Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Galeria Handlowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 6 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość


Kazuo Shiomi
avatar

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 37
Galeony : 508
  Liczba postów : 510
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Cze 14 2010, 16:26;

First topic message reminder :


Galeria Handlowa
Ogromny, przeszklony budynek, który jest tak wysoki, że gdy staniesz u jego stóp, nie jesteś w stanie dostrzec szczytu. Miejsce, w którym bez pudła znajdziesz wszystkie potrzebne rzeczy, które chciałeś nabyć w mugolskim świecie, a na zakończenie możesz jeszcze wstąpić do którejś z kawiarni lub restauracji, których jest tu pełno. Musisz mieć niestety mugolskie pieniądze, pamiętaj, że Twoje czarodziejskie monety zostaną potraktowane jako żart!

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Candy Darkness
Candy Darkness

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 174
  Liczba postów : 224
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySro Sie 01 2012, 21:35;

Uśmiechnęła się lekko, stwierdzając, że jej imię w jego ustach brzmi ładnie. Tak... ładnie, no, po prostu. Nie umiała tego nazwać, ale po prostu jej się to spodobało. I chciałaby częściej to słyszeć.
-Mam nadzieję, że nie zanudziłam cię tak bardzo, jak sobie myślę- roześmiała się wesoło i w tej całej radości, dotknęła lekko jego ramienia, dając lekkiego kuksańca.
-Do końca wakacji prawdopodobnie będę właśnie tutaj, w Londynie, choć to też nie jest pewne. Mojej matce może nagle odbić- wywróciła oczami- i nagle zapragnie zaprosić mnie do siebie i swojego chłopaka. Ale szansa, że to zrobi, jest taka tyci tyci, maleńka. Muszę kupić jeszcze książki, odwiedzić kilka sklepów. Potem naciągnę tatę na kilka "niezbędnych rzeczy" i... spotkamy się w Hogwarcie?- jej głos zadrżał delikatnie i wyciągnęła w stronę chłopaka mały palec.
-Zgoda?- spytała, uparcie się w niego wpatrując, niczym małe dziecko. Nie mogła tak po prostu zakończyć tej znajomości. Nie po tym, jak tak bardzo go polubiła, po tej krótkiej rozmowie. A jeśli i on nie kłamał... to chyba też troszkę ją polubił. Taką miała przynajmniej nadzieję.
Naprawdę liczyła na to, że podejdzie do niej w szkole, przy koleżankach i spyta, jak wakacje, zapyta, jak ma się jej deska surfingowa, czy coś w tym stylu. A wszystkie jej koleżanki będą jej zazdrościć! O, na pewno!
Powrót do góry Go down


Marshall Roosevelt
Marshall Roosevelt

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 25
  Liczba postów : 26
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Sie 06 2012, 19:37;

Odwzajemnił uśmiech dziewczynie tym samym, następnie podparł brodę na splocie swoich dłoni.
- Zanudzić? Ty mnie? Sądzę, że to ja byłem tym co zanudzał. - odparł szczerze wątpiąc, by słuchanie historii o wakacjach spędzonych w domu nad łóżkiem chorego ojca mogła komukolwiek wydawać się choć trochę ciekawa.
Gdy wspomniała o Hogwarcie do jego umysłu napłynęła fala rzeczy, które czekają go w tym roku. Wkroczy w życie studenckie, zacznie się już uczyć na poważnie. Jako człowiek dorosły, myślący o przyszłości. Lekko raziła go ta myśl, bo jednak kochał swoje dzieciństwo. Jak ten czas szybko leci...
- Jak najbardziej, zgoda. - odparł, po czym uścisnęli sobie przyjaźnie dłonie.
Od tego momentu w jakiś niewyjaśniony sposób poczuł, że nie są już z Candy tylko i wyłącznie jakimiś tam znajomymi ze szkoły. Bardzo chciał w to wierzyć, bo świetnie się czuł teraz, gdy byli tu we dwoje.

[***]


Marshallowi świetnie rozmawiało się z dziewczyną. Zdawało mu się, że czyta jej w myślach, lecz był zbyt nieśmiały by wyciągać ku temu swoje uwagi. W pewnym momencie spojrzał na swój zegarek, a na jego twarzy umalował się smutek.
- Niestety, na mnie już pora. - powiedział z westchnieniem i wyciągnął z kieszeni portfel.
Położył odliczone pieniądze (plus napiwek) na stole obok rachunku. Wstał z krzesła i wgramolił się w swoją beżową marynarkę.
- Bardzo się cieszę. Że doszło do tego. Spotkania. Do zobaczenia. W Hogwarcie! - powiedział, a raczej wydukał, w nieśmiały sposób, nie mogąc ukryć szerokiego uśmiechu i wielgachnych rumieńców, który wtargnęły na jego policzki.
Teraz jeszcze bardziej nie mógł się doczekać szkoły.
Wychodząc z kawiarni posłał jej jeszcze jeden ciepły uśmiech, po czym udał się do domu.

[zt]

/ wybacz, że długo nie odpisywałem, ale miałem problemy z internetem. :C
I niestety musiałem przerwać konwersację tych dwoje (:3), bo lecę pojutrze do Kanady, a nie wiem czy będę miał później czas wchodzić. praaaszam. D: /
Powrót do góry Go down


Candy Darkness
Candy Darkness

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 174
  Liczba postów : 224
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Sie 06 2012, 20:23;

Dla niej wszystko, co mówił było ciekawe! Naprawdę, wierzcie już nie, ale polubiła tego chłopaka bardziej niż się spodziewała. To znaczy; lubiła go już wcześniej, choć w ogóle go nie znała. Ale wydawał jej się taki ciekawy... i okazał się taki w rzeczywistości, co cieszyło ją niezmiernie. Ujęła ją jego prostota, bo nie był jakimś smutasem z traumatyczną przeszłością (a przynajmniej na razie się taki wydawał) ani szalonym wesołkiem, który nie mógł usiedzieć na miejscu.
Rozmawiało im się tak dobrze, że Candy nawet nie zauważyła mijającego czasu. A zasiedzieli się tutaj, to trzeba było im przyznać. Rozmawiali o szkole, wakacjach, ona opowiedziała mu troszkę o swoim "kól" ojcu i poskarżyła się nieco na matkę, mówiła o przyjaciołach i surfingu, a oczy jej przy tym błyszczały.
Ze smutkiem stwierdziła, że naprawdę robi się późno i ona także musiała się zbierać. No cóż... spotkają się w Hogwarcie! Obiecał jej to, a ona miała zamiar przypilnować, by dotrzymał słowa.
-Do zobaczenia. Trzymam za słowo- dodała jeszcze, machając mu, z nieco smutną miną, ale zaraz uśmiechnęła się, nie chcąc go niepotrzebnie martwić. Rok szkolny już tuż- tuż! A do tego czasu... zajmie się czymś.
Wyszła chwilę po nim, z ulgą stwierdzając, że już nie pada. I podreptała przed siebie.

z/t

Nie ma sprawy ^^ Dorwę Cię, jak wrócisz xD
Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySob Cze 22 2013, 20:14;

Szczerze mówiąc Howett'owa obawiała się przyjścia na spotkanie z Marceliną. Nie żeby coś, ale trochę ją zdziwiło zaproszenie, które wysłała do niej dziewczyna. Na zakupy miała iść z matką. Tak sobie zażyczyła starsza Howett. Po prostu chciała być przy tym, jak jej córeczka zamienia się w kwiat... Z czegoś takiego HEHE KLIK na coś takiego... EHE przynajmniej w wizji matki. Laila kompletnie się z tym nie zgadzała i zawsze w centrum spędzały co najmniej kilka godzin zanim, któraś z nich nie wyszła ze sklepu... No cóż. Nerwy nerwami, ale to dopiero drugi bal w życiu dziewczyny. Na wesela sprawa była prosta. Zakładała sukienkę do kolan i wszystko okej, ale teraz jak to stwierdziła jej mamusia obowiązywały ją zupełnie inne zasady. Wszakże Howett'owa nie jest już tylko Howett'owa tu trzeba przypisać odznakę prefekta, bo przecież to że jest w drużynie Quidditch'a trzeba ładnie zamazać i cieszyć się tylko tym, co daje jakiś prestiż. Oczywiście wszystko w poprzednim zdaniu trzeba czytać z pewną dawką ironii. Po prostu o ile matka doceniała jej brata w drużynie, o tyle wolała, żeby Laikowa była bardziej dziewczęca. Te ruchy, ta myśl, ten błysk... O tak. Laikowa w sukni ślubnej codziennie w szkole to byłby układ idealny. Piękno na pierwszym miejscu. Także im bardziej zbliżał się dzień zakupów tym bardziej Howett'owa bała się tego, że znów wszyscy będą patrzeć na jej duet i matki, jak na jakieś babska z kabaretu. Westchnęła myśląc o tym... Jednakże skoro Marcela ją zaprosiła to skorzystała z tej okazji przy czym wystosowała odpowiednią wymówkę dla matki mówiąc, że koleżanka naprawdę potrzebuje Laikowej i odwrotnie. Uzupełniają się przecież. To nic, że prawie się nie znały. No wiadomo jakaś impreza, ale no... Jak się im nie spodoba to zawsze będą mogły się rozdzielić i spadać w swoje sklepy. Howett nienawidziła mierzyć tego wszystkiego szczególnie w towarzystwie miliona sprzedawczyń, które zapakowałyby Cię w torebkę gdyby miały świadomość, że zostawisz im pieniądze na ladzie. Ehe... No nic. Pojawiła się w umówionym miejscu bawiąc się pasmem swoich włosów... Przecież na pewno pozna Delacroix. Hmm. Gdzie ona jest?!
Powrót do góry Go down


Marceline Delacroix
Marceline Delacroix

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 244
  Liczba postów : 452
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5569-marceline-ava-delacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5573-poczta-marceline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7266-marceline-delacroix
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySob Cze 22 2013, 21:21;

Zaproszenie Lailii na wspólne zakupy było efektem ostatniej rozmowy z Filipem i pewnego rodzaju podstępem. Nie myślcie jednak, że spotkała się z nią tylko z powodu sprawdzenia, czy nie jest przypadkiem wredną zdzirą, nie nie! Poznała ją już trochę na imprezie w kamiennym kręgu, tej z okazji urodzin Mads, a zakupy tak czy siak by zrobić musiała. Jeśli ktoś miał jej towarzyszyć, to już w ogóle super. Ucieszyła się, gdy Puchonka przyjęła propozycję i wspólnie ustaliły miejsce i czas zakupów. Trudno było jej ją ocenić jedynie po wspomnianym melanżu, który przecież był już dawno temu. A i na takich imprezach ludzie zwykle zachowywali się inaczej, aniżeli na co dzień. Może okaże się gburowata i niesympatyczna? A może wręcz przeciwnie i się nawet zakumplują?  Zobaczymy, zobaczymy. Na obecną chwilę wydawała się jednak całkiem spoko! Dziesięć minut przed czasem, Marceline teleportowała się w jakiejś ciemnej uliczce w Londynie i nie zastanawiając się długo, ruszyła do nieopodal umiejscowionej galerii handlowej. Nigdy nie lubiła zakupów, uwierzcie. A jeśli już na jakieś szła to zawsze sama albo z koleżanką. Miała podobną sytuację jak Howett, bo podejrzewam, że jej matka zrobiłaby to samo. Vivienne była osobą do szpiku kości elegancką i zadbaną. Nie wychodziła z domu, jeśli nie wyglądała perfekcyjnie i niestety próbowała te wszystkie swoje obrzędy przenieść na dwie córki. Jak Bianca przyjmowała je z wielkim entuzjazmem i nawet kobiecie w wybieraniu różnych kreacji towarzyszyła, to starsza Delacroix broniła się od tego rękami i nogami. Choć w gruncie rzeczy mogłaby matce podziękować, że parę godzin przed wyjazdem kazała jej wziąć jedną wieczorową sukienkę. Teraz przynajmniej jak nic w Londynie nie kupi to będzie miała co ubrać. 
Weszła do wielkiego centrum, uważnie rozglądając się wokoło. Nie spóźniła się, no nie? Głupio by wyszło. Szybko skierowała się w miejsce, w którym się umówiły, ówcześnie spoglądając jeszcze na delikatny zegarek zapięty na jej nadgarstku. Uff, była na czas. Lailę dostrzegła już z pewnej odległości. Mar była zupełnie pozytywnie nastawiona do dziewczyny i chyba oczekiwała tego samego z jej strony. Choć nie zdziwiłaby się, gdyby ta czuła się nieco nieswojo w jej towarzystwie. Może odkryła jej tajne zamiary, hehe. Podeszła do niej z lekkim uśmiechem na ustach, ubrana w zwiewną miętową bluzkę i czarne szorty.
- Hej. - przywitała się, zagarniając niesforny kosmyk włosów za lewe ucho. Nie była dobra w tym całym zapoznawaniu i tym podobne, ale teraz musiała się postarać. - To jak, idziemy na zakupy? - zapytała rezolutnie, próbując rozczytać w wyrazie twarzy koleżanki jakiekolwiek emocje. Czy jest znudzona? Wkurzona? Kto wie! Po chwili obie poszły w jedną z wielu alejek i od razu wstąpiły do pierwszego sklepu. Przeglądając zawartość wieszaków, Marceline zupełnie niezobowiązującym tonem zapytała: - Idziesz na bal z Filipem, no nie?
Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySob Cze 22 2013, 23:20;

No niestety. Niektóre matki jak nie miały niczego na głowie to szalały z dziwnymi sytuacjami i zaraz liczyły, że dzieciaki podzielą ich zainteresowania, a ponieważ nic takiego nie miało miejsca, więc powstawał konflikt. Przykro aż się robi, ale no nic. Trzeba jakoś żyć. W tym całym czekaniu usiadła aż na ławeczce przy fontannie bawiąc się jednym z pasm swoich włosów próbowała ocenić, co właściwie dzisiaj chciałaby zdobyć. Może zupełnie nic nie kupi i wtedy wspomni listownie swojej ciotce, aby przysłała jej to co kiedyś się spodobało młodej Howett? Tyle, że suknia nadal była pewnie na nią za duża, może i zbyt staroświecka na taką imprezę. Po co w ogóle postanowiła iść na ten bal? Ach tak. Przecież będzie zarówno Alan, jak i reszta szanownej ferajny, więc zaprezentowanie się jest istotne. Gdyby jej zabrakło mogliby odnieść wrażenie, że? Że jest nietowarzyska. Tym bardziej, że w głębi serca to naprawdę chciała iść po prostu przygotowania ją przerastały. Nic tylko pójść się zabić. No nic. Czekanie na Marcelę popchnęło ją do pójścia do najbliższego stoiska i zakupienia sobie paczki chipsów... Tak też jadła sobie teraz, co by nie umrzeć z głodu i sukienkę kupić na trochę większy tyłek niż w istocie miała. Na szczęście przy balach panowie nie musieli nosić panien, ani nic, więc Filipek zupełnie nie odczuje tej zmiany! No chyba, że ją zważy czy coś. Hehs. Już widzę, jak to robi. Hm, poprzednie zdanie zabrzmiało dwuznacznie. Wychodzę. Nie chcę się narzucać. Hehehe.
Laikowa wreszcie zobaczyła zgubę jaką była Delacroix i uśmiechnęła się lekko. Rzeczywiście Marcela mogła mieć co wątpliwości do niej. Przecież o Laili po szkole chodziły różne słuchy. A podobno sam Villiers kpił z jej brata, że z nią spał. Świetnie, że mieli tak wiele okazji do rozmawiania. To na pewno w przerwach odnaleźli czas na seks. No cóż. Niektórzy mieli wybujałą wyobraźnię. Howett nie chciała się już kłócić. Odpuściła. Przecież im więcej o tobie mówią to chyba coś znaczy. Zresztą olać to. Wszyscy mieli jakieś chore broszurki, według których oceniali ludzi. Niedługo rzeczywiście będą mówić, że ze względu na kolor włosów nie mogą z tobą rozmawiać. To się nie godzi, aby w tych normach brunet z blondynem mogli sobie gawędzić. Laikowa prychnęła wyrzucając puste opakowanie do śmietnika. Poderwała się z ławki i sięgnęła po torbę przy okazji odrzucając rozpuszczone włosy do tyłu.
- Cześć, cześć. Chodźmy. - Odpowiedziała pospiesznie wchodząc za dziewczyną do pierwszego sklepu. Rzeczywiście zobaczyła tam coś ładnego, ale no cóż. Chyba nie na tą figurę, którą dysponowała. Albo? Nie wiadomo... Bawiła się tym materiałem, kiedy padło to niby obojętne, ale dziwne pytanie.
- Tak. Myślę, że tak. Popsułam plany? - Spytała. W końcu Marcela była przyjezdną i może miała zamiar namówić chłopaka na to by z nią poszedł. Hm?
Powrót do góry Go down


Marceline Delacroix
Marceline Delacroix

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 244
  Liczba postów : 452
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5569-marceline-ava-delacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5573-poczta-marceline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7266-marceline-delacroix
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyNie Cze 23 2013, 00:13;

Marceline nie lubiła wyróżniać się z tłumu i raczej nie miała zamiaru swoim wizerunkiem odstawać od innych. Wolała wtopić się w ludzi i ubrać tak, aby przypadkiem nie wyszło zbyt wyzywająco. Choć... nie mogę zaprzeczyć, że byłoby fajnie, gdyby parę osób dostrzegło w niej wiecie, coś super. W tych paru osobach mieścił się oczywiście Petros, z którego zaproszeniem na zabawę wcale długo się nie wahała no i, chociaż trochę głupio było jej się do tego przyznać, Joven. Ten pewnie znajdzie sobie jakąś swoją panienkę do zabawy, ale akurat ta kwestia na razie nieszczególnie ją interesowała. Ona na bal ma swojego Gavrilidisa i tego się trzymajmy, bo naprawdę nie miała jakiś większych wątpliwości co do tego, czy dobrze zrobiła zapraszając Puchona. Lubiła go, on ją chyba też, tak myślę. Będzie fajnie, hehe.
Nawet jeśli o Lailii chodziły po szkole jakieś plotki, to niestety Marcelinka nawet nie miałaby okazji, aby je usłyszeć. Nie obracała się jeszcze w towarzystwie tych wszystkich ludzi z Hogwartu, którzy mówili kto, gdzie, jak i z kim. A nawet jeśli to w większości nie wiedziałaby o kogo chodzi, bo jakim cudem miała kojarzyć tych wszystkich uczniów i studentów, jeśli w zamku była zaledwie od kwietnia. Ale trzeba przyznać, że zrobiła duże postępy! Ciekawe czy o przyjezdnych też krążyły jakieś pogłoski. Delacroix pewnie nieźle by się przejęła, bo to byłaby dla niej zupełna nowość. Coś jednak myślę, że ludzie z Hogwartu raczej nie przyglądali się poczynaniom przyjezdnym z Kanady i Australii. To dobrze.
Akurat była w trakcie uważnego oglądania morelowej sukienki z koronką na gorsecie, kiedy usłyszała odpowiedź Lailii. Ups, faktycznie mogła to odebrać w taki sposób. A przecież jej nie o to chodziło! Nie powiem, że ją to trochę zmieszało, bo jeśli Howett miała o niej takie zdanie, to źle im się ta znajomość zaczyna. Pokręciła przecząco głową.
- Nie, no co ty. Idę na bal z kimś innym, a Fiflak to tylko mój przyjaciel. Ale nie żaden friend with benefits czy coś w tym stylu. - powiedziała trochę rozbawiona. Ona zazdrosna o Fifiego? Nieee. A jeśli już, to tylko w takim czysto przyjacielskim kontekście. - Po prostu opowiadał mi bardzo dużo dobrych rzeczy o Tobie i pomyślałam, że nie stanie się nic złego, jeśli się poznamy. - dodała. Obejrzała już zapewne wszystkie sukienki w tym sklepie, lecz niestety żadna nie przypadła jej do gustu. Laikowej chyba też, bo obie wyszły ponownie na alejkę i skierowały się do następnego butiku. O, tu był o wiele większy wybór! Może nawet coś kupią?
- Więc wiesz, luzik. Ogólnie to zwyczajnie chciałam mieć jakieś fajne towarzystwo na zakupy i te pe. Jako przyjezdna to sądzę, że jestem o wiele gorzej ogarnięta w tym całym Londynie niż ty. - stwierdziła jeszcze, biorąc do rąk zwiewną, błękitną suknię i przymierzając ją "na oko". Nie, to nie ten fason.
Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyNie Cze 23 2013, 15:07;

To może i dobrze, że nie słuchała plotek, bo jakby się nasłuchała to byłoby nieciekawie. Laila sama nie wiedziała jeszcze jak ma traktować Filipa, więc no cóż. Traktowała go normalnie. Nie preferowała żadnych iście kumplowskich zachowań, ani nie zmuszała go zajmowania się wyłącznie nią. Nawet nie chciała mu dawać żadnych dziwnych znaków, co by zmusiło go ograniczenia się. To byłoby złe. Nigdy nie chciała decydować o tym kto z kim, dlaczego i po co. Po prostu nie, więc teraz jeśli wyszłoby, ze Marcela coś do Filipa to pewnie nawet nie zmuszałaby by siebie do ingerowania. Przecież znała go dłużej. A Howett to Howett, umie pozbierać się z ziemi po każdym upadku. Los nauczył Laikową bycia silną. Nie umiała się poddawać. To było sprzeczne z tym wszystkim w co wierzyła. Uśmiechnęła się lekko... Miała nadzieję, że Marcela nie umówiła się z nią, aby wybadać kim jest Puchonka i dlaczego. To byłoby trochę krępujące, dlatego może trzeba pozostawić to w sferze domysłów niżeli faktów. Mhm.
- Hm. Dużo dobrych rzeczy? To znaczy? - Przechyliła głowę szczerze zainteresowana i faktycznie odwiesiła jedną z sukienek na wieszak, aby wreszcie wyjść i ruszyć do drugiego butiku wciąż oczekując na odpowiedź Delacroix. Bo przecież kiedyś taka nadejdzie! Czyż nie? Blondynka odgarnęła do tyłu włosy i na chwilę przystanęła wpatrując się w wystawę sklepu gdzie wisiała suknia ślubna. Kto wie, gdyby miała inny kolor niż biały to Laila takową by zakupiła, oczywiście delikatnie ją przerabiając, ale... Ale nic takiego raczej nie będzie miało miejsca. I czemu suknie ślubne są najpiękniejsze? To mocno nie fair. Przecież wszyscy chcą ładnie wyglądać. Po co ograniczać człowieków? Smutek i żałość. Nie długo mogła się nad tym rozwodzić, bo Marcela pociągnęła ją do drugiego sklepu, w którym już faktycznie był większy wybór.
- Masz w głowie już coś, co chciałabyś włożyć? Hm? Kolor jakiś? Fason? - To w sumie było dobre i najgorsze jednocześnie. Bo dobrze mieć jakieś ustalone oczekiwania, dzięki temu wiadomo czego się szuka, ale z drugiej strony to nie spełniało swojej roli, bo wygórowane oczekiwania nie pokrywały się z rzeczywistością. Chyba nawet krawiec by tego nie zaspokoił. No cóż. Kobiety i tyle. Laila westchnęła przyglądając się jednej z sukienek, która miała zwiewny materiał. Przynajmniej tyle zalet. Howett była przeciwniczką długich sukien. Wolała te do kolan, które dawały więcej możliwości ruchowych. Te długie to tylko postarzały i dupa ogólnie. Ale no jakie wymagania takie wymagania. Tak czy owak trzeba będzie niedługo szukać złotej maski... Albo srebrnej, bo na pewno nie niebieskiej.
Powrót do góry Go down


Marceline Delacroix
Marceline Delacroix

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 244
  Liczba postów : 452
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5569-marceline-ava-delacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5573-poczta-marceline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7266-marceline-delacroix
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Cze 24 2013, 00:07;

Fajnie by było, gdyby taki Fiflak znalazłby wreszcie swoją księżniczkę, o którą mógłby dbać, uchylać jej nieba i w ogóle. Inna sprawa, czy Laila chciała takiego księcia. Jak to już kiedyś tam rozważałam, dużo dziewczyn na przekór tym wszystkim pragnieniom o dobrym i oddanym partnerze wybierało takich typowych badboyów, którzy zapewniali ich o swojej miłości, a później rzucali dla kolejnej. To było strasznie dziwne i prawdziwe zarazem, bo sama Mar mogłaby wymienić parę takich przykładów. A Howett... w sumie to pasowała do Stone'a. Mogliby stworzyć całkiem ładną parę, tak wizualnie oczywiście, bo Puchonki nie znała tak dobrze jak chłopaka rzecz jasna. Uśmiechnęła się sama do siebie, słysząc jej pytanie. Przecież nie powie jej o tych wszystkich zachwytach Kanadyjczyka, bo chyba by ją zabił. Ale zawsze może trochę go wspomóc, no nie?
- Hm, no że Cię bardzo polubił. To najważniejsze. Że dobrze mu się z tobą rozmawia, jesteś miła i masz poczucie humoru. Same pozytywy. - powiedziała, trochę rozbawiona. A niech dziewczyna wie, że Fifi widzi w niej kogoś bardzo fajnego. W sumie Marceline jak na razie całkiem miło się z nią rozmawiało. Może faktycznie zyska nową koleżankę z Hogwartu? I to w dodatku prefekta? Jest fejm. Zauważyła jej zainteresowanie. To chyba dobrze świadczy, tak myślę. - Ładnie będziecie wyglądać na balu, jestem pewna. - stwierdziła z uśmiechem, wyciągając z wieszaka obok śliczną, jasnoczerwoną kreację dla Lailii. Naprawdę świetnie by w niej wyglądała, tylko był jeden mankament.
- Zapomniałam, że nie mogą być do kolan. To bez sensu. - odparła zrezygnowana, odkładając kreację z powrotem na swoje miejsce. Zastanowiła się nad jej pytaniem. Faktycznie nie miała jakiejś większej koncepcji. - Na pewno nic wyzywającego. Ładnie, ale delikatnie. A co do koloru to blady róż albo jakiś krem, sama nie wiem. To nie moje klimaty. A Ty? Ja widziałabym cię w czymś pomarańczowym albo czerwonym! - babskie zakupy zawsze spoko! Można się poradzić, pomóc, no same zalety! A co do sukni ślubnych to muszę się zgodzić, bo każda z nich była taka piękna! Ale przecież to dziwnie wyglądałoby, gdyby ktoś się w takiej pojawił. No nic, trzeba czekać do ceremonii swoich zaślubin, co pewnie za szybko nie nastąpi!
Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Cze 24 2013, 15:33;

Jej relacja z Filipem mogła budzić sporo wątpliwości u każdego. W końcu Howett obiecała sobie trzymać się z daleka od wszystkich ludzi, którzy mogliby z nią wejść w bliższe relacje, ale w sumie odpuściła chyba sobie. Przecież nie będzie siedziała zamknięta w dormitorium, przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze. Po co? Na czym tu się skupiać? Już dawno ją opuściły wyrzuty sumienia, co do tego, że komuś kiedyś zrobiła krzywdę. Nawet Sorley zniknął z jej życia, co całkowicie oczyściło atmosferze. Bo kto to słyszał, najpierw kłócić się z dziewczyną, a zaraz potem ruszać na wielkie pocałunki i jeszcze rozpowiadać o tym po szkole? Bo niby kim on dla niej był? Otóż nikim moi drodzy. I bardzo dobrze, że zniknął. Od razu się lepiej na duszy robiło, kiedy tylko przypomniało się jej, że ten zły omen odpadł z gry. Już miała dojść ciągłych utarczek. Jej więź z Herą się powoli zacierała, gdyż Trowsent też nigdzie nie było. Ulka się szlajała z zupełnie innymi ludźmi. Jeśli Laila została sama na placu boju to właściwie, co mogła powiedzieć o przyjaźni? Wieczne uczucie, które tryska radością każdego dnia? Każdy może na nim polegać i cieszyć się z małych rzeczy? Chyba sama nie była pewna jak oceniać takie sytuacje. No cóż. Nic nie może wiecznie trwać, pomimo tego, że na temat wieczności istnieje mnóstwo sentencji potwierdzające jej jestestwo.
Przyjrzała się zaproponowanej sukience. W sumie ona siebie w czerwieni nie widziała. Ale faktycznie fason nie był taki zły. Nawet chyba miała podobną, ale już tą propozycję skreślał fakt, iż sukienka była do kolan. Przykre, ale szukamy dalej. W sumie Marcela trafiła z tą pomarańczką. Howett zamierzała celować w seledynową kreację, coś na pograniczu kremowej. Tak. Właściwie chciała coś zwiewnego. Czy londyńskie sklepy są w stanie to zagwarantować? No nie wiadomo. 
- Tak. Ja też go lubię. Na swój sposób jest uroczy. Czasem nawet mi go szkoda, jak pomyślę, że ktoś może to wykorzystywać przeciwko niemu, ale... Ale lubię go. - Podsumowała trochę pokracznie nie wiedząc, co jeszcze powinna powiedzieć. W sumie obawiała się, że i tak wszystkiego za dużo tutaj naplotła, przecież Marcela wcale mogła nie chcieć o tym słuchać. A ona tu taka otwarta bum....
- Hm. Ładna z nas para? Mrau. - Pisnęła niby w stylu rozchichotanej jedenastolatki. Potem przyjrzała się jednej z kreacji i chyba postanowiła ją przymierzyć, bo zaczęła przeglądać sukienki w celu znalezienia rozmiaru.
- Myślałam o seledynowej. Coś na pograniczu. W sumie chciałabym coś zwiewnego, z pewnością będzie gorąco... No w sumie może i Tobie coś jasnego będzie pasowało. Czarna odpada na pewno! - Powiedziała dobitnie ostatnie zdanie, co by dziewczyna nie wpadła na taki dziwny pomysł!
Powrót do góry Go down


Marceline Delacroix
Marceline Delacroix

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 244
  Liczba postów : 452
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5569-marceline-ava-delacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5573-poczta-marceline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7266-marceline-delacroix
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Cze 24 2013, 19:01;

Filip miał właśnie to do siebie, że był uroczy. W każdym tego słowa znaczeniu. Opiekuńczy, przyjacielski, przytuli w potrzebie. W sumie to same zalety, ale nie wszystkim takie coś odpowiada. Marceline też często się zastanawiała, czy niektórzy nie wykorzystują usposobienia Kanadyjczyka do osiągnięcia swoich celów. To byłoby co najmniej okropne. A Laila... Laila jak na razie bardzo przypadła jej do gustu. Nie chcę, żeby Mar wyszła na jakąś psycho przyjaciółkę, która kontroluje i wydaje opinię o wszystkich wybrankach Filflaka, bo tak w rzeczywistości nie było. Zresztą, sam chłopak chciał, żeby się kiedyś poznały. I owszem, jej też było go często żal. Zwłaszcza, jak akurat był w fazie zakochania w jakieś wrednej cizi, która miała gdzieś jego starania i zaangażowanie. Takie to najchętniej chwyciłaby za kudły i wygarnęła wszystko w twarz, ale przecież nigdy by się na to nie odważyła. Prędzej ktoś mógłby ją wyręczyć, ale to chyba i tak nie było w jej stylu. Wychodziła też z założenia, że Stone ma swoje lata i przecież sobie poradzi. A ile w tym było prawdy, to już nie mi oceniać. Marceline w ogóle starała nie wtrącać się zanadto do życia innych. Może dlatego, że sama nie przepadała, gdy ktoś ingerował za bardzo w jej własne. Co nie zmienia faktu, że szczególnie wobec najbliższych przyjaciół magazynowała w sobie ogromne ilości empatii. A że tych przyjaciół nie miała znowu tak dużo, to nie musiała jej dzielić wobec wielu osób. Bo wbrew pozorom, to znaczy tej jej całej całkiem spokojnej otoczki, nie była przykładem Matki Teresy, która jest dla wszystkich dobra i miłosierna. A już zwłaszcza wobec swojej cudownej siostry czy tam innych ludzi działających jej na nerwy. 
- Też tak uważam. Jest chyba za dobry dla tego świata. - skwitowała tylko, w tym krótkim zdaniu zawierając wszystkie swoje przemyślenia na temat bruneta. Niech Laikowa mówi, niech mówi! Przynajmniej Mar utwierdzi się w przekonaniu, że nie ma totalnego zlewu na naszego Stone'a. A jak już pewnie wiecie, to właśnie z otwartymi, energicznymi ludźmi szatynka dogadywała się najlepiej. I na razie śmiało mogłaby panienkę Howett w takiej kategorii zawrzeć. Zaśmiała się, słysząc jej odpowiedź. - Chyba jeszcze nie para, no ale! Może o czymś nie wiem. - odparła, wkładając ręce do kieszeni czarnych szortów. Już miała namawiać koleżankę do wyjścia z tego sklepu, kiedy jej oczom ukazała się naprawdę piękna, długa suknia w bladoróżowym kolorze, gdzieniegdzie udekorowana czarnymi kamieniami. Była delikatna, ale elegancka i taka... no piękna. Momentalnie przyłożyła ją do siebie, pokazując się koleżance.
- Podoba ci się? Do tego jakaś maska, szpilki i chyba fajnie! Ale się nie znam, to liczę na twoją pomoc. - powiedziała, ale widać było, że jest wręcz zachwycona dopiero co znalezioną przez siebie sukienką. Chyba nawet gdyby Puchonce się nie spodobała, to by ją kupiła! Skinęła głową, kiedy ta wytypowała seledyn jako kolor, o którym myslała.
- Tak tak, ślicznie by ci było w tym odcieniu! Do tego nieco ciemniejsza maska i jakaś srebrna biżuteria. - i naprawdę tak myślała, bo przecież w jakim celu miałaby tu ją ściemniać czy sztucznie przekonywać o słuszności jakiegoś wyboru.


[zt x2]
Powrót do góry Go down


Shaylene Adams
Shaylene Adams

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 44
  Liczba postów : 57
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6395-shaylene-adams#179850
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6397-kluska#179861
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8819-shaylene#248199
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPon Sie 05 2013, 22:04;

Wcale Shaylene nie paliło się do robienia ubraniowych zakupów już tydzień po przeprowadzce. Chciałaby jeszcze dopracować swój pokój, poznać bardziej okolicę, a nie wybierać się na szalony shopping z równie szaloną Olivią. Już raczej pomyślałaby o zakupach szkolnych, przecież niedługo już wrzesień...
Tyle jej się udało wywalczyć, żeby jej cudowna siostra zgubiła ją w centrum handlowym, znikając na jakiś lodach, czy czymś w tym stylu. Pozostawiona więc sama sobie, w stuprocentowo mugolskim miejscu Shaylene oczywiście nie traciła głowy. Postanowiła zrobić szybkie, rozważne zakupy. Bo co jej tam potrzebne, trochę bluzek, jakieś sweterki, może jakaś sukienka na bal czy coś? Tak, raczej tak.
Pozostawiona więc na pasażu, gdzie znajdowały się same butiki, pożegnawszy się z siostrą, z planem w głowie Shaylene ruszyła na zakupy. Weszła do pierwszego lepszego, sprzedającego ubrania dla dziewczyn w jej wieku butiku i wzięła się za szukanie czegoś dla siebie. Przejrzawszy większość asortymentu, trzymała w garści trzy wieszaczki z ubraniami. Podreptała z nimi żwawo ustawić się w kolejce do przymierzalni. Z rozmowy, usłyszanej od dziewczyn stojących przed nią, wywnioskowała, że obecnie przymierzalnię okupuje jakieś 'prymitywne, i okropnie ślamazarne babsko'. Shaylene czym prędzej obejrzała się w poszukiwaniu alternatywnego miejsca, gdzie mogłaby przymierzyć ciuchy. Niestety, kolejki do pozostałych przymierzalni były wręcz monstrualne, tutaj tkwiła jako trzecia. Westchnąwszy głęboko, zaczęła mieć głęboką nadzieję, iż ta powolna kobieta w końcu skończy. Może to była po prostu bardzo niezdecydowana, sympatyczna, młoda dziewczyna? Kto wie, kto się kryje za zasłonką.
Powrót do góry Go down


Jade A. Wood
Jade A. Wood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 39
  Liczba postów : 81
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6427-jade-wood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6429-sowa-jade
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyWto Sie 06 2013, 01:24;

Szczerze mówiąc, Jade z niechęcią szła na te zakupy. Miała jeszcze parę spraw do załatwienia, ale sama stwierdziła, że musi sobie kupić parę koszulek i może jakąś biżuterię. Niedługo wrzesień, a ona nie ma jeszcze książek.
Stanęła na pasażu, gdzie były tylko butiki. Nie wiedziała od czego zacząć, więc weszła do pierwszego, lepszego sklepu z odzieżą. Wzięła parę rzeczy i skierowała się do przymierzalni. Po obejrzeniu się w lustrze stwierdziła, iż  nie będzie wydawać pieniędzy na byle jakie koszulki. Więc przebrała się w swoje ubranie i wyszła ze sklepu. Rozejrzała się i znalazła parę znanych jej twarz, jednak wolała im nie przeszkadzać.  Chodziła tak jeszcze trochę po sklepach, gdy na tknęła się na wystawę jednego ze sklepów. Niemalże wbiegła do butiku i rozpoczęła poszukiwania. Znalazła! Ogrodniczki, które zawsze chciała mieć, ale nigdy jej się nie poszczęściło napotkać takie w rozsądnej cenie. Spojrzała na metkę i były wyjątkowo tanie. Szybko wzięła swój rozmiar i poszła do przymierzalni.  Zawiodła się, kiedy zobaczyła kolejkę jaka do niej prowadziła. Nie mając wyboru czekała, aż przyjdzie jej kolej.
Zdążyła zauważyć, iż przed nią stoi dziewczyna, którą już widziała w Świecie Czarodziei.  Nie wiedziała tak właściwie o niej nic. Jakby ją z kimś pomyliła i zaczęła rozmawiać o Szkole Magii to byłaby trochę dziwna sytuacja.
-Cześć- zaczęła niepewnie- Ty chyba w tym roku się tu przeprowadziłaś, prawda?
Powrót do góry Go down


Tom Falk
Tom Falk

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 164
C. szczególne : Czy to, że jest niskim kurduplem nie wystarsza?! Na nadgarstku ma bliznę po oparzeniu!
Galeony : 653
  Liczba postów : 312
https://www.czarodzieje.org/t8924-tom-falk
https://www.czarodzieje.org/t8933-falk
https://www.czarodzieje.org/t8934-kufer-toma#250268
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyCzw Sie 07 2014, 19:18;

Na ten dzień czekał sporo czasu. Zaplanował go dawno. Jego zastępcza matka- Lisa dała mu kilka mugolskich pieniędzy. Nie wiedział czy dużo czy mało, nie znał się. Był pewien, że jego mugolska przyjaciółka z pewnością zna. Przecież on z siedemdziesięciu pięciu procentach był czarodziejem! Nigdy w ręku nie trzymał takich dziwnych kasy. Wcześniej umówił się z nią i widząc ją teraz ucałował ją w policzek i wyciągnął zdobycz.
- Co to jest? Da się coś za to kupić?- miał nadzieję. Były same papierki, ale.. to wcale nie znaczyło, że to dużo!
Powrót do góry Go down


Gaia Mollison
Gaia Mollison

Student Hufflepuff
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 30
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9006-gaia-mollison
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9012-sowa-gai
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9013-gaia-mollison
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyCzw Sie 07 2014, 19:50;

Gaia obudziła się w wyśmienitym humorem, bo pierwszy raz od kiedy zaczęły się wakacje zobaczy się z kimś znajomym z Hogwartu. Chociaż już stała pod ogromnym budynkiem dalej nie mogła w to uwierzyć, że Tom na prawdę się tu zjawi. Co chwilę spoglądała na zegarek niecierpliwie potupując nogą. Wtedy go zobaczyła i na jej usta wstąpił promienny uśmiech.
-Masz siedem minut spóźnienia! - zawołała z udawanym oburzeniem, kiedy ucałował ją w policzek. Ale ten zamiast się tym przejąć z kieszeni wyciągnął dość sporą sumę pieniędzy. Na jego słowa rozszerzyła tylko oczy, bo jej dostało się jedynie 30 funtów na "drobne wydatki".
-Człowieku! Za to możesz wykupić połowę galerii! - zaśmiała się obmiatając banknoty wzrokiem. Banknoty miały wartości 20 funtów, a było ich co najmniej piętnaście.
-To jak? Idziemy na te zakupy? - zapytała i czekała na reakcję gryfona.
Powrót do góry Go down


Tom Falk
Tom Falk

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 164
C. szczególne : Czy to, że jest niskim kurduplem nie wystarsza?! Na nadgarstku ma bliznę po oparzeniu!
Galeony : 653
  Liczba postów : 312
https://www.czarodzieje.org/t8924-tom-falk
https://www.czarodzieje.org/t8933-falk
https://www.czarodzieje.org/t8934-kufer-toma#250268
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPią Sie 08 2014, 11:11;

On się nigdy nie spóźnia. Przeszedł punktualnie tylko dziewczyna wcześniej przyszła. A jeśli nawet to chyba nie miała mu tego za złe. Mu? To nie możliwe! Nawet jeśli to i tak na niego mało. Co prawda dla Holly się nie spóźnił. No, ale to była inna sprawa! Zdał sobie sprawę, że w te wakacje dużo się zmieniło!
Mógł aż tyle za to kupić? Chyba opłacało mu się tyle czekać. Lisa chyba bardzo mu ufała. Może przez kilka lat zbierała po trochu i odkładała dla niego? Jeśli tak to było miłe. Należało mu się! Przez te wszystkie lata..
Nie chciał być taki, że jej wypominał. Po prostu wiedział, że bierze sumkę z czystym sumieniem. Wcisnął je dziewczynie w rękę i zacisnął. Przymknął oczy, a potem je otworzył.
- W twoich dłoniach chyba to będzie bezpieczniejsze, co? Ja się z tym wszystkim pogubię. Nie chcę wyjść na jakiegoś podejrzanego typka.
Zakupy? No pewnie. Dawno nie był na jakiś zakupach. W przyjaciółką mu się przyda. Mógł wziąć Sarę. Ostatnio czuła się samotna. No ale też ma najlepszych innych przyjaciół. Z Sarą to prawie codziennie jadł obiad. Rodzice jej go lubili. Ona w Hogwarcie spychała go z łóżka. No to co, że inny dom? Kto by się przejmował drobnostkami. On już na pewno nie!
- No pewnie. Zakupy to jest najlepszy sposób na zbliżenie się do siebie- zaśmiał się. Nie żeby miał na myśli podglądanie kogoś. I te ciałka wyginające się w różnych pozach.
Powrót do góry Go down


Gaia Mollison
Gaia Mollison

Student Hufflepuff
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 30
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9006-gaia-mollison
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9012-sowa-gai
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9013-gaia-mollison
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySro Sie 13 2014, 17:25;

Zaśmiała się cicho po czym wyciągnęła z torebki mały, niebieski portfel. Odpięła dwa zatrzaski i schowała do niego pieniądze Toma. Jako że dawno nie pokazywała się w miejscach publicznych postanowiła dzisiaj postawić na bardziej 'kobiecy' styl, aby dodać sobie kilka lat. Ubrana była w luźną sukienkę, czarny żakiet i tego samego koloru wysokie szpilki, jej twarz pokrywał idealny lecz lekki makijaż i spokojnie można było ją wziąć za dziewiętnastolatkę. Zakupy to jest najlepszy sposób na zbliżenie się do siebie?? Sama tego nie wiedziała, ale zawsze można to sprawdzić. Widząc lubieżny uśmieszek na ustach gryfona lekko  uderzyła go w ramię wybuchając śmiechem. Prawie sobie wyobrażała myśli, które kłębią się w jego głowie.
-Zboczeniec! - skomentowała, kiedy zauważyła, że chłopak nie ma pojęcia o co jej chodzi. Skąd wie? Niech to pozostanie jej słodką tajemnicą... Złapała go pod ramię i wciągnęła do galerii przez szklane drzwi. Cichy stukot obcasów dodawał jej pewności siebie, a przystojny kolega na pewno jej nie ujmował. Zatrzymała się dopiero, kiedy zrównali się z wejściami do pierwszych sklepów.
-To jak? Gdzie najpierw? - zapytała poprawiając włosy, które usiekły z jej niesfornego koczka.
Powrót do góry Go down


Tom Falk
Tom Falk

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 164
C. szczególne : Czy to, że jest niskim kurduplem nie wystarsza?! Na nadgarstku ma bliznę po oparzeniu!
Galeony : 653
  Liczba postów : 312
https://www.czarodzieje.org/t8924-tom-falk
https://www.czarodzieje.org/t8933-falk
https://www.czarodzieje.org/t8934-kufer-toma#250268
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyCzw Sie 14 2014, 11:37;

Skąd dziewczyna mogła wiedzieć o czym właśnie myślał? Nie mogła go znać na wylot, a nie była jakimś super bohaterem, że czytała mu w myślach. No może jej po prostu nie doceniał? Ile właściwie ją znał? W każdym razie bardzo przyzwyczaił się do niej.
- No, ale chociaż jestem przystojnym, niskim zboczeńcem- posłał jej łobuzerski uśmiech i zaśmiał się. Po co miałby mówić, że to nie jest prawda kiedy była? Jednak nie taki zboczeniec jakby się mogło zdawać. Na szczęście swoje pragnienia zaspokajał tylko z Holly. Ach, piękna Holly. Będzie mu miała to za złe? Kochała go i właśnie z nim straciła dziewictwo więc pewnie by nawet nie zareagowała.
- Może tu?- złapał ją za rękę i pociągnął do jakiegoś miejsca gdzie były tylko z cztery osoby. Uśmiechnął się zmierzając w stronę jakiś bluz.
Powrót do góry Go down


Gaia Mollison
Gaia Mollison

Student Hufflepuff
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 30
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9006-gaia-mollison
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9012-sowa-gai
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9013-gaia-mollison
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyPią Sie 15 2014, 03:44;

Weszli do sklepu, jednak Gaia nie zdążyła spojrzeć na nazwę. Okazało się iż była tam jedynie moda męska. Podążyła za chłopakiem, jednak sama zaczęła przeglądać ubrania. Na długim stole leżały powykładane bluzy, a Tomowi na ich widok aż błyszczały oczy. Pozostawiła go przy nich, a sama zaczęła przeglądać wieszaki z koszulami. Jej wzrok przykuł jednak manekin na którym była założona koszula, a na niej bardzo ładny sweterek. Wtedy zaczęła też poszukiwania. Kiedy już znalazła to czego szukała ruszyła w stronę chłopaka.
-Przymierz to! - powiedziała szczerząc się jak Wybraniec do fanek. Włożyła w ręce gryfona swoją zdobycz i pchnęła go w stronę przymierzalni. Wszedł do jednej z wolnych kabin, a puchonka stanęła zaraz obok i zaczęła się przeglądać w ogromnym lustrze umieszczonym na samym końcu przymierzalni. Matko! Jak to lustro wyszczupla! pomyślała i czekała aż chłopak się przebierze.
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySob Gru 12 2015, 21:52;

Co on właściwie robił w mugolskie Galerii Handlowej? Oh, uznał, że w końcu zacznie żyć na poważnie i weźmie swoje życie i zbierze do kupy. Ale dlaczego mugolska dzielnica? Dobre pytanie. Podobno mimo tego, iż czarodziejscy wytwórcy bielizny potrafili być naprawdę świetni w swoim fachu, to jednak nie skupiali się głównie na tym. Mugole zaś dużą wagę przykładali do bielizny i w tamtejszych sklepach można było znaleźć dużo ciekawych gadżetów.
Sklep wyglądał jak każdy mugolski - dużo światła, jakaś muzyka, wszędzie jasno i komfortowo. Kilka ładnych ekspedientek, żeby kobiety nie czuły się nieswojo, a ewentualni mężczyźni mogli pomarzyć przez chwilę i zostać zbajerowani tylko po to, żeby dokonać jakiegoś głupiego i bardzo kosztownego zakupu.
Benj nie znał się na bieliźnie. Po prostu lubił ją zdejmować, nie zwracał wtedy zbytniej uwagi na to jak wygląda i czy ma na sobie jakieś specjalne wzorki. Dlatego uznał, że kupi to co jemu się podoba. Tym samym zrobi prezent swojej ukochanej i dodatkowo sobie. Jak to mówili mugole, upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu.
W sklepie przywitał się z ekspedientką i wyraźnie zaznaczył, że nie potrzebuje pomocy. Znał rozmiar i obwód w pasie, więc zbędne było, by mugolka zawracała mu głowę. Podchodząc do jednej z półek zauważył, że znajduje się tam całkiem interesujący komplet, który już mógł sobie wyobrazić na rozebranej Ophelii.
Powrót do góry Go down


Florian d'Aumont
Florian d'Aumont

Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 32
  Liczba postów : 48
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12418-florian-d-aumont#332686
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12428-chyba-nie-moge-sowy-nazwac-jak-zolwa#333011
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12420-florian-d-aumont#332697
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyWto Mar 29 2016, 12:45;

Motylek zaginął w akcji, a sam Florian pognał wraz z tłumem przed siebie, nie zwracając uwagi na to, że zapomniał o czymś dosyć ważnym. Podchodził do różnych wystaw i szedł za tłumami, w pewnym momencie znajdując kolejne tłumy i podążając za nimi. Krótko mówiąc nie miał pojęcia gdzie idzie, po prostu szedł. W pewnym momencie znalazł się w Galerii po mugolskiej stronie. Dobrze, że ten facet był spłukany, bo jeszcze by próbował kupić coś za galeony, a w takim wypadku jedyne co mógł robić to podziwiać. Wielki przeszklony budynek… kurde ten chłoptaś wyglądał jak turysta! Brakowało mu tylko aparatu na szyi. Ech…
W końcu zatrzymał się przy jednej wystawie i spojrzał na swoje odbicie. Głównie skupił się na żółwiu, który tą podróżą był już widocznie zmęczony.
- Kevin czy mi się wydaje, czy o czymś zapomnieliśmy? – czyżby jego szare komórki zaczęły wreszcie pracować i zorientował się, że zgubił Orianę? – Och tak! – powiedział i odwrócił się prawie natychmiast. Wystawił palec w górę i na nim wylądował… motylek – Szukałem Cię mon ami – naiwna jestem, że myślałam, że ogarnął w jakiej znalazł się sytuacji… trzeba było jednak przyznać, że to mógł być zaskakujący widok. Chłopak opierający się o ścianę z żółwiem na głowie, wśród tłumu ludzi, gdzie było głośno, miał na palcu motylka, który spokojnie siedział i tolerował chłopaka. Florian w tym momencie był całkowicie oderwany od rzeczywistości, w której się znajdował, jakby nie pasował do tego obrazka.
Powrót do góry Go down


Nicoline West
Nicoline West

Nauczyciel
Wiek : 32
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 199
  Liczba postów : 94
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12441-nicoline-west
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12445-sowka-prof-nicoline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12456-nicoline-west
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyWto Mar 29 2016, 13:49;

Dziewczyna wybrała się dziś na zakupy. Miała ogromną ochotę kupić sobie jakąś nową zajebistą sukienkę. Często wydawała świeżo zarobione pieniądze na tego typu pierdoły. Może dlatego wciąż nie miała swojego mieszkania? Wpierw mieszkała z matką, teraz zajmowała jeden z pokoi w Hogwarcie. Szczerze mówiąc pasowało jej to. Zawsze to jakieś ograniczenie odpowiedzialności, która i tak ostatnio spoczywała na jej głowie gdy przyszła do Hogwartu i uzyskała odpowiedź na swoją kandydaturę do pracy – oczywiście pozytywną odpowiedź. Musiała to jakoś uczcić!
Wprawdzie nie miała jeszcze lekcji, ale czasem pojawiała się na korytarzu. Nie chciała być przez nikogo rozpoznana to też przed wyjście użyła zaklęcia „Colovaria” żeby zmienić włosy na swój ukochany, fioletowy kolor. Na sobie miała skórzaną kurtkę (również fioletową) i obcisłe spodnie. Zdecydowanie nie wyglądała jak nauczyciel – i o to właśnie chodziło!
Idąc tak przez siebie kompletnie nie zauważyła, że ktoś zamiast stać postanowił sobie usiąść pod jedną z witryn. Dlatego potknęła się o Floriana bezceremonialnie na niego spadając. Motylek oczywiście uciekł gdzieś w dal, ale zamiast niego na francuzie leżała wyraźnie wściekła dziewczyna.
- Cholera, idioto! Tam są ławki! - Krzyknęła zwlekając się z niego i klęcząc obok chłopaka na ziemi. W jej oczach czaił się ogień, który mógłby pochłonąć w piekielnej pożodze cały świat.
Powrót do góry Go down


Florian d'Aumont
Florian d'Aumont

Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 32
  Liczba postów : 48
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12418-florian-d-aumont#332686
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12428-chyba-nie-moge-sowy-nazwac-jak-zolwa#333011
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12420-florian-d-aumont#332697
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyWto Mar 29 2016, 14:11;

Zderzenie było niespodziewane. Florian padł na ziemię i ku zdziwieniu panny West wcale nie zwrócił na niej większej uwagi. Wyciągnął tylko rękę w stronę nieba i prawie ze łzami w oczach wyszeptał niewyraźnie.
- Papillon – niestety, motylek nie miał już zamiaru do niego wrócić. Dopiero kiedy miał pewność, że jego nowy przyjaciel nie wróci zerknął na dziewczynę i posłał jej szczery i szeroki uśmiech.
- Cześć, Florian jestem – tak oczywiście Florku. Powienienś grzecznie przeprosić panią... dziewczynę? Nieważne, powinieneś ją grzecznie przeprosić, za to, że Cię staranowała... wróć! – Excusez-moi mademoiselle – wydukał i usiadł w końcu. Złapał jej dłoń i ucałował jej wewnętrzną część, po czym ponownie wyszczerzył w jej stronę białe ząbki – to jest Kevin! – wystrzelił ni z tego ni z owego sięgając do głowy, jednak tam nic nie było. Chłopak pomacał przestrzeń nad głową po czym rozejrzał się wokół siebie niepewnie – Oh je ne pensais pas, Kevin też umie się teleportować! – krzyknął rozentuzjazmowany w stronę kobiety. Biedny żółw sturlał się gdzieś za niego i szedł powoli w stronę Floriana, oby nikt go nie zdeptał!
Powrót do góry Go down


Nicoline West
Nicoline West

Nauczyciel
Wiek : 32
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 199
  Liczba postów : 94
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12441-nicoline-west
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12445-sowka-prof-nicoline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12456-nicoline-west
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptyWto Mar 29 2016, 22:09;

Gdy spoglądała na niego z taką złością, a on rozpaczał za motylkiem... Uniosła brew w górę. Boże, to tylko jakiś gówniarz. Pewnie ma z 15 lat i nawet nie wie z kim zadarł. Lepiej się nad nim nie pastwić. Ma na kim to też westchnęła po prostu i zwlokła się z niego. Francuzik? Co on robił na ziemi w centrum handlowym?
- Je m'apelle Nicoline – Przedstawiła mu się. Znała kilka wyrażeń po francusku, choć nie była to jakaś wybitna znajomość języka. Jednak podczas podróży z ojcem była w Kanadzie i Francji, to też coś musiała podłapać przez ten krótki czas. Na tyle, by mniej więcej go rozumieć o ile mówił składnie. Ten natomiast zdawał mieszać angielski ze swoim narodowym językiem. A może odwrotnie? Raczej mimo wszystko postawiła na to, że nie jest stąd. Wyglądał na zagubionego, ale szczęśliwego... Dziwny szczeniak.
- Kevin? - Uniosła lekko brew i rozejrzała się. Czego mógł szukać? Ah! Już po chwili ujrzała na ziemi małego żółwika, który swoim tempem najwyraźniej próbował zwiać. Nic dziwnego mając takiego właściciela. Mimo to podniosła śmierdziela za skorupę jakby był jakimś śmieciem i wystawiła w stronę chłopaczka.
- Fais bien à toi - „Uważaj na siebie” powiedziała raczej do żółwia niż do chłopaka. Tamten wyglądał tak, jakby już żadne dobre słowa nie mogły mu pomóc. Niestety Nicoline nie była dobrą wróżką, a już tym bardziej jakąś zakonnicą chętną pomagać wszystkim.
Powrót do góry Go down


Florian d'Aumont
Florian d'Aumont

Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 32
  Liczba postów : 48
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12418-florian-d-aumont#332686
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12428-chyba-nie-moge-sowy-nazwac-jak-zolwa#333011
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12420-florian-d-aumont#332697
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySro Mar 30 2016, 10:50;

- Kevin, wróciłeś! – żółw o dziwo wcale nie uciekał, a sam do chłopaka wracał. Chociaż ze strony dziewczyny to mogło naprawdę wyglądać na rozpaczliwą ucieczkę. To było bardzo dziwne, wszystkie zwierzęta w jakiś dziwny sposób lgnęły do tego chłopaka. Może dlatego, że pod każdym względem był najbezpieczniejszym człowiekiem na ziemi. Nie licząc tego, że był totalnym nieogarem i to było u niego najbardziej niebezpieczne… ale nie ważne!
Ta rozmowa nie była niczym dziwnym, wpadli na siebie, Florek przeprosił, przedstawił się, dziewczyna odpowiedziała mu tym samym i to jeszcze po Francusku! Jednak nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia. Może gdyby się zorientował, że zaczęła mówić do niego po ojczystym języku to może by jakoś zareagował, a tak co to? No nic, oboje po angielsku rozmawiają! Albo po francuski… nie był do końca pewien.
Później dziewczyna pożegnała się z chłopcami… ale czy mi się wydaje, czy Kevin nie jest przypadkiem dziewczynką? Nie ważne… i tak nie będzie się nazywał inaczej niż Kevin. Pożegnała się z nimi i zaczęła odchodzić we własnym kierunku, całkowicie chcąc zapomnieć o tym spotkaniu… jednakże… mogła zauważyć, że idzie za nią pan d’Aumont z szerokim uśmiechem. Nawet nie starał się ukrywać! Po prostu podążał za nią krok w krok, zatrzymywał się kiedy ona, skręcał kiedy ona, wykonywał identyczne kroki jak ona! Pieprzony prześladowca. Kiedy dziewczyna zareagowała, nie przestraszył się, nie poczuł winny tylko powiedział.
- Mademoiselle Nicoline – wydukał i poprawił żółwia na włosach, żeby nie spadł przypadkiem – troszkę się zgubiłem, mogłabyś mi pomóc? – no cóż. Chociaż był w stanie się do tego przyznać.
Powrót do góry Go down


Nicoline West
Nicoline West

Nauczyciel
Wiek : 32
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 199
  Liczba postów : 94
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12441-nicoline-west
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12445-sowka-prof-nicoline
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12456-nicoline-west
Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 EmptySro Mar 30 2016, 20:57;

Tak jak to już zostało wspomniane, planowała od niego odejść. Dlaczego miała by zaprzątać sobie głowę jakimś gówniarzem? To było co najmniej bezsensowne, a tym bardziej irytujące. Szczególnie, że przyszła tu na zakupy! Właściwie, to na wystawię obok widziała taką ładną sukienkę... Odwróciła się w jej stronę i wtedy zobaczyła, że to... To za nią lezie! Do tego jeszcze najwyraźniej chciał znów porozmawiać. Przystanęła spoglądając na niego zaskoczona. Był tak drobniutki, że nawet nie słyszała kroków gdy za nią szedł. No czego ty chcesz motylku?
- Czy ja wyglądam jak niania? - Spytała, ale zaraz potem postanowiła, że nie chce znać na to odpowiedzi więc rzuciła hasłem – Nie odpowiadaj – Przejechała ręką po swoich fioletowych włoskach. I co ona ma z nim zrobić? Powinna się stąd teleportować na drugi koniec galerii, ale możliwe, że znajdowali się w tym miejscu jacyś mugole. Nie mogła ryzykować. Kłopoty to jej drugie imię, ale przez najbliższe kilka miesięcy nie powinna się w nie pakować.
- A gdzie mieszkasz? Może znam okolicę, to Cię tam teleportuję – Wprawdzie we Francji była jedynie w Paryżu, ale to i tak już coś. Natomiast jeśli to właśnie Londyn jest jego domem, to będzie to zdecydowanie łatwiejsze, gdyż tu przebywała bardzo często. Choć głownie tą magiczną część. Zaraz, stop! Przecież on również mógł być mugolem! Dlaczego od razu pomyślała o nim jak o czarodzieju? Przecież to niedorzeczność! Ktoś tak nieogarnięty nie może być szlachetnie urodzony. Musiała pokojarzyć fakty. No tak. Już wiedziała, skąd ten pomysł. Powiedział, że żółw TEŻ się teleportuje. Uf, chyba nie palnęła gafy. Ale by było!
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Galeria Handlowa - Page 6 QzgSDG8








Galeria Handlowa - Page 6 Empty


PisanieGaleria Handlowa - Page 6 Empty Re: Galeria Handlowa  Galeria Handlowa - Page 6 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Galeria Handlowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 9Strona 6 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Galeria Handlowa - Page 6 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
Mugolskie miejsca
 :: 
centrum handlowe
-