Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 31 z 39 Previous  1 ... 17 ... 30, 31, 32 ... 35 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyPią Cze 11 2010, 18:07;

First topic message reminder :


Klasa Transmutacji


 Klasa ta znajdująca się na piątym piętrze, jest jedną z największych w zamku. Przestronna i dobrze oświetlona zapewnia przyjemną atmosferę. W końcu sali znajdują się wysokie półki po brzegi zapełnione różnymi przedmiotami, które zapewne nieraz były transmutowane. Między nimi widnieją także najbardziej znane książki dotyczące tego przedmiotu.

Opis zadań z OWuTeMów:
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Raphael de Nevers
Raphael de Nevers

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 897
  Liczba postów : 924
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6354-raphael-theodore-de-nevers#178291
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6356-ludzie-listy-pisza#178305
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7207-raphael-theodore-de-nevers#204480
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyWto Wrz 27 2016, 10:55;

Raphael skrzywił się w duchu, myśląc różne niemiłe rzeczy pod adresem nauczyciela, który zachowywał się naprawdę okropnie. Nie rozumiał, dlaczego ten facet tak bardzo lubi się wyżywać na uczniach i wszystkich dręczy, doprowadzając nieraz do łez. Wziął głęboki wdech, starając się go ignorować i nie brać tego wszystkiego do siebie. On sam miał dzisiaj szczęście, szło mu naprawdę dobrze, ale szczerze współczuł nieszczęśnikom, którym coś nie wyszło. Jeszcze do niedawna sam zaliczał się do ich grona i dobrze wiedział, jakie to przykre.
Skupił się na swoim jastrzębiu, który na szczęście siedział spokojnie na jakiejś szafie, najwyraźniej próbując uwić gniazdo. Wylosował kolor czerwony, właściwie bardzo pasujący do drapieżnika. Zmarszczył lekko brwi, po czym wycelował w niego różdżką, mrucząc Pingo Arcus. Wyszło to całkiem ładnie, mimo że pióra jastrzębia mieniły się różnymi odcieniami czerwieni - od burgunda po koral (Serena umiałaby lepiej nazwać te kolory), ale właściwie tak było nawet lepiej i ciekawiej, choć może nieidealnie. Raphael czuł się usatysfakcjonowany, co widać było po jego pogodnym uśmiechu. Nigdy nie miał zadatków na prymusa i właściwie było mu z tym bardzo dobrze.

Kolor: 3
Efekt: 5
Powrót do góry Go down


Naeris Sourwolf
Naeris Sourwolf

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Dodatkowo : Szukająca Ravenclawu
Galeony : 3337
  Liczba postów : 1205
https://www.czarodzieje.org/t12503-naeris-cynthia-sourwolf
https://www.czarodzieje.org/t12508-listy-do-cierpkiej-wilczycy
https://www.czarodzieje.org/t12511-naeris-sourwolf#337284
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyWto Wrz 27 2016, 23:41;

Nie spodziewała się po Benie, że nie przyjdzie na czas. Była przyzwyczajona do tego, że chłopak zjawiał się na zajęciach najczęściej pierwszy. Ale w końcu minęły... już chyba dwa lata odkąd urwali znajomość, więc mogło się dużo pozmieniać. Naeris nie miała nawet pewności, jak powinna się zachowywać w jego obecności. Nie wiedziała też, jak go nazwać. Bo czy da się tak po prostu znowu stać przyjaciółmi? Nie mieli okazji porozmawiać o wszystkim, co się u nich działo, a lekcja transmutacji też nie była zbyt odpowiednim momentem.
Kiedy się zjawił, nagle zechciała go przytulić na powitanie, ale ostatecznie nie miała aż tyle odwagi. Odwzajemniła lekko uśmiech Bena i odwróciła wzrok na trzymane w swojej dłoni pióro, którym notowała poszczególne polecenia i nazwę zaklęcia. Z jakiegoś powodu nie czuła się już aż tak swobodnie w jego towarzystwie jak niegdyś.
- Cześć, Ben. - miała nadzieję, że nie będzie zachowywać się dziwnie i wkrótce znowu będzie mogła być sobą. - A ciągle nawalają nam mnóstwo roboty. Jeśli spodziewasz się, że po Owutemach będziesz mieć więcej czasu to przestań się oszukiwać. - jak zawsze w nerwowych sytuacjach rozładowywała napięcie żartami. Mówiła prawdę, teraz naprawdę dawali im wycisk. Praktycznie cały swój wolny czas Naeris poświęcała na naukę. - A ty jak żyjesz? - mówiła przyciszonym tonem, żeby nie przeszkadzać nauczycielowi.
Ponieważ jej nie wyszło kompletnie, miała ochotę zapaść się pod ziemię. Niezmiernie wdzięczna była Benowi za to, że nie zwrócił uwagi na jej porażkę, a przynajmniej nie czynił głupich uwag. Akurat teraz nie miała na to ochotę, bo na transmutacji zależało jej zbyt mocno. Chłopak musiał mieć tego świadomość. Gdyby nie obecność tylu osób, poruszyłaby temat animagii, ale na razie nie planowała chwalić się tym na lewo i prawo. Miała też nadzieję, że także Rogers postara się nikomu nie wspominać o tym, a przynajmniej pomijając jej udział. Sama nie była do końca pewna, czemu aż tak bardzo pragnęła zrobić z tego swoją tajemnicę (oprócz oczywiście tego, że to nawet nie jest legalne hehe). Opierając się o ławkę i ścierając sobie rękawem atrament z policzka, obserwowała jak idzie Benowi. Uniosła delikatnie brwi w wyrazie podziwu, gdy okazało się, że młodszy chłopak daje sobie radę świetnie. Nie chciała się oszukiwać - poczuła się nawet zazdrosna. No ale każdy ma lepszy i gorszy dzień, także Naeris na pewno nie zamierzała stracić humoru przez nieudane zaklęcie. Wręcz przeciwnie. Zamierzała zebrać się w garść i poradzić sobie lepiej w następnej części.
- Widzę, że w wakacje nie próżnowałeś. - chrząknęła, rzucając tę krótką uwagę i korzystając z tego, że profesor akurat ochrzaniał któregoś z uczniów. Przypomniało jej się, jak pogodzili się w Kolumbii i rozluźniła się. W końcu zamierzali naprawić ich relację. Więc Naeris zamierzała dać z siebie wszystko. Świadomość, że jest przy niej, tak jak niegdyś, nagle podniosła ją na duchu. Zerknęła na Bena i zrobiła krótki wydech. Przecież sobie poradzi.
Wysłuchała najpierw krzyków Candy, która wściekła się przez ptaka chłopaka, a potem samego profesora Craine'a, który najwyraźniej nie wyglądał na zadowolonego z ich poziomu. Skupiła się na kolejnym zadaniu. Mogła poprosić Krukona o pomoc w zaklęciu, ale jej duma i tak została zbyt mocno urażona na tej lekcji. Wzięła więc swoje pióro i usiłowała rzucić na nie zaklęcie. Wyszło dopiero za drugim podejściem, co sprawiło ulgę Naeris. Nie była aż taka beznadziejna. Wyciągnęła dłoń, by palcami pogładzić główkę rudzika.
- Słodziak, nie? - uśmiechnęła się i ustawiła się, by rzucić zaklęcie barwiące. Wylosowała zielony, co kojarzyło jej się mocno ze Ślizgonami. Mimo wszystko bardzo lubiła ten kolor. Poczuła, że profesor patrzy akurat w ich stronę i w przypływie jakiejś dziwnej pewności siebie, machnęła różdżką, wypowiadając Pingo Arcus. Zwiewny promień trafił w ptaszka, który momentalnie zmienił ubarwienie na intensywną zieleń - taką, jaką miały oczy Naeris. Zaskoczenie odmalowało się na twarzy Krukonki. Spodziewała się kolejnej wtopy. Usłyszała słowa pochwały od profesora, który nie miał się do czego przyczepić. I chyba coś mu się odwidziało - bo nagle usłyszała, że Ravenclaw zarobił 10 pkt. Więc w sumie pięć. Wyszła na plus! Uśmiechnęła się do Bena i uwiesiła lekko na jego ramieniu. Chciała tym małym gestem dać upust swojej radości. Odsunęła się jednak, żeby on też mógł spróbować.
- Dawaj, twoja kolej! - skrzyżowała ramiona, dalej uśmiechając się do chłopaka.

KOLOR: zielony
EFEKT: 4, 3 raz beznadziejnie, a raz idealnie ach ach

+10 PKT DLA RAVU


Ostatnio zmieniony przez Naeris Sourwolf dnia Sro Wrz 28 2016, 16:29, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message


Clarissa R. Grigori
Clarissa R. Grigori

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170
C. szczególne : Rosyjski akcent, rude długie włosy, przeważnie chodzi ubrudzona farbą
Dodatkowo : animagia (fenek)
Galeony : 295
  Liczba postów : 896
http://czarodzieje.org/t12265-clarissa-rowena-grigori
http://czarodzieje.org/t12321-asmodaj#328235
http://czarodzieje.org/t12320-clarissa-rowena-grigori#328234
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Wrz 29 2016, 00:17;

Profesor nie był dziś w nastroju do żartów najwidoczniej. Sama z miłą chęcią odjęłaby ślizgonom trochę więcej punktów niż tylko dziesięć, ale co ona mogła? A, no tak, pomarzyć. I to właśnie robiła w tej chwili. Wyobrażała sobie, jak pięknie by było, gdyby tylko mogła być nauczycielem i nękać te zielone paskudy. Oczywiście miała kilka wyjątków wśród nich. Alexander był jej przyjacielem. NIe wyobrażała sobie aby mogła kiedykolwiek źle o nim powiedzieć, choć pochodził z domu węża. Tiara była głupia przydzielając go tam, ale cóż, stało się. Z jej krainy marzeń wyrwał ją donośny i dość ostry głos nauczyciela. Aż podskoczyła na swoim miejscu, a serce zaczęło jej szybciej bić. Zdecydowanie nie powinien tego robić wiedząc, że na sali znajduje się dziewczyna w ciąży. Jeszcze poroniłaby przez niego! A pomimo iż uwielbiała nauczyciela transmutacji to tego by mu nie wybaczyła. Nigdy. wziąwszy kilka głębokich wdechów uspokoiła się. Teraz mogła z całą uwagą słuchać dalszych słów nauczyciela co do zadania. Nawet się jej ono spodobała, a gdy tylko kartka pojawiła się przed nią złapała ją w dłonie chcąc znać kolor swojego ptaka. Niebieski. Na sam widok tego słowa uśmiechnęła się szerzej. Bo czy to nie był kolor krukonów? A co do zaklęcia... To raczej nie powinno być one takie trudne. No może, gdyby jeszcze ten przeklęty ptak chciał usiąść w miejscu. Ale nie! On musiał latać po całej klasie. No nic. Może uda się trafić w ruchowy cel. Tym bardziej, że wycelowała w ptaka z dokładnością co do minimetr. I pewnie, gdyby w ostatniej chwili nie postanowił zmienić miejsca to byłby już niebieski, a tak? A tak to zostały zmienione włosy osoby znajdującej się zaraz za jej ptakiem. (UWAGA!!! Osoba która napisze po mnie będzie miała niebieskie włosy. ) Zakrywając usta w szoku spowodowanym tym widokiem podeszła do nieszczęśnika mając nadzieję, że nie będzie zły.
- Wybacz, że przeszkadzam, ale chciałam Cię bardzo przeprosić. Nie miałam pojęcia, że ten ptak odleci akurat wtedy, gdy wypowiem zaklęcie. Z pewnością da się to jakoś naprawić. - w jednej chwili dostała słowotoku. I dopiero po chwili uświadomiła sobie, że dany nieszczęśnik nie ma pojęcia o czym ona bredzi. Pewnie pomyślała, że jest jakąś wariatką, albo coś gorszego. Niepewnie wskazała na włosy w kolorze... teraz już niebieskim. - Masz niebieskie włosy. - więcej nie była w stanie wydusić. A w głębi ducha modliła się aby to jakoś przeżyć.

kolor: niebieski
efekt: 2 - Uwaga!!! Osoba która napisze post pode mną ma NIEBIESKIE WŁOSY!
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Wrz 29 2016, 14:17;

Ruth w przypływie szoku spowodowanym latającym rozbitym szkłem w sali, widoku ludzi upapranych atramentem i wściekłego nauczyciela przez pierwszą chwilę nie mogła się nawet poruszyć. Zastanawiała się, czy ma teraz zacząć próbować do skutku zmieniać losowe przedmioty w tego przeklętego kruka, czy udać, że jej tu nie ma, czy co w końcu ma robić?
Ostatecznie spróbowała raz jeszcze swoich sił, zmieniając najbliżej leżącą jej rzecz, którą z powodzeniem mogła zastąpić duplikatem z torby - czysty, zrolowany pergamin - w wylosowanego ptaka.
Oczywiście udało się dopiero za drugim razem, ale szczęściem kruk nie odleciał nigdzie, wyglądając w sumie jak nafaszerowane środkami odurzającymi ptaszysko, spoglądające na Ruth spode łba. Zupełnie, jak nauczyciel po jej beznadziejnym popisie tłuczenia szyb. CO ZA WSTYD.
Właśnie z tego wstydu i pierwszej sromotnej porażce postanowiła się wziąć za siebie i drugie polecenie wykonać z prawidłową dokładnością. Odetchnęła spokojnie i precyzyjnie wykonała zaklęcie, zmieniając swoje piękne ptaszysko w równomiernie pokrytego różowym kolorem kruka, który przez fakt dokładnego pokrycia jednolitym kolorem wyglądał wręcz nienaturalnie.
Była umiarkowanie zadowolona, bowiem przed chwilą potłukła szybę w sali i sądziła raczej, że wyjdzie stąd z burą jakiej jeszcze od Craine nie dostała, ale...
Okazało się, że wyszło jej dokładnie tak, jak chciała i dokładnie tak, jak powinno być. Craine pochwalił ją przyznając Ravenclaw dodatkowe 10 punktów, na co Ruth tylko skłoniła lekko głowę w geście zrozumienia. A kiedy finalnie doszło do niej, jak dobrze poradziła sobie z zadaniem zaczęła w duchu skakać z radości. Z tej radości chyba nie do końca zauważyła, że dziewczyna siedząca za nią zaczęła jej coś wylewnie tłumaczyć.
Dokładnie zrozumiała tylko "Masz niebieskie włosy".
-Ach, faktycznie. Pasują do barw naszego domu - powiedziała do zestresowanej koleżanki, z uśmiechem oglądając swoje niebieskie pasemko włosów.
-Nie przejmuj się, ptaki po to mają skrzydła, żeby latać - dodała ze spokojem, rozumiejąc genezę sytuacji w momencie zwrócenia uwagi na latającego obok ptaszka. Każdemu się zdarza nie trafić. Są czarodziejami, a nie łucznikami, już bez przesady. Posłała Clari kolejny dodający otuchy uśmiech, wiedząc, że Craine może nie być już taki rozbawiony i splotła sobie włosy w prowizoryczny kok. Widział ktoś praktykantkę w Ministerstwie Magii z niebieskimi włosami? No to od jutra zobaczą.

5(różowy) 4,5
Powrót do góry Go down


Cándida Feliciana Miramon
Cándida Feliciana Miramon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 1725
  Liczba postów : 912
http://czarodzieje.org/t12573-candida-feliciana-miramon#339796
http://czarodzieje.org/t12578-lluvia
http://czarodzieje.org/t12581-candida-feliciana-miramon
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySob Paź 01 2016, 03:22;

Nikt nie przyznał się, że jest właścicielem tego niewychowanego ptaka, dlatego Candy zmięła w ustach hiszpańskie przekleństwo i zaklęciem doprowadziła się do porządku. Uczniowie zdążyli się na nią na patrzyć i niektórzy wciąż wytykali ją palcami. Zawsze wiedziała, że ma to szczęście do nietypowych sytuacji!
Z tego wszystkiego kolejne próby przemienienia czegokolwiek w ptaka jej nie wychodziła. Za każdym razem przedmiot miał jedynie jego niektóre atrybuty – książka miała dziób, długopis skrzydła, a jakiś wolny kałamarz, który znalazła, uciekał właśnie na ptasich nogach. Prawie się poddała, ale co powiedziałaby bratu? Złapała ten nieszczęsny kałamarz i spróbowała jeszcze raz, ostatni. Zignorowała latające nad głową ptaki i z jak największą precyzją rzuciła zaklęcie. Nie oczekiwała rewelacji. Sądziła, ze tym razem ptak nie będzie latał, bo głowa będzie zbyt mała w stosunku do reszty ciała, ale pomyliła się – rudzik poderwał się do lotu i wisiał pod sufitem, jakby rozglądając się, komu może podokuczać. Może i Hiszpanka była wysoka, ale do sklepienia sali wciąż było za daleko. Dlatego też dziewczyna podniosła się i zaklęciem próbowała trafić w poruszający się cel. Pierwsza próba była nieudana, trafiła w ścianę, na szczęście zaklęcie było zbyt słabe, żeby w jakikolwiek sposób ją zabarwić. Nie umknęło to jednak uwadze profesora, który chyba chciał powiedzieć coś niemiłego. Candida zestresowała się jeszcze bardziej, bo ubodło ją to, że akurat te zajęcia jej nie idą. Tym razem trafiła w cel, ale zwierzę jedynie w połowie zmieniło kolor na zielony. Wtedy profesor zgromił ją spojrzeniem, które jasno mówiło, jaka to jest beznadziejna. I o ile sama mogła tak o sobie mówić, tak nigdy nie pozwoli, by jakiś facet miał o niej takie mniemanie. Teraz już się nie powstrzymywała. Zamachnęła się i wypowiedziała głośno zaklęcie, aby wzmocnić efekt. Ptak nie miał szans. Oberwał zaklęciem tak mocno, że prawie uderzył w ścianę. Na szczęście ruchy skrzydeł stawiały opór i zwierzę jedynie zmieniło tor lotu. A do tego było teraz całe zielone.
Candy uniosła dumnie głowę.

KOSTKI: 1,6
Powrót do góry Go down


Patton Craine
Patton Craine

Nauczyciel
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 170
  Liczba postów : 490
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10965-poczta-pattona-craine
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySob Paź 01 2016, 14:55;

Patton Craine oczekiwał kolejnej porażki i właściwie już szykował się do wymierzania kar, kiedy... hm, klasa nagle wzięła się w garść, sprawiając mu niespodziankę. Obserwował ich znad szkieł okularów, marszcząc lekko brwi i przechadzając się po klasie. Owszem, kilka osób zaliczyło wpadki, ale nie były tak spektakularne jak przy poprzednim zadaniu. Zresztą... chyba nie chciał ich już oglądać. Ku jego zdumieniu, największe niedojdy, którym planował zadać karny esej, najwyraźniej się zmobilizowały i drugie zadanie wykonały całkiem poprawnie.
- Wystarczy! Stwierdzenie, że jestem z was zadowolony, byłoby przekłamaniem, zwłaszcza przy tych wybitych szybach i utytłanych ścianach. Ale nie mam ochoty czytać waszych wypocin, więc jesteście wolni. Ravenclaw zdobywa 20 punktów, Slytherin traci 10. Ale radzę wam, żebyście na następnych zajęciach mieli opanowane te zaklęcia, bo inaczej nie skończy się na karnym eseju - oświadczył opryskliwie, po czym wyszedł z sali, nie racząc powiedzieć im choćby "do widzenia".

z/t dla wszystkich
Zaraz rozdam punkty dla domów i do kuferków.
Powrót do góry Go down


Liam S. Dear
Liam S. Dear

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Tatuaż na plecach (triskelion)
Dodatkowo : animag (nietoperz)
Galeony : 875
  Liczba postów : 401
http://czarodzieje.org/t13244-liam-simon-dear#353836
https://www.czarodzieje.org/t13247-poczta-liama
https://www.czarodzieje.org/t13248-liam-s-dear
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 20:09;

Liam przyszedł do klasy trochę za wcześnie, ale wcale nie uważał tego za błąd. Mógł na spokojne się przygotować, a co więcej, uspokoić. Czuł, że jest gotowy, aby stanąć przed uczniami i poprowadzić lekcję, ale mimo wszystko trochę się stresował. Zaplanował sobie wszystko dokładnie, choć lekcja miała charakter sprawdzający umiejętności. Nie miało być zbyt trudno, ani zbyt łatwo.
Rozejrzał się po pomieszczeniu, w którym przecież jeszcze nie tak dawno sam się uczył... Ach, ile to miejsce budziło wspomnień! Szybko jednak zabrał się za porządkowanie miejsca pracy. Przytargał ze sobą masę materiałów pomocniczych, chociaż prawdopodobnie nie miał zamiaru ich wykorzystać. Mimo to, obarczył biurko stertą papierów i książek, a następnie zajął się szykowaniem zadań dla uczniów. Właściwie, to nie miał nawet pojęcia, kto pojawi się na jego lekcji. Wiedział, że właściwie dopiero co zajęcia poprowadził profesor Craine, ale miał nadzieję, że nie zaszczepi to w młodych umysłach myśli, że są zwolnieni z tego przedmiotu. Co to, to nie!
Przygotował klatki ze zwierzętami, niecierpliwie zerkając na zegarek. Ile można? Nikt nie pojawi się pierwszy? Kiedy on chodził do Hogwartu, zawsze był... No dobra, może czasem się spóźniał, ale to nieistotne. Teraz był nauczycielem i mógł wymagać.
Powrót do góry Go down


Naeris Sourwolf
Naeris Sourwolf

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Dodatkowo : Szukająca Ravenclawu
Galeony : 3337
  Liczba postów : 1205
https://www.czarodzieje.org/t12503-naeris-cynthia-sourwolf
https://www.czarodzieje.org/t12508-listy-do-cierpkiej-wilczycy
https://www.czarodzieje.org/t12511-naeris-sourwolf#337284
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 20:45;

Niedawno była na jednych zajęciach, a zaraz potem odbywają się drugie? IDEALNIE. Naeris nie mogła sobie wymarzyć lepszego początku roku. Oby dalej też tak często dawali im możliwość uczestniczenia w tych zajęciach. Krukonka musiała przyznać, że ponownie zakochała się w transmutacji po tak długiej przerwie. Żałował, że tak przerwała tę naukę, przecież była już naprawdę wysoko... Teraz musiała praktycznie zaczynać od nowa. Ale jak zawsze miała w sobie pełno optymizmu. Nie wiedziała, czy musi przynosić coś dodatkowego na zajęcia, więc ograniczyła się po prostu do różdżki i notatnika. Najwyżej skoczy do domitorium po coś więcej. Nie spieszyła się, bo wiedziała, że ma jeszcze mnóstwo czasu. Chciała powrócić do swojego zwyczaju bycia wszędzie przed innymi. Ten jej niebieski krawat do czegoś obowiązywał. Włosy związała w długi, jasny warkocz i zastanawiając się czy Craine będzie miał dzisiaj dobry humor, ruszyła długim korytarzem do sali. Przypomniała jej się ostatnia lekcja, w której z pierwszym zadaniem poszło jej kiepsko, a z drugim świetnie. Nie wiedziała już na jakim poziomie są jej zdolności. Ale miała zamiar się starać, żeby w końcu osiągnąć mistrzostwo i doskonalić swoją umiejętność animagii... z której jak na razie nici.
Weszła do środka cicho, jakby się niemal wkradała. Zaskoczenie odmalowało się na jej twarzy, kiedy w pustym pomieszczeniu dostrzegła wysokiego, czarnowłosego mężczyznę. Jej usta ułożyły się w małe "o", bo naprawdę nie sądziła, że dojdzie do takiego spotkania. I to sam na sam, bo nikogo więcej nie było. Na pewno też przyszedł na lekcję.
- Cześć, Liam. - powiedziała z lekkim uśmiechem, wchodząc głębiej w salę. Rozejrzała się po niej, odnotowując, że na ławkach znajdują się jakieś zwierzaki. Znowu to ich zamienianie? Trochę się obawiała, czy tym razem pójdzie jej dobrze. Przeszła jeszcze parę kroków, po czym zrezygnowała z siadania na krześle i po prostu podniosła się na palcach, żeby swobodnie usiąść na jednej z ławek. Odsunęła uprzednio klatkę z czarnym krukiem, który łypnął na nią jednym okiem.
- A nauczyciel gdzieś wyszedł? - spytała, marszcząc lekko brew, bo chyba nie powinien zostawiać otwartej klasy. Uczniowie Hogwartu do najuczciwszych nie należeli. Wysunęła rękę i popukała lekko w pręty klatki ptaka, który zakrakał cicho. Jej biały kruk, Geralt, był o wiele piękniejszy, co szybko zauważyła dziewczyna. Przeniosła wzrok na Liama, chcąc jeszcze z nim dłużej porozmawiać, na przykład o tym, jak tam się czuje po wakacjach.
Powrót do góry Go down


Liam S. Dear
Liam S. Dear

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Tatuaż na plecach (triskelion)
Dodatkowo : animag (nietoperz)
Galeony : 875
  Liczba postów : 401
http://czarodzieje.org/t13244-liam-simon-dear#353836
https://www.czarodzieje.org/t13247-poczta-liama
https://www.czarodzieje.org/t13248-liam-s-dear
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 20:57;

Zatracił się nieco w swojej samotności. Sala była pusta i słychać w niej było jedynie nerwowe ruchy zwierzaków. Kruki dumnie trzepotały piórami, czekając na uczniów, z kolei żaby... Żaby to żaby. Siedziały w terrarium i podskakiwały raz na jakiś czas. Czego od nich więcej oczekiwać?
Liam niemal podskoczył, gdy usłyszał kroki. UCZEŃ?! Czyli ktoś przyjdzie na jego lekcję! Odwrócił się z powagą, myśląc nad pierwszym wrażeniem. Powinien być bardziej wyluzowany, czy rzeczowy? Swoją drogą, mógł założyć coś bardziej oficjalnego, jego szata wyglądała trochę zwyczajnie i...
Zamarł na widok jasnowłosej uczennicy, która jak gdyby nigdy nic zwróciła się do niego po imieniu. Zupełnie zapomniał o całej tej sprawie z Naeris - jakby wcale nie uczyła się w Hogwarcie. Może nie powinien traktować jej w czasie wakacji jak swojej rówieśniczki? Miał nadzieję, że uda im się przejść do relacji nauczyciel - uczennica.
- Hm, witaj. - odchrząknął z niejakim zakłopotaniem i chciał zacząć się tłumaczyć, gdy Krukonka spytała go o nauczyciela. Nim udało mu się powstrzymać, wyrwał mu się nieco histeryczny śmiech.
- Nie, to byłoby nieodpowiedzialne i nieprofesjonalne. - odparł w końcu, kręcąc głową z niedowierzaniem. - Ja jestem nauczycielem. Nowym nauczycielem. Transmutacji. - przyznał, obserwując jej reakcję.
Powrót do góry Go down


Naeris Sourwolf
Naeris Sourwolf

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Dodatkowo : Szukająca Ravenclawu
Galeony : 3337
  Liczba postów : 1205
https://www.czarodzieje.org/t12503-naeris-cynthia-sourwolf
https://www.czarodzieje.org/t12508-listy-do-cierpkiej-wilczycy
https://www.czarodzieje.org/t12511-naeris-sourwolf#337284
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 21:33;

Naeris miała dobrą pamięć, zwłaszcza jeśli chodziło o osoby, które zaskarbiły sobie jej uwagę, a Liam na pewno do takich należał. Nie zapomina się kogoś z kim utknęło się w bagnach! Zresztą, mieli też inne przygody. Dziewczyna naprawdę miło wspominała wycieczkę, choć z ulgą wróciła wtedy do domu. Co najmniej kilka dni leczyła odciski i doceniła chłodny klimat Anglii.
Liam wyglądał, jakby się jej zupełnie nie spodziewał w tym miejscu o tym czasie. Naeris trochę to zaskoczyło - nie pamiętał jej czy jak? A może robił coś na czym nie chciał być przyłapany? Zresztą to niezdecydowane witaj też zwróciło jej uwagę. Spojrzała więc na niego uważnie, nadal siedząc na ławce i machając lekko nogami. Wtedy to oświadczył jej, że to on jest nauczycielem. Nowym nauczycielem. Transmutacji. Naeris pokiwała więc głową, nadal patrząc na Liama i przez chwilę panowała cisza. Zaraz potem się ocknęła. Odruchowo miała ochotę spytać "co", ale to było głupie. Otworzyła więc usta, chcąc coś odpowiedzieć, bo cisza się przedłużała, ale nie miała bladego pojęcia co. Ta informacja kompletnie ją zszokowała i sprawiła, że wszystko nabrało jakiegoś innego światła. Nagle jej taniec z Liamem wydał jej się dziwnie nieodpowiedni, to że tak po prostu wbiła tutaj i przywitała się z nim jak ze znajomym, nie na miejscu, a fakt, że tak sobie majtała nogami, zamiast zachowywać się jak na uczennicę przystało, sprawił, że poczerwieniała.
- A to ciekawe. - wydusiła, nie wiedząc co ze sobą zrobić, więc powoli zsunęła się z ławki. - Jesteś... emm... ale... Przepraszam, ale nie spodziewałam się. - powiedziała w końcu, zastanawiając się czy swoim zachowaniem nie zakłopotała go jeszcze bardziej. No bo w sumie nie musiała się aż tak dziwić, no ale... miała go za studenta!
- To dlatego jesteś taki dobry z transmutacji! - zauważyła nagle, bo przypomniało jej się jak sprawnie posługiwał się tą magią. - Znaczy się... To dlatego psor jest taki dobry z transmutacji!
Przez chwilę czuła jeszcze całą niecodzienność tej sytuacji i cieszyła się ogromnie, że nie wparowała tu przy innych uczniach i wtedy nie zarzuciła tym tekstem "Cześć, Liam". Na samą myśl o tym parsknęła cicho śmiechem, kręcąc głową.
- To jest niedorzeczne, prawda? - poprawiła torbę na ramieniu, czując że dziwnie jej będzie teraz spokojnie usiąść do ławki i czekać na rozpoczęcie lekcji. W ogóle jak ona wytrzyma na tych lekcjach? będzie do Liama mówić "profesorze Dear", a on do niej "panno Sourwolf"? Będzie się musiała przyzwyczaić, żeby nie rzucać w jego stronę jakichś komentarzy, jak "uważaj, żebyś znowu nie zamienił czegoś w nietoperza", albo "o znalazłam ładne kamyki, zrobisz mi buty?", bo to już byłoby przegięcie. Rozładowała trochę swój stres śmiechem i jej ulżyło.
Powrót do góry Go down


Liam S. Dear
Liam S. Dear

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Tatuaż na plecach (triskelion)
Dodatkowo : animag (nietoperz)
Galeony : 875
  Liczba postów : 401
http://czarodzieje.org/t13244-liam-simon-dear#353836
https://www.czarodzieje.org/t13247-poczta-liama
https://www.czarodzieje.org/t13248-liam-s-dear
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 21:56;

Naprawdę miał nadzieję, że to nie wyszło zbyt dziwnie.
Wakacje wakacjami, do dzisiaj zastanawiał się nad słusznością swoich decyzji. Mógł sobie wypominać i narzekać, ale cieszył się, że poznał Naeris od tej mniej oficjalnej strony. No bo hej, widział ją paradującą po dżungli boso!
- Taaak, domyśliłem się. - przytaknął spokojnie, gdy wydusiła z siebie krótką informację. Nie spodziewała się. No cóż, nic dziwnego. Zachowywał się wyjątkowo swawolnie i pozwalał sobie na zbyt wiele... Ale Naeris nie wyglądała na osobę, która by coś takiego wypominała. Poza tym, była cała czerwona i chyba czuła się jeszcze bardziej niezręcznie, niż on. - No już, spokojnie. Przecież nie miałaś możliwości wiedzieć. - zauważył roztropnie, uśmiechając się lekko. Starczy tego dobrego, lekcja miała rozpocząć się już całkiem niedługo.
- Ach, dziękuję - roześmiał się mimowolnie, tylko po to by przestać, gdy tylko Krukonka poprawiła swoje zdanie. No cóż, "psor" nie brzmiało aż tak sztywno, chyba da radę z tym żyć. Mimo wszystko miał nadzieję, że wbrew swojej pobłażliwości uda mu się przekonać innych uczniów, aby mówili do niego tak, jak do każdego innego nauczyciela. Jasne, był młody i niedoświadczony! W dodatku nieszczególnie inteligentny, jak widać. Tak czy siak, jakiś szacunek był mu należny.
- Trochę. - przytaknął, nieco poważniejąc. Widział po blondynce, że nie czuje się już tak swobodnie, co pewnie było w jakimś sensie dobrym znakiem... - Damy radę. A jeśli nie damy, to zmienię cię w nietoperza. - mrugnął do niej przyjaźnie, zacierając dłonie z zapałem. No dobra, wszystko zaczynało się układać. Byli nieco poważniejsi i bardziej zdystansowani, ale rozmawiali tylko pół-formalnie.
- Swoją drogą, mam być opiekunem Ravenclaw. - wypalił, zanim zdążył pomyśleć. Dziewczyna pewnie jeszcze o tym nie wiedziała, bo było z tym niemałe zamieszanie. Cóż, miała szansę dowiedzieć się jako jedna z pierwszych!
Powrót do góry Go down


Naeris Sourwolf
Naeris Sourwolf

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Dodatkowo : Szukająca Ravenclawu
Galeony : 3337
  Liczba postów : 1205
https://www.czarodzieje.org/t12503-naeris-cynthia-sourwolf
https://www.czarodzieje.org/t12508-listy-do-cierpkiej-wilczycy
https://www.czarodzieje.org/t12511-naeris-sourwolf#337284
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 22:36;

Naeris pierwszy raz w ogóle poznała prywatnie jakiegoś nauczyciela i nawet zwracała się do niego na ty. Ale to się zgadzało, że im młodszy wiek, tym łatwiejsze kontakty z uczniami. Szczerze, to była pewna w stu procentach, że Liama wszyscy szybko polubią. Co prawda nie znała jego metod uczenia i ciekawiło ją to, czy da sobie radę, choć raczej nie miała wątpliwości. Dodatkowo już po pierwszych zajęciach na pewno utworzy się za nim wianuszek dziewczyn. Naeris tylko patrząc na niego, już mogła to sobie wyobrazić.
- Właściwie to czemu mi nie powiedziałeś? - spytała nagle, bo rzeczywiście skąd mogła wiedzieć. Z drugiej strony Liam mógł po prostu nie chcieć się afiszować jako nauczyciel, bo zwykle to automatycznie stwarzało dystans między nim, a uczniami. Naeris na pewno zachowywałaby się całkiem inaczej, a tak traktowała go jak najnormalniejszego w świecie mężczyznę. I nawet ciężko jej było sobie wyobrazić Liama jako takiego profesora, głównie dlatego, że zwykli byli starsi, surowsi, wymagający i ciągle powtarzali "ja w waszym wieku...". A Liam wydawał się całkiem inny i w sumie Krukonka nie wiedziała już, co o tym myśleć, bo wszystko jej się pogmatwało.
- Zawsze myślałam, że jestem dobra z transmutacji, ale przy tamtym pokazie umiejętności... - zamyśliła się na krótką chwilę, bo zrozumiała, że zdecydowanie za szybko zabrała się za animagię, jeśli nie opanowała do końca transmutacji. Nic dziwnego, że wtedy poszło jej aż tak źle. Teraz wiedziała, że po prostu musi dużo więcej ćwiczyć. - Po lekcji chcę cię o coś spytać. - powiedziała już spokojna i opanowana, bo ten szok trwał tylko parę minut. Nie chciała Liamowi przeszkadzać, skoro za chwilę miała się odbyć jego pierwsza lekcja. Poza tym ludzie uwielbiają plotkować i szukać sensacji tam, gdzie jej nie ma, a Krukonka była świadoma tego, że mogą zwrócić uwagę właśnie na nich. Co prawda nie robili nic niepoprawnego, ale każda dłuższa rozmowa na osobności z nauczycielem była już odbierana jako coś nietypowego. Dlatego naprawdę zamierzała postarać zachowywać się przyzwoicie.
- Nie bądź taki pewny... Niedługo to i ja będę mogła zmienić ciebie w nietoperza. - odgryzła się, nie mając pojęcia o tym, że Liam sam może tak zrobić. - Muszę tylko pokazać ci, co potrafię. - uniosła lekko brodę, chcąc zaprezentować swoją dumę. Zaraz potem rozszerzyła oczy. - Naprawdę? No to jestem niezwykle zaszczyconą Krukonką!
Rzeczywiście nie orientowała się za bardzo w tych sprawach. Ostatnie sprawy organizacyjne na jakie zwróciła uwagę to zapisy na prefektów, ale z nich zrezygnowała. Zdecydowanie za dużo nauki. Skoro za chwilę mieli już schodzić się uczniowie, wycofała się do ławki na samym końcu, bo polubiła to wciskanie się w kąt, skąd mogła wszystko obserwować. Uśmiechnęła się jeszcze lekko do Deara, jak gdyby miała tym mu dodać odwagi i przyjrzała się zwierzątku, które jej się trafiło.
Powrót do góry Go down


Liam S. Dear
Liam S. Dear

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Tatuaż na plecach (triskelion)
Dodatkowo : animag (nietoperz)
Galeony : 875
  Liczba postów : 401
http://czarodzieje.org/t13244-liam-simon-dear#353836
https://www.czarodzieje.org/t13247-poczta-liama
https://www.czarodzieje.org/t13248-liam-s-dear
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 22:55;

Liam wcale nie był taki pewny, że wszyscy go polubią. Wręcz przeciwnie! Miał wrażenie, że nikt nie weźmie go na poważnie. Wtedy musiałby zrobić się nieco bardziej surowy, a wtedy... Uznaliby go za nieznośnego nauczyciela.
Z drugiej strony, to co? Miał czekać, aż będzie starszy i dopiero wtedy zacząć uczyć? Chciał zdobywać doświadczenie i był gotowy. Pozostawało mu jedynie być przy (względnie) dobrej myśli i tyle, koniec.
- Właściwie, to nie wiem. - odparł powoli, bardzo zastanawiając się nad odpowiedzią. - Chyba po prostu nie chciałem, żeby było niezręcznie. To były wakacje. - wzruszył lekko ramionami, po czym przeniósł się bliżej biurka. Odruchowo zaczął poprawiać papiery, które już i tak były poukładane równiutko, z dokładnością co do milimetra.
- Bez przesady... - mruknął pod nosem. Był dobry z transmutacji, musiał być. Mimo wszystko wcale nie uważał zmiany węża w nietoperza za jakieś niesamowite widowisko. W gruncie rzeczy, to właśnie tego typu zdolności wymagał na dzisiejszych zajęciach. Bardzo zaintrygowała go informacja Naeris. Miała do niego jakąś sprawę? Kiwnął pojedynczo głową, bo nie widział w tym żadnego problemu.
- Zmienisz mnie w nietoperza, hm? - mimowolnie uśmiechnął się szeroko. Ach, gdyby tylko Naeris wiedziała, że taka przemiana nie była dla niego niczym niepokojącym. Wbrew przeciwnie... Jeszcze kilka godzin temu fruwał po błoniach, chcąc się odstresować przed pierwszymi zajęciami. - Ale to może kiedy indziej. Dzisiaj skupiamy się na zwierzakach... Ale i tak nie mogę się doczekać żeby zobaczyć, co potrafisz. - zapewnił ją, po czym kolejnym uśmiechem skwitował jej dumną wypowiedź. Cieszył się, że przypadła mu rola opiekuna Ravenclawu. On sam był z tego domu i chociaż kompletnie nie spodziewał się takiej posady, to czuł się niezwykle zaszczycony.
Zerknął w papiery, które sobie przygotował, żeby na ostatnią chwilę jeszcze przypomnieć sobie, co tutaj w ogóle robi. Miał nadzieję, że ktoś się niedługo zjawi, bo chciał rozpocząć lekcję równo z ustaloną godziną.
Powrót do góry Go down


Claire Zusse
Claire Zusse

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 150
  Liczba postów : 57
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13006-claire-zusse?nid=1#349332
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13008-poczta-panienki-claire
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13007-claire-zusse
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptySro Paź 05 2016, 23:38;

Claire słodko spędzała swój czas, w ogóle nie przejmując się tym, że w Hogwarcie zaczęła się nauka. No cóż, tak było, dopóki jakże uroczy list od matki nie wrócił jej do rzeczywistości - jednocześnie zdawała sobie sprawę, że wypadałoby chociaż udawać, że coś robi, bo jakoś nie miała ochoty zostać w drugi raz w tej samej klasie. Po pierwsze, jak by to wpłynęło na jej reputację? A po drugie, naprawdę nie chciała uchodzić tylko za pustą lalunię, której największym atutem jest ładna buzia - przecież co nieco umiała i mogła się tym pochwalić, prawda? Tak więc kiedy nadeszła pora lekcji transmutacji (której rozpoczęcia wcale nie zapisała sobie skrupulatnie na notce, nieee), zmobilizowała się i ruszyła cztery litery ze swojego pokoju, pakując najpotrzebniejsze rzeczy do torby. Nigdy by się nie przyznała, ale chciała sprawić pierwsze dobre wrażenie na nowym nauczycielu (tak, plotki zdecydowanie zbyt szybko rozchodziły się po szkole magii) i może przy okazji zarobić na plus już przy starcie. Bo czemu by nie? Nic jej nie szkodziło chociażby spróbować. Wyszła z dormitorium, jeszcze na ostatnią chwilę poprawiając włosy tak, żeby były perfekcyjne i ruszyła... No właśnie, dokąd? W pierwszej chwili poczuła się zdezorientowana, bo oczywiście, musiała zapomnieć sprawdzić, w jakiej dokładniej sali jest transmutacja. Ale natychmiastowo zrobiła dobrą minę do złej gry i ruszyła przez korytarz, przy okazji zaczepiając jakiegoś ucznia i grzecznie pytając się go o wskazanie drogi i, kiedy to uczynił, kierując się w tamtą stronę. Jak się nazywał ten nowy nauczyciel? Lewis? Louis? Nie umiała sobie teraz przypomnieć nic poza jego nazwiskiem, oraz tym, że jego imię zaczynało się na literkę 'l'. A zresztą, co za różnica? I tak się nie będzie do niego zwracała inaczej, niż panie profesorze, a więc problem był rozwiązany. Teraz tylko znaleźć tą przeklętą salę... Nie zajęło jej to dużo czasu, żeby zlokalizować odpowiednie pomieszczenie, którego drzwi na razie były otwarte. Czyżby nie wszyscy uczniowie jak na razie przyszli? Wzruszyła na to mentalnie ramionami i nałożyła na twarz swój Uśmiech Firmowy nr. 7 - jeden ze słodszych, które miała, ale zdecydowanie niezbyt szczerzy. I, oczywiście, zarezerwowany tylko dla nauczycieli. Poprawiła torbę na ramieniu i pewnym krokiem weszła do sali, zatrzymując się tuż przy wejściu, oraz dyskretnie zdążyła przyjrzeć się mężczyźnie wzrokiem oraz zobaczyć, że w sali siedzi jakaś blondyneczka. Czy to nie była aby Krukonka? Claire za nic jej nie kojarzyła, także uznała, że dziewczyna jest mało ważne - więc zwróciła się do profesora.
- A już się bałam, że się spóźnię. A tu taka ulga! Dzień dobry, panie profesorze, nazywam się Claire Zusse, powinnam być na pańskiej liście, oraz nie mogę się doczekać początku lekcji. - odezwała się bez większego skrępowania, po czym zerknęła na blondynkę, podnosząc dłoń i jej machając. No i co z tego, że jej nie znała? Im więcej znajomych, tym lepiej. Poczekała grzecznie, aż profesor sprawdzi jej listę, po czym podeszła do drugiej dziewczyny, wyciągając w jej kierunku dłoń.
- Cześć! Jak mówiłam, jestem Claire. Miałabyś coś przeciwko, jeśli siadłabym koło Ciebie? Niezbyt uśmiecha mi się siedzenie samej. - powiedziała niemalże radośnie, jednocześnie czekając na reakcję nowej koleżanki. Oj tak, zdecydowanie zapowiadało się ciekawie.
Powrót do góry Go down


Giannis Nymph
Giannis Nymph

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 144
  Liczba postów : 91
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13124-giannis-nymph?nid=30#352586
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13184-pisz-pisz-pisz-a-ja-odpisze#352588
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13185-giannis-nymph#352589
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Paź 06 2016, 17:18;

Nauka, tak nauka… To już był ten moment roku w którym trzeba było wrócić do świata zobowiązań i zakasać rękawy do pracy. Do najpilniejszych Giannis nie należał, no powiedzmy że plasował się w górnej połowie stawki jeśli chodzi o sumienność nauki. Zdecydowanie jednak platanie figli było wyżej w jego prywatnej hierarchii. Nie da się mieć codziennie wszystkiego prawda? Transmutacja raczej nie była jego najlepszym przedmiotem ale słyszał że podobno przydaje się w jego wymarzonej pracy po szkole. Gia miał jasno nakreślony plan w swej głowie. Pięciogwiazdkowy lokal serwujący dania ze smoków i innych rzadkich gatunków zwierząt. Żadnych wegan, dużo mięsa i trochę dyskryminacji w stronę ludzi nie rozumiejących jedzenia mięsa, Nie był pewien po co mu akurat transmutacja ale może ogarnie w trakcie kursu. Wpadł do Sali z typowym dla siebie impetem. W końcu ciężko zatrzymać w biegu sto kilo żywej wagi prawda?
-Przepraszam za spóźnienie!- Krzyknął swoim charakterystycznym głosem po czym zajął miejsce z tyłu Sali żeby nikomu nie zasłaniać.
Powrót do góry Go down


Adoria Nymphia Amparo
Adoria Nymphia Amparo

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 733
  Liczba postów : 387
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13166-adoria-nymphia-amparo
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13176-listy-do-any
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13175-adoria-n-amparo
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Paź 06 2016, 17:32;

Adoria nie była szczególną fanką transmutacji... Zdecydowanie wolała eliksiry. Sama nie wiedziała, co przygnało ją na tę lekcję. Może po prostu nasłuchała się w Pokoju Wspólnym, jakie to zajęcia odwiedzili już inni i postanowiła pójść w ich ślady? Dosyć lenistwa, czas się zabrać za robotę!
W wakacje trochę się rozleniwiła - a to Kolumbia, a to wesele... Były to bardzo wesołe miesiące, pełne zabawy i śmiechu w gronie przyjaciół. Dora kochała Hogwart, ale nie chciało jej się wracać z tego wakacyjnego raju.
Nieco zaniepokojona weszła do sali, bo słyszała plotki o nowym nauczycielu. Nie wiedziała, czego się spodziewać... I chyba trochę się zawiodła. Profesor był nowy i prawdę powiedziawszy, dałoby się go pomylić ze studentem. Miała nadzieję, że to nie będzie porażka. Może swój brak doświadczenia nadrobi zapałem?
- Dzień dobry - przywitała się grzecznie. Chyba się nie spóźniła? No, była w sam raz! Szybko ogarnęła wzrokiem salę. Była jeszcze, o dziwo, prawie pusta! W jednej z ostatnich ławek dostrzegła jednak Giannisa i pospiesznie zajęła sąsiednie miejsce. - No hej! - uśmiechnęła się wesoło do przyjaciela. Miała nadzieję, że nie ma nic przeciwko jej towarzystwu, w końcu w te wakacje trochę się zżyli...
Wyciągnęła kilka stron pergaminu, pióro i kałamarz, gotowa na lekcję.
Powrót do góry Go down


Clarissa R. Grigori
Clarissa R. Grigori

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170
C. szczególne : Rosyjski akcent, rude długie włosy, przeważnie chodzi ubrudzona farbą
Dodatkowo : animagia (fenek)
Galeony : 295
  Liczba postów : 896
http://czarodzieje.org/t12265-clarissa-rowena-grigori
http://czarodzieje.org/t12321-asmodaj#328235
http://czarodzieje.org/t12320-clarissa-rowena-grigori#328234
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Paź 06 2016, 18:11;

Czy powinna przychodzić na podobne lekcje? Nie. Czy powinna się tak nadwyrężać? Nie. jednak nikt nie był w stanie jej tego zabronić. Tym bardziej, że za pomocą jednego machnięcia różdżką mogła znaleźć sie w szkole. Teleportacja była naprawdę przydatna w takich sytuacjach. A z pewnością kiedy padało. Już i tak opuściła ostatnie eliksiry jak i wróżbiarstwo. Więcej zaległości nie było jej potrzebnych.
Zmachana weszła do klasy soglądając na nauczyciela.
- Przepraszam za spóźnienie. - niepewny uśmiech zagościł na jej twarzy po czym usiała w jednej z wolnych ławek.
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Paź 06 2016, 18:22;

Rany, rany, trzeba się było uczyć tej teleportacji, kiedy matczyny bat wisiał jeszcze nad głową! Teraz niepokorna Ruth ganiała jak poparzona od lokacji do lokacji, próbując nie pogubić nóg i zarobić w międzyczasie na swój upragniony motocykl. W końcu taki miała plan - skoro ma się przemieszczać magicznie, to będzie to robiła swoim Bravo, którego jeszcze nie ma, więc biega od szpitala do szkoły i z powrotem...
Transmutacja była umiejętnością, która nie była wymagana na stanowisku w departamencie magicznych katastrof, ale już na stanowisko amnezjatora i owszem, więc Ruth rad nie rad ledwo zdążywszy się ogarnąć po poprzedniej lekcji tegoż cudownego przedmiotu (czytaj - doprowadzić swoje włosy do stanu sprzed ataku Clarissy) pokutnym marszem powróciła do sali.
Standardowo - nie było zbyt wielu osób. To było dość normalną sytuacją, że wiele osób jak zwykle się spóźni, ale dziewczyna wzięła to na barki pogody i początku roku, więc tylko skłoniła się w stronę nauczyciela na znak przywitania i poczęła na szybko analizować uczestników zajęć.
-Dzień dobry - powiedziała dość cicho w stronę wykładowcy i niemal od razu zajęła się jak najszybszym znalezieniem dla siebie miejsca, żeby nie przerywać czegokolwiek, co zostało możliwie już rozpoczęte.
Swoją drogą prowadzącego widziała chyba pierwszy raz na oczy... Właściwie to ucieszyła się na jego widok, bowiem nawet sam diabeł byłby lepszy niż profesor Craine, toteż kimkolwiek nie był tajemniczy nauczyciel na pewno był lepszy niż ten stary marudnik.
Ależ proszę! Jest i sprawczyni nieudanego farbowania włosów Ruth!
-Cześć - powiedziała cicho Szwedka dosiadając się do Clarissy. W gruncie rzeczy nie była pewna, czy lekcja się już nie zaczęła, więc wolała nie ryzykować rozmową na pełnym poziomie głośności.
-Dobra z ciebie fryzjerka, ale mam nadzieję, że mi wybaczysz powrót do starego koloru - uśmiechnęła się do koleżanki gładząc orzechowy kosmyk włosów. Miała szczerą nadzieję, że na tej lekcji pójdzie im lepiej, niż ostatnio, bo kolejnej potłuczonej szyby Ruth raczej by nie zniosła.
Powrót do góry Go down


Cándida Feliciana Miramon
Cándida Feliciana Miramon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 1725
  Liczba postów : 912
http://czarodzieje.org/t12573-candida-feliciana-miramon#339796
http://czarodzieje.org/t12578-lluvia
http://czarodzieje.org/t12581-candida-feliciana-miramon
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Paź 06 2016, 20:56;

Kolejna transmutacja tak szybko po poprzedniej, kiedy profesor jasno dał prawie wszystkim do zrozumienia, jak są beznadziejny, najlepszym pomysłem nie była. Pewnie wiele osób zrezygnuje z niej pod byle pretekstem, aby tylko nie narażać się profesorowi znowu. Candy jednak zdecydowała się zawitać i tutaj (skoro eliksiry miała już za sobą), aby móc się pochwalić bratu zdobyciem nowych umiejętności. Może tym razem profesor nauczy ich czegoś bardziej przydatnego niż zmienianie kałamarza w ptaka. Hiszpanka musiała szczerze przyznać, że nie rozumiała idei uczenia dzieci takich zaklęć. Może, gdyby te ptaki atakowały przeciwnika albo w inny sposób okazywały się przydatne, ale nie. Ostatnio skupiali się wyłącznie na zmienianiu nieprzydatnej rzeczy w równie nieprzydatną.
Gdy doszła do klasy, usłyszała gwar rozmów i uświadomiła sobie, że znowu by się spóźniła. Większość siedziała na wybranych miejscach i żywo dyskutowała. Candy spojrzała na środek sali, gdzie powinien stać profesor. Zobaczyła młodego człowieka, który miał na sobie szaty inne niż uczniowie. Zmarszczyła brwi. Nowy profesor?
Nie dociekała, tylko przecisnęła się między obcymi twarzami usiadła na wolnym krześle. Znowu do nikogo się nie odezwała i… nie miała ochoty tego zmieniać.

@Lope Mondragón, zaszczycisz mnie swoją obecnością?
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message


Chiara B. Accardo
Chiara B. Accardo

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 55
  Liczba postów : 101
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13483-chiara-beatrice-accardo
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13497-filipek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13490-chiara-b-accardo#359212
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyCzw Paź 06 2016, 22:42;

Transmutacja była przedmiotem, który wyjątkowo przypadł do gustu Chiarze. Mimo, że wiele osób uważało to za kompletnie nieprzydatną umiejętność, dziewczyna była nią zafascynowana, dlatego z wielką ochotą udała się na lekcję. Lekki uśmiech nie schodził z jej twarzy, chociaż widać już było cień zmęczenia, które również dawało się we znaki jej zdrowiu i samopoczuciu. Leniwym krokiem wyszła z ciepłego dormitorium i skierowała się w stronę klasy, w której miały odbyć się zajęcia. Na poprzednie nie poszła, dlatego tym bardziej chciała uczestniczyć w dzisiejszych. Chyba musi się wziąć za siebie, bo od początku roku opuściła już sporo zajęć. Cóż, lenistwo wygrywa w tym pojedynku, przykro mi.
-Dzień dobry. -Rzuciła w stronę profesora, który z całą pewnością nie uczył jej, gdy chodziła do Hogwartu parę lat temu. Widziała go pierwszy raz w życiu i miała dziwne wrażenie, że człowiek ten dopiero zaczyna swoją przygodę z nauczaniem. Uśmiechnęła się miło, żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie (a co!) i zajęła wolną ławkę, a gdy przechodziła obok Dulce, posłała jej długie, dość nieprzyjemne spojrzenie. Mimo wszystko było jej przykro, że Krukonka nawet nie chce jej wysłuchać.
Powrót do góry Go down


Liam S. Dear
Liam S. Dear

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Tatuaż na plecach (triskelion)
Dodatkowo : animag (nietoperz)
Galeony : 875
  Liczba postów : 401
http://czarodzieje.org/t13244-liam-simon-dear#353836
https://www.czarodzieje.org/t13247-poczta-liama
https://www.czarodzieje.org/t13248-liam-s-dear
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyPią Paź 07 2016, 15:26;

I po co było się tak martwić? Frekwencja na lekcji nie była aż taka zła, wręcz przeciwnie. Już przy pojawieniu się pierwszej uczennicy (nie licząc Naeris, oczywiście) spoważniał i przybrał tak nauczycielską postawę, jak tylko mógł. Przy okazji miał nadzieję, że wygląda chociaż trochę sympatycznie i... No cóż, to skomplikowane. Tak czy inaczej, był naprawdę bardzo zadowolony z kultury osobistej swoich podopiecznych i każdemu z osobna odpowiadał na przywitanie.
Zaczekał, aż zapełniło się kilka ławek, po czym uznał, że czas zaczynać. Jeśli ktoś jeszcze miał dojść, to trudno, czekało go oficjalne spóźnienie.
- Chyba wszyscy, którzy planowali, to już przyszli. - Liam uśmiechnął się przyjaźnie do klasy. Choć jeszcze przed chwilą się stresował, teraz zeszły z niego negatywne emocje. Był w swoim żywiole. - Nazywam się Liam Dear i od tego roku będę uczył, jak już się pewnie domyśliliście, transmutacji. Prawdę powiedziawszy, w kwestii wstępu to tyle. Nie traćmy czasu i przejdźmy do lekcji. Na początek chciałbym, aby każdy wybrał sobie zwierzę, z którym będzie pracował. - Przerwał wypowiedź, czekając aż uczniowie wykonają jego zadanie. Do wyboru były kruki oraz żaby. Kiedy wszyscy już zajęli miejsca, gotowi do pracy, mężczyzna zatarł dłonie z zapałem i chwycił różdżkę, celując nią w ostatniego kruka, który pozostał w pobliżu.
- Zaczniemy od czegoś niby prostego, ale zarazem sprawdzającego wasze umiejętności. Nie znam was i jestem ciekaw, co potraficie, a nad czym musimy dokładniej popracować. Humanum migale. - Obserwował z niejakim zadowoleniem, jak kruk przemienił się w fretkę. Wyjął zwierzę z klatki i wsadził je do terrarium, jednocześnie wyciągając z niego ostatnią żabę. - Humanum vespertilionem - dodał, a żaba przemieniła się w nietoperza. Wsadził go ostrożnie do klatki i popatrzył na klasę, starając się ominąć wzrokiem Naeris. Coś czuł, że zaklęcie przemieniające w nietoperza może ją nieco rozbawić...
- Chyba już wiecie, co macie zrobić? Pamiętajcie, najważniejsza jest koncentracja.
Zaplótł ręce na klatce piersiowej, czekając na pierwsze ruchy uczniów.


Rzuć pierwszą kością:
Spoiler:


Rzuć drugą kością:
Spoiler:

Za każde 5 punktów w kuferku możesz wykonać drugi przerzut i wybrać kostkę, która bardziej ci odpowiada.

Wciąż można dołączać do lekcji, ale trzeba zaznaczyć, że jest się spóźnionym.
Następny etap lekcji pojawi się najprawdopodobniej 11.10

Kod:
<zg>ETAP PIERWSZY</zg>
<zg>Kostka pierwsza:</zg>
<zg>Kostka druga:</zg>
<zg>Punkty kuferkowe:</zg>
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyPią Paź 07 2016, 16:04;

Kiedy dziewczyna dowiedziała się, że na horyzoncie pojawił się ktoś inny w roli nauczyciela transmutacji niż ten stary maruder Craine uśmiechnęła się mimowolnie w stronę nowego prowadzącego. Szybko jednak przestała się tak cieszyć, bo w momencie gdy usłyszała, jakie stawia przed nimi zadanie mina znów jej zrzedła.
To nie tak, że Ruth nie lubiła nowości i wyzwań, zadanie w końcu nie wydawało się być jakieś mocno trudne, a i nauczyciel patrzył przychylniej niż wzrokiem seryjnego pożeracza punktów domu Craine, więc zupełnie nie chodziło o trudność samego zaklęcia. Chodziło o ptaki. Znów te okropne, głupie ptaszyska, które latają bez opamiętania, brudzą i wybijają szyby... Dlaczego choć raz nie mogą zamienić pająka w pióro? Fakt, do wyboru były jeszcze żaby, jednak Ruth z książek i z doświadczenia wiedziała, że akurat kruki to jedne z mądrzejszych stworzeń, biorąc pod uwagę nie tylko ptactwo, więc ostatecznie zdecydowała się na zamianę kruka we fretkę.
Szczerze mówiąc trochę się bała. Fakt, że na poprzedniej lekcji zdobyła dla swojego domu 10 dodatkowych punktów zamieniając kałamarz w jednolicie różowego kruka (tak swoją drogą również), nie oznaczał, że znów nie roztrzaska szyby, jak ostatnio na zajęciach.
Z jednej strony chciała szybko ukończyć zadanie a z drugiej zanim rzuciła zaklęcie zawahała się zauważalnie. Ostatecznie doszła do wniosku, że nie ma co się nad sobą użalać - wiedziała, że potrafi wykonać to polecenie i nie powinna rozpraszać się niezdecydowaniem.
-Humanum migale - machnęła różdżką z poważną, pełną skupienia miną, po czym na moment zmarszczyła brwi, kiedy kruk przemienił się w stuprocentową fretkę. Bez dodatkowych skrzydeł i upierzenia. Przed Ruth pojawiła się najzwyklejsza na świecie fretka.

ETAP PIERWSZY
Kostka pierwsza:2
Kostka druga:5
Punkty kuferkowe:4
Powrót do góry Go down


Amy Rogers
Amy Rogers

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 118
  Liczba postów : 137
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13004-amanda-rogers?nid=2#349434
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13019-listy-amy#349439
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13020-amy-rogers#349441
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyPią Paź 07 2016, 16:36;

Już miesiąc po rozpoczęciu zajęć, a Amy nadal nie umiała się przestawić na tryb punktualnego chodzenia. Bez przerwy się gdzieś spóźniała, ale w sumie z dwojga złego cieszyła się, że nie sama. W końcu miała brata bliźniaka, towarzysza w niedoli przepraszania za spóźnienie, każdego cholernego dnia. Dzisiaj to nie była ich wina, w sumie do końca nie wiedziała, co Ogryzce odwaliło, że tak nagle wybiegła z pokoju Gryffindoru. Teraz też razem z Axelem pędzili przez Hogwarckie korytarze prosto do klasy Transmutacji. Nie obyło się bez ich przepychane, przez co Amandzie, na przykład, wypadł pergamin po drodze i musiała się zatrzymać, żeby go pozbierać, kiedy głupi Pixel dalej biegł, żeby mieć mniejsze spóźnienie. Z trudem dogoniła długonogiego i kiedy byli już niedaleko drzwi do sali, podłożyła mu nogę. Ot tak dla zabawy, chyba nie sądził, że długo zostanie mu dłużna?
Otworzyła drzwi do klasy - może nazbyt gwałtownie? Uśmiechnęła się ze skruchą do nauczyciela.
- Przepraszamy za spóźnienie - powiedziała za dwojga przekonana, że Axel zdążył pozbierać pewnie swoją urażoną dumę z zakurzonej podłogi. - Kot mi uciekł. I zjadł pracę domową. Nie z Transmutacji, ale i tak zjadł! A Axel mi pomógł okiełznać ją - wytłumaczyła, na jej oko dość chaotycznie. Podeszła do jednej z ławek, przy której usiadła i spojrzała w bok na Axa. Wydawało jej się, że przerwali mu jedynie przedstawienie się i początek objaśniania zadania, więc dobrze, że nie spóźnili się aż tyle!
Wysłuchała nauczyciela i wybrała kruka. Jakoś nie miała dzisiaj ochotę na współpracę z żabą, w zasadzie to nigdy za bardzo nie lubiła płazów. Może do przez jej brata? Pewnie ją gonił nie raz jakimiś wstrętnymi stworzeniami.
Nie była do końca pewna, ale liczy się mocno koncentracja. Wzięła się na odwagę, powiedziała sobie w myślach umiem to! Może nie była mistrzynią, z transmutacji, dość często, żuliła o zadania domowe Axela (który swoje pewnie brał o Bena, ale to ci) i jakoś szło. W końcu ona mu pomagała z eliksirów i zielarstwa!
Odchrząknęła cicho pod nosem i wzięła różdżkę w dłoń.
- Humanum migale! - powiedziała i w sumie była przygotowana na najgorsze, a poszło jej super. Uśmiechnęła się dumnie sama do siebie i popatrzyła z zadowoleniem na zwierzaka przed nią. - Patrz jaka piękna! - rzuciła w kierunku brata i wzięła delikatnie fretkę w dłonie. Popatrzyła na nią, ale włożyła zwierzaczka do klatki. No już za jednym dzisiaj biegała!

ETAP PIERWSZY
Kostka pierwsza: 4
Kostka druga: 2
Punkty kuferkowe: 1
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 EmptyPią Paź 07 2016, 18:00;

Miała pecha do transmutacji. Na ostatnią ogarnęła się tak późno, że doszła do wniosku, że nie opłaca się iść w ogóle. A teraz wszystko wskazywało na to, że znowu nie zdąży. Nie mogła sobie pozwolić na wagary dwa razy z rzędu, więc pędziła korytarzem, nie chcąc przedłużać swojego spóźnienia o ani sekundę więcej.
Mokra i zadyszana stanęła pod drzwiami klasy. Teraz najgorsze - Craine. Jakaś część jej podpowiadała, że jeszcze nie jest za późno na ucieczkę, ale udało jej się oprzeć pokusie. Powoli otworzyła drzwi nastawiając się na najgorsze. Ale przed uczniami nie stał bezduszny Craine tylko jakiś młody facet.
- O! Dzień dobry! - nie mogła powstrzymać uśmiechu - Przepraszam za spóźnienie.
Kiedy weszła pozostali uczniowie akurat wybierali sobie zwierzę, więc dołączyła do nich i chwyciła żabę. Lubiła je. Jak była mała robiła z innymi dzieciakami zawody kto złapie ich więcej. Była w to świetna. Może dlatego, że nie bała się wleźć do sadzawki po pas, żeby tylko wygrać.
Wśród uczniów wypatrzyła @Dulce Reina Miramon i usiadła obok niej. Jeszcze nie miała okazji z nią porozmawiać od początku roku.
- Cześć, to jak ci się podoba w Hogwarcie?
Po prezentacji profesora, wyciągnęła różdżkę, ale zanim przeszła do rzucania zaklęcia spojrzała zaczepnie na Reinę.
- Zobaczymy kto bardziej skrewi - transmutacja wychodziła jej różnie, ale raczej nigdy nie udawało jej się przemienic coś poprawnie za pierwszym podejściem - Humanum vespertiolitolimem...? - będąc w połowie zaklęcia uświadomiła sobie, że nie jest do końca pewna jak ono brzmi. Ktoś coś mówił o koncentracji? Z końca jej różdżki zaczęły tryskać różowe iskry i byłby to nawet całkiem ładny efekt, gdyby nie to, że nie to chodziło. Gorzej, że podpalił jej się rękaw.
- O kurza dupa! - potrząsnęła szybko ręką chcąc się ugasić. Nieszczęśliwie zapaliła jej się prawa ręka i nie mogła użyć w tym celu różdżki, czarowanie lewą mogło się w jej przypadku skończyć tragicznie. Ogień jednak nie był duży i szybko zgasł.
- Spróbuj to pobić - puściła oko do Krukonki i uświadomiła sobie, że jej zwierzątko gdzieś sobie poskakało. Rozejrzała się po klasie, zajrzała pod ławkę, sprawdziła nawet w torbie, ale żaby nigdzie nie było. Zwróciła się głośno do całej klasy:
- Eeee... Widział ktoś może moją żabę?

ETAP PIERWSZY
Kostka pierwsza: 1
Kostka druga: 6
Punkty kuferkowe: 1
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Transmutacji - Page 31 QzgSDG8








Klasa Transmutacji - Page 31 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 31 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 31 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 31 z 39Strona 31 z 39 Previous  1 ... 17 ... 30, 31, 32 ... 35 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Transmutacji - Page 31 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-