Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Gabinet 5

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4498
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Gabinet 5 QzgSDG8




Gracz




Gabinet 5 Empty


PisanieGabinet 5 Empty Gabinet 5  Gabinet 5 EmptyWto Lut 04 2020, 19:44;


Gabinet 5

Magiczny hydromasaż jest bardzo prosty - wystarczy rozebrać się i położyć. Woda, o idealnej temperaturze, łagodzi wszelkie drobne dolegliwości (typu ból głowy) i rozluźnia napięte mięśnie. Usuwa oznaki zmęczenia i odpręża; czego więcej chcieć?
Cena: 17g

Powrót do góry Go down


Alise L. Argent
Alise L. Argent

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 1281
  Liczba postów : 985
https://www.czarodzieje.org/t16073-alise-lauren-argent#440125
https://www.czarodzieje.org/t16093-shea#440127
https://www.czarodzieje.org/t16089-alise-l-argent#440019
https://www.czarodzieje.org/t18311-alise-argent-dziennik#521059
Gabinet 5 QzgSDG8




Gracz




Gabinet 5 Empty


PisanieGabinet 5 Empty Re: Gabinet 5  Gabinet 5 EmptyNie Lut 16 2020, 14:33;

@Ezra T. Clarke

Była cała obolała od jazdy na łyżwach i wędrówki po górach. Nie spodziewała się, że jej pierwszy wyjazd szkolny okaże się tak intensywny w doświadczenia fizyczne, jak i wewnętrzne. Niewiele myśląc, zgarnęła w torbę kilka rzeczy i zdecydowała się na wypad do tutejszego SPA na zabiegi regeneracyjne. Broszurka była naprawdę bogata w oferty, jednak największą uwagę krukonki przykuł gabinet z hydromasażem, który swoim opisem wydawał się odpowiedzią na wszystkie jej problemy. Chciała też dać Elijah, Elaine i Rileyowi trochę swobody, bo wciąż czuła się momentami w tym pokoju niczym piąte koło u wozu. Powrót do Anglii wcale nie był taki prosty, nadal dokuczała jej samotność na szkolnych korytarzach, chociaż tak naprawdę miała dookoła siebie tak wielu ludzi. Na szczęście Argentówna była dziewczyną skłonną do pesymizmu oraz negatywnych myśli, które szybko zostawały zmienione w te o brzmieniu pozytywnym. Jasnowłosa opłaciła zabieg, dostając kluczyk do szafki oraz zestaw ręcznika ze szlafrokiem. Po spięciu kaskad jasnych włosów w wysokiego, luźnego koka i pozbyciu się ubrań, owinęła się szczelnie ręcznikiem, spinając go na piersi za pomocą gumki do włosów — dzięki temu mogła w miarę swobodnie się poruszać bez obaw o utratę swojej prowizorycznej, krótkiej sukienki. Zgarnęła luźny kosmyk włosów za ucho i zamknęła szafkę, kierując się do gabinetu.
Wnętrze było jasne i czyste, unosił się w nim zapach rozmaitych soli do kąpieli, tworzących intensywną mieszankę wpadającą do nozdrzy. Czyżby dodali tam odrobinę valeriany? Miała wrażenie, że z każdym oddechem jest spokojniejsza. Podeszła do jednej z dwóch wanien, siadając na brzegu i sprawdzając temperaturę dłoni wodą i decydując się na dolanie odrobiny ciepłej. Korzystając z okazji, przeszła się po pomieszczeniu z łagodnym uśmiechem, stając przy półce z olejkami i kolejno przeglądając buteleczki, szukała odpowiedniego zapachu. Na co miała dziś ochotę? Pani w recepcji powiedziała, że zapach i nawilżenie skóry po tej sesji utrzymuje się nawet dwa lub trzy dni, więc musiała zdecydować się na coś neutralnego. Oparła dłoń na biodrze, nucąc sobie w najlepsze pod nosem i ciesząc się ciszą oraz samotnością, obracała w dłoni fiolkę z różowym płynem. Gdyby Carson tu była, dawno wybrałaby odpowiednie zapachy dla nich obydwu. Westchnęła cicho, przesuwając spojrzeniem po kolejnych etykietach, a różany zapach wrócił na półkę. Na szczęście nie zamierzała ściągać ręcznika do momentu wejścia do wody.
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Gabinet 5 QzgSDG8




Gracz




Gabinet 5 Empty


PisanieGabinet 5 Empty Re: Gabinet 5  Gabinet 5 EmptyPon Lut 17 2020, 10:17;

Zdaniem Ezry grzechem i wielką nieuprzejmością względem właściciela resortu byłoby nie skorzystanie z oferty SPA, skoro mieli je cały czas tuż pod nosem - w końcu nie samym śniegiem i gorącą czekoladą żył człowiek na feriach, a kilka dodatkowych galeonów zasilających kieszenie pracowników było wystarczająco miłym wyrazem wdzięczności. Choć oferta była bogata, a lubującego się w luksusie Clarke'a kusił bardziej ekstrawagancki masaż, ostatecznie zdecydował się na przytulną samotnię, którą obiecywano mu w gabinecie piątym. Obawa przed obnażeniem swojego ciała nawet przed obcą osobą obijała się po jego głowie, wprawiając go w stan, o który prawdopodobnie niewielu by go podejrzewało. Ale nawet osoby pokroju Ezry Clarke'a czuły wstyd i zakłopotanie. Być może szczególnie takie jak on, ponieważ każda zabliźniająca się rana po nakłuciu, każda kość wyraźnie rysująca się na ciele zamiast mięśni była skazą na ideale, a taki perfekcjonista jak on nie był fizycznie w stanie przełknąć takiej ilości goryczy.
Miękki ręcznik oplatał jego biodra tak luźno, że fakt, iż przy najdrobniejszym ruchu nie znalazł się on na ziemi przeczył wszelkim prawom grawitacji. Od nagiej klatki piersiowej Ezry odbijał się jedynie medalion - szarotka alpejska nie wyglądała na nim może szczególnie męsko, jednak Krukon ostatnio zupełnie się z nim nie rozstawał, sprawdzając jak teoretyczne właściwości wzmacniające kondycję miały się do rzeczywistości. I albo sprzedawca go nie oszukał, albo Clarke przeżywał bardzo silny efekt placebo.
Zakręcił kluczykiem do szafki na palcu, pogwizdując i w dobrym humorze kierując się do wolnego gabinetu - zza zamkniętych drzwi nie dało się usłyszeć delikatnego szumu wody, a i nikt z recepcji nie zorientował się w drobnej pomyłce.
Zastygł w progu, z ręką wciąż na klamce i wyrazem wysokiej konsternacji kobiecą postacią przeglądającą flakoniki z kosmetykami. Odruchowo przemknął wzrokiem po jej nogach - długich wręcz do nieba - i objął spojrzeniem łabędzią szyję nim zdał sobie sprawę, że dziewczę, na które tak bezczelnie spoglądał było mu doskonale znane, choć zaskoczenie i prowizoryczny splot słomkowych włosów w pierwszej chwili go zmyliły. Drgnął na ciche kliknięcie zamykających się drzwi; nawet nie zdał sobie sprawy, kiedy je puścił.
- Wydaje mi się, czy twój brak decyzyjności przyciągnął mnie tu niczym śpiew syreny? Nadszedł kres twoich zmartwień, moja droga, oto jestem, zawsze do usług. - Skłonił się teatralnie, obdarzając ją ciepłym uśmiechem - i cóż, w ostatniej chwili przytrzymując ręcznik, który akurat teraz próbował się zsunąć. - Ups. Tego nie zapamiętuj - zaśmiał się trochę niezręcznie, ale w gruncie rzeczy nie czując się niekomfortowo. Wdychał głęboko wilgotne powietrze przepełnione przeplatającymi się zapachami soli, a leniwa błogość rozchodziła się po jego ciele. Złagodzone rysy odkrywały mimowolnie tajemnicę jego spojrzenia zdominowanego przez jakiegoś rodzaju braterską czułość. Ani drgnął jednak w jej kierunku.
- Uściskałbym cię, ale to chyba nieprzyzwoite. Już nie mówiąc o tym, że w ogóle jesteśmy tu w tym samym czasie... Wybacz gapienie się, po prostu naprawdę dawno cię nie widziałem i się cieszę. - Trochę nie wyczuwał chwili, nie wiedząc czy to już ten moment, kiedy należało się wycofać, czy może drobny small talk był jeszcze pożądany. Tym bardziej, że przecież nie chciał sprowadzać na nią kłopotów lub złośliwych plotek Obserwatora...
Powrót do góry Go down


Alise L. Argent
Alise L. Argent

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 1281
  Liczba postów : 985
https://www.czarodzieje.org/t16073-alise-lauren-argent#440125
https://www.czarodzieje.org/t16093-shea#440127
https://www.czarodzieje.org/t16089-alise-l-argent#440019
https://www.czarodzieje.org/t18311-alise-argent-dziennik#521059
Gabinet 5 QzgSDG8




Gracz




Gabinet 5 Empty


PisanieGabinet 5 Empty Re: Gabinet 5  Gabinet 5 EmptyWto Lut 18 2020, 00:13;

Migdałowy był zbyt nużący, podobnie było z delikatnym aromatem wanilii, więc i te odłożyła na półeczkę, śmiejąc się pod nosem z własnego niezdecydowanie. Zwykle było odwrotnie, Alise doskonale wiedziała, czego chce i nie bała się po sięgać. W przeciwieństwie do Carson nie lubiła bawić się w durne gierki, pozwalać, aby coś uciekało jej z rąk. Otwierała właśnie flakonik z etykietką łączącą w sobie biel i błękit, gdy uderzył w nozdrza aromatyczny zapach kokosa i już wiedziała, że to ten jedyny. Jednocześnie odgłos kliknięcia drzwi sprawił, że odwróciła głowę w ich stronę, rozdziawiając usta w zaskoczeniu na zastany tam widok. Czy nie miała mieć tu troszkę ponad godziny dla siebie? Błękitne oczy mimowolnie przesunęły po sylwetce, zatrzymując się na szczupłej, chociaż przystojnej buzi — tak doskonale sobie znanej. Jednocześnie krukon odezwał się, sprawiając, że wywróciła oczyma i zaśmiała się, robiąc pół kroku w tył i mimowolnie podtrzymując puszysty ręcznik na ciele. Ezra Clarke. Zdecydowanie topowa postać z dziewczęcych rankingów popularności, do której wzdychały jej koleżanki. Szarmancki, grzeczny i niesamowicie inteligenty — a przynajmniej taką opinię pamiętała o nim sprzed swojego wyjazdu. Chłopak idealny, który w jakiś magiczny sposób zwrócił uwagę na grającą mu na nosie Carson. Posłała mu ciepły i łagodny uśmiech, patrząc dłuższą chwilę w oczy — jak to możliwe, że wpadła na niego dopiero teraz?
- Ah, Ezra! Widzę, że pewne rzeczy się nie zmieniają, książę na białym rumaku. Dobrze Cię widzieć, bo faktycznie, mi doradzisz. Masz wyczucie. - rzuciła ze wzruszeniem ramion, zgarniając kosmyk włosów za ucho i robiąc kilka kroków w jego stronę, całkiem zapominając o skrępowaniu, śmiejąc się jedynie i kręcąc głową na ten pokaz zwinności i dobrej kondycji. Zawiesiła na dłużej spojrzenie na medaliku — bo uwielbiała takie pierdoły, zaraz jednak wyciągając w jego stronę dłoń z maleńką buteleczką z jasnym płynem wewnątrz, trzęsąc nią pomiędzy palcami. - Egzotyczny kokos czy może powinnam sięgnąć po słodki kwiat wiśni?
Przekręciła głowę w bok, a jej twarz spoważniała, jakby rozwiązywali problem, co najmniej końca świata. Argentówna była doskonałą obserwatorką, miała fotograficzną pamięć. Schudł trochę, a jego spojrzenie, chociaż wciąż zerkające w jej kierunku w ten sam, urzekający sposób — nie wydawało się jej kompletne. Nie widzieli się kilkanaście miesięcy, miała porównanie. Tyle pytań cisnęło się jej na usta i nie wiedziała jak zacząć. Po jasnej skórze przemknął dreszcz od chłodnej podłogi, jednak całkiem go zignorowała.
- Jak potrzymasz ten ręcznik, to mogę Cię ewentualnie przytulić na chwilkę, jeśli tak mocno się stęskniłeś. Nie przejmuj się. - westchnęła, ostentacyjnie machając dłonią i przestając podrzucać trzymaną buteleczkę. Nie wyglądało, jakby jej cokolwiek przeszkadzało. Znali się tak długo, tyle razy próbowała mu pomóc zdobyć serce swojej przyjaciółki. Niezależnie od wszystkiego, miała bardzo dobrą opinię o Clarke'u i trudno byłoby to zmienić. - Ja też się na Ciebie gapię. Nie dość, że dawno się nie widzieliśmy, to jeszcze w samych ręcznikach to chyba nigdy.
Dodała z rozbawieniem, opuszczając dłoń luźno wzdłuż ciała. Właściwie całkiem zapomniała o tym hydromasażu, zadowolona z jakieś znajomej buzi i dobrego towarzystwa. Był wybornym kompanem do rozmów i na pewno jego życie obfitowało w jakieś ciekawe historie i przygody, którymi mógłby chcieć się podzielić. Zawsze była lepsza w słuchaniu niż mówieniu. - Jaki jest Twój ulubiony z tych zapachów?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Gabinet 5 QzgSDG8








Gabinet 5 Empty


PisanieGabinet 5 Empty Re: Gabinet 5  Gabinet 5 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Gabinet 5

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Gabinet 5 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Masyw Mont Blanc
 :: 
Resort
 :: 
Spa
-