Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Jezioro Morgany

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1564
  Liczba postów : 4799
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptyNie 23 Kwi 2023 - 19:50;

First topic message reminder :


Jezioro Morgany


Niewielkie jezioro znajdujące się w samym sercu lasu okalającego Hogsmeade. Miejsce znane i lubiane przez czarodziejów, szczególnie gdy robi się cieplej. Nad brzegiem znajdują się drewniane ławy i stoliki oraz chronione zaklęciami grille, na których można przygotowywać ulubione potrawy, a ciepła woda i brak niebezpiecznych wodnych stworzeń sprawia, że miejsce to idealnie nadaje się do kąpieli. Według legendy jezioro powstało z łez Morgany, upokorzonej przez Ginewrę.


Ostatnio zmieniony przez Julia Brooks dnia Nie 23 Kwi 2023 - 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2733
  Liczba postów : 1076
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptySro 17 Kwi 2024 - 19:07;

Zdecydowanie lepiej było, gdy nie pił. Szybko alkohol uderzał mu do głowy, sprawiał, że zasypiał niemal natychmiast, a do tego mówił jakby był znawcą trytońskiego. Musiał jednak przyznać, że to dziwne poczucie wolności, czy raczej swobody było kuszące. Gdyby tak można było zachować trzeźwość umysłu i na moment zapomnieć o wszystkim... Zupełnie jak na zawołanie z jakiegoś powodu Huang przestał rozpoznawać siedzącego obok niego młodego mężczyznę. Jednak ten pytał o kuchnię... Gotowanie z Brewerem... Skoro wiedział, że był z Maxem, to z pewnością się znali, choć może jednak nie? A kuchnia... Huang poczuł, jak jego uszy robią się czerwone, jak z zawstydzenia pali go kark, kiedy dotarl do niego sens wypowiedzi nieznajomego, choć czy na pewno? Skoro rozmawiali o takich rzeczach, to naprawdę go nie znał? Obracając znaleziony kwiatek w palcach, szukał odpowiednich słów, żeby odpowiedzieć i nie zakrztusić się własnymi słowami.
- Kuchni w żadnym znaczeniu nie unikam, a Max zdecydowanie nie narzeka na serwowane dania - odpowiedział w końcu, zachowując lekki uśmiech na twarzy i postawę, jakby nic go nie ruszało, choć kolor jego karku mówił co innego. - Choć teraz chyba wszystko smakuje lepiej, odkąd wyjaśniliśmy sobie wszystko i mojemu ojcu, który nie był zadowolony, ale szczęśliwie nie może już nic zrobić - dodał jeszcze, wzruszając ramionami, po czym zmarszczył ledwie widocznie brwi, obserwując mężczyznę z zainteresowaniem, gdy ten zachowywał się, jakby chciał coś złapać i w końcu złapał. Wyglądało jak kwiat.
- Też znalazłem jednego, to ten sam gatunek? - zapytał, pokazując nieznajomemu co sam znalazł, nie rozpoznając kwiatu lulka w swoich dłoniach.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4254
  Liczba postów : 11902
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptyPią 19 Kwi 2024 - 9:08;

Musiał przyznać, że zawsze nieco bawiła go ta nieśmiałość Weia, gdy poruszali podobne tematy. Szanował jednak chłopaka za to, że mimo wszystko nie dawał się tak łatwo zbić z pantałyku i grał w tę głupią, Solbergową grę. Ślizgon miał jednak tym razem wrażenie, że coś w oczach Huanga uległo zmianie. Nie miał pojęcia co, ale to dziwne przeczucie coraz silniej zakorzeniało się w głowie eliksirowara.
-I bardzo dobrze. Nic tak nie dodaje smaku związkowi, jak wspólne gotowanie, co? - Puścił mu oczko, z ciekawością wsłuchując się w dalsze słowa. Oczywiście, że mieli problemy, każdy kto znajdował się w jakiejś relacji musiał je mieć. Max nie wierzył w te wszystkie cukierkowe obrazki, jakie niektóre pary usilnie próbowały pokazać światu. Dla niego było to nierealistyczne i wręcz wskazywało na jeszcze większe problemy, gdy para znajdowała się poza publiką. -Ojciec niezadowolony, że syn woli marchewki od pierogów? - Zapytał lekko, choć nie wymagał odpowiedzi. Nie byli ze sobą tak blisko, a Max sam przecież unikał jakiegokolwiek otwierania się przed Huangiem. Ciekawość jednak pchnęła go do zadania tego pytania.
Tajemnicze drzewo na chwilę rozproszyło Maxa, który ruszył z miejsca, by zakręcić się wokół magicznej kory, która była jedynie złudzeniem. Zdał sobie z tego sprawę zdecydowanie za późno, a magia rośliny już zaczęła na niego działać, choć jeszcze o tym nie wiedział.
-Nie sądzę. Ale żadna zielara ze mnie. Powiedziałbym jednak, że drzewo i kwiat to różne gatunki. - Zażartował, gdy wrócił do zmysłów i z niezadowoleniem zauważył, że podrywając się z koca, przewrócił swoje piwerko, które rozlało się smutno.
-No i chuj bombki strzelił. Dobrze, że mam zapas. - Westchnął ciężko, czyszcząc koc zaklęciem i otwierając nową puszkę, by rozwalić się ponownie na trawie. Tym razem położył się na plecy, wpatrując w niebo, po czym zaczął się do siebie śmiać z niewiadomych powodów. Zapowiadał się ciekawy dzień.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2733
  Liczba postów : 1076
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptySob 27 Kwi 2024 - 14:53;

Uśmiechnął się do siedzącego obok chłopaka, zastanawiając się, skąd tak właściwie ten go znał. Huang nie pamietał aby miał kiedykowliek okazję go poznać, ale po zachowaniu chłopaka wnioskował, że ten przynajmniej wiedział kim jest. Być może chodziło jedynie o to, że znał Brewera, a może jednak kiedyś rozmawiali? Tylko dlaczego w takim razie go nie pamiętał? Z drugiej strony, w takiej sytuacji było odrobinę łatwiej rozmawiać, choć nie wiedział jak miał odpowiedzieć na kolejne pytanie nieznajomego. Uśmiechnął się jedynie lekko i skinął głową, czując, jak pali go kark, pokrywający się coraz głębszym odcieniem czerwieni. Wspólne gotowanie oczywiście, że było ważne i w pewnym sensie cementowało wszystko, ale przyznanie tego tak wprost okazywało się trudniejsze. Tak jak rozmowa dotycząca rodzinnych zgrzytów.
- Nawet nie wiem, czy to jest rzeczywiście taki problem, czy fakt, że nie postępuję dokładnie tak, jak sobie zaplanował, że będę - odpowiedział z lekkim wahaniem, nim wzruszył ramionami. Nie chciał rozmyślać o tym w tej chwili, nie chciał wracać wspomnieniami do trudnych rozmów i zastanawiać się, co mógł zrobić inaczej, gdzie popełnił błąd. Ostatecznie nie mógł już niczego zmienić, więc pozostawało mieć nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży.
Zupełnie jak rozmowa z tym nieznajomym, który wydawał się jednak bardziej odpowiednią osobą do rozmów o prywatnych sprawach, niż inni, których Huang znał. Choć z pewnością opiekun smoków nie pochwalił się znajomością roślinności, gdy z jakiegoś powodu pomylił drzewo z kwiatem, choć gdy spojrzał w stronę, gdzie przed momentem nieznajomy był… Drzewa nie było. Może więc nie był tak szalony, a jedynie pył dawał się im we znaki?
- Widzisz, dobrze, że nie skusiłem się, miałbyś o jedno mniej - powiedział z lekkim uśmiechem Huang, odchylając się nieco w tył, podpierając jedną ręką za plecami. Dzień był tak spokojny, jakby nie istniały żadne problemy… Tylko dlaczego siedział nad jeziorem z kimś kogo nie znał? Zaraz też usłyszał śmiech chłopaka i spojrzał na niego, unosząc nieznacznie brwi w pytającym geście.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4254
  Liczba postów : 11902
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptyPon 29 Kwi 2024 - 10:47;

Nawet jeśli Max widział, że coś w spojrzeniu Longweia nieco się zmieniło, to raczej się tym nie przejmował. Przyszedł tu odpocząć i się nie martwić, więc właśnie to robił, prowadząc lekką, aczkolwiek bardzo emocjonalną w pewien sposób, pogawędkę.
-A czemu byś miał? Jesteś jego synem, nie pieskiem do zabawy. - Zauważył logicznie, według swojej filozofii. Sam nigdy nie wyobrażał sobie, żeby miał się komukolwiek tak podporządkować. Na miejscu Weia byłby wkurwiony na samą myśl i pewnie opuścił dom z hukiem. Ale to był Solberg i jego metody radzenia sobie z problemami zazwyczaj były przynajmniej wątpliwe.
Obydwoje przez chwilę dali popis tragicznego zielarstwa. Max przynajmniej zdobył dzięki temu jeszcze lepszy humor, choć stracił piwo, więc nie był tak przekonany, że bilans się wyrównał.
-A tam. Zawsze można dokupić, albo sobie wyczarować. W końcu wyjątek od transmutacji działa tylko jak nie masz nic, prawda? - Zauważył radośnie, wyobrażając sobie wielką stertę piwa, którą mógł sobie tu sprawić. Przynajmniej w teorii, bo nie był pewien, czy w tym stanie powinien w ogóle chwytać za różdżkę. Jakby kiedykolwiek go to powstrzymało.
Widząc spojrzenie Huanga, roześmiał się jeszcze bardziej.
-Wybacz. Zdałem sobie sprawę, jak zabawnie to wszystko się złożyło. Wiesz, że możesz siedzieć i chillować z potencjalnym mordercą? - Ostatnie słowa wypowiedział konspiracyjnym szeptem, ale zaraz znów się roześmiał, bo magiczny pyłek do końca pojebał mu w głowie.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2733
  Liczba postów : 1076
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptyCzw 2 Maj 2024 - 13:04;

Huang uśmiechnął się lekko. Nie znał chłopaka, z którym rozmawiał, ale widział teraz, że myślał bardzo podobnie do Brewera. Jednak nie było to coś, o czym chciał rozmawiać. Sam musiał uporać się ze sprawami rodzinnymi, czy raczej ze swoim podejściem do tego. Rozumiał oczywiście stanowisko Maxa oraz nieznajomego, ale jednak… Był wychowywany w całkowicie inny sposób i niektórych spraw nie można było ot tak zapomnieć, czy nawet przekreślić, a teraz czuł opór spowodowany brakiem kontaktu z rodziną.
Szczęśliwie temat zszedł w inne rejony, choć niekoniecznie pokazując Longweia z jak najlepszej strony, kiedy kwiat mylił z drzewem, ale ostatenicze obaj się z tego śmiali. Właściwie spotkanie wydawało się całkiem przyjemne, choć Huang nie do końca wiedział, jak znalazł się na kocu piknikowym z nieznajomym, który spokojnie popijał sobie piwo. Uśmiechnął się łagodnie, gdy usłyszał o transmutacji i właściwie musiał przyznać mu rację.
- Jeśli tak na to spojrzeć, to nawet mając nic, tylko różdżkę, jesteś w stanie mieć wszystko. Wodę także wyczarujesz, a później zamienisz ją w cokolwiek będziesz chcieć… Zawsze mnie jednak zastanawiało, a nie sprawdzałem, czy transmutowany alkohol jest tak samo mocny, jak prawdziwy - powiedział w zamyśleniu, wiedząc, że działało coś takiego przy okazji tworzenia lemoniad.
Jednak niewiele później chłopak zaczął się śmiać zupełnie bez powodu, sprawiać, że Longwei mimowolnie zaczął podważać jego stan psychiczny. Być może biedak nawdychał się zbyt dużej ilości wróżkowego pyłu? Spodziewał się właściwie wszystkiego, ale nie tego, co usłyszał. Szok jak zwykle został ukryty pod maską uprzejmego zainteresowania, gdy spoglądał na leżącego na kocu chłopaka.
- Potencjalnym mordercą? - zapytał tonem nieróżniącym się od tego, w jakim rozmawiał z nim przez cały czas, choć wbrew pozorom brał całkowicie na poważnie to, co ten mówił.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4254
  Liczba postów : 11902
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 EmptyPon 6 Maj 2024 - 11:52;

Nie było co roztrząsać spraw rodzinnych. Max przyjął milczenie Weia za przyjęcie jego słów, co oczywiście bardzo ślizgona cieszyło i bez problemu przeszli do zdecydowanie lżejszych tematów.
-A to prawda. Jak potrafisz w transmutację, to jesteś praktycznie samowystarczalny. - Zgodził się, by zaraz przejść do ekspertyzy w sprawie alkoholu. Bo oczywiście, że on dobrze znał odpowiedź na te wątpliwości smokologa. W końcu poniekąd od tego zaczęła się jego miłość do transmutacji. -A to zależy, jak dobrze opanowałeś zaklęcie. Generalnie jesteś w stanie nawet bimber ogarnąć, jak się postarasz. Ale na początku to raczej sikacze straszne. Ciężko przechodzi przez gardło. Nie dość, że ohydne, to jeszcze nie kopie. - Rozgadał się nieco więcej, bo przecież to nie był temat, który można streścić w pół słowa. O nie, zaczął opowiadać o niuansach zaklęć i tym, jak wpływają na końcowy produkt, którym można, lub średnio można się sponiewierać, by na końcu zaproponować, że jak Huang chce, to mu to wszystko zademonstruje i nauczy.
O ile wcześniej, przy temacie alkoholu, atmosfera była lekka i przyjazna, tak nagle zrobiła się strasznie dziwna. Max sam nie wiedział, dlaczego nagle wypalił coś takiego, ale strasznie go to bawiło. Tak samo, jak reakcja jego rozmówcy. Niby był spokojny i nic się nie zmieniało, ale samo to, że zapytał o więcej dla Maxa było oznaką, albo strachu albo zaciekawienia. Obydwie te opcje w tej chwili były dla ślizgona szalenie zabawne. -Cóż, nikt mi nic nie udowodnił, ale jestem pewien, że mam na sumieniu matkę z dzieckiem. - Wyszeptał konspiracyjnie, zbliżając się jeszcze bardziej do Weia. W końcu nie mówi się o takich rzeczach na całą okolicę, a skoro ten był ciekaw, to niekulturalnie było zostawiać go bez odpowiedzi. Co gorsza, jak tylko te słowa opuściły jego usta, Max znów poczuł, że musi się zaśmiać, co też uczynił.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Jezioro Morgany - Page 2 QzgSDG8








Jezioro Morgany - Page 2 Empty


PisanieJezioro Morgany - Page 2 Empty Re: Jezioro Morgany  Jezioro Morgany - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Jezioro Morgany

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Jezioro Morgany - Page 2 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
 :: 
Okolice Hogsmeade
-