Harry x Irvette

First topic message reminder :

Wow...

Jesteś niesamowity

Jeszcze zabrakło żebyś dopisał, że sam ten puchar zdobyłeś...

@Hariel Whitelight

Kod:: <div class="wizchat">tekst</div>

OMG to żałuję, że nie widziałem! I akurat z Victorią! Muszę iść do tego szalonego baru.

No raczej, że tak!

Och, na pewno nie moją. Parę postów wyżej w psiadwaczku zobaczysz, że ma męża.

Nie powiem, że się źle bawiłam..... oops

Ale nie powinnam była na szkolnym wyjeździe.

Czasem zazdroszczę tego Twojego patrzenia na świat.

Tak, na pewno jest to tak samo wiarygodne jak to, co napisali o mnie...

W każdym razie jeśli masz pomysł jak mnie uratować od kolejnej nocy w jej towarzystwie, to przyjmę każdą propozycję.

No co za chamstwo, a ze mną nigdy nie chcesz upić się jak prosie.

A tam.

Pewnie zawsze zazdrościsz nie czasem, że jestem taki wyluzowany! I skromny.

No zakładam, że jest w tych plotkach nuta prawdy. Na przykład - byłaś w barze i się upiłaś - jest prawdą. Więc no.

Chcesz spać u mnie i Rikiego?

Wtedy też nie chciałam! Ale ten rozgrzaniec był jakiś wyjątkowo mocny...

Tej skromności szczególnie, tak LOL

Nutka, ale raczej te najmniej interesujące rzeczy, a nie te huczne nagłówki. Może po prostu byli w lesie i tyle. Czy gdzieś tam. Nie wiem, nie interesuje mnie jej życie miłosne, dopóki nie psuje moich planów.

Rikiego?

Sądzisz, że po prostu byli razem na grzybach? Pewnie są ze sobą Persi zawsze wyglądał jakby chciał mnie zabić wzrokiem, tak mu pała furgotała na widok Hołp.

Och, daj spokój, ploteczki są super. Muszą cię czasem interesować.

Tak, ja mam pokój z Rikim, bratem Marleny. Ty jesteś sama z Hope?

Pasują do siebie...

Nie. A na pewno nie tego typu. Jeśli wiesz, że to zmyślone bajki, jaka przyjemność w zanurzaniu się w podobnej treści?

Marla ma brata? Nie miałam pojęcia.

Chciałabym. Na osobności łatwiej upozorować wypadek.

Mieszka z nami jeszcze jedna dziewczyna. Harmony.

Czekam na wyjątkowy dzień kiedy plotka będzie prawdą.

I męczenie ludzi udawaniem, że w to wierzę jest również zacne.

Tak, ma przybranego. Miły ziomek.

Może czas zakopać topór wojenny z Hope?

Wybacz, ale nie rozumiem naprawdę, co ludzie z tego czerpią....

Może i powinnam go poznać, ale nie wiem czy chcę od razu dzielić z nim łóżko.

Chociaż nie może być gorszy od niej.

A czemu bym miała? Nie wygląda na to, żeby sama chciała to zmienić, a ja nie będę jej kochać tylko dlatego, że jej to nie pasuje.

No to jak tam wolisz z tym spaniem!

Jest bardziej wyluzowany niż Hope.

Dla własnego dobra. Chociaż byś w grocie nie czuła się beznadziejnie. No. Ale jak tam uważasz.

Mon dieu....

Gorzej nie będzie...

Przeprowadzam się do was.

Jeszcze tylko pół roku i będę mieć ją z głowy. Po prostu będę unikać niepotrzebnych interakcji i tyle.