Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Strumień

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 8 z 24 Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 16 ... 24  Next
AutorWiadomość


Archibald Blythe
Archibald Blythe

Nauczyciel
Wiek : 43
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe, opiekun Gryffindoru
Galeony : 5563
  Liczba postów : 1474
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5994-archibald-jeremiah-blythe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5998-archibaldowa-poczta#170933
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7372-archibald-blythe#207289
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Strumień  Strumień - Page 8 EmptySob 19 Wrz 2015 - 15:47;

First topic message reminder :



Strumień spływa powoli po kamieniach, którymi wyłożone jest dno. Nie jest zbyt długi, jednak przyjemny szum wody sprawia, że mieszkańcy bardzo lubią przychodzić w to miejsce i spędzać tu długie godziny na odpoczynku. Jeżeli bardzo dokładnie rozejrzeć się po okolicy, da się odnaleźć kilka rodzajów specyficznych ziół i roślin. Najbardziej wyjątkowa, głównie przez swoją niedostępność w innych miejscach, jest języcznik migocący. Rozpoznają je tylko wprawieni w zielarstwie, gdyż niewiele różnią się od zwyczajnych paproci. Wprawna obserwacja pozwala zauważyć delikatny pyłek, unoszący się bardzo powoli spiralami - jest tak subtelny, że trzeba na nim bardzo skupić wzrok, aby dostrzec choćby lekkie migotanie. Spomiędzy kamieni, unosząc się nieznacznie nad powierzchnię wody, wyrastają żabieńce strumykowe. Te miniaturowe roślinki ciężko znaleźć gdzie indziej. Podobnie jest zresztą płomiennicę drzewną, wyrastającą na drzewach bliskich strumieniowi. Prawdopodobnie to woda ma jakieś specyficzne właściwości. Kiedy ma się trochę szczęścia i ochotę na wejście do strumienia, między śliskimi głazami da się znaleźć kruszyny kamieni szlachetnych. Można je spokojnie wymienić na galeony.

Rzuć trzema kostkami, aby sprawdzić, czy udaje ci się znaleźć kamienie.

Pierwsza kostka  definiuje, czy udaje ci się coś znaleźć:
1, 5 - Udaje ci się znaleźć kamień;
2, 3, 4, 6 - Nie udaje ci się znaleźć kamienia.

Druga kostka - jeśli pierwsza zakłada, że coś znalazłeś, wskazuje, jaki to kamień:
1 - Ametyst
2 - Rubin
3 - Szafir
4 - Szmaragd
5 - Kwarc różowy
6 - Onyks

Trzecia kostka określa, w jakim jest stanie oraz na ile galeonów możesz go wymienić:
1 - Marne okruchy - nie dostaniesz za nie nic
2 - Drobne cząstki - niezbyt dużo warty - 10 galeonów
3 - Pomniejsze kawałki - 30 galeonów
4 - Jeden, większy kawałek - 70 galeonów
5 - Bardzo brudny spory kawałek - 120 galeonów
6 - Cały kamień - może lepiej go zachowaj? Dostaniesz za niego 250 galeonów!

Kamieni możesz szukać raz w miesiącu! Z racji tego, że miejsce znajduje się w Dolinie Godryka szukać kamieni mogą wyłącznie studenci i dorośli!
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Gunnar Ragnarsson
Gunnar Ragnarsson

Student Slytherin
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Galeony : 2445
  Liczba postów : 928
https://www.czarodzieje.org/t17572-gunnar-e-ragnarsson#492803
https://www.czarodzieje.org/t17578-huugin#493014
https://www.czarodzieje.org/t17571-gunnar#492793
https://www.czarodzieje.org/t18614-gunnar-ragnarsson-dziennik#53
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyNie 20 Paź 2019 - 13:59;

Przylazł nad strumień licząc na to, ze może coś wyłowi z jego wód. Słyszał, że dużo osób znajdowało tutaj cenne kamienie, które później mogli sprzedać na targu na Pokątnej. Nie ukrywał wcale, ze brakowało mu pieniędzy. Zbierał na kursy zawodowe z onms. Wszystko, co nie oscylowało wokół nauki w Hogwarcie wydawało się miła alternatywą dla nudów, jakie dotykały go przez uczestnictwo na lekcjach. Może powinien wyłudzić trochę kasy od Diny, zamiast próbować wyłowić niemożliwe. Nie miał tyle cierpliwości, żeby ta próba zakończyła się sukcesem. Kucnął przed wodą, przez dokładnie piętnaście sekund zaglądając w taflę i zaraz potem podniósł się, komentując głośno pod nosem:
Nie, to bez sensu.
Wrócił do zamku.

zt

Kostki: 6, 6, 3
Powrót do góry Go down


Angel Price
Angel Price

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 1.83
C. szczególne : czarujący uśmiech, drobny kolczyk w lewym uchu, gładziutka twarz niczym pupa archanioła, czerwone usta o smaku truskawkowym
Galeony : 454
  Liczba postów : 157
https://www.czarodzieje.org/t16195-angel-price
https://www.czarodzieje.org/t16505-golab-pocztowy
https://www.czarodzieje.org/t16193-angel-price
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySro 30 Paź 2019 - 11:22;

Nie przepadał za Doliną Godryka może dlatego, że była zbyt magiczna. Price pochodził z całkowicie mugolskiej rodziny. Nigdy wcześniej nie słyszał o magii, dopóki nie dostał listu z Hogwartu to, że w dzieciństwie wydarzyło się kilka dziwnych zbiegów okoliczności; uważał wtedy, że jest w czepku urodzony. Chociaż patrząc na rodziców... nie mógł tego samego powiedzieć o nich.
Wszyscy w szkole mówili o jakimś magicznym strumieniu, który zsyła bogactwa na wybrańców w postaci kamieni. Nie znał się na jubilerstwie, na cenach i szlachetności - chociaż piękne błyskotki robiły na nim wrażenie. Postanowił wykorzystać swój nagły przypływ szczęścia. W pracy mu się układało, może w szkole mógłby uzyskiwać lepsze oceny, w końcu był studentem, ale nie słyszał o właściwościach strumienia, który spełnia życzenia, ale czy w magii wszystko nie było możliwe?
Przechadzał się wzdłuż strumienia, wsłuchując się w szum. Wydawał się on dziwnie relaksujący, chociaż to gwar na wybiegach był tym, co wprawia go w dobry, komfortowy nastrój. Woda miała w sobie wiele spokoju i jakiejś takiej cudownej aury. Być może to jakaś magia tak działała. Nigdy się nie zastanawiał, że może czuć się inaczej przez magię lub też nie.
Zdjął buty, skarpety i podwinął spodnie za łydki. Było chłodno, może nie powinien ryzykować przeziębienia, ale wydawało mu się, że coś w wodzie błyszczy. Być może to złudzenie albo miał taki sokoli wzrok, że ujrzał ten delikatny pyłek unoszący się spiralami na wodzie. Zdecydowanie to było coś innego i sporego. Sięgnął dłonią na dno. Trzymał w ręce cały, ładny i połyskujący czarny onyks.
- Niesamowite. - Wpatrywał się w kamień, jak zaczarowany, szybko zdając sobie sprawę, że stoi w zimnej wodzie. Wyskoczył z niej jak oparzony. Schował znalezisko do kieszeni. Ponownie włożył buty i ruszył przed siebie. Ciekawe ile dostanie za takie cacko? Chociaż zachowanie na szczęście onyksa kusiło go bardzo, to jednak stwierdził, że ma za dużo tego szczęścia i z nadmiarem nie należy przesadzać. Nawet jeśli chodzi o szczęście.

/zt

1-> 6 -> 6
Powrót do góry Go down


April Jones
April Jones

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : mnóstwo piegów, niski wzrost, często nosi kwiaty we włosach
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 1107
  Liczba postów : 314
https://www.czarodzieje.org/t17477-april-autumn-jones
https://www.czarodzieje.org/t17487-hela-sowa-sniezna-april
https://www.czarodzieje.org/t17476-april-jones
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyCzw 31 Paź 2019 - 20:26;

Kostki: 1>5>4

Zabłądziła podczas krótkiego spaceru po dolinie. Szukała jednego zioła w pobliskim lesie, ale jakimś cudem wylądowała gdzieś w jego środku, całkowicie nieświadoma drogi, którą przyszła w dane miejsce. Zmęczona przysiadła sobie przy strumyku i mimo brzydkiej pogody zdjęła buty, żeby zamoczyć w nim nogi. Była zmęczona, a to zawsze pomagało.
Siedziała na brzegu, podtrzymując swoją temperaturę ciała odpowiednim zaklęciem i wpatrując się w niebo. Uwielbiała takie chwile, gdzie mogła po prostu mitrężyć czas, skupiając się na własnych myślach, wyciszeniu się i innych takich. Może i na co dzień była energiczna, pełna szalonych pomysłów i wszędzie było jej pełno, ale lubiła czasami zwolnić tempo swojego życia i złapać oddech,
Już miała się zbierać, kiedy wzrok z szarego i zachmurzonego nieba przeniosła na wartką wodę. Coś jej zabłyszczało koło stopy, więc po prostu sięgnęła w kierunku różowej poświaty. Już po chwili w ręku miała mały kamyczek, który wyglądał na dość cenny. Niewiele myśląc schowała go do kieszeni i udała się w drogę powrotną - było już jej zimno, a w dodatku już nie mogła usiedzieć w miejscu, gdyż w jej głowie pojawił się kolejny szalony pomysł.

//zt
Powrót do góry Go down


Aurora C. I. Dear
Aurora C. I. Dear

Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1.53 m
C. szczególne : obrączka na palcu
Galeony : 655
  Liczba postów : 439
https://www.czarodzieje.org/t17615-aurora-c-i-dear#494266
https://www.czarodzieje.org/t17621-eule#494434
https://www.czarodzieje.org/t17616-aurora-c-i-dear
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyCzw 31 Paź 2019 - 20:42;

Kostki:1>5>5

Co Aurora robiła w Dolinie Godryka? To było bardzo dobre pytanie. Kiedy Dorien zaprosił ją na randkę z okazji rocznicy ich pierwszego spotkania, założyła, że to żart. Kiedy jednak upewnił ją w tym, zaczęła się zastanawiać co może na siebie ubrać. Ze zgrozą stwierdziła, że nie posiada w szafie niczego, czym mogłaby go zaskoczyć, a tego mężczyznę chciała zaskakiwać każdego dnia coraz mocniej. Dlatego więc zaciągnęła języka u kilku swoich znajomych z ministerstwa i swoich szwagierek, po czym pod pretekstem jakiegoś pilnego wyjścia udała się do Doliny do polecanego sklepu.
Wybór odpowiedniego fatałaszka zajął jej niespotykanie mało czasu, co było dla niej dość dużym zdziwieniem. Przy okazji nasłuchała się opowieści miłej ekspedientki o podobno zaczarowanym strumieniu, z którego wiele osób przynosi magiczne kamienie. Aurora zaintrygowana poprosiła o wytłumaczenie drogi, a kiedy opuściła sklep z nowym zakupem udała się na podane miejsce. Wędrówka przez lasek była niezbyt miła, wszędzie było zimno, a ona sama zaczęła się zastanawiać czy to w ogóle był dobry pomysł, jednak nie potrafiła się poddać, zawsze w swoich decyzjach była uparta i nie potrafiła się tak po prostu poddać. Nie pożałowała tego kilka chwil później, kiedy w końcu dotarła do wody, a praktycznie przy samym jej brzegu leżał dość duży kamień. Uśmiechnęła się do siebie i wrzuciła go do torebki. To było całkiem miłe popołudnie, ale mimo wszystko wolała spędzać czas ze swoją rodziną. Szybko wróciła do wioski, gdzie kupiła jeszcze kilka rzeczy dla Willow, po czym wróciła do domu w świetnym humorze.
// zt
Powrót do góry Go down


Angel Price
Angel Price

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 1.83
C. szczególne : czarujący uśmiech, drobny kolczyk w lewym uchu, gładziutka twarz niczym pupa archanioła, czerwone usta o smaku truskawkowym
Galeony : 454
  Liczba postów : 157
https://www.czarodzieje.org/t16195-angel-price
https://www.czarodzieje.org/t16505-golab-pocztowy
https://www.czarodzieje.org/t16193-angel-price
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySob 2 Lis 2019 - 12:27;

Szukanie kamieni w strumieniu dawało mu większe zyski niż jego początkująca kariera modela. Ostatnio miał szczęście we wszystkim. Może skoro mu los sprzyjał, również zda te studia i uwolni się od tej popapranej szkoły. To prawda, że już zdążył się przyzwyczaić do Hogwartu, traktując go jak jakiś pensjonat. W życiu musiał radzić sobie sam i korzystał ze wszystkich dóbr, jakie mu oferowało. Nie był bogaty, jego rodzice raczej należeli do tych przeciętnych mugolskich rodzin, gdzie dziecko wychowywała ulica i szkoła. Nie mogli mu nic zaoferować. Dali mu tylko życie, za które był bardzo wdzięczny. Po tylu latach pesymizmu związanego z magicznym światem, do którego nigdy w pełni się nie przyzwyczai; uznał, że dzięki temu, że trafił tutaj, mógł sprawić, że jego los się zmieni. Bogactwo przychodziło do niego samo. Tak też było dzisiaj.
Wybrał się w kolejny chłodny dzień na strumień w Dolinie Godryka, przekonany, że i w tym dniu los się do niego uśmiechnie. Nie musiał zdejmować butów, jak wcześniej, ani też zbytnio wypatrywać kamieni. Może i szczęście mu sprzyjało, ale nie chciał się przeziębić. To prawda, że miał bardzo dobrą odporność; te ćwiczenia, witaminki, odżywki i suplementy diety, ale żeby go było na nie stać, musiał zarabiać. Dużo nie wyciągał na modelingu. Dopóki jego kariera nie nabierze poważnego rozpędu, to nie miał co liczyć na dobre zyski i nieprzymieranie głodem.
Liczył na strumień i nie przeliczył się, ponieważ przy brzegu leżał ładny ametyst. Nie taki okaz jak wcześniej. Nie taki czysty i cudowny, ale naprawdę mu się po farciło, kiedy odwiedził jubilera, dostając w zamian sporą ilość gotówki. Wiedział, że stary na złodziejstwie elektroniki tyle by nie zarobił, co Angel szukający kamieni w strumieniu w magicznej dolinie.

z/t

5 -> 1 -> 5
Powrót do góry Go down


Matthew C. Gallagher
Matthew C. Gallagher

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : zawadiacki uśmiech, podczas którego jego prawa brew zawsze unosi się nieco wyżej niż lewa; dołeczki w policzkach
Galeony : 1345
  Liczba postów : 1054
https://www.czarodzieje.org/t17284-matthew-c-gallagher
https://www.czarodzieje.org/t17286-matthew-c-gallagher#484354
https://www.czarodzieje.org/t17285-matthew-c-gallagher#484235
https://www.czarodzieje.org/t18302-matthew-c-gallagher-dziennik
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySob 2 Lis 2019 - 23:14;

Nie był w nastroju do poszukiwania drogocennych kamieni. Po prostu nie miał ochoty również siedzieć we własnym pokoju, rozmawiać ze swoją młodszą siostrą i ojcem. Kochał ich, a przez to nie chciał się dzielić swoim parszywym humorem. Sam siebie potraktował niczym zarazę, która mogłaby popsuć rodzinne stosunki, więc ubrał się tylko ciepło i wyszedł na spacer po Dolinie Godryka. Przez dłuższą chwilę zastanawiał się czy nie wstąpić do jakiegoś pubu, ale i tak czuł się tragicznie z powodu syndromu dnia poprzedniego, więc tym razem machnął na to ręką. Nogi w końcu same zaprowadziły go nad strumień, jakby to właśnie tutaj miał znaleźć odrobinę szczęścia. Zabawne, bo w istocie jego oczom ukazał błękitny blask, a po chwili w jego dłoni spoczywał niewielki odłamek szafiru. Marne pocieszenie, ale mimo to schował go do kieszeni, a następnie sprzedał jakiemuś szemranemu typowi w jednej z ciemniejszych alejek. Trzydzieści galeonów nie mogło sprawić, by na jego twarzy pojawił się uśmiech, ale w jakiś pokrętny sposób próbował samego siebie przekonywać, że może to jakiś znak z nieba, że wszystko się jeszcze ułoży. Miał jakąś lepszą chwilę, podczas której próbował również walczyć ze swoimi demonami, ale walka ta raczej z góry była dla niego przegrana. Westchnął ciężko, bo na dworze zaczynało się robić naprawdę zimno, a on mimo wszystko, wolał nie zamarznąć na śmierć. Coś go tu jeszcze trzymało, więc powrócił do domu, od razu zamykając się w swoim pokoju, by przypadkiem nie wdać się z nikim w dyskusję.

zt.

Kostki: 5, 3, 3
Powrót do góry Go down


Caine Shercliffe
Caine Shercliffe

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
Galeony : 1978
  Liczba postów : 538
https://www.czarodzieje.org/t17784-caine-vergil-shercliffe#500817
https://www.czarodzieje.org/t17800-lexa#501207
https://www.czarodzieje.org/t17786-caine-v-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19458-caine-shercliffe#575643
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyWto 12 Lis 2019 - 22:12;

Słyszał, że to urokliwa okolica Doliniy Godryka. Jednocześnie dochodziły go pogłoski, jakoby w tutejszych wodach można było wyłowić cenne na rynku kamienie szlachetne. Chociaż nie narzekał na brak galeonów w banku, ponieważ przez lata pracy jako prawnik magiczny i niewykładania pieniędzy na dzieci ani żonę odłożył sporą sumę, wybrał się tu mimo wszystko. W celach rekreacyjnych. Zatrzymał się przed wodą, w odbiciu wody dostrzegając zmęczoną twarz. Machinalnym ruchem sięgnął do włosów, zaczesując je do tyłu i kiedy swobodnie opadające na czoło pasma, wpadające do ciemnoniebieskich oczu, odsłoniły jego tęczówki, widać na nich było głęboką konsternację. Objął spojrzeniem swoją twarz i szyję skrępowaną ściskiem krawata. Najpierw go rozluźnił, a następnie całkowicie rozsupłał, ściągając go przez głowę. Westchnął, odchylając przy tym głowę w tył. Przymykając powieki chłonął chłód wieczora i lekki powiew wiatru na równo przyciętej szczecinie. Kącik jego ust drgnął ledwie dostrzegalnie, pod napływem jego własnych myśli. Zacisnął palce na jedwabnym materiale cennego krawata, wsłuchując się w szum wody z nabożną koncentracją.

Kostki: 2, 4, 3
Powrót do góry Go down


Keyira Shercliffe
Keyira Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : magiczny tatuaż w formie węża | blizn zbyt wiele, by można je było zliczyć | tęczówki w odcieniu sztormu | jakieś zwierzę jako częsty towarzysz
Dodatkowo : animagia
Galeony : 851
  Liczba postów : 693
https://www.czarodzieje.org/t17789-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17819-meresin#501873
https://www.czarodzieje.org/t17805-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19447-keyira-shercliffe-dziennik#57
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyWto 12 Lis 2019 - 22:50;

kostki: 4, 3, 6

Obserwowała go. Zjawiła się nad strumieniem jakiś czas temu, korzystając z chwili wytchnienia od domowych obowiązków, ale nie udało jej się znaleźć niczego ciekawego, więc postanowiła po prostu posiedzieć i nacieszyć się przyrodą oraz, cóż... świętym spokojem. Caine Shercliffe był jedną z ostatnich osób, które spodziewała się tu zastać.
Keyira przyglądała się mu czujnie, siedząc na jedynym z oddalonych głazów. Nie odzywała się, wspierając dłonie na szarym kamieniu, ale dostrzegłszy ten drobny uśmiech na twarzy ojca, nie mogła się powstrzymać. Na pewno nie myślał o swojej żonie ani dzieciach, a więc o kim? Albo o czym?
Pomóc ci z tym krawatem... Tato? — mruknęła, zeskakując na trawę, ostatnie słowo mimowolnie nasycając sporą dawką ironii. — Miałabym dla niego kilka ciekawych zastosowań — oznajmiła i zrobiła kilka kroków w kierunku mężczyzny, a potem skrzyżowała dłonie na klatce piersiowej i utkwiła w jego twarzy czujne spojrzenie.
Powrót do góry Go down


Caine Shercliffe
Caine Shercliffe

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
Galeony : 1978
  Liczba postów : 538
https://www.czarodzieje.org/t17784-caine-vergil-shercliffe#500817
https://www.czarodzieje.org/t17800-lexa#501207
https://www.czarodzieje.org/t17786-caine-v-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19458-caine-shercliffe#575643
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyCzw 14 Lis 2019 - 7:34;

Nie usłyszał jej. Nie zdradziła swojej obecności żadnym dźwiękiem. Czuł jedynie nieokreślony niepokój pod naporem jej spojrzenia, nie mogąc jednocześnie podejrzewać źródła swojej wzmożonej czujnosci. Zacisnął palce na materiale, przekładając go chwilę później między palcami i wtedy właśnie się odezwała. Pochmurne spojrzenie granatowych oczu objęło jej sylwetkę. Skrzyżował wzrok z identyczna, burzową barwą jej tęczówek. Jego postawa choć nie wyrażała zdziwienia ani nie ukazywała utraty animuszu, jedno prezentowała na pewno, w zastępstwie zwyczajowej obojętności. Konsternację. Nie z samego faktu jej osoby w tym miejscu, a pod wpływem jej słów.
Tak, Keyira? — podejrzewał co mogła mieć na myśli, a jednak chciał to od niej usłyszeć. Dzieci uczył wyrażania swoich roszczeń i żądań, nawet jeśli udało mu się w ich życiu odegrać znacznie mniejszą rolę niż matka. Nie ukrywając, był lepszym wujkiem dla Rileya niż ojcem dla własnych dzieci.
Jakie zastosowanie byś dla niego znalazła?
I czy wzięła pod uwagę, że ten krawat kosztował połowę z tego, co jako studentka byłaby w stanie zarobić w ciągu miesiąca.
Można nim udusić, spalić go, wyrzucić, skrępować kogośw łóżku - dodał sobie w myślach, ale w tej konkretnej dyskusji nie wysuwał tego jako dopełnienie swoich luźnych propozycji. Rozmawiał z córką, więc wydawało się to tak samo niewłaściwe, jak jej komentarz względem ojca — ale żadne z tych nie powinno zaprzątać akurat Twojej głowy.
Wbrew pozorom czasami bywał zwykłym, zatroskanym tatą, który nie brał pod uwagę, że jego dziecko zdolne było do morderstwa, wandalizmu, czy co ważniejsze: kontaktów seksualnych z mężczyznami. Była na to za młoda. Nawet jeśli maskował swoje troski za enigmatycznymj, sardonicznymi komentarzami, dalej, prawnie i z krwi pozostawał jej ojcem...


Ostatnio zmieniony przez Caine Shercliffe dnia Sob 20 Cze 2020 - 0:45, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Keyira Shercliffe
Keyira Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : magiczny tatuaż w formie węża | blizn zbyt wiele, by można je było zliczyć | tęczówki w odcieniu sztormu | jakieś zwierzę jako częsty towarzysz
Dodatkowo : animagia
Galeony : 851
  Liczba postów : 693
https://www.czarodzieje.org/t17789-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17819-meresin#501873
https://www.czarodzieje.org/t17805-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19447-keyira-shercliffe-dziennik#57
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyPią 15 Lis 2019 - 23:42;

I właśnie ta konsternacja dała jej sporo satysfakcji, choć ukryła to zanim - miała nadzieję - mężczyzna dostrzegł błysk owej emocji w jej bliźniaczych tęczówkach. Kiedyś szczerze ich nienawidziła, nie potrafiąc znieść myśli, że dzieli z ojcem coś tak trywialnego jak kolor oczu, nie potrafiąc jednocześnie nawiązać z nim prawdziwej więzi. W ciągu kilku ostatnich lat zdołała jednak zaakceptować swój wygląd i po prostu ignorowała wszelkie podobieństwa między nimi.
Tak — odparła niemal natychmiast, chcąc by się na tym skupił. I tak też, ku jej uciesze, zrobił. Z każdym kolejnym słowem mężczyzny, uśmieszek na twarzy młodej Shercliffe poszerzał się nieznacznie aż wreszcie przybrał formę kpiącego grymasu. Zaczekała grzecznie aż skończy, po czym wzniosła oczy ku niebu i zaczerpnęła pełen oburzenia wdech. Sekundę potem parsknęła cicho i pokręciła głową z wyraźną dezaprobatą.
Na brodę Merlina, tato — wykrztusiła, cofając się o krok. — Zaproponowałam pomoc w pozbyciu się ciężaru, a nie zaplanowaniu zbrodni — mruknęła i odchrząknęła znacząco. — Ale dobrze wiedzieć, że właśnie to zaprząta teraz twoją głowę...
Oczy Keyiry zwęziły się, gdy dotarł do niej wydźwięk ostatnich słów ojca, a dotąd żywe tęczówki jakby zmatowiały, gdy rozplatała dłonie i opuszczała je luźno wzdłuż ciała, zaciskając pięści. Przekrzywiła głowę i podeszła do Caine'a niespiesznie.
Ach tak? A więc czyją głowę według ciebie powinna zaprzątać myśl o twoim komforcie? Kto powinien się o ciebie martwić... Tato?
Zatrzymała się tuż przed nim, najwyraźniej szczerze zainteresowana odpowiedzią. Zignorowała nawet łaskotanie na policzku, gdzie powoli osiadł łeb wytatuowanego węża, który przesunął rozdwojonym językiem tuż pod jej oczodołem. Teraz wpatrywały się w niego dwie pary równie czujnych, równie dzikich ślepii.
Powrót do góry Go down


Caine Shercliffe
Caine Shercliffe

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
Galeony : 1978
  Liczba postów : 538
https://www.czarodzieje.org/t17784-caine-vergil-shercliffe#500817
https://www.czarodzieje.org/t17800-lexa#501207
https://www.czarodzieje.org/t17786-caine-v-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19458-caine-shercliffe#575643
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyNie 17 Lis 2019 - 0:15;

Podniósł krawat wyżej, pętlę zarzucając na szyję, kiedy Keyira badała zakres możliwości rozszerzenia własnego uśmiechu na owalu swojej twarzy. Obserwował ją przy każdym swoim słowie, wewnętrznie mocno zażenowany jej postawą, chociaż zewnętrznie twarz miał jak zawsze trochę surową, a trochę prezentującą pewność, jaka dla córki mogła wydawać się nieatrakcyjna, ale przez którą, dla części kobiet uchodził za pożądane towarzystwo. Wyraźnie nie przy Keyirze. Przy niej miał wrażenie, jakby albo bawił ją swoją osobą, albo jej wadził.
W milczeniu dokończył wiązanie krawata, poprawiając materiał pod kołnierzykiem i sam kołnierzyk również.
Chcesz ode mnie mój krawat? – spytał, tłumiąc w sobie chęć spytania po co. Pytanie wyraźnie głupie i chyba nie był pewien czy istniała na niego jakakolwiek inna odpowiedź niż to, żeby po prostu się nad tym zastanawiał dla jej kaprysu, żeby mogła obserwować jak się nad tym głowi. Dlatego zrezygnował z tego tematu, zamiast tego poprawiając nienaganny wygląd marynarki, koszuli i mankietów.
Kiedy znalazła się bliżej, zsunął wzrok niżej, na jej twarz, krzyżując z nią spojrzenie. Jej postawa nagle się zmieniła, a on nie do końca był pewien skąd ta nagła zmiana. Wyprostował się, bo źle to wyglądało, że przez zbuntowaną nastolatkę czuł się jakby znów miał szesnaście lat i zmagał się z czymś ciężkim i niemożliwym do pojęcia dla nastolatka – rozumowaniem młodych kobiet. Ze starszymi nie było wiele prościej. Jednak one nie poddawały się wściekłemu tornadu nastoletnich hormonów.
W tym momencie niewiele jest osób, które może się o mnie martwić, Keyira. Ciężko się martwić o kogoś, do kogo nie przychodzisz nawet na święta.
Wzrok chociaż nie drgnął mu wcale, z precyzją wyłapał tatuaż na jej policzku. Nie zdradził nawet drgnieniem brwi, czy powieki, że zauważył ten tatuaż. Wierząc, że gdyby zwrócił jej na niego uwagę, zadziałałaby mu na przekór. Powstrzymał jednocześnie chęć uniesienia dłoni do jej policzka, w celu zbadania skóry, pod którą wąż wysuwał język, sycząc, prawdopodobnie na niego.
Jak matka?
Rozmowa nie mogła być bardziej niezręczna i drętwa. Zdawało się, prawie, jakby przed sobą stało dwoje obcych sobie ludzi, a nie ojciec z córką.
Powrót do góry Go down


Keyira Shercliffe
Keyira Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : magiczny tatuaż w formie węża | blizn zbyt wiele, by można je było zliczyć | tęczówki w odcieniu sztormu | jakieś zwierzę jako częsty towarzysz
Dodatkowo : animagia
Galeony : 851
  Liczba postów : 693
https://www.czarodzieje.org/t17789-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17819-meresin#501873
https://www.czarodzieje.org/t17805-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19447-keyira-shercliffe-dziennik#57
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyNie 17 Lis 2019 - 0:52;

Chciała. Chciała dostać od niego ten cholerny krawat, nawet jeśli do niczego konkretnego by jej się tak naprawdę nie przydał. Chciała go mieć nie z przekory, ale przez wzgląd na niewytłumaczalną potrzebę otrzymania od ojca czegoś namacalnego, co powierzyłby jej z własnej woli, chcąc sprawić jej radość. Jak prezent, który podarowuje się komuś, kogo darzy się ciepłym uczuciem, a na który ona nigdy nie mogła w jego przypadku liczyć. Nader wszystko pragnęła jednak właśnie owego uczucia, a nie podarków. Krawat wydawał się przy czymś takim błahostką, czyż nie? Ale Caine nie wpadł nawet na to.
Jego kolejne słowa przypominały raczej ostre szpile, wtykane bezlitośnie w jej serce i fasadę udawanego spokoju. Jeśli się mu wydawało, że Keyira ulega tornadu nastoletnich hormonów, powinien był zobaczyć do czego byłaby zdolna, gdyby naprawdę przestała się kontrolować. Młoda czarownica mimowolnie zacisnęła pięści mocniej, nie zwracając uwagi na wrzynające się w delikatną skórę paznokcie, a właściwe - witając ból z niejaką ulgą. To właśnie ból był jej kotwicą, teraz, gdy brata nie było w pobliżu.
Spędzaliśmy już wspólnie święta... Jaki jest sens być obecnym w życiu kogoś, kto i tak nie zaprząta sobie tobą głowy? — odparła, unosząc nieznacznie brew, a jej głowa powędrowała w drugą stronę. Nie wspominając już o tym, że nie dostałam żadnego zaproszenia.Czy nie dlatego przypadkiem odszedłeś?
Nie czekając na odpowiedź poruszyła się, niespiesznie okrążając ojca. Przyglądała mu się uważnie, przyzwyczajona do tej, pełnej wyćwiczonego niewzruszenia maski, którą z biegiem lat i ona opanowała do perfekcji. Keyira przekonała się już jednak, że większe wrażenie wywoła, gdy to jej oczy, a nie twarz, pozostaną martwe (pomimo uśmiechu tańczącego zaczepnie na wargach) i to właśnie w tej dziedzinie wiodła obecnie prym.
Na wspomnienie matki uniosła gwałtownie głowę i zatrzymała się w miejscu. Wąż jednak, w przeciwieństwie do właścicielki, podjął wędrówkę po jej ciele. Najpierw zsunął się niżej, na jej gardło, a potem kilkukrotnie owinął się ciasno wokół jej szyi, na co mimowolnie przełknęła ślinę. Nie zapytał o nią, nie zapytał o brata, zapytał o matkę... Co w sumie i tak było jakimś postępem.
Shercliffe przygryzła wnętrze policzka, by nie wrzasnąć i zamiast tego posłała ojcu kolejny, wystudiowany uśmiech.
Jak praca? — odpowiedziała pytaniem na pytanie, a potem odwróciła wzrok od jego twarzy i rozejrzała się po okolicy. Musiała tu kiedyś przyjść nocą żeby pobiegać, zdecydowanie.
Powrót do góry Go down


Lazar Grigoryev
Lazar Grigoryev

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : Tatuaże, kolczyk w języku, przekłute uszy, silny rosyjski akcent
Galeony : 378
  Liczba postów : 541
https://www.czarodzieje.org/t17721-lazar-arseni-grigoryev
https://www.czarodzieje.org/t17739-lazar-grigoryev#499191
https://www.czarodzieje.org/t17722-lazar-grigoryev#498407
https://www.czarodzieje.org/t18307-lazar-grioryev-dziennik
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyPon 18 Lis 2019 - 2:11;

| W innym czasie

Już od dawna planował zwiedzić Dolinę Godryka, ale non stop odkładał to w czasie, bo albo był zajęty, albo dochodził do wniosku, że nie ma nastroju na wycieczki. No i nie ma się co oszukiwać, dopóki Jeremy nie zabrał go na halloweenowe wydarzenie, więcej byłoby z tym wszystkim zachodu niż korzyści. Załatwianie świstoklika, ogarnianie powrotu – nie chciało mu się o to martwić, cenił sobie wygodę. Teraz jednak, kiedy wiedział już jak wygląda centrum miasteczka, mógł bez problemu się tu teleportować, bez zamartwiania się kosztami i przede wszystkim organizacją.
Nie był tu jednak w celach czysto turystycznych, bowiem miał czas na zwiedzenie tylko jednej lokacji... a był nią osławiony strumień. Potrzebował pieniędzy; potrzebował ich więcej niż mógłby się spodziewać. Wpierw wizyta w szpitalu, teraz wisząca nad nim sprawa w sądzie za głupie galeony – nie miał żadnej pewności, że nikt nie upomni się u niego po pieniądze za świadczone mu usługi...  o które, swoją drogą, wcale nie prosił. Słyszał, że w strumieniu można znaleźć drogocenne kamienie szlachetne i dostrzegł w tym swoją szansę na łatwy zarobek. To był jego dzisiejszy cel, ni mniej, ni więcej. Zamierzał brodzić w wodzie tak długo, aż wyjdzie stąd z czymś, co można zamienić na galeony. Zdjął buty i wszedł do zimnej wody, szybko oswajając się z jej chłodem. Był zdeterminowany i skupiony, a zimno listopada nie było wystarczające, by go stąd wygonić. Nie wiedział ile czasu spędził w wodzie, ale zdążył porządnie zmarznąć nim coś mu w niej intrygująco błysnęło czerwienią. Prawie przeszedł obok kamienia, traktując go jak zwykłe dno strumienia, a tymczasem kiedy schylił się i sięgnął po niego ręką, okazało się, że był po prostu bardzo zabrudzony. Rubin, zdecydowanie. Uśmiechnął się triumfalnie, dumny z siebie i swojego pomysłu, i bez namysłu teleportował się do Hogsmeade, zapominając o pozostawionych na brzegu butach...

| z/t

Kostki: 1 2 5
Powrót do góry Go down


Caine Shercliffe
Caine Shercliffe

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
Galeony : 1978
  Liczba postów : 538
https://www.czarodzieje.org/t17784-caine-vergil-shercliffe#500817
https://www.czarodzieje.org/t17800-lexa#501207
https://www.czarodzieje.org/t17786-caine-v-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19458-caine-shercliffe#575643
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyWto 19 Lis 2019 - 1:22;

Gdyby dała mu jaśniej poznać, jakie były jej potrzeby, dałby jej ten krawat i pewnie dziesięć innych, gdyby wiedział, że to dla niej ważne. Ale nie wiedział. Smutne, bo w istocie… niewiele wiedział ogólnie o własnych dzieciach. Nie potrafił wydzielić momentu, w którym tak naprawdę najbardziej się od nich odsunął. To działo się bardzo stopniowo. Kiedy byli młodzi, cieszył się z ich dzieciństwa. Czuł się spokojny i pobłogosławiony patrząc jak mała Keyira zaczepia swojego starszego brata. Teraz, zaczepiała jego, ale to zaczepianie było o stokroć inne. Pełne kontroli i… bezwstydne. Nie miała pojęcia, jak wiele jego cech odziedziczyła. A może przypisywał sobie te cechy, po to żeby poczuć jakiekolwiek pojednanie z własną córką, bo na razie czuł tylko nienawistne wibracje. Miała silną charyzmę. Przyciągała spojrzenie. Dziwił się, że jeszcze nie poznał żadnych jej adoratorów. To była jej jednoczesna zaleta, jak i w przypadku tej rozmowy, wada. Gdyby nie to, że wzrok Caine Shercliffe’a spoczywał w koncentracji na jej twarzy, ściągany przez intensywność jej spojrzenia, być może zauważyłby paznokcie wbijane w dłonie. Palce zaciśnięte w pięści i bielącą skórę delikatnych rąk.
Jaki masz dowód na swój zarzut? — nie chciał tak zabrzmieć, ale słowa rozbrzmiały w powietrzu niczym puste, wyuczone formułki, jakie rzucał podczas rozpraw sądowych w Wizengamocie. Gdyby cieszył się tak bogatą ekspresją twarzy, skrzywiłby się teraz sowicie. Tymczasem, nieznacznie ściągnął łopatki. Wyciągając z bocznej kieszeni marynarki cytrynowe dropsy, owinięte w świecące opakowania, rozwinął jednego z nich z jakiegoś powodu czując, że teraz jest dobry moment na skosztowanie jednego z nich. Chwilę później bez słowa podsunął drugiego z nich Keyirze.
Przymknął powieki ssąc cukierka w milczeniu, zbierając myśli do odpowiedzi.
Mylisz się, Keyira — mruknął w końcu, ale nie wyjaśnił w czym konkretnie. Podążył spojrzeniem za dziewczyną, słysząc najpierw tylko szelest jej ubrania, kiedy podjęła się okrążenia jego osoby. Potem przyglądając się dokładnie tej zmianie pozycji. Okręcał za nią tylko głowę, nie tułów, zastanawiając się, czy tak czuła się ofiara przed drapieżnikiem. Zaraz później, cielsko węża zaciskające się na jasnej szyi jego córki, rozproszyło jego uwagę. Postąpił jeden krok w jej kierunku i chrząknął, najwyraźniej z jakiegoś powodu. Chyba innego niż zmiana pozycji dropsa w buzi.
Spotyka się z kimś?
Konkretne pytanie, tym razem. Nie odpuszczał. Zignorował póki co jej zapytanie o pracę. O którą pytała? Tą w szkole? Czy w Wizengamocie? Tam nienajlepiej, skoro ją zakończył, a w szkole… czy nie powinna sama wiedzieć?
Powrót do góry Go down


Keyira Shercliffe
Keyira Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : magiczny tatuaż w formie węża | blizn zbyt wiele, by można je było zliczyć | tęczówki w odcieniu sztormu | jakieś zwierzę jako częsty towarzysz
Dodatkowo : animagia
Galeony : 851
  Liczba postów : 693
https://www.czarodzieje.org/t17789-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17819-meresin#501873
https://www.czarodzieje.org/t17805-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19447-keyira-shercliffe-dziennik#57
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySro 27 Lis 2019 - 22:54;

Nie nienawidziła go. Nie potrafiła go tak do końca znienawidzić, choć wielokrotnie się na to decydowała. Po każdej nieudanej próbie zwrócenia na siebie jego uwagi, gdy kierował ją na ciotkę lub jej dziecko; po każdej nieudanej próbie zaskrabienia sobie jego sympatii, kiedy otrzymywała w odpowiedzi jedynie przelotne spojrzenie i grymas zobojętnienia; po każdej nieudanej próbie uczynienia go dumnym z własnej córki, o której sukcesach nie miał większego pojecia, choć nierzadko potrafiła pomachać mu nimi przed nosem. Także po separacji, a następnie po rozwodzie... 
To pytanie na powrót przyciągnęło jej uwagę, choć nie była pewna, do którego konkretnie zarzutu się tak naprawdę odnosiło. To jednak nie miało wielkie znaczenia, ponieważ Keyira nie planowała odpowiadać.
Jaki jest mój ulubiony kolor, tato?
Za którym razem zdałam egzamin na teleportację?
Kiedy zapaliłam pierwszego papierosa?
Jak nazywa się mój wąż?
Które stworzenie w rezerwacie jest moim ulubionym?
Jak miał na imię chłopiec, który złamał mi serce jako pierwszy?
W jakie zwierzę przemianiam się jako animag?

Każda błędna odpowiedź na te pytania była cholernym dowodem, a młoda Shercliffe wątpiła, by Caine'owi udało się odpowiedzieć poprawnie chociaż na dwa, nawet jeśli miałby strzelać. Dlatego też zignorowała dropsa i z kieszeni wyciągnęła jednego z ulubionych, mugolskich lizaków. Rozpakowała go, wsadziła sobie do buzi i wzruszyła ramionami, gdy ojciec zarzucił jej pomyłkę. 
Być może.
Instynktownie wykonała krok wstecz, kiedy ojciec się do niej zbliżył. Odruch bezwarunkowy, podkreślony zmarszczonymi w konsternacji brwiami. Keyira rozluźniła się ponownie dopiero chwilę później, gdy rozmowa raz jeszcze skupiła się na jej matce. Chwyciła lizaka między palce i oblizała usta, nim zdecydowała się odezwać.
Tak... — urwała, przyglądając się mężczyźnie uważnie. — Z przyjaciółkami — dodała i uniosła nieznacznie kącik ust. Cóż, ojciec nie pytal o mężczyzn w szczególności, a znajome jego byłej żony kimś zapewne były.
No dobrze, miło było, ale Caiden nie byłby zadowolony wiedząc, że rozmawiałam z tobą dłużej niż to konieczne — przyznała w zamyśleniu, ciekawa jak jej towarzysz zareaguje na taką wzmiankę.
Powrót do góry Go down


Caine Shercliffe
Caine Shercliffe

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
Galeony : 1978
  Liczba postów : 538
https://www.czarodzieje.org/t17784-caine-vergil-shercliffe#500817
https://www.czarodzieje.org/t17800-lexa#501207
https://www.czarodzieje.org/t17786-caine-v-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19458-caine-shercliffe#575643
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySro 27 Lis 2019 - 23:13;

Nie rozumieli się. Absolutnie. Keyira żyła swoim światem wyobrażeń, on własnym. Każde patrzyło na ich relacje ze swojej perspektywy. Nie wychodzili z niej. Nawet jeśli czasem im się to zdarzyło, zdawało się, że znają się za mało, żeby móc wejść w swoją skórę i pomóc sobie w pełni wyjaśnić reakcje jakie między nimi zachodziły. Czujny wzrok ojca wyłapał ostrożny, wycofujący krok… własnej córki. Dlaczego, Keyira? Zadał sobie to pytanie, bo gdyby próbował poważnie się do niej zbliżyć, czy nie spotkałby się z oporem? Ścianą? Wiedział jakim dzieckiem była jego latorośl, kiedy była jeszcze malutka, a jaką była młodą kobietą? Nie miał pojęcia.
Z wolna zrzucił marynarkę ze swoich ramion, zarzucając ją zamaszystym ruchem na jedno przedramię, niezajętą niczym dłonią siegając do włosów, które ponownie zaczesał w tył, a niesforne kosmyki i tak z powrotem, frywolnie opadły mu na czoło. Oddałby wszystkie swoje krawaty i garnitury, żeby móc teraz usłyszeć myśli młodej Shercliffe. Między brwiami powstała mu ledwie wyraźna bruzda, kiedy patrzył, jak dziewczyna najpierw się oddala, a później odpowiada. W punkt. Godziła go dokładnie tam, gdzie bolało najmocniej. Wypomnienie, że matka poszła do przodu. Przypomnienie Caidena, który nienawidził go możliwie nawet mocniej niż ona. Wzrokiem podążył ponad jej ramię, szukając w barwnej okolicy ulgi, której tam znaleźć nie mógł.
Idealnie — mruknął do własnych myśli, zerkając na Key z ukosa, w zastanowieniu.
A ty zawsze robisz dokładnie to, co ci karzą...? — kpił, choć nie użył wcale kpiącego tonu. Tego jednego był pewien. Nigdy nie tańczyła tak, jak ktoś jej zagrał. Kimkolwiek by nie był. nawet Caiden nie miał nad nią takiej kontroli.
Rozmowa ze mną jest dla ciebie koniecznością, Keyira?
I ta konieczność właśnie minęła? Zacisnął szczękę, ledwie wyraźnie, przejeżdżając palcami po równo przyciętym zaroście, zanim się odezwał znów:
Na ile minut następnego, przykrego obowiazku mam się przygotować? Pięć? Dziesięć? – ile minęło? — spotkajmy się w szkole.
Chciał spytać, czy mogliby, ostatecznie jednak używając tonu twierdzącego, jakby jej to nakazywał. Czy popełnił błąd?
Powrót do góry Go down


Keyira Shercliffe
Keyira Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : magiczny tatuaż w formie węża | blizn zbyt wiele, by można je było zliczyć | tęczówki w odcieniu sztormu | jakieś zwierzę jako częsty towarzysz
Dodatkowo : animagia
Galeony : 851
  Liczba postów : 693
https://www.czarodzieje.org/t17789-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17819-meresin#501873
https://www.czarodzieje.org/t17805-keyira-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19447-keyira-shercliffe-dziennik#57
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySro 27 Lis 2019 - 23:53;

Dlaczego? Cóż, było tyle możliwych odpowiedzi na to pytanie. Tyle różnych powodów i uzasadnień, ale najbardziej istotnym był chyba kompletny brak zaufania. Do obcych mężczyzn. Do ojca. Nie mniej, nie więcej. Jeśli zaś chodziło o Caidena, Keyira wątpiła, by i on go nienawidził. Było inne słowo, o wiele lepiej opisujące stosunek jej brata do Caine'a...
No proszę, pierwsze pytanie na mój temat, na które faktycznie znasz odpowiedź — zaśmiała się, wyrwana ze swoich rozmyślań i pokiwała ojcu głową z udawanym uznaniem. Chyba mimowolnie odpowiedziała kpiną na kpinę. 
Reakcja Shercliffe'a nie umknęła jej uwadze, ponieważ jej wypatrywała. Zaskoczyła ją natomiast jej przyczyna, chociaż nie dała tego po sobie poznać. I kiedy ojciec rozwodził się nad tym tematem, Keyira opuściła na moment ręce, a jej twarz złagodniała. Kości policzkowe przestały się tak odznaczać przez zaciśnięte dotąd zęby, a linia szczęki przestała być tak napięta. Nawet jej oczy na moment odżyły, gdy przemknęło przez nie... Coś - przebłysk emocji, ktory jednak zniknął rownie szybko, jak się pojawił. 
Rozmowa z tobą, prawdziwa rozmowa była dla mnie przez bardzo długi czas nieosiągalnym przywilejem. Zbyt długi, tato — zdradziła, po czym przesunęła lizakiem po ustach. Pierwsze, zupełnie szczere wyznanie, bez podstępu czy negatywnych emocji, które wypłynęło z jej ust nim udało jej się ugryźć w język.
A odpowiadając na twoje pytanie, zdarza mi się robić to, o co Caiden mnie poprosi — podkreśliła, a wszystkie ślady wcześniejszej łagodności znów zniknęły. 
Rozkaz, wydany przez starszego Shercliffe'a osiągnął jedynie tyle, że Keyira uniosła jedną brew, a potem wepchnęła sobisobie lizaka do buzi i wsparła dłonie na biodrach. Wąż na jej gardle przesunął się tak, jaby zaciskał splot nieco mocniej, a jego łeb zniknął pod linią bluzki, między jej piersiami. 
Czujesz się tam pewniej niż tutaj... Na otwartej przestrzeni? — zapytała, przysuwając lizak do jednego z policzków i ostentacyjnie rozglądając się po okolicy najpierw z jednej, a potem z drugiej strony.
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySob 30 Lis 2019 - 21:51;

/Inny czas/

Coraz częściej zaczynał odczuwać ubywające z sakiewki pieniądze - nie tak, żeby miał finansowe kłopoty, jednak jad bazyliszka nie należał do produktów powszechnie dostępnych, a co najważniejsze, tanich. Sęk w tym, że ostatnio Ezra stracił pracę, również w nawet niszowe przedstawienia nie był chętnie angażowany, a to wszystko razem składało się na bardzo nieprzyjemną w skutkach sytuację. Tym bardziej, że poród Heaven zbliżał się wielkimi krokami, co oznaczało kolejną istotkę do utrzymania i wykarmiania. To był trochę desperacki krok, aby udać się nad strumień w Dolinie Godryka, cóż miał jednak zrobić, kiedy perspektywa łowienia kamyków w lodowatej wodzie zdawała się być bardziej opłacalna niż staranie się o jakikolwiek poważny angaż? I cóż, po prostu mniej męcząca.
Strumień był takim miejscem, w którym szlachetne kamyki wręcz same pchały się pod nogi; Ezra nie potrzebował wielu czasu, by zwrócić uwagę na dosyć spory kawałek szafiru - tak wnioskował z tego, co zawsze opowiadała mu siostra, ale znawcą w temacie zdecydowanie nie był - który mógł być nawet sporo warty. A przynajmniej tyle, by na jakiś czas uspokoić sumienie Krukona. Pytanie brzmiało tylko, w jaki sposób pieniądze z nabytku miały się mu ostatecznie przysłużyć...

zt
1,3,4
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptySob 30 Lis 2019 - 23:50;

/inny czas
kostki : 1 4 3

Niespecjalnie przepadam za jakimikolwiek pieszymi wycieczkami. Zwykle uczę się w Pokoju Wspólnym, czy jeszcze lepiej, na moim własnym łóżku w dormitorium. Dzisiaj jednak postanowiłem wyjść ze swojej pieczary. Po pierwsze musiałem potrenować zaklęcie, które ostatnio nie tyle że poszło mi źle, co raczej niezwykle niepokojąco. Po drugie, słyszałem, że strumień w Dolinie Godryka wyrzuca niesamowite pieniądze. A ja miałem odrobinę dość mieszkania w Hogwarcie. Byłem już dorosłym chłopcem, który ma pracę, co prawda jako barman, ale to przecież lepsze niż nic. Potrzebuję więc jakiejś kwatery na zapraszanie niewiast. A raczej bardziej zapraszanie ziomków na piwko bez łamania żadnych szkolnych regulaminów. A no i Fillin Ueueueue Junior! Obecnie nielegalnie mieszkał gdzieś po lasach, czasem chowając się w schowkach na miotły. Czasem naprawdę trudno było znaleźć skurczybyka, coby go nakarmić! Oczywiście nie tylko dlatego wybrałem się na wycieczkę. Ostatnio gdy rzucałem zaklęcie lapifors, czyli zamieniałem jakiś globus w królika, wyszedł bardzo dramatycznie. A mianowicie uszy zwierzęcia były... cóż, nieistniejące. Widzieliście kiedyś króliczka bez tego charakterystycznego znaku? Bez długich uszek, którymi słodko strzyże? Nie było to specjalnie przyjemne, musicie uwierzyć mi na słowo. Bardzo dziwne. Dlatego postanowiłem poćwiczyć zaklęcie, szczególnie że planowałem kiedyś być animagiem, nie mogę nie potrafić takich podstawowych, transmutacyjnych głupotek.
Zacząłem od chodzenia po szkole i rzucania zaklęcia na te mniej potrzebne przedmioty. Niestety okazywało się, że po pierwsze moje króliki często miały jakieś niewielkie defekty. Pół biedy kiedy miały futro koloru różowego, albo nie futro, a okładkę książki, którą wcześniej było. Ale patrzenie na króliczka, który miał łapy kury było już wyjątkowo niepokojące. Postanawiam zabrać siebie i swoje nieudolne zaklęcia gdzieś poza teren Hogwartu. Tam przynajmniej moje zmutowane króliki będą mogły w spokoju żyć sobie Dolinowym lesie. Bardzo powoli zmierzam ku strumieniowi i niezwykle często zatrzymuję się kiedy tylko widzę kamień, gałąź, czy inną rzecz, która była wystarczająco niewielka, by spróbować zamienić ją w króliczka. Dopiero po dłuższym czasie zauważam, że chyba odrobinę nieprawidłowo mogę wymawiać zaklęcie. Czasem mi się zdarza, że mój śpiewny, irlandzki głos, modyfikuje niektóre zaklęcia przystosowane do prostego akcentu anglików. Kiedy to zauważam, ze zdumieniem stwierdzam, że moje króliki zaczynają wyglądać całkiem normalnie! Może jeden czy dwa dostał jeszcze kamienny ogon, a kilka w ogóle ich nie dostało. Jednak po kilkudziesięciu minutach tułania się po lesie w końcu stwierdzam, że, jakimś cudem, opanowuje to zaklęcie do perfekcji. Wszystkie moje zające wyglądają tak jak powinny! Aż zaczynam odrobinę fantazjować z czarem. To próbuję, by miały futerko takie jak sobie zamarzę, czasem chcę by miały jakieś fikuśne wzorki na pleckach. Już nawet nie musiałem za każdym razem przystawać. Teraz ciągnął się za mną korowód wielobarwnych królików. Co w zasadzie potem z nimi będzie? Przemienią się w to czym były wcześniej, czy może zje je jakiś drapieżnik? Odrobinę martwię się o ich los, ale właśnie docieram do strumienia. Przez chwilę szwendam się tu bez celu, raz po raz zamieniając jakiś co większy kamień w króliczka. Moim celem jest transmutować jakiś naprawdę mosiężny przedmiot w gigantycznego królika. To byłoby epickie.
Kiedy jeden z kamieni staje się rudym króliczkiem, okazuje się, że pod nim coś błyszczy się pięknie. Podchodzę bardzo ostrożnie, nie chcąc mieć z wodą wspólnego prawie nic, jeśli to możliwe, i wyciągam rączkę, by wyjąć mieniący się przedmiot. A raczej przedmioty, bo są to prawdę mówiąc niewielkie kawałki tego co niegdyś mogło być szmaragdem (oczywiście nie mam pojęcia, że to szmaragd, totalnie się na tym nie znam). Zabieram to jednak do kieszeni, by spotkać się z kimś kto mi powie co to jest. Odchodząc tworzę jeszcze kilka perfekcyjnych królików, znikających powoli w lesie.

/zt
Powrót do góry Go down


Aurora Therrathiel
Aurora Therrathiel

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : Znamię w kształcie listka na barku, tęczówki zlewające się ze źrenicami
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 747
  Liczba postów : 819
https://www.czarodzieje.org/t15543-aurora-therrathiel#417307
https://www.czarodzieje.org/t15571-necessitas#418867
https://www.czarodzieje.org/t15522-aurora-hestia-therrathiel#416768
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyNie 1 Gru 2019 - 19:19;

(w innym czasie)

Coraz rzadziej bywałam w Dolinie, a jednak gdy w końcu udało mi się tam zawitać, głównie w interesach, to nie mogłam nie poświęcić przynajmniej kilku chwil na krótki spacer po okolicy. Okoliczne lasy pozwalały mi wyciszyć się i uporządkować nadmiar myśli związanych z posiadaniem podwójnego życia, bez ryzyka podsłuchania. Błądząc po lesie często trafiałam do strumienia, który wiązał się nie tylko z całą masą miłych wspomnień, ale również z wyjątkowymi znaleziskami. Tak było i tym razem - gdy przechodziłam wzdłuż brzegu dostrzegłam w piasku zielony błysk. Pochyliłam się i podniosłam z ziemi wyjątkowo dobrze zachowany minerał, który dość łatwo przyszło mi ocenić na szmaragd. Ucieszyłam się - był naprawdę piękny i była duża szansa na wykorzystanie go w biżuterii.

5,4,6

/zt
Powrót do góry Go down


David T. Fairwyn
David T. Fairwyn

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 182
Galeony : 1125
  Liczba postów : 168
https://www.czarodzieje.org/t17537-david-thaddeus-fairwyn#491881
https://www.czarodzieje.org/t17563-petruska#492455
https://www.czarodzieje.org/t17538-david-t-fairwyn#491882
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyNie 1 Gru 2019 - 19:51;

(w innym czasie)

W Dolinie bywałem teraz głównie w interesach i troche było mi tego szkoda, bo ze względu na spędzone tu dzieciństwo miałem niesamowity sentyment do tego miejsca. Z radością wracałem do miasta i okolicznych lasów, a także nad strumień, który przypominał mi dziecięce przygody i zdobyte skarby. Mimo dorosłego wieku wciąż mogłem natrafić tu na cenną pamiątkę - tym razem był to czerwony, błyszczący minerał, niemal pozbawiony uszkodzeń.
U jubilera usłyszałem, że to rubin i dostałem za niego sporą kwotę galeonów - co bardzo mnie ucieszyło. Choć nie narzekałem na brak pieniędzy to życie w Anglii było zdecydowanie droższe niż w Czechach, więc taki zastrzyk gotówki był jak najbardziej pożądany.

5,4,6

/zt
Powrót do góry Go down


Aurora C. I. Dear
Aurora C. I. Dear

Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1.53 m
C. szczególne : obrączka na palcu
Galeony : 655
  Liczba postów : 439
https://www.czarodzieje.org/t17615-aurora-c-i-dear#494266
https://www.czarodzieje.org/t17621-eule#494434
https://www.czarodzieje.org/t17616-aurora-c-i-dear
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyNie 1 Gru 2019 - 19:55;

Kiedyś już tutaj trafiła, tym razem błądziła trochę dłużej, ale i tak odnalazła strumień. Przy poprzedniej wizycie udało jej się wyłowić kamyk, więc zwiedzona pazernością przy okazji wizyty w Dolinie Godryka postanowiła zerknąć, czy i tym razem uda jej się coś wyłowić. To nie tak, że byli biedni, jednak kamienie szlachetne były tak piękne, że uwielbiała oddawać je do jubilera i kilka tygodni później odbierać biżuterię z kamieniem wyłowionym własnoręcznie. Tym razem chciała też znaleźć szafir, który kolorem pasowałby do oczu Doriena i który mógłby być wykorzystany w prezencie gwiazdkowym, który dla niego szykowała. Czasu było dużo, jednak ona chciała by wszystko było idealne.
Nie zamierzała wchodzić do wody, temperatura nie była zbyt wysoka, a ona nie chciała być chora. Chodziła więc wzdłuż brzegu, oddychając czystym powietrzem i rozglądając się czy żaden kamyk nie leży na brzegu. Do wody zamierzała się zbliżyć w ostateczności, jednak miała bardzo dużo szczęścia. Przy kamieniach, w miejscu gdzie woda wzburzała się w małe fale leżał wielki szafir - dokładnie taki, jaki miała nadzieje znaleźć. Ucieszona podniosła go z ziemi i schowała do kieszeni, po czym pobiegła w kierunku wioski, skąd mogła podjąć dalszą podróż do Brighton

kostki:1,3,6

/zt
Powrót do góry Go down


Caine Shercliffe
Caine Shercliffe

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
Galeony : 1978
  Liczba postów : 538
https://www.czarodzieje.org/t17784-caine-vergil-shercliffe#500817
https://www.czarodzieje.org/t17800-lexa#501207
https://www.czarodzieje.org/t17786-caine-v-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19458-caine-shercliffe#575643
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyPon 2 Gru 2019 - 20:03;

Nie rozumiała jego motywacji. Nie rozumiała jego bólu. Chorej egzystencji, która stopniowo, coraz bardziej zbliżała go do popełnienia najbardziej poważnego błędu w jego życiu. Odsuniecia się od rodziny. To nie była jego decyzja. To były małe kroki, które powolnie go do tego doprowadzały, a on, skoncentrowany na innych problemach, zdał sobie z tego sprawę za późno. Nie winił jej za jej żal. Nie potrafił obwinić ją o nic. Za wszystko winił tylko i wyłącznie siebie. Paradoksalnie, zadosćczynił uwalniając swoje dzieci od swojej niezdrowej egzystencji w ich życiu. Chociaż tym samym sprawiał im jeszcze większą przykrość. Popadł w błędne koło, z którego nie potrafił wyjść. Kpina w ustach Keyiry rzutowała na charakter tej rozmowy. Odbierał ją intensywnie. Tak, jak mocno odczuwał żyjący swoim życiem tatuaż na jej skórze, wiążąc go z jej samopoczuciem. Prowokowała go do przejęcia się, zareagowania, kiedy atramentowe cielsko gada zaciskało się na jej szyi i ginęło w zagłębieniu jej piersi czy czuła się tak bardzo zniewolona i przyduszona jego obecnością? Nie potrafił tego stwierdzić, ale rozważał póki co tylko te dwie możliwości.
Chciałby móc ją przeprosić, za brak kontaktu, za surowość, brak umiejętności okazania troski i uczucia, jakim ją darzył, ale to byłoby działanie wbrew jego naturze. Patrzył na nią, jak nie powinien. Z dystansem, nie zdradzając wielu swoich emocji. Nie w ten oczywisty sposób, który mogłaby odczytać. Zdradzały go drobne gesty, lekkie drgnienia szczęki, spięcie mięśniów. Rzeczy, których nie mogła dostrzec, nie znając go aż tak dobrze. Z jego winy.
Nie mogę zmienić tego, co już miało miejsce — zauważył, bo nie posiadał zmieniacza czasu, ani tyle, co pozwalała mu stwierdzić jego własna wiedza, ona też go również nie miała. Nawet jeśli zresztą. Jakiekolwiek działanie, doprowadziłoby ich dokładnie do tego samego punktu, w jakim byli teraz.
Nie — zaprzeczył, bo nie czuł się przy niej nigdzie pewnie, ani na otwartej przestrzeni, ani w zamkniętej, ani nawet nie czułby zdecydowania sam na sam z nią na sali sądowej, na której zwykle odczuwał większą pewność siebie niż w jakimkolwiek innym miejscu na ziemi. Słowa, tak zdecydowane, zabrzmiały jednak jak ogólne zaprzeczenie. Jakby było odwrotnie, jakby nie odczuwał żadnego dyskomfortu rozmowy, innego, niż tylko zwykła niezręczność zbyt obcych sobie jak na rodzinę dwójki ludzi.
Wydajesz się rozproszona. Szukasz czegoś. Nie chcę cię zatrzymywać.
Powrót do góry Go down


Charlie O. Rowle
Charlie O. Rowle

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188cm
C. szczególne : łobuzerski, i rozbrajający uśmiech. nadmiar energii, pali
Galeony : 1802
  Liczba postów : 829
https://www.czarodzieje.org/t17714-charlie-oliver-rowle#498256
https://www.czarodzieje.org/t17716-cygaro#498257
https://www.czarodzieje.org/t17715-charlie-oliver-rowle#498254
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyWto 17 Gru 2019 - 18:40;

/ inny czas

Znudzony wioską i tłumem, postanowił wybrać się do znajdującego się w dolinie lasu, gdzie płynął słynny, bogaty strumień. Prawda była taka, że Rowle nasłuchał się o nim opowieści, a potrzebował pieniędzy na rozwój osobisty, liczył wiec, że i jemu las nie poskąpi bogactw w wodzie. Z tej okazji zamierzał wcześniej biegać, odpuścić wieczorny trening, aby móc poświęcić trochę czasu perkusji, którą ostatnio zaniedbał. Przeciągnął się więc kilka razy, upewnił się, że ma zawiązane buty i ruszył w głąb lasu, biegnąc leniwie w stronę strumienia. Przy nim znajdowała się ścieżka, którą podążali chciwi czarodzieje, którzy tak, jak on, zdecydowali się na poszukiwania skarbów w chłodnej, czystej wodzie. Truchtał wiec, przyglądając się tafli. Gwizdał pod nosem ulubioną piosenkę, pełen optymizmu. Pomimo kłótni z siostrą, którą obecnie traktował jak powietrze, życie układało mu się całkiem błogo. Miał paczkę zajebistych przyjaciół, Melusine była z nim na randce, a do tego znajomość z Gabrielle rozwijała się niczym z dobrym kumplem, a nie blond księżniczką. Była też intrygująca go zachowaniem Celestine, którą miał gdzieś z tyłu głowy. Nagle Charlie potknął się i niemalże upadł, co groziło rozbiciem kolana o znajdujące się przy brzegu kamienie. Refleks na szczęście uratował sytuację, a wszystko to było winą rozwiązanego buta, którego musiał sprawdzić niedokładnie. Wiążąc go, dostrzegł błysk w wodzie i już na ustach pojawił się łobuzerski uśmiech, błysk w ślepiach. Sięgnął dłonią pod wodę, wyjmując czerwony, błyszczący kamień. Obejrzał go w słońcu i zamruczał pełen radości, wstając gwałtownie i zaciskając dłoń w pięść. Jakiś jubiler z pewnością będzie go chciał, a on zgarnie niezłą sumkę! Ruszył przed siebie, a gdy tylko wybiegł z lasu, teleportował się do Hogsmade.

z/t

Kostki: 1>2-4
Powrót do góry Go down


Isabelle L. Cortez
Isabelle L. Cortez

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163
C. szczególne : leworęczna, blizna na ramieniu zakryta tatuażem, hiszpański akcent, szczupła, długie brązowe włosy, brązowe oczy .
Galeony : 666
  Liczba postów : 725
https://www.czarodzieje.org/t16449-isabelle-l-cortez
https://www.czarodzieje.org/t16500-skrzynka-pocztowa-i-l-c#453646
https://www.czarodzieje.org/t16459-isabelle-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18678-isabelle-luna-cortez#534230
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyCzw 19 Gru 2019 - 20:42;

/początek grudnia


Wróciła już jakiś czas temu do Doliny Godryka, a w dalszym ciągu nie mogła się przyzwyczaić do panującej tu rutyny. Szkoła, praca, znajomi i... No właśnie, co dalej? Z drugiej strony było to dość uspokajające jak i dające poczucie nikłego bezpieczeństwa uczucie którego dawno nie czuła. W domu nie dane było jej go zaznać. Zbyt wiele się wydarzyło aby mogła funkcjonować i myśleć tam normalnie. 
Zamyślona nawet nie zwróciła uwagi kiedy doszła do jeziora. Była przy nim tylko raz ale droga najwidoczniej wryła się w jej pamięć na dobre. Może to i dobrze. Tutaj nikt jej nie przeszkodzi. Nikt nie przegoni ani nie będzie wypytywał o nic zabawiając nudzącą rozmową. Usiadła na zimnym kamieniu stojącym dość blisko krawędzi wody. Wystarczyło aby wyciągnęła nogę kilka centymetrów dalej, a jej nowe, brązowe byty ze skóry spotkałyby się z zimną taflą jeziora mącą jej spokój. Nabrała więcej powietrza do płuc delektując się jego zapachem. Uwielbiała zapach drzew, szczególnie choinek. 
Nie była do końca pewna ile czasu siedziała w jednym miejscu. Była wręcz pewna, że minęły dobre dwie godziny, jednak jej poczucie czasu było równie precyzyjne co znajdowanie drogi - nikłe. Z zamiarem wrócenia do posiadłości Alka podniosła się z miejsca i wolnym krokiem ruszyła wzdłuż brzegu wody. Możliwe, że gdyby obrała inną drogę nigdy nie znalazłaby kamienia któy to właśnie leżał na jej drodze. Marszcząc nos podniosła brudny kawałek czerwonego kamienia. Doskonale znała ten odcień. Uwielbiała rubiny. Uważała, że idealnie pasują do jej cery tak samo jak szmaragdy. Z lekkim uśmiechem na ustach schowała kamień do kieszeni mając nadzieję sprzedać go w najbliższym sklepie. 

kostki:  12, 5
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Strumień - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 EmptyPią 20 Gru 2019 - 1:42;

Kostki: 1, 4, 5
Szmaragd, 120G

Zawsze lubiła wodę choć nie zawsze chciała się do tego przyznawać. Od kiedy zamieszkała w Dolinie Godryka coraz chętniej krążyła po okolicach osiedla mieszkalnego by eksplorować swoje nowe otoczenie. Wiele rzeczy - nie będzie to dla nikogo żadnym zdziwieniem - ją denerwowało, bo takim już była człowiekiem, którego rzeczy raczej denerwują niż cieszą, a już szczególnie te, które cieszyć powinny, nie denerwować. Spacerując po okolicznych laskach zawędrowała aż do sekretnego strumienia, którego brzegiem przechadzała się przez dobrą godzinę, kiedy nagle jej wzrok przykuło coś migoczącego pod powierzchnią lodowatej wody. Zatrzymała się i z oddali przyjrzała co to mogło być, bo nawet do głowy by jej nie przyszło, żę w strumykach mogą znajdować się rzeczy cenne, a już na pewno nie szlachetne, drogocenne kamienie!
Ukucnęła przekrzywiając głowę, kamień migotał w świetle odbijającym się przez powierzchnię wody, był jednak za daleko by dosięgnąć go ręką. Nigdy nie była rozsądna ale teraz nawet zastanowiła się dwa razy czy warto ryzykować anginą by wleźć w środku zimy do tego leśnego ruczaju z powodu przeczucia, że na dnie leży wart niezłą sumkę kryształ?
Warto.
Chwilę później już-już zdejmowała buty i wskakiwała do wody, żeby się przyjrzeć swojemu znalezisku. Odszukała miejsce w którym zdawało się jej, że dostrzegła blask i chwilę później zmarzniętymi, kostniejącymi palcami wyłowiła solidny kawałek szmaragdu! Z zachwytem obserwowała go w świetle słońca do momentu aż jej kompletnie odmarzły stopy. Wyszedłszy z wody ogrzała się zaklęciem, założyła buty i pognała natychmiast sprzedać swoje znalezisko!


zt
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Strumień - Page 8 QzgSDG8








Strumień - Page 8 Empty


PisanieStrumień - Page 8 Empty Re: Strumień  Strumień - Page 8 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Strumień

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 24Strona 8 z 24 Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 16 ... 24  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Strumień - Page 8 JHTDsR7 :: 
Dolina Godryka
 :: 
Okoliczne tereny
-