Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 17 z 18 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18  Next
AutorWiadomość


Lara Burke
Lara Burke

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Kolczyk w nosie, oraz obok dolnej wargi, bardzo jasne włosy często ma przy sobie swojego nieśmiałka. Powoli wraca na właściwe tory
Galeony : 201
  Liczba postów : 586
https://www.czarodzieje.org/t18343-lara-burke#521843
https://www.czarodzieje.org/t18362-listy-lary#522823
https://www.czarodzieje.org/t18352-lara-burke#522441
https://www.czarodzieje.org/t18489-lara-burke-dziennik
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySob Lis 07 2020, 01:29;

First topic message reminder :


Nad Jeziorem


W samym centrum błoni rozciąga się ogromne jezioro. Uczniowie często tu przychodzą, szczególnie w gorętsze dni, gdy chłodna woda jest wprost idealnym sposobem by choć odrobinę się ochłodzić. Jest to również idealne miejsce, by przy cichym plusku małych fal obijających się o brzeg, odrobić lekcje, bądź poczytać książkę. Czasem można zaobserwować tu ogromną kałamarnicę, leniwie przebierającą swoimi mackami.


Sama nawet nie zauważyła, jak wiele zmian w jej życiu wprowadziło pojawienie się Dunbara pod tym mostkiem w Hogwarcie. Kompletnie nieświadomie cały czas towarzyszyło jej dziwne przeświadczenie, że za chwilę obudzi się z tego snu i znów będzie tą Larą, która wręcz rozpaczliwie potrzebowała pomocy. Tymczasem dzień mijał za dniem, a ona wciąż miała obok siebie kogoś, kto był w stanie wyciągnąć ją nawet z największego bagna emocjonalnego. Nic więc dziwnego, że nawet teraz, kiedy zwyczajnie miała ochotę kląć na czym świat stoi, siedząc obok Dżemiego, jakoś nie mogła tego zrobić. Bo nagle przestawała widzieć w tym sens. Bo wolała się delikatnie uśmiechać zamiast wprowadzać się w jeszcze większą złość. No i nie ma co ukrywać, jego uśmiech był tak zaraźliwym że nie sposób było przejść obok niego obojętnie. Chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak pozytywny wpływ na nią posiadał. Nadal towarzyszył jej uśmiech na ustach kiedy przedstawiał jej doskonały plan stania się kopią słynnego hrabi. - Raczej nie polecam tych soczewek. Z tego co zauważyłam bardzo łatwo dzięki nim wystraszyć ludzi - na całe szczęście, jego nie wystraszyła, bo dalej dzielnie siedział obok niej. A może to właśnie dlatego że nie mógł obecnie zobaczyć jej oczu? Prychnęła pod nosem na wzmiankę o Irytku. Nienawidziła serdecznie tego gada od momentu, kiedy jej noga pierwszy raz przekroczyła próg zamku. Na samą myśl, że mogła jeść coś, do czego on coś dorzucił, brało ją na mdłości. Już miała rozchylić palce swoich dłoni, aby sprawdzić, o co mu dokładniej chodziło, ale jednak nie było jej to potrzebne. Od razu po słowach przeszedł do czynów, gdzie po chwili z równie wielką gorliwością go całowała, kompletnie nie zwracając uwagi na cały świat wokół nich. Przecież przyzwolenie otrzymali od samego prefekta naczelnego! Grzechem by było nie skorzystać. Jakoś tak instynktownie przesunęła się do niego jeszcze bliżej, całkowicie zatracając w tej cudownej pieszczocie. Co jak co, ale doskonale wiedział, jak poprawić jej nastrój. Odsunął się w końcu, nawet nie wiedząc, dlaczego to robi. Oddech miała mocno przyspieszony, a wzrok wrócił do normalności, co przywitała z nieskrywaną ulga. Złapała dłoń chłopaka i podniosła się z zajmowanego miejsca. - Ruszaj tyłek, miałeś mi pokazać swój autorski taniec - uśmiechnęła się do niego zachęcająco, bo miała dziwne przeczucie, że jeśli, zostaną dłużej w tym miejscu, to skończy się to szlabanem za bardzo nieodpowiednie zachowanie. - A do mnie i sukni się nie przyzwyczajaj - dodała, by pociągnąć go w stronę parkietu.

Bal majowy:
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyCzw Wrz 28 2023, 00:48;

Kto jak kto, ale Hawthorne zawsze była chętna na wszelkie różne aktywności, które tylko były związane z zielarstwem. Jamie wcale nie musiał namawiać jej na zbieranie składników do eliksiru, bo to było coś w czym powinna się idealnie odnaleźć. Nie wiedziała tylko na co się pisze, bo najwyraźniej Norwood miał niezwykle ambitne plany zakładające zbieranie porannej rosy, którą można było spotkać przed świtem. Tyle dobrego, że z każdym dniem słońce wstawało coraz później, co wcale jednak nie przekładało się szczególnie na funkcjonowanie Ślizgonki o tej porze.
- Dzięki - odpowiedziała, przyjmując od niego herbatę. Półwil jak zawsze okazał się być dobrym przyjacielem, który dobrze pamiętał jej preferencje, gdy chodziło o napoje.
Upiła od razu łyk i syknęła pod nosem, gdy oparzyła sobie delikatnie język. Cóż, przynajmniej dzięki temu będzie jeszcze bardziej rozbudzona.
- Na razie się nie używa. Trzeba byłoby dokładniej przestudiować jej działanie i wtedy zadecydować do czego moglibyśmy jej użyć. Na ten moment strzelam, że raczej chodziłoby o jakieś bardziej transmutacyjne eliksiry chociaż mogę się mylić. Może też po protu potęgować działanie używanych składników oraz minimalizować ryzyko zachodzenia między nimi niepożądanych reakcji - sama nie miała pewności skąd właściwie wzięła się u niej taka gadatliwość i to w dodatku o podobnej godzinie. Czyżby jednak Jamie naszprycował jej czymś herbatę?
- Myślę, że może coś w tym być. Księżyc ma niesamowite właściwości także zapewne rosa wystawiona na jego działanie może również w jakiś nabywać specjalnych... właściwości - to powtórzenie w wypowiedzi chyba najlepiej świadczyło o tym, że jednak nie do końca była rozbudzona czy też znajdowała się u szczytu swoich możliwości umysłowych.
Jednak zamiast zagłębiać się w tę jakże zajmującą kwestię postanowiła podobnie jak przyjaciel przylgną do ziemi z jedną z fiolek i zbierać widniejące na trawie krople do przygotowanego wcześniej naczynka. Miała jedynie nadzieję, że faktycznie uda im się ich nałapać całkiem sporo, a przy okazji swoimi ruchami nie sprawi, że więcej z tego spadnie na ziemię niż do fiolki.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1613
  Liczba postów : 1269
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Paź 10 2023, 20:00;

samonauka eliksiry2/6
zbieranie składnika2/4

- Właściwie woda księżycowa z Avalonu bodajże, też była silna. Więc teoria, że woda nabiera specjalnych właściwości od światła księżyca nie byłąby taka zła. Ona wzmagała działanie składników, dzięki czemu eliksiry są silniejsze, niż gdyby przygotować je na zwyklej wodzie - zgodził się z przyjaciółką, podsuwając fiolkę do kolejnych źdźbeł trawy, wpuszczając pojedyncze krople do środka. - Wydaje mi się, że poranna rosa może łagodzić działanie eliksirów, nie zmniejszając ich efektów. Wiesz, skoro jest używana do tego dla przyszłych animagów, a proces podobno nie należy do przyjemnych. No i jeśli zwykła woda jest neutralna, księżycowa wzmaga działanie, to ta mogłaby je łagodzić… Ale tak jak mówisz, potrzeba więcej testów na niej - dodał jeszcze, po chwili wzdychając ciężko, kiedy krople nie chciały wpadać do fiolki we właściwym tempie. Należało być ostrożnym i nie dotykać ich za bardzo, aby nie zaważyć na tym, z jaką siłą mogły działać w eliksirach.
- W tym tempie to my nic nie zbierzemy… - mruknął, sięgając po różdżkę, aby po chwili wypowiedzieć ciche chorus omnia i patrzeć, jak krople rosy unoszą się obok nich, gotowe, żeby podstawić pod nie fiolkę. Teraz również musieli uważać. Kiedy tylko Norwood próbował pierwszą z lewitujących kropel złapać do fiolki, ta poruszona spadła na trawę, rozbijając się na mikrokropleki, niezdatne do zebrania. Musiał bardziej skupić się na tym, co robił, chcąc zebrać pełną fiolkę, aby móc na niej później testować swoje pomysły.
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySro Paź 11 2023, 21:40;

Wysłuchiwała uważnie słów Jamiego i przytaknęła na jego słowa, bo według niej były one po prostu sensowne. Przynajmniej tak to wyglądało w jej opinii. Zdawało się, że akurat, co do tej kwestii byli zdecydowanie ze sobą zgodni.
- Myślę, że to też zależy od miejsca, w którym zbierasz i fazy księżyca. Niektóre miejsca są po prostu z natury bardziej przesycone magią, a do tego księżyc w pełni daje ci więcej światła niż w czasie nowiu. To zdecydowanie mogłoby również przekładać się na siłę oraz właściwości wody księżycowej - dodała jeszcze, bo była to całkiem ważna kwestia do poruszenia przy omawianiu wymienionego przez nią składnika.
- To co mówisz ma sens. Z drugiej strony skoro animagowie dopiero zaczynają proces transformacji to może jakoś wzmagać ich własne zdolności i sprawiać, że dzięki temu cała przemiana jest łatwiejsza. Trudno stwierdzić na ile może to być swoisty katalizator dla magii, który pozwala na lepsze rozejście się jej po ciele przy zachowaniu kontroli a na ile po prostu ogranicza nieprzyjemne doznania - dodała, bo tutaj najpewniej potrzebowaliby opinii kogoś kto znał się zarówno na eliksirach i stosowanych w nich składnikach jak i na transmutacji, a szczególnie animagii. Może powinni z tą kwestią zwrócić się do Whitelighta?
Ze swego rodzaju zdumieniem obserwowała to jak Norwood znudzony najwyraźniej tradycyjnym zbieraniem kropelek do fiolki postanowił postawić na mniej konwencjonalne metody, które obejmowały używanie zaklęć na zebranej na trawie rosie. Z początku wydawało się, że to może się udać, ale widać było pewne mankamenty tej metody.
- Może ty polewitujesz te krople, a ja je pozbieram? Sam tego nie ogarniesz, bo ci wszystko się porozbryzguje - zaproponowała, chcąc złapać do fiolki wcześniej podniesioną przez Jamiego rosę.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1613
  Liczba postów : 1269
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyCzw Paź 26 2023, 10:45;

samonauka eliksiry3/6
zbieranie składnika3/4

Tym razem to on pokiwał głową, zgadzając się ze słowami przyjaciółki. Stopień nasycenia światłem księżyca, czas, w jakim dany składnik był pozyskiwany, z pewnością miało znaczenie. Jednak to wszystko składało się na siłę wody lub rosy księżycowej, które były używane w tak wielu eliksirach, że nie chciało się ich wymieniać. Jak w takim razie sprawa wyglądała z poranną rosą? Słońce miało znaczenie? A może rosa sama w sobie była dobrym elementem eliksirów, może nadawała się bardziej niż zwykła woda, była delikatniejsza?
- Dobra, to zbieraj wpierw ty, a później spróbujemy jeszcze zebrać tak normalnie, jakby się okazało, że lewitująca poranna rosa jest zbyt magiczna do eliksirów - zgodził się, podając Minie również swoją fiolkę, rzucając raz jeszcze zaklęcie, które uniosło kolejne krople rosy w powietrze. Przez cały czas zastanawiał się nad tym, co mówiła Mina, próbując znaleźć powód używania, a także nieużywania porannej rosy w eliksirach. W końcu zmarszczył lekko brwi, spoglądając na niezwykle delikatne krople, które lewitowały między nimi.
- Może jeszcze inaczej powinniśmy do tego podejść. Dlaczego czasem dodaje się samą wodę do eliksirów? Aby miał właściwą konsystencję, aby łatwiej łączyły się konkretne składniki. W przeciwnym wypadku mielibyśmy więcej maści leczniczych niż eliksirów, ponieważ papki z liści wymieszane z kawałkami skrzydeł, czy skrzeku nie będą nadawać się do spożycia, jeśli nie dodasz do tego wody, mleka, alkoholu, choć tego chyba nie próbowano. Może rosa jest po prostu łagodnym nośnikiem… Choć w sumie to przed momentem powiedziałaś… Co ty na to, żeby spróbować naszych wegańskich eliksirów też w wersjach z poranną rosą? Przetestowalibyśmy jej działanie, albo żeby dodać jej zamiast księżycowej rosy do innych eliksirów i zobaczymy, co się stanie - zaproponował, mówiąc o wiele więcej, niż zwykle, co zdecydowanie można było uznać za efekt wypitej o tak wczesnej porze mocnej kawy.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyNie Paź 29 2023, 11:06;

Jeśli chodziło o kwestie naukowe to dwójka Ślizgonów wyjątkowo często się ze sobą zgadzała i uzupełniała swoje wypowiedzi o kolejne całkiem logiczne i sensowne fakty. Może powinni napisać razem pracę dyplomową na koniec Hogwartu? To z pewnością byłoby cudowne zwieńczenie ich trudów i działań w dziedzinie eliksirów. No, ale tym mogli zacząć się przejmować w późniejszym terminie, gdy faktycznie przyjdzie im pisać tę cholerną pracę.
- Dobra, o tym nie pomyślałam. W takim razie może przygotujemy eliksiry w dwóch wersjach? Jedną z normalną porcją rosy, a drugą z pomniejszoną? Zobaczymy wtedy jak bardzo różnią się od siebie - zaproponowała, bo mimo wszystko skoro używali teraz zaklęć na kroplach to mogli doprowadzić do tego, że jednak nieco zaingerują w jej właściwości. Miała nadzieję, że tak się jednak nie stanie.
Zgodnie ze słowami Norwooda, zaczęła zbierać krople rosy do trzymanej fiolki, co z pewnością było nieco dziwne. W końcu chwytanie w naczynie lewitującej wody było całkiem nowym doświadczeniem, ale przynajmniej szło jej to nieco szybciej niż gdyby miała pochylać się nad każdym ździebkiem.
- To prawda. A jednak najlepiej wchłaniają się składniki przyjmowane doustnie - przyznała, odnosząc się do słów Jamiego. Nie sądziła, aby musiała dodawać coś od siebie. - Jeśli chodzi o inne zamienniki wody to z pewnością alkohol by się najlepiej sprawował. Wchodzi w dobrą reakcję z wieloma składnikami, a do tego posiada zdolności odkażające. Co do tych twoich eksperymentów to możemy spróbować. Nic nie stoi na przeszkodzie.
Miała wrażenie, że ostatnio właściwie nie robili nic innego poza rozmawianiem na temat eliksirów i próbowaniem swoich sił w robieniu jakiś eksperymentalnych mieszanek lub też modyfikowaniu już istniejących mieszanek. Nie żeby jej to przeszkadzało. W końcu może dzięki temu zrewolucjonizują eliksirowarstwo.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1613
  Liczba postów : 1269
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPon Paź 30 2023, 11:38;

samonauka eliksiry4/6
zbieranie składnika4/4

- Dobra, możemy i tak. A na wszelki wypadek zbierzmy jeszcze jedną fiolkę tak tradycyjnie, po ździebełku. Będziemy mieć przynajmniej jedną porcję tradycyjnej porannej rosy, bez ewentualnych zmian - dodał jeszcze, ponownie unosząc część kropli w powietrze, czekając aż Mina uzupełni obydwie fiolki, do których zaczęli zbierać składnik. W tym czasie sięgnął do torby, aby wyjąć jeszcze jedną fiolkę. - Ale z drugiej strony, myślisz, że naprawdę wszyscy zbierają je kropla po kropli z każdego źdźbła, albo każą to zrobić skrzatom? - zastanawiał się jeszcze na głos, mimowolnie czując niechęć do podobnego zajęcia. Mogłoby to być wyjaśnienie, dlaczego nie ma tak wielu eliksirów z poranną rosą, ale przecież księżycową także trzeba było w jakiś sposób zbierać. Jeśli nie tak samo, to pozostawała do rozwiązania zagadka - jak to robili inni eliksirowarowie.
- To jeszcze zastanówmy się, co próbowalibyśmy zrobić z tej porannej rosy. Dictum jest robiony z księżycowej rosy, więc moglibyśmy spróbować zamienić ją na poranną i sprawdzić działanie. Eliksir euforii ma wodę księżycową w składnie, ale można i z nim spróbować się zabawić, dając poranną rosę zamiast wody. W tym drugim przypadku, może udałoby się stworzyć mniej uzależniającą wersję - zastanawiał się wciąż na głos, a gdy dostrzegł, że Mina kończy zbieranie rosy, sam kontynuował powolne wpuszczanie kropli do ostatniej fiolki, licząc na to, że zdąży uzbierać całą, nim rosa wyparuje w pierwszych promieniach słońca.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPon Paź 30 2023, 22:40;

- Brzmi jak dobry plan - przyznała, zabierając się za dalsze zbieranie znajdujących się w powietrzu kropel, bo w zasadzie nie widziała jeszcze żadnego lepszego rozwiązania niż to, na które wpadł Norwood.
- Nie wiem. Może mają jakiś wodnych magów, którzy sprawiają, że pobliska rosa sama się pcha do fiolek? - zasugerowała, bo nie była ekspertka w dziedzinie zaklęć, ale może były też takie, które mogłyby pomóc w panowaniu nad wodą i przemieszczaniu jej w odpowiednie miejsce w narzuconym jej kształcie.
- Myślę, że to jak najbardziej dobre pomysły. Możemy również sprawdzić ją pod kątem tego czy samodzielnie posiada jakieś właściwości albo dodawać ją do innych eliksirów, w których podobne składniki nie występują i zobaczyć jaki będzie miała na nie efekt - zaproponowała, pochylając się, by skorzystać jeszcze z tych ostatnich chwil, gdy mogła zgarnąć do jednej z fiolek jeszcze nieco rosy prosto z trawy. Chociaż musiała przy tym odejść kawałek dalej, bo zaklęcie Jamiego jednak zadziałało na wodę znajdującą się w promieniu kilku metrów.
Odwróciła jeszcze głowę w kierunku widocznej linii horyzontu, aby zbadać to ile czasu im zostało mniej więcej do wschodu słońca i definitywnego końca zbierania składnika. Wyglądało na to, że były to ledwie minuty, z których musieli skorzystać. Nie chciała jednak też zbytnio tego przeciągać, aby nie zanieczyścić porannej rosy zwyczajną, bo to mogłoby w oczywisty sposób wpłynąć na jej jakość.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1613
  Liczba postów : 1269
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPon Paź 30 2023, 23:21;

samonauka eliksiry 5/6

W końcu poranna rosa wypełniała ich fiolki, gotowa do użycia w eliksirach, choć jeszcze dwójka Ślizgonów nie była pewna, jak ją wykorzystać. Pomysły same nasuwały się jeden za drugim, a rozwiązań nie mieli żadnych. Jamie wyciągnął przed siebie nogi, rozsiadając się wygodniej na trawie, nie przejmując się, że była jeszcze mokra.
- To jak tak myślimy już, to może warto przemyśleć, czy będziemy badać jej właściwości w zwykłym, cynowym kociołku, czy sięgniemy po jakieś lepsze? - zapytał, spoglądając w bok na przyjaicółkę. Mimo wszystko, choć pozornie rodzaj kociołka nie powinien mieć wpływu na przygotowywwany eliksir, wszyscy wiedzieli, że niektóre rodzaje nadawały się bardziej do eksperymentów. Z drugiej strony, jeśli zamierzali przeprowadzac eksperymenty, lepiej było nie zmieniać kociołka, aby mieć pewność, że uzyskane efekty zawdzięczają rosie.
- Mamy chyba jakieś cztery plany działania na rosę… To może inaczej - zaproponował, nie mając najmniejszego zamiaru przestawać teoretyzować. - Zakładając, że jest łagodnym nośnikiem dla pozostałych składników. Z czym próbowałabyś ją połączyć? Ja sięgnąłbym chyba po kolce szpiczaka. Albo po rącznika. Jest trujący, fakt, ale może w połączeniu z poranną rosą nadawałby się do eliksirów - zapytał, spoglądając na przyjaciółke, zastanawiając się, czy zdecydują się testować wpierw znane już receptury, czy spróbują od razu czegoś nowego. - I co miałaś na myśli mówiąc o sprawdzeniu właściwości rosy czy sama posiada właściwości?

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPon Paź 30 2023, 23:48;

W zasadzie kolejne teorie oraz pomysły odnośnie właściwości porannej rosy oraz tego jak mogliby ją zastosować w praktyce co jakiś czas zasilały głowy Ślizgonów, którzy nagle mieli wyjątkowo sporo koncepcji. Można było nawet się obawiać tego czy na pewno uda im się je zrealizować ze względu na ograniczoną ilość składnika. Cóż, najwyżej będą musieli powtórzyć całą tą poranną akcję raz jeszcze, by zdobyć więcej ingrediencji.
- Nie mam pojęcia. Czy w ogóle ma to jakąś większą różnicę? Oczywiście mówię o tym jak wpływa na eliksiry, bo wiem, że różnią się pod względem wytrzymałości i pojemności, a niektóre w dodatku mogą same mieszać wywary, odejmując ci roboty - odpowiedziała, bo jednak nie znała się jakoś szczególnie na samych kociołkach.
Może faktycznie zastosowany metal mógł wpłynąć jakoś na składniki, które w nim się znajdowały? Choć nie powinno to mieć znaczenia. Inaczej nauczyciele na pewno byliby dużo bardziej wybredni, gdy chodziło o listę inwentarza dla młodych czarodziejów oraz wyposażenia sali.
Na pewno jednak chciałaby, aby okoliczności warzenia różnych wariantów eliksirów były jak najbardziej do siebie zbliżone, aby mogli zapobiec występowaniu większej ilości zmiennych, które mogły wpłynąć na ostateczny efekt ich eksperymentów. To jednak na pewno jeszcze mieli do przemyślenia, gdy przyjdzie już co do czego.
- Możemy spróbować z rącznikiem, ale wtedy wypadałoby przygotować na wszelki wypadek także antidotum. Wiesz, że zdarzają się wypadki - przypomniała mu, bo jednak w przypadku jakiegokolwiek badania eliksirów powinni mieć przy sobie gotowe odtrutki. - Po prostu chodziło mi o wypróbowanie czy wypicie czystej rosy przyniesie jakiś skutek.
W końcu to też ją ciekawiło i jej zdaniem dobrze byłoby to również sprawdzić.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1613
  Liczba postów : 1269
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Paź 31 2023, 20:52;

samonauka eliksiry 6/6

- Właściwie to zastanawiam się, czy te z lepszych materiałów nie są jednak… Wiesz, no jednak składniki reagują na wszystko, ale w sumie z drugiej strony masz rację. W końcu wtedy na eliksirach byłby problem, chyba że z tego powodu każą mieć konkretny kociołek, aby uczyć się od podstaw bez dodatkowych efektów - stwierdził z namysłem, sam nie będąc już pewnym, czy naprawdę materiał kociołka miał wpływ na eliksiry. Nie chciał jednak ryzykować zniszczeniem eliksiry przez użycie innych niż zwykle narzędzi. Zaraz też pokiwał głową zgadzając się ze zdaniem, że potrzebowali antidotum, jeśli zamierzali sięgnąć po trujące rośliny. To było coś, co zdecydowanie powinni mieć przy sobie za każdym razem, kiedy tworzyli swoje eksperymenty. Powoli Jamie dochodził do wniosku, że zbliżał się ten moment, kiedy mogli wybrać jeden z tradycyjnych eliksirów i spróbować zrobić jego lepszą, ale wegańską wersję.
- Po prostu wypić? - powtórzył po Minie, marszcząc nieco brwi. - Nie sądzę, żeby w takim wydaniu miała jakiekolwiek działanie. W końcu rano i stworzenia i my chodzimy po niej i nie zauważyłem żadnego wpływu na buty, czy na mnie, choć… Możemy spróbować, jeśli znajdziemy w składziku. W końcu wypite może działać inaczej, ale wydaje mi się, że rzeczywiście będzie to raczej nośnik dla innych substancji, katalizator, niż coś innego - rozwinął swoją myśl, nim w końcu podniósł się z ziemi proponując aby wracali do zamku na śniadanie.

+

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Paź 31 2023, 23:20;

- W zasadzie masz rację. Jeśli kociołek byłby słabej jakości i nieodpowiednio wykonany to faktycznie mogło by dojść do jakiś reakcji. W końcu metal koroduje, pokrywa się nalotem i może ulec uszkodzeniu pod wpływem eliksirów, a potem wniknąć w jego skład. To samo jednak się tyczy tego, że musielibyśmy się upewnić czy na pewno zostały uprzednio dokładnie wyczyszczone, aby nie znajdowały się w nich resztki poprzednich wywarów - kiedy tak wyliczała, dochodziła do wniosku, że chyba najmniej problematyczne byłyby kociołki jednorazowego użytku, ale na pewno przy pomocy zaklęć uda im się je doczyścić tak, aby nie było wątpliwości, co do ich stanu.
W zasadzie nawet, gdyby nie sięgali po trujące składniki to lepiej było mieć pod ręką antidota. Nigdy nie mogli mieć pewności, co do tego jak faktycznie wyjdzie im eliksir i czy jakieś składniki nie zaczną wchodzić ze sobą w niewłaściwe reakcje, powodując skutki uboczne. Na pewno wiele ryzykowali. Chociaż na pewno dużo trafniej można było to powiedzieć o ich obiektach testowych.
- Czasami efekty można zaobserwować dopiero po przyjęciu składnika w formie doustnej. Chociaż nie wiem też ile powinno się tego zażyć. Niemniej faktycznie spore szanse są na to, że działać będzie to jak katalizator lub środek neutralizujący niechciane zmiany - odpowiedziała, zamykając finalnie fiolki zebranej rosy i ruszając zaraz za przyjacielem w stronę zamku chociaż jej samej nie towarzyszył jakoś głód. Zamiast pójść na śniadanie wolałaby dużo bardziej po prostu położyć się w łóżku i pospać dodatkową godzinę.

z|t x2

+
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 855
  Liczba postów : 618
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPią Maj 24 2024, 21:52;

Widziadła: Brak

Przed krukonami został ostatni mecz, który był kluczowy w rozgrywkach o puchar Quidditcha. Właśnie dlatego Jenn nie mogła odpuścić i dokładała wszelkich starań by przygotować się do tego jak najlepiej. Miała też cichy plan, żeby namówić Christiana na dołączenie do drużyny, ale kuzyn zdawał się w tym temacie bardzo oporny. Perswadowała mu to od tygodnia, aż wreszcie dała za wygraną i stwierdziła, że co będzie to będzie i że nie należy chłopaka do tego zmuszać, bo się tylko zniechęci. Sama zaś przebrała się w sportowy strój, związała włosy i ruszyła na spotkanie z przygodą. No, a może z masakrą i terrorem, bo takie wrażenie robiły na niej lekcje z Antoszą. Ale dobrze. Przed ostatnim meczem tego właśnie potrzebowała. Pod warunkiem, że nie nabawi się z tego wszystkiego kontuzji, która wykluczy ją z meczu.
Powrót do góry Go down


Lily Blackwood
Lily Blackwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 165
Dodatkowo : półwila
Galeony : 171
  Liczba postów : 334
https://www.czarodzieje.org/t16116-lily-thicket-w-budowie#440823
https://www.czarodzieje.org/t16128-lily-thicket-poczta
https://www.czarodzieje.org/t16115-lily-thicket#440804
https://www.czarodzieje.org/t22907-lily-blackwood-dziennik#79416
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySob Maj 25 2024, 08:26;

Widziadła: Brak

Lily nie czekał już w tym roku szkolnym żaden mecz, dlatego na zajęcia przyszła wyłącznie w celach rekreacyjnych. Miała w nosie jak jej pójdzie, chciała po prostu cieszyć się aktywnością na świeżym powietrzu. Lekcja nad jeziorem w środku maja to było coś wspaniałego i zamierzała się tym rozkoszować, nawet jeśli nauczyciel da im popalić.
- Dzień dobry, profesorze! - posłała mu promienny uśmiech, zabarwiając powitanie odrobiną czaru wili. Zrobiła to całkowicie z premedytacją, chcąc pobawić się nieco tym strasznym, groźnym trenerem.
Była na miejscu jedną z pierwszych osób. Miała na sobie sportowy strój nie do końca przystający do szkolnych standardów. Ale przecież było tak gorąco! A ona chciała pochwalić się swoim pięknym ciałem i przewrotnie rozpraszać męską część uczestników lekcji. W końcu była półwilą i miała dziś bardzo psotny nastrój.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5426
  Liczba postów : 12619
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyNie Maj 26 2024, 14:34;

Widziadła: NIE

Koniec roku i wpierdol od Avgusta? Tego Max nie odmawiał nigdy. Nie wiedział, co tym razem nauczyciel dla nich szykuje, ale patrząc na lokalizację miał podejrzenia, że chciał utopić ich w jeziorze. Brzmiało jak dobre spędzenie popołudnia, to też Solberg bez zastanawiania się, zabrał swój sprzęt i ubrany w krótkie gacie poleciał na błonia. Przywitał się radośnie ze wszystkimi zgromadzonymi. O mało co a nie odpaliłby szluga na poczekaniu, ale mimo letniej wersji dresiku i okularów przeciwsłonecznych na głowie, przypomniał sobie, że wciąż jest na terenie szkoły, gdzie jakimś cudem, za jaranie szlugów mogą wlepić Azkaban, bo przecież jest to zbrodnia na miarę Voldemorta. Czekał więc grzecznie, gotów na każdy rodzaj Antoshkowych tortur, jakie miotlarz dziś dla nich miał w zanadrzu.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm
Galeony : 620
  Liczba postów : 1106
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyNie Maj 26 2024, 19:41;

Widziadła: tak

Przez ostatnie tygodnie plątało się po niej jakieś dziwne, tajemnicze choróbsko, które na zmianę odchodziło i przychodziło, falami uniemożliwiając jej udział w szkolnym życiu w stopniu, w jakim by pragnęła. Nawet ostatni mecz, który grali przeciwko Hufflepuffowi musiała odpuścić, bo pielęgniarka zasugerowała, że lepszym wyjściem będzie dla niej zawinięcie się w pościel i faszerowanie całego ciała eliksirem pieprzowym, od którego miała już nie tylko poparzone gardło, ale także odruch wymiotny na samą myśl o nim. Jedynym promyczkiem w ostatnim czasie okazała się wiadomość na wizzengerze od @Royce Baxter, że niedługo pojawi się w końcu w szkole. Jego przedłużająca się nieobecność nieco martwiła dziewczynę, lecz cóż więcej miała zrobić, jak czekać?
- Jak tam? - wyszczerzyła się do Ślizgona, gdy zetknęli się gdzieś w drodze nad jezioro. Dogadali się, że oboje zamierzają popisać się swoim masochizmem poprzez wzięcie udziału w kolejnej lekcji Avgusta. - Powiem Ci, że nie mam zbyt wielu oczekiwań - rzuciła w kontekście zbliżającego się wycisku. - Ostatnio tak często bywałam w skrzydle, że chyba mam już założoną kartę stałego pacjenta - dodała żartobliwie, nawiązując do swojego paskudnego, niechcącego się skończyć przeziębienia - a co tam, może by do tego dołożyć złamaną rękę? Szkielewzro w tym roku jeszcze nie zaliczyła! Przełożyła swoją miotłę z jednej ręki do drugiej, by tą pierwszą swobodnie zahaczyć o ramię chłopaka, leniwie wspierając się na nim w drodze nad jezioro. Coś zakręciło ją w nosie i początkowo pomyślała, że to po prostu pozostałości poprzedniego kataru, lecz nagle w jej głowie zaświtała bardzo głupia idea, by spróbować podstawić Royce'owi nogę. - Orientuj się! - zapowiedziała psikus, śmiejąc się głupkowato i wystawiając na bok jedną stopę, licząc, że chłopak chociaż uda, że się potknie.
Powrót do góry Go down
Online


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 172
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 382
  Liczba postów : 295
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
https://www.czarodzieje.org/t23058-christian-hastings-dziennik#7
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPon Maj 27 2024, 22:26;

Widziadła: nie

Chris stawiał coraz mniejszy odpór namowom Jenn, żeby przyłączyć się do drużyny quidditcha. Tak naprawdę lubił latanie na miotle i aktywność fizyczną, a mecze dawały jedno i drugie. Ale postanowił poczekać do treningu, wtedy jej powie, że chce być ścigającym. Ale może Kuzynka zaproponuje mu inną pozycje, w końcu znała się na tym dużo lepiej.
Stawił się nad jeziorem w sportowym stroju i ze szkolną miotłą w ręku.
- Cześć Jenn, podobno pan Avgust potrafi dać wycisk, to prawda? - Chris nie miał jeszcze do czynienia z osławionym Antoshą Avgustem i był bardzo ciekawy jak będzie wyglądać lekcja. Nie stresował się specjalnie, bo trening po którym czołgasz się do łazienki, to dobry trening.
Powrót do góry Go down


Royce Baxter
Royce Baxter

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
Galeony : 108
  Liczba postów : 279
https://www.czarodzieje.org/t22103-royce-baxter#724449
https://www.czarodzieje.org/t22188-royce-baxter#729937
https://www.czarodzieje.org/t22093-royce-baxter#724266
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Maj 28 2024, 14:47;

widziadła: nope

Widok Kasi to pierwsza miła rzecz, której doświadczam w ciągu ostatnich tygodni. Sytuacja w domu była napięta na tyle, że wycofałem się z jakiejkolwiek aktywności. Staram się nie myśleć o zaległościach, o swojej drużynie czy o egzaminach. Skupiam się na mojej pięknej towarzyszce, która była ze mną w tych trudnych chwilach. I bardzo to doceniam. Dlatego uśmiecham się do niej szeroko; dla zwykłego obserwatora był to zwykły szelmowski wyszczerz, dla kogoś, kto znał mnie trochę dłużej – wyrażenie szczerej radości i uosobienie ulgi.
Jej proste pytanie zbija mnie z tropu, bo kompletnie nie wiem co odpowiedzieć, ale stawiam na starą sprawdzoną nonszalancję i beztroskę. – Stabilnie – wzruszam ramionami i całuję ją wesoło w policzek, naprawdę zadowolony, że mam teraz obok siebie właśnie ją. – Wszyscy zgodnie stwierdzili, że mam wypierdalać do Hogwartu, bo nawet podłogi dobrze nie umiem umyć i jestem kompletnie bezużyteczny – żartuję sobie, po czym dodaję z nieco większą powagą: – Jest znacznie lepiej, nie tak łatwo zajebać Baxtera. Ojciec powoli wraca do zdrowia, a moja siostra ogarnia to, co najważniejsze – zdaję pokrótce sprawozdanie. – A u ciebie? – dopytuję z troską i ciekawością. Unoszę brew, gdy Kasia mówi, że nie ma zbyt wielu oczekiwań. – I to jest właśnie twój największy błąd. Wymyśl najgorszy czarny scenariusz, pomnóż go przez sto i być może w pięciu procentach będziesz gotowa na piekło jakie zgotuje nam Antek – paplam i wręcz nie mogę się doczekać tej lekcji. – Nie miałem zbyt wielu okazji do latania, więc jest duże prawdopodobieństwo, że za jakąś godzinę pielęgniarka będzie składała moje szczątki – parskam śmiechem, ale Gryfonka postanawia sobie zażartować. Mój refleks szachisty jak zwykle pozwala mi całkiem nieźle zorientować się co planuje. I z pełną świadomością co się dzieje – ląduję na trawie, ciągnąc dziewczynę za sobą. – Słuchaj, wystarczyło powiedzieć, że wspólne wyjście na zajęcia to tylko pretekst – chichoczę pod nosem i macham brwiami, po czym szybko podnoszę się z ziemi i podaję jej rękę. – Ale na tak intensywną rozgrzewkę nie mamy już czasu – szczerzę się, bo choć sytuacja nam sprzyja to ostatnie czego nam trzeba to spóźnienie u Avgusta.

@kate milburn

______________________




inspired by the fear of being average
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm
Galeony : 620
  Liczba postów : 1106
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Maj 28 2024, 15:09;

Choć w lutym przeżywali dość upojne, paradoksalnie gorące chwile, biorąc pod uwagę, że miały miejsce w zamarzniętej, śnieżnej zaspie, obecnie nie uciekali się do aż takich czułości. Pozostali w swoim życiu, owszem, utrzymywali kontakt nawet regularnie, będąc dla siebie wzajemnym wsparciem, lecz uprzednio wzniecony ogień (podżegany podstępną amortencją), przygasł nieco, przeradzając się w zgoła innego rodzaju sympatię. Co los złączył, człowiek niech nie rozdziela, czy jakoś tak. Jego nieobecność w ostatnim czasie nieco odbiła się na jej samopoczuciu, bo czuła się w zamku trochę bardziej samotna, niż do tego przywykła.
- To chyba dobrze - skwitowała na starcie, zdając sobie sprawę z otwartości i prostoty pytania. Teoretycznie najgorzej z takiego wybrnąć, ale jemu udało się to całkiem nieźle! Już po chwili otworzył się nieco i ujawnił jej więcej szczegółów odnośnie ostatnich tygodni spędzonych poza szkołą. - To wspaniale! Poślij papie Baxterowi pozdrowienia z mojej strony! Cały ten czas trzymałam za niego kciuki! - dodała, szczerząc się do niego, czując w piersi narastającą ochotę na psoty. Jakkolwiek to brzmi.
Pytanie o to, co u niej, wywołało na jej twarzy konsternację. Niby nadrabiała mu na bieżąco wszystko, co się działo w szkole, ale pewne elementy świadomie odpuściła. Jak chociażby incydent z KRT...
- A, powiem Ci, że bywało lepiej - mruknęła, gryząc policzek od środka i mieląc w myślach, czy się przyznać do swojego ekshibicjonistycznego epizodu, czy lepiej tego nie robić. - Możliwe, że dojdą do Ciebie informacje o mojej bieliźnie. Albo o byciu miss mokrego podkoszulka, w zależności od tego, o którym kółku będziesz słyszał plotki - dodała, starając się ograć lekkie zawstydzenie śmiechem. Prawda była taka, że oba te wydarzenia nieco zaważyły na jej obecnej pewności siebie. Momentami wpadała w paranoję, że ludzie rozmawiają o jej różowych majtkach, które nieumyślnie pokazała całkiem licznej grupie osób. W innych momentach doskonale wiedziała, że o nich mówią, bo nie kryli się oni z tematem konwersacji.
Podłożenie nogi nie było zbyt przemyślane, biorąc pod uwagę fakt, że uwiesiła się jego ramienia i zapomniała go puścić, gdy tak leciał jak kłoda na trawę. Pisnęła na poły z zaskoczenia, na poły z radości, po czym jęknęła, gdy spotkanie z ziemią okazało się twardsze, niż się spodziewała.
- Musisz mi uwierzyć, że na tego typu atrakcje wybrałabym inne miejsce. Krzaki jakieś chociaż - zawtórowała mu śmiechem, łapiąc go za przegub ręki, by dźwignąć się z powrotem do pionu. Z wielkim trudem powstrzymała cisnący jej się na usta żart, jak to właśnie poleciała na niego.

@Royce Baxter
Powrót do góry Go down
Online


Adela Honeycott
Adela Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175
C. szczególne : Piegi, blizny na rękach
Galeony : 1742
  Liczba postów : 943
https://www.czarodzieje.org/t22851-adela-honeycott-w-budowie#769055
https://www.czarodzieje.org/t22858-karmelek#769490
https://www.czarodzieje.org/t22857-adela-honeycoot
https://www.czarodzieje.org/t22859-adela-honeycott-dziennik#7694
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Maj 28 2024, 18:38;

Widziadła:I, tak
Scenariusz: słońce

Szczerze powiedziawszy Adeli było strasznie głupio - ostatnio totalnie zawaliła latanie na miotłach, mimo że dotąd naprawdę to lubiła. Próby z Carterem pożerały masę czasu, a na dodatek kolejny szlaban w cieplarni uniemożliwił jej udział w kluczowym dla Gryfonów meczów. No cóż - trochę zjebała i należało to naprawić, dlatego bez żadnych wymówek ruszyła na trening.
Niestety, po drodze na błonia, już niemal klasycznie dopadły ją widziadła - w ostatnim okresie męczyły ją praktycznie codziennie, bardzo utrudniając funkcjonowanie. Tym razem pojawiła się wizja, której dotąd nie znała, co napawało ją jeszcze większym przerażeniem. Za jej pleców dolatywał okropny krzyk, który doprowadził do tego, że chciała tylko uciekać, uciekać i uciekać. Gnała tak długo, dopóki nie wywróciła się niedaleko swojej finalnej destynacji. Dopiero wtedy oprzytomniała, z trudem znosząc kolejny upadek - ostatnio było ich zdecydowanie za dużo.
Wstała, otrzepała się i powoli podążyła na miejsce zbiórki, mocno podminowana. Nie podeszłą do Kate, bo widziała, że ta rozmawia z Roycem, a w obliczu inby z Lockiem wydawało się to całkiem rozsądnym rozwiązaniem. Pomachała do @Maximilian Felix Solberg, jednak ze względu na zniszczone morale, zrezygnowała z zagadywania go.
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 3976
  Liczba postów : 1940
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyWto Maj 28 2024, 19:52;

widziadła: nie

Wystrzeliła z Poziomki absolutnie zdegustowana tym, że tak się zagadała z @Augustine Edgcumbe przy porannej kapuczinie, że niewiele brakowało, aby się spóźnili. - Jak przyjdziemy sekundę po czasie to jestem pewna, że będzie nam kazał napisać esej o jakichś pierdach. Cyrylicą, oczywiście. Albo ześle na Sybir. Albo po prostu nas w tym jeziorze utopi - biadoliła pod nosem, w pośpiechu truchtając do zamku. - Zosia mówiła, że jest pewna, że Antek ma znajomości z samym carem - dodała szczerze przejęta, bezgranicznie ufając osądom Zofii Brandon-Williams. - Boże dasz wiarę, że to pewnie jedna z ostatnich lekcji i za parę miesięcy będziemy t ę s k n i ć za Avgustem? - koniec roku zbliżał się nieubłagalnie, a ona coraz bardziej odczuwała, że jedna w większych przygód w jej życiu po prostu się zakończy. - Chociaż ja po ostatnim meczu z Huffem czekam na propozycje klubów, bo moim skromnym zdaniem profesjonalna liga to idealne miejsce dla takiego wrodzonego talentu jak ja - nie omieszkała wspomnieć jak świetnie jej poszło, a przy okazji umilić im ten półmaraton wesołym ględzeniem. - Masz coś po lekcjach? Jest promka w McMagic, że jak kupisz zestaw powiększony McMerlina to gratis dorzucają eleganckie szklanki, uważam że to uczciwa cena, będą na drineczki - beztrosko zagadywała do swojego towarzysza, który w wyśmienitym humorze (o czym świadczyła jego mina) dreptał obok.
W końcu dotarli nad to nieszczęsne jezioro, a ona cała zdyszana walczyła z pokusą, aby położyć się na trawie. Zamiast tego, oparła czoło o ramię Augusta i czekała ledwo żywa na prawdziwy wycisk.

______________________


Powrót do góry Go down


Augustine Edgcumbe
Augustine Edgcumbe

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 188
C. szczególne : zmieniający się kolor brwi | dresiki i bluzy z kapturem | okrągłe kolczyki w uszach | szkocki akcent | pachnie super kosmetykami czarodidasa
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 233
  Liczba postów : 754
https://www.czarodzieje.org/t21305-augustine-edgcumbe#688941
https://www.czarodzieje.org/t21354-august#690461
https://www.czarodzieje.org/t21307-augustine-edgcumbe#688946
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Administrator




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySro Maj 29 2024, 00:37;

bez widziadeł

Kto by przypuszczał, że taki ze mnie gadatliwy człowiek i przez ploteczki ze mną o mały włos nie spóźniliśmy się na lekcję. A jednak czasem druga osoba czyni cuda, która ma tyle do powiedzenia, że nawet ja angażuję się w rozmowę. Poskutkowało to jednak tym, że ledwo skończyliśmy kapuczino, a już musieliśmy lecieć pod szkolne bramy. Na dodatek teleportacją, bo inaczej pewnie byśmy nie zdążyli. Nienawidziłem teleportacji, nawet łącznej, bo przecież Gryfonka musiała mi pomóc z tym okropnym czarodziejskim środkiem transportu.
Teraz już nie w sosie szedłem szybkim krokiem w kierunku lekcji Antka. - Mam nadzieję, że da mi zabrać psa na Sybir - stwierdzam tylko jakby to miało być najgorszą z rzeczy, które wymieniła Marlena. - W Rosji już nie ma cara - oznajmiam tylko psując zabawę. Ja osobiście wierzyłem w jedną czwartą tego co mówiła Zosia. W końcu wierzyła we wróżby. Chociaż oczywiście była moją super psiapsi.
- Myślisz, że będziemy akurat za nim tęsknić? - pytam niepewnie na tak odważne stwierdzenie. - No to dobrze, przynajmniej będziesz na nas mnóstwo zarabiać - stwierdzam na te przechwałki dotyczące meczu, które słyszę już tysięczny raz, więc nie chce mi się zarzucać jej komplementami. Już ją wystarczająco pochwaliłem wcześniej. - Brzmi jak randka, której nie mogę odmówić - komentuję zaproszenie mnie akurat na McMagica, a wtedy w końcu dobiegamy nad jezioro; wzdycham głęboko, zmęczony i kładę dłoń gdzieś na talii opierającej się o mnie Marleny.

______________________

I'm almost never serious, and I'm always too serious.

Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1223
  Liczba postów : 2161
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySro Maj 29 2024, 01:31;

Widziadła: tak

Biegnąc przez błonia miał nadzieje, że nie będzie ostatnim gamoniem, który dotarł na zajęcia, ale wszyscy wiedzieli, że najważniejsze to się nie spóźnić. Avgust był przyjemny jak sraczka z rana i bez pretekkstów by uprzykrzać uczniom życie i choć był lepszy od Patola, to jedynie o odrobinę. Zdyszany zatrzymał się przy grupie, trochę się kuląc, a trochę garbiąc, coby go było widać jak najmniej i by się nie rzucał w oczy nikomu, a już szczególnie Antoszy.
- Elo... - powiedział do swoich ulubionych gryfonek @Kate Milburn i @Adela Honeycott, maskując ręką beknięcie, bo akurat - niespodzianka - jadł zanim tu przybiegł i mu się całe jedzenie teraz podekscytowało w brzuchu. Będzie bełt jak nic na tej lekcji, już to czuł w śliniankach. Klepnął @Royce Baxter w ramię, patrząc nań porozumiewawczo, bo już mu podprogowo sugerował pojedynek na miotłach o honor za miniony sezon i skierował kroki do @Maximilian Felix Solberg.
- W wakacje złapałem fuchę w budce z hotdogami i kupie se chyba w końcu normalną miotłę. - wyznał przyjacielowi.
Powrót do góry Go down


Antosha Avgust
Antosha Avgust

Nauczyciel
Wiek : 46
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185
C. szczególne : mocny rosyjski akcent, niski głos; poważny, nieprzystępny i mało ekspresyjny
Galeony : 575
  Liczba postów : 324
https://www.czarodzieje.org/t19662-antosha-avgust#587797
https://www.czarodzieje.org/t17516-poczta-profesora-antoshy-avgusta#491595
https://www.czarodzieje.org/t19663-antosha-avgust
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySro Maj 29 2024, 08:21;

Widziała: D


Czekał na skraju jeziora na zgraję tych patałachów, z niecierpliwością wyczekując ich nadejścia, bo to miała być o s t a t n i a organizowana przez niego lekcja - potem już tylko egzaminy, zakończenie roku, wakacje i przez bite dwa miesiące nie będzie musiał patrzeć na potykające się o własne miotły łamagi. Tak, zdecydowanie nie był nauczycielem z powołania.
- Dzień dobry, dzień dobry, dla kogo dobry dla tego dobry - mamrotał do pojawiających się niezbyt tłumnie na miejscu zbiórki uczniów, na żadnego nie zwracając większej uwagi, dopóki nie pojawiła się wśród nich @Lily Blackwood, uczennica kompletnie Antkowi nieznana, ale do której z marszu poczuł niespodziewany przypływ czystej sympatii. Odwzajemnił jej uśmiech ciepło i sympatycznie i prawdopodobnie był to pierwszy raz w całym jego życiu, kiedy wyglądał tak milutko na lekcji. Sam się zdziwił, skąd u niego taka reakcja, ale z jakiegoś powodu postanowił pójść za ciosem i zafundować wszystkim miłe traktowanie. Tak dla zabawy. Dla odmiany. Dla hecy. Bo nagle do niego dotarło, że wszyscy znajdujący się w zasięgu jego wzroku mają miny jakby chcieli umrzeć albo już umarli. No, z drobnymi wyjątkami.
- A co wy tacy nieżywi? - rzucił do całej grupy; zawsze na początku miał zwyczaj rugania młodzieży za byle co i tym razem padło na kiepskie humory, chociaż jego ton wskazywał raczej na zwykłe zagadanie, a nie czepianie się. Wszystko za sprawą pięknej pogody, nadchodzących wakacji, wielu godzin spędzonych na tzw autorefleksji - no i oczywiście zaczarowanego uśmiechu Puchonki. - No, w końcu! Rodion i Katiusza przyszły uśmiechnięte, zadowolone, zamiast gdzieś łajdaczyć się to razem na lekcji czas spędzają, widzicie, b a r d z o f a j n i e - pochwalił @Royce Baxter i @Kate Milburn, których chwilę wcześniej widział w oddali, tarzających się beztrosko po trawie i postanowił wyrozumiale nie traktować tych zalotów jako pajacowania. Obok dostrzegł też @Adela Honeycott która wyglądała jak siedem nieszczęść. - Adelka, a ty co, cała jesteś? Rzuć sobie Chłoszczyścia na dresik, pobrudzony masz - poradził uprzejmie, dedukując po śladach trawy i błota że dziewczyna musiała się porządnie przewrócić w drodze nad jezioro.
Kiedy tuż przed rozpoczęciem zajęć na miejsce dotarła @Marla O'Donnell, Antek powitał ją oklaskami i to wcale nie ironicznymi. - Witam gwiazdę ostatniego meczu! Słuchajcie, gdyby wszyscy grali w quidditcha tak, jak Milena z Puchonami, to świat byłby pięknym miejscem - skwitował poetycko, kiwając głową do dziewczyny w mega aprobacie, a potem rozpoczął lekcję dmuchnięciem w gwizdek.
- MOI DRODZY - zaczął, nie zarządzając żadnego rygorystycznego dwuszeregu ani niczego podobnego, tylko po prostu zaczął mówić, machając nonszalancko gwizdkiem zawieszonym na smyczy z logo fabryki słodyczy Honeycott (prezent od Gwen). - Dzisiaj zrobimy sobie taki test waszych umiejętności jak na olimpiadzie. Który mi powie, jakie są dyscypliny na miotłopięcioboju i czym różni się klasyczny od nowoczesnego? - rzucił banalne pytanie, gotów nawet szastnąć jakimiś punktami za poprawną odpowiedź - To właśnie dzisiaj zrobimy i zobaczymy, kto najlepszy jest. Będzie nagroda, proszę postarać się. No. To powodzonka. Lecimy - zarządził dziarsko, zagwizdał raz jeszcze i przystąpił do wyjaśniania krok po kroku co mają robić.
- Ach. Jak któreś pływać nie potrafi to... - wstyd, hańba i kompromitacja, proszę utonąć i nie zawracać głowy -...niech powie, tak? - dodał, przypominając sobie na koniec o pewnej ważnej kwestii, mianowicie że należałoby jednak zadbać o to żeby nikt nie umarł. W końcu miał być dziś miły, a topienie dzieci raczej nie należało do takich czynności.


Rozgrzewka
kurczak
Na początek rzuć k100, które oznacza to na ile skuteczna była szybka i intensywna rozgrzewka zafundowana wam przez Antka: bieganie wokół jeziora i różne wygibasy aktywujące mięśnie. Wynik 1-49 oznacza, że nie poszło ci najlepiej i tylko bardziej się zmęczyłeś, dlatego do ostatecznego wyniku dodaj 1. Wynik 50-100 oznacza, że poszło ci świetnie, a morale wzrosły, dlatego od ostatecznego wyniku odejmij 1.

I przechodzimy do gwoździa programu:

Pięciomiotłobój czarodziejski
bejsbol elio Witchy hero  sianko
Pierwsza zasada mechaniki jest taka jak zwykle u Antoszki: rzucamy 5xk6, które po kolei odpowiadają za kolejne konkurencje. Ofc potem dorzucamy kostki wyszczególnione w każdym opisie.
Druga zasada: im mniej oczek, tym lepiej.
Trzecia zasada: za każde 15 punktów z GM w kuferku można przerzucić dowolną kostkę, liczy się drugi rzut.
FAQ:

1. Pałowanie
Pierwszą konkurencją jest pojedynek siły i precyzyjności, a twoje zadanie to zwalenie przeciwnika z miotły za pomocą tłuczka. Fabularnie każdy staje w szranki z każdym aż wyłoniony zostaje zwycięzca i według otrzymanych miejsc zdobywacie punkty; mechanicznie byłoby to zbyt skomplikowane dlatego pierwsza k6 mówi o tym jak ogólnie komu poszło. Im mniej oczek, tym mniej razy obrywasz.
Modyfikatory:
Za każde oczko k6 dorzuć k100 - każdy wynik 70 i więcej oznacza mocne stłuczenie które będzie ci doskwierało przez resztę lekcji.

2. Pływanie
Co ma pływanie do latania? Nic, ale to nie ma znaczenia, bo w kolejnej dyscyplinie miotłoboju musisz wskoczyć do jeziora i przepłynąć wyznaczony dystans jak najszybciej. Im mniej oczek, tym krótszy czas osiągasz.
Dodatkowo dorzuć k6 na przygodę w wodzie, która może wpłynąć na wynik K6.
Przygody:

3. Lot przez płotki
Stajesz na trzonku i lecisz, a gdy napotykasz przeszkodę, przeskakujesz ją i lądujesz z powrotem na miotle. Im mniej oczek, tym mniej trudności ci to sprawia.
Modyfikatory:
Za każde oczko k6 dorzuć literę.
Samogłoska oznacza, że po prostu nie przeskoczyłeś przeszkody, ale nie zrobiłeś sobie krzywdy.
Spółgłoska - że zahaczasz o płotek lub źle lądujesz na miotle i w efekcie nabijasz sobie guza, siniaka, coś łamiesz, obijasz itp. Przy 4 i więcej spółgłoskach spadasz z miotły i nie kontynuujesz miotłoboju. Dorzuć wtedy k100 i jeśli wypadnie 70 i więcej, umierasz wymagasz pomocy skrzydłoszpitalnej.

4 i 5. Lot przełajowy ze strzelaniem goli
Dwie ostatnie dyscypliny są połączone. Przelatujesz przez powietrzny tor przeszkód, co jakiś czas natrafiając na stację z kaflem i pętlą, do której musisz trafić. Łącznie jest ich pięć.
Modyfikatory:

Im mniej oczek, tym sprawniej lecisz. Szczegóły poniżej:
Latanie:
Im mniej oczek, tym celniej rzucasz:
Rzucanie:

I to by było na tyle!!! Niech wygra najlepszy!
Proszę o uzupełnienie kodu:
kodzik:

Termin pisania: 07.06 godzina 19:00  w razie pytań pw albo discord golecuorkiestra
Można jeszcze dołączyć ale trzeba uwzględnić spóźnienie!!!

lista obecności: @Jenna Hastings @Lily Blackwood @Maximilian Felix Solberg @Adela Honeycott @Royce Baxter @Kate Milburn @Lockie I. Swansea @Marla O'Donnell @Augustine Edgcumbe @Christian Hastings


Ostatnio zmieniony przez Antosha Avgust dnia Pią Maj 31 2024, 17:59, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5426
  Liczba postów : 12619
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptySro Maj 29 2024, 12:08;

0.Rozgrzewka: 67 (-1 do ostatecznego wyniku)
1.Pałowanie: 6 -> 4 -> 5-> 6 ->2 -1(pałowanie w drużynie) oraz 68 (ledwo nic mi się nie dzieje)
2.Pływanie: 3 i 1 przygoda  (+1 do ostatecznego wyniku)
3.Skakanie: 4 -> 2 oraz 2 spółgłoski
4.Latanie: 2 - wiatr lekko mnie spycha z lotu
5.Rzucanie: 3 - dwa pudła
Łączny wynik: 11
przerzuty 1/6

-Nowy mistrz parówy w okolicy? Na pewno wpadnę umilić Ci ten czas. - Odpowiedział @Lockie I. Swansea, gdy ten pochwalił się swoją nową robotą. Co jak co, ale szanował, że chce kupić sobie w końcu własny sprzęt. Ile można walczyć o życie na tych starych szkolnych szczotach.
W końcu jednak Avgust zapowiedział, co będą dzisiaj robić i Max nie mógł się ucieszyć bardziej. Wiele wyzwań, zamiast jednego? Wchodził w to w ciemno, od razu przechodząc do rozgrzewki, która wyszła mu świetnie i dodatkowo poprawiła humor i nabuzowała do dalszego działania. A że pierwsze było pałowanie, to Max już w ogóle latał ze szczęścia. Podleciał naprzeciw swojego przeciwnika i pięknie jebnął mu z tłuczka. Cel, siła i refleks były na miejscu. Może nie idealnie, ale ślizgon nie mógł narzekać. Do tego nie oberwał sam. W ostatniej chwili uchylił się przed lecącą na niego kupą żelaza i mógł kontynuować zawody.
Zeskoczył z miotły do wody, gotów ochłodzić się nieco w jeziorze. Uwielbiał pływać, ale coś dzisiaj nie miał do tego szczęścia. Poszło mu trochę wolniej, bo coś złapało go za kostkę i nim Max zorientował się, że to tylko glony, stracić sporo czasu na niepotrzebne szarpaniny.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1223
  Liczba postów : 2161
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPią Maj 31 2024, 01:54;

0.Rozgrzewka: 76 (-1 do końcowego wyniku)
1.Pałowanie: 1 (-1 za bycie pałą slytherinu, więc w sumie 0 i dalej nie kminie)
2.Pływanie: 3 i przygoda 5: -1 do wyniku, czyli ostatecznie 2
3.Skakanie: 3 - E, J, C
4.Latanie: 1 - idzie ci tak dobrze, że żadna z napotkanych przeszkód nie wpływa na twój lot
5.Rzucanie: 4 przerzut za kuferek na 3 - pudłujesz dwa razy
Łączny wynik: 8

- Jak będzie taki ruch jak w cukierniczym w zeszłe wakacje, to wpadaj często, bo mi nie będą schodzić parówy. - wspomniał bartdzo drętwy sezon w budce z pączkami, w której złapał się na 1/4 etatu w zeszłe wakacje. Lubił słodycze, ale po dwóch tygodniach już nie mógł patrzeć na pączki, którymi żywił się przez tamten czas na śniadanie, obiad i kolację.
Kiedy Avgust zaczął opowiadać o lekcji, Swansea dostrzegł na ziemi piekną czapkę niewidkę, którą oczywiście załozył na głowę, by pocieszyć się niewidzialnością. Chciał zaraz spłatać komuś psikuza, ale chwilę później czapeczka zniknęła, uświadamiając go, że znów padł ofiarą wróżkowego pyłu.
Wzruszył ramionami i zabrał się za ten pięciomiotłobój, obawiając się, że go Avgust zaraz zauważy i mu z myśli wyczyta, jak wielką miał niechęć do tych ćwiczeń.
Zabrał się za rozgrzewkę, bo to w sumie była najmilsza część. Lubił biegać, więc przebieżka wokół jeziora jedynie podniosła mu ciśnienie, przygotowując na dalsze wyzwania. Kiedy okazało się, że pierwsza konkurencja to pałowanie, uśmiechnął się jak szczerbaty na suchary.
- I to sie rozumie. - powiedział, entuzjastycznie biorąc za pałę, bo ogólny rozpierdol brzmi jak coś bardzo wesołego. Wymachiwał pałą bezmyślnie, czyli jak zawsze, umykając tłuczkom i zakusom innych, lawirując w powietrzu jak ta pierdolnięta calineczka - choć nie pierdolnięta, bo udało mu się uniknąć wszystkich ataków.
Drugi etap polegał na pływaniu, a to już mogło być męczące, szczególnie po takim pocinaniu przez przestworza. Rzucił na ubrania zaklęcie wodoszczelności, bo oczywiście nie zamierzał się rozbierać i wskoczył do wody. tak jak i czuł, nie był w najlepszej formie, kątem oka jednak zobaczył kurewsko wielką mackę kałamarnicy, która zmotywowała go do pędu niczym motorówka.
Wyskoczył na brzegh niby ten karaś i łapiąc oddech nawet się nie oglądał, w obawie, że owa macka okaże się zwykłym pniakiem dryfującym w wodzie i będzie dopiero wstyd. Osuszył ubrania i chwycił za miotłę, by udać się w stronę toru z płotkami. Nie był nigdy baleriną, więc jak wystartował, już wiedział, że ma przesrane. Pierwszą przeszkodę jeszcze jakciemoge, drugą zahaczył stopą, więc lądując na miotle zsunął się i przywalił w nią kolanem, przez co jeszcze kolejna prawie ściągnęła go z miotły. Ostatecznie jednak pokonał tortury i obejrzał się na @Maximilian Felix Solberg, zainteresowany jak mu idzie, choć spojrzeniem sugerował mu, ze w myślach uważa Avgusta za psychopate.


Ostatnio zmieniony przez Lockie I. Swansea dnia Wto Cze 04 2024, 23:02, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5426
  Liczba postów : 12619
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 EmptyPią Maj 31 2024, 08:33;

Obiecał Lockiemu, że na parówy to on zawsze chętny i w razie potrzeby sam mu ten biznes pociągnie. W końcu parówa to nie mięso, jeść można nawet w post, czy coś.
Rozmowa została przerwana przez zarządzenie Avgusta, więc Solberg rzucił się w wir sportowych przeżyć i próby przetrwania. Początkowo nie szło mu źle, ale w jeziorze zdecydowanie zwolnił. Swansea wyprzedzał go dosłownie o krok i Max miał misję, nie dać mu zrobić z siebie frajera.
Odpowiedział na spojrzenie kumpla wielkim uśmiechem. Może i Antoshka był psychopatą, ale Max to lubił. Poobijanie się w zdrowy sposób było o wiele mądrzejsze niż inne jego pomysły.
Podszedł do płotków z nadzieją, ale niestety życie szybko sprowadziło go na ziemię. Poobijał się chłop dwa razy na tyle mocno, że siniaki będą wyjątkowo bolesne jeszcze przez długi czas.
Ostatni etap poszedł mu zdecydowanie najgorzej. Wiatr spychał Maxowi miotłę, co wpłynęło też na celność chłopaka, która zazwyczaj nie była aż taka tragiczna. Tym razem był jednak królem pudła. Przeklął sobie pod nosem na to wszystko i zakończył pięciobój, w miarę zadowolony z wymęczenia, jakie Avgust im zorganizował.

@Lockie I. Swansea

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Nad Jeziorem - Page 17 QzgSDG8








Nad Jeziorem - Page 17 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 17 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 17 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 17 z 18Strona 17 z 18 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Nad Jeziorem - Page 17 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-