Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wielki dąb

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 18 z 39 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 28 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptySob Cze 12 2010, 14:12;

First topic message reminder :




Wspaniale rozgałęzione drzewo rzucające przyjemny cień na znajdujące się pod nim osoby. Dzięki licznym gałęziom idealne do wspinania i przesiadywania na grubych konarach, rozmawiania z przyjaciółmi lub po prostu odpoczywania po mniej lub bardziej ciężkim dniu. Można znaleźć pod nimi duże żołędzie, idealne do prac plastycznych bądź rzucania w innych. Na jesień mieni się wspaniałą czerwienią i brązem, wiosną zaś można nacieszyć oko soczystą zielenią.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptySro Paź 13 2010, 22:52;

Napięcie stworzone pod Wielkim Dębem dawało o sobie znać. Chociaż... To raczej była sprawka alkoholu. Mimo wszystko maleńka buteleczka robiła swoje, jednak Amaya powoli zaczynała wracać do trzeźwego stanu. Wprawdzie jej umysł nadal był zamroczony, ale to żadna nowość... Nie wiedziała, że tu w Hogwarcie spotka ją tyle przyjemnych rzeczy. Sądziła, że będzie jakimś wyrzutkiem, wytykanym palcami przez inność, która miała prędzej czy później się ujawnić. Jej wilkołactwo miało zrujnować to, co budowała sobie przez lata. Nie trudno zgadnąć, że stało się odwrotnie. Może to przekleństwo stało się przyczyną zainteresowania innych ? Kto wie... Przecież miała już tylu przyjaciół.
Uśmiechnęła się szeroko, gdy niespodziewanie pod swoją bluzką poczuła delikatne opuszki palców, głaszczące bladą skórę krukonki, na co odpowiedziała kolejnym chichotem, jak zwykle zmieszanym z pomrukiem. Przyciągnęła go trochę bliżej siebie, kładąc ciekawskie dłonie na plecach chłopaka, aby zaraz nieco zmienić rolę - sama zainicjowała kolejny zachłanny pocałunek, przy którym towarzyszyła na swój sposób przyjemna woń kobiecych perfum. Hmm... A może to była ognista whisky ?
- Słuc...- urwała i nie dokończyła.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptySro Paź 13 2010, 23:06;

Naga skóra dziewczyny okazała się idealnie miękka, kusząca, aksamitna - w dodatku ten mleczny odcień. Poczuł niespodziewany przypływ czułości, którą okazywał, głaszcząc ją coraz delikatniej. Błądził po jej skórze opuszkami palców, drażnił ją delikatnie paznokciami. Niebezpiecznie zbliżał się zaś do nieco bardziej intymnych partii jej ciała. Jego dłonie, kierujące się ogłupiającą namiętnością, którą wciąż nieubłaganie podsycał krążący w jego żyłach alkohol, siejący zamęt, głuszący wszelki głos rozsądku... dotknęły jej piersi. Pieścił je przez stanik, czując niesamowicie przyjemne iskry, które teraz błądziły w każdej najmniejszej cząsteczce jego ciała.
Po krótkiej chwili ta pocałowała go, a Wilkie, pod wpływem jej jakże zgubnych, tak niezwykle kuszących warg, oderwał się od piersi i przez otwór u góry jej bluzki wyciągnął dłonie, które umieścił po obu stronach jej żuchwy, nie odrywając się od jej ust.
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptySro Paź 13 2010, 23:20;

Księżyc obejmował swoimi ramionami wszystko, począwszy już od strzelistych wieżyczek, poprzez czubki rosnących w gęstym lesie drzew, a nawet nie skończywszy na brukowanych alejach w Hogsmeade. Miękkość herbacianych ust, a także chora namiętność kradzionego gdzieniegdzie spojrzenia przypadła bynajmniej nie ze zwykłego przypadku. Może i działali pod niemałym wpływem alkoholu, ale mimo to decydowali o swoich dalszych postępowaniach. Nawet, jeśli zdrowy rozsądek gdzieś uleciał.
Zdecydowanie nie spodziewała się takiego obrotu akcji, to było pewne. Leżała niemalże nieruchoma, czując tylko jak opuszki palców zbliżały się ku górze. Było to na tyle przyjemne, że nie była w stanie odsunąć się czy zrobić coś w tym kierunku. Otumaniona dziewczyna całowała delikatnymi ustami wgłębienie tuż pod wyraźnie zaznaczoną kością żuchwy młodzieńca. Jej lica oblały się szkarłatnym rumieńcem w momencie dotarcia palców do stanika. Nie wiedziała jakim cudem, ale oddech stał się cieplejszy, a przy okazji gwałtownie przyspieszył, jednak nadal nie na tyle, by można było go dokładnie usłyszeć. Odsunęła się od Wilka i zaciągnęła spazmatycznie powietrzem, zniżając herbaciane wargi do jego szyi, przemieszczając się nimi na boki. Dodatkowo sama, niby to przypadkowo, podwinęła tył jego koszulki, wsuwając rączki na jego plecy z niemałym zadowoleniem malującym się na twarzyczce krukonki.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 11:52;

O, taaak. Wybrali sobie idealne miejsce na tak odważne pieszczoty. Sam środek hogwartskich błoni, centrum wszelkiego wzroku innych zakochanych par. Można było gdzieniegdzie, w cieniu, ujrzeć niedobitka wylewającego gorzkie łzy, a nawet szczęśliwych zakochanych, którzy nie zważając na towarzystwo, przylgnęli do siebie pod drzewem. Uch, przynajmniej dobrze, że w jego cieniu. Marnym, ale można to było uznać za przejaw... Nie. To był czysty przypadek.
Gdy dziewczyna również zaczęła robić pewne odważniejsze kroki, chłopak już bał się, jaka będzie jego reakcja. Przecież skoro teraz, resztkami sił powstrzymuje dzikie dyszenie, co będzie, gdy wybuchnie...? Chciał tylko dotknąć delikatnie jej ust, lecz gdy tylko zetknęli się wargami, rozpętała się burza. Gwałtownie przylgnął do niej twarzą, poruszając ustami w szaleńczym tempie. Było zupełnie inaczej niż wtedy, w restauracji, o wiele intensywniej. Zaczęło mu wirować w głowie.
Z jego ust, wydobywał się zduszony, prawie warczący oddech.
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 12:45;

Skoro pocałunki w restauracji niewątpliwie były baaardzo namiętne, to jak wyglądało teraz pod Wielkim Dębem ? Tak czy owak pierwszy raz między nimi sprawa rozwinęła się aż tak bardzo. Przecież byli już upici, ale nigdy tak na siebie nie reagowali jak właśnie dzisiaj. No cóż... A przecież mieli odnaleźć świętego grala gdzieś w głębi hogwarckich błoni. Przecież rano nie będą w stanie !
Amaya zapomniała o ich ważnej akcji, więc odwzajemniała każde muśnięcie, każdy dotyk, każdą niesamowitą palpitację serca. Niepohamowana Smith brzmi niemal jak oksymoron! To prawie niedorzeczne, że sama i z własnej woli przejęła w tym momencie inicjatywę, z namiętnością obdarowując Wilkiego nieprzymuszonym pocałunkiem a zarazem jedną dłoń wplatając w jego ciemne włosy. W dzisiejszych czasach to pozory rządziły całym światem, więc nic nadzwyczaj dziwnego, że wielkie wybuchy namiętności z jej strony były zjawiskiem rzadkim i wywołującym niemałe kontrowersje oraz zdziwienie na twarzach niektórych person z Hogwartu . Mogłaby pragnąć słów, pragnąć, by nie leżeli ze sobą na niewygodnej ziemi, gdzie korzenie stawały się uporczywym elementem lecz w złotym piasku plaży, pragnąć jasnej, szorstkiej czupryny pod własną dłonią. Mogłaby pragnąć innego imienia, innych słów, innych oczu wypełniających myśli. Mogłaby, lecz nie pragnęła. Tak było dobrze, nawet pomimo nieopisanego bałaganu myśli w głowie.
Smukłe palce podjęły podróż z dołu pleców w górę, badając każde wgłębienie na jego ciele i nadal nie odrywając się od Twycrossa w oczekiwaniu na reakcję.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 14:04;

Wilkie, pod wpływem tych zniewalających pieszczot, zupełnie zapomniał o ich misji... przecież odnalezienie Grala, powinno być rzeczą priorytetową. Jak chcą wygrać tę wojnę, która mimo, że z pozoru wydawała się zakończona, wciąż trwa...!? Świadczy o tym między innymi fakt, że ściany wciąż stoją, w każdej chwili mogą zaatakować. Chociaż i tak, Amaya i Wilkie, mieli pewną przewagę, a były nimi właśnie morale, których mają może nawet ponad 100%, a i wciąż rosną w siłę.
Napiął się niemiłosiernie, oczekując dalszej wędrówki jej opuszków po ciele chłopaka. Każde miejsce, które doznało jej dotyku, paliło go od wewnątrz... To było jednym słowem niesamowite. Przygryzł płatek ucha i zaczął szukać odpięcia od stanika. Nie miał pojęcia dokąd ich pieszczoty zmierzały, ale wiedział, że on w życiu nie zaprzestanie brnąc wciąż do przodu. W końcu odpiął jej stanik, a następnie przy niewielkiej pomocy rozsądku, rzucił go na trawę. Zaczął masować przez koszulkę jej piersi, a ustami zaznaczał drogę doń prowadzącą. Oderwał od niej usta i spojrzał w oczy, uśmiechając ciepło. Uświadomił sobie wówczas kolejną zależność. Gdy widzi jej uśmiech, to nie potrafi opanować swojego. Gdy napotyka jej wzrok, nie potrafi kontrolować swojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nimi, jest co najmniej dziwne.
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 14:41;

Upojenie alkoholowe mówiło tylko o schowaniu rozsądku do kieszeni, nie braku uczuć. Właśnie je odczuwało się dokładniej, a przy okazji najmniejszy dotyk można było odebrać kilka razy intensywniej niż zazwyczaj. Badanie struktury skóry Twycrossa przeniosło się prosto na brzuch. Sama bliskość była czymś ekscytującym i niewątpliwie pociągającym, co zmuszało ruchy do stanowczości, jakiegoś rodzaju pewności. Nie mogła powstrzymać się od cichego śmiechu w pewnych momentach, jakim między innymi było właśnie nagłe odrzucenie jej stanika na trawę. Dziewczyna nawet nie zorientowała się kiedy go odpiął, więc na jej twarzy z początku gościł przebłysk zaskoczenia. Biorąc pod uwagę zależności, można było stwierdzić, że w jakiś sposób ta dwójka była od siebie... Uzależniona ? Tak, chyba tak można to ująć. Gdyby serce Am nie było tak bardzo głęboko schowane w ciele, można by było usłyszeć jego przyspieszone bicie strasznie wyraźnie.
Uśmiechnęła się błogo, nagle zagryzając lekko swoją dolną wargę kiedy Twycross zniżał usta niżej, wyznaczając sobie pewną drogę, a dłońmi sprawiając, że każda komórka w jej ciele wręcz gotowała się.
Zaraz jednak odwróciła role, przemieniając ich miejscami na odwrót. Amaya zdecydowanie podwinęła koszulkę ślizgona, podróżując końcówkami palców po wgłębieniach klatki piersiowej w taki delikatny sposób, że przyprawiało to o dodatkowe ciarki i łaskotanie.

// następny już będzie krótszy, obiecuję ! Shock
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 15:03;

Czerń nocnego Hogwartu, rozświetlały jedynie miliony rozmytych, migoczących punkcików, wirujących jakby w zwariowanym tańcu... Tylko jeden jedyny, największy punkcik, świecący rogal na tle bezkresnej czerni, dyrygował im swoją prostotą, chociaż majestatem, wielkością i siłą. Wszystkie gwiazdy, mniejsze, większe, tańczyły przed nim w dość pokaźnej grupie, chociaż każda rysowała się całkiem wyraźnie, tak prozaiczne. Niedoceniane. <--- czytaj w miarę powoli i może nawet parę razy XD, wówczas nabierze sensu ^^
Czuł jej dłonie na swoim torsie, co spowodowało, że na jego twarzy zakwitł błogi uśmiech. Oddech nieco się uspokoił, tak jak całe jego ciało, chociaż to wcale nie znaczyło, że jest mu mniej przyjemnie. Gdy dziewczyna odwróciła role, chłopak mógł tylko siedzieć bez ruchu i dać jej prowadzić. Już widać, kto będzie głową i twardą ręką w ich związku.

[ a ja tak cholernie krótki! XD Mówiłem, że nie mam głowy ^^ ]
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 15:19;

Stopniowo, coraz bardziej podwijała jego koszulę, aby po chwili pozbyć się jej z torsu Wilkiego. Podekscytowana i całkowicie pozbawiona jakichkolwiek barier, sunęła własnymi wargami do jego ust, aby później zrobić dość niespodziewany krok. Nie patrzyła na to co dzieje się dookoła, miała przymknięte powieki, jakby chciała uniknąć czyjegoś wzroku. Amaya miała być twardą ręką w związku ? No nie byłabym taka pewna, biorąc pod uwagę jej naiwność i łatwowierność. Jedyną, największą zaletą była odwaga, której nigdy, przenigdy jej nie brakowało. Dziewczyna nachyliła się nad jego uchem, wyszeptała imię, zahaczając ustami o płatek i podjęła wędrówkę dłoni w przeciwną stronę. Zatrzymała je przy poziomie linii spodni Twycrossa, nie do końca świadomie odpinając guziki.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 16:45;

Gdy dziewczyna zaczęła odpinać mu spodnie, chłopak wciągnął gwałtownie powietrze, nie spodziewając się tak odważnego kroku. Nie chciał jednak stać ze złożonymi rękoma, więc nachylił się nad nią i przygryzł lekko jej wargę, po czym mało delikatnie zdjął z niej koszulkę... a raczej zdarł. Jej ręce, były zajęte czymś zupełnie innym, a Wilczy apetyt podziałał na niego tak intensywnie, że po prostu ją podarł.
Zamruczał jej do ucha, po czym ucałował je, następnie szyjkę, łopatkę... Pogładził ją po udzie, po gołym brzuszku. Widok jej nagich piersi, podziałał bardzo pobudzająco na ciało Wilkiego. Usiadł na niej okrakiem, unieruchamiając jej dłonie swoimi... Wargami zaś pieścił jej szyję, ramiona, zjeżdżał coraz niżej. Chciał ją przekląć, tak, przekląć, za to jak na niego działa.
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 17:11;

Spodnie ślizgona niebawem zostały odpięte, więc zsunęła materiał do połowy jego ud, dalej już pomagając sobie mocno opiętymi na jej stopach trampkami. To raczej Am powinna rozrywać koszulkę z Wilkiego niczym prawdziwa bestia, drugie ja. Stało się jednak na odwrót. Krukonka wcale by się nie zdziwiła widząc później same strzępy po materiale. Poza tym... Gdzie później będą nocować ? Ewentualnie ruszą do ogrodu pełnego kwiatów, a w najlepszym wypadku pozostaje przeczołganie się do Hogwartu w taki sposób, żeby nikt ich nie widział.
W każdym geście widoczne było uczucie, więc nic dziwnego, że dziewczyna cały czas mruczała jak zadowolona kotka. Spodnie chłopaka podzieliły los stanika, lądując na jakimś pierwszym lepszym korzeniu. Nic nie widziała, a czuła. Jej ręce zostały unieruchomione, a skóra pobudzona muśnięciami przy szyi, która była chyba najwrażliwszym miejscem na ciele krukonki. Później już tylko łapała nieco gwałtowniej powietrze, mimowolnie odchylając głowę w tył.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 20:22;

Dostrzegł, że dziewczyna pozwoliła mu przejąć inicjatywę, a temu jak najbardziej to odpowiadało. Błądził językiem po jej brzuchu, po czym zatrzymawszy się chwilę na pępku, zaczął go drażnić. Zsunął się nieco i wówczas zauważył, że nie ma na sobie spodni. Był rozgrzany do tego stopnia, że lodowate języki wiatru, wydawały mu się zwyczajnym, dżinsowym materiałem. Teraz to on rozpiął powoli zamek jej spodni, chociaż to dość mozolne tempo, nie było przedłużane celowo... po prostu jego ręce trzęsły się do tego stopnia, że nie mógł wykonać tak prostej czynności. Gdy jednak uporał się z zamkiem, podniósł się nieco i ściągnął jej spodnie za kolana, po czym ponownie nachylił nad nią, całując delikatnie w usta.
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 21:06;

Gwałtownie napięła mięśnie brzucha, pomagając sobie ściągnąć spodnie do samego końca stopami, które zaplątały się w materiał. I nagle coś jakby ją zahamowało, domówiło do rozsądku. Trwało to jedynie przez kilkanaście sekund gdzie dziewczyna w ogóle nie dawała znaku życia, myśląc nad czymś. To i tak przychodziło jej z pewną trudnością, więc wycofała się z logiki, stawiając na spontaniczne zachowanie. Dziewczyna patrząc w dół widziała jak ręce Wilkiego wręcz trzęsą się. Ciekawe tylko czy to było powodem zimna panującego na zewnątrz, zdenerwowania czy może innego uczucia.
Uśmiechnęła się nad wyraz słabo do nieba. Kiedy wrócił po raz kolejny do jej ust, po prostu przytuliła go do siebie, a chcąc śmiało położyć dłonie na dole jego pleców, chybnie trafiła na materiał przy pośladkach. Samo to ułożenie widocznie nie przeszkadzało, skoro nawet nie cofnęła ich stamtąd. W pewnym momencie brunetka przerwała pocałunek i wreszcie popatrzyła Wilkiemu w oczy.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Paź 14 2010, 22:54;

Poczuł, że dziewczyna złapała go za pośladki i chcąc nie chcąc, zamruczał, uśmiechając się łobuzersko. O tak, popełnił mały błąd. Zupełnie zapomniał, że to co się teraz dzieje, przebywa wspólnie z Am. To ona jest tą kobietą, która pod nim leży, którą pieści... Zapomniał, że przy niej nie musi się wysilać na doskonałość, może być sobą. Ręce, które do tej pory mu się trzęsły, nagle jakby otrzeźwiały. Stały się na powrót członkami, którymi mógł władać w pełni.
Gdy dziewczyna spojrzała mu w oczy, poczuł to nad wyraz wyraźnie. To jest Amaya. To ją uwielbia i to ją będzie uwielbiać.
Uśmiechnął się do niej, po czym ponownie zaczął wędrować ustami po jej talii, brzuchu, podbrzuszu, niebezpiecznie zbliżając się do punktu kulminacyjnego.
Powrót do góry Go down


Angie Davis
Angie Davis

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Animag (testral)
Galeony : 676
  Liczba postów : 889
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptySob Paź 30 2010, 20:52;

Davis w przypływie energii, uświadomiła sobie, jak długi czas spędziła z Rose pod Dębem. Mnóstwo ludzi zdążyło już się pod nim pojawić i już odejść, a ona tam siedziała i siedziała. Wydawało się jej, że to nie trwa to jeden dzień, a aż kilka, miała chęć od razu się stamtąd zmyć. Ostatnio dosyć szybko uciekała z danych miejsc, pod przypływem jednej myśli, tak jakoś wychodziło.
- Ey, Rose, ja już idę. - Przerwała koleżance opowieść, o ile mogła to tak nazwać. - Wiesz, siedzę tu już parę godzin, jak nie lepiej. - Miała wypisane na twarzy jakieś uczucie, ale ciężko było określić jakie. - Do zobaczenia. - Podniosła rękę i bez zbędnych oczekiwań odeszła. W końcu co by to było gdyby ją spróbowała zatrzymać!
Powrót do góry Go down


kapitan Morpheus Phersu
kapitan Morpheus Phersu

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 794
  Liczba postów : 452
https://www.czarodzieje.org/t947-morpheus-phersu
https://www.czarodzieje.org/t948-morpheus-phersu
https://www.czarodzieje.org/t7897-morpheus-phersu#
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptySro Lis 03 2010, 13:07;

CO ON NIBY DO CHOLERY ZROBIŁ?
Morpheus gnał pod Wielki Dąb tym swoim sprężystym krokiem, który teraz wyraźnie naznaczony był porywczą irytacją.
CO ON DO CHOLERY ZROBIŁ?
Spóźnił się, oczywiście, nie zdążając na ustalone przez panią Phersu "dwadzieścia minut" ale to nie jego cholerna wina, że musiał zbierać z podłogi na wpół żywych od nadmiaru alkoholu uczniów. Tytuł gajowego obowiązuje, do diaska, a ostatnio zajmował się coraz częściej przenoszeniem zwłok.
Ale co niby takiego zrobił, do ciężkiej cholery?!
Nie miał w tej chwili pojęcia co siedzi w tej ślicznej, jasnowłosej główce jego żony, ale WYJEC? W WIELKIEJ SALI? PODCZAS BALU?!
Jego respekt, budowany pieczołowicie siekierą, okupiony krwią i potem, legł w gruzach, rozsypał się jak domek kart wraz z jednym z niepojętych, kobiecych kaprysów.
Stanął na miejscu z lekką zadyszką - płuca palacza dawały się coraz bardziej we znaki. Hebanowe brwi ściągnięte były w gniewnym wyrazie, a błękitne tęczówki błyskały lekko. Gdzie Cass?! No żesz jasna cholera!
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyPią Lis 05 2010, 07:32;

A czego do cholery niby nie zrobił?! Fakt, że nosiła tą pieruńską obrączkę wiele znaczył! I ona nie miała zamiaru przychodzić na czas. Spóźnienie w tej sytuacji będzie dla niego jedną z idealnych kar! Co on sobie wyobraża?! Widziała jego postać, już tuż tuż, zaraz będzie przy nim. Nie znała go z tej strony! Wiedziała, że może będzie chciał się pochwalić przed kolegami... To było normalne, ale aż tak?!
- MORPHEUS PHERSU! - krzyknęła głosem przepełnionym irytacją, gniewem i zawodem. Oj, tak, tak. Zaraz mu powie, że w ogóle mu nie ufa i że jego cały wymysł(na kogoś trzeba zrzucić winę) małżeństwa to wielka pomyłka jak te jego piekielne ciasteczka. Założyła dłonie na biodrach. Była bez kurtki, bez płaszcza. W samej eleganckiej garsonce, a dokładniej damskim garniutrze i butach na szpilce. Jak na złość musiały przecież zapadać się w ziemię. Nie dość, że urządził jej taki cyrk to będzie odkupywał buty! Gdy tylko zdążyła do niego podejść, wymierzyła mu siarczysty policzek. O tak! Brawo Cassandro! Nikt nie zna osoby bardziej porywczej od Ciebie!
- CO TY U LICHA SOBIE WYOBRAŻASZ?! - warknęła, rzucając w niego zdjęciem.
- CO TO W OGÓLE MA BYĆ I DLACZEGO DAJE MI TO PIEPRZONE ZDJĘCIE MÓJ PRACOWNIK, KOMENTUJĄC MOJE CIAŁO?! - dodała zirytowana, a w jej oczach zaczęły pojawiać się łzy. Słysząc od Ruphusa, że chętnie by się z nią przespał i jak będę z Morpheusem potrzebować urozmaicenia to ten Wielki - Niedorajda - Zboczony - Bęcwał pisze się na trójkąt! Jak mógł powiedzieć, że osiągnęła stanowisko kuratora przez seks z Caerellem? Morph, wiedział jak bardzo nienawidziła tego urzędnika, który musiał się również zjawić w szkole jako olabogawielkinauczyciel i zabraniać jej palić! To jakiś absurd!
- I w dodatku rzuca aluzje, że zdobywam stanowisko przez seks! I to z Caerellem! - dodała oburzona. Co jak co, ale ani Morpheus ani William nie mogli załatwić jej żadnego awansu, a w dodatku łączyło ich coś więcej niż noce.
Powrót do góry Go down


Amaya Smith
Amaya Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -21
  Liczba postów : 211
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyPon Lis 08 2010, 21:42;

Cóż... Chyba nie trzeba dalej pisać co między Amayą i Wilkiem się stało. Zaznali po raz pierwszy czegoś mocniejszego od najbardziej namiętnego pocałunku, co jakby nie było, działo się pod wpływem alkoholu. Pomimo tego dwójka chyba zapamiętała każdą sekundę. Gdyby pałętaliby się tam nauczyciele lub uczniowie, ci raczej zdziwiliby się widząc podobne ekscesy pod Wielkim Dębem. Am była jednego pewna - teraz ,choćby nie wiem co, nie da Wilkiemu znaleźć jakiegokolwiek pretekstu by znów chciał zerwać kontakt. Po zaistniałym incydencie w głowach obojga pojawił się jakże przyjemny mętlik, mający swoje zakończenie pod postacią motyli latających w ich brzuchach.
Jeszcze wieczorem zabrali ze sobą potrzebne rzeczy, a że nie chciało im się wracać, to zasnęli w ogrodzie na błoniach pomiędzy pięknie pachnącymi kwiatami.
Powrót do góry Go down


kapitan Morpheus Phersu
kapitan Morpheus Phersu

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 794
  Liczba postów : 452
https://www.czarodzieje.org/t947-morpheus-phersu
https://www.czarodzieje.org/t948-morpheus-phersu
https://www.czarodzieje.org/t7897-morpheus-phersu#
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyCzw Lis 11 2010, 23:06;

- CO - zdołał wydusić siebie wściekle w pierwszej reakcji na wybuch wulkanu zwanego Cassandrą.
- Co - powtórzył, ale już z mniejszą siłą i był to tylko wyraz tępego niezrozumienia wszelkich jej zarzutów. Zamrugał kilkakrotnie. I nieomal rozbudziłby niechybnie jeszcze większą w furię w Cass, gdy tylko podsunęła mu zdjęcie. Bo tak cholernie kochał to zdjęcie! Jego mała, śliczna, seksowna Cassie i dwie rzeczy, które mężczyźni lubią najbardziej. Ale nie, zaraz.... SKĄD ONA MIAŁA TO ZDJĘCIE? Był całkowicie pewien, że to jego fotografia, gdyż była dość wyblakła od wielokrotnego podglądania ukradkiem.
- Ale - rzekł w końcu, gdy błękitne oczy rozszerzyły się do wielkości galeonów. - CO TAKIEGO? Skąd ten skurwysyn miał to zdjęcie? Cass! Jak Merlina kocham, trzymałem je zawsze przy sobie, rękę dam sobie uciąć, że wciąż... - zwolnił tempo wypowiedzi. - ...wciąż jest w... - Wzrok powędrował na chwilę na lewo, jakby próbował sobie przypomnieć. - ...pliku rzeczy, które zabrałem z ministerstwa.... - Głos stracił nieco na pewności. - Chyba - dodał niemal szeptem.
Podrapał się w głowę.
CHYBA?
Nie, nie, na pewno. Musiało tak być. Zabrał je przecież ze sobą.
Cholera.
Chyba straciłby rękę.
Podniósł na nią wzrok. I zamrugał znów. Wahał się co do wyboru kolejnego posunięcia. Ma skłonić pokornie głowę, chociaż w jakichś 70% to nie jest jego wina, uśmiechnąć się rozbrajająco i stwierdzić, że dobrze, że ktoś to zobaczył, bo już wiedzą czego mu zazdrościć?
Nie, wziął to zdjęcie ze sobą. Przecież już raz oglądał je sobie na Piccadilly Circus, już po opuszczeniu pracy w Ministerstwie. Czyżby Ruphus, ta podstępna szuja, zrobił sobie kopię?
Teraz zaczął być całkowicie pewien takiego scenariusza wydarzeń. Rzucił swej żonie gniewne spojrzenie.
- NIE MOJA WINA, ŻE TEN NIEWYŻYTY CHAM UKRADŁ MI ZDJĘCIE I JE POWIELIŁ, CASS!
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyPią Lis 12 2010, 08:29;

- PSTRO! - ryknęła, nie zważając na elokwencje swoich słów. Bo i po co? Była zła i wściekła na wszystko co się rusza. Przygryzła dolną wargę w oczekiwaniu na jakiekolwiek tłumaczenie. Dobre tłumaczenie. Jego mina "nic nie wiem" sprawiła, że poczuła się jeszcze bardziej wściekła, dlatego tupnęła nogą wydając z siebie cichy warkot.
Ile masz jeszcze z dziecka, Cass?
Gdy tylko odebrał od niej zdjęcie, poczuła dziwną satysfakcje. Ha! Pierwsza kłótnia małżeństwa to afera na sto fajerek i w miejscu, gdzie wszyscy mogą to słyszeć. Brawo, Phersu. Zaczęła trząść się ni to ze złości ni to z zimna.
- Ale co?! - przerwała mu. Dziś nie będzie dbała o kulturę wypowiedzi, o nie! Niech się wypcha. Oczywiście, nie narzekała na to zdjęcie, że w ogóle je zrobił (kiedy tylko do cholery?!). Mógł je sobie napastować w samotności, lecz gdy tylko Ruphus to powiedział... Gardłowym głosem, łapiąc ją za biodra - do licha one należały do Morpha! - to poczuła się masakrycznie oszukana.
- TY mi lepiej powiedz, skąd on je ma! - krzyknęła, pochodząc jeszcze bliżej niego. O tak, spojrzenie pełne wyrzutu prosto w oczy, powinno załatwić całą sprawę. Niesamowicie się oburzyła. Po pierwsze swoją pracowitością próbowała wszystkich wokół udowodnić, iż zasługuje na tak wysokie stanowisko. Nigdy nie kokietowała szefa! (może gdyby był przystojniejszy i młodszy, to pomyślałaby o romansie)
- Wiesz, KOCHANIE, "zawsze" zaczyna być rzeczą względną w Twoich ustach. Zwłaszcza iż teraz JA mam to pierdolone zdjęcie, a wcześniej miał je RUPHUS. Poczułam się jak dziwka! - warknęła, uderzając palcem w jego klatkę piersiową kilkakroć. - Czy "zawsze Cię będę kochał" też mają ten krótki haczyk?! - dodała, wplątując się w jego ciszę, a może nawet zastanowienie nad swoją osobą. Zamrugała tylko kilka razy. Nosił je do Ministerstwa? Po co u licha?! Nie dała rady powstrzymywać już łez. Nie dość, że została posądzona o zdobywanie stanowiska ciałem, to pewnie dojdą aluzje, że oceny też. Okazała mu słabość, jak zwykle. Po ostatnich wydarzeniach zaczynała tracić wszystkie swoje żelazne zasady, a jedną z nich było, iż nie płaczemy przy kimś, co nie jest szklane i nie nazywa się "whisky".
- Jasne, że to nie Twoja wina - powiedziała czułym głosem i uśmiechnęła się blado, lecz po chwili spojrzała na niego poważnie - To jest do cholery Twoja wina! Przez Twoje roztrzepanie jestem skończona w Ministerstwie! Jak mogłeś je nosić w dokumentach z pracy, Morph?! - spytała z wyrzutem, ocierając wściekle łzy.
Powrót do góry Go down


kapitan Morpheus Phersu
kapitan Morpheus Phersu

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 794
  Liczba postów : 452
https://www.czarodzieje.org/t947-morpheus-phersu
https://www.czarodzieje.org/t948-morpheus-phersu
https://www.czarodzieje.org/t7897-morpheus-phersu#
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyPią Lis 12 2010, 17:34;

- Skąd - ja - mam - wiedzieć - wycedził przez zaciśnięte zęby, z trudem zdobywając się na jakiekolwiek wyważenie spokoju w wypowiedzi. SPOKOJU? Jakiego, do cholery spokoju! Rozsierdziła go jeszcze bardziej tym histerycznym lamentem i ironicznymi docinkami.
Ale w pewnym momencie przesadziła.
Przekrzywił nieco głowę i cofnął się o krok, gdy wypowiedziała słowa >>Czy "zawsze Cię będę kochał" też mają ten krótki haczyk?!<<. Uniósł wysoko hebanowe, gęste brwi i odchrząknął cicho. Wsunął zmarznięte dłonie do kieszeni kurtki i wyciągnął papierosy. Odpalił jednego i spojrzał na nią - względnie spokojnie, z mimiką ascetyczną do bólu, ale i głębokim urazem, który musiał znaleźć odbicie w jego oczach. Pierdolone tęczówki, zbiorowisko błękitu, który nie potrafił ukrywać uczuć.
- Wybacz, Cass - rzucił sucho, mnąc zdjęcie w dłoni, gniotąc je i niszcząc bezpowrotnie. Odrobinę za późno, fakt. Ale był to też swoisty symbol.
Bo, cholera, kochał to zdjęcie.
To były wspaniałe wakacje.
- Masz mi coś jeszcze do powiedzenia?
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyPią Lis 12 2010, 20:03;

Zacisnęła powieki ze złości. Normalne, może być pierdolonym medium! To takie trudne?! Jakieś tam tajniki wschodu, odpowiednia pozycja, zamruczenie parę razy i vouila! Stan nirvany czy coś podobnego. Spojrzała na niego ze łzami w oczach.
- Nie wiem, skąd Ty masz cokolwiek wiedzieć, Morph. - rzekła cichutko. Nie przeprosi za swoje słowa przecież! To będzie złe, argument najważniejszy. Wydęła usta w podkówkę, gdy tylko wyciągnął papierosy. Nie wiedziała dlaczego, ale właśnie w tym momencie jej się wyśniło, że powinien rzucić palenie dla... dobra ogółu. Zabrała mu papierosa i sama zaciągnęła się mocno. W prawdzie nie wiedziała, czy on zmienił papierosy, czy ona się odzwyczaiła. Zaczęła kasłać, oddając mu nieszczęsną używkę. Dopiero wtedy zobaczyła swoje rozdarte kawałki i prawie pisnęła.
- Morph! Nie chodziło o to, że nie możesz mieć takich zdjęć! Tylko on to wykorzystał przeciwko nam... - jęknęła, próbując pozbierać je z przemoczonej ziemi. Gdy zobaczyła, że nic nie da się z tym zrobić, obiecała sobie, iż sama zrobi sobie takie zdjęcie.
- Tak, mam. - rzekła pewna siebie, wracając do pozycji stojącej. Nie zważała na to, iż ma rozmazany makijaż, jest cholernie zimno, wygląda jak totalna pokraka. - Pocałuj mnie.
Powrót do góry Go down


Lauren Creager
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 277
  Liczba postów : 381
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyWto Lis 16 2010, 18:50;

Lauren ubrana w uroczą sukienkę i krótką, jeansową kurteczkę przyszła na umówione miejsce. Miała się tutaj spotkać z kimś, kto sprawiał, że jej serce biło szybciej i mocniej. Mimo, że na dworze było chłodno, dziewczyna nie odczuwała zimna. Co więcej, chyba nie bardzo pasowała do krajobrazu ze swoją bladą cerą i kontrastującymi, hebanowymi włosami, oraz pięknymi, czarnymi oczętami, które aktualnie obejmowały spojrzeniem stos złotych liści. A może jednak?
Cholera, gdzie on jest? Miał tu na mnie czekać!
Zaczęła się zastanawiać, czy ją wystawił. Tak, to bardzo prawdopodobne, przecież mógł się teraz spotykać z tyloma innymi dziewczynami. Uśmiechnęła się do siebie ironicznie. Zapomniał o niej? Nie, to nie możliwe!
Lauren, uspokój się. Zaraz przyjdzie. Nie mógł przecież ciebie wystawić do wiatru! Lepiej się zastanów, czy na pewno dobrze przeczytałaś list...
Westchnęła i objęła dłońmi ramiona. Gdyby chociaż miała przy sobie ten cholerny kawałek papieru, to by wiedziała, czy czegoś nie przekręciła! Czy to aby na pewno miejsce ich spotkania?
Powrót do góry Go down


Luke Gringott
Luke Gringott

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Galeony : 292
  Liczba postów : 674
http://czarodzieje.org/t1383-luke-gringott
http://czarodzieje.org/t1419-luke-gringott
http://www.lastfm.pl/user/hollywoodo
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyWto Lis 16 2010, 19:03;

Pędem biegł pod Wielki Dąb. Widział już z daleka Lauren, która niecierpliwie czekała.
Nieco zwolnił i podszedł do dziewczyny.
- Hej - przywitał się. - Lau, przepraszam za spóźnienie. Zamyśliłem się, wiesz jak często mi się to zdarza - przytulił ją na znak przeprosin. Rzucił okiem na nią. - Ładnie dziś wyglądasz - uśmiechnął się szelmowsko.
Powrót do góry Go down


Lauren Creager
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 277
  Liczba postów : 381
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyWto Lis 16 2010, 20:12;

Odwróciła się, słysząc tak bardzo znany jej głos. Głos, który pieścił jej uszy swoją melodią.
- Dobra, dobra, przyznaj się lepiej do kogo zarywałeś! - spojrzała na niego spod oka, ale zaraz uśmiechnęła się do niego łobuzersko i roześmiała się.
- Ech, Pan Luke Abraxas Orion Gringott chyba nie myśli, że tak łatwo mu wybaczę, hm? Komplement i przeprosiny nie wystarczą! A teraz na kolana i błagać Boską Panienkę Lau o wybaczenie - uniosła jedną brew i wysłała mu ironiczny uśmieszek. - Zresztą, ja zawsze ładnie wyglądam - dodała nieskromnie.
Tak, uwielbiała się z nim droczyć! I chociaż na zewnątrz zgrywała taką niedostępną, w środku poczuła się bezpieczna i taka szczęśliwa! Dałaby wszystko, aby z nim być na zawsze. Fala gorąca przebiegła przez jej ciało, a serce urosło x razy, kiedy wziął ją w swoje silne, męskie ramiona. Wiedziała, że wszystkie dziewczyny się nim zachwycają i martwiła się, że szybko mu się znudzi i odejdzie od niej. Jej twarz wykrzywił bolesny grymas, przez chwilę myślała, że Luke to zauważył, ale nie była pewna.
Powrót do góry Go down


Luke Gringott
Luke Gringott

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Galeony : 292
  Liczba postów : 674
http://czarodzieje.org/t1383-luke-gringott
http://czarodzieje.org/t1419-luke-gringott
http://www.lastfm.pl/user/hollywoodo
Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 EmptyWto Lis 16 2010, 20:29;

- Lauren, Lauren - westchnął, wpatrując się w nią. - Nie wystarczy... - przerwał, lekko całując ją w usta i gładząc po policzku. Wiedział, jak mocno na nią działa. Czuł to. Widział w każdym spojrzeniu. Przerwał, bo jej usta wykrzywił grymas.
- Co się stało? - spytał czule.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wielki dąb - Page 18 QzgSDG8








Wielki dąb - Page 18 Empty


PisanieWielki dąb - Page 18 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 18 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wielki dąb

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 18 z 39Strona 18 z 39 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 28 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wielki dąb - Page 18 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
-