Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Posąg centaura z kobietą

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32483
  Liczba postów : 102764
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Specjalny




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 17 Paź 2010 - 19:17;

First topic message reminder :




Przechodząc obok posągu kobiety opartej o centaura, na pierwszy piętrze, nieraz można przyuważyć, że spojrzenie jednej z postaci wodzi wzrokiem. I wcale nie jest to złudzenie optyczne! Niegdyś była to para przyjaciół skazana na potępiania ze strony innych, której po śmierci wybudowano posąg. Obecnie znajduje się on na jednym z Hogwarckich korytarzy. Każdy student wie, że aby wejść do sypialni wydziału Magii Naturalnej, musi po prostu dotknąć w odpowiednim miejscu marmurową chustę owej kobiety. Wówczas centaur na chwilę ożyje, aby stanąć z kobietą na grzbiecie, na swych tylnich nogach, a tym samym ukaże się przejście. Naturalnie w przypadku innych osób, zupełnie to nie zadziała, a jedynie można się narazić na gniew niespokojnego centaura.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Daisy Coxer
avatar

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 66
  Liczba postów : 106
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyWto 15 Lis 2011 - 15:47;

Przełknęłam głośno ślinkę. Chyba pierwszy raz od czasu naszego spotkania moja mina zmieniła się. Teraz już się nie uśmiechałam. Wlepiłam gały w fotografię. Jakim cudem? Skąd on ją ma? Kim on w ogóle jest? Te wszystkie pytania kłębiły mi się po głowie. Chciałam go zapytać, ale Ślizgona już nie było. Wzdrygnęłam się i odwróciłam zdjęcie na drugą stronę. Przeczytałam widniejący tam napis. Samo to co tam widniało nie było takie straszne, bo niby czemu miało to służyć? Pomyślałam, że ktoś kto dał temu studentowi moją fotografię po prostu był na mnie zły i chciał, żeby ktoś mnie nastraszył. Niestety, ale potem zobaczyłam pieczątkę. Kruk trzymający nóż. Przeraziłam się. Domyślałam się o co chodzi, ale nie potrafiłam sobie tego uświadomić.
- A więc... on chciał mnie zabić? - powiedziałam cicho i włożyłam zdjęcie do kieszeni w szacie. Siedziałam przed posągiem. Wiedziałam, że muszę jak najszybciej dowiedzieć się o co w tym chodzi. Wybiegłam na korytarz i krzyknęłam bardzo głośno:
- Ej!!! Ślizgonie, ten z rozczochranymi włosami. Chodź! - miała nadzieję, że chłopak nie odszedł zbyt daleko. Nie mogłam przecież tego od tak zostawić. Stałam na schodach rozglądając się czy przypadkiem nie zjawi się nagle ten student. Najgorsze było to, że nie wiedziałam jak ma na imię. Co mam teraz zrobić? Biegać jak głupia po całej szkole i wrzeszczeć, że szukam tajemniczego Ślizgona? To było bez sensu. Postanowiłam jeszcze chwilkę poczekać. Jeśli się nie zjawi to zapewne pójdę gdzieś, ale miałam szczerą nadzieję, że tajemnicza postać przyjdzie....
Powrót do góry Go down


Daisy Coxer
avatar

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 66
  Liczba postów : 106
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptySro 16 Lis 2011 - 18:47;

Czekałam dość długo. Kilka razy jeszcze krzyczałam i pytałam się przechodzących czy aby nie wiedzą jak się nazywa ten chłopak. Kilku uczniów olało mnie po prostu, inni nie wiedzieli, a największa chyba grupka widząc Kruka wzdrygała się i pospiesznie wycofywała się.
- Co on zrobił? Czemu każdy się go boi? - dziwiłam się i próbowała sama sobie odpowiedzieć. Nie wiedziałam jednak, które z moich przypuszczeń może być najbliższe prawdzie. Po chwili wstałam i wyszłam stąd.
Powrót do góry Go down


Beatriz Amarillo
Beatriz Amarillo

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 22
  Liczba postów : 91
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyCzw 1 Gru 2011 - 21:18;

Poczuła nagłą ochotę, by gdzieś wyjść. Nie byłaby jednak sobą, gdyby wstała i wyszła, prawda? W końcu nigdy nie wiadomo, co się stanie, trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność! A co, jeśli podczas szwykłej przechadzki po zamku spotka mężczyzne swojego życia i będzie wyglądać, jakby... niewiadomo co? Nie, Bea źle by się czuła pokazując się publicznie w dresach, potargana, nieumalowana... Dlatego też zanim się ruszyła, starannie się do tego przygotowała: wzięła prysznic, natarła się masłem do ciała o kuszącym, orientalnym zapachu, rozczesała włosy i upięła je w kucyk na czunku głowy. Wybrała w pełci przypadkowe ubranie - jasne dżinsy i granatową bluzkę z dekoldem w łódkę, przypudrowała odrobinę nos. Dopiero po tej serii czynności uśmiechnęła się i wyszła. Nie dotarła daleko, bo stanęła przed posągiem centaura z kobietą. Gdzie miała właściwie iść? Zasępiła się odrobinę. Mądrzej by zrobiła, gdyby po prostu się z kimś umówiła. Teraz było na to trochę za późno. Nie wiedziała, dokąd powinna zmierzać, bo do tej pory porządnie nie zwiedziła zamku - zazwyczaj nie kręciły jej samotne spacery - toteż nie znała ciekawych miejsc.
Stanęła, z rękami splątanymi na brzuchu, zastanawiając się nad jakimś tłumnym miejcem w Hogwarcie, inne niż Wielka Sala - za każdym razem, gdy Bea tam schodziła, miała wrażenie, że wypełniają ją sami dziwni ludzie, przy czym dziwny wcale nie oznaczał ciekawego.
Starając się nie zwracać uwagi na wodzący za nią wzrokiem posąg - nadal do tego nie przywykła - zaczęła chodzić w tę i z powrotem.
wątek umówiony :3
Powrót do góry Go down


Anthony Bowes-Lyon
Anthony Bowes-Lyon

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 35
  Liczba postów : 78
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyPią 9 Gru 2011 - 23:08;

Pff - tak właśnie Anthony oceniał dzisiejszy dzień. Czemu? Bo nic ciekawego nie działo się w tych murach. Same nudy! Flaki z olejem! Prędzej wolałby siedzieć gdzieś w mugolskim pubie pijąc jakieś tanie piwo oraz patrzeć na przechodniów. Tak więc w rozumowaniu panicza Bowesa-Lyonsa, picie piwa to dość ciekawe zajęcie. Mimo, iż obiecał sobie, że już nigdy nie dotknie tego czegoś do ust. To dziwne, ale od jakiegoś czasu przestał myśleć o Sarze. W sumie to trochę mu przykro, że często jej nie widywał, choć z drugiej strony gdyby ona tak bardzo się przejmowała Anthonym, to by pół zamku przewróciłaby do góry nogami. Tak więc, nie ma czym się martwić.
Szedł, szedł i szedł długimi korytarzami Hogwartu nie zwracając na nikogo, kto koło niego przeszedł. Bo po co? Jeszcze by sobie nadwyrężył oczy i co by było? Nie miał co robić w dormitorium, a tym bardziej, że jest razem z tym dupkiem Vanbergiem, postanowił popszechadzać się po Hogwarcie. Minął kilka dobrze mu znanych klas po czym dziwnym trafem dotarł do pewnego pomnika. Także mu dobrze znany. Ale zaraz, zaraz. Kogoś z oddali zobaczył. Czyżby to jedna z sióstr Amarillo? Pewnie Beatriz. Wszędzie poznałby te włosy. Tak więc chłopak stanął gdzie na boku obserwując dziewczynę co ona właściwie robi.
Powrót do góry Go down


Beatriz Amarillo
Beatriz Amarillo

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 22
  Liczba postów : 91
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptySob 10 Gru 2011 - 11:18;

A co miała w takim razie powiedzieć biedna Bea? Nawet "pff" nie pasowało do jej dnia. Wszędzie na świecie mówiło się, że podobno Hogwart jest taki fascynujący, a w rzeczywistości Beatriz miała coraz więcej dowodów na to, że w oistocie jest zupełnie odwrotnie. Patrząc obiektywnie, to po prostu ona nie potrafiła dojść z nim do porozumienia, bo ten bezczelnie zabierał czas jej przyjaciołom, tak, że ona została samiuteńka, wykończona monotonią. Wieczorami, przed zaśnięciem, modliła się o zadania Iteriusa, żeby cokolwiek zaczęło się dziać, bo wzięcie spraw w swoje zadbane rączki było jednak bardzo trudne. Ale Bea postanowiła sobie, że w najbliższym czasie wyciągnie gdzieś siostrę, choćby miała uciec się do przemocy! Może to pobliskie czarodziejskie miasteczko okaże się ciekawsze? Chociaż największym marzeniem panny Amarillo było obejrzenie jakiejś dobrej komedii romantycznej. Niestaty, tutaj nie było takiej możliwości.
Więc tymczasem stała pod tym pomnikiem. Chodziła w tę i we w tę, jakby na kogoś czekała, w rzeczywistości po prostu nie mogąc zdecydować się, coz e sobą zrobić. Raz rozglądała się za czymś do siedzenia, raz obracała bardzo powoli wokół własnej osi, by zaraz potem odgarnąć włozy do tyłu, obciągnąć bluzkę lub pocierać dłońmi ramiona.
W pewnym momencie usłyszała kroki. Obróciła się gwałtownie, zamiatając włosami w powietrzu, ale nie dostrzegła nikogo na korytarzu. Wciąż miała nadzieję, że to idzie Quentin albo Evita, wychyliła więc swoją smukłą szyję, bystrym wzrokiem wodząc dookoła. Ale kroki ustały. A może to jeden z hogwardzkich duchów robi sobie z niej żarty i chcę ją przestraszyć? Cóż, jeśli tak, to udało się, bo na samą myśl o czymś takim Beę objął irracjonalny niepokój.
- Kto tam? - zapytała uprzejmym tonem, w którym, na szczęście, owy niepokój się nie odbił. Ale widać było, jak Bea nerwowo pociera dłonią o dłoń.
Powrót do góry Go down


Anthony Bowes-Lyon
Anthony Bowes-Lyon

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 35
  Liczba postów : 78
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyPon 19 Gru 2011 - 20:52;

Anthony to stereotypowy arystokrata, który zawsze będzie oceniał wszystko na ,,phi". Nie znajdzie się żadna rzecz, która go stuprocentowo dopełni jego szczęście. No morze po za trunkami, ale to szczegół. Popieprzy coś o pogodzie, niewychowanych ludziach, brudnej podłodze czy nawet rozlanej kawy. Zawsze znajdzie gdzieś haczyk. Sara go nawet zaczęła nie interesować. Jego ,,wielka i wieczna" miłość z którą od dawna się nie spotykał. Niech robi co chce, Anthony ma to w głębokim poważaniu. Choć z drugiej strony gdyby zaczęła romansować z Vanbergirm to by chyba im obu nogi z dupy powyrywał i spalił ich żywcem na stosie. Nie będzie przecież od tak pomiatany przez jakiś...robali.
Chłopak cały czas tak stał i przyglądał się Beatriz. Była rzeczywiście ładna. A jak się ona poruszała. Tylko tak stać i podziwiać. Aczkolwiek Bowes-Lyon także ma swój urok osobisty i postara się oczarować panienkę Amarillo. Wyszedł z cienia po czym kierował się ku studentce.
-Anthony Bowes-Lyon, twój znajomy, student z wymiany, coś chcesz jeszcze wiedzieć? - rzekł do Beatriz tym swym czarującym głosem (tak wiem jestem skromna, pozdrawiam) po czym ucałował dłoń dziewczyny i zaczął się na nią patrzyć. Tak tym zniewalającym wzrokiem.
-Co Ci tu sprowadza panno Amarillo? - spytał dziewczynę i w między czasie włożył swe ręce do kieszeni bluzy. Oby ten dzień był ciekawszy, żeby Antoś nie użył swego określenie, które się zwie ,,phi".
Powrót do góry Go down


Beatriz Amarillo
Beatriz Amarillo

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 22
  Liczba postów : 91
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyPon 19 Gru 2011 - 21:36;

Tak to jest, kiedy na wszystko patrzy się od tej złej strony! A właśnie wady trzeba olać i cieszyć pozytywami, bo inaczej zacznie się siwieć po dwudziestce z nadmiaru zmartwień, a po czterdziestce będzie się wyglądać jak suszona śliwka! Nale nie wnikajmy, droga wolna, chociaż gdyby to Bea miała mu robić wykład, nie miałby spokoju przez resztę życia! Więc może niech odłożą tę rozmowę na później, skoro Bowes chce mieć dzień bez "phi".
Nawet nie da się opisać zdumienia dziewczyny, gdy ujrzała Bołsa Lajona. A tego, kiedy zaczął ją kokietować to już w ogóle! No bo przecież ona się przyjaźniła z wrogim obozem i oboje zdawali sobie z tego sprawę! Bea nie sądziła, że Antek może nie zwracać na to uwagi, to raczej nie było podobne do tego typu osób.
Ale, no ej, w końcu nadarza się okazja do czegoś innego, niż bezczynność, nie?
Toteż chociaż początkowo Bea nie mogła powstrzymać odruchowej wędrówki brwi w górę, gdy Antoś pochylił się, by ucałować jej dłoń, stwierdziła, że w sumie nie ma nic do stracenia. Jeśli nikt się nie dowie. A raczej nie dowie. Oby.
- Jestem pewna, że na tym się twoja osoba nie kończy - rzyciła z lekkim, troszeczkę zalotnym uśmiechem. Trzeba przyznać, że jego wzrok był faktycznie efektowny, ale Bea przez lata się na takie uodporniła, w końcu nie raz była nagabywana przez dziwnych gości. Gdyby ulegała każdym ładnym oczom, miałaby jakąś dwunastkę nieślubnych dzieci. Ale tym razem, wyjątkowo, pozwoliła sobie na reakcję. Czego człowiek z nudów nie robi!
- Co mnie tu sprowadza? - I weź tu człowieku odpowiedz. No bo nic jej tu nie sprowadzało, ale taka odpowiedź byłaby nieefektowna, nieprawdaż? Pominęła więc z uśmiechem to pytanie. - Mogę spytać o to samo.
Powrót do góry Go down


Zuzanka Broskev
Zuzanka Broskev

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 86
  Liczba postów : 145
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 23 Gru 2012 - 15:51;

Znów błądziła. Przeszła zamek od lochów po wieże astronomiczną i za cholerę nie widziała tego posągu. Jakby nie mogli się spotkać w wielkiej sali albo gdzieś gdzie można trafić bez godzinnego błądzenia. Trochę ruchu jej przecież nie zaszkodzi, najwyżej znów schudnie i będzie musiała spodnie na szelkach nosić. A co, nie będzie się musiała wtedy martwić o to, że któregoś pięknego dnia wszyscy będą podziwiać jej kościsty tyłek. Zmięła karteczkę, w którą wpatrywała się od dłuższego czasu. Czy on nie mógł jej narysować mapy, tylko musiał opisać jej całą drogę? Nie dość, że nabazgrał to wszystko tak, że ledwo można było to rozczytać, to jeszcze użył jakiegoś szyfru! Na Merlina, ona naprawdę zadawała się z samymi popierdzieleńcami. Wyszła zza zakrętu i od razu wpadła na ten przeklęty posąg. Cudownie! Tylko gdzie ten debil? Rozejrzała się dokładnie i nigdzie go nie zauważyła. Nie dość, że wybrał totalnie dziwne miejsce na spotkanie to jeszcze się spóźniał. Już ona wybije mu to z głowy, ale najpierw niech się łaskawie zjawi. W końcu po coś ją chyba tu ściągnął, miała tylko nadzieję, że ta wędrówka zostanie jej w jakiś sposób nagrodzona.
Odwróciła się przodem do okna i oparła łokciami o parapet. Dobrze, że jak niemal zawsze założyła szpilki, bo inaczej musiałaby wspinać się na palce. Nienawidziła swojego wzrostu. Krasnale były niewiele mniejsze niż ona. Dlatego miała sporą kolekcję szpilek. Prawie na każdy dzień w roku inna para. I tak, nawet w tych butach sięgała większości ludziom do ramion albo niewiele wyżej. Z nudów zaczęła stukać obcasem o posadzkę, długo jeszcze miała czekać? Nie dość, że przerywa jej jakże ważną czynność czyli lenienie się, to jeszcze się spóźnia i... mogłaby tak wymieniać i wymieniać. Zamiast tego zajęła się obserwowaniem płatków śniegu. Po chwili grzebania w kieszeni wyciągnęła żelkę. Jedną, ale za to długą i kwaśną. Musiała się posilić po tej wyczerpującej wędrówce, zresztą uwielbiała słodycze i nie mogła sobie ich nigdy odmówić. Nie musiała nawet tego robić.


zajęte




Powrót do góry Go down


Emrys Jeffrey Mooler
Emrys Jeffrey Mooler

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 158
  Liczba postów : 236
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4848-emrys-jeffrey-mooler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4919-ameba
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7970-e-j-mooler
http://www.eblito.blogspot.com
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 23 Gru 2012 - 17:56;

Wszystko pięknie ładnie i w ogóle cud miód i orzeszki, gdyby nie to, że dziś wysłał do Zuzki wiadomość a propo spotkania. Nie widzieli się już z całe dwa dni. Ostatnio gdy razem spędzali szlaban na układaniu książek w bibliotece. Ten raz na dziesięć razy zostawali złapani i no cóz, czy chcieli, czy nie dostawali karę, którą trzeba było odbębnić. Chociaż oni będąc razem i tak nigdy się nie nudzili.
Teraz właśnie biegł przez Hogwart do posągu centaura. Całkiem mu z głowy wyleciało. Właśnie podrywał całkiem przyjemnie wyglądającą Puchonkę, gdy ta napomknęła coś o centaurze. Dziwny zbieg okoliczności. Własnie wtedy korbki w głowie Moolera zaskoczyły i przypomniał sobie o spotkaniu. Broskev będzie zła. Nienawidziła czekać tak samo jak on. Tylko że on miał znów w sobie tę piękną cechę, że wszędzie był spóźniony. Choć zwykł mawiać, że to oni przychodzili za wcześnie.
Teraz biegł niczym na złamanie karku przez szkolne korytarze. Musiał tylko pokonać jeszcze jeden zakręt i tak! Widział ją, stała oparta o okno, jak zwykle w szpilkach. Rozbiegł się i ślizgiem zakończył swój bieg przed nią.
-Siema mała - powiedział pochylając się i składając całusa na jej policzku, jednocześnie zabierając z ręki żelka i wciskając go sobie całego do ust. Teraz miał pełne usta, co wyglądało zdecydowanie zabawnie. Odskoczył o krok, wiedząc, że Zuzka pewnie będzie chciała go zabić.
-famiehaj soć peknoscy odzi - powiedział z pełnymi ustami, próbując jednocześnie przeżuwać. Na jego buzi pojawił się uroczy uśmiech. No i jak tu można się na takiego gniewać, hm?
Powrót do góry Go down


Zuzanka Broskev
Zuzanka Broskev

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 86
  Liczba postów : 145
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 23 Gru 2012 - 19:22;

Wcale, że nie. Zuzanka widziała go po szlabanie i dawno się tak nie uśmiała. Został zaatakowany przez jakąś dziewczynę, która zaczęła mu zarzucać, że ją zdradza. Na przemian krzyczała i płakała, a dodatkowo zagoniła do w kąt skąd nie mógł przez jakiś czas uciec. Nie miał szczęścia i nie była ona jej postury. Więc nie wchodziło w grę przerzucenie jej przez ramię i wyniesienie na śnieg, aby tam ochłonęła. Rozważała czy nie ruszyć mu na ratunek, ale ostatnio na to nie zasłużył, zabierał jej jedzenie i wpędzał w szlabany, przez które miała później koszmary. Poza tym duży był i umiał sobie sam radzić. Pomachała mu wtedy z daleka, ale widać nie zauważył tego, a później odeszła w przeciwnym kierunku, bo od tych jej krzyków zrobiła się głodna.
Podparła się rękami pod boki, kiedy w końcu łaskawie się pojawił. Wyglądała groźnie, ale na nim nie robiło to wrażenia. Ostentacyjnie wytarła policzek, kiedy tylko się oddalił. Zrobiła to tak samo jak małe dzieci, zaraz po przywitaniu z ciotką. A fuj!
- Emrys! Jak miło Cię widzieć - odpowiedziała kładąc akcent na jego imię i jeszcze dla własnej satysfakcji pozwoliła je sobie przeciągnąć. Wiedziała, że nie ma sensu złoszczenie się na niego i powtarzanie po raz kolejny, że nie jest Mała. Zawsze mogła też tupnąć, ale wyglądała wtedy śmiesznie i sobie to najzwyczajniej w świecie odpuściła. - Odda... taa... udław się. - skoro jadł jak prosiak, to bardzo prawdopodobne, że tak by to się skończyło. - Albo nie, nie będzie mi się chciało Ciebie ratować - zanurzyła ponownie ręce w kieszeniach w poszukiwaniu czegoś dobrego. Bo musiało coś tam zostać.
W ostatniej chwili uskoczyła, bo miałaby jego ślinę na swojej twarzy. Spojrzała na niego z obrzydzeniem, ale nie zdołała zbyt długo utrzymać tej miny. Nie wiedziała jak on to robił, ale nie umiała się na niego długo złościć.
- A teraz mów co masz dla mnie! Bo chyba nie ściągnąłeś mnie tutaj po to, żeby sobie na mnie popatrzeć - wyciągnęła do niego ręce czekając na coś dobrego. Z drugiej strony wcale by się nie zdziwiła, gdyby tak właśnie było. A tyle razy powtarzała, żeby nosił jej zdjęcie przy tyłku i jak się stęskni, żeby sobie na nie popatrzył. - I następnym razem ja ustalam gdzie się spotykamy, a za każdą sekundę spóźnienia wymyślę straszliwą karę. - z każdym wypowiedzianym słowem dźgała palcem w klatę piersiową. Zadarła wysoko głowę, aby móc spojrzeć na jego twarz. Pomimo butów wciąż był od niej dużo wyższy.
Powrót do góry Go down


Emrys Jeffrey Mooler
Emrys Jeffrey Mooler

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 158
  Liczba postów : 236
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4848-emrys-jeffrey-mooler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4919-ameba
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7970-e-j-mooler
http://www.eblito.blogspot.com
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyWto 25 Gru 2012 - 12:38;

No nie ma co kłamać, ale najnormalniej w świecie nie zauważył jej wtedy. Musiał stoczyć kolejną walkę, z serii "Ja cię kocham, dlaczego ty mnie nie". Czy coś w ten deseń. Nie powiedział jeszcze nikomu, że go kocha, bo normalnie, po prostu nie czuł się zakochany. I nigdy nie zrobił tak naprawdę nic, by któraś go pokochały,a te normalnie leciały na niego jak lep na muchy i czasem był już naprawdę tym zmęczony. Z niektórymi bywał tylko na chwilę, dla jednonocnej przygody. Z innymi zostawał dłużej, bo było zabawnie. Były też takie dziewczyny jak Zuzka, której kompletnie nie interesował, a przynajmniej tak sądził i te zostawały jego przyjaciółkami.
Teraz stał przed nią, prawie pękając ze śmiechu przy jej gestach. Miała taką słodką mimikę twarzy i była taka malutka, że czasami miał ochotę aż ją za policzki wytargać.
Kiedy wypowiedziała jego pierwsze imię na twarzy na dosłownie sekundę pojawiła się krzywa minua, która zniknęła dosłownie chwilę później. Nie było sekretem ze chłopak nienawidził swojego imienia. Jaki normalny człowiek, ba czarodziej, daje Ci imię na cześć prawdziwego imienia czarnoksiężnika z mugolskich legend i podań na temat króla Artura? Tak, tylko jego matka była do czegoś takiego zdolna. Skro miał siostrę Hollywood, nie było co się dziwić. Jego najmłodszy brat wyszedł chyba najlepiej, bo został tylko Calvinem. Nie nazwą miejscowości, czy też nie ochrzczono go imieniem wymyślonego czarnoksiężnika.
-Chciałem się z Tobą spotkać, żebyś mogła na mnie popatrzeć, zanim pojadę na przerwę świąteczną! - powiedział, choć tak naprawdę z zanadrzu miał coś innego jeszcze. Ale to co tam ma z sobą na razie, przynajmniej przez chwilkę postanowił jeszcze zostawić w sekrecie.
Przy jej ostatnim zdaniu podniósł rękę i zaczął udawać gadając łapkę, jednocześnie przewracając przy tym oczyma.
-Jasne, jasne. Mówisz tak za każdym razem a potem i tak lecisz na spotkanie. - powiedział i uśmiechnął się kpiąco w celu lekkiego wyśmiania jej, czy też poddenerwowania, dodał jeszcze. - Przyznaj się, że skrycie mnie kochasz.
Dodał, zbliżając się do niej, obszedł ją odpychając kawałek od ściany. Wsunął się za nią i objął w pasie jedną dłonią, jednocześnie pochylając się. Jego twarz znalazła się przy jej uchu.
-Kochanie, musisz się trochę bardziej postarać, a będę Twój. -uśmiech nie schodził z jego ust. Miał naprawdę wyśmienity humor. Stojąc tak, wyciągnął przed nią drugą dłoń z pakunkiem owiniętym w brązowy papier.
-Wkładaj to i lecimy na bal! - powiedział, znów stając przed nią. Na jego ustach niezmiennie gościł uśmiech. Widać było, że jest szalenie zadowolony z tego co przyniósł. Jakże mógłby nie być, skro w pudełku znajdowała się ta oto sukienka. On sam zaś stał już w dość eleganckich spodniach i koszuli.
Powrót do góry Go down


Zuzanka Broskev
Zuzanka Broskev

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 86
  Liczba postów : 145
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyWto 25 Gru 2012 - 13:40;

I tak stał przed nią bezczelnie się śmiejąc? Niech uważa, bo Zuzanka była bojowo nastawiona do świata, przynajmniej w tej chwili. Jeszcze znienacka w nos dostanie z jej wielkiej piąchy i odechce mu się wszystkiego. Pomińmy, że jakby w ogóle doszło do rękoczynów to ze śmiechu leżałby na ziemi, zanim stałaby mu się jakakolwiek krzywda. Przy odrobinie szczęścia udusiłby się i miałaby święty spokój.
- Taa... - pogroziła mu swoją piąstką i to był błąd, bo znów ją prawie opluł. Nie miał za grosz wyczucia i z tym swoim parskaniem przypominał konia. Wiedziała, że nie lubi swojego imienia dlatego z taką radością je wypowiadała. Swoją drogą miał rację, bo było idiotyczne. Nie tak złe jak jego siostry, ale i tak nie dało się z nim nic zrobić. Sama nie mogła narzekać i było jej dobrze z tego powodu.
- Przyznaj, że się za mną stęskniłeś - po raz kolejny został dźgnięty palcem. Pewnie i tak niewiele poczuł, bo był gruboskórny, ale niech ma tą satysfakcję, że go w ogóle dotyka. Bo kto wie kiedy znów to się zdarzy, najlepiej niech się nie myje teraz, o. - Nie mów tylko, że znów ośliniłeś moje zdjęcia i chcesz nowe. - ze zrezygnowaniem pokręciła głową, bo całkiem niedawno zrobił jej kilka z ukrycia i podniecał się nimi przez kilka dni.
Ej! Miała coś dostać. Nie chciała na niego patrzeć! I jeszcze zaczął się wydurniać z tą ręką. Niech idzie zrobić przedstawienie dla jakiś dzieci, a nie ją tylko irytuje.
- Wmawiaj sobie - prychnęła i o mało nie poleciała na twardą i zimną posadzkę kiedy chciał wsunąć się między nią a ścianę. - Czy Ty nie możesz choć raz czegoś z gracją zrobić? - spytała łapiąc równowagę i równocześnie próbowała odepchnąć jego rękę. Doprawdy nie rozumiała jak można mieć takie niezgrabne ruchy. Otwierała usta, aby coś tam jeszcze ciekawego dopowiedzieć, ale zainteresowała się pakunkiem. Niepewnie wzięła go w ręce i lekko potrząsnęła. Naprawdę nie wiedziała czego się spodziewać, a bała się, że może to okazać się niebezpieczne. Na szczęście z paczki nie wydobył się żaden niepokojący dźwięk. A może to i gorzej, kto wie co tam mu w głowie siedziało.
- Buty! - nie oszukujmy się to na nie najbardziej liczyła, kiedy wspomniał o balu. Papier rozerwała jak małe dziecko, była niecierpliwa i już teraz chciała zobaczyć co tam jest. Sukienkę przerzuciła sobie przez ramię i głowę prawie wpakowała do pudełka w poszukiwaniu butów. Nie żeby narzekała, marudziła czy cokolwiek... Ale gdzie reszta? Odwróciła się przodem do niego i bacznie mu się przyglądała. Chyba nie chciał jej powiedzieć, że to wszystko.
- A Ty gdzie masz strój! Przegrałeś zakład - przypomniała, chcąc odświeżyć mu pamięć. - Nie wykręcisz się, kombinuj sobie już strój bałwana albo spędzisz bal niańcząc malutkich, zakichanych uczniów. Co prawda niewiele Ci brakuje - odeszła dwa kroki w tył oceniając czy wystarczająco przypomina bałwana. Pokręciła głową dając mu do zrozumienia, że musi się bardziej postarać. Dopiero teraz wzięła się za oglądanie sukienki. Musiała przyznać, że się postarał, ale tak łatwo nie pójdzie i nie da się przekupić. Przegrał i niech teraz się nie wykręca.
Powrót do góry Go down


Emrys Jeffrey Mooler
Emrys Jeffrey Mooler

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 158
  Liczba postów : 236
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4848-emrys-jeffrey-mooler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4919-ameba
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7970-e-j-mooler
http://www.eblito.blogspot.com
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyCzw 27 Gru 2012 - 20:13;

Tak, myślę że Zuzka mogłaby go naprawdę, ale to naprawdę bardzo mocno zranić. No normalnie jakby dostał od niej strzała to nie wiem, czy by się z niego pozbierał. I tak, używam teraz ironii, bo szanse na to, że dziewczyna zrobiłaby mu krzywdę uderzeniem był mniej więcej takie jak to, że Emrys poleci na księżyc, czyli zerowe. No, chyba że w grę wchodziło to, że dziewczyn miałaby w dłoni różkę, wtedy może i miałby się czego obawiać, a tak stał sobie na przeciwko niej, czując się całkiem bezpiecznie.
No cóż imienia sam sobie nie wybierał, a chciałaby gdyby mógł. Został więc nazwany Emrysem i musiał przeżyć z tym imieniem całe życie, szczerze go nienawidzą. Choć w sumie mogło być gorzej, bo jakoby został na przykład Gniewoszem, Albo innym takim jeszcze gorszym niż najgorsze. Masakra normalnie. No cóż, mógł sobie jednak tylko pomazyć by być jakimś Tomem, czy Benem, bo to, że nie bedzie nim tylko Emrysem było już przesądzone.
-Kochanie, tak oblegany człowiek jak ja nie może sobie pozwolić na tęsknienie. - powiedział, robiąc poważną minę. No właściwie prawie tak było ale nie do końca. Jasne, to wcześniejsze zdanie w ogóle sensu nie ma, więc spróbujmy jeszcze raz. Oczywiście, że tęsknił za Zuzką, ale w życiu by jej tego nie powiedział. Co to, to nie!
-Gracja kochanie, to coś ujęte z mego życia. Ludzie kochają mnie własnie za brak gracji. - powiedział i co by dodać sobie wiarygodności pokiwał energicznie głową w górę i dół, a na ustach jak zwykle gościł uroczy uśmiech.
No tak, można było się domyślić przecież że jedyne co jest w stanie usatysfakcjonować tą kobiete to buty, ale nie mógł przecież od razu dać jej butó, bo pewnie nie spojrzała by nawet na tą sukienkę, a długo szukał takiej, która by mu się podobała.
Wywrócił oczami, miał nadzieję, że może zapomniała czy coś. Sięgnął po patyk który miał w kieszeni i machnął nią, przyzywając do siebie jeszcze jeden pakunek. Podał go Zuzce i łobuzerskim uśmiechem.
-Może to Cię przekona do darowania mi tej akcji z bałwanem. -powiedział wręczając jej kolejne pudełko owinięte w brązowy papier i tak, były w nim buty. Może mu się uda ją jakoś przekupić i ugłaskać i będzie okej.
Powrót do góry Go down


Zuzanka Broskev
Zuzanka Broskev

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 86
  Liczba postów : 145
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 30 Gru 2012 - 7:13;

Dobra, dobra koniec nabijania się z Zuzanki i jej wzrostu, siły i postury. Jeszcze się dziewczyna zamknie w lochach i nie wyjdzie z nich przez długi czas. Dopiero wtedy Emrysowi będzie smutno i niech tylko nie zaprzecza, że będzie inaczej. Ona doskonale wiedziała, że jak na chwilę zniknie mu z oczu to zaraz się o nią martwił, tęsknił i nie mógł normalnie funkcjonować.
- Uwielbiam Twój brak gracji - mówiąc to bezwiednie przejechała ręką po żebrach. - Jeszcze mnie bolą - poskarżyła się i to jej przypomniało, że powinna udać się do skrzydła szpitalnego po eliksir przeciwbólowy. I tak dobrze, że nic poważniejszego jej nie zrobił, kiedy zwalił się na nią swoim wielkim cielskiem.
Miała ochotę trzepnąć do w tył głowy za to wywracanie oczami, ale darowała mu. Niech zna jej dobre serce, jeszcze by bez wyczucia to zrobiła i musiałby spędzić kilka dni łóżku, a w tym okresie działo się tyle ciekawych rzeczy. Tak było, nie miało to nic wspólnego z tym, że chłopak pomyślałby, iż postanowiła mu zrobić masaż zamiast dotkliwie do uszkadzać.
- Hahaha! - darować? Coś się chyba przesłyszała, przecież to oczywiste, że nie odpuści mu tego. Póki co nie zajrzała jeszcze do pudełka, więc niech ma jeszcze nadzieję, że mu się uda z tego wywinąć. I nie rób już z niej złej kobiety gardzącej sukienkami, obejrzała by ją w końcu. Ale najpierw zajęłaby się butami, więc o drugiej części prezentu przypomniałaby sobie za kilka dni. Dobre i to. Zamrugała kilka razy, chcąc się upewnić czy dobrze widzi.
- A jednak mnie śledzisz! - udała zbulwersowaną tym faktem, ale była bardzo zadowolona. Ostatnio oglądała te buty na wystawie sklepowej, niestety już było zamknięte i stała przez kilka minut przyklejona do szyby jak glonojad. Później zapomniała o nich, a teraz była ich szczęśliwą posiadaczką. Od razu je założyła i przeszła w tą i z powrotem zapominając, że nie jest tu sama. Patrzyła wciąż na swoje stopy, a kiedy wpadła na Emrysa dopiero wtedy przypomniała sobie o nim. Złapała się za przód jego koszuli, żeby nie wylądować na tyłku
- I co robisz - jęknęła, nie zważając, że to chyba jej wina była. Zapomniała o bałwanie i całej reszcie, jak łatwo było ją rozproszyć. Była jak kot, który widzi kropeczkę lasera na podłodze i biega za nią bez końca. Z nią było podobnie w tej chwili. Wciąż kurczowo trzymając się niego stanęła na palcach i cmoknęła go w policzek. Tak, tak podobał jej się prezent i chciała podziękować.
Powrót do góry Go down


Emrys Jeffrey Mooler
Emrys Jeffrey Mooler

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 158
  Liczba postów : 236
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4848-emrys-jeffrey-mooler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4919-ameba
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7970-e-j-mooler
http://www.eblito.blogspot.com
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 6 Sty 2013 - 17:27;

Ale dlaczego mielibyśmy zakończyć nabijanie się z panny Zuzanny? Przecież śmiech to zdrowie, a ona była doskonałym okazem by trochę sobie tej radości w życiu dostarczyć ponownie. I to nie było jakieś wredne wyśmiewanie, wręcz przeciwnie pełne miłości i sympatii słowne żarty, no ale jak już Zuzce to tak bardzo nie odpowiada, no to co biedy EJ mógł zrobić, hm?
-Widzisz - powiedział wskazując na nią palcem i wymownie poruszając brwiami gdy usłyszał jej zdanie. Wszak powiedział, że ludzie kochają go za bark gracji i ona sama to potwierdziła, mówiąc, że uwielbia jego brak gracji. I Jeffrey słyszał tą ironiczną nutę w głosie swojej przyjaciółki, ale za nic nie dopuszczał jej do świadomości. Powiedziała że uwielbia, to powiedziała, nie ważne jaki wydźwięk miała to zdanie.
Widział Zuzkę z nowymi butami już nie raz i pomimo tego, że za każdym razem odprawiała właściwie jeden i ten sam rytuał uwielbiał na to patrzeć, to jak jakiś zahipnotyzowany człowiek, który w tym momencie nie widzi nic innego. Wyglądała, jakby cały świat przestawał się wtedy dla niej liczyć, była tylko ona i buty. Czasem miał wrażenie, że jeśli już ktoś zacznie starać się o Zuzkę będzie miał nie lada wyzwanie, bo będzie musiał się zmierzyć z trylionem jej butów a i tak nie było pewne, czy może pokochać kogoś mocniej niż te swoje zabójcze buty.
-Nie śledzę Cię kochana. Oczywistą sprawą jest, że jak jakaś para pojawi się na witrynie, a ty jej nie masz, to będzie trafionym prezentem. Poza tym ekspedientki na moją prośbę robią liste butów, które już kiedyś kupiłaś, żebym Ci nie daj boże nie przyniósł takich jakie już masz.
Zakończył z uśmiechem, choć tutaj to juz za bardzo nie było do śmiechu. Co prawda nie zdarzyło mu się jeszcze by kupił jej buty, które już miała, ale znając życie i Zuzkę, to pewnie wyszedł poobijany.
Gdy na niego wpadała i nawarczała uniósł dlonie do góry w geście oznajmiającym, co złego to nie ja, po czym usunął jej się z drogi. Gdy dostał całusa w policzek na jego ustach pojawił się uśmiech. Cóż, dla takich chwil warto ją było znosić, nie?
Powrót do góry Go down


Skyla A. Quinley
Skyla A. Quinley

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 527
  Liczba postów : 657
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4434-skyla-astrid-quinley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4460-papuzka-aurelia-farge
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 3 Lut 2013 - 17:14;

Skyla snuła się po zamku, szukając nowych potencjalnych chętnych na zmianę fryzury. To, że wiele osób nie zgadzało się, aby nieco zabawiła się z ich włosami, już przestało ją dziwić. Monotonia i szarość w tym zamku brały górę, nikt nie chciał uczynić hogwardzkiej społeczności bardziej kolorową - nie mieli odwagi zmienić koloru swoich włosów, a co dopiero dokonywać prawdziwych wyborów, które uczyniłby ich życie bardziej znośnym.
Co z tego, że większość uczniów i studentów prawdopodobnie nie miała ochotę na zmianę koloru włosów na przykładowo niebieski, raczej ze zgoła innych powodów (hmhm, bardzo ciekawe jakich). Skyla postrzegała to właśnie w ten sposób - i jako na dowód, że ona się nie boi, do tej pory na jej włosach były już chyba wszystkie kolor tęczy.
Przechodząc obok posągu centaura, coś przykuło jej uwagę - oczy, które wydawały się za nią wodzić! Złudzenie? Eee, chyba nie! Straszne? Raczej intrygujące.
Ślizgonka podeszła bliżej i wykonała ruch dłonią - oczy jednej z postaci od razu podążyły za nią! Skyla wydała z siebie cichutkie "ou". Jaka szkoda, że włosy posągu są z marmuru, raczej ciężko będzie zmienić ich kolor, chociaż... dla chcącego nic trudnego.


zajęte
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyPią 8 Lut 2013 - 17:07;

Panna Thomspon była wkurzona po rozmowie z Bruno. Wkurzało ją to że on miał szczera rację, nie zachowywała się jak prawdziwa ślizgonka powinna mówić co jej na sercu leży a nie udawać takiej skomplikowanej kobiety. W jakimś momencie po prostu potrzebowała czyjegoś wsparcia ale ten Francuz jakoś...odświeżył jej umysł. Postanowiła iść pospacerować, po drodze wyżyła się na jakiś niewinnych Gryfonkach kiedy spojrzały na nią krzywo. Po mimo tego jej ni ulżyło, nadal czuła się...w jakimś sensie ciężka. Rozejrzała się i jej wzrok przykuł czupryna różowych włosów, zaśmiała się cicho. Ta dziewczyna z dnia na dzień zaskakiwała Lynn, nie tylko swoimi odważnymi kolorami włosów oraz swoim zachowaniem i pomysłami. Lynnette poprawiła swoją kurtkę i potarła jeszcze obolałe pośladki, skierowała się w stronę Sky, która coś kombinowała z posągiem.
- Co kombinujesz młoda ?
Zapytała dość ciekawa jej odpowiedzi, kiedy ta na nią spojrzała uśmiechnęła się delikatnie i lewym ramieniem oparła się o posąg. Zmrużyła oczy i wzrokiem objęła jej włosy.
- Przyznać muszę że po raz kolejny taki odważy kolor pasuje do ciebie.
Ooo chyba złość jednak została wyładowana na tych biednych czerwonych dziewczynkach, które z płaczem za pewne poszły do prefekta.
Powrót do góry Go down


Mia Rizpah Ursulis
Mia Rizpah Ursulis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 598
  Liczba postów : 1448
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3715-mia-rizpah-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3718-mia-r-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11213-mia-r-ursulis#302428
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 17 Mar 2013 - 16:52;

Przyszedł w końcu ten moment, kiedy Mia nie miała siły dłużej ślęczeć nad książką, która i tak swego zadania nie spełniała; miała oderwać ją od myśli i dać chwilę na wytchnienie, a wcale jej się to nie udało, Mia ledwo w ogóle rozumiała o czym czyta, a co jakiś czas odkrywała, że nie ma bladego pojęcia, co było na kilku stronach wstecz, bo chociaż oczmi wciąż wodziła za tekstem, to myślami wciąż była daleko, daleko. W końcu zaniechała tego próżnego wysiłku, przetarła bolące oczy i wygrzebała się z pościeli. Chociaż w ostatnich dniach pogoda nieco się polepszyła (wszyscy byli tym tak podekscytowani, że nawet zamknięta od kilku dni w Zamku Mia to zauważyła), to jej było zimno; kiedy po długich godzinach leżenia w wygrzanej pościeli po jej skórze przemknął delikatny wiaterek wiejący od otwartego okna, przeszedł ją aż dreszcz. Doskoczyła do parapetu, by szybko zamknąć okno, przeklinając po drodze na kilka sposobów bezmyślość współlokatorek. Przez chwilę jeszcze zastanawiała się, co ze sobą zrobić; w końcu narzuciła na suebie powyciągany sweter, w którym poszło jej oczko, odsłaniając kawałek pleców i wyszła z dormitorium, trzaskając drzwiami. Jakiś trzecioklasista odskoczył z jej drogi, przerażony jej miną i zapewne również historiami o tym, co się dzieje, kiedy pani prefekt ma zły nastrój. Mia jednak przemierzyła Pokój Wspólny szybkim krokiem, by wypaść zza drzwi na schody i zejść po nich szybko.
Zaraz po tym, jak znalazła się na siódmym piętrze, zerwała się do szalonego biegu, niespodziewanie nawet dla samej siebie. Potrącała po drodze ludzi i zbroje, robiąc strasznie dużo łomotu, ledwo wyrabiała się na zakrętach i schodach; nieświadomie nawet użyła kilka tajnych skrótów, przez co nagle niespodziewanie wypadła na korytarz w Skrzydle, gdzie zapuszczała się raczej nieczęsto. Zatrzymała się przed posągiem, łapiąc kurczowo oddech i obejmując się za brzuch. mimo wszystko chyba zrobiło jej się trochę lepiej po tym sprincie.
Usiadła na skraju posągu i zgięła się wpół. Oddychała głęboko, z twarzą opartą o swoje kolana.

/zajęte <3
Powrót do góry Go down


Ioannis Gavrilidis
Ioannis Gavrilidis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 536
  Liczba postów : 528
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3237-ioannis-gavrilidis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3238-ioannisowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7189-ioannis-gavrilidis
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 17 Mar 2013 - 18:44;

A Gavrilidis snuł się bez celu po zamku, próbując gdzieś dorwać Mię. Bo co z tego, że niedawno wszystko sobie wyjaśnili, jak ostatnio pojawiła się absurdalna notka Obserwatora? Z której dowiedział się jedynie, że rzekomo był gdzieś obściskując się z Fabiano, a to wszystko widziała Ursulis? Jakim cudem do tego doszło? Przecież... przecież to nie była prawda! To jakieś głupie oszczerstwa! Ale coś w tym chyba było, skoro krukonka rzeczywiście się do niego nie odzywała, a nawet wręcz go unikała i był tego niemalże stuprocentowo pewien.
Cały czas zachodził w głowę - jak ma jej wytłumaczyć coś, o czym nie ma kompletnie pojęcia? Kiedy nic takiego sobie nie przypomina? Kiedy totalnie nie rozumie zaistniałej sytuacji? Niewątpliwie graniczyło to z cudem.
Totalnie zrezygnowany udał się do skrzydła zachodniego, modląc się, aby nie miał w tym czasie żadnych zajęć. Miał sobie przystanąć przy posągu centaura i pogrążyć się w beznadziei, kiedy los się do niego uśmiechnął i ujrzał Mię! Nie wyglądała zbyt dobrze w tej pozie i coś podejrzewał, że to może być jego wina... ale nieporozumienie wyszło, o Merlinie!
- Mia! - zakrzyknął pełen adrenaliny. Co by mogła jeszcze uciec, heheheh, nie, usiadł obok niej zanim ta się zerwała.
- Słuchaj, ja... ja nie wiem o co chodzi. Czytałem dziś ten dziwaczny wpis Obserwatora i naprawdę nie rozumiem. Pamiętam przecież, że miałem zadanie domowe z Tajemnic Kosmosu, bo głupia Odell zadała nam na następny dzień masę pracy. I pamiętam, że byłem zły, że muszę to zrobić, bo to były walentynki i chciałem cię gdzieś zabrać i nie mogłem, bo siedziałem do późnej nocy nad tym cholernym esejem... - wyrzucał z siebie szybko słowa, jakby w obawie, że nie zdąży jej tego powiedzieć, zanim ta sobie pójdzie. - I dałbym sobie głowę uciąć, że zaraz potem byłem tak wykończony, że poszedłem spać. Ale może ja lunatykuję, albo ktoś mnie upił? Mia, błagam, powiedz, że to z tym Martello to nieprawda... - jęknął żałośnie, błagalnie spoglądając na krukonkę. - To było na jakiejś imprezie w nocy? Bo jak nie, to ja byłem wcześniej w bibliotece, możesz sprawdzić! - przysięgał solennie, kiwając głową. Ale pewnie okaże się, że to było w nocy. Rany, stoczył się aż tak bardzo, że nie miał pojęcia, co wyprawia?
Powrót do góry Go down


Mia Rizpah Ursulis
Mia Rizpah Ursulis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 598
  Liczba postów : 1448
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3715-mia-rizpah-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3718-mia-r-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11213-mia-r-ursulis#302428
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyPon 18 Mar 2013 - 19:14;

Wdech, wydech, wdech, starannie, dokładnie, chociaż płuca i tak co jakiś czas jęknęły boleśnie, zupełnie nieprzyzwyczajone do wysiłku fizycznego. Zresztą nie tylko one cierpiały katusze, Mię bolały wszystkie mięśnie i głowa - głowa przede wszystkim - dlatego wdech, wydech, Ursulis, starannie i dokładnie, jakby czynność oddychania wykonana w sposób stuprocentowo kontrolowany miała zapoczątkować erę kontrolowanego, spokojnego życia pełnego słodko znajomej rutyny i cudownej, kojącej logiki. Z zamkniętymi oczami, brodą wciśniętą w kolana i umysłem skoncentrowanym na tej prostej czynności łatwo było na chwilę uwierzyć w taki zwrot akcji. Nie na długą, przecież w kącie głowy nadal pozostawała świadomość, że wiele ważnych rozmów pozostawało nieodbytych, wiele spraw niewyjaśnionych, wiele decyzji podjętych na amen i nieodwracalnie wiążących. Ostatnio coraz częściej nachodziła ją myśl, żeby uciec od tego burdelu, od tego z dnia na dzień coraz bardziej zagmatwanego życia, na kilka długich miesięcy utonąć w leniwym słońcu Santorini, pobuszować w pustych pokojach hotelowych w domu, nie musieć myśleć. Pragnienie izolacji nie stało się jeszcze jednak wystarczająco silnym impulsem, by spakować walizki. Chyba przez to, co przeszła przez ostatni rok, granica jej wytrzymałości znacząco się przesunęła.
W tej chwili jednak nie myślała zupełnie o niczym. Przypominała sobie tylko, jak brzmi szum fal na jej wyspie, dopasowując tempo oddechu do znanej najlepiej ze wszystkich melodii.
Gdy nowe dźwięki wtargnęły do bańki, w której się znalazła, podskoczyła zaskoczona, uspokojone nieco po biegu serce znowu szalało w klatce piersiowej. Nie od razu do niej dotarło z tego wszystkiego, kto wykrzyknął jej imię, dopiero widok twarzy Ioannisa obudził jej świadomość. Uderzyło znów to wszystko, od czego starała się uciec. Miała przez chwilę ochotę znowu zerwać się do biegu, nawet kiedy Gavrilidis przysiadł się do niej i zaczął mówić, zalewając ją potokiem początkowo zupełnie niezrozumiałych słów. Ale została. Postanowiła posłuchać, zamknąć tę sprawę.
- Też wolałabym, żeby to była nieprawda - powiedziała po tym, jak po przemowie Janka na dłuższą chwilę zapadła cisza. Zapadła znowu, bo Mia potrzebowała chwili na pozbieranie myśli. - Ale już się upewniłam, że to nie był sen. A ty wydawałeś się być stuprocentowo świadomy, kiedy sobie gawędziliśmy - powiedziała w końcu, cicho i beznamiętnie, może trochę smutno, ale zupełnie tak, jak zwykła mówić Mia sprzed całego tego chaosu. Sprawa była chyba zbyt absurdalna, żeby emocje buchały żywym ogniem, jak pamiętnego wieczora na Wieży Wiatrów. Albo po prostu do niej nie docierały, jakby była pod wodą. W sumie trochę tak się czuła.
Powrót do góry Go down


Ioannis Gavrilidis
Ioannis Gavrilidis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 536
  Liczba postów : 528
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3237-ioannis-gavrilidis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3238-ioannisowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7189-ioannis-gavrilidis
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyPon 18 Mar 2013 - 21:56;

Cóż, zachował się trochę egoistycznie. Bo niby zwrócił uwagę na to, jak czuje się Mia, ale... mimo to nie zainteresował się tym na tyle, aby nie wygłaszać teraz jakichś dziwnych monologów, tylko ją wesprzeć i pomóc. Ale naprawdę sądził, że jak wyjaśnią sobie tę sprawę, to szybciej dojdą do siebie. Takie przynajmniej miał złudzenia.
Siedział obok, choć zdawało mu się, jakby znajdowali się na innych planetach. Chciał ją objąć, ale trochę się obawiał jej reakcji. Nie chciał jej ranić. Nie chciał jej krzywdy. Chciał jej szczęścia. Zasługiwała na to pomimo tego wszystkiego, co się ostatnio wydarzyło. To, że ona go wtedy zraniła nie upoważniało go do tego, aby brać jakiś chory odwet. Wybaczył jej i chciał z nią być. Ale z tego wychodziło więcej szkód niż pożytku.
- Mia... ja... - zaczął, jednak słowa ugrzęzły mu w gardle. Spuścił głowę, chwilę nie patrząc na krukonkę. Jak miał się tłumaczyć przed czymś, czego nie był w stanie sklasyfikować? Nie pamiętał, aby się bratał z Fabiano przecież... Dlaczego to się w ogóle dzieje?
- Nie wiem, o co chodzi. Przysięgam, że ja nie mam pojęcia co się stało. Byłem w bibliotece. Poszedłem potem spać do dormitorium. Nie sądzisz chyba, że nagle się polubiłem z Martello po tym, co nam zrobił? - mówił dalej, tym razem patrząc już na Ursulis. To było nieco desperackie spojrzenie.
I wtedy hej, oświeciło go coś. Nosił to przez cały czas w torbie, łudząc się, że w końcu znajdzie Mię i jej to da. Dlatego jego ręka zanurkowała do chlebaka, z którego wyciągnął butelkę wina i mały słoiczek z czarnym piaskiem.
- Potem teleportowałem się na Santorini, żeby wynagrodzić ci to, że nie spędziliśmy razem walentynek. No i z okazji twoich urodzin - zaczął, spoglądając na rzeczy w rękach. - Kupiłem wino od prywatnego właściciela winnicy i zebrałem trochę piasku, żebyś nie musiała tak bardzo tęsknić za domem, wiesz? - dodał na zakończenie przemówienia, wyciągając ręce z tymi rzeczami w kierunku Mii.
- Przepraszam cię za wszystko, nie byłem ostatnio dobrym chłopakiem - szepnął jeszcze, ponownie spuszczając głowę. Czuł się trochę winny temu wszystkiemu. Gdyby wtedy z nią był, nie byłoby tej dziwacznej sytuacji...
Powrót do góry Go down


Mia Rizpah Ursulis
Mia Rizpah Ursulis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 598
  Liczba postów : 1448
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3715-mia-rizpah-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3718-mia-r-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11213-mia-r-ursulis#302428
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptySro 20 Mar 2013 - 20:46;

Jego punkt widzenia wcale nie był ślepym zaułkiem; wyjaśnienie tych wszystkich spraw naprawdę by jej pomogło, przecież w chwilach, gdy układało się między nimi dobrze, przykre wydarzenia nie miały takiego rozdźwięku i druzgocącego wpływu na jej samopoczucie. Wystarczyło, że Ioanni znalazł się w jej pobliżu i stawała się optymistką, niepowodzenia nie obchodziły jej aż tak bardzo. Nie tęskniła też aż tak za domem, Gavrilidis był jej kawałkiem Grecji w tym zamku, działał nawet lepiej niż zapach domu i cichy szmer odgłosów wyspy. Dlatego też aż tak źle zniosła ostatnie wydarzenia.
To, co mówił, wydawało się być całkowicie nielogiczne. Przecież widziała go tam, rozmawiała z nim, powiedział nawet coś o tym, że to, co widziała trwało już od jakiegoś czasu, a przynajmniej tak zrozumiała to wtedy Mia. To było coś namacalnego i udowodnionego, a przecież tego potrzebowała, by jej krytyczny umysł przyjął jakieś fakty, dowodów.
Ale wbrew temu wszystkiemu, gdy patrzyła na niego i słuchała go, przywiązanie do logiki nie przeszkodziło jej uwierzyć w jego słowa, ku jej zaskoczeniu. Może poniekąd wynikało to z buzującej w niej od walentynek nadziei, że wszystko co widziała to jakieś złudzenie, zakrzywienie rzeczywistości, ale tylko w pewnej części.
Przymknęła powieki, gdy jej umysł wykonywał setki obliczeń, wciąż szukając jakiegokolwiek sensu w tym wszystkim, chociaż cała reszta jej jestestwa już wiedziała, że sprawa jest rozwiązana; westchnęła przeciągle. W jej rękach nagle znalazły się przedmioty, które dał jej Ioannis, butelka i słoiczek, a ona spojrzała na nie z niezrozumieniem, zanim dotarł do niej sens wypowiadanych w jej kierunku słów. Wbiła w nie wzrok, znowu czując, jak przychodzą bezimienne, nieznane jej emocje, przez które zrobiło jej się śmiesznie lekko w żołądku. Przez chwilę nawet nie potrafiła się poruszyć, a prezenty trzymała tak lekko i ostrożnie, że mało brakowało, żeby wypuściła je z rąk. Dopiero po dłuższej chwili zacisnęła dłonie, a potem podkuliła nogi, opierając stopy o kraniec siedziska i oparła głowę na ramieniu Ioannisa, przytulając do brzucha trzymane przedmioty.
- Nie przepraszaj - powiedziała cicho. - To ja powinnam. Przeze mnie nie zaznałeś raczej ostatnio zbyt wiele spokoju. Zupełnie się nie nadaję do bycia w związku. Do kochania. W ogóle do odczuwania - dodała nieskładnie ze smutnym uśmiechem skierowanym w przestrzeń. Miała wrażenie, że to bardzo źle, że doszło do takiego stanu rzeczy, że zaczęło się kiedykolwiek coś między nimi dziać. Nie, wcale nie ze względu na to, że to było dla niej aż tak trudne, trudniejsze, niż by się kiedykolwiek spodziewała. Bardziej uwierała myśl, że przez nią Ioannis musi przez to przechodzić, że przez swoją niezręczność zadaje mu jakikolwiek ból. - Przepraszam - powiedziała, myśląc o tym.
Jej zmęczenie trochę ustąpiło. Znów pojawiła się myśl o tym, co działo się na walentynkach.
- Ktoś nas chyba bardzo nienawidzi. Jeśli to nie byłeś wtedy ty, to kto to mógł być? - myślała na głos.
Powrót do góry Go down


Ioannis Gavrilidis
Ioannis Gavrilidis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 536
  Liczba postów : 528
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3237-ioannis-gavrilidis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3238-ioannisowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7189-ioannis-gavrilidis
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptySro 20 Mar 2013 - 22:36;

To było cholernie poplątane. Bo rzeczywiście, skąd to wszystko mogło wynikać? Naprawdę nie pamiętał, aby pił tamtego dnia. Może rzeczywiście lunatykował? Może ktoś mu dodał coś do wody mineralnej? Sam nie wiedział, co ma o tym myśleć. Pamiętał ten dzień dokładnie. Może nie przywiązywałby do niego szczególnej uwagi, gdyby nie to, że teraz nie był sam - miał Mię, chciał się o nią troszczyć i jeżeli tak durne (w jego mniemaniu) święto jak walentynki pomogłyby jej w byciu szczęśliwszą, choćby dlatego, że spędziliby razem miło czas, to on chciał dla niej zrobić wszystko co w jego mocy. Wbrew pozorom nie był takim okropnym dupkiem jak się wszystkim wydawało. Były takie osoby, którym by nieba przychylił i krukonka tutaj z nim siedząca zdecydowanie się do tych osób zaliczała.
Nie był w ogóle przekonany, czy mu uwierzy. Znał ją na tyle, by znać jej umiłowanie do logiki i racjonalnych argumentów. Tymczasem on nie miał żadnych. Totalny mindfuck. Robisz coś i wszyscy o tym wiedzą poza tobą. Najgorsze jest to, że wcale nie byłeś pijany. O co więc chodzi? Rany, jak on by chciał jej tego oszczędzić... i sobie przy okazji też.
Bał się trochę, że nie przyjmie jego prezentów, albo uzna, że są głupie. Cóż, może i były, ale starał się, no! Chciał, żeby czuła się jak najlepiej. To było takie dziwne uczucie... nigdy go jeszcze nie doświadczył. Nigdy się nikim nie przejmował. No, może poza siostrą i rodzicami. O Petrosa pewnie gdzieś tam w głębi swojego zlodowaciałego serduszka też się martwił, ale nie dałby tego po sobie poznać, a na głos na pewno też by się do tego nie przyznał.
Zrobiło mu się poniekąd lepiej, kiedy położyła głowę na jego ramieniu. Objął ją wtedy swoją ręką, wtulając policzek w czubek jej głowy. Brakowało mu jej. Kiedy była obok, znów mógł się czuć niesamowicie spokojny, jak kiedyś. A ostatnio... tak, zdecydowanie zachowywał się jak furiat. Ale to poniekąd dla niego typowe - szukanie winnych w całym świecie, byle nie w sobie samym. Najgorsze jednak, że Mia obarczała za to winą siebie, a to przyprawiało go o smutek.
- Nieprawda... jeżeli już to oboje kulejemy pod tym względem - powiedział spokojnie. - Ale nie chodzi o to, by szukać winnych, tylko musimy iść do przodu - dodał, będąc przekonanym, że teraz pójdzie im lepiej. Że teraz już wszystko się ułoży. O naiwności!
Tak, to, co powiedziała, ma niejako sens. Nigdy wcześniej o tym nie pomyślał, ale... no tak, bo był przekonany, że to ten idiota Fabiano zrobił im taką szopkę, ale nigdy nie powiedział tego na głos, bo krukonka zapewne by go broniła, ech. I nawet nie pomyślał o tym, o czym pomyślała teraz ona.
- Myślisz, że to jakiś metamorfomag? Albo eliksir? Ale to głupie - stwierdził, krzywiąc się nieznacznie. Czy ta ich (a raczej jego) teoria spiskowa miała jakiś sens? Chyba większy niż to, że ktoś mu coś wrzucił do napoju, albo, że nagle zaczął lunatykować. Hmmmm.
Powrót do góry Go down


Mia Rizpah Ursulis
Mia Rizpah Ursulis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 598
  Liczba postów : 1448
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3715-mia-rizpah-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3718-mia-r-ursulis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11213-mia-r-ursulis#302428
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 24 Mar 2013 - 19:48;

Jej też go brakowało przez te wszystkie dni, kiedy go unikała, nie będąc zupełnie w stanie się z nim spotkać. Właściwie to najbardziej tęskniła za tym, jak było w listopadzie i na początku grudnia, zanim zaczęły się te wszystkie komplikacje, a jej było tak dobrze i beztrosko. Teraz może i pod pewnymi względami było mniej... ciekawie, ale przynajmniej miała go przy sobie, mogła wtulić się w jego ramię, zamykając oczy i prawą dłoń kładąc na jego szyi, lewą tymczasem kurczowo przyciskając do siebie otrzymane przedmioty. Świadomość, że znajduje się na wyciągnięcie ręki uspokajała ją. Czuła się dużo mniej zmęczona, niż przedtem.
Uśmiechnęła się, słuchając go. Wiedziała, że tu akurat Gavrilidis nie ma racji, że on radzi sobie dużo lepiej od niej w tych sprawach. Miała wrażenie, że każdy bez wyjątku radzi sobie lepiej. I wiedziała też, że kiedy pójdą do przodu, i tak czeka ich kilka zderzeń, kiedy Mia znowu nie będzie mogła sobie poradzić i zachowa się irracjonalnie. Nie powiedziała nic jednak, zamiast tego wtulając się w Ioannisa jeszcze bardziej. Nie zależało jej wcale na powiedzeniu "a nie mówiłam" w przyszłości. Poza tym podobnie jak on, była przekonana, że najgorsze już mają za sobą, bo czy mogłoby być coś gorszego od tego, co działo się ostatnio? Wierzyła, że teraz będzie lepiej, że poradzą sobie. Naiwni, ale przecież wiara czyni cuda! No nie?
- Nie, metemorfomag na pewno nie - powiedziała szybko. - To musiał być elisir, ewentualnie jakieś zalęcie. - Że też nie wpadła na to, że istnieje coś takiego, jak eliksir wielosokowy tamtego dnia. Może nie uwierzyłaby tak łatwo w coś tak absurdalnego, jak tajny związek Fabiana i Janka. - Może i to jest głupie, ale nie zapominaj, że widziałam tam... tego kogoś, kto wyglądał dokładnie tak, jak ty i rozmawiałam z nim. Skoro uczyłeś się całe popołudnie... - dodała, unosząc głowę, by na niego spojrzeć. Wcześniej była już niemal stuprocentowo pewna co do swojej teorii spiskowej; trochę faktycznie głupio to wszystko brzmiało, ale jak inaczej wyjaśnić, co się zadziało? Jedyną luką była osoba, która mogłaby coś takiego urządzić. Nie wierzyła, żeby stał za tym Martello, przecież dobrze go znała i to było absolutnie do niego niepodobne, poza tym pozostawała wiara, że jakkolwiek nie lubili się z Ioannisem, to Włoch nie chciałby, żeby Mia została zraniona. W końcu kiedyś byli naprawdę dobrymi przyjaciółmi i... no, właśnie, ale wracając do wcześniejszych rozmyślań, pierwsza na myśl Ursulis przyszła Morello, w końcu była zdradliwą suką nie znającą żadnych granic, o czym Mia zdołała już się przekonać na własnej skórze. Ale przecież była dobrą przyjaciółką Ioannisa. Niby one też kiedyś się, szumnie ujmując, przyjaźniły i wcale nie powstrzymało to Chiary przed czymkolwiek... Ursulis, masz za dużo wiary w ludzi. Mimo wszystko w myślach postawiła znak zapytania obok nazwiska swojego wroga numer jeden na liście podejrzanych. Był w Hogwarcie jeszcze ktokolwiek, kto nienawidził ją lub Janka?
Pokręciła z rezygnacją głową, myśląc nad tym intensywnie.
- Trudno mi uwierzyć w to, że w Hogwarcie jest ktokolwiek, komu aż tak zależałoby na tym, żeby nas skłócić czy... czy cokolwiek - powiedziała powoli, patrząc na Gavrilidisa.
Powrót do góry Go down


Ioannis Gavrilidis
Ioannis Gavrilidis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 536
  Liczba postów : 528
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3237-ioannis-gavrilidis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3238-ioannisowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7189-ioannis-gavrilidis
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 24 Mar 2013 - 23:02;

A on za wszelką cenę nie chciał jej obarczać winą. To było bez wątpienia najdziwaczniejsza rzecz w jego życiu, najdziwaczniejsze uczucie i najdziwaczniejszy związek. Ale hej, podobało mu się! Poza paroma tragediami, jakie ich dotykały, to czuł się naprawdę wspaniale. Czy czegoś chcieć więcej? Jedynie tego, aby Mia także się doceniała. Bo była tego warta. Każdy popełnia błędy, on też ich robi całą masę. Grunt, aby je zauważyć i postanowić nie dopuścić do nich w przyszłości. Och, Ioannis optymista? No proszę!
Przyciągnął ją mocno do siebie i trwali tak dłuższy czas w takiej dziwnej pozie. Jemu to nie przeszkadzało zupełnie, a jej to nie wiedział, ale jednak nie trzymał ją na tyle brutalnie, aby nie mogła się w razie czego odsunąć heheh. Jemu też brakowało stanu sprzed paru miesięcy. Ale nie wszystko stracone! To było naprawdę głupie, ale wierzył, że jeszcze wszystko odbudują. Bo chciał tego. Chcieli tego. Kto więc im zabroni?
Los. Ale to nie teraz.
Pokiwał głową na jej słowa. Eliksir? Zaklęcie? Komu w ogóle chciało się w to bawić? Uniósł ze zdziwienia brwi i nie wiedział co powiedzieć. Otaczała ich banda idiotów i frustratów (hehehe, pozdrawiamy cię, Gavrilidis!), którzy nie mieli co robić ze swoim życiem tylko pieprzyć je komuś innemu. No ale właśnie najbardziej frapujące było to... któż to taki mógł to zrobić?
Nawet nie pomyślał o Chiarze. Może i była wredną suką, ale chyba nie aż tak bardzo. Przynajmniej on w to chciał bardzo wierzyć. A Fabiano... to już był ostatni poziom jego zidiocenia. Najpierw był zdolny do tego, aby brać się za cudzą dziewczynę, a potem jeszcze dodatkowo cały czas uważa, że on. Ioanni, jest nieodpowiedni dla Mii. Co za bzdury! Pewnie sam chce ją dla siebie, bo Morello go nie chce, zresztą nic dziwnego. A że nie lubi być sam to dopuścił się do takiego podstępu! Ech, gdzie wyginęli ci dobrzy puchoni? Te roześmiane, koleżeńskie i pomocne duszyczki? Świat schodzi na gumochłony, zdecydowanie.
- Rozumiem - odparł z wolna, całując ją w czubek głowy. To było najgorsze - że musiała to wszystko oglądać i tego słuchać... a on nie mógł tam przyjść, przytulić ją i zdemaskować sprawcę. Sprawcę jej złego humoru, niepoukładanych myśli i tego, że nie widzieli się tyle czasu. Jak go tylko dorwie to mu chyba nogi z dupy powyrywa... taaa, pomijając fakt, że nawet ci zwykłe bicie z Martello nie wychodzi! No ale nie wyprzedzajmy zdarzeń.
- Mi nie tak bardzo. Ludzie są zazdrosnymi debilami. Ale spróbuję się dowiedzieć kto to - dodał na zakończenie, z determinacją. Tak, pan prefekt na tropie złoczyńców!
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32483
  Liczba postów : 102764
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8




Specjalny




Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 EmptyNie 31 Mar 2013 - 12:22;

Tym razem to nie wiatr, ani żaden inny składnik kapryśnej, angielskiej pogody postanowił na chwilkę przerwać Jankowi i Mii. Tym razem był to jedenastolatek! Jak można było wywnioskować z mundurka, chłopiec był krukonem - dlatego nie trudno było zgadnąć, gdzie mu się o tej porze tak śpieszyło! Był spóźniony na lekcje, a myśl o tym, że nauczyciel może na niego krzywo spojrzeć, wywoływała u chłopca niemalże palpitacje, taki z niego pilny uczeń był!
Na chwilę zatrzymał się tylko przy prefektach, jakby czekając na reprymendę jeszcze z ich strony, ale chyba doszedł do wniosku, że jednak nie warto się tak nadstawiać i kontynuował swój szaleńczy bieg do klasy. Do klasy eliksirów.

______________________

Posąg centaura z kobietą - Page 3 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Posąg centaura z kobietą - Page 3 QzgSDG8








Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty


PisaniePosąg centaura z kobietą - Page 3 Empty Re: Posąg centaura z kobietą  Posąg centaura z kobietą - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Posąg centaura z kobietą

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 6Strona 3 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Posąg centaura z kobietą - Page 3 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Skrzydlo zachodnie
 :: 
pierwsze piętro
-