Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Oranżeria

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptySro 25 Maj 2022 - 17:39;

First topic message reminder :


Oranżeria


W lewym skrzydle rezydencji znajduje się sporej wielkości ogród zimowy. Pomieszczenie, w którym zgromadzono rośliny, jak również zainstalowano fontanny i inne zbiorniki wodne, jest niezwykle wysokie, można by rzec, że wręcz strzeliste, i utrzymane w jasnych kolorach. Liczne okna pozwalają cieszyć się słońcem niemalże o każdej porze dnia i roku, ogrzewając gości oranżerii, którzy mogą spędzić tutaj przyjemnie czas, przesiadując na jednej z licznych ławek ukrytych pośród okazałej roślinności.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptySro 3 Kwi 2024 - 20:28;

Widziadła: NIE
Scenariusz: n/d

Minęło już parę dni od rewelacji, które wstrząsnęły światem Irvette i dziewczyna powoli się uspokajała. Na całe szczęście, właśnie wtedy dostała wiadomość od Victorii, która zapraszała ją do rodzinnej rezydencji. Rudowłosa dobrze wiedziała, jaki temat miał być wzięty na tapet i bez wahania przyjęła zaproszenie. Potrzebowała nieco pracy, która zajęłaby jej myśli, choć jednocześnie widziała w tym spotkaniu okazję, by z przyjaciółką porozmawiać.
-Przepiękne miejsce. Proszę, przyniosłam babeczki cytrynowo-migdałowe. Świeżo upieczone. - Przekazała paterę Victorii, gdy przywitały się już w oranżerii Brandonów. Irvette niesamowicie urzekało to miejsce. Tak przestrzenne i pełne życia. -Jak Ci idą prace? Jakieś postępy? - Zapytała od razu wiedząc dobrze, że obydwie lubiły przechodzić do konkretów, zamiast marnować czas na czcze pogaduszki. Usiadła na jednej z ławeczek, skrytych pomiędzy roślinnością, gotowa wysłuchać i w razie potrzeby doradzić coś przyjaciółce, jeśli oczywiście będzie posiadać odpowiednią do tego wiedzę.

@Victoria Brandon


______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyCzw 4 Kwi 2024 - 20:47;

Widziadła: I tak
Scenariusz: 16 - Wieża

Victoria nie lubiła marnować czasu. Nie znosiła czekać na nie wiadomo co, a od kiedy zdała sobie sprawę z tego, jak potwornie dusi się w zamku, pracowała jeszcze intensywniej, starając się zbudować coś, z czego byłaby w pełni dumna. Kończyła studia, wychodziła w świat, wkraczała w całkowitą niezależność, zdając sobie sprawę z tego, że ojciec spoglądał na nią nie tylko coraz poważniej, ale również coraz bardziej wyczekująco, jakby chciał jej powiedzieć, że jest tym Brandonem, po którym oczekuje naprawdę wiele. Udowodniła, że nie zasypiała gruszek w popiele, że wytrwale pracowała na swoje imię, że walczyła o to, co miała otrzymać i teraz miała również zrobić ten krok, miała pokazać, że nadaje się do czegoś więcej, niż tworzenie samych mioteł. To była podstawa, ale od tej podstawy zamierzała się zjawiskowo odbić, a to, co obiecała Irvette, jedynie to potwierdzało.
- Odpowiednio spokojne – przyznała, dziękując jej za przyniesione słodycze, uśmiechając się lekko, kiedy ustawiła paterę na stoliku, a później poprosiła skrzata, który właśnie się zjawił, by przyniósł im również herbatę i owoce. Podziękowała mu, skinąwszy lekko głową, gdy ten zapewnił, że za chwilę wszystko pojawi się w oranżerii, a następnie spojrzała na przyjaciółkę. Gdyby była bardziej empatyczna, gdyby w ogóle dostrzegała i rozumiała cudze emocje, może zorientowałaby się, że de Guise miała za sobą trudne przeżycia, że było w niej coś, o czym zwyczajnie chciała porozmawiać, coś, na co powinna byłaby zwrócić uwagę. Teraz jednak podążyła za uwagą przyjaciółki, wzdychając cicho.
- Zależy, o czym mówimy. Skończyłam pierścienie, wygląda na to, że działają, choć z trudem odpowiadają na każde moje pragnienie. Być może udało ci się porozmawiać z wujem? – odpowiedziała, spoglądając na przyjaciółkę, z miną świadczącą o tym, że z chęcią usłyszałaby w tej kwestii zapewnienie, a później machnęła różdżką, by przywołać do siebie wszystkie swoje notatki, z jakich miała zamiar korzystać przy pracy, do której właśnie się przymierzała. – Natomiast, jeśli mowa o twoich skrzyniach, rozważam właśnie różne drewno, do ich stworzenia, ale muszę najpierw dowiedzieć się naprawdę wielu rzeczy o roślinach. Nigdy nie byłam orłem z zielarstwa – stwierdziła, śmiejąc się cicho, zupełnie, jakby to był naprawdę doskonały żart.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyPią 5 Kwi 2024 - 11:59;

Marnowanie czasu nie wliczało się w upodobania żadnej z dziewczyn. Owszem, czasami należał im się odpoczynek, ale nawet w takich chwilach Irvette nie potrafiła siedzieć z nogami na stole i czekać na to, co świat jej przyniesie. Zarówno jej głowa, jak i umysł jej przyjaciółki, praktycznie zawsze chodziły na największych obrotach, dzięki czemu tak wiele udawało im się osiągnąć. Nie marnowały ani chwili, szukając inspiracji i rozwiązań w każdym miejscu, w którym się znalazły.
-Musisz mi pozwolić kiedyś lepiej przyjrzeć się temu, co to rośnie. - Poniekąd się wprosiła. Prawdą było jednak, że ciekawiła ją roślinność oranżerii. Nie spodziewała się co prawda żadnych niesamowicie rzadkich okazów, ale wciąż było to środowisko i mogła zbadać zależności, jakie w nim zachodzą.
-Koniecznie chcę zobaczyć je w akcji. - Uśmiechnęła się do krukonki na wieść, że jej pierścienie przyniosły założone efekty. Nie żeby kiedykolwiek w to wątpiła, oczywiście. -Tak, korespondowaliśmy, a ostatnio mieliśmy okazję spotkać się nawet osobiście. - Potwierdziła, poważniejąc od razu. Rodzinna narada, jaką sama zwołała, nie była ani trochę przyjemna, ale wspomniany wujek Irvette, jako jeden z niewielu został na kolejny dzień w ich rezydencji, dzięki czemu mogli poruszyć ważny dla Victorii temat. -Jest chętny Ci pomóc, choć prosił, bym uprzedziła Cię, że jest wymagającym nauczycielem. - Streściła krukonkce przebieg rozmowy z członkiem rodziny. Nie sądziła, że Victoria wycofa się z zaplanowanych działań. Co więcej, była nawet pewna, że liczyła na kogoś, kto poprowadzi ją przez cały proces konkretnie i silnie, do czego de Guise nadawali się wręcz perfekcyjnie.
-Pytaj o co chcesz. Mogę podesłać Ci treściwe materiały, albo odpowiedzieć na każde Twoje pytanie. Tylko na pewno zajmie to trochę czasu. - Uśmiechnęła się do przyjaciółki, po czym wzięła do ręki filiżankę z herbatą, którą postawił przed nią zawołany wcześniej skrzat.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyNie 14 Kwi 2024 - 10:50;

Victoria uśmiechnęła się kącikiem ust i skinęła lekko głową, stwierdzając, że jeśli tylko Irvette chciała faktycznie przyjrzeć się roślinności w oranżerii, to nie miała nic przeciwko temu. Nie zamierzała jej powstrzymywać, ani robić niczego podobnego, bo była pewna, że ta była zbyt zaciekawiona, żeby się zatrzymać. Nie miała również nic przeciwko temu, żeby faktycznie się tutaj rozejrzała, w końcu to nic nie zmieniało i nie robiło niczego złego, więc zwyczajnie mogła poczytać książkę, podczas gdy jej przyjaciółka będzie buszowała między roślinami. Skoro mogło jej to pomóc, a na pewno sprawić przyjemność, to Brandon nie miała nic przeciwko temu i nie zamierzała jej nawet na chwilę zatrzymywać.
- Pokażę ci, kiedy upewnię się, że są bezpieczne, ale zaczęły mnie słuchać. Jestem w stanie rzucać niektóre zaklęcia, więc z czasem na pewno będzie tylko lepiej – powiedziała, a w jej jasnych oczach pojawiło się coś, co spokojnie można było uznać za dumę. Była z tego niesamowicie zadowolona, to nie ulegało wątpliwości i wszystko wskazywało na to, że kolejny projekt, do którego właśnie usiadła, również musiał być idealny, musiał być dokładnie taki, jak sobie to wymarzyła. O to de Guise nie musiała się w ogóle martwić, bo jedyne, co było przeszkodą, to czas, jakiego Victoria potrzebowała, do stworzenia dzieła życia. Na razie jednak uśmiechnęła się do przyjaciółki, kiedy wspomniała o wymaganiach jej wuja, by niemalże parsknąć z ubawienia.
- Nie musi się o to martwić. Pewien wicedyrektor próbował mnie całkowicie zmiażdżyć, a teraz transmutacja nie ma przede mną żadnych tajemnic – powiedziała, jakby to miało wyjaśniać całą sprawę i była pewna, że Irvette doskonale zrozumie, co miała na myśli. Bo znały się na tyle dobrze, by to wszystko łapać w lot. Dlatego też Victoria nie obawiała się ani trochę tych lekcji, jakie przed sobą miała, nie obawiała się wymogów i nacisków, wiedząc, że dążąc do perfekcji była w stanie połamać własne ręce. Teraz jednak interesowało ją coś zupełnie innego i musiała od tego zacząć, żeby wiedzieć, jak rozpocząć swoje prace nad obiecanymi skrzyniami, bo rozważania o drewnie i okuciach, jakie chciała zastosować, było niczym w porównaniu z resztą pracy.
- Dobrze, więc kilka podstawowych pytań, zanim przyślesz mi odpowiednie książki – stwierdziła spokojnie, wyraźnie skoncentrowana. – Jak duże są sadzonki, jakie chcesz przesyłać, czy skrzynie powinny się do nich dostosowywać, czy to rośliny mają ulegać magii? Ile potrzebują wilgoci i nasłonecznienia, żeby przetrwać taką podróż? Jak wiele potrzebują ziemi i jakich zabezpieczeń, żeby się nie wywracać? – zapytała, składając dłonie na udach, wpatrując się w Irvette, jakby ta była wyrocznią i trzeba było przyznać, że w tej akurat kwestii dokładnie tak było.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyCzw 18 Kwi 2024 - 23:20;

Nie miała zamiaru teraz buszować wśród roślin, choć zdecydowanie zapamiętała to zaproszenie. Wiedziała, że priorytetem dziś jest zupełnie inna sprawa i była jej oddana w całości, jak zresztą zwykle. Praca z Victorią, czy też zwykłe rozważanie pewnych pomysłów, niezwykle ją stymulowały i choć tego dnia rozmawiały o projektach krukonki, to nawet z takich spotkań, Irv wynosiła wiele informacji, które pomagały i w jej pracy.
-To brzmi jak ogromny krok w dobrym kierunku. - Skomplementowała przyjaciółkę, uśmiechając się do niej lekko. Nie były mistrzyniami okazywania czułości, ale te drobne gesty wystarczyły, by rozumiały się i bez tego. Celowały wysoko i osiągały szczyty, to było coś, z czego naprawdę mogły być dumne, a jako że Victoria była rudowłosej bliska, to jej sukcesy naprawdę ogromnie cieszyły starszą z nich.
-Tak też myślałam. W takim razie zapisz mi swoją dyspozycję, umówię was na spotkanie. - Biznesowy ton głosu mimowolnie wyleciał z jej ust, gdy wyciągała swój kalendarz, by podsunąć go wraz z piórem przyjaciółce. Nie spodziewała się po Brandon niczego innego i w podobnym tonie odpowiedziała też swojemu krewnemu, który jednak miał swoje wątpliwości, co do niezłomności swojej przyszłej uczennicy.
Temat skrzyń był czymś, na czym Irv znała się o wiele lepiej niż w kwestii magii bezróżdżkowej. Wyprostowała się i odłożyła na podstawek filiżankę, by lepiej skupić się na tym, jak może rozwiązać ewentualne problemy, przed którymi stanęła Victoria. Jak się okazało było ich kilka, a żaden z nich nie był zbyt łatwy do rozwikłania.
-Większość sadzonek jest bardzo młoda. Preferuję sama hodować je od początku, by nie narażać roślin na zmiany klimatu. Jest więc to kwestia pojemności donic. Jeśli mówimy o pojedynczych sztukach, to są nie większe niż 40x60, ale w kwestii wielu sadzonek, które mogą przebywać w tych samych warunkach, tu już jestem w stanie zająć nawet całą dostępną przestrzeń, jaką mi zaoferujesz. Jeśli preferujesz mniejsze skrzynie, będzie tych transportów najwyżej po prostu więcej. - Zaczęła, zaglądając do swoich notatek, które zawsze trzymała na podorędziu. -Jest kilka okazów, które wymagają jednak większej przestrzeni. Nawet do półtora metra wysokości i szerokości. - Dodała jednak, podkreślając od razu, że są to przypadki dość nieczęste, przynajmniej na tym etapie rozwoju szklarni, którą Irvette niedawno wykupiła. -Wolałabym, aby to na skrzynię działała magia, nie każda roślina jest w stanie znieść podobne oddziaływanie przez długi czas. Warunki transportu zależą od typu sadzonek. Na ten moment nie posiadam niczego specjalnie egzotycznego. Wahania mieszczą się między pięcioma, a dwudziestoma dwoma stopniami z umiarkowaną wilgotnością i nasłonecznieniem. Jesteśmy w stanie zabezpieczyć sadzonki tak, by ewentualne niewielkie odchylenia ich nie uszkodziły. - Na ten moment jej kolekcja skupiała się w większości na roślinach Europejskich, a do tego wszystkie zamierzała sprowadzać z rodzinnej cieplarni, gdyż miała pewność, co do ich jakości, o czym także wspomniała Victorii. -Ziemia powinna całkiem przykrywać korzenie, czy nasiono, a zabezpieczenia powinno trzymać je dość sztywno w miejscu. To da się zrobić zwykłym zaklęciem bariery. Odpowiednio mocne, wytrwa przez cały transport. - Podsunęła przyjaciółce jedno z rozwiązań, gotowa na kolejną serię technicznych pytań.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptySob 20 Kwi 2024 - 13:06;

Victoria uśmiechnęła się lekko, zadowolona z takiego komplementu, bo wiedziała doskonale, że tym właśnie było stwierdzenie Irvette. Cieszyła się, że zasłużyła na jej uwagę, że zasłużyła na to, żeby odbierać od niej pochwały, a później odnotowała w jej kalendarzu terminy, które odpowiadały jej na spotkanie, wierząc w to, że już wkrótce ruszy dalej i będzie w stanie zrobić coś, o czym myślała od dłuższego czasu, uważnie przygotowując się do dnia, kiedy będzie mogła sięgnąć po to, o co naprawdę jej chodziło. Teraz jednak machnęła na to ręką, bo miała również inne rzeczy, na których musiała się skupić, a rozmowa o skrzyniach była dla niej naprawdę ważna, skoro po własnych planach zamierzała przystąpić do działania. Musiała zweryfikować swoje rozważania, zgodnie z tym, czego oczekiwała od niej Irvette, ale również zgodnie z tym, czego potrzebowały same rośliny. Pióro śmigało po papierze, odnotowując uwagi jej przyjaciółki, a ona rozważała je wszystkie bardzo uważnie, starając się dostosować te uwagi do tego, co już wiedziała.
- Zamierzam ukończyć kurs na twórcę świstoklików, bo to pomoże przy transporcie roślin i pozwoli mi również poznać tajniki zaklęć, jakie są wtedy wykorzystywane - zakomunikowała, bo uważała to za jedną z najważniejszych kwestii w zaistniałych okolicznościach, później zaś odchrząknęła, by skoncentrować się na kolejnych pytaniach. - Będę musiała zastosować w takim razie drewno o łatwości do gięcia i rozciągania, ale to coś, co przedyskutuję z Larkinem. Będę potrzebowała czegoś naprawdę wytrzymałego. Podobnie z okuciami. Muszę jednak wiedzieć, czym zabezpieczasz korzenie i czy są techniki wykładania czymś spodów donic, co mogłabym zastosować również tutaj. Zaklęcie bariery nie będzie zapewne dostatecznie mocne, kiedy poddam samą skrzynię działaniu zewnętrznej magii. Czy rośliny w czasie transportu powinny znajdować się w suchej, czy nawodnionej ziemi? Czy sadzonki są dodatkowo wiązane, by się nie połamały? I czy mogłabym zastosować do nich stabilizatory, czy to mogłyby je uszkodzić? Transmutacją mogę zrobić naprawdę wiele, jeśli idzie o samą skrzynię, ale muszę mieć pewność, na ile mogę manipulować tym, co znajduje się w środku, więc jeśli możesz opisać mi, jak tradycyjnie zabezpieczasz rośliny do transportu, bardzo mi to pomoże - odpowiedziała w końcu, wyraźnie kalkulując coś w głowie, dokonując jakichś przemieszczeń, a może nawet obliczeń, które pozwoliłyby wyobrazić jej sobie, jak dokładnie powinna wyglądać taka skrzynia. Dodała, że być może będzie musiała wykonać kilka prototypów, w różnych rozmiarach, by sprawdzić, który z nich najlepiej się sprawdzał, zauważając, że niestety część roślin może nie przetrwać prób, a bez nich byłyby one bezsensowne.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyPon 22 Kwi 2024 - 19:36;

Gdy formalności związane ze spotkaniem z wujem Irv dobiegły końca, mogły skupić się na roślinach, które Victoria miała transportować przy pomocy swoich skrzyń. Rudowłosa wstępnie odpowiedziała na jej pytania, ale wiedziała, że był to tylko wierzchołek góry lodowej i obydwie mają jeszcze wiele do powiedzenia, nim Brandon choćby będzie mogła wstępnie zaprojektować transportery.
-W kwestii surowcu Larkin zapewne posiada odpowiednią wiedzę. Widziałam kilka jego dzieł, są naprawdę dobrej jakości. - Pochwaliła absztyfikanta przyjaciółki, bo musiała oddać mu to, że artystą był nieziemskim. W kwestii zaklęć szło mu za to o wiele gorzej, ale tu na szczęście Victoria postanowiła szukać pomocy u specjalistów z tej dziedziny. Wysłuchała kolejnych pytań i powoli w głowie układała sobie odpowiedzi, które chciała przekazać.
-Więc tak. Jeśli mówimy o roślinach ozdobnych, są one zazwyczaj najbardziej delikatne i transportujemy je w większości tuż po wykiełkowaniu. Stosujemy zaklęcia ochronne i taką ilość gleby, która zamortyzuje ewentualne wypadki w trakcie transportu. Zazwyczaj ziemia, jaką używamy jest dwukrotnie większej objętości, czasem nawet i trzykrotnie, niż ta, którą wymagają do rozwoju. - Zaczęła powoli, by zaraz przejść dalej. -Rośliny, który wypuściły łodygi otaczamy magiczną pianką, by się nie połamały. Raczej unikamy wiązania. Zdarzały się przypadki, gdy szkodziło ono bardziej niż pomagało. Sadzonki bardziej rozwinięte, zazwyczaj są na tyle mocne, by nie potrzebowały dodatkowych zabezpieczeń poza tradycyjną osłoną, choć w ja osobiście często stosuję zaklęcia wzmacniające przy łączeniach słabszych odnóg i liści. Gleba nigdy nie powinna być sucha, a nawodniona delikatnie, by mogły pożywić się podczas transportu. Do roślin bardziej rozwiniętych, stosuję też specjalny nawóz wzmacniający. - Przypominała sobie krok po kroku procesy, które kiedyś codziennie pielęgnowała, gdy jeszcze uczyła się tajnik biznesu. -Korzenie są podcinane przed transportem na tyle, by nie zajmowały zbyt dużo miejsca. Eliminujemy te, które pozornie mogą zaszkodzić roślinie, ale zostawiamy taką sieć, która pozwoli wchłonąć składniki odżywcze. Ważne jest, by światło, które użyto w transporcie, nie wzmacniało zbyt mocno ciepła skrzyń. To może bardzo uszkodzić sadzonki, szczególnie te niezwykle delikatne.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyCzw 25 Kwi 2024 - 17:39;

- Zgadzam się. Jestem pewna, że kiedy wyjaśnię mu, o co dokładnie chodzi, pomoże mi znaleźć coś właściwego – przyznała, skinąwszy głową, ale w jej wejrzeniu i uśmiechu, jaki pojawił się na jej ustach, drżało wyraźnie zadowolenie. Teraz kiedy sama doceniała pracę i zdolności Larkina, jeszcze bardziej podobało jej się, kiedy ktoś również o nich mówił, kiedy je zauważał i się na nich koncentrował. Skoro zaś Swansea zarzekał się, że zabierze się również za pewne rzeczy, które z tego, czy innego powodu u niego kulały, nie zamierzała narzekać, a wręcz przeciwnie, zamierzała go w tym wspierać i zachęcać do tego, żeby szli naprzód. Szli.
- W takim razie, czy dobrze rozumiem, że masz różne typy roślin, które wymagają różnego rodzaju traktowania? – zapytała dla pewności, żeby ułożyć sobie to wszystko w głowie jak najlepiej, jednocześnie pozwalając na to, by pióro notowało skrzętnie wszystkie uwagi Irvette. Być może na razie Victoria nie rozumiała ich tak dobrze, jak rozumieć powinna, ale nie zamierzała się tym na razie przejmować, będąc przekonaną, że z czasem, kiedy naprawdę zacznie pracę nad swoim wynalazkiem, wszystko złoży się w całość, jakiej naprawdę potrzebowała. Całość, która da jej odpowiedź na to, jak dokładnie miały działać te skrzynie i jak powinny się prezentować.
- Mówiłaś, że chciałabyś, żeby to skrzynie były poddawane w większej mierze magii, a nie same rośliny, ale pozostaje wciąż kwestia ich transportu. Jeśli spróbuję zastosować mechanizmy podobne do świstoklików albo proszku fiuu, to same rośliny też będą musiały temu ulegać. Testowałaś już coś podobnego i byłabyś w stanie coś mi o tym powiedzieć, czy mam przekonać się sama, jak się sprawy mają? I czy jest coś, czego rośliny zdecydowanie nie lubią? Rodzaj drewna, metalu? I wracając do oświetlenia, chodzi o natężenie podobne jak przy lumos spheare, czy mówimy jeszcze o czymś innym? – zapytała poważnie, kiedy już wszystkie uwagi przyjaciółki przesunęły się przez jej głowę, trafiając na odpowiednie miejsca, pozwalając jej na to, żeby coraz lepiej dostrzegała ogrom pracy, jaki się przed nią znajdował, a który w ogóle jej nie przeszkadzał, pozwalając jej na to, żeby w pełni dostrzegła to, czego potrzebowała, a jednocześnie to, na co się porywała. Brzmiało to niesamowicie ekscytującego i prawdę powiedziawszy, Victoria sprawiała wrażenie, jakby miała z tego powodu promienieć, co samo w sobie było szalone, ale jej aż tak bardzo nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, wciąż pchało ją naprzód.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyCzw 25 Kwi 2024 - 21:00;

Rozmawiały o biznesie, więc nie chciała przerywać ich narady pytaniami o relację z Larkinem. Nie oznaczało to jednak, że prywatne życie Victorii jej nie interesowało. Nie były jednak raczej z tych dziewcząt, które bez przerwy paplały o rzeczach mniej istotnych, więc i na takie plotki musiał przyjść odpowiedni moment. Wnioskowała jednak, że relacja przyjaciółki z artystą ma się dobrze, skoro chętny był pomóc jej w tym przedsięwzięciu.
-Dokładnie tak. - Potwierdziła krótko i rzeczowo, bo nie było co się nad tym rozwodzić. Planowała i tak przekazać Victorii notatki, podzielone na kategorie roślin, które mogą być transportowane w tych samych warunkach, bo wiedziała, że taka systematyzacja mocno usprawni pracę. Nie była w stanie jednak spisać wszystkiego w kilka minut, więc po prostu obiecała jej, że wszystko prześle sową pod koniec tygodnia.
-Nigdy niczego takiego nie testowaliśmy. Ojciec miał sprawdzonych dostawców, a rośliny przychodziły w nienaruszonym stanie, więc nie potrzebowaliśmy przeprowadzać dodatkowych badań. Jeśli jednak chcesz, mogę skontaktować się z Panem Dubois i dowiedzieć czego potrzebujesz. Albo najlepiej od razu dam mu do Ciebie kontakt, byś sama mogła wypytać o najistotniejsze kwestie. - Zaproponowała, bo akurat w tym temacie nie mogła niestety pomóc. Owszem, wiedziała wiele o roślinach, ale wciąż nie była wszechwiedząca. Na szczęście takie rozmowy odkrywały przed nią te dziedziny, w których mogła się wciąż rozwinąć.
-Wolałabym unikać metali. Są zbyt podatne na zmiany temperatury, a co za tym idzie, na klimat w środku takich transporterów. Jeśli chodzi o światło, to lumos spheare zdecydowanie wystarcza. - Tutaj już mogła powiedzieć nieco więcej. Dodała jeszcze, że najbardziej lubi mieszankę akcjowego i orzechowego drewna do transportu, bo jest bardzo wytrzymałe i odpornie na warunki pogodowe.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyCzw 25 Kwi 2024 - 21:38;

Na niektóre rozmowy przyjdzie zapewne jeszcze czas i miejsce, ale nie ulegało wątpliwości, że to nie była zdecydowanie tak chwila. Interesy były bowiem zdecydowanie ważniejsze, niż sprawy prywatne i nie dało się tego w żaden sposób ukryć. Obie były kobietami biznesu, kiedy więc już do czegoś siadły, musiały się tym zająć, omówić to i dobrnąć do końca, by uznać, że były zadowolone. W innym wypadku spotkanie by się nie liczyło i obie zdawały sobie z tego doskonale sprawę, odnotowując to, co było dla nich istotne, starając się znaleźć to, co było dla nich właściwe, jednocześnie zmierzając do satysfakcjonującego zakończenia.
Victoria skinęła głową na zapewnienie dotyczące spisu roślin, a później ucieszyła się na możliwość skontaktowania się z kimś, kto zajmował się transportem roślin, bo dzięki temu mogła dowiedzieć się kolejnych ciekawych i istotnych kwestii, na które sama zapewne nie zwróciła uwagi, bądź nie zapytała o nie Irvette. Bo też, nie do końca wiedziała, o co miała jeszcze pytać, w końcu za coś podobnego brała się pierwszy raz w życiu i była skłonna przyznać, że dostrzegła przed sobą co najmniej poważne trudności. Zwłaszcza po tym, jak jej przyjaciółka oznajmiła, że wolałaby unikać metalu w skrzyniach, co z wielu względów było niesamowicie skomplikowane.
- Istnieją metody łączenia drewna jedynie za pomocą odpowiednich cięć, ale będę musiała przekonać się, jak działa to w połączeniu z magią i przemianami. Nie jestem w stanie zagwarantować, że tak zbudowana skrzynia nie straci swoich właściwości, kiedy tylko nieco się rozszerzy albo skurczy - wyjaśniła, marszcząc lekko brwi, bo naprawdę nie była pewna, jak te zmiany wpłyną na konstruowany przedmiot. Nie miała jeszcze prototypu, ale już dostrzegła trudności, jakie się przed nią piętrzyły i chociaż było to oszałamiające, było to również pociągające. - Pominęłam coś? Jest jeszcze coś, co powinnam wiedzieć o roślinach? Och, zapewne chcesz również transportować nieco mniej łagodne i bezpieczne okazy? - rzuciła zaraz, spoglądając uważnie na Irvette, bo spodziewała się, że tego typu rośliny potrzebowały czegoś jeszcze, żeby bezpiecznie przetrwać podróż.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyNie 28 Kwi 2024 - 20:33;

Oczywiście, że interesy były najważniejsze. Napędzały obydwie dziewczyny i sprawiały im ogromną przyjemność, więc psucie tego dnia sprawami mniejszej wagi, przynajmniej teoretycznie, zdawało się być kompletnie nierozsądne. A jak wiadomo żadna z nich nie uważała się za jakkolwiek nierozsądną. Temat był obszerny i choć obydwie posiadały pewną wiedzę, tak po raz pierwszy zderzały się z nią w podobnym kontekście, więc nic dziwnego, że w końcu nadszedł czas, gdy stanęły przed niewiadomymi. Pierwsza przyznała się do tego Irvette, jak zwykle wyciągając z rękawa znajomości, którymi mogła się posłużyć, by te wątpliwości jakoś rozwiać.
-Oczywiście, rozumiem. Myślę, że jeśli jest to kwestia samych łączeń, nie będzie to miało aż takiego wpływu. Oczywiście czyste drewno byłoby najlepsze, ale czasem trzeba dojść o jakiegoś kompromisu. - Dodała dość rozsądnie. Nie żyły w idealnym świecie i czasem trzeba było znaleźć ustępstwa, które byłyby dobre dla obydwu stron. Rudowłosa czarownica była pewna, że trochę metalu nie zaszkodzi sadzonkom w transporcie, ale wolała być z przyjaciółką w pełni szczera. Może akurat udałoby się znaleźć perfekcyjne rozwiązanie.
-Kwestia wilgoci i jej wpływu na drewno, ale to chyba już bardziej Twoje pole ekspertyzy niż moje. Nie jestem w stanie przewidzieć, jaki będzie to miało rezultat. - Przyznała, bo zabezpieczenie roślin to jedno, ale niestety to wszystko się ze sobą dość ściśle też łączyło. W innym przypadku nie potrzebowałyby swoich wzajemnych opinii.
-Na ten moment niestety nie mam stosownego pozwolenia, ale powoli myślę o przystosowaniu szklarni i otrzymaniu dokumentu. Myślę, że do wakacji mi się uda. - Radosny błysk pojawił się w oku Irv, gdy wspomniały o niebezpiecznych roślinach.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4519
  Liczba postów : 2503
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyPon 29 Kwi 2024 - 19:39;

- Spróbuję znaleźć łączenia innego rodzaju, ale może się okazać, że nie jest to możliwe. Przekonam się, kiedy będę starała się złożyć wszystko w całość. Mam tę skrzynię z Venetii, którą zamierzam rozmontować i przekonać się, co dokładnie w niej tkwi, więc może znajdę w niej odpowiednie rozwiązania. Kolejną sprawą będzie to, jak drewno zachowa się w czasie przemian – wyjaśniła, wskazując tym samym przyjaciółce kolejne etapy pracy, doskonale wiedząc, że dopiero później będzie mogła omówić z Larkinem wybór odpowiedniego gatunku drzewa, które okaże się najlepsze do tego, co zamierzała zrobić. Sama myśl o tym powodowała, że uśmiechała się lekko, nieświadomie, znajdując prawdziwą przyjemność w pracy ze Swansea, dostrzegając, jak wielką miał wiedzę w tematach, które dla niej pozostawały wciąż ciemnością. Nie chodziło jedynie o to, ale to nie była chwila na te rozmowy, to nie był czas na prywatne dyskusje, ale na coś zdecydowanie więcej, na coś zdecydowanie ważniejszego.
- Kiedy będziesz miała to pozwolenie, proszę cię, dołącz szczegółowe wytyczne związane z trudniejszą roślinnością. Będę również wdzięczna za uwagi dotyczące gatunków nie tak inwazyjnych, ale mogących sprawiać problemy. Postaram się opracować jakąś odpowiednią osłonę – zapowiedziała, przywołując do siebie notatki, na które spojrzała, od razu zaznaczając sobie miejsca, nad którymi powinna się zastanowić i pochylić, jednocześnie od razu starając się zorientować, czy znała kogoś, kto mógłby jej nieco bardziej w niektórych zakresach podpowiedzieć albo doradzić. Była pewna, że to jest skomplikowana układanka, którą będzie musiała rozwikłać, ale niesamowicie jej się to podobało i była pewna, że zdoła uzyskać coś, co było jej potrzebne do kolejnego, małego sukcesu. To nie tylko było tworzenie czegoś niepowtarzalnego, ale również budowanie portfolio, którego potrzebowała, a które stawało się coraz obszerniejsze, pozwalając jej na szukanie kolejnych przestrzeni twórczych.
- Dodałabyś, coś jeszcze? – zapytała, a gdy i to ustaliły, zaprosiła Irvette na spacer, uznając, że miały zdecydowanie dość poważnych dyskusji.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 582
  Liczba postów : 2668
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Oranżeria - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 EmptyPon 29 Kwi 2024 - 21:37;

-Też posiadam tę skrzynię, jakbyś potrzebowała więcej egzemplarzy do testów. - Zaoferowała jeszcze pomoc w tym temacie, technikalia w pełni zostawiając już przyjaciółce, która o wiele lepiej znała temat i wiedziała, jak należy do niego podejść. A jeśli miała mieć do tego jeszcze pomoc Larkina, to już w ogóle Irv była spokojna o jakość i wykonania, a nawet o aspekty wizualne skrzyń.
-Oczywiście, ale nie wiem ile to potrwa. Muszę przyszykować szklarnie, złożyć dokumenty i przejść przez kilka kontroli, a to niestety wymaga czasu. - Zaznaczyła, bo o ile sama najchętniej przyspieszyłaby ten proces, to niestety wolała spędzić trochę więcej czasu, ale dopilnować, by urzędnicy nie mieli żadnej wątpliwości co do tego, że jest zdolna zajmować się tak niebezpiecznymi roślinami. Sama spisała też wszystko, nad czym jeszcze musiała pomyśleć i w szczegółach opisać, by Victoria nie miała już żadnych wątpliwości co do warunków, jakie skrzynie muszą spełniać.
-Przychodzi mi do głowy kwestia szczelności. Teraz, z tym pyłkiem, to lepiej podwójnie mieć to na względzie. - Zauważyła, gdy krukonka spytała ją o ostatnie szczegóły. Omówiły więc jeszcze i ten temat, a gdy uznały, że interesy zostały skończone, Irv skorzystała z okazji i wybrała się na krótkie oględziny oranżerii.

//zt x2

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Oranżeria - Page 2 QzgSDG8








Oranżeria - Page 2 Empty


PisanieOranżeria - Page 2 Empty Re: Oranżeria  Oranżeria - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Oranżeria

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Oranżeria - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Świstokliki
 :: 
Mieszkania
 :: 
Dom Brandonów
-