Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój Nauczycielski

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty11.06.10 17:33;

First topic message reminder :



Pokój Nauczycielski

 Ten przestronny pokój znajdujący się na trzecim piętrze jest miejscem gdzie każdy nauczyciel może odpocząć od uczniów, bowiem wstęp mają tu jednie pracownicy szkoły. Wnętrze jest utrzymane w jasnych i przyjemnych kolorach. W pokoju znajduje się kilka wygodnych kanap oraz duży stolik z krzesłami dookoła na środku. Po prawej stronie natomiast widnieje gablota z różnym książkami i dziennikami.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4085
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty03.10.23 21:44;

Miał ręce pełne roboty, więc w ostatnich dniach sporo siedział w Hogwarcie, zamiast spieszyć się z powrotem do domu. Tylko tutaj potrafił uzyskać pełnię skupienia, szkolne mury kojarzyły mu się nieodłącznie z setkami godzin, które spędził tutaj nad książkami i chyba już całkiem automatycznie wprawiały go w odpowiedni stan umysłu. Do tego dochodziła kwestia wciąż ładnej pogody, przez którą będąc w Dolinie Godryka nie potrafił wysiedzieć w spokoju, gotów szukać albo inspiracji do zdjęć, albo po prostu wiatru w polu.
Dużo czasu zajmowało mu nie tylko prowadzenie lekcji, ale i rozmyślanie nad tym, jak w tym roku poprowadzić koło realizacji twórczych. Pierwsze spotkanie poszło zaskakująco dobrze i naprawdę chciał, żeby nie był to słomiany zapał, a prawdziwe zaangażowanie w coś, co może zaowocować ciekawym projektem. Wiedział, że wszystko leży w jego rękach, bo to właśnie on ma możliwość zainspirować młodych ludzi do działania.
Czuł się bardzo staro, kiedy uświadamiał sobie, o czym właściwie myśli.
Dzisiejsze popołudnie spędzał w pokoju nauczycielskim, z którym bardzo się polubił. Miejsce było przestronne i dobrze wyposażone, idealne do pracy i odpoczynku. Na tyle duże, by nie przeszkadzać sobie nawzajem, jeśli inne osoby akurat sobie tego nie życzyły. Przed sobą miał dwa wydania Balladyny – w oryginale oraz przetłumaczoną na anielski, biografię Juliusza Słowackiego, o którym przed tygodniem nigdy nawet nie słyszał i obszerny, zapisany w połowie dziennik, w którym od czasu do czasu eleganckim, pochyłym pismem dopisywał kolejne słowa. Na nosie miał okrągłe okulary w złotej oprawce, a sam nos nieopatrznie przybrudzony atramentem.
Powrót do góry Go down


Emily Rowle
Emily Rowle

Nauczyciel
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,60
C. szczególne : Czerwone usta, zawsze!
Galeony : 127
  Liczba postów : 1845
https://www.czarodzieje.org/t15867-emily-rowle
https://www.czarodzieje.org/t15996-sowa-emily-felicja#436128
https://www.czarodzieje.org/t15872-emily-rowle
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty04.10.23 10:22;

Jej zdaniem, pokój nauczycielski był trochę onieśmielający. Z wielu powodów. Zarówno sam wystrój, klimat, to jak bardzo był elegancki i niezwykły. Dużo większe znaczenie miało jednak towarzystwo, które się tu obracało. Nauczyciele, których przecież doskonale znała, bo sama niedawno opuściła mury tego zamku. Momentami czuła się, jakby po prostu wróciła tu na studia i nie powinna tu przebywać, nie sama, nie bez wyraźnego dyskomfortu.
A jednak, teraz była częścią grona nauczycielskiego. Nawet jeżeli tylko asystentką, to jednak, pokój nauczycielski to było jej miejsce pracy. Czuła się jak oszustka, ale nie zamierzała dać tego po sobie poznać, więc jeszcze przed drzwiami wzięła głeboki wdech i uśmiechnęła się do potencjalnych znajomych twarzy, kiedy znalazła się w środku. Okazało się, że pomieszczenie było prawie puste, ale faktycznie znalazła znajomą twarz. Widziała już Elijah czy to na ceremonii, czy na korytarzu, ale jeszcze nigdy nie było okazji, żeby zamienić z nim słowo. Postanowiła więc trochę przeszkodzić mu w pracy i dosiadła się.
- Hej! Eli. Dobrze mieć tu kogoś, do którego nie muszę się zwracać panie profesorze. Może dasz mi parę wskazówek, bo przyznam, szczerze, jestem kompletnie zagubiona. Przed chwilą popchnął mnie jakiś piątoklasista i nawet nie drgnął, poleciał dalej. Dziecięca twarz nie pomaga - pokręciła głową, wyciągając swoje notatki na stół. Planowała już pierwsze zajęcia, które miała przeprowadzić sama. Nie trzeba było dodawać, że to też ją przerażało. To wszystko oczywiście było pozytywną ekscytacją, po prostu chodziła bardziej nakręcona niż zwykle i póki co, każdy dzień wydawał się jej ciekawym wyzwaniem. Nie mogła się doczekać, kiedy wpadnie w rytm lekcji i będzie mogła realizować przeróżne pomysły, które zasypywały jej myśli.
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4085
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty05.10.23 19:45;

Kiedy tylko usłyszał niezbyt głośny trzask drzwi, spojrzał w ich stronę, gotów przywitać kogoś, kto w szkolnej hierarchii stał wyżej niż on – nie było to takie trudne, niektórzy traktowali asystentów na równi z woźnymi. Nawet gajowy miał tutaj wyższą pozycję, bo miał stały etat i nie musiał na każdym kroku udowadniać, że na niego zasługuje.
W pierwszym odruchu miał ochotę zapytać, co tutaj robi i przypomnieć, że jeśli chciała pogadać z kimś z kadry, powinna poprosić i poczekać na zewnątrz, zamiast jak gdyby nigdy nic wchodzić do środka. To, że Emily sama jest członkinią kadry, doszło do niego z opóźnieniem, ale na szczęście nie takim, by zdążył się skompromitować. Byli zabiegani, nie widzieli się często, a nawet jeśli mijał ją na korytarzu, zdawało mu się zapomnieć.
Emily — odezwał się miękko, trochę z ulgą, że nie musi nikogo strofować. Naprawdę nie przepadał za tą konkretną częścią tej pracy, być może przez to, że jeszcze niedawno sam był dość lekkomyślnym studentem. Zresztą cenił sobie wolność swoją i cudzą, nic więc dziwnego, że nie podobało mu się, że musiał stać na straży jej ograniczania.
Może powinnaś zacząć nosić tradycyjne tiary? Wtedy na pewno nie wezmą Cię za jedną z nich — zażartował, uśmiechając się lekko. Zdjął okulary, uznawszy, że i tak był to dobry moment na przerwę i krótko pomasował spiętą nasadę nosa. — To miłe, że sądzisz, że jestem w stanie udzielić Ci wskazówek... ale obawiam się, że sam wciąż wiem niewiele. Wiesz, to takie dziwne, część osób, które pojawiają się na moich zajęciach, znam jeszcze ze szkoły. Kiedy zjawiłem się tu na samym początku i poszedłem na trening Krukonów, żeby przywitać się z Julią, myśleli że przyszedłem sprzedawać herbatę — parsknął na to wspomnienie krótkim, niezbyt głośnym śmiechem — O, właśnie! Napijesz się? — przypomniał sobie nagle o swoich manierach i wskazał ręką na imbryczek, który miał przed sobą. Przyniesienie tutaj prywatnego serwisu do herbaty było jednym z lepszych pomysłów, jakie zdążył zrealizować w tej pracy. Zrobił na blacie trochę miejsca i przywołał do siebie drugą filiżanką z tego samego kompletu w błękitne kwiaty. W imbryczku wciąż znajdowało się wystarczająco dużo wiśniowego gryfa dla nich obojga.
Jak tam, miałaś już pierwsze zajęcia? — zagadnął ją, nalewając jednocześnie herbaty do jednej z filiżanek — zastanawiam się, czy kiedykolwiek przyjdzie moment, kiedy przestaną mnie stresować — dodał, kręcąc lekko głową. Był kapitanem drużyny przez tyle czasu, umiał przecież przemawiać, kiedy było to potrzebne. Lekcje chyba też wychodziły mu nieźle, ale kosztowały go sporo stresu. Kiedy stawał przed drużyną, czuł w nich wsparcie. Ale na lekcjach nie potrafił pozbyć się wrażenia, że co najmniej kilka z osób na każdej z nich tylko czeka, aż powinie mu się noga.

@Emily Rowle
Powrót do góry Go down


Emily Rowle
Emily Rowle

Nauczyciel
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,60
C. szczególne : Czerwone usta, zawsze!
Galeony : 127
  Liczba postów : 1845
https://www.czarodzieje.org/t15867-emily-rowle
https://www.czarodzieje.org/t15996-sowa-emily-felicja#436128
https://www.czarodzieje.org/t15872-emily-rowle
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty12.10.23 13:37;

Najlepsze w tym wszystkim było to, że Emily zawsze ubierała się jakby była starsza, niż była w rzeczywistości. Nawet jak była jeszcze w siódmym klasie, eleganckie, delikatne swetry, spodnie w kant, koszule, golfy i marynarki to byli jej najlepsi przyjaciele. Sportowa wersja oznaczała jeansy. Mimo to zawsze wyglądała na młodszą niż była, dlatego dawno uznała te walkę za przegraną. Teraz wzmocniła tylko odrobinę makijaż, wcześniej zadowalając się czerwoną szminką i odrobiną tuszu, teraz jej oko było trochę bardziej wyraźne a kontur twarzy miał dodać jej trochę surowszych rysów.
Wychodziło jak wychodziło. Dziecięcą buźkę trudno było oszukać.
- Może i tak... dziwne uczucie. Dobrze, że przynajmniej ja nie mam już zbyt wiele znajomych twarzy na korytarzach - stwierdziła, bo w końcu skończyła studia cały rok temu, a zresztą i wtedy nie była duszą towarzystwa, więc większość ludzi kojarzyła tylko jako tako.
- Właśnie jeszcze nie! Niedługo będę miała, pomyślałam, że trochę się do nich przygotuje. W sumie mam parę pomysłów, ale chyba najtrudniej jest zacząć. Chciałabym trochę poznać grupę. No i prawdę mówiąc, boje się, że ktoś mnie zagnie. Spędziłam wśród mugoli tylko rok, a sporo uczniów pewnie pół życia - powiedziała otwarcie, bo chociaż zagłębiała wiedze aktywnie, pewnych rzeczy nie dało się oszukać - Na szczęście Scrivenshaft mnie rozumie, chociaż oczywiście spędził tak dużo więcej czasu, niż rok... ale ogólnie, cieszę się, że to akurat z nim mam współpracować. Niektórzy nauczyciele Hogwartu przerażają mnie do dzisiejszego dnia - powiedziała pół szeptem, z uśmiechem rozbawienia, ale jednak mówiła śmiertelnie poważnie. Nie chciała sobie wyobrażać bycia asystentem transmutacji.
- A ty? Jesteś zadowolony z pracy?
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 56
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 294
  Liczba postów : 223
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t23252-persephone-andromeda-aniston-
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty17.06.24 19:04;

Potrzebowała odpocząć, och jak bardzo chciała chociaż chwili dla siebie.
Może dlatego właśnie wymknęła się ze swojego gabinetu i przeszła niemal na paluszkach do pokoju nauczycielskiego. Oczywiście na drzwiach zostawiła stosowną adnotację, że dzisiaj dyżur jest odwołany, bo każdemu, nawet jej, zdarzały się chwile, gdy miała wszystkiego dość.
To zdecydowanie był jeden z tych dni.
Z ciężkim westchnieniem położyła plik pergaminów na pobliski stolik i podeszła do aneksu, żeby zaparzyć sobie zieloną herbatę. Szczerze powiedziawszy ostatnio piła na zmianę tylko to i czarną kawę i nie sposób powiedzieć, czego więcej, a kiedy wodę. Mało jadła i źle spała i ogólnie była nieco przemęczona. Może z pozoru tak nie wyglądała, ale była szczerze zaaferowana egzaminami. Wydawało jej się, że cały rok wystarczy, żeby przekazać uczniom wiedzę niezbędną do ich zaliczenia. A jednak czuła, że zawiodła... Potrząsnęła głową, choć odgonić od siebie nieprzyjemne myśli, a jej nienagannie ułożone loki były teraz w iście artystycznym nieładzie.
Chyba to zauważyła, bo odruchowo zaczęła przyczesywać je lewą ręką. W prawej trzymała herbatę i doczłapała się w ten sposób do fotelu, w którym spoczęła z największą przyjemnością. Jeszcze tylko trochę, a już zbliża się urlop. Jeszcze jeden numeroskop, jeszcze dwa, dasz radę, Percy. W końcu to kochasz, chociaż jesteś w tym beznadziejna. Nie we wróżeniu, w nauczaniu, w  końcu - gdyby było inaczej, Swansea nie musiałby ściągać, prawda?
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6049
  Liczba postów : 2573
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.06.24 16:13;

Chris cieszył się, że egzaminy powoli dobiegały końca. Płynęły przed siebie, zbliżając ich do końca roku szkolnego i akademickiego, pozwalając im na myślenie o czymś przyjemniejszym, niż problemy, jakie ich otaczały. Widział, że roślinność i zwierzęta nie były w najlepszym stanie, że nie wszystko było takie, jak być powinno, ale na to już wiele nie mógł poradzić. Starał się pomóc, gdzie to możliwe, ale rozumiał, że fauna i flora musiały tak naprawdę ustabilizować się samodzielnie, a on wiele nie mógł na to wszystko poradzić. Nie mógł również nic poradzić na to, jak jego podopieczni radzili sobie w trakcie egzaminów, bo to nie od niego zależało, jak się do nich przygotowywali, chociaż czasami zastanawiał się, czy nie omawiał z nimi zbyt słabo niektórych zagadnień, czy nie powinien był pochylić się nad nimi raz jeszcze, nieco uważniej, czy nie powinien był zrobić czegoś, co na pewno zapadłoby mu w pamięć. I z tymi właśnie myślami wszedł do pokoju nauczycielskiego, żeby zaraz się uśmiechnąć, kiedy zauważył Persephone.
- Ukrywasz się przed ostatnimi konsultacjami? - zapytał miękko, podchodząc do niej bliżej, mając wrażenie, że znowu robiło się bardzo ciepło. Pogoda była ostatnio szalona, a on zastanawiał się, czy te burze nie miały jednak związku z pyłem wróżek, ale nie mógł znaleźć na to żadnego potwierdzenia. Z tego też powodu nie mówił o tym na głos, wiedząc, że wymyślanie podobnych teorii mogło prowadzić do niepotrzebnego zamęczania się. Wolał spędzić ten czas na czymś innym

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 56
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 294
  Liczba postów : 223
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t23252-persephone-andromeda-aniston-
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty23.06.24 20:43;

Uśmiechnęła się, gdy tylko go zobaczyła. Przez to, że tak wiele czasu spędzała w samotności, zmuszając niejako do tego, by problemami radzić sobie samodzielnie, że zupełnie zapomniała o tym, że nie zawsze musi tak być. Że wystarczy wyjść z cichości swojego gabinetu, wyjrzeć na ludzi i poniekąd się na nich otworzyć. Nie miała żadnego problemu z towarzystwem Chrisa, bo on, jako jeden z nielicznych wcale jej nie peszył. Co dobitnie uświadomiła sobie po imprezie na Ranczu Rosy, gdzie chyba tylko alkohol ją ośmielał do nawiązywania tylu rozmów.
- Można tak powiedzieć. Każdy ma chwile słabości – mruknęła niechętnie, upijając łyk herbaty. Odłożyła porcelanę na stolik i wskazała mu miejsce obok. Była bardzo zmęczona, przede wszystkim psychicznie i może właśnie chwila rozmowy była dokładnie tym, czego jej trzeba.
- Jak tam egzaminy, wszystkie pozdawane? – pozwoliła sobie na żart, bo akurat taki miała kaprys. Ale było coś smutnego w jej spojrzeniu, gdy tylko przywołała ten temat. Do tej pory nie mogła otrząsnąć się z tego, że musiała oblać pana Swansea. Niedobrze się stało, doprawdy nie rozumiała, dlaczego musiał ściągać. Przecież test nie był wcale taki trudny, a jej progi nie za wysokie. A może jednak? Zaczęła się zastanawiać, czy nie wymaga od swoich uczniów niemożliwego.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6049
  Liczba postów : 2573
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty23.06.24 22:16;

Chris podszedł do niej niespiesznie, by zająć wskazane miejsce i uśmiechnął się lekko, zgadzając się w kwestii chwil słabości. On również je miewał, a teraz kiedy wakacje zbliżały się do nich wielkimi krokami, miał ich nawet więcej, niż wcześniej. Przyznał się do tego, przykładając jednak palec do ust na znak, że nie chciał, by inni się o tym dowiedzieli, po czym zaśmiał się cicho, kiedy Persephone zadała pytanie. Spojrzał na nią, jakby chciał powiedzieć, że dawno nie słyszał podobnej zaczepki, a następnie skinął głową.
- Wygląda na to, że tak i będę mógł zacząć myśleć o wakacjach, zostanie tylko odebrać dyplom i będzie można stąd uciekać - stwierdził prosto, a później przyjrzał się uważnie kobiecie, odnosząc wrażenie, że coś było nie w porządku. Znali się na tyle długo, by miał świadomość, że nie zachowywała się tak, jak zawsze, chociaż niektórzy powiedzieliby, że przecież nic wielkiego się nie stało. Jednak Chris wsparł głowę na dłoni, wychylając się nieco w stronę starszej koleżanki, chociaż starał się nie przyglądać jej jakoś szczególnie nachalnie, ot, po prostu zwyczajnie ją obserwował.
- Co się stało? - zapytał prosto, miękko, doskonale wiedząc, że coś było na rzeczy. Dlatego nie pytał o to, czy coś się wydarzyło, ale konkretnie o to, co spowodowało, że była w takim, a nie innym stanie. Ktoś musiał ją zmartwić, musiała dostać wiadomość, jaka jej nie do końca odpowiadała i właśnie takie mieli tego skutki, siedząc tutaj spokojnie, z dala od spojrzeń innych. Zupełnie, jakby Persephone chciała się przed kimś ukryć, jakby chciała zniknąć za pancernymi drzwiami, obłożonymi niezliczoną liczbą zaklęć, jakby chciała przepaść bez wieści. To zaś oznaczało, że nie tylko była nie w sosie, ale być może, a może przede wszystkim, czuła się zwyczajnie zraniona. Dlatego też Chris gotów był ją wysłuchać, wiedząc, że najpewniej potrzebowała kogoś, kto teraz spędzi z nią czas, a może pokaże jej inne spojrzenie na problem, z jakim niewątpliwie się borykała.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 56
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 294
  Liczba postów : 223
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t23252-persephone-andromeda-aniston-
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty24.06.24 15:36;

Rozbawił ją ten gest, to jak nakazał jej milczenie. No dobrze, niech to będzie ich słodka tajemnica. Obecność Chrisa poprawiła jej odrobinę humor, bo znała go i on znał ją jak chyba nikt inny. Doskonale musiał wiedzieć, że mówienie o porażkach przychodziło jej z trudem. Że każde, nawet najmniejsze potknięcie, to dla niej niemały wstyd. A chwile słabości to nie coś, do czego przyznałaby się każdemu.
- Uciekać. Stąd? Chyba bez sensu - odparła tonem, który sugerował że wie, bo próbowała. - Wróciłam tu po kilkudziesięciu latach i lubię wracać co roku. Wiesz, taki mam kryzys wieku średniego - uśmiechnęła się kwaśno, wcale nie kryjąc już, że coś ją gryzie. Wielokrotnie zastanawiała się nad tamtą decyzją, podjętą niby niepochopnie a jednak pod wpływem impulsu. Była dobrą numerolożką, wiedziała o tym. Ale pedagogiem? Chyba miałkim. Przypomniała jej się niedawną rozmowa z Joshuą, który przyznał, że kiedyś miał wątpliwości co do tego, czy nadaje się na nauczyciela.
A Persephone ze zdziwieniem uświadomiła sobie, że i ona ma dygresje podobnej natury.
Usłyszawszy jego pytanie, po prostu na niego spojrzała. Przegryzła wargę, racząc się póki co herbatą w milczeniu. Nie wiedziała, jak mu to powiedzieć, bo to chyba było właśnie to. Przyznanie się do porażki. Wiedziała jednak, że może mu ufać, toteż w końcu westchnęła.
- Musiałam oblać pana Swansea. Ściągał i nie wiem co gorsze, to że musiał, czy to, że dał się złapać. Nie wiem co o tym myśleć, naprawdę. Do tego ta niedawna sytuacja z panną Hastings. Opowiadałam ci o tym? - spytała, znając doskonale odpowiedź. Oczywiście, że nie - bo tamta konfrontacja była dla niej niezwykle trudne. Do dzisiaj zastanawiała się, czy zareagowała właściwie, czy nie przekroczyła granic profesjonalizmu, łapiąc ją za rękę w geście otuchy. A może wręcz przeciwnie - była zbyt surowa, odejmując punkty? Niczego nie była już pewna, ale z drugiej strony dobrze rozumiała, że być może właśnie rozmowa może być jej remedium.
W końcu nie może całe życie chować się przed uczniami w pokoju nauczycielskim.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6049
  Liczba postów : 2573
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty24.06.24 17:13;

Mogli mieć swoje małe tajemnice, Chris nie miał nic przeciwko, uważał zresztą, że było to właściwe, jeśli uważało się kogoś za przyjaciela, a tak właśnie traktował starszą kobietę. Widział w niej nie tylko kogoś niezwykle mądrego, ale również sprzymierzeńca, powiernika i zwyczajnie człowieka, który go rozumiał, a on rozumiał jego. Dryfowali, jakby na to nie patrzeć, na tym samym niepewnym morzu, unosili się na nim, opadali, kręcili się w kółko, pozwalając, by życie ich znosiło, starając się nim kierować, choć nie zawsze było to tak łatwe, jak Chris by sobie tego życzył. I dla niej również nie mogło być takie łatwe, przynajmniej w tej chwili, gdy słyszał gorycz w jej głosie, domyślając się, że coś sprawiło jej wielki zawód i trudności.
- Jeśli to kryzys, to jestem bardzo stary - stwierdził, a później uśmiechnął się ponownie. - Ale nie powiesz mi chyba, że nie chciałabyś wybrać się na wakacje, zobaczyć, co leży za miedzą, a później z przyjemnością mogłabyś wrócić o tutaj, do tego miejsca, które oboje kochamy - zauważył, dając jej jasno do zrozumienia, że on jak najbardziej wybierał się na wakacje, a co za tym szło, liczył na to, że i ona tam będzie, by mogli wybrać się na kilka spacerów, by mogli zatańczyć i w ten sposób zapomnieć o wszystkim, co ich otaczało. I o problemach, które teraz w końcu wypłynęły, ostatecznie ujawniając, co dokładnie męczyło Persephone, a co wcale nie było takie żenujące, czy niewłaściwe, jak zdawało się jej wydawać.
- Gorsze jest to, że nie zadał sobie trudu, żeby się przygotować, chociaż zadał sobie trud, żeby spróbować ściągać. Cóż, musi uczyć się na własnych błędach, a kolejny rok studiów być może zrobi mu lepiej, niż sądzisz - stwierdził prosto, dając jej tym samym do zrozumienia, że nie mogła być odpowiedzialna za każdego swojego studenta, czy ucznia, bo na siłę nie mogła wkładać wiedzy do ich głowy i była to bolesna, ale powszechnie znana prawda. Zaraz też potrząsnął głową na jej pytanie, unosząc przy okazji brwi. - Zgaduję, że to kolejna z tych historii, gdzie dzieciaki najpierw robią, a później myślą.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 56
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 294
  Liczba postów : 223
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t23252-persephone-andromeda-aniston-
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty26.06.24 11:10;

- Och, przepraszam. Zupełnie o tym nie pomyślałam - również się uśmiechnęła, myśląc sobie, że jest bardzo nieporadna w kontaktach międzyludzkich. Nie chciała, aby Christopher pomyślał, że ma co przesadnie dojrzałego mentalnie. Był młody, jak zresztą większość kadry - ona w jego wieku zajmowała się domem, dziećmi i Quantum Futurum. Przygodę z nauczaniem zaczęła stosunkowo późno, z kaprysu i de faco potrzeby czucia się… potrzebną właśnie. Nie miała na celu obśmiewać jego życiową drogę.
Wysłuchała go i westchnęła z zachwytem. Podróżowanie - w sumie była takim domatorem, że zupełnie nie pomyślała o wyjechaniu gdzieś na dłużej.
- Oj, wybiorę się, ale nie wiem czy w zorganizowanej wycieczce. Nie jestem pewna, czy to dla mnie, bardziej preferuję długie, samotne górskie wędrówki. Nie są co prawda zbyt bezpieczne, nie powinno się wyruszać w nie samemu, ale lubię to zmęczenie i kontemplację, która towarzyszy samotności. Rozrywkowy ze mnie człowiek, wiem. - Wzruszyła ramionami, jakby próbując się bronić. Choć tak naprawdę nie było takiej potrzeby, bo wiedziała, że Walsh nie będzie jej oceniał.
- Zgaduję, że masz rację. No cóż, nie rozumiem jednak kompletnie jednej rzeczy. Czy to że jest złym uczniem czyni ze mnie złego nauczyciela? - westchnęła, skupiając wzrok na filiżance herbaty. Dopiero teraz zauważyła, że jest umazana czerwoną szminką. Potarła brzeg w roztargnieniu, próbując doprowadzić ją do perfekcyjnej czystości. - Oj, żebyś wiedział. Pewnego dnia dostałam list od pana Solberga, że Jenna zjadła eksperymentalnego żelka podczas spotkania Laboratorium Medycznego. Źle się czuła, interweniowałam w skrzydle szpitalnym. Najgorsze jest to, że wcale nie jestem taka pewna, czy to co mówiłam do niej dotarło.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6049
  Liczba postów : 2573
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty26.06.24 17:50;

Chris nie poczuł się urażony, nie czuł się również zagubiony, czy zirytowany z powodu uwagi Persephone, być może dlatego, że on sam również nie był zbyt wylewny i zbyt błyskotliwy, gdy chodziło o niektóre uwagi. Nie potrafił zrozumieć niektórych żartów Josha, dopiero teraz przyjmując je takimi, jak były, bez próbowania tłumaczenia. Pewnie to również powodowało, że był w stanie bez większych problemów dogadać się ze starszą nauczycielką, wiedząc, że napotykali przed sobą podobny mur i wpadali na podobne wątpliwości, z jakimi często było naprawdę trudno walczyć. Nie chciał jakoś szczególnie mocno się nad tym pochylać, tym bardziej że poruszyli kwestię wakacji, a to było coś zdecydowanie ciekawszego.
- Och, nie martw się, w czasie zorganizowanych wyjazdów masz tak naprawdę niesamowicie wiele czasu tylko dla siebie. Dzieciaki robią, co chcą, a ty tylko upewniasz się wieczorem, czy któraś kózka się nie zgubiła, a poza tym możesz wędrować samotnie po lesie, spać pod gołym niebem i robić mnóstwo innych rzeczy. Może spróbujesz w tym roku? Obiecuję ci, że zabiorę cię na jakąś długą, milczącą wędrówkę – odpowiedział, przykładając rękę do piersi, bo oczywiste było dla niego, że jeśli profesor numerologii wybierze się na wyjazd wraz z pozostałą kardą, to nie zostawi jej samej. W końcu mieli wiele wspólnego, a on obiecał jej już kiedyś, że zabierze ją na spacer po Zakazanym Lesie. Mógł więc równie dobrze zabrać ją w nieznane i pokazać jej, że nie zawsze trzeba było być racjonalnym i niesamowicie odpowiedzialnym. Oczywiście, zamierzał powiedzieć Joshowi, dokąd by się wybierali, bo już dostatecznie dużo razy musieli się na siebie wściec, żeby obaj zrozumieli, że takie bieganie, gdzie ich oczy poniosą, z reguły kończy się co najmniej źle.
- Nie. Rozumiem, że to odosobniony przypadek i pozostali uczniowie poradzili sobie lepiej albo gorzej? Najpewniej pan Swansea po prostu musiał uznać, że w niektórych egzaminach zda się na szczęście i tym razem szczęście go opuściło. Poza tym nawet jeśli będziemy się niesamowicie starać, to jeśli kogoś dana materia w ogóle nie interesuje, nigdy nie zdobędzie wysokich notowań w naszych przedmiotach. Połowa uczniów brzydzi się grzebać w ziemi i musiałem się z tym pogodzić, tak samo, jak z tym, że nie zarażę ich miłością do roślin – wyjaśnił prosto, kiedy tylko przyznała ostatecznie, co ją dręczyło, uznając, że to zdecydowanie się jej należało, bo nie mogła tak po prostu nieustannie czuć się nieodpowiednio, zagubiona. Przekrzywił również głowę, gdy wspomniała o kolejnej sprawie i przesunął palcami po wargach. – Panna Hastings jest w bardzo trudnym wieku. To ten czas, kiedy wszystko wpada jednym uchem i wypada drugim, a jeśli jest typem, który lubi eksperymenty, to będzie na pewno problematyczna. Ale, z doświadczenia powiem ci, że z nimi trzeba rozmawiać do skutku, pozwalać mówić, wyrzucać to, co ich boli… aż w końcu ich zrozumiesz.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 56
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 294
  Liczba postów : 223
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t23252-persephone-andromeda-aniston-
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty28.06.24 10:56;

Wysłuchała go w milczeniu, czując, jak w gruncie rzeczy mimowolnie poprawia jej to humor. Myśl, że pomimo bycia emocjonalnie niedostępną, zdołała pozyskać w życiu prawdziwego przyjaciela. Że jej istnienie, być albo nie być na wycieczce, w zamku czy w ogóle nie jest dla kogoś takie zupełnie obojętne. Często wpadała w pułapkę myślenia, którą zresztą zastawiała na siebie sama - powtarzając sobie, że jest ludziom obojętna. To nie tak, że od zawsze miała niskie poczucie własnej wartości, choć pewnie surowe wychowanie wcale jej w tym nie pomogło. To małżeństwo wpędziło ją w mentalny kozi róg. Od tamtej pory, od kiedy rozstała się z… nim wyrokowała o sobie same złe rzeczy. Na szczęście rozmowy takie jak ta bardzo wpływały na jej sposób myślenia.
- Tak mówisz? Brzmi kusząco, nie powiem. - Uśmiechnęła się promiennie, ze wszelkich sił starając się ukryć smutek. - Nie no, kurczę. Długa, milcząca wędrówka w twoim towarzystwie brzmi bardzo dobrze. Może rzeczywiście powinnam się zapisać? - Zaczęła zastanawiać się na głos, ale to było tylko takie nieco złośliwe droczenie się. Oczywiście, że nie zamierza odmówić sobie wyjazdu, skoro Chris ją tak ślicznie zaprasza. Nie sposób powiedzieć, czy robiła to dla siebie czy dla niego. Z jednej strony nie chciała go zawieźć, z drugiej uznała, że świeże powietrze i odrobina relaksu jej nie zabije.
- No dobrze, niech będzie. Skoro obiecujesz mi spacer, nie mogę przecież odmówić. - Zdawała się mieć odrobinę lepszy humor niż zaledwie kilka chwil temu. I wcale minka jej nie zrzedła, gdy temat zszedł z powrotem na pana oszustwa, niszczyciela jej dobrego humoru i nienagannej reputacji.
- No tak, w sumie to tak było. Wiadomo, są tacy co wyszli z Wybitnym, ale i dużo Zadowalających. Ale pan Swansea… no cóż, nie powinnam tego brać aż tak bardzo do siebie. To znaczy, chyba… Tak mi się wydaje, gdy cię tak słucham. - Jak widać, rozmowa pomagała. Szkoda tylko, że tak rzadko kiedy o tym fakcie pamiętała. - To smutne, że nie da się tak wielu zarazić miłością do tego, co robimy, prawda? Martwi mnie to, że dzisiejsza młodzież jest taka… niezdecydowana. Rozproszona zbyt wielką ilością bodźców. Może mówię jak stary człowiek, ale za moich czasów było inaczej. - Zaśmiała się, kryjąc za fasadą dobrego humoru prawdziwą troskę. W jej rozumieniu zbyt wiele opcji to w pewnym sensie krzywda. Mózg musi przecież podejmować codziennie tyle decyzji… Nadmiar propozycji do wyboru może doprowadzić do wielu problemów, choć niewątpliwie jest wielkim błogosławieństwem.
- Panna Hastings nie tylko jest w trudnym wieku, ale i ma, z tego co zrozumiałam, niezbyt sprzyjającą sytuację rodzinną. Waham się przed wysłaniem stosownego listu do jej rodziców… choć boję się, żeby zaraz nie zrobiła się z tego afera. Wiesz, co mi powiedziała? Że nikomu, oprócz jej kuzyna, na niej nie zależy. Ani ojcu, ani matce. Straszne, że tak myśli i jeszcze gorsze, jeśli ma rację. Ja też nie miałam łatwo w domu, ale wiesz… wydaje mi się, że nie myślałam podobnie w jej wieku. - Persephone zmarszczyła brwi i westchnęła. Zachciało jej się palić, ale stwierdziła, że nie będzie truć powietrza Chrisowi. - Będę z nią rozmawiać i nad tym pracować. Masz rację. To takie trudne wiesz? Wychowywanie cudzych dzieci jest jeszcze bardziej problematyczne niż tych swoich.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6049
  Liczba postów : 2573
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty02.07.24 22:31;

Christopher wiedział, że Persephona, podobnie, jak i on, miała pewne problemy z własną osobą, z oceną tego, co jej wypadało, co nie wypadało, z oceną życia. Byli do siebie pod tym względem podobni, chociaż dotarli w to miejsce z zupełnie różnych powodów, na różne sposoby i musieli walczyć o to, by nie zapaść się w sobie. On miał to szczęście, że Josh ciągnął go za uszy ku górze, uczył go nowych rzeczy, pokazując, że świat, jakby na niego nie patrzeć, nie był tak tragicznym miejscem, jak niektórzy zakładali. I z tego też powodu zielarz robił to samo w stosunku do innych, dzieląc się tą dobrocią, tymi zmianami, tymi możliwościami, jakie z tego powodu się przed nim rozwinęły. Uśmiechnął się zatem, gdy kobieta zaczęła się z nim droczyć, a później lekko się jej skłonił.
- Uciekniemy na spacer, jak para uczniaków - obiecał jej jeszcze, jakby w ten sposób chciał powiedzieć jej, że oni również mogą robić szalone rzeczy, nawet jeśli tak naprawdę nie były tak szalone, jak mogło się wydawać. Dla nich było i to w zupełności mu wystarczyło, bo nie potrzebował wiele od życia, a w czasie minionych wyjazdów narobił tak wiele głupot, że teraz mógł spokojnie spacerować po okolicy, niczego od innych nie oczekując i nie próbując pakować się w kłopoty.
- Nie bierz na siebie ciężaru nauki każdego ucznia, czy studenta, bo nie jesteś w stanie tego zrobić i nie jesteś w stanie zmienić ich chęci, czy perspektyw. Pan Swansea sam zadecydował, że woli ściągać, a jest na tyle dorosły, że powinien mieć świadomość, co się dzieje, kiedy zostanie się na czymś przyłapanym - zauważył spokojnie, a później zaśmiał się cicho i zmarszczył brwi, wyraźnie zastanawiając się nad jej uwagą, starając się dostrzec to, o czym mówiła. - Być może, chociaż jednocześnie odnoszę wrażenie, że też byłem niezdecydowany, wiesz, zbyt pochłonięty myślą, że skoro inni mogą robić daną rzecz, to ja też... I nie do końca myślałem o sobie, swoich zainteresowaniach... A może nie umiałem wykrzesać w sobie tej pasji, jaką mam teraz? - zauważył, nim podzielił się z nią innymi spostrzeżeniami, wiedząc, że zapewne sprawa z panną Hastings nie była dla kobiety najłatwiejsza. I pojmował to w pełni, bo doskonale wiedział, ile czasu, sił i energii włożył w rozmowy z Maximilianem, starając się postawić go na nogi i pilnując, nieco jak własnego dziecka. Własnego.
Chris miał sporo czasu na myślenie o tym, co powiedział mu Josh, na myślenie o tym, czy sam byłby w stanie wychowywać młodego człowieka, zdając sobie sprawę z tego, że wiele z tego, co powiedział, wynikało właściwie ze stresu i nieprzygotowania na taką rozmowę. Ale dyskutując z innymi widział, że tak naprawdę nie był człowiekiem, który by nie podołał albo odrzucał taką możliwość. Słysząc zaś o rodzinach panny Hastings, poczuł jeszcze mocniej, że mógł przecież być lepszy, niż to.
- Myślę, że może potrzebować twojej pomocy, zwyczajnej obecności i rozmów. Wiesz, nie zliczę, ile razy rozmawiałem z niektórymi dzieciakami i ile razy robił to Josh, ale kiedy im się coś udaje... To daje satysfakcję. I... Hm, na pewno wiesz, jak to jest. Ja nie do końca, ale ty z pewnością, w końcu masz dwójkę dorosłych dzieci - dodał, nieco nieskładnie.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 56
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 294
  Liczba postów : 223
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t23252-persephone-andromeda-aniston-
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty10.07.24 12:52;

Relacje zazwyczaj nie były mocną stroną Persephone. Ale z Christopherem łatwo było jej złapać kontakt, bo to prawda - byli do siebie bardzo podobni. Tylko że jego ku górze ciągnął własny mąż, a jej partner po prostu ją zawiódł. Nie była jednak taka zupełnie samotna, no bo przecież miała w swoim życiu przyjaciół. Takich jak osoba, która siedziała naprzeciw jej. Posłała mu szeroki uśmiech pokrzepiona tą myślą.
- Jeśli jak para uczniaków, to chyba musimy jeszcze zrobić coś głupiego - zachichotała jak jakaś nastolatka, przypominając sobie mimochodem jedną z ich pierwszych dłuższych rozmów.  W sumie ciekawe, czy on ją pamiętał. Kto by pomyślał, że niewinna przechadzka sprzed kilku laty przerodzi się w tak długotrwałą przyjaźń?
Westchnęła mimowolnie, ale dalej na jej twarzy błąkał się uśmiech. Jak podejrzewała - rozmowa odrobinę jej pomogła, choć wciąż - trudno było się jej nie przejmować tym, co się stało.
- Człowiek pomyślałby, że ktoś taki jak ja ma grubszą skórę - stwierdziła z przekąsem. - Chciałabym móc zmienić więcej, niż jestem w stanie - to fakt. No cóż, chyba muszę po prostu się mniej tym przejmować. Słoneczko świeci, zbliża się czas odpoczynku… no i spacerów. - Posłała mu pełne wdzięczności spojrzenie, no bo przecież nie pozwoli jej na to, żeby gniła przez całe wakacje w swoim rodzinnym Leeds.
Wysłuchała w milczeniu tego, co miał do powiedzenia popijając małymi łykami dość już zimny napój.
- Trudno wyobrazić mi sobie u ciebie brak zdecydowania - zawyrokowała wreszcie, odkładając pusty kubek na stolik. - Niby samoświadomość pojawia się u człowieka, w momencie, gdy rozpoznaje swoje odbicie w lustrze. Ale to nieprawda, niektórzy potrafią przeżyć całe swoje życie bez większych kontemplacji na temat tego, kim właściwie są.
- Tak, coś o tym wiem. - Uśmiechnęła się z dumą, myśląc o swoich dzieciach. - Ale ile trzeba popełnić błędów, ponieść porażek, żeby w końcu udało ci się coś im przetłumaczyć. Wiem, że panna Hastings potrzebuje mojej uwagi i odrobiny troski. Będę miała na nią oko, co nie zmienia faktu, że nie do końca wiem, na ile mogę sobie pozwolić. - Póki co nie zauważyła jego zmieszania, nie byłaby w stanie połączyć kropek w swojej głowie na podstawie tego, co wiedziała na temat jego i Joshuy. Kwestia dyskusji na temat posiadania dzieci była bądź co bądź ich prywatną sprawą i niezaproszona nigdy nie ośmieli się poruszyć tego tematu przy którymkolwiek z Walshów. Ale gdyby tylko wiedziała, z pewnością bardzo by się ucieszyła. Od zawsze im kibicowała i na zawsze będzie, a dziecko to przecież tyle powodów do szczęścia. Choć niewątpliwie - również wielka odpowiedzialność, o czym nieraz miała okazję się przekonać.

zt
+
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6049
  Liczba postów : 2573
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty10.07.24 22:04;

- W takim razie poza spacerem, obiecuję ci również coś głupiego - zadecydował, uśmiechając się do niej lekko, nie zamierzając zostawiać jej samej na pastwę losu. Wakacje były czasem, kiedy powinni się cieszyć, zmieniać, robić wszystko to, co sprawiało im przyjemność, tak więc nie można było od tego uciekać. Wiedział, że Persephone czasem miała zwyczaj umartwiania się, chociaż nie wiedział do końca dlaczego. Były takie aspekty, w jakie mimo łączących ich lat nie wnikali, pozwalając na to, by odsłaniały się same, z czasem ujawniając po prostu to, co się pod nimi kryło. Stopniowo, krok po kroku, wszystko rozsuwało się, odsłaniając przed nimi obraz tego, kim byli, jacy byli i dokąd właściwie zmierzali. I to Chrisowi w pełni odpowiadało, wydawało mu się również, że odpowiadało to jego rozmówczyni, więc nie starał się na siłę niczego przyspieszać, ani nikogo nie chciał poganiać.
- Większość ludzi sądzi, że my, profesorowie, musimy być twardzi jak skały, ale to nie jest prawda. To, że się przejmujesz, świadczy o tobie naprawdę dobrze, ale masz rację mówiąc, że to najwyższa pora spróbować patrzeć na to inaczej. Wierz mi, to dość wyzwalające uczucie - powiedział spokojnie, a później zaśmiał się cicho, stwierdzając, że musiałby jej kiedyś pokazać swoje wspomnienia, by zrozumiała, że nie zawsze był takim człowiekiem, jak teraz. Nawet te cztery lata wcześniej był inny, zdecydowanie mniej pewny siebie, swojej wartości i tego, co się za tym kryło. Teraz był świadom tego, kim był i z tego powodu zapewne jawił się w oczach Persephony, jako zupełnie inny człowiek, jako prawdziwy profesor, na którym można było polegać.
- Myślę, że będziesz miała sporo czasu do rozważań, ale teraz przydałby nam się spacer. Będziemy mogli obserwować dzieciaki, kiedy będą się uczyć i odpoczywać po egzaminach - stwierdził, choć rozchylił lekko wargi na jej słowa dotyczące własnych dzieci, zastanawiając się nad tym wszystkim. Bał się, oczywiście, a jednocześnie być może faktycznie chciał mieć pełną rodzinę. To jednak nie była chwila na tę rozmowę i zdawał sobie z tego w pełni sprawę. Tak, cóż, tak po prostu. Dlatego też zaoferował jej spacer, mając świadomość, że sam również musi pewne kwestie przemyśleć, nim poruszy je z przyjaciółką.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4085
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty21.09.24 21:31;

Impreza integracyjna

  Pomysł urządzenia kameralnej imprezy w pokoju nauczycielskim zrodził się w nim, gdy dotarło do niego, że nic nie wie o sporej części nowych kolegów i koleżanek z pracy. Na co dzień nie było czasu na to, by zacieśniać więzi, każde miało swoje życie, swoje sprawy, swoje plany zajęć. Sam Swansea próbował przecież połączyć dwie prace, co wymagało nieraz niewiarygodnych akrobacji kalendarzowo-zegarkowych i pochłaniało 90% jego życia. Mimo to pracę w szkole traktował poważnie i chciał móc poczuć się jak pełnoprawny członek ciała pedagogicznego, a nie tylko osoba, która wie, że profesor Baxter ma na imię Daniel, a że preferuje „Danny” dowiaduje się zupełnym przypadkiem.
  Korzystając z wolnego weekendu, pierwszego i ostatniego w tym miesiącu, postanowił napisać do Gwen i wspomnianego Danny’ego Baxtera, licząc na drobną pomoc, by nie musieć wszystkiego ogarniać samemu. Na swojej głowie pozostawił napoje i wystrój. To drugie chętnie sprzedałby Issy’emu, który niewątpliwie doskonale odnalazłby się w tym zadaniu, ale wiedział, że Rain był ostatnio wyjątkowo zapracowany i nie chciał dokładać mu zmartwień.
  Pokój nauczycielski był tak doskonałym miejscem do tego typu spotkań, że aż trudno było uwierzyć, że nie była to popularna praktyka. Zapewniał bardzo dużo miejsca, wysoki sufit i ogromne okna pozwalały poszaleć z dekoracjami, a podłoga była wprost stworzona do tańczenia – wystarczyło zorganizować na to odpowiednią przestrzeń. W pierwszej kolejności poodsuwał wszystkie meble na bok, potem przetransmutował zwykłe, smutne krzesła w pufy i kanapy, które od razu nadawały całości nieco luźniejszego klimatu. Przesunął ogromny, służący do różnego rodzaju obrad stół trochę na bok i wydzielił przestrzeń, na której można było swobodnie się poruszać. Szyby w oknach przetransmutował w kolorowe szkoło i zwiesił u sufitu kolorowe, migoczące niezbyt nachalnie girlandy światełek, zwieszające się łukami ku ziemi.



Napoje
Dla osób stroniących od alkoholu przygotowana jest cała skrzyneczka najróżniejszych herbat, które Elijah jest gotowy oczywiście przygotować i może nawet coś o nich wspomnieć. Poza tym jesteśmy uzbrojeni w ekspres do kawy, który jest stałym wyposażeniem tego pomieszczenia. Każdy z drinków może być też przygotowany w wersji bezalkoholowej.
Drinki są przygotowane z dbałością o detale, także spodziewajcie się parasolek, cytrynek, obsypanych cukrem szklanek i innych tego typu bajerów. Jest ich tak dużo, że z pewnością dla nikogo nie zabraknie.
drinki:

Przekąski
O przyniesienie przekąsek została poproszona niezastąpiona Gwen, która z pewnością przyniesie ze sobą coś smakowitego!

Muzyka
Za muzykę odpowiedzialny jest dziś Danny, jak tylko przyniesie ze sobą muzogram, w pokoj nauczycielskim rozbrzmią pierwsze imprezowe dźwięki:




Ostatnio zmieniony przez Elijah J. Swansea dnia 21.09.24 23:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Desmond K. Nawthorn
Desmond K. Nawthorn

Nauczyciel
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 198
C. szczególne : Beton na twarzy
Galeony : 108
  Liczba postów : 73
https://www.czarodzieje.org/t23335-desmond-k-nawthorn
https://www.czarodzieje.org/t23337-altair#798638
https://www.czarodzieje.org/t23336-desmond-k-nawthorn#798450
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty21.09.24 23:08;

  Dwadzieścia dni w Hogwarcie minęło mu dość szybko, ale mimo wszystko miał wrażenie, że jakoś wciąż kiepsko się tu odnajdywał. Poprowadził kilka lekcji, ale nie mógł zapamiętać nazwisk uczniów. Kojarzył kilku nauczycieli z rozpoczęcia roku, ale nadal jakoś nie nawiązał z nikim głębszego kontaktu, który wszedłby chociażby na etap wzajemnego przedstawienia się twarzą w twarz. Co z tego, że o niektórych z nich już słyszał, skoro tak naprawdę się nie poznali? Musiał się szybko z tym wszystkim uporać, bo jak tak dalej pójdzie, to sam zapomni jak ma na imię, a co gorsza go wyleją.
  Powoli przemierzał korytarz w dłuższej przerwie, mając zamiar odwiedzić pokój nauczycielski i zabrać stamtąd kilka rzeczy przydatnych w późniejszych godzinach. Stukot jego półbutów niósł się echem po pustym holu trzeciego piętra. Uczniowie najwyraźniej korzystali z ostatnich chwil słońca na błoniach. Dochodząc do swojego celu chwycił za gałkę drzwi i otworzył je, zatrzymując się w konsternacji bynajmniej nie wyrażonej na twarzy, a krótkim zatrzymaniem i rozejrzeniem się po tym miejscu. Wciąż trzymając za klamkę cofnął się dwa kroki i zerknął na plakietkę wiszącą na ciężkich, drewnianych drzwiach. Nie zwariował, to był pokój nauczycielski. Wszedł z powrotem przyglądając się kolorowym witrażom i migoczącym zewsząd lampkom.
  Zaczął analizować naprędce czy aby nie padł ofiarą jakiegoś żartu, ale jego czarne oczy dostrzegły stojącego na drugim końcu sali blondyna, który - co z jego informacji wynikało - raczej był nauczycielem. Szybkie przestawienie korby i ohhh… to dzisiaj miała być ta impreza. Tak, dostał list. Trochę niezręcznie, bo nie był pewny czy miał ochotę brać w niej udział, z drugiej strony jeszcze dziesięć minut temu mówił sobie, że przecież musi w jakiś sposób się ogarnąć. Może to właśnie rozwiązanie jego dwudziestodziennego problemu.
  - Dzień dobry. - rzucił do mężczyzny wpatrując się w niego nieco bezemocjonalnie, choć kąciki ust delikatnie się podniosły, robiąc dość ambiwalentne wrażenie co do osoby z którą miało się do czynienia. Dobrze, że w ogóle się odezwał, bo jeszcze pięć minut temu wpatrywał się jak cielę buchorożca i można by było pomyśleć, że coś tu nie grało.
Powrót do góry Go down


Danny Baxter
Danny Baxter

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 179
C. szczególne : Australijski akcent, banan na mordzie, czapki z daszkiem, tatuaże
Dodatkowo : najbrzydszy z Baxterów
Galeony : 495
  Liczba postów : 244
https://www.czarodzieje.org/t22148-danny-baxter#726545
https://www.czarodzieje.org/t22178-kefir
https://www.czarodzieje.org/t22153-danny-baxter#726592
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 0:55;

Ciężko było nie odnieść wrażenia, że życie wesołego Australijczyka to jedna wielka impreza. No bo bądźmy szczerzy – ledwo co pojawił się w Hogwarcie, a już organizowano imprezy, które w jego przekonaniu musiały być poświęcone właśnie jemu, najpiękniejszemu z Baxterów. Choć oficjalnie miały na celu zapoznanie wszystkich nauczycieli z nowymi twarzami w kadrze, to Daniel podświadomie czuł, że to wszystko kręci się wokół niego! Nieważne, że pomysłodawcą tego całego zamieszania był Elijah, a nie sam Danny. Ważne było to, że już od początku jego osoba była  w centrum uwagi. A kiedy poproszono go o ogarnięcie muzyki na imprezę, to było dla niego jak pieczęć aprobaty, znak, że w Hogwarcie dostrzegli (słusznie zresztą) specjalistę od dobrej zabawy. Bo jak wszyscy wiedzą, impreza bez dobrej muzyki to jak miotlarz bez miotły – no kompletnie bez sensu!

Początkowo planował nie przejmować się specjalnie tym, co na siebie włoży. W końcu był nauczycielem WF-u, więc dres i bluza zdawały się w jego oczach idealnym rozwiązaniem. Komfort przede wszystkim! Zresztą, w Australii taka stylówka była na porządku dziennym – słońce, plaża, luz. Ale gdy pomyślał, że na imprezie pojawi się Gwen, śliczna kucharka, której chciał zaimponować (choć oczywiście nie przyznałby się do tego wprost), uznał, że musi bardziej się postarać. Koniec końców zdecydował się odjebać jak szpak na święto czereśni. Wyciągnął z szafy wyprasowaną koszulę, która była na niego zdecydowanie za duża, i postanowił nawet się ogolić, zostawiając jedynie ciemnego wąsa, przez co wyglądał jak ktoś, kto nie powinien zbliżać się do placów zabaw. Na koniec dorzucił jeszcze okulary, które idealnie pasowały do koszuli, choć miały efekt nieco... ekscentryczny. W takim zestawie wyglądał bardziej jak ktoś, kto właśnie urwał się z jakiejś imprezy w Vegas, niż człowiek odpowiedzialny za sportowe wychowanie młodych czarodziejów. I osoba, która powinna mieć jakikolwiek kontakt z młodzieżą. Ale kto by się tym przejmował?

Gdy w końcu wkroczył do pokoju nauczycielskiego, zrobił to z charakterystyczną dla siebie energią, nie zważając na jakiekolwiek konwenanse. Drzwi otworzyły się z trzaskiem, a Baxter, jak zawsze pewny siebie aż do przesady, wszedł z bananem na mordzie i z okrzykiem, który rozniósł się po całym pomieszczeniu:

- Aussie, Aussie, Aussie! Oi, Oi, Oi! – zainicjował miotlarską przyśpiewkę, która była w Australii tak popularna, jak w Anglii mecze quidditcha.

Wnętrze pokoju nauczycielskiego nie przypominało już smutnej poczekalni dusz, ani umieralni marzeń, jak to zazwyczaj bywało. W tym momencie wyglądało na przestrzeń gotową na prawdziwą, magiczną imprezę. Kolorowe światła odbijały się od zaklętych szyb, rzucając tęczowe refleksy na ściany. Ozdoby wisiały nad stołami, a stół centralny uginał się pod ciężarem butelek z alkoholem. Do tego w powietrzu zaczął się unosić zapach mugloskiego ziółka, bo Baxter nie byłby sobą, gdyby czegoś nie skręcił!

Nie był to zwykły imprezowy asortyment – były tam bowiem nie tylko magiczne drineczki stworzone przez Eljo, ale także butelki australijskiego wina, które Danny z dumą postawił na stole. Wino pochodziło z małej, ale prestiżowej winnicy w pobliżu Perth, rodzinnego miasta Baxtera. Według Danny’ego było to najlepsze wino na świecie, co niejednokrotnie doprowadzało do zaciekłych dyskusji z jego francuskimi, hiszpańskimi czy bułgarskimi kumplami z dawnych drużyn. Ale jak to zwykł mówić Danny: "Każdy ma prawo się mylić." A on był pewien, że to australijskie trunki nie mają sobie równych i zdecydowanie to reszta się myliła.


Na razie w pokoju byli tylko Elijah – którego Baxter zdążył parokrotnie minąć na szkolnych korytarzach podczas tych "obowiązkowych" patroli (które swoją drogą, szczerze olewał) – oraz wysoki, elegancki mężczyzna o szczupłej sylwetce. Co do patroli, Danny miał bardzo luźne podejście – młodzież powinna szukać kłopotów, a dorośli powinni im na to pozwalać. Taka była jego filozofia, i choć może to odbiegało od bardziej surowych standardów, jakimi kierowała się Wang, Baxter nigdy nie widział potrzeby, by pełnić rolę "skurwiela". Od tego byli inni, choćby Patol, który, miał nadzieję, pojawi się na imprezce i walnie z nim szocika. Danny natomiast przymykał ciemne oko i pozwalał dzieciakom cieszyć się młodością. Przecież Irytek też nie istniał bez powodu, a tym powodem było właśnie młodzieńcze szaleństwo zaklęte w duszach uczniaków!


- Nie wiem, czym was tu karmią, ale te dzieciaki są ogromne! – rzucił luźno, zauważając imponujący wzrost większości uczniów. - Połowa z nich jest wyższa ode mnie o głowę, a druga połowa o pół głowy. Ciebie też nieźle podkarmili, mate! – dodał z wesołością, podkreślając wzrost eleganckiego @Desmond K. Nawthorn, którego imienia jeszcze nie znał, ale to wkrótce miało się zmienić.


Ostatnio zmieniony przez Danny Baxter dnia 22.09.24 12:21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Barnaby Bazory
Barnaby Bazory

Nauczyciel
Wiek : 32
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 181
C. szczególne : czarna mitenka na prawej dłoni niezależnie od okoliczności, pospieszny chód, intensywny kolor oczu;
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : -534
  Liczba postów : 111
https://www.czarodzieje.org/t23331-barnaby-barney-bazory#798386
https://www.czarodzieje.org/t23338-ramzes#798662
https://www.czarodzieje.org/t23333-barnaby-barney-bazory-kuferek#798388
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 11:13;

O ile nie był typem imprezowicza, tak wizja zintegrowania się z pozostałymi członkami Kadry Pedagogicznej przypadła mu do gustu. Nie w głowie mu tańce, hulańce i pijaństwo więc szczerze wierzył, że spotkanie w gronie dorosłych i cywilizowanych osób nie skończy się spacerem po dachach przy ulicy Nokturnu. Ubrał się dosyć swobodnie, z nutą elegancji przejawiającej się w dobrej jakości kamizelce i dokładnie wyprasowanej koszuli. Nie zabrakło oczywiście jego wiecznie noszonego czarodziejskiego płaszcza wykonanego z cienkiego, przewiewnego materiału. Na terenie zamku rzadko pokazywał się bez niego. Żwawym krokiem wspiął się po schodach, nie musząc nawet łapać zadyszki, gdy poruszyły się pod jego stopami i przekierowały drogą prowadzącą na skróty. Zanim się zbliżył do Pokoju Nauczycielskiego, słyszał już muzykę. Nie wahając się, wszedł do środka i rzucił okiem na zebranych.
Młody nauczyciel Działalności Artystycznej rzucał się w oczy swoim arystokratycznym profilem. Z tego co zdążył się zorientować, był wybitnym metamorfomagiem. To z pewnością temat do poruszenia! Zaraz obok dostrzegł dwumetrowego mężczyznę, którego oczywiście skojarzył jako nowego nauczyciela Starożytnych Run. Wydawał się dosyć zagubiony, jakby nie był pewien czego się spodziewać. Uniósł wysoko brwi widząc ekscentryczny wygląd pana Baxtera. Nawet gdyby sobie tego nie życzył, to i tak widziałby kim on jest - swoją ekstrawertycznością wypełniał całe te pomieszczenie. Powiódł wzrokiem po wyposażeniu pokoju, z uznaniem spoglądając na barwne szkło, stół z różnego rodzaju napojami, nawet tymi wyskokowymi i te girlandy... z pewnością było to coś oryginalnego w tym miejscu. Z całego zamku Pokój Nauczycielski był przezeń najmniej znanym miejscem głównie przez to, że dopiero od miesiąca przebywa tutaj jako nauczyciel szkolny, a nie prywatny, jak dotychczas.
- Witajcie, witajcie. Panie Swansea, uważam, że te dzisiejsze spotkanie to wspaniały sposób na integrację nauczycielską. Dziękuję za zaproszenie. - podszedł do każdego z mężczyzn po kolei aby uścisnąć im rękę, jego prawa dłoń była otulona rzecz jasna mitenką, na którą nie zwracał uwagi.
- Z tego co słyszałem na rozpoczęciu roku szkolnego, ilu doszło nowych nauczycieli? Troje? Czworo? - zagaił, oczywiście mając na myśli również siebie samego. Jedną rękę schował sobie do kieszeni spodni i ostatecznie zatrzymał się obok pana Swansea.
- Panie Danielu, mógłby pan przybliżyć pochodzenie swojego akcentu? - zagadnął pogodnym tonem i przyglądał się swym rozmówcom z żywym zainteresowaniem, jakby to, co mieli mu odpowiedzieć było najważniejszą informacją tego dnia.
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4085
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 12:54;

| Zapomniałam opisać jak odstawił się Eliasz, ma stylóweczkę z avka

  Czuł ten przyjemny rodzaj podenerwowania, taki, który towarzyszył mu również przed zajęciami. Nie stres, nie do końca tremę, raczej oczekiwanie na to, co przyniosą następne chwile, w tym wpadku – wieczór. Oczywiście pozostawała też delikatna obawa, że nikt nie przyjdzie, choć w gruncie rzeczy liczył, że zjawią się przynajmniej Danny i Gwen, a samo to brzmiało już jak dobre towarzystwo do drinka.
  Robił ostatnie poprawki, kiedy drzwi za nim otworzyły się po raz pierwszy. Zerknął na zegarek, docenił punktualność i odwrócił się w stronę pierwszego gościa, uśmiechając się, gdy w przejściu zobaczył jedną ze świeżych twarzy w Hogwarcie. Twarz, która wyglądała na zaskoczoną.
  — Chodź, chodź, dobrze trafiłeś — zachęcił go słowem i gestem, gdy machnął zachęcająco ręką, zapraszając go do środka. Sam również zrobił kilka kroków w jego stronę i wyciągnął rękę. — Cześć. Elijah, uczę działalności artystycznej. Mogę mówić po imieniu? Devon, prawda?
  Nieprawda. Czy istniała druga osoba z takim talentem do mylenia imion? Zorientował się, że coś jest nie tak w chwili, gdy je wypowiedział, ale na szczęście niezręczny moment przerwało pojawienie się Baxtera, który swoją osobą wypełnił trzy czwarte pomieszczenia, mimo że był od Devona niższy o dobre ćwierć metra.
  — Och, to nic nie wiesz? Tutejsi czarodzieje mają słabość do olbrzymek. U Was tak nie jest? — spróbował wkręcić Australijczykowi nowe spojrzenie na Brytyjczyków, ale zaraz dodał tylko trochę poważniej: — dobrze, że mamy tu wysokie sufity.
  Przejął od Daniela wino i muzogram, a zaledwie chwilę potem w pomieszczeniu rozległy się dźwięki muzyki. W końcu! Wciąż jeszcze majstrował przy ustawieniu dźwięku, kiedy w sali pojawił się kolejny nauczyciel. Uniósł dłoń w geście powitania i podszedł dopiero chwilę potem, kiedy miał już pewność, że dźwięk rozchodzi się równomiernie.
  — Dziękuję, miło mi, że pomysł się spodobał. I cieszę się, że ktoś przyszedł. Uznałem, że skoro będziemy ze sobą pracować, wypadałoby się poznać, żeby nie mówić sobie po nazwiskach aż do czerwca. Elijah, proszę. — Uścisnął wyciągniętą do niego dłoń, dokładając do tego uśmiech. Był najmłodszy z całego grona pedagogicznego i przedziwnie czuł się, gdy zwracano się do niego tak oficjalnie. Miał wrażenie, jakby studia skończył zaledwie w czerwcu, choć to akurat było dalekie od prawdy. — Chyba, że wolałby Pan pozostać na oficjalnej stopie. — Dodał na wszelki wypadek, nie chciał nikogo urazić. Tu również grała kwestia wieku – skoro był najmłodszy, to wszyscy koledzy w pracy byli starsi i niekiedy trudno było rozgryźć, jaka forma jest odpowiednia. Ale skoro nawet z Persephonoą był na „ty”, zakładał, że nie ma potrzeby, żeby panować na prawo i lewo.

@Desmond K. Nawthorn @Danny Baxter @Barnaby Bazory
Powrót do góry Go down


Desmond K. Nawthorn
Desmond K. Nawthorn

Nauczyciel
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 198
C. szczególne : Beton na twarzy
Galeony : 108
  Liczba postów : 73
https://www.czarodzieje.org/t23335-desmond-k-nawthorn
https://www.czarodzieje.org/t23337-altair#798638
https://www.czarodzieje.org/t23336-desmond-k-nawthorn#798450
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 19:20;

  Zaproszenie przed blondyna dodało mu trochę otuchy. Podał mu rękę wciąż z pewną dozą niepewności rozglądając się po pomieszczeniu i analizując którędy w razie czego mógłby uciec, gdyby nie dało się drzwiami. Po tym krótkim kontakcie skórnym poprawił nieco zakłopotany swoją marynarkę w kolorze przydymionego beżu i zmarszczył brwi słysząc zupełnie inne imię skierowanego do jego osoby. Powstrzymał się przed obejrzeniem się za siebie, czy aby nie stał tam ktoś inny.
  - Cześć. W zasadzie to Desmond. - stwierdził, ale nie brzmiał szczególnie niemiło, ot po prostu neutralne poprawienie tego jakże zasadniczego błędu. Teoretycznie miał do tego prawo, w końcu się nie znali, a usłyszenie gdzieś przez kogoś 'kim jest ten nowy' to można było sobie o kant ściany zasadzić.
  Dobrze, że odsunął się od drzwi, bowiem całkiem istniało spore prawdopodobieństwo, że oberwałby nimi od nowego przybysza, który swoje przybycie mógłby ogłosić równie dobrze z drugiego końca korytarza, a wciąż byłoby równie donośne. Nawthorn wycofał się kilka kroków pozostawiając panom pole do wspólnego pogawędzenia, bo jakoś niekoniecznie czuł się komfortowo wiedząc, że tych dwóch się znało, a on stał tu sam, jak kołek. Wkrótce ku jego uldze dołączył tu kolejny mężczyzna, któremu nawzajem uścisnął rękę w geście przywitania, jak i również się przedstawił.
  Jego węgielne oczy zwróciły się ku Australijczykowi, kiedy ten odezwał się w jego kierunku. Zacisnął usta w cienką linię, jakby zastanawiał się, czy bezpiecznie jest cokolwiek na to odpowiadać. Jakoś nie miał ochoty być w centrum uwagi. Kiwnął więc jedynie głową dla świętego spokoju i splatając ręce na piersi oparł się o ścianę. Co on tu, na Merlina, robił!
Powrót do góry Go down


Astrid Vodder
Astrid Vodder

Nauczyciel
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172
C. szczególne : Okulary w rogowej oprawce, często czuć od niej dym papierosowy, wygląda na młodszą niż w rzeczywistości jest, szwedzki akcent, burdel w życiu i na głowie
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 263
  Liczba postów : 96
https://www.czarodzieje.org/t23313-astrid-britt-vodder#796202
https://www.czarodzieje.org/t23351-astrid-vodder#799666
https://www.czarodzieje.org/t23328-astrid-britt-vodder#797931
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 19:23;

Dla niej samej ten rok szkolny zaczął się o wiele później, niż w przypadku jej kolegów i koleżanek nauczycieli. Pierwszego września, w dzień kiedy miała rozpocząć nową pracę, dowiedziała się, że jej córka zachorowała groszopryszczkę. Oczywiście oznaczało to nie mniej, nie więcej, że Astrid musiała zrewidować wszelkie swoje plany dotyczące rozpoczęcia nowej pracy i nauczania w Hogwarcie. Na jej szczęście dyrektorka tej placówki nie miała z tym najmniejszego problemu i tak oto, trzy tygodnie później, kobieta mogła w końcu udać się do zamku.
Informację o tym, że jeden z nauczycieli postanowił zorganizować imprezę integracyjną, otrzymała pocztą. Osobiście uważała to za bardzo dobry pomysł, ponieważ nie znała w zamku praktycznie nikogo, nie licząc starych nauczycieli, którzy uczyli tam już w czasach, gdy ona sama była studentką tej placówki pedagogicznej. Gdyby powiedziała, że na myśl o tym spotkaniu nie ogarniał jej stres, oszukiwałaby samą siebie. Nigdy nie lubiła poznawać nowych ludzi, a tutaj należało poznać całą gromadę. Dlatego postanowiła ubrać się odpowiednio względem stanowiska, świadoma tego, że dobre pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Związała włosy w delikatnego koka i kiedy w końcu nie miała już, co poprawić w swoim wyglądzie, poprawiła chociaż rogowe okulary na swoim nosie, a następnie teleportowała się pod bramy zamku. Pokonanie trasy z bramy zamku do pokoju nauczycielskiego nie stanowiło dla niej problemu. Ot trzeba było przejść przez milion schodów, minąć wiele ciekawskich spojrzeń i usłyszeć wiele komentarzy na swój temat, oczywiście wypowiedzianych za plecami Astrid. A potem nacisnąć klamkę i wejść do środka.
W uszy Astrid uderzyła muzyka, która była bardzo przyjemna. Kilka osób znajdowało się już w środku, pochłoniętych własnymi konwersacjami, a kobieta zatrzymała się w progu, nie bardzo wiedząc, gdzie ruszyć dalej. W końcu zdecydowała się podejść do grupy mężczyzn stojących na uboczu jednak ówcześnie ponownie poprawiła okulary na nosie i wzięła głęboki, uspokajający oddech.
- Dzień dobry, Astrid Vodder - przedstawiła się z wyraźnie słyszalnym szwedzkim akcentem w głosie. Zatrzymała spojrzeniem kolejno na każdym z mężczyzn. Kiwnęła im delikatnie głową z lekkim uśmiechem błądzącym na karminowych wargach. - Miałam rozpocząć pracę od pierwszego września, jednak ze względów prywatnych nie było to możliwe - dodała po chwili, próbując w ten sposób wyjaśnić, dlaczego nie zauważyli jej tutaj wcześniej. Nie zamierzała wspominać o chorobie córki. Nie chciała być od początku na cenzurowaną jako ta, która może ich zarazić groszopryszczką.

@Elijah J. Swansea @Barnaby Bazory @Danny Baxter @Desmond K. Nawthorn
Powrót do góry Go down


Noreen Finch
Noreen Finch

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : często w towarzystwie kruka
Galeony : 1004
  Liczba postów : 363
https://www.czarodzieje.org/t22652-noreen-finch#757668
https://www.czarodzieje.org/t22683-poczta-noreen#759648
https://www.czarodzieje.org/t22653-noreen-finch#757669
https://www.czarodzieje.org/t22685-noreen-finch-dziennik#760145
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 19:47;

Rzadko kiedy bywała w pokoju nauczycielskim - chadzała do niego wyłącznie w chwilach, gdy zwoływane były zebrania dla całej kadry, bo poza nimi nie miała absolutnie żadnego powodu, by opuszczać swoje Skrzydło Szpitalne. Przyzwyczajona do rezydowania w swojej kanciapie i krążenia między szpitalnymi łóżkami, miała dość mało okazji, by integrować się z resztą kadry, pomijając czerwcowe przyjęcie na ranczu Atlasa Rosy, gdzie w kowbojskim klimacie świętowali zakończenie kolejnego roku szkolnego, czy może raczej jego przetrwanie. Poza półwilem utrzymywała jeszcze bliższe relacje z małżeństwem Walshów, a reszta nauczycieli pozostawała dla niej zagadką.
Wrzesień otwierał w szkole nowy rozdział, więc zasadnym wydawało się, by zakończyć go integracją i finalnie powitać wszystkie nowe twarze dołączające do kadry. Była pewna, że absolutnie żaden nauczyciel z nowych nabytków nie wiedział nawet o jej istnieniu, więc poniekąd czuła się nieco speszona perspektywą wniknięcia w grono zupełnie obcych ludzi. Szła schodami z nadzieją, że w pokoju będzie już ktoś, kogo znała, by w razie wątpliwości móc się zwrócić do kogoś, z kim czuła się względnie swobodnie. Jej ubiór utrzymany był w jesiennej tonacji, a głębokie brązy ładnie współgrały z jej czekoladowymi oczami i włosami, w których po wakacjach pojawiło się kilka jaśniejszych kosmyków. Weszła do pokoju nauczycielskiego, już z korytarza słysząc dobiegającą z niego muzykę, po czym obrzuciła zebranych spojrzeniem.
- Wow, same nowe twarze - podsumowała, śmiejąc się z lekka nerwowo, ale jednocześnie starając się wypaść sympatycznie. - Noreen Finch, składam dzieciaki w skrzydle szpitalnym - poinformowała zebrane grono. Mimo przepracowanego roku i rozlicznych dowodów, że dyżurowanie w Hogwarcie wcale niewiele różniło się od tętniącego życiem oddziału w szpitalu, wciąż była na bakier ze słowem pielęgniarka. Powiodła wzrokiem po wnętrzu, zatrzymując się nieco dłużej na transmutowanych pufach i miękkich fotelach. - Całkiem fajnie to wygląda. Nie myślicie, żeby zostawić taki wystrój na zawsze? - zapytała, pytanie kierując głównie ku @Elijah J. Swansea, którego z racji profesji podejrzewała o największy udział w obecnym ustawieniu mebli.

@Astrid Vodder @Desmond K. Nawthorn @Barnaby Bazory @Danny Baxter
Powrót do góry Go down


Xanthea Grey
Xanthea Grey

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : wygląda zdecydowanie młodziej niż pokazuje metryka, ma wyraziste oczy, ufarbowane na szaro włosy do linii bioder i bardzo jasną karnację
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 2082
  Liczba postów : 545
https://www.czarodzieje.org/t17246-xanthea-grey#482605
https://www.czarodzieje.org/t17289-xanthea-grey
https://www.czarodzieje.org/t17247-xanthea-grey#482658
https://www.czarodzieje.org/t22437-xanthea-grey-dziennik#742592
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 20:57;

Xanthea przyszła ubrana jak zwykle w strój podkreślający jej ponętne kształty. Taki już miała styl - wyzywający, informujący wszystkich, że nie mogą jej niczego nakazać, zakazać, a już na pewno nie mogą jej mówić, co ma nosić, czy jak się malować. Sprawiało jej to wyjątkową przyjemność zwłaszcza w kontaktach z takimi osobistościami jak Patton Craine, który nie mógł zrobić nic prócz zgrzytania zębami.
- Elio! Mon Cheri, cudowny pomysł z tą Integracją. Mam nadzieję, że przyjdą wszyscy.
Ucałowała policzek drogiego przyjaciela (@Elijah J. Swansea), a potem odstawiła przyniesiony ze sobą kosz z drobnymi upominkami kosmetycznymi dla wszystkich i zgarnęła sobie kieliszek ponczu, bardziej dla zajęcia rąk niż dla picia. Zdawała sobie sprawę, że nie powinna zaczynać zbyt szybko, bo się na dobre rozkręci i nie wiadomo jak cała impreza się skończy. Z powodu alkoholu nie dotarła na poprzednią integrację, czego żałowała do dzisiaj, wciąż nie pamiętając cóż takiego robiły z Brooks, że zgubiły drogę na ranczo Atlasa.
- Miło poznać nowe twarze. Xanthea Grey, albo po prostu Xan - przedstawiła się, od razu też zarysowując nieco swoją osobę, żeby uprościć sprawę. - Belfer od kociołków, ale po lekcjach łatwiej mnie spotkać na błoniach lub w cieplarniach, niż w pracowni.
Rozejrzała się po nowych członkach kadry, których póki co widywała przelotnie na śniadaniu, albo wręcz wcale. I tym sposobem dotarła do uśmiechniętej twarzy @Danny Baxter, która zdała jej się dość mgliście znajoma, choć jeszcze nie umiała przypasować jej do konkretnej sytuacji, ani tym bardziej nazwiska.
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 925
  Liczba postów : 2495
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty22.09.24 22:57;

Elijah może był najmłodszy wiekiem, ale to chyba Bridget była najmłodsza stażem w całej kadrze, a w dodatku nie uczestniczyła w pierwszym szkolnym wyjeździe, toteż straciła dużo możliwości na większą integrację z resztą nauczycieli i pracowników szkoły. Informację o organizowanej w pokoju nauczycielskim imprezie przyjęła z dużym entuzjazmem i nawet zastanawiała się, czy nie zgłosić się jako osoby chętnej do pomocy, lecz nim to zrobiła, okazało się, że wszystkie ważniejsze fuchy były już obstawione. Pozostało jej jedynie zjawić się o odpowiedniej porze w odpowiednim miejscu.
Ubrana w długą, kwiecistą spódnicę i czarną bluzkę zmierzała po schodach na trzecie piętro, stukając nieznacznie butami na niewysokim obcasie. W środku zgromadziło się już naprawdę wiele osób, w tym znaczna większość nowych twarzy.
- Elijah! - zawołała od wejścia do jedynej, lepiej sobie znanej postaci. - Wspaniała inicjatywa, myślę, że wszystkim przyda się taki w i e c z o r e k z a p o z n a w c z y - dodała, przesuwając wzrokiem po twarzach nowych nauczycieli, próbując zgadnąć kto jest kim (bo na ucztę na początku roku się spóźniła, a później nie było czasu na większe poznawanie). - Ja jestem Bridget, asystuję przy magicznych stworzeniach - przedstawiła się gronu nowych osób, orientując się szybko, że właściwie była w tej chwili jedyną asystentką w sali. Zarówno Elijah, jak i Xanthea awansowali na własny stołek. - O, co to? - zapytała, pokazując na kosz z kosmetykami, niezaznajomiona z drugą profesją @Xanthea Grey.

@Elijah J. Swansea @Astrid Vodder @Danny Baxter @Desmond K. Nawthorn @Barnaby Bazory
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój Nauczycielski - Page 8 QzgSDG8








Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty


PisaniePokój Nauczycielski - Page 8 Empty Re: Pokój Nauczycielski  Pokój Nauczycielski - Page 8 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój Nauczycielski

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 10Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój Nauczycielski - Page 8 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
trzecie pietro
-