Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Gabinet Nicholasa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptySro Paź 25 2023, 20:07;

First topic message reminder :


Gabinet Nicholasa

Gabinet Nicholasa, będący jednocześnie biblioteką, jest dość wysokim pomieszczeniem z emporą, na którą prowadzą spiralne schodki z kutą balustradą. Ściany w większości pokryte są regałami pełnymi książek pozostawionych tu przez poprzednich właścicieli rezydencji. Nicholas nie zdążył jeszcze zgłębić wszystkich tajemnic tego pomieszczenia, dlatego nie wie, że prowadzi stąd jedno ukryte przejście do kuchni oraz drugie na korytarz na piętrze.


Kącik z kominkiem


Miejsce, w którym można wygodnie posiedzieć z książką lub zwyczajnie odpocząć. Nicholas uwielbia przebywać tutaj w towarzystwie kogoś bliskiego, delektując się rozmową, a niekiedy również wyrafinowanym trunkiem. W barku obok trzyma kolekcję alkoholi przywiezionych z różnych wypraw, obecnie głównie venetiańskie wina.


Biurko Nicholasa


Biurko odwrócone tak, by siedząc przy nim można obserwować wejście i całe pomieszczenie. To przy nim Nicholas odpisuje na listy, uzupełnia dziennik, a także zajmuje się całą papierkową robotą związaną z takimi rzeczami jak praca. W szufladach biurka znajdują się rozmaite przybory papiernicze, również te artystyczne, a na zamkniętym regale obok przechowywana jest uporządkowana korespondencja i dokumenty.


Pamiątki


Gabinet jest miejscem, w którym Nicholas jako nieodrodny Seaver trzyma pamiątki z podróży. To tutaj stoi pięknie wyeksponowany bucentaur w butelce, gondolowe astrolabium czy perłowy sekstant. Tutaj też można obejrzeć schowane w gablotkach artefakty i amulety, które zdobył lub sam stworzył.


Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3632
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptySro Sty 31 2024, 12:16;

Fire zakryła oko firanką rzęs, gdy przymknęła powiekę. Walczyła z rozbawionym uśmiechem, bo Nicholas podłapał jej żart o przesłuchaniu z kajdankami. A ona zamierzała to wykorzystać. Mogła w ten sposób sprytnie uniknąć dalszych wyjaśnień swojego złowieszczego planu, a do tego... chyba po prostu chciałaby, żeby rozmowa zeszła na takie tory. Z bliżej nieznanych powodów.
Jednak czujna, rozszczekana Metus skutecznie zaalarmowała dwójkę czarodziejów, niwecząc powoli gęstniejącą między nimi atmosferę. Fire wygasiła jednym ruchem palonego Wizz-Wizza, podniosła się z wygodnej sofy i zacisnęła palce na różdżce zgarniętej ze stolika. Całe ciało Dear na nowo stało się spięte, każdy mięsień gotowy do obrony przed niezidentyfikowanym zagrożeniem, a przecież pies mógł reagować choćby na przebiegającą wiewiórkę. Ale jak już wyszli razem z ogrodu zimowego przez drzwi prosto do salonu rezydencji to zorientowali się, że z wnętrza jednego pomieszczenia dobiega niezwykły hałas. Jakby ktoś się tam tłukł o wszystkie meble. Blaithin nie wyprzedzała Nico, raczej szła tuż za nim niczym cień, ale chcąc zapewnić mu wsparcie. Spodziewała się obecności intruza w rezydencji, może złodzieja, który nawet nie wiedział w jakie kłopoty teraz wpadł... Zerkała też od czasu do czasu na charjuka, zdecydowanie nieufnie i bez sympatii. Mógł przeszkadzać, plątać się niepotrzebnie pod nogami. Wkroczyli do gabinetu dokładnie w momencie, gdy z porzuconej na podłodze skrzyni wyrwało się coś i uderzyło na tyle silnie w okno, że szyba posypała się tysiącem odłamków. Nie zdążyli za wiele zrobić, chociaż rudowłosa odruchowo posłała za tym czymś zaklęcie unieruchamiające, ale chybiła o włos. Fire z konsternacją podeszła do okna, ignorując chrupanie szkła pod ciężkimi butami, a potem powiodła wzrokiem za odlatującym przedmiotem. Dokąd się kierował?
- To była... księga? - odwróciła głowę w stronę ciemnowłosego. Była dość skonfundowana, ale nie przestraszona.  - Pełno dziwnego pyłu. Lepiej go nie wdychać. - stwierdziła, że rzuci na siebie zaklęcie Bąblogłowy, aby mieć dostęp do czystego tlenu. Tutaj mógł zostać rozbity przykładowo jakiś eliksir, który skaziłby powietrze. A Dear zachowywała maksimum ostrożności.
Cały ten gabinet czy też biblioteczka został zdemolowany i wybrudzony. Ale może coś tu znajdą, co ich naprowadzi na trop.

@Nicholas Seaver
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyPią Lut 02 2024, 20:02;

Drzwi gabinetu same otworzyły się przed Nicholasem, jakby pchnięte komendą, a gdy gospodarz rezydencji znalazł się w środku, jego oczom ukazał się obraz absolutnej dewastacji. I wcale nie chodziło o pyłek czy zbitą szybę. Chodziło o to, że już po raz trzeci od kiedy tu zamieszkał, jego świątynia została naruszona. Poczucie bezpieczeństwa kurczyło się dramatycznie szybko, zważywszy na okoliczności.
Zaklnął w myślach, patrząc na skrzynię, w której jeszcze niedawno była księga, której zdobycie Yuri omal nie przypłacił życiem, a przynajmniej kalectwem. Zapomnieli o niej. Zapomnieli na śmierć, bo czekali aż nadejdzie stosowny moment, by się zebrać i wspólnie nią zająć. No i ten moment nigdy nie nadszedł. Szpital, rekonwalescencja, adopcja Metus i to szalone świąteczne wydarzenie w Merfox Village. Potem święta, przez cały czas praca. Trudno było nadążyć. A teraz zdobycz nie chciała już siedzieć w wiezieniu. Uwolniła się, choć dotychczas nie pokazała ani razu, że jest ożywiona. Ale wylazła z ciała mantykory. Oczywiście, że była magiczna. Tylko na jaki sposób?
- Tak. Księga. - rzucił cierpko, rozglądając się dookoła. Nie próbował wtórować zaklęciu Fire. Ona nie trafiła, trudno. On wolał się skupić na tym, co tu się wydarzyło i na doprowadzeniu tej przestrzeni do pierwotnego stanu. Skinął głową na sugestię o ochronie przed wdychaniem tajemniczych drobinek, a potem również rzucił na siebie bąblogłowę. Nie chowając różdżki, przeszedł do oględzin zniszczeń.
- Reparo. - mruknął, naprawiając rozbitą szybę, bo zbite okno mierziło go okrutnie, a szklane odłamki nie należały do najbezpieczniejszych. - Metus, zostań.
Suczka posłusznie usiadła przed gabinetem, nie wchodząc do środka. Jej opiekun tymczasem zajął się kwestią pyłku.
- Widziałaś już coś takiego? - spytał Fire, nie odwracając się w jej stronę. Sprawdzał, czy coś jeszcze ucierpiało, pamiątki, jego prace, notatki. Sprawdzał, czy pozostałe książki również natchnęło do lotniczej swawoli. Póki co jednak nic na to nie wskazywało. Na wszelki wypadek nie dotykał pyłku, przynajmniej nie gołą ręką, ale też nie zamierzał pozwalać mu tak po prostu leżeć.
- Muszę to jakoś zlikwidować. Wybacz, że to zamieszanie przerwało nam rozmowę. Wygląda na to, że czas skrupulatnie przyjrzeć się zaklęciom ochronnym tego domu.
Był zirytowany, że jego wieczór z Fire ponownie został przerwany. Nic jednak nie mógł na to poradzić, więc po prostu zabrał się za rzucanie zaklęć czyszczących tam, gdzie wydało mu się to najważniejsze, czyli przede wszystkim przy biurku. Miał nadzieję, że takie czary nie wyzwolą z pyłu niepożądanej reakcji, ale od czegoś musiał zacząć.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32439
  Liczba postów : 102439
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Lut 04 2024, 20:33;

Pył był dosłownie wszędzie. I decyzja Blaithin była jak najbardziej słuszna, choć zaklęcie może nie do końca działało tak, jak chciała, żeby działało. Na razie jednak oszczędziło jej problemów, w które popadł Nicholas. Początkowo ich nie zauważył, poza tym, że kichnął i zdał sobie sprawę z tego, że pyłek dostał się do jego nosa, a zatem również do gardła, do płuc, do całego ciała. Nie było go wiele, ale jak miał się wkrótce przekonać, dostatecznie dużo, żeby po pierwsze dostrzegł krąg z grzybów na samym środku swojego gabinetu, a po drugi zaczął się śmiać. Najpierw cicho chichotać, później zaś w sposób już mniej kontrolowany, w sposób, który przerywał mu wypowiedzi. Kiepska sprawa, biorąc pod uwagę pobojowisko, na jakim się znajdowali oraz fakt, że książka dostała skrzydeł i po prostu sobie poleciała, zostawiając za sobą niesamowicie wielki bałagan.

Efekt śmiechu i dostrzegania grzybowego kręgu utrzymuje się przez trzy posty.
Po trzecim poście Blaithin zaczyna czuć, że kręci ją w nosie, niezależnie od tego, czy udało się wam wszystko posprzątać, czy nie, wyraźnie gdzieś został jeszcze jakiś pył
Trzy kolejki rozgrywacie bez ingerencji Mistrza Gry, później spodziewajcie się informacji, co dalej.

~Christopher Walsh

______________________

Gabinet Nicholasa - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3632
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Lut 11 2024, 19:43;

Nic jej kompletnie nie powiedział o tej księdze, więc nieznacznie uniosła w geście zaciekawienia brew. Czyżby jej na tym polu po prostu nie ufał i dlatego wolał zachować wszelkie informacje dla siebie? Cóż, przecież nie mogła mieć o to do niego pretensji, chociaż jeśli mieli do czynienia z artefaktem to Dear była idealną wręcz osobą, którą można poprosić o wyrażenie własnego zdania. Odniosła wrażenie, że uciął temat, więc z trudem pohamowała ciekawość.
- Poczekaj... - zaczęła, bo sama nie zaczynałaby od rzucania zaklęć naprawiających i czyszczących. - Możesz tym samym zatrzeć ślady. - wyjaśniła swój instynkt. Najpewniej na miejscu Seavera najpierw by wszystko przeszukała, a dopiero po upewnieniu się, że żaden szczegół nie umknął jej uwadze, zabrała się za przywracanie ładu sprzed całego wydarzenia. Bo z okna już wiele nie wyciągną.
- Trochę wygląda jak pył z wachlarzu sakura. Mam taki przedmiot. Tylko on dawałby dużo więcej światła. - zasugerowała, prędko przeszukując pamięć w poszukiwaniu podobnych proszków. W życiu by jej nie przyszło do głowy, że to coś od wróżek, bo po prostu guzik się znała na jakichkolwiek magicznych istotach. Może poza wilkołakami, ale one nie pozostawiały po sobie brokatu.
Przykucnęła przy podłodze. Pyłek wirował dosłownie wszędzie w pomieszczeniu. Odruchowo spojrzała na swoje dłonie, ale i na nich zdołał osiąść, ponieważ nie nosiła rękawiczek. Cudownie, będzie musiała się dokładnie umyć, żeby potem nie odnajdywać drobinek na swoim ciele. Miała na tyle przyzwoitości oraz dobrych manier, że nie zamierzała mu rzucać zaklęciami we własnym gabinecie, więc wszelkie Chłoszczyście i tym podobne Specialisy Revelio wolała pozostawić w pełni Nicholasowi. Chyba, że wprost poprosiłby o pomoc, ale uważała go za naprawdę zdolnego czarodzieja, więc wątpiła, aby okazało się to konieczne.
- Bardzo pomysłowy złodziej. - skomentowała z mimowolnym uznaniem. Fire w przeciwieństwie do Seavera w ogóle nie była zirytowana całym zajściem. Ale to nie był jej dom, jakby w mieszkaniu coś podobnego się stało to pewnie byłaby wściekła. - Rozumiem, że to się po raz pierwszy zadziało?
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Lut 18 2024, 19:18;

Nicholas spojrzał zaskoczony na Blaithin. No tak. On sam o tym nie pomyślał. Najwyraźniej nie miał zadatków na aurora, ale też wcale nie zamierzał nim zostać z bardzo wielu powodów. Odniósł za to przelotne wrażenie, że Fire doskonale by się sprawdziła w tej roli. Z resztą, kto wie? Może praca na Nokturnie była jedynie przykrywką? A Berlin? Ileż tajemnic mogła skrywać ta intrygująca, ognistoruda istota?
- Hmm, nie sądzę, żeby... - zaczął, ale potężne kichnięcie przerwało jego wypowiedź i wybiło go z rytmu. - Co... Niech to Morgana, zatchnąłem się tym pyłkiem. Ale chyba nic...
Zamrugał, bo nagle zauważył, że Fire przykucnęła pośród czegoś bardzo dziwnego. Czegoś, czego wcześniej z całą pewnością tu nie było. Patrzył na nią osłupiały, a potem zupełnie nieoczekiwanie parsknął śmiechem. Wesołym, pogodnym, beztroskim śmiechem, tak nieprzystającym do tego, jakim powrócił z wiedźmiej wyspy. A może to było echo przeszłości? Może tak się śmiał zanim okrutny los naznaczył złem jego historię? Śmiał się i śmiał, zupełnie nie mogąc nad tym zapanować.
- Grzyby! Widziałaś?! Niesamowite, skąd się tu wzięły? - wykrztusił między kolejnymi atakami śmiechu. - Wyglądasz jak leśna bogini wśród tych grzybów! A dałbym słowo, że jesteś boginią płomieni!
Seaver nie pojmował dlaczego się śmieje. Po prostu czuł, że musi i blokady, które miał niemal zawsze, runęły pod działaniem pyłu, dając mu swobodę, której tak mu brakowało. Pył, choć miał być przekleństwem, dla niego zadziałał jak błogosławieństwo, jak lek na zgorzkniałość, przypominając mu, że wciąż był zdolny do tak szczerego, beztroskiego aktu radości.
- Żaden złodziej! Nie wierzę, że ktokolwiek się o niej dowiedział. Była tu odkąd się wprowadziłem, a to już miesiące! Nikt o niej nie wiedział prócz wuja, który ją zdobył. Nie zgadniesz, skąd ją ma. A może zgadniesz? Ha! Zagrajmy, Lady Fire. Jeśli w trzech próbach zgadniesz gdzie Yuri znalazł księgę, spełnię twoje życzenie! Jeśli tylko będzie możliwe do spełnienia, oczywiście. Podejmiesz wyzwanie?
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32439
  Liczba postów : 102439
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyWto Mar 05 2024, 20:32;

Być może podjęłaby to wyzwanie. Być może mogliby urządzić sobie taką grę, być może mogliby zrobić mnóstwo innych rzeczy, ale tak się złożyło, że pył, który osiadł na dłoniach kobiety, również jakoś na nią wpłynął. Wprawił ją w zadumę, bardzo głęboką zadumę, z jakiej trudno było się jej wyraźnie wyrwać. Kto wie, może ona również widziała kręgi grzybów, może widziała coś więcej, coś, czego pozostałe osoby nie byłyby w stanie nigdy zobaczyć? Może nie? Nie była jednak w stanie odpowiedzieć na to pytanie, zbyt oszołomiona, właściwie nie była w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie, zwyczajnie trwając w czymś, co musiało wyglądać jak bezruch. I być może w oczach Nicholasa prezentowała się jak prawdziwa, cudowna bogini pośród tych grzybów.
To jednak nie było wszystko. W pomieszczeniu ktoś był, a przynajmniej dokładnie tak sądził Nicholas - takie miał uczucie, a może pył układał się w kształt człowieka, a może wreszcie działo się coś innego, aczkolwiek zbliżonego. Zaś jego rozbawieniu zawtórował cichy, przyjemny, nęcący śmiech, który rozległ się gdzieś w jego wnętrzu, drżąc i wibrując na swój sposób. Tylko, skąd właściwie dochodził?

@Blaithin 'Fire' A. Dear @Nicholas Seaver

______________________

Gabinet Nicholasa - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyCzw Mar 07 2024, 17:32;

- Lady Fire? - zachichotał wesoło Nicholas, jakoś nie potrafiąc się martwić tym, co się wokół działo. - Czemu skamieniałaś, o bogini?
Ale ona naprawdę się nie poruszała. Tkwiła tak w bezruchu i Nico miał instynktowną potrzebę potrząśnięcia nią. Nie zrobił tego wyłącznie przez świadomość jej awersji do dotyku i szacunek, który żywił względem niej. Mimo to pod pyłkową aurą rozbawienia Nico martwił się o nią. Ale jeszcze bardziej od znieruchomienia Fire zmroziło go półświadome odczucie, że ktoś prócz nich tu był. Ktoś trzeci. I tego kogoś nawet było słychać, gdy wtórował mu śmiechem.
- Cooo, więc jednak złodziej? - spytał, wciąż podśmiechując się pod nosem. - Kici kici! Pokaż się, nicponiu! Gdzie jesteś?
Spojrzał w miejsce, w którym zdawało mu się, że widzi kształt człowieka, a potem ruszył w tym kierunku, starając się mimo wesołkowatego humoru stać cały czas na drodze między domniemanym intruzem, a Fire. Cokolwiek miało się wydarzyć, ona nie mogła ucierpieć. A już tym bardziej w jego domu, gdy pierwszy raz gościł ją w swoich progach/ Doprawdy, czy każde ich spotkanie musiało kończyć się katastrofą?
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32439
  Liczba postów : 102439
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptySob Mar 09 2024, 16:43;

Złodziej? Ach nie, oczywiście, że nie! W końcu nikogo tutaj nie było, prawda? To znaczy, poza ich dwójką. Chociaż Nicholas faktycznie wyczuwał obecność kogoś jeszcze, kogoś, kto ostatecznie przemknął w okolicę skrzyni, z której wcześniej wydostała się księga i usiadł na niej, czekając na ruch mężczyzny. Osoby tej nie było widać, a jednak jej obecność w pokoju była wyczuwalna, jakby kryła się za jakąś czapką niewidką, jakby układała się z... pyłu? Czy to w ogóle było możliwe? Trudno było stwierdzić, ale im dłużej Nicholas wpatrywał się w to miejsce, tym bardziej oczywiste wydawało mu się, że to, co nie zostało uprzątnięte, stało się faktycznie jakimś cieniem, który śmiał się teraz perliście. Może rzucał mu wyzwanie? Może oczekiwał na to, co się za chwilę wydarzy? A może po prostu bawił się doskonale tym, co widział?

Opisz dokładnie swoje kolejne działania - jak zachowujesz się względem intruza i co zamierzasz z nim zrobić!

@Nicholas Seaver
~Christopher Walsh

______________________

Gabinet Nicholasa - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Mar 10 2024, 09:36;

Nicholas wpatrywał się w miejsce, gdzie formował się pyłek, ze szczerym zafascynowaniem. Czy mu się zdawało? Ależ to było magiczne! Te grzyby, ta postać... O ile rzeczywiście tu była, w końcu nie mógł mieć pewności. Balansował na granicy radości i niepokoju, w obecnej chwili bardziej po stronie tego pierwszego. Pyłek wciąż działał na niego, kręcąc go w nosie i prowokując wesołość, która wcześniej była Seaverowi tak obca.
Nieznajoma istota była pogodna, a jej perlisty śmiech nęcił go w jakiś czarowny, niezwykły sposób. Nico chciał poznać tego kogoś, tę osobę, stworzenie czy widmo. Zafascynowany szedł w jego kierunku, wyciągając rękę przed siebie. Chciał dotknąć tego kształtu, sprawdzić, czy mu się pomyliło, czy rzeczywiście siedział tu ktoś. Właściwie to młody mężczyzna był przekonany, że to wszystko po prostu mu się śni. W końcu Lady Fire siedząca w jego gabinecie pośrodku okręgu z grzybów, wśród mieniącego się pyłku układającego się w jakąś postać - to nie mogła być prawda, czyż nie? I ten śmiech. Ten jego i ten drugi, oba równie obce, a jednak rozbrzmiewające w jego bezpiecznej przystani. To był sen, musiał być sen. Dlatego Nico powoli, z fascynacją podchodził do tego kształtu, zamierzając sprawdzić dłonią na ile materialna i realna była ta osoba, którą niewątpliwie sobie wyobraził.
- Kim jesteś? - zapytał, nie sądząc, by pyłek mógł mu odpowiedzieć. - Tak pięknie się śmiejesz. Jesteś prawdziwy? Jesteś tu w ogóle?
Abstrakcja. Wszystko to zupełnie niemożliwe, a jednak Nicholasowi coraz bardziej podobała się cała ta aura, mimo iż w gruncie rzeczy powinna go niepokoić.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32439
  Liczba postów : 102439
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Mar 10 2024, 11:33;

Kuszące, prawda? To, co się działo, miało w sobie faktycznie coś ze snu, coś z głębokiego, niesamowitego snu, jaki trudno było zrozumieć, jaki trudno było pochwycić, tym bardziej że kobieta, która teoretycznie mu w tym wszystkim towarzyszyła, zamarła w jakiejś zadumie, nie będąc w stanie tak naprawdę nic zrobić, odpowiedzieć, poruszyć się. Tkwiła w bezruchu, zawieszona w przestrzeni, z jakiej nie umiała się wymknąć. I pozostawała tam, już całkowicie zamazana w świadomości Nicholasa, który wyciągnął rękę w stronę istoty stworzonej z pyłu. Ta jedynie zaśmiała się jeszcze głośniej i wymknęła mu się, przebiegając w stronę okna, którym wcześniej wymknęła się księga. To była jak zabawna gonitwa, jak coś, co trudno było dobrze określić. Było. I było skończenie wręcz szalone. Istotna pomachała, wciąż jeszcze się śmiejąc, ale Nicholas mógł odnieść wrażenie, że tak naprawdę zapraszała go, by poszedł za nią. W końcu, z jakiego innego powodu, spod jej stóp wyłonił się zielony dywan z przepięknej, soczyście zielonej trawy, pokrytej kwiatami o tak licznych barwach, że nie umiał ich nazwać? Poczuł podmuch na twarzy, zew wieczoru, nocy, ciemności, do jakiej zapraszał go niespodziewany gość. Wesołość już zelżała, ale Nicholas nie zdążył osłonić się przed pyłem, jaki wiatr zaczął nanosić na jego twarz...

@Nicholas Seaver
~Christopher Walsh

______________________

Gabinet Nicholasa - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Mar 10 2024, 11:51;

Nico wciąż instynktownie oddzielał Fire od nieznanej istoty, ale rzeczywiście w jego umyśle ognistowłosa bogini zatarła się na rzecz tego nęcącego śmiechu, za którym miał ochotę podążyć. Może i był przez większość czasu poważny, może uśmiech zatarł się na jego twarzy, ale tęsknił za radością i szczęściem. I teraz właśnie zdawało mu się, że ten pyłek, ta magia, że to wszystko może być odpowiedzią na jego tęsknotę, że wystarczy pójść za tym stworzeniem, które przysiadło teraz na parapecie, rozwijając przed nim kwiecisty dywan.
- Nie odchodź - rzucił za nią, nie chcąc, by zniknęła, rozwiewając się znów w pył. Chciał zrzucić buty, chciał zanurzyć stopy w miękkości tej zieleni. I wtedy zniknęła wesołość, a podmuch sypnął mu w twarz nową porcje drobinek. Seaver nie zdążył się przed tym osłonić, ale zamknął oczy, usiłując otrzeć pyłek z twarzy. Ale wraz z zatarciem się uśmiechu na jego twarzy wróciła przytomność i świadomość tego, że to, co najcenniejsze, było teraz za nim, a nie tam w ciemnościach.
- Fire! - zawołał z lękiem, odwracając się w stronę Blaithin. Jak mógł o niej nie myśleć, jak mógł zapomnieć o tej, która władała nad jego myślami od kiedy pierwszy raz nawiązali swą intrygującą rozmowę na Nokturnie?
Fire!
Porzucił ulotną istotę z pyłu i nie bacząc na kuszącą ścieżkę z kwiatów pobiegł w stronę rudej czarownicy. Przypadł do niej, ledwo się powstrzymując od tego, by nią potrząsnąć.
- Fire! Fire proszę, ocknij się... - patrzył gorączkowo w jej nieobecne spojrzenie, szukając w nich choćby cienia świadomości. - Fire, słyszysz mnie?
Zamachał dłonią przed jej twarzą, próbując się upewnić, czy to nie wystarczy, by odzyskała panowanie nad umysłem i ciałem.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32439
  Liczba postów : 102439
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Mar 10 2024, 12:01;

O złudna nadziejo. Nicholas popełnił najważniejszy błąd w swoim życiu, kiedy porzucił istotę, jaka zapraszała go do wędrówki. Usłyszał teraz, jak ledwie naprawione okno, ponownie trzasnęło, tym samym pokazując mu, że nie był tutaj sam, a śmiech, jaki wcześniej słyszał, stał się wstrętnym chichotem pełnym zadowolenia, którego nic i nikt nie było w stanie powstrzymać. Kryło się w tym coś niedobrego, tego mógł być pewien, a skoro skierował się do kobiety, o której sobie przypomniał... To niestety istota, za jaką podążał, zdołała zbiec. Mógł się zorientować, że umknęła przez okno, wielce z tego zadowolona, rozsiewając dookoła siebie całe mnóstwo pyłu, powodując, że Seaver zaczął widzieć rzeczy, jakich na pewno tu nie było. Zieleń lasu, głębokie wąwozy, może nawet zamek majaczący gdzieś tam w oddali? Pył zaś wdzierał się do jego nosa, do jego ust i choćby nie wiadomo, jak próbował się go pozbyć - nie był w stanie.
Ostatecznie on również popadł w odrętwienie, a później wraz z kobietą osunęli się na ziemię, by zapaść w głęboki sen, którego nic nie było w stanie przerwać. A co w nim było? Wszystko to, co Nicholas dostrzegł do tej pory, jednak nic się nie wyjaśniło. Absolutnie nic.

Proszę o napisanie ostatniego posta, uwzględniającego moment, w którym Nicholas zasypia. Na tym kończy się ta ingerencja i w swoim poście możesz dać zakończenie sesji.


______________________

Gabinet Nicholasa - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptySro Mar 20 2024, 17:04;

Nicholas czuł, że największym błędem byłoby porzucenie Fire. A tamta istota? Choćby była śmiercią, niszczycielem światów, nie dbał o nią. Niech idzie, niech zasypie całą ziemię pyłem, niech zmiecie z powierzchni wszystkie narody. Nie zamierzał jej powstrzymywać. Zamierzał zostać tutaj, z Blaithin, mimo że nie miało to żadnego logicznego sensu. Przecież nie mógł jej ochronić przed wszechobecnym pyłem. A może biegnąc za tą istotą dałby radę zrobić cokolwiek?
Tak czy inaczej było już za późno na zmianę decyzji. Seaver usiłował zniknąć lub zdmuchnąć jasne drobinki, ale wszystkie jego zabiegi tylko bardziej wzbijały pył w powietrze. Wreszcie poczuł, jak ogarnia go senność i jak osuwa się na podłogę. Widział rozsypane na podłodze rude włosy, poczuł pod palcami gładkie futro Metus i usłyszał jej ciche skomlenie mieszające się z oddalającym się, upiornym śmiechem.
Nico widział zieleń, widział zamek i był ciekaw, co to wszystko oznacza. Chciał zobaczyć, co to za miejsce, ale jednocześnie chciał zostać. Powieki tak ciążyły, było mu tak trudno utrzymać świadomość. Zamknie oczy tylko na moment, na krótką chwilę. A potem zapadł w sen i nic już nie miało znaczenia.

ZT

+
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Mar 31 2024, 22:55;


Opieka nad kotem z ingerencji  @Joshua Walsh
Relacje Lucka: początkowe, końcowe, z Nico, Timem i Verą
Widziadła: A - tak
Scenariusz: diabeł


Nicholas spodziewał się, że z dokacaniem w Przystani będą problemy, ale nie spodziewał się, że aż takie. Lutz zwany Luckiem okazał się prawdziwym wcieleniem Lucyfera, a swoją wojowniczą, nietowarzyską naturę okazywał wszystkim pozostałym mieszkańcom Przystani, wyraźnie lubiąc jedynie Nicholasa. Tim i Vera również cieszyli się jako tako tolerancją czarnego demona, choć znaczenie mógł mieć fakt, że czasem uczestniczyli w karmieniu kocura, a to siłą rzeczy zwiększało ich wartość w jego oczach.
Ze zwierząt największym zainteresowaniem Lutza cieszyła się Axel, choć był to bardzo typowy przejaw kociej przyjaźni względem smakowicie wyglądających ptaków. Na szczęście graculusy umiały żyć w sąsiedztwie panter mglistych, dlatego zwyczajny kocur nie stanowił dla Kruczynki żadnego wyzwania, a kilka dosadnych dziobnięć i zadziwiająca ptasia zwinność nauczyły Lucka bardzo szybko, że z Axel się nie zadziera. Ostatecznie cała przygoda między nimi przerodziła się w jako taką sympatię, czy też coś na kształt respektu, którym kocur darzył graculuskę. Seaverowie mogli zatem spać spokojnie, nie martwiąc się, że któregoś dnia zamiast ptasiej towarzyszki znajdą kupkę czarnych piór.
Zupełnie inaczej potoczyła się relacja z charjuczką. Metus i Lutz od pierwszych dni żyli ze sobą nomen omen jak pies z kotem, warcząc i fucząc na siebie przy każdej sposobności. Parę sytuacji między nimi było dość niebezpiecznych, więc Nicholas musiał interweniować. Na szczęście Metus była rozsądną i dobrze wyszkoloną charjuczką, dlatego Seaverowi udało się zapanować przynajmniej nad psią stroną tego konfliktu, co ostatecznie doprowadziło do jako takiej poprawy relacji między stworzeniami. Co prawda Nico wciąż musiał pilnować obu stron, ale przynajmniej nie wisiała nad nimi groźba mordu.
Niestety Nicholasowi nie udało się z podobną skutecznością wpłynąć na relację Lucyfera z młodą panterą. Kocur może i był od niej mniejszy, ale przewyższał ją doświadczeniem i zdecydowanie dążył do dominacji i zastraszania kocięcia. Pantera próbowała się bronić i odpowiedzieć atakiem, ale Lutz był wytrwały i brutalnie skuteczny. Z tego powodu pantera jeszcze bardziej niż zwykle trzymała się Nico i szukała u niego bezpieczeństwa.
Całość skończyła się tak, że Lucek miał kategoryczny zakaz wstępu na noc do nicholasowej sypialni, żeby kocię miało możliwość spokojnie się wyspać, nie obawiając się zagrożenia ze strony narwanego dachowca. Seaver naprawdę chciał poprawić relacje między kocią częścią swojej ferajny, ale kiedy miał ku temu najlepszą sposobność, wszystko zepsuły widziadła, które w najmniej odpowiednim momencie skłoniły go do zanurkowania w stronę baśniowego zamku. Niestety tafla wody okazała się twardym parkietem w Przystani, a Nicholas zamiast podwodnych przygód nabawił się solidnego guza na czole. To nie sprzyjało dalszej pracy nad zwierzęcymi relacjami, więc na tamten moment chłopak musiał dać za wygraną i odpuścić pracę nad tworzeniem pozytywnych więzi miedzy młodą mglistą panterą i doświadczonym zwyczajnym kocurem o walecznym sercu i duszy samotnika.

ZT
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptyNie Mar 31 2024, 23:37;


Opieka nad kotem z ingerencji  @Joshua Walsh
Widziadła: G - nie


Mimo iż początkowe relacje między zwierzętami w Przystani nie wyglądały najlepiej, Nicolas konsekwentnie dążył do ich poprawy. Oczywiście wpływ miał dość ograniczony, bo nie dało się nakazać stworzeniom tak po prostu się polubić. Nawet między istotami był z tym problem, to czego mógł oczekiwać od zwierzaków, które w większości przebywały tu od niedawna i jeszcze nie przystosowały się do nowego otoczenia?
Okazało się, że los postanowił wynagrodzić Nicholasowi ciężką pracę. Relacje między Lucyferem a Kruczynką uległy znaczącej poprawie i możnaby wręcz uznać je za przyjacielskie. Axel potrafiła wzbudzić w kocurze respekt, przez co zyskała swego rodzaju immunitet od kocich zębów i pazurów, choć z tej dwójki to Lutzowi zdarzyło się bardziej oberwać na początku tej burzliwej relacji. Metus zaczęła ignorować obecność Lucka, a że on nie wyczuwał z jej strony żadnej agresji, czy choćby czujniejszego spojrzenia, przestał traktować suczkę jak stałe zagrożenie. Może nie żyli w przyjaźni, ale nauczyli się wzajemnej neutralności, a to Nicholasowi wystarczyło, by odetchnął z ulgą.
Niestety pantera pozostała ofiarą, na którą Lucek polował przy każdej okazji. I tak jak teraz dało się nad tym chociaż z grubsza zapanować, Seaver obawiał się co przyniesie przyszłość. W końcu pantera urośnie i stanie się realnym zagrożeniem, a wtedy może zechcieć zemścić się za te wszystkie zaczepki, które fundował jej mniejszy kocur.
Nicholas ostatecznie zdecydował, że nie będzie za daleko wybiegał myślami w przyszłość. Zdecydował, że popracuje nad tematem w asyście Atlasa, który lepiej się w tym wszystkim orientował, a teraz skupi się na poprawie dobrobytu Lucyfera. Kocur miał naprawdę dobrą opiekę w klinice, ale nie mógł w niej zostać na zawsze, tym bardziej, że miał dużą potrzebę wolności i parcie na nocne spacery. Nicholas obawiał się o jego zdrowie, w końcu już raz nocną wycieczkę zakończył jako worek treningowy czarodziejskiego sadysty, ale nie mogło być to wyznacznikiem we wszystkich decyzjach do końca życia. Nie mógł trzymać stworzenia pod kloszem, mógł za to dbać o jego dobrobyt i to, by zawsze miał dokąd wrócić. Na szczęście Luckowi nie było spieszno do długich eskapad, bo wciąż dolegała mu krzywa łapka sprawiająca dyskomfort przy chodzeniu. Nicholas realizował wytyczne domowej fizjoterapii, zapewnił Lutzowi bezpieczne trasy po rezydencji, karmił go jak kociego króla i uczył, że przychodzenie na wezwanie zwykle się opłaca. Zawsze miał ze sobą jakiś smaczek, bo lubiła je zarówno Metus, jak i Lutz, a to dawało szerokie możliwości jeśli chodzi o treningi.
Na szczęście nie było konieczności ponownego odwiedzenia kliniki. Wszelkie szczepienia, badania i inne tego rodzaju rzeczy zostały załatwione kiedy Lucek przebywał w lecznicy, więc z planowych spotkań ze zwierzęcym uzdrowicielem nie zostało już nic w najbliższym czasie. Wszystko opierało się na wspólnym kontakcie, pracy i wytrwałości w dbaniu o tego czarnego kociego zabijakę. A co miała przynieść przyszłość? Tego Nicholas wcale nie potrzebował wiedzieć. Liczyło się to, że Lucek nareszcie miał opiekę, jakiej było mu trzeba.
ZT
Powrót do góry Go down


Antonio Díaz
Antonio Díaz

Dorosły czarodziej
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 180 cm
C. szczególne : Wielka rana na plecach, rana po poparzeniu na ramieniu
Galeony : 577
  Liczba postów : 437
https://www.czarodzieje.org/t22066-antonio-aaron-diaz#722743
https://www.czarodzieje.org/t22078-poczta-antonio#723310
https://www.czarodzieje.org/t22067-antonio-diaz#722751
https://www.czarodzieje.org/t22483-antonio-diaz-dziennik#746036
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptySro Kwi 17 2024, 12:22;

Widziadła: A, tak
Scenariusz: koło fortuny
Literka na wykonanie zadania: I, będą go prześladowały widziadła
Scenariusz na trzy kolejne wątki: kochankowie

Tony szedł ulicami Hogsmeade z kieszeni w rękach. Przez ramię miał narzuconą torbę, w której znajdowało się wiele opasłych ksiąg, które udało mu się zdobyć w londyńskich antykwariatach. Język angielski nie był jego rodzimym, toteż rozszyfrowanie staroangielskiego nie należało do łatwych zadań. Jakież miał więc szczęście znać Nico, który nie dość, że znał się na magii, to jeszcze z pewnością będzie wiedział więcej o tym iście szekspirowskim slangu.
Zanim dotarł do jego domu, poczuł jednak nieodpartą chęć zrobienia czegoś złego. Czegoś na przekór swojej naturze, tak po prostu. Akurat przechodził obok śliczny koteczek, miał trzykolorową maść i pełne ciekawości spojrzenie. Gdy patrzył tak na niego tymi niewinnymi ślepkami, Díaz nie mógł się powstrzymać. Wystarczył zwierzaczka, wyjmując różdżkę i szepcząc formułę tletl. Kot nastroszył się, widząc iskry, stanął dęba i czmychnął w alejkę. Na początku Tonio zaniósł się śmiechem, ale szybko stracił dobry humor, gdy ochota na psoty tak nagle minęła. W sumie to niepotrzebnie robił mu krzywdę, po co tak właściwie tak się zachował? Zadawał sobie to pytanie, gdy pukał do drzwi Przystani, mierzwiąc nieporadnie włosy. Nie czekał na Nico długo.
- Witam, witam – odpowiedział, wparowując do środka. Dopiero, gdy bezpiecznie przekroczył próg domu, pozwolił sobie na dość śmiały pocałunek i szczery uśmiech. Zły humor i moralne wątpliwości prysnęły jak kamfora, bo widok Nicholasa od zawsze miał na niego tak zbawienne działalnie.
Mężczyzna poprowadził go do swojego gabinetu, w którym Díaz był raz czy może dwa razy. Zsunął torbę z ramienia i ostrożnie wypakował stare księgi. Usiadł na fotelu i rzucił na pierwszą z nich specialis revelio. Wydawała się czysta, toteż niby od niechcenia zaczął ją kartkować, autentycznie ciekawy tego, jaką wiedzę być może skrywa.
- Jak ci się wiedzie? Mnie się zdaje, że od celtyckiej nocy mam jakiegoś pecha. Większego niż zazwyczaj – zagadał beztrosko, szukając jakiś konkretnych informacji na temat wróżkowego pyłu. Podniósł wzrok znad książki i uśmiechnął się promiennie do Nico. Jak widać, nawet w obliczu nieszczęścia umiał dostrzec światełko w tunelu.

@Nicholas Seaver

______________________

I'd rather sail away
like a swan that's here and gone | a man gets tied up to the ground | he gives the world its saddest sound

Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 1069
  Liczba postów : 1256
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 EmptySro Kwi 17 2024, 22:19;

Widziadła: E - tak
Scenariusz: koło fortuny
Literka na wykonanie zadania: A
Scenariusz na trzy kolejne wątki: rydwan

Nicholas miał dzisiaj pecha. Załatwiając sprawunki po pracy miał nieszczęście zatchnąć się pyłkiem, który wywołał w nim jakąś szaloną chęć to zrobienia komuś przykrego psikusa. Im gorszy, tym lepszy, ale Seaver dzielnie walczył z narastającą ochotą. Kiedy dotarł do domu, myślał, że mu przejdzie, ale nic z tego. Ledwo się oparł chęci przylepienia czegoś do ogona Lucka, był też mniej chętny towarzystwu pozostałych zwierzaków. W końcu jakim byłby opiekunem, gdyby robił im krzywdę? Nawet taką niegroźną, ale po prostu nieprzyjemną.
- Tonio - przywitał się dość sztywno, kiedy z ociąganiem wreszcie otworzył mu drzwi na umówione przyjście. Bardzo go korciło, by powitać kochanka wiadrem czerwonej farby. Chciał też powiedzieć mu coś złośliwego, ale zanim zdążył to zrobić, Katalończyk zamknął mu usta pocałunkiem. I całe szczęście, bo na kilka chwil odebrał Seaverowi rozum, również te partie odpowiedzialne za psocenie.
Kiedy doszedł do siebie, Toni był już w gabinecie, wyciągając ksiegi, które mieli zbadać. Umówili się na to, a że przemytnik miał okazję by zdobyć rozmaite interesujące egzemplarze, to jemu przypadła rola dostawcy. Nico miał już odłożonych kilka tomów, które wyciągnął z półek własnej rezydencji. W końcu kupił ją razem z księgozbiorem, więc znalazł kilka prawdziwych cudeniek.
- Jakoś... Ja... - ugryzł się w język, zanim palnął wbrew sobie coś przykrego, ale zaraz potem wróżkowa magia na moment wzięła górę i młodzieniec uśmiechnął się z czarującą słodyczą. - Masz ochotę na drinka, mio caro?
Takiego z wkładką, najlepiej bardzo paskudną!
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Gabinet Nicholasa - Page 2 QzgSDG8








Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty


PisanieGabinet Nicholasa - Page 2 Empty Re: Gabinet Nicholasa  Gabinet Nicholasa - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Gabinet Nicholasa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Gabinet Nicholasa - Page 2 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
 :: 
Aleja Amortencji
 :: 
Domy Jednorodzinne
 :: 
Przystań - Al. Amortencji 115
-