Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sala Koła Realizacji Twórczych

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość


Oberon Lancaster
Oberon Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : donośny, zachrypnięty głos
Galeony : 133
  Liczba postów : 60
https://www.czarodzieje.org/t20664-oberon-lancaster
https://www.czarodzieje.org/t20670-oberon#655878
https://www.czarodzieje.org/t20665-oberon-lancaster
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySob 11 Wrz - 1:20;

First topic message reminder :


Sala Koła Realizacji Twórczych


Dosyć osobliwe, bardzo przestronne pomieszczenie znajdujące się niedaleko kuchni. Jest podzielone na pół: lewa strona posiada wyposażenie niezbędne do realizowania pasji kulinarnych i znajdziesz tu wszelakie przybory, sprzęty i niewielką spiżarnię, prawa z kolei służy do wykonywania najróżniejszych zajęć kreatywnych i w zależności od potrzeb może służyć za pracownię malarską, pokój muzyczny czy kameralną scenę dla aktorów.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32480
  Liczba postów : 102735
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Specjalny




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyCzw 28 Paź - 21:08;

Ze względu na brak aktywności koło zostało rozliczone. Wszyscy tu obecni mają automatyczne z/t

______________________

Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 17 Lis - 18:13;

Naprawdę nie wierzyła w to, że postanowiła zorganizować spotkanie koła, ale chyba najwyższa pora rozruszać nieco ich towarzystwo i to dosłownie. Przez jakiś czas zastanawiała się nad tym jaki powinien być motyw przewodni zajęć i po pewnym namyśle zdecydowała się na zabawę taneczną. Głównie dlatego, że udało jej się w końcu zorganizować zestaw do MDR, który przyszedł prosto z Japonii. Niestety, ale podobne rozrywki nie były tak popularne w Wielkiej Brytanii.
W sali zjawiła się sporo przed początkiem wyznaczonego spotkania, aby wszystko przygotować i porozstawiać jak trzeba. Musiała upewnić się, co do tego czy na pewno sprzęt działa tak jak powinien i muzyka rozbrzmiewa czysto w każdym zakątku pomieszczenia. Z tym całe szczęście nie było większych problemów. Podobnie jak z MDR, który przetestowała samodzielnie, aby zobaczyć jak funkcjonuje.
W momencie, gdy pierwsi kółkowicze zaczęli się schodzić do sali, Kanoe zdążyła już skończyć  swój przegląd techniczny i witała każdego z osobna przyjaznym uśmiechem, czekając na to, aż w końcu wybije ostatecznie godzina spotkania.
- Hej. Witajcie na dzisiejszym spotkaniu. Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku - starała się brzmieć w miarę swobodnie choć tak naprawdę nieco stresowała się tym, że pierwszy raz miała samodzielnie prowadzić jakiekolwiek zajęcia. Miała jedynie nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem. - Dzisiaj potańczymy trochę na MDR. To skrót od Magical Dance Revolution. Zasady są całkiem proste - stwierdziła jeszcze, sięgając po różdżkę, którą machnęła w kierunku stosiku pudełek, aby posłać każde z nich do uczestnika zajęć. Kolejny ruch nadgarstkiem sprawił, że z opakowań wyleciały cienkie płytki, które delikatnie opadły na podłogę z czterech stron każdej osoby. - Należy po prostu postawić stopę na odpowiedniej płytce zgodnie z aktualnie podświetloną na fioletowo strzałką. Na początku zaczniemy od naprawdę prostego układu, abyście mogli dokładnie wyczuć płytki.
Wypowiedziawszy te słowa, skierowała różdżkę w kierunku stojącego w rogu magicznego gramofonu, aby włączyć pierwszą piosenkę. Niemal natychmiast w powietrzu pojawił się rząd strzałek, aby móc wskazywać całemu towarzystwu odpowiednie kroki.



Objaśnienie
Każdy z was stoi pośrodku pola płytek ze strzałkami. (dla wizualizacji) W powietrzu z kolei pojawia się kilka strzałek w odcieniu żółtym, które pokazują najbliższą sekwencję ruchów. W odpowiednim momencie strzałki zapalają się na fioletowo, sygnalizując na którą lub które z płytek powinny powędrować wasze stopy.

Mechanika

Na sam początek rzucacie k100, aby ocenić jak ogólnie poszedł wam taniec. Za każde brakujące wam 10% do wyniku 100% rzucacie dodatkowo k6.

UWAGA: Ważna jest liczba dziesiątek potrzebnych do osiągnięcia setki. Dlatego zarówno osoba, która przykładowo ma 69% rzuca kostką czterokrotnie jak i osoba mająca 60%.

Każde 10pkt z DA lub 15pkt z GM upoważnia cię do przerzutu. Możesz jednak skorzystać tylko z jednej statystyki.

K6:

Czas na pisanie posta: 26.11 do końca dnia
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 17 Lis - 18:58;

k100: 75
k6: 4, ląduje na dupie

Lowell starał się być na bieżąco ze wszystkimi nowinkami ze świata szkolnego. Co prawda ostatnie przygody wołały wręcz o pomstę do nieba, kiedy to między palcami znajdował się papieros, a dym leniwie opuszczał spalany tytoń. Tym razem wybrał jakieś miejsce poza dostępem Ravingera, nie chcąc bawić się w taplanie w błocie, tracenie szlugów i zabawę w postaci "naucz się przyświecić różdżką starszemu nauczycielowi". Masakra, dzień za dniem jakoś nie mógł sobie tego wybaczyć, niemniej denerwowanie się na siebie nie wchodziło w grę, w związku z czym wcześniej przyglądał się tablicy szkolnych ogłoszeń, by dostrzec znajdującą się tam pewną, intrygującą informację. Nim się obejrzał, a okazało się, że organizowane jest spotkanie Kółka Realizacji Twórczych, na które ewidentnie musiał iść.
Co z tego, że jest asystentem nauczyciela, raz kozie śmierć; to, że ma już tyle lat na karku nie oznacza, iż musi być smutnym, wklejającym kolejne Trolle dzieciakom pracownikiem kadry hogwarckiej. Najwidoczniej napalił się do tego stopnia, że był w stanie pojawić się jako pierwszy w sali, pomijając oczywiście znajdującą się w środku Yuu.
- Yuu, cześć! - machając do niej dłonią, na twarzy pojawił się widoczny uśmiech, którym postanowił obdarzyć dziewczynę. - Nie spodziewałem się, że zrobisz spotkanie. Podejmujesz się zajęcia posady przewodniczącego? - zapytawszy się, poprawił następujące na czoło kędzierzawe włosy, by następnie posłuchać tego, co Puchonka ma do powiedzenia. Tańczyć co prawda nie potrafił aż tak, ale może te samodzielne zajęcia będą w stanie wydobyć z niego znacznie większy potencjał. Nie wiedząc zatem o niczym więcej, słowa Kanoe zapisał sobie gdzieś pod kopułą czaszki, by ich nie zgubić, a następnie przeszedł do praktycznych ćwiczeń.
I, jak żeby inaczej, na początku szło mu w miarę, dopóki nie musiał wykonać jakiejś dziwnej kombinacji strzałek, dzięki której wygiął się w dość dziwny sposób, lądując na własnych, czterech literach. No cóż, nikt nie powiedział, że będzie prosto, prawda? Mimo to się nie poddawał i nadal podejmował kolejnych prób poradzenia sobie z praktycznymi ćwiczeniami.
Powrót do góry Go down


Barry Markiewicz
Barry Markiewicz

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.87 m
C. szczególne : Okulary na nosie | trzy niewielkie pieprzyki po lewej stronie przy ustach | A w ustach wiśniowe dropsy
Galeony : 242
  Liczba postów : 92
https://www.czarodzieje.org/t20799-barry-markiewicz
https://www.czarodzieje.org/t20823-karkarow
https://www.czarodzieje.org/t20803-barry-markiewicz
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 17 Lis - 23:03;

Kufer: 16 pkt DA
k100: 26 -> 29
k6: 5, 6, 3, 1, 5, 6, 5, 1 (8 rzutów)

Lubiłem sobie trochę poćwiczyć, w końcu takie ciało, jakie miałem, nie uzyskuje się robieniem niczego, a właśnie dobrym, regularnym treningiem. Biegałem, to chodziłem na tenis. Na pewno się nie nudziłem. Nawet w szkole znajdowałem czas na sport, chociaż nie byłem wielkim fanem Quidditcha, to jednak latanie na miotle miało w sobie wiele mistycznych przeżyć, których doświadczyłem dopiero w Hogwarcie. Za młodu byłem przystosowany do iście zwyczajnych mugolskich gier czy sportów.
Nie należałem do żadnego kółka. Nie chciało mi się spędzać godzin pozalekcyjnych na kolejne lekcje, nawet jeśli mogły być one przyjemne, chociaż muszę przyznać, że zajęcia artystyczne darzyłem wielkim zainteresowaniem, reszta była tylko dodatkiem. Z pewnością powinienem wykazywać się aktywnością w Hogwarcie wszelkiego rodzaju, w końcu za rok dwa skończę szkołę, powinienem dbać o jak najlepsze wyniki, a także opinie, ale nie zależało mi na tym. Miałem wszystko. Bogactwo i właściwie nie byłem jakimś tam degeneratem.
Przeglądając szkolne ogłoszenia dotyczące spotkania Koła Realizacji Twórczych, pomyślałem, że to dobry pomysł, aby się wybrać na te zajęcia, dlatego też zabrałem ze sobą ręcznik i ruszyłem w szortach, a także zwyczajnej koszulce. Ubierałem się normalnie — niczym mugolski bogaty dupek.
Po drodze jeszcze skoczyłem po butelkę wody, prawie bym zapomniał, a przecież nie chciałem się odwodnić.
Na miejscu przywitałem się z przybyłymi i słuchałem niewysokiej puchońskiej prefetki. Nie wiedziałem, co to jest MDR, dopóki kolorowe płytki nie wyleciały z pudełek. Skojarzyłem to z filmów, które zdarzało mi się oglądać.
- O fajnie. - Odpowiedziałem do siebie, a następnie ustawiłem się, oczekując na strzałki, które wskażą mi odpowiednie ruchy. Początek zapowiadał się nieźle, chociaż miałem lekkie problemy z wycelowaniem w płytkę. Raz zrobiłem ładny szpagat, że prawie mi nogi rozjebało, a na końcu dwa razy poraziła mnie prądem płytka za błędny ruch. No cóż, nie było tak najgorzej. Chociaż tancerzem MDR to ja w tym sezonie nie zostanę.
Powrót do góry Go down


Mererid Tew
Mererid Tew

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 155
C. szczególne : królicze ząbki | kolorowe ubranka | pachnie wypiekami
Galeony : 188
  Liczba postów : 295
https://www.czarodzieje.org/t20866-mererid-tew
https://www.czarodzieje.org/t20873-gruba-sowka-mer#668081
https://www.czarodzieje.org/t20868-mererid-tew
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySob 12 Mar - 23:09;

Kółko realizacji twórczych

- Witam wszystkich na Kółku Realizacji Twórczych! - mówię rozpogodzona do wszystkich. Moje włosy dzisiaj są spięłam w bardzo schludny koczek. Na sobie mam uroczy fartuszek na którym tańczy różowa akromantula. Z resztą każdemu kto przychodzi daje fartuszek z lunaballą, akromantulą, psidwakiem lub kolorowym puszkiem. - Dzisiaj będziemy robić tradycyjną szkocką potrawę. Haggis! Oczywiście z magicznymi właściwościami. Możliwe, że część z was uważa to za niezbyt atrakcyjną potrawę, ale na dzisiejszych zajęciach będziemy próbować zaprzeczyć tym stereotypom. Może część z was przekona się, że Haggis wcale nie jest taki zły!
Każdemu rozdaję niewielki barani żołądek, który został już wcześniejszej nocy umyty, sparzony i namoczony w solonej wodzie. Uczestnik ma przed sobą garnek na palniku, tacę do krojenia, noże i kilka przydatnych naczyń. Po każdy składnik jednak należy wybrać się do określonego miejsca, by wziąć sobie wybraną ilość. - Pamiętajcie, że jest to magiczne gotowanie! Proszę o używanie zaklęć, by wszystko ciąć i pichcić. Kilka rzeczy na raz najlepiej, inaczej nie zdążycie na czas.

Krojenie cebuli k100:
Krojenie podrobów k100:
Gotowanie podrobów k100:
Napełnianie podrobów k100:

Modyfikatory:
>> Jeśli jesteś Szkotką lub Szkotem, masz jeden przerzut na dowolną kostkę.
>> Możesz do każdej kostki k100 dodać wszystkie swoje punkty z Magicznego Gotowania.
>> Jeśli masz w karcie, że lubisz gotować dostajesz do każdej kostki dodatkowe +10.

Kod:

<pg>Cebulaki:</pg> krojenie cebuli, podlinkuj kostkę!
<pg>Podroby:</pg> krojenie pysznego mięska, podlinkuj kostkę!
<pg>Gotowanko:</pg> kucharzenie przy garze, podlinkuj kostkę!
<pg>Wpychanie do wora:</pg> jak wam idzie upychanko , podlinkuj kostkę!

Macie czas do 19.03, późnego wieczora. Może przychodzić każdy nie tylko kółkowicze! Zapraszam serdecznie. Zaczepiać Mer i ją kochać proszę. Pozdrawiam. Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 1444931037
Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyNie 13 Mar - 0:29;


Cebulaki: 81
Podroby: 71
Gotowanko: 54
Wpychanie do wora: 21


To było bardzo trudne. Tak wyperswadować na Drejku po raz wtóry wspólne gotowanie, ale wiadomo jak to jest. Gdzieś się razem szło, gdzieś się wiedziało o Kole Realizacji Twórczych i nagle miało się małą wojnę przed wejściem do sali. Jednak wracając do frywolnego chodzenia po szkolnych korytarzach.
- Jak bardzo dasz mi się skusić na jedzenie dziś? - Zapytał niemalże bez podtekstu, a znając Gryfona na tyle dobrze, że ten jedzenie uwielbiał i do vegeświra było mu daleko to propozycję mięsne zdawały się kuszące. W ogóle Wacław powinien to przeanalizować, gdyż całe życie usprawiedliwiał własne jedzenie mięsa za coś małostkowego, bo miał wege-zomków tak przy chłopaku mięsożercy mógłby wyrównać balans i przejść na stronę jedzenia trawy ze smakiem.
No i znaleźli się pod wejściem na Kółko, a Drejk cały misterny plan odkrył i niezbyt widziało mu się wchodzić do środka. Więc Wacuś podjął walkę, z którą nie mógł się równać: przywarł do swojego chłopaka, chcąc wepchnąć go brutalnie na siłę do środka, co mogło wyglądać względnie żałośnie. Przy czym staranie nie szły na próżno, bo poza fizycznym "zachęcaniem" tj. wpychaniem go, podjął również oręż słowny.
- Przecież nie umrzesz od gotowania. Ano i nie musi być idealnie. Drejczi, ale pewnie dostaniesz piękny fartuszek i będziesz najsłodszą ikoną magicznego gotowania tego dnia. - Po czym zaklął po polsku pod swoim wąsem. - No i gdzie jest Dori, jak jest potrzebna? - Rzucił bardziej do siebie.
Powrót do góry Go down


James Farris
James Farris

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 184 cm
C. szczególne : mała blizna na czole, heterochromia centralna, zarysowane kości policzkowe, dziwne stroje i jeszcze dziwniejsza biżuteria
Dodatkowo : Hipnoza, Prefekt, Konkubina
Galeony : 257
  Liczba postów : 185
https://www.czarodzieje.org/t20908-james-farris#669597
https://www.czarodzieje.org/t21008-poczta-jamesa#674590
https://www.czarodzieje.org/t20939-james-farris#671856
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyNie 13 Mar - 1:28;

Cebulaki: 38
Podroby: 32
Gotowanko: 94
Wpychanie do wora: 62 -> 41


Gdy tylko dowiaduję się, że Mer będzie organizowała spotkanie koła, przytakuję jej z uśmiechem na ten pomysł. Mam niewiele wspólnego z gotowaniem, zresztą tak samo jak i z działalnością artystyczną (poza spontanicznymi zrywami, kiedy tańczę z przyjaciółką beztrosko na lekcjach czy szkolnych korytarzach), ale nie wyobrażam sobie tam nie pójść. Dlatego olewam wszystko, łącznie z moimi obowiązkami prefekta i lecę do sali, aby wspierać Tew w jej inicjatywie. 
Wpadam do środka i już z marszu kieruję się do Gryfonki, witam ją pocałunkiem w policzek i powtarzam jaki to super plan. Mówię też, że jak ktoś będzie przeszkadzał albo głupio żartował to go wyjebię z klasy, bo takim jestem uczynnym strażnikiem Teksasu. Obejmuję ją jeszcze szybko przed rozpoczęciem w ramach pokrzepienia, zgarniam uroczy fartuch z lunaballą i siadam w pierwszej ławce, skąd wyciągam kciuki w górę i pokazuję jak wspaniałym wsparciem jestem. 
Doskonale znam haggis - jego smak, historię, a nawet i przepis, bo przecież jestem rodowitym Szkotem (mimo że wyglądam jak jakiś recydywista z szemranych uliczek Nokturnu), toteż mam wrażenie, że całe to gotowanie pójdzie mi nieźle. Rozglądam się po stanowiskach pracy, bardzo dumny z tego jak moja bff to elegancko rozegrała; od razu mknę pokroić cebulę i chociaż staram się, żeby jej zaimponować (Mer, nie cebuli) to idzie mi znośnie - śmierdzą mi ręce, bo nie dałem rady zrobić tego w całości zaklęciami, gdzieś też dotknąłem się w oko i przez to siąpię nosem, ale ostatecznie posiekałem co trzeba. Za to przy ogarnianiu podrobów nie radzę sobie tak dobrze i nieporadnie wbijam nóż w płuco, które odskakuje od deski i trafia @Thaddeus H. Edgcumbe prosto w czoło. Tłumię parsknięcie, bo wcale nie jest mi go szkoda, poklepuję Puchona w ramię z bardzo eleganckim sorry, ziom i wracam do dalszego pichcenia. Gotowe składniki wrzucam do garnka i nagle okazuje się, że jestem kucharzem roku, bo ugotowanie ich nie sprawia mi żadnych problemów. Uśmiecham się szeroko, wyłapuję spojrzenie @Mererid Tew i robię delikatny ukłon, wskazując na zawartość mojego kociołka. To tak żeby wiedziała, że jak już nasza umowa o wzięciu ślubu dojdzie do skutku to nie umrze z głodu i będę w stanie ugotować jej super potrawy. - Widzisz jaki ze mnie gospodarz? Nie dość że niczego nie przypaliłem to jeszcze świetnie wyglądam w tym fartuszku, mogę go zatrzymać? - zagaduję rozpromieniony i potem dopytuję o rady jak to wszystko upchnąć w żołądku, który niemrawo trzymam w dłoni. Jestem cały ubrudzony przyprawami i składnikami niezbędnymi do zrobienia haggis, ale wcale się tym nie przejmuję. Nucę pod nosem hit Luny i staram się podążać za radami przyjaciółki, jednocześnie ruszając bioderkami i udając, że płynie we mnie kolumbijska krew, gdy wciskam w żołądek wszystko to, co do tej pory przyrządziłem.
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyNie 13 Mar - 18:07;

Cebulaki: 85
Podroby: 67
Gotowanko: 4
Wpychanie do wora: 16

Kto go znał to wiedział że Drake mimo że w robieniu eliksirów sobie nawet radzi, to umiejętnościami gotowania pochwalić się już nie mógł. Spoko mógł coś pokroić i zrobić jakąś kanapkę czy coś na podobnym poziomie skomplikowania, ale na przykład takie zrazy albo zupę inną niż meksykańska? Nawet opcji nie było żeby w jego wykonaniu było to jadalne dla kogokolwiek poza nim samym. - Skuszę i to bardzo. - No i był też głodny. Myślał że idą do kuchni, a tu taka niespodzianka że nie do końca. Już chciał uciekać niczym pies nienawidzący kąpieli, ale Wodzirej postanowił go spróbować przesunąć do środka. Ze skutkiem marnym, ale na jego szczęście dysponował też orężem słownym, który tego szczątkowego gryfońskiego olbrzyma przekonał do wejścia do środka. Uśmiechnął się więc do Mererid i odebrał fartuszek z akromantulą, bo niestety z wilkołakiem nie było żadnego. Pozostało mu więc stworzenie o podobnej ilości X w klasyfikacji ministerstwa. - Nie zdziwię się jeśli zaraz tu wpadnie. Daleko tu nie macie, a ona uwielbia gotować. - No i pewnie ładnie ją zaskoczy jak zobaczy Drake'a na kółku gotowania. Zerknął na cebulę i podroby jakie miał do posiekania. Dobra z tym jeszcze da sobie radę, bo to prawie to samo co na eliksirach. Obawiał się jednak dalszej części. Zwłaszcza że na żołądek patrzył z lekko dozą nieufności.

@Wacław Wodzirej
Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyPią 18 Mar - 16:28;


Podziękował cieplutko @Mererid Tew za fartuszek z kolorowym puszkiem i trochę tak stanął przy niej na moment z niemałym zakłopotaniem. Posłał jej przepraszające spojrzenie, bo nie wiedział, co się wydarzy na kółku, ale miał przeczucie, że jakaś strawa nagle ożyje i zacznie zjadać całą materię organiczną w okolicy. Był to najczarniejszy scenariuszu, ale był. Tak jak z kotem, szansa, iż ten cie zabije jest małą, ale nigdy niezerowa. Ostatecznie nie mówił nic, a też szybko uciekł do Drejka, aby zająć się w końcu tym gotowaniem. Magicznym, o zgrozo! Wypadało użyć jakiś zaklęć, tak, owszem. Wacław jednak z zaklęciami ostatnio miał problem taki, że przed rzuceniem jakiegokolwiek długo myślał czy w ogóle warto i czy będzie miało to sens. Nawet jak już twierdził, że ma to okazywało się, że powinien sobie darować ogromne ambicje i pamiętać o swoim miejscu przy garach. No, przy kotłach, jeśli chcemy być dokładni.
- To byłoby bardzo miłe, bo ostatnio mam wrażenie, że ją zaniedbuję - wyobrażenie było to najpewniej bardziej niż mylne, ale istnienie w związku zmieniało poziom dysponowania czasu między znajomych i przyjaciół. Nie to że byli tutaj jacyś winowajcy, jedynie niesłuszne poczucie winy. - A teraz jeszcze o niej mówimy, a jej nie ma czy to już obrabianie komuś dupy? - Rzucił w formie żartu, przyglądając się niepewnie cebuli. Chociaż obawa była bardzo niesłuszna, a warzywo zostało zmielone z precyzją z jaką jeszcze nigdy. Ot, może Wacław miał pewną traumę po swojej ulubionej ciotce, która kazała mu kroić cebulę na dosłownie najmniejszą kostkę świata "bo tatar wtedy smakował lepiej". Brzmi jak banał, ale ów banał okazał się zaskakująca prawdziwością.
- To idzie nam zaskakująco dobrze - zaśmiał się przy kolejnej walce, z podrobami tym razem. - Lepiej niż faworki - no to było tragiczne w swojej prostocie, ale kto nie ryzykuje nie pije szampana.- I to jest tak, że chodzisz na każde możliwe kółko, ale tego udało ci się zgrabnie unikać? - Dopytał z lekkim uśmieszkiem, ocierając brudne ręce w ów fartuch, ale bez chęci ubrudzenia magicznego zwierzaka.

Cebulaki: 81
Podroby: 71
Gotowanko: 54
Wpychanie do wora: 21
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyPią 25 Mar - 14:59;

Cebulaki: 5 +10 za KP = 15
Podroby: 42 + 10 za KP = 52
Gotowanko: 64 + 10 za KP = 74
Wpychanie do wora: 15 + 10 za KP = 25

Częścią mojego postanowienia związanego z poświęceniem większej ilości czasu na naukę jest również spróbowanie swoich sił tam, gdzie do tej pory niezbyt miałem okazję. Nie mam wątpliwości co do tego, że muzyka jest moim życiem i to tej ścieżki zawsze będę się trzymał, a jednak zawsze lubiłem gotować i jeśli mogę, to czemu miałbym nie sprawdzić jak daleko mogę pchnąć moje zdolności kulinarne? Z tego co słyszę, Magiczne Gotowanie jest raczej przedmiotem dodatkowym, więc też lekcje nie przytrafiają się tak często jak Eliksirów czy nudnej Historii Magii... i to wystarcza, bym jeszcze przychylniej spojrzał na ogłoszenie dotyczące Koła Realizacji Twórczych. Połączenie Magicznego Gotowania i Działalności Artystycznej brzmi idealnie, więc zapisuję się jeszcze przed pójściem na samo spotkanie, co pewnie jest odrobinę zbyt impulsyjne, skoro nie wiem wcale kogo tam spotkam i czego powinienem się spodziewać.
- Och, wow, dziękuję - uśmiecham się szeroko do drobniutkiej prowadzącej, chętnie przygarniając fartuch z kolorowym puszkiem. W kuchni - i miejscach kuchnie przypominających - ciężko mieć zły humor, a zresztą odczuwam potrzebę wkupienia się w łaski tych, których jeszcze nie znam. Znajduję dla siebie jakieś puste stanowisko i w powitaniu jeszcze kiwam lekko głową do @James Farris, ale sądząc po przygotowanych składnikach będzie potrzebne tutaj trochę skupienia i pilnowania przepisów, więc na siłę go nie zagaduję.
Niewiele wiem o takich tradycyjnych potrawach i, cóż, prawda jest taka, że należę do tych nieco delikatniejszych, więc wcale nie cieszy mnie praca z podrobami i chociaż nie wątpię w dobry smak i ogólnie piękną ideę haggisu, to jednak jestem nieco obrzydzony stopniowo przygotowanym przeze mnie jedzeniem. Jak jeszcze przed chwilą starałem się wyglądać pogodnie, tak z każdą sekundą mam na to coraz mniej siły i spinam się tylko coraz mocniej; w końcu i tak cebulka doprowadza mnie do płaczu, a ja nie zamierzam go wstrzymywać. Z ciężkim westchnieniem pracuję dalej, w pewnym momencie odsuwając się nieco dalej, by samą różdżką zarządzać... ale i to niewiele mi daje, bo przez zaszklone oczy nie widzę za dobrze i chociaż ocieram łzy raz za razem o ramię, to i tak jestem już cały umorusany. Najpewniej czuję się z samym gotowaniem podrobów, bo mieszanie czy kontrolowanie ognia zaklęciami nie jest szczególnie wymagające; nadzieję odbiera mi żałosne pęknięcie niechętnie trzymanego przeze mnie żołądka.
- Ooookej, próbowałem, ale jednak potrzebuję pomocy - stwierdzam z żalem, trochę próbując przywołać na twarz uśmiech, gdy zagaduję @Mererid Tew, kradnąc ją chyba od Jamesa, który wydaje się do niej bardzo pozytywnie nastawiony. - I drugiego żołądka... to akurat brzmi praktycznie - zauważam nieco weselej, gdzieś tam cicho już sobie marząc o takim dodatkowym narządzie, który pomógłby mi napychać się pizzą - pyszną, pyszną pizzą, która nie była nawet w połowie tak problematyczna jak haggis.
Powrót do góry Go down


Mererid Tew
Mererid Tew

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 155
C. szczególne : królicze ząbki | kolorowe ubranka | pachnie wypiekami
Galeony : 188
  Liczba postów : 295
https://www.czarodzieje.org/t20866-mererid-tew
https://www.czarodzieje.org/t20873-gruba-sowka-mer#668081
https://www.czarodzieje.org/t20868-mererid-tew
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyCzw 31 Mar - 2:31;

- Tak! Wszyscy możecie zatrzymać fartuszki! - mówię do wszystkich wokół kiedy to James pyta o to czy może mieć swój. Równocześnie wyjmuję chusteczkę z kieszeni i ocieram jego kościste policzki, bo nie mogę patrzeć jak płacze, nawet jeśli to tylko cebula. Do tego uwalił się przyprawami jak dziecko, więc próbuję mu pomóc również z tym.
Podchodzę do Wacka i Drejka, oznajmiając, że idzie im rozkosznie dobrze i klaszczę wesoło w dłonie, a potem poklepuję ich po ramionkach, by podkreślić że jestem z nich dumna.
W końcu kieruję się do Archiego, przy którym wcześniej zarumieniłam się głupio kiedy podziękował mi za fartuszek. Dobrze wiedziałam, że jest gwiazdą, mimo że znałam zazwyczaj muzykę mugolską, to trudno było nie słyszeć najróżniejszych plotek. Podbiegam do chłopca, który najwyraźniej radził sobie znacznie lepiej na scenie niż w kuchni i sprawnym zaklęciem, sprzątam bałagan, który zrobił wokół. - Och, wyglądasz jak siedem nieszczęść! - martwię się i wyciągam kolejną chusteczkę higieniczną, mocze ją prędkim czarem wyciągam ją w kierunku chłopaka, by odrobinę się otarł. W końcu nie znam go na tyle, by jego też tutaj czyścić na kółku. Accio przywołuję inny żołądek i podaję chłopakowi.
- Pewnie nie zdarza Ci się zbyt często gotować samemu? - pytam razem z nim pakując podroby do nowego, aczkolwiek mniejszego żołądka i śmieję się krótko ze stwierdzenia chłopaka. - Racja, chociaż długo spędzilibyśmy tylko na jedzeniu - zauważam, uśmiecham się uroczo i stoję z nim jeszcze chwilę, by sprawdzić czy dobrze mu idzie gotowanie.
Kiedy wszyscy kończą, klaszczę w drobne dłonie, mówię by wszystko wyjęli i sprawdzili jak im poszło.
- Ponieważ Haggis nie wygląda zbyt dobrze, użyjemy zaklęcia, by go odrobinę... upiększyć! Musicie puścić wodze fantazji!



Drugi etapik super prosty. Rzucacie kostką k100, a potem wchodzicie na tę stronkę i rysujecie w jaki sposób upiększyliście wasz haggis. Czyli rysujecie talerz, na nim "haggis" i robicie na nim jakiś piękny wzór. Naciskacie save, pojawi się link, który wsadzacie do kodziku, żeby każdy mógł zobaczyć jaki z was artysta! Do tego rzucacie kosteczką k6 zanim zaczniecie rysować, by zobaczyć na co musicie zwrócić uwagę:

1 - Zaklęcie rzucacie z wrodzoną dla was łatwością, a wasz haggis jest niesamowicie kolorowy!
2 - A cóż się to się stało? Okazuje się, że na waszej potrawie wyszedł jakiś zwierzak! Co to jest.
3 - Niestety wygląda to dość... dramatycznie. Jakimś cudem was haggis wygląda jeszcze gorzej niż na początku!
4 - Wygląda na to, ze was haggis kogoś przypomina... Tylko kto to jest?
5 - Nie udało wam się zbyt dobrze przemienić to co był trzeba i cokolwiek nie jest na waszej potrawie jest w szaro burych kolorach, podobnych do samego haggisu.
6 - Haggis przykleja się do was i nie chce odczepić, więc musicie pamiętać, że jakkolwiek nie wygląda, sklejony jest z waszą częścią ciała!

@Wacław Wodzirej @Drake Lilac @James Farris @Archie N. Darling

Jak skończycie panowie to wam rozliczę Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 1444931037
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyCzw 31 Mar - 14:54;

Kostka: 4, haggis kogoś przypomina think
Haggis: najpiękniejszy

- Nieczęsto to słyszę - wzdycham cierpiętniczo, acz dalej z uśmiechem, bo w sumie nie przeszkadza mi bycie aż siedmioma nieszczęściami. Mererid pomaga mi bardziej, niż może sądzić, bo oprócz sprawnych zaklęć i chusteczek, mi wiele daje sama jej przyjazna postawa i to, że poświęca mi swój czas, chociaż wyraźnie ma tutaj bliższych znajomych.
- Prawda, ale i tak to uwielbiam - przyznaję, bo chociaż teraz tego po mnie za bardzo nie widać, to jednak w kuchni czuję się bardzo dobrze - po prostu niekoniecznie wtedy, kiedy wykonuję jakieś tradycyjne potrawy, których nazwę ledwo jestem w stanie spamiętać. - To nie taka zła opcja... Jakbyś udzielała korki indywidualne, to i tak moglibyśmy znaleźć czas nie tylko na gotowanie, ale też jedzenie - rzucam luźno, nie chcąc jej się jakoś narzucać, ale mimo wszystko potrzebując jakichś konkretniejszych punktów zaczepienia w dopiero poznawanej na nowo szkole.
Absolutnie nie mam jednak pomysłu z dekorowaniem mojego haggisu - wychodzi na to, że nie popiszę się dzisiaj pod żadnym względem, bo i moja kreatywność dogorywa, zwłaszcza kiedy chodzi o coś wizualnego. Długo nie wiem co ze sobą zrobić, na niebieskim talerzu układając ciasno zawiązany haggis i ozdabiając go dookoła listkami sałaty i połówkami małych pomidorków, które przesuwam pieczołowicie machnięciami różdżki, nie chcąc nanieść żadnych zagnieceń palcami. Wreszcie decyduję się na zaklęcie, dzięki któremu połowa mojego haggisu dostaje ładnie spieczony wzorek... ale zaraz za bardzo zaczyna mi to przypominać włosy i postanawiam dodać coś jeszcze, by się tego efektu pozbyć. Żółtawy blask łagodnego sosu i zarumienienia wydaje mi się nieco załatwiać sprawę, ale teraz ciągle mam wrażenie, że haggis kogoś przypomina - zwłaszcza, jeśli jeszcze spojrzy się na jego końcówkę jako na kitkę czyichś włosów. Nie wiem, czy udało mi się puścić wodze fantazji, ale uważam, że haggis wygląda ciekawiej niż wcześniej, a to już chyba powinno działać na plus... Rzecz w tym, że nie lubię mieć marnych wyników i niespokojnie pozerkuję na dzieła pozostałych uczestników kółka, by sprawdzić czy wpadam tragicznie, kiepsko czy jednak może jakimś cudem przyzwoicie.
Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyPią 8 Kwi - 0:40;

Kostka: 6
Haggis: to niebieskie to kwiatek, ale nie wiem jaki to ma sens

Musieli zacząć od nowa robić wszystko. Już pomijając fakt, że przez moment babrali się w mięsie na ziemi. Szczęśliwie Gryfonka-opiekaczka kółka poczęstowała ich nowym mięsem a praca już sprawniej, zaczęła się od nowa. Bardzo miło ze strony wszystkich. Zaś samo zdobienie już gotowego dania było jak... Szaleństwo. To był objaw kulinarnej i artystycznej kreatywności zaś Wacuś posiadał jej zero.
Wziął talerz, obsypał go jakimś zielskiem i wbił jakieś listki bazylii w danie. Po czym chciał całość przyozdobić zielskiem, pewnym kwieciem. Nie wiedział czemu, ale często mugole w fancy restauracjach właśnie tak robili. Czy wpływało to na smak bądź coś podobnego? Wątpliwe. Niemniej warto próbować!
Problem zaczął się w tym, że worek, w którym całe mięso zostało upchnięte zaczął się nagle lepić czy zwyczajnie nieprzyzwoicie współpracować. Wszystkie dodatki zostawały w łapach Puchona a ułożenie czegokolwiek na talerzu zdawało się takie tragiczne czy taką syzyfową praca, o!
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyWto 18 Paź - 21:56;

Nie był pewien, czy aż tak bardzo potrzebuje glinianych (?) ozdób do nowego domu i nawet niezbyt spytał Ruby co myśli o tego typu tłukących się rzeczach w miejscu, gdzie mogą pałętać się zwierzaki... wychodził z założenia, że doniczka w salonie nikogo nie skrzywdzi, a on przynajmniej skorzysta sobie z magnetycznej energii @River A. Coon. Specjalnie założył kolczyki od niego, które połyskiwały równie dumnie co przypięta do szaty odznaka prefekta; samo pokazanie się z dobrej strony było proste, trudniej było kupić Gryfona czymś więcej. Archie wziął do siebie wzmiankę o kolacji, nawet jeśli początkowo nieźle głowił się nad tym, czy to już flirtowanie, czy jeszcze tylko zwykła przyjacielska pogawędka - tak naprawdę nie miało to większego znaczenia, bo zamierzał zaszaleć, skoro już dostał okazję do pokręcenia się po kuchni. I, rzecz jasna, za swoje pobojowisko obrał tę hogwarcką, by mieć dostęp do najbardziej absurdalnych i cudownych składników, nie martwiąc się kompletnie wybrakowaną kuchnią we własnym domu czy faktem, że byle chodzenie na zakupy wydawało się marnowaniem czasu, nawet jeśli pieniądze nie stanowiły problemu.
- Knock knock knockin' on heaven's dooooor... - zanucił, próbując podłapać muzyczne powitanie chłopaka, gdy wchodził już do Sali Koła Realizacji Twórczych, w rzeczywistości wcale nie mając ręki na pukanie, bo obiema niósł talerz z niezbyt jesiennymi spring rollsami, który skrzaty musiały mu magicznie powiększyć na potrzebę tej prezentacji. - Głodny, czy sztuka wystarczająco cię już nasyciła?
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 257
  Liczba postów : 557
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 1:35;

Niby zapraszał, a jednak nieszczególnie wierzył w to, że Archie faktycznie zjawi się w pracowni, w dodatku mając ze sobą własnoręcznie przygotowany posiłek. Ostatnie tygodnie dały mu powody do myślenia, że choć przyjeżdżając tutaj uważał, że podział na domy jest zbędny i nienaturalny, to tylko dzięki niemu mógł jakkolwiek funkcjonować w Hogwarcie, wiedząc kogo ma unikać. Gryfoni przyjęli go z otwartymi ramionami, gdy inni albo ignorowali go przez chwilowe zafascynowanie przyjezdnymi uczniami, albo byli wręcz wrogo do niego nastawieni, tylko dlatego, że istniało jakieś idiotyczne przekonanie kultywowane przez lata, że Ślizgoni zwyczajnie nie mogą szanować Gryfonów. Archie jak do tej pory wydawał mu się stabilnym wyjątkiem od tej reguły, a jednak teraz zaczynał nieco nerwowo oczekiwać nagłego zwrotu wydarzeń. Mimo wszystko, na wszelki wypadek, przygotował na stole drobną wystawę z tych rzeczy, które zdążył już zrobić od czasu rozpoczęcia studiów, na każdy przyklejając nawet drobną cenę, by potencjalnie pojawiający się w sali Darling nie musiał pytać, a jedynie samodzielnie wycenić czy jest gotów za daną rzecz tyle zapłacić. Wcisnął na uszy muzogram, gubiąc się bez niego w ciszy rozległego pomieszczenia, nie od razu więc uniósł głowę na przybycie chłopaka, które rozciągnęło na jego twarzy szeroki uśmiech.
- Darling! - wyrzucił z siebie melodyjnie, ruchem głowy w bok nieskutecznie próbując pomóc jednej ze słuchawek wypaść mu z ucha, bo dłonie nieustannie miał zajęte czujnie obracanym na kole wazonopodobnym blopie. - Ni chuja Cię nie słyszę, na fulla mi leci muzyka. Musisz wyciągnąć! - dodał zdecydowanie zbyt głośno, bo w głowie huczała mu jedna z piosenek Wilczych Głów, a on tylko cudem i kątem oka dostrzegł zbliżającego się do niego chłopaka. - Faktycznie przyniosłeś jedzenie! - zauważył, promieniejąc przy tym jeszcze mocniej, bo i błyskawicznie dał w sobie rozpalić nadzieję, że może jednak miał zwyczajnie pecha do Ślizgonów, albo całe jego szczęście do nich skumulowało się w tym jednym pięknym ciele Darlinga. - Robię Ci zajebisty wazon, przysięgam. Poprzyczepiam do niego dookoła takie urocze małe tęcze, w piecu suszy się seria doniczek, a na stole masz kilka randomowych rzeczy.

Randomowe rzeczy: 1, 2, 3, 4.
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 14:19;

Uśmiechnął się szerzej, na plus odbierając to oddanie muzyce, które prezentował River - faktycznie zatem odstawił talerz ze spring rollsami na pobliski stolik i delikatnie wyjął chłopakowi słuchawki, od razu też wyłączając muzogram i odkładając go na bok, by przypadkiem się nie zgubił.
- Oczywiście, że przyniosłem, jestem słownym człowiekiem - przytaknął wesoło, różdżką przywołując do siebie jakiś wolny stołek, bo już planował rozsiąść się obok Gryfona, by dać się zachęcić zaprezentowaną na stole ofertą randomowych rzeczy. - Och, och, to jest idealne - wymamrotał, natychmiast porywając kokosowe naczynia, by obejrzeć je ze wszystkich stron, nim nie przeniósł zachwyconego spojrzenia na swojego zdolnego twórcę. - Takich naczyń zdecydowanie mógłbym chcieć więcej, boskie są. I duszki chyba też muszę wziąć, no bo Halloween, a chciałem dekoracje... - zauważył, z trudem zostawiając żółtego kwiatka w spokoju, by lepiej przyjrzeć się kuszącym go żabkom. Absolutnie nie pasowały do jego estetyki, ale miał wrażenie, że spodobają się za to Ruby, a przecież... mógłby je chyba dyskretnie podrzucić do jej pokoju? - Żaby też wezmę. Tak coś czułem, że załatwisz mi idealne rzeczy - przyznał, odkładając wszystko na swoje miejsce, by usiąść obok Gryfona i odruchowo rozetrzeć w dłoniach nieco nieodłącznego żelu dezynfekującego. - Zastanawiałem się jeszcze nad jakąś rzeźbą do pokoju muzycznego, może właśnie coś większego... może rzeźba na bazie jakiegoś instrumentu? - Podsunął ostrożnie. - Albo doniczka jakoś przypominająca instrument... czy to przekombinowane?
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 257
  Liczba postów : 557
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 18:47;

Zaśmiał się mimowolnie z zadowolenia, na moment nie mogąc oderwać wzroku od pełnego gracji Darlinga, więc i zaraz musiał skupić się na przypadkowo wykrzywionym wazonie, cicho wyszeptanym "ups" zdradzając, że nie wszystko szło po jego myśli. Lubił myśleć, że ma swój własny styl, który widoczny był w prezentach złożonych na urodzinach Marli i Boyda, a także w Darlingowych kolczykach, na których widok serce zabiło mu weselej, a jednak lubił odbijać to w jedną, to w drugą stronę, eksperymentując nieustannie, by nigdy sztuką użytkową się nie znudzić.
- Wiedziałem, że skusisz się na duszki - szepnął z uśmiechem, bardziej do siebie, niż do chłopaka, bo i ciskał przecież wesołymi iskierkami z oczu nie na niego czy gdzieś w bok, a wprost do ratowanego naczynia. Na Archiego spojrzał znów właściwie dopiero wtedy, gdy ten usiadł obok niego, rozpraszając go mimowolnie, za co przecież nie mógł być zły, skoro i tak powoli łapał się na tym, że nie potrafi już uratować kształtowanego dzieła, zaczynając po prostu bawić się glinianą formą. - Och, ok, nie... Mógłbym to zrobić - mruknął cicho w zamyśleniu, zamknięciem palców wokół wazonowej szyi wyciągając ją i odchudzając powolnymi ruchami, zanim nie zgniótł jej zupełnie, dociskając glinę do garncarskiego koła. - Ale do tego potrzebowałbym więcej czasu i jakichś rekwizytów albo szkiców, nie znam się za dobrze na budowie instrumentów, a nie chcę odwalać jakiegoś szitu z odciskaniem nut i ryciem pięciolinii - wytłumaczył, zaczynając ugniatać glinę na jednolitą masę, więc i unosząc się raz po raz nieco, by włożyć w to więcej siły, nie chcąc, by materiał rozwarstwił mu się później w czasie pracy. - Ale na teraz mam jeden pomysł, tylko... no super by było- Nie, nie, inaczej. K o n i e c z n i e  musisz ubrudzić sobie przy tym ręce, jeśli ma być tak zajebiste, jak sobie tego oczekuję - zapowiedział, zwilżając dłonie w misce z wodą, by ociekającą brunatną wilgocią powrócić do bezkształtnej formy, zaczynając poganiać ją od nowa do bardziej podłużnego kształtu. - Słyszałem, że mieszkasz z Ruby i szczerze mówiąc, to trudno mi to sobie wyobrazić. Nie w złym sensie, bardziej w zaskoczeniu, bo wydajecie mi się totalnymi przeciwieństwami. Bez obrazy, ale Ciebie sobie nie wyobrażam wpadającego na zajęcia z powitalną piąchą na czyjejś twarzy - wyrzucił z siebie, nie ukrywając nawet podziwu w swoim głosie, bo wciąż pamiętał jakie wrażenie zrobiła na nim wtedy Ruby. - Niby przeciwieństwa się przyciągają, ale jak to działa w praktyce? - podpytał, ciekawsko zerkając na Darlinga żądny plotek niczym wygłodniały dziennikarz z prasy śniadaniowej, by po pogodnym puszczeniu uszka wstać od stołka z trzymaną w dłoniach gliną. Podszedł do stołu, nie przejmując się zupełnie kapiącą na ziemię barwioną wodą i gaspnął chwilę przed cichym uderzeniem masy o blat, dopiero teraz dostrzegając kolorową mozaikę przyniesionego przez chłopaka jedzenia. - Dasz mi spróbować któregoś z kwiatkami?? - wypalił błyskawicznie, przeskakując błagalnym spojrzeniem z jedzenia na Archiego, a nawet z uniesionymi lekko w górze brudnymi dłońmi nachylił się do niego, by wyczekująco rozchylić usta.
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 19:00;

- No wiesz, jeśli tylko chcesz, to jak dla mnie masz tyle czasu, ile tylko ci potrzeba - zapewnił z lekkim wzruszeniem ramionami. Prawda była taka, że absolutnie się nie znał i trochę zakładał, że nie zobaczy dzisiaj tutaj niczego konkretnego, a przecież River już załatwił dla niego kilka niesamowitych rzeczy... i zapowiadał inne! - Muszę? - Prychnął cicho z rozbawieniem, mrużąc nieco oczy w podejrzliwej obserwacji poczynań młodego artysty. Nie podobała mu się wizja wkładania dłoni w lepką glinę, ani w ewidentnie brudną wodę. Miał tylko nadzieję, że nie widać jak subtelnie przesunął nogi nieco bardziej w bok, unikając ewentualnego ochlapania przez Gryfona. - Obawiam się, że jednak tylko bym ci popsuł twoją pracę - zdradził, nie wierząc w swoje zdolności manualne, ale przede wszystkim doszukując się pokaźnej winy w samej niechęci.
- A... Ruby, tak - przytaknął, nieco poważniejąc, bo nie tylko nie wiedział na ile wychowankowie Gryffindoru się znają, ale też nie za bardzo wiedząc jak on ma podchodzić do swojej relacji z Maguire - czy, tak na dobrą sprawę, z Riverem, z którym łagodne flirty zdawały się równie naturalne, co oddychanie. - Jeszcze nie wiem jak nam to wyjdzie, ale ogólnie znamy się od wieków... i nie znosiliśmy się większość życia, a teraz dopiero zaczęliśmy się dogadywać - zdradził, podnosząc się niespiesznie ze stołka, by obrócić sobie talerz ze spring rollsami i wybrać jedną z nich, faktycznie wzbogaconą kilkoma kwiatkami, które nie zniknęły nawet po zanurzeniu rolki w gęstym sosie. - I chyba po prostu lecimy na fali tej nowości... Bardzo mi pomaga ze zwierzakami, bo nagle z jakiegoś powodu stworzenia magiczne zaczęły do mnie lgnąć... uważaj, to hibiskus, będzie ostre... no, a ja się w ogóle na zwierzakach nie znam - dokończył, w międzyczasie ostrożnie podsuwając chłopakowi rolkę, by się w nią wgryzł; Archie zaś z zaciekawieniem przypatrywał się brązowawym tęczówkom swojego towarzysza, by po ich reakcji sprawdzić, czy hibiskus faktycznie rozpala ryżowo-warzywną rolkę tak, jak powinien, jednocześnie dając się nieco załagodzić orzechowej nucie sosu. - Jeszcze się nie zabiliśmy, więc może coś z tego wyjdzie. A co? Zazdrościsz takiego układu? - Dopytał, uśmiechając się szerzej, gdy ocierał kciukiem tę odrobinę sosu, która bezczelnie ostała się na riverowym kąciku ust. - Tylko wtedy pytanie brzmi - czy mi, czy Ruby...
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 257
  Liczba postów : 557
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 20:08;

- Nie, nie, będzie zajebiście, uwierz mi, efekt będzie tego wart - zaprzeczył i zapewnił od razu, nie zwracając nawet uwagi na obawy Archiego, bo i nie do końca będąc w stanie zrozumieć, że ten może mieć z tym faktyczny problem, a nie jedynie drobną preferencję.
- Oooch, frenemies, tak to się nazywa? - podpytał szczerze zafascynowany dynamiką tej dwójki, nawet jeśli do tej pory nie miał okazji widzieć zderzenia ich energii. - Czy może bardziej enemies to lovers? - doprecyzował zamyślony, pozerkując na niego w skupieniu, gdy słuchał dalszej części Archiebaldowego wywodu, samemu próbując jedynie wystarczająco sprawnie przyjąć do ust podaną mu rolkę, po której ugryzieniu zamruczał od razu w zadowoleniu. Zagestykulował żywo dłonią, próbując przeżuć nieco szybciej, bo jednocześnie chcąc skomentować zarówno świeżo-pikantny smak, jak i samą przedstawioną mu relację, a jednak zgubił się w ty wszystkim gwałtownie, gdy znieruchomiał pod rozgrzewającym go mocniej od hibiskusa geście młodego bożyszcza nastolatek. - Fuuck - wymruczał cicho w podziwie, na moment faktycznie gubiąc wszelkie myśli, tak jak i zgubił spojrzenie w jasnych oczach, aż nie przełknął śliny zdecydowanie zbyt głośno jak na trwającą w sali ciszę. - Jakie było pytanie? - zapytał zdezorientowany, uciekając spojrzeniem do nagle znów macanej gliny, do której rzucił się, byle tylko zająć czymś ręce. - Znaczy ja chyba nie wiem jaki to dokładnie układ między Wami, ja to tak zasadniczo nie lubię długotrwałych układów, bo to brzmi strasznie... ograniczająco i problematycznie, gdy nagle ktoś zmieni zdanie, dlatego ja na przykład niby bym się chciał wyprowadzić z Hogwartu, bo zasady ciszy nocnej są nieznośne, ale z drugiej strony zamieszkanie samemu jest za drogie, a z trzeciej strony zamieszkanie z przyjaciółmi może popsuć relacje... - rozgadał się, aż nie musiał złapać głębszego oddechu, ulegając przed samym sobą chęci na ponowna bliskość kolejnego gryza. - Mogę jeszcze?
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 21:03;

- Eeee, frenemies - przytaknął, pesząc się przede wszystkim świadomością, że dalej nie wie co łączy Ruby i Rivera, co wydawało mu się problematyczne na zbyt wielu płaszczyznach - w tej chwili jednak głównie chodziło mu o to, by Gryfonka później nie dowiedziała się przypadkiem o jakichś niefortunnie dobranych słowach Archiego, które może nie są zgodne z jej prawdą. Kiedy jednak sam się nad tym zastanawiał, to definitywnie nie mógł określić ich relacji jako "lovers", skoro... cóż, mieli na koncie jeden pocałunek, a przy tym mgliście zakryty wypitym tamtej nocy alkoholem, który mógł nieco przeinaczać nieuchwytne wspomnienia.
- Mhmmm... no, rozumiem - przytaknął z namysłem, nie do końca potrafiąc oderwać spojrzenie od swojego rozmówcy, więc tylko błądząc nim od jasnych loczków, przez ciemne oczy, aż po zabrudzone gliną dłonie, których mięśnie spinały się przy każdym ruchu kontynuującym wytworzenie kolejnego dzieła. - Ja bardzo chciałem mieszkać bliżej Hogwartu, stąd przeprowadzka - jednak spacer z Hogsmeade bywa wygodniejszy od ciągłej teleportacji... a jednocześnie niezbyt mi pasowało siedzenie w Hogwarcie, przyzwyczaiłem się do tego, że na koniec dnia mam chwilę dla siebie i nie przeszkadzam nikomu muzyką, sprzętami... - wyjaśnił, nabierając tym razem pomarańczowawej barwy sos, by zaskoczyć Rivera owocową słodyczą. - Wydaje mi się, że mamy z Ruby dobre granice... W każdym razie, gdybyś kiedyś chciał przenocować poza Hogwartem i mieć trochę spokoju - albo i nie, jak wolisz - to zapraszam - dodał, karmiąc chłopaka i tym razem samemu nieco pesząc się tak pewnie lgnącymi do obcych ust palcami, przez co wycofał się podczas poszukiwań po kieszeniach jakiejś chusteczki. - To jaki masz pomysł? Ten, który wymaga mojej współpracy?
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 257
  Liczba postów : 557
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 19 Paź - 23:16;

Kiwał głową na znak, że słucha i rozumie, przy okazji nie omieszkując zanotować sobie w głowie informacji, że najwidoczniej Ruby była tak wyluzowana, by nie przejmować się hałasami, które potrafił wieczorami stwarzać muzyk. Bardzo starał się skupiać jednocześnie na tworzonej od nowa rzeźbie, jak i na tym, co mówił do niego Archie, ale mimowolnie uciekał myślami do tego błysku zachęty, który wydawało mu się, że widział w jego oczach, na którego samo wspomnienie czuł przyjemnie rozlewające się po jego plecach ciepło eksytacji, który nadal próbował tłumaczyć sobie pikantnością podjadanego hibiskusa.
- Zapraszając masz bardziej na myśli kanapę czy własne łóżko? - zapytał w końcu z subtelnością wpuszczonego na lodowisko buchorożca, pozwalając sobie na ten charakterystyczny dla siebie rozbawiony ton głosu, który chronił go przed bolesnością jakiejkolwiek odmowy, bo przecież tuż za rogiem czekał już pełny swobody śmiech. - Rozumiem, że Ruby jest wyrozumiała, ale nie należę do najcichszych, więc myślę, że mogłaby jednak mieć po moim noclegu pewne zażalenia - dodał, kurczowo łapiąc się dwuznaczności i żartów, by balansować na tak uwielbianej przez siebie granicy, jedynie bezmyślnie pracującymi w glinie dłońmi zdradzając nieco trzymających go nerwów, bo niezależnie od tego co podpowiadało mu ciało, bał się zepsuć tę relację, którą udało mu się już z Darlingiem zbudować.
- Otóż... - zaczął z namysłem, w końcu poświęcając nieco więcej uwagi męczonej glinie, którą zaczął formować przy pomocy wyciągniętych z piórnika narzędzi, by wstępnie zarysować sobie odpowiedni kształt, a zaraz i pojedyncze klawisze, byle tylko nie zapomnieć co właściwie miał na myśli, gdy w chaosie swojej dezorganizacji powróci do tego później. - Chciałbym zrobić klawiaturę pianina... właściwie część klawiszy, tak, to powinno wystarczyć - zaczął tłumaczyć, niby wycierając już ręce o skórzaną przepaskę, a jednak dopiero po chwili unosząc podekscytowane spojrzenie na Darlinga, by posłać mu szeroki uśmiech. - Ale całą głębię rzeźby będą tworzyć dłonie. Odleję formę, możesz nawet wybrać jakie konkretnie dźwięki chcesz uwiecznić, to tak ułożysz palce, by trafiały w odpowiednie klawisze. Wyjdzie zajebiście, przysięgam. Na odlewie będzie nawet widać Twoje żyły, absurdalnie hot. To zupełnie inny poziom, niż jakbym próbował to rzeźbić sam - obiecał, patrząc błagalnie na Archiego, niby wiedząc, że będzie musiał z rzeźbą bardzo szybko się pożegnać, ale nie chcąc z tego powodu rezygnować z satysfakcji realizowania swojej wizji. - No, nie daj się prosić, będzie warto. Jak się zgodzisz, to Ci dam dziesięć procent zniżki - zadecydował spontanicznie, na moment przygryzając wargę w sekudnowym zawahaniu czy nie przesadzi dodając bardziej sugestywnie: - Chyba, że wolisz bym się odwdzięczył wpadając na noc.
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyCzw 20 Paź - 17:22;

Zaśmiał się mimowolnie, teraz już absolutnie nie wiedząc czy żartują, czy może umawiają się jednak na coś konkretnego... ale było coś przyjemnego w tej niepewności i luźnej grze, która nie wydawała się wcale zobowiązująca.
- Łóżko, salon... a jeśli tak się martwisz o głośność, to pokój muzyczny będzie w piwnicy i jest magicznie wyciszony na wszystkie możliwe sposoby i pewnie wstawię tam też jakąś kanapę - zdradził, puszczając Gryfonowi oczko, ale też zaraz odrobinę się wycofując, by słuchać o jego pomysłach przy podjadaniu jednej z kolorowych rolek, trafiając na taką z plasterkami kiwi. Obserwował przy tym uważnie poczynania swojego rozmówcy, nie mając pojęcia jakim cudem zwykły blok gliny wydaje się w jego dłoniach tak magicznie plastyczny. - Jak masz wpaść na noc, to tylko z własnej nieprzymuszonej woli - zastrzegł z rozbawieniem, kręcąc lekko głową w niedowierzaniu. Odlew wydawał mu się względnie bezpieczny, bo musiał tylko wytrzymać w bezruchu z lepką mazią na sobie - może nawet by jej nie czuł? - I zniżka też nie jest konieczna, zgadzam się - stwierdził, zastanawiając się czy gdyby się opierał, to River mógłby pokazać jeszcze więcej błagania w ciemnych tęczówkach. - To brzmi w ogóle idealnie do pokoju muzycznego, o coś takiego mi chodziło, znaczy - sam bym czegoś takiego nie wymyślił - przyznał, nieco nerwowo strzelając z palców. - Obiecujesz, że nie utknę w glinie na wieki?
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 257
  Liczba postów : 557
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyNie 23 Paź - 22:33;

- O-och, piwnicy - wyrzucił z siebie w słabo skrytym zaskoczeniu, bo wcale nie brał pod uwagę domu, a co najwyżej nieco większe od kawalerki mieszkanko, przez uprzejmość Darlinga na chwilę zapominając, że ten funkcjonuje na zupełnie innym poziomie niż on sam. Było w chłopaku coś takiego, że nawet jeśli drobnymi gestami nawiązywał do swojego statusu, to niezwykle łatwo było traktować go normalnie, bez niepotrzebnych niezręczności i dystansu.
- Mhmm, niestety mam taką wadę, że lubię jak się mnie trochę przymusza - przyznał nieco ciszej, bo i na granicy rozbawionego pomruku, gdy pokornie spuszczał nawet spojrzenie na pospiesznie wyrzeźbiony wzór, który wymagał jeszcze dokładniejszych poprawek, na których w chaotycznym podejściu do pracy nie starczyło teraz czasu.
- Obiecuję! - zapewnił żywo, uśmiechając się szeroko, gdy ramieniem zagarniał już Archiego, kulturalnie uważając, by nie dotknąć go przybrudzonymi wciąż nieco dłońmi. - Bo to nie będzie glina - wyszeptał, zdradzając ten drobny szczegół, który umożliwił mu tak pewne rzucenie obietnicy w przestrzeń między nimi. - Jakby... Nigdy wcześniej tego nie robiłem - dodał, puszczając go, by zacząć przegrzebywać zaopatrzone w przeróżne materiały szafki. - Ale teoretycznie wiem, jak to zrobić i nie utkniesz, bo nie wkładasz rąk do niczego trwałego, tylko do takiej bardziej... gąbkowej masy, która potem posłuży mi za formę - wyjaśnił, szerokim uśmiechem uzewnętrzniając zadowolenie z odnalezienia odpowiedniego worka z różowym proszkiem, który zaraz przesypał do ściągniętego z najwyższej półki wiadra. - Normalnie też nie robię żadnych rzeźb, niekoniecznie przemawia do mnie idea, że coś ma być dla samego bycia, ale dla Ciebie chętnie zrobię wyjątek - dodał, przysuwając się do niego, chcąc sięgnąć już do krańców jego rękawów, a jednak zatrzymał się w ostatniej chwili, zdając sobie sprawę z tego jak brudne ma dłonie. - Mam takie przeczucie, że wyjątki dla Ciebie będą czystą przyjemnością - wymruczał cicho, bo i wcale nie musiał głośniej, skoro nie cofnął się z tej nieuzasadnionej teraz już niczym bliskości, z której sięgał pewnie do jasnych oczu Darlinga, doszukując się w nich większej zachęty do dalszych słownych prowokacji. - Więc chętnie pomógłbym Ci przetestować czy byłbyś w stanie przebić się przez zaklęcia wyciszające, choć zazwyczaj sam próbowałbym to osiągnąć.
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptySro 26 Paź - 19:51;

- To nie będzie creepy piwnica, jak coś - dodał jeszcze ze śmiechem, marszcząc lekko brwi w braku zrozumienia dla tego riverowego zawahania. Pocieszył się jeszcze jednym spring rollsem, w myślach wytykając sobie drobne błędy w postaci niewystarczająco zaklejonego papieru ryżowego i źle dobranych proporcji składników. - Godne zapamiętania... - wymamrotał, nie za bardzo już wiedząc jak naciskać i czy to w ogóle ma sens, bo i przyjemne było samo to plątanie się w sugestiach i podtekstach, a mocniejsze analizowanie tego mogło doprowadzić do mniej interesujących wniosków.
- Wiesz co, ja lubię być czasem okłamywany. Na przykład teraz wolałbym nie wiedzieć, że nigdy tego nie robiłeś - przyznał, faktycznie nieco poważniejąc, gdy obserwował uważnie poczynania swojego partnera, podwijając wyżej rękawy, by móc udostępnić mu swoje ręce. Proces nie brzmiał na szczególnie groźny czy skomplikowany, a poza tym byli w magicznej szkole pełnej czarodziejów, którzy raczej byliby w stanie go w razie czego uratować, więc... - Oby faktycznie czystą przyjemnością, to mi się podoba - prychnął cicho, wysuwając wreszcie dłonie do tego szalonego eksperymentatora. Od kiedy Archie ufał Gryfonom? - Mój głos jest zbyt cenny, River - zdradził na granicy szeptu. - Tak jak i moje dłonie... więc to raczej na twoich testach musielibyśmy się skupić - podsumował. - Długo to potrwa? Nie wiem na ile zaplanować wewnętrzną panikę...
Powrót do góry Go down


River A. Coon
River A. Coon

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 174
C. szczególne : Ruchome tatuaże, drobna przerwa między lewą jedynką a dwójką, melodyjny głos, lekko włoskie zaciąganie, zapach (figa, cytryna, czarna porzeczka, cedr)
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 257
  Liczba postów : 557
https://www.czarodzieje.org/t21577-river-a-coon-williams#701443
https://www.czarodzieje.org/t21595-poczta-racoona#702795
https://www.czarodzieje.org/t21594-river-a-coon-williams-kuferek#702747
https://www.czarodzieje.org/t21603-river-a-coon-dziennik#702930
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyNie 30 Paź - 14:20;

Wypełnił śmiechem całą salę koła, starając się nie zastanawiać na ile Archie faktycznie jest aż tak zabawny w swojej słownej żonglerce, a na ile to on sam jest zwyczajnie pod urokiem jego gwiazdorskiej charyzmy, która każe mu co chwila uśmiechać się błyskać zainteresowaniem z ciemnych tęczówek.
- Spokojnie, pierwsze razy przychodzą mi zawsze bardzo łatwo - uspokoił go jeszcze na granicy rozbawienia, prostym aquamenti dolewając do proszku taką ilość wody, która na oko wydawała mu się odpowiednia, by później zaklęciem wymieszać ze sobą dokładnie coraz spójniej wyglądającą całość. Nogą przesunął ciężkie wiadro bliżej stołka i zatrzymał się na moment, by zerknięciem w jasne oczy upewnić się, że chłopak, mimo żartów, jest na dalszą część tego spontanicznego projektu gotowy. Łatwo dał przyciągnąć się nieco bliżej opadnięciem Darlinga do szeptu, jakby bał się, że zgubi chociaż jedną nutkę tego cennego głosu i dlatego też szybko opadł spojrzeniem do gwiazdorskich ust, by zaraz speszony uciec znów wyżej, gdy dalsze słowa nie zapraszały go wcale swoją cichością po więcej.
- Jasne - odpowiedział więc nieco zdezorientowany, uśmiechając się lekko, by przykucnąć przy wiadrze i podźwignąć je na krzesło, chcąc by Archiemu wygodniej było wytrwać dłuższą chwilę z zanurzonymi w mazi dłońmi. - Mojego gardła nie musiałbyś oszczędzać - mruknął tylko cicho, zachodząc go od tyłu, by drobnym poprowadzeniem jego rąk dalej zachęcić go do zatopienia ich w wiadrze. - Na tyle krótko, że nie zdążysz nawet spanikować, bo przez cały czas, będziesz zbyt rozproszony mną - zapewnił, przysuwając się bliżej, by oprzeć brodę o Darlingowe ramię, chcąc zerkać przez nie na przyjmującą go wdzięcznie ciecz. - Zamknij oczy - polecił cicho, doskonale przecież zdając sobie sprawę jak blisko jego ucha się znajdował. - Wyobraź sobie, że chcesz zagrać swoją ulubioną piosenkę... przygotuj się do przywołania pierwszych dźwięków - poprosił dalej, nieco wolniej, bo i dał nieco rozproszyć się kokosowym zapachem, którego nie czuł od chłopaka nigdy wcześniej. - ...wytrzymaj tak tylko na moment i opowiedz mi jaką piosenkę wybrałeś.

+


Ostatnio zmieniony przez River A. Coon dnia Pon 14 Lis - 0:53, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 EmptyNie 30 Paź - 21:37;

Obserwował uważnie jak proszek zaczyna się zmieniać w bliżej niezidentyfikowaną masę; Archie musiał się bardzo postarać, by nie dopuścić do siebie myśli, że wcale nie ma ochoty wsadzać dłoni w tę podejrzaną breję. Czuł, że to nie jest do końca prawda, bo przecież on sam bardzo rozumiał sztukę dla sztuki i poświęcenie w imię osiągnięcia swojego celu, więc przecież wiedział, że jest w stanie zacisnąć zęby i przemęczyć się chwilę we względnie obrzydliwej sytuacji, by później cieszyć się efektem końcowym... nie zmieniało to faktu, że naprawdę potrzebował tego drobnego pchnięcia od kierującego go Gryfona, by nie spaść ze stołka, gdy niechętnie wsadzał dłonie do chłodnej mazi.
- Nie jestem pewny czy rozprasza mnie bardziej to jaki jesteś hot, czy to jaka dziwna jest ta breja, więc nie wiem na czym się koncentruję - zdradził z rozbawieniem, mając wrażenie, że nie korzysta z ani jednego ani drugiego w pełni, co pewnie było nawet niezłym rozwiązaniem. Mruknął potakująco i przymknął powieki, bardzo teraz żałując, że nie zdążył wcześniej podjąć decyzji co do ułożenia rąk. - Wybrałeeem... jedną z pierwszych piosenek, jakie sam napisałem. Może nawet pierwszą - przyznał, marszcząc lekko brwi znad dalej zamkniętych oczu. - Jest banalna i nijaka, i napisałbym ją teraz dużo lepiej... ale i tak ją lubię, nigdy mi się tak naprawdę nie znudziła. Zawsze jak nie wiem co zagrać, to gram właśnie jej fragment i z niego potrafię przejść w absolutnie cokolwiek innego. To taki mój punkt wyjściowy - kontynuował, w tej ciemności czując się dużo lepiej z otulającym jego dłonie chłodem, które kontrastowało z ciepłem bliskości Rivera. Maź nie wydawała mu się już taka obrzydliwa. - To trochę taka ballada o sprawdzaniu własnych możliwości i docenianiu ich. Mogę ci ją kiedyś zagrać - zaproponował, walcząc z pokusą poruszenia palcami, by sprawdzić czy mieszanina nie zaczęła już gęstnieć naokoło jego dłoni. - Jak już wpadniesz dostarczyć mi tę nową rzeźbę... i przetestować zaklęcia wyciszające - dokończył, spinając się na nowo, gdy Coon wyprowadzał jego dłonie z pułapki (nie?)magicznej brei. I Archie nie naciskał już bardziej, chętnie zostawiając Gryfona samego do dalszej pracy, by mu nie przeszkadzać - i, oczywiście, by czym prędzej pójść umyć ręce.

/zt x2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 QzgSDG8








Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sala Koła Realizacji Twórczych

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 8Strona 3 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sala Koła Realizacji Twórczych - Page 3 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
-