1. Z mieszkania obok ktoś bardzo lubi uderzać w ściany i rury, wywołując hałas i harmider; co jakiś czas dochodzi też stamtąd zawodzenie i pojękiwanie. Najwyraźniej Twoim sąsiadem jest między innymi ghul i będziesz musiał jakoś pogodzić się z jego niespokojnym trybem życia.
2. Nie wiadomo co jest tego powodem, ale rzucane w tym mieszkaniu zaklęcia są wyjątkowo skuteczne, nawet jeśli nie masz za grosz talentu do ich rzucania. Właściciel zarzeka się, że nawet w trudnym czasie kiedy czarodziejskim światkiem targały zakłócenia magii, w tym mieszkaniu wszystko działało bez najmniejszego problemu. To z całą pewnością dobre miejsce na naukę kilku nowych magicznych sztuczek lub szlifowanie tych dobrze Ci już znanych.
3. Trzeba było lepiej tu posprzątać! Zaraziłeś się znikaniem epidemicznym, które najwyraźniej przywlókł do mieszkania jego poprzedni lokator. Lepiej coś z tym zrobić nim cały staniesz się niewidzialny. Musisz zapłacić 55 galeonów za eliksir wiggenowy lub napisać posta/wątek w szpitalu św. Munga.
4. Pod Twoim poddaszem znajduje się sklep z podejrzanymi miksturami. Jego właściciel warzy je osobiście i przede wszystkim – na miejscu, na zapleczu. Opary, jak to opary, lecą beztrosko ku górze, a ty cierpisz ilekroć trafi się coś bardziej smrodliwego czy duszącego. Czasem zapach jest tak nieprzyjemny, że wygodniej jest przejść się na długi spacer, niż to znosić.
5. Masz wrażenie, że z szufladą w biurku coś jest nie tak. Jest mniejsza, niż wygląda na to z zewnątrz, a na dodatek wydaje głuchy odgłos, jakby znajdowała się w niej pusta przestrzeń. W końcu domyślasz się, że jest w niej ukryta skrytka i udaje Ci się ją otworzyć. To był zdecydowanie dobry pomysł – w środku znajdują się zapomniane oszczędności. Rzuć kością k6 – jej wynik pomnożony przez 10 da ilość pieniędzy, którą wyjmujesz z szuflady.
6. Panuje tutaj dziwna atmosfera, w tym mieszkaniu wyjątkowo łatwo jest o kłótnię, a trudno o zachowanie spokoju i relaks. Jeśli jesteś właścicielem jakiegoś zwierzaka, bywa, że jest bardzo nerwowy i trudniej się z nim „dogadać”.

1. Na nokturnowym poddaszu bez wątpienia można się spodziewać pająków... i rzeczywiście jeden atakuje Cię już od wejścia. I to jaki – akromantula! Masz szczęście, że jest to tylko porzucona przez poprzednika zabawka, która oplata Twoją łydkę, pragnąc jakoś umilić ci dzień (o przedmiot upomnij się w odpowiednim temacie).
2. Znajdujesz tajemniczo wyglądającą księgę, która, co ciekawe, zabezpieczona jest zamkiem, na który z kolei nie działają zaklęcia. Kluczyk znajdujesz dopiero po kilku dniach, na dnie jednej z szuflad. Kiedy w końcu udaje Ci się dobrać do wnętrza księgi, okazuje się, że zawiera ona informacje, które powszechnie uważane są za zakazane (zdobywasz 1pkt z czarnej magii, upomnij się o niego, w odpowiednim temacie).
3. W tym mieszkaniu jest albo za zimno, albo za gorąco – nic pomiędzy. Zimą, a także w bardziej pochmurne dni dosłownie trzęsiesz się z zimna, a kiedy tylko świeci słońce, masz wrażenie, że zaraz się ugotujesz. Co gorsza, zaklęcia niewiele tu pomagają.
4. Choć kuchnia jest mała, okazuje się, że jest bardzo dobrze wyposażona – nie tylko w sprzęt, ale i kilka produktów, na przykład... szeroki wybór herbat! Zdawałoby się, że sączenie malinowego chruśniaka nie pasuje do mrocznego klimatu tej dzielnicy, ale może warto spróbować?
5. Trzeba było lepiej tu posprzątać! Zaraziłeś się znikaniem epidemicznym, które najwyraźniej przywlókł do mieszkania jego poprzedni lokator. Lepiej coś z tym zrobić nim cały staniesz się niewidzialny. Musisz zapłacić 55 galeonów za eliksir wiggenowy lub napisać posta/wątek w szpitalu św. Munga.
6. Masz wrażenie, że z szufladą w biurku coś jest nie tak. Jest mniejsza, niż wygląda na to z zewnątrz, a na dodatek wydaje głuchy odgłos, jakby znajdowała się w niej pusta przestrzeń. W końcu domyślasz się, że jest w niej ukryta skrytka i udaje Ci się ją otworzyć. To był zdecydowanie dobry pomysł – w środku znajdują się zapomniane oszczędności. Rzuć kością k6 – jej wynik pomnożony przez 10 da ilość pieniędzy, którą wyjmujesz z szuflady.