Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wypadki Przedmiotowe

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
AutorWiadomość


Emerson Berkley
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 31
Galeony : -17
  Liczba postów : 398
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob 12 Cze 2010 - 18:56;

First topic message reminder :


Wypadki przedmiotowe


Uzdrowiciele pracujący na oddziale wypadków i urazów pomagają tutaj pacjentom po wypadkach związanych z magicznymi przedmiotami. Trafiają tu czarodzieje po eksplozjach kociołków, samooparzeń z powodu różdżek, bądź wszelakich kraks miotlarskich, a także wielu innych wypadków spowodowanych przez przedmioty.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob 8 Kwi 2023 - 0:30;

2 Fitz; 0 Remy
Dureń, kochankowie, 3

- Mam? – zdziwiła się, chociaż sama nagle poczuła, jak robi jej się jeszcze cieplej, kiedy chłopak przyłożył jej rękę do głowy. To było już za dużo jak na jej własną cierpliwość, której przecież nie miała zbyt wiele. Początkowe zawstydzenie była sobie w stanie jakoś wytłumaczyć, ale im dłużej to się działo, tym mniej wierzyła swoim własnym reakcją. A już szczególnie, kiedy omal jej policzki nie spłonęły, kiedy jej dotknął. Na Merlina! Przecież sama uwielbiała kontakt i zawsze garnęła się do przytulania, a naprawdę aż takie wrażenie zrobiła na niej troska przyjaciela?
Na chwilę wszystko się uspokoiło, gdy pielęgniarka przegoniła kurczaki. Jej typowa zadziorność wróciła i ten łobuzerski uśmieszek, kiedy miała już się zapytać „aż tak się o mnie martwisz?”… Tylko że kurczak wrócił tak szybko, jak kobieta poszła po ich okrzyczeniu, a słowa znów ugrzęzły jej w gardle.
A potem zaczęli grę i dziewczynę porwał taniec. Dosłownie. „Diabeł kazał tańczyć” można by było powiedzieć i nie byłoby to aż tak dalekie od prawdy. Nie mogła przestać i nie chciała przestać kręcić się do muzyki, którą sobie nuciła. Nawet jak Fitz ją podniósł, a ona zaśmiała się rozbawiona (chociaż i tak policzki jej od kurczaczka różowiały, a on sam już chyba padł na zawał), jej nogi wciąż chodziły.
- I obrót! – wyćwierkała, licząc na to, że faktycznie zrobi z nią jakiś piruet.
Miał rację, nie powinna tańczyć, ba! Sama to doskonale wiedziała i co więcej, cały swój pobyt w szpitalu zamierzała przeleżeć. Po prostu te karty… Przyjaciel ledwo zdążył ją położyć, a jej nogi znów rwały się w rytm, by natychmiast zeskakiwała z materaca. Biodro ją coraz bardziej bolało i w głowie znów zaczynało się kręcić? Nie ważne, stopy ją prowadziły!
- Nie to żeby coś, ale to nie ode mnie zależy! To te karty! – zaśmiała się głupkowato. – Naprawdę nie mogę przestać, pomocy? – poprosiła, nie potrafiąc powstrzymać zatrzepotania rzęsami i słodkiego uśmiechu, kiedy lekkim ruchem wzięła od niego rozdaną kartę.
Ta nie była tak dobra, skrzywiła się, wykręciła piruet i wyłożyła ją. Postać szybko przegrała z kretesem, ale nic się nie stało… Oprócz tego, że wciąż nie mogła przestać wirować w tańcu.

W następnym Głupiec 9
Powrót do góry Go down


Fitzroy Baxter
Fitzroy Baxter

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 187
C. szczególne : kolczyki w uszach, skóry i dresiki, platynowe, czasem różowe włosy
Galeony : 74
  Liczba postów : 255
https://www.czarodzieje.org/t22092-fitzroy-baxter#724120
https://www.czarodzieje.org/t22388-poczta-fitza#738236
https://www.czarodzieje.org/t22091-fitzroy-baxter#724103
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Administrator




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyPon 22 Maj 2023 - 23:55;

3 Fitz; 0 Remy
Dureń, księżyc, 12

Zorientowałbym się, że Remy dziwnie się zachowuje, może nawet sam bym zareagował flirtująco, starając się wykorzystać sytuację. Ale niestety, nie w takim stanie jak byłem przez swojego kurczaka; niestety czułem ogarniający mnie straszliwie strach, że może Remy faktycznie ma gorączkę i co teraz. Czy umrze? Czy nie zdążę dobiec do pielęgniarki? Nie wiedziałem!
Może i trwało to tylko kilka sekund, ale moje serce biło jak oszalałe i całe szczęście, że pielęgniarka pomogła, a ja dopiero wtedy poszedłem do rozum do głowy. Znaczy może nie do końca, inaczej nie grałbym z obłożnie chorą w durnia.
I na dodatek robię piruety jak kazała mi dziewczyna, chociaż oboje zachowywaliśmy się (i czuliśmy się), jakbyśmy byli pijani albo chorzy na głowę. - Co mam zrobić? - pytam kiedy pakuję ją do łóżka, żeby się uspokoiła (cóż za ironia takie zdanie w mojej głowie) i po prostu siadam na jej tańczących nieustannie łóżka. Oczywiście nie całym ciężarem, nie chcę połamać dziewczyny, po prostu bardzo staram się pomóc. Remigiusz okazuje się być tragiczny w durnia. Rzucamy kolejną kartę, a moja znowu spektakularnie pokonuje jej. Przez chwilę czekam na to co się wydarzy, ale przypominam sobie kartę kochanków, więc uderzam się w czoło... rozpryskując sobie wielkiego czyraka na ręce. Z niesmakiem patrzę na moją dłoń.
- Bueeee... - jęczę kiedy zerkam na swoje ciało. To nie było zwykłe obrzydzenie, tylko zwiększone razy tysiąc przez kurczakową moc. Wtedy jednak orientuję się dlaczego je dostałem. I szeroko otwartymi gałami gapię się na Harmonię. - Eee... - zaczynam elokwentnie zastanawiając się co powiedzieć. Póki co nie wiem, że to tylko chwilowa miłość wywołana magicznym kurczakiem i zawstydzam się do takiego poziomu jak nigdy. - Ostatnia runda... ? - mamroczę pośpiesznie, bo to gigantyczne (i niestety nieprawdziwe odkrycie), sprawia że tracę cały animusz.

______________________

Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyWto 30 Maj 2023 - 12:23;

Uczucie bycia pijaną? Jak najbardziej od tych wszystkich leków! Jakby upadli na głowę? Cóż, biorąc pod uwagę jak sytuacja się tutaj rozwijała i jak te karty na nią działały, wywrócenie się było całkiem prawdopodobną możliwością. Ale jakoś specjalnie się tym nie przejmowała. Bawiła się wyśmienicie, no i towarzystwo też miała z najwyższej półki. W sumie to aż tak fantastyczne, że policzki na samą myśl jej różowiały.
- Nie wiem – zaśmiała się wesoło, próbując przytrzymać swoje nogi, gdy tylko Fitz zaniósł ją z powrotem na łóżko. Dobrze, że chłopak miał lepszy plan działania od niej i po prostu usiadł jej na nogach. – Jesteś genialny! – podekscytowała się i pewnie skoczyłaby do radosnego tańca, ale całe szczęście sprawnie jej to uniemożliwiał.
Druga karta i druga przegrana, w tym tempie zaraz zostanie ofiarą nie tylko wypadku, ale i wybuchu. Cóż, całe szczęście już i tak była w szpitalu, więc co jej szkodziło. W sumie było to nawet zabawne, głupie, owszem, ale zabawne, że grali w durnia na urazówce z jakimiś kurczakami na ramionach. Ależ była mu za to wdzięczna! Najchętniej by go przytuliła! Nawet teraz! Z całych sił!
- Ojej! – krzyknęła, gdy już planowała wziąć go w objęcia, bo zdecydowanie nie spodziewała to to, że w sekundzie wyjdą mu krostki. – Może powinien to obejrzeć lekarz, jest tu ich całkiem sporo – zażartowała, a mały szczegół wcale nie przeszkadzał jej w zachwycaniu się obecnością Fitza. – Jeszcze pytasz, dawaj!
Wyciągnęła kartę… Bardzo wysoką kartę! Nie było szans, żeby on sam po dwóch mocnych miał coś wyższego niż…
- No chyba sobie żartujesz! – prychnęła z rozbawieniem, a zaraz pisnęła, gdy karty wybuchły jej w dłoni, zostawiając za sobą czarną sadzę na jej dłoniach i twarzy. Od razu zaczęło jej się chcieć kichać. – Co się właś… Apsik! – przez krótką chwilę była zupełnie skonfundowana, ale zaraz wszystko wróciło do normy.
No, normy jak normy, bo do pokoju wpadła pielęgniarka, która kilka sekund stała tam jak wryta, chyba bardziej skonsternowana od samej Remy. Albo po prostu układała słowa opierdolu na tę dwójkę i nic jej się w głowie nie mieściło. Kobieta wzięła trzy głębokie wdechy, jakby próbowała się uspokoić i nic jej to nie pomogła, bo zaraz wybuchła na nich mocniej, niż eksplodujący dureń, wyzywając coś o skrajnej nieodpowiedzialności i dodając o dzisiejszej młodzieży i ich pomysłach, kwitując w końcu wszystko tym, że przyniesie pościel do zamiany i wodę z mydłem.
Chwilkę patrzyła się jak wychodzi, trzaska drzwiami i… Wybuchła śmiechem, zarzucając ręce na szyję chłopaka.
- Pffff to było genialne! Trzeba to jeszcze powtórzyć! – zupełnie zignorowała kurczaka, który chyba na tym etapie zemdlał na jej ramieniu ze stresu i zawstydzenia. – O! I już nie chce mi się tańczyć!
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8








Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wypadki Przedmiotowe

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 6Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wypadki Przedmiotowe - Page 6 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
szpital sw.munga
 :: 
Parter
-