Huśtawka ta odwiedzana jest często przez zakochańców. Wystarczy raz ją trącić a będzie huśtać samodzielnie, powoli i przez dobrą godzinę. Co więcej okoliczne aromaty kwiatów w magiczny sposób zmieszały się przez co w powietrzu wyczuć można zapach swojej amortencji - nie mota ona jednak zmysłów, a jedynie uprzyjemnia spędzony tu czas.
Autor
Wiadomość
Mina Hawthorne
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Akurat w tej kwestii zamierzała dotrzymać słowa, bo jakby nie patrzeć to jednak Jamie oberwał całkiem poważnie i faktycznie najlepiej byłoby, gdyby ktoś go obejrzał. Sama nie znała się szczególnie dobrze na uzdrawianiu, a zwłaszcza w takich przypadkach także pomoc na pewno byłaby nieoceniona. Chyba żadne z nich nie miało już ani energii ani ochoty na to, aby uganiać się za tą gówniarzerią tylko po to, by zgłosić ich później do nauczycieli i obserwować ucinane punkty domu. Na co to im było? Ci i tak mieliby to wszystko w poważaniu. Dlatego odpuszczenie wydawało jej się być najlepszą opcją, bo i tak się natrudzili. - Jeśli znałbyś kogoś z nazwiska moglibyśmy to zgłosić, ale... No cóż... - wzruszyła ramionami, bo nie sądziła, aby Jamie znał któregokolwiek z napastników. Dla niej także były to kompletnie przypadkowe osoby, a jakoś niespecjalnie zapamiętała ich twarze w całym tym zamieszaniu. - Możesz zainwestować w talizman albo przebadać czy nie ciąży na tobie jakaś klątwa. Wszystko jest w zasadzie możliwe - stwierdziła dosyć spokojnie, przyglądając się jeszcze uważnie koledze, aby upewnić się czy na pewno nie dolegało mu nic poważniejszego. W razie potrzeby byłaby w stanie ująć go pod ramię i zaprowadzić w kierunku zamku. - Zdecydowanie. Po prostu zwalają na nas robotę, którą odpłatnie powinni wykonywać bardziej kompetentni ludzie - skwitowała, bo patrząc na to, co nieraz potrafiło się wyczyniać w tej szkole to na tym stanowisku powinien znaleźć się ktoś z o wiele większą wiedzą oraz umiejętnościami magicznymi. Westchnęła raz jeszcze i ujęła przyjaciela pod ramię dla większego komfortu, aby zaprowadzić go w kierunku zamku i znajdującego się tam skrzydła szpitalnego.