Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sala egzaminacyjna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
AutorWiadomość


Rience Hargreaves
Rience Hargreaves

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pół-wil, szukający
Galeony : 2879
  Liczba postów : 763
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9116-rience-hargreaves
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9130-sowa-rienca
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9128-rience-hargreaves
Sala egzaminacyjna - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty


PisanieSala egzaminacyjna - Page 7 Empty Sala egzaminacyjna  Sala egzaminacyjna - Page 7 EmptySob Sie 16 2014, 18:02;

First topic message reminder :


Sala egzaminacyjna


Sala egzaminacyjna Ministerstwa Magii mieści się w podziemiach, niedaleko gabinetu Ministra Magii. Została zaczarowana w taki sposób, aby przez wysokie okna zawsze wlewały się promienie słonecznego światła. To właśnie tutaj kształci się chętnych na wiele stanowisk, którzy mogą później szukać zatrudnienia w samym Ministerstwie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Lennox Rain
Lennox Rain

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 200cm
C. szczególne : Drżące ręce, zapach mięty
Galeony : 392
  Liczba postów : 80
https://www.czarodzieje.org/t22758-lennox-rain#767302
https://www.czarodzieje.org/t22767-lie-to-me-poczta-lennoxa#767560
https://www.czarodzieje.org/t22759-lennox-rain#767305
Sala egzaminacyjna - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty


PisanieSala egzaminacyjna - Page 7 Empty Re: Sala egzaminacyjna  Sala egzaminacyjna - Page 7 EmptyWto Lut 06 2024, 12:41;

KURS NAUCZYCIELSKI
Etap I:
1
Etap II: 4 i 6

2023

Domyślał się jakie zadanie może dostać, w końcu jeśli w grę wchodziła Obrona Przed Czarną Magią to niewątpliwie należało wykazać swoje umiejętności praktyczne. Testy mógł pisać każdy, zwłaszcza gdy miało się szczęście po swojej stronie - czary wymagały czegoś więcej. Lennox nie potrafił powstrzymać uśmiechu, gdy egzaminator zażartował, że pojedynkowanie się z byłym aurorem to może nie być najlepszy pomysł... ale innych opcji nie było, więc chwilę później mieli już różdżki w rękach. Było coś niemalże poetyckiego w unikaniu uroków, odbijaniu ich i celowaniu własnymi, a Lex wcale nie czuł żadnych zmartwień w tej znajomej lekkości, niby dla żartu korzystając z prostych, acz skutecznych zaklęć. Nie chodziło przecież o wielkie popisywanie się, a prędzej o pokazanie swojego sprytu, prawda?
Drugi etap kursu był większą niewiadomą, a wylosowane zadanie zareagowania na atak trolla... cóż, wzbudziło pewien niepokój. Miał w głowie tyle zaklęć, tyle rozwiązań, ale nie wiedział co jest najsensowniejsze w tej halucynacji, którą wywołał eliksir. Ostatecznie za priorytet wziął bronienie i upewnienie się, że uczniowie mają opcję ucieczki z Wielkiej Sali, co zostało docenione przez egzaminatorów. Uśmiechnął się uprzejmie przy pochwale jak skromnie wybrnął na obu etapach; dla niego liczyło się już tylko to, że mógł wyjść z sali egzaminacyjnej z certyfikatem zaliczonego kursu.

/zt
Powrót do góry Go down


Issy Rain
Issy Rain

Nauczyciel
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : piegi, septum, rude loki, pachnie masłem shea, chodzi w kolorowych szatach czarodziejskich;
Galeony : 103
  Liczba postów : 121
https://www.czarodzieje.org/t22770-issy-rain
https://www.czarodzieje.org/t22853-easy#769129
https://www.czarodzieje.org/t22771-issy-rain
Sala egzaminacyjna - Page 7 QzgSDG8




Administrator




Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty


PisanieSala egzaminacyjna - Page 7 Empty Re: Sala egzaminacyjna  Sala egzaminacyjna - Page 7 EmptySro Lut 07 2024, 00:00;

KURS NAUCZYCIELSKI
Etap I:
2, 5  i w koncu 1
Etap II: 2,2 i 6

2017

Kiedy okazało się, że moja niesamowita kariera wcale nie jest coraz lepsza, musiałem znaleźć sobie dodatkowe zajęcie. Praca w nędznych sklepach odzieżowych nie była czymś dla mojego kreatywnego umysłu, więc uznałem że kształcenie młodych ludzi to będzie coś dobrego, czym będę mógł się podzielić w przyszłości.
Niestety okazało się, że nauczanie młodych nie jest takie samo jak dzielenie się swoją kreatywnością. W pierwszym etapie nie udało mi się stworzyć tego co chciał ode mnie egzaminator. Moja praca nie nadawała się dla młodego widza, więc musiałem powtórzyć wszystko od nowa. Za to w kolejnych etapach nie potrafiłem dobrze zareagować na pojedynek. Okazało się, że opowiadanie o myślicielach poprzedniego wieku nie wpływa wcale na przerwanie bitki. Tak samo jak gorące prośby pod hasłem: nie można się bić. Dopiero rozdzielenie uczniów i w miarę uprzejma reprymenda zmieniły tą kwestię i całe szczęście udało mi się nie oblać swojego kursu.

/zt
Powrót do góry Go down


Persephone Aniston
Persephone Aniston

Nauczyciel
Wiek : 55
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165 cm
Galeony : 315
  Liczba postów : 54
https://www.czarodzieje.org/t22879-persephone-andromeda-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22890-poczta-profesor-aniston
https://www.czarodzieje.org/t22880-persephone-andromeda-aniston
Sala egzaminacyjna - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty


PisanieSala egzaminacyjna - Page 7 Empty Re: Sala egzaminacyjna  Sala egzaminacyjna - Page 7 EmptyPon Lut 26 2024, 23:06;

Lipiec 2018
Kostki:
nie radzę tu zaglądać:
VIII podejście (-5G): teoria 6, praktyka (kolejno scenariusz i rezultat) 3, 1

Persephone siedziała przed salą egzaminacyjną po raz ósmy. Czekała na wezwanie do środka, jej nerwowość zdradzał jedynie drobny, ledwo zauważalny gest – to, jak nerwowo skubie nienagannie wyprasowaną spódnicę.
Tak naprawdę zastanawiała się, co też najlepszego robi. Przecież jej życie było niemal doskonałe – miała stateczną, dobrze płatną pracę, oddaną przyjaciółkę i cudowne dzieci. Po co psuć to tak nagłą, niespodziewaną zmianą? Co też najlepszego przyszło jej znowu do głowy?
A jednak nie była w pełni zadowolona, skoro było ono niemal doskonałe. Coraz częściej łapała się na tym, że z dnia na dzień zwlekała się z łóżka jakby od niechcenia. Że to co tak dobrze zna i jest jej bliskie, znajome, bezpieczne powoli napawa jej serce poczuciem beznadziei. Każdy dzień był taki sam, a ona czuła się coraz to bardziej samotna. Brakowało jej sensu, chciała zrobić coś dla kogoś, chciała… mieć poczucie, że coś zmieni zanim przyjdzie jej w końcu odejść. Nie zwykła się oszukiwać – każda chwila, każdy papieros, każdy zmierzch zbliżał do nieuchronnej śmierci. Ale zanim nadejdzie czuła, że ma coś jeszcze do zrobienia. Właśnie dlatego zdecydowała się na aplikowanie na stanowisko w dawnej szkole.
Wyprostowała się, gdy usłyszała zaproszenie do środka. Z premedytacją nie wywróżyła tego, co ją dzisiaj czeka, bo bała się zobaczyć kolejną porażkę. A jednak wiedziała, że nie spocznie, póki nie wygra ze swoimi słabościami. Dopóki nie udowodni i sobie, i komisji, że nie ma bardziej kompetentnej osoby na to stanowisko.

Usiadła przy stole, a naprzeciwko niej stała kula z przepowiednią. Podobna, a jednak nie ta sama co innych siedem, które stały tu przed nią. Przełknęła ślinę z przejęciem – choć władała magią jasnowidzenia dosyć sprawnie to numerologia była jej ulubioną dziedziną. W każdej innej czuła się zawsze obco i nieswojo. Skupiła się jednak na zadaniu, odrzucając od siebie wszelkie wątpliwości i kompleksy. Moje drogie demony, porozmawiamy sobie na spokojnie. W ciszy i w samotności mojego małego mieszkania.
Wykonała ruch rękoma dookoła kuli, kumulując magiczną energię. Słuchała tylko i wyłącznie intuicji, bo to ona we wróżbach stanowiła prym. Na co dzień logiczna, chłodna i wyważona, oddała się całkowicie emocjom. Otworzyła oczy, a kulę zasnuły chmury przyszłości. Obserwowała ją z uwagą, szeptem inkantując odpowiednie formuły. Co widziała?
Najpierw dostrzegła lasy, ale nie te, które widywała na co dzień. Były to drzewa iście śródziemnomorskie, rosnące tu i ówdzie na nabrzeżnej linii. Na horyzoncie widać było wyspy, uśmiechnęła się łagodnie, bo właśnie tak widziała oczami wyobraźni ziemię jej przodków. Błękit nieba i ciemną toń morza zaburzyła jednak czerwona iskra, która wzbudziła jej wątpliwości. Zmarszczyła brwi, wykonała taki gest ręką, jakby chciała rozproszyć mgłę zasnuwającą kulę. Scena się zmieniła zgodnie z jej intencją, ale zamiast się rozsunąć, chmur przybyło. To mogło oznaczać tylko jedno.
- Pod koniec miesiąca w Grecji wybuchnie seria pożarów. Pochłonie ona życie kilkudziesięciu mugoli, ale czarodzieje mogą się jeszcze ewakuować. Warto też przekazać tę informację premierowi osób niemagicznych. Nie ma chwili do stracenia – odpowiedziała, zachowując kompletny spokój. Nie po raz pierwszy wywróżyła komuś nieszczęście. Świadomość tego, co ma nadejść to potworne brzemię. Ale jej umiejętności mogło zminimalizować szkody, więc czy w pewnym sensie całe jej życie nie było swoistą posługą?

Kolejny etap, ten do którego dostała się wcześniej dwa razy. Wypiła eliksir dosyć niechętnie, ale nie zamierzała przeciwstawiać się pracownikom Ministerstwa. I co ujrzała?
Była tam, gdzie chciała być, w Hogwarcie. Zasiadła przy nauczycielskim stole i akurat nakładała na talerz pudding, gdy nagle do Wielkiej Sali wpadł wściekły troll. Gdy na niego spojrzała wiedziała, że nie może tracić ani jednej chwili. Na szali jest życie niewinnych dzieci, jej dziecka, którego co prawda nie widziała, ale była świadoma faktu, że Christine nie skończyła jeszcze studiów.
Przeskoczyła gwałtownie nad stołem, wyciągnęła różdżkę, którą jak zwykle kryła za podwiązką. Poprawiła jeszcze lekko zgniecioną spódnicę, stanęła pewniej na nogach i krzyknęła inkantację.
- Terminus Vetiti! – Jej głos rozległ się wokół chaosu, krzyków i odgłosów przesuwanych ław. A jednak, pomimo tego nieporządku zaklęcie dosięgnęło celu, którym wcale nie okazał się troll. Pozornie. Ciemna smuga pognała z jej różdżki prosto na ziemię, a potem zatoczyła idealny okrąg wokół intruza. Troll znieruchomiał na kilka dobrych sekund, podczas gdy Persephone wydawała dyspozycje tonem nieznającym sprzeciwu.
- Odsunąć się! Prefekci na baczność! Wszyscy do dormitorium! – Kolejni nauczyciele również zdążyli poderwać się już z miejsc, a potwór powoli odzyskiwał władanie nad sobą. Te kilka cennych sekund kupiło jednak czas uczniom na opuszczenie sali. A ich bezpieczeństwo było przecież najważniejsze.

Ocknęła się. Zmrużyła oczy i spojrzała pytająco na stojących nad nią egzaminatorów. Nic nie powiedzieli, ale nie trzeba było być wróżbitą, aby domyśleć się, że przepowiadali jej świetlaną przyszłość w Hogwarcie.

Zt
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
Galeony : 935
  Liczba postów : 2267
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Sala egzaminacyjna - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty


PisanieSala egzaminacyjna - Page 7 Empty Re: Sala egzaminacyjna  Sala egzaminacyjna - Page 7 EmptyWto Mar 19 2024, 22:45;

widziadła: H
Etap I: 6
Etap II: 2, 5, dorzut parzysta

Przyszedł moment na wielkie zmiany w życiu Bridget. Tak naprawdę przyszła pora na powrót do korzeni - złapała lekkie opóźnienie w związku z wyjazdem służbowym sprawiło, że podeszła do kursów nauczycielskich miesiąc po czasie, który sobie wyznaczyła. Krótka korespondencja listowna z dyrekcją szkoły przesunęła termin jej przybycia z trzeciego marca na dwudziestego, cóż więc miała więcej do zrobienia, niż dopełnić formalności?
Zgłosiwszy się na kurs, w pierwszym tygodniu otrzymała szczuroszczeta. Najpierw pomyślała, że to jakiś żart, lecz okazało się, że prawdziwym testem miało być utrzymanie zwierzęcia przy życiu. Bridget chciało się śmiać z prostoty powierzonego jej zadania. Nie takie zwierzęta potrafiła poskromić i nawet uleczyć, po swoich latach praktyki w klinice dla zwierząt nie widziała w tym wyzwaniu niczego strasznego. Oddała szczuroszczeta w jeszcze lepszym stanie, niż do niej trafił i dzięki temu zaliczyła pierwszy etap kursu.
Druga część była już trochę trudniejsza, ponieważ wymagała od niej użycia rozumu w nieco inny sposób. Nie była długo po studiach, lecz z racji rozlicznych obowiązków, które spoczywały na jej barkach w ostatnich latach szkoły (prefektura naczelna, napięty plan zajęć, praca w przychodni dla zwierząt Findabair, wymagająca praca końcoworoczna łącząca kulturę trytońską z językoznawstwem), nie pamiętała, jak to było być beztroską nastolatką. Eliksir wprowadził ją w symulację sytuacji, w której cała grupa uczniów rzucała w siebie zaklęciami. Musiała sobie z nimi jakoś poradzić - wkroczenie w sam środek zaklęciowej zawieruchy może nie było zbyt mądrym posunięciem, lecz dobrze rzucona tarcza i kilka słów sprawiło, że pojedynek zakończył się. Egzaminator nie był przekonany, ale przymknął oko na tę niestandardową próbę łagodzenia konfliktów. Ostatecznie Bridget łagodnie przeszła przez cały proces, otrzymując odpowiednie papiery na czas.
/zt
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sala egzaminacyjna - Page 7 QzgSDG8








Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty


PisanieSala egzaminacyjna - Page 7 Empty Re: Sala egzaminacyjna  Sala egzaminacyjna - Page 7 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sala egzaminacyjna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 7Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sala egzaminacyjna - Page 7 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
ministerstwo magii
 :: 
Podziemia
-