Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuShare
 

 Pokój nr 9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Fitzroy Baxter
Fitzroy Baxter

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 187
C. szczególne : kolczyki w uszach, skóry i dresiki, platynowe, czasem różowe włosy
Galeony : 74
  Liczba postów : 255
https://www.czarodzieje.org/t22092-fitzroy-baxter#724120
https://www.czarodzieje.org/t22388-poczta-fitza#738236
https://www.czarodzieje.org/t22091-fitzroy-baxter#724103
Pokój nr 9 QzgSDG8




Administrator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 11 Lip 2023 - 23:55;




Pokoje zachowane są w stylu iście romańskim, na pierwszy rzut oka widać wielkie łóżka z kolumnami, które zajmują większość pomieszczenia. Łóżka dostosowują się do preferencji czarodzieja, który z niego korzysta. Pod ścianami leżą obszerne kufry, w których goście mogą zostawić swoje rzeczy. Na ścianach widnieją malowidła i płaskorzeźby przedstawiające starożytne, rzymskie bóstwa i sceny z życia towarzyskiego dawnych czarodziejów.
Pokoje nie posiadają prywatnych łazienek, ich funkcję pełni ogólnodostępna łaźnia podziemna.

Dodatkowo cokolwiek nie zrobiliście ze swoimi maskami, każdego ranka pojawiają się na parapecie waszych okien, możecie więc je regularnie używać.

Lokatorzy:

1. Longwei Huang
2. Maximilian Brewer
3. Xanthea Grey
4. Laena Aasveig


______________________

Powrót do góry Go down


Laena Aasveig
Laena Aasveig

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Duże, kryształowo-błękitne oczy, często chodzi z wiankami na głowie
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 239
https://www.czarodzieje.org/t22055-laena-aasveig
https://www.czarodzieje.org/t22057-l#722340
https://www.czarodzieje.org/t22056-laena-aasveig
Pokój nr 9 QzgSDG8




Gracz




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 1 Sie 2023 - 15:45;

Wyjazdu do Venetii nie była pewna do samego końca, ale do serca wzięła sobie uwagę o zasymilowaniu się ze społecznością czarodziejską. Dodatkowo w ten sposób mogła mieć oko na uczniów, gdyby jednak ktoś niesforny postanowił wpakować się w jakieś kłopoty lub po prostu być dostępną do rozmowy, gdyby ktoś potrzebował pomocy i porady. Egzaminy się skończyły, oceny były rozdane więc i ona mogła sobie pozwolić na lepsze zapoznanie z gronem uczniowskim, nie tylko jako ta, która daje im test do zdania. Chciała, żeby dzieciaki Hogwartu czuły w niej oparcie, że była po ich stronie w każdej sytuacji. Jej samej brakowało takiego kogoś, gdy uczęszczała do szkoły magii i chciała mieć pewność, że teraz żadnemu młodemu czarodziejowi nie zabraknie takiej figury.
Tak więc znalazła się tutaj, w Venetii, dużo gorętszej i zdecydowanie mniej zielonej niż Norwegia, którą mogła odwiedzić, ale musiała przyznać, że to wszystko miało swój urok. Zabytkowe uliczki, monumentalne budowle, niesamowita architektura, trytoni i delfiny zamieszkujące wody tego miasta i wiele, wiele legend przetaczających się po rozmowach.
Choć tęskniła za swoim domem, to wszystko ją ciekawiło i z każdą sekundą trochę bardziej otwierała się na nowe miejsce.
No ale póki co musiała otworzyć walizkę.
Dopiero zaczęła wypakowywanie swoich rzeczy – wszystkich najpotrzebniejszych, czyli obok ubrań musiała znaleźć miejsce na zasuszone zioła jak i inne przedmioty potrzebne jej do wróżenia. Zebrała ze sobą kilka różnych mediów, a było ich tyle, jakby co najmniej planowała tutaj przeprowadzkę.
Właśnie starała się wymyślić, gdzie ułożyć swoje fiolki z ususzonymi płatkami kwiatów, gdy drzwi do jej pokoju otworzyły się.
I stanął w nich @Maximilian Brewer?
- Panie Brewer? – zapytała, trochę zdziwiona jego obecnością tutaj. – Dzień dobry, potrzebuje pan czegoś?
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Pokój nr 9 QzgSDG8




Moderator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptySob 5 Sie 2023 - 21:19;

Nie miał właściwie pojęcia, z kim miał mieszkać na tym wyjeździe. Poza Huangiem, co odkryli, kiedy tylko zjawili się w Koloseum i to zdecydowanie mu odpowiadało. Ponieważ jednak pokój był większy, oczywiste było, że przyjdzie im zderzyć się z kolejnymi dwoma indywiduami, których nie znał i nie bardzo wiedział, jak miał do nich podejść. Tym bardziej że właśnie teraz wkroczył w ten komiczny świat dorosłych, zdając sobie sprawę z tego, że teraz mógł rozbijać się dosłownie wszędzie, dosłownie ze wszystkimi, już bez żadnego ograniczenia. Nie było w tym właściwie niczego fascynującego, czy niesamowitego, a wręcz przeciwnie, rodziło pewne problemy, których nawet nie był do końca świadom. Przynajmniej aż do momentu, w którym wszedł po prostu do pokoju, planując zabrać ze sobą kilka rzeczy, nim ostatecznie wyjdzie z tego komicznego hotelu, żeby stanąć twarzą w twarz z kimś, kogo zupełnie się nie spodziewał. Zamrugał, zmarszczył brwi, spojrzał na otwartą walizkę, a później raz jeszcze na kobietę, po czym parsknął z ubawienia, dochodząc do wniosku, że los najwyraźniej faktycznie lubił sobie z niego kpić.
- Kilku rzeczy z kufra, ale pozwoli pani profesor, że sam wyjmę je ze swojego bagażu. Tak się składa, że najwyraźniej przez najbliższe tygodnie będziemy mieszkać pod tym samym dachem. Dosłownie - powiedział, na poły rozbawiony, na poły nieco zirytowany.
Owszem, chciał móc rozmówić się z Laeną, chciał z nią podyskutować o kwestiach wróżbiarstwa, czy konkretniej o kwestiach związanych z jasnowidzeniem, ale nie wpadł na to, że jakimś cudem zostaną postawieni tuż przed sobą, zupełnie, jakby postawiono ich przed faktem dokonanym i uznano, że teraz, z tego miejsca, nie było odwrotu i musieli jakoś zacząć się znosić. Tolerować? A może sobie pomagać? Sam nie wiedział, ale czuł się jakoś dziwacznie, mając również wrażenie, że kobieta nie była od niego szczególnie starsza, więc tak naprawdę równie dobrze mogliby się zaprzyjaźnić, gdyby nie to, że jeszcze miesiąc wcześniej była jego nauczycielką i egzaminowała go z jednego z przedmiotów.
- Wygląda na to, że trafiłem do świata dorosłych, skoro Hogwart wypuścił mnie już ze swoich studenckich objęć - dodał w formie niezbyt lotnego żartu, który nie był dla niego niczym dziwnym, ale nie miał bladego pojęcia, jak może podejść do tego stojąca przed nim kobieta, bo to chuj jeden wiedział.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Laena Aasveig
Laena Aasveig

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Duże, kryształowo-błękitne oczy, często chodzi z wiankami na głowie
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 239
https://www.czarodzieje.org/t22055-laena-aasveig
https://www.czarodzieje.org/t22057-l#722340
https://www.czarodzieje.org/t22056-laena-aasveig
Pokój nr 9 QzgSDG8




Gracz




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptySro 9 Sie 2023 - 22:38;

Laena umiała oglądać przyszłość jak wspaniałe przedstawienie i słuchać jej wyznań jak najlepszego przyjaciela. No ale chyba tym razem nawet sam los stwierdził, że wolał jej sprawić niespodziankę, nie uprzedzając, że w pokoju miała być nie tylko z inną jasnowidzącą, ale i ze swoim uczniem. Prawda, już byłym uczniem, ale i tak przestawienie się musiało jej chwilę zająć. Okoliczności postanowiły nie dać tej chwili, zrzucając ich na głęboką wodę.
Dobrze, że kurtuazje angielskie jakoś szczególni jej nie dotyczyły, ba! Sama istnienia wielu ty „reguł” grzecznościowych i ich zasadności zupełnie nie rozumiała, więc największe zaskoczenie nie płynęło z tego, że byli razem w pokoju, a że nikt ich nie uprzedził.
- Cóż, muszę panu powiedzieć, panie Brewer, że tego nie przewidziałam – uśmiechnęła się uprzejmie ale z nieskrywanym rozbawieniem. – Nie wiem, czy pan zdaje sobie sprawę, ale w takim razie będziemy mieć pokój trzech jasnowidzów – zaśmiała się, kręcąc głową i zerkając na jedno z łóżek. – Współczuję biedaczkowi na czwartym miejscu.
Chociaż początek był dość zaskakujący dla nich obojga, była to naprawdę dobra sytuacja. Laena chciała pomóc Maxowi z jego problemami ze sztuką patrzenia w przyszłość, nawet sama zaoferowała, że mu w drodze tej potowarzyszy i raczej nie mogło być lepszych warunków, niż mieszkanie w jednym pokoju. Kobieta w zwyczaju miała wróżenie rano i wieczorem, codziennie, a takie obcowanie z różnymi medium do łączenia się z przyszłością mogło też trochę oswoić chłopaka z całym tematem. Oczywiście chętnie by go zaprosiła do takich sesji.
- To skoro został pan wysłany do świata dorosłych, chyba wypada mi się przedstawić jeszcze raz, już nie jako profesor – zaproponowała wesoło, wyciągając rękę. – Laena Aasveig.
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Pokój nr 9 QzgSDG8




Moderator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyCzw 10 Sie 2023 - 22:38;

Los najwyraźniej faktycznie był przekorny, lubił z nich kpić, lubił się ich czepiać i traktować tak, jak mu się podobało. Nawet kiedy było się jasnowidzem i czysto teoretycznie można było spodziewać się od życia jakichś podpowiedzi, drobnych sugestii, co do tego, co może się wydarzyć. Najwyraźniej jednak to nie obowiązywało w każdej chwili, by nie powiedzieć, że nie obowiązywało w ogóle. Wszystko wskazywało na to, że właśnie zostali wrzuceni w jakąś matnię, z której naprawdę trudno było się wydostać i Max nie miał pojęcia, jak miał do tego podejść. Chociaż, jak to on, wolał ze wszystkiego się nabijać, a nie zachowywać się zbyt poważnie, bo w innym wypadku wszystko zaczynało się chrzanić w sposób, którego wolał sobie nawet nie wyobrażać. Nic więc dziwnego, że uśmiechnął się dość bezczelnie, zerkając następnie w stronę wskazaną przez kobietę, unosząc przy tej okazji brwi.
- Umie radzić sobie z jednym jasnowidzem, więc może trójka nie będzie groźniejsza od smoków, którymi zajmuje się na co dzień. Chociaż kto wie, może jesteśmy gorsi od walijskich albo ogniomiotów – stwierdził na to, mimowolnie spoglądając w stronę, gdzie powinny znajdować się rzeczy ostatniej osoby, nie będąc przekonanym, czy miał ochotę zapoznawać się z jeszcze jednym jasnowidzem, odnosząc wrażenie, że nie było w tym niczego dobrego.
Owszem, istniało prawdopodobieństwo, że w końcu zdoła znaleźć kogoś, z kim będzie mógł poważnie porozmawiać na temat posiadanego daru, ale jednocześnie nie wiedział, czy chciał to robić. Zapewne właśnie dlatego chodził dookoła Laeny na palcach, nie prosząc jej o nic, nawet o zwykłą rozmowę, aż w końcu los z nich, czy raczej z niego, po prostu zakpił. Postawił go przed faktem dokonanym i teraz mógł jedynie płynąć z prądem, przestając zachowywać się, jak jakaś cholerna tchórzofretka. Nic zatem dziwnego, że pomimo miny idioty, którą zrobił, kiedy postanowiła się ponownie przedstawić, zaśmiał się i wyciągnął do niej rękę.
- Maximilian Brewer – odparł, bawiąc się tym wyśmienicie, nie wiedząc, na ile powinien być bezczelny. – Ale wolę, kiedy mówi się do mnie Max – dodał, szczerząc się po swojemu, nie przejmując się tym, że kobieta jeszcze parę dni wcześniej faktycznie była jego nauczycielem.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Laena Aasveig
Laena Aasveig

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Duże, kryształowo-błękitne oczy, często chodzi z wiankami na głowie
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 239
https://www.czarodzieje.org/t22055-laena-aasveig
https://www.czarodzieje.org/t22057-l#722340
https://www.czarodzieje.org/t22056-laena-aasveig
Pokój nr 9 QzgSDG8




Gracz




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyNie 13 Sie 2023 - 11:13;

Ona z kolei na los narzekać nie zamierzała, no skoro nie postanowił wcześniej pokazać jej, kogo miała spotkać w swoim pokoju – tak miało być i już. Pozostawało jej być tylko wdzięczną z tego powodu, tak, wdzięczną, bo chociaż Max zaufał jej jeden raz na tyle lub po prostu na tyle był zirytowany, by wyrazić swoje frustracje związane z jasnowidzeniem, już później do niej nie przyszedł. Nie zamierzała na niego naciskać, każdy potrzebował swojego czasu, by oswoić się z daną myślą, nawet, a może i nawet szczególnie tą, że ktoś mógł zaoferować pomoc po długim czasie, w którym było się pozostawionym w niewiedzy samemu. Chciała dać mu czas, by z własnej woli doszedł do wniosku, że to ten moment zasięgnąć o radę… Skoro jednak los postanowił dać mu kopnięcie na rozpęd, były to okoliczności bardziej niż sprzyjające.
- Oh, więc się znacie? To dobrze, że nie zostanie wrzucony na głęboką wodę. Trójka osób widzących przyszłość może się okazać znacznie bardziej uciążliwa niż jeden smok. Te przynajmniej szybko kończą sprawę – zażartowała z lekkim uśmiechem, chcąc pokazać, że nie musieli się przy sobie krępować i mogli rozmawiać normalnie, chociaż przestawienie się z per pan i to nauczyciel-uczeń nigdy nie było gładkie z początku. – A więc nasz współlokator pracuje ze smokami? – uniosła brwi zainteresowana tematem, który przy okazji wydawał jej się dość łagodnym na zaczęcie niezobowiązującej rozmowy, która nie byłaby też tą o pogodzie.
Nie wiedziała, czego dokładnie oczekiwała po przedstawieniu się, chyba po prostu, że uda im się łatwiej przejść na ścieżkę… No właśnie, koleżeńską? Prawdę powiedziawszy, gdyby nie to, że przez pół roku była jego profesor, pewnie potrafiłaby się z nim dogadać i kto wie, nawet „zakolegować”. Teraz jednak trzeba było odwrócić spojrzenie Hogwarckie, żeby w ogóle pójść dalej – a na pójściu dalej jej zależało, cały czas wierzyła, że pewnego dnia chłopak pozwoli jej się trochę do siebie dopuścić i pomóc.
- W takim razie Max, możesz mi mówić Laena – odparła, dorównując jego bezpośredniości. Bezczelność wcale jej nie przeszkadzała, zazwyczaj ta łączyła się ze szczerością, więc mogła jedynie ją docenić. – To skoro grzeczności można odłożyć… – zaśmiała się, wracając do rozpakowywania rzeczy. – Jak tam twoje samopoczucie, jako absolwenta Hogwartu?
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Pokój nr 9 QzgSDG8




Moderator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 15 Sie 2023 - 23:16;

Najwyraźniej los miał dość tego, że Max kluczył, że szukał jakichś bocznych ścieżek, zamiast w końcu wziąć byka za rogi i zrobić to, co do niego należało. Powinien w końcu powiedzieć komuś, kto się na tym znał, o ostrzeżeniu, jakie otrzymał, powinien powiedzieć o tym, co się z nim działo, jak się czuł, że w sumie nie był w stanie zmusić się do tego, żeby pójść do wskazanego mu jasnowidza, nie mając pewności, co właściwie tym sposobem osiągnie. Kręcił się w kółko, zachowując się co najmniej idiotycznie, zapewne, bez dwóch zdań, szkodząc samemu sobie. To w ogóle nie ulegało wątpliwości i miał aż nazbyt wiele dowodów na to, że faktycznie powinien skoncentrować się na tym, co się z nim działo, a nie na czymś innym, ale, jak widać, nie umiał. Życie jednak postanowiło mu udowodnić, że wystarczyło tego biegania z miejsca w miejsce, tego zachowywania się, jak idiota, zmuszając go do tego, żeby wziął odpowiedzialność za jego kolejny aspekt.
- Przyjaźnimy - wyjaśnił, chociaż właściwie doskonale wiedział, że to nie odpowiadało temu, co się naprawdę działo, ale wolał o tym nie opowiadać na prawo i lewo. Wolał skupić się jednak na czymś innym, żeby nie dać się wciągnąć w dywagacje, jakie byłyby dla niego trudne. - Pracuje dla Ministerstwa, więc to nie jest nic nielegalnego, wręcz przeciwnie - dodał, żeby wyjaśnić jeszcze tę kwestię, wciąż nie będąc przekonanym, na jakim właściwie kołysze się teraz gruncie.
Wszystko jednak wskazywało na to, że zmierzali w stronę, jaka bardziej mu odpowiadała. W stronę neutralności i przyznawania, że oboje są dorosłymi ludźmi, że nie są już uczniem i nauczycielem, a tak było zdecydowanie o wiele łatwiej rozmawiać. Bez problemu, bez jakiejś wielkiej sztywności, czy sztuczności, które właściwie zawsze nieco irytowały Maxa. Teraz miał szansę na coś innego i zamierzał z tego skorzystać, o ile było to możliwe.
- Na razie żadne? Dopiero co dostałem dyplom i wolne od Munga - stwierdził, wzruszając lekko ramionami. - Ostatnie takie wakacje, czy coś, sam nie wiem. Pewnie powinienem się cieszyć, ale na razie chyba nie ma za bardzo z czego.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Laena Aasveig
Laena Aasveig

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Duże, kryształowo-błękitne oczy, często chodzi z wiankami na głowie
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 239
https://www.czarodzieje.org/t22055-laena-aasveig
https://www.czarodzieje.org/t22057-l#722340
https://www.czarodzieje.org/t22056-laena-aasveig
Pokój nr 9 QzgSDG8




Gracz




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 22 Sie 2023 - 15:49;

Nie mogła mu pomóc, jeżeli sam by jej się do problemu nie przyznał. Nie mogła go poprowadzić, jeżeli wpierw sam nie przyszedłby do niej, wyjaśniając, w którym miejscu pogubił drogę. Wreszcie nie mogła po prostu spojrzeć na niego swoim darem i zobaczyć to samodzielnie, dopóki by jej nie poprosił, bo to była najbardziej niemoralna i nieludzka rzecz, jaka istniała. Okraść drugą osobę z sekretów jej przyszłości. Z jej jestestwa, zanim on sam zdążył ją poznać.
To wszystko były granice, których Laena nie przekraczała. Do niczego go nie zmuszała, nie naciskała, nie miała żadnych oczekiwań. Bo prostu czekała, oferując tyle otwartości od siebie, ile tylko zdołałaby mu podarować. Nie była to z jej strony manipulacja, a bardziej… Coś na wzór pracy z dzikim zwierzęciem. Jeżeli to się bało, było ranne, trzeba było mu pomóc, trzeba było podejść do niego jak najspokojniej i jak najbardziej otwarcie, nie chowając swoich intencji, ale nie naciskając na jego granice. Tak teraz go traktowała.
Jak ranną istotę, potrzebującą pomocy, ale zbyt spłoszoną, by sobie na nią pozwolić. Z ostrożnością i szacunkiem, przyjacielskością, ale zachowanymi granicami.
- Jeżeli dla Ministerstwa, to na pewno poznał już dużo gorsze rzeczy, niż towarzystwo trzech jasnowidzów. Chyba że jesteśmy groźniejsi – zażartowała, uśmiechając się psotliwie, z jakąś zadziorną iskierką w oczach.
Ona też dawała mu się poznać od innej strony, tej po prostu ludzkiej. Jako profesor nie mogła sobie pozwolić na takie odstępstwa od normy, prywatni jednak… Była szczerym, choć trochę złośliwym leśnym duszkiem i nie zamierzała tego ani na chwilę ukrywać. Nie planowała chować się pod sztucznymi grzecznościami czy ułudną kurtuazją. Chciała, żeby Max widział ją taką, jaka była.
Wtedy może mógłby dostrzec też, że jest otwarta na pomoc i lojalna.
- Powinieneś się cieszyć? Czy to jakaś inspirująca gadka pani dyrektor? – uśmiechnęła się łobuzersko. – Nie przejmuj się tym, jeżeli jeszcze nie wiesz, jak się czuć. To nawet dobrze, że poszło w tę stronę. Nie chcesz wiedzieć, jak ja się czułam po skończeniu szkoły – zachichotała na samo wspomnienie. – Zupełnie nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Byłam spanikowana… Tak bardzo, że od razu poszłam na kursy nauczycielskie! – pokręciła głową z rozbawieniem, jakby się pytała losu, w co też się wpakowała z tym pomysłem. Ale kochała to, naprawdę.

Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Pokój nr 9 QzgSDG8




Moderator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 22 Sie 2023 - 19:38;

Max zbyt wiele razy się sparzył, żeby faktycznie bez zastanowienia wsadzać teraz rękę do ognia. Domyślał się, co się wtedy stanie, właściwie całym sobą to czuł, więc uciekał od tego, zupełnie, jak całkowicie przerażone stworzenie. Swego czasu atakował, gryzł i w ten sposób bronił do siebie dostępu, nie zgadzając się na to, żeby ktokolwiek do niego podszedł, żeby ktokolwiek zrozumiał, jaki dokładnie był i z czym dokładnie miał problem. A tych, gdy lepiej się go poznało, można było znaleźć naprawdę wiele. Właściwie, w którą nie odwrócił się stronę, to coś było nie tak, jak być powinno. Z różnych powodów i właśnie to było w tym wszystkim najbardziej skomplikowane. Trudno było również zdobyć jego prawdziwe zaufanie, a skoro do tej pory miał okazję poznać Laenę jedynie, jako swoją nauczycielkę, bez jej prawdziwej natury, wszystko było zdecydowanie bardziej skomplikowane. Teraz jednak skorupa zdawała się pękać, a co za tym szło, Max wyraźnie zaczął się zastanawiać, czy być może nie powinien dać temu wszystkiemu szansy.
- Myślę, że jednak trzech jasnowidzów jest bardziej nieprzewidywalnych, niż trzy walijskie - stwierdził, nieco rozbawiony tym porównaniem, a potem uniósł lekko brwi, gdy nagle okazało się, że Laena faktycznie nie jest wcale tak sztywno wbita w jakiś gorset konwenansów, że wcale nie jest taka, jak wszyscy sobie to wyobrażają. Pokazała zdecydowanie ludzką twarz, powodując tym samym, że Max poczuł się lepiej, bezpieczniej, normalniej. Być może właśnie tego potrzebował, gdy rozmawiał z innymi, być może właśnie tego mu brakowało. Tego poczucia, że naprawdę może być z kimś szczery, że gdzieś, na swój sposób, przynależy.
- Większość ludzi mi to powtarza, więc to chyba taka ogólnie przyjęta norma? - stwierdził, wzruszając lekko ramionami, a następnie uśmiechnął się kącikiem ust, spoglądając na kobietę zupełnie inaczej, niż wcześniej. Zupełnie naturalniej, dostrzegając, że faktycznie dzieliło ich o wiele mniej, niż pierwotnie zakładał. I było to dla niego czymś dobrym, czymś, co pozwalało mu w końcu myśleć o przyszłości w sposób, który był jak najbardziej właściwy. - Cóż, po wakacjach będę robił staż uzdrowicielski, ale na razie mam wrażenie, że jestem gdzieś pomiędzy. Jakby mnie rozciągnęli nad przepaścią i zastanawiali się, czy spadnę, czy jednak nie - powiedział, jakby to miało mieć jakiś większy sens.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Laena Aasveig
Laena Aasveig

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Duże, kryształowo-błękitne oczy, często chodzi z wiankami na głowie
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 239
https://www.czarodzieje.org/t22055-laena-aasveig
https://www.czarodzieje.org/t22057-l#722340
https://www.czarodzieje.org/t22056-laena-aasveig
Pokój nr 9 QzgSDG8




Gracz




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 22 Sie 2023 - 21:10;

Laena była tym typem człowieka, na którym nie dało się sparzyć, chyba że samemu się tego chciało. A przecież nawet teraz, na dobrą sprawę go nie znając, widziała jak wiele krzywdy mogła zrobić zwyczajna nieuwaga w doborze słów. Więc pozostawała sobą, jak wtedy przy wiankach, choć z dużo mniejszym, żeby nie powiedzieć zerowym, naciskiem na to, że była jego profesorką. Bo już nie była. Mogła stanowić teraz dla niego dokładnie tę osobę, jaką chciał ją widzieć. Mógł na nią patrzeć jak na pomoc, oparcie lub chociaż dobrą radę, a mógł stwierdzić, że była dla niego kolejną znaną twarzą. To do niego należała decyzja i dawała mu na nią przestrzeń. Nie zamierzała go odrzucać, ale też nie chciała o nic się prosić.
Po prostu, najzwyczajniej w świecie – była.
- Cóż, w takim razie pozostaje twojemu przyjacielowi życzyć dużo cierpliwości – zażartowała, odkładając kolejne rzeczy. – W sumie… Powinniśmy go jakoś przywitać? Tak żeby nie wystraszył się na starcie – uśmiechnęła się ciepło, choć naprawdę zastanawiała się, czy wypadało przygotować jakieś przywitanie biorąc pod uwagę dość nietypowych współlokatorów.
Gorsety zdecydowanie nie były dla niej. Lubiła wolność, spokój ducha, tę niezależność płynącą z bycia sobą i życia na własnych zasadach. Jeżeli komuś się to nie podobało – miał wolną drogę by po prostu nie spędzać z nią czasu, odejść i więcej nie przejmować się wariatką tańczącą w chmurach. Coś jednak czuła, że Max także łaknął tego nieskrępowania, szczerości w najprostszej formie, ot, nieudawania. I coraz bardziej dzięki temu wierzyła, że mogli się zrozumieć.
- Większość ludzi powtarza także, że magia nie istnieje – uśmiechnęła się zadziornie, kończąc porządkowanie swoich fiolek z kruszonymi roślinami. – Plus jakoś tak tutejsze normy są chyba wygodne tylko dla tych, którym sprzyjają, nic dziwnego, że mają się z czego cieszyć – wzruszyła ramionami, pokazując jak bardzo była na te „normy” obojętna. – Prawdopodobnie niektórzy już obstawiają, kiedy to zrobisz. Zrób im na złość – mrugnęła do niego łobuzersko, teraz zabierając się za ubrania. Walizka w końcu wyglądała, jakby gdzieś był koniec tych rzeczy.

Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Pokój nr 9 QzgSDG8




Moderator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 22 Sie 2023 - 21:42;

Prawdę mówiąc, nie miał pojęcia, kim miała dla niego być i chyba na razie się nad tym nie zastanawiał. Pozwalał, żeby ta rozmowa, to spotkanie, biegło swoim torem, zdając sobie sprawę z tego, że nie wszystko było takie, jak jeszcze kilka tygodni wcześniej. Prawdę mówiąc, nic nie było takie samo, chociaż jednocześnie nic się nie zmieniło i zdaje się, że to właśnie powodowało, że Max czuł się tak niepewnie, nie wiedząc, jak powinien się zachować, nie wiedząc, czego mógł oczekiwać i na co mógł liczyć. Dlatego też nie wysuwał się naprzód, nie wykonywał gwałtownych ruchów, ani niczego podobnego, słuchając po prostu tego, co miała mu do powiedzenia.
- Myślę, że wystarczy spokojne powitanie, bo jeszcze postanowi nas dla naszego bezpieczeństwa zamknąć w klatkach - powiedział na to, uśmiechając się kącikiem ust, odnosząc wrażenie, czy właściwie mając raczej pewność, że faktycznie Wei wolałby nie wejść do pokoju, w którym czekałyby na niego fajerwerki albo inne głupoty. Był spokojnym i cichym człowiekiem, a jeśli już faktycznie robił coś, co można byłoby nazwać szalonym, to i tak nie oczekiwał, że inni będą z tego powodu za nim latać.
- Mam wrażenie, że wiele standardów nie jest dla mnie - przyznał, przekrzywiając lekko głowę, zastanawiając się nad tym, co powiedziała, zastanawiając się nad tym, jaki sam był, do czego dążył i czego chciał. Odnosił również wrażenie, że Laena była o wiele bardziej psotna, niż próbowała to pokazywać w szkole, zupełnie, jakby faktycznie była jakimś duchem, a nie człowiekiem, jakby wolała cieszyć się życiem, a nie nad nim umartwiać. - Zrób im na złość i od razu przedostań się na drugą stronę przepaści? To może być trudne, biorąc pod uwagę, ile po drodze mam przeszkód, ale może z dobrym przewodnikiem jakoś sobie poradzę - powiedział, gryząc się w język, nim dodał o jedną rzecz za dużo. Wciąż nie był pewien, czy powinien o niektórych rzeczach jej mówić, więc starał się trzymać w ryzach.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Laena Aasveig
Laena Aasveig

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Duże, kryształowo-błękitne oczy, często chodzi z wiankami na głowie
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 239
https://www.czarodzieje.org/t22055-laena-aasveig
https://www.czarodzieje.org/t22057-l#722340
https://www.czarodzieje.org/t22056-laena-aasveig
Pokój nr 9 QzgSDG8




Gracz




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 22 Sie 2023 - 22:06;

Jeżeli Max nie chciał podejmować decyzji teraz, nie zamierzała się wycofywać, zabierać tej cichej oferty pomocy sprzed nosa. Po prostu całą sobą pokazywała mu, że tam jest, że czeka i że mógł się na nią zdecydować dopiero w momencie, w którym lepiej by ją poznał. Nie przeszkadzało jej to. Zatrzymanie się w miejscu wciąż było lepszym krokiem od ucieczki. A fakt, że nie podejmował w tym temacie pochopnych decyzji znaczył tylko o tym, jak był dla niego ważny.
- W takim razie może oferta zaparzenia wspólnego naparu ziołowego i przedstawienia się sobie? – zaproponowała, kiwając głową na swoją kolekcję suszu. – Może znajdziesz coś, co mu będzie odpowiadać?
Pokiwała głową ze zrozumieniem, może coś faktycznie było w tym, że standardy zwyczajnie nie sprzyjały jasnowidzom? Nie mieścili się oni w ramach zwykłego pojmowania, często spychani w granice szaleństwo, oderwania od rzeczywistości, a gdy do tego wszystkiego chcieli po prostu pozostać wolnymi… Różnie to wyglądało.
- I uwierz mi, ich zmienianie to walka z wiatrakami – zaśmiała się bez żadnej złości czy urazy, bo faktycznie ich nie chowała, ani do systemów, ani do czarodziejów. Po prostu była, otwarcie lekceważąc gorset kultury, uznając go za coś, w co nawet nie chciała próbować w chodzić. Żyła prawdziwie wolno i dziko, po swojemu, nie przeszkadzając innym i nie dając innym przeszkadzać sobie. – To ambitne podejście i chociaż jestem pełna podziwu za nie, możesz też zacząć od zwykłego nie spadnięcia w nią – posłała mu lekki, zachęcający wręcz uśmiech. – Tak przynajmniej wydaje mi się, że powiedziałby ci dobry przewodnik – dodała, tak samo szczerze co psotliwie, chcąc mu dać tę drogę wyboru, jednocześnie nie naciskając, że musi podjąć decyzję już teraz.

Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5703
  Liczba postów : 2291
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Pokój nr 9 QzgSDG8




Moderator




Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 EmptyWto 22 Sie 2023 - 22:21;

- To brzmi zdecydowanie lepiej. Myślę, że doceni coś podobnego - powiedział, kiwając głową, mając świadomość, że Wei faktycznie był zdecydowanie bardziej skory do rozmów z kimś, kto traktował go spokojnie i poważnie, niż do skakania na głęboką wodę, kiedy ktoś w jego obecności zachowywał się całkiem niepoważnie. Max nie wiedział, czy ta dwójka była w stanie się dogadać, nie wiedział, jak na siebie zareagują, ale odnosił wrażenie, że całkiem prawdopodobne było to, że mimo wszystko znajdą wspólny język, a to jego zdaniem liczyło się w tym wszystkim najbardziej. Nie zamierzał oczywiście żadnego z nich przekonywać do swoich racji, ani zachęcać do rozmów, ale powiedzmy, że swoje wiedział.
- Być może w takim razie trzeba ją sobie w ogóle odpuścić - powiedział, a później spojrzał uważniej na kobietę, kiedy odpowiedziała na jego słowa, wyrażając się w sposób, który właściwie jednoznacznie pokazywał, że faktycznie nadal oferowała mu swoją pomoc. Nie mówiła o tym głośno, nie mówiła o tym wprost, jak i on nie mówił o tym, że ciągle był zagubiony, ale prawda była taka, że w gruncie rzeczy doskonale się zrozumieli. To właściwie im wystarczyło, a przynajmniej jemu. Nie potrzebował w tej chwili niczego więcej, żadnych kolejnych zapewnień, czy obietnic, bo te z reguły się nie sprawdzały.
- To dobry początek. Postaram się w takim razie nie spaść do żadnego kanału na spacerze - stwierdził, uśmiechając się lekko, a później stwierdził, że faktycznie na takowy spacer się wybiera i życzył Laenie spokojnego dnia.

z.t x2

+

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój nr 9 QzgSDG8








Pokój nr 9 Empty


PisaniePokój nr 9 Empty Re: Pokój nr 9  Pokój nr 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój nr 9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój nr 9 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Venetia
 :: 
Koloseum
 :: 
Pokoje
-
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu