Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Targ

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
Galeony : 945
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Targ  Targ EmptySob Lip 01 2017, 02:36;


Targ


Miejsce, w którym na każdym kroku znajdują się stoiska i małe sklepiki z przeróżnymi pamiątkami. Można tam znaleźć dosłownie wszystko począwszy od pięknie malowanych waz, przez figurki greckich bogów, ogromne muszle oraz biżuterię, skończywszy na nieco podejrzanych gadżetach wciskanych ludziom przez wcale nie lepiej wyglądających sprzedawców. Możesz zostać zaczepiony na każdym kroku, a nachalny grecki kupiec będzie próbował wcisnąć Ci swoje najlepsze towary, dlatego też uważaj, gdzie trzymasz pieniądze i nie daj się zwieść niektórym zapewnieniom!

Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32480
  Liczba postów : 102702
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Targ QzgSDG8




Specjalny




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyCzw Sie 03 2017, 12:33;




Handlarz (nieaktualne)


Pewnej nocy na opustoszałym targu pojawił się dziwny człowiek, owinięty dziwnymi szmatami i bandażami, z chustą na głowie, w rozlatujących się sandałach. Na nosie miał okulary przeciwsłoneczne, zupełnie jakby marne światło księżyca mogło go razić. Na jutowej linie ciągnął za sobą niewielką paletę na kółkach, przykrytą niebieską plandeką. W bardziej podejrzanych barach i uliczkach usłyszeć można było, że tajemniczemu handlarzowi wystarczy pokazać sakiewkę z pieniędzmi, by odkrył swoje skarby przed ciekawskimi oczami. Stanowczym kręceniem głową odmawia porozumienia w jakimkolwiek języku, a na targu pojawia się już od kilku nocy, wszystko tłumacząc na migi. Nikt nie wie, kiedy zniknie - prawdopodobnie równie nagle, jak się pojawił.

UWAGA! Zakupów u handlarza dokonywać można tylko do momentu, gdy u góry, w tytule nie pojawi się dopisek nieaktualne. Wszelkie dokonane zakupy należy wytłuścić w swoim poście, a następnie zgłosić się po przedmioty w odpowiednim temacie. Zapłaty dokonaj tutaj.

Lista dostępnych eliksirów:

  • amortencja - 25g
  • connitus - 30g
  • mosmorthis - 30g
  • otwartych zmysłów - 40g
  • rozpaczy - 30g
  • veritaserum - 100g
  • upiększający - 20g
  • nopuerun - 10g

UWAGA! Jedna fiolka eliksiru starcza na zażycie tylko w jednym wątku przez maksymalnie dwie osoby.

Lista dostępnych narkotyków:

  • raptuśnik - 25g
  • eliksir euforii - 30g
  • oprylak - 30g
  • peruwiańskie zioło - 35g
  • jad bazyliszka - 75g

UWAGA! Jedna porcja narkotyku starcza na zażycie tylko w jednym wątku przez maksymalnie dwie osoby.

Lista dostępnych przedmiotów:

  • kadzidło Cassandry - 50g
  • kompas marzeń - 90g - dostępne dwie sztuki
  • lampion wspomnień - 30g
  • fałszoskop - 80g - dostępna jedna sztuka
  • magiczne soczewki - 30g
  • latający dywan - 500g - dostępna jedna sztuka
  • błyskawica - 300g - dostępna jedna sztuka

UWAGA! W postach swoich poprzedników sprawdź, czy przedmioty dostępne w ograniczonej ilości nie zostały już wykupione.

______________________

Targ Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Berenice V. Cairndow
Berenice V. Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 713
  Liczba postów : 264
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14348-berenice-valerie-cairndow
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14362-valerian#380346
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14363-berenice-v-cairndow#380347
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyCzw Sie 03 2017, 14:01;

Trafiła tutaj przez przypadek. Nawet nie miała w zamiarze chodzenia po miejscowych targach i kupowania pamiątek. Pamiątki były dla tych co chcieli pamiętać lub mieli za dużo półek w domu i nie mieli już co na nich ustawiać. Ona wolała bardziej praktyczne przedmioty. To, że była niepoprawną romantyczką nie znaczyło, że nie myślała realnie. Jak najbardziej właśnie tak myślała.
Była tutaj zaledwie kilka dni, a zdążyło się tyle wydarzyć. może powinna była napisać list do swojego brata i opowiedzieć mu o wszystkim? Nie, lepiej aby tego nie robiła bo jeszcze skory będzie zostawić swoją imprezę aby przyjechać tutaj, a to nie byłoby najrozsądniejsze. Ostrożnie sprawdziła czy ma przy sobie swoją torbę, a w niej portfel z pieniędzmi. Wolała używać jego niż sakiewek. One wydawały się jej mało poręczne.
Jej wzrok przyciągnął mały, ukryty w cieniu stragan. O ile mogła nazwać to straganem. Siedział przy nim ukryty w pół cieniu handlowiec i nic nie mówiąc spoglądał na wszystkich swoimi bystrymi oczyma. Gdy tylko jego oczy znalazły się na dziewczynie uśmiechnął się lekko i zaprosił ją gestem do siebie. Puls nagle przyspieszył Berce, a ona zaczęła się rozglądać bo może to kogoś innego wołał. Nie, na pewno chodziło o nią. Z ostrożnością podeszła do niego.
- Eeee... Dobry wieczór. Nie chcę sprawiać kłopotów i tak dalej... - podrapała się po ramieniu. Co niby miała powiedzieć facetowi który ją tutaj ściągnął. Nie znała go. On nie znał jej. Więc po cholerę chciał aby podeszła? No tak, przecież handlował. Na pewno chciał wcisnąć jej jakiś szajs. Przewracając oczyma pokręciła głową. - NIe chcę niczego kupować. Jedynie się rozglądam . -facet na te słowa jedynie wzruszył ramionami i dalej wpatrywał się w tłum. Pewnie szukał swojej następnej ofiary.
Przeglądając rzeczy znajdujące się na małym stoliku nie mogła ukryć zdziwienia. Czy on handlował narkotykami? Z pewnością. Rozpoznała kilka z nich. W końcu zioła znała lepiej niż kto inny. W dodatku te przedmioty. Kilka z nich kojarzyła, choćby kompas marzeń. Zawsze marzyła aby mieć taki. Może właśnie nadarzyła się odpowiednia okazja? Nie zastanawiając się dłużej złapała przedmiot w dłonie aby go kupić. Nie odpuści go sobie teraz. Dodatkowo miała w zamiarze wziąć veritaserum, które rozpoznała od razu po kolorze, jednak fiolka stała zbyt blisko amortencji i to ją wzięła. Z roztargnienia nawet tego nie zauważyła.
- Wezmę to. - postawiła rzeczy przed mężczyzna i gdy tylko napisał jej cenę na kartce zapłaciła, zabrała swoje zakupy i oddaliła się od tego miejsca.

przedmioty: kompas marzeń i amortencja
do zapłaty: 115 g
Powrót do góry Go down


Rosemary Lanceley
Rosemary Lanceley

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : IV
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 61
  Liczba postów : 53
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14789-rosemary-lanceley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14833-rosemary-lanceley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14790-rosemary-lanceley
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPią Sie 04 2017, 00:53;

Rosemary przechadzała się wieczorem między straganami w swoim kapeluszu z owcami. Zupełnie nie spodziewała się, że zostanie zaproszona na czyjeś urodziny. W dodatku w trakcie wakacji! Obyczaj dawania upominków na urodziny nie był takim, z którym dyskutowała. Nie ograniczał jej wolności, ani nie był uciążliwy. Zgarnęła rude włosy do przodu. Na pewno nie tak uciążliwy jak to niemożliwa temperatura, do której wciąż nie mogła się przyzwyczaić. Co innego siedzenie na wybrzeżu i bycie owiewanym morską bryzą, a co innego przepychanie się między sklepikami i straganami, które tamowały możliwe podmuchy wiatru. Westchnęła patrząc na kolejną witrynę pełną standardowych prezentów z greckich wojaży. Nie, nic jej się tu nie podoba. Wtem katem oka zauważyła ciekawie ubranego człowieka w słonecznych okularach i paletą pełną dóbr. Przechyliła głowę na bok przyglądając mu się. Może on ma coś ciekawszego. Tańczące figurki, eliksiry zmieniające potrawy w baklavę, albo kompasy marzeń. Dziewczyna podeszła do niego z ufnością. Trzeba wspierać małe przedsiębiorstwa!
- Dobry wieczór, potrzebuję pamiątki. - powiedziała patrząc prosto szczerym spojrzeniem w słoneczne okulary. Handlarz poruszył się, pogrzebał pod niebieską plandeką i wyjął coś. Rosemary przyjrzała się uważnie przedmiotowi, który wyjął sprzedawca. Lampion Wspomnień. Jak dobrze, że nie powiedziałą, że potrzebuje prezentu, bo dostałaby towar, którego nie bardzo chciałby mieć w posiadaniu w trakcie szkolnych wakacji. Zamyśliła się przykładając piąstkę do brody. Trochę romantyczne, ale nie za bardzo. Nie wiedziała o Sammym, swoim supermagicznym starszym koledze tyle by kupić mu jakiś bardziej spersonalizowany prezent. Dorzuci do tego jakieś zasuszone greckie owady, ze dwie baklawy i piękny upominek dla osoby, o której niewiele wie, gotowy. Kiwnęła głową.
- Ile? - zapytała, a Handlarz pokazał jej na palcach 6 razy 5. Dziewczyna wyjęła z kieszeni odliczoną kwotę i wzięła Lampion. Skinęli sobie głowami i Rosemary powolnym krokiem oddaliła się od tego miejsca zniewolonego przez kapitalizm.
Powrót do góry Go down


Warren Samuel Wilson
Warren Samuel Wilson

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 428
  Liczba postów : 251
https://www.czarodzieje.org/t14615-warren-samuel-wilson
https://www.czarodzieje.org/t14618-poczta-sama
https://www.czarodzieje.org/t14617-kuferek-sammy-ego
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPią Sie 04 2017, 01:50;

W poszukiwaniu jakiś tajnych fikuśnych pamiątek związanych z Grecją, na przykład jakiegoś fajnego kubeczka, lub po prostu jakieś pocztówka trafiłam na jakiś uroczo wyglądającym targ. Co prawda wszędzie malało się podejrzenie wyglądającej towary i eliksiry ale jak to zawsze ja na wszystko patrzyłam przez różowe okulary. Nagle moim oczom ukazała się ona. Błyskawica, najlepsza miotłą jaką mogłem sobie wymażyć. Jednak moje wszystkie oszczędności wynosiły raptem 300g wszystkie oszczędności. Pomyślałem wtedy, jutro są moje urodziny, może zdążył się jakiś urodzinowy cud ? Patrzę na cenę i... Zatkało mnie akurat tyle ile mam.
-Biorę ją- powiedziałem bez ksztyny zastanowienia podając panu sprzedawcy wyliczoną kwotę. Teraz jestem spłukany, ale szczęśliwy.

Błyskawica
300g
Powrót do góry Go down


Neva Ruby Drayton
Neva Ruby Drayton

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 25
  Liczba postów : 402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6781-neva-r-drayton
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6785-nevowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7201-neva-ruby-drayton
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPią Sie 04 2017, 15:28;

Drayton przybyła nocą na targ, skuszona konspiracyjnymi podszeptami pewnego starszego turysty, którego spotkała wcześniej tego dnia. Wieść niosła, że spotkać tu można było handlarza z bardzo ciekawym asortymentem. Pojawił się nagle, zatem równie nagle mógł zniknąć, a wraz z nim cały tajemniczy towar. Nie mogła przecież przegapić takiej okazji, prawda?
Szła między opustoszałymi już stoiskami, rozglądając się. Nocny, przyjemnie chłodny wiatr bawił się jej długą, zwiewną sukienką, bujając materiałem w różne strony. W końcu, na uboczu w zaciemnionym kącie, wypatrzyła doprawdy osobliwą postać, stojącą przy niewielkiej palecie na kółkach. Bingo. Gość wyglądał, jakby przed chwilą zwiał z Azkabanu albo oddziału psychiatrycznego.. ewentualnie z sarkofagu, biorąc pod uwagę bandaże, jakimi był poowijany. Nie przejmowało jej to zbytnio. Biorąc pod uwagę to, co oferował, jego wygląd był mocno wiarygodny.
- Ponoć masz coś, co może mnie zainteresować. – rzekła pewnie, otwierając torebkę i przechylając nieco, by nieznajomy mógł ujrzeć znajdującą się wewnątrz sakiewkę. Nic tak nie zachęca, jak widok galeonów. To słuszne przeświadczenie sprawiło, że ten dziwny człowiek ściągnął plandekę, ukazując Nevie swoje skarby. Nie odezwał się ani słowem, co przyprawiło ją o mały dreszcz adrenaliny. Może nie potrafił mówić? Odwróciła od niego wzrok, skupiając się na towarze. Przeglądała asortyment, by w końcu wskazać na to, co ją interesowało.
- Ile?
Odczytując gesty nieznajomego, podliczyła sumę i położyła na palecie, nie chcąc dotykać obandażowanej dłoni. Skinęła głową w podziękowaniu, chowając do torebki eliksir otwartych zmysłów i porcję jadu bazyliszka.
Powrót do góry Go down


Courtney Hill
Courtney Hill

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 355
  Liczba postów : 272
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12620-courtney-hill#340983
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12622-murzyn#341014
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12623-courtney-hill
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPią Sie 04 2017, 16:20;

Courtney słuchy doszły i plotki od pewnego znajomego, że ten usłyszał od kogoś jeszcze innego, że ponoć na straganie można prawdziwe cuda nabyć od handlarza podejrzanego. Jednak ciężko było jej w to uwierzyć, wszak zdawało się to nie mieć nic wspólnego z legalnymi transakcjami, a bajeczki to i ona opowiadać potrafi. Dlatego będąc osobą niezwykle ciekawą, postanowiła przekonać się na własnej skórze co też jakiś dziwak ma do zaoferowania. Po cichutku, nie mówiąc nic nikomu, wymknęła się z hostelu, po drodze licząc galeony i kalkulując, na ile ta wyprawa jej się opłaca. Czy nie wpadnie w kłopoty? Nie wiadomo bowiem, kim ów człowiek jest, czy nie sprzedaje jakichś lewych bądź trujących eliksirów, czy nie jest aurorem podstawionym przez ministerstwo do karania młodzieży interesującej się nie tym, czym powinna? Wszystkie te rozmyślania przerwała jednak krótką myślą, mottem wręcz: raz się żyje i pewna, że z ewentualnymi konsekwencjami sobie poradzi, bez zawahania stanęła przed handlarzem. Chciałaby mu zajrzeć w oczy wzrokiem mówiącym "ze mną nie ma żartów, nie wykręcaj żadnego numeru", ale koleś miał okulary i właściwie wyglądał trochę jak mumia, więc - wskazawszy sakiewkę - poczęła oglądać co też za świetności ma do sprzedania.
- Wezmę to - rzekła doń, wskazując przedmiot tak, aby nikt poza nią i handlarzem nie mógł dostrzec. Ależ była incognito! Dała mu odliczoną sumę galeonów i schowała swój świeży nabytek do torby, będąc właściwie średnio zadowolona - nie lubiła, gdy jej sakiewka robiła się tak lekka. Mimo to nie żałowała, bo stała się posiadaczką eliksiru otwartych zmysłów, którym zamierzała umilić sobie nieco jeden z greckich wieczorów. Eliksiry to ona uwielbiała, jak na wychowanka Salem przystało, a tego typu wywarów to już w ogóle nie odmawiała.
Powrót do góry Go down


Victor O. I. Dear
Victor O. I. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 107
  Liczba postów : 90
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14461-victor-o-i-dear
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14464-sowa-victora
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14465-victor-o-i-dear#383295
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPią Sie 04 2017, 20:36;

Chodziły słuchy, że na targu w nocy czasami pojawia się jakiś gość. Podobno ma do sprzedania ciekawe rzeczy. Victor dowiedział się od jednego ze swoich kumpli i tak co nocy czatował na targu, aż końcu wyczaił człowieka. Wygląd tego jegomościa był normalnie zabawny. Dziwne szaty, chusta na głowie a te sandały na jego stopach ledwo się trzymały i te jego okulary. Hahaha... Dear prychnął niemal, zwracając nieco na siebie uwagę tego faceta, który pokazał coś na migi. Pewnie proponował mu, żeby coś kupił. Zresztą Victor nie znał się na migach, aczkolwiek facet go zachęcił, więc ślizgon podszedł bliżej.
- Człowieku, jakie ty masz fajne rzeczy. - To chłopak powiedział raczej do siebie niż do nieznajomego. Zaczął się przyglądać towarom. Błyskawica, latający dywan... O ja takie rzeczy to by chciał, ale nie miał przy sobie tyle hajsu, więc postanowił skusić się na eliksir euforii i peruwiańskie zioło, postanowił sobie umilić trochę wakacje i wypróbować to drugie. Eliksir euforii to znał, ale ziółko... ciekawe.

z/t

przedmioty: eliksir euforii i peruwiańskie zioło
do zapłaty: 65 g
Powrót do góry Go down


Valerian Cairndow
Valerian Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 197
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t14313-varian-cairndow#377825
https://www.czarodzieje.org/t14356-ragnaros#379874
https://www.czarodzieje.org/t14350-varian-cairndow#379529
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 05 2017, 01:03;

Na targ zaglądał często przeglądając wszelkiego rodzaju rzeczy mając nadzieję kupić sobie coś ładnego. Pewnego razu usłyszał rozmowę jakichś dwóch niemców, w której poruszono temat handlarza pojawiającego się tylko w nocy. Zaciekawiony Valerian postanowił odwiedzić tego człowieka i obejrzeć jego towar. Domyślał się, że będą to same zakazane rzeczy, od samego patrzenia nie wysyłali ludzi do Azkabanu, prawda?
Około 21 Cairndow zjawił się ponownie na targu i momentalnie rozpoznał tajemniczego kupca. Wyróżniał się spośród reszty ubiorem jak i używaniem języka migowego. Niestety gryfon nie potrafił posługiwać się tym językiem ale jakby się mu coś spodobało to mógł zawsze wskazać palcem. Kiedy zobaczył co do zaoferowania ma nieznajomy szczęka niemal wypadła mu ze stawu. Czy to był kompas marzeń? Chlopak przetarł oczy nie dowierzając i momentalnie wiedział, że kupi to cacko. Dorzucił sobie jeszcze amortencję, nie była mu potrzebna i prawdopodobnie nigdy jej nie użyje ale co tam, może spotka jakąś ślicznotkę w barze i spędzi z nią upojne chwile?

z/t
Powrót do góry Go down


Maximilian T. Fairwyn
Maximilian T. Fairwyn

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 140
  Liczba postów : 286
https://www.czarodzieje.org/t14760-maximilian-t-fairwyn
http://czarodzieje.org/t14763-kuferek
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 05 2017, 03:37;

Trzeba przyznać, że Fairwyn nie spodziewał się tak udanych wakacji przy wyjeździe z Hogwartem. Miło zaskoczył się tym, co spotkał w Grecji. Bał się, że nauczyciele będą sztywni, a z ich obecności wynikną tylko niepotrzebne problemy, w czasie gdy mógłby się spokojnie i dobrze bawić ze znajomymi. Wyjazd był mniej więcej w połowie, a Max już zdążył zobaczyć więcej niż spodziewał się na początku. Bez dwóch zdań był zadowolony z kraju na Półwyspie Bałkańskim. Dostał permanentny zakaz wstępu w kilka miejsc i nie wstydził się tego, ani nie starł zbyt mocno ukryć, ale zanim się to stało, zdążył przeżyć kilka niezapomnianych chwil. Wątpił, że jeszcze kiedykolwiek będzie miał okazję dosiąść rydwanu ciągniętego po zatoce przez hipokampusy.
Dosyć późnym wieczorem wyszedł z pokoju ciekaw nowych wrażeń. Chciał poznać niesamowite nocne życie Greków. Liczył na nowe niesamowite doznania. Ciągnięty przez chęć przygody nogi zaciągnęły go na opustoszały targ. Dosyć dziwne i nieco przerażające, że żadnych ludzi nie było w okolicy. Tylko kto by się tym przejmować? Z dłońmi w kieszeni przechadzał się pomiędzy pustymi straganami. Kurwa. Znowu zapomniał, że zgubił gdzieś różdżkę i nie mógł zapalić szluga, by oderwać się nieco od rzeczywistości. Może faktycznie powinien napisać list do rodziny, by załatwili mu coś nowego.
Przypadkiem zderzył się barkiem z jakimś kolesiem. Odwrócił się na pięcie do niego i parsknął, przyglądając mu się uważnie. Co to za zjeb? Koleś wyglądał trochę jak wyjęty z jakiegoś popierdolonego filmu. Przez ciemne okulary nie było widać jego oczu, ale Fairywyn był pewny, że stali przez chwile wpatrując się uważnie w siebie, czekając na jakiś ruch drugiego. Wózeczek, który za sobą ciągnął był dosyć interesujący, a Anglik powoli sobie odsłonić nieco towaru.
Uśmiechnął się delikatnie i rozejrzał dookoła czy nikt przypadkiem ich nie obserwuje. Max nie był jakimś wielkim znawcą, ale po zwiedzeniu około dwudziestu krajów, potrafił rozpoznać kilka nielegalnych używek.

@Dreama Vin-Eurico może się przyłączysz?
Powrót do góry Go down


Dreama Vin-Eurico
Dreama Vin-Eurico

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : Wyjątkowo szczupła, posiada kilka drobnych tatuaży, kolczyk w nosie.
Galeony : 84
  Liczba postów : 665
https://www.czarodzieje.org/t13697-dreama-vin-eurico
https://www.czarodzieje.org/t14451-dramatyczne-listy
https://www.czarodzieje.org/t13852-dreama-vin-eurico
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 05 2017, 12:58;

Śmiesznie się czuła ostatnio. Trochę osaczona, trochę smutna, a wszystko spowodowane było tym, że zbyt dużo czasu spędzała w towarzystwie dużej ilości ludzi. Wbrew wszystkiemu Drama nie była przyzwyczajona do tak wielu twarz w jej otoczeniu naraz, w końcu nie była ani imprezowiczką, ani człowiekiem, który posiadał masę przyjaciół. Najlepiej czuła się w gronie dwóch - trzech osób, słuchając muzyki, gadając i paląc raptuśnik.
No właśnie, środki odurzające - powoli stawały się rzeczą bez której nie mogła i nie wyobrażała sobie żyć. Czasem słyszała od ludzi, że może powinna przestać i już za dużo, jednak nie dochodziło do jej główki, że może się uzależnić. Przecież była czarownicą, człowiekiem, który mógł wyczarować sobie wszystko - ot tak, tacy ludzie nie znają pojęcia uzależnienia. Powoli zaczynało dochodzić do tego, że trzęsła się jak osika, jeśli nie paliła przez dłuższy czas i wyglądała coraz gorzej.
Na targu pojawiła się właśnie w tym celu, by spróbować czegoś mocniejszego. Należała do osób, które nie boją się zbyt wielu rzeczy i za wszelką cenę chcą poczuć wszystkiego, nawet tego co niebezpieczne i wiąże się z utratą zdrowia.
Słyszała parę plotek, ktoś na plaży gadał o tym, że na targu pojawił się handlarz, a na swoim stoisku posiada wiele dość osobliwych rzeczy, między innymi jad bazyliszka, który tak bardzo ją fascynował.
Wiele razy słyszała o jego działaniach i nie mogła się powstrzymać przed tym żeby go spróbować. Domyślała się, że będzie to coś dziwnego i niespodziewanego, źródła w których o nim czytała nigdy nie były jednoznaczne i zawsze mówił co innego. Jednak większość mówiła, że człowiek traci uczucia po ich zażyciu, a ona czuła się ostatnio wyjątkowo paskudnie.
Przechadzała się pomiędzy sprzedawcami w poszukiwaniu TEGO sprzedawcy. Najgorsze było to, że nie wiedziała za bardzo jak się w to wgryźć i jak ten właśnie narkotyk wygląda, tu wszędzie były jakieś podejrzane ziółka, ale nic nie wyglądało, jak akurat to, którego ta bardzo pragnęła spróbować.
Pewnie dałaby sobie spokój, gdyby nie jakiś tajemniczy, wydziarany facet spod ciemnej gwiazdy, który kiedy akurat obok niego przechodziła pytał się o cenę jadu. Nad głową dziewczyny zaświeciła się żaróweczka, nie miała okazji spojrzeć na niego z przodu, z tyłu wyglądał bardzo porządnie, a ona zapragnęła za wszelką cenę się zaprzyjaźnić. Nawet jeśli miałby mieć jakieś czterdzieści lat, krzywy zgryz i króliczą wargę.
Udawała wyluzowaną, jednak ściskało ją w żołądku, od tyłu wyglądał na kogoś, kto był bardzo, bardzo w jej typie. Uśmiechnęła się ładnie i podeszła do wózeczka, nie za bardzo wiedziała, jak zagadać więc po prostu zapytała.
- Jesteś z Hogwartu? - i zwróciła głowę w jego stronę.
Powrót do góry Go down


Maximilian T. Fairwyn
Maximilian T. Fairwyn

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 140
  Liczba postów : 286
https://www.czarodzieje.org/t14760-maximilian-t-fairwyn
http://czarodzieje.org/t14763-kuferek
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 05 2017, 14:00;

Rozmowa o ciężkich narkotykach faktycznie mogła przyciągnąć uwagę obcych ludzi. Na szczęście o tej porze, po targu nie chodziło zbyt wiele osób i tylko jedna dziewczyna zagadnęła do Maxa. Anglik uśmiechnął się delikatnie, trzymając w palcach fiolkę z najgorszym z narkotyków. Jaką cudowną opinię Fairwyn musiał robić swojej kochanej szkole.
-Zdradził mnie angielski? –spytał, ciekaw po czym to wnioskuje. Nie znał jej i szczerze mówiąc to chyba widział dziewczynę pierwszy raz w życiu. Nie przypominał sobie, by kiedykolwiek mieli okazję się spotkać.
-Myślałem, że większość Hogwartu już grzecznie śpi o tej porze. Czego tu szukasz laska? – spytał dosyć łagodnym głosem, nieco żartobliwym. Nie miał zamiaru jej wystraszyć, wygonić czy zrazić do siebie. Wręcz przeciwnie, dziewczyna zaintrygowała Fairwyna. Domyślał się co mogło ją tutaj sprowadzać, ale chciał to usłyszeć z jej ust. Nieczęsto można spotkać laskę, która tak chętnie podbija do podejrzanych typów. To zabawne jak często ludzie go za takiego uważali. Krzywo patrzyli na Maxa tylko dlatego, że na karku miał kilka podejrzanych tatuaży.
Pozwolił dziewczynie chwilę przyjrzeć się wózeczkowi pełnemu podejrzanych rzeczy i sam postanowił zrobić kilka interesów. Nie chciał wiele, bo interesował go tylko jad bazyliszka. Podobno okropny narkotyk, od którego łatwo był się uzależnić, ale Fairwynowi to nie przeszkadzało. Chciał tylko spróbować. Raz i koniec, a przynajmniej tak sobie powtarzał w głębi duszy. Zazwyczaj działo. Nie ciągnęło go do innego szajsu, który leżał na wózku. Z kieszeni wyciągnął nieco galeonów. Kurwa ile? Nie spodziewał się, że będzie to aż tak drogi interes, ale trudno kupił odrobinę jadu bazyliszka, a w gratisie dostał sprzęt do aplikowania narkotyku. Milo z jego strony, naprawdę.  
-Coś ciekawego znalazłaś? – zagadnął do dziewczyny i uśmiechnął się delikatnie. –Nic mocniejszego od tego, tutaj nie znajdziesz  – dodał, pokazując jej odrobinę właśnie nabytego narkotyku i schował go, by nie chwalić się nim na prawo i lewo. Raczej nie o to w tym chodziło. Może w ogóle nie powinien ufać Dramie. Nie znał jej i mogła ściągnąć na niego problemy, ale niestety Max był chyba zbyt wielkim idiotą. Nie przejmował się niczym, dopóki cały świat nie jebał mu się na głowę.
Kiwnął lekko głową w bok. Gestem wyraźnie zwrócił się do ciemnowłosej. Tak miał zamiar tego spróbować i zapraszał ją do udziału w tej niewielkiej przygodzie. Jeśli chciała to mogła iść za nim. Potrzebowali tylko znaleźć jakieś zaciszne miejsce, gdzie nikt nie będzie im przeszkadzał nawet w nocy.
Powrót do góry Go down


Dreama Vin-Eurico
Dreama Vin-Eurico

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : Wyjątkowo szczupła, posiada kilka drobnych tatuaży, kolczyk w nosie.
Galeony : 84
  Liczba postów : 665
https://www.czarodzieje.org/t13697-dreama-vin-eurico
https://www.czarodzieje.org/t14451-dramatyczne-listy
https://www.czarodzieje.org/t13852-dreama-vin-eurico
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 05 2017, 15:44;

I cholera oniemiała. W stu procentach trafiał w jej gust - miał zarost, tatuaże i jeszcze był w miarę wysoki, co było totalnym plusem. No, wyższy od niej nie był, bo o to było naprawdę trudno i tylko paru chłopców przewyższało ją w wzroście, ale kurde miał to coś w sobie.
Mało miał wspólnego z Lope, który był powszechnie znany jako ten przystojny, od jej brata też się bardzo różnił, bo nie wyglądał jak małpolud - a Drama miała wrażenie, że Leo robi z siebie trochę jakiegoś takiego. No te włosy by mógł obciąć, ona by nie narzekała. Kiedyś to może i się podniecała długimi włosami u chłopaków, jednak teraz całkowicie jej przeszło - najwyraźniej z wiekiem wyrasta się nawet z takich rzeczy, jak długość włosów.
Miała nadzieje, że się nie zarumieniła i, że nie wygląda jak burak, bo powoli zaczęła odczuwać gorąco na twarzy. Jeszcze tego by brakowało żeby on pomyślał o niej, jak o siksie, która jara się na widok pierwszego, wytatuowanego chłopaka.
- Zdradził Cię wygląd, masz całkiem inny kolor skóry, nawet opalony jesteś trochę bardziej czerwony niż oni. - Z jej ust nie znikał uśmiech. Słysząc jego zaczepkę tylko wzruszyła ramionami. Ona do najgrzeczniejszych nie należała, to było pewne. Lubiła palić papierosy, dużo piła, grała na perkusji i wiele, wiele innych rzeczy, których grzeczne dziewczynki na pewno nie robią, parę razy nawet zdarzyło jej się całować z dziewczyną, ale to nie było specjalnym wyczynem w czasach, w których przyszło jej żyć. - Słyszałam, że mają tutaj Eliksir Otwartych Zmysłów, jest na pewno delikatniejszy od tego co dzierżysz w swoich łapkach, ale ma bardzo spoko działanie - wytłumaczyła. Jakoś tak już było, że Dreama łatwo znajdowała temat do rozmowy, zresztą lubiła klepać jadaczką i ludzie lubili klepać razem z nią, bo czuli się w towarzystwie brunetki luźno, po prostu roztaczała wokół siebie taką aurę.
Kiedy kiwnął w jej stronę zachęcająco nawet się nie zastanawiała. Szybko kupiła dwie fiolki eliksiru, którego szukała i wyszła razem z nieznajomym chłopakiem z targu by znaleźć jakieś ustronne miejsce.

/zt x2
Powrót do góry Go down


Calum O. L. Dear
Calum O. L. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 192cm
Galeony : 822
  Liczba postów : 1276
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14113-calum-isaac-dear#372995
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14192-calum-isaac-dear#374288
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14139-calum-dear
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyNie Sie 06 2017, 00:22;

Po tej nocy stwierdziłem, że już nigdy w życiu nie piję z tymi pojebami z mojego pokoju, bo to się jeszcze nigdy dobrze nie skończyło. Pomijam to, jak bardzo uszczuplona była moja godność następnego poranka, skupię się raczej na tym, jak bardzo uszczuplony został mój portfel, kiedy przepuściłem na targu grube pieniądze... Nie mam pojęcia, co nas podkusiło, ale wybraliśmy się z chłopakami do miasta. Jakoś tak wyszło, że się rozdzieliliśmy, bo poszli usiąść w jakiejś knajpie na kolejne piwo, a mi się nie chciało i chyba wolałem wracać? zresztą nie wiem, niewiele pamiętam. Wiem za to, że zaczepił mnie jakiś koleś obwiązany szmatami i chustami, próbując mi pokazać coś na migi i zachęcając mnie tym samym do kupna. Nie wiedziałem, że budzi się we mnie po alko mim poliglota, bo tak się z chłopem dogadałem, że opchnął mi latający dywan. Oczywiście wtedy uważałem to za niesamowitą okazję i bezproblemowo wyskoczyłem z większości moich oszczędności, no bo przecież dywan, co nie? Problem pojawił się rano, gdy obudziłem się ze świadomością, że na pewno już nie zaszaleję na tych wakacjach, a wszystko przez jakiś kawał materiału, który równie dobrze mogłem położyć na podłodze w mieszkaniu. Zajebiście...

Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
Galeony : 945
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyNie Sie 06 2017, 02:42;

Bridget również padła "ofiarą" magicznego kupca pewnej ciepłej, sierpniowej nocy. Słyszała już nieco historii na jego temat, bowiem zdążył już zaczepić kilka jej koleżanek, które w dodatku nabyły u niego fiolki ciekawych eliksirów, takich jak chociażby amortencja! Co prawda Puchonce nie potrzeba było wspomagaczy w tej kwestii, ponieważ od dłuższego czasu kręcił się koło niej przystojny Włoch, Theo Evermore, była jednak ciekawa, co też innego można było znaleźć na tym bazarku?
Miała szczęście, bo dostrzegła owiniętego w chusty mężczyznę już z odległości kilku metrów. Sama do niego podeszła, zagajając i omal nie przeganiając go z miejsca. Musiała się nieźle napokazywać, że ona wcale nie chce mu grozić, tylko przeciwnie, chce być jego klientką. Początkowo niechętnie pokazał jej co ma, a potem namówił ją, by kupiła dwie pary magicznych soczewek, a także eliksir upiększający. Bridget sądziła, że złapała niezłą okazję i na pewno odeszła z uśmiechem na ustach!
Powrót do góry Go down


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3632
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyNie Sie 06 2017, 23:25;

Gryfonka nie była głucha, a czasami okazywało się, że nie była też bezgranicznie głupia. Usłyszała co nieco o tajemniczym człowieku, który podobno oferował ciekawe i zakazane rzeczy za dość tanią cenę. Dziewczynie nie chciało się w to wierzyć, ale wiedziona ciekawością, pewnej nocy pokręciła się trochę przy targu.
Fire znała takich ludzi i znała ich spojrzenia. Co prawda, przez pół godziny jedynie wałęsała się koło kolesia, który cuchnął ciemnymi interesami na kilometr - to nie było normalne. Normalnie handlarze i przemytnicy ubierali się jak zwykli czarodzieje, tak, żeby nie wzbudzać podejrzeń każdego przechodnia po kolei, a co gorsze - mugoli. Koleś prosił się o uwagę - i sporo osób rzeczywiście do niego zagadywało, niektórzy dość niepewnie, inni bezproblemowo. Fire uznała, że albo był wyjątkowo arogancki albo nie popchnięty na granicę. Patrzyła chwilę, jak ubijał interes z Bridget Hudson i odprowadziła Puchonkę milczącym wzrokiem. Kto by pomyślał, że nawet ktoś tak niepozorny...? Blaithin planowała zmyć się, uznając podejście za zbyt ryzykowne, kiedy typ wychwycił wzrok rudowłosej i bez ceregieli podszedł bliżej, odsłaniając przy okazji towar. Dziewczyna zmarszczyła brwi - najwyraźniej nie był tak ślepy, jak nabrała przekonania, bo musiał ją widzieć.
Nie mówił, ale Fire słowa także były zbędne. Swój wzrok skupiła głównie na eliksirach, których cena była tak niska, że ciężko było uwierzyć, że to nie są podróby. Veritaserum za sto galeonów? Mosmorthis za które wybuliła dwieście galeonów u handlarza z Nokturnu teraz mogła mieć za zaledwie trzydzieści? To musi być jakiś jebany żart. Blaithin zapłaciła za eliksir otwartych zmysłów i eliksir rozpaczy. Rudowłosą zainteresował także fałszoskop, ale ten z kolei kosztował niebotyczną sumę. Popukała się w skroń, pokazując kolesiowi co o tym myśli. Zwinęła oprylak, zapłaciła i opuściła szybko targ.

zt
Powrót do góry Go down


Lysander S. Zakrzewski
Lysander S. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 197
C. szczególne : Atletyczna budowa, veela vibe
Dodatkowo : Ćwierć wil, bezróżdżkowość
Galeony : 2320
  Liczba postów : 1657
https://www.czarodzieje.org/t14380-lysander-s-zakrzewski#381382
https://www.czarodzieje.org/t14410-krysia#381611
https://www.czarodzieje.org/t14413-lysander-s-zakrzewski#381628
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPon Sie 07 2017, 17:16;

Znane powiedzenie mówi "najebany to do domu". Niestety Lysander Skarsgård-Zakrzewski nie znał tego przysłowia, poza tym dzięki swojemu słowiańskiemu pochodzeniu i dość sporej posturze rzadko się upijał. Tym razem jednak było inaczej - trudno ukryć, że na Lefkó litrami lało się tylko ouzo i nawet Lysowi zdarzyło się przesadzić.
Był środek nocy, gdy mocno spity Gryfon zabłądził w okolice targu - normalnie o tej porze byłoby tam raczej pusto, ale akurat tej nocy pojawił siętam tajemniczy handlarz, który normalnie wzbudziłby w Zakrzewskim podejrzenia. Chłopak rozejrzał się po kramie mężczyzny i dostrzegł, że facet sprzedaje nopuerun w wyjątkowo korzystnej cenie. 10 galeonów? W sklepach Dearów kosztowało 30!
Taka okazja miała się już więcej nie powtórzyć, więc nie do końca świadomy Lysander wyjęczał:
- Paaaaaaaaaanie... daj pan dwadzieścia fiolek nopuerunu!
Szybko okazało się, że po pierwsze facet nie chce dogadywać się werbalnie, a po drugie Lys dostrzegł na wystawie fałszoskop. No elo, tak sobie przypomniał, że @Harriette Wykeham coś kiedyś mówiła, że by chciała, a ten wyglądał bardzo zachęcająco (i chociaż był droższy, to Lys był zbyt najebany by ogarnąć), więc... Stwierdził, że rozwiązłość płciowa może zostać ograniczona, w ramach rozweselania przyjaciółki. Tym sposobem wydał dwieście galeonów kupując fałszoskop i dwanaście fiolek nopuerunu.

/elo, post w trzeciej osobie to przypadkiem, załóżmy, że to przez upicie XDDDDD
Powrót do góry Go down


Voice Follett
Voice Follett

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 2585
  Liczba postów : 1623
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9119-voice-lloyd
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9121-glos-w-twojej-glowie
http://czarodzieje.org/t9120-voice-follett-cheney-lloyd
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyWto Sie 08 2017, 13:14;

Hej, czy ty wiesz, jak fajnie jest się włóczyć po nocach? Pani Follett nie szlajała się po podejrzanych pubach, barach i uliczkach, więc nie słyszała o żadnym tajemniczym handlarzu. Wracała więc sobie spokojnie koło północy z plaży (kąpiele morskie w świetle księżyca podobno są zdrowodajne), gdy nagle natknęła się na dziwnego typa, który ciągnął za sobą paletę na kółkach. Wyglądał jak zbir i wyraźnie szedł w jej stronę - prawdopodobnie szukał miejsca do rozstawienia swojego interesu, ale Voice wiedziała swoje. Jak na blondynkę przystało wyjęła ze swojej damskiej torebeczki sakiewkę z kasą, gotowa oddać wszystkie oszczędności w zamian za życie. Nie spodziewała się, że typ nie wyciągnie noża ani różdżki, tylko zdejmie ze swojego wózka plandekę i ukaże jej niebieskim ślepkom same skarby. Nawet się nie skrzywiła, widząc narkotyki, ale stwierdziła, że pomimo nawet największej ochoty nie będzie kupować tego świństwa. Odstawiła, Percy nie chciał na to patrzeć, więc szybko zajęła się podziwianiem fiolek z eliksirami. Wrzuciła wreszcie do torebki eliksir otwartych zmysłów, wcześniej machając wyraźnie etykietką przed oczami handlarza, by dowiedzieć się ceny. Nie zdziwiła się, gdy pokazywał jej wszystko na palcach - pewnie nie chciał się zdradzać. Dorwała też lampion wspomnień i magiczne soczewki - miała tylko nadzieję, że facet nie sprzedał jej używanego syfu. Dogadanie się, że ma zapłacić sto galeonów nieco jej zajęło, ale wreszcie odliczyła odpowiednią ilość monet i odeszła z miejsca... zbrodni jak najszybciej.

//zt
Powrót do góry Go down


Valerian Cairndow
Valerian Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 197
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t14313-varian-cairndow#377825
https://www.czarodzieje.org/t14356-ragnaros#379874
https://www.czarodzieje.org/t14350-varian-cairndow#379529
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPią Sie 11 2017, 21:20;

Kiedy ostatni raz odwiedził targ nawet do głowy mu nie przyszło, że wróci tutaj w towarzystwie. Było ono dość niespodziewane, wyniknęło z pomyłki sowy...a może i nie? Kto wie co w tym ptasim móżdżku siedzi. Korespendencja listowna również była jakaś dziwna. Cairndow był święcie przekonany, że Melody przestała go lubić, a zaproponowała mu wspólny wypad. Kosz który od niej dostał nadal bolał bo bardzo lubił puchonkę a nawet czuł do niej więcej niż chciał. Bał się po tak długim braku jakiegokolwiek kontaktu spojrzeć jej w oczy. Tak samo obawiał się, że to spotkanie ma jedynie na celu wyśmiania Valeriana i zostanie on przez dziewczynę wystawiony. Jak się jednak okazało podróż na targ minęła pokojowo. Podszedł po nią wieczorem jak poinformował listownie i razem dotarli na miejsce. Gryfon widząc cel swoich poszukiwań czyli tajemniczego kupca uśmiechnął się pod nosem. Do tej pory nie mógł zrozumieć łatwości z jaką podzielił się tym znaleziskiem. Ba, był gotowy zapłacić za Melody. Szkoda, że dobroduszność chłopaka nie zostanie zapewne doceniona.
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 12 2017, 13:07;

W końcu mogłam porobić coś innego w te wakacje niż leżeć do góry brzuchem na plaży. Miałam nadzieję, że Valerian też miał na myśli jedynie przyjacielskie spotkanie. Wciąż nie byłam pewna, czy nie zraniłam go bardziej niż myślałam tym nieszczęsnym koszem... Mam nadzieję, że nie. W każdym razie wakacje to mój ulubiony czas w roku. Głównie dlatego, że jest ciepło i mogę nosić wszystkie moje letnie rzeczy, które osobiście uwielbiam. Z okazji spotkania z Valerianem ubrałam się w krótkie, czarne spodenki i jasną, wiązaną bluzkę. W końcu szliśmy na targ, a nie na randkę.
Czekałam na Vala w swoim pokoju, w końcu sam zaproponował, że po mnie przyjdzie, a ja na pewno nie trafiłabym na targ sama. Nie spędzałam wolnego czasu na zwiedzaniu okolicy tylko przyozdabianiu mojej delikatnej cery tonami brązu. Powitałam go z uśmiechem na ustach i byłam bardziej niż szczęśliwa móc nadrobić z nim stracony czas podczas spaceru na targ. Właściwie to głównie Val mówił. Ja tylko słuchałam. Nie lubiłam opowiadać o sobie więcej niż trzeba. Nie wiem, czy Val zdążył to zauważyć, czy pomyślał, że nie chciałam z nim rozmawiać. Byłam bardzo podekscytowana zakupami u tajemniczego handlarza. Nie wiedziałam, na co się zdecydować, ale na pewno było to coś nielegalnego.
- To co mam kupić? - spytałam, uznając go za większego znawcę niż ja sama.
Powrót do góry Go down


Valerian Cairndow
Valerian Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 197
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t14313-varian-cairndow#377825
https://www.czarodzieje.org/t14356-ragnaros#379874
https://www.czarodzieje.org/t14350-varian-cairndow#379529
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySob Sie 12 2017, 21:48;

Ubiór puchonki może i był normalny, ale przy jej urodzie nie miało to zbytnio znaczenia. We wszystkim wyglądała zjawiskowo i na jej widok Valerianowi robiło się gorąco. Całe szczęście w Grecji była wysoka temperatura i swój rumieniec mógł zrzucić na pogodę. Co do monologu gryfona, przez długi okres ich znajomość zdążył zauważyć, że nie lubiła rozmawiać o sobie. Wiedział o swojej towarzyszce tak mało jakby była zwykłą kobietą z ulicy. Natomiast Melody o Valu wiedziała dużo, a nawet za dużo. Taka z niego już była papla. Przez chwilę nawet się zastanawiał, czy nie dała mu kosza za ciągłe gadanie.
-Bo ja wiem, amortencji ani eliksiru upiększającego nie potrzebujesz. To znaczy ekhm, jak chcesz to proszę bardzo. Hmm...na Twoim miejscu kupiłbym albo lampion wspomnień albo veritaserum. To są chyba najciekawsze rzeczy z tego co mu zostało.
Gryfon podrapał się po głowie nie mając pojęcia co mógłby jej poradzić. Ostatnio dorwał tutaj kompas marzeń ale jak widać kupiec więcej już nie miał. Był z tego powodu lekko zawiedziony, wyciągnął ją z domu a tu lipa, nie ma co kupić. Miał też wielką nadzieję, że nie spalił spotkania swoim pierwszym zdaniem. Chyba nie było innego sposobu na otwarte stwierdzenie, że ktoś jest ładny i atrakcyjny.
Powrót do góry Go down


Florence Henderson
Florence Henderson

Nauczyciel
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 21
  Liczba postów : 234
http://czarodzieje.org/t14564-florence-henderson
http://czarodzieje.org/t14574-florence-h
http://czarodzieje.org/t14575-florence-henderson
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyNie Sie 13 2017, 21:06;

Miałam słabość do podejrzanych zakamarków, dlatego włóczenie się po nocach nie było w moim przypadku niczym szczególnie zaskakującym. Wyszłam na spacer i zupełnie nieopatrznie dotarłam na targ, który o tej godzinie powinien być pusty, a ku mojemu zdziwieniu było tu całkiem sporo osób. Zaciekawiona podeszłam bliżej. Okutany handlarz, który zdecydowanie chciał ukryć swoją tożsamość odrobinę mnie odstraszał dlatego byłam gotowa się wycofać, dostrzegłam jednak przedmiot, który mnie zainteresował. Kadzidło Cassandry wyglądało niezwykle kusząco postanowiłam się, więc o nie zapytać. Niestety handlarz widocznie niezbyt rozumiał po angielsku, więc dogadałam się z nim na migi.
Pięćdziesiąt galeonów? Wybitnie okazyjna cena. Nie wahałam się już ani chwili dłużej - wyskrobałam z kieszeni odpowiednią kwotę i podałam mężczyźnie, po czym odeszłam dzierżąc w dłoni przedmiot.

/zt
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyWto Sie 15 2017, 22:12;

Zaśmiałam się, nerwowo kręcąc oczami na flirciarski żarcik Gryfona. Czyżby dalej mu nie przeszło? Może popełniłam błąd, umawiając się z nim na to spotkanie? Miałam wielką nadzieję, że nie pomyślał sobie, że proponując wspólne wyjście z hotelu, miałam na myśli coś więcej niż tylko przyjacielski spacer... Nie. Przecież Val nie był taki. Wyraźnie dałam mu do zrozumienia, że nic z tego nie będzie. Chyba nie chciałby znów przez to przechodzić i zmuszać mnie do czegoś, czego wcale nie chciałam. Bo naprawdę nie chciałam znów go ranić i tłumaczyć, że mnie nie interesuje. W każdym razie postanowiłam puścić ten komentarz mimo uszu i skupić się na rzeczywistych zakupach, bo kompletnie też nie wiedziałam, czego właściwie chciałam.
- Kurczę, to veritaserum to trochę drogie jest, a u mnie ostatnio krucho z kasą - przyznałam, bo rzeczywiście nie miałam tylu pieniędzy. Prawdę mówiąc, wcale nie miałam pieniędzy, żeby cokolwiek kupić. Głupio mi było prosić Valeriana, czy mógłby mi trochę pożyczyć, a co dopiero kupić - Ja chyba jednak wezmę coś z tej mańki - wskazała, ukradkiem na magiczne narkotyki, tak żeby handlarz nie zauważył przypadkiem, że go wytykam palcami. Kto wie, co by zrobił. Pewnie by czmychnął z obawy, że jestem jakąś kontrolą. Swoją drogą czy ja wyglądałam na jakiegoś urzędasa? Chyba nie. Przyglądałam się dokładnie towarowi, który handlarz oferował - Słuchaj, masz może pożyczyć mi z 30 galeonów na porcję oprylaku? - spytałam trochę niepewnie - Głupia zostawiłam portfel w pokoju hotelowym - skłamałam, nie chcąc się przyznać że ostatnie pieniądze to ja wydałam na alkohol na imprezę. Oczywiście, miałam zamiar mu oddać te 30 galeonów. Nie miałam serca prosić go o więcej, mimo że bardzo kusiły mnie te magiczne soczewki. Zbierałam się, żeby je sobie sprawić już długi czas, a tu taka okazja... Nawet cena promocyjna. Taniej o 5 galeonów. Z drugiej strony, co jeśli to był jakiś wadliwy syf? O nie, to by dopiero było, jakbym wylądowała w Mungu z brodawkami na oczach... Chyba jednak zostanę przy oprylaku.
Powrót do góry Go down


Valerian Cairndow
Valerian Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 197
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t14313-varian-cairndow#377825
https://www.czarodzieje.org/t14356-ragnaros#379874
https://www.czarodzieje.org/t14350-varian-cairndow#379529
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptyPon Sie 21 2017, 19:40;

Niestety mu nie przeszło i raczej długo nie przejdzie. Starał się zachowywać normalnie i traktować Melody jako zwykłą koleżankę. Pomimo dość długiej rozłąki i znalezienia sobie innego obiektu do wzdychań wciąż czuł do Melody więcej niż powinien. Wmawianie sobie, że dała mu kosza i powinien ruszyć naprzód niewiele dawało. Doskonale wiedział, że dziewczyna nie zmieni swojego stanowiska i nie ma sensu do niej się przymilać.
-Nie pożyczę, zapłacę. Ostatecznie nie było mnie na Twoich ostatnich urodzinach, wszystkiego najlepszego.
Cairndow wskazał handlarzowi veritaserum i oprylak. Wolał nie pytać dlaczego Melody chciała kupić narkotyki. Jej nałóg, jej biznes, nie chciała go dopuścić bliżej to też nie musi się o nią troszczyć. No dobra, chciał się o nią nie troszczyć. Kiedy drugi raz spojrzał na cenę veritaserum nieco pobladł i pożałował swojej decyzji. Mleko się rozlało, musiał sobie radzić z chudszym portfelem.
-No, to kupca mamy załatwionego. Chcesz się przejść po targu czy wracamy do pokoju? Na hipokampy jest już chyba za późno, ale moglibyśmy je też sprawdzić.
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Targ QzgSDG8




Gracz




Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ EmptySro Sie 23 2017, 17:58;

Miałam chociaż nadzieję, że Val będzie jednak hamował się ze swoim okazywaniem uczuć. Naprawdę nie chciałam znów musieć mu dawać kosza, chociaż zdaję sobie sprawę też z tego, że może nie do końca to pokazuję. Chyba Valerian to rozumiał. Tak mi się wydawało. W każdym razie prychnęłam na słowa Vala.
- Jak za każde opuszczone urodziny będziesz mi robił taki prezent, to jeszcze wisisz mi z 17 - zaśmiałam się, bo bardzo mnie rozbawiło to jego usprawiedliwienie wydawania na mnie pieniędzy - Nie bój nic, oddam Ci na Twoje urodziny i będziemy kwita - uśmiechnęłam się i grzecznie podziękowałam za zakup tych dwóch cennych rzeczy. Dobrze, że nie pytał, po co mi narkotyki. I tak pewnie bym go okłamała, albo zażartowała i i tak nie poznałby odpowiedzi. A oszczędziłby nam niezręcznych pytań i spojrzeń. Z drugiej strony - mógł sobie o mnie pomyśleć jakieś dziwne rzeczy. Nie sądziłam jednak, że by się nimi jakoś specjalnie przejął. Z tego co pamiętam, był tak oczarowany moją osobą, że chyba nic by go do mnie nie zraziło. Schlebiał mi takim myśleniem, ale trochę to było uciążliwe, kiedy nie mogłam zbudować relacji z płcią przeciwną, która nie opierałaby się na "podobaniu się" im.
- Hm na targu to nie ma już chyba nic ciekawego, więc może rzeczywiście wróćmy do pokoju - zaproponowałam - Jeszcze mnie ktoś nakryje z oprylakiem i wsadzi do Azkabanu - zażartowałam, bo przecież nikt by chyba do Azkabanu nie wrzucił za posiadanie narkotyków. Aczkolwiek, mogli mnie postawić przed Wizengamotem, a tego też nie chciałam.

z/t x2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Targ QzgSDG8








Targ Empty


PisanieTarg Empty Re: Targ  Targ Empty;

Powrót do góry Go down
 

Targ

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Targ JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Grecja
 :: 
Wyspa Lefkó
-