Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wejście do podziemi

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 4 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPon Gru 26 2011, 21:29;

First topic message reminder :


Wejście do podziemi
Jeśli tutaj trafiłeś - gratulacje dla ciebie. O tym miejscu wie naprawdę niewielu. Nawet były dozorca nie ma pojęcia, gdzie znajduje się wejście do lochów pod wieżą. Żeby się tu dostać, musisz przejść wokół murów, aż nie natrafisz na posąg garbatego czarodzieja. Naciskając na jego stopę, otworzysz zapadnię, przez którą wejdziesz do bardzo wąskiego korytarzyka. Na razie możesz iść tylko przed siebie, ale już po pięciu metrach natrafisz na pięciokątne pomieszczenie, w którym korytarz rozszczepia się na paręnaście innych, prowadzących do podobnych pomieszczeń. Tak, tak... znalazłeś się w istnym labiryncie. Wątpliwe jest to, czy znajdziesz stąd wyjście bez mapy.

UWAGA: Aby wejść obowiązkowo należy rzucić kostką w pierwszym poście. Nieparzysta – udaje Ci się wejść, parzysta – niestety nie udaje Ci się wejść. Jeśli już raz odkryjesz lokację możesz odwiedzać ją bez ponownego rzucania kością. Zezwala się zdradzić lokalizację tematu dwóm osobom towarzyszącym.


Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Beatrice L. O. Whitelight
Beatrice L. O. Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Czarne oczy, przenikliwe spojrzenie, blizny na dłoniach, ukryte po metamorfomagią, tatuaż na łopatkach (kuferek), obrączka z białego złota na palcu serdecznym lewej dłoni
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 1647
  Liczba postów : 1755
https://www.czarodzieje.org/t14885-beatrice-l-o-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t14920-poczta-beatrice-l-o-o-dear#397481
https://www.czarodzieje.org/t14915-beatrice-l-o-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t18356-beatrice-l-o-o-dear-dziennik
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySro Lut 27 2019, 15:31;

Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że Beatrice Dear od dłuższego czasu uznawana była za autorytet w dziedzinie eliksirowarstwa. Nic dziwnego, w końcu bardzo mocno pracowała na to, aby zdobyć pozycję, którą obecnie zajmowała. Wiele poświęciła, by rozwijać swoją pasję, bo za to właśnie uważała ważenie eliksirów. To był jej sposób na życie, pasja. Kochała to i czerpała przyjemność z faktu, że może się tym zajmować. Dlatego, w momencie kiedy ogłoszono obrabianie tajemniczego artefaktu z Kolumbii, była jedną z pierwszych, która ruszyła do odpowiedniego miejsca, byle tylko wykazać się swoimi umiejętnościami. A miała z pewnością pomysł na to, kogo zabrać ze sobą. Jeśli Nessa nie dałaby rady razem z nią tego zrobić, to z pewnością nikt inny nie byłby w stanie.
Przedmiot znajdował się przed nimi. Wystarczyło go tylko dokładnie przebadać. Trice miała na to pewien pomysł, ale uznała, że najpierw powinna skonsultować go z przyjaciółką.
- Co sądzisz o tym, aby sprawdzić, jak reaguje na najcięższe eliksiry? - wydawało jej się to najlepszym z możliwych rozwiązań. Dzięki temu mogłyby od razu ustalić, co właściwie powinny zrobić, jakie działania podjąć, by nie zniszczyć artefaktu, ale przede wszystkim przebadać jego działanie.
Pracowały dzielnie i w sumie nic nie wskazywało na to, aby cokolwiek miało pójść nie po ich myśli. Trice w pewnym momencie zaczęła uważać, że to trochę podejrzane. Cisza wokół niepokoiła, sprawiała, że brunetka miała dziwne odczucie, jakby była obserwowana. Na szczęście minęło równie szybko jak i się pojawiło, co pozwoliło dziewczynie dalej pracować w spokoju, bez większych komplikacji. Czuła, że tym razem się uda, że nie ma innej opcji. Pytanie tylko, czy na pewno podołają...

Obróbka: Eliksiry, III poziom.
Kości: 3
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySro Lut 27 2019, 17:25;

Nie była zaskoczona wiadomością od Beatrice, która znana była ze swojego talentu alchemicznego i miłości do wszelkiej maści eliksirów. Bardziej zszokowana byłaby faktem, że Dearówna odpuściła obróbkę artefaktu, niż że bierze w niej udział. Nie mogła jej odmówić, zaszczycona ofertą — może Nessa to kujonem, radziła sobie z eliksirami całkiem przyzwoicie, jednak nadal daleka droga była przed nią do osiągnięcia poziomu przyjaciółki. Taka praca przy zaklętym obiekcie zdecydowanie należała do tych lekcji, których omijać nie należało. W końcu, jak wiele takich szans mogło być w życiu?
Spakowała torbę, wciągnęła kurtkę i upewniła się, że ma różdżkę. Włosy związała w koka na czubku głowy, naciągając zamiast czapki puchowe nauszniki. Ruszyła na miejsce chwilę przed czasem, nie chcąc, aby jej towarzyszka czekała. Przywitały się, a następnie z determinacją na twarzach ruszyły do środka, mając na celu zakończenie obróbki z sukcesem. Zakurzone wnętrze nie było zachęcające, a panująca w nim aura przyprawiała o dreszcze. Nie zamierzała się jednak zniechęcać przez stęchliznę, zwłaszcza że miała przy sobie Beatrice.

- Ciężka artyleria na początek, co? To dobry pomysł, skoro intuicja Ci tak mówi. Nie próbuj może od razu z toksycznymi, na wypadek, gdyby źle zareagował i miałybyśmy jakąś katastrofę. - odparła z delikatnym wzruszeniem ramion, posyłając jej delikatny uśmiech. Przeciągnęła się leniwie, zsuwając torbę i kładąc ją na ziemi. Wyjęła książki prawiące o eliksirach oraz składnikach, chcąc ją przejrzeć i poszukać odpowiednich wskazówek, które mogłaby podać przyjaciółce. W końcu co dwie głowy to nie jedna!
Pracowały spokojnie i konsekwentnie, a Nessa prowadziła notatki, które miały wykluczyć możliwość użycia czegoś dwukrotnie. Cisza była przerażająca, określiłaby ją mianem martwej. Miała wrażenie, że słyszy krążącą w żyłach krew, która niczym woda szumiała w uszach i bicie własnego serca. Nie odbywały się dużo, umiały współdziałać bez słów. Kroczek po kroczku, unikając komplikacji. Rudowłosa co jakiś czas odwracała głowę do tyłu, zerkając przez ramię, czując na sobie czyjeś spojrzenie, chociaż były tu same. Nieprawdopodobne jak w takich miejscach działała wyobraźnia, chyba że obserwował je jakiś duch. Brak pośpiechu i dokładność popłaciła, bo ostatecznie — wszystko się udało! Zakończona sukcesem obróbka sprawiła, że przybiły sobie piątkę! Spakowały rzeczy, przygotowały się do opuszczenia tego miejsca w chwale i blasku, który znacznie silniej towarzyszył Beatrice. Widać było dumę w jej oczach, zresztą, Lanceleyówna również była z niej bardzo dumna. Wychodząc, rudzielec przesunął palcami po gobelinie z rycerzami, uznając go za prawdziwe dzieło sztuki. Młode kobiety miały dziś szczęście, które z pewnością zaowocuje dobrym wpisem w papiery.

z/t x2


Kostka na Literkę: I
Obróbka: Eliksiry III, udana.
Powrót do góry Go down


Aleksander Cortez
Aleksander Cortez

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 194
C. szczególne : Kruczoczarne, kręcone, długie włosy (od ostatniego pobytu w szkole jeszcze dłuższe) luźno opadające. Ubrany w wszystko co wygodne i swobodne - brak garniturów. Karnacja skóry znacznie ciemniejsza. Opalił się w tym Meksyku.
Galeony : 148
  Liczba postów : 901
https://www.czarodzieje.org/t13688-aleksander-cortez
https://www.czarodzieje.org/t13741-cortez-aleksander-korespondencja
https://www.czarodzieje.org/t13704-aleksander-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18718-aleksander-cortez-dziennik#53
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyCzw Lut 28 2019, 18:43;

Przekartkował kolejną stronę notatnika nieznanego mu ucznia, znalazł go w dziale ksiąg zakazanych, wciśniętą między dwie spore księgi poświęcone czarom rytualnych. Ostatnio mocno się zagłębił w te mroczne dziedziny i pochłaniał wszystko co było na ich temat. A dobrze wiedział, że osobiste notatki były niekiedy większą skarbnicą wiedzy niż cała półka książek na ten sam temat. Te jednak na chwilę obecną nie zdawały się jakoś zadowolić jego wymagań. Więc wtargnięcie i krzyki kuzynki, nawet odebrał z lekkim westchnięciem, że będzie mógł się oderwać od tej lektury.
Włożył zakładkę między strony gdzie skończył czytać i zamknął dziennik, teraz w pełni poświęcając dziewczynie uwagę. Chociaż już zdążył wyłapać najważniejsze informacje. "Eliksiry i obróbka", wystarczyły. Uśmiechnął się do niej i energicznie poderwał się do góry. Dziennik schował do torby, choć wcale się z tym nie śpieszył, bo nie miał powodu by ukrywać czegokolwiek przed tą dziewczyną. Zresztą ten nie miał tytułu, na wstępie też nic ciekawego, ot zwyczajny dziennik.
Narzucił więc torbę i ruszył czym prędzej za nią, by ją dogonić i nie musieć całą drogę być ciągnięty za rękę i biec bojąc się, że przy następnym kroku z pewnością się potknie o jakiś stopień.
Kiedy zapewniała, że tym razem się uda - roześmiał się głośno.
- Nooo, tak samo jak za poprzednim razem? - zrobił wyprzedzający krok w bok by w razie czego nie oberwać od niej kuksańca w ramię lub nie zostać dźgniętym.
- Ale warto spróbować, jeśli w ten sposób miałyby zniknąć zakłócenia. - dodał na poważnie i wszedł do sali gdzie mieli pracować nad artefaktem.
Długo się zastanawiał nad tym czy można go tak nazwać. Jednak jego niezwykłość nawet jeśli powodowała zakłócenia to czyniła go przedmiotem niezwykłym. I w ten sposób szybciej się go nazywało niż stosowanie trochę przydługich zamienników.
O dziwo szło im bardzo dobrze i warzenie eliksirów poszło sprawnie. Co było niemałym zaskoczeniem patrząc na ich umiejętności.
Z początku nie zwracał nawet uwagi na otaczającą ich coraz bardziej ciemność. Uznając to za znak, że robiło się coraz później. Dopiero słowa kuzynki i jej wyciągnięcie różdżki spowodowało, że przyjrzał się temu dokładniej. Otaczała ich dziwna mgła tworząc okrąg dookoła nich z przedmiotem w jej centrum. Była tak obszerna, że faktycznie żadne światło nie przedostawało się do środka. Więc słysząc zaklęcie światła nie przejął się tym w ogóle i wtedy stało się coś dziwnego. Ciemność zanim rozproszyć się została wsysana przez światło wydobywane z różdżki. W dodatku w tak błyskawicznym tempie, że nie zdążył się temu nadziwić, a różdżka Isabelli wyrzuciła z siebie taką samą czarną energię i to z drugiego końca różdżki, który był wycelowany w ich stronę. Jeśli miałby to do czegoś porównać do byłoby to Expulso. Tyle, że wprowadziło ich w większą rotację. Poleciał daleko do tyłu i po wszystkim cieszył się jedynie z tego, że upadł na nogę, a nie na głowę. Od razu poczuł ból w kostce, lecz w pierwszej kolejności spojrzał się za dziewczyną, czy wszystko z nią w porządku. Wyglądała podobnie jak on, więc adrenalina opadła i dopiero teraz doszła do niego cała dawka bólu. Syknął w powietrze jakimś przekleństwem i wstając podskakiwał w stronę kuzynki.
- Tak na pożegnanie chyba to było. Bo zobacz przedmiot już wygląda normalnie, ani ja nie czuję się już w jego pobliżu tak... Dziwnie i niepewnie. - powiedział patrząc się cały czas na dawny artefakt i po tym przeniósł spojrzenie na dziewczynę.
- Możesz wstać? Chodźmy od razu do pielęgniarki - dodał pomagając Isabelli wstać i ruszyli razem pomagając sobie nawzajem do skrzydła szpitalnego.

zt x 2

OBRÓBKA ARTEFAKTU: eliksiry, poziom I
WYLOSOWANA KOSTKA: 3 - Obróbka udana
Powrót do góry Go down


Calum O. L. Dear
Calum O. L. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 192cm
Galeony : 822
  Liczba postów : 1276
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14113-calum-isaac-dear#372995
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14192-calum-isaac-dear#374288
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14139-calum-dear
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyNie Mar 03 2019, 20:51;

Byłem tu już kiedyś, nawet kilka razy, lecz nigdy nie sądziłem, że udam się do podziemi ledwo stojącej w pionie wieży, by warzyć jakieś eliksiry i moczyć w nich kamienie. Na szczęście towarzyszyła mi Lotta, a ona znała się na eliksirach znacznie lepiej niż ja, mimo iż to moim nazwiskiem było Dear. Dodatkowo ona odwaliła "obywatelski obowiązek" i wzięła udział w wyprawie z poszukiwaniami kolejnego artefaktu, na którą ja nie miałem ani odwagi, ani zdrowia - tego drugiego szczególnie zważywszy na fakt, iż leżałem w szpitalu. Będąc jeszcze słabego zdrowia nie powinienem być w Hogsmeade, lecz zaryzykowaliśmy - i opłaciło nam się to! Działaliśmy zgodnie, precyzyjnie - to znaczy ona, ja jedynie udzielałem jakichś uwag, gdy przypomniało mi się coś istotnego (mimo wszystko nauki matki nie poszły w las). Spojrzałem nawet parę razy w książkę, którą przytaszczyłem ze sobą i służyłem pomocą jak tylko się dało. Choć było to zadanie trudne i czasochłonne, nie poddaliśmy się, aż ostatecznie osiągnęliśmy sukces! Wyszliśmy zmęczeni, lecz bogatsi w nowe doświadczenia i wiedzę, nie mówiąc już o zacieśnieniu przyjacielskich więzów.

/zt

Obróbka: eliksiry II poziom
A, 6
Powrót do góry Go down


Lotta Hudson
Lotta Hudson

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 174
C. szczególne : Mała blizna na palcu dłoni, mocne oparzeliny na rękach i lekkie na szyi
Galeony : 1875
  Liczba postów : 1231
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13872-lotta-hudson?nid=5#367718
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13932-lotta-hudson
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13931-lotta-hudson
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyNie Mar 03 2019, 20:57;

Gdyby kilka miesięcy wcześniej ktoś mi powiedział, że ja i Calum damy się wplątać w jakieś średnio legalne manewry związane z ratowaniem świata (czy coś w ten deseń?) to zapewne parsknęłabym serdecznym i wyjątkowo rozbawionym śmiechem. Niemniej jednak po bardzo wyczerpującej i trudnej dla mnie wyprawie do Ameryki Południowej nabrałam odwagi, co poskutkowało w ten sposób, że siedzieliśmy tu we dwójkę mieszkając kolejne substancje potrzebne do tego by doprowadzić artefakt do odpowiedniego stanu. Mimo iż Calum nie był tak dobry w eliksirach jak ja, to radził sobie naprawdę świetnie, zaś współpraca przebiegała bez zarzutu - fakt, że w ostatnim czasie nasza relacja była dobra jak nigdy dotąd pozwalał nam bezproblemowo się porozumieć i wyciągać z tej współpracy wszystko co najlepsze - nie tylko obrobienie przedmiotu, ale również dodatkową wiedzę, która miała przydać nam się w przyszłości.

/zt

obróbka udana
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPon Mar 30 2020, 15:04;

@Constance S. Sherwood
Nie ważne, czy spacerowałaś po Hogsmeade, czy może szłaś gdzieś w konkretnym celu - miałaś wyjątkowego pecha. Trudno powiedzieć, kiedy twoje kroki skierowały się w tak dziwne i nieodwiedzane miejsce, ale tak właśnie się stało, zabłądziłaś i chodziłaś w kółko szukając dobrze znanej trasy. Powinnaś to robić jednak uważniej. Z drugiej strony skąd mogłaś wiedzieć, że kiedy przypadkiem natrafisz na posąg garbatego czarodzieja, powinnaś uważać na jego stopy. Cóż, nie uważałaś. Otworzyłaś zapadnie, a zaraz potem zachwiałaś się i do niej wpadłaś. Na twoje szczęście (czy aby na pewno?) obok przechodził akurat @Maximilian Brewer, który ledwo cię dostrzegł, a nagle dosłownie - zapadłaś się pod ziemię. Max, jeśli wskoczysz ją uratować, zapadnia zamknie się za tobą i nie będziecie mieli jak wyjść spod ziemi, co będzie wiązało się z kolejnymi ingerencjami, dopóki się nie wydostaniecie. Jeśli za nią nie wskoczysz, zapadnia i tak się zamknie, a przerażona dziewczyna zostanie sama i tutaj również będziecie musieli wykazać się kreatywnością. Wybieraj mądrze.
Powodzenia!

Pytania śmiało kierujcie do @Emily Rowle. Milej gry! love

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Constance S. Sherwood
Constance S. Sherwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : Szeroki uśmiech, dwa małe tatuaże i znamię na obojczyku
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja
Galeony : 51
  Liczba postów : 46
https://www.czarodzieje.org/t18449-constance-s-sherwood
https://www.czarodzieje.org/t18469-listy-constance#525865
https://www.czarodzieje.org/t18466-constance-s-sherwood#525862
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPon Mar 30 2020, 20:04;

Kiedy czymś się denerwowała wybierała się na spacery. Zwykle świeże powietrze i ruch pozwalał jej ochłonąć i wszystko przemyśleć. Tak było i tym razem. Po kłótni jaką odbyła ze swoim ojcem w jednej z kawiarni w wiosce postanowiła przejść się na spacer. Pech chciał, że pogrążona myślami weszła w jakąś kompletnie nieznaną uliczkę. Zanim się spostrzegła, doszła tak daleko że nie wiedziała jak wrócić. Orientacja w terenie i Cons? Te dwa do siebie po prostu nie pasują. Jęknęła wkurzała, rozglądając się dookoła, a kiedy nie wiedziała z której strony przyszła po prostu sfrustrowana ruszyła przed siebie. Tym bardziej była wściekła na swoje ojczulka i zganiała winę na niego, wyklinając go w myślach na każde sposoby i czuła, że gdyby się gdzieś tu pojawił to najprawdopodobniej rzuciła by w niego jakąś brzydką klątwą. Ale ojciec się nie pojawił tak samo jak droga do domu. Kiedy trzeci raz minęła to samo dziwnie krzywe drzewo poczuła jak jej ciało zalewa fala gorąca ze złości.
- Merlinie za co! - Krzyknęła spoglądając do góry i... to był jej błąd... Po chwili poczuła jak traci grunt pod nogami i w panice chciała go utrzymać przez co kompletnie straciła równowagę i runęła w dół z głośnym piskiem.

@Maximilian Brewer
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySro Kwi 01 2020, 20:06;

Siedzenie na dupie nie było tym, co Max lubił najbardziej. Chociaż, z drugiej strony, jakieś spacerki dla zdrowia również nie były tym, co kochał najbardziej na świecie, czasami jednak nawet jemu były potrzebne, gdy musiał pomyśleć. Tak więc kręcił się po okolicy, starając się odsunąć od siebie różne myśli, wątpliwości i problemy, jakie ostatnio mu się wpierdoliły w życie i właśnie wtedy dostrzegł Constance, która odwalała chyba jakiś jebany taniec. Chociaż? Nagle spadła pod ziemię, a Max przez chwilę zastanawiał się, o ki chuj chodzi, po czym ruszył dość szybko w jej stronę, bo mimo wszystko słyszał pisk dziewczyny, a to nie wróżyło niczego dobrego. Nie miał pojęcia, jak głęboka może być ta dziura, czy gdzie ona właściwie poszybowała, więc sięgnął po różdżkę, mruknął lumos i nachylił się, by przekonać się, co się dzieje, po czym nie mogąc właściwie zbyt wiele dostrzec, po prostu wskoczył przez zapadnię, trzymając różdżkę w zębach. Skoczył tak, by spróbować zneutralizować upadek, bo ostatnie czego potrzebowali, to połamanych pierdolonych kulasów. Doszedł jednak do wniosku, że na powierzchni to nie bardzo pomoże tej idiotce, nic zatem dziwnego, że postanowił po prostu wygrzebać ją z dna tej pieprzonej dziury i podrzucić w górę. Ostatecznie wyszłoby co najmniej chujowo, gdyby się jebło, że poszedł sobie w chuj, zamiast coś zrobić. Miał już i tak naprawdę przejebane, więc nie zamierzał robić sobie jeszcze większych problemów.
- Żyjesz? - rzucił może trochę niewyraźnie, kiedy wcisnął różdżkę w zęby i skoczył. Nie miał pojęcia, co go czeka, ale mimo wszystko starał się zachować tak, by nie zrobić jej jakiejś większej krzywdy. To by dopiero było, gdyby jego ciężkie cielsko zwaliło się na dziewczynę! Beczka jebanego śmiechu to to na pewno, kurwa, by nie była. Nic zatem dziwnego, że mimo wszystko starał się zachować w miarę odpowiedzialnie, a że przy okazji robił za jakiegoś pieprzonego rycerza na białym koniu, to już inna sprawa. Doszedł również do wniosku, że widać los lubił sobie z niego kpić, bo po chuj inaczej by go tutaj wyciągał?
Powrót do góry Go down


Constance S. Sherwood
Constance S. Sherwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : Szeroki uśmiech, dwa małe tatuaże i znamię na obojczyku
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja
Galeony : 51
  Liczba postów : 46
https://www.czarodzieje.org/t18449-constance-s-sherwood
https://www.czarodzieje.org/t18469-listy-constance#525865
https://www.czarodzieje.org/t18466-constance-s-sherwood#525862
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyCzw Kwi 02 2020, 12:59;

Kiedy straciła grunt pod nogami - dosłownie w tego słowa znaczeniu, jej pierwszą myślą było że to już koniec? Umrze młodo przez swoją nieuwagę, skręcając sobie kark w upadku z iluś metrów... No bo przecież w takiej sytuacji, kto pomyśli o różdżce, którą przecież miała przy sobie? No na pewno nie Cons. Grzmotnęła o ziemię z cichym hukiem, któremu towarzyszył jęk bólu. Ale hej! Jednak nie umarła, a co lepsze nie połamała sobie kończyn. Inaczej sprawa się miała do kości ogonowej i tyłka, które chyba oberwały w całym zdarzeniu najbardziej. Rozejrzała się, a widząc dookoła ciemność przymknęła oczy. Kiedy już zaczęła kombinować jak z tego wyjść usłyszała czyjś głos. Uniosła głowę i zobaczyła Maximiliana, który po chwili pojawił się obok niej. Może gdzieś po części jej ulżyło? Co prawda chłopaka znała tylko z widzenia, ale nie wyglądał na mordercę albo gwałciciela. Chyba... Jeżeli w ogóle można wyglądać na morderce? Szybko otrząsnęła się z myśli o tym czy był potencjalnym kryminalistą zdając sobie sprawę, że nadal nie odpowiedziała.
- Żyje. - Odparła krótko i podniosła się na równe nogi, rozmasowując obolałą kość. Fakt, że nie spędzi kilku... sama nie wiedziała minut? godzin? dni? tu na dole było pocieszające. A może gryfon wiedział jak stąd wyjść? Światło z jego różdżki oświetliło miejsce. Było wąskie ale długie. Więc zaczęła panikować tylko w połowie, czując jak oddech jej przyspiesza. Ale jeszcze nie na tyle by usiąść i zaczął płakać. Nienawidziła klaustrofobii. Spojrzała na chłopaka i uśmiechnęła się lekko. - Wiesz gdzie w ogóle jesteśmy? - Spytała, marszcząc nos. - Poza tym, że gdzieś pod ziemią oczywiście bo tyle to i ja sama zauważyłam. - Dodała, ze słyszalnym rozbawieniem.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyCzw Kwi 02 2020, 14:54;

Tuż po skoku Maxa, zapadnia zamknęła się. Przed sobą mieliście długi korytarz z kilkoma przejściami. Żadne zaklęcie nie działa na zapadnie, nie jesteście w stanie jej zniszczyć, ani otworzyć, przynajmniej na razie. Nie macie zresztą zbyt wiele czasu, żeby zastanawiać się nad rozwiązaniem, bo po chwili spadają na was pierwsze krople wody, które w kilka sekund urastają do wielkiej ulewy, przez którą jesteście przemoczeni od stóp do głów. Niestety, to nie jest wasz jedyny problem. Krople was parzą, nie robią wam większej krzywdy, ale szczypanie, które odczuwacie, jest naprawdę bolesne. Dodatkowo wypalają malutkie krople w waszych ubraniach. Póki co są ledwo widoczne, ale chyba nie warto czekać na pogorszenie tego stanu.
Jakiego zaklęcia spróbujecie, żeby zahamować tę ulewę? A może spróbujecie się schronić w którymś z pomieszczeń? Wybierzecie te najbliżej was, czy jakąś dalej ukrytą komnatę, co będzie wiązało się z bolesnym spacerem? A może będziecie stać w miejscu, próbując w jakiś sposób zniszczyć zapadnie? Z pewnością nie jesteście w stanie się teleportować.

@Constance S. Sherwood i @Maximilian Brewer

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPią Kwi 03 2020, 10:36;

Pewnie nie musiał za nią wskakiwać i odwalać tej całej szopki, pewnie nie musiał robić mnóstwa innych rzeczy, które zrobił - żadnego pytania o stan zdrowia, żadnego pieprzonego zaklęcia, ale skoro już grał bohatera, niczym artysty ze spalonego teatru, to, kurwa, trzeba było się postarać. Tyle dobrego, że Constance poza obiciem sobie dupy miała się całkiem nieźle, bo jakby się jeszcze połamała, to w ogóle byliby w takim szambie, że lepiej nawet o tym nie mówić. W końcu, na razie, Max umiał tylko wykurwiście dobrze machać różdżką, ale zaklęcia lecznicze wychodziły mu raczej chujowo.
- Nie, nie mam pojęcia. To nie jakaś tam zasrana dziura w ziemi - rzucił, kiedy klapa postanowiła się zamknąć, a on aż zgrzytnął zębami. Zamierzał podsadzić Constance, a później jakoś wygrzebać się na górę, ale teraz znajdowali się raczej w jednym wielkim stosie gówna i inaczej nie dało się tego nazwać.
- Co do chuja... - mruknął, kiedy nagle zaczął padać na nich deszcz. To byłoby jeszcze do zniesienia, ale krople z jakiegoś powodu go parzyły i nie sądził, by było to coś, co chciałby znosić do końca tego dnia, czy do momentu, w którym pojawiłby się nieoczekiwanie jakiś pieprzony ratunek, o ile, rzecz jasna, ktokolwiek wpadłby na to, żeby szukać ich pod jakąś klapą wiodącą do ziemi na środku niczego. Kiedy wskakiwał tutaj za Constance, nie widział w pobliżu nikogo, więc mówiąc prosto, byli w jebanej, czarnej dupie i na dokładkę zaczął w nich napierdalać jakiś jebany deszcz. Spróbował spojrzeć w górę, żeby przekonać się co z tą pieprzona klapą, ale wtedy krople zaczęły osiadać również na jego powiekach, a to już było przeżycie co najmniej chujowe. Zaklęciami rzucać na oślep nie zamierzał, już i tak tyle dobrego, że lumos, chociaż zadziałało i nie siedzieli teraz w całkowicie czarnej dupie.
- Chodź. Im dłużej będziemy tutaj stać, tym gorzej, musimy poszukać jakichś schodów, zanim ten deszcz nas roztopi - rzucił w stronę dziewczyny i nawet wyciągnął w jej stronę rękę. Skoro mieli zapierdalać po jakiś podziemiach, chuj wie gdzie właściwie, to zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby trzymali się razem, a nie zaczęli za moment bawić w ekipę rodem ze Scoobe - Doo. Max nie sądził, by wyjście znajdowało się gdzieś blisko, kiedy zbliżał się do dziewczyny, nie dostrzegł żadnych schodów, czy czegoś podobnego, wyglądało więc na to, że muszą wybrać się gdzieś dalej, o czym bąknął w jej stronę.


@Constance S. Sherwood
Powrót do góry Go down


Constance S. Sherwood
Constance S. Sherwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : Szeroki uśmiech, dwa małe tatuaże i znamię na obojczyku
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja
Galeony : 51
  Liczba postów : 46
https://www.czarodzieje.org/t18449-constance-s-sherwood
https://www.czarodzieje.org/t18469-listy-constance#525865
https://www.czarodzieje.org/t18466-constance-s-sherwood#525862
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySob Kwi 04 2020, 10:08;

Zacisnęła zęby kiedy klapała się zamknęła. No pięknie.. Spojrzała na niego i może wolała mu w tym momencie nie mówić, że ma klaustrofobie i nie obiecuję że nie wpadnie w panikę jak ludzie w samolocie który leci z prędkością pocisku w dół ziemi, a pilot mówi że zginą. Poczuła jak zaczyna padać na nich deszcz. Cholerny deszcz padał, chuj wie skąd kiedy byli pod ziemią. A jakby tego było mało to jeszcze parzył. Syknęła kiedy pierwsze kropelki spadły na nich i zmarszczyła nos.
- No to są chyba jakieś jaja! - Odezwała się wyrzucając ręce w powietrze. Czy to była kara od samego Merlina za to, że ostatnio nie chciała pomóc koleżance? Najwidoczniej. Karma to suka. Przeszło jej przez myśl.
Spojrzała na jego dłoń i bez wahania ją chwyciła. Gdyby się tu zgubiła i została sama to zeszłaby na zawał. Jak nic. Cholerny deszcz nie przestawał padać cały czas lekko parząc. Cudownie.. C.U.D.O.W.N.I.E! Wolną ręką wyciągnęła różdżkę i też użyła zaklęcia lumos. Więcej światła nie zaszkodzi.
Zacisnęła na moment szczękę. W niezłe gówno nas wpakowałam, na prawdę.. Faktycznie przed nimi roztaczał się długi, wąski i ciemny korytarz i nigdzie w oddali nie było widać żadnych schodów, drzwi czy jakiegoś portalu gdzie teleportowali by się cholera wie gdzie.
- Kto tworzy takie rzeczy na środku drogi. - Mruknęła sama nie wiedząc czy bardziej do siebie czy do niego. A potem do głowy przyszła jej myśl; ciekawe ilu ludzi tu zginęło i jeszcze napotkają ich zbłąkane dusze po drodze. Nagle mignęły jej jakieś drzwi we ścianie, więc zatrzymała się i siłą rzeczy zmusiła do tego również Maximiliana. Wskazała różdżką na owe miejsce, przy okazji je oświetlając. - Wchodzimy tu? Czy idziemy dalej? - Spytała, spoglądając na niego. Nie miała bladego pojęcia co się może znajdować za drzwiami ale nie dochodziły zza nich jakieś ryki więc możliwe że nic ich tam nie zabije. Chyba.

@Maximilian Brewer
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySob Kwi 04 2020, 22:43;

Max, chociaż przecież sytuacja była poważna, dość nieoczekiwanie parsknął z ubawienia i pokręcił lekko głową, zastanawiając się jednocześnie, co tutaj się właściwie odpierdala. Gdyby znajdowali się w mugolskim świecie, doszedłby pewnie do wniosku, że znajdują się w jakiejś jebanej ukrytej kamerze, a tak nie do końca wiedział, co to znowu za jakieś pieprzone zabawy. Z drugiej strony, jeśli w szkole schody nie miały najlepszego humoru, to jeździły w każdą możliwą stronę, więc dlaczego dziwić by go miała jakaś klapa w podłodze, tajemnicze tunele i deszcz, który chyba zamierzał ich roztopić?
- Założę się, że zbudował to kiedyś jakiś bardzo dowcipny kurewsko pokręcony staruszek, któremu niesamowicie się nudziło, a teraz siedzimy w środku jego jakiejś niezrozumiałej fantazji - stwierdził jedynie chłopak, jednocześnie zastanawiając się, co do chuja mógłby zrobić z tym deszczem. Z zaklęciami radził sobie raczej średnio, więc nie byłby pewnie w stanie zrobić nie wiadomo jakiej rozpierduchy, pozostawało im zatem iść naprzód. Ujął dość mocno dłoń Constance, by ta mu się nigdzie nie zgubiła i rozglądał się uważnie po korytarzu. Kiedy się zatrzymała, on również przystanął i spojrzał na drzwi. Deszcz dalej go wkurwiał, końca korytarza nie było widać, więc równie dobrze mogli sprawdzić to miejsce.
- Sprawdźmy. Ja zostaję ze światłem i wchodzę pierwszy, nie puszczę cię, ale musisz być gotowa, że jakieś chujstwo może tutaj na nas wyskoczyć - powiedział, składając jej przy okazji obietnicę. Na moment nieznacznie mocniej zacisnął palce na jej dłoni, a potem spróbował otworzyć drzwi, stając tak, by zasłonić sobą dziewczynę. Jeśli jemu coś pierdolnie, to mały chuj, już takie rzeczy przerabiał, gorzej byłoby z dziewczyną.

@Constance S. Sherwood
Powrót do góry Go down


Constance S. Sherwood
Constance S. Sherwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : Szeroki uśmiech, dwa małe tatuaże i znamię na obojczyku
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja
Galeony : 51
  Liczba postów : 46
https://www.czarodzieje.org/t18449-constance-s-sherwood
https://www.czarodzieje.org/t18469-listy-constance#525865
https://www.czarodzieje.org/t18466-constance-s-sherwood#525862
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyNie Kwi 05 2020, 15:34;

Parsknęła śmiechem po jego słowach. Cóż mimo, że sytuacja była co najmniej beznadziejna to nie dało się ukryć, że jego teoria była dość logiczna. Na świecie było pełno szalonych staruszków, którzy nawdychali się za dużo eliksirów i potem robili całkowicie odklejone od rzeczywistości rzeczy jak na przykład ta cholerna zapadnia w którą musiała spaść, jednocześnie ciągnąc tu za sobą chłopaka.
- Nie koniecznie w takich fantazjach chciałam uczestniczyć. - Mruknęła z rozbawieniem. Z całą pewnością jakoś lepiej się czuła kiedy nie była tu sama. W końcu nie miała pojęcia jakie rewelacje jeszcze ich tu czekają.
W takich momentach człowiek nawet nie zastanawia się nad tym co robi jego ciało. Więc kiedy chłopak mocniej złapał jej rękę i ona mocniej zacisnęła swoje palce na jego dłoni. Tak.. w kwestii wsparcia. Albo strachu, że jednak coś ich tu zabije?
Gryfon pociągnął za drzwi ale te nie drgnęły, na co chyba oboje zaklęli pod nosem. A przynajmniej tak jej się wydawało. Chwilę się zastanowiła.
- Może spróbujmy zaklęciem? - Zaproponowała i wychyliła się za niego rzucając zaklęcie na zamek. Cichy trzask dał do zrozumienia, że się udało. - W mugolskich horrorach zwykle kiedy otwiera się zamknięte drzwi później się umiera. - Odezwała się lekko rozbawionym tonem, chociaż wcale nie było jej do śmiechu. - Wchodzimy?

@Maximilian Brewer
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyWto Kwi 07 2020, 16:00;

Jak tylko otworzyliście drzwi od pomieszczenia, ktoś pociągnął je i już po sekundzie były otwarte na oścież. Przed waszymi oczami pojawiła się żywa laleczka, a raczej poiltergeist, który w pewien sposób przypominał małą, roześmianą dziewczynkę. Unosiła się lekko nad ziemią i pisnęła radośnie na wasz widok. Dmuchnęła w otwartą dłoń, tym samym rozsypując na was pyłek rozweselający, przez który będziecie się śmiali przez dwa posty. Zresztą, sam uroczy uśmiech dziewczynki i przystrój pokoju poprawia humor. Całe pomieszczenie urządzone jest w różach i fioletach, kolorowe, pudrowe, niemal wyciągnięte z domku lalki barbie. Na środku znajduje się ogromny stół wokół którego siedzi masa pluszaków przypominających przeróżne magiczne stworzenia.
- W końcu ktoś nowy mnie odwiedził! Herbatki? Na pewno macie ochotę - machnęła ręką i radośnie podleciała po imbryk. Zanim zdążyliście zareagować, dziabnęła was ponaglająco drewnianą łyżką. - Już, już, siadać do stołu. Zaraz będą ciasteczka!
Może ona pomoże wam się stąd wydostać? Albo wręcz przeciwnie, zrobi wszystko, żeby was przy sobie zatrzymać? Wiadomo, jakie te stworzenia potrafią być sprytne i złośliwe. W każdym razie, wyjście na korytarz nie jest najlepszą opcją, wciąż leje tam bolesny deszcz. Zresztą, czyżby właśnie drzwi zostały znowu zamknięte na klucz?

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySro Kwi 08 2020, 08:32;

Gawędzili sobie spokojnie, jakby zupełnie nic się nie działo, ale co innego mieli, kurwa, robić? Gdyby zaczęli szczękać zębami i poddali się pierdolonej panice, to dopiero skończyliby cudownie, jako dwa bielące się tutaj szkielety albo coś podobnego.
- A w jakich chciałaś? - zapytał zaczepnie, nieco rozbawiony, chyba starając się w ten sposób jakoś rozluźnić atmosferę. Bo to, że siedzieli w gównianym szambie, wiedzieli oboje, to, że chuj z tego wszystkiego mógł wyjść, również wiedzieli. Max nie mógł nawet rzucić pierdolonym patronusem, bo jeszcze nie przeszedł właściwych testów, więc pewnie chuj by z tego wszystkiego był. Zresztą, kto by ich tutaj, kurwa, znalazł?
Max już miał odpowiadać, kiedy poczuł mocne szarpnięcie, a chwilę później widział to, co widział. Zamierzał właśnie skomentować to w jakiś elokwentny sposób, kiedy duch, czy cokolwiek to właściwie było, dmuchnął na nich i posypał się pyłek, a Brewer z miejsca zaczął się głupio śmiać, co go tylko irytowało i pokazywało jednocześnie, że siedzą w jakimś pieprzonym gównie. Na herbatce z duchem, aż strach pytać, z czego była i czym były ciastka, kośćmi poprzedników, którzy mieli nieco mniej szczęścia? I chociaż chichotał jak jakiś pojebany, to starał się nie puszczać dłoni Constance, żeby jakoś jej pomóc.
- Oby tylko miały dużo czekolady! - stwierdził na to, nadal śmiejąc się jak głupi do sera, a jednocześnie spojrzał na dziewczynę i łagodnie pociągnął ją za sobą. Wskazał jej głową na pluszaki, jakby chciał powiedzieć, że obawia się, iż jeśli odmówią, te nagle zamienią się w pieprzone dzikie zwierzęta i dopiero będą mieli przejebane, a z tym to już by chyba walczyć nie potrafili. Zdaje się, że pozostawało tylko zagrać w tę jakąś pieprzoną grę.


@Constance S. Sherwood

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Constance S. Sherwood
Constance S. Sherwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : Szeroki uśmiech, dwa małe tatuaże i znamię na obojczyku
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja
Galeony : 51
  Liczba postów : 46
https://www.czarodzieje.org/t18449-constance-s-sherwood
https://www.czarodzieje.org/t18469-listy-constance#525865
https://www.czarodzieje.org/t18466-constance-s-sherwood#525862
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySro Kwi 08 2020, 12:00;

Zastanowiła się chwilę nad jego pytaniem. No bo odpowiedzi na takie pytania do obcego faceta były by wręcz nie poważne. I na pewno by ich na głos nie powiedziała gdyby nie to, że to była Cons i dla niej nie istniało coś takiego jak nieodpowiednie.
- A no wiesz. Zdecydowanie nie było w nich śmiercionośnego deszczu, wąskich korytarzy i możliwości że coś nas zabije przy pierwszej lepszej okazji. Bardziej może jakieś łóżko? - Wyjaśniła przy ostatnim zdaniu unosząc brew. Miała nadzieję, że wyczuję tą nutkę żartu w jej głosie. - Do spania oczywiście. - Dodała już całkowicie rozbawiona.
Kiedy wyciągał rękę do klamki drzwi same otworzyły się na oścież robią przy tym masę huku. Zmarłego by obudzili. Pierwsze co rzuciło jej się w oczy do laleczka unosząca się nad ziemią i pokój wyglądający jak wyjęty z jakiegoś kiczowatego plakatu reklamującego najlepszy na świecie domek dla lalek.
- Chyba mam ha... - Urwała w połowie bo lalka, duch... cholera wie dmuchnęła na nich jakimś proszkiem. Kiedy usłyszała śmiech Maxa, sama zaczęła się śmiać jakby co najmniej ktoś opowiedział żart stulecia. Na dobrą sprawę, przecież Sherwood śmiała się często. Prawie zawsze miała dobry humor i łatwo było ją rozśmieszyć. Ale to co widziała przed sobą wcale nie sprawiało, że miała ochotę się śmiać. Chociaż to robiła bez jakiejś kontroli. Zacisnęła mocniej palce na tych chłopaka. Po części dlatego, że nie była pewna czy to na prawdę się dzieje czy to tylko głupi wytwór jej głupiej wyobraźni. Podążyła wzrokiem na miśki siedzące na ''herbatce''.
- Ale świetne towarzystwo na herbatkę! Dzień dobry panie króliku. - Odparła ciągle się śmiejąc i kiwnęła głową na pluszaka. A kiedy laleczka podsunęła im różowe filiżanki z ciemnym płynem, który chyba był z herbatą. Ale w zasadzie to ona nie była taka pewna bo cały ten pokój wyglądał.. podejrzanie.
Przecież wychowywała się w świecie magii od 19 lat. A jednak łatwo dało się ją zaskoczyć czymś nowym. W tym wypadku była to zdecydowanie ta popieprzona sytuacja w której się znaleźli. Widząc szeroki uśmiech dziewczynko-laleczko-ducha również szeroko się uśmiechnęła by po chwili na nowo zachichotać. Ale widząc ponaglające spojrzenie ducha przełknęła ślinę i podniosła filiżankę. Nie była pewna, czy powinna to pić. Nie chciała wiedzieć z czego ta herbata. I czy po tym jeszcze kiedyś wrócą na zewnątrz. Mimo, że cały czas się uśmiechała to posłała gryfonowi przerażone spojrzenie. Głupio byłoby tak umrzeć od podejrzanej herbatki, którą przygotował duch. To brzmi nieprawdopodobnie nawet w ich świecie!

@Maximilian Brewer
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPon Kwi 13 2020, 23:52;

Dziewczynka zaraz nalała wam herbaty do filiżanek i zerkała na was wyczekująco, chcąc, żebyście upili chociaż troszkę. Po chwili na stole pojawiły się również ciasteczka, a ona spojrzała na swoje pluszaki niemal z troską, podsuwając im po jednym wypieku.
- Koniecznie opowiedzcie co tu robicie! Tak rzadko ktoś wpada... a oni nie chcą grać ze mną w żadne gry. Nic, a nic! A ja kocham gargulki, mam tu nawet gdzieś zestaw do gry, co wy na to? - duch spojrzał na was pełen entuzjazmu i chociaż to brzmiało jak pytanie, trudno było powiedzieć, czy macie jakikolwiek wybór. Póki co w tym miejscu nie było widać ani jednego wyjścia, jedynie tona mebli i szafek, na których nie było widać niczego przydatnego.
Może przyszedł czas, żeby się potargować? Kto wie, może to ona była waszą jedyną nadzieją na wydostanie się z tego miejsca. A gra była doskonałą okazją, żeby zaproponować odpowiednią stawkę za zwycięstwo.

1. Zdecydujcie, czy napiliście się herbaty
2. Zdecydujcie, czy spróbowaliście ciastek
3. Decydujecie się na grę? Proponujecie zakład? Co robicie?

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptySro Kwi 15 2020, 23:26;

To wszystko robiło się już po prostu popierdolone. Nie bardzo wiedział, jak ma reagować, jak ma się zachowywać i co dalej, bo utknęli w jakimś strasznym gównie i domyślał się, że jeśli nie będą pili herbaty, jedli ciastek i robili innych rzeczy, jakich wymaga od nich ten pojebany duch, to skończą co najmniej tragicznie. Nie o to w tym wszystkim, kurwa, chodziło! I jeszcze na dokładkę pojawił się ten jebany problem, z powodu którego cały czas śmiali się jak popierdoleni. Widział doskonale, że Constance jest dość zaniepokojona, żeby nie powiedzieć, że jednak, kurwa, przerażona i zastanawiał się, co może zrobić, żeby temu zaradzić i jakoś jej pomóc. Postępował zgodnie z tym, czego sobie życzył duch, a nieustające chichotanie powodowało, że zaczynał go już boleć brzuch i zaczynał się co najmniej wkurwiać, ale nie mógł nic na to poradzić.
- Wpadliśmy do króliczej nory i z ciekawością odwiedzamy wszystkie miejsca, na jakie tutaj trafimy. A tutaj taka niespodzianka, herbatka, ciastka! - pospieszył z odpowiedzią, śmiejąc się nadal serdecznie, od czego dostawał już prawdziwego pierdolca, ale starał się nawijać, żeby nie musieć nic jeść i pić, nic zatem dziwnego, że kiedy duch tylko wspomniał o grze, chłopak entuzjastycznie odstawił herbatę na stół i aż zatarł dłonie, chociaż  w chuj mu się grać nie chciało i zamierzał stąd jakoś spierdolić, razem z Constance, rzecz jasna.
- O, gargulki! Koniecznie musimy zagrać - zakomunikował radośnie, bo co innego im, do chuja pana, pozostawało? Musieli grać na zasadach tego pojebanego ducha albo skończą pewnie, kurwa, tragicznie. Takie miał przeczucie. Ostatecznie jednak przysunął się nieco bliżej dziewczyny, żeby w razie czego jakąś ją osłonić, obronić, rzucić zaklęcie, czy nawet, do chuja pana, zasłonić ją sobą. To, że nie lubił połowy świata, nie znaczyło jeszcze, że tak po prostu da komuś przypierdolić, bo duchowi coś odjebało.


@Constance S. Sherwood
Powrót do góry Go down


Constance S. Sherwood
Constance S. Sherwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : Szeroki uśmiech, dwa małe tatuaże i znamię na obojczyku
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja
Galeony : 51
  Liczba postów : 46
https://www.czarodzieje.org/t18449-constance-s-sherwood
https://www.czarodzieje.org/t18469-listy-constance#525865
https://www.czarodzieje.org/t18466-constance-s-sherwood#525862
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyNie Kwi 19 2020, 18:10;

Teraz już sama nie wiedziała czy nadal śmieje się przez ten uroczy proszek jakim dziewczynka w nich dmuchnęła na wejście czy śmieje się już po prostu z tego w jak niedorzecznej sytuacji się znajdują. Kiedy gra pojawiła się na stole wewnętrznie westchnęła, chociaż jej usta cały czas wyginały się w uśmiechu, od którego zaczynały boleć ją policzki. Cons uwielbiała się uśmiechać i robiła to praktycznie cały czas. Ale zdecydowanie wolała wykonywać te czynność z własnej woli. Z resztą jakąkolwiek czynność!
Podrapała się po szyi w geście lekkiego zastanowienia. Cóż... ona nie przepadała za tą grą ale chyba... mimo bycia gryfonką nie była na tyle odważna by powiedzieć to na głos. I nagle coś ją olśniło. Spojrzała najpierw na grę, a potem omiotła spojrzeniem pomieszczenie i tak jak to było jeszcze kilka minut temu nie dostrzegła drzwi. Raz kozie śmierć...
- Czy jeżeli zagramy z Tobą w grę, to możemy liczyć na to że nas wypuścisz? - Spytała dziewczyna, oczywiście śmiejąc się nadal jak jakaś upośledzona. Nie za bardzo wiedziała jak to inaczej ugryźć. Przecież nie będą tu siedzieć do śmierci. Chyba...
Poczuła jak każdy jej mięsień spina się, kiedy duch odwrócił się w jej stronę. Laleczka nic nie odpowiedziała jedynie wygięła usta w szerokim uśmiechu i Stance już kompletnie zgłupiała. Niestety nie dostali odpowiedzi. Podsunęła im tylko herbatę pod nos i rozłożyła gra siadając na jednym z krzesełek.
Constance rzuciła ukradkowe spojrzenie chłopakowi, posyłając mu blady uśmiech. No więc nie za bardzo wiedziała czy po grze stąd wyjdą czy będą grali w planszówki i popijali herbatę, aż nie umrą a ich ciała rozłożą się tu albo gorzej... Zamienią się w te pluszaki... Może to dusze ich poprzedników uwięzione tam w środku? Automatycznie spojrzała na miśki i po mimo, że każda cząstka jej ciała chciała wykrzywić usta w grymasie, one jednak dalej się uśmiechały a jej cichy śmiech wypełnił pomieszczenie.
- No więc grajmy. - Rzuciła rozbawiona.

@Maximilian Brewer
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPią Kwi 24 2020, 20:28;

Dziewczyna z całą pewnością odnotowała, że nie upiliście jeszcze ani jednego łyka jej herbaty. Póki co jednak zbyła to milczeniem, zbyt przejęta tym, że w końcu zagra w swoją ukochaną grę - a przecież tak rzadko miała do tego okazję. Na początku pytanie dziewczyny zbyła uśmiechem, ale zamierzała przedstawić dokładne zasady jej gargulków. Wyciągnęła je ze swojej niewielkiej, różowej szafeczki i położyła na stole.
- No więc tak. Po pierwsze, pijcie herbatkę, bo wam wystygnie skarby. Po drugie... nie ja decyduje czy stąd wyjdziecie, za to może mogłabym dać wam drobniutką podpowiedź. Z drugiej strony, wolałabym was tu zatrzymać na zawsze, bo kto będzie ze mną grał? W każdym razie, moje autorskie gargulki mają pewną cechę. Jeśli wygra któreś z was, możecie zadać mi jedno pytanie, jeśli wygram ja, będziecie musieli zrobić dla mnie jedną rzecz. Gra wymusza posłuszeństwo, inaczej skutki są niedobre, więc możemy sobie ufać. Zaczynamy! - powiedziała stanowczo i sama rozpoczęła grę, pokazowo zbijając pierwsze 5 gargulków Maximilianowi.

Gramy na zasadach rozszerzonych, które znajdziecie tutaj. Jeśli macie jakąś wątpliwość związaną z efektem przez to, że gra nie jest z człowiekiem, tylko poltergeistem, piszcie do mnie na priv.

Pamiętajcie wypełniać kod na końcu! Kolejność: Constance, Dziewczynka, Maximilian.

Kod:
<zg>Kostki i litera:</zg>
<zg>Komu i ile zbijam?</zg>
<zg>Który zestaw?</zg>
<zg>Jaki efekt?</zg>
<zg>Ile gargulków udało mi się zdobyć?:</zg> Ilość gargulków, które zbiłeś innym graczom w całej grze, zsumowana

Kostki i litera: 6,4,C
Komu i ile zbijam? Osoba po mnie (Max), 5 gargulków
Który zestaw? Zwykły
Jaki efekt? Tracę gargulka w następnej kolejce, na rzecz osoby, która będzie miała najwyższe kostki.
Ile gargulków udało mi się zdobyć?: 5

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPią Maj 22 2020, 21:26;

Kostki i litera: 6, 1 i B
Komu i ile zbijam? 5 (Constance)
Który zestaw? Metalowy
Jaki efekt? przez czas trwania następnej kolejki jesteś oblewany strugą wody lecącą z ust gargulka
Ile gargulków udało mi się zdobyć?: 5

Max miał wrażenie, że to wszystko jest jakimś jednym wielkim pierdoleniem i naprawdę nie miał zbyt wielkiej ochoty pić tej jebanej herbaty, ale nie miał bladego pojęcia, co właściwie go czeka, jeśli faktycznie się nie napije. Skoro sama w sobie gra była jakaś zaczarowana i wszyscy wiedzieli już, że będzie zmuszała ich do robienia tego, czego sobie sama życzyła, nie miał zbyt wielkiego wyboru i musiał się dostosować. Chociaż trzeba przyznać, że w chuj mu się to nie podobało, ale wolałby nie kończyć z tymi pieprzonymi pluszowymi zwierzętami uczepionymi u szyi, czy coś podobnego.
- Sama ją zaczarowałaś? - spytał, starając się być uprzejmy i spróbował pociągnąć mały łyk herbaty, żeby nie wkurzać tego pierdolonego ducha, ale jednocześnie, żeby nie wypić chuj wie czego, bo spodziewał się dokładnie każdej możliwej opcji. Potem zaś zabrał się za grę, licząc po cichu, że może uda mu się coś tutaj podziałać z tymi pieprzonymi gargulkami, ale jakoś mu nie szło. Powinien raczej przypierdolić duchowi, a nie swojej koleżance, czy coś, a na dokładkę jeszcze wszystko wskazywało na to, że za chwilę mu się porządnie oberwie. Przynajmniej takie miał kurewskie wrażenie, z którym jakoś nie umiał i nie chciał dyskutować, pozostawało mu zaś jakoś to rozegrać, do kurwy.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyCzw Cze 04 2020, 19:06;

- Powiedzmy, fajna, nie? - stwierdziła z dumą, w końcu trochę dopracowywała tę grę w ciekawszej wersji. @Constance S. Sherwood nie zdążyła się nagrać. Trudno powiedzieć, czy to od herbaty, cy jakiś inny specyfik zadziałał, ale już po chwili siedziała tu otępiała, niemal nieprzytomna i dziewczynka machnęła już na nią ręką, skupiając uwagę na Maxie.
- No dobra, jej strata. Pogramy sami - wzruszyła niewinnie ramionami, obserwując jak struga wody oblewa nieprzytomną już dziewczynę. Zaraz sama zabrała się za zbijanie gargulków. Max miał szczęście, nie udało jej się z żadnym. Zmarszczyła nos niezadowolona i chociaż przez chwilę mogło wyglądać to tak, jakby miała wybuchnąć złością, nic takiego się nie wydarzyło. - Twój ruch. Pijesz? - spojrzała na niego trochę nieufnie, widząc, że na dłuższy czas odłożył filiżankę z herbatą.

Kostki i litera: 2, 2, A
Komu i ile zbijam? Nie zbijam bo dwie takie same
Który zestaw? -
Jaki efekt? -
Ile gargulków udało mi się zdobyć?:5

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyCzw Cze 04 2020, 20:32;

Kostki i litera: 1, 6, J
Komu i ile zbijam? 3 zbite gargulki graczowi przede mną
Który zestaw? kamieni szlachetnych
Jaki efekt? J (agat) - na okres trzech kolejek mówisz głośno wszystko to co myślisz. Nieważne jak bardzo kompromitujące, wredne czy wstydliwe to jest.
Ile gargulków udało mi się zdobyć?: 8

Max zerknął na Constance nie mając bladego pojęcia, co się z nią dzieje. W herbacie jednak najwyraźniej coś było, a on nawet nie chciał sie do niej zbliżać, z drugiej jednak strony wiedział, że jeśli to oleje, to pewnie dostanie zaraz wpierdol od tego zasranego ducha, musiał więc jakoś działać. Woda, która oblała jego towarzyszkę nic nie zdziałała, Gryfon poczuł więc, że coś w jego żołądku koszmarnie się skręca. Nie wiedział, jak ma stąd wyjść, bo też nie był zajebisty w tę grę, ale pozostawało mu jedynie próbować i mieć nadzieję, że zabawiony duch w końcu da mu, kurwa, spokój. W innym wypadku - byli w czarnej, głębokiej dupie.
- Piję, powoli - odparł i pociągnął niewielki łyczek herbaty, teraz już będąc właściwie pewnym, że coś w niej jest, a następnie zabrał się za zagranie i nawet nie poszło mu to chyba tak źle, tym bardziej że duch przed chwilą całkiem pięknie wdupił. Szkoda tylko, że o czym pomyślał, to zaraz mu się cisnęło na usta, więc zaraz wypalił:
- Ktoś stąd w ogóle wyszedł żywy?
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32437
  Liczba postów : 102430
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPią Cze 12 2020, 17:40;

Na jego pytania roześmiała się perliście, jakby to był zwykły, głupiutki dowcip i przewróciła oczami lekko. Jednak płyn z gargulka spowodował, że nie mogła zbyć tego milczeniem, więc tylko upiła łyka pysznej herbaty i otworzyła usta.
- Niestety, zdarzało się. A wolałabym trzymać tu was na zawsze, świetnie byśmy się bawili, naprawdę! No ale zobaczymy, może przegracie, nigdy nic nie wiadomo - stwierdziła radośnie, z wyraźną nadzieją w głosie i zabrała się za zbijanie gargulków. Udało jej się wyeliminować trzy, co nie było szałowym wynikiem i szło jej zdecydowanie gorzej od chłopaka. Zerknęła na dziewczynę, która ewidentnie nie była w kondycji, żeby wrócić do gry.
- No cóż, chyba dalej twój ruch - wzruszyła ramionami.

Kostki i litera: 4, 6, B
Komu i ile zbijam? Maxowi, 3 gargulki
Który zestaw? Kamieni szlachetnych
Jaki efekt? B (szafir) – jego działanie zsyła na ciebie nieskończoną gadatliwość, przez którą masz ochotę podzielić się z graczami trzema faktami ze swojego życia.
Ile gargulków udało mi się zdobyć?: 8

______________________

Wejście do podziemi - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 5631
  Liczba postów : 2279
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 EmptyPią Cze 12 2020, 17:58;

Kostki i litera: 3, 4, I
Komu i ile zbijam? 5 zbitych gargulków osobie przede mną (duchowi?)
Który zestaw? kamieni zwykłych
Jaki efekt? (amazonit) – wprawia cię w bardzo agresywny, bojowy nastrój dopóki nie wylosujesz 6, bądź inna kość nie wskaże innego, kłócącego się z tym efektu.
Ile gargulków udało mi się zdobyć?: 13

- Zdarzało się? W chuj pocieszające - rzucił na to, nie mogąc się oczywiście powstrzymać i czując, że serce mocno mu uderza. Nie wiedział, jak długo będą tutaj jeszcze siedzieć i czy w ogóle kiedykolwiek z tego jebanego gówna wylezą, odetchnął głęboko, starając się skupić i jakoś opanować, bo jeśli przegra, to chyba faktycznie wyjdzie na to, że będzie w głębokiej dupie. On i nieprzytomna dziewczyna, z którą nie wiedział, co właściwie zrobić. Brać ją na ręce i próbować stąd spierdalać? Nie wydawało mu się, duch w końcu nie sprawiał wrażenia zbyt łagodnego i Max podejrzewał, że dostanie od niego srogi wpierdol, jeśli przestanie zachowywać się tak, jak ten chciał. Odetchnął raz jeszcze i zabrał się do rzutów, bo nic innego mu obecnie nie pozostawało, poza jakąś pierdoloną żałością nad sobą. Pięć zbitych gargulków, w sumie trzynaście, nie było tak źle, a przynajmniej tak mu się wydawało. Przeczesał włosy palcami, czując jednocześnie, jak mocno zaczyna bić mu serce i mając wrażenie, że to wszystko to jest jedno wielkie pierdolenie i o kant dupy roztrzaskać.
- Dawaj, kurwa, bo coś mi się wydaje, że i tak cię wyprzedziłem - rzucił, nie mogąc się zupełnie od tego powstrzymać, chociaż jakaś część jego umysłu chyba poważnie zaczęła warczeć, żeby zamknął mordę, bo za chwilę skończy się to pajacowanie i to raz na zawsze.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wejście do podziemi - Page 4 QzgSDG8








Wejście do podziemi - Page 4 Empty


PisanieWejście do podziemi - Page 4 Empty Re: Wejście do podziemi  Wejście do podziemi - Page 4 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wejście do podziemi

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 5Strona 4 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wejście do podziemi - Page 4 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
 :: 
Opuszczona wieza
-