ja Ci tego nie powiem chyba że chcesz mi pokazać co umiesz
Powiedzmy że kombinuję nowy eliksir i potrzebuję do tego bazy, a watpię że na jednej próbie się skończy. Doskonale wiem co jest zakazane w Hogu, Becia mnie wyszkoliła xD
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Ty, wgl coś mi się kojarzy z tym pucharem Q i z Gabs. Czy ona wraca na boisko? Bo ta rozmowa w barze w Nowy Orleanie... Tak średnio pamiętam czego dotyczyła.
Jakie marnować?! Poza tym laski lecą na mnie i bez niej
Aaaa, no tak, ta durna zasada. To kojarze Ale nie lizałem
To chyba było grubo... A ja przecież dużo nie wypiłem z tego po pamiętam. Ale może chociaż nas tam zapamiętali na dłużej.
To jest dobre pytanie, Solberg. Gdybym to ja wiedział... Tak szczerze, to ten cały układ zaczyna mi już ciążyć. Nie chciałem tego mówić przy Gab, bo ona od razu by to zinterpretowała na swój sposób, ale myślę, że po naszej "randce" w Meksyku w lipcu, coś się zmieniło i ta umowa już może nie obowiązywać
Spokojnie, taka kolej rzeczy. Po prostu zaczną Ci wypadać z głowy te wszystkie głupoty
Normalnie pewnie zdusiłbym to w zarodku. Nie chce zobowiązań. Nie chce poważnego związku. Tylko, że Alise nie potrafie potraktować tak jak wszystkie dziewczyny dotychczas. I chyba na odwrót już za późno, bo zaczęło mi na niej naprawdę zależeć i nie wiem co mam robić
Chyba wiem, o czym mówisz.... Skoro zaczęło Ci na niej naprawdę zależeć, to może warto spróbować? Przecież nikt wam nie karze od razu się hajtnąć. Argent jest naprawdę spoko i wydaje mi się, że też jej na Tobie zależy
Jestem ostatnią osobą do prawienia kazań w temacie, ale stary taka laska nie trafia się co tydzień
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Tylko czy ja potrafię sprostać jej oczekiwaniom? Troche gadaliśmy o tym w Meksyku i nie jestem pewien czy nie rozczaruje się mną i moim podejściem do związku. Też bym spróbował, gdyby ufał samemu sobie w tej kwestii, a nie mogę zagwarantować, że za tydzień, dwa zwyczajnie się nie wycofam
Wiem, że ona jest wyjątkowa. I właśnie dlatego muszę zastanowić się dwa razy, zanim cokolwiek zrobię, co mogłoby w przyszłości ją skrzywdzić