Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wrzeszcząca Chata

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 29 z 30 Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30  Next
AutorWiadomość


Rose Stuner
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : -16
  Liczba postów : 974
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPią Cze 11 2010, 23:07;

First topic message reminder :


Wrzeszcząca Chata
Jest to stary, ponury i od dawna opuszczony dom, znajdujący się na wzgórzu. Okna w nim są zabite deskami, a zarośnięty ogród otacza drewniany płot. Uczniowie nie zapuszczają się w jego kierunku, każdy dobrze wie, że to najbardziej nawiedzony dom w całej Anglii, a historie na jego temat krążą po całym kraju. Przerażające odgłosy wydobywające się z chaty od dawna napawały strachem mieszkańców okolicy, zwiedzających, a nawet duchy zamieszkujące Hogwart omijają ten dom. Jeśli wierzyć plotkom, w czasie pełni noc spędzają tu wilkołaki, zamieszkujące pobliskie tereny.



TU MACIE PODGLĄD NA KOSTECZKI Z IMPREZKI

Imprezka!:


Ostatnio zmieniony przez Rose Stuner dnia Wto Wrz 21 2010, 15:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPią Gru 31 2021, 07:06;

K100: 3 8D

Mimo wszystko nadal nie był zbyt przekonany do ćwiczenia Cistam Dolorum na obiekcie żywym. Prawda że to zaklęcie służy do rzucania je na istoty żywe, ale nie zmieniało to faktu że wolałby ćwiczyć to zaklęcie na całkiem żywotnym manekinie, który mógłby to jakoś znieść. Przećwiczył ruch różdżką, który faktycznie od Drętwoty aż tak się nie różnił. Może dlatego wyszedł mu całkiem sprawnie. I tak jak myślał że ma przećwiczyć to na szczurku, tak mocno go zaskoczyła oświadczając mu że ma je rzucić na nią... Dosyć Hardkorowa metoda nauczania. Albo Violka była skłonna do wielkich poświęceń, albo jest Masochistką. W sumie to mogła być prawda. W końcu grała w quidditcha całkiem sporo. Ba, latała w reprezentacji Anglii. Czy to dlatego że lubi jak na nią wpadają i obrywa tłuczkiem?-No dobra, chociaż nie jestem zbyt mocno przekonany żeby ćwiczyć na tobie. - Widział w końcu jak Doktor Brooks poważnie uszkodziła Murpha zaklęciem Uzdrawiającym, które jej nie wyszło. Wolał nie myśleć o konsekwencjach przy czarnomagicznym. - Ok, zaczynam. Cistam Dolorum - Rzucił zaklęcie i poczuł jak coś magii ubywa, ale Violka wydawała się być niewzruszona na jego zaklęcie. Taaa... Chyba coś zjebał. Ale na szczęście nie urwało jej głowy, nie? -Czujesz coś? Chociażby niestrawność albo że zbiera ci się na ziewnięcie? - Coś w końcu musiało się stać! Chociaż miał nadzieję że nic się nie stanie.

Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPią Gru 31 2021, 12:38;

Przyglądała się uważnie temu, co wyczyniał Drake. Przećwiczenie na sucho samego ruchu jak i inkantacji nie szło mu aż tak źle. A jeśli już o metodach nauczania to nie była jedyną, która działała w myśl nauki, że jeśli pewnych zaklęć samemu się nie doświadczy to nie można powiedzieć o tym, że faktycznie wie się jak one działają. Dlatego też nie raz ćwiczyła zaklęcia czarnomagiczne na kimś. Oczywiście jedynie za zgodą i odwdzięczając się tym samym. Jej ciało po tylu latach treningów miotlarskich i wypadków z nimi związanych przywykło już do bólu i wypracowało sobie dosyć wysoki próg odporności na niego.
- Nic mi nie będzie. Zaufaj mi - w końcu rozchodziło się jedynie o zaklęcie powodujący ból w klatce piersiowej. I trudności z oddychaniem. Nic szczególnie odmiennego od oberwania tłuczkiem w mostek.
- Nic. Skup się i spróbuj jeszcze raz. Myśl tylko o efekcie zaklęcia i niczym innym - w końcu miała nadzieję, że niemożność rzucenia zaklęcia nie wynikała z oporów Lilaca przed skrzywdzeniem jej. Była zdeterminowana jeśli o to chodziło i z pewnością jeszcze doprowadzi do tego, że zaklęcie Drake zapierze jej dech w piersiach. I to dosłownie. Starała się go nakierować w jakiś sposób na odpowiedni tor i doprowadzić do tego, aby wszystko poszło dokładnie tak jak powinno.
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPią Gru 31 2021, 17:05;

K100: 5 i 76

Chyba jednak nie dało się rzucić czarnomagicznego zaklęcia nie mając zamiaru skrzywdzenia kogoś. Potwierdziło się to kiedy spróbował rzucić je po raz kolejny tak jak poprzednio i ponownie zupełnie nic się nie stało. Nie znaczyło to że miał zamiar się poddać. Zamknął oczy i zaczął sobie wyobrażać jak po rzuceniu zaklęcia Violce zaczynają doskwierać poważne duszności. Dopiero po tym rzucił zaklęcie - Cistam Dolorum. - I wyglądało na to że zaczęło działać. Całkiem dobrze, chyba nawet za dobrze. Dosłownie po kilku sekundach odwołał zaklęcie rzucając te które uczył się dosłownie chwilę wcześniej - Mora. - Szybko podszedł do Violki, którą nieco poddusił. Nie spodziewał się tego że jest masochistką, ale w końcu człowiek się uczy całe życie, prawda? Po tym jak upewnił się że na pewno nic się nie stało, mogli już się zbierać żeby opuścić to miejsce. Dzisiejsze zajęcia można było uznać za sukces, a do kolejnych raczej prędko nie dojdzie. Tak wiec z Krukonką u boku ruszył do wyjścia z chaty. Chyba będzie musiał sobie łyknąć trochę gorącej czekolady. To powinno mu nieco polepszyć nastrój po tym co robił. Ale nie było tego złego! Udało mu się w końcu Morę opanować, więc w razie potrzeby będzie mógł komuś pomóc. Cistam Dolorum raczej prędko na czymkolwiek nie użyje, ale kto wie? W końcu jasnowidzem nie był, a i z wróżbiarstwa nie przodował.

/zt x2
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4215
  Liczba postów : 11830
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPon Kwi 25 2022, 00:18;

Jak dawno nie gościł w progach legendarnej Wrzeszczącej Chaty! Chyba ostatnio pojawił się tu na jakiejś imprezie, na którą wbił się zalany praktycznie w trupa. Pamiętał niewiele, ale raczej bawił się dobrze i trafił do domu, a to zdecydowanie był pozytywny znak! Dziś jednak przyszedł tu całkowicie trzeźwy i z jasnym celem przed sobą. Może nie znał Kaldreda jakoś wyjątkowo dobrze, ale skoro ten uratował go przed morderczymi statuami w Camelocie, nie widział powodu, żeby nie pomóc mu teraz z kilkoma zaklęciami szczególnie, że czasy były nie wesołe i wypadało wiedzieć, jak bronić się przed najgorszym. Nie tak dawno temu sam przecież oberwał znienacka od jakiegoś jebanego śmieszka, który rozkwasił mu nos i okradł. Do tego wcale nie potrzebowali zniknięcia księżyca i reszty popierdolonych klątw.
-Siemanko! Gotów na lekcje z mistrzem Solbergiem? - Zaśmiał się, prowadząc do ponurego wnętrza rozpadającej się chaty, po czym rozwalił się na jednej z zepsutych kanap w rozjebanym po całości salonie, do którego wprowadził krukona. -Jakieś specjalnie życzenia? Od razu ostrzegam, że patronusa Cię nie nauczę. Sam bym potrzebował to opanować, bo dementory lgną do mnie jak faceci do dziewic. - Ostrzegł, żeby chłopak nie robił sobie nadziei w tym temacie. Solberg nie potrafił uwierzyć, że spotkał już to gówno na swojej drodze trzy razy. Naprawdę jeśli ktokolwiek wątpił, że jest chodzącą definicją pecha, musiał być ślepy, głuchy i wyjątkowo głupi.

@Kaldred Sindre

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Kaldred Sindre
Kaldred Sindre

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 180 cm
Galeony : 76
  Liczba postów : 176
https://www.czarodzieje.org/t21040-kaldred-sindre#676149
https://www.czarodzieje.org/t21083-kaldred-sindre-poczta#677970
https://www.czarodzieje.org/t21013-kaldred-sindre#674871
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPon Kwi 25 2022, 20:58;

Miejsce spotkania początkowo brzmiało bardzo nietypowo. Słyszałem jedynie negatywne informacje na temat tego miejsca, spotkanie z duchami nie było zazwyczaj w moim planie dnia, więc ani razu nie zapuściłem się w rejony chaty. Myślałem nawet nad poproszeniem o zmianę miejsca, ale...czy padłaby taka propozycja, gdyby faktycznie było tam niebezpiecznie? Trudno było powiedzieć, że ufałem Maxowi, bo i do tej pory spotkaliśmy się tylko dwa razy. Przez ten wzgląd zastanawiałem się również, dlaczego o pomoc poprosiłem akurat byłego ślizgona. Potrzeba wyrwania się w towarzystwo, którego nie miałem na co dzień? Jakkolwiek to brzmi, dość dobrze wpisywało się w realia.
-Czołem szefie. No pewnie, różdżka aż się rwie do roboty! - przywitałem się, odwzajemniając uśmiech. Zostałem poprowadzony do środka, po drodze rozglądałem się dookoła, przenosząc wzrok po zakurzonych i poniszczonych ścianach, pajęczynach i znakach bytności bliżej niezidentyfikowanych zwierząt. Miałem wielką nadzieję, że nie zostanę zaraz złożony w ofierze jakiemuś bogowi-pająkowi. -Dość ciekawe porównanie. - parsknąłem, słysząc komentarz o dziewicach. -Patronus przewinął mi się w propozycjach, ale to nie o nim głównie myślałem. Liberacorpus to zaklęcie, którego chciałbym się nauczyć. Wiesz, lepiej nie być zdanym na pastwę śmieszków, którzy rzucają zza rogu levicorpus. - uśmiechnąłem się krzywo, niejako dając do zrozumienia, że podobne wydarzenie mnie już spotkało.

@Maximilian Felix Solberg
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4215
  Liczba postów : 11830
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySro Kwi 27 2022, 11:05;

Dla Maxa wrzeszcząca chata i jej legenda były wręcz powodem, by tam się szwędać, choć dość szybko w swoim życiu przekonał się, że jedyne duchy, jakie można tam znaleźć, to wspomnienia imprezy minionej nocy.
-Liberacorpus to świetny wybór, choć przeciwzaklęcie zabawniejsze, rozumiem jednak potrzebę i już biorę się za profesjonalne nauczanie. - Odpowiedział z uśmiechem, ciesząc się, że jednak nie będzie się kompromitował brakiem patronusowych zdolności i... Odpalił szluga, bo przecież co to za nauka bez krążącej w żyłach nikotyny. -No więc na początku ważna rzecz, stosujemy chwyt B. Kojarzysz go? - Zapytał, wyciągając z kieszeni własny, magiczny kijek i ustawiając na nim swoją dłoń w odpowiedniej pozycji. Jak on kurwa tego nienawidził... Ale nie będzie przecież tego mówił krukonowi, którego miał czegoś nauczyć. -Potem rysujesz w powietrzu takiego a`la kutasa, o tak.... - Pokazał mu gest, który chyba tylko jemu kojarzył się z męskim przyrodzeniem, ale tak najłatwiej było wytłumaczyć, te zakręty, zawijasy i całą resztę. -Kumasz? To próbuj! - Zachęcił go gestem, po czym sam odsunął się na bok i wdychając kolejną porcję substancji rakotwórczych do płuc, przypatrywał się poczynaniom Kaldreda.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySro Sie 31 2022, 22:36;

Z wrzeszczącą chatą było o tyle dobrze że mało kto tu przychodził dzięki legendom o  tym że jest nawiedzony. Ba, mało tego. Najbardziej nawiedzony dom w Wielkiej Brytanii. Do tego dochodziły też - i to jak najbardziej realne - plotki o wilkołakach. Do chaty tym razem wszedł od frontu, a nie przez tajne przejście pod bijącym drzewkiem. W końcu nie miał jak, bo Hogwart na chwilę obecną był zamknięty. Rozpoczęcie roku miało mieć miejsce dopiero następnego dnia. Po wejściu do środka wszedł na piętro i usiadł na łóżku, które zaklepał sobie już dawno temu. Widać to było między innymi po futrze które się na nim walało. I tak, przybył tu tylko i wyłącznie dlatego że mógł znaleźć tu zagwarantowaną ciszę i spokój, którą mógł poświęcić kilku chwilom uczenia się transmutacji. W końcu warto odświeżyć troszkę posiadaną wiedzę, prawda? Standardowo zaczął od otworzenia notatnika i przypomnieniu sobie podstaw, którymi Patus i Whitelight katowali ich po dziś dzień. Między innymi wszystkich praw Gampa. Było to nudne gdy czytało się tę samą rzecz po raz tysiączny, ale dzięki temu przynajmniej nie wywietrzeje z głowy. Z praw przeszedł do podstawowych praw, a z podstawowych praw do praw dynamiki transmutacji, które ostatnio dostali na egzaminie końcoworocznym. I tak dobrze że to nie Craine ich egzaminował. Na pewno udupiłby kogoś dla przyjemności.
Kiedy teoria zaczęła sprawiać że jego mózg niemalże zasnął, uznał że to wręcz idealny moment żeby przejść do ćwiczenia praktyki. Wyjął więc swój nowiutki Avaloński magiczny patyczek z łuską wrednej gadziny(Nie Irvette) w środku. Zaczął od zmiany szafy w wysokie lustro o o zdobieniach wyglądających na bogate. Nawet jeśli w rzeczywistości były nic nie warte. Zastosował do tego zaklęcie Abcivio oczywiście. W końcu i szafa, i to lustro były podobnych rozmiarów. Wybór oczywiście nie był przypadkowy.
Potrafił rzucić zaklęcie kameleona, ale potrzebował nieco praktyki żeby być w stanie rzucać je na siebie i innych ludzi. Stanął więc przed wytransmutowanym lustrem i zabrał się za czarowanie. Magiczny patyczek uniósł lekko nad swoją głowę i delikatnie stuknął się w czubek głowy rzucając zaklęcie. Poczuł jak strumyk chłody pływa wzdłuż jego ciała i zatrzymuje się w połowie. Coś było nie tak. Patrzył w lustro i... Nie widział swojej górnej połowy. Jego nogi już tak. - Kurwa. Enutitatum. - Zdjął z siebie zaklęcie jednocześnie odczarowując szafę, którą po krótkim westchnięciu ponownie zmienił w lustro. Zerknął w notatki odnośnie rzucania tego zaklęcia na istoty ludzkie i spróbował ponownie. Tym razem się udało. Widocznie jego skupienie przy pierwszej próbie było niedostateczne, albo wyobrażenie za słabe. Ponownie rzucił zaklęcie Enutitatum w celu zdjęcia z siebie kamuflarzu oraz by przywrócić szafę do pierwotnego stanu. Tym razem celowo oczywiście. W sumie zanim skończy ćwiczenia będzie mógł poćwiczyć rzucanie zaklęcia Crura na siebie. Oczywiście na niemagiczną rękę. Inaczej nie miałby jak tego cofnąć. Skupił się na obrazie łapy zwierzęcia którą chciał sobie przyprawić i...-Crura- Jego lewa ręka była teraz lwią łapą, a on jarał się tym jak małe dziecko ze słodyczy. Kilka razy napiął "dłoń" by wyjąć pazury, a potem rozluźniał żeby schować. I tak przez dwie godziny zanim uznał że już się wybawił i powinien się zbierać. Za pomocą Disclore przywrócił rękę do pierwotnego stanu, a następnie zebrał swoje rzeczy i ruszył po schodach na dół, a następnie do wyjścia z chaty.

|z.t
+
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySro Wrz 07 2022, 06:52;

Samonauka Zaklęcia Megszünteti

Czy czuł się dobrze? Nie, zdecydowanie nie. Przez to co wydarzyło się podczas objawienia Graala na Avalonie był niemalże cały czas spięty i psychicznie podkopany. Pomimo tego że nie okazywał tego za bardzo na zewnątrz. Cały dzień lata za nim zjawa jego - jak do niedawna myślał - ojca, która wprawiała go w jeszcze gorsze przygnębienie. Z dosłownie każdym jej słowem. Najgorsze było to że nikt inny go nie widział. Zakładał że to wina jednego z bogów którzy go tamtego dnia przeklęli. Razem z tym widmem w pakiecie dostał płaskostopie i z trudem odczuwało mu się empatię względem innych osób. Zupełnie jakby postanowiła sobie wyjechać na wakacje.
Mimo to umówił się z Salazarem we Wrzeszczącej Chacie na naukę naprawdę zaawansowanego zaklęcia. Normalnie nie byłoby jego pierwszym wyborem z zaklęć najwyżej półki, ale sytuacja naprawdę tego wymagała. Jeśli chciał normalnie uczyć się z Codexu Maleficarum opisanych tam mrocznych sekretów druidów, to musiał ogarnąć przynajmniej dwie pierwsze formuły Megszünteti, które pozwoliłyby na jakiś czas wyłączyć niezwykle irytującą właściwość tej czarnomagicznej księgi, która aktywowała się tylko podczas przewracania jej stron. Niby nie było to nic wielkiego, ale potrafił od tego nawet rozboleć łeb. Poza tym podejrzewał że częste korzystanie z niej bez zabezpieczenia którego miał zamiar się dziś nauczyć może przynieść nieprzyjemne konsekwencje w przyszłości. Przyszedł trochę wcześniej niż o godzinie na którą się umówili. Oczywiście przeszedł pod wierzbą, ponieważ będąc wilkołakiem który regularnie korzysta z chaty wiedział jak ją chwilowo uspokoić żeby nie wyjebała mu gałęzią kiedy będzie zasuwał do tunelu. A to wszystko oczywiście na zaklęciu kameleona. Mimo wszystko wolał żeby nikt nie ucierpiał przez to że ktoś go przyuważył i wybrał się tu na przykład podczas pełni. Tak, tojadowy pozwalał się kontrolować, ale nie zmieniało to faktu że nawet wtedy wilkołaki często się czuły jak osoba na diecie, która ma przed sobą tort. I tak, wcześniej zażył u pielęgniarki rozwodniony eliksir spokoju żeby móc lepiej znieść szlajającą się za nim zjawę jego nieżywego, niebiologicznego staruszka. Czekał nieopodal stołu licząc że Paco przyniesie ze sobą jakikolwiek magiczny przedmiot na którym mógł poćwiczyć. Nie musiał być od razu czarnomagiczny, ale na takim to zaklęcie chyba ćwiczy się najlepiej. W przeciwnym wypadku będą musieli skorzystać z tego co przyniósł Drake.
-Cześć, miło że się zgodziłeś. - Powiedział do Moralesa, kiedy ten w końcu się pojawił. Rozdzierający ból serca nie pomagał podczas rozmowy. Z resztą on też był wywołany boskim przekleństwem. - To od czego zaczynamy? - Miał szczerą nadzieję że przynajmniej nauka czegoś tak zaawansowanego pozwoli mu zapomnieć chociaż na chwilę.

@Salazar Morales
Powrót do góry Go down


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySro Wrz 07 2022, 14:38;

Samonauka - OPCM
Wrzesień 2022 [2/5]

Nasilony nałóg - merlinowe strzały: 71

Konsekwencje mistycznych, arturiańskich rytuałów dotykały wszystkich uczestników, a spotkanie z celtyckimi bogami – choć intrygujące – w wielu przypadkach zostało okupione długotrwałym cierpieniem. Paco potrzebował kilku dni, żeby zorientować się, że na skutek przekleństwa jest niesamowicie wręcz rozdrażniony i o wiele łatwiej niż zwykle udawało się sprowokować go do użycia przemocy. Chłodna kalkulacja i stoicka postawa legły w gruzach, ale nie zamierzał z tego powodu rezygnować z życia; wręcz przeciwnie, starał się zająć myśli pracą i treningami. Nic więc dziwnego, że na prośbę Lilaca zareagował entuzjastycznie. Chłopaka zainteresowało dość skomplikowane, złożone zaklęcie, a to stwarzało idealną okazję do wspólnej nauki i zyskania jeszcze większej kontroli nad nowo zakupioną różdżką. Morales wysłał do nastolatka sowę, wyrażając gotowość do spotkania, a chociaż wybór wrzeszczącej chaty go zdziwił, o umówionej godzinie teleportował się na obrzeża wioski, dalej ruszając pieszo.
W końcu wkroczył do zakurzonej, zatęchłej piwnicy, w której od razu napotkał znajomą sylwetkę Drake’a. – Zgodziłem się, ale muszę zapytać… skąd ten pomysł? – Zwrócił się do rosłego młodzieńca tuż po tym jak pokiwał mu głową na przywitanie. Niby dzieciak wspominał mu kiedyś, że marzy o karierze łamacza klątw, a przynajmniej tak mu się wydawało, jednak szczerze wątpił, by już na pierwszym roku zależało mu na przygotowaniach do pracy. Nie wyciągał na razie przygotowanego zawczasu, czarnomagicznego welonu, pragnąc poznać prawdziwe pobudki gryfońskiego reprezentanta. Nie widział natomiast przeszkód, by podzielić się z nim suchą wiedzą. – Niestety od teorii. – Westchnął jednak, wszak prowadzenie korepetycji i monotonnych wykładów nie należało do jego ulubionych zajęć.
- Musisz wiedzieć, że Megszünteti to czar wymagający maksymalnego skupienia. Wystarczy chwila nieuwagi, by zaprzepaścić szansę na sukces. – Rozpoczął wywód od przypomnienia, że nie zajmują się dzisiaj byle Expelliarmusem. – Zaklęcie składa się z trzech etapów i trzech formuł. Pierwsza Elnyomás osłabia, ale nie niweluje otaczającą przedmiot aurę, jednak efekt ten jest krótkotrwały, dlatego trzeba działać sprawnie. Dzięki drugiej, czyli Pecsét możesz zapieczętować moc artefaktu, tymczasowo pozbawiając go jego właściwości. – Przerwał na moment, sprawdzając czy Drake nadąża za jego wyjaśnieniami. – Natomiast trzecia, ostateczna formuła Eltávolítás całkowicie usuwa nałożone na obrany obiekt zaklęcia i klątwy. – Zakończył, wyciągając swoją różdżkę, żeby zademonstrować nastolatkowi jak dokładnie wygląda cały rytuał. Powtarzał głośno i wyraźnie każdą z inkantacji, pokazując Lilacowi towarzyszące im ruchy nadgarstka. Po tym przekazał mu pałeczkę, i obserwując jego próby, odpalił papierosa, zaciągając się chmurą siwego, gryzącego dymu.

Mechanika:
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyCzw Wrz 08 2022, 06:17;

Kostki:
12->56
3->26->13->55
84

Naprawdę Ciężko było znieść szlajającą się za nim zjawę. Dosłownie każde jej słowo sprawiało że czuł się coraz gorzej. Nawet jeśli wiedział że nie jest to prawdziwy duch, a jedynie związana z przekleństwem upierdliwa projekcja o której chciałby zapomnieć tak szybko jak się da, kiedy tylko da mu spokój. Na szczęście Paco przyszedł szybko, więc szybko mógł skupić umysł na czymś innym, niż dręczące go nieprzyjemne efekty.
Podejrzewał że Sal się go zapyta o powód dla którego Drake chciał poznać to zaklęcie i szczerze? Nie miał zamiaru kryć się z prawdą. - Głupio to zabrzmi, ale do czytania książki. Nie żartuję. - Wiele osób które znał mogłyby to jako żart potraktować, bo brzmiało to nieco niedorzecznie. Dlatego miał zamiar dokończyć swoją argumentację żeby zaspokoić bądź przypadkowo jeszcze bardziej rozpalić ciekawość Moralesa. - Na samej książce mam zamiar używać tylko  dwóch pierwszych formuł. Na wszelki wypadek gdyby ostatnia mogła w jakiś sposób ją uszkodzić. - Szczerze wolał te rozwiązanie od czytania jej na chama i znoszenie obrzydliwości jakie sączyła mu do głowy, albo ograniczać się do nadal złożonego zaklęcia jakim był Confundus. Wtedy książka sama nie wiedziała co mówiła, a natłok bezsensownych bzdur był równie irytujący co jej pierwotne działanie. Poza tym na naturę księgi zdecydowanie go nakierował mówiąc o formułach. W końcu tej pierwszej używało się tylko na przedmiotach w które był wpleciony czarnomagiczny efekt, ponieważ miało ono osłabiać właśnie takie właściwości, więc przy przedmiotach zwykłych można ją było pominąć całkowicie.
Obserwował mężczyznę uważnie kiedy ten demonstrował każdą składową całego zaklęcia. Z samymi inkantacjami mógł już mieć delikatny problem ze względu na to że miały one obcobrzmiące nazwy, więc akcent mógł je skutecznie wypaczyć. Musiał się więc trzymać na baczności żeby niczego nie popsuć. Sam ruch różdżką jednak wydawał mu się być dosyć prosty. Wyjął więc swój nowy pochodzący z Avalonu patyczek wraz z zamieszczoną na nim owijką ze smoczej łuski i spróbował z każdą z formuł po kolei. -Elnyomás. Pecsét. Eltávolítás. - No i poszło mu nawet przyzwoicie biorąc pod uwagę że właśnie niemalże sobie poważnie połamał język przy próbie wyinkantowania. Ruch różdżką na szczęście był taki sam jaki zademonstrował mu Paco. Według niego poszło dobrze, chociaż były to tylko próby na surowo. Bez użycia mocy magicznej ani przedmiotu na którym mógłby ćwiczyć.

2/6
Powrót do góry Go down


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPią Wrz 09 2022, 23:44;

Popatrzył na młodszego chłopaka podejrzliwie, mrużąc oczy i unosząc ze zdziwieniem jedną z krzaczastych brwi. Co prawda Drake nie wypowiedział tego wprost, jednak intuicja podpowiadała mu, że nie mówią o niewinnej, traktującej o białej magii księdze, wszak te raczej nie emanowały czarodziejską energią, którą należałoby przed lekturą tłumić. – Co to za księga, gdzie ją znalazłeś i jak dokładnie ona działa? – Nagle postanowił zasypać go lawiną pytań, podkreślając wymownie, że nie interesują go zdawkowe, lakoniczne wyjaśnienia. Potrzebował wiedzieć więcej, skoro przekazywał mu tak szczegółową i złożoną wiedzę. Poza tym wolał uświadomić niedoświadczonego jeszcze wiekiem czarodzieja, że obcowanie z czarnomagicznymi artefaktami niesie ze sobą spore ryzyko, a zdejmowanie klątw nie zawsze kończy się sukcesem.
Jako rodowity Meksykanin, który spędził nadto łącznie dwa lata w murach Tecquali, nie uważał jednak zakazanej na brytyjskich wyspach magii za temat tabu. Ba, sam przywlókł tu ze sobą owionięty mroczną aurą welon, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że nada się on idealnie do praktycznych ćwiczeń. Położył go zresztą na stole, tuż po tym jak jego uczeń uporał się z inkantowaniem i ruchom różdżki towarzyszącym wszystkim trzem etapom dość nietypowego rytuału. – Nieźle, powinieneś sobie poradzić. – Skwitował jego poczynania, skinieniem głowy zapraszając go do wypróbowania umiejętności na poruszającym się po drewnianym blacie woalu. – Nie pytaj… – Wtrącił jeszcze ze zrezygnowanym westchnięciem, wyczuwając że z ust Lilaca mogą paść niewygodne pytania o genezę i czarodziejskie właściwości elementu tkaniny, o których Paco szczerze wolałby zapomnieć. Nie były aż tak groźne, za to wyjątkowo upierdliwe. – Na razie poprzestańmy na pierwszej formule. Elnyomás. – Zarekomendował również naukę metodą małych kroczków. Nie chciał bowiem ryzykować stosowaniem drugiej z inkantacji w razie, gdyby Drake nie poradził sobie z uprzednim wyciszeniem wrednego welonu.

Mechanika:
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySob Wrz 10 2022, 06:48;

Kostka: Po jednym przerzucie 75

Tak, jak najbardziej miał przeczucia że samo wspomnienie o księdze zrodzi szereg pytań na które powinien odpowiedzieć. Zwłaszcza że nawet Moralesowi w jakimś stopniu ufał. Więc w sumie mógł mu uchylić rąbka tajemnicy na temat księgi po którą wysłał Fariwyna do mało przyjemnego miejsca. Na wszelki wypadek rzycił dyskretnie i niewerbalnie Muffliato. Nie chciał ryzykować że ktoś tu się przypałęta i postanowi ich podsłuchiwać. W końcu ciekawskich było nie mało. Szantażystów podobnie. - "Codex Maleficarum". Stara, oprawiona w niedźwiedzią skórę. Prawdopodobnie jeszcze z czasów Arturiańskich. Spisane jest tam sporo druidzkiej wiedzy - W dziewięćdziesięciu procentach tej mrocznej i zakazanej. Na szczęście mroczni druidzi nie wpletli w nią większych zabezpieczeń uznając że smok chyba wystarczy. - W smoczej jaskini. Podczas przewracania stron szepcze różne obrzydliwe i irytujące rzeczy. - No i oczywiście do samej jaskini nie poszedł osobiście, bo wysłał tam ex-nauczyciela w zamian za dwie flaszki ognistej. Poszedłby sam, ale niestety... No. Nie był jeszcze wtedy studentem.
Nie wydawał się w żadnym stopniu zaskoczony, kiedy Paco położył przed nim welon, który gryfonowi niestety był bardzo dobrze znajomy. - Nie pytam. Mam taki sam. Obudziłem się na grobie Morgany i identycznym. - W końcu do dziś miał pamiątkę na palcu po tamtej nocy. Jeśli zaś chodzi o sam welon... Jego właściwość była dosyć urocza. Wydawał się jakby szukać miłości, co z drugiej strony było smutne. Szkoda że otaczała go nieprzyjemna aura czarnej magii. No ale gdyby nie to, to nie mógłby na nim ćwiczyć. Nawet jeśli ten jeden należał do Salazara. -No dobra. - Skupił się, poprawił chwyt na Avalońskim kijaszku i spróbował rzucić zaklęcie korzystając z pierwszej formuły. - Elnyomás. - I nie. Nie było to w żadnym wypadku proste. Można powiedzieć że wręcz męczące. Chyba rozumiał dlaczego to zaklęcie należy do jednego z trudniejszych. Nie chodziło nawet o samą złożoność ruchów różdżką i ciężkie do wymówienia inkantację czy nawet o samo skupienie. Przedmioty stawiały nie mały opór przy próbach osłabienia ich. Znając życie było to też zależne od samego przedmiotu i tego jak silna jest tkwiąca w nim magia.

@Salazar Morales

3/6
Powrót do góry Go down


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPon Wrz 12 2022, 01:26;

Zerknął ukradkiem na niewerbalnie rzucone przez Lilaca zaklęcie, które tylko potwierdziło rodzące się w jego głowie przypuszczenia. Teraz był już pewien, że rozmowa dotyczy zakazanego, czarnomagicznego artefaktu, o którego posiadanie dotychczas nie posądziłby utalentowanego, acz i jak mu się zdawało, przykładnego nastolatka. Powiadano, że ciekawość  to pierwszy stopień do piekła, ale akurat Morales rozumiał ją doskonale. Zastanawiał się jedynie jak daleko sięgają zainteresowania jego ucznia i w jakim celu pragnie on poznać tajniki dziedziny owianej mroczną aurą i złą sławą. – Druidzkiej… jak mniemam akurat ci nie zajmowali się opatrywaniem ran, prędzej ich zadawaniem. – Wtrącił już bardziej bezpośrednio, zawierzając nałożonej na piwnicę wrzeszczącej chaty barierze. – Jeżeli pochodzi z czasów arturiańskich, Megszünteti może okazać się niewystarczające. Poza tym i tak nie radziłbym zbyt długo wlepiać wzroku w jej litery. – Skoro Drake obdarzył go zaufaniem, to i on nie zamierzał owijać w bawełnę, postanawiając podzielić się z nim dobrą radą. Mimo, a właśnie może przede wszystkim dlatego, że sam miał dość częstą styczność z szemranymi przedmiotami, przywiązywał ogromną wagę do niezbędnej przy takim kontakcie ostrożności. – Szept może wydawać się niepozorny, niegroźny, a nim się spostrzeżesz, wylądujesz na oddziale intensywnej terapii u świętego Munga. – Znał wielu śmiałków, którzy zbagatelizowali zaklętą w pradawnych znaleziskach magię, dlatego nazywał ryzyko po imieniu. – Masz ją przy sobie? – Nie ukrywał jednak zarazem malującego się w głębi czekoladowych tęczówek zaintrygowania. Chciał zobaczyć księgę na własne oczy, przy okazji sprawdzając czy jego młodszemu towarzyszowi nie grozi zdecydowanie większe niebezpieczeństwo.
- No tak… marne towarzystwo. – Na razie jednak skoncentrował się na wspólnym treningu, z cichym westchnięciem wskazując głową niezbyt przyjazny kawałek materiału. W przeciwieństwie do Lilaca nie upatrywał się w magicznych właściwościach welonu uroku, a raczej upierdliwości. Pamiątka po krwawym weselu, jak na czarnomagiczny obiekt, zdawała się jednak stosunkowo bezpieczna, a tym samym idealna do nauki złożonego, zdejmującego klątwy zaklęcia. Obserwował uważnie poczynania hogwarckiego wychowanka i poddającą się jego energii ofiarę, by wreszcie wymownie unieść dłoń. – Poczekaj chwilę. – Po zakończeniu pierwszego etapu przyłożył własną różdżkę do woalu, by upewnić się że jego moc została stłumiona. Wiedział bowiem, że bez tego nie będą w stanie ruszyć dalej. – Zaskoczyłeś mnie. Pozytywnie. Działaj dalej, druga formuła. – Zachęcił go, a nawet popędził, przypominając że pomiędzy tymi krokami należy działać wyjątkowo sprawnie. – Pecsét. – Przypomniał chłopakowi inkantację. – Przyłóż różdżkę trochę bliżej, pod kątem około trzydziestu stopni. – Zwrócił również uwagę na pewne niedoskonałości, które do tej pory rzuciły mu się w oczy.

Mechanika:
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPon Wrz 12 2022, 06:52;

Tempo: 94
Efekt: 5

Naprawdę był wdzięczny osobie która ceniła sobie prywatność na tyle żeby stworzyć to zaklęcie. Dzięki temu ktoś musiałby się natrudzić żeby podsłuchać rozmowę. Chyba że jest animagiem i zmienia się w muchę. Wtedy podsłuchiwanie jest tak samo proste jak smarowanie chleba masłem. I tak. Zaufał Salazarowi i był on chyba dopiero pierwszą osobą której wspomniał o fakcie posiadania jej. Stary Fairwynn też wiedział bo szukał tej księgi razem z nim, ale od tamtej pory się nie odezwał. W sumie nie dziwne po tym co się stało w pociągu że nie za bardzo miał chęci do jakichkolwiek kontaktów z uczniami, jeśli nie miał z tego jakichkolwiek korzyści. Chociażby tych dwóch flaszek ognistej, którymi gryfon przekupił go ostatnim razem. - Wiele na to wskazuje. Wiele zaklęć i rytuałów które na szybko przejrzałem było związane z żywiołami albo naturą. A te pozornie opisane jako narzędzia dla medyków, dziś są raczej owiane złą sławą. Przykładowo Rumpo jest tam opisane jako zaklęcie mające ułatwić amputację kończyn poprzez złamanie kości. - Może i faktycznie miało do tego służyć, ale w dzisiejszych czasach używało się do tego dużo bardziej cywilizowanego zaklęcia uzdrawiającego, które po prostu znikało kość. Rumpo zaś... No wiadomo. Służyło do walki i tortur. O Avadzie która opisana tam była jako zaklęcie mające przynosić ulgę ciężko rannym i śmiertelnie chorym już nawet nie wspomni. Zaklęcie pierdolonej eutanazji. Ludzie raczej szybko wpadli na to że można nim zabijać nawet takie całkiem zdrowe i niewinne osoby. Lekko uniósł brew kiedy usłyszał o potencjalnych skutkach szeptów. Miał tego świadomość, dlatego do tej pory starał się przewracać strony albo za pośrednictwem zaklęć albo przedmiotów minimalizując ich upierdliwy skutek. Pytania o księgę jednak się spodziewał. - Tak. - Wiadomo że to pytanie nie padło bez powodu, więc wyjął z wewnętrznej kieszeni bluzy sakiewkę ze skóry wsiąkiewki, a z niej mocno pomniejszony cylinder zniknięć, który przywrócił do normalnych rozmiarów prostym zaklęciem. Po tym po odejściu kilku kroków wyszeptał do niego hasło, którego Sal nie słyszał. W końcu gdyby słyszał nie mógłby wydusić z siebie ani literki hasła. Po nim wyjął z cylindra Codex i podał Paco.
Jeśli zaś chodziło o czarowanie to z rezultatu jaki uzyskał przy pierwszej formule był naprawdę zadowolony. Co innego że całe zaklęcie składało się na trzy inkantacje. Dwie, jeśli przedmiot nie był czarnomagiczny. A jako że welon z całą pewnością był, to czekały go trzy próby. Uśmiechnął się na pochwałę, ale nic głośno nie powiedział tylko postanowił cieszyć się z tego w duchu. Poprawił chwyt na różdżce i zaklęcie rzucił tak szybko jak mógł koncentrując się przy tym bardziej niż podczas owutemów na egzaminie z uzdrawiania. - Pecsét - Tak, zdecydowanie rozumiał czemu było to jedno z najtrudniejszych znanych mu zaklęć. Nie dość że koncentracja była wymagana, to jeszcze samo to zaklęcie porządnie wyczerpywało jego siły. A może to przez opór przedmiotu? Sam już nie wiedział, ale jednego był pewien. Welon nie da się odczarować tak łatwo. Możliwe że nawet jeśli Drake spróbuje, to zaklęcie nie zadziała i po godzinie upierdliwa szmatka ponownie będzie całkowicie sprawna. - Gotowe... - Rzucił lekko zmęczony patrząc na Moralesa. Chyba mu się udało, ale nie był całkowicie pewien.

4/6
Powrót do góry Go down


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyPią Wrz 16 2022, 16:29;

Paco natomiast cenił sobie nie tylko autora zaklęcia, ale również ostrożność, której trzymał się zdecydowanie młodszy od niego uczeń. Dzięki niemu nie musiał martwić się o nakładanie na ściany budynku skomplikowanych barier, zamiast tego w pełni koncentrując się na wspomnianej przez nastolatka, druidzkiej księdze i zaklętej w niej, pradawnej magii. Po mimice jego twarzy widać było, że jest zaintrygowany znaleziskiem i że podejściem do zakazanych praktyk znacząco różni się od członków znanego Lilacowi grona pedagogicznego. Nie chodziło jednak bynajmniej o to, że sam parał się przemytem, a przynajmniej część prowadzonych przez niego interesów mieściła się poza granicami prawa. Przede wszystkim pochodził z Meksyku, miał okazję poznać również zwyczaje panujące w tamtejszej szkole magii i czarodziejstwa, które nie raziły aż takim rygoryzmem. – Mało humanitarne, ale zrozumiałe. – Skwitował więc spokojnym tonem spostrzeżenia Drake’a, nie dopatrując się niczego złego w stosowanych niegdyś przez uzdrowicieli metodach. Rumpo, choć bolesne, działało szybko i skutecznie; niewykluczone więc, że na froncie sprawdzało się zdecydowanie lepiej niżeli obecnie wykorzystywane w szpitalach czary. – Nie jestem zwolennikiem kategoryzowania zaklęć jako zakazanych. Zabija czarodziej, nie różdżka czy zaklęcie. Kwestia tego jak i do czego je wykorzystujesz. – Podzielił się z nim własnymi poglądami, zanim poprosił o możliwość zderzenia się z tajemniczą księgą. Nawet nie przyszło mu do głowy, by próbować podsłuchać wyszeptywane przez studenta hasło. Szanował jego własność, ale kusiło go skorzystanie z niezbyt często nadarzającej się okazji.
- Dbasz o bezpieczeństwo, to dobrze. – Pokiwał głową z uznaniem, kiedy dostrzegł woreczek ze skóry wsiąkiewki, a w nim kolejne zabezpieczenie w postaci cylindra zniknięć. Poczekał aż Lilac dopełni rytuału, a potem odebrał od niego Codex, niemal od razu otwierając go na przypadkowej stronie. Nie to, żeby sam zapomniał o czujności. Rozmawiali już jednak o jego właściwościach i wiedział na jak wiele może sobie pozwolić. Potrzebował zaś przetestować jego moc w pełni, by zrozumieć z czym tak naprawdę mają do czynienia. Zamknął księgę dopiero w chwili, w której demoniczny szept zaczął świdrować jego czaszkę, nasilając ból w rozmasowywanych palcami skroniach. – Elnyomás i Pecsét powinny wystarczyć do stłumienia jego szeptów. – Ocenił wprawnym okiem, powracając na razie do rozłożonego na stole welonu, który spełniał rolę królika doświadczalnego. Akurat ten wydawał się wyjątkowo upierdliwy. Paco doskonale wiedział zresztą, że trzecia formuła nie rozgoni na stałe otaczającej go aury. Próbował już podobnych manewrów, ale przeklęty woal i tak po jakimś czasie ożywał, ponownie poszukując bijącego od niego ciepła. Nic dziwnego, że na co dzień trzymał go w zaryglowanej i zabezpieczonej zaklęciami szafie.
- Nie jest lekko, co? – Zagadnął, omiatając spojrzeniem czekoladowych tęczówek zmęczoną twarz Drake’a, który mimo wszystko radził sobie nadspodziewanie dobrze. Nieczęsto spotykało się na swej drodze tak młode osoby z tak ogromnym talentem. – Nadal chciałbym cię zatrudnić… – Wtrącił, przypominając o złożonej mu kiedyś propozycji, badając potraktowany łamiącym klątwy zaklęciem obiekt. – Myślę, że możemy przejść do najtrudniejszego etapu. Teraz nie musisz się już śpieszyć, więc jeżeli potrzebujesz, odpocznij chwilę. Eltávolítás potrafi wyssać z czarodzieja całą energię. – Postanowił uprzedzić chłopaka, że prościej i lżej nie będzie, a potem odsunął się, dając mu pełnię swobody. Przystanął jednak niedaleko, żeby móc dokładnie obserwować jego ruchy.

Mechanika:
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Wrz 18 2022, 06:52;

Kostki: 95 - Nawet jeśli spróbuje się go pozbyć, welon zawsze wróci. Dlatego zaklęcie nie za bardzo zadziałało pomimo tego że w teorii zadziałało.

Cóż, ostrożność tak długo jak mieściła się w zdrowej ilości, jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Dopiero całkowity jej brak, albo przesadna ilość w postaci paranoi mogły ściągnąć na człowieka nie małe kłopoty. Drake na szczęście jeszcze nie przekroczył żadnej z tych granic... i w sumie dzięki temu nadal żyje razem ze wszystkimi swoimi kończynami. Jeśli zaś chodzi o spostrzeżenie Salazara odnośnie używania zaklęć to całkowicie mógł się z nim zgodzić. W końcu coś podobnego stwierdził też w rok temu w pracy domowej dla Nessy, a od tamtej pory jego zdanie niewiele się w tej kwestii zmieniło. - Prawda. Nawet prosty przedmiot taki jak nóż może posłużyć albo do przygotowania posiłku, albo zranienia kogoś. Zależy od tego kto go trzyma. - Magia też była narzędziem, jednak najbardziej specyficznym ze wszystkich. W dzieciństwie nawet miał podejrzenia że ma nawet ona swoje własne emocje. Szkoda że obecnie nie byłby w stanie wiele na temat tej teorii wiele powiedzieć. W końcu nie miał już dziewięciu lat i jego mózg działa bardziej jak ten dorosłego, a nie dziecka. Pewnie gdyby ktoś mu obecnie pokazał obrazek węża, który zjadł słonia, to pewnie powiedziałby że to kapelusz. Na wieść że dwie pierwsze formuły powinny zadziałać, delikatnie mu ulżyło. Nie zmieniało to faktu że miał nadzieję że sama księga nie będzie aż tak oporna w tłumieniu jej mocy na jakiś czas. W rzucaniu zaklęć zdecydowanie nie pomagało mu prześladujące go widmo łażące za nim od Avalonu. - Spodziewałem się że będzie ciężko - W końcu gdyby to zaklęcie było takie proste, to sam spróbowałby się go nauczyć. Z resztą tak samo jak większości zaklęć które posiadał w swoim arsenale. Czasem był pod wrażeniem że jeszcze nie popierdolił mu się żaden ruch różdżką z jakimś, który należy do innego zaklęcia, skoro znał ich aż tyle. Chociaż ruch różdżką to pół biedy. Gorzej było popierdolić inkantację, czego przykład już któryś raz dała mu dyniogłowa Krukonka. Wtedy efekty mogły być... nieprzewidywalne. Nie przejął się zbyt mocno przypomnieniem Paco o zaoferowanej pracy, chociaż to tylko dlatego że nadal miał trudności z empatią od czasu rytuału w świątyni druidów. Normalnie poczułby się co najmniej głupio że o tym zapomniał. -Racja... Szczerze mówiąc to zapomniałem o tym. Klątwy, starcie z Mordredem i przygody na Avalonie wybiły mi to z głowy i zatrudniłem się razem z przyjaciółką w lokalu przyjaciela. - Nie mógł też narzekać. U Mefa pracowało się wspaniale, a irytujący klienci nie pojawiali się za często. Całe szczęście. Dosłownie chwilę później zabrali się za ostatnią z formuł, którą Drake musiał opanować. Wziął głęboki oddech starając się zignorować wałęsające się za nim widmo i spróbował rzucić zaklęcie. -Eltávolítás - Był już wyczerpany, miał trudności ze skupieniem, a słowa napływające od zjawy mu w nim nie pomagały. Po chwili welon okazał się nieco mniej żywotny, ale nadal było od niego czuć magię. Nie dziwił się. Nie dość że był to przedmiot będący poniekąd prezentem ślubnym od jakiegoś demonicznego stwora, to Eltávolítás usuwało tylko jedną właściwość przedmiotu. Welon miał ich parę. Między innymi chłonięcie ciepła. - Zadziałało? - Nie był tego w żadnym stopniu pewien i nawet ukończony kurs łamacza nie pozwalał mu stwierdzić czy faktycznie zrobił to tak jak powinien. Zwłaszcza że był zmęczony i musiał sobie klapnąć na fotelu, który stał nieopodal. - Wyjątkowo oporny kawałek materiału. Na pewno bardziej niż część osób które znał

5/6
Powrót do góry Go down


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyWto Wrz 20 2022, 16:11;

- Dokładnie tak. – Kiwnął chłopakowi porozumiewawczo głową, nie rozwodząc się zbytnio nad tematem, by przypadkiem nie nastawiać go przeciwko praktykom brytyjskiej szkoły magii i czarodziejstwa, których sam nigdy nie był w stanie w pełni pojąć czy zaakceptować. Nie twierdził, że grono pedagogiczne powinno nauczać młodych, niedoświadczonych ludzi groźnych, krzywdzących, a nawet i śmiertelnych w skutkach zaklęć, jednak traktowanie czarnej magii jako tabu również  nie wydawało się rozsądne, zwłaszcza kiedy jeden z wykładanych w Hogwarcie przedmiotów opierał się na metodach obrony przed takimi czarami. Zdaniem Moralesa Tecquala znacznie lepiej wybrnęła z problematycznej sytuacji, dając uczniom zdecydowanie więcej swobody w zgłębianiu tajników magii, którą Anglicy z góry określali mianem nie tylko czarnej, ale i zakazanej. Niewykluczone jednak, że Paco pozostawał po prostu przywiązany do wyniesionych z rodzinnego kraju nawyków.
- Dopóki to nie jest syzyfowa praca i działanie na oślep, warto jednak się wysilić, a widać że masz do tego dryg. – Postanowił dodać Lilacowi odrobiny otuchy przy okazji tego skomplikowanego i wycieńczającego, zarówno psychicznie jak i fizycznie rytuału, za to skrzywił usta z rozczarowaniem, dowiadując się że nastolatek podjął już zatrudnienie. – Moja strata… – Westchnął cicho, nie zamierzając nagabywać Drake’a na zmiany, zwłaszcza kiedy okazało się, że pracował pośród przyjaciół. Rozumiał, że akurat z bliskimi relacjami może nie być mu łatwo zwyciężyć, niezależnie od przedstawionych warunków pracy i płacy. – Dobrze pamiętam, że zastanawiałeś się w przyszłości nad karierą łamacza klątw? – Zapytał, uważnie obserwując postawę i nadgarstek ucznia podczas wypowiadania ostatniej z formuł. Nie spostrzegł żadnych, istotnych błędów, poza dość oczywistym brakiem doświadczenia. Widać było, że Lilac traci bardzo dużo sił, żeby dopiąć zaklęcie na ostatni guzik, dlatego Salazar zapewnił go, że z czasem, gdy pozna naturę klątw, będzie mu o wiele prościej. – Powinieneś spróbować. Mało komu się udaje, i to za pierwszym razem. – Zachęcił go także do podjęcia wymagającego kursu, schylając się lekko nad leżącym spokojnie welonem, żeby zbadać osiągnięte przez hogwartczyka rezultaty.
- Zadziałało, ale musisz wiedzieć, że nawet Eltávolítás nie działa na wszystkie czarnomagiczne artefakty. Ten tutaj jest idealnym przykładem. Pradawna, arturiańska magia jest zbyt potężna, by dało się ją całkowicie wyplenić, ale można utrzymać ją w ryzach, powtarzając regularnie cały rytuał. – Wyjaśnił mu zwięźle, ukrywając zwinięty materiał w kieszeni. – Pewnie wybudzi się za jakiś tydzień, ale powiedziałbym, że to naprawdę dobry wynik. – Pochwalił siedzącego na fotelu chłopaka, zastanawiając się czy to odpowiedni moment na zakończenie nauki, czy może uda się jeszcze wycisnąć cokolwiek z tej cytryny. – Chcesz spróbować z księgą? – Zdecydował się ostatecznie zapytać, żeby sprawdzić jak Gryfon poradzi sobie z zupełnie innym obiektem i zgoła innym rodzajem magii zaklętym w jego wnętrzu.

Mechanika:
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySro Wrz 21 2022, 06:20;

Kostka: 77

Cóż... Jego nienajlepsza kondycja była spowodowana ciążącymi na nim przekleństwami Celtyckich bogów, które złączyły się z jego naturalnymi i okazjonalnymi kłopotami ze snem. Do tego dochodziła nowa różdżka do której się jeszcze nie przyzwyczaił, a obiekt na którym ćwiczył nie był pierwszą lepszą czarnomagiczną szmatką leżącą na byle bazarze na Nokturnie. Między innymi to właśnie dlatego zaklęcie nie udało się w pełni pomimo jego starań. Delikatnie docenił że Morales w sprawie pracy nie zrobił mu jakiegoś problemu, bo w jego obecnym - mało empatycznym stanie - jakiekolwiek spory mogły mieć całkowicie inny skutek niż w sytuacji w której czułby się tak jak zazwyczaj. - Biorę to pod uwagę jako jedną z opcji gdyby inne plany odnośnie zawodu za jaki wezmę się po szkole z jakiejś przyczyny nie weszły w życie. Kurs udało mi niedawno zrobić. - Chociaż różnica między byle duszalikiem, a avalońskim welonem była gigantyczna. Nawet jeśli metody których używał się różniły. W końcu gdyby wszystko dało się naprawić zaklęciem którego dziś się nauczył, to łamacze klątw byliby niepotrzebni w przypadku przedmiotów. A wiadomo że tak nie było. - Domyślam się... - Był już zmęczony i najchętniej zdrzemnąłby się w "jego" łóżku w chacie, które zazwyczaj podczas pełni oblegał. Jednak to nadal nie był koniec. - Mogę spróbować... - Wyjął różdżkę i wycelował w jego księgę. Po chwili skorzystał z pierwszej formuły starając się trochę stłumić energię Codexu. I po szło to znacznie bardziej gładko niż w przypadku welonu. Książka była jak płynący strumień sięgający do kolan w ciepły letni dzień. Welon jak morze podczas sztormu. Więc tak, było prościej. Paco rzucił drugą formułę zaraz po nim i niezależnie od jej wyników, zabrał ją i ponownie ukrył w cylindrze który następnie pomniejszył i schował do sakiewki.

6/6
+
Powrót do góry Go down


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptySro Wrz 21 2022, 17:38;

Jeżeli drobne potknięcia czy chwile nieuwagi wynikały z ciążących na chłopaku celtyckich przekleństw, strach było pomyśleć jak ten poradziłby sobie w pełni zdrowia. Hogwartczyk niewątpliwie miał dryg nie tylko do zaklęć pojedynkowych, ale i łamania klątw, a swoją nową różdżką – nawet jeżeli nie zdążył się jeszcze do niej przyzwyczaić – posługiwał się z niebywałą wręcz zręcznością. Pochodzący z Avalonu welon może nie gnieździł wewnątrz nie wiadomo jak groźnej i mrocznej energii, jednak nadal tkwiła w nim potężna magia rodem jeszcze z czasów arturiańskich, więc Lilac naprawdę wspiął się na wyżyny możliwości, a osiągnięte przez niego rezultaty niewiele ustępowały tym, które towarzyszyły rytuałom powtarzanym w zaciszu czterech ścian przez Moralesa. – Moje gratulacje. Biuro na pewno doceniłoby takiego rekrutowanego. – Pokiwał głową z uznaniem, przypominając sobie, że sam miał ochotę połasić się na certyfikat. Nie pierwszy raz miał styczność z czarnomagicznymi artefaktami, posiadał odpowiednie kwalifikacje, ale niestety z wolnym czasem bywało już znacznie gorzej.
Przypatrywał się malującemu na twarzy ucznia zmęczeniu, zastanawiając się czy słusznie nakłaniał go do próby osłabienia otaczającej księgę aury, ale i tym razem Drake nie zawiódł jego oczekiwań. Nie chcąc jednak nadszarpywać jego zdrowia, uniósł lekko dłoń, powstrzymując go przed rzuceniem drugiej formuły, w której to zresztą postanowił go wyręczyć. – Przez kilka najbliższych dni nie powinien sprawiać żadnych kłopotów. – Wręczył Codex jego może nie prawowitemu, ale na pewno aktualnemu właścicielowi, tym samym kończąc trening. Przynajmniej praktyczny, w końcu zdecydował się podzielić z młodzieńcem jeszcze paroma teoretycznymi poradami. – Zabrzmi to trywialnie, ale pamiętaj o głębokim, spokojnym oddechu. Musisz również odnaleźć złoty środek. Skoncentrować się na tkwiącej w przedmiocie klątwie, nie uciekać przed nią a dokładnie poznać jej naturę, jednocześnie jednak nie dając jej nad sobą zawładnąć. Klątwy wysysają energię, ale regularność i ćwiczenia czynią mistrza. Im więcej ich złamiesz, tym łatwiej będzie ci przywyknąć do przeszywających całe ciało dreszczy. Zaczniesz traktować je jako coś naturalnego, a nie dekoncentrującego. – Przekazał mu swoją wiedzę, mając już się pożegnać, kiedy przypomniał sobie o jeszcze jednym niby nieistotnym szczególe. W przypadku tak złożony zaklęć nawet drobnostki robiły jednak dużą różnicę. – Ah, i postaraj się trzymać różdżkę jeszcze bliżej tłumionego obiektu, nawet jeżeli ten usilnie próbuje cię od siebie odepchnąć. – Wskazał chłopakowi co jeszcze mógłby poprawić, ale poza tym nie miał do czego się przyczepić. Gryfon zdecydowanie odrobił pracę domową, a na swoim koncie mógł odnotować zupełnie nowy, niezwykle przydatny czar.
- Wracam do pracy. Dawaj znać, gdybyś potrzebował mojej pomocy albo asysty. – Rzucił nastolatkowi na odchodne, a chwilę później deportował się wprost do obszernej, kasynowej sali w El Paraiso.

zt. x2
+
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 894
  Liczba postów : 918
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Specjalny




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 21:58;

Kontynuacja wątku Kaldred Sindre + Maximilian Felix Solberg

Miłe popołudnie, które miało skupiać sie na ćwiczeniu zaklęć miało się zaraz odmienić w takie z ćwiczeniami praktycznymi, albowiem Wrzeszcząca Chata, to jednak Wrzeszcząca Chata. Nie tylko takie wesołe śmieszki jak Solberg i Sindre sobie tu przychodzą w wolnym czasie, a legendarne duchy nawiedzające to miejsce, były, no właśnie, legendarne.
Do pomieszczenia weszło dwóch studentów z ostatniego roku, oboje tacy z twarzy raczej niewyjściowi, wyglądający na takich, co w środkach nie przebierają. Jeden z nich zeskanował ich obu i warknął coś po rumuńsku do drugiego, po czym wyszedł.
- Wypierdalać mi w podskokach. - zakomunikował uprzejmie drugim, który został na miejscu, wsadzając wielkie łapy w kieszenie dresowych spodni- Psujecie mi interesy, pomachać różdżką możecie w domciu.

| Atlas
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4215
  Liczba postów : 11830
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 22:06;

Kontynuacja wątku z Kaldredem

Lekcja zapowiadała się dobrze. Max miał humor i chętnego ucznia u boku, więc nie pozostawało nic poza oddaniem się edukacji. Niestety nie mieli tej miejscówki na własność i jak miało się szybko okazać, inni uczniowie Hogwartu również lubili się tu włóczyć w celach przeróżnych. Zresztą, Max był tego dobrze świadom, bo wrzeszcząca chata służyła za miejsce ćwiczeń, imprez, randek i wielu innych, dziwnych spotkań.
Solberg dał znać Kaldredowi, by ten zmył się do zamku, a sam stanął naprzeciw dwóch typów.
-A wy co? Zagubieni Callahanowie się kurwa znaleźli? W chuju mam wasze interesy, jak tak wam na nich zależy, to możecie sobie je stamtąd wyssać. - Wyprostował się i bezczelnie odpyskował studentom prosto w twarz. Sam nie uczęszczał już do szkoły i nie bał się żadnych konsekwencji. Co więcej, mógł w tym miejscu nawet poużywać sobie na nich nieco czarnej magii, choć obecnie dużo więcej satysfakcji dałoby mu zwykłe, tradycyjne obicie ich pysków.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 894
  Liczba postów : 918
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Specjalny




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 22:11;

Typ odprowadził wzrokiem umykającego Kaldreda, prychając pod nosem.
- Jaka posłuszna panienka. - zakpił, gdy ten wyszedł i podwinął spokojnie i powoli rękawy.
- Pyskaty, co? - zapytał drugi, z debilnym uśmieszkiem jełopa. Ani jeden ani drugi nie wyglądał na bystrzachę, ale obaj wydawali się wiedzieć, co do czego dodać, żeby rozkwasić komuś nos. Chwilę im zajęło przepracowanie obelgi dotyczącej wysysania z dupy Maxa swoich biznesów i jeden się aż cały pomarszczył na twarzy na te słowa, drugi niestety, wciąż kminił.
- Co Ty powiedziałeś, śmieszku? - warknął, podnosząc pięści jak dwie buły. Nie wyglądali na gibkich, więc pewnie nie byli zbyt szybcy, ale nie należało ignorować siły takiego ciosu. Słoń też nie biega szybko, ale waży z pięć ton.

Rzuć k6 na to, czy napierdalasz się z jednym, czy z oboma na raz. Parzysta, to dwóch na raz.

| Atlas
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4215
  Liczba postów : 11830
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 22:20;

Kostka: nieparzysta

Wiele się wydarzyło od kiedy opuścił szkołę i wbrew wszystkiemu naprawdę nieco zmądrzał. Czasem jednak lubił poluzować nieco sznurki i dać się ponieść emocjom, które w nim buzowały na każdym kroku, a że ta dwójka sama się napatoczyła, to nie miał zamiaru odmawiać im dobrego obicia mordy, o które tak pięknie się prosili.
-Wow, poniżej minuty. Spodziewałem się, że będę czekał do jutra. - Wyszczerzył się do nich, krytykując ich zdolność rozumienia słów, po czym zdał sobie sprawę, że zna skądś tę jedną mordę. -A Ty, śmieciu, chyba potrzebujesz lekcji jak traktować kobiety. - Bez większego pardonu po prostu wziął i wyprowadził cios prosto w twarz "przyjemniaczka", bo zdał sobie sprawę z tego, że to ten typ, co tak fatalnie potraktował Dolly pewnego dnia w klubie. -Jak jeszcze raz zobaczę, że tak traktujesz Dolly, to Ci jaja urwę i wsadzę do gardła, żebyś się nimi zadławił, pierdolony kutasiarzu! - Ostrzegł lojalnie, po czym wyprowadził kolejny cios, jednocześnie drugą ręką, wyciągając zza paska swój wierny sztylet, z którym nigdy się nie rozstawał.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 894
  Liczba postów : 918
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Specjalny




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 22:26;

Pierwszy z typów nadął się potężnie, drugi niestety chyba znów zresetował licznik myślenia, kiedy padła kolejna obelga, bo dalej patrzył na Maxa wysilając czerep tak, że mu się pogłębiała zmarszczka na czole, jako, że brunet rzucił już drugi tekst wymagający umiejętności łączenia kropek.
- Ty, to ten co sie do niego suczka uśmiecha! - załapał za to teksty o Dolores, kiedy owy gach Dolly dostał luta w pysk. Splunął juchą z rozbitej wargi i zaśmiał sie okropnie.
- A ja myślałem, że Ty ciota jesteś! - zmrużył powieki, krzywiąc się paskudnie i zam zamachnął się by przycelować gdzieś w okolice splotu słonecznego Solberga- I że Ci właśnie randkę z tą drugą ciotunią zepsuliśmy. A tu taki rycerzyk. - ugiął lekko kolana, obniżając środek ciężkości, by wyprowadzić kolejny cios, jednocześnie pilnując spojrzeniem tego nożyka do ziemniaków, który Max wydobył z kieszeni.

Rzuć k100 na to na ile gach Cię dosięgnął, poniżej 50 zdążyłeś uskoczyć powyżej 85 wybił Ci ciosem powietrze z płuc.

Drugi z typów, widząc co się święci zaraz też zrzucił z grzbietu bluzę i nadstawił pięści, obchodząc Maxa z drugiej strony.

Rzuć k6 czy drugi typ się dołącza do bójki. Parzysta - dołącza.


| Atlas
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4215
  Liczba postów : 11830
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 22:36;

Kości: 62 i parzysta

Bawiła go poniekąd głupota jednego z osiłków. Widać było, że pod czachą to mu się nieźle gotuje, na te zbyt skomplikowane dla niego obelgi i gdyby nie to, że rozpoznał jego kolegę, Max pewnie wykorzystałby ten fakt i pobawił się trochę kosztem jego braku inteligencji.
-A co, zazdrościsz, że na mnie ktoś spojrzy? Poza tym ostrzegam po raz ostatni, jeszcze raz nazwiesz ją suczką.... - Wkurwił się nie na żarty, nim wyprowadził dość celny i skuteczny cios. Widok krwi przeciwnika dawał satysfakcję i chęć na więcej. Nie, Max nie miał zamiaru tak łatwo stąd odejść.
Puścił mimo uszu słowa o byciu ciotą. Gorsze obelgi w życiu słyszał i dawno już się na nie uodpornił. Owszem, podobali mu się zarówno mężczyźni, jak i kobiety i był z tego całkiem dumny. Solberg skupił się jednak na przyjmowaniu i wyprowadzaniu ciosów. Ten w splot słoneczny nie był najprzyjemniejszy, tak samo jak kolejny, który nieco go zdusił, ale jeszcze bez tragedii. Postanowił nie pierdolić się już dłużej z chłopaczkiem w tańcu i zaprezentować mu tango z ostrzem, w którym był naprawdę wyśmienity. Celował chłodno, nie mając jeszcze pojęcia, że zaraz z tego trójkąta zrobi się dość bolesny kwadrat.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 894
  Liczba postów : 918
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8




Specjalny




Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 EmptyNie Cze 18 2023, 22:44;

Cięcia wyprowadzane bezlitosną ręką Solberga były precyzyjne, a osiłek zbyt tęgi i sztywny w ruchach, by im uskakiwać. Czasem udawało mu się odchylić, ale ostra krawędź sztyletu i tak pocałunkami pozostawiała po sobie cienkie linie krwi, wywołanej na wierzch spod skóry.
- A co mnie to obchodzi, kto na Ciebie patrzy. - zaśmiał się okropnie po raz kolejny, ocierając stróżkę krwi z przeciętej skóry na ramieniu i przyglądając się swoim ubrudzonym rubinowo palcom- Jak się będzie na Ciebie patrzeć, to jej wyjebie w oczy i to będzie Twoja wina. - uśmiechnął się szeroko damski bokser, zagadując Maxa na tyle, żeby drugi, głupszy z kumpli, zaszedł go od tyłu i spróbował zasadzić mu kopa.

Rzuć k6 na to czy trafił, parzysta to trafił oraz k100 na to jak boleśnie.

Pierwszy starał się mieć na uwadze ten sztylet, który mu się wcale a wcale nie podobał. Nie to, że miał problem ze scyzorykami, wiedział jednak, że czasem najzwyklejsze noże mogą być jakimiś obklątwionymi artefaktami i o ile kilka ran czy siniaków nie stanowiła problemu, to nie chciałby pewnie wykrwawiać sie z dupy przez następny miesiąc.
- Taki jesteś cwany na bójkę z nożem? - podpuścił go, uchylając się nieporadnie i próbując wyprowadzić cios.

Rzuć k6 na to, czy Ty sięgasz jego nożem, czy on Ciebie pięścią - parzysta Ty jego, oraz k100 na to, jak poważne jest to obrażenie.


| Atlas
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wrzeszcząca Chata - Page 29 QzgSDG8








Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty


PisanieWrzeszcząca Chata - Page 29 Empty Re: Wrzeszcząca Chata  Wrzeszcząca Chata - Page 29 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wrzeszcząca Chata

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 29 z 30Strona 29 z 30 Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wrzeszcząca Chata - Page 29 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
 :: 
Wrzeszczaca chata
-