Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Eliksirów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 39 z 42 Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40, 41, 42  Next
AutorWiadomość


Niamh O'Healy
Niamh O'Healy

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : irlandzki dialekt, odstające uszy, krzywy ryj
Galeony : 36
  Liczba postów : 106
https://www.czarodzieje.org/t17122-niamh-ira-o-healy#478041
https://www.czarodzieje.org/t17422-niamh-o-healy#488374
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyPon 2 Wrz - 0:16;

First topic message reminder :

Skąd ona niby miała wziąć liść mandragory? Nie wiedziała, czy takie rzeczy się gdzieś kupuje, czy coś, ale nie robiło to większej różnicy, bo nawet jeśli, to szkoda by jej było galeonów na jakiś szajs do szkoły. Nie po to spieniężyła w pociągu podręcznik z astronomii, żeby to teraz na jakieś zielsko wydawać. Hogwart miał swoje cieplarnie i składziki na składniki, a uczniowie liście musieli se gdzieś narwać? Pomerliniło. Ewentualnie mogłaby podpirzyć z cieplarni i chociaż właściwie mogłaby to zrobić, to jej się niespecjalnie chciało.
Pryskać z pierwszej lekcji w semestrze jakoś tak nie wypadało, więc zaryzykowała i poszła nieprzygotowana. Nie ma co się od razu spisywać na straty - może ktoś będzie miał dwa? A jeśli nie, to była mentalnie przygotowana na jakiś ochrzan. Od rana czuła, że dziś straci jakieś punkty. Takie już brzemię jasnowidza - znała przyszłość, ale nie mogła nic na nią zaradzić.
Z niechlujnie podwiniętymi rękawami i byle jak zawiązanym krawatem weszła do klasy eliksirów, z zaskoczeniem stwierdzając, że jest pierwsza. W pierwszym odruchu chciała się cofnąć, ale jej wzrok padł na gabloty składników stojące pod ścianami.
- No i kierwa, po problemie - rzuciła sama do siebie. Ostatni raz wyjrzała przez drzwi, sprawdzając czy na pewno nie zbliża się nauczyciel, albo jakaś menda, która mogłaby ją podkablować, pizła torbę pod nogi jakiegoś krzesła i podbiegła do półek. Byłoby łatwiej jakby wiedziała jak wygląda liść mandragory, ale tragedii nie było, bo pudełeczka i buteleczki były podpisane. Szybko ściągała kolejne, oglądając etykietki, po czym byle jak odkładała z powrotem, co jakiś czas zerkając na drzwi do klasy.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 956
  Liczba postów : 991
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySob 4 Lis - 10:29;

unik J

Ledwie skończył pakować eliksir do fiolek i miał zabierać się za czyszczenie kociołka, rozległ się huk i po chwili wszystko wokół pokryła czerwień. No, może nie tak do końca wszystko, skoro niektórzy zdołali się ukryć, a i eliksiru w kociołku Huang nie było tyle, żeby cała sala zmieniła się w wielki czerwony neon, ale było tego wystarczająco, żeby Jamie miał przez chwile zagadkę, czy widzi na czerwono z irytacji, czy nie. Otarł twarz z resztek eliksiru i sięgnął po różdżkę, aby doprowadzić się do porządku. Nie wiedział, co Gryfonka miała w swoim kociołku, co dodała dla uzyskania takiej barwy, ale nie miał ochoty trzymać tego na sobie dłużej, niż już było. Kiedy więc uporał się ze sprzątaniem eliksiru ze swoich ubrań i włosów, rozejrzał się wokół, zastanawiając się, czy ktoś jeszcze potrzebował pomocy.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Elaine Morieu
Elaine Morieu

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Galeony : 35
  Liczba postów : 567
https://www.czarodzieje.org/t22452-elaine-morieu#743747
https://www.czarodzieje.org/t22456-krakers#743891
https://www.czarodzieje.org/t22451-elaine-morieu#743694
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 1:04;

Etap I:  13
Etap II: 2 -> 6
Eksperymenty: TAK
Podpowiedź od Xan: TAK (A)
Modyfikatory: pozytywne nastawienie do eliksirów, przerzut za uczestnictwo na wrześniowej lekcji eliksirów (klik)
Modyfikator za dyskusję: NIE
Ostateczna punktacja: 15 + 60 + 15(podpowiedź) + 10(nastawienie) = 100
Mechanika rozrabiania: NIE
Unik przed eliksirem: H - nieudany

Mój mały dodatek do eliksiru przyniósł pozytywny skutek - barwa nieco się zmieniła, a pozostałe cechy zgadzały się z tym, co widniało w podręczniku. Uśmiechnęłam się do swojego kociołka, zadowolona z faktu, że się udało. Postanowiłam jeszcze bardziej pomieszać i wrzuciłam na ostatek nieco suszonej mięty. Byłam ciekawa, czy sprawi to jakąś różnicę, typu mienienia się kolorów w bledszych kolorach. Czy to mi się udało, czy też nie, i tak byłam zadowolona ze swojego dzieła. Wciąż najważniejszą rzeczą pozostawało utrzymanie eliksiru w ryzach, aby się nie zdestabilizował i zrobił kabum.
A skoro już o nim mowa, jakiś inny uczeń najwidoczniej postanowił się ostrzej zabawić ze swoim eliksirem, bo ten wybuchnął. Ciecz poleciała we wszystkie strony, brudząc wszystko w zasięgu wzroku. Ja też zostałam "obdarowana", mój mózg skupiony na pracy, nie zarejestrował kłopotu na sali. Dopiero uczucie bycia mokrą uruchomiła moją jaźń na tyle, aby się skapnęła, co tu się odmerliniło. Spojrzałam zdziwiona na Cleo, niemniej załatwioną, co ja. Ona sama również mnie zaskoczyła, znajdując się bardzo blisko mnie, z rękami wyciągniętymi w moją stronę. Próbowała mnie osłonić? O mamo, jakie to urocze. - Jesteś cała? - zapytałam się mojej wybawicielki, zdobywając się na lekki uśmiech. Może i byłam brudna, ale bez interwencji puchonki z całą pewnością oberwałabym bardziej.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 15:04;

Etap I: 12
Etap II: 3
Eksperymenty: Cóż, tak nie ogarnia eliksirów, że i tak i tak to jeden wielki eksperyment przetrwania
Podpowiedź od Xan: J c’:
Modyfikatory: -
Modyfikator za dyskusję: Nie
Ostateczna punktacja: 25 (4) + 30 = 55
Mechanika rozrabiania: -
Unik: F c:

Może i teraz nie był w ławce sam, ale, tak jakże pocieszająco, miał przy sobie nie tylko obserwatora rychłej i nieodzownej porażki, a prowodyra! Bo co do tego, czy była w stanie przetrwać te zajęcia bez upokarzanie siebie i zniszczenia kociołka nie miała wątpliwości – zdecydowanie należała do przypadków wybitnie beznadziejnych. Skrupułów, podobnie jak szans na poprawę, nie było w niej żadnych, więc i dla dobrej zabawy była gotowa w tarapaty wciągnąć ze sobą Terry’ego.
Szczególnie, że chłopak wyglądał, jakby tego potrzebował. To znaczy pozytywnej dawki chaotycznej energii, niekoniecznie upokorzenia – to Remy była w stanie przyjąć na klatę z wyszczerzem godnym eliksirowarskiego debila, którym niezaprzeczenie przecież była. Prychnęłaby pod nosem cicho na tę myśl, zdecydowanie zabawną o tym, co dziś mogłoby pójść nie tak, ale jej intuicja wróciła do chłopaka. Była równie energiczna co emocjonalna, a to drugie sprawiało, że płynnie odnajdowała się w atmosferze, szczególnie dookoła bliskich jej osób.
Chłopak niby uśmiechał się jak zwykle, a jego luzacka, wesołkowata maniera była na miejscu. No właśnie, niby. Bo choć wszystko zdawało się poukładane, były w jego zachowaniu drobne odsunięcia od normy, składające się na obraz znacznie bledszy niż zazwyczaj.
Nie była pewna, czy powinna podejmować się tematu, szczególnie w zatłoczonej sali nad chyba najmniej odpowiednim przedmiotem. Z drugiej strony trudno jej było po prostu odpuścić, gdy coś gryzło jej przyjaciół. Mogłaby się na start i bezmyślnie rzucić za nim w ogień, a powstrzymywało ją przed tym tylko to, że przy innych osobach żar ten mógłby i jego sparzyć.
- To może zamiast w kociołku, potopimy się w herbacie po lekcjach? – zaproponowała z delikatnym, zachęcającym uśmiechem, szturchając go lekko w bok. Nienachalnie zmartwione spojrzenie w połączeniu z jej promiennością mówiły same za siebie, że była gotowa być dla niego w trudniejszej chwili, ale, dla pewności, wzruszyła jeszcze ramionami w krótkim geście, świadczącym o tym, że jeżeli o niego chodziło, nie był to dla niej najmniejszy problem.
Na rozmowy jednak o tym i większych zapewnieniach nie było ani miejsca, ani czasu, szczególnie, że pani profesor postanowiła odpytać ich z wiedzy. Matematyka nigdy nie kłamała, a ich zero plus zero równała się tylu, co nic. Dokładnie to było w jej głowie, gdy tylko uwaga nauczycielki zwróciła się na nią. Na całe szczęście pani Grey należała do osób dających szansę, a w dodatku umiejących ciągnąć za język, więc po paru odpowiednio sformułowanych pytaniach i sprytnym podsunięciu faktów, ku własnemu zaskoczeniu Remy była w stanie wydukać parę rzeczy.
- Ty wiesz, że ja dla ciebie wszystko – zaczęła szeptem, nie umiejąc pohamować śmiechu, który wcale nie brzmiał, jakby miał zapowiadać coś dobrego. – Ale z moimi umiejętnościami możesz równie dobrze jako bonus wymyśleć. Co nie znaczy, że się nie postaram! – puściła mu oczko, wskazując na siebie kciukiem, a zaraz prychnęła jeszcze głośniej, słysząc jego komentarz o wzroście. Jako osoba niskopodłogowa, zdecydowanie rozumiała podobne problemy. – Tak śmigasz w górę, że zaraz to ty mnie będziesz deptać – wytknęła na niego język i raz jeszcze zmierzwiła mu zaczepnie włosy, tak jak potrafiły to robić starsze siostry – z idealnie wyważoną zaczepnością i złośliwością w stosunku do czułości w tym geście. Może sama nie była niczyją starszą, ale jej brat rozwalał jej w taki to właśnie sposób włosy na tyle często, by dokładnie wiedzieć, jak podobny gest wykonać. Nie wstrzymywała swojego chichrania się przy tym. – A póki co… Neonowy róż! – zawtórowała mu z entuzjazmem, mając nadzieję, że te drobne głupotki i mało dojrzałe wygłupy trochę poprawią mu humor.
Humor pewnie też mógłby poprawić idealnie udany eliksir, to jednak było coś trudniejszego od rozśmieszenia Patola i i tak była zadowolona, że pani Xanthea zauważyła jej starania.
Postarał się też ktoś w klasie i to bardziej od niej, bo, panie i panowie! To nie oni wybuchnęli kociołek! Za to oberwała za tego, kto to zrobił, bo na jej nogę i rękę bryzgnął eliksir. Chociaż szybko się go pozbyła, na skórze został jego wizualny efekt.
- Rozanow mnie zabije... - złączyła wargi w wąską linię na myśl o tym, że w weekend miała zawody, a zaraz zaśmiała się na cały głos, oglądając nową ozdobę. - No ale nie no! Teraz to będę dopiero zauważalna! Tylko nie sądzisz, że będzie się gryzło z neonowym różem? - ćwierkała i paplała, oglądając to rękę, to patrząc na swoje jeszcze blond włosy.

Powrót do góry Go down


Thomas Seaver
Thomas Seaver

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187
Galeony : 435
  Liczba postów : 321
https://www.czarodzieje.org/t22403-thomas-tim-seaver
https://www.czarodzieje.org/t22418-poczta-tima-seavera
https://www.czarodzieje.org/t22404-thomas-tim-seaver
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 19:15;

Etap I:  11
Etap II: 6
Eksperymenty: TAK
Podpowiedź od Xan:TAK(I)
Modyfikatory: wstaw wykorzystane modyfikatory
Modyfikator za dyskusję: NIE
Ostateczna punktacja: 10(bo mnie pani psor rozprasza) + 60 -10 (nastawienie negatywne) + 10 (opis eksperymentu) +15 (podpowiedź)   = 85
Mechanika rozrabiania: NIE
(Opis do podpowiedzi podzielony na dwie części)
unik: D - nieudany

Może i rzeczywiście neon było na poziomie podstawowej wiedzy z eliksirów, ale Tim nawet z podstawami miał problem. Całe szczęście, że jednak wpadł na to, żeby zabrać ze sobą podręcznik. Co prawda same informacje z książki mogły mu nie wystarczyć, ale Xan...znaczy, pani Gray, rozjaśniła mu nieco w głowie. Zwróciła uwagę, na punkt siódmy instrukcji, który był bardzo istotny i że eksperymenty to nie wszystko. Pewnie miała racje, ale chwilowo Tim miał pewne trudności przyswajaniem tych mądrości, bo pani psor była zdecydowania zbyt atrakcyjną kobietą jak na surową psorkę od eliksirów.
Zerkał na Anię, przygotowując się do pracy. Na wypadek, gdyby potrzebowała jakiejś pomocy. Rola jej rycerza i obrońcy jakoś samoistnie mu przychodziła. Chociaż do tej pory nie miał takiego podejścia do dziewczyn. Ale też, do tej pory jego związki były o wiele mniej skomplikowane. I żadnego nie traktował tak poważnie. Zwłaszcza że na razie nie było mowy o związku jako takim.
Zabrał się za przygotowanie swojego eliksiru. Sztywne trzymanie się procedur nigdy nie było jego mocną stroną, co do tej pory było jednym z jego problemów podczas nauki eliksirów. Ale nowa psorka była inna niż wcześniejsi, dużo luźniejsza. A to mogło dobrze wróżyć jego przyszłości na tym przedmiocie.
- no dobra, w instrukcji są trzy składniki. Napar z tykwobulwy, owoce dzikiej róży i sok z granatu. Pójdę ich poszukać i pewnie czegoś jeszcze, bo brzmi nudno. Mogę ci przynieść coś jeśli chcesz. - powiedział do Aneczki, na wypadek, gdyby już miała pomysł, czego potrzebuje.
Znalazł podstawowe składniki stosunkowo łatwo, jak na niego. Do tego wziął jeszcze parę innych losowych. Dla Aneczki też wziął jeśli miała takie życzenie.
Zabrał się za przygotowanie mikstury, dodał wszystkie podstawowe składniki według instrukcji.
A potem przejrzał to, co mu wpadło w ręce i nie mógł się zdecydować, czy dodać płatki chabrów, czy wodorosty. Dodał więc oba, mając nadzieje, że dadzą fajny efekt razem. Niebieski z zielonym powinien się nieźle zgrać, o ile nie wejdzie w jakąś reakcje z resztą składników. No cóż, był tylko jeden sposób, żeby się dowiedzieć.
Kiedy wszystko było już w kociołku i zaczęło się powoli gotować, bardzo uważnie obserwował zmiany w substancji, kolory były ciekawe, ale chyba coś było nie tak, bo wywar zaczął bulgotać bardziej, niż powinien.
Jak to powiedziała pani Gray, z tym eksperymentowaniem? Że eksperymenty są ważne? Nie! Że eksperymenty to nie wszystko. Szybko przejrzał instrukcje jeszcze raz. No tak, punkt siódmy, zmniejszyć płomień. Zastosował się zalecania i zmniejszył intensywność ognia, odliczając trzydzieści sekund. Kiedy już wywar wrócił do normy, odetchnął głęboko. Udało się, a mogło wybuchnąć. Ta myśl o wybuchaniu, nie wzięła się znikąd, jak się okazało chwilę później. Najpewniej była to podświadoma reakcja na to, co słyszał od strony stanowiska Mulan. Odwrócił się w tamtą stronę, żeby zobaczyć, co się dzieje, ale zrobił to o ułamek sekundy za późno. Jedyne co zdążył zrobić w momencie, w którym kolorowa substancja zaczęła się rozpraszać po sali, była próba zasłonięcia Ani. Sam został udekorowany kolorową mazią. Na szczęście miała fajny efekt, więc nawet jeśli nie zejdzie od razu, to nie będzie wstyd z nią chodzić.
Powrót do góry Go down


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 160
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 264
  Liczba postów : 231
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 22:23;

Etap I:  5
Podpowiedź od Xan:TAK(F)
Modyfikatory: -
Modyfikator za dyskusję: NIE
Ostateczna punktacja: 5 + 50  +15 (podpowiedź)   = 70
Mechanika rozrabiania: NIE
unik: D - nieudany

Wypatrywał Jenny, już mocno zaniepokojony. Zazwyczaj to on się spóźniał, jej to się zdarzało bardzo rzadko. Ale dzisiaj była strasznie zakręcona. Jak nie ona. przez ostatnie dni jej głównym tematem było Hogsmeade. Może to właśnie przez to, była taka rozkojarzona. W końcu jednak mógł odetchnąć z ulgą, bo wpadła do sali zdyszana. Poczuł się o wiele pewniej, jak zawsze gdy byli gdzieś razem. Uzupełniali się i wspierali. Poza tym Jenn była jego jedyną rodziną tutaj. od wakacji przed pierwszą klasa traktował ją jak najbliższą przyjaciółkę, nawet jak siostrę. Chociaż ostatnio to jego braterskie uczucie objawiało się w dziwny sposób, nie lubił jak spędzała czas z
innymi chłopakami. Ale starał się tego nie pokazywać, bo bał się, że Kuzynka go wyśmieje, albo będzie zła.
Ale teraz znowu mogli być zespołem na lekcji eliksirów z nową nauczycielką. Tylko, że tym razem nawet ich połączone moce nie chciały działać. Chris nie przygotował się prawie wcale, Jenna była myślami gdzie indziej. Na szczęście nowa pani profesor była wyrozumiała, nie krzyczała, tylko wytłumaczyła im dokładnie na czym dokładnie polegało przygotowanie Neonu. To czym był ów eliksir było bardzo ciekawe. Mieniące się kolory bardzo podziałały na wyobraźnie chłopaka. Pomimo tego, ze nie czuł się dość mądry dzisiaj, to nie mógł się doczekać, aż zaczną przygotowywać specyfik.
Kiedy przyszło co do czego, poszło mu nie najgorzej. Co prawdą w pewnym momencie eliksir zaczął zmieniać kolor na brunatny, ale Kruk w porę sobie przypomniał poradę nauczycielki, żeby dodać pięć  zgniecionych owoców dzikiej róży. Może nie było najbardziej idealny neon w historii, ale się nie spalił, ani nic.
Był całkiem dumny z siebie, pomimo niedoskonałości efektu. Trzy lata w Hogwarcie oduczyły go wkurzania się na siebie z niepowodzenia. One też czegoś uczyły. Może nawet bardziej niż sukcesy.
Z tego samozadowolenia wyrwał go huk gdzieś z boku. Odwrócił się w tamtą stronę tylko po to, żeby zobaczyć pędzące w jego stronę fragmenty kolorowej mazi. W odruchu bronienia Jenn przed wszystkim, który miał, niemal od kiedy się znali. A który był jeszcze silniejszy po incydencie w pierwszej klasie, ustawił się tak żeby osłonić plecami przyjaciółkę. Nawet się nie zastanawiał jak będzie wyglądał, kiedy to czerwonawe coś na nim wyląduje. Przede wszystkim nie miał czasy zastanawiać się nad czymkolwiek.


Ostatnio zmieniony przez Christian Hastings dnia Nie 5 Lis - 23:58, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Terry Anderson
Terry Anderson

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 15
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 166 cm
C. szczególne : mocny szkocki akcent, piegi na całym ciele, kilka pryszczy na twarzy, w trakcie mutacji
Galeony : 432
  Liczba postów : 565
https://www.czarodzieje.org/t22400-terrance-anderson#739510
https://www.czarodzieje.org/t22405-poczta-terry-ego#739699
https://www.czarodzieje.org/t22401-terrance-anderson#739613
https://www.czarodzieje.org/t22440-terry-anderson-dziennik#74317
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 23:06;

Etap I: 9 (+10pkt bo nie uważał)
Etap II: 6
Eksperymenty: TAK (a raczej zupełne olanie przepisu)
Podpowiedź od Xan: NIE
Modyfikatory: -10 (negatywne nastawienie)
Ostateczna punktacja: 10 + 60 - 10 = 60
Unik: J - nieudany

Był taki czas, że troskliwość i czułość Harmony wprawiały Puchona w ogromne zakłopotanie, a nawet ciut go irytowały. Wiedział, że i tak przylgnęła do niego łatka niedorajdy i niezbyt rozgarniętego dzieciaka, więc ostatnie, czego potrzebował, to nadopiekuńczość starszej Gryfonki. Czerwienił się jak burak i odskakiwał jak oparzony, ilekroć dziewczyna próbowała potargać mu włosy, czy przekomarzała się z nim pieszczotliwie. Jego reakcje przynosiły jednak efekt przeciwny do zamierzonego, skutkując zazwyczaj jedynie salwą śmiechu i coraz to nowymi żartami. W każdej innej sytuacji, Terry zapewne próbowałby ograniczyć kontakt z Gryfonką do minimum, jednak jej towarzystwo było tak miłe, że chłopak zmuszony był dać za wygraną i pogodzić się z zakrawającym o matkowanie zachowaniem Harmony. Jak do tej pory nigdy tej decyzji nie pożałował, ba, nie wyobrażał sobie życia w Hogwarcie bez ulubionej Seaverówny. Okazało się bowiem, że pomimo swojej troskliwej natury, dziewczyna nie miała nic przeciwko ekscytującym przygodom, pociągającym za sobą złamanie kilku punktów szkolnego regulaminu, szybko więc odnaleźli wspólny język, pomimo początkowych trudności. Z biegiem czasu i Terry łaskawiej spoglądał na te niemal siostrzane przejawy czułości, a przyzwyczaiwszy się do nich, zdążył je nawet polubić. W głębi duszy naprawdę cenił sobie drobne przejawy ciepła i serdeczności, do których przywykł dorastając, a na które teraz nie mógł sobie tak łatwo pozwolić.
Nic więc dziwnego, że mając za sobą jeden z najgorszych tygodni spędzonych w murach czarodziejskiej szkoły, chłopak niezmiernie ucieszył się z widoku przyjaciółki, z wdzięcznością przyjmując jej energię i niezachwianą pogodę ducha. Z ulgą zauważył, że Gryfonka nie traktuje go inaczej niż wcześniej – obawa, która prześladowała go od biwaku, wywołując zawroty głowy i nieprzyjemny ścisk w żołądku.
– Jeśli dotrwamy końca lekcji w jednym kawałki, to jasne, czemu nie. – przystał na propozycję wspólnej herbaty, posyłając dziewczynie uśmiech, tym razem naprawdę szczery i sięgający oczu, do tej pory przygasłych i smutnych.
Kiedy zaczęła się lekcja wydarzyło się dokładnie to, czego można się było spodziewać po tej dwójce, mianowicie absolutny chaos i improwizacja, wynikające z całkowitego braku wiedzy i talentu w dziedzinie eliksirów. Żadne z nich nie popisało się wiedzą podczas dyskusji, chociaż profesor Grey próbowała jak mogła, by wyciągnąć z nich choć strzępy wiedzy na temat przewidzianego na dziś wywaru. Stłumił śmiech, słysząc uwagę Harmony, choć sprawiła mu ona ogromną przyjemność – do tego stopnia, że wyprostował się nieco bardziej, by zaprezentować dodatkowe kilka centrymetrów wzrostu. Faktycznie, ostatnio zauważył, że nogawki i rękawy szat zaczynają mu być nieco przykrótkawe, co napawało go zarówno radością jak i niepokojem. Z jednej strony cieszył się z perspektywy wyrośnięcia z roli klasowego skrzata, z drugiej wiązało się to z koniecznością zakupu nowych ubrań, a to z kolei stanowiło spory wydatek dla i tak mocno obciążonego portfela rodziców chłopca. Póki co różnica nie była jednak na tyle zauważalna, by Puchon zrezygnował z noszenia starych szat, odkładając w czasie wizytę u krawcowej.
– O nie nie, będę Ci z dumą torował drogę przez korytarz. Jak lodołamacz. – odparł, poprawiając po raz kolejny zmierzwioną fryzurę. O ile na co dzień pozwalał lokom układać się tak, jak im się podobało, tak na eliksirach musiał – ze względów bezpieczeństwa – ogarnąć niesforne kosmyki przynajmniej sprzed oczu, zatykając coraz to dłuższe blond pasma za uszy. Zrezygnował z wizyty u fryzjera przed wyjazdem z domu i teraz powoli zaczynał żałować tej decyzji. Może dlatego z taką łatwością zaproponował pasemka w kolorze intensywnego różu.
Zerknął do podręcznika, pobieżnie skanując listę niezbędnych składników oraz instrukcję przygotowania podstawowej wersji eliksiru, by następnie ostentacyjnie zamknąć książkę i zwrócić się ponownie w stronę koleżanki. – Wiesz, że pstro wiem o eliksirach, ale tak na chłopski rozum, to jeśli wszystkie te kolorowe składniki zamienimy na różowe, to powinien wyjść odpowiedni mix, nie? – zaproponował, uśmiechając się łobuzersko. Istniała spora szansa, że po drodze coś zepsują i wywar wybuchnie im w twarz, ale eksperymentowanie z Harmony było warte więcej niż wszystkie stracone punkty. – Proponuję więc, żebyśmy wrzucali do kociołka tylko to, co jest różowe.
Nie zdążył porządnie skończyć zdania, kiedy w sali rozległ się donośny huk, a z kociołka Mulan wystrzeliła na wszystkie strony substancja przypominająca płynną magmę. Ani on, ani Harmony nie zdążyli uchylić się przed nadlatującą mazią, która nie tylko wyżarła materiał szat (teraz na pewno będzie musiał sprawić sobie nowy komplet), ale i zafarbowała fragmenty skóry, których udało jej się dosięgnąć.
– Nic Ci nie jest? – zapytał Gryfonkę, by po chwili dołączył do jej szaleńczego śmiechu – Zawsze możesz udawać, że te plamy to fragment charakteryzacji.  – zaproponował, po czym przyjrzał się własnej kolorowej skazie, rozciągającej się od szczęki, przez szyję, aż do obojczyka. – Hm, może lepiej, żebym to ja przetestował…cokolwiek uda nam się uwarzyć. Nie chcemy, żebyś podpadła u trenera.


@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 281
  Liczba postów : 607
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 23:10;

Etap I:  9 (po przerzutach)
Etap II: 5
Eksperymenty: TAK
Podpowiedź od Xan:C
Modyfikatory: przerzuty za labmed, lekcję wrześniową, za punkty w kuferku
Modyfikator za dyskusję: NIE
Ostateczna punktacja: 10(bo nieprzygotowanie i oburzył ją strój) + 50 + 15(podpowiedź) - 5(różdżka) + 10 (nastawienie) + 10 (opis modyfikacji) = 90
Mechanika rozrabiania: -
Unik: E (w następnym poście)

Aneczka bardzo lubiła eliksiry, nie spodziewała się jednak eksperymentów. W dyskusji miała okazję na początku wykazać się znajomością kilku kwestii, ale po dodatkowych pytaniach nauczycielki okazało się, że w sumie to pomyliła pojęcia. Dostała nawet prywatną pogadankę, ale cały czas gapiła się na buty asystentki, nie mogąc powstrzymać oburzenia i tego, że kobieta przecież siedziała na stoliku! Damy tak nie robiły!
Przy okazji pogadanki nauczycielka udzieliła Aneczce dość niepokojącej i intrygującej zarazem rady. Kazała jej odświeżyć sobie jakieś zaklęcie, którego panienka Brandon nawet nie kojarzyła. W końcu ta dziedzina nie była jej mocną stroną. Na szczęście Tim był bardziej obeznany i podpowiedział jej, o co chodzi. No i ta uwaga o papierach i ogniu... Aneczka już miała rzucić w myślach kilka inwektyw pod adresem nauczycielki, kiedy niespodziewanie jej notatki zajęły się ogniem, kiedy za blisko je podsunęła do kociołka. Na szczęście powtórzone wcześniej zaklęcie pomogło i sytuacja została na czas opanowana.
Później zaczęło się to całe kombinowanie z wymyślaniem składników. Aneczka po chwili zastanowienia zdecydowała się dodać do kociołka suszony kwiat złotokapu, mając na celu podbicie w nim złotych akcentów. Po zastanowieniu dodała jeszcze porannej rosy, jako dodatku nadającego łagodności złocistym refleksom. Nie chodziło jej o zalanie złotem, a o delikatne migotanie i przejścia między złocistym, a srebrnym poblaskiem, jak szron mieniący się w promieniach wschodzącego słońca. Dla lepszego efektu dodała jeszcze kroplę rosy księżycowej, a potem przeszła do stabilizowania mikstury głównymi składnikami.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 23:30;


Etap I: 6
Etap II: 3
Eksperymenty: NIE
Podpowiedź od Xan: F
Modyfikatory: negatywne nastawienie (-10)
Modyfikator za dyskusję: NIE
Ostateczna punktacja: 5 + 30 + 10(nie eksperymentuje) - 10(nastawienie) +15(podpowiedź) = 50
Mechanika rozrabiania: -
Unik: H - nieudany (w następnym poście)

Jenna cieszyła się, że nie jest tu sama. Obecność Christiana bardzo jej pomogła, chociaż była milcząca przez całą lekcję i nawet przy dyskusji ledwo wydusiła z siebie cokolwiek, blednąc jeszcze bardziej ze strachu, kiedy musiała tak publicznie obnażyć swoje nieprzygotowanie.
Jeszcze zanim rozpoczęła się część praktyczna, nauczycielka przechodząc koło jej stolika rzuciła uwagą, że gdy eliksir nagle gwałtownie zbrunatnieje, trzeba szybko dodać pięć zgniecionych owoców dzikiej róży. Krukonka nie bardzo wiedziała co zrobić z tą informacją, póki jej wywar nie wykonał własnie takiego fikołka kolorystycznego. Można było pomyśleć, że Jennę tutaj poniosła fantazja, jednak tak naprawdę dziewczynka nie miała pojęcia, co robi źle. Pospiesznie zastosowała się do wskazówek nauczycielki.
Później już do końca lekcji dziewczynka nie zamierzała ani odrobinę odchodzić od książkowego przepisu, krok za krokiem podążając zgodnie ze wskazówkami autora podręcznika. Wszystkie znaki na ziemi i na niebie udowadniały jej, że po prostu nie była stworzona do eliksirów. Nie dawała jednak za wygraną i postanowiła sobie, że udowodni chociaż, że umie porządnie odczytać i zrealizować przepis.

Powrót do góry Go down


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 160
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 264
  Liczba postów : 231
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 23:39;

Różnych rzeczy się spodziewał po tej lekcji, ale nie eksplozji eliksiru. Chociaż właściwie mógłby, ta dziedzina miała to do siebie, że zdarzały się wypadki. Tylko czemu z czymś tak trudnym do usunięcia i tych kolorach?
Bardzo się starał osłonić Jenn, ale nie zdążył, bo eksplozja przyszła za jego pleców, a nie z boku.
- Jenn, nic ci nie jest? - zapytał mocno zaniepokojony. Może to tylko eliksir, ale huk był spory, więc wszystko było możliwe.
Kiedy już się upewnił, że jego kuzynka nie miała żadnych obrażeń, zajął się oglądaniem swojego stanu. Też nic mu się nie stało. Ale oboje wyglądali niezbyt reprezentacyjnie. Chociaż kolor mimo wszystko mógłby być gorszy, na przykład brązowy, albo buraczkowy. Właściwie to im dłużej patrzył na krukonkę, tym bardziej mu się podobał. Kolory gorącej lawy powodowały, że wyglądała niesamowicie. Jak ją znał, pewnie była innego zdania, ale jemu się podobała.
- Wyglądasz jak jakaś bogini ognia, wiesz? - Spróbował komplementem załagodzić sytuację. Czuł się winny, jak zawsze kiedy nie udało mu się jej obronić. Nawet to, że eliksir wyszedł mu trochę lepiej niż jej, nie pomagał, a wręcz przeciwnie. Gdyby nie wydarzył się wypadek, przejęła by się tym na pewno mniej. A teraz będzie jej tylko bardziej przykro. A może zamienić kociołki? Nie, ona by tego nie chciała, a pani na pewno zauważy. Teraz już na pewno Jenn nie polubi eliksirów. Miał straszną ochotę, żeby ją przytulić. Tylko że przy ludziach nie wypadało.
I miał jeszcze większą ochotę zrugać te starszą uczennicę za ten wybuch, ale tego już całkiem nie wypadało robić.
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
Dodatkowo : prefektka
Galeony : 281
  Liczba postów : 607
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#745098
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 23:51;

Etap I:  9 (po przerzutach)
Etap II: 5
Eksperymenty: TAK
Podpowiedź od Xan:C
Modyfikatory: przerzuty za labmed, lekcję wrześniową, za punkty w kuferku
Modyfikator za dyskusję: NIE
Ostateczna punktacja: 10(bo nieprzygotowanie i oburzył ją strój) + 50 + 15(podpowiedź) - 5(różdżka) + 10 (nastawienie) + 10 (opis modyfikacji) = 90
Mechanika rozrabiania: -
Unik: E

Panienka Anna Luna Brandon mogła być z siebie naprawdę dumna. Nie dość, że udało jej się podjąć skutecznie próby eksperymentowania, to jeszcze wyszedł jej doskonały eliksir, którego sama nie powstydziłaby się zastosować na przykład przy jakiejś kreacji. Zamykała właśnie fiolkę z gotową miksturą, kiedy nagle usłyszała huk, a potem zobaczyła, a raczej poczuła jak Tim zasłania ją własnym ciałem. Puchonkę w pierwszej chwili całkowicie wygłupiła ta sytuacja. Potem jednak wyjrzała spod ramienia Tima i zobaczyła jedno wielkie pobojowisko.
- Tim... - szepnęła pełna grozy i podziwu zarazem. Zasłonił ją! Był jej bohaterem, ochronił ją przed katastrofą, zadbał o jej bezpieczeństwo swoim własnym kosztem! Aneczka nie mogła uspokoić coraz bardziej szalejącego serca i myśli galopujących niczym stado spłoszonych pegazów. Wszystko jej się teraz pomieszało. Tim? Tim, czy Atlas? Nie, przecież była przeznaczona komuś innemu, przecież Tim nie mógł być... A może był? Może to właśnie było uśmiechem, czy wręcz chichotem losu?
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 5 Lis - 23:58;

No i łupnęło. Jak z tysiąca armat i Jenna przez chwile nie wiedziała co się dzieje. Trochę ją to wszystko obudziło, no i tak jak Christian rzucił się do tego, by zasłaniać ją, ona rzuciła się, by zasłonić efekt swojej ciężkiej pracy. Tyle czasu spędziła, tyle nerwów ją to kosztowało, tyle wysiłku, że teraz wolałaby się dać utopić w tym kotle, byle tylko nie ucierpiała mikstura.
Jej dzieło nie było wybitne. Było po prostu efektem ciężkiej, solidnej pracy i skrupulatnego analizowania punkt po punkcie wszystkich poleceń.
- Co ja mam na twarzy, Chris? - spytała szeptem, czując, że po jej twarzy spływa ciepła, lepka ciecz. Jak bogini ognia? Jenn, która miała wcześniej ochotę się rozpłakać, spojrzała na kuzyna z zaskoczeniem, a potem uśmiechnęła się do niego ciepło. Kto jak kto, ale Christian zawsze umiał poprawić jej nastrój. - Ty też nie wyglądasz źle. Ale... Eliksiry chyba nadal mi nie idą, wiesz?
No ale przynajmniej wykonała prawidłową, podstawową miksturę i nikt nie mógł jej za to ukarać.
Powrót do góry Go down


Xanthea Grey
Xanthea Grey

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : wygląda zdecydowanie młodziej niż pokazuje metryka, ma wyraziste oczy, ufarbowane na szaro włosy do linii bioder i bardzo jasną karnację
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 1167
  Liczba postów : 494
https://www.czarodzieje.org/t17246-xanthea-grey#482605
https://www.czarodzieje.org/t17289-xanthea-grey
https://www.czarodzieje.org/t17247-xanthea-grey#482658
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyPon 6 Lis - 1:12;

Lekcja dobiegła końca z wielkim hukiem, a Xanthea była z jej przebiegu bardzo zadowolona. Rozkoszowała się w chaosie, a te dzieciaki zapewniły jej go aż nadto. Obejrzała po kolei każdą próbkę, oceniła, zanotowała na pergaminowym arkuszu, jednych chwaląc, a przy innych powstrzymując się od komentarza. Większości poszło bardzo dobrze i tylko paru osobom kazała zostać.
- W ramach zadania domowego proszę o krótkie sprawozdanie z tego, co udało się dzisiaj osiągnąć na lekcji. Wam i waszym kolegom, wymieńcie się między sobą wynikami eksperymentów, żebym widziała, że ta lekcja wniosła u każdego z was coś nowego. Proszę zwrócić szczególną uwagę na to, co poszło nie tak w eksperymencie panny Huang, chcę widzieć informacje na ten temat w każdej pracy.
Xanthea pożegnała się ze wszystkimi, z wyjątkiem Mulan, którą zatrzymała po lekcji. Jak podkreśliła, nie w ramach szlabanu, a po to, by pomóc w doprowadzeniu sali do przyzwoitego stanu po wybuchowym eksperymencie gryfonki.



Dziękuję za wspólną zabawę!

Pamiętajcie, że każdy, komu nie udał się unik, powinien uwzględnić w następnej sesji ślady po eliksirze uważonym przez Mulan (wizualnie efekt płynnej lawy na skórze i ubraniach tam gdzie padł eliksir). Informacje o zadaniu domowym pojawią się w najbliższym czasie. Będzie ono dobrowolne dla wszystkich z wyjątkiem @Mulan Huang (dostaniesz ode mnie wiadomość prywatną z bardziej rozbudowanym zadaniem).

Wyniki:
ZT dla wszystkich
Powrót do góry Go down


Xanthea Grey
Xanthea Grey

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : wygląda zdecydowanie młodziej niż pokazuje metryka, ma wyraziste oczy, ufarbowane na szaro włosy do linii bioder i bardzo jasną karnację
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 1167
  Liczba postów : 494
https://www.czarodzieje.org/t17246-xanthea-grey#482605
https://www.czarodzieje.org/t17289-xanthea-grey
https://www.czarodzieje.org/t17247-xanthea-grey#482658
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySro 10 Sty - 15:27;

Ta lekcja zgodnie z zapowiedzią przy zadaniu domowym, miała dotyczyć warzenia eliksiru Dormitionis. Coś jednak ewidentnie poszło nie tak i krążyły plotki, że przyczyną było pewne niedomaganie Xanthei na prawą rękę. Plotki miały okazję się potwierdzić, bo kiedy uczniowie zaczęli schodzić się na lekcję, zobaczyli, że asystentka ma rękę na eleganckim, czarnym temblaku, a przy jej stanowisku nie stoi żaden kociołek. Było za to mnóstwo składników porozkładanych na różnych stołach.
- Witajcie, moi drodzy - przywitała się z uśmiechem, najwyraźniej wcale nie zbita z tropu swoją niedyspozycją. - Jak sami widzicie, nastąpi zmiana planów. Lekcję z bardziej skomplikowanym procesem warzenia zostawimy sobie na inny raz, a dzisiaj w menu mamy zabawę!
Znając zamiłowanie Xanthei do chaosu, można było mieć poważne obawy co do tego, czy wszyscy wyjdą z tej zabawy cali i zdrowi. Nie mieli jednak za bardzo wyboru, chyba że ktoś zamierzał dyskretnie ulotnić się z sali. Dla większości było jednak za późno na ewakuację.
- Zapraszam do przodu. - zachęciła ich gestem lewej ręki, by podeszli do ławek z przodu. - Na każdym stole leżą rozmaite składniki. Każde z was wylosuje po jednym z każdego stołu.
Tutaj pokazała znajdujące się na ławkach woreczki, w których były karteczki z nazwami. Na pierwszych dwóch leżały składniki roślinne, na trzecim zwierzęce, wszystkie z tych raczej bezpiecznych i łatwych do zdobycia.
- Zrobimy sobie dzisiaj wprowadzenie do tworzenia nowych eliksirów. Po wylosowaniu opiszecie, czym charakteryzują się wasze składniki oraz jaki przewidujecie efekt połączenia ich ze sobą. W praktycznej części lekcji zobaczymy, czy mieliście słuszność. Śmiało, zapraszam! Gwarantuję, że dzisiaj nic nie wybuchnie.
I rzeczywiście mogła być tego pewna. Sprawdziła. Wizje prezentowały się czysto i klarownie, ale na wszelki wypadek potrzebowała kogoś, kto będzie pilnował twórczego towarzystwa razem z nią. A kto nadawał się do tego lepiej, niż osławiony przewodniczący labmedu?
- Panie Solberg - uśmiechnęła się do @Maximilian Felix Solberg wesoło, trzymając się dość prześmiewczo oficjalnego tonu. - Na dzisiejszej lekcji będzie pan moją prawą ręką. Dosłownie. Potrzebny mi ktoś, kto w razie konieczności umie machać różdżką nad kociołkiem. Mogę na pana liczyć?
Temblak wyraźnie pokazywał dlaczego musiała zdać się na cudzą różdżkę. Postronni nie mogli tego wiedzieć, ale trytońska klątwa wciąż mocno jej doskwierała. Gdyby wiedziała, jak będzie się za nią wlokło to paskudztwo, dałaby sobie spokój ze zbieraniem nasion w purpurowym sadzie. Ale cóż, było jak było i należało jakoś sobie z tym radzić.
- No, to do dzieła. Kto zacznie?


Wrzucam oba etapy od razu, żeby mieć dwa punkty za lekcję należy zrealizować oba w osobnych postach. Za pisanie posta pod postem tą samą postacią urywam głowy Klasa Eliksirów - Page 39 3831175897

Etap pierwszy - losowanie składników
Rzuć trzy razy kostką literową, po jednej na każdy stolik. W poście opisz krótko każdy z wylosowanych składników i zaproponuj, jaki eliksir można z nich uwarzyć. Nie ma błędnych propozycji, chodzi o pobawienie się wyobraźnią i połączenie trzech różnych rzeczy w coś ciekawego.

Stolik I:
Stolik II:
Stolik III:

Etap drugi - warzenie eliksiru
Rzuć kostką k100 na to, jak poszło Ci warzenie eliksiru. Do wyniku można dodać swoje punkty kuferkowe z eliksirów (ale nie trzeba, jeśli ktoś nie chce sobie odbierać zabawy losowością). Można też założyć, że ma się gorszy wynik, niż w kostkach.

Efekty warzenia:

@Maximilian Felix Solberg Twoja pomoc jest wyłącznie fabularna i nie wpływa na mechanikę, w razie potrzeby Xan będzie przydzielać Ci zadania w swoich postach.

Zachęcam wszystkich do zaczepiania Xanthei i zadawania jej pytań! Proszę ją wtedy oznaczyć w poście.

Kod:
<zgss>Wylosowane składniki:</zgss> podlinkuj kostki literowe i wypisz wylosowane składniki
<zgss>Punkty eliksirów w kuferku:</zgss> punkty postaci z eliksirów
<zgss>K100 na efekt warzenia:</zgss> podlinkuj rzut
<zgss>Wynik końcowy:</zgss> punkty k100 + ewentualnie dodane punkty kuferkowe

Dołączyć do lekcji można do końca jej trwania, ale za pojawienie się po 16.01 będą ujemne punkty dla domu (fabularnie to spóźnienie na lekcję). Lekcja trwa do 23.01 do końca dnia, rozliczam 24.01.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4226
  Liczba postów : 11847
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySro 10 Sty - 15:58;

Wylosowane składniki: B,A,F - ślaz, wrotycz i muchy siatkoskrzydłe
Punkty eliksirów w kuferku: 204
K100 na efekt warzenia: 5 Klasa Eliksirów - Page 39 3831175897
Wynik końcowy: 5 + 204 bo mogę

Spodziewał się pracy z Dormitoris, bo zazwyczaj prace domowe dotyczyły tego, czym będą się zajmować na zajęciach. Powtórzył więc sobie kilka rzeczy i nawet zabrał tłukące się fiolki, żeby od razu przelać eliksir w naczynie, z którego będzie mógł go użyć. Zdziwił się więc, gdy rozłożył graty, a tu Xanthea narzuciła zupełnie inny temat lekcji. Zdziwił, ale nie rozczarował. Wręcz przeciwnie, oczka od razu mu się zaświeciły, bo było to coś, co kochał. Wolna wola, eksperymenty i do tego praca bardzo improwizacyjna, bo przecież nie wiedział nawet jakie składniki będą mu dane. Już chciał brać się do roboty, gdy nauczycielka zwróciła się do niego z prośbą. Spojrzał na temblak, potem na swoją różdżkę, jakby oceniał, czy kobieta w ogóle wie kogo pyta o pomoc z czarami.
-Jasne. Postaram się nikogo nie zabić przypadkiem. - Zgodził się, bo ostatecznie zaklęcia związane z eliksirami mu wychodziły tak samo, jak wszelkie obronne czary mary. Miło mu było, że zwróciła się do niego, choć nie powinien się dziwić. W końcu prowadził labmed i nawet ciągnął stypendium z jej przedmiotu, więc z założenia raczej coś wiedział. -Jak coś, proszę wołać. Pani Profesor. - Użył tego samego tonu, który ona wystosowała, zwracając się do niego per "Panie Solberg". Bawiła go ta sytuacja. Jeszcze pół roku temu był gotów sobie z nią poflirtować i gdyby nie związek z Paco, może nawet zaciągnąć do łóżka. Teraz musiał udawać, że wcale nie upijał jej w Luxie ze specjalnymi zniżkami.
Skoro jednak na początku nie był potrzebny zabrał się za losowanie składników i musiał przyznać, że farta miał niezwykłego. Ślaz, wrotycz i muchy siatkoskrzydłe. Składniki, z którymi mógł zrobić naprawdę wiele i choć jego pierwszą myślą był eliksir z zakresu medycznych, tak gdy spojrzał na Xan, od razu zmienił zdanie.
-Jeśli mogę, wejdę w Twoją dziedzinę nieco. Eliksir na opryszczkę. Ślaz złagodzi, wrotycz ma właściwości biobójcze i antyoksydacyjne, a muchy siatkoskrzydłe działają cuda w kwestii nowej twarzy. Nie bez powodu są składnikiem wielosokowego, bo pomagają w metamorfozie i regeneracji tkanki. - Wyjaśnił pokrótce swój plan, nim dobrał resztę potrzebnych składników i zabrał się do roboty, gotów w razie czego odejść od kociołka i pomóc, gdyby Xanthea go potrzebowała.

@Xanthea Grey

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta
Galeony : 530
  Liczba postów : 704
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySro 10 Sty - 19:43;

Wylosowane składniki: I, J, J - lawenda, zarodniki paproci, skrzydła żadlibąka
Punkty eliksirów w kuferku: zawrotne 2
K100 na efekt warzenia: 15
Wynik końcowy: 17

Nie pamiętała, kiedy ostatni raz była na lekcji eliksirów... Coś jednak kazało jej w kolejnym semestrze postarać się o wyciągnięcie z tego przedmiotu nieco więcej, niż dotychczas jej się udawało. Nigdy nie była specjalnie biegła w warzeniu mikstur, ale kiedy trzeba było w październiku i listopadzie spiąć się i pomóc zaopatrzyć skrzydło szpitalne w brakujące wywary, przyłożyła się do pracy i pomogła - nawet z sukcesem! Czy to nie był więc znak, że warto było nieco tej wiedzy odkurzyć, aby nie zardzewieć?
Uważała, że umiejętność przygotowywania eliksirów była naprawdę przydatna, a biorąc pod uwagę ile razy musiała w ostatnim czasie korzystać z pomocy uzdrowicielskiej, nabycie doświadczenia w przygotowywaniu przepisów służących lecznictwu szczególnie do niej przemawiało. Spodziewając się dziś prób podejścia do uwarzenia eliksiru, którego dotyczyła praca domowa, zjawiła się w klasie w lochach z naprawdę dobrym nastawieniem. Xanthea jako nauczycielka jawiła jej się jako osoba dość ekscentryczna, niekoniecznie nawet skupiając się na jej prezencji (slay queen!), lecz bardziej patrząc na jej podejście. Okazało się, że w związku z jej niedyspozycja nie będą zajmowali się konkretnie Dormitoris, ale poeksperymentują, losując składniki. Całkiem ekscytująca opcja, choć w rękach takiego laika jak Kate - niebezpieczne narzędzie...
Z pierwszego stolika złapała lawendę, z drugiego jakieś dziwne ziarenka (?), a z trzeciego delikatne skrzydełka, które od razu rozpoznała - należały kiedyś do żądlibąka. Oby stracił je polubownie, a nie w walce i cierpieniu! Mieli zastanowić się, co powstanie z takiej kompozycji składników. Lawenda i jej działania były jej raczej znane, nie od dziś wiadomo było, że działała uspokajająco i wspomagała dobry sen, dodatkowo sprawdzała się przy medytacji do oczyszczania umysłu i ducha - to z kolei w połączeniu ze skrzydłami żądlibąka nasunęło jej dobry pomył! Może uwarzy z tego prawdziwy eliksir jogina, wspomagający oczyszczanie umysłu, ying yang i te sprawy! Przy jego wypiciu człowiek mógłby dodatkowo lewitować, a tak przynajmniej sądziła, że mogły zadziałać skrzydełka (bo użądlenia żądlibąka powodowały lewitację). Zupełnie zapomniała, że miała do dyspozycji również zarodniki paproci. Czy znała jakieś działania lecznicze tej rośliny? Niekoniecznie, choć słyszała, że kiedyś okładano liśćmi paproci bolące stawy i rany w celu uśmierzenia bólu oraz szybszego gojenia. Nie kojarzyła już natomiast, że kłącza paproci potrafiły sparaliżować przewód pokarmowy człowieka po jego spożyciu i zachowywały się jak toksyna... Podobnie, że kłączem spędzano kiedyś płody.
Oby nie wyszła jej z tego jakaś trucizna*...

*obawiam się, że wyjdzie XD
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1306
  Liczba postów : 1224
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySro 10 Sty - 22:52;

Wylosowane składniki: F C H jaśmin, jagody jemioły, bezoar
Punkty eliksirów w kuferku: całe 4
K100 na efekt warzenia: tbd
Wynik końcowy: punkty k100 + ewentualnie dodane punkty kuferkowe

Dał się namówić na te eliksiry, ale jak przyszedł, to nie wiedział już dlaczego. Wysłuchał Xanthei i jej instruktażu, próbując zasłonić usta dłonią, kiedy wyznaczyła Maxa na swoją prawą rękę, mamrocząc pod nosem :
- Kiepski wybór. - jednak kiedy już wszystko zostało wyjaśnione podszedł wraz z innymi, by wybrać składniki z odpowiednich stolików.
Jaśmin, cóż, pachniał ładnie, więc Loki uznał, że dobry składnik. Przy następnym wylosował jagódki jemioły, myśląc, że pewnie po sezonie świątecznego całowania musieli je jakoś zutylizować. Przy ostatnim wypadł mu bezoar. Świetnie. Kamień z koziego brzucha.
Kiedy stanął przy swoim stanowisku, to aż się wsparł o ławkę, myśląc, co też mógłby zrobić z takich składników.
- No nie wiem, na moje oko mam tu dwie trzecie eliksiru miłosnego i całkiem dobrą odtrutkę. - podsumował, pamiętając z któregoś LabMedu jak @Maximilian Felix Solberg tłumaczył składniki najobrzydliwszych eliksirów, a za takie Lockie uważał eliksiry miłosne. Tuż po serum prawdy.
- Jaśminem wali aphrodisia, jemioła jest do amortencji, a bezoarem mogę podkręcić eliksir przywracający. To bedzie eliksir miłosny, z efektem, który minie dosłownie po chwili? - podrapał się w głowę. Było to bez sensu, ale co w jego życiu miało sens...
Powrót do góry Go down


Gordon Flynn
Gordon Flynn

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 180
Galeony : 28
  Liczba postów : 75
https://www.czarodzieje.org/t22221-gordon-flynn
https://www.czarodzieje.org/t22224-gordon
https://www.czarodzieje.org/t22220-gordon-flynn
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyCzw 11 Sty - 8:43;

Wylosowane składniki: B J H - ślaz, zarodniki paproci, bezoar
Punkty eliksirów w kuferku: 6
K100 na efekt warzenia: 55
Wynik końcowy: 55+6=61


Kiedy wpadł na @Marla O'Donnell przed klasą eliksirów, zapomniał że jeszcze przed chwilą naciągnął na dłonie rękawy ślizgońskiego pulowerka i wzdychał tęsknie za słońcem, bo oto stało przed nim prawdziwe jego uosobienie. No właśnie - s t a ł o.
- O w o w - wystękał elokwentnie i aż musiał się przytrzymać ściany, żeby się nie przewrócić, taki był przejęty. - Chwilę mnie nie ma, a ty rozprawiasz się z klątwą, zostajesz prefektką naczelną i wyglądasz już nie jak milion a miliard galeonów? - skomentował, nie ukrywając jak bardzo jest pod wrażeniem całej jej osoby. - Idziemy razem? Mam dla ciebie pamiątkę z Meksyku - zapowiedział z nadzieją że to ja zachęci by mu towarzyszyć nad kociołkiem; zajęli jego ulubiony blat w kącie klasy, z którego było dobrze widać nauczycielkę, a jednocześnie nie rzucało się jej w oczy. Gordi grzebał zawzięcie w plecaku w poszukiwaniu gadżetu, na szczęście utrzymywał w nim porządek więc poszło szybkk. - Proszę. Jak przyczepisz na lodówkę, to powinna skrzeczeć jak wyczuje że zapas piwka się kończy... ale weź pod uwagę że dogadywałem się ze sprzedawcą po hiszpańsku, więc równie dobrze może się okazać że w nocy odleci z lodówki i będzie ci chciała wydziobać oczy - wręczył jej gustowny magnesik z papugą odzianą w kolorowe sombrero, prezent może drobny ale starannie przemyślany!
Profesor Grey zaczęła prowadzić lekcję, co dla Gordiego wiązało się z lekkim rozczarowaniem, bo liczył na pracę nad eliksirem o którym już się obkuł przy okazji pracy domowej; ale ostatecznie każde eliksirowarzenie było dla niego super rozrywką, dlatego nie marudził i podreptał po składniki. Wylosował sobie ślaz, zarodniki paproci i bezoar, i już w drodze do kociołka doskonale wiedział, na co się nadają te elementy. Lek przeczyszczający jak malowany.
- Aż się prosi, żeby z tego zrobić eliksir na zatwardzenie - mruknął do Marleny, rozkładając wszystko na blacie - Ale to bez sensu, najskuteczniejszym środkiem i tak są batoniki proteinowe wytworzone przez starego Baxterów. Nigdy ich nie bierz, jakby Fitz cię częstował - doradził miło, konspiracyjnym tonem, po czym zaczął kontemplować inne swoje opcje. W końcu doszedł do wniosku, że skorzysta z faktu iż malwa jest dobra na podrażnienie błony śluzowej górnych dróg oddechowych, paproć ma działanie wykrztuśne i jest naturalnym filtrem, a bezoar jest dobry na wszystko i doskonale odtruwa. - Zrobię ELIKSIR PALACZA, detoksykujący organizm i łagodzący kaszel i chrypkę. Szarlocie by się taki przydał, czasami skrzeczy jak stary gruźlik - podzielił się z towarzyszką swoim niesamowitym oryginalnym pomysłem i zerknął na jej część blatu, zastanawiając się do czego by wykorzystał jej składniki.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyCzw 11 Sty - 14:41;

Wylosowane składniki: I J C - lawenda, zarodniki paproci, śluz gumochłona
Punkty eliksirów w kuferku: punkty postaci z eliksirów
K100 na efekt warzenia: 15
Wynik końcowy: 15 + 7 = 22

Jenna jak zwykle przed eliksirami koszmarnie się stresowała. Bardzo chciała być z nich dobra, tym bardziej, że podziwiała Maxa, który był prawdziwym wirtuozem eliksirowarstwa. Problem polegał na tym, że od pierwszej lekcji jej zdolności jeśli chodzi o kociołek pozostawiały bardzo wiele do życzenia. Nie ważne ile nad tym pracowała, zawsze coś szło nie tak, a ona nie wiedziała dlaczego. Główną przyczyną był zapewne stres związany z wewnętrznym poczuciem, że naprawdę musi być dobra w tym, co robi. Im bardziej jej zależało, tym gorzej wychodziło. I było to widać zwłaszcza na eliksirach.
- Mam lawendę. Lawenda działa uspokajająco. - powiedziała cicho, kiedy stanęła przy pierwszym stole. Potem przeszła do stolika numer dwa i wylosowała kolejny składnik roślinny. - Zarodniki paproci... Może pomagają w zwielokrotnieniu czegoś? Albo chodzi o żywotność... Nie wiem. I trzeci śluz gumochłona. Śluz... no to ochronny? Nawilżający?
Nie wiedziała czy robi się bardziej czerwona, czy blada. Co ona miała z tego zrobić? W ogóle całe to zadanie było dziwne i wcale jej się nie podobało. Gdyby była w tym dobra, to jeszcze. Ale jej podstawowe eliksiry nie wychodziły. Jak miała wymyślać własne, skoro jej nawet przepis nie pomagał?
- Może z tego wyjdzie eliksir... A to nie jest prawie eliksir słodkiego snu? Tylko zamiast waleriany zarodniki paproci. A one są w tęczowym... To zakazany eliksir. To chyba z tych trzech byłby eliksir sprowadzający sen pełen bardzo kolorowych snów? Nie wiem... Tak mi się wydaje, że to powinno tak zadziałać.
Nie była pewna czy to, co mówiła, ma sens. Była wystraszona i szybko wróciła na swoje miejsce. Położyła składniki na ławce i zaczęła się do nich modlić, nie bardzo wiedząc co zrobić z nimi dalej. Miała je po prostu ugotować?
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 3115
  Liczba postów : 1718
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyPią 12 Sty - 10:06;

Wylosowane składniki: D B E – rumianek lekarski, jagody jałowca, skrzydło nietoperza
Punkty eliksirów w kuferku: 10
K100 na efekt warzenia: 51
Wynik końcowy: 51 + 10 = 61

Z zamyślenia wyrwał ją znajomy głos, którego zupełnie nie spodziewała się usłyszeć; stanęła jak wryta na widok Gordiego, a gdy ten jeszcze w ramach przywitania zaserwował jej jak zwykle komplementy na poziomie aż spąsowiała. Aby odwrócić uwagę od swoich rumieńców, uśmiechnęła się szeroko i radośnie i rzuciła mu się w ramiona, zamykając go w ciasnym uścisku. – No nie opierdalałam się, jakbyś wrócił pół roku później to byłabym już ministrą magii – zaśmiała się, wpatrując się w przyjaciela, aby wychwycić najdrobniejsze zmiany, które u niego zaszły. – Cóż za opalenizna!!! Wyprzystojniałeś i.. chodziłeś tam na siłkę?? – tyrpnęła go w bicepsa, szczerząc się niedorzecznie. – No z tobą na eliksiry to zawsze, bo mam pewność, że w razie czego uratujesz mnie z opresji.. pamiątka? – oczy jej się zaświeciły z wrażenia, a gdy podał jej egzotyczny magnes z p a p u g ą, omal nie zemdlała. – Jaki CUDOWNY, dziękuję. Jak już ma wydziobywać oczy to mam nadzieję, że moim współlokatorom, gdy będą mi te piwka podbierać… No, w każdym razie bardzo mi miło, że o mnie pomyślałeś, jesteś przekochany – cmoknęła go w ramach podziękowania w policzek. – Musisz mi w s z y s t k o opowiedzieć. Ale to może zacznij po lekcji, co powiesz na wypad do Geometrii? Albo zapraszam w moje skromne progi, od razu magnesik zamontuję – zaproponowała, po czym rozsiedli się w sali, a zaraz potem nauczycielka zaczęła zajęcia.
Kiwnęła z aprobatą, gdy profesor Grey poinformowała ich, że zamiast skomplikowanych mikstur będą się b a w i ć. – Dosko, bo szkoda byłoby, gdybym od razu po twoim powrocie zafundowała ci pobyt w skrzydle szpitalnym, bo zjarałam ci nieudanym eliksirem pół twarzy – zachichotała cicho i zabrała się ostro do pracy. Zerknęła na wylosowane składniki, próbując sobie przypomnieć w jakich innych eliksirach były wykorzystywane i rozkminiając co takiego mogłaby z tego stworzyć. Rumianek świetnie sprawdzał się jako środek przeciwzapalny, wyciszający i regenerujący, jagody jałowca mają działanie oczyszczające i są świetne przy problemach z przewodem pokarmowym, natomiast skrzydła nietoperza kojarzyły jej się z truciznami. Jej ambitne przemyślenia przerwała jej zabawna uwaga Gordiego, na którą parsknęła. – Dobrze, że mówisz, bo ciągle nimi wszystkich częstuje. Ale właśnie mnie zainspirowałeś, mam idealne, w moim mniemaniu, składniki na eliksir na wszelkiego rodzaju problemy gastryczne – klasnęła uradowana w dłonie, że tak sprytnie to połączyła. Na wzmiankę o Szarlocie spochmurniała, bo to zła kobieta była. – Jej to by się przydała godność i empatia – mruknęła pod nosem, nie chcąc jej za bardzo szkalować, bo wiedziała, że to dobra przyjaciółka Ślizgona. – Ale z nas Flamelowie – stwierdziła z uznaniem, szykując sobie składniki na blacie ławki, żeby zaraz rozpocząć ogarnianie mikstury.

@gordon flynn

______________________



live simply, bloom wildly
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1306
  Liczba postów : 1224
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyPią 12 Sty - 11:00;

Wylosowane składniki: F C H jaśmin, jagody jemioły, bezoar
Punkty eliksirów w kuferku: całe 4
K100 na efekt warzenia: 20
Wynik końcowy: 20 + 4 (tu wstaw emotkę orła)

Nieszczególnie otrzymał od nauczycielki odpowiedź, więc uznał, że zabierze się do roboty zamiast czekać, aż ktoś potwierdzi jego przypuszczenia. Składników nie było dużo, więc czysto teoretycznie wiązało się to z tym, że i potencjalnych błędów nie mogło być dużo.
Problem polegał na tym i Lockie nie mógł wymyślić jak go rozwiązać, że eliksiry miłosne warzyło się w innej temperaturze niż antidota, i jakby nie próbował, to składniki z tych dwóch grup nie chciały ze sobą współpracować. Podjął się próby rozdrobnienia bezoaru po to, by wszedł w reakcje z jaśminem i jemiołą, jednak bezskutecznie, zmieniając jego eliksir w dziwną breję o zapachu zgniłych warzyw.
Niezależnie od tego jakim zaklęciem próbował ratować zawartość kociołka - nie udawało się szczególnie nic specjalnego z tym wskórać, więc ostatecznie uznał swoją porażkę. Eliksiry nie były jego mocną stroną i nie było mocy, żeby to się miało szczególnie szybko zmienić...
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2925
  Liczba postów : 1296
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySob 13 Sty - 15:47;

Wylosowane składniki: I, I, A: lawenda, owoce dzikiej róży, miód trzminorka
Punkty eliksirów w kuferku: 28
K100 na efekt warzenia: 29
Wynik końcowy: 29 + 28 = 57

Lekcji eliksirów, rzecz jasna, nie mogła sobie za nic w świecie odpuścić. Dlatego też zjawiła się na niej w podskokach, już po chwili nastawiając ucha, chcąc wiedzieć, co się działo i dlaczego to było takie ważne. Była wyraźnie zainteresowana tym, co się działo, by już po chwili polecieć do stolików, wybierać od razu składniki, z których coś mogłaby zrobić. Twórczość była czymś, co jej odpowiadało, więc nic dziwnego, że zwyczajnie wciągnęła się w to, nie mając ochoty nawet na chwilę przestawać. Była, jakby to ująć, w siódmym, albo i dziesiątym niebie.
- Hm, dobrze, to tak. Lawenda ma właściwości uspokajające i przeciwbólowe, bo nie będziemy jej przecież wcierać w ciało. Ale ogólnie jest antyseptyczna, więc właściwie można by ją jakoś tak wykorzystać. Dzika róża dobrze działa na wątrobę, ukrwienie organizmu i problemy z sercem, no ale też jest niezła przy bólu brzucha. I miód trzminorka, hm... antidotum przy histerii po raptuśniku, czyli można by założyć, że wpływa również na układ pokarmowy i psychikę - stwierdziła, wystawiając czubek języka, głęboko zastanawiając się nad tym, co właściwie mogłaby z tego stworzyć. I właściwie była pewna, że musiało tutaj chodzić o coś związanego z bólem. Być może takim nie do końca uświadomionym. Jakimiś zatruciami, to było pewne, odrzutami jelita, wątroby, na pewno nic po alkoholu, bardziej jakieś skręty jelit, bo to mogłoby ze sobą całkiem dobrze współdziałać. Musiała tylko znaleźć jeszcze dodatkową bazę, żeby to jakoś złagodzić, zwłaszcza ten miód średnio jej tutaj pasował, ale przecież nie od razu zbudowano Hogwart. Chyba.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Gordon Flynn
Gordon Flynn

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 180
Galeony : 28
  Liczba postów : 75
https://www.czarodzieje.org/t22221-gordon-flynn
https://www.czarodzieje.org/t22224-gordon
https://www.czarodzieje.org/t22220-gordon-flynn
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptySob 13 Sty - 23:56;

Wylosowane składniki: B J H - ślaz, zarodniki paproci, bezoar
Punkty eliksirów w kuferku: 6
K100 na efekt warzenia: 55
Wynik końcowy: 55+6=61


- To dobrze że zdążyłem wrócić, przecież muszę być przy twoim zaprzysiężeniu - odparł, wcale nie żartując, bo był p r z e k o n a n y że to właśnie Marlenie jest pisana ścieżka poprowadzenia całego magicznego narodu ku świetności; przepowiadał to nawet jego stary, który poznał ją kiedyś przy okazji jakichś odwiedzin, a potem wyrokował "trzymaj się tej Mileny, ona kiedyś zostanie ministrą, to mi załatwisz czaroułaskawienie". Był pod nie mniejszym wrażeniem otrzymanych w odwecie komplementów niż sama Marla, całe szczęście jego pąsów nie było widać pod opalenizną, więc mógł pozować na człowieka nonszalanckiego. Formę nieco poprawił, rzeczywiście, ale tylko dlatego że w Meksyku magiwuef był obowiązkowy; uznał jednak, że rozmówczny nie musi o tym wiedzieć.
- Trochę, takie tam... - rzucił więc niedbale, wcale specjalnie nie napinając tego bicka jeszcze bardziej gdy poczuł tyrpnięcie. Podczas gdy Marlena piała z zachwytu nad nim i otrzymaną pamiątką, Gordi zastanawiał się dyskretnie czy powabna przyjaciółka w ciągu ostatniego półrocza znalazła sobie jakiegoś kawalera, a potem zachichotał złowieszczo na plany wydziobania oczu współlokatorom (cóż za ślizgońskie myślenie z niej wyszło!) i ze szczerą radością przyjął zaproszenie na plotki oraz montaż magnesika. - Jasne, super. Osłonię cię moim nowym bickiem, gdyby cię zaatakował - przytaknął bardzo poważnie.
Lekcja się rozpoczęła, a Marla wyglądała na bardziej zadowoloną z tematu zajęć niż on sam. - Nie pogniewałbym się, mam jutro trzygodzinny wykład z historii... spalony ryj przy tym brzmi nieźle - odpowiedział, wzdychając z bólem - Chociaż na pewno poradziłabyś sobie ś w i e t n i e z każdym eliksirem - dodał, bo w końcu uważał Marlenę za anioła w ludzkiej skórze, posiadającego same zalety. Na chwilę przerwali ploteczki, by skupić się na pracy i intensywnym rozkminianiu poszczególnych składników, jak prawdziwi profesjonaliści. Pokiwał głową w wyrazie aprobaty, słysząc jak towarzyszka wpada na genialny pomysł leku na rozwolnienie; uwagę o Szarlocie pewnie powinien taktownie puścić mimo uszu, ale mimo całego uwielbienia dla Marleny, był też lojalny wobec drugiej przyjaciółki. Czasem posiadanie różnorodnych znajomości bywało problematyczne.
- Nie można mieć wszystkiego - skwitował tylko jakże dyplomatycznie i z ulgą usłyszał jak kompanka przyrównuje ich do ikonicznego duetu Flamelów. - Tylko patrzeć, aż zdobędziemy czarobla - dorzucił, wznosząc udawany toast pustą fiolką - i zabrał się do pracy. Siekał, gniótł, mieszał i podgrzewał składniki tak jak pan Merlin przykazał, to znaczy tak jak mu się wydawało. Takie warzenie przypadkowych rzeczy na oślep wydawało mu się trochę bez sensu, bo nawet nie wiedział na ile eliskir wyszedł tak jak powinien; w końcu zostawił go na palniku, żeby sobie bulgotoał, a sam oparł się na stoliku i rozanielony podziwiał jak Marlenie pięknie puszą się włosy od buchającej pary. - Przemyśl jeszcze to stanowisko ministry, bo do twarzy ci z kociołkiem - stwierdził prawie że rozmarzony i z nudów co jakiś czas łaskotał ją zalotnie gałązką malwy w rękę. Taki był z niego amant.
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2925
  Liczba postów : 1296
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyNie 14 Sty - 16:15;

Wylosowane składniki: I, I, A: lawenda, owoce dzikiej róży, miód trzminorka
Punkty eliksirów w kuferku: 28
K100 na efekt warzenia: 29
Wynik końcowy: 29 + 28 = 57

Skoro mieli zająć się przygotowaniem eliksiru, o którym myśleli, Carly podwinęła rękawy i najnormalniej w świecie postanowiła zabrać się do pracy. Bo też, na co właściwie miała czekać? Nie była pewna. Więc po prostu wystawiła czubek języka, sprawdziła, w jakim stanie są wybrane przez nią składniki, a później poszła je uzupełnić o to, co wydawało się jej konieczne. Jakiś drobny stabilizator, baza, oczywiście woda, bo bez niej to mogłaby sobie nagwizdać, później uznała, że potrzebowała czegoś, co mogłoby nieznacznie łagodzić ten słodki smak i stwierdziła, że kilka przyciętych kawałeczków papryczki chili może być tutaj zbawienne. Być może właśnie to było błędem, ale na razie o tym, oczywiście, nie mogła wiedzieć. Tak czy inaczej, zabrała się do dzieła, składniki rozdrabniając i przygotowując je do wrzucenia do przygotowywanej mikstury, która powoli dochodziła na bardzo wolnym ogniu. Gdyby użyła zbyt wysokiej temperatury, miód na pewno nie byłby taki, jak być powinien i jeszcze by się jej wszystko skarmelizowało, a to, trzeba było przyznać, byłoby skończoną tragedią.
Ostatecznie tragedia jakaś wyszła, chociaż musiała przyznać, że aż tak źle to nie było. Eliksir wyglądał całkiem nieźle, smakował niezgorzej i chyba faktycznie zachował właściwości, jakich szukała, aczkolwiek coś musiało zniszczyć ich pełen potencjał. Nie do zera, ale Carly czuła, że czegoś tutaj, tak jakby, zabrakło. Była jednak całkiem zadowolona z tego podejścia, bo nie okazało się całkowitą katastrofą, a skoro tak, to mogła sobie pogratulować, a jakże!

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Thomas Seaver
Thomas Seaver

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187
Galeony : 435
  Liczba postów : 321
https://www.czarodzieje.org/t22403-thomas-tim-seaver
https://www.czarodzieje.org/t22418-poczta-tima-seavera
https://www.czarodzieje.org/t22404-thomas-tim-seaver
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyWto 16 Sty - 21:49;

Wylosowane składniki:E,J,F pokrzywa,zarodniki paproci, muchy siatkoskrzydłe
Punkty eliksirów w kuferku: 4
K100 na efekt warzenia: 22
Wynik końcowy: 26 (+4 z kuferka)

Coraz bardziej mu się podobały zajęcia z Xan, bo zawsze coś się działo. Ale tym razem aż się prosiło o efekty specjalne. Kiedy tylu uczniów naraz będzie eksperymentować z losowymi składnikami, szanse na to, że obejdzie się bez wybuchu albo zamiany kogoś w coś były niezbyt wielkie. Zapewnienia nauczycielki w tej kwestii wydawały się nieco na wyrost, no, chyba że tak dobrała składniki, żeby nie dało się z nich zrobić nic wybuchającego.
Podszedł do stolików z miną dziecka w sklepie z zabawkami i wylosował sobie składniki. Przez chwile patrzył na nie zastanawiając się co to właściwie jest, i co niby ma z tego powstać, był mocno początkujący, więc jego wiedza była nader nikła.
- Pokrzywa jest dobra na włosy, muchy działają regenerująco, co do zarodników nie jestem pewien, co mogą robić, sama paproć chyba jest dobra na ból gardła. Hmm, ja tu widzę eliksir na porost włosów.   - uśmiechnął się szeroko do nauczycielki, z miną mówiącą: "tak szczerze, to nie mam bladego pojęcia, co to będzie."


Ostatnio zmieniony przez Thomas Seaver dnia Wto 16 Sty - 22:25, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 264
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyWto 16 Sty - 21:53;

Wylosowane składniki: G, H, D - melisa, owoce czarnego bzu, sproszkowane oczy traszki
Punkty eliksirów w kuferku: 2
K100 na efekt warzenia: 100
Wynik końcowy: 100 + 2 = 102

Przyszła do klasy ubrana standardowo w mundurek aczkolwiek bez krawatu Gryffindoru. Tym razem żadnych herbat sobie nie zabierała, nadal czuła złość na myśl o poprzednim incydencie, który zniszczył perfekcyjny eliksir. Może budziły się w Eastwood jakieś ambicje? Chociaż to wątpliwe, aby ten przedmiot stał się dla niej taki ważny. Dziewczyna zmarszczyła gęste brwi, gdy zobaczyła nauczycielkę z ręką w temblaku.
Hex ominęło zadanie domowe. Nie był to pierwszy raz, z pewnością nie będzie też ostatni. Kompletnie nie przejmowała się tą kwestią, dlatego nawet nie wiedziała o czym miała napisać pracę. Dlatego nie zrozumiała o jaką zmianę planów chodziło, ale jej było wszystko jedno. Tylko od zagadnięcia Grey się już nie umiała powstrzymać.
- Pani nie powinna być na zwolnieniu lekarskim? - zaczepiła kobietę, będąc cholernie ciekawą co jej się w ogóle przytrafiło. Czy to był jakiś nagły wypadek? Czy coś związanego z jej poprzednimi zasłabnięciami? A może to coś z wizjami? Badawczo omiotła nauczycielkę wzrokiem.
Niech będzie, tworzenie nowych eliksirów to coś, w czym Helen raczej się nie popisze, bo i te znane przyrządzała tak sobie. Wylosowała trzy składniki i jak je miała przed sobą to dotarło do niej, że to jakieś specyficzne połączenie. Pamiętała, że owoców czarnego bzu używało się do bardzo interesującej mikstury, Exsecratio.
- Melisa, uspokaja. - odezwała się, gdy nadeszła na nią kolej. - Owoce czarnego bzu mocno oddziałują z czarną magią, nie jestem pewna dlaczego. A sproszkowane oczy traszki wzmacniają efekty. Ogólnie to nie mam bladego pojęcia, co niby mogłoby z tego wyjść, ale wiem, co ja chcę, żeby wyszło i sobie dopomogę w taki sposób, jaki tylko umiem. - powiedziała z nagłą pewnością siebie. - Zamierzam uwarzyć truciznę.
Spojrzała kontrolnie na profesorkę, aby wybadać czy od razu ją skarci za taki pomysł. Sanford by mogła. Ale Grey? Grey uwielbiała to, co nietypowe oraz to, co niebezpieczne, a Hex o tym wiedziała. Nie zamierzała robić niczego nudnego.
- Wygaszająca funkcje życiowe, wyłączająca jeden system po drugim aż wszystko przejdzie w stan spoczynku. I nie powoli, nie dniami tylko szybko, raz dwa. Przekonamy się czy mi wyjdzie? - uniosła lekko brew zaczepnie.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3435
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 EmptyWto 16 Sty - 22:15;

Wylosowane składniki: I, E, B: lawenda, kora wierzby płaczącej, żabi skrzek
Punkty eliksirów w kuferku: 18
K100 na efekt warzenia: 16
Wynik końcowy: 16+18 = Klasa Eliksirów - Page 39 2849381364

Wchodząc do sali trudno było przeoczyć, że Grey nie była dziś w pełni sił - przynajmniej tych fizycznych. Nijak nie miało się to jednak do jej postawy i ogólnego entuzjazmu, zwłaszcza w obliczu zarządzenia zajęć pełnych samodzielnych odkryć i korzystania z mieszanki wiedzy i wyobraźni. O ile dysponowało się odpowiednimi pokładami obu tych zasobów w przynajmniej zbliżonych proporcjach. Ukłoniła się w kierunku prowadzącej z lekkim zmieszaniem mogącym sugerować, że akurat w temacie wiedzy i dzielenia z nią pasji do tych przeklętych trucizn zdecydowanie mogło być różnie.
Rzecz jasna, jako totalnie zaawansowany stażem eliksirowar i eksperymenciarz, Davies postanowiła, śladem najpewniej połowy szkoły, rozpocząć zbieranie składników od lawendy. Spojrzała dość krytycznie na aromatyczne pędy, do których zaciągnął ją ślepy traf, po czym ruszyła dalej, grzebiąc gdzieś w pamięci za miksturami, które w składzie mogłyby zawierać różniste fioletowe składniki.
- Mam uspokajającą, odkażającą lawendę. Ale trochę mi się kłóci reszta składników. To, co na mnie patrzy - żabi skrzek - jest składnikiem eliksiru postarzającego. A wierzba ma właściwości raczej antystarzeniowe. Pomaga w łagodzeniu wrzodów, zmian skórnych, czy objawów reumatyzmu. - była jednak przekonana, że połączenie tych wszystkich składników będzie oczyszczające, nawilżające i całkiem pachnące. Może nadawałoby się na jakąś maść, albo chociaż odżywkę do włosów? Postanowiła spróbować z tym ostatnim. Ewentualna klęska oznaczałaby najwyżej, że ratunkowo potrzebny by był fryzjer i mikstura na bujne kłaki.

______________________

But I ain't worried 'bout it
Klasa Eliksirów - Page 39 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Eliksirów - Page 39 QzgSDG8








Klasa Eliksirów - Page 39 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 39 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 39 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Eliksirów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 39 z 42Strona 39 z 42 Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40, 41, 42  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Eliksirów - Page 39 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
 :: 
klasa eliksirów
-