Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Cieplarnia numer dwa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 16 z 30 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 23 ... 30  Next
AutorWiadomość


Tamara Markowa
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 556
  Liczba postów : 908
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1486-tamara-markowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2938-tamara-markowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7613-tamara-markowa#212364
http://www.lastfm.pl/user/gabrielle_lucy
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptySob Cze 02 2012, 14:05;

First topic message reminder :


Cieplarnia numer dwa

Tutaj uczniowie i studenci zajmują się roślinami o średnim stopniu zagrożenia. Nie są one tak niebezpieczne, jak mandragory czy wnykopieńki, jednak również trzeba poświęcić im sporo uwagi.

Opis zadan z OWuTeMów:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Freja Nielsen
Freja Nielsen

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 169cm
C. szczególne : śnieżnobiałe włosy; pojedyncze rzemyki na nadgarstkach
Galeony : 742
  Liczba postów : 520
https://www.czarodzieje.org/t18384-freja-nielsen
https://www.czarodzieje.org/t18412-freja-nielsen#524470
https://www.czarodzieje.org/t18386-freja-nielsen#523423
https://www.czarodzieje.org/t18418-freja-nielsen-dziennik#524592
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPią Mar 20 2020, 13:12;

Roślina w odpowiednich rękach potrafi się odwdzięczyć najpiękniejszym plonem – w domu Freji nigdy nie brakowało zieleni. Była ona traktowana nie tylko jako element ozdobny mający tchnąć barwę w mahoniową przestrzeń, a raczej jak domownik, któremu należy poświęcić odpowiednią ilość czasu i uwagi, aby mógł rozkwitać. Inge była przekonana, że z roślinami łączy nas pierwotna więź, i bardzo o jej pielęgnowanie dbała.
doceń je, a podarują ci zdrowie, zwykła mawiać.
Myśl o zajęciach z zielarstwa wprawiała ją w stan niecierpliwego oczekiwania i ciekawości, którą chciała jak najszybciej poskromić. W jej pamięci wciąż żywe były obrazy z zajęć przyrodniczych odbywających się w plenerze przynależącym do szkoły w Stavefjord. Piesze wędrówki z mapą w dłoni i poleganie na sile własnych nóg, orientacji w terenie oraz bystrości wzroku i umysłu pozwalały na integrację z przyrodą, przeobrażenie się w prawdziwego poszukiwacza oraz nabieranie szacunku do niezwykłych właściwości flory, której obecność dawała nam życie w postaci tlenu i pokarmu. Krajobraz brytyjski był zgoła odmienny od tego, w którym zwykła dorastać, a więc krył w sobie nieznaną jej jeszcze magię i tajemnice. Schowała ciało pod przydługim swetrem malowanym błękitem nieba i utkanym z wełny merynosów - pogoda na zewnątrz namawiała do opatulenia się szczelniej szalem, ale jej skóra była przystosowana do niskich temperatur.
Przed cieplarnią dostrzegła już kilka oczekujących na zajęcia sylwetek - w większości jej nieznanych. Niecałe dwa lata na terenie Hogwartu to zdecydowanie za mało czasu na rozeznanie się wśród licznych twarzy uczniów, szczególnie w przypadku braku wrodzonej umiejętności pozwalającej na swobodne i spontaniczne nawiązywanie znajomości. Ktoś mógł określić jej zdystansowanie jako mrukliwość (co za nonsens, to przecież zwykły szacunek dla czyjegoś czasu!), ale w jej kulturze nie zwykło się zawracać innym głowy z byle powodu swą osobą. Mimo to kiwnęła króciutko na powitanie zgromadzonym. Oparła się o pobliskie drzewo i przejechała opuszkami palców po pozłacanym grzbiecie trzymanej przez siebie książki (niegdyś grubego zeszytu w miękkiej oprawie, który trochę przerobiła przy pomocy igły i nici), w której trzymała spis każdej poznanej rośliny wraz ze szkicami, przeznaczeniem i właściwościami. W nieco pożółkłej kopercie chowała listy od Olafa (ostatni sprzed czterech miesięcy, którego treść spędzała jej skutecznie sen z powiek) oraz wiele listów pisanych przez nią samą, które nie dotarły ostatecznie i nigdy nie miały? do swojego odbiorcy, ale zebrane w jednym miejscu oczyszczały duszę ze słów niewypowiedzianych. Przywoływała myślami Aslana, który wypowiadał się nieco chłodniej o zajęciach z zielarstwa, a rośliny nie stanowiły dla niego celu samego w sobie - były raczej czymś, co go do niego przybliżało. Niemniej, zwykł jej towarzyszyć podczas zajęć, które zawierały w sobie elementy uzdrawiania. Nie widziała go w pokoju wspólnym, właściwie nie przemknął przed jej tęczówkami od dłuższego czasu, a ich kontakty ograniczyły się do zdawkowego hei - cześć. Może miał dużo na głowie, a może nie.
Może po prostu nie spali po nocach z zupełnie innych powodów.

@Aslan Colton
Powrót do góry Go down


Nancy A. Williams
Nancy A. Williams

Absolwent Hufflepuffu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Burza brązowych loków na głowie i uśmiech przyklejony do twarzy, tatuaż z runą algiz na lewej kostce
Galeony : 233
  Liczba postów : 1606
https://www.czarodzieje.org/t18035-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18049-nancy-ava-williams#512833
https://www.czarodzieje.org/t18036-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18312-nancy-a-williams-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPią Mar 20 2020, 13:16;

Po powrocie z ferii zdecydowanie nie można było narzekać na brak zajęć. Nie minęło wcale dużo czasu, a już Nancy niemal zapomniała, że było wolne. Jak to na początku każdego semestru postanowiła sobie, że jak na pilnego ucznia przystało będzie chodzić na wszystkie zajęcia, ale powoli zaczynała rezygnować z tego planu. Chęci i motywacji było z każdym dniem coraz mniej, ale na zielarstwo jednak zdecydowała się przyjść. Opieka nad roślinkami należała do jej zainteresowań, więc ubrana w szkolny mundurek i ciepły płaszcz chroniący przed deszczem udała się do cieplarni.
- Cześć! - Przywitała się ze wszystkimi wesoło jak to miała w zwyczaju. I posłała kilka uśmiechów do znajomych twarzy. Chwilę wahała się czy do kogoś podejść, czy stanąć gdzieś z boku, ale ostatecznie zagadnęła Puchońską koleżankę @Yuuko Kanoe.
- Hejka! Mogę się przysiąść? Albo raczej przystanąć? - Zapytała uśmiechając się przyjaźnie. Wolała zapytać, bo może dziewczyna na kogoś czekała, albo zwyczajnie nie miała ochoty z nikim rozmawiać.
- Paskudnie dzisiaj... Mam nadzieję, że Vicario nie każe nam długo tak moknąć... - Dodała jeszcze naciągając głębiej kaptur na głowę. Pogoda pozostawiała wiele do życzenia, ale powoli rosnąca temperatura zwiastowała nadejście wiosny. Nancy z niecierpliwością czekała na te pierwsze ciepłe, słoneczne dni.
Powrót do góry Go down


Ofelia Willows
Ofelia Willows

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.76
C. szczególne : Brak łuku kupidyna na górnej wardze.
Galeony : 463
  Liczba postów : 259
https://www.czarodzieje.org/t18464-ofelia-willows
https://www.czarodzieje.org/t18487-skrzynka-pocztowa-ofelii
https://www.czarodzieje.org/t18479-kuferek-ofelii
https://www.czarodzieje.org/t18514-ofelia-willows-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPią Mar 20 2020, 14:01;

Ofelia traktowała zielarstwo, jako jedną z bardziej luźniejszych lekcji. Duszne, szklarniowe powietrze, sprawiało, że przypominała sobie o przydomowej szklarni. Trzeba jednak przyznać, że orłem z tego przedmiotu nie była. Pomimo wakacyjnych nauczań jej ojca, często gubiła się podczas tych zajęć. Nie przeszkadzało jej to jednak w czerpaniu przyjemności z zajmowania się roślinami. Przecież każdy potrzebuje nieco opieki, czyż nie? Dzisiejszy temat miał się wiązać z uzdrawianiem, a to jest najbliższa z dziedzin dla Ofelii, więc nastawiła się na bardziej interesujące zajęcia niż zazwyczaj.
Spokojnym krokiem ruszyła w stronę wskazanej w planie szklarni. Przed wyjściem z zamku, spięła włosy w luźny kok, żeby nie przeszkadzały jej podczas lekcji i przyodziała coś cieplejszego na tą ponurą, przedwiosenną pogodę. Gdy dotarła, ujrzała już grupę uczniów i studentów. Niektórzy rozmawiali, inni marznęli, a jeszcze inne osoby stały z boku. Przywitała wszystkich z ciepłym uśmiechem. Poprawiła jeszcze ciepły szalik w barwach jej domu i również stanęła gdzieś na boku, czekając na panią Vicario. Chciała się jeszcze nacieszyć ostatnimi wdechami świeżego powietrza, pomimo że było wilgotne i ciężkie, przed wejściem do dusznego pomieszczenia...
Powrót do góry Go down


Kore Blondeau
Kore Blondeau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 174
C. szczególne : piękna twarz, figura modelki, powolne, dystyngowane ruchy, spokojny uśmiech, rumiane policzki
Galeony : 32
  Liczba postów : 38
https://www.czarodzieje.org/t18408-kore-blondeau
https://www.czarodzieje.org/t18497-hades#526884
https://www.czarodzieje.org/t18486-kore-blondeau
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPią Mar 20 2020, 19:16;

Chyba setne westchnięcie wydobyło się spomiędzy pełnych warg Blondeau. Gdyby tylko mogła to zatopiłaby głową pomiędzy kolejnym tomem taniego, mugolskiego romansu, które wchłaniała z prędkością nad świetlną. Niestety albo stety, jeszcze studiowała i nie mogła pozwolić sobie na swodobne bimbanie i opuszczanie zajęć szkolnych.
Było zimno, było tłoczno, a przede wszystkim było przestraszanie, przeogromnie nudno. Zależało jej jednak na majątku ojca, więc chcąc niechcąc zmuszała się do nauki albo raczej biernego uczęszczania na zajęcia, byleby zły i niedobry papa był zadowolony albo raczej nie zawracał głowy zajętej niezwykle ważnymi sprawami Kore.
W ciszy rozglądała się w poszukiwaniu znajomej twarzy, bliskiej relacji, interesującego obcego przynajmniej, który chociaż na chwilę odwróci jej myśli od tych samobójczych, nieprzyjemnych, nie niosących niczego dobrego wytworów umysłu.

(zapraszam do pogadania)
Powrót do góry Go down


Skyler Schuester
Skyler Schuester

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Galeony : 1521
  Liczba postów : 2519
https://www.czarodzieje.org/t17504-skyler-schuester#491351
https://www.czarodzieje.org/t17509-blue-sky#491410
https://www.czarodzieje.org/t17506-skyler-schuester#491388
https://www.czarodzieje.org/t18314-skyler-schuester-dziennik#521
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPią Mar 20 2020, 22:48;

Wciąż nie kupił jeszcze nowego puchońskiego szalika, odkąd "zgubił" poprzedni, a impulsywnie oddał ten, który dostał od Finna, więc nawet teraz, gdy byłby gotowy się z nim przeprosić, nie mógł tego zrobić i próbował zasłonić gołą szyję kołnierzem kurtki. Już z daleka za to dostrzegł licznie występujące przed cieplarnią kolorki Hufflepuffu, więc ściągnął kąciki ust w dół w hamowanym uśmiechu zadowolenia, które stopniało gwałtownie, gdy dostrzegł sylwetkę @Vinícius Marlow, która gdzieśtam przemykała mu przed oczami w ciągu ostatniego tygodnia. Czując, że wypalony przed chwilą w ukryciu Błękitny Gryf, jednak nie działa aż tak uspokajająco, zdecydował, że tak jak do tej pory, prostu zaciśnie na chwilę zęby i ominie Viniego szerokim łukiem, od razu po tym witając się z obecnymi Puchonkami (@Ofelia Willows @Nancy A. Williams) uśmiechem, a jeśli miały na to ochotę, to i przyjacielskim uściskiem. Na deser zostawił sobie oczywiście @Yuuko Kanoe, którą objął ramionami i ucałował krótko w czubek głowy, wdrażając plan, by maksymalnie przyzwyczajać ja do dotyku w miejscach publicznych, by mniej krępował ją później na scenie. Miało to jakiś sens, prawda? Otwierał już usta, by poskarżyć się jej na stan liści swojej roślinki z zadania z koła, ale jednak uśmiechnął się tylko, nie chcąc przeszkadzać dziewczynom w rozmowie i zagestykulował niezręcznie, wskazując gdzieś w bok z cichym "jak coś to tam sobie będę", po czym zgodnie z wskazanym kierunkiem, odsunął się na kilka solidnych kroków, grzebiąc w torbie za drobnymi fiolkami eliksirów. Nie był co prawda na pamiętnej przez wszystkich lekcji Vicario z jemiołami, ale plotki chodziły, że było na niej dużo ofiar, więc tym razem wziął ze sobą trochę wiggenowego, czyszczącego rany i regenerującego. Just in case. Głównie z myślą o Puchonach, ale przecież nie powstrzyma się od pomocy, jeśli ktokolwiek zostanie ranny. Nawet jeśli trafi na Makaroniarza.
Powrót do góry Go down


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4498
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPią Mar 20 2020, 23:20;

Mefisto lubił sobie brudzić rączki, toteż chętnie zaznaczał swoją obecność na zajęciach z Zielarstwa. Zdecydowanie wolał zwierzęta, jednak nawet brak ręki do roślin nie potrafił odpędzić go od pchania się do nich. Może po prostu się przyzwyczaił, a może potrzebował wymówki żeby uciec z zatłoczonego, dusznego zamku...
Energii mu dzisiaj nie brakowało. Kurtka, zniszczona podczas poprzedniej pełni, nie trzymała ciepła jakoś szczególnie dobrze - może jednak wypadało skorzystać z magii, zamiast zaszywać dziury na szybko, pozostawiając na materiale wypukłości po śladach pazurów. Dlatego też, nie chcąc przemarznąć przed wejściem do cieplarni, Nox postawił na szybkie tempo, pocierając podczas niego dłonią o dłoń i powstrzymując się od mimowolnego nucenia You're the one that I want z wystawianego niedługo musicalu. W zachowaniu milczenia pomogło mu wsadzenie do buzi befsztykowego lizaka, którego miał (niewielką) nadzieję skończyć przed nadejściem Vicario. Nie spodziewał się kłopotów po zwykle wyluzowanej nauczycielce.
Przemknął szybkim spojrzeniem po zebranych pod cieplarnią Hogwartczykach, chcąc już doskoczyć do najbardziej rozgadanej grupki, kiedy wypatrzył kogoś zdecydowanie bardziej pociągającego przyciągającego. Uniósł tylko rękę w ramach powitania do @Vinícius Marlow, posyłając mu przy okazji lekki uśmiech. Wieki tego Puchona nie widział, ale najwyraźniej Zielarstwo to ich thing czy coś.
- Skyyy - przeciągnął melodyjnie, pozwalając sobie na zdecydowanie szerszy uśmiech, bo jego ofiarą miał być właśnie sam prefekt. - Przeziębisz się - poinformował go w dokładnie tym samym radosnym tonie, by zaraz poprawić jego postawiony kołnierz, co oczywiście niczego nie miało szans zmienić... Poza dzielącym ich dystansem.
Powrót do góry Go down


Lara Burke
Lara Burke

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Kolczyk w nosie, oraz obok dolnej wargi, bardzo jasne włosy często ma przy sobie swojego nieśmiałka. Powoli wraca na właściwe tory
Galeony : 201
  Liczba postów : 586
https://www.czarodzieje.org/t18343-lara-burke#521843
https://www.czarodzieje.org/t18362-listy-lary#522823
https://www.czarodzieje.org/t18352-lara-burke#522441
https://www.czarodzieje.org/t18489-lara-burke-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptySob Mar 21 2020, 14:09;

Lara Burke miała bardzo dokładnie sprecyzowane plany na przyszłość.Doskonale wiedziała, że chce stać się uzdrowicielem, pracować w Mugnu, więc robiła dokładnie to, czego wymagano od potencjalnego przyszłego uzdrowiciela. Rozwijała się w odpowiednich dziedzinach magicznych, starała się uczęszczać na kursy i tym podobne. Dlatego też tego dnia przemierzała błonia, aby dostać się w okolice cieplarni. Zbliżała się lekcja zielarstwa, a ona, nauczona błędami z poprzednich dni (ciekawe jaką lekcję mogłaby mieć na myśli, nieprawdaż?), nie zamierzała się spóźnić. Jej buty mlaskały w błotnistych kałużach, kiedy przemierzała błonia. Pomimo tego, że temperatura była już dodatnia, a wokół nie było już śniegu, paskudna aura utrzymywała się tworząc pogodę, której Lara najbardziej nienawidziła; wszędzie było mokro, szaro, zimno i błotniści. W takich warunkach o upadek nie trudno, a jeszcze łatwiej się zaziębić. Gryfonka wiedziała, że najprawdopodobniej będą musieli spędzić trochę czasu przed cieplarnią w oczekiwaniu na nauczyciela, dlatego ubrała się odpowiednio. Gruby, czarny płaszcza dobrze izolował, a gdyby jednak miał on okazać się niewystarczający, przerzuciła luźno przez szyję gryfoński szalik. Za wczas związała swoje blond-różowe włosy w kitkę, przez co jej liczne, srebrne kolczyki były teraz dokładnie widoczne. Nie była szczęśliwa z powodu tego, że udawała się na lekcję. To znaczy, o ile same zajęcia jej nie przeszkadzały, tak pogoda sprawiała, że miała ochotę wrócić do zamku, złapać kubek parującego kakao i schować się pod kołdrą z jakąś dobrą książką. Zamiast tego, dzielnie człapała przed siebie, pozostawiając resztki dobrego samopoczucia daleko w tyle. I chyba nic nie zapowiadało się na to, aby cokolwiek mogło to zmienić.
Powoli zbliżała się do większej grupki studentów, którzy tak samo jak i ona, zamierzali uczestniczyć w zajęciach. Z daleka rozpoznała kilka znajomych twarzy, ale nie szczególnie miała ochotę, aby nawiązywać większe konwersacje tego dnia. Kiedy dostrzegła @Kore Blondeau od razu uznała, że musi do niej podejść. Może razem będzie łatwiej znieść te zajęcia i pogodę, która im towarzyszyła?
-Przysięgam, że jeśli pozostaniemy na zewnątrz dzisiejszego dnia, to sama się potraktuję cruciatusem. - mruknęła, jakby standardowe "cześć, co u ciebie?" wyszło już dawno z użycia. Miała nadzieję, że może chociaż Kore miała mniej wisielczy nastrój, niż ona.
Powrót do góry Go down


Melusine O. Pennifold
Melusine O. Pennifold

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 169
C. szczególne : turban na głowie z magicznymi wzorami, piegi na twarzy, płynne ruchy, zwiewne ubrania;
Galeony : 758
  Liczba postów : 653
https://www.czarodzieje.org/t15444-meluisne-pennifold
https://www.czarodzieje.org/t15473-meluzyna#415677
https://www.czarodzieje.org/t15446-meluisne-pennifold#414814
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptySob Mar 21 2020, 16:11;

Próba IV na kółko zielarskie 4 + 2 - 1 = 5 pkt xd

Cóż w przeciwieństwie w sumie do większości tu zebranych, ja uważałam że zielarstwo było wręcz podstawą magii! A w przynajmniej w moim wodnym świecie, gdzie rośliny znajdujące się w jeziorach wciąż w mojej opinii nie miały wystarczających badań i nie poświęcono im tyle uwagi ile się powinno. Najwyraźniej podobnie jak ja nie poświęcałam wystarczająco czasu dla mojej roślinki, gdyż ostatnio zobaczyłam, że chociaż kwiatek w końcu się rozwinął i zaczął ładnie kwitnąć, to przeszkadza mu wszystko. Nie mam pojęcia jakim cudem nadmiar słońca sprawił, że gorzej się rozwinęła, ale byłam szczerze poirytowana moimi poczynaniami w dziedzinie roślinki. Może potrzebowałam po prostu jeszcze więcej lekcji zielarstwa, żeby się go douczyć? Przychodzę na lekcję i od razu staję nieopodal Victorii, witając się z nią buziakiem w policzek i zauważając Violettę do której macham dziko i już łapię dłonią całą w pierścionkach nadgarstek Vicky, żeby stanąć obok drugiej Krukonki, którą witam w podobny sposób; poprawiam automatycznym gestem turban na głowie, dziś z rozłożystym, kwitnącym drzewem na błękitnym tle, które poruszało się magicznie, niby na wietrze.
- Jak tam dziewczyny, sprawdzałyście już czy potraficie śpiewać, czy tam recytować? - pytam od razu zamiast zajmując się zielarstwem to gadając o musicalu. Może to dlatego, że tak mocno nim się zajęłam, zapomniałam o mojej roślince? Jestem jednak całkiem wkręcona w temat naszego przedstawienia i całkiem nie mogę się doczekać prób, dlatego pewnie zgarniam moje towarzyszki do śpiewania momentalnie do siebie. - Ja jestem w tym średnia. Nie wiem jak sobie poradzę i z tym i tańczeniem - mówię jeszcze zmartwiona tym, że mój perlisty śmiech nie przemienia się tak łatwo jak myślałam w słowiczy trel. Rozglądam się jeszcze za atrakcyjną Estellą, na którą zawsze jest miło popatrzeć w czasie tej mojej ulubionej lekcji.

@Victoria Brandon @Violetta Strauss
Powrót do góry Go down


Stephanie Davies
Stephanie Davies

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 169cm
Galeony : 743
  Liczba postów : 245
https://www.czarodzieje.org/t18500-stephanie-davies#527141
https://www.czarodzieje.org/t18509-korespondencja-stefanii#527458
https://www.czarodzieje.org/t18502-kuferek-stefy#527140
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptySob Mar 21 2020, 21:08;

Zielarstwo z elementami uzdrawiania - przeczytała w myślach, wpatrując się w harmonogram zajęć. Suuuper, następna lekcja do wrzucenia do zbioru tych, które pasowałoby ogarnąć, bo praktyczne i przydatne, ale do tego przydałby się bystry umysł i chęci i tu pojawia się problem. Jedynymi zajęciami, które w jakimś stopniu lubiła i nie sprawiały jej większych problemów były zaklęcia i transmutacja, pozostałe niestety jakoś jej nie podchodziły.
Przekraczając bramę szkoły, skierowała swoje kroki w stronę cieplarni, gdzie miały odbyć się zajęcia. Miała spore nadzieje, że pani profesor jednak nie będzie popisywać się swoją wiedzą, będzie mówić w języku angielskim, a nie języku elfów i Stefa zrozumie choć połowę tego co niejaka Estella Vicario będzie chciała przekazać.
Zbliżając się do wyznaczonego przez nauczycielkę miejsca spotkania, z daleka widziała gromadzących się uczniów. To był kolejny powód dla którego lekcje były męczarnią. Tłum ludzi (mały bo mały, ale dla niej tłum), których niekoniecznie znała, albo znała tylko oni udawali, że jej nie widzą, zajęci rozmową z innymi ciekawszymi osobnikami lub po prostu znudzonych życiem do tego stopnia, że nawet zwykłe "cześć" to dla nich ujma na honorze. Ale cóż szkoła to nie zawsze przyjemność, więc i teraz musiała jakoś przeżyć te zajęcia.
Kiedy dotarła przed cieplarnię numer dwa, omiotła tylko spojrzeniem zgromadzonych zainteresowanych i oparła się o pobliskie drzewo nieopodal cieplarni, cierpliwie czekając na rozpoczęcie lekcji, nie licząc zbytnio na to, iż ktoś przed tym, do niej zagada.

// zachęcam do wtargnięcia w wygodną strefe komfortu Stefanii  wub  Do zagadania!
Powrót do góry Go down


Annabell Helyey
Annabell Helyey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170,5
C. szczególne : intensywnie niebieskie oczy; tatuaż ciągnący się od uda do żeber; węgierski akcent
Galeony : 287
  Liczba postów : 391
https://www.czarodzieje.org/t18101-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18110-listy-do-ann#514950
https://www.czarodzieje.org/t18102-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18304-annabell-helyey-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptySob Mar 21 2020, 22:37;

Zielarstwo było jej potrzebne, a jakże! Oczywiście najbardziej skupiała się na zaklęciach uzdrawiających, jednak prawda była taka, że nie samymi zaklęciami uzdrowiciel żył, bowiem wiele roślin było niebywale przydatne i zwyczajnie potrzebne w tej dziedzinie, podobnie zresztą jak eliksiry. Tak więc w całkiem niezłym humorze szła do cieplarni numer dwa, zastanawiając się z czym też przyjdzie im się dzisiaj zmierzyć. Spodziewała się też zobaczyć na tej lekcji swojego brata, ten niekoniecznie przykładał się do uzdrawiania co właśnie do zielarstwa, chociaż wątpiła, że chodziło tutaj o ich leczniczą naturę. Powoli stawiała kroki po hogwarckiej posadzce, doskonale zdając sobie sprawę, że ma jeszcze czas, o czym mówił zegarek na jej nadgarstku. Zdecydowanie wolała lekcje, które odbywały się w południe, tudzież całkiem po południu, nie tak jak ostatnie miotlarswto – po śniadaniu. Poranek był zdecydowanie parszywą porą na jakiekolwiek zajęcia prócz odpoczynku po wstaniu.
Dotarła w odpowiednie miejsce i rozejrzawszy się po zebranych już uczniach, stwierdziła, że nie widzi wśród nich jej brata. Dziwne… Wzruszyła jednak ramionami, nie jej sprawa, przecież go nie pilnowała, miał swój rozum, w co chwilami wątpiła, właściwie częściej niż chwilami, ale niech będzie, stańmy na tym, że ma swój mózg i czasami go nawet używał. Przystanęła gdzieś między innymi , czekającymi na rozpoczęcie zajęć, rzucając krótkie „cześć” do osób, które już znała. Jakoś niespecjalnie miała ochotę na zagadywanie kogoś nowego.

| Ann nie ma ochoty do nikogo zagadać, ale ktoś do niej może :D
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1880
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 12:02;

To zdecydowanie nie były jej buty, ale po wyhodowaniu rumiankowego monstrum na parapecie dormitorium czuła się potężną zielarką i wierzyła, że nie tylko szkód mogłaby narobić na zajęciach Estelli. Choć z pewnością coś miało pójść nie tak, kiedy Davies otrzymywała opcję zajmowania się nieznanymi, zapewne trudnymi w utrzymaniu roślino-stworzonkami.
- Piękna kuzyneczko! - radośnie podniesionym głosem przywitała się ze Stefką, która minę miała nie dość, że niepewną, to i smętnie odległą nadchodzących zajęć. Z tego, co kojarzyła, obie miały podobne zielarskie zdolności, ale żeby tak od razu się łamać? Nie, nie ma mowy.
- Skyler, przyznaj się, sterroryzowałeś mi borsuczą Davies o aktywność na lekcjach. - zwróciła się do prefekta Puchonów, który, w przeciwieństwie do Morgan, rzeczywiście do swojej roli nadawał się i był duszyczką, która doskonale potrafiła przekonać bliższe i dalsze mu osoby do tego, aby nie tylko uczęszczały na lekcje, ale i nieco silniej wsiąkły w życie szkoły. Moe umiała jedynie bezlitośnie gonić do mioteł. Ale taka zdolność w zupełności jej wystarczyła.
- Jak ferie? - ciekawiły ją losy Steph podczas przerwy w lekcjach, bo przecież lwia część Hogwartu (co nie znaczy, że sami Gryfoni) była wtedy w Alpach, zwiedzając, objeżdżając narciarskie stoki, czy korzystając z usług salonu odnowy. Zastanawiała się też, czy Puchonka zdążyła już wejść w jakiś lekcyjny tryb, czy przychodząc na zielarstwo dopiero szukała motywacji i jakiegoś rozpędu przed ostatnią częścią roku szkolnego.

@Stephanie Davies @Skyler Schuester

______________________

But I ain't worried 'bout it
Cieplarnia numer dwa - Page 16 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Stephanie Davies
Stephanie Davies

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 169cm
Galeony : 743
  Liczba postów : 245
https://www.czarodzieje.org/t18500-stephanie-davies#527141
https://www.czarodzieje.org/t18509-korespondencja-stefanii#527458
https://www.czarodzieje.org/t18502-kuferek-stefy#527140
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 13:13;

Większość ludzi w około zdawało się być ożywionymi, jako że Zielarstwo było jedną z pierwszych lekcji po przerwie zimowej, dlatego Stephanie jeszcze gorzej czuła się ze swoim ponurym humorem tego dnia. Oczywiście cieszyła się z powrotu do szkoły, bo jednak przez te wszystkie lata odkąd dowiedziała się, że jest czarownicą, miała więcej wspólnego ze światem magii niż z tym światem do którego wcześniej należała. Jednak obydwa światy były jej bliskie, ponieważ do tego drugiego należeli jej rodzice i siostra, dlatego zazwyczaj była rozdarta zawsze pod koniec wakacji i wszelkich przerw w szkole.
Pogrążona w swoich rozterkach i wewnętrznych przemyśleniach, nie zauważyła pojawienia się Moe, która już z daleka witała się z nią, z jawnym entuzjazmem. Na twarzy Steph od razu pojawił się serdeczny uśmiech.
- Cześć, Moe! - rzuciła przyjaźnie - Brakowało mi dziś twojej dobrej energii. Nie obwiniaj za mój parszywy humor innych, prosze - dodała, zerkając z niepewnością na Sky'a, prefekta Puchonów, którego kuzynka zaczepiła w jej sprawie.
- Wiesz jak jest u mnie w domu - popcorn, herbatka, gruby kocyk i kino domowe. To jest to nasz rytuał zimowy z mamą i siostrą. Do tego tata ostatnio ma faze na meksykańskie żarcie, więc przez tydzień karmił nas burrito i guacamole z nachosami... - przerwała, przypominając sobie tę monotonię, przewróciła oczami - A tobie, Wiewióro, jak minęła przerwa? Anglia czy Szkocja? - dodała po chwili, zainteresowana tym u kogo ostatecznie Moe spędziła ferie.

@Morgan A. Davies @Skyler Schuester
Powrót do góry Go down


Aslan Colton
Aslan Colton

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Galeony : 1931
  Liczba postów : 1014
https://www.czarodzieje.org/t18403-aslan-colton#524234
https://www.czarodzieje.org/t18431-aslan-colton#525085
https://www.czarodzieje.org/t18426-aslan-colton
https://www.czarodzieje.org/t18721-aslan-colton-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 13:56;

W domu Aslana nigdy nie było roślin. Jego rodzice uznawali to za zbędny dodatek i niepotrzebną dodatkową pracę dla skrzatów, które miały wystarczająco do zrobienia w związku z utrzymaniem dość sporawego ogrodu i okolic dworku. Kwiaty w głowie młodego Coltona jawiły się jako symbol ciszy po kolejnej kłótni, jako rozwiązanie każdej sprawy, kiedy nie działało niewyraźnie burknięte przepraszam. Od dziecka spędzał długie godziny w domowej bibliotece, ale nie było mu dane zagłębiać się w tajniki zielarstwa. Dopiero kiełkujące marzenie o byciu w przyszłości uzdrowicielem otworzyło jego oczy na tę dziedzinę. Magia lecznicza, oprócz na zaklęciach, w dużej mierze opierała się na zielarstwie i eliksirach. I była to dla niego wystarczająca motywacja, żeby bez zbędnego marudzenia chodzić na te zajęcia.
To był pierwszy poniedziałek od bardzo dawna, kiedy obudził się wyspany i z dobrym humorem. Nie przeszkadzała mu pogoda za oknem, która nie zachęcała do opuszczenia dormitorium. Wiatr huczał w stare okiennice, z przeraźliwym chłodem oplatając jego obolałe ciało (może i spał dobrze, ale plecy boleśnie dawały o sobie znać po ostatnim treningu Qudditcha). Upewnił się, że ma ze sobą różdżkę i schował skostniałe dłonie w rękawach swetra.
Pod cieplarnią zebrało się już sporo osób, gwar rozmów rozchodził się po błoniach. Jego uwagę przykuła drobna postać oparta o drzewo, skupiona na książce i kompletnie niewzruszona pogodą. Biel jej włosów ostro odcinała się od zieleni terenu i gdy zorientował się, że jest to Freja, szeroki uśmiech zagościł na jego twarzy.
- Nie mogło cię tu zabraknąć – zagadał, wiedząc jakim freakiem zielarstwa jest Krukonka. Miał wrażenie, że dziewczyna jest jakimś egzotycznym ptakiem, totalnie niepasującym do angielskiej, zimnej szkoły. Jej skandynawska uroda od razu zwróciła uwagę Aslana, już od pierwszego dnia studiów, kiedy znikąd pojawiła się w Hogwarcie. O dziwo, jej obecność generowała przyjemne ciepło a nie nordycki chłód. – Dawno cię nie widziałem, zamieszkałaś już w cieplarni?

@Freja Nielsen
Powrót do góry Go down


Russell Alvarez
Russell Alvarez

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : tatuaż na kostce
Galeony : 282
  Liczba postów : 350
https://www.czarodzieje.org/t18225-russell-alvarez#518736
https://www.czarodzieje.org/t18249-poczta-alvaro
https://www.czarodzieje.org/t18236-russell-alvarez
https://www.czarodzieje.org/t18410-russell-alvarez-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 14:21;

Zielarstwo dla Russella było jednym z najciekawszych zajęć. Zwłaszcza że ostatnimi czasami sporo czasu poświęcił nad opieką nad roślinką na dodatkowe zajęcia z zielarstwa. Starał się poświęcić jej jak najwięcej czasu i zadbać o nią jak najlepiej. Jak mu to szło? Nie do końca był pewien. Na pewno innym uczniom szło znacznie lepiej, ale nie chciał narzekać. Roślina nie zwiędła, gleba nie była sucha. Starał się również jej nie przelać, bo to też miałoby skutki uboczne. Tak więc musiał bardzo uważać i obchodził się z nią jak z jajkiem, ale już zdążył się przyzwyczaić i nawet nie wyobraża sobie, co by się stało, gdyby odebrano mu ją. Czułby dziwną pustkę.
Wszedł do sali i zajął miejsce. Zazwyczaj zajmował to samo. No, chyba że ktoś obecnie zajmował mu miejscówkę. Jednak nie tym razem. Spóźnił się czy jednak był na czas? Niezbyt się typ przejmował, ważne, że był na czas. Pomachał kilku znajomym, lekko się uśmiechając. Chyba był jeszcze lekko zaspany pomimo godziny.

/można zagadywać
Powrót do góry Go down


Christina Grim
Christina Grim

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 152 cm
C. szczególne : Niski wzrost, chorobliwa bladość, blizny po poparzeniu na lewej stronie ciała, blizny na lewej ręce po nocy z Drejczim. Dziecinny wygląd. Ubrania z motywami mugolskimi.
Dodatkowo : Likantropia, prefektka
Galeony : 536
  Liczba postów : 408
https://www.czarodzieje.org/t17966-christina-grim
https://www.czarodzieje.org/t17982-kryska-grim#510194
https://www.czarodzieje.org/t17969-christina-grim
https://www.czarodzieje.org/t20719-kryska-grim-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 17:31;

Co zdołało wyciągnąć Kryśkę poza ciepłe mury zamku? Nic innego jak lekcja zielarstwa, które z różnych powodów ją ciekawiło... Powodów niekoniecznie szlachetnych, o których wolała póki co na głos nie mówić, ale w końcu każdy powód jest dobry do zgłębiania wiedzy, nieprawdaż? Opieka nad roślinką, według niej samej, szła jej średnio, więc wolała podszkolić się w zielarstwie, z którym wiązała swoje plany.
Wydawało jej się, że na zajęcia przybyło sporo Gryfonów, a jej przypuszczenia potwierdziły się po przybyciu na miejsce, pod wskazaną w ogłoszeniach cieplarnię. Miała wrażenie, że w pewnym momencie mignęła jej gdzieś pomiędzy zebranymi postać Russella ( @Russell Alvarez ), ale przed wejściem do cieplarni go nie zauważyła. Czyżby poszedł gdzieś dalej?
Do zajęć zastało jeszcze kilka minut, więc Grimowa stanęła gdzieś z boku, uśmiechając się do kilku znajomych osób. Chłód nadal zniechęcał Gryfonkę do wykazywania się towarzysko. Wolała przeczekać pozostały czas w ciepełku, chowając twarz za grubym szalikiem owiniętym wokół szyi.
Powrót do góry Go down


Adrien D. Vegh
Adrien D. Vegh

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183
C. szczególne : ma szpiczaste uszy i dość cyniczne spojrzenie
Galeony : 224
  Liczba postów : 56
https://www.czarodzieje.org/t18276-adrien-d-vegh#524538
https://www.czarodzieje.org/t18429-adorjan
https://www.czarodzieje.org/t18415-adrien-d-vegh#524537
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 19:59;

Opuszczenie przez niego lekcji zielarstwa byłoby swoistą porażką. Każdy w szkole doskonale wiedział, że jeśli ta lekcja się odbywała, to Vegh zawsze się na niej pojawiał, bez względu na okoliczności. Być może jego zainteresowanie roślinami było troszkę zbyt zajmujące, ale każdy miał jakieś hobby i on nie miał zamiaru pozostawać w tym gorszy. A już na pewno nie miał zamiaru przejmować się opinią innych.
W zasadzie był bliski spóźnienia się, tak więc dość szybkim marszem przemierzał kolejne korytarze Hogwartu w drodze do cieplarni numer dwa gdzie miały odbyć się zajęcia. Mimo wszystko stanął przed nią dość spokojnie, rozglądając się po ludziach z typową dla siebie powagą i wymownością w oczach. Dość szybko dostrzegł swoją siostrę gdzieś pomiędzy uczniami i z braku laku postanowił do niej podejść, stając po jej lewej stronie. Kiwnął jej głową z cichym 'cześć'. Miał nadzieję, że szybko to zaczną i równie szybko skończą. Ale nie mial pojęcia czy mieliby się dzisiaj zajmować.


Ostatnio zmieniony przez Adrien D. Vegh dnia Nie Mar 22 2020, 20:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4473
  Liczba postów : 2018
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Moderator




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 20:02;

Nie wpadał zazwyczaj na zajęcia, które pozostali członkowie kadry urządzali dla "wszystkich", ale zielarstwo z elementem uzdrawiania było czymś, czego nie chciał pominąć. Upewniwszy się, że nie będą odbywać się w czasie jego dyżuru, albo zajęć, skierował swoje kroki w stronę cieplarni. Od czasu pomocy Chrisowi z gejzerem w Zakazanym Lesie, starał się nauczyć się czegoś więcej z zakresu uzdrawiania, niż wiedział w tej chwili. Dodatkowo zielarstwo, kolejny temat, który mógł poruszyć, gdyby gajowy znów ignorował fragmenty jego wypowiedzi. Jednakże, aby prowadzić rozmowę na jakimś poziomie, musiał wpierw cokolwiek wiedzieć, a czytanie podręczników i uczenie się suchej teorii nie było nigdy jego ulubionym zajęciem.
Dostrzegł kobietę, jak wychodziła z zamku w stronę cieplarni, więc przyspieszył kroku, aby się z nią zrównać. Uśmiechnął się lekko, nieco zaczepnie, spoglądając na kobietę z góry.
- Profesor Vicario! Słyszałem, że prowadzi dziś pani zajęcia dla wszystkich. Czy mógłbym także wziąć w nich udział? - spytał cicho, pamiętając o opinii, jaką krążyła na temat Estelli i jej zamiłowania do flirtu. Liczył na to, że tak zwany urok osobisty, jaki miał, pomoże mu wkręcić się na zajęcia. - Widzi, pani profesor, chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o roślinach i ich właściwościach - dodał, w myślach dopowiadając sobie, że z całą pewnością O'Connor wie więcej, ale tego zdecydowanie nie mógł mówić na głos.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


April Jones
April Jones

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : mnóstwo piegów, niski wzrost, często nosi kwiaty we włosach
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 1107
  Liczba postów : 314
https://www.czarodzieje.org/t17477-april-autumn-jones
https://www.czarodzieje.org/t17487-hela-sowa-sniezna-april
https://www.czarodzieje.org/t17476-april-jones
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 20:12;

Kiedy mieszkała w Irlandii miała swój własny sklepik zielarski, w którym tworzyła własne maści i inne takie specyfiki. Trochę za tym tęskniła, szczególnie że w zamku nie miała czasu i okazji do zajmowania się takimi rzeczami. Wiedza powoli znikała z jej głowy i nawet te małe doniczki z powszechnymi ziołami, które stały na jej parapecie nie sprawiały, że czuła się z tym lepiej. Chciała w jakiś sposób sobie odświeżyć informacje, więc kiedy dowiedziała się, że Estella prowadzi zajęcia zapytała się, czy może się wkręcić. Kobiety całkiem się lubiły, szczególnie po meczu kadrowym. Oblewanie zwycięstwa zawsze wzmaga więzi.
Nie chciała się spóźnić, więc wyszła z zamku trochę wcześniej. Stała daleko, nie chcąc znowu wzbudzić sensacji swoją osobą (bo nie wiedziała czemu uczniowie zawsze patrzyli na nią jak na kosmitę),a kiedy dostrzegła swoich kolegów odetchnęła z ulgą. Skoro nie była jedynym dorosłym to już się nie przejmowała opinią dzieciaków. Podeszła do swoich kolegów z kadry i przywitała się z obojgiem. Liczyła na to, że Estella nie będzie miała problemów z przyjęciem mężczyzny do cieplarni.


/Jednak przyszłam, bo mam Josha jako wymówkę 8D
Powrót do góry Go down


Clementine Wright
Clementine Wright

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163 cm
C. szczególne : niesforna grzywa; śpiący wyraz twarzy; gdy się śmieje, chrząka; akcent Essex
Galeony : 79
  Liczba postów : 81
https://www.czarodzieje.org/t18392-clementine-wright#523794
https://www.czarodzieje.org/t18393-clementine-wright#523830
https://www.czarodzieje.org/t18391-clementine-wright#523781
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 20:43;

Clementine powzięła postanowienie, że podciągnie się z dwóch dziedzin - eliksirów i zielarstwa. Żadna z nich nie była mocną domeną Puchonki, w żadnej z nich nie czuła się pewnie i każda z nich wzbogaciła ją o jedną czy dwie traumy w życiu, niemniej jednak nie brakowało jej zapału (przynajmniej na razie). Do końca semestru było jeszcze trochę czasu, toteż miała jeszcze szansę nadrobić swoje oceny, co nieco ją pocieszało. I tak nie sądziła, by odważyła się zgłosić zielarstwo jako jeden z przedmiotów zdawanych na OWUTEMach, niemniej jednak na świadectwie ładnie by wyglądał taki Zadowalający.
No bo umówmy się, na nic więcej nie liczyła, a nawet Z było bardzo wybujałym marzeniem w tej chwili.
Zjawiła się przed cieplarnią prawie na styk, ale nauczycielki jeszcze w tłumie nie było. Była za to pani Jones z wróżbiarstwa i pan Walsh od latania, co nieco panienkę Wright zdziwiło. Skinęła im głową na przywitanie, aby nie wyjść na niegrzeczną, po czym stanęła przy grupce najbardziej znajomych i przyjaźnie wyglądających osób.
- Hej! - przywitała się z @Morgan A. Davies, @Stephanie Davies i @Skyler Schuester, uśmiechając się przy tym ciepło i pogodnie. Wyciągnęła z kieszeni gumkę do włosów i zaczęła pomału przygotowywać swoją blond grzywę do spięcia w jakiś luźny kucyk, by móc swobodniej pracować z roślinami i ziemią. Dostrzegła gdzieś obok @Maximilian Brewer i posłała mu nieśmiały uśmiech - prawdopodobnie nawet tego nie zauważył, a jej z automatu zrobiło się strasznie głupio, że w ogóle próbowała jakkolwiek zwrócić na siebie jego uwagę. Podążyła wzrokiem gdzieś dalej, aż w końcu spoczął na postaci @Annabell Helyey, którą też pozdrowiła uśmiechem, tym razem szerszym i bardziej radosnym. - O czym gadacie? - wbiła się w rozmowę grupki, przy której stała.
Powrót do góry Go down


Estella Vicario
Estella Vicario

Nauczyciel
Wiek : 43
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 223
  Liczba postów : 531
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3548-estella-vicario#108434
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Specjalny




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyNie Mar 22 2020, 20:45;

Było zimno, niezbyt przyjemnie i na pewno do wiosny było daleko, więc nic dziwnego, że mimo wszystko nie zamierzała trzymać ich tutaj długo. O, no może chwilę dłużej, bo jednak zatrzymał ją profesor Walsh i nie bardzo jej się spieszyło do studentów, ale mimo wszystko zjawili się tutaj w końcu w dwójkę.
-Ależ proszę, panie profesorze, zapraszam… - zamruczała, kiedy tylko zadał jej pytanie. Wręczyła mu  jakieś pudła, a sama zmierzała przodem, chociaż niespecjalnie się spieszyła, bardziej skupiając się chyba na kręceniu biodrami. Przywitała się ze wszystkimi, posyłając im radosne uśmiechy.
-Chodźcie, chodźcie, dość tego stania na dworze, kochani, idziemy! Już, szybko! - rzuciła jeszcze pani profesor, śmiejąc się ciepło na widok zebranych studentów, którzy wyglądali teraz jak stadko zmokłych kur. Oczy jej błyszczały, energicznie podeszła do drzwi cieplarni i otworzyła ją, by wpuścić wszystkich zaraz za sobą, po czym stanęła przed stołami, które tam rozstawiła wcześniej. Na nich znajdowały się przygotowane pudła, czy może raczej skrzynie, szczelnie zakryte, część z nich miała przyczepione czerwone kółeczka, a do wszystkich na pewno dało się wsunąć rękę. Ustawiono je na trzech stołach, każde z pudeł miało własną literę. Pani profesor skinęła na Walsha, by podszedł do niej z pudełkami, którymi wcześniej go obarczyła - w jednym znajdowały się litery, w drugim piłeczki z numerkami - ale najpierw miała do niego jeszcze prośbę.
-Zamknie pan za nami, profesorze? W końcu nie chcemy, żeby wszyscy widzieli, jak dzieje się magia - rzuciła rozbawiona, a następnie zwróciła się do uczniów. - Proszę, podchodzicie do nas, losujecie po jednej kuleczce i po trzy litery każdy! Jak widzicie - stoły mają swoje numerki, ten na lewo to dwójki i piątki, w środku są jedynki i czwórki,  a ten po prawej to trójki i szósteczki. Litery są przy pudełkach, wybieracie tylko jedno! Te oznaczone na czerwono są nie-bez-pie-czne - powiedziała, niby to poważnie, ale widać było, że cały czas robi sobie żarciki. A może po prostu była całkowitym lekkoduchem i nie przejmowała się tym, co się może stać? Dodała jeszcze, że jeśli ktoś się boi, to na stoliku są rękawice, których można użyć, a potem, w każdej chwili, mogą również umyć ręce.
- Swoje wybory zapisujecie na karteczkach! Nie krzyczycie, żeby inni się wami nie sugerowali, podchodzicie do mnie i mówię wam, czy zgadliście, czy nie, umowa stoi? - spytała. -Mamy jakiegoś niesamowicie odważnego ochotnika? I nie może to być pan, profesorze. Jestem pewna, że mężnie rzuciłby się pan na to straszne zadanie, ale niech wykażą się uczniowie! April, proszę cię, gdzieś na końcu, dzisiaj rządzi młodzież! - zakomunikowała jeszcze i wysunęła przed siebie jedno z pudełek, grzechocząc nim i zachęcając młodzież do tego, by podeszła.

Omawiam i opisuję

Każdy z was rzuca kostkami w następujący sposób:
Rzut zwyczajną kostką 1-6, która określa grupę, w ramach której szukacie swojej rośliny;
Rzut trzech liter, które określają rośliny, do których możecie podejść;
Rzut zwyczajną kostką 1-6, która dotyczy dodatkowych sytuacji losowych, jakie zostaną opisane w kolejnym poście (wyniki sumujecie)
Spośród trzech wylosowanych liter - wybieracie jedną i podchodzicie do jednego pudełka, którego zawartość możecie sprawdzić. Nie biegacie po wszystkich, nie zmieniacie zdania, jeden gracz = jedna roślina. Jeśli wylosujecie litery, które zostały już wybrane przez innych - macie prawo do jeszcze jednego rzutu trzech liter, jeśli i one są już wybrane, wybieracie literę, której jeszcze nikt nie ma! Dotyczy to obrębu wszystkich grup. Gdyby w wylosowanej przez was grupie została tylko jedna roślina - podchodzicie do niej, nie zmieniacie grupy. Oczywiście, jeśli w obszarze grupy wszystkie rośliny będą wybrane - automatycznie musicie przejść po prostu do grupy drugiej lub trzeciej.
Joshua i April - ponieważ jesteście nauczycielami, piszecie posta przed Victorią i Maximilianem, wybierasz jedną z pozostałych roślin. Posty Maximiliana i Victorii pojawią się bezpośrednio przed postem nauczyciela, otrzymają to, co zostanie.

W poście musicie podejść do pudełka, które jest zasłonięte, da się do niego tylko wsadzić rękę, nie widzicie, co jest w środku. Możecie założyć cienkie rękawice ochronne, które dalej będą pozwalały wam na wyczucie kształtu etc. rośliny. Przy roślinach, które są niebezpieczne, mogą wam coś zrobić - na pudełkach znajdują się czerwone kropki, więc szczególnie uważajcie (rośliny te posiadają w spisie specjalne uwagi). Rośliny zgadujecie po opisie, jaki dołączony jest do każdej litery.
Każda odgadnięta przez was roślina daje wam + 10 punktów dla domu oraz + 1 do pierwszego rzutu kostką w Etapie II.

Ważna uwaga: opisy roślin posiłkowane są na naszym spisie, wiki Harry Potter oraz wikipedii, w miejscach, gdzie są to rośliny pospolicie występujące, więc pole do szukania macie całkiem spore.

Grupa 2, 5:

Grupa 1, 4:

Grupa 3, 6:


Punkty z kostki będą z kolei decydowały o tym, czy w czasie Etapu II lekcji wasze postaci będą obłożone dodatkowym bagażem niespodzianki. Jeśli padnie na was którykolwiek z poniższych numerów, w kolejnym poście pojawi się wzmianka specjalnie dla was, żebyście wiedzieli, co macie zagrać.
Punkty krytyczne to: 11, 18, 24, 31, 40, 49, 53, 61, 68, 75, 84, 90


UWAGA: Na lekcję można się spóźnić, mamy jeszcze PIĘĆ WOLNYCH MIEJSC, więc zapraszam, jeśli chcecie się spóźnić, to piszcie, że wchodzicie, jak Josh zamyka drzwi. Chętni na spóźnienie:
@Alise L. Argent
@Jessica Smith

Jeśli przyjdzie was więcej - będę kreatywnie wymyślać co dalej, więc nie bójcie żaby, jakoś sobie poradzimy.


Kod:
<zg>Etap I - Zgadnij kotku, co mam w środku</zg>
<zg>Wylosowana grupa:</zg> 1, 4 albo 2, 5 albo 3, 6
<zg>Wylosowane litery:</zg> Wpisujemy wszystkie trzy wylosowane
<zg>Wybrana litera:</zg> Wpisujemy literę wybraną spośród trzech wylosowanych
<zg>Punty:</zg> Punkty sumujemy! (Gracz A + Gracz B + etc.)
<zg>Nazwa rośliny, którą uważacie, że wylosowaliście:</zg> [b]WPISUJECIE KONIECZNIE W SPOILER, PROSZĘ NIE PODGLĄDAĆ, JEŚLI WOLICIE, WYSYŁAJCIE PW DO @"Christopher O'Connor"[/b]



Odpisy do 27.03 do 18.30 Po tym czasie pojawią się posty Maxa, Victorii i pani profesor.


Ostatnio zmieniony przez Estella Vicario dnia Pon Mar 23 2020, 10:21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPon Mar 23 2020, 01:49;

Kości: 5, F, B, H i 4
WYBIERAM LITERĘ B Z GRUPY 5

Nie spodziewała się nawet, że przed rozpoczęciem lekcji odejdzie do niej inna z Puchonek, uśmiechając się do niej promiennie i zagadując. Niemniej jednak cieszyła się z tego, że @Nancy A. Williams zwróciła na nią uwagę i sama również uśmiechnęła się na jej widok i dosyć radosne przywitanie.
- Hej. Nie mam nic przeciwko - przyznała, gdy dziewczyna tylko spytała o to czy może stanąć obok, a następnie przytaknęła jej na uwagę odnośnie dzisiejszej pogody. Faktycznie nie była ona najlepsza. - Tak. Czasami dalej nie mogę przywyknąć do tutejszej pogody.
Wielka Brytania z pewnością była o wiele bardziej deszczowa i kapryśna w tym względzie niż jej rodzinna Japonia. Chociaż były i pozytywy. Tutaj przynajmniej nie zdarzały się trzęsienia ziemi, które w jej ojczyźnie niejako stanowiły fragment codzienności. Przynajmniej pod tym względem było tutaj spokojniej.
Niewiele więcej mogła powiedzieć, bo już po chwili w pobliżu znalazł się @Skyler Schuester. Oczywiście, że przywitała go krótkim cześć i szerokim uśmiechem, który zaraz zmienił się w wyraz zaskoczenia, gdy tylko chłopak objął ją ramionami i pocałował w czubek głowy na co rzecz jasna co prawda delikatnie, ale jednak się zarumieniła. Chyba wiedziała o co mu chodzi chociaż nie chciała jeszcze poruszać tego tematu. Tym bardziej, że to nie z nim miała w zasadzie problemy, co ze swoją sceniczną partnerką. No, ale może faktycznie to nieco pomoże? Kto to wie...
Spojrzała jeszcze na pana prefekta chcąc go zagadnąć nieco na temat jego dzisiejszego samopoczucia lub coś podobnego, ale wtedy do ich małej grupki podszedł pewien Ślizgon (@Mefistofeles E. A. Nox), który... cóż nie lubiła oceniać ludzi po wyglądzie, ale przywodził jej on na myśl te wszystkie stereotypy na temat wrednych i groźnych wychowanków Slytherinu, co w połączeniu z jego zachowaniem stanowiło dosyć... nietypowe połączenie. Yuuko jedynie przyglądała się temu jak nieznajomy zaskakująco miękkim i melodyjnym głosem wypowiada imię jej przyjaciela, a następnie poprawia mu kołnierz. W tej chwili zdecydowanie przypominał jej któryś z gatunków tych psów, które są powszechnie uważanych za mordercze i niebezpieczne, ale w rzeczywistości były naprawdę przyjacielskie i kochane. Z ludźmi jak widać było dokładnie tak samo.
Długo jednak się nad tym nie zastanawiała, bo po jakimś czasie przed cieplarnią pojawiła się pani profesor Vicario. Posłusznie weszła do środka cieplarni, gdzie zdecydowanie panowały o wiele lepsze warunki niż na zewnątrz po czym wysłuchała dokładnie instrukcji nauczycielki, która chyba przygotowała dla nich coś naprawdę niezwykłego. W ogóle... musiała przyznać, że Estrella była dosyć... wyjątkowa? To na pewno. Chyba jeszcze nie zetknęła się z nauczycielem o podobnym podejściu do tematu. Mimo wszystko wydawała się niesamowicie sympatyczna i chyba nie stałoby się nic złego, gdyby popełniła jakiś błąd. Kiedy przyszedł czas na wykonywanie zadania rozejrzała się czy gdzieś wśród innych uczniów znajduje się jakiś inny ochotnik. Nie lubiła iść na pierwszy ogień. Jednak wyjątkowo na zajęciach z zielarstwa nikt inny nie kwapił się zbytnio do tego, żeby wyjść na przód. Kanoe czuła w swojej klatce piersiowej wyraźnie przyspieszone bicie serca na samą myśl o tym by wystąpić do przodu i wykonać zadanie jako pierwsza osoba z grupy, ale mimo wszystko wykonała krok do przodu, zbliżając się do kobiety i posyłając jej delikatny choć może nieco nerwowy uśmiech sięgnęła do pudełeczka losując kulkę i litery, które miały ją podprowadzić do odpowiedniego stanowiska. Widząc odpowiednią liczbę skierowała się ku stołowi grupy piątej i podeszła do wybranego przez siebie pudełeczka, które miało na sobie niestety czerwoną kropkę. Ufała jednak w to, że Vicario nie wybrała zanadto groźnych roślin i dlatego zakładając na dłoń cienką rękawiczkę wsunęła powoli i ostrożnie rękę w otwór, by następnie delikatnie zbadać palcami znajdującą się w środku tajemniczą roślinę. Dopiero po krótkiej chwili zyskała pewność co do tego z czym miała do czynienia i wyciągnęła rękę z pudełka, by na małej karteczce zapisać swoją odpowiedź, którą następnie albo to wręczyła osobiście do ręki Vicario albo też odłożyła w wyznaczone miejsce.

ODPOWIEDŹ:
Spoiler:
Powrót do góry Go down


Nancy A. Williams
Nancy A. Williams

Absolwent Hufflepuffu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Burza brązowych loków na głowie i uśmiech przyklejony do twarzy, tatuaż z runą algiz na lewej kostce
Galeony : 233
  Liczba postów : 1606
https://www.czarodzieje.org/t18035-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18049-nancy-ava-williams#512833
https://www.czarodzieje.org/t18036-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18312-nancy-a-williams-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPon Mar 23 2020, 11:46;

Przywitała się ze @Skyler Schuester, który przyszedł niedługo później, przyjacielskim uściskiem. Trzeba przyznać, że ich prefekt był niesamowicie ciepłym i przyjaznym człowiekiem. Bardzo to w nim ceniła, a obecność prefekta zawsze jakoś podnosiła ją na duchu.
Na szczęście nie trzeba było długo czekać na rozpoczęcie lekcji i jak tylko profesor Vicario otworzyła drzwi cieplarni Nancy wskoczyła do środka. Jej uwagę przykuły pudełka różnych wielkości. Zapowiadało się interesująco! Po krótkim wprowadzeniu wylosowała kulkę z numerem 6 i zastanawiała się chwilę nad wyborem pudełka do którego miała wsadzić swoje łapki. Wybrała jedno w większych w swojej grupie, ale nieoznaczone czerwoną kropką. Jakoś nie widziało jej się pchać rąk w dziurę w której siedzi coś co chce cię skrzywdzić, a wiedziała, że całkiem sporo takich roślin istnieje, a w środku mogło kryć się dosłownie wszystko. Podeszła do pudełka oznaczonego literką G, które już zdaleka mogło sugerować, że w środku znajduje się jakieś drzewko lub krzew. Chwilę się wahała, ale w końcu włożyła rękę w otwór i ostrożnie odszukała w środku roślinkę. Wyczuła cienkie, zwisające gałązki oraz malutkie kwiatki. Przygryzła wargę zastanawiając się chwilę nad możliwościami. W zasadzie do głowy przychodziło jej tylko jedno rozwiązanie, ale czy to mogło być tak proste?
Ostatecznie stwierdziła, że nic więcej nie wymyśli, wyjęła więc rękę, napisała na karteczce swoją odpowiedź i oddała do sprawdzenia.


Etap I - Zgadnij kotku, co mam w środku
Wylosowana grupa: 6
Wylosowane litery: B G E
Wybrana litera: G
Punty: 4+5 = 9
Nazwa rośliny, którą uważacie, że wylosowaliście:
Spoiler:
Powrót do góry Go down


Ofelia Willows
Ofelia Willows

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.76
C. szczególne : Brak łuku kupidyna na górnej wardze.
Galeony : 463
  Liczba postów : 259
https://www.czarodzieje.org/t18464-ofelia-willows
https://www.czarodzieje.org/t18487-skrzynka-pocztowa-ofelii
https://www.czarodzieje.org/t18479-kuferek-ofelii
https://www.czarodzieje.org/t18514-ofelia-willows-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPon Mar 23 2020, 12:42;

Czekanie było niezwykle nużące, a do tego ubiór wierzchni Ofelii zaczął powoli przemakać. Przywitała się uśmiechem z kilkoma przybyłymi osobami. Wkrótce pojawiła się nauczycielka zielarstwa, wraz z innymi nauczycielami. Weszła żwawo do cieplarni, chcąc uciec przed deszczem. Odetchnęła z ulgą, gdy znalazła już się w środku. Było o wiele cieplej i sucho.
Ofelia uważnie słuchała instrukcji profesor. Dziewczynę przerażał fakt, że będzie musiała dotknąć coś, czego nie widzi. Wiedziała, że wiele magicznych roślin jest niebezpiecznych i nie chciała się niczym ukłuć lub co gorsza - zatruć. Ofelia powoli podeszła do pudełek, a następnie wylosowała 5 kostek. Następnie ustawiła się przy stole grupy, którą wylosowała. Założyła rękawice ochronne i zaczęła zastanawiać się, które pudełko wybrać. Zdecydowała się na pudełko z czerwoną kropką. Zaczęła powoli wkładać tam dłoń. Nie chciała uszkodzić rośliny. Po delikatnym obadaniu kształtu liści i całego pędu, wyjęła dłoń. Do głowy przychodziła jej jedna roślina. Bała się jej dotknąć bez rękawiczek, mogło to by być niebezpieczne, pomimo tego, że to jedyny sposób na potwierdzenie teorii. Dziewczyna jednak nie odważyła się na ten krok. Została przy swojej pierwszej myśli. Zdjęła rękawice i napisała na karteczce odpowiedź, i oddała ją profesor Vicario.


Etap I - Zgadnij kotku, co mam w środku
Wylosowana grupa: 3
Wylosowane litery: D, F, C
Wybrana litera: C
Punty: 4 + 5 + 3 = 12
Nazwa rośliny, którą uważacie, że wylosowaliście:
Spoiler:
Powrót do góry Go down


Aslan Colton
Aslan Colton

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Galeony : 1931
  Liczba postów : 1014
https://www.czarodzieje.org/t18403-aslan-colton#524234
https://www.czarodzieje.org/t18431-aslan-colton#525085
https://www.czarodzieje.org/t18426-aslan-colton
https://www.czarodzieje.org/t18721-aslan-colton-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPon Mar 23 2020, 12:55;

Gdy zauważył nauczycielkę, podszedł z Freją bliżej, a potem zgodnie z poleceniem, wszedł do szklarni. Przyjemnie ciepły prąd przeszedł jego ciało; jeszcze parę minut na dworze, a zupełnie by zamarzł. Zaskoczył go widok stołów i skrzyni, których zwykle tam nie było.
Uważnie słuchał uwag profesor Vicario, nie do końca przekonany do takiej formy zadania. Rozpoznawanie roślin – ok, ale wkładanie ręki do zamkniętego pudełka, w którym nie wiadomo co jest nie napawało go optymizmem. A zaakcentowane przez kobietę słowo niebezpieczne, zdecydowanie nie dodawało ani otuchy ani odwagi.
Wylosował kulkę i trzy litery, a następnie udał się na lewo do przypasowanego mu stołu. Gdy miejsce się zwolniło, podszedł do swojej skrzyni, wziął głęboki wdech i włożył dłoń do środka. Wzdrygnął się, gdy poczuł lepką i owłosioną łodygę, ale zaraz założył na twarz maskę obojętności – instrukcje Estelii wyraźnie mówiły o tym, że nie powinni sugerować innym co znajduje się w środku.
Ostrożnie badał fakturę rośliny - w końcu nie chciał jej uszkodzić ani, nie daj Merlinie, zdenerwować lub sprowokować. Przywoływał w myślach poprzednie lekcje zielarstwa i informacje, które uparcie wkładał do głowy w czasie odrabiania prac domowych czy intensywnych study session w bibliotece. Wyczuwając palcami jajowate liście i skupiające się przy nich kwiaty, był pewny co to za roślina.
Z szerokim uśmiechem wyciągnął dłoń, uważając, żeby nie dotknąć twarzy. Pamiętał, że była to roślina wykorzystywana do uśmierzania bólu, ale i wytwarzania silnie uzależniającego narkotyku. Zapisał na kartce swój typ i z zainteresowaniem obserwował poczynania innych.

Etap I
Wylosowana grupa: 2
Wylosowane litery: H, H, A
Wybrana litera: H
Punty: 12 + 6 = 18
Nazwa rośliny, którą uważacie, że wylosowaliście:
odpowiedź:
Powrót do góry Go down


Freja Nielsen
Freja Nielsen

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 169cm
C. szczególne : śnieżnobiałe włosy; pojedyncze rzemyki na nadgarstkach
Galeony : 742
  Liczba postów : 520
https://www.czarodzieje.org/t18384-freja-nielsen
https://www.czarodzieje.org/t18412-freja-nielsen#524470
https://www.czarodzieje.org/t18386-freja-nielsen#523423
https://www.czarodzieje.org/t18418-freja-nielsen-dziennik#524592
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPon Mar 23 2020, 13:41;

Frelka również nie bardzo przepadała za tym typem zadań - nie czuła się najpewniej w sytuacjach, które wymagały ograniczenia pozostałych zmysłów na rzecz jednego, w tym przypadku - zmysłu dotyku. Odłożyła na bok trzymaną wcześniej książkę i przebiegła wzrokiem po porozstawianych na stolikach pudełkach. Nie uśmiechało się jej grzebać w tych oznaczonych kółkami barwionymi alarmującą czerwienią, ale w duchu wiedziała, że nie ma co zaklinać rzeczywistości – los rzadko kiedy jej sprzyjał i podskórnie czuła, że będzie jedną z osób, które z udawaną nonszalancją będą zmuszone zanurzyć w takowym swą dłoń.
Spojrzała pokrzepiająco w stronę Aslana, który zdawał się być w zadziwiająco doskonałym humorze – on jako pierwszy z ich dwójki zdecydował się wziąć udział w grze pełnej niewiadomych. Nie chcąc tracić czasu (i odwagi) ruszyła zaraz za nim, odkrywając własne cyfry i litery. Skierowała swe kroki w stronę przeznaczonego pudełka i na odliczone w duchu raz dwa trzy włożyła dłoń do środka. Zmarszczyła nieco brewki w skupieniu i dezorientacji, bowiem temperatura w środku była zgoła innej od tej, która panowała w cieplarni. Przez chwilę bała się, że z wrodzonym wdziękiem i szczęściem wycelowała niefortunnie i magiczna roślina postanowiła na samym starcie odwdzięczyć się charakterystycznym dlań mechanizmem obronnym, ale gdy wymacała, że ma po prostu do czynienia z jakże bliskim jej sercu śniegiem, odetchnęła z ulgą. Na moment, bo szybko w jej głowie zakiełkowała myśl identyfikująca zawartość pudełka. Ostrożnie przesunęła dłoń w stronę rośliny i zbadała fakturę liści i kształt ich krańców. Kiedy pod palcem wyczuła bulwę, zdecydowała, że nie ma co drażnić lwa (ten drugi najwyraźniej doskonale się bawił, zerkając na nią z rozbawieniem) i wyjęła dłoń z nadzieją, że jej przypuszczenia okażą się poprawne. Spisała na karteczce swoją propozycję, mając nadzieję, że jest poprawna i nordycka nostalgia nie postanowiła zakpić z jej wiedzy. Wróciła do Aslana i przyłożyła mu lodowatą dłoń do czoła, śmiejąc się pod wąsem noskiem.


Etap I
Wylosowana grupa: 1
Wylosowane litery: C, D, E
Wybrana litera: E
Punty: 18 + 4 = 22
Nazwa rośliny, którą uważacie, że wylosowaliście:
odpowiedź:
Powrót do góry Go down


Russell Alvarez
Russell Alvarez

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : tatuaż na kostce
Galeony : 282
  Liczba postów : 350
https://www.czarodzieje.org/t18225-russell-alvarez#518736
https://www.czarodzieje.org/t18249-poczta-alvaro
https://www.czarodzieje.org/t18236-russell-alvarez
https://www.czarodzieje.org/t18410-russell-alvarez-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 EmptyPon Mar 23 2020, 14:07;

Niedługo później zauważył gdzieś w oddali swoją przyjaciółkę, ale była gdzieś w dalej. Oczywiście pomachał do niej, ale zdawała się go nie zauważać, albo nie chciała go zauważać. Nieco posmutniał na wieść, że dziewczyna nie stanęła obok niego, skoro było wolne miejsce. Zawsze tak robiła i nie wiedział, co między nimi się zmieniło, ale bardzo go to zaniepokoiło. Postanowił dać jej trochę przestrzeni. Może właśnie oboje tego potrzebowali?
Długo nie zastanawiał się nad tym, bo przyszła profesor. Zadanie, którym mieli się zająć, nie wiedział co o nim myśleć. Jednak wcale się nie sprzeciwiał, tylko ruszył we wskazane miejsce, wylosował, co trzeba i wsadził rękę do skrzyni.
Poczuł dziwny zapach, ale dość specyficzny, kształt też miała podobny tylko do jednej rośliny, to musiało być to. Rozejrzał się po pozostałych uczniach, a na jego ustach zakwitł szeroki uśmiech.
Po chwili na karteczce zapisał swoją propozycję. Spojrzeniem przeszukał pomieszczenie w poszukiwaniu przyjaciółki. Był ciekawy, jak jej szło. Miał nadzieję, że radziła sobie równie dobrze, jak on. Zwłaszcza że byli razem w kółku pozalekcyjnym z zielarstwa. Zawsze był pewien, że dziewczyna jest lepsza od niego, więc wiedział, że nie ma problemu z odgadnięciem swojego kuferka.

   
   Etap I - Zgadnij kotku, co mam w środku
   Wylosowana grupa:4
   Wylosowane litery: D,A,A
   Wybrana litera: D
   Punty: 22+5=27
   Nazwa rośliny, którą uważacie, że wylosowaliście:
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Cieplarnia numer dwa - Page 16 QzgSDG8








Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 16 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 16 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Cieplarnia numer dwa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 16 z 30Strona 16 z 30 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 23 ... 30  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Cieplarnia numer dwa - Page 16 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
cieplarnie
-