Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Cytrynowy domek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4498
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Cytrynowy domek QzgSDG8




Gracz




Cytrynowy domek Empty


PisanieCytrynowy domek Empty Cytrynowy domek  Cytrynowy domek EmptySob Lut 09 2019, 15:54;


Cytrynowy domek


Niewielka chatka z pojedynczymi łożkami urządzona jest bardzo przytulnie. W oczy rzucają się ciepłe kolory, niewielkie okna i mnóstwo najprzeróżniejszych bibelotów. Chociaż domki są dość ciasne, to przynajmniej nie można narzekać na temperaturę - dzięki magii, w środku zawsze jest przyjemnie ciepło!

Nazwa domku pochodzi od sporego cytrynu, przytwierdzonego do drzwi.

Lokatorzy:

1. Finn Gard
2. Vinícius Marlow
3. Tyler Woods
4. Eric Bogeviken
5. Lucas Hope

Powrót do góry Go down


Caiden Shercliffe
Caiden Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 186 cm
Galeony : 94
  Liczba postów : 56
https://www.czarodzieje.org/t19498-caiden-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19510-listy-do-caidena#577744
https://www.czarodzieje.org/t19503-caiden-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19511-caiden-shercliffe-dziennik#57
Cytrynowy domek QzgSDG8




Gracz




Cytrynowy domek Empty


PisanieCytrynowy domek Empty Re: Cytrynowy domek  Cytrynowy domek EmptyWto Sie 25 2020, 22:47;

12 sierpnia 2020 r.

outfit

Stało się. Razem z Charliem podjęli decyzję o wspólnej podróży na Islandię. Złapali jakiś poranny świstoklik z Doliny Godryka, przez co dotarli na miejsce jeszcze przed śniadaniem. Zjedzą na miejscu, trudno. Dotarli na jakieś miejsce na wyspie, skąd przemieszczali się zgodnie z instrukcjami, jakie otrzymał Caiden od swojego znajomego. W końcu, udało im się go znaleźć. Zaprowadził obu Ślizgonów do jednego z domków - dość ciasnego, ale wystarczającego dla nich dwóch. Cóż, prawdę mówiąc to mieli tutaj dość spore luksusy w porównaniu z tym, czego Caiden doświadczał będąc na tej wyspie po raz ostatni... Wbrew pozorom, nie był wygodnicki, nawet pomimo faktu wychowania w bogatej rodzinie. Ogromną część życia spędził w dziczy i przyzwyczaił się do surowych warunków.
- No to... - zaczął, kiedy tylko wybrali swoje łóżka i się rozpakowali. - Chyba wypadałoby zacząć od jakiegoś śniadania, co, panie kucharzu? Może ci w czymś pomóc? - zaproponował. W ogóle nie znał się na gotowaniu, ale na głodniaka nie będzie zajmował się badaniami, a nie chciał się zanudzić na śmierć. Może przy okazji się czegoś nauczy...

@Charlie O. Rowle
Powrót do góry Go down


Charlie O. Rowle
Charlie O. Rowle

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188cm
C. szczególne : łobuzerski, i rozbrajający uśmiech. nadmiar energii, pali
Galeony : 1802
  Liczba postów : 829
https://www.czarodzieje.org/t17714-charlie-oliver-rowle#498256
https://www.czarodzieje.org/t17716-cygaro#498257
https://www.czarodzieje.org/t17715-charlie-oliver-rowle#498254
Cytrynowy domek QzgSDG8




Gracz




Cytrynowy domek Empty


PisanieCytrynowy domek Empty Re: Cytrynowy domek  Cytrynowy domek EmptyCzw Sie 27 2020, 20:49;

Charlie planował swoje samotne, męskie i pełne dobrego jedzenia oraz motoryzacji wakacje już od dawna. Musiał odpocząć od ojca, znajomych, kobiet. Tęsknił za Cassiusem, wracał czasem myślami do ich nocnych schadzek i odkrył, że brakuje mu kumpla. Lucas miał swoje sprawy, swoje laski i wyjazd do Luizjany, więc ostatnio ich relacja nieco się ochłodziła przez brak kontaktu. Nie miał mu tego za złe, w końcu spędził kilka miesięcy w domu i dochodził do siebie, ucząc się indywidualnie. W myślach pojawiała mu się też Gabrielle, która z zadziornym uśmiechem badała jego ciało palcami oraz Celestyna, o którą się martwił. A potem Caiden spadł mu z nieba, zgodził się z nim wyjechać i Rowle uwierzył, że jeszcze może być męsko i fajnie.
Padło na Islandię, chociaż długo upierał się przy Rosji, bo fascynowały go tamtejsze trunki oraz magiczna dzielnica Moskwy, gdzie były sklepy z bardzo starymi samochodami. Okazało się też, że Ślizgon miał tu znajomego i wszystko załatwił, razem z zakwaterowaniem. Gdy znaleźli się w domku, omiótł wnętrze spojrzeniem, rzucając niedbale torbę na jedno z łóżek i oparł się o jedną z drewnianych belek, krzyżując ręce na torsie. Obserwował go z zainteresowaniem. - Już zgłodniałeś? Co Ci zrobić? Proponuję jajówkę na boczku z grzankami, a do tego piweczko i fajka. Reflektujesz?
Zaproponował pierwsze, co przyszło mu na myśl. Proste, syte, tłuste i dające energię na cały dzień, a chciał go jeszcze wyciągnąć w góry, skoro już tu byli. Charlie uwielbiał sport pod każdą postacią, ale wspinaczka należała do jednych z jego ulubionych zajęć. Nie czekając na odpowiedź, wyciągnął z torby dwa duże piwa, schładzając je zaklęciem i podał kumplowi, otwierając uprzednio jedną butelkę od drugiej. Pociągnął solidnego łyka. - Niezły ten domek. Fajne miejsce, żeby wpaść ze znajomymi na imprezowy weekend albo porwać dziewczynę. Doceniłaby. Dobrze znasz Islandię?
Zapytał jeszcze, przesuwając spojrzeniem po jego twarzy, jednak ostatecznie zaczął jedną ręką grzebać w torbie, chociaż wszystkie zakupy już zanieśli do niewielkiej kuchni, która tu była. Musiał jednak sprawdzić, czy zabrał zapalniczkę. Były priorytety.
Powrót do góry Go down


Caiden Shercliffe
Caiden Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 186 cm
Galeony : 94
  Liczba postów : 56
https://www.czarodzieje.org/t19498-caiden-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19510-listy-do-caidena#577744
https://www.czarodzieje.org/t19503-caiden-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t19511-caiden-shercliffe-dziennik#57
Cytrynowy domek QzgSDG8




Gracz




Cytrynowy domek Empty


PisanieCytrynowy domek Empty Re: Cytrynowy domek  Cytrynowy domek EmptySob Sie 29 2020, 23:06;

Caidenowi trudno było nawet wyobrażać sobie coś takiego, jak wyjazd na wakacje w męskim towarzystwie. Charlie, z którym znalazł wspólny język pracując razem z nim w restauracji (co zresztą traktował tylko tymczasowo...), mógł być przez niego uznany za pierwszego kumpla od lat, a być może i w całym życiu. Wzbudzał w nim raczej pozytywne odczucia, lubił sobie z nim od czasu do czasu pogadać, choć... nadal nie przestał być Caidenem Shercliffem. Nie znał Charliego aż tak dobrze, żeby mógł stwierdzić co chłopak wyobraża sobie odnośnie tego wypadu - być może chce tu z nim spędzić całe dwa tygodnie pozostałe do końca wakacji na imprezowaniu, wspólnych wypadach na miasto czy wędrówkach górskich. Bo jeśli tak, może go spotkać zawód... Ślizgon oczywiście nie zamierzał mu niczego zabraniać, bo nie miał ani takiej władzy, ani nawet potrzeby, w końcu to był też jego czas, ale w większości przypadków Charlie będzie musiał radzić sobie sam. On myślał przede wszystkim o obserwacji fauny, niezwykle bogatej w tej części świata. No, chyba, że kolega będzie chciał mu w tym towarzyszyć, ale to może być nieco problematyczne. Po pierwsze, Caidenowi trudno było wyobrazić sobie wspólną wyprawę badawczą z kimś, kto nie ma pojęcia o magicznych stworzeniach - tylko by mu przeszkadzał. Po drugie, Charlie, najprawdopodobniej, zanudziłby się przy nim na śmierć. I to nie tak, że nie zamierzał w ogóle spędzać czasu z drugim Ślizgonem, tylko... ten czas może być dość mocno ograniczony.
- Ty rządzisz w kuchni, Charlie! - odpowiedział koledze, wrzucając swoją torbę na łóżko i zaczynając się rozpakowywać. Musiał się upewnić, że zabrał ze sobą cały sprzęt, który będzie mu potrzebny w czasie wędrówek: namiot, opatrzony zaklęciem zmniejszająco-zwiększającym plecak, aparat fotograficzny, sprzęt do wędrówek górskich, pióra i notatniki - niczego nie mogło zabraknąć. Choć mogłoby się wydawać nieco dziwnym sprawdzanie takich rzeczy na miejscu, bo przecież jeśli ich nie zabrał, to i tak nic mu już tego nie da. Dopóki jednak byli w mieście, mógł co nieco dokupić.
- Co, przed śniadaniem? - chwycił butelkę z piwem od Charliego, ale on wypił tylko małego łyczka. - Chyba powoli robi się z ciebie mały alkoholik... - fakt, że Caiden z kimś żartował, był ewidentną oznaką sympatii i to bardzo dużej, jaką darzył danego człowieka. W innych okolicznościach nie był zbyt rozmownym typem, a tym bardziej skłonnym do żartów. Zwykle podchodził do ludzi z dość sporymi rezerwami emocjonalnymi, zachowując dystans i chłodną obojętność. Nie to, żeby nie lubił innych z góry, po prostu... nie był zbyt towarzyskim człowiekiem, a ludzie zazwyczaj go irytowali. Był introwertykiem, wolał spędzać czas samemu, co najwyżej od czasu do czasu siadając przy kimś innym i tocząc rozmowę na różne mniej lub bardziej emocjonujące tematy.
Ale z Charliem było... trochę inaczej. Jego otwartość, choć na początku Caidena nieco odstraszała, z czasem przerodziła się w świadomość tego, że jego to człowiek, z którym można przeprowadzić szczerą, męską rozmowę. Nie wiedział, co z tego wyjdzie, ale jak na chwilę obecną odczuwał coś, co go do tego chłopaka ciągnęło. Nie w sensie fizycznym oczywiście, pod tym względem Caiden był osobą w stu procentach heteroseksualną i w życiu nie przeszłoby mu przez myśl jakiekolwiek fizyczne zbliżenie z mężczyzną. Jeśli chodzi o takie kontakty, zdarzył mu się już kiedyś trójkąt w układzie MMK, ale był to akt jego desperacji po trzech tygodniach spędzonych na odludziu, w Górach Skalistych, po którym to okresie przydarzyła mu się okazja - udał się do pubu, w którym spotkał jakąś Irlandkę. Jego libido nie dawało mu już żyć, więc musiał ją posiąść, niezależnie od tego jakich środków musiałby do tego użyć, nawet jeśli musiałby wykorzystać magię do okiełznania tej mugolskiej bądź co bądź dziewczyny. Ta jednak okazała się bardzo skora do współpracy, nawet wyznała mu wtedy swoją największą fantazję seksualną - chciałaby być w trójkącie, w którym z jednej strony byłaby penetrowana analnie, a z drugiej zaspokajała drugiego mężczyznę ustami. Zdesperowany Caiden przystał na taki układ, samemu zajmując wtedy miejsce z przodu dziewczyny, ale z mężczyzną żadnego fizycznego kontaktu nie miał, ani wtedy, ani nigdy.
Ale tu nie o to chodziło. Charlie wzbudzał w nim coś, co można by było nazwać zaufaniem. Pewnie nie zwierzałby mu się ze swoich sekretów czy problemów, ale z całą pewnością mógłby powiedzieć mu o wielu rzeczach, przedyskutować z nim wiele spraw - takich, których nie omawiałby z byle kim. Albo nawet i mogliby spędzać ze sobą czas na całkowitym luzie, co być może też było potrzebne, choć tu Caiden rzadko kiedy bywał wdzięcznym partnerem do takiej formy spędzania czasu. Jednak raz na jakiś czas mogli wyskoczyć do jakiegoś baru czy na dziewczyny...
- Niezłe to piwo... - powiedział w końcu, przeszukując kuchenne szafki i rozeznając się w ich zawartości. Nigdzie nie mógł znaleźć talerzy. - Skąd je wziąłeś? To jakieś lokalne? Czy nasze, angielskie? Swoją drogą, tu, na Islandii, większość alkoholi ma taką moc, że jeden łyk powaliłby na kolana ciebie i mnie... Nie nawykliśmy to takich mocnych skurwysyństw, ale Skandynawowie... - w końcu wypatrzył talerze, choć większość z nich trzeba było ponaprawiać magią, bo poprzedni goście najwidoczniej nie obchodzili się z nimi zbyt rozsądnie (albo po prostu jakieś stare małżeństwo się kłóciło...), a stary Olav, który był właścicielem tego pensjonatu, miał to wszystko w nosie... Dziwny to był człowiek. Ważył ze sto pięćdziesiąt kilo i był strasznym dziwakiem. Pomimo tego już dość dojrzałego, jakby się mogło wydawać, wieku, cały czas mieszkał ze swoją matką, nie mniejszą zresztą dziwaczką, niż on sam. Mógłby uchodzić za charłaka, bo w dziedzinie magii był kompletnym beztalenciem, ale jednak jakimś cudem musiał utrzymywać ten pensjonat w znośnym stanie. Uwielbiał grzebać w śmieciach, z których wyciągał te, jak by się wydawało, najbardziej bezużyteczne z nich wszystkich, jak stare buty czy puste puszki po piwie, po czym robił z nich zabawki dla jednej dziewczynki, która tu od czasu do czasu przychodziła. Strasznie śmierdział i prawie w ogóle nic nie mówił, ale to akurat Caidenowi bardzo odpowiadało, bo trzymał się z daleka i załatwiał z nim tylko czynsz. Teraz wpuścił ich tu za pół darmo, bo miał u Caidena dług wdzięczności - otóż ojciec owej dziewczynki oskarżył Olava przed mugolską policją o pedofilię, a Ślizgon wyciągnął go z opresji. Wyszło to tak naprawdę przez przypadek, bo nie znajdując starego, mała przyszła akurat do niego i przez to nie mieli mu czego udowodnić, ale ten i tak okazał mu w ten sposób swoją wdzięczność, czego Caiden nie mógł nie wykorzystać...
Kiedy już ponaprawiał talerze, nakrył do stołu i usiadł przy nim czekając, aż Charlie skończy z przygotowywaniem śniadania.
- Główne szlaki i leża niezwykłych stworzeń - owszem, w miarę przynajmniej - odparł trochę zmęczonym głosem. Po śniadaniu pewnie będzie musiał zrobić sobie drzemkę, tak z godzinę czy dwie. Większość ostatniej nocy spędził na przygotowywaniu się do wyprawy, wyjechali też bardzo wcześnie, więc spał niewiele. - Ale jeśli mówisz o pubach i miejscach do imprezowania, to raczej cię zawiodę... Ale na pewno i w tej kwestii coś się znajdzie. Tylko się nie zdziw, jak jakaś laska zacznie cię podrywać, będzie chciała stawiać ci drinki czy sama zapraszać cię na randki - Skandynawki już takie są... - przypomniał sobie jak sam przeżył lekki szok po tym, jak jakaś dziewczyna przysiadła się do niego w barze i sama wychodziła z inicjatywą będąc tak pewna siebie, że niejeden facet by jej pozazdrościł. Później dopiero dowiedział się, że w tych stronach jest to całkowicie normalne...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Cytrynowy domek QzgSDG8








Cytrynowy domek Empty


PisanieCytrynowy domek Empty Re: Cytrynowy domek  Cytrynowy domek Empty;

Powrót do góry Go down
 

Cytrynowy domek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Cytrynowy domek JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
islandia
 :: 
Domki
-