Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dom Venimeux

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 02 2017, 20:03;

First topic message reminder :


Dom Venimeux



Salon




Sypialnia




Kuchnia




Łazienka



Ostatnio zmieniony przez Dracon Venimeux dnia Pon Sty 16 2017, 18:47, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 09:42;

„To co robisz całymi dniami?” – pytanie unosiło się w jego głowie poszukując jakiejś sensownej odpowiedzi. Nic, nie było zbyt ciekaw, robię jakieś małe drobnostki, to już było odrobinę ciekawsze. Wykonuję jakieś małe zlecenia, też było jakąś odpowiedzią. Każdy, kto słyszał, że nie pracuje, mając 27 lat, uważał go za nieudacznika i nieroba. Nie obchodziło go to, nie miał zamiaru słuchać się każdego przemądrzałego knypka, któremu wydawało się, że jest od niego lepszy. Ale przy niej… no właśnie, dlaczego czuł taką dużą różnicę przy niej? Nawet Sunny nie pytała się go o pracę. A ona… jej nie wiedział co odpowiedzieć, to był problem. Żadna z odpowiedzi, którą przygotował w swojej głowie, nie była odpowiednia, chociaż była prawdziwa. Robił wszystko i nic. Próbował się w każdym już chyba zawodzie. Jedyne, czego nie zawalił, to uzdrawianie. Może to dziwne, ale był w pewien sposób niezdarny i popełniał masę błędów, kiedy tylko zaczynał jakąś pracę. Całkowitego skupienia nauczył się w szpitalu, a wtedy musiał mieć też pewną atmosferę i …
- Różne rzeczy – odpowiedział w końcu, nie odrywając spojrzenia od płomieni w kominku, które cały czas jarzyły się przed nimi. Powinien coś zrobić ze swoim życiem, ale… nie chciał.
W końcu z tego zamyślenia wybił go atak dziewczyny, spojrzał na nią, a jego wzrok mówił, że to, co teraz zrobiła, rozpoczęło wojnę. Niestety jego żołnierze nie nadawali się do odpowiedzi, ale mogli rozproszyć przeciwnika! Wrzucił jej na głowę całą miskę popcornu, a gdy była rozkojarzona tym ruchem przejął jej ziemie, to znaczy lody i tym razem to on postanowił ich bronić. Kiedy tylko na niego spojrzała, puścił ją oczko, zachęcając do walki, jeżeli postanowiła to zrobić, musiał wykorzystać swoją posturę i wielkość, by odsunąć od niej lody jak najdalej.
Powrót do góry Go down


Vittoria Findabair
Vittoria Findabair

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Galeony : 438
  Liczba postów : 381
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13824-vittoria-sanchez-findabair
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13831-fafel
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13833-vittoria-findabir
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 09:58;

W końcu doczekała się odpowiedzi, której tak na prawdę się spodziewała. Siedział całymi dniami i się nudził. Nic dziwnego, że zaryzykował swoje życie i zdrowie by spotykać się z nią (m.in. pozwolić się atakować zaklęciami!). To była pewnie dla niego jakaś rozrywka. Tak samo jak wielka wojna o popcorn. JAK ON ŚMIAŁ?! Jak on mógł rzucić ją popcornem po głowie. Bezczelny cham i prostak! I jeszcze zabrał jej lody! Dziewczyna od razu podjęła się walki. Nie musiał jej nawet zachęcać. Rzuciła się na niego próbując mu zabrać lody. Jednak no cóż... Było to niemożliwe. Mimo to walczyła z takim zaangażowaniem, jakby chodziło o jej życie. Nic dziwnego, że szybko straciła wszelkie siły. W geście poddana się położyła się na kocu, na pleckach i zasłoniła twarz dłońmi.
- Moje lody... Będę za nimi tęsknić... - Wyjęczała z taki przejmującym smutkiem. Oczywiście był on sztuczny, ale liczyła, że Draco tego nie zauważy. Choć fakt iż zza jednej dłoni, z rozszerzonych palców wyglądało jedno oko... Tego nie dało się nie zauważyć.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 19:59;

Czy on je odda jej? Oczywiście, że nie! Nie po to polował na nie z taką zażartością i wielkim zaangażowaniem, żeby teraz się poddać! Co to, to nie! Ale… jej spojrzenie, które udawało, że nie patrzy, a jednak patrzała. Miał ochotę zaśmiać się ile sił w płucach. Wziął łyżeczkę, poczęstował się kilkoma kęsami lodowych ziem i wystawił w jej stronę kubełek. Prawdę mówiąc, to był wykończony. Całą noc pił whisky, później ocalił Sunny, będąc kompletnie pijanym, przytargał ją do domu, musiał rzucić zaklęcie otrzeźwiające, wyleczyć jej rany, znosić jej humorki, a na sam koniec jeszcze wyrzucić z siebie wszystkie negatywne emocje. Sen, to było coś, czego najbardziej teraz potrzebował. No nie dodając jeszcze szarpaniny z Titi o pudełko lodów. To też było męczące, chociaż nie aż tak wymagające. A dzień wcześniej jeszcze ciężko pracował, sprzątając grób. Chyba będzie musiał się z panną Findabair pożegnać, bo to nie ma teraz najmniejszego sensu.
- Dobra, posiedzieli, pogadali – zaczął, chociaż ich rozmowa ograniczyła się tylko do kilku słów – jestem wykończony, jak chcesz możesz się ze mną przespać – rzucił w jej stronę puszczając oczko, ale dobrze wiedział, jak zareaguje. Albo zażartuje i sobie pójdzie, albo zostanie, bo nie będzie się jej chciało iść do domu.
Powrót do góry Go down


Vittoria Findabair
Vittoria Findabair

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Galeony : 438
  Liczba postów : 381
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13824-vittoria-sanchez-findabair
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13831-fafel
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13833-vittoria-findabir
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 20:17;

Jednak odzyskała swój kubeczek! Ale szczerze mówiąc, to nie bardzo już miała ochotę na słodkie. W tej chwilowej przerwie do mózgu dotarło, że co za dużo słodyczy to nie zdrowo. I dlatego wzięła jedną łyżkę, a potem zakryła kubeczek i lody trafiły do zamrażalnika. Zawsze się zastanawiała jak to działa, skoro nie na prąd. Już od lat żyła w świecie magii, a i tak nigdy nie zadała nikomu tego pytania. Spojrzała na Draco z takim zamiarem... Ale potem stwierdziła, że on jest raczej zbyt tępawy, by jej to wyjaśnić. No cóż. Dobrze, że nie powiedziała mu tego na głos, a jedynie dziwnie się do niego uśmiechnęła.
-Nie sypiam z byle kim - Zażartowała tak, jak podejrzewał. Wróciła do chłopaka i bez ostrzeżenia cmoknęła go w policzek - Kolorowych koszmarów. Posprzątaj tu jak wstaniesz - To mówiąc cofnęła się trochę i TRZASK! Jak to miała w zwyczaju zniknęła bez ostrzeżenia. Zostawiając go ze swoim kocykiem, po który na pewno kiedyś wróci.

z/t
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 20:41;

Od awantury z Draconem minelo sporo czasu. Wyslala mu sowe z przeprosinami bo czula sie bardzo zle. Potraktowala go podle az bolalo ja serduszko. W odpowiedzi dostala sowe, ktora dostarczyla jej paczuszke z wisiorkiem. No tak w zlosci rzucila w niego prezentem.
Z cichym westchnieniem wyjela naszyjnik z pod sweterka i zaczela mu sie przygladac. Po chwili wsunela go z powrotem, tak by nie bylo go widac i teleportowala sie niedaleko domu Dracona. Musiala to wyjasnic, jeszcze raz go przeprosic. Nie liczyla na nic, procz tego ze zwyzywa ja i zatrzasnie drzwi przed jej nosem. Liczyla sie z konsekwencjami za swoje slowa.
Zalowala ich tak bardzo, ze gdyby mogla cofnac czas zamiast je mowic po prostu by go wtedy przytulila. Z cichym westchnieniem i spuszczona glowa stanela przed drzwiami domu Dracona i zapukala cichutko. Nikt nie otwieral. Moze go nie bylo? W sumie bylo juz pozno, pewnie siedzial w barze jak zwykle. Wczesniej nie mogla przyjsc bo byla w pracy a teraz go nie zastala. Odwrocila sie plecami do drzwi i zrobila kilka krokow by pozniej sie teleportowac. Wtedy uslyszala jak drzwi sie otwieraja i zamarla w bezruchu.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 20:49;

Chłopak szedł przed siebie z rękami w kieszeni. Wsłuchiwał się w odgłosy, trzaskającego śniegu i obserwował, jak z nieba spadają śnieżne gwiazdy. Wracał z cmentarza, był tam po raz kolejny. Wcześniej musiał zabrać Nicka, więc, niestety, nie zrobił wszystkiego, czego chciał. Musiał iść ponownie i nadrobić zaległości. Nim się zorientował, zrobiło się ciemno i późno, więc postanowił ruszyć do domu.
Jakie było jego zaskoczenie, kiedy nagle w jego stronę odwróciła się znana mu już puchonka. Czego ona tutaj szuka? Po co przyszła? Wszakże go nienawidzi, wie, że nic od niego nie dostanie. Przyjął przeprosiny, ale nie miał zamiaru kontynuować z nią znajomości, widział, jak bardzo destrukcyjne to dla niej jest.
- Widzę, że jednak odważyłaś się wyjść z domu – powiedział z przekąsem. Zatrzymał się dobre dwadzieścia metrów od niej i wypatrywał z ciemności jej drobną sylwetkę. Jak łowca, który ujrzał swoją ofiarę i postanowił osaczyć ją przed zabójstwem – to dobrze – dodał pół szeptem i… odetchnął z pewną ulgą? Ta reakcja miała bardziej pomóc jemu, niż dać jej jakieś mniemanie o nim. Zrobił kilka kroków w jej stronę i całkowicie zignorował, mijając i podchodząc do drzwi. Wziął klucze i otworzył mieszkanie, zrzucając z ramion i włosów, kopę śniegu. Minął drzwi i zatrzymał się w środku, nie zamykając ich jeszcze.
- Wchodzisz? – zapytał spoglądając na nią kątem oka.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 20:59;

Stala w milczeniu wpatrujac sie w mezczyzne oniemiala. Teraz to juz nie wiedziala co ma powiedziec. Przed przyjsciem tu ukladala slowa w glowie co i jak ma powiedziec. Teraz nie miala w tej glowie nic..doslownie. Drgnela niespokojnie i odwrocila wzrok slyszac jego slowa. Nie odezwala sie gdy mijal ja obojetnie. Uslyszala, ze wszedl do domu. Jednak drzwi nie trzasnely. Odwrocila sie i spojrzala ze zdziwieniem na otwarte drzwi. Spytal czy wchodzi. Nie byla przekonana czy to dobry pomysl, ale weszla do srodka. Zamknela za soba drzwi i spojrzala na Dracona.
-Ja.. Przyszlam jeszcze raz Cie przeprosic. Nie powinnam byla mowic tego wszystkiego. Zachowalam sie jak dziecko, ktoremu rodzice nie chcieli dac nowej zabawki. -wyszeptala spuszczajac glowe. Czula sie zle, bardzo zle. Nie z powodu jego obecnosci. Powodem bylo jej zachowanie i slowa przez co bardzo sie poklocili. W dodatku jego znajoma bardzo sie o niego martwila i przysylala jej sowy.
-Wcale tak nie mysle. Bylam tym wszystkim tak zdenerwowana, ze wyladowalam sie na Tobie. To byl wielki blad.. -dodala jeszcze ciszej niz poprzednio. Zrobila krok w tyl i przywarla plecami do drzwi. To, ze na niego nie patrzyla nie znaczylo, ze nie mowi szczerze. Bala sie jego spojrzenia, wyrazu twarzy.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 21:32;

Mężczyzna nie reagował na żadne jej słowa. Nie był nawet na tyle uprzejmy, żeby odwrócić się do niej twarzą, czy chociażby udawać, że słucha tego co ma do powiedzenia. Ściągnął z siebie płaszcz, szal i rękawiczki, po czym powiesił je na wieszaku. Dopiero po ściągnięciu butów, spojrzał kątem oka na dziewczynę, która była widocznie zmieszana tymi przeprosinami.
- W porządku – wydukał w jej stronę. Jednak coś go niepokoiło. Widząc, jak się cofa, jak odwraca wzrok. Bała się go. Po raz pierwszy odwrócił się do niej całym ciałem i podszedł niebezpiecznie blisko. Położył dłoń na ścianie i pochylił się w jej strony. Żeby być blisko, a przy okazji nie dać jej szansy na ucieczkę – boisz się mnie? – zapytał mierząc ją uważnie spojrzeniem. Znał odpowiedź, może właśnie dlatego westchnął głęboko i zamknął oczy odsuwając się, bez względu na to, co mu odpowiedziała puchonka. Odszedł kilka kroków w stronę kuchni, po czym zatrzymał się zamyślony. Panna Saltzman ma dwa wyjścia, może zostać, albo uciec, dopóki ma okazję. Dracon kątem oka ponownie spojrzał na nią.
- Rozgość się – wydukał i zniknął za ścianą, w kuchni. Postawił wodę na herbatę i nasłuchiwał, co dziewczyna postanowi zrobić. Zostać, czy uciec?
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyNie Sty 15 2017, 22:38;

Widza co robi nie poruszyla sie. Stala dalej w miejscu wpatrujac sie w niego. Oparl dlon o sciane tuz obok jej glowy i nachylil sie nad nia. Jego cieply oddech owinal jej twarz a ona zadrzala. Rozchylila wargi by cos powiedziec. On jednak odsunal sie i ruszyl w strone kuchni. Zrobila szybki krok do przodu i zatrzymala sie.
-Nie boje sie Ciebie i nigdy nie balam!-wykrzyknela. Od razu tego pozalowala. Mogla powiedziec to normalnym tonem. Jednak wykrzyczala to. Dracon spojrzal na nia przez ramie mowiac jedynie rozgosc sie. Jego ton nie byl obojetny. A moze po prostu nie zwrocila na to tak bardzo uwagi? Powoli rozpiela kurtke i odwiesila ja, po niej zdjela czapke i szalik. Zrobila to samo i powoli ruszyla w strone kuchni. Stanela i wychylila sie zza sciany obserwujac jego poczynania.
Do konca nie byla pewna tego co sie teraz wydarzy. Czy znow sie pokloca? Znow ja wywali z domu? Znow bedzie mial to straszne spojrzenie jak by wyrywala mu serce swoimi slowami? Tak wlasnie wygladal podczas ich klotni i tego sie bala. Jego spojrzenia, pelnego gniewu i bolu. Nie chciala wiecej tego widziec. Czula sie wtedy jak by odbierala mu cos najcenniejszego na swiecie. Nie byla tego swiadoma do puki na niego nie spojrzala.
Teraz wygladal na przygnebionego, nie bylo w nim zlosci. A moze tak dobrze sie kryl?
-Draco..wcale nie jest w porzadku.. -wydukala spuszczajac glowe. Czula sie jeszcze gorzej niz przed przyjsciem. Teraz go widziala, widziala jego wyraz twarzy i puste spojrzenie.
-Ja na prawde zaluje tych slow. -dodala cichutko, majac nadzieje ze nie uslyszal. Wsunela glowe z powrotem za sciane i oparla sie o nia plecami. Chciala by znow byl taki jak kiedys. To wyzywajace spojrzenie, zadziorny usmiech i pewnosc siebie. Teraz wygladal ja wszystkie nieszczescia swiata w jednym czlowieku. Znow poczula to okropne uklucie w serduszku. Zlapala sie za piers i jeknela cichutko. Odetchnela gleboko po czym wyprostowala sie. Powinna stad pojsc. Nie chciala go swoja glupota i nie wyparzonym jezykiem jeszcze bardziej zranic.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 05:34;

Gdyby tylko Sunny miała rację i to przez jej głupotę i ostre słowa zachowywał się w taki sposób, w jaki się zachowywał. Jak on by chciał, nie mieć większych problemów, czy zmartwień. Jednak tak nie było. Niektórzy potrzebują czasu, by dojść do siebie, on, potrzebował kilku dni. Już przywykł do jej śmierci, do tego, że jej nie ma, ale w rocznicę znowu czuł się słaby, tak jakby nie był w stanie sobie z tym poradzić, chociaż już to pokonał, a przynajmniej, tak mu się wydawało.
Mężczyzna nagle wyjawił się zza rogu i wystawił w jej stronę kubek, z gorącą kawą, przy okazji samemu upijając łyk gorącego płynu i ogrzewając swoje ciało. Potrzebował ciepła, bo jego ciało było wyjątkowo zmarznięte. Nie spoglądał na puchonkę, a na płomienie, które rozpaliły się w ognisku. To jest aż zaskakujące, jak bardzo uzależniały go te barwy, te skrzące się ciepło. Nawet jeżeli bałby się płomieni, to wciąż nie mógł oderwać od nich spojrzenia. Są zaskakujące, są tajemnicze. A towarzyszył temu pięknemu tańcowi zapach kawy.
Zamknął oczy próbując odpędzić złe wspomnienia, próbując odpędzić chęć podzielenia się swoimi zmartwieniami z drugim człowiekiem. Właśnie dlatego znikał zawsze w tym okresie, bo sobie nie radził, nie umiał się zachowywać jak on. Był po prostu słaby, jak dziecko, które trzeba chronić przed upadkiem. Ten silny, pewny siebie, niezależny gnojek, był po prostu kruchy.
- Wiem, Sunny – usłyszał jej słowa. Nie mógł ich nie usłyszeć, w mieszkaniu słychać było tylko wiatr, który zmagał się z każdą chwilą, ostrzegając przed śnieżycą, która mogła nadejść i trzask płomieni. Stali w tym miejscu, jak rzeźby, które miały przedstawiać niezwykłą scenę przeprosin. Ona rzuca mu się w ramiona, on całuje ją namiętnie z tęsknotą. I żyli długo i szczęśliwie… ale nie w tej bajce. Tutaj nie dane im było złączyć ciała, ni ust, bynajmniej na razie – wiem – dodał po krótkiej chwili. To drugie słowo było bardziej potwierdzeniem dla niego, jakby sam nie wierzył w te słowa, a jednak je wypowiedział.
W końcu postanowił się odwrócić w jej stronę, spojrzeć na tą ponurą twarzyczkę. Oparł się o próg i zamyślił na chwilę. Wypadałoby jakoś poprowadzić rozmowę, żeby nie kręciła się wokół niego i jej przeprosin. Są dorośli, nie będzie się gniewał jak dziecko, któremu zepsuto zabawkę.
- Wiesz, że z zawodu jestem uzdrowicielem – zagaił zamykając oczy i ponownie upijając spory łyk czarnego płynu. Wiedział, że to ją zainteresuje, wiedział, że to właśnie na tym skupią się jej myśli. Zwłaszcza, że jakiś czas temu powiedział jej jaki to jest beznadziejny zawód i jak bardzo tego nienawidzi.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 17:14;

Stala w milczeniu wpatrujac sie w swoje stopy. Kiedy Draco wylonil sie zza rogu uniosla lekko glowe. Wyciagnal w jej strone parujacy kubek. Zlapala go ostroznie i przystawila do ust. Od razu poczula zapach kawy. Upila malenki lyczek i odsunela kubek. Trzymajac go w dloni odchylila delikatnie glowe i wbila swoj wzrok w plomienie tanczace w kominku. Mezczyzna az dwa razy powtorzyl slowo wiem. Czy to mialo znaczyc cos innego? Zmruzyla powieki i po dluzszej chwili przeniosla swoj wzrok na postac Dracona. Wciaz milczala. No bo co niby miala powiedziec? I tak czula sie niezrecznie w tej sytuacji. Westchnela cichutko i ponownie przystawila kubek do ust upijajac lyczek goracej kawy.
Pan Venimeux postanowil sie odezwac, to co powiedzial zszokowalo ja tak bardzo, ze oniemiala. Otworzyla szeroko oczy i z niedowierzeniem zaczela mrugac powiekami. Nie wierzyla wlasnym uszom. Spojrzala na niegoy upesnic sie, ze mowil prawde. Przwciez mowil, ze to beznadziejny zawod. Westchnela krecac glowa na boki.
-Na prawde?-spytala by sie upewnic. Jesli to byla prawda.. Nawet nie wygladal na uzdrowiciela. Tak bardzo przeklinal ten zawod. Teraz okazuje sie, ze jednak jest uzdrowicielem. No niezle. Ciekawe czym jeszcze ja zaskoczy.
-Dlaczego mi to mowisz? Kiedys powiedziales, ze to najgordzy zawod jaki mozna wybrac.-odezwala sie po dosc dlugim czasie milczenia. Nic dziwnego, ze wczesniej sie nie odezwala. Musiala przemyslec to co uslyszalam. Musiala zastanowic sie czy dobrze uslyszala i zrozumiala jego slowa.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 17:31;

Co on chciał osiągnąć? Obiecał sobie, że już nigdy się nie zakocha, obiecał sobie, że nie przywiąże się do nikogo, a jednak po rozmowie z Nicholasem postanowił spróbować. Pokochać, przywiązać się, stworzyć coś więcej, niż przygodny seks. Może to tylko kwestia tego czasu, wczoraj miała miejsce rocznica jej śmierci i wciąż trzymał w sobie cały smutek i niepewność. Nie wiedział, czy jego chęci, jego uczucia są prawdziwe, czy to tylko wyimaginowana potrzeba bliskości, w tym trudnym dla niego okresie. Trudno powiedzieć, czy nie będzie żałować podjętych teraz decyzji, ale nie był w stanie z tym walczyć.
- Nie mówię czegoś, bez powodu – wydukał zamykając oczy i przykładając kubek do ust. Ciepły napar dodawał mu odwagi, a zapach kawy pozwolił się rozluźnić, zrelaksować – może nie przepracowałem zbyt wiele, ale doświadczyłem wystarczająco dużo, by wiedzieć co nie co na ten temat – dodał i odsunął się od ściany kierując się w stronę kanapy. Tam opadł widocznie zmęczony i odłożył naczynie na bok. Odrzucił głowę do tyłu i spojrzał na sufit – jeżeli nadal chcesz… to mogę Ci pomóc… co nieco. – Trudno było mu wrócić do starych nawyków. Przecież to przywróci wiele wspomnień, ale postanowił zmienić swoje życie, chociaż trochę, a to zmusi go do skonfrontowania się z rzeczywistością. To było to, czego obawiał się najbardziej.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 18:26;

Uwaznie obserwowala jego poczyniania. Poszedl do salonu i opadl na kanape. Wyraznie widziala jego zmeczenie. Dlaczego wiec nie wyprosil jej? Moze sama powinna wyjsc? Dac mu odpoczac?
Slyszac jego slowa przechylila glowe delikatnie w bok. Pomoc jej? On chcial jej pomoc?! Zamrugala kilkakrotnie powiekami po czym westchnela cichutko. W sumie chetnie przyjmie jego pomoc. W koncu byl zawodowym uzdrowicielem. Przelknela sline i upila lyk kawy.
-Jesli odpoczniesz to chetnie. -odpowiedziala stojac dalej w miejscu. Nie chciala zblizac sie do niego i zaklucac jego strefy prywatnej. Osunela sie po scianie na ziemie i odstawila kubek obok siebie na podloge.
-Dlaczego tak nagle zmieniles zdanie?-zagadnela. Nie chciala poruszac poprzednie tematu. Nie chciala tez pytac o to dlaczego byl taki przybity. Jedynym sensownym tematem w tej sytuacji bylo uzdrawianie. W koncu sam go zaczal. Spojrzala na Dracona z zaciekawieniem. Byla ciekawa powodu zmiany jego podejscia do uzdrawiania. Opaela dlonie o kolana i odchylila glowe w tyl. Przymknela powieki wsluchujac sie w odglosy wyjacego wiatru na zewnatrz. Zbieralo sie na sniezyce i to dosc powazna.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 18:36;

Usłyszał szelest. Otworzył oczy i spojrzał w bok, niestety nie zauważył na kanapie puchonki. Odwrócił się i skupił wzrok na miejscu, gdzie widział ją ostatnio. Widząc, jak dziewczyna na ziemi, zmarszczył nos na ułamek sekundy i westchnął głęboko. Co z tą kobietą jest nie tak? Takie trudne pytanie, na które nie znał odpowiedzi. Nie mogła jak normalny człowiek usiąść obok niego? Nie potrzebował dwudziestu metrów przestrzeni osobistej, przeciętnemu człowiekowi wystarczy zakres od półtorej do trzech metrów. Przeskakiwała ze skrajności w skrajność, albo histeryzowała i płakała z byle powodu, albo całkowicie się separowała od niego. Musiał znaleźć na nią sposób, chciał dać sobie i jej szansę. Skoro już przyszła i go przeprosiła… Mógł ją puścić do domu, ale czułby się źle, gdyby nagle ktoś ją po drodze napadł. Wolał ją wpuścić do mieszkania i porozmawiać. Jakoś tak wyszło, że zeszli na uzdrawianie. Daj sobie szansę Dracon. Tak myślał, naprawdę tak myślał. Lubił uzdrawianie? Nienawidził go? Wychodzi na to, że robił sobie na złość, byleby być daleko od wspomnień. Czy chce wrócić? Nie wiedział. Musi poznać na nowo swoje przekonania, swoje potrzeby. Sunny mogła mu pomóc, tak pomyślał. Decyzja mogła być dobra, bądź zła. Nic pomiędzy, a jednak się czuł tak, jakby wybrał nijakość. Wszystko nie miało sensu, ale wciąż brnął w to bagno. Nie może w nim tkwić, musi w końcu się wydostać i ruszyć do przodu, ale jak? Tyle pytań, tyle niewiadomych, zero odpowiedzi, zero pomysłów. Co on ma zrobić?
- Co to za różnica? – warknął w jej kierunku. Nie miał zamiaru jej atakować w jakikolwiek sposób, ale też nie miał zamiaru jej tłumaczyć, co jest powodem jego decyzji. Ciesz się kobieto, że Dracon stara się być nijaki, bo miły być nie potrafi, a przynajmniej tak mu się wydaje, a jak jest zły, to jest jeszcze gorzej.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 19:09;

Siedziala na ziemi milczac. Poczula na sobie wzrok Dracona. Mimowolnie przeniosla na niego swoje czekoladowe teczowki. A wiec to zle ze kolo niego nie usiadla. Z cichym westchnieniem podniosla sie, wziela kubek i ruszyla w strone kanapy. Odstawila kubek na stolik i usiadla obok Dracona. Wciaz milczala,  no bo co miala powiedziec? Nie chciala znow urazic go swoim bezmyslnym gadaniem. Kiedy warknal zadrzala i spuscila glowe. Nie przestralyla sie, po prostu znow doprowadzila go do zlosci. Zagryzla mocna zabkami dolna wargebi wbila wzrok w swoje dloniach splecionych na kolanach. Nawet jej pytania go denerwowaly. Powinna zostac niemowa, albo po prostu z nim nie rozmawiac. Sunny dala by reke uciac o to, ze tylko ona go tak wkurzala. Nie bylo tak denerwujacej osoby jak ona. Znow to uczucie niepokoju ogromny smutek.
-Przepraszam, nie powinnam pytac. -wyszeptala nie podnoszac na niego wzroku. Bala sie jego wyraz twarzy. Co jesli byl wsciekly? Nie chciala tego widziec. Juz widziala jego zlosc i nie chciala za zadne skarby widziec znowu. Przymknela powiekk i odetchnela gleboko.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 19:43;

Irytacja rosła z minuty, na minutę, w momencie, gdy zachowała się jak przestraszony kociak, przekroczyła granicę. Był miły, był łagodny, raz warknął. Od samego początku starał się jakoś rozegrać to na spokojnie, jak na prawdziwego faceta przystało, a tu co? Nie pozwalała mu na to! Co się stało, że zmieniła się tak diametralnie? Nie powiecie mi, że to jego wina! Był egocentryczny, ale nie sądził, że może się przyczynić do takiej zmiany charakteru.
Co więc postanowił zrobić pan Venimeux? Zacząć działać! I w taki oto sposób, chłopak zwrócił się w jej stronę i złapał za ramiona. Siłą przycisnął jej drobne ciało do kanapy i zawisł nad nią wpatrując się uważnie w jej twarzyczce. O czym myślał? O niczym, był poirytowany. Nie podobała mu się ta zmiana zachowania. BYŁA NUDNA. Chcąc nie chcąc, człowiek nie może się zmienić w ułamku sekundy, tylko dlatego, że ma takie widzi misie. Może udawać, ale to nie jest żadna zmiana.
Wpatrywał się w jej czekoladowe oczy, a wyraz jego twarzy wyrażał mieszane uczucia. Złość, znudzenie, zamyślenie. Obserwował uważnie jej mimikę, a widząc podobną reakcję do wcześniejszych (tak podejrzewam xD), prychnął pod nosem i zbliżył się niebezpiecznie do jej szyi. Na jej ciele zostawił kilka pocałunków. Co zrobi panna Saltzman z tym faktem?
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 19:56;

Kiedy zlapal ja za ramiona i pchnal na kanape otworzyla szeroko oczy. Nastepnie przycisnal ja i nachylil nad nia. Nie mogla oderwac wzroku od jego oczu. Przelknela sline. Wtedy poczula jak muska wargami jej szyje. Jej cialem wstrzasnal delikatny dreszcz. Rozchylila wargi i westchnela cichutko.
Co sie zmienilo? Czego nie zauwazyla? Musialo cos sie stac skoro robil to co robil.
-Co..co.. -wyjakala tylko tyle. Jego twarz mowila iz byl znudzony, zamyslony i zly. Dlaczego wiec to zrobil? Przeciez wiedzial jak zareaguje. Wiedzial, ze nie sprzeciwi sie temu. Nie dlatego, ze sie go bala.
O czym on teraz myslal? Chciala wejsc mu do glowy i dowiedziec sie co zamierzal? Chcial znow sie nia pobawic?
Nagle po jej glowie odbilo sie echem kilka slow "jestes zabawka.. Tylko zabawka.. ". Co? Co? Niee.. On wcale tak nie myslal prawda? To, ze wtedy to powiedzial.. Oboje byli zdenerwowani i powiedzieli za duzo.
Wrocila do normalnosci i zagryzla zabkami dolna warge.
Co zamierzal terqz Dracon?
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 20:11;

Spojrzał na nią i… naprawdę? Przegryzła wargę, gdy ten rzucił się na nią, powiedzmy napalony? Żadnej więcej reakcji? Żadnych słów? Nie chciała kontynuować, to pewne, ale nie miała zamiaru też go odrzucić. Co się tu kurwa dzieje? Co się z nią stało? Zawsze była taka? Wydawało mu się, że gdy był u niej, była bardziej napalona. Albo coś się stało, albo on jest jakiś chory, bo nic z tego nie rozumie.
Dracon zamknął oczy widocznie niezadowolony jej reakcją i westchnął głęboko prostując się i wstając. Pozostawił puchonkę na kanapie i podszedł do kominka. Oparł się o niego i spojrzał na nią widocznie zrezygnowany.
- Poddaję się – wyrzucił w końcu z siebie. Trudno go było zmusić do poddania się, a jednak pannie Saltzman się udało – co Ci się stało? – dodał po chwili wlepiając w nią swoje wymagające spojrzenie. Nie miał zamiaru go odwracać, dopóki nie dostanie satysfakcjonującej go odpowiedzi.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 20:39;

Kiedy Draco wstał ze słowami "poddaje się" westchnęła i powoli podniosła się do pozycji siedzącej. Słysząc jego pytanie spojrzała na niego.
-Boje się, że znów się pokłócimy, że snów coś powiem.-wyszeptała wstając i powoli idąc w jego stronę. Kiedy znalazła się tuż przed nim objęła go i wtuliła się w jego klatkę piersiową ukrywając twarz w jego koszuli.
-Nie chcę byś się na mnie gniewał. Czy też robił robił coś z litości.-dodała po chwili odsuwając się od niego na kilka milimetrów tak by mogła spojrzeć mu prosto w oczy po uniesieniu podbródka. Nie miała pojęcia jak odebrać jego poprzednie zachowanie, dlatego nie zareagowała w żaden sposób. Oczywiście, że chciała sie na niego rzucić, pocałować, dotknąć. Ni potrafiła tego jednak wtedy zrobić. Zbytnio bała się odtrącenia. Czy coś się w niej zmieniło od ostatniego razu? Oczywiście, to jak postrzegała jego osobę. Już nie był dla niej przygodą. Nie chciała go zranić co znaczyło coś więcej niż tylko dziecinne zabawy i przygody w łóżku. Czy zakochała się w niem, zauroczyła? Nie, po prostu zaczynało jej na nim zależeć. Na jego szczęściu. Nie liczyła na związek. Po prostu nie chciała patrzeć na jego smutek i cierpienie.
Ponownie się w niego wtuliła.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 20:53;

Westchnął głęboko i położył dłoń na twarzy tworząc tak zwany facepalm. Kobieto! Co on z tobą miał! Jak on ma sobie z tobą poradzić, jak on Cię nie rozumie! Może powinien się przerzucić na face… nie było tego pomysłu. Dla niego to niemożliwe, kobiety za bardzo go pociągały, a faceci… no cóż, wolał nawet o tym nie myśleć. Był hetero na 1000%.
Jednak wróćmy do naszego przygaszonego słoneczka. Spoglądał na nią z góry, jak przytula go, jak wpatruje się w niego. Jego pierwsza myśl? Nie wiem, czy panna Saltzman chciałaby słyszeć ją na głos. Nie przypominała mu już kobiety, z którą może pójść do łóżka, zabawić się. Czuł się jak… ojciec, w ostateczności brat, który opiekuje się młodszą, zagubioną siostrzyczką. Jakim cudem, tak wiele się zmieniło w przeciągu tak krótkiego czasu? To wszystko było irracjonalne.
Położył dłoń na jej głowie i pogłaskał ją wpatrując się na nią z góry. No to czas na kazanie starszego brata.
- Nie rób tak. Człowiek uczy się na swoich błędach, więc mów, co chcesz powiedzieć, rób, co chcesz robić i nie przejmuj się konsekwencjami, a kiery raz popełnisz błąd, po prostu dopilnuj, że nie popełnisz go po raz kolejny – wyszeptał w jej kierunku, wciąż mierzwiąc jej włosy. Wolał się kłócić i wyjaśnić sobie wszystkie niewłaściwości, niż udawać, że wszystko jest w porządku i bać się każdego wypowiedzianego słowa.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 21:03;

Słuchała jego słów z ogromną uwagą. Kiedy skończył mówić skinęła głowką ze zrozumieniem i uśmiechnęła się.
-Dobrze.-odpowiedziała po czym wspięła się na paluszki i musnęła wargami kącik jego ust. Może i zachowywała sie głupio, ale potrzebowała tych słów, które przed chwilą usłyszała. Te właśnie słowa zmieniły dosłownie wszystko. Złapała jego dłoń i splotła ich paluszki. Spojrzała mu prosto w oczy przechylając główkę delikatnie w bok.
-Chcesz coś porobić? Czy wolisz odpocząć?-spytała z zaciekawieniem opierając się plecami o ścianę tuż obok kominka. Wciąż trzymała jego dłoń i jak na razie nie zamierzała jej puszczać. Dziś był cały jej! Nikomu go nie odda. Nawet jej dziewczynie rzucającej na oślep zaklęciami. Ciekawe na co Dracon miał ochotę. A tak w ogóle to powinni gdzieś razem pójść. Dlaczego tak nagle wpadło jej to do głowy? Chciała go gdzieś wyciągnąć by nie siedział ciągle w domu. Może pogoda nie była za ciekawa, ale było wiele ciekawych miejsc w których nie odczuwało się zimy prawda?
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 21:21;

Było spokojnie, było miło. Dobrze, że sobie to wyjaśnili, teraz mógł odetchnąć i odpocząć od tego całego syfu, który się wytworzył wokół nic. Pozwolił jej na o wiele więcej, niż w normalnym wypadku pozwoliłby jakiejkolwiek innej kobiecie. Zastanawiał się, jak on postrzega puchonkę. Jako kobietę, kochankę, siostrę? Trudno mu było wybrać jedną z tych rzeczy. Czy był przez to zboczony, czy chory? To była jej wina! Bo zachowywała się tak, jak się zachowywała. Z jednej strony chłopak miał jej dość, z drugiej uważał, że jest przeurocza i powinien się nią zaopiekować, a w ogólnym rozrachunku, tak naprawdę nie do końca wiedział, co powinien myśleć.
Wlepił spojrzenie w sufit i zamknął oczy zastanawiając się nad wszystkim. Był zmęczony, zbyt wiele się dzieje w ostatnie dni. Nie jest przyzwyczajony, do takich nagłych wyrzutów emocji. Wypływały z niego bez umiaru, nie miały zamiaru skończyć, czy ograniczyć się do jednej emocji. Był słaby. Będzie potrzebował kilku dni, by powrócić do normalności.
- Odpoczynek, to coś, czego potrzebuję teraz najbardziej na świecie – odpowiedział zgodnie z prawdą, i położył dłoń na szyi, rozmasowując ją. Jak padnie na łóżko, to nie wstanie przez następne trzy dni, bo po co?
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptyPon Sty 16 2017, 21:29;

Widząc jego zachowanie i słysząc słowa wypływające z jego ust skinęła głową. Nic dziwnego, ze był zmęczony. Postanowiła poprawić jego samopoczucie.
-Przygotuje Ci gorącą kąpiel. A jak skoczysz zrobię Ci masaż.-powiedziała z uśmiechem na twarzy. Czy mu to odpowiadało czy nie..nie miała zamiaru tolerować jego sprzeciwu. Dziś to ona się nim opiekowała. Zarządziła kąpiel i masaż? Więc tak ma być! Cmoknęła go w policzek i pobiegła zadowolona do łazienki by tam napuścić wody do wanny i nalać olejek o zapachu bzu i zrobić mnóstwo piany. Ona kochała takie kąpiele, one najbardziej ją odprężały więc Draconowi na pewno też to pomoże. Kiedy kąpiel była gotowa wychyliła się zza drzwi i spojrzała na mężczyznę.
-Zapraszam Pana. Kąpiel gotowa.-powiedziała a uśmiech nie znikał z jej twarzy. Była podekscytowana tym, że mogła coś dla niego zrobić. Nawet najdrobniejszą rzecz jak przygotowanie pianiastej i pachnącej bzem kąpieli.
Powrót do góry Go down


Dracon Venimeux
Dracon Venimeux

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13834-dracon-venimeux?nid=3#366421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13841-mirabelle#366425
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13839-dracon-venimeux#366423
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptySro Sty 18 2017, 18:11;

Widząc jej nagłą i wesołą reakcję, zdziwił się. Najgorsze jest to, że nie zdążył nawet cokolwiek powiedzieć, ona zniknęła i uciekła do łazienki, całując go w policzek. Westchnął głęboko i wolnym krokiem ruszył do niej. Ta mróweczka miała chyba zaburzenia emocjonalne, bo zmieniała się w ułamku sekundy i on nie był w stanie do tego przywyknąć, to było strasznie krępujące. Trudno było się dostosować, czy zmienić nastawienie, czy zareagować w jakiś konkretny sposób. Uwinęła się szybko, nim zdążył dotrzeć do łazienki, ona już zapraszała go do kąpieli. Podrapał się po głowie widocznie zakłopotany, i co on ma jej teraz powiedzieć? Od zawsze był dupkiem, więc teraz też się nie będzie powstrzymywał.
- Dzięki – zaczął, a to nie zabrzmiało dupkowato – ale bardziej mi chodziło o to… że chciałbym zostać sam – oczywiście, że skorzysta z tego, co dziewczyna postanowiła przygotować, ale sam. Nie miał zamiaru jej zrobić przykrości, zasugerował, że chciałby zostać sam, możliwe, że źle, jego wina. Skoro nie działają sugestie, czas rzucić słowa prosto z mostu.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptySro Sty 18 2017, 18:46;

Widzac jego wyraz twarzy westchnela cichutko. No tak, miala mysli samotnosc. Zozumiala nie musial juz nic mowic. 
-Juz sie zbieram i nie przeszkadzam.  -powiedziala cichutko wychodzac z lazienki. Wziela kurtke z wieszaka i zrzucila ja na ramiona. 
-Tylko masz odpoczac. -powiedziala nieco glosniej by uslyszal. Skoro przyjal jej przeprosiny to nie bylojuz problemu. Chyba.. Owinela szyje szalikiem i podeszla do drzwi naciskajac klamke. 
-Do zobaczenia. -dodala i wyszla z mieszkania. Zrobila kilka krokow po czym teleportowala sie do swojego mieszkania. Tak skonczyl sie jej dzien pelen nicego dobrego.

z/t x2
Powrót do góry Go down


Nicholas Holder
Nicholas Holder

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 50%
Galeony : -67
  Liczba postów : 142
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13948-nicholas-holder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13951-hu-hu
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13952-nicholas-holder
Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 EmptySro Sty 18 2017, 19:17;

W drodze zamienili ze sobą kilka zdań poruszając raczej błahe tematy. Głownie te, które proponowane były przez Olivię. Alice nie mogła się uwolnić od pytań, które ciągle zadawała jej dziewczynka. Jakie lody lubi najbaldziej? Czy ma kota? Czy lubi kolol lózowy? To ostatnie pytanie pojawiło się chyba kilka razy. Nicholas mógł jedynie śmiać się, podtrzymywać temat tak, by móc kiedyś wykorzystać wiedzę o Alice i starać się uciszać córkę, której buzia niemal się nie zamykała. W końcu razem z "obiektem" i swoim skarbem dotarł do drzwi Dracona. Nie pukał. Otworzył je od razu wiedząc, że kumpel nigdy nie zamyka drzwi. Po co, skoro do jego domu i tak można było się teleportować? Ostatnio to zrobił, nie skończyło się to zbyt dobrze. Wybrał zły dzień. Tym razem jednak wszystko powinno być okej, a Draco nie ma wyboru - musi ucieszyć się z licznych gości.
-DLACO! - Rozległ się diecięcy głos. Nicholas wolną ręką palnął się w czoło. Po kim ona to ma?! Ani on, ani jej matka nie były tak otwarte. Nigdy nie widziała Draco, usłyszała o nim tylko raz. A tu proszę, taki entuzjazm!
- Myszko, chociaż wujek Draco - Poprawił ją. Jak tak dalej pójdzie, to jego córka będzie jedną z najbardziej bezczelnych osób świata. Dziewczynka spojrzała na tatusia, a potem jeszcze raz krzyknęła:
-Wujek! Psysliśmy!- Olivia wymusiła na tacie to, by ją postawił i od razu poczłapała by jak najlepiej obejrzeć mieszkanie, które według tatusia miało być magiczne. Mężczyzna spojrzał na Alice, uśmiechnął się do niej trochę niepewnie i rzucił tylko.
-Nie chcesz jej adoptować? - Wiedział, ze odpowiedź będzie raczej twierdząca. Sam mimo wszelkiej otwartości córki, która często wpędzał go w zakłopotanie, chciałby ją mieć 24/7 przy sobie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dom Venimeux - Page 3 QzgSDG8








Dom Venimeux - Page 3 Empty


PisanieDom Venimeux - Page 3 Empty Re: Dom Venimeux  Dom Venimeux - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dom Venimeux

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dom Venimeux - Page 3 KQ4EsqR :: 
mieszkania
-