Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Szczyt Wieży

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 40 z 40 Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyPią Cze 11 2010, 18:31;

First topic message reminder :


Szczyt Wieży

Każdy kto chce tu przyjść, musi pokonać około pięciuset schodków. Jest to z pewnością wysiłek warty zachodu, bowiem rozciąga się tu wspaniały widok na błonia oraz większą część zamku. Warto zostać tu do nocy, szczególnie gdy nie ma lekcji i poobserwować nocne niebo, które widać stąd wspaniale.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Mulan Huang
Mulan Huang

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1145
  Liczba postów : 1400
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyWto Lis 29 2022, 23:13;

Uśmiechnęła się, gdy tylko Victoria stwierdziła, że bardzo dobrze jej się wspólnie pracowało. Zdecydowanie dogadywały się i potrafiły coś wspólnie stworzyć. Wychodziło na to, że nawet z odmiennymi charakterami i opiniami na różne tematy i tak potrafiły stworzyć razem coś istotnego, co mogłoby wzbudzić zachwyt. Chyba jednak coś z yin i yang faktycznie miało sens skoro tak różne osoby potrafiły odnaleźć wspólny język.
- Też tak uważam. Jeśli jeszcze kiedyś będziesz potrzebowała kogoś do projektu to wiesz gdzie mnie szukać - odparła rezolutnie, mrugając jeszcze znacząco w kierunku Krukonki.
Sama chętnie wznowiłaby tę współpracę, gdyby tylko nadarzyła się do tego odpowiednia okazja. Może będzie je czekał jeszcze jeden kreatywny projekt do klubu magicznych wyzwań? Tego typu zadania naprawdę były niczym Hiszpańska Inkwizycja. Nikt się ich nie spodziewał.
- Jasne. Nie ma żadnego problemu. Użyczysz mi do tego kamyków? - spytała, siadając tuż obok koleżanki i skupiła się na wytworzeniu z leżących przed nią kawałków donic oraz rosnących w nich miniaturowych drzewek, których uczniowie mogliby doglądać. Czyż to nie był niezwykle dobry pomysł?
- Jasne. Myślisz o jakiś konkretnych ozdobach? Albo masz jakiś pomysł? - dopytała jeszcze w kwestii ścian, gotowa do tego, aby wnieść potrzebne poprawki, gdy tylko Victoria podpowie jej, co dokładnie mogłyby jeszcze zrobić dla wnętrza.
- Chyba nie. Nie chciałabym przesadzić, bo jednak kultura azjatycka raczej idzie w minimalizm. Myślę, że jest chyba okay. A ty? - spytała, chcąc jeszcze poznać opinię koleżanki.
Na razie miała wrażenie, że faktycznie udało im się ze wszystkim uporać i mogły wrócić do siebie zadowolone z tego, co też udało im się osiągnąć. A naprawdę było to coś wspaniałego.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4708
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Moderator




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptySro Lis 30 2022, 21:24;

Victoria nie widziała najmniejszego problemu w tym, żeby faktycznie współpracować z Mulan, kiedy tylko będzie to możliwe. Była pewna, że w wielu kwestiach uda im się dogadać, ze wypracują wspólne stanowisko w tym, czy innym temacie albo po prostu będą ćwiczyć coś, co akurat przyjdzie im do głowy. Wszystkie możliwości były dobre, a to, co właśnie robiły, było tego doskonałym potwierdzeniem. Dlatego też skinęła lekko głową, przystając tym samym na złożoną propozycję, by zaraz skoncentrować się jeszcze na ostatnich poprawkach.
- Nie jestem pewna - przyznała, kiedy Huang wspomniała, że ten styl, nad którym właśnie pracowały, był dość minimalistyczny i zaraz rozejrzała się uważnie po wnętrzu. Przez chwilę milczała, lewitując w odpowiednie przedmioty pod ściany, część zostawiając na stoliku, przestawiając je i przekrzywiając lekko głowę, by ostatecznie westchnąć i przyznać, że chyba faktycznie nie było sensu przesadzać i dodawać kolejnych dekoracji, które z całą pewnością zaburzyłyby to, co udało im się do tej pory osiągnąć. Nie można było bowiem starać się za bardzo, wtedy najczęściej uzyskiwało się efekt dokładnie odwrotny od tego, jaki był zamierzony.
- Wydaje mi się, że wszystko jest takie, jak być powinno. Nie jestem pewna, ale ostatecznie sama przyszłabym tutaj, żeby napić się herbaty - stwierdziła, przyglądając się drzwiom, stolikom i poduszkom, roślinom, które dodawały wnętrzu elegancji i ciepła, jakiego brakowało z uwagi na gładkie, jasne ściany. Było tutaj teraz bardzo schludnie i Victorii naprawdę podobał się efekt końcowy, miała również nadzieję, że Mulan podzielała jej zdanie.
- Myślę, że możemy już iść - dodała, gdy upewniły się, że wszystko zajmuje swoje miejsce i zatrzymała się w drzwiach, by raz jeszcze rzucić okiem na zmienione pomieszczenie, ciesząc się z osiągniętych efektów.

z.t x2

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down
Online


Valerie Lloyd
Valerie Lloyd

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym
Galeony : 407
  Liczba postów : 504
https://www.czarodzieje.org/t22001-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22003-poczta-val
https://www.czarodzieje.org/t22002-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22007-valerie-llyod-dziennik
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyPon Mar 20 2023, 00:14;

Zadanie Koła Magicznych Wyzwań
kostka: 81 + 14 (zaklęcia) = 95

Valerie stanęła na szczycie wieży, ciężko wzdychając. Pięćset schodów!
Oparła ręce na kolanach, czekając cierpliwie aż jej oddech się uspokoi. Chyba powinna wziąć przykład z Remy i też od czasu do czasu cokolwiek poćwiczyć. Zwłaszcza, jeśli chciała pewnego spełnić swoje marzenia. Była ciekawa, czy przymierzając się do zawodu aurora oprócz ogromnej wiedzy o uzdrawianiu, transmutacji i zaklęciach (nie mówiąc o obronie przed czarną magią!) należy zdać test sprawnościowy. Jeśli tak, to miała przesrane.
Odrzuciła jednak od siebie złe myśli i stanęła niedaleko barierki. Pomna tego, co ostatnio przytrafiło się jej na tarasie widokowym nawet nie dotknęła balustrady. Podziwiała więc widoki… z daleka. Nie miała co prawda lęku wysokości, ale ze swoim szczęściem wolała nie ryzykować upadku. Droga w dół była za długa.
Wyjęła w końcu różdżkę i zaczęła robić to, po co tak właściwie tu przyszła. Jej zadanie było proste - magia płynąca w jej żyłach miała za zadanie chronić. Służyć i chronić, uśmiechnęła się na tę myśl szepcząc starannie inkantację.
- Accenure - to nie było zbyt wiele, ale co więcej mogła poradzić? Z całej siły próbowała manipulować energią w taki sposób, aby bariera ochraniała nie ją, a szkołę. Musimy się bronić, myślała, co innego nam pozostało?
Odwróciła nagle głowę, bo usłyszała zbliżające się kroki. Nie poczuła strachu, jeśli już była może trochę zawstydzona. Schowała różdżkę za plecami wypatrując z ciekawością, kto pojawi się na szczycie schodów.

@Artie Gadd
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyPon Mar 20 2023, 01:27;

Zadanie KOŁA MAGICZNYCH WYZWAŃ
kostki: 41 + 21 (zaklęcia) = 62

Przy trzysetnym schodku myślał, że prędzej zawróci, niż wejdzie na samą górę. A może najlepszym wyjściem byłoby po prostu spaść; przynajmniej szybciej by stąd zniknął, a pojawienie się w skrzydle szpitalnym nawet byłoby mu na rękę. Poza tym, jeżeli zareagowałby odpowiednio szybko, za użyciem magii nic a nic by mu się nie stało; może ewentualnie może zapowietrzyłyby mu się uszy przez tempo spadania oraz wysokość, na jakiej był.

Od czterysta piątego schodka powtarzał sobie w myślach, że jeszcze tylko chwila, a znajdzie się na szczycie. Jeszcze tylko moment, żeby znaleźć się na samej górze i w końcu zrobić to, po co tu przyszedł. Czterdzieści pięć schodków dalej już tylko wyzywał siebie samego w myślach, że na co mu w ogóle ten pomysł, po co zaczął tu włazić i że w ogóle najlepiej by było, jakby poszedł gdzieś indziej, ale... gdzie miałby iść? Wieża w tym momencie wydawała się najbardziej sensowna.

Przy jakimś czterysta dziewięćdziesiątym usłyszał głos i był gotów po prostu się odwrócić, ale... znał ten głos. Zbyt dobrze. Jak mógłby nie rozpoznać głosu przyjaciółki, z którą spędzał tak wiele czasu? Nic dziwnego, że wziął głęboki wdech, starając się uspokoić oddech i faktycznie udawać, ze już wszystko w porządku, żeby tylko nie wyszło, że całkiem nie ma kondycji, a Harmony to powinna ich zabrać na odległą wyprawę, z której powrót byłby obowiązkowo biegiem...

- Valerie! - był nawet szczęśliwy; uniósł kąciki ust w górę wraz ze słowami, którymi przywitał Puchonkę, jak tylko wszedł na samą górę schodów. Poszedł do niej i odruchowo nawet przytulił, w ramach powitania. - Co ty tu robisz? Też z kółka? - mówił ciszej, nie luzując jeszcze uścisku. Dopiero po dłuższej chwili wypuścił ją z objęć i samemu odwrócił się z różdżką w stronę błoni, rzucając proste protego, które dosłownie szeptał pod nosem. Lepsze to, niż nic, prawda? Miał przynajmniej nadzieję, że to faktycznie zadziała.

Kiedy czar opuścił jego różdżkę, odwrócił się w kierunku dziewczyny, wyciągając do niej dłoń.
- Długo tu jesteś?

@Valerie Lloyd
Powrót do góry Go down


Valerie Lloyd
Valerie Lloyd

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym
Galeony : 407
  Liczba postów : 504
https://www.czarodzieje.org/t22001-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22003-poczta-val
https://www.czarodzieje.org/t22002-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22007-valerie-llyod-dziennik
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyWto Mar 21 2023, 00:28;

kostka: 81 + 13* (w poprzednim poście się pomyliłam, mam plus jeden do OPCM a nie do zaklęć) + 5 (za protego w tym poście) = 99

- Artie? - spytała zdziwiona, bowiem ze wszystkich osób na świecie nie spodziewała się tutaj spotkać akurat niego. Chociaż nie było to przecież znowu aż takie dziwne. Przecież doskonale znała jego ambitne podejście, świadoma była również tego, że uczęszczał na koło magicznych wyzwań razem z nią.
Poczuła, jak jej serce wypełniają dwie przeciwstawne emocje. Radość i strach. Bo choć z jednej strony niezmiernie ucieszyła się na jego widok z drugiej… no cóż, czuła się przy nim ostatnio trochę onieśmielona. Nie sposób powiedzieć jak wielki udział miała w tym jej niedawna rozmowa z Wikiem, a także to, że do niej napisał. Co do zasady unikała ostatnio towarzystwa chłopaków, ale Artie to był przecież jej przyjaciel.
A im mogła ufać w pełni.
Odwzajemniła uścisk, który trwał przez jakąś już chwilę. Nie żeby narzekała, jego obecność podniosła ją na duchu. Zamknęła oczy, oddając się w pełni tej czułości. A gdy je otworzyła, miała rumiane policzki. Ale to przecież ten wiatr, tłumaczyła sobie w myślach, albo niedawne zmęczenie. W końcu była tu zaledwie przez chwilę.
- Tak, też z kółka. Uznałam, że przyda się każda pomoc - odparła, niechętnie wypuszczając go z rąk. Obserwowała w milczeniu jak wyjmuje różdżkę i wypowiada magiczną inkatancję. No tak, protego! Dlaczego ona w ogóle o tym nie pomyślała.
Odwróciła się w kierunku błoni mrucząc pod nosem to samo zaklęcie. Znowu skupiała się bardzo mocno na tym, aby energia nie chroniła jej, a okalała zamek. Szczerze mówiąc, nie potrafiła oszacować na ile było to skuteczne ale… chyba liczyło się to, że się stara?
- Nie, dopiero przyszłam. Wdrapanie się po tych przeklętych schodach to dla mnie nie lada gratka. Dobrze, że z nich nie spadłam - odpowiedziała, śmiejąc się na głos. Zerknęła przelotnie na jego rękę wyciągniętą w jej stronę i… zdusiła w sobie odruch, aby ją złapać. To co czuję jest głupie, przemknęło jej przez myśl. I niepotrzebne. W końcu jesteśmy przecież przyjaciółmi.
- Jak ci minęły ferie? - zapytała niby beztrosko, opuszczając na chwilę różdżkę.
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyPon Mar 27 2023, 01:09;

Kostki: 62+5 = 67

Dobrze się czuł przy Valerie. Zdecydowanie spokojniej niż przy Harmony; może ze względu na różnice w ich zachowaniu, czy jego ogólnym odczuciu, kiedy tak przebywał przy ich dwójce. Albo przez to, jak rozpoczęli znajomość; ufał jej, chyba nawet ciut mocniej niż ich wspólnej przyjaciółce, a jej obecność w tym miejscu... Cóż, nawet czuł się trochę pewniej. Przynajmniej nie była to losowa osoba, przy której pewnie już by się odwrócił i był gotów nawet spaść tych schodów, żeby tylko uniknąć konfrontacji, czy innej formy kontaktu z drugim człowiekiem. Valerie? Valerie była jak najbardziej akceptowalna.
Pokiwał głową na jej odpowiedź; prawda, każda pomoc była przydatna. Szczególnie teraz, kiedy faktycznie byli w chwili kryzysu, a każde zaklęcie było na wagę złota. Albo galeona? Tu w grę po prostu wchodziło ich bezpieczeństwo.
- Będzie dobrze, jak obydwoje z nich nie spadniemy, schodząc - przyznał z westchnieniem; schodzenie ze schodów było w sumie prostsze niż wchodzenie, chociaż potknięcie się mogło okazać się zdecydowanie boleśniejsze w skutkach. Szkoda, że nie mogli ich tak po prostu zmienić w zjeżdżalnię...
Rzucił następne zaklęcie. Nie wiedział, jak dobrze zadziała Barrera, ale miał nadzieję, że też dopomoże. Najwyżej rzuci piasek w oczy, czy inne ślepia, komuś nieproszonemu.
- Szybko - wrócił spojrzeniem na dziewczynę. - Ale spokojnie, to chyba najważniejsze. A Tobie?
Powrót do góry Go down


Valerie Lloyd
Valerie Lloyd

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym
Galeony : 407
  Liczba postów : 504
https://www.czarodzieje.org/t22001-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22003-poczta-val
https://www.czarodzieje.org/t22002-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22007-valerie-llyod-dziennik
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptySro Mar 29 2023, 13:49;

99+5=104

Zaśmiała się, słysząc jego uwagę. No cóż, z jej szczęściem wszystko było możliwie. Mogła mieć tylko nadzieję, że jeśli rzeczywiście spadnie nie pociągnie go za sobą. Pięćset schodów to potwornie długa droga w dół.
- Źle - odpowiedziała bez namysłu, szczerze, bowiem to właśnie od czasów ferii nie dość, że dokuczał jej ból brzucha to jeszcze przeżywała sprawę okropnego żartu Wika. - To znaczy, na Antarktydzie niby było fajnie. Pływałam z olifantami, smocze psingwiny zafundowały mi kąpiel w lodowatym przeręblu. Paliłam smocze ziele razem z Remy i dziewczynami - jej oczy błysnęły niebezpiecznie, gdy o tym wspomniała. Nie zamierzała robić wzmianki o tym, że Bunny, Mer i Harmony popadały jak muchy po kilkunastu minutach, pozostawiając ją samą na placu boju.
- No ale… - zaczęła nowy temat, ale nie miała odwagi go skończyć. To nie tak, że nie ufała Artiemu, wręcz przeciwnie - powierzyłaby mu wszystko. Nie była jednak pewna, że to dobry pomysł mówić każdemu o tym, co stało się kuchni. A co jeśli ona nie miała racji? Co jeśli Wiktor mówił na serio i tylko robiła z siebie idiotkę? Od kiedy napisał do niej na wizzingerze niczego już nie była pewna.
- Custodium Custores - rzuciła, unosząc różdżkę, z której wystrzeliły trzy fruwające kulki. Patrzyła, jak odlatują w stronę błoni mając szczerą nadzieję, że to jakkolwiek pomoże.
- Wiktor wyznał mi miłość. Ale zrobił to chyba na żarty, sama nie wiem o tym myśleć. I nie wiem, co też co z tym zrobić - wyrzuciła w końcu z siebie z wyraźnym trudem. Obserwowała kątem oka jego reakcję. Postanowiła sobie, że Artie (poza Remy i Jinem) będzie trzecią i ostatnią osobą, której o tym powie. Nie lubiła plotkować, ale chciała to z kimś przegadać. Wiedziała, że może powierzyć ten sekret Krukonowi.
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptySro Mar 29 2023, 15:12;

67+5=72

Nasłuchał się niemiłosiernie dużo o tej wyprawie na Antarktydę i łapał się na żałowaniu decyzji o tym, że jednak nie pojechał. Pingwiny, smoki, zimno; jeszcze jakieś nielegalne palenie. Jak tylko o tym wspomniała, paczka Wizz-Wizzów w jego kieszeni stała się trochę cięższa... jakby to nie był teren szkoły, to pewnie by z tego skorzystał w tym momencie, ale trochę za bardzo obawiał się nakrycia przez jakiegoś nauczyciela. Albo kogokolwiek innego. Zostaną więc na... lepszą okazję.

Na początek następnego wątku, z zainteresowaniem spojrzał na jej twarz, jakby zachęcając do tego, żeby rozwinęła temat. Ale rzuciła zaklęcie. Poszedł tym samym tropem, kierując różdżkę w kierunku błoni i wypowiadając ciszej: - Cave Inimicum - z nadzieją, że zareaguje to też na smoki; chociaż pewnie reagowałoby na każde możliwe zagrożenie. Może i lepiej? Przecież uczniów, studentów i absolwentów nie traktowałaby jak obcego, a tak to będą mieli chociaż świadomość, jakby zjawił się tutaj ktoś nieproszony.

Nie spodziewał się jej następnego wyznania. Po prostu patrzył w kierunku, w którym poleciało jego zaklęcie i jedyne, co zrobił, to podniósł i opuścił brwi. - No nie wiem, gratuluję? - był totalną amebą emocjonalną; nie miał bladego pojęcia, co powinien zrobić w tej sytuacji, ale odwrócił się w kierunku Valerie. Może pisał piękne wiersze i tworzył na podstawie odczuć, ale nie oznaczało to, że miał pojęcie o reagowaniu na nie. - Chcesz to przegadać, czy chcesz moją opinię na ten temat?

Wolał zapytać. Co jak co, ale teraz to potrzebowała komfortu, a on zamierzał jej go zapewnić. Nawet jeżeli robił to nieudolnie.
Powrót do góry Go down


Valerie Lloyd
Valerie Lloyd

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym
Galeony : 407
  Liczba postów : 504
https://www.czarodzieje.org/t22001-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22003-poczta-val
https://www.czarodzieje.org/t22002-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22007-valerie-llyod-dziennik
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyCzw Mar 30 2023, 14:36;

104+5=109

Gratulacje?
Ze wszystkich reakcji, jakich mogła się spodziewać nie spodziewała się akurat tej. Prychnęła  z poirytowaniem, przypominając sobie raz jeszcze całą tę sytuację. "Nie no, Val, mówię na poważnie. Widziałaś ten sok?"
- Wydaje mi się, że nie ma czego gratulować. Jak na moje to musiał być jakiś podły zakład czy coś. Nie wiem. Jeszcze teraz do mnie pisze, że chce, żeby było jak dawniej. Jak ma być jak dawniej, jeśli coś takiego powiedział? - rzuciła dziewczyna. Wzniosła różdżkę do góry i wydukała bezmyślne. - Accenure - żałując, że nie może otoczyć się takim szczelnym murem nie przed zaklęciami, a przed uczuciami.
- No powiedz. Co o tym myślisz? - powiedziała po chwili, spoglądając w jego oczy. Była szczerze ciekawa opinii Artiego. Być może nienajlepiej radził sobie z emocjami (co widać było na załączonym obrazku), ale uważała go za rezolutnego chłopaka. I choć miał tyle samo lat co ona, w pewnym sensie myślała o nim jak o kimś nieco starszym.
Na pewno w wielu kwestiach był bardziej dojrzały od niej.
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyPią Mar 31 2023, 22:57;

72+5=77

Słuchał jej z uwagą; sam w końcu zapytał, ale też odnosił wrażenie, że ta po prostu potrzebuje takiego najzwyklejszego wygadania się; powiedzenia, co ją trapi i co sama myśli na temat tej sytuacji. Sam nie miał w zwyczaju dzielić się swoimi przemyśleniami i przeżyciami, ale niektórym to pomagało. Rozumiał. Na swój własny sposób, który... był specyficzny. Jak on sam, zresztą.

Nawiązując z nią kontakt wzrokowy, przerwał go pierwszy, po ledwo kilkunastu sekundach, po prostu odwracając głowę w kierunku, gdzie rzucił następne zaklęcie. Protego; najprostszego z zaklęć nigdy za wiele, a kto wie, ile już razy właśnie to zostało użyte, wspomagając ochronę szkoły? Jedno machnięcie nie sprawi, że całość będzie w pełni bezpieczna, ale już kilka pomoże zdecydowanie lepiej. Swoją drogą, niby takim bezsensownym machnięciem różdżki kupił sobie czas na przemyślenie odpowiedzi.

- Myślę, że - dopiero wrócił spojrzeniem do przyjaciółki, ponownie starając się łapać kontakt wzrokowy - za bardzo nad tym rozmyślasz, Val. Jest taka piosenka, sekundkę... - znowu się od niej odwrócił; zaczął cicho nucić pod nosem, zanim głośniej faktycznie zaśpiewał: -Maybe you should take it back, say you were trying to make me laugh and nothing has to change today, you didn't mean to say "I love you"...

Dopiero po tym podniósł głowę. Odchrząknął. - A jak ty się w ogóle z tym czujesz? Sama... masz do niego jakieś uczucia, czy teraz to nawet nie wiesz?
Powrót do góry Go down


Valerie Lloyd
Valerie Lloyd

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym
Galeony : 407
  Liczba postów : 504
https://www.czarodzieje.org/t22001-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22003-poczta-val
https://www.czarodzieje.org/t22002-valerie-lloyd
https://www.czarodzieje.org/t22007-valerie-llyod-dziennik
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyPon Kwi 03 2023, 09:50;

109+5=114

Zastanowiło ją to, jak nagle odwrócił od niej swoją głowę. Czyżby coś ukrywał? Może pomyślał, że jest głupia? Val przegryzła wargę, zastanawiając się o co może chodzić. Jej ręka drgnęła, ale nic nie powiedziała. W końcu odetchnęła z ulgą, gdy z powrotem się odezwał.
Słysząc nuconą piosenkę, założyła ręce na ramiona. Może, może Artie miał rację. Być może jej reakcja była przesadzona. Co nie zmienia faktu, że póki co nie wyobraża sobie rozmowy z Wikiem. Jak ona miałaby tak właściwie wyglądać? Val nie miała w sobie odwagi, żeby się na nią zdobyć. Ilekroć go widziała, szła po prostu w drugą stronę. Co nie zmienia faktu, że byłoby dobrze tę sprawę jakoś zakończyć.
Uśmiechnęła się smutno, zanim odpowiedziała:
- Wiesz, no. Czuję się źle. W sensie… zanim to się stało, owszem, byłam być może nieco zauroczona - czuła, jak rumieńce wstępują na jej twarz. Głupio było jej to w ogóle powiedzieć na głos, wszak nie tylko Wiktor był obiektem jej ponadprzeciętnego zainteresowania - Ale po tym, puf, uczucie zniknęło. Wiem, że żarty są śmieszne ale chciałabym, żeby następne takie wyznanie było na serio. Tylko może nie z jego strony.
Wyciągnęła różdżkę, raz jeszcze inkantując najprostsze na świecie protego.
- A u ciebie? Coś nowego? Coś wartego szczególnej uwagi? - zapytała, chcąc zmienić temat. Czuła się już trochę lepiej, a wymiana zdań z Artim dała jej do myślenia. Może będzie traktować Wiktora odrobinę łagodniej, w sumie powinna już dawno złapać dystans do tej sprawy. W końcu minęło kilka tygodni.
Powrót do góry Go down


Artie Gadd
Artie Gadd

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Galeony : 39
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t22039-arthur-gadd#721478
https://www.czarodzieje.org/t22041-listy-artiego#721652
https://www.czarodzieje.org/t22022-arthur-gadd#720896
https://www.czarodzieje.org/t22042-arthur-gadd#721654
Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8




Gracz




Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 EmptyCzw Kwi 06 2023, 12:04;

77+5=82

- Miłość to dość kapryśne uczucie - zauważył, prychając cicho. - Sam jeszcze go nie rozumiem - dodał jeszcze, jakby chcąc dodać pewności Valerie. Mógł sprawiać wrażenie dojrzalszego; w końcu, był w pewnym sensie ojcem ich grupy, a to trochę go zobowiązywało. Sprawiało, że czuł się za nich wszystkich odpowiedzialny. Czuł pewnego rodzaju obowiązek zapewnienia im bezpieczeństwa, który zapewne nie płynął tylko z tego, że był Krukonem.

Deorsinio; jeżeli cokolwiek będzie się chciało tu dostać, to będzie musiało przebić się przez magię dmuchawców; to chyba było jednym z tych zaklęć, o których istnieniu nie zawsze pamiętał. Może uda im się przeciwstawiać naciskowi magii czy smoków; kto wie, czy ta bariera nie potrzebowała właśnie takiej świeżości?

- U mnie? Cóż, ja... ostatnio spędzam więcej czasu z Moony - prawie się uśmiechnął na wspomnienie łyżew i spaceru. Było to... miłe. Naprawdę miłe. - I napisałem dla niej utwór na najbliższe zawody... Jakoś tak po prostu - wzruszył ramionami, rozglądając się jeszcze dookoła; jakby dla pewności, czy ktoś czasem do nich nie dołącza. - Myślałem, że jestem w stanie tworzyć tylko pod wpływem Orfeusza - uniósł kącik ust w górę - a tu taka niespodzianka...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Szczyt Wieży - Page 40 QzgSDG8








Szczyt Wieży - Page 40 Empty


PisanieSzczyt Wieży - Page 40 Empty Re: Szczyt Wieży  Szczyt Wieży - Page 40 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Szczyt Wieży

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 40 z 40Strona 40 z 40 Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Szczyt Wieży - Page 40 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wieze
 :: 
wieża astronomiczna
-