Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Komnata czterech domów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 24 z 25 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32476
  Liczba postów : 102632
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Specjalny




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyNie Paź 17 2010, 19:06;

First topic message reminder :




Najczęstsze miejsce spotkań głownie studentów. W owym pomieszczeniu można znaleźć wygodne fotele nieopodal kominków, z których młodzi uwielbiają korzystać zimą. Znajduje się tu również sporych rozmiarów pianino. Wnętrze utrzymane jest w różnych barwach, od granatu, poprzez kremowy i kilka innych barw.
Można tu zarówno prowadzić intymne rozmowy, jak i wpaść na wielką imprezę dla poprawy humoru, czy też jeszcze innego w zasadzie najmniej ważnego powodu. W zwykłych dniach, zwykle to właśnie tutaj studenci uczą się informacji z wykładów.

Uwaga! Możesz rzucić kostką wyłącznie jeden raz! W każdym następnym wątku, który tu rozpoczniesz, kości oraz płynące z nich straty/korzyści już Ci nie przysługują!

Spoiler:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyCzw Kwi 13 2023, 03:06;

- Będę trzymać kciuki – uśmiechnęła się do niej słodko, wręcz pocieszająco, nim wróciła do pisania. Bo co więcej mogła zrobić? To były emocje Amayi i nie mogła się w nie wpraszać.
Skupiła się więc na swoich odczuciach, a wiersz zdawał się coraz lepiej układać. Wiedziała, że nawet nie była w połowie, tak przynajmniej wynikało z jej konspektu, ale czuła, że każde zdanie było po prostu łatwiejsze, jakby słowa zaczynały się w niej układać i same przychodzić. Jakby chciały być przeniesione na papier. Czy to właśnie było to wrażenie, kiedy uczucia same z człowieka wypływały podczas pisania? Jeżeli tak, niewiele różniło się to od wymyślania układu do jazdy. No, tylko w pisaniu trudno było zarwać w lód biodrem tudzież w kamienie.
Zauważyła, że kręcenie piórem po drugiej kartce, jakby właśnie wymyślała mu układ, było dla niej dobrym narzędziem do znalezienia właściwego wyrazu, zdania, porównania. Skoro wiedziała, jakie obrazy chciałaby do tego wytańczył, już dużo łatwiej było te obrazy nazwać, opisać, przedstawić poetycko.
Zniewala zmysły, jakby zaklęciem
Swym jednym, krótkim skinięciem

To przyszło do niej wręcz samo, gdy skończyła powtarzać sobie poprzedni werset. Kontynuowała tę swoją przepiękną opowieść o gracji łyżwiarki, o tym, jak potrafiła zaczarować publiczność. Wystarczyło, by ustawiła się w pozie wyjściowej, zatrzymała się w niej i zaczekała na muzykę, by ruszyć z niej do jazdy. Tylko jeden, pierwszy krok, a już potrafiła przenieść widza w swój świat, który od tej pory miała mu malować.
I rusza do lotu, szybuje
Sunie wzdłuż tafli, wiruje

Zaczyna opowiadać zręcznie zaprojektowaną w tańcu historię! Rusza do lotu – zbiera się do skoków, oddaje przepiękne skoki i lądowania, by i w nich zamknąć historię, by dopasować je do momentów kulminacyjnych muzyki, by wszystko tworzyło całość, płynące piękno. Szybuje; Sunie wzdłuż tafli – miało reprezentować sekwencje choreograficzną, wszystkie taneczne, bardziej artystyczne kroki. Przecież łyżwiarstwo nie było tylko skokami, nawet więcej, jego esencja, piękno, przekaz były między nimi, w tych momentach, gdzie łyżwiarka stawała się niemalże baletnicą, wymalowując własnym ciałem historię i uczucia. Wiruje – czyli kręci piruety, których też nie mogło zabraknąć w programie, a które nadawały mu tak dużo wyrazu.
Rozkłada skrzydła w ukłonie
I wtedy prawie się boję

Przyszedł czas na coś bardziej osobistego. Szczerze, myślała, że opisałaby tylko swój zachwyt na widok łyżwiarek, ten, który czuła, gdy była dzieckiem, ale… Uczucia ją poprowadziły. Ten wypadek, kontuzja, wykluczenie z treningów, jej paniczne próby wrócenia do ćwiczeń nawet kosztem zdrowia. Bała się.
Bała się, że już nie dorówna tym łabędziom. Że po wypadku już nie będzie tak piękna, jak one.
Że sama już nie polecę
Uderzę w tę wodną miedzę

Bo co, jeżeli… Jeżeli walczyła tak ciężko, by tylko znowu upaść? Serce zatrzepotało jej w piersi w panice, żalu do całej tej sytuacji i smutku. Prawda była taka, że nie dało się wiedzieć czy i jak ciało wyszło z kontuzji, dopóki nie pojechało się zawodów. Dopóki nie można było odpuścić nawet na sekundę nadwerężonym, krzyczącym mięśniom. Co, jeśli jej ciało miałoby po prostu odmówić? Jeśli jej biodro nie wróciłoby do pełni sprawności? Jeśli nie mogłaby już tak skakać, czarować oczu publiczności?
Przygryzła wargę. Jeszcze chwilę wcześniej mówiła Amayi, że to dobrze, że mogła przepracować swoje emocje wierszem. Wciąż tak uważała, jednak teraz znalazła się w podobnej sytuacji i zupełnie nie wiedziała, jak się za to zabrać. Te uczucia i wątpliwości były po prostu przytłaczające.

@Shimazu Amaya
Powrót do góry Go down


Shimazu Amaya
Shimazu Amaya

Przyjezdny
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 162 cm
Galeony : 100
  Liczba postów : 162
https://www.czarodzieje.org/t22129-shimazu-amaya#725402
https://www.czarodzieje.org/t22134-skrzynka-pocztowa-amayi#725619
https://www.czarodzieje.org/t22128-shimazu-amaya#725381
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyCzw Kwi 13 2023, 22:06;

Trzymanie kciuków z pewnością mi pomagało. Sama świadomość, ze obok siedział ktoś, kto zmagał się z tym samym co ja, może i na nieco innym podłożu, był mocno motywujący. Słowa co raz mocniej wybrzmiewały na papierze, niemalże same się na nim pojawiając. Łatwo, z jaką napisałam kolejne dwa wersy aż mnie zdziwiła. Zupełnie, jakbym chciała to zrobić już od dawna, powiedzieć to na głos, przyznać się do błędu z własnej strony.
Tego dnia, kiedy zatrzymał się czas, a nasze światy się rozeszły,
nie wypowiedziałam słów, które trzymałam w sobie do końca.

Czy to była po części również moja wina? Czy za długo trzymałam Ciebie w niepewności, gdy zapytałeś się mnie, co do Ciebie czuje? Wtedy myślałam, że wiesz, bo każdy mój gest i moje działanie o tym świadczyły. Czy właśnie tego potrzebowałeś, usłyszenia słów "Kocham Ciebie"? Poczułeś się bez nich równie mocno opuszczony i rozerwany jak ja? Podobne myśli towarzyszyły mi wielokrotnie, jednak dopiero dzisiaj zrozumiałam ich prawdziwą wagę. Co jeśli sama sobie zgotowałam własny los?
Dlaczego wciąż stoję, czekając na Ciebie?
Obejmując rękojeść miecza, którego nie potrafię wyciągnąć.

Tak, wciąż czekam na Twój powrót. Nazwij mnie głupią, to Ci zaklaszczę. Cokolwiek nie myślę o Tobie, o sobie, o nas, nie mogę ot tak zapomnieć wszystkiego, co nas łączyło. Utkwiłeś mi w sercu niczym miecz, jednocześnie potwornie mnie raniąc i chroniąc przed dalszym uszkodzeniem. Raczej nigdy nie będę gotowa, by się tego pozbyć. Pozostaniesz ze mną na wieki.

@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPią Kwi 14 2023, 02:10;

Wiedziała, że bała się tej kontuzji, tego, co zrobi ze startem w jej sezonie. Ale chyba zwyczajnie nie zdawała sobie sprawy jak bardzo to siedziało jej w głowie. Gdy zawsze było się tak zwaną „happy go lucky girl”, problemy odkładało się na bok. Gdy tak szumnie, głośno i porywająco przeżywało się nagłe emocje, uniesienia i radości chwili, można było nie zauważyć tych jednostajnych obaw, czających się w mrokach podświadomości. Nagle stały się one boleśnie wyraźne.
Ale Harmony nie należała do osób, które łatwo było złamać. Duch sportowca był ambitny i silny, a ona zawsze skupiona na celu, kiedy chodziło o łyżwiarstwo.
„Lecz nim zapadnie kurtyna
Wygaśnie adrenalina”
Te słowa przyszły jej same, jakby sprzeciwiała się samej sobie. Tupała noga na przeciwności. Dumnie unosiła nos przed strachem. Pluła w twarz kontuzji. Nic nie było w stanie wygasić ognia, który w niej płonął. Ognia rywalizacji, płomieni z chęci… Nie, potrzeby wygranej. Nie ważne co by się stało, ona była nie tylko artystką, ale i atletką. Nie mogła dać się pokonać, nawet jeżeli jej największym przeciwnikiem była ona sama.
„Nim moja muzyka ruszy
Zawierzę mej własnej duszy!”
Serce miała we właściwym miejscu. Nawet, jeżeli jej strach był uzasadniony, jeżeli biodro dalej się odzywało, jeżeli wciąż musiała mieć rękę w ortezie. Liczyło się łyżwiarstwo, taniec, oklaski publiczności, muzyka, która zaraz miała się zacząć. Kiedy wychodziła na taflę, było cicho, muzyka zaczynała lecieć dopiero, gdy znalazłaby się na środku wyznaczonego miejsca. Zanim nuty płynęły, ona musiała sama w sobie znaleźć siłę, by stanąć nad wodą i pojechać. By wejść na to miejsce zmagań i się zaprezentować przed wszystkimi, ze wszystkimi swoimi wadami, przejściami, nim jeszcze jej taniec mógł ukryć wątpliwości. Musiała zwalczyć je sama. Wyjeżdżając na środek. Chcąc tańczyć. Wierząc samej sobie, że podoła!
„Więc sama kłaniam się nisko
Zaczyna się widowisko”
Nie ma odwrotu, to jej droga, jej życie, jej marzenia. Do celu nie ma ścieżki z górki. Trzeba walczyć o swoje, pracować ciężko, każdego dnia dokładać wszelkich starań, by osiągnąć sukces. Ten ukłon jest zgodą na wszelkie konsekwencje, przypieczętowaniem swojego łyżwiarskiego losu. Zaczyna ona widowisko, nie tylko jako ten jeden program. Widowisko jej życia, celów, nadziei. Widowisko jej łyżwiarskiej drogi, kontuzja się nie liczyła, tylko jej historia wytańczona na tafli.
„Już tylko liczą się dźwięki
Taniec w rytm mej piosenki”
Chciała oddać to, że na pewno zapomni o problemach. Zapomni o bólu i wątpliwościach. Biodro umilknie w tępych ukłuciach, które będzie ignorować tak sprawnie, jakby nigdy nie istniały. Musiała podążać za muzyką i malować do nich program, piękne obrazy stworzone z własnego ciała przed publicznością i sędziami. Chciała tego. Pragnęła. Potrzebowała zatracić się w tej jeździe. Była artystką, a to było jej dzieło.

@Shimazu Amaya
Powrót do góry Go down


Shimazu Amaya
Shimazu Amaya

Przyjezdny
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 162 cm
Galeony : 100
  Liczba postów : 162
https://www.czarodzieje.org/t22129-shimazu-amaya#725402
https://www.czarodzieje.org/t22134-skrzynka-pocztowa-amayi#725619
https://www.czarodzieje.org/t22128-shimazu-amaya#725381
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPią Kwi 14 2023, 22:37;

Dlaczego wciąż się modlę, błagając o Ciebie?
No właśnie, dlaczego. Wzywam Ciebie w myślach, prosząc o powrót. Wznoszę błagania do wyższych sfer, sama już nie wiedząc, do której powinnam. Moja wiara zaczęła się mocno wahać, wodząc pomiędzy wierzeniami mojej rodziny i klanu, a tymi, które panowały na wyspach i w Europie. Musiałam przyznać, były one nieco do siebie podobne. Zatrzymałam się nad tym zdaniem, poprawiając piórem kropki nad i. Westchnęłam, zastanawiając się, jak długą i dziwną drogę przyszło mi przejść w tym roku szkolnym. Opuszczenie, zmiana środowiska, smoki, niespodziewane ataki, ferie na biegunie południowym...gdyby nie moje rodzeństwo i inni bliscy, to już dawno bym pewno oszalała. Uderzyłam ręką w stół obok kartki, próbując wyładować tym narastającą we mnie złość. Zamiast tego dorobiłam się bólu w uderzonym miejscu. - Ała. - mruknęłam jedynie, prostując palce i ruszając nimi parę razy, aż do częściowego zaniknięcia bólu. Wykrzywiłam usta, wracając do analizy tekstu. Jeszcze mi czegoś brakowało w całości, jednego wersu, który zakończyłby moje wierszowe zmagania. Przymknęłam oczy, pozwalając mojemu sercu dokończyć robotę. Bez zbędnych przemyśleń czy argumentowania za i przeciw.
Cierpiąc tę bolesną ranę, marzę o Twoich błękitnych oczach.
Otworzyłam oczy, patrząc na to, co napisałam. Te jego oczy...tonęłam w nich za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. Były niczym tafla jeziora, piękne, uspokajające. Pragnęłam móc kiedyś spojrzeć komuś w oczy w taki sposób, jak Tobie, ukochany. Musiałam wreszcie zrozumieć, że nie należysz do mojej przyszłości. Chwile z Tobą były piękne i nie zapomnę ich do końca swojego życia...musiałam jednak ruszyć w dalszą drogę. Odnaleźć drogę własnego szczęścia i duchowego spokoju, który był od paru miesięcy zaburzony.
Odłożyłam pióro, prostując się i wyciągając ręce do góry, rozciągając się. Wpatrywałam się w swoje dzieło niemalże z poczuciem dumy. Póki co nie myślałam o tym, że przyjdzie mi to przedstawiać przed wszystkimi na zajęciach i dzielić się własnymi miłosnymi problemami. Przeniosłam wzrok na Harmony, ciekawa, jak ona sobie radzi.

@Harmony Seaver

+
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySob Kwi 15 2023, 01:13;

Wciągnęła się w pisanie, wciągnęła się w nie tak bardzo, że niemal nie usłyszała ała mówionego przez koleżankę. Pióro zaczęło ją samo prowadzić i było to uczucie niesamowite. Normalnie tak prowadziły ją nogi, jej łyżwy, teraz jednak, gdy nie mogła trenować, gdy wciąż czekała na zgodę na powrót do sportu, słowa zdawały się równie mocnym wyrazem co taniec. Nie były tym samym, nigdy nie mogłyby zastąpić tego uczucia, gdy pęd szarpał jej włosy, a ona balansowała, czy to na cienkiej płozie czy zaklętej magii, wirując w układzie. Tak bardzo pragnęła się znowu poddać temu uczuciu, zimnego wiatru smagającego jej skórę, odziana jedynie w lekką sukienkę i dumę z bycia tu, gdzie była. O tym właśnie chciała napisać kolejny werset.
„I zapomnienie nadchodzi
Muzyka płynie, przewodzi
Pewne są moje kroki
Śmiało, rzućcie wyroki!”
To było dokładnie to, co czuła teraz pisząc jak i to, gdy ruszała w rytm programu – zapomnienie. Już nic więcej nie istniało poza nią, muzyką i tańcem. Znała układ na pamięć, a i tak przejeżdżała go jako coś żywego, wciąż się rozwijającego, nie punkty do wypełnienia, a historię to wyśpiewania, wygrania, wytańczenia. Za każdym razem czuła się, jakby jej układ był żywą istotą i to on ją prowadził w interpretacji tanecznej, nadając tego blasku, tchnienia prawdziwości w to wszystko, tej emocjonalności. Była absolutnie pewna swoich umiejętności, swojej jazdy i tego, jaką historię malowała własnym ciałem. Bardzo proszę, jurorzy! Oceniajcie ją! Oceniajcie ją taką, jaka była, po to tu przyszła! By lśnić przed wami, by dostać werdykt! Nie bała się ich punktacji, nie czuła strachu przed nią. Jedyne co mogło ją przerazić to tylko wizja, że nigdy nie wyszłaby na lód czy taflę. Nic więcej. Punkty były czymś do zdobycia, częścią sensu jej istnienia w tym sporcie, a sztuka jaka się pod tym wszystkim chowała, jej duszą.
Nie wiedziała, czy tak proste, krótkie słowa mogły to wszystko wyrazić, ale jej ręka sama jeździła po papierze w przypływie weny. Zupełnie jakby krzyczała na ten pergamin, że nigdy się nie podda.
„Ja będę tańczył i płynąć!
Nie dam mym ruchom zaginąć!
I nie zapomnę na chwilę
Gdy w brzuchu czułam motyle”
Nigdy nie zapomniałaby tego uczucia. Nawet jakby musiała przestać jeździć. Nawet jakby przez dziesiątki lat nie wyszła na taflę. Emocje, jakie wiązały się z tym sportem zawsze miały być dla niej żywe, ogniste, gorejące w niej niegasnącym płomieniem, szarpiące się tysiącem motyli. Bo łyżwiarstwo i taniec… To nie był tylko sport, sztuka, pasja czy nawet ambicje i nadzieje.
To była miłość.
Ręka zadrżała jej przed ostatnim wersetem. Czy na pewno mogła to napisać? Czy na pewno mogła w takie słowa ubrać swoją dumę, skoro sama była… kontuzjowana?
„Nie mamy skrzydeł, ni piórek,
A tutaj kolejny piruet!
Tancerza nie da się złamać,
Nie musi mieć skrzydeł, by latać!”
Tak.
Nie miała piór, jej skrzydło było złamane, ale wciąż była tym łabędziem. Nawet jeżeli jej ciało zostało uszkodzone, jej ducha nie da się złamać. Nie potrzebowała tych kontuzjowanych skrzydeł, by latać.
Jeszcze dłuższą chwilę, niczym w transie, patrzyła na kartkę papieru, ciężej oddychając. Zupełnie jakby napisanie tego było równie silnym wyczynem fizycznym, jak jazda na łyżwach. To chyba przez te emocje? To musiały być one. Dłonie, tak jak jej oddech, drżały.
Przełknęła głośniej ślinę, w końcu odkładając pióro, by jeszcze raz sprawdzić cały tekst, poprawić wszystkie błędy, dodać przecinki, upewnić się, że było to coś, co chciała oddać. Myślała, że tak bardzo uczuciowo potrafiła odsłonić się tylko w tańcu, ale ten porwał ją nawet na papierze, w słowach. Uśmiechnęła się, nie spodziewała się tego, ale nie żałowała, było to niemal terapeutyczne.
Gdy podniosła wzrok zauważyła, że Amaya się na nią patrzyła, więc i jej posłała uśmiech.
- Chyba też potrzebowałam tego wiersza… – zażartowała, zakładając niesforny kosmyk za ucho. Zazwyczaj nie była wstydliwa i teraz też nie czuła się strasznie skrępowana, po prostu była bardzo… Odsłonięta przez ten wiersz. – Nie wiedziałam nawet, że tyle emocji we mnie siedziało, chyba musiałam je odreagować, wiesz? – przyjrzała jej się przyjaźnie, nie wiedząc, czy powinna pytać o jej pracę, miała wrażenie, że ta też była niezwykle osobista. – Chcesz skoczyć na herbatę? Myślę, że obie tego po tym potrzebujemy – zaproponowała, powoli zbierając swoje rzeczy.
Miała nadzieję, że profesor Howard doceni jej pracę, bo naprawdę przelała w nią część duszy.

/zt x2
@Shimazu Amaya

+
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyNie Kwi 30 2023, 10:46;

Po ostatnich zajęciach u Morrisa stwierdziła, że musiała trochę powtórzyć swoją wiedzę z historii magii, był to jeden z jej ulubionych przedmiotów i zdecydowanie nie chciała mieć w nim żadnych zaległości. Problem był taki, że z historii interesowały ją starożytne kultury i wszystko, co wiązało się z magicznymi zabytkami i artefaktami, a niekoniecznie historia samych czarodziei, która przecież stanowiła dużą część materiału na przedmiot. Chyba sama by sobie nie wybaczyła, gdyby okazało się, że miała niską ocenę z tego przedmiotu więc, z bólem i trudem (i krzykiem w głowie, że mogłaby w tym czasie trenować łyżwiarstwo), rozsiadła się na jednej z kanap, otwierając pierwszą książkę.
Miała ze sobą podręcznik, całkiem dużo encyklopedii i gigantyczne tomiszcze, którym można by kogoś zabić, o czarodziejach, którzy wpłynęli na rozwój świata magicznego. Ostatnio sporo rozmawiała z Bazylem na temat prawa podczas ich ostatniego spotkania w bibliotece i w sumie całkiem podłapała ten haczyk, znalazła właściwy rozdział o działaniu Ministerstwa Magii i najważniejszych nazwiskach w to zamieszanych, porównywała fakty z podręcznikiem i sprawdzała, co zapamiętać musiała na pewno, a co tylko jako dodatkową ciekawostkę.
Robiła dużo notatek i to na tyle, że po pierwszych trzydziestu minutach już czuła skurcze w nadgarstku. Rozmasowała więc rękę i na chwilę przerwała kreślenie starannych notatek, żeby trochę przeczytać w przód i ułożyć tę wiedzę w głowie w krótszy tekst. I jej pióro i tusz i w końcu ręka by jej za to podziękowały.
Jej uwagę przykuła Artemisia Lufkin, pierwsza kobieta minister magii w Anglii. Wywodziła się z Hufflepuffu a na swoim stanowisku była bardzo zasłużona, jej praca była tak dobrą, że została wybrana na tę pozycję przynajmniej dwa razy, służąc czarodziejom w latach od 1798 do 1811 roku. Artemisia urodziła się w 1754 roku gdzieś na Wyspach Brytyjskich i chociaż Harmony bardzo chciała to sprawdzić, nigdzie nie było to sprecyzowane. Lufkin była córką przynajmniej jednego magicznego rodzica. W młodości uczęszczała do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie od około 1765 do 1772 roku, gdzie została przydzielona do Hufflepuffu. W 1798 roku pani Lufkin awansowała na stanowisko Ministra Magii Wielkiej Brytanii i Irlandii, zastępując Unctuousa Osberta i została pierwszą kobietą na tym stanowisku. Jako Minister Magii założyła Departament Międzynarodowej Współpracy Magicznej i ciężko i skutecznie lobbowała, aby turniej Mistrzostw Świata w Quidditchu odbył się w Wielkiej Brytanii podczas jej kadencji. Pełniła funkcję ministra przez trzynaście lat, po których Grogan Stump zastąpił ją w 1811 roku.
Dziewczyna nie spodziewała się, że tak zaciekawi ją historia tej kobiety, ale była to intrygująca postać. Musiała taka być, skoro była pierwszą kobietą na stanowisku ministra! Możliwe, że tak się zafiksowała na opowieściach o niej, że poświęciła jej zdecydowanie za dużo czasu, ale jej samej to nie przeszkadzało. Z tych informacji dowiedziała się nie tylko dużo o kobiecie, ale o zmianach, jakie na przestrzeni lat zaszły w samym Ministerstwie i jego operowaniu, o czym też sporo zanotowała.

/zt +
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyCzw Maj 11 2023, 14:14;

Biorąc pod uwagę wszelkie poprzednie rozmowy, jakie prowadziła z Remy, w końcu musiały umówić się na korepetycje. Ruda co prawda była ciekawa, co gryfonka miała dla niej w temacie zielarstwa i liczyła na to, że przy okazji powtórki ze starożytnych run, pociągnie ją nieco za język.
-Jest coś, co chciałabyś szczególnie powtórzyć? - Zapytała, gdy już spotkały się w komnacie czterech domów, gdzie Irvette liczyła na większy spokój niż w szkolnej bibliotece. Co prawda w tamtym miejscu miały więcej źródeł, z których mogły czerpać, ale ślizgonka przyszła przygotowana. Zaczęła wyjmować notatki i książki, wraz z najbardziej popularnym sylabusem, którego używali podczas lekcji.
-Jak Ci poszło na ostatniej lekcji? Runy się przyjęły? - Zagadała najpierw, by wiedzieć, jaki jest mniej więcej poziom dziewczyny. Nie miała zamiaru udawać, że rozglądała się na innych, gdy pracowała na własną ocenę, więc wolała postawić sprawę jasno.

@Harmony Seaver

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPią Maj 12 2023, 11:26;

Po ostatniej lekcji starożytnych run wiedziała, że chociaż miała dużo zapału do tego przedmiotu, zdecydowanie brakowało jej praktyki. A na nią czasu nie miała przy wszystkich treningach, zawodach, a ostatnio i rehabilitacji (choć na to ostatnie liczyła, że niedługo się skończy, gdy tylko pójdzie na kontrolę do Maxa). Naprawdę jedyną motywacją dla tej tak samo rozbieganej jak i zabieganej Gryfonki, żeby usiąść na dupie, była nauka z inną osobą. Jakoś tak jej myśli przestawały wtedy odbiegać do treningów i analizowania tego, co mogła zrobić lepiej, chyba tylko dlatego że nie chciała marnować poświęconego jej czasu. Zaobserwowała to u siebie już podczas wszystkich korepetycji z Victorią i zamierzała się tego trzymać. A już szczególnie, gdy miała ją uczyć @Irvette de Guise, budząca w niej tak samo silny szacunek jak i podziw.
Tak więc przyszła na umówioną godzinę z łyżwami przewieszonymi przez ramię razem z torbą sportową, żonglowanie czasem wychodziło jej tylko wtedy, gdy pędziła z punktu A do B, bez miejsca na większe eskapady dla przyjemności. Wyjęła termos, książki, które udało jej się upchać razem ze sprzętem, swój nierozłączny z nią Dziennik i zeszyt razem z piórem, po czym kiwnęła sama na siebie głową, dając sobie znak, że bardziej gotowa już nie będzie.
- Dziękuję, że się zgodziłaś – zaczęła z promiennym uśmiechem, starając się jednocześnie nie zarzucić na Ślizgonkę całej swojej energii i ekscytacji. A trzymanie ich na wodzy po zmęczeniu treningiem nie było aż tak trudne, jak na co dzień. – Chyba, właśnie tę lekcję… – zrobiła głupkowatą minę, zakładając jeden z loków za ucho i z westchnięciem otworzyła swoje notatki i zapiski z ostatnich zajęć z run. – Profesor Howard mówił, że to połączenie ma sens, zresztą dalej uważam, że był to dobry pomysł! – podniosła na rudowłosą wzrok znad notatek, wpatrując się w nią z pełnym przekonaniem. – Tylko wykonanie zupełnie nie wyszło. Nie wiem, czy mam jakiś błąd w technice zapisu, czy to wszystko siadło przy rzucaniu zaklęcia, czy sobie coś źle pomyślałam. Runy się nie przyjęły i zupełnie nie wiem dlaczego, mogłabyś na nie spojrzeć? – zapytała w końcu, stwierdzając, że chyba lepiej już słowami nie wytłumaczy i po prostu przysunęła do niej zeszyt.
Notatki dotyczyły ostatniego zadania, gdzie połączyła ze sobą Dagaz i Laukaz w kompasie, mającym wskazywać drogę do źródła świeżej wody.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPią Maj 12 2023, 21:58;

Jak dla Irv, Harmony mogła tu wjechać na bobrze z maczetą w ręku. Ważne, że była na czas i gotowa do nauki, cała reszta ekwipunku nie miała dla ślizgonki znaczenia, więc też nie poruszyła tematu łyżew i wyraźnie sportowej torby. Nie, dziś nie było na to zdecydowanie czasu.
-Nie ma sprawy. To też dobra powtórka dla mnie. - Uśmiechnęła się sympatycznie. Była ciekawa, jak wiele pracy będą musiały włożyć w dzisiejszą naukę i choć Ruda wiedziała, że im więcej będzie musiała tłumaczyć gryfonce, tym więcej wiedzy sama sobie powtórzy, to jednak liczyła na to, że Seaver zna choćby podstawy.
-No tak, samo wybranie run nie jest rozwiązaniem. - Powiedziała, zastanawiając się, jakby ugryźć to zagadnienie, choć chyba od początku znała odpowiedź na to pytanie. Spojrzała na to, co Remy miała zapisane i powoli kształtował jej się obraz tego, co można by zmienić, ale chciała, by dziewczyna sama do tego doszła.
-Dobrze. W takim razie, by dotrzeć do sedna, zacznijmy od podstaw. Opisz mi te runy dokładnie i powiedz, do czego użyłabyś ich poza kompasem. Nie myśl o tamtej lekcji, a raczej o fundamencie każdej z nich, tym co je napędza i tym, co pomagają nam osiągnąć. - Poprosiła, przenosząc beznamiętne spojrzenie szmaragdowych tęczówek na siedzącą obok niej dziewczynę. Nie prosiła o wiele i w duchu modliła się do Morgany i wszystkich Wielkich, by gryfonka nie zawiodła jej już na starcie.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySob Maj 13 2023, 23:49;

Na całe szczęście dla Irvette jej modły musiały zostać wysłuchane, zanim ta o nich jeszcze pomyślała. Chociaż Gryfonka należała do osób wybitnie chaotycznych i chwytających się nowych przeżyć w momencie, gdy te tylko miały szansę się trafić, do swoich nauczycieli podchodziła poważnie. Kwestia sportu, chyba tak można było wytłumaczyć tę jej odbijającą się mocno od reszty charakteru dyscyplinę. Miała to zaparcie atlety, kiedy do czegoś chciała doprowadzić i stawało się jeszcze silniejsze, gdy potrzebowała do tego trenera, profesora po prostu nauczyciela. Tak jak do wszystkich swoich korepetycji z Victorią i do tej podeszła bardzo poważnie, jeżeli nie z jeszcze większym profesjonalizmem (a na pewno zapałem, bo jednak przedmiot run w przeciwieństwie do zaklęć uwielbiała).
- Mam nawet o tym notatki! – podekscytowała się, że jej wcześniejsze powtarzanie materiału mogło się teraz przydać. Chciała mieć absolutną pewność, że wiedziała z jakim konkretnie problemem szła do Irvette, więc i sama zgłębiła kilka kwestii. Przewertowała stronę na swoje staranne zapiski, mapy myśli i inne drzewka, które łączyły runę z jej historiami, znaczeniami i wywodzącymi się z nich interpretacjami. – Dagaz to energia dnia i nocy, zmierzch i świt, balans, ale i biegunowość, środek spotkania się sił, a w końcu nawet życie i śmierć – uśmiechnęła się z zadowoleniem, po czym przerzuciła kartkę. Takie same staranne wykresy dotyczyły i drugiej runy. – Laukaz inaczej Laguz, zdaje mi się, że całkiem nieźle się z Dagazem pokrywa, bo symbolizuje prawo życia i tworzenie się życia z topiącego się w ogniu lodu. Oprócz tego odczytywana jest także jako woda, co łączy się z tym pierwszym znaczeniem, bo według poematów życie zaczyna się w wodzie i się w niej kończy – doskonale wiedziała, że nie musiała tego Ślizgonce tłumaczyć, ale skoro miały sprawdzić jej wiedzę, to opowiedziała wszystko na tyle spokojnie na ile potrafiła w swoim rozentuzjazmowaniu. – Myślę, że użyłabym ich we wszystkim co ma wprowadzić jakąś pozytywną zmianę, ze względu na tę biegunowość przy zmianie w Dagazie oraz pozytywne znaczenie, to „prawo do życia” w Laukazie. Wydaje mi się to być całkiem dobrym tropem? – spojrzała na nią wyczekująco, będąc ciekawą jak sobie poradziła z jej pytaniami.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyNie Maj 14 2023, 01:23;

Ekscytacja Harmony była dla rudowłosej nieco ponad poziom, ale ze względu na fakt, że wyjątkowo pałała do gryfonki sympatią, potrafiła jakoś znieść tę jej głośną manierę. Zresztą, jeśli chodziło o przygotowanie do korepetycji, Irv uważała, że ten entuzjazm był nawet na miejscu. Zachęciła więc gestem, by Remy podzieliła się z nią tym, co miała zapisane, jednocześnie uważnie próbując sformułować nie tylko swoją opinię na ten temat, ale i znaleźć rozwiązanie problemu, który młodsza dziewczyna napotkała podczas lekcji.
-Znaczenie run znasz bardzo dobrze. - Pochwaliła najpierw, nie znajdując błędu w tej części rozumowania gryfonki. -Widzę jednak, co mogło być problemem. Obydwie runy są związane z siłą witalną i oczywiście woda jest jej bardzo dobrym reprezentantem, jednak nie jedynym. Umieszczając Dagaz i Laukaz na kompasie możesz osiągnąć reakcję i magia zadziała, ale niekoniecznie doprowadzi Cię do wody. Potrzebowałabyś jeszcze czegoś co nakieruje je w żywioł, który konkretnie masz na myśli. - Wyjaśniła pokrótce, spoglądając w jeden z podręczników, które ze sobą przytargała. -Która runa reprezentuje wodę? - Zapytała nie dlatego, że nie znała odpowiedzi, ale po to, by wyciągnąć ją z siedzącej nieopodal dziewczyny. Wiedza o tym, że symbole runiczne odpowiadały konkretnym żywiołom była bardzo ważna i mogła oszczędzić wielu kłopotów, jeśli czarodziej lub czarownica, planowali samodzielnie brać się za zaklinanie ich w przedmiotach, czy tworząc symbole, mające przynieść konkretne efekty dla domostwa, czy danej osoby.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyNie Maj 14 2023, 19:55;

Najpierw bardzo ucieszyła się na pochwałę, zawsze rosła oczach (choć przy jej gabarytach pieska torebkowego nie zawsze było to tak oczywiste) gdy ktoś doceniał jej pracę, zaraz jednak zmarszczyła brwi na jej kolejne słowa. Czy to było jakieś podchwytliwe pytanie? O ile dobrze pamiętała, to właśnie Laukaz była runą wody.
Cała była przeżywaniem emocji więc i nietrudno było po niej zobaczyć, jak bardzo skupiła się na zadaniu.
- Runa Uruz symbolizuje spotkanie się ognia z lodem… I oznaczać też może mżawkę! – zauważyła całkiem zadowolona, jednak coś czuła, że to zadanie wcale może nie być tak proste, jak się mogło wydawać. Tak to było już z mądrymi i wymagającymi nauczycielami, byli oni najlepsi i Remy była absolutnie wdzięczna, że Irvette chciała jej pomóc, ale to nigdy nie było od tak proste i jednoznaczne. – Jest też Isa, która oznacza lód, więc jest bezpośrednio związana z wodą – podparła się na brodzie, myśląc dalej. Popatrzyła kątek oka na Ślizgonkę, zmrużyła oczy, jakby próbowała czytać w jej głowie. Była wymagająca, zupełnie jak Victoria i jeżeli tak jak ona wymagała ona wyjścia od niej poza pierwsze ramy myślenia, które sama sobie narzuciła… – Chyba że chodzi ci o mój zapis – uśmiechnęła się z błyskiem w oku, nagle jakby zyskując zastrzyku energii. – Laukaz nie jest zawsze… Nie jest zawsze właściwym do sytuacji zapisem! – podekscytowała się wesoło, a jej uśmiech rozpromieniał. – Powinnam ją przedstawić jako starszą jej wersję, Laguz? – zapytała, wręcz nie mogąc się doczekać by dowiedzieć się, czy wpadła na właściwy trop.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPon Maj 22 2023, 11:04;

Jej zadaniem nie było testowanie Remy, czy wrzucanie jej na minę. Nie, Irv chciała, by gryfonka otworzyła głowę i spojrzała na swoją pracę szerzej, rozważając wszelkie możliwości. Sama ślizgonka nie znała odpowiedzi na to, co tutaj robiły, ale domyślała się, co może pomóc. Chciała jednak, by Seaver sama na to wpadła, a Irv mogła ją delikatnie nakierować na właściwe tory, lecz nie miała zamiaru wykonywać pracy za nią.
-Lód to nie woda. - Zauważyła, jednocześnie dając znać, że nie jest to wcale ten kierunek, w którym dziewczyna powinna patrzeć. Na szczęście wkrótce Remy zwróciła uwagę na niuans, który mógł mieć ogromne znaczenie i zwiększyć szansę na sukces tego, co planowała zrobić.
-Dokładnie tak! - Pstryknęła palcami, w geście zadowolenia. -Często starsze wersje run mają zdecydowanie silniejszą moc, jako te pierwotne, surowe wręcz, można powiedzieć. - Rozwinęła myśl. Miała kilka opinii na ten temat, ale jakoś nie chciała ich tutaj teraz wyrażać. Miały co innego do roboty, niż pogaduszki i przypuszczenia. -Pomyślałabym jeszcze o jednej runie, która oznaczałaby siły witalne, życie samo w sobie, by wzmocnić intencje. Lauksaz może zawieźć i wskazać Ci zbiornik, który nie nadaje się do spożycia, a chyba nie o to nam chodzi, prawda? - Postawiła przed nimi jeszcze jeden problem. Może i było to więcej niż podstawowa magia runiczna, ale de Guise była ambitna i zdeterminowana, a do tego miała przeczucie, że jeśli odpowiednio się nad tym pochylą, będą w stanie sprawić, by pomysł Harmony zadziałał, a przy kolejnej lekcji, dziewczyna będzie wiedziała lepiej, na co bardziej zwrócić uwagę podczas tworzenia bindrun.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPon Maj 22 2023, 14:49;

Doceniała sposób nauki Irvette, nie chciała mieć wszystkiego podanego na tacy, wiedząc, że tym się nie nauczy niczego. Owszem, mogłaby takie odpowiedzi dostać do zaklęć i cieszyć się zdaniem, ale nie do run! Zbyt bardzo ją interesowały i były zbyt istotnym tematem w jej rodzinie, w tym, czym się zajmowali i co chciała przejąć jako swoje dziedzictwo. Musiała szerzej spojrzeć na sprawę, otworzyć umysł na inne niż standardowa jej interpretacja. Rozwój znajduje się poza granicami komfortu, przypomniała sobie jedne z najważniejszych słów, jakie kiedykolwiek usłyszała. Musiała przestać się skupiać na tym, co umie i rozumie i spróbować sięgnąć dalej, nawet jakby miała się potknąć.
- Czyli faktycznie częściowo chodziło o starszą wersję! Chwilka, zapiszę! – powiedziała niezmiernie ucieszona i zaczęła notować nowe uwagi, teraz także do zapisu. Nie Laukaz a Laguz. – Siły witalne? – zastanowiła się, starając się nie popadać w standardowe dla siebie myślenie, spojrzeć tak otwarcie jak studentka. – Chyba mam pomysł, ale nie wiem czy dobry, nigdy tak na to nie patrzyłam… Dziękuję! – wtrąciła szybko szczere podziękowanie, nim wróciła do układania słów w głowie. – Runa Berkanan oznacza wielką matkę, życie samo w sobie! Ale, ale! – niemalże podskoczyła na miejscu. – Jest jeszcze Thurisaz, które oznacza witalność i Sowelo, które jest symbolem życia, energii i płodności i jeżeli mam być całkowicie szczera, to nie wiem, która z nich pasowałaby najbardziej. Czy na tym etapie zależy to już od intencji w trakcie zaklinania? Czy coś mi umyka? – zapytała szczerze zainteresowana, gotowa znaleźć swoje ewentualne błędy i naprawić je jak najprędzej, kiedy w głowie powoli wszystko jej się układało.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySro Maj 24 2023, 16:35;

Potknięcia były praktycznie nieuniknione w procesie nauki i choć Irvette nienawidziła porażek, to jednak wiedziała, że czasem to właśnie one dają najbardziej wartościowe lekcje i to też starała się zawsze przekazywać innym, czy podczas tłumaczenia run, czy w momencie, gdy ktoś zawiódł jej zaufanie. Tak, w życiu również stosowała tę metodę, choć lekcje, jakich udzielała w tym przypadku, były zdecydowanie bardziej bolesne niż Troll z jakiegoś przedmiotu.
-Musimy pamiętać o ewolucji run. To nie są te same czasy i choć symbole w większości pozostały te same, tak podejście do nich uległo zmianie i może wpływać na to, jak symbole pracują z nowoczesną magią. - Dodała jeszcze, patrząc, jak Harmony notuje to, do czego przed chwilą doszły. -Śmiało. - Zachęciła gryfonkę, by ta mimo obaw, podzieliła się tym, co akurat przyszło jej do głowy. Takie burze mózgów często pomagały rozjaśnić pewne wątpliwości i sprawiały, że zagadnienie nagle stawało się dużo mniej skomplikowane.
Przez chwilę milczała, stukając się palcem w policzek, bo wszelkie opcje, które Remy przedstawiła, brzmiały dość dobrze. -Berkanan bym odpuściła. Owszem, wielka matka może być interpretowana jako życie samo w sobie, ale też może być tą, która nas uczy pokory, daje życiowe lekcje, a te nie zawsze prowadzą do pozytywnego rozwiązania. - Przyznała, po czym spojrzała na pozostałe dwie runy. -Między tymi dwoma jest już dużo cięższy wybór. Jeśli mam być szczera, po prostu sprawdziłabym, która kombinacja się przyjmie. - Dodała, jednocześnie przyznając się do braku wiedzy. Tak, może i na poprzedniej lekcji zabłysnęła swoimi umiejętnościami w posługiwaniu się fuhtarkiem, ale nie miała odpowiedzi na wszystko i czasem wiedziała, że trzeba po prostu zaryzykować, jeśli chciało się poznać odpowiedź na nurtujące pytanie, a w tym przypadku, poprawić też swoje oceny z tego wymagającego przedmiotu.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPon Maj 29 2023, 11:43;

Burze mózgów też były jedną z jej preferowanych form nauki, nawiedzało ją bardzo dużo myśli na raz, często gęsto zupełnie niepoukładanych. Przyszło jej żyć i pracować z taką przypadłością, bywa, raczej jej to nawet nie przeszkadzało, oprócz przypadków na lekcjach, gdy miała zdecydowanie za dużo pytań. Dlatego takie spotkania po wszystkim pozwalały jej to z siebie wyrzucić, rozładować i w znacznie mniej ograniczonych czasowo warunkach przewertować raz jeszcze, wyciągając wnioski. A już w ogóle odbicie od kogoś pomysłów było wspaniałe.
- Hmmm masz racje, drobny błąd mógłby się skończyć tym, że specjalnie nie pokazywałoby, gdzie jest woda, żeby dać lekcję? Mogłoby stworzyć takie przeciwieństwo? – zastanowiła się, szybko zaznaczając Berkanan iksem i dopisując dlaczego było to zbyt ryzykowne przedsięwzięcie. Za to dużo bardziej ucieszyła się na informację, że z kolei jej dwa kolejne pomysły mogły wypalić. – Chyba nie jestem gotowa na testowanie tej wiedzy w praktyce… Poprzednio odbiłoby się klątwa, gdyby nie zabezpieczenie – uśmiechnęła się, ni to z przekąsem, ni zadowolona. Po prostu rozumiała, że coś poszło nie tak i że klątwy w życiu zupełnie jej nie były potrzebne. I że nie była chyba jeszcze gotowa na faktyczne zaklęcie runy. Nie przeszkadzała jej nauka na własnych błędach, co więcej, była ona dla niej jedną z najbardziej wartościowych. Samodzielne stworzenie problemu i powolne rozplątywanie go, żeby zrozumieć, gdzie i co poszło nie tak. Tylko niekoniecznie chciała się przy tym aż tak narażać. Między odwagą a proszeniem się o nieszczęście była cienka granica, a ona aktualnie była na tyle skupiona, by wiedzieć, że czymś takim mogła ją przekroczyć. – A jeżeli chodzi o zapis! – dopytała jeszcze. – Tak bez zaklinania, jaki uważasz, że byłby najlepszy? Bindruny łączy się parami i zastanawiałam się, czy w takiej sytuacji nie byłoby najrozsądniej połączyć Laguza z… No powiedzmy Sowelo jako wodę i życie i zapisać je nie połączone z ale nad lub pod Dagazem, taka kombinacja miałaby sens?
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySro Maj 31 2023, 13:44;

-Jest to jedna z możliwości, tak. - Potwierdziła słowa Harmony. Dziewczyna była bystra i naprawdę szybko wyciągała wnioski z tego, co się do niej mówiło. Irvette była pod wrażeniem i szczerze dziwiła się, co taka inteligentna i poukładana osoba robi w Gryffindorze. Na całe szczęście już niedługo rudowłosa miała mieć z głowy podobne problemy, jako że niedługo kończyła szkołę i nie zamierzała dwa razy oglądać się na ten paskudny zamek. -Możesz porozmawiać z Profesorem Foresterem, czy nie poświęciłby pięciu minut, by z Tobą to przećwiczyć. - Podsunęła Seaver pomysł. Sama nie czuła się na tyle pewna w temacie, by w stu procentach zapewnić, że uchroni dziewczynę przed ewentualnymi nieprzyjemnymi konsekwencjami. Szanowała jednak chłodną głowę Harmony i fakt, że nie pcha się lekkomyślnie we wszystko, co związane z machaniem różdżką, co wydawało się w tej szkole być jak jakaś nieuleczalna zaraza.
Przez chwilę pomyślała o tym, co gryfonka zaproponowała. Nie chciała wyrażać pochopnej opinii, więc dopiero po chwili ponownie zabrała głos.
-To nie jest zły pomysł. Wciąż jednak wymagający odpowiedniego przemyślenia sprawy. Ja chyba zapisałabym sowelo nad dagaz, by wskazać priorytet i nakierować działanie bezdyskusyjnie na efekt, który chcę osiągnąć. No i nie jestem pewna, czy wpisanie bindruny w środek kompasu to dobre wyjście. Zastanowiłabym się nad umieszczeniem jej na strzałce wskazującej północ. - Ponownie postukała się palcem w policzek, widocznie myśląc nad tą kwestią. Miała ochotę przetestować teorie, jakie się im tutaj urodziły, ale nie sądziła, by były to najlepsze warunki do tego typu eksperymentów.

+

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySro Maj 31 2023, 17:27;

Podziw młodej Seaverowej do Irvette tylko rósł. Już na feriach była pod ogromnym podziwem Ślizgonki i z każdym spotkaniem utwierdzała się w szacunku. Poświęciła jej nie tylko dużo czasu, ale i była gotowa teoretyzować z nią na temat run, pozastanawiać się, poszukać rozwiązań, a przy tym wszystkim nie dawać ich na tacy tylko naprowadzać ją na właściwe odpowiedzi. Podobno ludzie prawdziwie mądrzy nie przechwalali się wiedzą, a sprawiali, że osoby wokół nich czuły się mądrzejsze i jeżeli to była prawda, de Guise musiała być blisko geniuszu, bo w głowie Gryfonki wszystko zaczęło mieć dużo sensu.
- Zapytam się! – powiedziała entuzjastycznie, zapisując kolejne uwagi i dodając kilka przypisów do sprawdzenia później w podręcznikach, żeby potwierdzić ich teorie z wiedzą akademicką. – Chciałabyś w tym też uczestniczyć? – zapytała z szerokim uśmiechem. – Wiesz, to wszystko – pokazała na całe okazałe notatki. – To też twoja zasługa. Powinnaś też dostać pochwałę – i kończąc zdanie ciepły uśmiech jeszcze się poszerzył.
Była Gryfem i wiadomo, że serce wołało jej do przygód, ale nawet ona nie była na tyle bezmyślna, żeby pchać się pod klątwę i załatwienie tego u profesora było najlepszą opcją.
- Hmmm chyba faktycznie w samą strzałkę byłoby najłatwiej… Pytanie czy ta energia to nie za dużo dla tak małego przedmiotu… – dywagowała i zaraz wzięła się za szybkie notowanie. – Zresztą! Zapiszę też to do sprawdzenia w książkach! Podesłać ci później co znalazłam? To nie problem! – zaproponowała, zapisując ostatnie słowa i uwagi. – I naprawdę dziękuję za dzisiaj, mam wrażenie, że dużo mi w głowie rozjaśniłaś. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogły coś przećwiczyć! – podziękowała entuzjastycznie, powoli zbierając rzeczy i nie mogąc przestać się szczerzyć.

/zt x2
+
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySro Maj 31 2023, 19:55;

Ostatnie korepetycje pozwoliły jej się skupić na tematach z historii magii dużo mniej ją interesujących, więc w wolnej chwili mogła przypominać sobie ten fascynujący ją temat z podręczników – zamierzchłe, zapomniane czasy. Czy dzięki temu mogłaby czas te przeznaczyć na, chociażby, wołające o pomstę do Merlina zaklęcia? Niby tak, ale kto by się tam tym przejmował, kiedy ona ŻYŁA pasją do dawnych podań i zagadek.
Właśnie siedziała nad całą górą książek, przeskakując z odwołania do odwołania i małej notatki do kolejnej, w pewnym momencie obracając symultanicznie dziesięcioma księgami na raz. Po tym jak Bazyl powiedział jej, w których egzemplarzach pisał po marginesach, żeby mu się było łatwiej odnaleźć, wykorzystywała tę wiedzę przy każdej nauce.
Aktualnie skupiła się na średniowieczu, utrwalając sobie najważniejsze nazwiska. Z wydarzeniami problemu nie miała, znała je wszystkie przysłowiowym by heart. Gorzej z nie myleniem liczb i literek.
Pod pierwszy ogień poszła Królowa Maeve, która była słynną irlandzką czarownicą, żyjącą w średniowieczu. Dokładne ramy czasowe jej działania nie są znane, jednak datuje się je na przed 993 rokiem. Zanim jeszcze powstała Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie była zaangażowana w szkolenie młodych czarodziejów i czarownic w rodzinnej Irlandii. Ciekawą kwestią jest jej tytuł Królowej. Jak wiadomo w świecie społeczności czarodziejskiej takie tytuły nie istniały, musiała więc wyjść za mąż za mugolskiego króla, by móc być tak nazywaną. Co jeszcze bardziej fascynujące, Meave można przełożyć na inne imię galeickie Medb. W irlandzkiej legendzie było to imię wojowniczej królowej Connachtu. Jej walka z Ulsterem i bohaterem Cúchulainnem była nawet opisana w irlandzkim eposie „The Cattle Raid of Cooley”.
Ciekawą i żyjącą jeszcze wcześniej postacią, o której warto było wiedzieć, wszak nawet Morris przestrzegał, że pojawi się na egzaminie, był Andros Niezwyciężony. Podania głoszą, że był to jedyny czarodziej potrafiący wyczarować patronusa wielkości giganta! Tym samym rekordu maga ze starożytnej Grecji po dziś dzień nikt nie pokonał. Nie wiadomo, czy patronus ten faktycznie był olbrzymem, czy przyjmował formę innego gigantycznego zwierzęcia. Co za to jest pewne to fakt, że Andros opanował magię bezróżdżkową, a za wszystkie jego zasługi i biegłość w posługiwaniu się czarami dostał on przydomek „Niezwyciężony”.
Skoro już wzięła na swój warsztat czarodziejów, z których Morris na pewno miał przepytywać, a była już we wszystkich dziesięciu książkach na starożytności, obrała sobie pod notatki Mopsusa. On także był niezwykle intrygująca postacią, trudno jednak było takiej nie stanowić, kiedy było się jasnowidzem. Mopsus urodził się w starożytnej Grecji. Mopsus był urodzonym jasnowidzem, a zatem posiadał magiczną zdolność widzenia przyszłości w wizjach. Jego talenty we wróżbiarstwie okazały się niezwykłe, biorąc pod uwagę to, jak udało mu się pokonać rywala Widzącego Kalchasa dzięki swoim wyjątkowym mocom prekognitywnym, które zapewniły mu legendarny status w historii czarodziejów.
Raz jeszcze przejrzała swoje wszystkie dzisiejsze notatki i spojrzała na godzinę, niedługo powinna zwijać się na trening. Zebrała wszystkie książki, acz nie odniosła ich jeszcze do biblioteki – po treningu planowała kolejną porcję nauki. Podkreśliła w zeszycie najważniejsze rzeczy, dopisała strony odwołań i tytuły i w końcu, zamykając wszystko, udała się do swojego pokoju, by przyszykować się na lodowisko.

/zt
+
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyPon Cze 12 2023, 23:59;

Zadanie na Koło Realizacji Twórczych
Kostka: 2

Remy już przed feriami myślała, że nie miała ani pół czasu przez zawody w łyżwiarstwie figurowym. To twierdzenie oczywiście musiał skorygować jej okres po lutym i przygotowania do sezonu figurówki na wodzie. Oj tak, wtedy myślała, że już z niczym się nie wyrobi. W kwietniu czas zawalił się jeszcze bardziej z dorzuceniem do wszystkiego kontuzji i fizjoterapii i faktycznie po prostu przestała wyrabiać się z życiem… Czerwiec udowodnił jej, że czas można było mieć na minusie.
Organizowanie kółkowego wyjazdu, treningi, zawody, nauka na zbliżające się egzaminy, rodzinne sprawy, niekończące się naprawy jej butów do jazdy figurowej na wodzie i kilka wyjątkowo mało przyjemnych rzeczy po drodze sprawiło, że utrzymywała się przy egzystencji kawą już nie tylko ze względu na hamowanie łaknienia, a uzupełnienie niedoborów snu. Mało się tym jednak przejmowała, za motto przyjmując sobie stwierdzenie, że ”wyśpię się w grobie”. W tym tempie drzemka wszechczasów mogła nadejść wyjątkowo szybko.
I musiało jej się bardzo do niej spieszyć, bo na górze tego wszystkiego jako wisienkę na torcie, wzięła sobie oddanie zadań na kółka. Przecież nie mogła ich nie zrobić! A już szczególnie na realizacji twórczych! Tak więc odebrała od IKE kronikę, którą napisała wraz z Maxem, gotowa przerobić ją na wspaniałą pamiątkę pełną wspomnień. Osobiście wprost kochała takie rzeczy, od dziecka prowadziła Dzienniki Przygód i myśl, że mogli dać przyszłym absolwentom coś podobnego rozgrzewała jej serduszko.
Trzeba było jednak wiedzieć, kiedy należało powiedzieć stop, albo przynajmniej stop częściowe – nawet nie próbowała się oszukiwać, że sama dałaby radę czasowo nie tylko zrobić, ale i znaleźć właściwe techniki scrapbookingowe (swoje dzienniki mogła prowadzić chaotycznie, TO miało być dzieło godne prezentu pożegnalnego!), dlatego właśnie poprosiła o pomoc @Lockie I. Swansea.
Przyszła na miejsce spotkania chwilę wcześniej, żeby przygotować na spokojnie materiały. Skoro już zawracała starszemu koledze głowę, nie planowała marnować jego czasu nieogarnięciem. Wszystko rozłożyła ładnie na swoje miejsce, posegregowała przydatnością, fakturami papieru i ich zawartości i przejrzała raz jeszcze, dla pewności, że miała wszystko. Właśnie wtedy wypatrzyła list.
Rozejrzała się po komnacie, ale nikogo, kto mógłby go zostawić już nie było. Chciała tylko zajrzeć do środka na adresata, żeby może dostarczyć mu zagubioną papeterię, ale… Poczuła wtedy cudowny zapach cytrusów, słońca i słonego morza, a zaraz zobaczyła Ślizgona i jej dzień jakby nagle stał się lepszy. Uśmiechnęła się promiennie i słodko, doceniając dodatkowe sto razy bardziej, że się zgodził.
- Jesteś moim bohaterem – wyćwierkała rozanielona. – W życiu bym się bez ciebie nie wyrobiła – przyznała, naprawdę rozpływając się od wewnątrz nad tą sytuacją. Ależ można było na nim polegać! Był taki niezawodny i…! Musiała się skupić na zadaniu. Zachichotała, samej będąc zaskoczoną swoim nagłym odpływem myśli. – Wiesz coś o tym od technicznej strony? – zapytała z nadzieją i błaganiem w oczach, nie chciała tylko na chybił trafił poprzyklejać ozdobnych papierków. Miała być w tym wizja! A ktoś tak utalentowany w sztuce na pewno wiedział co robić.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1386
  Liczba postów : 1234
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyWto Cze 13 2023, 11:15;

Kostka: 1

Swansea, jak zwykle w swoim przypadku, wyglądał jak wyrwany z letargu. W jego życiu niedospanie było codziennością, bo niestety wszystkie najciekawsze rzeczy, które sprawiały mu przyjemność, odbywały się zazwyczaj właśnie w czasie, w którym należało spać. Nauczył się już funkcjonować w tym swoim nieżyciu, głównie przez to, że do wszystkiego przykładał się po prostu na pół gwizdka, martwiąc się tylko rzeczami, które miały jakieś większe znaczenie dla niego samego, jako, że głównym motorem napędowym jego istnienia był zwyczajny egoizm.
Przyczłapał do komnaty czterech domów, niosąc w ręku kubek mrożonej kawy, bo był dobrym kolegą, nawet jeśli tylko czasami, a pamiętał jak się Seaver roztrząsała nad fotografiami, które wrzucał na wizzbooka. Widząc jej rozpromienione spojrzenie zatrzymał się w pół kroku, instynktownie czując, że wolałby wybrać w tył zwrot - szaleństwo w oczach kojarzyło mu się z matką, a on miał wystarczająco dużo styczności z pojebaną kobietą, by nie rozpoznać w tym uśmiechu czegoś nienaturalnego.
- No hej, Ciebie też dobrze widzieć. - dopełnił formalności z pewnym przekąsem i podał jej szklany słoik, w którym przygotował jej kokosowe latte- Bohaterem to mnie dawno nikt nie nazwał. - przyznał, siadając przy stole i składając z powagą dłonie rozejrzał się po perfekcyjnie zorganizowanych materiałach. Milczał długą chwilę, obserwując papeterie ułożone według gramatury, koloru i rozmiaru, bo czuł się jak w muzeum i bał sie dotknąć tej konstrukcji.
- Wiesz, ja scrapbooking robię głównie z gazet i gówien z trawnika. - przyznał, gwoli wyjaśnienia swojej pauzie, bo do albumów wklejał wyrywanki, trawę i ptasie pióra - Bo nie mam kasy na tyle... pierdoletów. No ale od przybytku głowa nie boli. Czy coś. - pociągnął nosem- To ten album? - zapytał, sięgając po książkę, którą mieli ozdabiać i zaczął ją przeglądać, by dobrze ocenić ile mają miejsca na poszczególnych stronach na to, by je ozdobić.
- Hm? - uniósł na nią wzrok znad książki- Technicznej? - przekrzywił głowę, jak skonfundowany pies- Pytasz o coś więcej niż ciach-ciach kleju-kleju?
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyWto Cze 13 2023, 11:49;

Szaleństwo było nieodłączną częścią młodej Seaver i uważała, że każdemu przydałaby się jego szczypta. Nie niebezpiecznego (chociaż w takim też gustowała), ale tego zwyczajnie pozytywnego, gdy chciało się uśmiechnąć do obcej osoby, zakręcić tanecznie wokół kogoś, kto właśnie puszczał przyjemną nutę z muzogramu, czy wskoczyć do fontanny w wyjątkowo gorący dzień. Małe, cieszące rzeczy, których „szaleć” polegało na zwykłej spontaniczności.
Teraz na przykład spontanicznie oszalała z zachwytu, gdy wraz ze Ślizgonem w powietrzu wzmocnił się zapach cytrusów dojrzewających w słońcu i koralowca wyrzuconego na brzeg przez morze. Najpiękniejsze zapachy! I w dodatku przyniósł jej tę przepiękną kawę!
- Za takie rzeczy osobiście uważam, że powinieneś dostać Order Merlina – przyłożyła teatralnie rękę do piersi, jakby właśnie wygłaszała poważne przemówienie, by zaraz lekko prychnąć i uśmiechnąć się do niego słodko. – Dziękuję – dodała dużo spokojniej, bo za gest ten nie tylko była wdzięczna, on ją wzruszył tak bardzo, że zakręcił się w jej głowie wraz z zapachem cytrusów.
Spróbowała kawy, komplementując ją krótkim acz szczerym „mmm”, nim omal się nie popluła na ten komentarz. Nie dość, że był a niego utalentowany artysta i barista, to w dodatku zabawny!
- To idealnie się dobraliśmy, bo ja z liści – prychnęła wesoło, by zaraz poklepać pierwszy stosik ozdobnych bloczków. – No to widzisz, z zasobów kółka możemy do tego korzystać do woli – uśmiechnęła się, zapewniając, że jeśli czegoś potrzebował, mógł śmiało tego użyć.
Gdy przeglądał album, ona sama zaczęła pierwsze nurkowanie w materiałach, szukając jakiś uroczych, szkolnych obrazków jak ilustracje piór, pergaminów czy różdżek. Drobne detale, które można było wkleić. Od razu jej uwagę przykuł też uroczy rysunek zakręconej pięciolinii z rozsypującymi się na boki nutami, nie pamiętała już, czy z Maxem wpisała tam coś dotyczącego muzycznego przedstawienia, ale postanowiła odłożyć tę ilustrację jako potencjalna ozdoba.
- Takie pytanie zakładałoby, że wiem, że jest coś więcej od tego – zaśmiała się głupkowato, zaraz podnosząc na kolegę wzrok z bezradnym rozbawieniem. – Chyba bardziej pytam czy jest coś więcej, niż samo ciach-ciach kleju-kleju – zachichotała, zdając sobie sprawę, że to wszystko mogło być trudniejsze, niż jej się z początku wydawało… Przynajmniej zapowiadało się też na dużo lepszą zabawę, niż mogła sądzić.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1386
  Liczba postów : 1234
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyWto Cze 13 2023, 12:23;

Uśmiechnął się szeroko, bo był łasy na komplementy jak nastoletnia dziewczynka i zaraz wyprostował się bardziej w krześle, coby pierś dumniej wypiąć. Taki Order Merlina to nie przelewki, moznaby go pewnie drogo sprzedać, myśli szybko uciekły mu w kierunku słodkich pieniędzy, których nigdy nie miał zbyt wiele.
Pokiwał głową na liście, kartkując album. Idealnie dobrani. Dusza romantyka nie dała się powstrzymać, uśmiechnął się na te słowa. Późnonocne z księżycem rozmowy, księżyc marzył o słońcu, on opowiadał mu o miłości.
- Nie ma. - przyznał prostolinijnie. Może było, ale w jego opinii ciach-ciach kleju-klej było całkowicie wystarczające i satysfakcjonujące.- Od biedy możemy wypisać jakieś ładne cytaty. - zaproponował, jako że przynajmniej pismo miał ładne, w tym całym koszmarze swojego życia.
Odłożył album na bok i zsunął się z fotela, siadając na ziemi tak, by mieć jak najbliżej do niskiego stołu. Zaczął zbierać różne papiery i w, zdawać by się mogło, całkowicie przypadkowy sposób przedzierać je na pół, nadając im różnych kształtów.
- Może pójdziemy po kolei. O czym jest pierwszy rozdział? - zapytał, rozkładając wydzieranki na ziemi wokół siebie i rozglądając się za drobiazgami, które pasowałyby kolorystycznie do ramek. Ilość kolorowych taśm klejących przerastała chyba jego możliwości.- Możemy robić na zmianę, ja przygotuje rzeczy pod artykuły i fotografie drugiego rozdziału, w czasie jak Ty będziesz wklejać rzeczy do pierwszego, a potem na odwrót? - podniósł na nią spojrzenie. Dokładnie w tym momencie ruda kropla krwi wyciekła mu z ucha.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyWto Cze 13 2023, 16:41;

- To dobrze dla nas, nie wykracza poza moje kompetencje! – zażartowała, uśmiechając się słodko. Skoro ciach-ciach i kleju-kleju miało być ich profesjonalnie obraną techniką, mogła się w niej spełniać od razu. – Ej, to jest bardzo dobry pomysł! – uśmiechnęła się promiennie znad przeglądanej papeterii i aż oczka zabłysły jej z ekscytacji nad tak wieloma możliwościami! – Może coś z muzyki? Jakieś pasujące teksty piosenek? Moglibyśmy… Moglibyśmy też zapisać nuty jakiś utworów w kilku miejscach! – zaproponowała wesoło i wyciągnęła notatnik, by szybko rozrysować pięciolinię i zawrzeć na niej fragment utworu. – Nie każdy by pewnie zrozumiał, ale można je ułożyć po prostu w ładną ozdobę, a dla tych zainteresowanych muzyką mogłaby być to miła zagadka. No i gdyby wybrać tytuły, które mogłyby być jakąś ukrytą wiadomością? – wyćwierkała, przypominając sobie kilka klasycznych jak i nowszych tytułów, które mogłyby im do tego posłużyć. – Co o tym myślisz? – zapytała ciekawsko, nim ekscytacja projektem zabrałaby jej myśli całkowicie, mieli to robić razem, a odbijanie od siebie pomysłów mogło przynieść dużo lepszy rezultat, niż strzelanie nimi na prawo i lewo.
Przyjrzała się uważniej temu, co robił, z uśmiechem przyznając, że takie „szarpane” dodatki mogły bardzo dobrze wyglądać przy ręcznie spisanym tekście, jak coś robionego z wizją. Sama jednak zaczęła wycinać obrazki za pomocą zaklęcia, bo kontrast między ręcznym wykonaniem i drobnymi, wyraźnie dociętymi detalami mógł wyglądać intrygująco. A jeżeli nie… Dorobienie poszarpanych brzegów było raczej szybką zmianą.
- No widzisz, jest to dość… Komediowa kronika – prychnęła chichotem, przybierając głupkowato wyszczerzoną minę, nie ze wstydu, a raczej z ciepłych wspomnień i szczerego rozbawienia ich napływem. Na Merlina, przecież włamała się wtedy do archiwum i czytała zażalenia woźnego na dzikie harce uczniów! Nie było chyba lepszych żartów niż tych pisanych przez samo życie i znudzonych nim studentów. – Już tłumaczę – już tłumaczę, dodała po chwili śmiechu, łapiąc kronikę i przewracając w niej strony. – Chcieliśmy w niej ująć historie uczniów, to co oni tutaj robili i tworzyli. Główne rozdziały opowiadają o najbardziej pamiętnych lekcjach, występach, przedstawieniach i wyjazdach. O wspólnej organizacji, o pomocy jakiej się podjęli w trakcie… Tego całego chaosu – spojrzała na niego porozumiewawczo, otwierając rozdział o pomocy w ratowaniu rezerwatu i tym, jak restaurowali Hogwart. – A pomiędzy, o! Tak jak tutaj! – podsunęła mu stronę, gdzie rozpisana była krótka anegdotka o tym, jak grupka studentów założyła na siebie zbroje i bawiła się w pojedynek na korytarzu. Nie umiała powstrzymać chichotu. – Takie małe głupotki, które zapadły w pamięć i były może mało istotne, ale śmiesznie i ważne, no wiesz, ciepłe dla tych, którzy w tym uczestniczyli i kiedy to robili. Żeby mieli wspomnienia swoich wygłupów – podsumowała, nie kryjąc swojego miękkiego rozentuzjazmowania. Uważała, że emocje były istotne, że powinno się je przeżywać i wyrażać, więc skoro rozmowa o uroczej pamiątce lekko rozpływała ją w środku, nie miała zamiaru tego chować, po prostu dzieląc się tą małą radostką – bo i czemu miałaby się nie podzielić się czymś miłym, zupełne marnotractwo! Jako słońce z powołania wręcz pchała się do tego, by takimi drobnymi smaczkami rozjaśnić komuś dzień. Nawet, jeżeli miałaby wywołać po prostu głupawe prychnięcie na historię o walkach w zbrojach.
Na tę propozycję szybko wzięła się za zbieranie przygotowanych już elementów i rozkładanie ich na pierwszej stronie, układając przyjemny dla oka kolaż. Kilka zlepów tu, kilka magicznych docięć kawałek dalej, by stworzyć pierwszy prototyp możliwego, finalnego wyglądu i była gotowa podsunąć mu kronikę – dla uzyskania aprobaty, w końcu co dwóch artystów to nie jeden.
- Myślisz, że wygląda do…! – przerwała, widząc na nim krew w miejscu, z którego ta zdecydowanie wyciekać nie powinna. – Wszystko w porządku? – zapytała zmartwiona, szybko sięgając do swojej torby po chusteczkę. – Dobrze się czujesz?
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw i jakiś elegancki golfik, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty
Galeony : 1386
  Liczba postów : 1234
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t22717-l-i-swansea-dziennik#764926
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptyWto Cze 13 2023, 17:10;

Kiwał głową, słuchając jej szczebiotu, ekscytacja i ilość energii w żadnym stopniu nie zdradzała, żeby Harmony miała jakiś cięższy, bardziej pracowity okres, a co dopiero maraton nieprzespanych nocy. Locke niekoniecznie oceniał, bo mu było wszystko jedno - z łatwością przepuszczał przez siebie fale różnych nastrojów z otoczenia, wyłapując, jak siatka na ryby, tylko potrzebne informacje. Może dlatego tak rzadko wdawał się w bezcelowe kłótnie?
- Wydaje mi się, że widziałem w podręczniku do trzeciej klasy zaklęcie, którym moglibyśmy sprawić, by ta melodia rozbrzmiała, przy otwieraniu strony. - zaproponował, kiedy nakreśliła nutki, które miała w głowie. Nie lubił instrumentów, ale jego matka kochała śpiewać. Z jednej strony muzyka kojarzyła mu sie z domem, ale z drugiej strony... no właśnie. Kojarzyła mu się z domem.
Przyglądał się prezentowanym przez nią rozdziałom, słuchając tych historii. Gdyby ktoś spisał wszystkie debilizmy , których dokonał w swojej karierze w Trausnitz, taki album mógłby być albo miłą pamiątką, albo dobrym zestawem dowodów, żeby skazać go na dożywocie w zakładzie zamkniętym.
Doceniał jej entuzjazm, samemu szykując dość abstrakcyjne z początku aranżacje, które dopiero ułożone obok siebie w kontekście kilku stron okazywały się być jakąś niejasną, ciągłą historią kształtów, przemieszczających się i układających po kartkach.
- Hm? - podniósł na nią pytający wzrok - W porządku, a co? - zmarszczył brwi - Dobrze.... a Ty? - to jakaś nowa gra? Zagadka gryfonów? Może to nowa moda na podchwytliwe pytania, o której istnieniu nie wiedział? Wyciągnął rękę po klej i kopertę z różnymi, malutkimi obrazkami, przedstawiającymi miniaturki różnych uczniów.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 EmptySro Cze 14 2023, 11:31;

- O kurcze, serio? – zachwyciła się, jeżeli faktycznie melodie mogłyby zacząć grać po otworzeniu strony, byłaby to jeszcze wspanialsza pamiątka i niespodzianka. Mogliby dodać muzykę do konkretnych wydarzeń, a nawet z opowieści z ferii zawrzeć jakąś ludową melodię Smoczych Ludzi, budząc dodatkowe wspomnienia. – Umiałbyś je wykonać? Bo jak ja bym spróbowała, to kronika skończyłaby w popiołach… – zażartowała, chociaż naprawdę nie planowała podejmować się trudniejszych zaklęć. Doskonale znała swoje ograniczenia i była nią różdżka.
Cóż, profesorowie mogli powiedzieć coś zgoła innego, a mianowicie, że sama była swoim problemem z niechęcią do poświęcenia czasu na naukę zaklęć, ale traktowała to tylko jak niepoprawne sugestie. Szczególnie, że jej różdżka naprawdę potrafiły być kapryśną królową dramatów, robiąc sobie z niej żarty przy każdej najbardziej nieodpowiedniej do tego okazji.
A co?, zacisnęła usta w wąską linię z miną, która wręcz krzyczała „jak to nic?”. Podeszła jednak do tematu spokojnie, od lat przyjaźniła się z kimś, kto ciągle zaliczał krwotoki z nosa i czasami też ich nie zauważał, więc znowu nie było to dla niej takie dziwne. Po prostu… Martwiące. Nie wiedziała co to oznaczało, a bardzo nie chciała, żeby jej tu zaraz zemdlał.
- Dobrze, dziękuję – zaśmiała się, rozbawiona tym nagłym pytaniem, naprawdę niczego nie zauważył. Może nie było to nic groźnego? Ale nawet jeśli, nie planowała tej „kontuzji” tak zostawić. – Chociaż bardziej skupiłabym się na tobie – uśmiechnęła się delikatnie, ciepło, kiedy pokazała na swoje ucho i kiwnęła na niego głową, podając chusteczkę. – Jakbyś planował mdleć to wiesz, uprzedź, przygotuję poduszkę – zażartowała mimo wszystko, żeby pokazać, że nie chciała się nad nim niekomfortowo roztkliwiać, sama nie przepadała, jak ktoś się nad nią bez powodu pochylał.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Komnata czterech domów - Page 24 QzgSDG8








Komnata czterech domów - Page 24 Empty


PisanieKomnata czterech domów - Page 24 Empty Re: Komnata czterech domów  Komnata czterech domów - Page 24 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Komnata czterech domów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 24 z 25Strona 24 z 25 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Komnata czterech domów - Page 24 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Skrzydlo zachodnie
 :: 
pierwsze piętro
-