Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Herbaciarnia pani Puddifoot

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 14 z 38 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 26 ... 38  Next
AutorWiadomość


Rose Stuner
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : -16
  Liczba postów : 974
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPią 11 Cze 2010 - 22:58;

First topic message reminder :


Herbaciarnia pani Puddifoot

Zaraz po przekroczeniu progu wyczuwa się unoszący się w powietrzu, przyjemny aromat herbaty. Pomieszczenie jest niewielkie i bardzo przytulne, oraz ciepłe, stoliki w nim natomiast są okrągłe i małe. Herbaciarnia ta jest szczególnie ulubionym miejscem zakochanych. Pokój urządzony jest w łagodne, stonowane kolory z przewagą różu i beżu. Można tu spróbować wielu rodzaju herbat i kaw.

Dostępny asortyment::
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 7 Lut 2011 - 19:39;

- Czy ja wiem. Jest to święto dość bezsensowne. No, bo w końcu każdego dnia powinno się kochać i to okazywać, a nie tylko tego jednego dnia. Poza tym... właśnie w Walentynki zniknęła z mojego życia osoba, którą bardzo kochałam. I nie chodzi mi tu o chłopaka czy coś w tym stylu. - Uśmiechnęła się smutno. Dokładnie cztery lata temu, czternastego lutego wyjechał Perry. Jej kuzyn, przyjaciel i powiernik. Nie byłoby tak źle, gdyby dał jakiś znak, że żyje. Ale nie... bo po co. Przecież są ważniejsze sprawy, niż wysłanie listu do umierającej ze strachu o niego kuzynki. Do zeszłych świąt Bożego Narodzenia przysyłał chociaż życzenia. W tym roku nawet tego nie zrobił.
Potrząsnęła głową, żeby odgonić te nieprzyjemne myśli.
- Czytałam, czytałam. Wiem, że Wilkie i Eff są kandydatami, jednak nadal nie wiem, który z nich byłby lepszy. A ty? Pewnie na Eff?
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 7 Lut 2011 - 20:17;

- No, nie wiem... to tak samo, jakbyś powiedziała, że Gwiazdka jest niepotrzebna bo przecież choinka może stać zawsze, zawsze można śpiewać kolędy, jeść świąteczne jedzenie i dawać oraz dostawać prezenty. Każde święto jest po coś... taki na przykład dzień zwierząt - właściwie nie wiedziała nawet czy taki jest, ale skoro słyszała o dniu porządku na biurku, to czemu nie?, - wtedy zwierzętom poświęca się więcej uwagi niż zazwyczaj. A znowu podczas tych narodowych, wszyscy wywieszają flagi i wręcz można poczuć taką jedność - uśmiechnęła się lekko. - Może wiele par, szczególnie tych co już są dłużej nie ma dla siebie normalnie czasu...
Przymknęła oczy i znowu napiła się kawy.
- Przyjaciel?
Może i miałaby z kim spędzić Walentynki. Kto wie... może. Ale jak na ironię ta osoba zniknęła jakiś czas temu i nie dawała znaku życia.
- Pewnie, że Eff. To co powypisywali w gazetce, to bzdury. Jak najbardziej chcę, żeby siostra wygrała...
Nie wątpiła, że wtedy i Hogwart wygrała cały turniej. A Wilkie, cóż, lubiła go, tylko czasem zachowywał się nieco... dziwnie. Miała wrażenie, że zadaniom najzwyczajniej mógłby nie podołać.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyWto 8 Lut 2011 - 16:28;

- W sumie prawda. Czasami przydaje się taki dzień. - Uśmiechnęła się.
- Przyjaciel?
Po krótkim namyśle kiwnęła głową. Przyjaciel. Do pewnego czasu najlepszy. Ale niestety, los spłatał jej figla i stwierdził, że może się nią pobawić. Walentynki... eh... w końcu to święto Zakochanych, czyli nie jej. Normalnie zaszyłaby się gdzieś w dormitorium z gitarą i mugolskimi żelkami Haribo. Ale skoro jest bal, to jest bal. Show musi trwać. Kto wie, może jakimś nadludzko dziwnym trafem znajdzie kogoś, kto również na drugą połówkę jeszcze czeka. Z drugiej strony... miłości przecież nie szukała, więc dlaczego jest jej przykro? Westchnęła tylko i wróciła na ziemię.
- Wydaje mi się, że Eff ma rzeczywiście większe szanse. I ona i Wilkie dobrze reprezentowaliby szkołę.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyWto 8 Lut 2011 - 21:29;

- No właśnie - pokiwała głową, trochę tak jakby do siebie, bo na tyle lekko, że Elliott mogła tego zwyczajnie nie zauważyć. Ciekawe która była godzina... chyba już później się zrobiła, ale kawa nieco ją rozbudziła. W odpowiednim określaniu czy to czasu czy wagi nigdy nie była dobra. Wręcz beznadziejna.
Ano, rzeczywiście. Walentynki były też idealnym czasem na poznanie swojej połówki. Bo co robiły osoby które jej nie miały? Otóż to - nic. I dzięki temu o wiele łatwiej było je rozpoznać czy po prostu zagadać i rozpocząć wielką love story. Romantycznie.
- Nie wiem... wiesz, ona na pewno pomyśli i zrobi zadanie perfekcyjnie. Chyba, że będzie musiała działać pod wpływem chwili, a zgaduję, że tak będzie - poruszyła brwiami, wyobrażając sobie swoją kochaną siostrzyczkę w takiej sytuacji.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyWto 8 Lut 2011 - 22:08;

Elliott na czas najzwyczajniej nie zwracała uwagi. Chyba że gdzieś się spieszyła, co zdarzało się bardzo rzadko albo z ciekawości. Dlatego też notorycznie spóźniała się na lekcje. Zawsze wkręcała się tym, że szczęśliwi czasu nie liczą, a ona taka właśnie próbowała być. Jedyne co pomagało choć trochę orientować się w godzinach, to słońce. Wiadomo... zmienia położenie itp. Dzięki niemu można było też określić kierunek, więc rzadko kiedy się gdzieś gubiła. W tym była dobra. Orientacja w terenie przychodziła jej z taką łatwością, jak innym chociażby oddychanie.
- Da radę. Z pewnością. Będę trzymać kciuki. - Uśmiechnęła się i dopiła zimną już kawę. Zmarszczyła brwi i rozejrzała się dookoła. Czy jej się wydawało, czy słyszała znajomy głos? Nikogo nie zauważyła, więc wzruszyła tylko ramionami, kierując wzrok z powrotem na Bell.
- Orientujesz się może, czy w najbliższym czasie będzie organizowany jakiś mecz?
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyWto 8 Lut 2011 - 22:21;

Cóż za zbieg okoliczności. Bell przecież też tyle razy powtarzała sobie, że szczęśliwi czasu nie liczą, więc nawet nie nosiła zegarka (zresztą pewnie i tak szybko by go zniszczyła...), ale z drugiej strony, słyszała opinię, jakby smutni też go nie liczyli. Więc kto to robił? Całe te mądrości na temat czasu zupełnie nie trzymały się kupy. Chyba, że się uzna, że istnieją ludzie nijacy. A co do orientacji w terenie, uważała za bzdurę, że niby faceci mieli ją lepszą. Chociaż jeszcze pamiętała wyprawę z pewnym ślizgonem do zakazanego lasu, kiedy się trochę... no, zgubili. Każdemu się zdarza.
- Hmm, pewnie jakoś niedługo. Muszą się w końcu zacząć. Już pół roku minęło, a był zaledwie jeden, to aż dziwne. A ty grasz na pozycji... ścigającego? - strzeliła, marszcząc brwi. Jakoś nie mogła sobie przypomnieć kim w swojej drużynie jest Ell, chociaż pewna była, że gra.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyWto 8 Lut 2011 - 22:54;

Otóż to. Zdania były na ten temat podzielone. Jednak najważniejsze, żeby się czegoś uczepić i ona zdecydowała się na pierwszą wersję. Zegarek, który dostała od ojca stosunkowo niedawno, rzuciła w kąt z niemą obietnicą, że kiedyś będzie go nosić. Pożyjemy, zobaczymy. Jednak to założenie z góry było skazane na porażkę. Bo w końcu... prędzej go zgubi, niż założy.
Co do meczu. Strasznie chciała wsiąść na miotłę, poczuć wiatr we włosach oraz tą atmosferę. Tą rywalizację. Treningi to jedno, mecze to zupełnie co innego.
- Bardzo dziwne. I denerwujące. Tak, jestem ścigającą. Ty też, prawda? - Zmarszczyła brwi, mając nadzieję, że nie popełniła gafy.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyWto 8 Lut 2011 - 23:49;

Napoju już mało co zostało, więc kilka ostatnich łyków i opróżniła szklankę.
- Taa. Co prawda treningi raz na jakiś czas są, ale to nie te same emocje co podczas meczu. I można nieco zapomnieć a to źle, oj źle - wydała z siebie coś co mogło przypominać krótki śmiech, chociaż niczego nie można było być pewnym. Może to prychniecie? Tak dla przypomnienia tego, że dyrektor jest kompletnym wariatem. Pierwszym krokiem ku temu było mianowanie jej prefektem, a co dopiero potem naczelnym. Sama była wtedy zaskoczona, kiedy razem z listą rzeczy potrzebnej do piątej klasy dostała i odznakę. Już wtedy uznała, że to pomyłka, albo dyrektor zwariował, chociaż bardziej stawiała na pierwszą opcję.
A co teraz? Nie potrafił zapanować nad nauczycielami którzy wciąż porzucali swoje posady, a na ich miejsca przychodzili nowi. Ostatnio kilka osób popełniło samobójstwo, a inni znowu używali zaklęć niewybaczalnych.
- Mam nadzieję, że przez Turniej nie zostaną odwołane wszystkie mecze... tylko tego by brakowało. Przecież jak na razie i tak nic w związku z nim nie jest robione. Tak - odpowiedziała na pytanie Ell. - Nie wyobrażam sobie siebie na innej pozycji. Pałkarz może i wydaje się ciekawy, ale mam wrażenie, że w końcu nie dałabym sobie rady z tłuczkiem.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyCzw 10 Lut 2011 - 22:42;

- Taak, treningi to zdecydowanie nie to samo. - Nie czuło się na nich takiego stresu i adrenaliny, jak na meczu. Nie było publiczności kibicującej swojemu domowi, głosu komentatora i sędziego. Jeśli się o nich zapomniało, mecz był koszmarem. Z dość cichego treningu przechodzisz na hałaśliwą arenę wypełnioną po brzegi ludźmi. Do tego ta świadomość, że oni na ciebie liczą. Mobilizujące i przygniatające zarazem.
Tak, dyrektor zdecydowanie był wariatem. Pozwalał grasować w pobliżu szkoły jakiemuś wampirowi, nie ogarniał w ogóle nauczycieli, którzy zwyczajnie olewali sobie zajęcia, a do tego uczniowie robią, co chcą bez żadnych konsekwencji. W niektórych przypadkach nie działo się przez to nic złego, ale część pozwalała sobie na naprawdę dużo. Za dużo.
- Tego bym chyba nie przeżyła. Najpierw półroczna przerwa, nie wiadomo właściwie dlaczego, teraz jeszcze Turniej. Co to, to nie! Będzie trzeba urządzić jakiś strajk albo coś. - Naburmuszyła się. Przyjemność z latania na meczach odebrana na parę miesięcy? Oj, kiepsko byłoby wtedy z naszym drogim dyrektorem, kiepsko.
- Ja właściwie mogłabym być też szukającą. Mam całkiem dobrze wyćwiczone zmysły wzroku i słuchu. - Uniosła dwa razy brwi, uśmiechając się przy tym.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyCzw 10 Lut 2011 - 23:28;

Odstawiła szklankę bardziej na środek stołu, skoro już skończyła pić i wyjęła z pudełka różową (a jakże!) serwetkę, żeby wytrzeć sobie nią usta, które mogły nieco się zabrudzić od napoju. Przytykając ją do twarzy, blisko nosa, aż zdziwiła się, że nie wydaje z siebie różanej woni czy też innej, równie słodkiej.
- Ha, protest! Dostaniemy się do jego gabinetu z wielkimi plakatami, ubrani w stroje od qudditcha, na miotłach i z wypuszczonymi tłuczkami, które zupełnie rozwalą mu gabinet, jeśli natychmiast nie zmieni zdania - zaśmiała się, już wyobrażając sobie takie cudowne widowisko. Z pewnością nie dałby rady opanować takiej ilości uczniów! - Zawsze jakoś miałam wrażenie, że chociaż szukający do odpowiedzialna funkcja, to wyjątkowo nudna. Bo tylko raz łapie znicza i już. A jak mu się nie uda, to jego wina, że drużyna ie wygrała...
- Słuchaj, może już zaczniemy wracać do zamku? Chyba już z godzinę tu siedzimy, więc dość późno się zrobiło... - odchyliła się lekko na krześle i rozejrzała w poszukiwaniu jakiegoś magicznego zegara wiszącego na ścianie, ale nic takiego nie zauważyła. <br>


Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Pią 11 Lut 2011 - 12:06, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPią 11 Lut 2011 - 10:07;

Wnętrze herbaciarni zaczęło jej powoli działać na nerwy. Jak tu może być aż tak różowo i cukierkowo. Różowe serwetki, obrusy, ściany, krzesła. Ba! Nawet filiżanki i niektóre ciastka były tegoż koloru. Czuła się, jakby trafiła do snu jakiejś lalki czy czegoś/kogoś (w zależności co rozumie się przez "lalkę"). Sama mimo że była dziewczyną, przeciwstawiała się stereotypowi o tym, że róż jest ulubioną barwą kobiet. Otóż wcale nie. I ona była tego żywym przykładem, Bell pewnie też.
- To byłby cudowny widok. A mina dyrektora - niezapomniana. - Zaśmiała się, kiedy przed oczami stanęła jej ta sytuacja.
Kichnęła od nadmiaru różanego zapachu. Brrr....
- W sumie masz rację. Trochę to nudne i na pewno bardziej odpowiedzialne zajęcie od pozostałych. Poza tym... to że mogłabym wcale nie znaczy, że bym chciała. Ścigający to świetna fucha.
- Tak, myślę że najwyższy na to czas. Mam już dosyć tego miejsca. Znasz jakieś miejsce, w którym można spokojnie porozmawiać, nie powstrzymując jednocześnie odruchów wymiotnych?
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptySob 12 Lut 2011 - 1:52;

Bell poprosiła o rachunek i zapłaciła swoją część - dwa sykle i dziesięć knutów. Udało jej się te monety wygrzebać z kieszeni spodni, ale jej oszczędności wyraźnie się kończyły, więc niebawem będzie musiała udać się do Londynu i na Pokątną, żeby trochę sobie wziąć... Może kupi sobie od razu jakiegoś zwierzaka? Ostatnio znowu zaczęła myśleć o kocie. Co tam, że pewnie by o nim zapominała, w końcu w Hogwarcie nie musiałaby mu dawać jedzenia, wystarczyłoby, że złapałby sobie mysz... albo coś z kuchni zwędził. Więc samowystarczalność.
- Widzisz, nasza pozycja najlepsza - powiedziała z uśmiechem. - Musimy kiedyś wybrać się na boisko z kaflem i polatać. Zobaczysz, jak będzie ciekawie...
Wstała od stolika i ściągnęła z wieszaka swoją kurtkę, którą zaczęła na siebie powili zakładać.
- Myślę, że dobrze byłoby już do zamku wrócić... a tam wiele jest miejsc, chociażby Salon Wspólny - wzruszyła ramionami. Właśnie zarzucała na szyję brązowo-niebieski szalik i zapinała suwak.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptySob 12 Lut 2011 - 17:52;

W tym samym czasie, co Bell, wyciągnęła z kieszeni monety i odliczyła odpowiednią kwotę. Coś kiepsko było z jej oszczędnościami ostatnio. To zakupy z Morgane, to sukienkę i maskę na Bal trzeba kupić, to coś dla sowy. Eh... jednym słowem. Dziura. Pokaźna dziura w skarbonce. I teraz nie było już przebacz. Życie o chlebie i wodzie się kłania. No dobrze... nie będzie tak źle. Jedzenie i picie w Hogwarcie jest za darmo. Gorzej, jeśli chodzi o chociażby taką herbatkę czy coś z Miodowego Królestwa.
- Oj, zdecydowanie najlepsza. I bardzo chętnie kiedyś z tobą polatam. Przynajmniej będzie się coś działo. - Puściła oczko do Bell i podniosła się z krzesła. Sięgnęła po płaszcz. Swój ukochany płaszcz koloru czerwonego wina. Otrzepała go rękoma i nałożyła na głowę berecik. Nie, nie taki moherowy. W życiu.
- W takim razie do Salonu Wspólnego! - Chwyciła Krukonkę pod ramię i z westchnieniem ulgi opuściła pomieszczenie.
Powrót do góry Go down


Matias Alaja
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Galeony : -2
  Liczba postów : 352
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptySro 16 Lut 2011 - 18:40;

Splótł swoje spore, sine dłonie palcami i zasłonił nimi wargi oraz brodę. Opierał się łokciami na jednym ze stolików, przy czym patrzył w ciemną herbatę... Przebiegł mętnym wzrokiem po wszelakim stworzeniu w pomieszczeniu, lecz po chwili znowu zerknął do napoju w filiżance.
Płaszcz z szalikiem przewiesił przez oparcie krzesła. Był jakiś taki... Nie wiedział co ma robić, a nawet o czym myśleć. Taki mętlik w głowie spowodował ogromną pustkę w jego umyśle. To był jeden z gorszych dni jakie zdarzały mu się w roku. W dodatku skostniałe palce, które ledwo zaciskały się na porcelanowym uszku coraz bardziej go denerwowały.
Poprawił sobie włosy niedbałym ruchem ręki. Jego wzrok znowu padł na filiżankę, prześlizgnął się po wazoniku z kwiatkami i ponownie wrócił do parującego napoju. Męczył się. Męczył się straszliwie.
Powrót do góry Go down


Morgane Charpentier
Morgane Charpentier

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Galeony : 159
  Liczba postów : 892
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptySro 16 Lut 2011 - 19:03;

Sama również nie miała zbyt dobrego humoru.. Jednak przyjaciel, jej najlepszy przyjaciel miał jakąś sprawę! Gdy sowa w drodze do zamku ją zaatakowała z listem od Matiasa, Morgane była straszliwie przerażona.. Tak za nim tęskniła.. Jak to się stało, że tak się mijali? Och... Panna Morgane była ostatnio niegrzeczna... Omiijała lekcje.. Mniejsza o to.
Chciała jak najszybciej znaleźć się pod drzwiami herbaciarni.
Zauważyła te charakterystyczne drzwi wyszczerzyła się. Jakoś automatycznie poprawił jej sie humor. Wiedziała, że jej Brat musiał miec naprawdę zły humor i chciała mu go poprawić.. Wykorzystała to, że biedaczek zagapił się w filiżankę. Szybkim krokiem ruszyła ku jego stolikowi i go mocno przytuliła.
- Jak się stęskiniłam! - Dziewczynie puściły złe emocje i tak po prostu się popłakała. Cały czas była mocno wtulona w Matiasa..
Powrót do góry Go down


Matias Alaja
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Galeony : -2
  Liczba postów : 352
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptySro 16 Lut 2011 - 19:39;

Przymknął powieki czując jak mocno go ściska i jak łzami moczy mu koszulę.
Miał się nią opiekować, troszczyć się o nią, a... Jak widać mało z siebie dał. Wiedział, że mógł podarować jej o wiele więcej, sam był świadomy jednak swojego ciężaru. Paskudne uczucie, egzystować tylko po to, żeby szkodzić. Sumienie Matiasa gryzło go niemiłosiernie. To było okropnie niewygodne...
Chłodne dłonie położył na jej ręce i ścisnął je lekko. Po co pisał po Morg? Zapewne po nic. Po prostu chciał ją zobaczyć, chociaż na chwilę.
Powrót do góry Go down


Morgane Charpentier
Morgane Charpentier

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Galeony : 159
  Liczba postów : 892
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptySro 16 Lut 2011 - 19:57;

Jej radość zniknęła z twarzy. Miała przeczucie, że coś się stało.. Że Matiasa myśli go przerastają. Poczochrała mu włosy i usiadła naprzeciw niego.
- Będzie dobrze - Powiedziała z entuzjazem - Tylko.. Powiedz mi co się dzieje. - MIała przez chwilkę ochotę dolać mu eliksir energii co, by jej przyjaciel miał więcej chęci do życia, ale przecież są stare dobre sposoby gdzie magia nie jest potrzebna..
Zdjęty płaszcz i powiesiła go na oparciu swojego krzesła. Po czym skierowała swoje spojrzenie na zamyślonego Matiasa.
- Wiem, że lubisz jak ktoś mówi za Ciebie, ale nie chcę grzebać Ci w myślach, by dowiedzieć się o co Ciebie tak męczy.. - Wymamrotała po cichu - No chyba, że mam użyć zaklęcia Arisionidum - Uśmiechnęla się jednym kącikiem ust..
Powrót do góry Go down


Matias Alaja
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Galeony : -2
  Liczba postów : 352
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyCzw 17 Lut 2011 - 16:09;

Spojrzał na nią stalowoszarym spojrzeniem zmęczonych oczu. Nie spał, to widać było po sińcach pod oczyma. Ogólnie gdy tylko zamykał powieki śniły mu się koszmary. Mroczne wizje. Odpychające, okropne... Matias miał już trochę tego dość.
- Napisałem do ciebie, bo chciałem na ciebie spojrzeć. - powiedział cicho, chociaż wyglądało jakby mamrotał do herbaty. - Chyba nie potrzebuję niczego innego.
Zerknął znowu na nią i wydawać by się mogło, że już tak będzie patrzył. Ze nie odwróci wzroku.
Powrót do góry Go down


Igor Petrov
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 178
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 18:27;

Razem z Zoey wszedł do Herbaciarni. Może nie był jakimś specjalnym dżentelmenem, ale umiał się zachować! Otworzył jej drzwi, a kiedy zajmowali miejsce przy stoliku, odsunął dla niej krzesło, by mogła usiąść. W końcu to jej urodziny, trzeba się było zachować!
Chwycił za menu, szukając czegoś dobrego. Też wypalił z tą gorącą czekoladą... ale w sumie w tamtej chwili nic nie przychodziło mu do głowy!
- Na co masz ochotę? - spytał zamyślony, dopiero po chwili orientując się, że spytał po rosyjsku, więc szybko powiedział jeszcze raz to samo, już po angielsku.
Powrót do góry Go down


Zoey Morris
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 32
Galeony : 151
  Liczba postów : 154
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 18:46;

Zoey słyszała jak się śmiał, po czym chwycił ją za rękę. Cieszyła się, że ma takiego przyjaciela. Weszli do Herbaciarni. Zoiś lekko dygotała z zimna. Kto wymyślił taką porę roku jak zima? Jakiś kretyn, który nie miał nic do roboty! W każdym razie Panna Morris z uśmiechem na ustach usiadła przy stoliku i przez chwilę przyglądała się Igorowi, jednak szybko się otrząsnęła i chwyciła menu. Chłopak spytał ją o coś… chyba po rosyjsku. Zoey wyjąkała tylko „yyyyy…” co wywołało jedynie atak śmiechu u obojga. Igor powtórzył pytanie, tym razem po angielsku.
- Może być herbatka z cytrynką –powiedziała i uśmiechnęła się słodko, patrząc w jego szare oczy. Przypomniała jej się piosenka, którą kiedyś usłyszała. Uśmiechnęła się i zanuciła. "Ładne oczy masz, komu je dasz. Takie ładne oczy, takie ładne oczy..."
Powrót do góry Go down


Igor Petrov
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 178
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 19:30;

Cóż, przynajmniej przy Zoey nie czuł się zakłopotany! Kiedy podeszła do nich przemiła pani, zamówił dla przyjaciółki herbatkę z cytrynką, a dla siebie herbatkę z sokiem malinowym. Do tego jeszcze kupka ciastek czekoladowych, i czuł się błogo.
Chwycił za filiżankę, smakując pysznej, owocowej herbaty. Mmm... coś takiego było dobre na rozgrzanie się, stanowczo. Na dodatek dużo lepsze, niż alkohol, to wiedział na pewno!
Powrót do góry Go down


Zoey Morris
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 32
Galeony : 151
  Liczba postów : 154
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 19:37;

O tak! Zoey też nigdy nie czuła się zakłopotana w towarzystwie przyjaciół. Nawet chłopaków. Powoli zaczęła sączyć swoją herbatkę, nadal nucąc pod nosem piosenkę. W końcu postanowiła rozpocząć rozmowę.
- Wiesz, jakoś nigdy nie mówiłeś, czemu tak właściwie nie piejesz ? –spytała ostrożnie. Chciała poruszyć dwa tematy i ten wydawał jej się najbardziej odpowiedni w tej chwili.
Powrót do góry Go down


Igor Petrov
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 178
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 19:53;

Z zamyślenia wyrwało go pytanie... Dosyć konkretne pytanie... I w sumie nie dziwił się, że zostało ono zadane... Wielu jego znajomych to interesowało, szczególnie, że dosyć mocno manifestował swoją niechęć od alkoholu. Zastanawiał się tylko, jak najlepiej to przedstawić...
- No cóż... - odłożył filiżankę na spodek, sięgając za to po ciastko, skubiąc je, mówiąc jednocześnie - W Rosji już tak jest, że ludzie nie stroną od alkoholu. Taki znak rozpoznawczy, można powiedzieć... No, i są tacy Rosjanie, co piją, bo to lubią, i są tacy, co nie mają wyboru, bo są już uzależnieni... Do tej drugiej grupy zaliczał się mój ojciec. Można powiedzieć, że dużo z nim przeszedłem... - zaciął się, spuszczając wzrok tylko na krótki moment, za chwilę znowu spoglądając Zoey w oczy - Nienawidzę alkoholu, jego zapachu, źle mi się kojarzy... W końcu, "pewnego pięknego dnia" ojciec zapił się na śmierć... A ponieważ matka zostawiła nas zaraz po tym, jak się urodziłem, więc zostałem sam... - wpakował całe ciastko do ust, chcąc chociaż na moment przestać mówić. Nie to, że się tego wstydził... To była jego przeszłość, nie mógł jej wymazać, a był zdania, że nie ważne, co dzieje się w przeszłości, zawsze prowadzi nas do teraźniejszości, a to ona jest najważniejsza.
- Przeprowadziłem się do Moskwy, stolicy Rosji, skończyłem szkołę, w międzyczasie pracowałem... w różnych miejscach... - zaciął się znowu... Stanowczo za dużo nie fajnych wspomnień...
- No, ale postanowiłem dalej się kształcić i trafiłem tutaj... Co prawda nie biorę udziału w Turnieju, ale przynajmniej miałem okazje poznać wspaniałych ludzi. - zakończył, tym razem z uśmiechem... Tak, przeszłość jest nie ważna- najważniejsza jest teraźniejszość.
Powrót do góry Go down


Zoey Morris
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 32
Galeony : 151
  Liczba postów : 154
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 20:05;

Zoiś słuchała w osłupieniu. Z każdym zdaniem chłopaka, coraz bardziej żałowała, że w ogóle spytała. Widziała jak przez jego twarz przelewają się emocje. Zapragnęła go mocno przytulić, ale z racji, że siedzieli naprzeciwko siebie, było to raczej niemożliwe. Zamiast tego ścisnęła jego dłoń, która leżała beznamiętnie na stoliku.
- Igor... -szepnęła ale mówił dalej. Gdy skończył chciała mu powiedzieć, że wcale nie musiał. Nie musiał, ale to zrobił. Opowiedział jej. Opowiedział jej swoją historię. Dziewczynę aż ścisnęło w żołądku. Do oczu napłynęły jej łzy.
- Igor, przepraszam. Nie spytałabym, gdybym wiedziała...
Czuła, że robi z siebie idiotkę. No trudno –pomyślała, przyglądając się mu. On nie miał nikogo. I nie było to tylko powiedziane od tak sobie, ze złości. On naprawdę był sam.
Powrót do góry Go down


Igor Petrov
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 178
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 20:20;

Widząc reakcje dziewczyny, aż osłupiał. Zoey... miała łzy w oczach?! Bogowie, kto by pomyślał...
- Nie, daj spokój, to nic... Przyzwyczaiłem się. - powiedział, i to zgodnie z prawdą, mimo wszystkie ściskając dłoń przyjaciółki. To było bardzo miłe...
Cóż, nie kłamał... Przyzwyczaił się do tego, że nie ma rodziny. Matki nigdy nie poznał, ojciec nie raz nie poznawał jego... Z domu "rodzinnego" nie wyniósł żadnych dobrych wspomnień, za to ze szkoły- owszem. I cieszył się, że chociaż tam zasmakował normalnego życia, jakiego pragnął każdy chłopak w młodym wieku.
- Nie krępuj się, pytaj o co chcesz. Tak naprawdę, z perspektywy czasu nie jest znowu tak trudno o pewnych rzeczach rozmawiać.
Powrót do góry Go down


Zoey Morris
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 32
Galeony : 151
  Liczba postów : 154
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 EmptyPon 21 Lut 2011 - 21:13;

Haha, no tak. Mogła się założyć, że Igor przeżył niezły szok widząc u Zoiś łzy. To przez tą reputacje twardzi erki. Tak naprawdę pannę Morris ławo można było zranić.
Poczuła, że mimo wszystko Igor ściska jej dłoń. Zoey nie wiadomo dlaczego, zrobiło się przyjemnie ciepło w okolicach klatki piersiowej. To było tak przyjemne uczucie…
Spojrzała w jego szare oczęta, przekrzywiając głowę.
- Teraz będę się bała twoich odpowiedzi – zaśmiała się. Mimo jej starań, kilka łez ujrzało światło dzienne. Szybko otarła je wolną ręką, biorąc głęboki oddech.
- Ty też możesz pytać o wszystko. Wiesz o tym, co nie?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 QzgSDG8








Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Herbaciarnia pani Puddifoot

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 14 z 38Strona 14 z 38 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 26 ... 38  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 14 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
-