Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wąwóz mgieł

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Nathaniel Bloodworth
Nathaniel Bloodworth

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 190 cm
C. szczególne : Lewa ręka: pochłaniacz magii, sygnet rodu | prawa ręka: od łokcia w dół pokryta paskudnymi bliznami, runiczne tatuaże na ramieniu | blizna pod łopatką
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1811
  Liczba postów : 2359
https://www.czarodzieje.org/t17075-nathaniel-bloodworth#476657
https://www.czarodzieje.org/t17080-nathaniel-bloodworth#476778
https://www.czarodzieje.org/t17070-nathaniel-bloodworth
https://www.czarodzieje.org/t22257-nathaniel-bloodworth-dziennik
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyNie Cze 26 2022, 14:34;

First topic message reminder :


Wąwóz mgieł


U podnóża gór znajduje się wąwóz bez względu na porę dnia i roku pogrążony w mgle tak gęstej, że utrzymuje się na samym jego dnie. Spacerując w tym miejscu, nie sposób dostrzec własnych stóp. Przebywając w tym miejscu, należy uważać na zwodniki i bodaki, które okazjonalnie polują na tych terenach. Jeśli ma się odrobinę szczęścia, można natknąć się tu na moccusa.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1557
  Liczba postów : 4784
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyPią Sie 19 2022, 22:37;

Następnym razem jak już gdzieś zaprosi Augusta, to na jakiś spokojny piknik na łące. Taki z deską serów, chorizo i butelką zimnego wina. Chociaż nie oszukujmy się, z ich szczęściem okazałoby się, że trafili w sam środek ustawki między kibicami Os z Wimbourne i Srok z Montrose i oberwaliby jakąś drętwotą czy jakimś czarnomagicznym zaklęciem. Skoro nie byli w stanie spędzić w spokoju wieczoru przy oglądaniu gwiazd i kończyli w jeziorze ani wybrać się do Camelotu na zwykłe frytki bez spotkania inferiusów, to nie było co robić sobie nadziei.
I słusznie, bo im dłużej szli przez tę cholerną mgłę, tym bardziej Brooks żałowała podjętej dziś rano decyzji. Ledwo widziała Augusta, nie wspominając tego, co było kilka metrów przed nią.

- Zrobiłabym – odpowiedziała z pewnością w głosie, bo była przekonana, że też by nie spoczęła, dopóki by nie odnalazła tego łysego, uroczego gumochłona. – Co nie zmienia faktu, że to doceniam i jestem wdzięczna. To było miłe.

Rozmowa nagle się urwała, bo z mgły wyłoniło się coś, co niespodziewanie staranowało Krukona. Brooks automatycznie zacisnęła dłoń na różdżce i odruchowo się schyliła, jak gdyby miała oberwać jakimś zaklęciem.

- Expulso! – Wycelowała w ciemną sylwetkę wyłaniającą się z mgły i… i oberwała własnym zaklęciem! Poleciała kilka metrów do tyłu i upadła tak niefortunnie, że coś jej trzasnęło w stopie. Poczuła ból, który od razu zidentyfikowała. Albo wybiła, albo połamała stopę, choć jeszcze nie wiedziała w jak dużym stopniu. Nie miała bladego pojęcia, jak przeciwnik odbił jej atak, a do tego oprawca znów się zbliżał. Dopiero z bliska rozpoznała w nim jakiegoś dzika na sterydach. – Perfossus! – Rzuciła kolejne zaklęcie i ponownie, to zwróciło się przeciwko niej. Wielki rów pojawił się pod nią i wpadła do niego, zahaczając po drodze o jakiś kamulec, który złamał jej nos. Odruchowo z oczu pociekły jej łzy i do tego musiała się wygrzebać z dołu, żeby dotrzeć do Augusta. Plus był z tego jeden. Zrozumiała, że wszystkie zaklęcia ofensywne zdają się odbijać od stwora. Za chwilę będzie musiała obrać inną strategię, ale jeszcze nie wiedziała jaką. Wiedziała za to, że potrzebuje wsparcia. – Accio „Zora”!


Ostatnio zmieniony przez Julia Brooks dnia Sob Sie 20 2022, 00:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4226
  Liczba postów : 11847
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyPią Sie 19 2022, 22:45;

Co prawda normalnie poczucie humoru Salazara nie przeszkadzało Maxowi, ale dzisiaj nastolatek miał wrażenie, że typa coś pojebało i sypał sucharami jak z jakiejś gazetki dla boomerów. Cóż, może coś było w powietrzu, albo po prostu Paco miał słabszy dzień. Przynajmniej na to Solberg po cichu liczył. -Wolę kryształ. A dokładniej kryształowe fiolki. Ostatnio mi znowu brakuje, więc jakbyś chciał zrobić mi prezent, to bym na pewno nie pogardził. - Zasugerował bezczelnie, choć prawdą było, że inny kryształ też chodził mu wciąż po głowie. Na szczęście udawało mu się trzymać od tego z dala i w miarę trzeźwo żyć, choć od czasu ucieczki do Hiszpanii raz po raz coś znów sobie zapodawał. Na szczęście nie chlał już tyle, co przez pierwsze dni w swoich rodzinnych stronach. -Szukam wyłącznika. - Pokazał mu język, by chwilę później młoda twarz stęgła i spoważniała.
Nie zwracał uwagę na słowa Moralesa. Widział, że ofensywa nie działa, co nawet przyniosło mu trochę ulgi. I tak był w te zaklęcia beznadziejny. Kusiło go sięgnąć po coś czarnomagicznego, ale powstrzymał się, stosując bardziej humanitarne rozwiązanie, które na szczęście poskutkowała tak, jak sobie tego zażyczył. -No i zajebista robota. Jakoś w tych rozmiarach nie wygląda już tak kozacko. - Prychnął, gdy Paco dodał swoje kreatywne trzy grosze, a ptaszki załatwiły problem za nich, biorąc dziczka gdzieś hen, hen daleko.
-Żartujesz sobie, kurwa? - Spojrzał na Paco, gdy zobaczył blanta między jego palcami. Westchnął ciężko, zagryzając zęby, po czym podwinął rękawy i zabrał się za naprawianie kończyny. Jak miał być szczery trochę martwiło go i zastanawiało to ciągłe palenie przez Moralesa. Znali się już trochę i nie kojarzył, by kiedykolwiek ten aż tak często sięgał po zielsko, ale może po prostu pamięć mu szwankowała. W końcu sam chodził przez większość czasu nafukany i choć czuł, że jest w tym coś dziwnego, to jednak nie uważał, by miał prawo mu to wytykać.
-Dobra, panie rozbawiony, zbieraj dupsko i idziemy stąd. Jestem głodny i pewnie Ty zaraz też będziesz. - Wskazał wymownie na blanta, po czym chwycił tego durnia za rękę i ewakuował się z wąwozu mając nadzieję, że żaden inny dzik, czy guziec nie przeszkodzi im w drodze na avalońskiego kebaba.

//zt x2

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptySob Sie 20 2022, 00:05;

Atak: 35, 96-5=91
Obrona: 65+10(cecha)=75
Zyski/Straty/Konsekwencje: 4pkt eventowe, złamanie lewej nogi

Wąwóz mgieł z pewnością zasługiwał na swoją nazwę. Chociaż Violetta wytężała wzrok nie była w stanie zobaczyć niczego w odległości większej niż parę czy też paręnaście metrów. Wiedziała jednak, że gdzieś tutaj powinna znajdować się kolejna wskazówka odnośnie tego gdzie mógł znajdować się poszukiwany przez nią Graal.
Nastawiała się na to, że po raz kolejny natknie się na jakiegoś z arturiańskich rycerzy, o których mogła ostatnio tyle słyszeć, ale zamiast tego usłyszała dźwięki, które ewidentnie nie należały do żadnego człowieka. Zwierzęce odgłosy. I wtedy właśnie z mgły wyłonił się zwierz przypominający jej dzika na sterydach. Z daleka widać było, że raczej nie było to do końca normalne, czy też raczej niemagiczne zwierzę. Pierwsze zaklęcie, którym w niego cisnęła nie odniosło jakiegokolwiek skutku. Dzik przeszedł do ofensywy i nacierał w jej kierunku, ale całe szczęście lata doświadczenia w unikaniu rozpędzonych tłuczków pozwoliły jej na wyrobienie sobie pewnego rodzaju refleksu. Zdołała uskoczyć przed atakiem zwierzęcia i zyskała kolejną okazję do tego, by ugodzić je zaklęciem. Czy też raczej zastosować zmodyfikowany atak 'na Voralberga' polegający na przywaleniu świniakowi w łeb ze znajdującej się w pobliżu skały. I to szczęśliwie go znokautowało, a jej pozwoliło na wyjście z tego starcia obronną ręką z niewielkim tylko zmęczeniem.

z|t
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 796
  Liczba postów : 2638
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptySob Sie 20 2022, 12:36;

Atak: I: 62 (mody mi się zerują)
II: 74
Obrona: I: 65
Zyski/Straty/Konsekwencje: 4pkt eventowe oraz łamię śródstopie lewe.

Wąwóz mgieł był miejscem na tyle tajemniczym, że Irvette uznała, że musi się tam mieścić jakaś ciekawa lokalna roślinność. Zabrała więc ze sobą sprzęt potrzebny do pobrania próbek i oczywiście różdżkę i przygotowała się na poszukiwania. Nie spieszyło jej się. Powoli rozglądała się wokół, szukając okazów, których jej oczy nigdy wcześniej nie miały okazji oglądać, gdy nagle poczuła się obserwowana. Momentalnie dobyła różdżki i rozejrzała się wokół, dostrzegając czające się we mgle mroczne ślepia. Nie potrzebowała wiele czasu, by wystosować pierwsze zaklęcie. Chciała obezwładnić szarżującą w jej stronę bestię, przy pomocy magicznych lin, ale czar odbił się od jej grubego cielska i uderzył w nią samą. Poczuł, jak zostaje skrępowana, przez co nie miała jak uciec przed napastnikiem. Udało jej się nieco odsunąć na bok, ale twarde łapsko rocca wbiło się boleśnie w jej lewą stopę, powodując trzask kości. Irv pozbyła się krępujących ją więzów i ponownie przypuściła atak, a raczej samoobronę. Tym razem zdecydowała się na ognistego węża, który zdawał się skutecznie odstraszyć magicznego dzika. Zwierzę zaczęło się wycofywać, aż w końcu zniknęło z pola widzenia dziewczyny.
De Guise nie traciła czasu. Odkuśtykała się na bezpieczną odległość i dopiero wtedy przysiadła i podjęła próbę wyleczenia swojej stopy. Locus sprawnie nastawił kość, a ferula obandażowała zranioną kończynę, usztywniając ją. Irv miała chyba dosyć wrażeń na ten dzień, bo nie czekając ani chwili dłużej po prostu teleportowała się z wąwozu.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message


Augustine Edgcumbe
Augustine Edgcumbe

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 188
C. szczególne : zmieniający się kolor brwi | dresiki i bluzy z kapturem | okrągłe kolczyki w uszach | szkocki akcent | pachnie super kosmetykami czarodidasa
Dodatkowo : metamorfomag, prefekt
Galeony : 148
  Liczba postów : 723
https://www.czarodzieje.org/t21305-augustine-edgcumbe#688941
https://www.czarodzieje.org/t21354-august#690461
https://www.czarodzieje.org/t21307-augustine-edgcumbe#688946
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Administrator




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptySob Sie 20 2022, 17:23;

Atak VII: 85 (Julka) + 60 (August) = 145
Obrona: 35, dwa mniej niż 30, dwa powyżej 90, 85
Zyski/Straty/Konsekwencje: 1pkt eventowy, 2 miesiące zakażenia, 1 złamanie

Pewnego dnia uda się spędzić całkiem zwyczajny wieczór - szczerze w to wierzyłem. Wystarczy słuchać mnie i siedzieć w domku non stop. Tylko kiedy tak często można było natknąć się na Tomka przygnębionego Ruby, a mi brakowało naturalnych umiejętności pocieszania ludzi, atmosfera była bardziej ponura niż zwykle. Tak wypływało na ludzi obserwowanie jak inni tracili kończyny.
Kiwam jedynie głową kiedy Brooks ponownie mi dziękuje. Robiła już to kilka razy i dla mnie osobiście - nie był to jakiś big deal tylko całkowicie sensowne działanie. Do tego czuje się lekko zawstydzony kiedy tak wyraża swoją wdzięczność, dlatego pewnie nie mogę się tak skupić na obserwowaniu terenu i zostaję tak bezczelnie taranowany przez jakiegoś magicznego dzika. Kiedy obrywam drugi raz czuję też ból zapierając mi dech w piersiach. W tym momencie kiedy potwór pewnie planuje mnie rozszarpać na kawałki - rozprasza się bo oberwał zaklęciem. No dobra może nie do końca oberwał, bo to Julka odleciała na dobrych kilka metrów. Krzyknąłbym coś, ale dopiero odzyskuję świadomość. Przez strach i wściekłość nie wiem że jakieś harpie cechy szpecą mi twarz. Ściskam mocniej różdżkę kiedy próbuję mimo okropnego bólu ruszyć się na pomoc Julce. Która właśnie atakowała dosłownie sama siebie, najwyraźniej potwór którego nazwy już zapomniałem odbijał sprytnie zaklęcia przez grubą sierść. Zbliżał się też niebezpiecznie blisko do dziewczyny więc z trudem dźwigam się z miejsca by rzucić pierwszy lepszy czar, którym trafiam a potem muszę się uchylać przed nim. Klnę pod nosem kiedy dzik znowu próbuje się wyżyć na mnie i chyba tylko adrenalina sprawia że udaje mi się zrobić kilka dobrych uników.
- Crura! - krzyczę w pewnym momencie, ale zaklęcie również się odbija i oto zamiast palców u jednej dłoni miałem macki jak ośmiornica. Z lekkim zdziwieniem chcę je usunąć prędko, ale muszę zrobić kolejny unik. - Vertebranimatum! - ponownie ryzykuję czymkolwiek, bo zwierzę wydaje się być blisko. I to okazuje się działać! Dzik nagle zamienia się w wielką pieczarkę, a ja oniemiały patrzę na to co stworzyłem. Jednak magia zaczynała wibrować dziwnie. Zaklęcia transmutacyjne rzadko istnieją na zawsze, a mimo że moje zaklęcia są całkiem silne jak na nastolatka, to na pewno nie mają miary do mitycznych, magicznych stworzeń.
- Brooks! - krzyczę i rozglądam się za dziewczyną w jednej nadziei - że nas stąd zabierze. Jeśli miałem jakieś wady - to moja kulawa teleportacja do czego wcale nie lubiłem się za często przyznawać.

______________________

I'm almost never serious, and I'm always too serious.

Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1145
  Liczba postów : 1400
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyNie Sie 21 2022, 01:12;

Atak: 95
    Obrona: brak 8D
    Zyski/Straty/Konsekwencje: 4pkt eventowe

Znowu wylądowała w wąwozie mgieł. Miała nadzieję, że po tym jak ostatnim razem spotkała się tu z Maxem raczej nie będzie potrzeby tego, aby ponownie się tu pojawiła. No, ale podobno mogła natrafić na kolejną wskazówkę odnośnie położenia Graala także zapewne było warto.
Podobnie jak poprzednim razem widoczność była mocno ograniczona przez unoszącą się w powietrzu mgłę. Całe szczęście nie utrudniała jej ona jej jakoś szczególnie mocno poruszania się. Przez jakiś czas kręciła się w okolicy dopóki nie wyczuła w pobliżu czyjejś obecności. Doskonale wiedziała, ze nie był to człowiek. Miała przed sobą dzikie zwierzę, które raczej nie było do niej jakoś szczególnie przyjaźnie nastawione.
Magiczny wieprzek ruszył w kierunku Huang, ale ona całe szczęście okazała się szybsza. Niczym rewolwerowiec na dzikim zachodzie przy starciu w samo południe, dobyła błyskawicznie swojej różdżki, aby posłać całkiem niegroźnego confundusa w kierunku zwierzyny. Nie zamierzała wyrządzać zwierzęciu krzywdy. Dlatego też stawiała na coś, co mogło jedynie chwilowo skołować zwierzę i uniemożliwić mu powtórzenie ataku.
Chyba to oswojenie poszło jej całkiem dobrze i mogła przestać przejmować się tym, że coś próbuje ją zabić. Oby tylko reszta tego wyzwania szła jej równie dobrze i zwiastowała rychłe zwycięstwo. Chociaż nawet i bez nagrody podobna przygoda była czymś ekscytującym.

z|t
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3147
  Liczba postów : 1771
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyNie Sie 21 2022, 15:29;

Atak: 26 - 10 (dwie lewe różdżki) = nieudany; 99 - 10 = udany
Obrona: 54 + 10 (gibki jak lunaballa)
Zyski/Straty/Konsekwencje: 4 pkt. eventowe, złamana kość w przedramieniu (wyleczona)

W głowie to jej się musiało srogo poprzewracać, skoro uznała, że pójdzie sama do wąwozu mgieł, gdzie kręciła się jakaś bestia, zapewne pożerająca na śniadanie ludzi tak drobnej budowy jak ona. Ale poszła, mając ze sobą różdżkę i... w sumie nic poza tym, co mogłoby w jakiś sposób pomóc jej w razie problemów. Owszem, całkiem sporo wiedziała o stworzeniach, również tych magicznych, ale czy w tym przypadku miała tę wiedzę wykorzystać? Nie wiedziała, z czym dokładnie będzie miała do czynienia i to chyba było w tym wszystkim najgorsze. Starała się niby nie przejmować na zaś, ale im dalej wchodziła, tym większy niepokój czuła. Coś było nie tak, nie wiedziała jeszcze tylko co.
I wreszcie to dostrzegła.
Para świecących, żółtych ślepi w krzakach dosłownie kilkanaście kroków od miejsca, w którym się zatrzymała. Nie miała nawet czasu na reakcję. Bestia wyskoczyła tak nagle, że Ola ledwie zdążyła zauważyć jej zarys, a co dopiero postarać się o obronę. Przerośnięty dzik rzucił się na nią i chociaż uniknęła jego kłów, to wyszła z tego starcia ze złamaną ręką. Padła na ziemię ze łzami w oczach i szlochem, bo ból był okropny. Wiedziała, że nie ma teraz czasu na przeżywanie i zdrową ręką sięgnęła po różdżkę, która wcześniej jej wypadła. Tyle dobrego, że była to prawa ręka, więc mogła rzucać zaklęcia. Wykorzystując moment, w którym bestia robiła zwrot, żeby ponownie na nią zaszarżować, posłała w jej kierunku pierwsze zaklęcie, jakie przyszło jej do głowy. Nie było ono trudne, bo też i nie należała do najlepszych zaklęciarzy, ale najważniejsze, że okazało się skuteczne i nie musiała się bronić przed kolejnym atakiem.
Spuściła głowę i poczuła, jak wstrząsa nią szloch, spowodowany nie tylko bólem, ale też szokiem. Świadoma, że w wąwozie może kryć się jeszcze więcej nieprzyjaznych istot "naprawiła" swoją złamaną rękę i wciąż ze łzami na policzkach czym prędzej oddaliła się od miejsca, w którym zaatakował ją ten okropny dzikocoś. Żałowała, że przyszła tu sama.

/zt
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyNie Sie 21 2022, 15:46;

Atak: 10 (Pojawiam się i znikam) + 96 = 116 > 70, 1 próba
    Obrona: -
    Zyski/Straty/Konsekwencje: 4 pkty eventowe

  Przechadzka przez wąwóz mgieł była, krótko mówiąc, niezbyt ciekawa. Shaw nie mógł nawet popodziwiać krajobrazów - nie, żeby spodziewał się że wąwóz będzie obfitował w piękne landszafty - z powodu wszechobecnej mgły, która chyba cementowała to, że Avalon rzeczywiście był nieodłącznym elementem angielskiej kultury. Wiecznie mglista Wyspa Jabłoni, wiecznie mglisty Londyn - skojarzenia nasuwały się same.
  Nudna atmosfera otaczają Darrena utrzymywała się do czasu, do kiedy naprzeciw niego nie stanął olbrzymi, magiczny dzik - przedstawiciel gatunku rocca, widzianego jedynie na Avalonie. Wyglądał nie tylko tak, jakby nie chciał mężczyzny przepuścić, ale też dość agresywnie. Nie chcąc zbytnio przeszkadzać zwierzęciu w byciu groźnym władcą wąwozu, Shaw po prostu zmienił szczecinę na jego kończynach w macki ośmiornicy za pomocą zaklęcia Octopode, przez co rocca w czasie szarży zaplątał się w nie i wywrócił z głośnym kwikiem. Mężczyzna zaś kontynuował swoją podróż, nie wiedząc jednak do końca czego się powinien spodziewać na końcu wąwozu.

z/t
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1557
  Liczba postów : 4784
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyNie Sie 21 2022, 17:26;

Atak VII: 85 (Julka) + 60 (August) = 145
Obrona: 53, 38, 57, 81, 76, 36 (z uwzględnieniem cechy eventowej)
Zyski/Straty/Konsekwencje: 1pkt eventowy, 4 złamania, trauma na całe życie 8)

Już od dawna było wiadomo, że największym wrogiem Brooks jest ona sama. Jak nie zamieniała swojej głowy w dynię, to kopała pod sobą dołki i w nie wpadała. I to całkiem dosłownie, tak jak podczas tego starcia z czarodziejskim dzikiem.W takich sytuacjach warto było mieć u swego boku kogoś takiego jak August, kto dopilnuje, by wróciła do domu w jednym kawałku, ale niestety chłopak odpadł jako pierwszy, staranowany przez potwora. Krukonka, z rozwaloną stopą i złamanym nosem, czekała w napięciu na miotłę. Ta pojawiła się wyjatkowo szybko i już po chwili pałkarka siedziała na niej i krążyła wokół zwierzęcia, miotając w niego perriculum. Czerwone race rozbłyskały, wprowadzając nieco zamętu, ale też dosyć skutecznie odciągając uwagę od Augusta, o co jej zresztą chodziło. Chłopak mógł więc wykorzystać swój talent do transmutacji, co zrobił, zamieniając stwora w… pieczarkę. To była doskonała okazja, aby stąd uciec, póki jeszcze żyli. Julka skierowała „Zorę” w kierunku Szkota, wylądowała przed nim, a kiedy chłopak już usiadł na miotle, to wzbiła się w przestworza, zostawiając dzika daleko w tyle.

/zt x2
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32448
  Liczba postów : 102457
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 EmptyNie Sie 21 2022, 23:49;

Wąwóz mgieł nigdy nie był najbardziej przyjemnym miejscem, ale przez ostatnie dni zamieniał się w wybieg dla legendarnego Rocca. Wielu śmiałków stawiało mu czoła, choć nikt nie potrafił ostatecznie ubić zwierzyny. Zdaje się jednak, że ilość magii, jakie zwierzę wchłonęło zadziałało na jego twardą skórę. Ogromny magiczny dzik schował się w niewielkiej pieczarze tuż za wąwozem i niesamowicie osłabiony zamknął swoje przerażające ślepia. Jego kły zmniejszyły się do rozmiarów wykałaczek, a kopyta powoli zaczęły przypominać bardziej łapy niedźwiedzia. W czasie tej przemiany, Rocca pogrążył się w głębokim śnie, który miał trwać przez kolejne, zdecydowanie zimniejsze miesiące.

______________________

Wąwóz mgieł - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wąwóz mgieł - Page 2 QzgSDG8








Wąwóz mgieł - Page 2 Empty


PisanieWąwóz mgieł - Page 2 Empty Re: Wąwóz mgieł  Wąwóz mgieł - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wąwóz mgieł

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wąwóz mgieł - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Avalon
 :: 
Góry Onchu
-