Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sklep z kapeluszami McHavelocka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Xavier Y. Zoellis
Xavier Y. Zoellis

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 319
  Liczba postów : 251
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8082-xavier-yuri-zoellis#225133
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8083-pamietam-kazdy-list#225135
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8149-xavier-yuri-zoellis
Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty


PisanieSklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty Sklep z kapeluszami McHavelocka  Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 EmptyCzw Lip 10 2014, 14:17;

First topic message reminder :


Sklep z kapeluszami McHavelocka

Nie do wiary, że na ulicy Śmiertelnego Nokturnu można było spotkać sklep, który podejrzanie nie pachnie jakimiś szemranymi interesami. A jednak, jest tu bowiem sklepik z najróżniejszymi nakryciami głowy, które goszczą w sobie magiczne właściwości. O czym mowa? Laik tu się nie dostanie. Wchodząc do tego sklepu musisz być świadomym czego potrzebujesz, albo czego szukasz. Za zbytnie zastanawianie się grozi Ci wyrzucenie nie tylko z niewielkiego sklepiku, ale też ulicy. I to z wielkim hukiem.

Cennik:

Rozliczeń dokonuj w tym temacie.

kostki na przedmioty trudne do zdobycia:
Uwaga! Przedmiotów trudno dostępnych nie można kupować listownie!

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Robin Doppler
Robin Doppler

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 166 cm
C. szczególne : Podobnież duże oczy, trzy podłużne blizny po pazurach od lewego nadgarstka aż do łokcia, bardzo jasne, blond włosy
Galeony : 1400
  Liczba postów : 1202
https://www.czarodzieje.org/t19800-robin-doppler#600127
https://www.czarodzieje.org/t19810-robin-i-jej-sowa#600759
https://www.czarodzieje.org/t19808-robin-doppler#600671
https://www.czarodzieje.org/t20573-robin-doppler-dziennik
Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty


PisanieSklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty Re: Sklep z kapeluszami McHavelocka  Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 EmptySro Lis 17 2021, 18:57;

Nawet nie wiedziała, w którym momencie mężczyzna do niej podszedł. Była tym odkryciem cholernie mocno zaskoczona. W końcu, przecież przed chwilą stał za ladą! Skonsternowana zmarszczyła mocno brwi i próbowała poukładać sobie to w głowie. Przecież, to było nierealne, aby przegapiła to, jak się przemieszczał. Odchyliła się automatycznie kiedy ten zaczął mierzyć obwód jej głowy i robić różne inne dziwne rzeczy, których prawdopodobnie robić nie powinien. Coś jej tutaj nie pasowało. I to bardzo.
Skinęła lekko głową, gdy potwierdził, że to autentyk, niemniej za knuta mu nie wierzyła i nie wiedziała nawet, czemu zachowuje się w taki a nie inny sposób. Coś w sposobie bycia i zachowaniu tego mężczyzny bardzo mocno jej nie odpowiadało. Owszem, nakrycie głowy robiło wrażenie, ale mimo wszystko, coś bardzo głęboko w jej głowie podpowiadało, że coś tutaj nie gra! Nie potrafiła wyciszyć tego głosiku, a nauczona doświadczeniem, nie zamierzała też go ignorować.
Niemniej, cholernie kusiło, aby go kupić. Naprawdę, miała na to ogromną ochotę. No i pasowałby do jej szaty wyjściowej… Było więcej argumentów za, niż przeciw, a te bardzo szybko wykluczała w swoich wyliczeniach. Już chciała go kupić, już sięgała w stronę swojego portfela…
Głupia, naiwna...
Słowa wujka rozbrzmiały w jej głowie bardzo głośno i wyraźnie, przywracając ją do rzeczywistości. Rozmarzony wzrok ponownie zyskał na ostrości, a ona w końcu zrozumiała z czym miała do czynienia. A raczej z kim. A odkrycie to wywołało uśmiech na jej ustach.
- Oh, wystarczy papierowa torebka - wzruszyła lekko ramionami, próbując nie pokazać tego, co czuła naprawdę. A czuła się oszukana, ba! Wiedziała, bądź podejrzewała, co ten facet właśnie zrobił i zamierzała zrobić dokładnie to samo. Uśmiechała się ślicznie w jego kierunku, bez najmniejszego skrępowania patrząc prosto w jego oczy. Więziła go swoim spojrzeniem, nie mając zamiaru odpuścić. Doskonale wiedziała, co robić i w jaki sposób powinna to zrobić. Po ostatnich próbach z Eskilem, zrozumiała więcej. Dlatego teraz od razu, z uporem zaczęła wtaczać do jego umysłu nowe myśli, te, które były dla niej korzystne. Bo przecież cena tego kapelusza na etykiecie nie była prawidłowa. W końcu wiedział to, czyż nie? Doskonale zdawał sobie z tego sprawę a ona po prostu mu to ułatwiała. - To co, sprzeda mi pan to pięć galeonów. - Nie pytała. Wiedziała, że nie może tego robić. Upewniała go w przekonaniu, że to dobry sposób i jedyny, aby faktycznie zaroił, czyż nie? Podawała mu od cholery argumentów, prosto do jego umysłu, a jednocześnie dalej słodko się uśmiechała. Naciskała na jego umysł jeszcze bardziej, nie pozwalając się wycofać. W końcu to on zaczął…

@Darren Shaw
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32438
  Liczba postów : 102435
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty


PisanieSklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty Re: Sklep z kapeluszami McHavelocka  Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 EmptySro Lis 24 2021, 20:19;




Lekarzu, ulecz się sam



- Pięć galeonów? Kusząca cena - zaskrzeczał McHavelock, wpatrując się w hipnotyczne spojrzenie Robin. Wyglądało na to, że zadziałało - coś Ślizgonce jednak bardzo nie pasowało. Mężczyzna nie tylko nie przestawał kręcić czapką na swoim palcu - z której wewnętrznej strony przy okazji wysunęła się metka informująca o tym, że przedmiot został wykonany dziesięć lat temu przez Emporium Kapeluszy, Czapek i Beretów w niemieckiej Bremie - ale też każdemu obrotowi towarzyszył trzask papieru przewracanych stron Proroka Codziennego, który przecież...


Pętle i spirale


- Wystarczy - usłyszała Robin zza pleców pana McHavelocka, który z grzecznym uśmiechem na twarzy rozpłynął się w powietrzu, razem z trzymanym przez siebie kapeluszem i miarką. Ustąpił on miejsca również panu McHavelockowi - tym razem jednak temu oryginalnemu, który stał oparty o swoją ladę, jedną ręką podpierając o biodro, drugą zaś szeleszcząc zwiniętym w rulon Prorokiem.
- Od dawna nikt nie próbował mnie zahipnotyzować we własnym sklepie, panno...? - szpakowaty mężczyzna zawiesił na chwilę głos, jakby dając dziewczynie czas na wyjawienie swojego nazwiska - Ciekawy talent, acz bez chronometru może pannę rozboleć głowa. Młodzieży jednak takie rzeczy nie obchodzą - mruknął, wracając za kontuar i wyciągając stamtąd papierową torbę.
- Trzydzieści galeonów.


Dodatkowe informacje


• Oznacz mnie proszę w swoim odpisie.

Wszelkie pytania, zażalenia i prośby należy kierować do @Darren Shaw




______________________

Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Robin Doppler
Robin Doppler

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 166 cm
C. szczególne : Podobnież duże oczy, trzy podłużne blizny po pazurach od lewego nadgarstka aż do łokcia, bardzo jasne, blond włosy
Galeony : 1400
  Liczba postów : 1202
https://www.czarodzieje.org/t19800-robin-doppler#600127
https://www.czarodzieje.org/t19810-robin-i-jej-sowa#600759
https://www.czarodzieje.org/t19808-robin-doppler#600671
https://www.czarodzieje.org/t20573-robin-doppler-dziennik
Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty


PisanieSklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty Re: Sklep z kapeluszami McHavelocka  Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 EmptyPon Lis 29 2021, 10:02;

Nie wierzyła w to, co widziała. Próbowała używać hipnozy na tym mężczyźnie i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że osiągała sukces. Jego wzrok stał się bardziej matowym, dokładnie taki, jaki powinien być. Jak czytała, że powinien wyglądać. Tyle że coś nie do końca jej odpowiadało. Instynkt podpowiadał jej, że nie wszystko było w porządku. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego, jednak czuła się oszukiwana. Utrzymywała ten magiczny czar jak długo była w stanie, czując, że powoli zbliża się do swojego kresu. Nie wiedziała kompletnie, dlaczego nie może poradzić sobie z tym lepiej.
Usłyszała nagłe ”wystarczy” po czym postać właściciela sklepu zniknęła. Cała moc, którą Robin dotychczas wkładała w zahipnotyzowanie mężczyzny, zniknęła, jak za pomocą jakiegoś zaklęcia, a ona poczuła się nagle pusta. Oddychała szybko, płytko, próbując wrócić do siebie. Dopiero po dłuższej chwili zauważyła, że oryginalny pan McHavelock stoi za ladą i zamknął właśnie proroka.
- Doppler - odpowiedziała instynktownie, gdy zapytał o jej godność. Nie widziała sensu, aby ją ukrywać, zwłaszcza po tym, co właśnie pokazała. Mogłaby udawać, że jest kimś zupełnie innym, choć prawdopodobnie jej prawdziwe miano wyciągnąłby z niej tak, że nawet nie wiedziałaby, w którym momencie to zrobił. - Ja… nie chciałam tego robić. Jednak kiedy poczułam że pan… znaczy się ten hologram to robi, to zadziałałam instynktownie - próbowała jeszcze wyjaśnić swoje postępowanie. Pokazać, że jakby nie zawsze od razu atakowała ludzi, jedynie w chwilach zagrożenia. A właśnie tak w tamtym momencie się poczuła. Zagrożona przez ten wytwór.
Słuchała go dalej, delikatnie kiwając głową. Przynajmniej tym razem nie miała mdłości po nadużywaniu hipnozy, co i tak uznała za spory sukces.
- Chyba właśnie dlatego tutaj jestem… - powiedziała po chwili, patrząc prosto w oczy tego mężczyzny. Nie chciała zrobić nic złego, ale jednocześnie czuła, że może to był właśnie ten człowiek, którego potrzebowała na swojej drodze. - Ja… mam problem z tym i nie wiem, co robię nie tak. - powiedziała nieśmiało, dalej uparcie się w niego wpatrując. Wzięła głęboki oddech, aby spróbować uspokoić myśli, które wirowały w zastraszającym tempie w jej głowie. - Kupię od pana ten kapelusz, jednak w zamian, czy mógłby mi pan pomóc? - zapytała. Liczyła na cud, że jednak mężczyzna się zgodzi, że nie odeśle jej z kwitkiem. Może gdzieś daleko sądziła, że jej pokaz umiejętności wywarł na nim na tyle duże wrażenie, że zgodzi się jej pomóc. Cholera wie, jednak czuła, że nie miała innego wyjścia. Zabrnęła tak daleko… nie zamierzała poddać się, gdy nieomal widziała już linię mety.

@Darren Shaw
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32438
  Liczba postów : 102435
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty


PisanieSklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty Re: Sklep z kapeluszami McHavelocka  Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 EmptySob Sty 01 2022, 21:57;




Do hipnozy jeden krok



McHavelock uniósł brwi na ofertę kupna kapelusza w zamian za pomoc z hipnozą. Cóż, nie każdy miałby czelność zdobywać sobie jego uznanie - prostego sprzedawcy nakryć głowy - za pomocą  eleganckiego wmawiania mu, że widzi to, co nie istnieje.
- Fascynujące, poszukiwania remedium na problemy z hipnotycznymi umiejętnościami zawiodły pannę do sklepu z kapeluszami... - przeciągnął ostatnie słowo mężczyzna, odsuwając się nieco do tyłu na swoim obrotowym krześle lewitującym parę milimetrów nad ziemią. Strzepnął po drodze parę pyłków kurzu z wielkiej czapy udekorowanej kojocią głową i podniósł czepiec z Hamelin, wsuwając wcześniej do niego zwykły, kieszonkowy zegarek, wiszący na prostym, metalowym łańcuszku.
- Trzydzieści galeonów.


Lekcja pierwsza - Rytm


Jeśli doszło do powyższej transakcji, mężczyzna - z bliższej odległości nieco bardziej naznaczony zębem czasu niż ukazał to na przedstawionym przez siebie hipnotycznym hologramie - wsadził dłoń do kieszeni i po chwili wyciągnął z niej zegarek, identyczny do tego jaki właśnie podarował Robin.
- Zna się pani na eliksirowarstwie? - spytał, opierając się o ladę i bujając chronometrem na rozwiniętym, dwudziestocentymetrowym łańcuszku - Jak pani myśli, co się stanie jeśli do mikstury na porost włosów dodamy pięć kropel wyciągu z pokrzywy na raz, zamiast jedna po drugiej? Zacznie ona śmierdzieć zgniłym jajem... a przynajmniej tak piszą w Proroku - chrząknął McHavelock, kończąc już jednak najwyraźniej alchemiczną metaforę - Chodzi mi o to, że jeśli zechce pani zahipnotyzować kogoś, jak by to ująć, "na raz", to będzie się musiała pani o wiele bardziej wysilić, a sukces i tak nie byłby gwarantowany. Dlatego w hipnozie - szczególnie wśród osób o nieco mniejszym sposobie zaawansowania... - kiwnął tutaj głową w kierunku Robin, robiąc od razu przerwę na chwilę głębszego oddechu - ...stosuje się często odpowiedni rytm, z którym oswajamy naszego delikwenta jeszcze przed procesem hipnozy, i staramy się by słyszał go lub odczuwał w przedstawionej przez nas wizji. Bujający się zegarek, jego tykanie, przewracanie stron gazety, obroty czapki na moim palcu jeszcze chwilę temu... - wyliczył mężczyzna - ...dzięki takim punktom zaczepienia pani zużywa mniej skupienia, a umysł delikwenta jest nieco spokojniejszy, odczuwając rytmikę zaczerpniętą jeszcze ze świata realnego - westchnął McHavelock, otwierając puzderko zegarka i sprawdzając godzinę.
- Huhuhu, to już ta pora - mruknął, zerkając przez okno. Do drzwi salonu zbliżała się właśnie podstarzała wiedźma z wyjątkowo wściekłą miną i kapeluszem z paszczą ponuraka na szczycie ronda, teraz zaciśniętą na jej ramieniu. McHavelock usiadł z powrotem za ladą i spojrzał na Robin - Proszę bardzo, świetna okazja. Proszę powiedzieć tej uroczej pani, że akurat mnie nie ma, gdyby była panna na tyle uprzejma - poprosił, otwierając z powrotem Proroka i pogrążając się w lekturze.


Dodatkowe informacje


• Oznacz mnie proszę w swoim odpisie.
@Robin Doppler

Wszelkie pytania, zażalenia i prośby należy kierować do @Darren Shaw




______________________

Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 QzgSDG8








Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty


PisanieSklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty Re: Sklep z kapeluszami McHavelocka  Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sklep z kapeluszami McHavelocka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sklep z kapeluszami McHavelocka - Page 2 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
smiertelny nokturn
-