Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dom Fredericka Bonmera

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Mar 19 2016, 23:14;

First topic message reminder :

Dom Fredericka Bonmera

Dom Fredericka mieści się na niewielkim wzgórzu, daleko poza Londynem. Oddalony jest na tyle iż nie często ktoś tu zagląda.

Dom z zewnątrz

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Rustic-House-Design-7


Przedpokój

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Rustic-Hall-Decorating-ideas-Marvelous-rustic-bookcase

Salon

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Great-room-quartz-residence-800

Kuchnia

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 White-washed-rustic-kitchen

Jadalnia

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Efaf72fd0fe75bd7c097bc9eef69b4dd

Łazienka

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Rustic-bathroom-wood-beams

Sypialnia Fredericka

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Ontario-residence-master-bedroom-800

Biblioteka

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 8110a3543da5da0be92eeb798497d5ab

Pokój Gościnny

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 C421f65cfb32598d5360aded2e510d79

Ogród

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Tumblr_m4mycykABm1r4mmz8o1_500

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Tumblr_n5mk9i2xXJ1rr2db7o1_500
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyNie Mar 27 2016, 22:54;

[18+]

Ich tempo stało się teraz znacznie szybsze, a ruchy intensywniejsze. Serce Bonmera przyspieszyło do tego stopnia że zaczęło mu dudnić w uszach. Był bliski spełnienia, a Rozmital doprowadzał go do niego w zastraszającym tempie. Z jego ust również dało się słyszeć kilka przekleństw. Mężczyzna zmrużył oczy i wygiął się do blondyna jeszcze bardziej aby pomóc im obojgu spełnić się całkowicie. Z ich gardeł wydał się jednoczesny i głośny jęk, a wnętrze Bonmera wypełnił ciepły płyn. On sam również doszedł a jego nogi drżały niezauważalnie. Podpierając się rękami, odwrócił się do kochanka i przyciągnął go do siebie. Jedną dłonią trzymając za jego pośladek a drugą wplatając w jego włosy, spojrzał i uśmiechnął się
- Nikt nie potrafi zrobić mi tak dobrze jak Ty- mrugnął do Ivosa i zassał jego dolną wargę, przygryzając. Czuł jak Ivo chwieje się na nogach. Frederick wziął gąbkę i nasączył ją płynem do kąpieli, po czym przejechał nią po jego torsie . Przeniósł wzrok na jego twarz
- No, w końcu mogę wziąć prysznic- uśmiechnął się i przejechał gąbką nieco niżej.


Ostatnio zmieniony przez Frederick Bonmer dnia Pon Mar 28 2016, 01:00, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 00:28;

[18+]



Spełnienie nastąpiło w idealnym momencie. Doszedł w nim, przywierając mocno do jego ciała, a na jego dłoni pojawił się efekt ekstazy Fredericka. Przesunął dłonią po strużce wody, spłukując z siebie rozkosz mężczyzny. Obrócił się ponownie do niego. Ivo czuł, że siła natężenia ekstazy mocno nim zachwiała. Przymknął na chwilę oczy, by się uspokoić. Nie pomogło. Dopiero usta Bonmera pomogły mu się nieco opamiętać. Otworzył ponownie oczy i spojrzał na kochanka. Mimo że wzrok miał bardzo odległy, to uśmiechnął się spełniony.
- Nie mogę zaprzeczyć, vice versa... - oddychał już bardziej powoli, przynajmniej starał się uspokoić. Kiedy Frederick wziął gąbkę i zaczął go myć, przyjemny dreszcz przepłynął po spełnionym ciele Ivo. Rozejrzał się mimowolnie za drugą gąbką. Nie znalazł. Postanowił wziąć mydło, które leżało na małej półeczce niedaleko nich. Namydlił dłonie i odłożył je ponownie na swoje miejsce. Dotknął torsu Freda, wykonując okrągłe ruchy na jego skórze...
Zagryzł wargę, czując, kiedy gąbka w dłoni mężczyzny zbliża się do splotu słonecznego Ivo; wtedy Blondyn postanowił zsunąć się palcami na pośladki mężczyzny, dokładnie, baaardzo dokładnie je masując zamydlonymi dłońmi.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 01:21;

Starał się nieco ochłonąć i unormować swój oddech. Ściągnął łopatki i zakręcił głową, powoli je rozluźniając. Dało się słyszeć ciche pyknięcie w jego kręgosłupie, które spowodowało uczucie ulgi. Fred zamrugał i wbił wzrok w ciało Rozmitala. W jego głowie rozegrały się najbardziej zbereźne scenariusze z Ivosem w roli głównej. Na krótką chwilę zamyślił się i powoli zataczał gąbką niewielkie kółka na jego torsie. Obszedł go dookoła, muskając ustami jego czułe punkty na szyi i począł obmywać jego plecy. Robił to z największą delikatnością. Gdy skończył, wrócił na swoje dawne miejsce i pozwolił by blondyn zajął się jego ciałem.
Czuł jak jego męskie dłonie zaczynają masować klatkę piersiową a potem dolne partie brzucha. Fred przymknął oczy a na jego usta wpłynął niewyraźny uśmiech rozkoszy. Nawet blizna która zaczęła go szczypać, szybko została zignorowana. Frederick otworzył oczy dopiero wtedy gdy dłonie kochanka znalazły się na jego pośladkach. Rozmital wiedział dokładnie gdzie powinny teraz być.
Gdy byli już zupełnie czyści, Fred wyszedł z kabiny i podał suchy ręcznik mężczyźnie, a sam owinął się jednym. Podszedł do lustra i spojrzał na swoje odbicie. Uśmiech na chwilę zniknął z jego twarzy na widok swojego ciała, ale zaraz wrócił gdy pojawiła się twarz Ivosa.
- To co? Może zrobimy użytek z tej butelki którą zostawiliśmy w holu.- kiwnął głową w kierunku drzwi.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 21:34;

Przepłukał się jeszcze dokładniej wodą, obserwując dokładnie Fredericka z uśmieszkiem na ustach. Pokusił się jeszcze dokładnie go zlustrować wzrokiem; nachylił się i musnął ostatni raz jego szyję.
Kiedy wyszli spod prysznica, odebrał od niego ręcznik i przetarł ciało, wiążąc go potem na biodrach. Skrzyżował ręce na torsie, odwzajemniając spojrzenie w lustrze. Ivo nie przeszkadzały blizny mężczyzny. Dobrze wiedział, że był to dla niego temat bardzo trudny, zwłaszcza, że te odnawiały ból przy każdej pełni. Skinął powoli głową.
- Z najdzikszą przyjemnością się teraz porządnie napiję. - uniósł brew z uśmiechem i podszedł do niego i złapał ręcznik z przodu kochanka i ścisnął supeł mocniej, by po chwili wskazać dłonią wyjście, sugerując by szedł pierwszy i prowadził.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 22:13;

Posłał mu krótki ale wymowny uśmieszek i ruszył w stronę holu. Butelka whisky spokojnie stała sobie na półce i czekała aż ktoś opróżni jej zawartość. Bonmer chwycił ją, drugą ręką poprawiając figurkę lisa która została przewrócona, na skutek nieostrożnego umieszczania trunku. Odwrócił się do Ivosa, mimowolnie przejeżdżając ręką po jego torsie i skierował swoje kroki do sypialni.
Otworzył drzwi, wpuszczając blondyna przed siebie. Właściwie nic tu się nie zmieniło, tylko pościel była nieco inna. Ruchem nadgarstka przywołał dwie szklanki, które wylądowały na szafce obok łóżka. Otworzył butelkę, napełniając szklanki do połowy i odłożył trunek na bok. Frederick chwycił szklankę i położył się na łóżku, opierając plecy o puchową poduszkę. Spojrzał na Ivosa, posłał mu uśmiech i przystawił szklankę do ust, upijając niewielki łyk.
Musiał przyznać że Rozmital wiedział co kupuje. Alkohol przyjemnie podrażnił jego gardło i zapiekł. Brunet ponownie spojrzał na Ivo i uniósł brwi.
- Więc co tam słychać? Jak idą interesy?- nie spuszczając z niego wzroku, poprawił nieco ręcznik który się obsunął.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 22:25;

Szedł powolnym krokiem za Fredem, nie spuszczając z niego wzroku. Już dawno przyznał, że miał naprawdę pociągające ciało, od którego bił nijaki magnetyzm, który wyzwalał w głowie Ivosa najdziksze myśli, za każdym razem, kiedy byli blisko siebie, niezależnie czy to w ubraniu, czy tym bardziej bez. Wszedł do sypialni, czekając na to, co pierwszy zrobi brunet. Rozejrzał się dookoła, faktycznie nic się nie zmieniło, odkąd ostatnim razem tutaj byli. Nieświadomie na usta Ivo wpłynął uśmiech, przypominając sobie te kilka nocy, które tutaj spędzili. Podszedł zaraz za nim do łóżka, kładąc się na szerokość materacu, na plecach. Wziął szklankę z alkoholem i podparł ręką głowę, kierując wzrok na Fredericka.
- Mam wrażenie, że wynaleźli gdzieś potajemnie nowy eliksir na długowieczność, albo Kamień Filozoficzny dalej gdzieś się po świecie kręci i społeczeństwo perfidnie go spożywa. - mruknął cicho, upijając łyk trunku. - Chociaż może nie wiem czegoś o jakiejś konkurencji. Cóż, krótko mówiąc - nie jest za ciekawie.
Zmarszczył nos i cicho westchnął, jednak chwilę później wzruszył ramionami.
- A jak tam Twoja fucha najbardziej rozchwytywanego nauczyciela w szkole? Dalej małolaty chcą Ci wskoczyć do łóżka? - wyszczerzył szereg równych białych zębów do mężczyzny.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 22:51;

Kamień Filozoficzny, hę? Na usta Frederick wpłynął uśmiech, chociaż wiedział co tamten ma na myśli. Ewidentnie nie był to korzystny czas dla jego działalności i Bonmer o tym wiedział. Sam przechodził mały kryzys finansowy przez kupno domu, ale musiał mieć te cztery kąty dla siebie. I z dala od ludzi, a to było chyba najlepsze miejsce jakie mógł wybrać. Była jeszcze możliwość kupna mieszkania, ale wszystkie były w mieście. A jak wiadomo niektórzy studenci w takowych zamieszkiwali, więc ta opcja odpadła już na starcie.
-Hmm, pomógł bym Ci, ale obawiam się, że to spotkanie byłoby naszym ostatnim.- spojrzał na Ivo z uśmiechem na ustach. Gdyby nie był nauczycielem to byłby nawet skory zabić człowieka. Robił to wcześniej więc nie był to dla niego duży problem. Nawet mówił o tym z niepokojącą lekkością, jakby ludzkie życie nic dla niego nie znaczyło.
Wtedy mogli by mieć mały układ. Frederick przynosił by mu co jakiś czas zwłoki a Rozmital jemu alkohol. No czy to nie jest świetny pomysł.
Na dźwięk jego słów z twarzy mężczyzny zniknął uśmiech a wpłynęło zażenowanie. Uczennice... odwieczny problem. A myślał że blizny załatwią sprawię i będzie miał spokój od tych smarkul...chociaż jakby się tak zastanowić to niektóre były godne uwagi. Rzecz nie na dłużej niż godzina.
- To się chyba nigdy nie zmieni. Merlinie, dlaczego pokarałeś mnie taką urodą?!-uniósł teatralnie oczy ku górze a dłoń położył na czole. W sumie zainteresowanie uczennic jego personą, było całkiem zabawne. Ich czerwone twarze i ciche śmiechy, sprawiały że Bonmer miał ochotę zaśmiać się nie raz.
- Poza tym że moje spokojne życie runęło kilka tygodni temu to nie mam na co narzekać.-odparł nieco poddenerwowany. Dopił to co pozostało w szklance i natychmiast ponownie ją wypełnił.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 23:19;

- Nie ma możliwości, nie zrezygnuję z Ciebie na rzecz finansowych korzyści. - mruknął cicho i zaśmiał się lekko. Dopijał powoli alkohol i słuchał słów Fredericka. Widział jego zażenowanie, ale na tyle znał swojego przyjaciela, że wiedział, że czasem korzystał z tej okazji, która wręcz się sama pchała mu w ramiona. Albo kilkanaście okazji. Nie dziwił się mu, sam by korzystał, zresztą nie raz korzystał, ale to na gruncie neutralnym; w barach. Czasami trzeba było się odstresować, a nie zawsze mógł przyjść do Freda po to. - Perfidne, małe istoty. Specjalnie wychwytują dobry moment i te ich dekolty, takie niewinne, hmm? Przypadkowe? - zaśmiał się i dopił whisky, sięgając po butelkę, przez co musiał się nieco podczołgać po materacu do Freda. Dolał sobie i pozostał w tej lokacji. W pewnym momencie nastrój bruneta się zmienił, było to bardzo oczywiste, bo po kim jak po kim, ale po nim potrafił odkryć, kiedy nagle się spiął. Podniósł się na rękach i zmienił pozycję, siadając i podpierając się ręką za plecami. Zmarszczył brwi. - Co masz na myśli mówiąc, że "Twoje spokojne życie runęło kilka tygodni temu"? - napił się potężny łyk whisky.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyWto Mar 29 2016, 00:19;

Przekręcił się nieco w jego stronę i wbił wzrok w szklankę. Tak, dekolty i przykrótkie spódniczki to był chleb powszedni. Starał się nie wchodzić w bliższe relacje z uczennicami, ale same się o to prosiły. A on, no cóż, był tylko mężczyzną.
- A gdy zwracam im uwagę, pytają jak głupie "Ale o co chodzi profesorze?". W tej sytuacji, aż by się chciało, przetrzepać im tyłek i nauczyć posłuszeństwa. Małe smarkule.- rzucił i spojrzał na Rozmitala, nieco rozbawiony.
Po krótkiej chwili znów wbił wzrok w szklankę, a dokładnie po pytaniu mężczyzny. Nauczyciel westchnął i przeniósł spojrzenie na Ivosa. Lubił patrzeć w jego jasnoniebieskie oczy. I na całą jego twarz, była niesamowicie pociągająca. Za każdym razem gdy otwierał usta, Fred miał ochotę się w nich zatopić. Tę fantazję musiał jednak odłożyć na bok w tym momencie. Przegarnął włosy, upił łyk bursztynowego płynu i westchnął.
- Generalnie wszystko zaczęło się od cholernego szlabanu Vittori Brockway, być może ją znasz. Nie ważne. Z powodu jej głupoty przy warzeniu, trafiła do mnie na szorowanie kociołków.- uśmiechnął się szeroko do Rozmitala i kontynuował.
- Wiesz jak ciężko o doprowadzenie do ładu moich blizn. Ostatnim razem przy przemianie, dorobiłem się dość sporej szramy na plecach. Zapewne zauważyłeś ją kilka minut temu. To cholerstwo się otworzyło i to w samym środku szlabanu. Nie wiedziałem jak się nazywam, przez kolejne piętnaście minut. Dziewczyna oczywiście mi pomogła...zresztą nie miała innego wyboru.- przerwał i upił kolejny łyk. Płyn odrapał jego gardło do tego stopnia że Bonmer pozwolił sobie na kaszlnięcie.
- Nie miałem pojęcia że mnie obserwuje. Ale do rzeczy... był dzień pełni, a ona jak głupia polazła za mną do Zakazanego Lasu. Tu nawet nie chodzi o skojarzenie faktów, że blizny, że pełnia. Skoro widziała że tam idę, to chyba nie na truskawki i głaskać niewinne króliczki. Mogła siedzieć na dupie i uczyć się do egzaminów!- warknął i złapał się za czoło. Dalej był na nią wściekły, nie mógł tego ukryć.
- Przemieniłem ją...rozumiesz. Nad ranem musiałem ją tu przynieść i doprowadzić do ładu. Trwało to przez praktycznie cały miesiąc. Dlatego nie mogliśmy spotkać się wcześniej. Wróciła już do szkoły, ale to nie zmienia faktu że muszę jej pomagać. Nigdy tego nie chciałem, a teraz mam ją na głowie. Czuję się jakbym dostał list, że mam córkę którą muszę się opiekować. To jest jakaś paranoja.- westchnął, zmrużył oczy i przytknął szklankę do ust. Chyba się dzisiaj doprowadzi do stanu nieprzytomności.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyWto Mar 29 2016, 13:53;

Mimika twarzy mu się diametralnie zmieniła, kiedy zaczął mówić, co się przytrafiło. Poprawił się, siadając całkowicie wyprostowanym przed Fredem. Ze skupieniem wymalowanym na twarzy, nie mógł uwierzyć w to co słyszał. Fred ugryzł dziewczynę, uczennicę. Musi się teraz nią opiekować. Przeklął w myślach; sprawa naprawdę wydawała się bardzo, bardzo przerąbana. - Kojarzę, w sensie... słyszałem o niej, jest chyba znajomą Lilith, o ile się nie mylę. - zmarszczył czoło i podsunął się bliżej Freda, przesuwając palcami po jego torsie, gdzie zahaczył o jedną, nie wyglądającą jednak na świeżą małą bliznę kciukiem. -Co zamierzasz z tym zrobić? Chyba nie zgłosicie tego nigdzie, wylali by Cię i z pewnością nie mógłbyś już nigdzie podjąć pracy jako pedagog... -słowa Ivo brzmiały może okrutnie, oczywiście, ale sam był w ogromnym szoku tego co zaszło. - Czyli jak rozumiem, przy każdej pełni jesteś zmuszony z nią się przemieniać? - nie do końca rozumiał sensu, ale naprawdę chciał pomóc przyjacielowi w tym ciężarze na ile mógł.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyWto Mar 29 2016, 16:11;

-Z tego co mi wiadomo to jest. Ale chyba stara się odwrócić od przyjaciół. Zupełnie jak ja od ludzi...-zamrugał i stuknął palcem w szklankę. W jej przypadku to nie było wyjście z problemu. Nie mogła tak po prostu wszystkiego olać. Przed nią kilka lat nauki i będzie miała styczność z tymi ludźmi, a w nieskończoność nie da się udawać obrażonej.
Gdy Rozmital przejechał kciukiem po bliźnie, Fred zamruczał z przyjemności. Po jego plecach przeszedł mały dreszcz, a jego dłoń chwyciła dłoń mężczyzny i delikatnie głaskała ją kciukiem.
- Powiedziałem jej nie nikt nie może się dowiedzieć, a przynajmniej nie o tym, że to ja ją przemieniłem. Pierwszą przemianę przejdzie ze mną, ale do reszty nie mam zamiaru się pakować. Musi radzić sobie sama, nie jestem jej opiekunką.- westchnął i spojrzał na blondyna. Nie miał zamiaru do końca życia być odpowiedzialnym za Vittorię. Miał swoje życie a to że stała się wilkołakiem, to wyłącznie jej wina i głupota.
- Nawet przez chwilę zastanawiałem się, czy nie zrezygnować z tej pracy. Zostałbym kelnerem albo coś...-zamyślił się i oparł o ramię Rozmitala.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySro Mar 30 2016, 00:13;

- Masz coś nieświadomego w głowie. Możesz mieć prywatnie niestandardowe myśli, ale pedagogiem zasłużenie jesteś. - Przełożył nogę przez jego ciało, tym samym zmuszając go by spojrzał mu w oczy.
- Nie jesteś zły. Ona jest nieodpowiedzialna, masz rację. Jesteś sobą. - przybliżył się mocniej do niego, lekko przesuwając dłońmi po jego ciele. - Nigdy, przenigdy nie przejmuj się głupimi małolatami. Ty żyjesz dla siebie. - wymruczał cicho, przesuwając dłonmi po całej jego  szyi, aż co twarzy, którą naprostował na siebie, by Frederick spojrzał mu prosto w oczy. Pocałował go mocno, tak by nie czuł żadnego bólu...
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySro Mar 30 2016, 00:24;

- Faktycznie może mi coś odwaliło.-wymruczał i uśmiechnął się lekko. Kochał tę robotę i musiał to przyznać. Od zawsze go to interesowało i nie pozwoli żeby czyjaś głupota zniszczyła mu 10 lat pracy. Położył dłoń na nodze Rozmitala, przesuwając nią co jakiś czas w górę i w dół.
Nie jesteś zły...chyba tylko Ivo tak myślał. W głowie Bonmera było zupełnie co innego, wiedział że jest potworem, ale nie robił z siebie ofiary i pokrzywdzonego przez los. Po prostu to ukrywał, ale przed nim nie umiał. Chyba nie potrafił go okłamać...a nawet nie chciał.
- Wiem kim jestem Ivo, ale cieszę się że nie uważasz mnie za potwora.- spojrzał w jego oczy i przyciągnął go bliżej siebie.
- Wiem, staram się to olać, ale to niczego nie zmieni.-dokończył i zamilknął gdy Ivo dotknął jego skóry. Miał takie przyjemne dłonie które powodowały ukojenie. Frederick cieszył się że Rozmital tu był, jego obecność go uspokajała.
Gdy poczuł jego wargi na swoich, wplótł dłonie w jego włosy i wpił się w niego jeszcze mocniej. Nie było mowy o żadnym bólu. Cały gdzieś zupełnie wyparował...
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySro Mar 30 2016, 22:05;

Całował Fredericka bardzo intensywnie, nie chcąc by się zbytnio przejmował. Przywarł do niego ciałem, ale postanowił się bardziej nie wtulać w niego. Przejechał palcami po jego torsie. Skinął głową. - Nie możesz się obwiniać o głupotę nastolatki. - wymruczał i wtulił się w jego ciało, acz nie nachalnie. Jedna jego dłoń zsunęła się do węzła ręcznika, podciągnął go mocniej do góry. Potem spojrzał w oczy Freda. - Dla mnie zawsze będziesz człowiekiem, nie bestią.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySro Mar 30 2016, 23:28;

Położył dłonie na jego plecach aby bardziej go do siebie przyciągnąć. Miał takie ciepłe i przyjemne usta. Czuł że mężczyzna nie napiera na niego a przyjemnie gładzi dłonią jego tors.
- Chyba Cię posłucham Ivo. Nie mam ochoty niczym się przejmować.- odparł ściszonym głosem, gładząc dolną linię pleców blondyna. Zrobi co należy i oleje tę sprawę. Tak chyba będzie najłatwiej. A jeżeli nie da rady to wymyśli coś innego.
Poczuł jak jego ręcznik unosi się nieco, a na węźle zaciska się dłoń Ivosa. To co do niego powiedział wywołało falę ciepła w całym ciele Freda. To chyba najlepsze co mógł dzisiaj usłyszeć. Wplótł dłonie we włosy kochanka, patrząc w jego jasnoniebieskie oczy.
- Cieszę się że tu jesteś.- przejechał kciukiem po jego policzku, przyciągnął go do siebie i zatopił w jego ustach.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyCzw Mar 31 2016, 23:16;

- Skup się na sobie, Fred. - Uniósł jego ręce do góry, ponad głowę mężczyzny, ściskając je mocno, chociaż nie musiał, wiedział, że brunet nie będzie się bronił. Przez jego twarz przebiegł cień uśmiechu, kiedy usłyszał końcowe zdanie przyjaciela. Nachylił się na jego szyją, pozwalając sobie na przeciągły pocałunek, zahaczając zębami skórę. Powoli wsuwał się ustami wyżej, by zakończyć wędrówkę na kąciku ust Fredericka. - A ja się cieszę, że jestem tutaj z Tobą. Nigdzie indziej nie mam ochoty być. - zagryzł lekko wargę kochanka, ale nie chcąc by ból był zbyt mocny. Spojrzał mu w oczy i uśmiechnął się wyraźniej. - Pamiętaj, by mnie wzywać po pełni, nie możesz wtedy być sam...
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPią Kwi 01 2016, 00:12;

-Skupię się.- naprawdę miał taki zamiar. Nie okłamał by Rozmitala, a sam chciał doprowadzić się do stanu używalności. Ivo nie zawsze z nim był, Frederick musiał sobie poradzić nawet bez jego osoby. Ale wiedział że może na niego liczyć. Gdy jego ręce powędrowały ku górze, uśmiechnął się a oczy zmrużyły się nieco. Odwzajemnił delikatny pocałunek, muskając brzeg wargi mężczyzny. Było to prawie jak łaskotanie, ale takie przyjemne, nie nachalne. Dłońmi wodził po jego ciele i słuchał jego słów. Zatrzymał je na biodrach, zaciskając na ręczniku i rozluźniając węzeł. Miał ochotę przywrzeć od Ivo całym ciałem, chciał poczuć jego ciepło jak najbardziej było to możliwe. Ale nie robił tego mocno i na siłę, chciał tylko się do niego przytulić.
- Wyślę do Ciebie sowę i będę czekał.-wyszeptał i ściągnął z niego ręcznik. Zdecydowanie nie był mu teraz potrzebny. Ivos również ściągnął z niego ręcznik, który wylądował na ziemi. Bonmer przywarł do blondyna całym ciałem a jego tors obdarował delikatnym pocałunkiem. Położył głowę na jego klatce piersiowej i słuchając bicia jego serca, począł gładzić dłonią jego brzuch.
[z/t]
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptyPią Kwi 01 2016, 23:53;

z/t

Ivo wszedł do mieszkania Fredericka. Dostał klucze, dość jakiś czas wcześniej, w razie kiedy byłby potrzebny, jakby mężczyzna potrzebował pomocy. Doszli do tego konsensusu w jednej z rozmów, właściwie to Ivo nalegał na to, bo nie chciał by jego przyjaciel cierpiał po pełni w samotności. Przyszedł, właściwie nie wiedział czemu przyszedł. Było naprawdę źle. Dostał list od Lilith w odpowiedzi na swój własny. Przeczytał go bardzo uważnie, bardzo skrupulatnie, jednak poza niezwykle przygnębiającą treścią, coś mu nie pasowało. Sięgnął do biurka po plik listów, które miał schowane; nigdy starał się listów, zwłaszcza takich wyrzucać. Były to listy miłosne. Nie znał autorki tych listów, przed długi czas nie wgłębiał się w ten temat, aż do tej pory. Pismo wydawało się być niesamowicie znajome. Otworzył kopertę starego, przypadkiem wyciągniętego listu miłosnego i spojrzał na list Lilith. W tym momencie doszło do niego, że to była jedna i ta sama osoba...
Serce mu zamarło, nie spodziewając się takiego zakończenia dnia. Nagle niesamowita chęć rozmowy z Fredem, wręcz zmusiła go by pojawić się w jego domu, bo to co zrobił, a jaką odpowiedź dostał...
Przed pojawieniem się, zdążył już wypić ze trzy potężne szklanice whisky.
Rzucił kluczami na blat niedaleko drzwi. - Fredericku? Zastałem Cię? - poprawił mimowolnie fryzurę i wszedł wgłąb domu.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 00:02;

Wyszedł ze swojego gabinetu dobrych kilka chwil temu. Nogi dalej się pod nim uginały, właściwie nie wiedział jak się nazywa. Serce waliło mu jak młotem. Chciał tylko jak najszybciej dostać się do domu. Oczy dalej miał mokre jak, a jego sercem targały skrajne emocje. Nie mógł zawładnąć nad własnymi emocjami, a takie sytuacje nie zdarzały się zbyt często. Właściwie nigdy się nie zdarzały. Błagał los o to aby Rozmital był w tym momencie w jego domu, chciał być teraz jak najbliżej niego. W pokojach paliło się światło, co oznaczało że modły zostały wysłuchane. Bonmer wszedł o środka a swoje kroki skierował do biblioteki. Musiał się napić, zdecydowanie musiał. Otworzył barek i wyciągnął z niego  Ognistą Whisky. Jednak czuł, że w pomieszczeniu nie był sam. Gdy nalał sobie alkoholu, obrócił się i spojrzał na blondyna zapuchniętymi oczami. Opadł bezwładnie na kanapę obok niego i upił duży łyk alkoholu. Nie miał siły na to żeby się odezwać.
Właściwie nie wiedział co miałby powiedzieć. Że jest pierdolonym psychopatą potworem? To nie wchodziło w grę, ale jedno nie umknęło jego uwadze. Rozmital też czymś się gryzł, również był czymś załamany. Brunet objął go ramieniem i wydusił.
- Co się stało Ivo? Wyglądasz...strasznie.- upił kolejny łyk i przegarnął niedbale włosy.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 00:15;

Trochę trwało, dopóki nie usłyszał kroków dochodzących z domu. Frederick naprawdę późno wrócił. Ivo już był po kolejnej szklanicy whisky, chociaż musiał przyznać, że wypity całkowicie nie był, Raczej 'modlił' się nad tym złotym płynem, dokładnie myśląc nad całą zaistniałą sytuacją. W końcu Frederick pojawił się w pomieszczeniu. Blondyn od razu zauważył, że coś jest nie tak. Na Merlina, to było tak cholernie widoczne, że ślepy by nie zauważył. Lekko się poderwał, ale potem całą siłą odczuł procenty w głowie i opadł z powrotem, a za nim Brunet, obejmując go ramieniem. - Ty zacznij. Wyglądasz bardziej okropnie. - powiedział cicho, wręcz suchym tonem. Nie chciał być niemiły, chociaż dzisiaj zdecydowanie nie należał do osób, które można było spokojnie nazwać "przyjacielem od serca". Jedyne co miał w ręku, to szklanka whisky, a ona wydawała się być najwierniejszym i najbardziej stałym przyjacielem. - Moja historia nie jest tak dramatyczna zapewne, jak Twoja. - skwitował, zaciskając nieświadomie szczękę i upijając potężną ilość złotego płynu.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 00:27;

Bonmer spojrzał na niego i zmrużył piekące go oczy. Przez cały ten wybuch emocji nawet nie zdążył się ogarnąć. Przetarł jedną ręką, swoją mokrą i czerwoną jeszcze od łez twarz. Obraz stał się zdecydowanie bardziej ostry.
- Jestem totalnym gównem Ivo. Nie jestem niczego wart rozumiesz...Dzisiaj przyszła do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Chciała dowiedzieć się wszystkiego na temat pełni.-wydusił, upił dwa duże łyki i odchrząknął.
- Chciała obejrzeć moje blizny, zgodziłem się a ona się rozpłakała. To wszystko przeze mnie, doprowadziłem do tego...skrzywdziłem ją, płakała.- Oczy mężczyzny znów zrobiły się czerwone a po jego policzku spłynęła gorąca łza. Nie mógł sobie z tym poradzić. Jego stan emocjonalny wisiał na włosku.
- Koniec końców jestem beznadziejnym i bezdusznym potworem.- skwitował i spojrzał na mężczyznę, który był już dobrze wstawiony.
- Teraz Twoja kolej.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 01:23;

- Płakała, tak? Bo swoim intelektem nagle stwierdziła, że pójdzie i pomoże Ci, bo właściwie po co biegłeś do Zakazanego Lasu, tak? - zamknął oczy, przejeżdżając dłońmi po twarzy, nie mogąc zrozumieć sensu tego co usłyszał. - Nie masz prawa się martwić jej osobą, rozumiesz? Zresztą... - westchnął głośno i nachylił się nad Frederickiem. - Mówiłem Ci to milion razy. Nie mam zamiaru zmieniać zdania. Jesteś najbardziej dobrym człowiekiem, jakiego znam. - przewrócił się ponownie na plecy i położył zimną szklankę na czoło i przymknął oczy. - Mój problem nie jest tak zajimavy jak Twój. Jest wręcz błahy przy tym co chcesz mi powiedzieć, przekazać... - odetchnął głośniej i dopił whisky, sięgając po butelkę i dolewając sobie. - Ja tylko dowiedziałem się, że moja wieloletnia... siostra? Tak ją traktowałem, tak mi się zdaje, chyba, jest we mnie zakochana i wysyłała mi listy miłosne i prezenty anonimowo. Dowiedziałem się dzisiaj, kiedy odpisała mi na całkowicie niewinny list, jak zainteresowałem się jej obecnym stanem, gdy podczas ostatnich ferii, uratowałem ją wraz z kilkoma osobami przed wilkołakiem... zabawnie, zaiste. - wstał gwałtownie i podszedł do okna. Miał cholerne wyrzuty sumienia, że zamiast pomagać Frederickowi, zajmował się sobą, ale nie potrafił się powstrzymać przed swoją rozpaczą.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 01:58;

Słuchał go w milczeniu. Nie docierało do niego to co Ivo chciał mu przekazać. A przynajmniej nie od razu. Jego słowa wydawały się być niewidoczne, prawie przeźroczyste. Dopiero po chwili dotarła do niego wypowiedź Rozmitala. Brunet nieco się ogarnął bowiem wiedział że mężczyzna też ma problem. Było po nim widać, że ewidentnie jest coś nie tak. A nawet jeżeli Ivo by mu nie powiedział, to Bonmer potrafił rozpoznać gdy kochanek miał problem.
Oderwał się od swoich zmartwień i nie spuszczając z niego wzroku, wsłuchał się w każde zdanie. Listy? Siostra? Nie do końca rozumiał o co w tym wszystkim chodziło. Ale widocznie było to ciężkie dla Ivosa, a zawartość butelki która stała na stoliku, była tego potwierdzeniem. Jego nerwy też zostały dzisiaj wystawione na próbę.
Już miał pytać o kogo chodziło, ale coś go tknęło. Zaraz, zaraz. Siostra, spotkanie z wilkołakiem. Nie to niemożliwe, to nie mogła być ta sama osoba którą znał Bonmer. Mimo wszystko, zapytał go.
- Czy Ty mówisz o...Lilith? Lilith Nox? Ona miała jakiś czas temu spotkanie z wilkołakiem. Z resztą pomogłem jej trochę z jej bolącą nogą...-dokończył nieco ciszej, dopił resztkę bursztynowego płynu i dolał sobie.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 02:21;

Zaśmiał się gorzko, kiedy usłyszał imię Lilith. Rzucił bezwiednie pustą ponownie szklankę na komodę i obrócił się w stronę kochanka. - Jakież to przedziwne, prawda? Tak, Lilith. To Lilith, okazało się, że mnie kocha. I to nie w sposób... jaki myślałem. Tak, ta młoda, urocza osoba mnie obdarzyła - tutaj wykonał wielki ruch rękoma, wręcz parodiując tę całą otoczkę niewerbalnych pokazów miłości - uczuciem. Uczuciem, którym nie powinna mnie nigdy obdarzyć. - przeczesał nerwowo włosy i wrócił do Fredericka. - Te wszystkie listy, o których Ci mówiłem, były od niej. Każde wyznanie, każdy wiersz. Wszystko. Od niej. Od Lilith Nox, która poznałem jako małą dziewczynkę, a teraz dalej jest małą dziewczynką, którą chcę tylko chronić, by nie było jej nigdy źle. - Frederick znał sprawę, że Ivo miał małą siostrę, która umarła bardzo szybko po porodzie, ale wtedy Rozmital był już na tyle odpowiedzialnym małym chłopcem, by podjąć się w czasie kiedy była na świecie odważnej opieki nad małą księżniczką. - Zresztą... nieważne...
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 02:52;

To co usłyszał od blondyna, wbiło go w ziemię. O mało się nie zakrztusił. Lilith, jego uczennica? Mała, niewinna dziewczynka, której twarz zawsze zdobi uśmiech, zakochała się...w jego kochanku. Swoją drogą niezłe powiązanie. Nawet nie doszukiwał się powodów, ani sytuacji w której doszło do tego zdarzenia. Upił większy łyk płynu, bo w dalszym ciągu nie mógł w to uwierzyć. Odstawił szklankę, która głośno stuknęła uderzając o stół.
To było jakieś...nawet nie umiał znaleźć na to słowa, a sądząc po gestykulacji blondyna, zdecydowanie nie był zadowolony z takiego obrotu sytuacji. Tak na dobrą sprawę, to ich problemy zdawały się być podobne, prawie że identyczne.
- Zamierzasz coś z tym zrobić? Chyba tak tego nie zostawisz?- odpowiedział już całkiem opanowany. Przecież jego życie nie mogło tak wyglądać. A z tego co było Bonmerowi wiadomo to młodna Panna Nox, trzymała się dość blisko z jakimś chłopakiem. Chyba z jej domu. Nie był pewien czy aby napewno ten ktoś był gryfonem, ale jakoś mało go to interesowało. Miał ważniejsze sprawy na głowie.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 EmptySob Kwi 02 2016, 03:09;

Wzruszył bezwiednie ramionami. - Nie wiem. Znaczy... zależy mi na niej i to bardzo. - powtarzał się, no cóż, bywa. Alkohol i poczucie winy nie było dobrą mieszanką. - Gdyby była może starsza, gdyby sytuacja inaczej się rysowała niż teraz... - sam nie wiedział co mówił, był w całkowitym szoku. Odpiął mimowolnie dwa guziki przy szyi od koszuli i przymknął powieki. - Fakt, nie jest już dzieckiem, nie całkowicie, jednak... nie wiem, odpisałem jej na list, zaznaczając, że wiem, że to od niej było to wszystko. Zapytała tylko, czy jest dobra w pisaniu wierszy. Nie wiem jak to rozwiązać. Nie chcę jej zranić, rozumiesz mnie. Z drugiej strony nie chcę jej dawać nadziei. Czuję się całkowicie rozbity, bo wiem, że ... cholera. Co ja teraz wiem. Nie wiem na ile jej chęć przebywania ze mną kiedykolwiek to była chęć przebywania ze mną, czy chęć ...sam rozumiesz. - Spojrzał na Freda. Oczy miał już mniej spuchnięte, chociaż dalej miał je zaczerwienione. Ivo nachylił się nad nim i ucałował każdą z powiek. - Zagaduję Cię tymi błahostkami, znowu temat staje na mojej osobie. Wybacz...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dom Fredericka Bonmera - Page 3 QzgSDG8








Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dom Fredericka Bonmera

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dom Fredericka Bonmera - Page 3 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Świstokliki
 :: 
Mieszkania
-