Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dom Spencera i Delilah Keatonów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyWto Gru 28 2021, 23:34;

First topic message reminder :


Dom Keatonów

Położony na obrzeżach Doliny Godryka w bezpośrednim połączeniu z lasem i prywatnym stawem, zabezpieczony zaklęciami poprzez doświadczenie posiadane przez Delilah, dom Keatonów stanowi ostoję spokoju i prywatności. Nie mieszka tutaj zbyt wiele osób, wszak koniec końców członkowie rodzin zamieszkują praktycznie całą Wielką Brytanię i zagraniczne tereny, co nie zmienia faktu, że w stabilnym domku znajduje się ogrom pomieszczeń przeznaczonych do najróżniejszych celów.
Wchodząc do środka, sylwetkę okrywa odczuwalne ciepło - nawet gdy na zewnątrz panują zaskakująco niskie temperatury, dom utrzymuje ciepło poprzez rzucone nań zaklęcia. Dom wewnątrz przypomina chatkę, a światło ciepłej barwy przyczynia się do poczucia swobody i domowej atmosfery.

Piwnica

Zawalona najróżniejszymi rzeczami i gratami, nikt tu nie wchodzi bez powodu. Czasami lepiej jest nawet nie otwierać do niej drzwi - kurz i pył zdają się unosić w powietrzu jeszcze bardziej, niż dzieje się to na strychu.

Parter

Schody i parter – proste, przyjemne w obyciu, być może lekko skrzypiące, aczkolwiek praktyczne. Parter natomiast jest przyjemny, a podłoga pozostaje rozgrzana w wyniku stosowania odpowiedniego zaklęcia.


Salon – pomieszczenie największe ze wszystkich, w którym to spokojnie zmieści się kilkanaście osób. Znajduje się tutaj także kominek, gdzie ogień bucha radośnie w zimie, ogrzewając domowników.


Kuchnia – niespecjalnie duża, aczkolwiek spełniająca jak najbardziej swoją podstawową funkcję. W szafkach można znaleźć bardzo wiele naczyń dostosowanych do różnorakich okazji - począwszy od rodzinnego obiadu, kończąc zaś na czymś bardziej oficjalnym.


Łazienka na parterze – zapewniająca przede wszystkim prywatność i odrobinę elegancji, służy do jak najbardziej podstawowych potrzeb. Nie ma tutaj wanny ani prysznica.

Piętro I

Pokój rodziców – pokój należący do Spencera i Delilah z ogromnym łóżkiem i dostępem do balkonu. Wygodny dla obojga.


Gabinet Spencera – wcześniej w gabinecie znajdowało się sporo mugolskich rzeczy, niemniej po pożarze ich ilość została znacząco ograniczona. Jeżeli ktoś wie jednak, w jaki sposób odkryć całkiem satysfakcjonującą skrytkę z alkoholami... kto wie, może warto tutaj wejść?


Łazienka na pierwszym piętrze – elegancka, zamykana na zamek od środka. W wannie spokojnie zmieszczą się co najmniej dwie dorosłe osoby, natomiast okna - w celu uzyskania należytej prywatności - można odpowiednio zasłonić.

Piętro II

Pokój gościnny – dla każdego zagubionego, kto zostaje na noc lub nie ma gdzie się podziać. Spory, przytulny, a przede wszystkim wystarczający do zaspokojenia podstawowych potrzeb.


Pokój Hawka – sporych rozmiarów pokój, w którym znajduje się wygodne łóżko, kanapa i parę szafek, w tym terrarium dla kameleona, parę klatek na zwierzęta, jak również mały piecyk. Ze względu na brak czasu pomieszczenie bardzo często jest pozostawione w nieskładzie i chaosie.


Łazienka na drugim piętrze – kolejna łazienka, w której to znajduje się nieco większa wanna, aczkolwiek odczuwalnym mankamentem jest to, że ta... czasami przecieka. Mimo to nie zalewa całego pomieszczenia.

Strych

Zawalony naprawdę wieloma rzeczami, można znaleźć tutaj artefakty poprzednich lat. Porozwalane po najróżniejszych kątach, czasami istnieje szansa na trafienie na coś intrygującego i rzucającego się w oczy.




Ostatnio zmieniony przez Hawk A. Keaton dnia Nie Lip 31 2022, 15:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyCzw Sty 06 2022, 21:00;



Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPią Sty 07 2022, 03:28;



@Doireann Sheenani
@Hawk A. Keaton
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPią Sty 07 2022, 09:23;


Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPią Sty 07 2022, 23:41;



Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyNie Sty 09 2022, 21:50;



@Doireann Sheenani
@Hawk A. Keaton
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPon Sty 10 2022, 14:07;


Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyCzw Sty 13 2022, 19:17;



Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyNie Sty 16 2022, 03:21;



@Doireann Sheenani
@Hawk A. Keaton
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyNie Sty 16 2022, 11:19;



Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptySob Lut 05 2022, 22:14;



+
Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1862
  Liczba postów : 1007
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptySob Lut 12 2022, 19:01;



/zt wszyscy(?)

@Hawk A. Keaton @Doireann Sheenani
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPon Sie 15 2022, 00:05;

Rozpakowuję się, patrzę, co chwilę o czymś zapominam; w niepamięć i jej odmęty wpada to, gdzie dokładnie położyłem własne rzeczy w postaci zebranych notatek. Nie wiem, ile czasu mija, gdy ciągle minuty zdają się dłużyć w godziny; nawet pokój nie ulega jako tako posprzątaniu. Nieustannie coś mi leci z rąk, nieustannie coś przemija, nieustannie wydaje mi się, że coś złego się dzieje, ale nie mam ku temu pewności. Jakby... coś się stało. Jakby umysł chciał mi coś przekazać, ale nie wiem, czy to wina własnych problemów, czy zwyczajne roztargnienie - nie mam bladego pojęcia. Być może i nie chcę wiedzieć, a sam organizm podejrzewa, że byłoby z tego znacznie więcej problemów niż realnego pożytku.
Skupiam się zatem na ogarnięciu nieporządku; Demon krąży dookoła, zaciekawiony, ale nie wpycha swojego wilgotnego nosa tam, gdzie potencjalne byłoby to dla niego zabronione. Merda ogonem, aby następnie zawrócić zarówno do Migotki, jak i Kluska, witając się z nimi nie wiem już który raz - wydając z siebie słyszalne szczeknięcie - aby zejść z powrotem do salonu i o mało co, w wyniku ekscytacji, nie poślizgnąć się na własnych czterech łapach. Potem jeszcze raz przychodzi, ale już bardziej spokojny w swoich zamiarach i psim języku; głaszczę go po głowie i przyglądam ciemnemu cielsku, mając nadzieję, iż ten przypadkiem za dużo nie pojadł podczas mojej nieobecności w domu.
Puchatka biała budzi się ze snu i z łatwością zajmuje sobie najgodniejszy kącik po wyjściu z prowizorycznego schronu bagażowego, oczekując swojego kolejnego momentu aktywności aż do momentu pokrycia na zewnątrz ciemną szatą jasnego jeszcze nieba. Ćma wielkości pięści może w pewnym stopniu przerażać, ale - ze względu na to, iż przypomina mi jedną, wielką białą kulkę puchu - powoduje w wielu przypadkach raczej odwrotny efekt. Spoglądam na nowego towarzysza z pewnym zastanowieniem malującym się w odbiciu jasnych tęczówek. Nie wiem, czy chcę ją nazywać i czy chcę się do niej przywiązywać. Każdy tego typu przyjaciel jest dla mnie niczym skarb, ale z drugiej strony obawiam się najgorszego scenariusza.
Nie chcę ich pozostawiać samych sobie. Nie chcę, żeby przez moją samolubność każde z magicznych stworzeń musiało cierpieć i mieć do czynienia z czymś znacznie więcej, niż tylko tymczasową rozłąką. Boli mnie to gdzieś wewnątrz i uderza wyjątkowo mocno - i z chirurgiczną precyzją - w odmęty świadomości. Zdaję sobie z tego sprawę, ale czy one jakkolwiek z tego coś więcej zrozumieją?
Siadam na łóżku, i - wówczas kompletnie przez przypadek - zauważam, jak gdziekon teleportuje się z pościeli w celu uniknięcia zostania zgniecionym przez niefortunne pojawienie się tam, gdzie go być nie powinno. Patrzę na czarodziejskie stworzenie i nie przypominam sobie, żebym brał go ze sobą...
- Czekaj, t-ty poszedłeś za mną? Na Merlina... - gdziekon otwiera pyszczek, jakoby chyba coś próbując odpowiedzieć. Jak się okazuje, w tym miesiącu, poza dodatkowym... elfem? Tak, elfem, o którego Cud zaczął być ewidentnie zazdrosny, choć i również zadowolony z tego, iż z kimś może jednak spędzić czas, mam do czynienia z lunaballą, puchatką białą i właśnie gdziekonem. Wzdycham. Szukam spojrzeniem błękitu oczu za ćmą, aby następnie przymknąć na ten krótki moment oczy. Nie pamiętam też o jednej, ważnej rzeczy - o tym, że na tym ten dzień się nie skończy.
Bo, słysząc pukanie do drzwi, dzwonek, czy też i trzaśnięcie, nie jestem w stanie stwierdzić, do kogo potencjalny gość przychodzi i czemu akurat do tego domu właśnie. Wstaję, schodzę na dół, widząc tym samym kuzynkę. Jakimś cudem udało nam się oszukać przeznaczenie, a więc i podczas roku szkolnego mamy lepszy kontakt, przynależąc do tego samego domu.
- Frieda? Co tutaj r-robisz? - spoglądam na nią, nieco skonfundowany tym, że w sumie nie wiem, czy przyszła w odwiedziny do Spencera, czy jednak o czymś znowu nie zapomniałem. Stawiam jednak wszelkie karty na tę drugą możliwość.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPon Sie 15 2022, 13:13;

Całkiem prawdopodobne, że Frieda wraz z końcem roku szkolnego znów nudziła się jak mops… Czy jak to się tam mówi. Z oczywistych względów spędzenie całych wakacji w domu zakrawało co najwyżej o nieśmieszny żart, bo i przyzwyczajona do spędzania wieczorów na samotnych spacerach lub w pokoju wspólnym, panna Keaton nie kwapiła się do kultywowania zwyczaju rodzinnych paplanin. Co nie znaczy, że rodzinna nie była! Dlatego rychło skorzystała z zaproszenia Hawka - oczekiwał ją po swoim powrocie, to i ona nie czekając zbyt długo, pofatygowała się pod dobrze znany adres. A jako że nie interesowały jej nigdy konwenanse, postanowiła się dziś nie zapowiadać - tym bardziej, że przecież uprzedzała go wcześniej, że na pewno zaszczyci go swą obecnością.
Zadudniła w drzwi, by zaraz potem je uchylić - jeśli miły Hawkie właśnie świeci tyłeczkiem przebierając się z podróżnej szaty, będzie miał dość czasu, by zareagować, co było ze strony Friedy szczytem uprzejmości. Inną sprawą jest, że bardziej robiła to dla siebie, niż dla niego. Zdążyła ledwie podejść do schodów, gdy go znalazła.
- Hawkie? - Zmarszczyła brwi i ściągnęła usta. Albo jej się zdawało, albo coś było nie tak. Równie upierdliwą, co skrywaną cechą charakteru Friedy była ponadprzeciętna wrażliwość i wyczuwanie w lot upierdliwych niuansów - masz minę, jakbym znowu wyjadła ci wszystkie najlepsze fasolki - parsknęła bez przekonania, mierząc kuzyna od stóp do głów. Może i Hawk nie był szczytem ogarnięcia, ale o tym, że umawiał się z nią na towarzyską popijawę i ploteczki, jeszcze nigdy dotąd nie zapomniał!
- No nie, tylko nie mów, że zapomniałeś, że wpadnę! - Żachnęła się, a dłoń na piersi zaakcentowała jej święte oburzenie, jakby grali w kiepskiej sztuce teatralnej a on właśnie ją okrutnie zdradził.

@Hawk A. Keaton
1
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPon Sie 15 2022, 15:59;

Dźwięk wydaje się nie nieść ze sobą bólu; świadomość istnienia uderza w membranę skóry i przeciąga się niczym koty, z powrotem pobudzając do rzeczywistości ospałe komórki i kolejne struktury istnienia własnego "ja". W szufladach, które służą do porządkowania informacji, nie jestem w stanie odnaleźć niczego, co miałoby bezpośredni związek z przyjściem kuzynki, której nie widziałem przez dłuższy okres czasu, w wyniku wyjazdu i własnych, "bezpiecznych" badań. Tak, jakby każda kolejna chwila odchodziła w zapomnienie, tak pewne rzeczy, które powinienem pamiętać, stają się nicością w otchłani zapomnienia.
Dlatego spoglądam z pewną niewiadomą, która maluje się w jasnych tęczówkach. Dlatego zachowuję się tak, jakby spotkanie z kuzynką było kompletnie niezapowiedziane - bo jest. Dla mnie, w moim odczuciu i w moich wspomnieniach nie znajduje się nic, co byłoby powiązane z jakąkolwiek umówioną wizytą.
- B-Bo cudzych słodyczy się nie tyka. - wzdycham. Odczuwam mniejszą pewność siebie i tego, że coś jest jednak nie tak. Pustka w głowie pojawia się coraz to bardziej, bo jestem w stu procentach przekonany, iż nie umawiałem się z Friedą ani na gadanie, ani na picie. - Nie pamiętam... przepraszam. - wpuszczam ją do środka, czując pewnego rodzaju bezsilność.
- Chcesz coś do picia? - pytam się, zanim przechodzę do głównego tematu. Jeszcze nie zdążyłem się w pełni rozpakować, w związku z czym w pokoju panuje bałagan - niektóre z ubrań znajdują się zawieszone na barierkach łóżka, inne - na ziemi. Mimo to podzielenie się własnymi dobrami nie jest dla mnie żadnym problemem, tym bardziej, że pewne spotkania należałoby oblać. - Jak minęły ci wakacje? - wyciągam początkowo piwo kremowe, które mam zamiar wzmocnić wódką orzechową. Bez tego wydaje się ono być nie do picia, a w sumie to nie bez powodu jest sprzedawane dzieciakom w Hogsmeade. Nie żebym przepadał za słodkimi rzeczami, ale odczuwam teraz na ten napój widoczną ochotę.
Ewentualnie mogę iść z klasyką i skupić się na czymś innym.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPon Sie 15 2022, 18:00;

Trochę czuła, że zjawiła się nie w porę, że przeszkadza. A przynajmniej tak po cześci wynikało z postawy Hawka, która, by nie powiedzieć niechętna odwiedzinom, to z pewnością sprawiała wrażenie do wizyty nieprzygotowanej. Wręcz jakby Frieda przyłapała go na czymś wstydliwym. Przechyliła głowę w bok i zlustrowała go wzrokiem raz jeszcze, z rękami zaplecionymi na piersi. Mogła nie wracać do tematu podkradania słodyczy, ale mniejsza o to. Przy dobrych wiatrach Hawk i o tym zapomni - przeszło jej to ironicznie przez myśl.
- Tak, jasne. To samo, co dla ciebie - rzuciła w roztargnieniu, nie zwracając uwagi na to, czym kuzyn przyprawił swój napój i czym prawdopodobnie doprawi też i jej. Nie zwracała uwagi też na bałagan bardziej, niż było to potrzebne do odnalezienia wolnego miejsca na posadzenie swojego zadka. Najpierw zdjęła z ramienia skórzaną torbę, która - choć na co dzień mieściła duży szkicownik i zestaw ołówków - to dziś skrywała dużą czekoladę z orzechami. Wyciągnęła tę czekoladę z torby, nim usiadła.
- Dwa dni temu wróciłam z Niemiec. Zrobiliśmy objazdówkę po południowych landach - wzruszyła ramionami - i wystarczyło, że na chwilę się stąd ruszyłam, a ty już zapomniałeś, że masz kuzynkę? Brzydko - rzuciła w niego poduszką znalezioną na jednym z foteli. Ściągnięte brwi mogły równie dobrze zdradzać zdenerwowanie, jak i troskę.

2
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPon Sie 15 2022, 18:48;

Nie chcę, by przypadkiem Frieda poczuła się jakkolwiek niechciana w moim towarzystwie, co nie zmienia jednego, bardzo ważnego faktu - to, w jaki sposób pokój jest (nie)przygotowany pod obecność kogokolwiek innego, wyraźnie pokazuje moje potencjalne nastawienie. Nieważne, czy teraz zacząłbym sprzątać, czy kiedykolwiek później, tego wrażenia ze strony kuzynki zwyczajnie tak łatwo nie wyrzucę. Inaczej: nie dam rady zmienić tak prędko. Dlatego złudnym momentem i próbą zatrzymania czasu próbuję jakoś doprowadzić to wszystko do porządku, otwierając piwo kremowe i częstując ją poprzez nalanie ich do znalezionych w szafie kufli. Przynajmniej tyle - wzdycham, biorę głębszy wdech, aby następnie usiąść raz a porządnie na własnych, czterech literach.
Do napoju wlewam wódkę orzechową, aby go nieco podbić - trochę nawet za dużo - ale staram się nie zwracać na to uwagi, gdy same dłonie lekko nie nadążają za tym, co próbuję zrobić. W ostatniej chwili się reflektuję i udaje się uniknąć groźniejszej stłuczki naczynia ze stołem. Następnie stawiam całą flaszkę na stoliku, biorąc pierwszy łyk napoju.
- I jak było? - pytam się, widocznie zaintrygowany, bo i choć zapomniałem o spotkaniu z kuzynką, tak jednak nie ulega wątpliwości jedna rzecz - jestem szczery. Szczerość przelewa się przez palce wręcz z widoczną łatwością. Kłamać potrafię, to prawda - co nie zmienia faktu, że interesuje mnie bardziej niemiecka strona rodziny ze strony ciotki Enary. - Na M-Merlina, nie zapomniał- - próbuję odpowiedzieć na to bezręczne oskarżenie, które nawet nóg nie ma, kiedy to, trzymając w dłoni kufel z piwem, otrzymuję poduszką. Ta z łatwością wytrąca część napoju z naczynia, plamiąc tym samym praktycznie wszystko dookoła. Ręce mam mokre, ubranie też, gdziekon teleportuje się poza miejsce i wydarzenia, a elfy odsuwają na bezpieczną odległość. To znaczy się, tylko jeden - bo Cud patrzy i wydaje się chichotać, lubiąc tę psotliwą naturę ze strony Robin. - HEJ - aż mną wstrząsa. Takiego powitania się nie spodziewałem, w związku z czym siedzę jak ostatnia sierota, czekając chyba na to, aż cokolwiek, co się wydarzyło, będzie jedynie przykrą wizualizacją potencjalnych scenariuszy w mojej głowie.
Niestety - nie było. Ale w gorszym stanie się siedziało i spało, w gorszym stanie się siedziało i gadało, w związku z czym nie przeszkadza mi to na tyle, abym zechciał opuścić własny dom.
- Nie zapomniałem! Czy tak kiedykolwiek p-powiedziałem? - stawiam naczynie na blacie. Widząc, jak jest puste, rozglądam się za - mimo iż stawiałem ją niedawno - flaszką w pierwszej chwili i w drugiej dolewam wódkę, która znajduje się nieopodal. Jeżeli chcę pić, to przynajmniej z pełnym bagażem, a nie z częścią na ubraniu. - A może... może to ty o mnie zapomniałaś? - brzmi to co najmniej idiotycznie w świetle tego, że ona sama tutaj przyszła, w związku z czym zaciskam usta w wąską linię. - Nie, dobra, to nie ma sensu. - wzdycham głęboko, spoglądając na kameleona znajdującego się w terrarium. - Dopiero c-co przyjechałem. Zresztą, widać... - próbuję znaleźć jakieś rozsądne wytłumaczenie.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyWto Sie 16 2022, 15:31;

Nie spodziewała się tak spektakularnego efektu jej małej zemsty pod wpływem szczeniackiego impulsu - wszak była to tylko poduszka. Aż rezon straciła na krótki moment i pokiwała głową w wyrazie nieszczerego uznania. W wyniku tego nagłego zwrotu akcji aż zapomniała o czekoladzie, którą nadal trzymała na kolanach!
- Yh, nie dość, że zapominalski, to jeszcze niezborny - mruknęła, nie szczędząc dziś Hawkowi komplementów i podniosła się, zrzucając rzeczoną tabliczkę z kolan. Natychmiast zainteresowała się nią połowa Hawkowego zwierzyńca, na co naturalnie Fri nie zwróciła uwagi. Czasem udawała, że ich po prostu nie widzi - poczekaj…
Wyciągnęła różdżkę i nie czekając na ewentualnie oznaki protestu, czy aprobaty, rzuciła zaklęcie.
- Tergeo - machnęła różdżką, chcąc naprawić swój brak taktu, a w istocie też dlatego, by sprawdzić, czy Hawk zdołał wyprowadzić ją z równowagi. Efekt zaklęcia może nie był idealny, ale spełnił swoją podstawową funkcję. Przynajmniej zniknęła piana, zdobiąca obficie jego odzież. Uśmiechnęła się.
- Miałabym zapomnieć, kto pierwszy poczęstował mnie piwem? - Parsknęła, unosząc swoją szklankę wolną dłonią i powracając na uprzednio zajęte miejsce, skąd już Cud zerkał na nią z psotnym wyrazem twarzy, a dookoła kręcił się Demon, najwyraźniej zafascynowany aromatem przesączającym się przez papierowe opakowanie porzuconego przez Friedę podarunku.
- Ej, hola, precz! - Wrzasnęła, nadal z różdżką w ręce, z której końca strzeliło trochę iskier. Krótki wyraz agresywnej dominacji zdołał odgonić ciekawskie stworzenie, by Frieda mogła oszacować ewentualne szkody. Opakowanie było mokre, ale całe. Westchnęła, odkładając różdżkę.
- To dla ciebie. Belgijska - otarła prezent niezdarnie o swoje spodnie, by zaraz przekazać go gospodarzowi. Nie odpowiedziała jeszcze na pytanie kuzyna, ale też i trochę nie było o czym mówić. To, co najbardziej interesujące, można było znaleźć na jej wizbooku, a cała reszta… cóż.
- A co do wyjazdu… - zawiesiła głos, a puste spojrzenie wlepiła w podłogę z ironicznym uśmiechem - było wspaniale! Tylko raz ciotki próbowały mnie wyswatać z jakimś Austriakiem, który przypadkiem spędzał akurat wakacje u ich koleżanki. To o dwóch mniej, niż ostatnio - pociągnęła obfity łyk, by zagłuszyć krępujący ją moment. Oprócz tego rzecz jasna dostała szereg pytań o to, czy ma już na oku jakiś obiecujący staż w Ministerstwie, szpitalu, albo czy już nie myślała o własnej odnodze rodzinnego biznesu. Od mnogości pytań aż bolała ją głowa, naturalnie więc nie dzieliła się tym wszystkim z Hawkiem. Anegdotka z Austriakiem była przynajmniej zabawna.
- A ty… Znowu powiększyłeś rodzinę, co? Przyznaj, chcesz, żebym cię trochę odciążyła? - Rozejrzała się dookoła, wyłapując wzrokiem nowe nabytki. Naliczyła ich co najmniej dwa.

3
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyWto Sie 16 2022, 22:46;

Oblanie się słodkim piwem nie jest tym, z czego mógłbym być zadowolony - w stosunku chociażby do takiej wódki - ale nie pozostaje mi nic innego, jak się z tym zwyczajnie pogodzić. Zresztą, może mnie to denerwuje, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z jednej, ważnej rzeczy - w końcu to moja kuzynka. I nawet jeżeli zrobiła to specjalnie, to znam ją na tyle, aby nie chcieć wydobyć z siebie instynktu pod nazwą ucieczki i zaszycia się we własnych czterech kątach.
- Nigdy nie mówiłem, że jestem... idealny. - wzdycham, spoglądając tym samym na Friedę, którą najwidoczniej to wszystko popycha do jeszcze bardziej ekstrawaganckich rzeczy. Na widok cudzej różdżki lekko się wzdrygam - dobrze, może nie cudzej, bo w rękach dziewczyny - co nie zmienia faktu, iż powoduje jakąś reakcję w postaci spięcia mięśni. No tak. Nie ma co się w tym dziwić, gdy pozostaję jeszcze bez głównego narzędzia, a nawet jeżeli go dosięgnę, to nie mam pewności, czy cokolwiek zmieni, poza tym, że będę mógł ponownie się legitymować - i to bez żadnych obiekcji w postaci przypalonego drewienka.
Z cienia nie wyjdę; z cienia nie powstanę i z cienia nie zdobędę żadnych skrzydeł, które pozwolą mi polecieć dalej. Zamiast zrodzić się z popiołów, zrodzę się jedynie z tego, co da mi łaskawie los, snując po wietrze jako wspomnienie, a nie jako realny byt. Bo chociaż mógłbym chcieć chwycić za odpowiednie lejce, tak nie zawsze jest to możliwe. A na pewno nie w tym przypadku.
- ...Nie. - spoglądam na kuzynkę i zastanawiam się, czy jednak mam to nieszczęście, czy jednak podwaliny jakiegoś ziarenka pozytywnego podejścia. Reflektuję się na tyle szybko, iż nie ma to już większego znaczenia, bo nim się oglądam, a Demon - z natury i swojego podejścia zazwyczaj posłuszny - postanawia podjąć się próby uzyskania smakołyku trzymanego przez dziewczynę. Już mam go wołać, już mam się nim zająć, już szykuję wszystko bez większego wysiłku. I, na Merlina, widzę tę różdżkę. Patrzę na nią i OBAWIAM się. W każdym przypadku bym się obawiał. W końcu to różdżka to coś, co kreuje rzeczywistość wedle własnego widzimisię. W końcu to jest coś, co może przyczynić się zarówno do pomocy, jak i do krzywdy. Wzdrygam. Impulsowo wręcz, kiedy to widzę jej reakcję, staję bardzo szybciutko między psim towarzyszem a jej gniewem, jakby życie Demona było ważniejsze od mojego.
Bo jest. Przyznaję bez najmniejszego zastanowienia, że życie kogokolwiek z tej całej gromady, niezależnie od rozmiaru, jest ważniejsze od mojego. I nawet jeżeli są to tylko iskry, niegroźne i niewinne, tak w moich oczach malują się jako coś, co może nieść ze sobą coś znacznie gorszego.
- Robin. - aż zapominam o tym, że jednak nie powinienem tego imienia używać. - To znaczy się, F-Friedo, przepraszam. - reflektuję się i spoglądam na nią z widocznym wyrazem przeprosin. - On nie chciał niczego złego. Mogłabyś... mogłabyś odstawić różdżkę? Nie czuję się przy niej bezpiecznie- - tłumaczę się, mając nadzieję, iż moja prośba nie zostanie wyśmiana. Jak zostanie - to, no cóż, taka kolej rzeczy. - Przy każdej różdżce n-nie czuję się bezpiecznie. - nawet jeżeli to brzmiało dziwnie, taka była prawda. Może to brak zaufania, a może to brak własnego doświadczenia. Pewne rzeczy mijają bezpowrotnie.
To boli, jak bardzo łatwo można je zepsuć. Stłuc niczym najdelikatniejszą i wazę, związać sobie ręce i poczuć, jak ciepła posoka spływa po nadgarstkach.
Ostrożnie przyjmuję czekoladę. Mimo iż znam siebie i wiem, jak ciężko jest wepchać pokarm na siłę, tak jednak poczuwam się do tego, żeby okazać uprzejmość. Siadam, upijam łyk alkoholu, ręce delikatnie drżą. Patrzę, znowu nie ma części napoju; dolewam kolejną dawkę wódki orzechowej - za którą się rozglądam, żeby wypełnić pustkę w kuflu tak samo, jak swoją własną, wewnątrz duszy.
- Dziękuję- - to, że jest nieco z śliny opakowanie, w ogóle mi nie przeszkadza. Staram się uspokoić rozjuszone nerwy, a pomaga mi w tym w sumie rozpoczęta przez Friedę historia w zakresie tego, jak spędziła wakacje w Niemczech. Na początku się zastanawiam, a potem... tak, musiałem ją o to pytać. Boję się wielu rzeczy, w tym tego, że zaczynam nie nadążać. Ewidentnie, skoro po czasie pojawia się więcej historii pod tym względem. Na myśl o wyswataniu jej z jakimś Austriakiem... aż złe skojarzenia pochodzą. Mimo to nie chcę, żeby ujrzały światło dzienne, dlatego zachowuję neutralny wyraz twarzy. - Skąd ja to znam... - wzdycham. - W końcu to przecież one wiedzą n-najlepiej, kto będzie do Ciebie pasował. - prychnięcie - rzecz jasna nieco niekontrolowane - wydobywa się spomiędzy moich ust. Wspomnienia zamglone, acz widoczne, powiązane z Delilah, prowadzą do jednego i tego samego punktu. Kierowania się zasadami, poszukiwania kogoś z dobrego domu, a najlepiej podsuniętego poprzez jej szczodrą, świętą dłoń. Jakoś nie pasuje mi ten scenariusz. Zresztą, po zerwaniu z byłą, była wielce zadowolona. - A przystojny c-chociaż był? - diabelny uśmieszek nawija się nieco na twarz, udowadniając, iż mimo wewnętrznego spięcia, gdzieś ta krnąbrna, zagubiona dusza się znajduje. A może to przemawia przeze mnie alkohol.
- Huh? - rozglądam się dookoła, nie ogarniając z początku tematu. Dopiero potem zdaję sobie sprawę, że, no tak - doszło do powiększenia rodziny - a i tym samym do dodatkowych kącików, które powinienem przygotować. No właśnie... powinienem. - Ach, no tak. - łapię się za głowę i przeczesuję kosmyki opuszkami palców. - N-N-Nie, nie nie- - spiąwszy się mimowolnie, każdego członka tej rodziny traktuję jak własne dziecko, a więc i nic dziwnego, że ochroniłbym przed osądzającym wzrokiem nawet pająka z tyłu komody, który zdołał już stworzyć sobie przytulne gniazdko. - Daję sobie rady, spokojnie. - dodaję już pewniej.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptySro Sie 17 2022, 00:24;

Ignorowanie faktów, niektórych wydarzeń, komentarzy, czy zachowań w pewnym momencie życia niejako weszło Friedzie w krew. Tak było i tym razem, gdy pozwoliła wydarzeniom na swobodny bieg, nie zabierając od razu głosu w sprawach bezsprzecznie i jednoznacznie niepokojących. Bo i cóż mogło być bardziej niepokojące, niż czarodziej, który po powrocie z letniej przerwy kuli się na widok podstawowego narzędzia każdego maga? Prośby kuzyna usłuchała, oczywiście, zazgrzytała jednak zębami na sam dźwięk swojego ptasiego imienia. Ale awantury o jakieś tam miano wydawały się jakieś takie nie na miejscu w obliczu tej absolutnej paniki, przemilczała to więc. Ale swoje pomyślała.
Zwłaszcza, że Frieda chcąc nie chcąc wzięła tę sytuację odrobinę do siebie, z pewnych dość oczywistych względów. Wolała jednak kontynuować teraz neutralny temat, niż zacząć bezwstydnie obgryzać strupy. Przynajmniej z początku. Zwłaszcza, że mieli co rozważać.
- Był równie piękny, co bez fantazji - przyznała bez ceregieli, mając w gruncie rzeczy w głębokim poważaniu zarówno tych z fantazją, jak i bez niej, pięknych, brzydkich, głupich i błyskotliwych. Wszystkich po równo, a niektórych nawet i z górką! - W pierwszej rozmowie zdradził mi, że mama ogrzewa mu odzież na piecu, żeby nie musiał zakładać zimnej - oznajmiła tonem, jakim normalnie oznajmia się komuś, że na obiad będą ziemniaki - chyba oczekiwał, że dokładnie to samo powinna robić żona - wypowiedź skwitowała słodkim uśmiechem i przynoszącym otuchę mrugnięciem powieki. Bo zdaje się, że to otuchy w tej chwili Hawk właśnie potrzebował. Nie to, że wątpiła, by był w stanie zająć się odpowiednio swoim zwierzyńcem, nawiązywała tu wręcz do ich małej gry w ukradnij zwierzątko, na potrzeby której zawsze przychodziła do nich z torbą odrobinę większą, niż było to konieczne. Ku swojemu zdumieniu, Hawkie żartu nie podłapał. A to była trzecia czerwona flaga w tej jakże krótkiej rozmowie.
Poprawiła się w fotelu i upiła kolejny łyk piwa. Ledwie poczuła pierwsze objawy alkoholowego rauszu, ale nawet ją było jeszcze stać na więcej. Niemniej, do pozytywnych efektów należy zaliczyć wyraźnie odczuwalny błogi relaks. Ten był jej aktualnie bardzo na rękę.
- A ze sobą? - Pochyliła się do przodu, starając się na krótką chwilę wcielić w uczuciową i empatyczną osobę, którą rzadko bywała - bo mam wrażenie, że coś się niedawno musiało wydarzyć. Jakby cię ktoś podmienił - zmrużyła oczy zastanawiając się, czy rzeczywiście to było możliwe... Może i zaatakowała go zbyt bezpośrednio, ale jakie miała wyjście? Przed chwilą zabronił jej rzucać zaklęcia, a wcześniej wyleciało mu z głowy spotkanie! Zawsze mogła postąpić gorzej i spytać go, czy to jej się obawia, ale wolała w tej chwili nie przeciągać struny.

4
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyCzw Sie 18 2022, 00:01;

Nawet jeżeli alkohol zaczyna działać powoli w moim ciele, przystosowanym już do jego trawienia i stanu, w jakim to mógłbym się znaleźć, nie potrafię nie odnieść wrażenia, że coś jest nie tak. Wysunięta do przodu dłoń, chcąca chwycić za każdy, nawet najmniejszy element informacji, spotyka się z odmową; z uderzeniem w palce talią kart, które przetrzymuje sam los. Zaczynam się niepokoić bardziej, nie wiedząc, czy to przypadkiem nie jest objaw czegoś poważniejszego - bo nawet jeżeli wierzyć sobie, to jednak nie chciałbym, aby wszystko tak szybko się psuło. Aby każdy układ w organizmie nagle z dnia na dzień przestawał odpowiadać, zamiast tego wysyłając mniej zrozumiałe, pełne gestów sygnały.
I całe szczęście - Frieda najwidoczniej postanawia nie zwrócić uwagi na użycie jej drugiego imienia. Cieszę się z tego powodu, choć budzi to też pewien niepokój pod membraną skóry; jakby ktoś opuszkami palców pociągał za struny początkowo melodyjnie, przyczyniając się następnie do coraz to okropniejszego dźwięku. Nie wiem, czy to wina procentów, czy własnej wyobraźni.
- Och. - dukam na początku, biorąc kolejny łyk i, zauważając brak - dolewam wódki, rozglądając się wzrokiem po flaszce. Biorę następnie łyka i zdziwiony zauważam, że zamiast piwa kremowego, mam praktycznie samą orzechówkę w kuflu. - Są zaklęcia do ogrzewania odzieży... Jak i też mógłby za każdym razem s-samemu zająć się tym ubraniem. - kręcę głową, nieco rozbawiony. Ton głosu Friedy wskazuje na "normalność" tej sytuacji, chociaż słowa udowadniają, iż jednak brak samodzielności w przypadku swatki jest powodem do drwiny. Zresztą, samo oczekiwanie po kimś, że... że będzie robił to, co ktoś inny? Tak, chyba tak - samo oczekiwanie po kimś, że będzie ogrzewał ubrania, jest co najmniej dziwne. - Wyobrażasz sobie przez całe swoje życie komuś odzież tak na piecu ogrzewać? - rzucam pytaniem, choć nie wymagam odpowiedzi.
Bo w końcu na tym polega rozmowa, prawda? Na dochodzeniu do wniosków i odpowiadaniu na pytania. Swoje lub cudze. Te pod kopułą czaszki lub ciągnące się poprzez rozmowę. Poprzez struny głosowe lub poprzez wewnętrzne ja. Spoglądam na Friedę, a jej słowa "A ze sobą" trudniej przyporządkowuję do jakiegokolwiek toku rozmowy. Przynajmniej przez pierwszą chwilę, dlatego nic dziwnego, że siedzę w spokoju. Początkowo.
- Tak, daję sam ze sobą rady- - odpowiadam, choć w dziwieniu i tak ściągam brew do góry, nieco zaskoczony. Czy ktoś mnie podmienił? Nie... nie podejrzewam. Inaczej: czuję się sobą i nie wiem, czy ktokolwiek wstąpiłby na moje miejsce, by czerpać z tego jakąś korzyść. - H-Huh? - przechylam lekko głowę. - Nie... - czy coś się wydarzyło? Nie kojarzę. Co prawda czasami przechodzi przeze mnie uczucie jakiejś wewnętrznej pustki, ale nie mogę tego z niczym absolutnie powiązać. - Nic się nie wydarzyło. - biorę łyk orzechówki, a równie dobrze mógłbym ją pić z flaszki, spoglądając na kuzynkę. - Coś... Coś jest nie tak? - pytanie wychodzi spomiędzy ust bez jakiejkolwiek krzty kłamstwa. Bez naginania rzeczywistości, która dla mnie wydaje się być z dnia na dzień coraz to dziwniejsza, ale jakoś staram się funkcjonować.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyCzw Sie 18 2022, 15:23;

Rzuciła szybkie spojrzenie na zawartość szklanki kuzyna - jedyny komentarz, na jaki sobie pozwoliła był całkowicie niewerbalny, uniosła bowiem brwi, w zadumie kontemplując rychłą zamianę proporcji, podczas gdy jej szklanka nadal była do połowy pełna. Albo pusta, jak kto woli.
Aż głupio jej się zrobiło, sięgnęła po flaszkę i ochrzciła zawartość swojej szklanicy dodatkową, wysokoprocentową porcją. Skrzywiła się, gdy sięgnęła ustami zawartości. Przegięła.
- Widocznie to nie to samo - wzruszyła ramieniem. Poniekąd rozumiała ten punkt widzenia, czy może wiedziała, że to wszystko w istocie sprowadzało się do pragnienia bycia zaopiekowanym. Był z tym tylko jeden problem.
- Mogłabym spróbować sobie wyobrazić, gdyby on wcześniej zaproponował co może dać od siebie - odpowiedziała na to retoryczne pytanie. Chłodno co prawda, a wręcz z nieukrywaną odrazą, ale musiała to z siebie wyrzucić - wolałam się w tym wypadku ograniczyć do odrażająco niestosownej uwagi na temat jego relacji z matką. Może nie bez powodu czarodzieje z dobrych domów nie czytają Sofoklesa - nie miała pojęcia, czy to Hawkowi poprawi nastrój, natomiast u niej samo wspomnienie tej sytuacji przywołało na twarz głupkowaty uśmieszek. Miała szczerą nadzieję, że to pozwoli do pewnego stopnia zachować swobodny ton konwersacji.
- Nic? - Powtórzyła, jak echo, nie spuszczając z niego wzroku. Nie umknął jej żaden rozdźwięk między tym, co mówił, a co dawał do zrozumienia pomiędzy wierszami. Ale wyglądało na to, że sam nie zdawał sobie z tego wszystkiego sprawy.
Odłożyła szklankę i znów spokojnie dobyła różdżki.
- Nie będziesz miał więc nic przeciwko, jeśli wyczaruję sobie tutaj kilka ptaszków? - Uśmiechnęła się szelmowsko. No dobra, chyba zaczęło ją chwytać rozkoszne, alkoholowe rozluźnienie obyczajów. Pozwoliła sobie więc na niewinną prowokację.

5
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyCzw Sie 18 2022, 16:36;

Duża ilość alkoholu w trunku mi kompletnie nie przeszkadza. Jest metodą, a w tym szaleństwie doprowadza do zachowania względnej, dobrej proporcji polegającej w głównej mierze na tym, żeby poczuć coś więcej, niż tylko i wyłącznie lekkie kopnięcie, ale mniej niż brak komunikacji. Zresztą, nawet z czasem gdzieś ta myśl w postaci tego, iż bazą było piwo kremowe, wymiera. Niczym ostatni przedstawiciel gatunku stworzenia magicznego na ziemi, godząc się na taki, a nie inny los, staje się jedynie reliktem stęchłej przeszłości. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy to się nadarzy - nie jesteśmy w stanie również przewidzieć, jakie konsekwencje będą miały nasze czynności w rozłożeniu na czynniki pierwsze.
- W końcu jedzenie smakuje lepiej, gdy ktoś je dla ciebie zrobi, aniżeli ty sama dla siebie- - odpowiadam. Zawsze coś, co jest przygotowane przez kogoś, ma w sobie miano przystępności. Nie jest czymś, do czego oczy musiały się skupić, a kubki smakowe odpowiednio wytężyć. Jest czymś, co wskazuje na dzielenie się - a, zważywszy na niektóre różnice kulturowe, dobierane może to być różnie. Począwszy od łaskawości, na zainteresowaniu kończąc. pdk
- Wyszedł na narcyza, c-co? - osobę z wlepionymi ślepiami tylko i wyłącznie we własne udogodnienia. W końcu interesujemy się w różny sposób różnymi rzeczami. Jeżeli ktoś jednak na pierwszym miejscu stawia zakomunikowanie własnych potrzeb, a nie zapytanie o cudze, to pierwsza oznaka względem tego, aby uniknąć wejścia w jakieś większe problemy. Związków miałem wiele. Nie bez powodu rozpadały się one zaskakująco szybko, bo tam, gdzie liczy się tylko własne "ja", nie ma miejsca na kogokolwiek innego. - Może dlatego, bo nie podążają cudzą myślą i nie wierzą, że to, co nieuchronne, naprawdę istnieje. - prycham. Wiem jednak, jak bardzo złudne jest to uczucie, bo w obliczu, gdy na ramieniu spoczywa za duży ciężar, trudno stwierdzić, iż jakaś czynność może przed czymś uchronić.
Nie może. Przed pewnymi zjawiskami nie ma ratunku. Można krzyczeć, można łgać, można nienawidzić - ale i tak nie zmieni się własnego losu. P r z e z n a c z e n i e - może nie do końca kreowane przez kogoś wyższego - człowiek, przez własną nieuwagę, potrafi sobie samemu przypisać. I to kompletnie nieświadomie.
- No nic. - wzruszam ramionami. Cud postanawia drugiemu elfikowi zawinąć kawałek ubranka, w związku z czym rozpoczyna się harmider, do którego wstaję i staram się jakoś uspokoić rozbrykane towarzystwo prostymi gestami. Czasami to jest jednak za mało i muszę przejść do krótkich dyskusji i wiary, że jakoś uda mi się zrozumieć, o co konkretnie chodzi dziecku jednej matki i dwóch ojców. - N-Nie... Nie lubię, jak ktoś na mnie rzuca zaklęcia i nawet nie mam możliwości zareagowania, bo coś już się dzieje. Albo na zwierzęta, nawet w mniejszym stopniu. - smętnie spoglądam w stronę Friedy. Różdżki to ciężki orzech do zgryzienia. Przynajmniej ten w kuflu ma jakieś lepsze zastosowanie.
Jeżeli kuzynka zamierza rzuci zaklęcie, nie mam zamiaru jej przed tym powstrzymywać.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyCzw Sie 18 2022, 22:37;

Fakt, że Frieda do swatania chętna nie była, był tylko jedną z przyczyn, dla których podejrzliwie traktowała każdy przejaw zainteresowania - zbyt często podobne sygnały zdarzyło jej się zrozumieć opacznie, a na narcystyczne zachowania była już wybitnie wyczulona. I miała ku temu swoje powody.
- Ano wyszedł - ale nawet abstrahując od podstawowego problemu, Frieda nadal pielęgnowała swoją mroczniejszą, wybuchową stronę i była niemalże pewna, że mało kto byłby w stanie temat godnie udźwignąć. Tak samo, jak jej niewybredne komentarze na temat relacji rodzinnych.
- Myślałam o czymś bardziej płytkim i przyziemnym, jak chęć spania z własną matką, ale doceniam to, że nie pozwalasz mi do reszty schamieć - odparła, usiłując zmazać uśmieszek ze swojej twarzy. Czasem naprawdę różnili się od siebie bardziej, niż można było przypuszczać, ale to dobrze. Nie zniosłaby rozmowy z własnym klonem. Choćby w kwestii układania magicznych stworzeń, co w wykonaniu Friedy było co najmniej godne pożałowania, a w wydaniu Hawka było tak naturalne… Czasem bardzo zazdrościła członkom rodziny tego doświadczenia i pewności. A przede wszystkim odwagi.
Nie użyła swojej różdżki. Głównie z tego powodu, że nie otrzymała na to bezpośredniej zgody, ale i też dlatego, że przez słowa Hawka kompletnie straciła rezon.
- Nie każde wyjęcie różdżki wiąże się z rzuceniem zaklęcia na ciebie, wiesz? - Zmarszczyła brwi, jakby nie dowierzając, że to mówi. Plecami dotknęła oparcia i zanurzyła usta w piwnej mieszance, nim przemówiła po raz kolejny.
- Co robiłeś w wakacje? - Przeszła do tematów bardziej neutralnych, w istocie chcąc się wreszcie dowiedzieć, co tu jest grane.

6
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyPią Sie 19 2022, 09:59;

Ludzie się zmieniają. Z każdym tchnieniem i każdą sytuacją, jakby ta sama wołała do kolejnych metamorfoz wewnątrz tego, co reprezentuje dana jednostka. Czasami idzie to w dobrym kierunku, otwierając oczy bardziej dokładnie i bez namysłu przyczyniając się jednocześnie do zmiany nastawienia. Czasami... idzie to w kierunku wręcz odwrotnym, na swój sposób obskurnym, a przede wszystkim niekontrolowanym, udowadniając, jak wszystko potrafi być kruche. Jak każdy wewnętrzny aspekt stanowi coś, co można przestawić odpowiednio występującymi nasileniami w psychice.
Przytakuję w sprawie naszego pana narcyzowatego. Jeżeli ktoś skupia się tylko i wyłącznie na sobie, w krytycznych sytuacjach można kwestionować jakiekolwiek wystąpienie wsparcia z jego strony. Jeżeli ktoś jest jednak w stanie przekierować myśli w miejsca, które nie dotyczą własnego dobrostanu i tego, czy ktoś poda szklankę wody lub ogrzeje ubranie na piecu. znajomość jest warta rozważenia. I tak, wiem - nie zawsze można czytać między wierszami - ale pierwsze wrażenie, nieodzowne i naprawdę istniejące, jest w tym przypadku jednym z ważniejszych. Jak nie najważniejszych.
- Sweet Home Alabama. - wzruszam rękoma i parskam lekko pod nosem. W tamtych czasach było to normalne wśród nie tylko władców, ale też i czarodziejów, którzy nie chcieli, aby krew zmieszała się z mugolską. "Elita". Chociaż, z tego, co sobie przypominam, to na przestrzeni pokoleń stawało się to widoczne. O ile takie praktyki są teraz ukrócone, nie mnie oceniać, kto z kim idzie do łóżka. Dopóki ktoś inny krzywdy drugiej osobie tym nie robi, moja opinia w tym zakresie nie ma większego znaczenia. - Myślisz, że dlatego jest teraz tak mocno spopularyzowany milf? - wyszczerzam się, czując, że alkohol zaczyna działać lepiej. Wina orzechówki? Patrzę i myślę: tak, prawdopodobnie tak.
Spoglądam na Friedę, analizując jej słowa. To prawda - nie każde wyjęcie różdżki wiąże się z rzuceniem zaklęcia na mnie. Mimo to, po dwóch miesiącach braku konieczności oglądania, jak każdy używa magii - a raczej w mniejszym stopniu zdecydowanie niż w szkole i na zajęciach - skupiając się na zwiedzaniu Avalonu, ciężko jest mi się przestawić. Dodawszy do tego przerwę parę tygodni przed egzaminami od funkcjonowania, patrząc na drewniane patyczki z rdzeniem w środku, nie mogę nie odnieść wrażenia, iż w każdym znajduje się potencjał.
- Przecież... Przecież jestem tego świadom. - kręcę oczami. Co jednak z tego, że jestem tego świadom, skoro ciało tak automatycznie na to reaguje? Nie wiedząc kiedy, moje znajomości z różdżkami i tolerancją do nich zmieniły się o sto osiemdziesiąt stopni. I tak jak podczas Nowego Roku udało mi się własną uszkodzić, tak też część wiedzy zanikła, ukryta pod kurzem i czekająca jedynie na posprzątanie tego całego bałaganu. - Uuuch. Głównie to zbierałem informacje na temat magicznych zwierząt. Wiesz, dla mnie to, że n-no, ktoś mi to napisze w podręczniku, jest nijakie, aniżeli samemu temu doświadczyć. - myślę nad kolejnymi słowami, co dodać, żeby Friedy zwyczajnie nie zanudzić. Wiem, że się tym kompletnie nie interesuje. - Zwiedzałem jeszcze zamki avalońskie, pomijając właśnie ten ONMS. Były dość ciekawe. Co prawda też wymagające, ale myślę, że było warto. - o ile pierwsze wspomnienia z zamku są w miarę dla mnie klarowne, to z wieży pamiętam głównie smoka, z którym się bawiłem. - Słyszałem też o poszukiwaniach Graala, ale nie brałem w nich u-udziału. - dorzucam jeszcze. Ratowanie świata i odkrywanie tajemnic zamierzam zostawić innym.
Biorę łyk alkoholu. Orzechówka, wódka czy nawet i ostry, gorzkawy gin - póki efekt się utrzymuje, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.

Powrót do góry Go down


Frieda R. Keaton
Frieda R. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 169
C. szczególne : Piegi wszędzie
Galeony : 29
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21585-frieda-robin-keaton#701963
https://www.czarodzieje.org/t21598-hu-hu#702879
https://www.czarodzieje.org/t21586-frieda-r-keaton#701977
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptySob Sie 20 2022, 17:29;

W ciekawe rejony zabrnęła ta ich rozmowa, co nie umknęło uwadze Friedy, ale kogo mogła o to obwiniać? Sama zaczęła. A że przy okazji dowiedziała się, co jest popularne wśród kwiatu młodzieży… Choć nie do końca miała pojęcie, co to jest.
- Spopularyzowane co…? - Przymrużyła oczy przekonana, że kuzyn po drodze zjadł w tym słowie kilka głosek. Przykro o tym mówić, ale o wszystkim, co można zbiorczo i szumnie nazwać ars armandi, Fri miała mniej więcej takie same pojęcie, co o opiece nad gdziekonami. Odnośnie do gdziekonów, spojrzała na hawkowy okaz. Wyjątkowo żwawy, acz krzyżując wzrok z Friedą, stracił jakby rezon i czmychnął poza jej pole widzenia. Widocznie jej gwałtowna autoprezentacja związana z obroną czekolady zrobiła na nim zbyt duże wrażenie - oto kolejne stworzenie, którego zaufanie będzie musiała odzyskać.
Spuściła wzrok i zamieszała resztką napoju w szklance, nim dopiła wszystko jednym haustem. Ciepło przyjemnie rozlało się w dół brzucha.
- Trochę żałuję, że wzgardziłam okazją, ale tu też nie było źle. Przez pewien czas mogłam nawet zrobić sobie symulację życia pod kamieniem i nie interesować się niczym, to miła odmiana - zrelaksowana, utonęła w fotelu, spoglądając smętnie na puste szkło. Ożywiła się, gdy wpadła jej do głowy myśl. Genialna, dodajmy.
- A nie myślałeś o tym, żeby napisać własną książkę? O czymś konkretnym, albo o wszystkim po trochu… - nagle poderwała się gwałtownie i uniosła dłoń w geście najwyższego natchnienia - O, proszę bardzo, nawet wymyśliłam dla niej tytuł! O czymś konkretnym, albo o wszystkim po trochu… Jak enigmatycznie! - Opadła z powrotem na fotel, chichocząc. Jakby na dnie tej szklanki jakimś cudem znalazła odpowiedzi na wszystkie swoje troski, które dotąd kazały jej siedzieć trochę bardziej sztywno, niż było to wskazane w towarzystwie dobrego ziomka. A niby miała się za taką, co to nie miała kija w miejscu, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.

7
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 EmptyWto Sie 23 2022, 23:53;

Rozmowa o tego typu rzeczach nie jest dla mnie niczym nowym. Pewnie uwadze rodzeństwa umykało to, jakie miałem wcześniej życie w Hogwarcie - i w sumie nawet dobrze. Umysł, na którym zostanie zaczęty siew niepewności, niesie ze sobą wiele zagrożeń. Zdecydowanie za wiele, abym mógł pozwolić na to, żeby ktokolwiek inny się z tym zmagał. Przynajmniej w moim otoczeniu; bo tam, gdzie ciekawość sięga granic, tam również pojawiają się inne zagrożenia.
- Milf. - śmieję się nieco pod nosem, ale nie w kwestii wyśmiania czy czegokolwiek, nawet jeżeli jest to całkiem kuszącą opcją. Po prostu biorę pod uwagę to, że nie wszyscy muszą interesować się tego typu terminologią, nawet jeżeli może ona brzmieć - w ogólnym rozrachunku - po poznaniu skrótu, niezwykle komicznie. I chociaż może ono brzmieć jak słowo, któremu zostały odebrane pewne ważne aspekty, jak chociażby ręce i nogi do prawidłowego funkcjonowania, tak jest ono jak najbardziej prawidłowe. - Wiesz, skoro Edyp przeleciał własną matkę, mimo różnicy wieku, to musiała być ona atrakcyjna. Milf to nic innego, jak właśnie taka kobieta - dojrzała, nie za młoda, nie za stara, ale nadal kusząca. - i chociaż historia ta była inna, tak jednak można podpiąć matkę Edypa do kategorii właśnie takich osób. Chociaż raczej wolę nie myśleć, jak to nie jest zdrowe pod względem posiadania później potomków, ale skoro fatum zawsze było nie do zmiany, najwidoczniej tak musiało się stać.
Bo, w obliczu czegoś nieuniknionego, kim jesteśmy, aby o tym decydować? Jakie prawa mamy nadane ewentualnie z góry, siłą może i wyższą, aby ingerować w historię, która została już napisana? Czy mamy w ogóle moc, aby chwycić za cudzą, pomarszczoną dłoń, wyrwać złociste pióro losu, a atrament z krwi oddanej własnym cierpieniem przelać na pergamin w całkowicie inny sposób?
Spoglądam na zwierzęta. Kiedy ten labirynt się skończy, chciałbym, aby miały pewne miejsce.
- Uwierz mi, gdyby nie zwierzęta - wzdycham, przypominając sobie scenę, gdzie dym dostawał się do płuc, a te coraz gorzej dawały sobie radę z transportem tlenu do krwi i ponownie - to bym na pewno n-nie brał w tym udziału. - bo w końcu jak często zdarza się, aby w domkach objętych magią doszło do pożaru? Jak często zdarza się, aby wioska w ogóle nie była zabezpieczona przed takimi rzeczami. Gdyby doszło do tego w Dolinie Godryka... mimowolnie spinam mięśnie, a palce zaciskam mocniej na kuflu. Chuj ze mną. Prędzej czy później zaczniemy gryźć piach; kwestia przede wszystkim gromady, która za mną idzie, jak chociażby gdziekon, elf czy właśnie puchatka biała.
Nie wiem, co bym zrobił, gdyby doszło do ich krzywdy. Zresztą, ćma i tak ledwo co miała szczęście.
- Jeżeli potrafiłbym pisać i... z-zaciekawić? Tak, to jest dobre słowo. Zaciekawić kogoś, to bym może się nad tym bardziej pochylił... - spoglądam na kuzynkę. Być może powinienem rozważyć taką opcję. Podpisywać się w inny sposób. Ale czy to w ogóle będzie miało sens? Czy - poza, rzecz jasna, stworzeniami - mam jakiekolwiek prawo do osiągnięcia czegokolwiek więcej? Biorę łyk. Ponowny, a procenty już pozostają na dobre w organizmie. Odczuwanie skutków alkoholu jest przyjemne, ponieważ zmniejsza stres, wraz - rzecz jasna - z niepokojem. - Oho? I co by się tam, pani pomysłowa, pojawiło? - prycham, chociaż sam sobie zadaję to pytanie żałośnie pod kopułą czaszki. Kiedy inni mają plany na przyszłość, partnerów i beztroskie życie, w pewnych przypadkach nie da się temu zaradzić. - Uwierz mi, wydawanie jakiegoś kolejnego podręcznika... nie jest moją muzą. - może i to byłby pierwszy podręcznik z mojej strony, ale czy dzieciakom chciałoby się go czytać?
Raczej n i e s p e c j a l n i e.

Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 QzgSDG8








Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty


PisanieDom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty Re: Dom Spencera i Delilah Keatonów  Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dom Spencera i Delilah Keatonów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 3Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dom Spencera i Delilah Keatonów - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Świstokliki
 :: 
Mieszkania
-