Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Deptak

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
Galeony : 945
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Deptak  Deptak - Page 2 EmptySob Lip 01 2017, 02:28;

First topic message reminder :


Deptak


Wracając z plaży do miasta warto udać się na spacer tym deptakiem. Mnóstwo na nim głośno rozmawiających ludzi, małych budek z jedzeniem oraz stanowisk z pamiątkami. Jedną z głównych ozdób tego miejsca jest wysoka, pięknie oświetlona instalacja z parasolami. Turyści bardzo lubią robić sobie zdjęcia na jej tle i zawsze są zachwyceni jej widokiem.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptySro Sie 09 2017, 21:56;

Zgubiła się z liczeniem tych shotów. Dobra, wcale się nie zgubiła - nigdy ich nie liczyła. Była zbyt zajęta polityczną dyskusją prowadzoną z jakimś typem. On pił - piła ona. A że mu lepiej szło to już inna sprawa. W dyskusji w każdym razie była górą. Jej argumenty i pomysły na integrację z mugolami chyba trochę go przekonywały, a uwagi które robił były cennymi wskazówkami. A przynajmniej na początku, bo potem jakoś straciła wątek. Czy oni nadal rozmawiali o mugolach? Czy on przypadkiem nie mówił teraz po grecku? Czy ona mu też odpowiadała po grecku? Nawet nie wiedziała, że zna grecki...
- Ide siku - oznajmiła w końcu, ale jakoś tak nie wycelowała w podłogę, albo wycelowała za bardzo, bo legła se na niej prawie całym ciałem, odbijając się głową o czyjeś kolano.

Potem szły z... Larissą... tak, Larissą jakimś deptakiem. Powietrze było tak przyjemnie chłodne i pachniało morzem.
- Myślisz, że jest słone? - polizała powietrze, ale chyba nie było - Ae lipa... oszuali nas, to ni morze - próbowała złapać językiem powietrze - Eeeeej! Ty! Skoro powierze jest mokre, to... - miała jakąś taką super rozkminę, naprawiłaby tym świat i w ogóle - Zapomniałam... Gówno.

- Nie'usze- broniła się, kiedy nie wiadomo jak i kiedy znalazły się w jakimś śmierdzącym kiblu, ale odór był tak potworny, że jednak musiała. I w sumie to chyba dobrze, bo zrobiło jej się trochę lepiej. Znaczy dopiero po tym jak zrzygała się jeszcze raz, od obrzydliwego kwaśnego posmaku w ustach. Siedziała chwilę nad muszlą, chcąc wyrzygać więcej, żeby się tego pozbyć, ale już nie było czego i tylko plułai nagle zrobiło jej się strasznie smutno, bo nie lubiła rzygać i wcale nie miała rzygać, miało być fajnie, miała iść rano na plaże na wschód słońca, ale gówno, nie pójdzie, bo się najebała jak ostatnia świnia i nawet nie pamięta o czym tam w barze rozmawiali, a to było takie ważne i wzięła zmarnowała wieczór. Noż, kurza dupa.
Podniosła się i podtrzymywana przez koleżankę wyszła na zewnątrz. Głodna była, a na deptaku na każdym kroku stały jakieś budki z jedzeniem i pachniały nieziemsko. Co z tego, że dopiero co haftowała.
- Cho jeść, chce jeść - poinformowała Ślizgonkę i ciągnąc ją za rękę pruła w stronę jedzenia z taką siłą, że gdyby dziewczyna ją puściła, Ette wyrżnęłaby twarzą w glebę - Gyrosa dwa razy - zamówiła, gdy już tam dotarła - Albo trzy, ja chcę dwa. Albo nie, dwa i jakieś owoce morza. Jakieś magiczne.
Z szamą w łapie poczłapała na krawędź deptaka i klapnęła na ziemi.
- Poczekamy na wschód? - poprosiła, dłubiąc w owocach morza czy co to tam było. Strasznie chciała zobaczyć ten wschód. No i było jej smutno, a tu było ładnie. Fajnie tak sobie posiedzieć w ładnym miejscu jak było smutno.

//od szamy złapie vomilę, szykuj się na głębokie rozkminy o życiu i więcej rzygów 8D
Powrót do góry Go down


Larissa I. Sharewood
Larissa I. Sharewood

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 175
  Liczba postów : 89
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14397-larissa-sharewood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14519-lari-dzieli-drewno
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14518-larissa-sharewood
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptySro Sie 09 2017, 23:06;

Poczekała grzecznie, aż gówniara skończy rzygać i już miała nadzieję na wrzucenie jej do receocji hotelowej, żeby wreszcie ktoś ją zabrał - najlepiej do ośrodka poprawczego albo psychiatryka. Larissa nie pamiętała, żeby tak szalała w tym wieku, no bo ile ta Harriette mogła mieć... Ze trzynaście lat? W dupach się poprzewracało tym ludziom.
Kiedy Gryfonka wreszcie się podniosła, Larka już otwierała usta, żeby coś powiedzieć, ale małolata nagle oświadczyła, że chce żreć, a potem potoczyła się prosto do jakiejś budki z jedzeniem, zamawiając dwa gyrosy i owoce morza. Wcisnęła gyrosa Ślizgonce i potoczyła się dalej, ale Lari postanowiła się tym już zbytnio nie przejmować - ruszyła powoli za Etką, konsumując swoją szamę. W sumie nawet lepiej, że szła nieco z tyłu, bo jeszcze ktoś pomyślałby, że to ona spiła tę gówniarę i jest za to odpowiedzialna. Może tak ją zostawić i po prostu wrócić sobie do hotelu z gyrosem z budki... Wydawało się to całkiem niegłupim pomysłem. Ale do hotelu było tak daleeeeeko, a jakby nie patrzeć, Lari też trochę wypiła i nie chciało jej się tłuc z powrotem. Klapnęła ciężko obok Harriette, pożerając gyrosa.
- Czekaj sobie - odparła i wzruszyła ramionami. - Tylko rozkminy o słonym powietrzu możesz zachować dla siebie.
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyCzw Sie 10 2017, 01:23;

Nie smakowały jej te owoce morza. Co to w ogóle było i z której niby strony było magiczne? Miało konsystencje gluta i smakowało jak surowe jajko i to takie nie pierwszej świeżości. Znowu ją ktoś wziął oszukał, ale skoro już za to zapłaciła, to zamierzała zjeść. Może się jeszcze okaże, że ma jakieś magiczne właściwości. Zresztą przecież miała wszystkiego spróbować, cały świat zwiedzić i takie tam.
Łykała te obślizgłe-cholera-wie-co prawie w całości, udając, że jej smakują i przyglądała się morzu, które na horyzoncie zaczynało już jaśnieć.
- Czasem jak nurkuje w basenie - zaczęła opowiadać, bardzo powoli i przesadnie wyraźnie, starając się mówić jak wyraźniej i jak najnormalniej, chociaż, szczególnie w drugim przypadku, wychodziło jej to zupełnie na odwrót - to mam taki ukryty lęk, że jak się wy'urzę, to bedę na środku oseanu.
Po jej policzkach zaczęły płynąć łzy. Nawet nie zauważyła kiedy. Bo tak sobie teraz pomyślała, że w sumie to by to było całkiem fajne. Mogłaby rzucić bąblogłowy, albo to takie do chodzenia po wodzie -
udało by jej się - i wtedy zupełnie sama na tym środku oceanu by była, i to musiało być takie niesamowite. Więc czemu płakała. Bo takie rzeczy działy się tylko w jej głowie. No nie to konkretnie - nawet ona nie była tak nienormalna, żeby faktycznie marzyć o tak dziwacznym przeżyciu - ale miliony najróżniejszych przygód, które tylko czekały, żeby je przeżyć (albo i nie) i których ona nigdy nie zrealizuje. Kogo ona z tym zwiedzaniem całego świata próbowała oszukać? Wszystko co planowała kiedyś odkryć i wszystko czego chciała dokonać, ktoś gwizdnie jej z przed nosa, kiedy ona będzie gniła z nudów i bezużyteczności w Hogsmeade. I była głupia, że w ogóle robiła sobie nadzieję.
Łzy kapały jej teraz w jedzenie, a ona desperacko próbowała zetrzeć je sobie rękawem z twarzy, przewracając przy tym gyrosa. Świetnie, jeszcze teraz będzie musiała się najeść tymi pseudomagicznymi glutami. Rozpłakała się jeszcze bardziej.
- Na-awet jee-eść nie u-umiem - jęknęła, trzęsąc się - I co ja-a mam niby w życiu osią-ągnąć?
Powrót do góry Go down


Larissa I. Sharewood
Larissa I. Sharewood

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 175
  Liczba postów : 89
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14397-larissa-sharewood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14519-lari-dzieli-drewno
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14518-larissa-sharewood
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyCzw Sie 10 2017, 21:04;

Zajęła się swoim gyrosem, zbyt zaabsorbowana, żeby zwrócić uwagę na coś innego. Chyba było już po północy, ale w sumie to skąd miała to wiedzieć? Z położenia księżyca nie potrafiła odczytać. Nagle usłyszała, że ta dziewczynka obok coś mówi, coś o pływaniu, chociaż za bardzo się tym nie przejęła. Harriette była nawalona, wyrzygała się, a teraz musiała się wygadać, pijackie rozkminy występowały u każdego i były chyba naturalne po takiej ilości alkoholu, także Larka niespecjalnie zwracała uwagę na jej bełkot.
Ale zwróciła uwagę na przewróconego gyrosa i łzy w owocach morza. Spojrzała kątem oka na Gryfonkę, która ryczała jak dzika w swoje żarcie. Aż pomyślała, że lepiej to zabrać, ale skoro lubiła bardziej słone jedzenie, no to wiadomo, co kto lubi. Po rzuconym w przestrzeń pytaniu Wykeham, Larissa postanowiła zastanowić się nad życiem. W sumie skończyła szkołę, chyba najwyższa pora wreszcie znaleźć pracę, kupić mieszkanie, przestać imprezować, wreszcie traktować życie poważnie...
Aż parsknęła śmiechem na tę myśl.

Nie no, dobry żart. Kogo Ty oszukujesz?  

- Wiesz, możesz być jak ja. - Wzruszyła ramionami. - Nie osiągnąć nic, ale dalej być genialna i ratować nachlane małolaty z barów.
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyPią Sie 11 2017, 03:53;

Nie ma chyba na świecie nic gorszego i bardziej żałosnego niż upicie się na smutno. Ettie jeszcze nie wiedziała, ale następnego dnia to nie kac będzie jej największym problemem, ale poczucie upokorzenia po tym, że rozpłakała się publicznie. I jeszcze zaczynała się zwierzać jakiejś ledwie znanej sobie lasce.
Spojrzała na Larissę z rozpaczą wypisaną na twarzy. To miało być pocieszenie? No, może i troszeczkę podziałało, bo teraz to ona miała ochotę pocieszać ją. Ettie wbrew pozorom była szalenie ambitna, kiedy już czegoś chciała, a pomysłów na życie i nawet wstępnych sposobów na ich realizację miała bez liku. Problem tkwił w tym, że kiedy ona planowała zmienianie świata na jego drugim końcu, jej tato pytał ją, o której dokładnie wróci od sąsiadów. Zazwyczaj ignorowała tę myśl, ale w rzeczywistości wiedziała doskonale, że zawsze będzie od niego zależna. Nie prawnie, nie finansowo, a emocjonalnie. Wiedziała, że nie będzie w stanie całe życie okłamywać go, że ma jakąś ciepłą posadkę, ganiając w tym czasie po świecie za ryzykiem, ani tym bardziej obwieścić mu pewnego dnia, że wyrusza diabli wiedząc dokąd, szukać własnego życia z dala od jego nadopiekuńczego wzroku. Nie potrafiła ani mu się jawnie przeciwstawić, ani złamać mu serca - była słaba i nienawidziła się za to. Uświadomiła to sobie, zanim zdążyła powiedzieć Larissie jak bardzo jej przykro, że jej życie to porażka i to po części z jej winy (co z pewnością by zrobiła, będąc zbyt pijaną, by stwierdzić, że nie byłoby to zbyt miłe) i bez żadnego solidniejszego wprowadzenia z użalania się nad swoją nie kompetencją przeszła do rozpaczy nad położeniem rodzinnym.
- Nie - jęknęła jeszcze żałośniej - Nawet tego nie mogę! - ratowanie pijanych małolat w barach nie było może szczytem jej marzeń - trudno było to nawet nazwać podnóżem - ale mimo wszystko brzmiało to jakoś ciekawiej niż cokolwiek o ją zapewne w życiu czekało - Po prostu zmienię imię na Bernie, założę domowe przedszkole i wszyscy będą usanysfa...swasykc...stasykcjonowani - ze złością rzuciła swoje owoce morza przed siebie. Nie wiedziała już czy płacze, bo jej smutno, czy dlatego, że jest zła. Czy może jest zła, bo jej smutno, a może odwrotnie, albo jeszcze lepiej - wszystko na raz. W każdym razie jeść już nie chciała. Bolał ją brzuch chyba.
Powrót do góry Go down


Larissa I. Sharewood
Larissa I. Sharewood

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 175
  Liczba postów : 89
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14397-larissa-sharewood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14519-lari-dzieli-drewno
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14518-larissa-sharewood
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyNie Sie 13 2017, 22:52;

Towarzystwo tej Hariette najwyraźniej źle wpływało na Larissę, bo nagle sama zaczęła odczuwać chęci do refleksji nad własnym życiem. Im bardziej Gryfonka się rozkręcała, tym bardziej jęczała, ryczała w swoje jedzenie i brzmiała coraz żałośniej. Chyba Ślizgonka miała tutaj robić za darmowego psychologa, a taka rola ewidentnie jej się nie podobała, bo przecież nikt jej za to nie płacił. Westchnęła lekko, słysząc, że gówniara nie umie nawet dobrze wymówić słowa "usatysfakcjonowani", żenujące. Poziom cringe'u rósł coraz bardziej, a Larka już sama nie wiedziała co z tym zrobić, bo nie była jej matką, no przecież. Normalnie spytałaby, czy Ette ma rodziców, a potem grzecznie ją do nich odstawiła z troskliwym uśmiechem i prawdopodobną wymówką, ale były w Grecji, z dala od domu i jedynym sposobem na pozbycie się ciężaru było wrzucenie jej do morza. Chyba nawet Larissa nie była aż tak okrutna. Nagle Wykeham cisnęła przed siebie owoce morza w jakimś nagłym wybuchu złości.
- Ejejej, ale nie szalej - upomniała ją Lari tonem mądrzejszej starszej siostry. Możliwe, że powinna teraz wzbudzić zaufanie, żeby Gryfonka wygadała, co jej leży na sercu, bo wyglądała, jakby tego potrzebowała. Nie chciało jej się co prawda słuchać tych zażaleń, no ale zawsze mogła nie słuchać.
- Rozumiem, że domowe przedszkole nie jest szczytem twoich marzeń - rzuciła lekko, po czym wepchnęła do ust ostatni kęs gyrosa.
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyPon Sie 14 2017, 21:13;

Szczerze powiedziawszy Ettie wolałaby zostać wrzucona do morza, do jakiejś rekinowej zatoki, w betonowych butach, niż żeby tato oglądał ją w tym stanie. Zapewne byłaby to jej ostatnia wycieczka poza ogródek Wykehamów, a co dopiero za granicę. Uziemiłby ją do ślubu, a po nocy poślubnej kazał wracać, żeby przypadkiem nie rozpiła się podczas miesiąca miodowego. Albo po prostu nie pozwoliłby się ohajtać. Jedno i drugie było bardzo prawdopodobne... W każdym razie, gdyby Larissa spytała ją teraz czy ma rodziców, uśmierciłaby jeszcze ojca, dziadków i sąsiadkę.
Prychnęła tylko, kiedy dziewczyna skomentowała jej rzut i skuliła się przyciskając kolana do brody i obejmując brzuch ramionami. Naprawdę bolał, skurczybyk. Nawet zapomniała przez to płakać. Teraz już tylko zaciskała zęby i oddychała głębiej.
- Po czym zgadłaś? - sarknęła, ale bez złości w głosie. Brzuch ją przecież bolał, a bycie opryskliwym nastolatkiem też kosztowało dużo energii.
Powrót do góry Go down


Larissa I. Sharewood
Larissa I. Sharewood

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 175
  Liczba postów : 89
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14397-larissa-sharewood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14519-lari-dzieli-drewno
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14518-larissa-sharewood
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyCzw Sie 17 2017, 22:59;

Obserwowała Gryfonkę, czy aby na pewno nie robi głupot, bo w końcu pijana małolata może nawyczyniać naprawdę dużo przeróżnych rzeczy. Nie żeby Larissę to obchodziło, miała po prostu zaczekać z nią do wschodu, skoro tak bardzo chciała, i odstawić ją grzecznie do hotelu, jakby nic się nie stało. Gdyby ktokolwiek się dowiedział, Ślizgonka mogłaby mieć problemy przez rozpijanie nieletnich, a to przecież nie była jej wina, ona nie kazała pić. Swoją drogą do wschodu słońca zostało chyba jeszcze naprawdę sporo czasu i Lari czuła coraz większą ochotę na pójście spać. No ale przecież na deptaku się nie położy.
Hariette sarknęła, a Sharewood wyczuwała w tym nutę irytacji, więc chyba było z nią już lepiej.
- Widzisz, z wróżbiarstwa byłam całkiem niezła - powiedziała, chociaż na wróżbiarstwo chodziła chyba tylko w trzeciej klasie, a potem to kompletnie olała. Wspominanie szkoły teraz było nieco bolesne, bo jeszcze nie do końca pogodziła się z faktem, że już tam nie wróci. Trzeba było nie zdać.
Wykeham dziwnie trzymała się za brzuch, co nie uszło uwadze Larki.  
- Boli cię? - spytała, chociaż w sumie to już znała odpowiedź. Chyba rzeczywiście była z niej dobra wróżbitka.
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptyWto Sie 22 2017, 01:48;

Uśmiechnęła się pod nosem na komentarz Ślizgonki. Może trochę jej przeszło… Złość i smutek, bo brzuch nadal bolał i w sumie to miała wrażenie jakby jej trzewia ożyły i urządzały własną imprezę. W jakimś sadomasochistycznym dark roomie.
- No w sumie – pociągnęła nosem i przetarła twarz rękawem – Ja mam jeszcze cztery lata, zanim będę musiała martwić się tym na poważnie.
Teraz zrobiło jej się trochę głupio, bo Larka wcale nie musiała z nią tu siedzieć, słuchać jej ględzenia i jeszcze ją pocieszać. Pod tą jej nastoletnią zaciętością i rozdrażnieniem siedziała jeszcze prawdziwa Ettie, która w gruncie rzeczy była miłym, empatycznym dzieciakiem, tylko kompletnie pogubionym.
- Y-ym – pokiwała przecząco głową, na troskliwe pytanie dziewczyny, nie otwierając jedna ust, bo w tym samym momencie zrobiło jej się niedobrze. Za nic w świecie nie chciała jednak ponownie wymiotować. Zresztą była pewna, że to zaraz przejdzie. Musiała tylko chwilę posiedzieć, pooddychać świeżym powietrzem… Zamknęła oczy i oparłszy się na łokciach za plecami, oddychała ciężko. Te owoce morza, to chyba jednak nie był dobry pomysł.
Powrót do góry Go down


Larissa I. Sharewood
Larissa I. Sharewood

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 175
  Liczba postów : 89
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14397-larissa-sharewood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14519-lari-dzieli-drewno
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14518-larissa-sharewood
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptySro Wrz 13 2017, 22:36;

Larka patrzyła przez chwilę na niebo usiane gwiazdami i w sumie trochę się zamyśliła, ale sprowadził ją na ziemię ciężki oddech Ette - przecież ona mogła się lada chwila znowu zrzygać.
- Tylko nie mów, że zaraz zwrócisz - oznajmiła protestująco, chociaż tak naprawdę nic nie mogła tym zdziałać. Hariette zaczynała się robić lekko zielona na twarzy, a to oznaczało, że trzeba ją jak najszybciej zebrać z deptaku. Ślizgonka wstała i otrzepała ubranie na wypadek, gdyby się ubrudziła czy coś.
- Chodź. - Wyciągnęła rękę do szesnatolatki, żeby podnieść ją z pozycji siedzącej i jak najszybciej przetransportować. - Nikt nie musi tego widzieć.
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Deptak - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 EmptySob Wrz 30 2017, 03:37;

To nie był alkohol. Chyba. W każdym razie wydawało jej się, że całą wódę, którą miała w trzewiach wypłukało z niej już w kiblu. No i alko nie bolało, a teraz brzuch bolał ją jak jasna cholera.
Nie mówiła nic, pewna, że kiedy tylko otworzy usta wyleci z nich coś zgoła innego niż słowa. Ona również nie chciała, żeby ktoś to oglądał i właśnie dlatego wzbraniała się przed ruszeniem się z miejsca. Najchętniej rzuciłaby na siebie Drętwotę i pozwoliła dostarczyć do hotelu, domyślała się jednak, że starsza koleżanka na ten układ nie pójdzie. Zresztą nie była w stanie przedstawić go ustnie.
W końcu dała się namówić na ruszenie się z miejsca i od razu poczuła jak wszystko jej podchodzi. Przełknęła to i zgięta w pół pozwoliła się odprowadzić. W drodze o hotelu zwymiotowała tylko raz gdzieś w krzaki, ale zanim znalazła się w pokoju, była już tylko cieniem siebie. Rozłożyło ją to na kilka dni, które spędziła w łóżku. Ale przynajmniej była pewna, że to vomila, a nie znów alkohol.

//zt x2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Deptak - Page 2 QzgSDG8








Deptak - Page 2 Empty


PisanieDeptak - Page 2 Empty Re: Deptak  Deptak - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Deptak

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Deptak - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Grecja
 :: 
Wyspa Lefkó
-