaver @Maximilian Felix Solberg @Marcella Hudson @Victoria Brandon @Harmony Seaver @Kate Milburn

Za Kate nie dodajecie czasu na mecie.


Modyfikatory
Tak naprawdę obowiązuje jeden modyfikator - mapa. Jeśli posiadasz mapę okolic, którą Josh zostawił przy ogłoszeniu o lekcję, masz możliwość przerzucić albo wydarzenie albo kość czasu i wybrać dogodniejszy wynik.
Jeśli posiadasz przedmiot umożliwiający dokonanie przerzutu i wybór kości - możesz go użyć, ale przy podlinkowaniu kości napisz dlaczego przerzuciłeś.

Po wylosowaniu wskazówki z wydarzeń poniżej, można napisać do mnie PW z lokacją, jaka waszym zdaniem jest odpowiedzią na zagadkę, a ja odpiszę czy ciepło czy zimno.

W dalszym ciągu rzucacie na czas i na wydarzenia w trakcie lotu ku kolejnej lokacji.
Wydarzenia - rzuć kość tarota:

Kod:

<zgss>Grupa</zgss> B
<zgss>Czas indywidualny</zgss> [url=link]wynik k6 będący twoim bazowym czasem lotu[/url] + ewentualne modyfikatory wynikające z wydarzeń
<zgss>Wydarzenie</zgss> [url=link]tutaj podlinkuj kość tarota zapisując numer[/url]
<zgss>Utracone/zdobyte</zgss> zapisz co tracisz, co zyskujesz będzie potrzebne do kuferka, który będę wam rozliczać po lekcji wraz z punktami (muszę zapłacić za maskotki xD )
<zgss>Lokacja</zgss> lokacja 1/lokacja 2/meta - wpiszcie w której myślicie, że jesteście
<zgss>Czas grupy lokacja 1</zgss> wpiszcie łączny czas grupy
<zgss>Czas grupy lokacja 2</zgss> liczycie jak wyżej
<zgss>Czas grupy na mecie</zgss> liczycie jak wyżej + dodajecie sumy poprzednich etapów

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4254
  Liczba postów : 11902
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptySro 3 Kwi - 15:45;

Widziadła: TAK -> dorzut 3
Scenariusz: śmierć - Zawieszam wstążki na wyimaginowanym drzewie
Zdarzenie losowe: 6 -- Wszystko mnie bawi, nawet mój sekret, który wypaplam

Pogoda zaczęła robić się naprawdę zajebista, więc postanowił się wybrać nad jeziorko, by trochę wychillować. Miał ze sobą browary i kąpielówki na dupsku. Ciało pokrył zaklęciem transmutacyjnym, bo spodziewał się, że nie tylko on wpadnie na pomysł skorzystania z odrobiny słońca, a mimo wszystko chciał wskoczyć do wody i nieco się popluskać.
Rozłożył kocyk i browarki pod jednym z drzew, otwierając pierwszą puszkę z charakterystycznym pyknięciem. Uśmiechnął się sam do siebie. Tak, zdecydowanie potrzebował takiego chillu po ostatnich tygodniach, które zleciały mu nosem w papierach, albo pracach domowych. Nałożył sobie okulary przeciwsłoneczne na oczy i już miał się kłaść, gdy zauważył znajomą mordę.
-Wei! Mam nadzieję, że nie kręcą się tu po okolicy smoki. - Przywitał go radośnie, wskazując miejsce obok siebie. -Browarka? - Zaproponował, wyciągając w stronę chłopaka jedną z puszek.

@Longwei Huang

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2733
  Liczba postów : 1076
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Morgany QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPią 5 Kwi - 21:17;

widziadła B - nie
losowe zdarzenie 2 - Lulek
Spoiler:

Potrzebował przejść się, żeby w jakiś sposób rozejść wciąż kotłujące się w nim emocje. Wszystko nakładało się na siebie i choć wydawało się, że miał ostatnio wiele na swoich barkach, czuł się dziwnie lekko. Wiedział, że niektóre rodzinne sprawy jeszcze się nie unormowały i z pewnością wiele będzie trzeba czekać, aż wszystko będzie takie, jak należy, ale mimo tego był szczęśliwy. Spoglądając wstecz wydawało mu się, że minęły wieki od wyjazdu do Venetii, a tymczasem minął niespełna rok. Rok pełen wzlotów i upadków, kłótni i spokojnych rozmów na kanapie, kiedy wszystko w końcu wskoczyło na właściwe miejsca. Jednak to prowadziło do eskalacji emocji i uczuć, jakich zupełnie nie znał, czy raczej nie był pewien, że może w takim stopniu odczuwać. Medytacje i treningi nie dawały zbyt wiele ukojenia, więc Huang postanowił wyjść na spacer, pozwalając nogom nieść się, gdzie chciały.
Wyraźnie chciały w stronę natury, która od razu prowadziła do rozmyślań o smoczych wybiegach, o problemach w stadach, o trudnościach związanych z pyłem. O kolejnej inspekcji, jaka na niego czekała, niezamkniętych sprawach sprzed problemów z pradawnym smokiem i wszystkiego, z czym mierzył się w pracy. Myśli te jednak minęły, kiedy dotarł nad jezioro i zobaczył Solberga. W jednej chwili przypomniał sobie ich ostatnią rozmowę, wspólne mierzenie się z przygotowaniem pierożków momo i poczuł, jak zaczęły palić go uszy, pokrywające się głębokim rumieńcem. Odpowiedział jednak uśmiechem i podszedł do chłopaka, siadając obok niego, zaraz kręcąc głową.
- Też mam nadzieję, że nie ma tu żadnych smoków, ale kto wie - odparł, po czym odmówił piwa. - Nie jestem dobry w piciu alkoholu i zdecydowanie nie byłby to dobry pomysł… Próbowałeś już gotować po powrocie? - zapytał, nie do końca wiedząc, co miał powiedzieć, nagle czując speszenie. Tak jak zaskoczenie na widok kwiatka, który zdawał sie przyciągać go do siebie. Sięgnął do niego, aby zerwać go i po chwili spojrzał na siedzącego obok niego chłopaka, nie do końca wiedząc kim on jest.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4254
  Liczba postów : 11902
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Jezioro Morgany QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany EmptyPią 12 Kwi - 13:52;

Musiał przyznać, że co jak co, ale Huanga się tu nie spodziewał. Jakoś nie wyobrażał go sobie opalającego się na trawce z browarem w ręku i przynajmniej w połowie okazało się, że młody ślizgon miał rację.
-Jak wolisz. Jakbyś zmienił decyzję, to śmiało. - Odłożył wyciągniętą w stronę chłopaka puszkę i pociągnął łyka ze swojej czując, jak zimny napój przyjemnie ochładza jego ciało. Dobrze, że zdążył przełknąć, bo zaraz roześmiał się na pytanie, które dotarło do jego uszu. -Cóż, jeśli mówimy o pierożkach to nie, ale uznajmy, że nie do końca omijam kuchnię. Jeśli wiesz, co mam na myśli. - Posłał mu bardzo wymowny uśmiech. Ciężko było mu podejść do tematu na poważnie, bo tamten dzień w namiocie kuchennym chyba już na zawsze odcisnął swoje piętno na tej trójce. -A Ty? Pichcisz coś czasem Brewerowi? - Ślizgon poruszył sugestywnie brwiami, co mimo okularów przeciwsłonecznych, było dość dobrze widoczne. Nie mógł nic poradzić, a równie Wei nie powinien mieć pretensji, skoro sam zaczął temat kuchennych przygód, jakkolwiek nie byłyby one rozumiane.
-Ło panie, tego tu wcześnie nie było. - Zauważył drzewo obwieszone wstążkami, a co więcej, to drzewo zaczęło go wołać do siebie. Początkowo próbował się temu oprzeć czując, że to tylko wróżkowa wizja, ale ostatecznie wstał i powoli zaczął iść do rośliny, której zdecydowanie nie powinno tu być. Co gorsza, nie zdawał sobie sprawy z tego, że w rzeczywistości dotknął innej magicznej rośliny, która miała wywrzeć na nim efekt swojej bardzo specjalnej magii.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Jezioro Morgany QzgSDG8








Jezioro Morgany Empty


PisanieJezioro Morgany Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany Empty;

Powrót do góry Go down
 

Jezioro Morgany

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Jezioro Morgany JHTDsR7 :: 
hogsmeade
 :: 
Okolice Hogsmeade
-