Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Magiczny warsztat samochodowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4498
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyNie Paź 07 2018, 15:13;

First topic message reminder :


Magiczny warsztat samochodowy


Na pierwszy rzut oka to stara drewniana stodoła, przed która zazwyczaj stoi kilka klasyków. Magiczni zapaleńcy motoryzacji wiedzą, że to jeden z najstarszych i zarazem najlepszy warsztat w całym Londynie. W środku jest znacznie większy, niż mogło się początkowo wydawać - powiększony przez różne zaklęcia, zmieści w sobie kilkadziesiąt wymagających naprawy pojazdów. Zaczarowane miotły nieustannie zamiatają brudy do kąta i utrzymują zaskakujący jak na warsztat porządek. Wnętrze utrzymane jest w staromodnym klimacie, trochę jakby czas zatrzymał się tutaj w ubiegłym wieku.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32462
  Liczba postów : 102528
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyWto Gru 28 2021, 22:52;

Na pewno jej podejście miało wiele wspólnego z tym, że nie traktowano jej gorzej przez to, że nie wiedziałą zbyt wiele o tym wszystkim. Zamiast spotkać się z typowym "mansplainingiem" traktowano ją jak normalnego klienta i jeszcze doradzano bajery, na które była gotowa wydać naprawdę wiele galeonów.
-No tak, Ci szefowie wszędzie mają uszy. - Zaśmiała się nawet, wydając z siebie coś między chrząknięciem a kwikiem. Mąż zdecydowanie musiał ją kochać, albo unikać opowiadania żartów w towarzystwie wybranki serca. -Taka kotwica brzmi dobrze. A ten element naładowania, jak to się sprawdza? Trudne to? - Zapytała, przekręcając nieco nazwę. Nie żeby nagle się zainteresowała, ale wiedziała, że mąż czasem zapomina o czymś tak przyziemnym i może być tak, że będąc pewnym iż dżin odwiezie go do domu, poszaleje nieco z tymi swoimi koleżkami, a później będzie miał nie lada problem. Na szczęście nie należała do zazdrośnic i to dodatkowe zastosowanie nawet nie przeszło jej przez myśl. Miała zamiar trzymać się od tego ustrojstwa z dala jeżeli tylko będzie to możliwe.
-Dziś po południu? Tak, tak, Gilbert ma akurat nocną zmianę, więc na pewno go nie będzie, a Pani będzie mogła określić, czy to wszystko na pewno pasuje do tego jego auta. - Pokiwała głową, ciesząc się, że tak szybko może liczyć na rozwiązanie sprawy. -Och, może być nawet niedziela. Rocznicę mamy dopiero we wtorek, więc aż tak się nie spieszy, a przynajmniej będę miała pewność, że do niej dożyje. - Ponownie dość specyficznie się zaśmiała, a na jej policzkach wykwitł blady rumieniec. Zmarszczki wokół oczu uwydatniły się, podkreślając wiek kobiety, choć ta zdawała się nie przejmować takimi drobiazgami. Cieszyła się, że wszystko szło po jej myśli i mogła liczyć na profesjonalne wsparcie.

@Nell Ripley

______________________

Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nell Ripley
Nell Ripley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 165
C. szczególne : Color capillus, kardynał, emanacja biedactwem, słowiański przykuc, baza wiedzy bezużytecznej
Galeony : 271
  Liczba postów : 118
https://www.czarodzieje.org/t20989-nell-ripley#673807
https://www.czarodzieje.org/t20997-tytus#674120
https://www.czarodzieje.org/t20990-nell-ripley#673810
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyWto Gru 28 2021, 23:20;

@Maximilian Felix Solberg

Ripley tym bardziej ochoczo wdawała się w rozmowę z klientką, widząc, że jest po prostu klientką. Różne cymbały przychodziły do warsztatu, nierzadko takie, które myślały, że na mechanice zjedli zęby. Nell może nie była najbardziej doświadczonym z pracowników placówki, ale miała coś, czego innym już brakowało. Wciąż zapał i zainteresowanie do nowinek.
- To takie elementy, które można nosić w sakiewce. Jak fiolki z eliksirem. Tylko zapieczętowane. - wyjaśniła. Powiedziałaby, że no, baterie, ale nie miała pewności, czy nie rozmawia przypadkiem z czystokrwistą czarownicą, dla której koncepcja baterii może być ideą z kosmosu.- W aucie jest taka dodatkowa skrytka, wystarczy wyjąć te puste, a wsadzić pełne. Nowe można zamawiać sową, producent zapewnia darmową dostawę na terenie Wielkiej Brytanii. - dodała, bo to zawsze plus i miłe ze strony producenta.
Spojrzała przez przeszklone przepierzenie na swojego kierownika, kiedy klientka potwierdziła, że dzisiejszy termin jej odpowiada i uśmiechnęła się, widząc, że skinął głową.
- To świetnie. Kończę pracę o szóstej. Gdyby była Pani uprzejma zostawić swój adres, pojawiłabym się koło szóstej trzydzieści, żeby zapisać numery nadwozia i dokonać ewentualnych pomiarów. - kamień z serca z tym weekendem. W weekend mogła sobie pozwolić na to, żeby nad tym projektem posiedzieć i go wycackać na błysk bez obaw o poprawkę z godów i lęgów żuczków gnojarków, czy co tam nowego mieli w tym czasie do zaliczenia.
- Dożyje i będzie zadowolony. - skinęła głową- Jak się pani nie spieszy, to mogę przy okazji jeszcze taki szybki przegląd machnąć, zobaczyć jak się sprawy mają z olejami i płynami. Tak od firmy w prezencie. - to był jej wolny czas i choć kierownik naciskał, żeby nie dała się doić jak głupia krowa, to jednak kobieta wzbudziła w niej sympatię i dziewczyna rzeczywiście chciała zadowolenia swojej klientki.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32462
  Liczba postów : 102528
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptySro Gru 29 2021, 00:30;

Czarownica nie miała w zwyczaju udawać, że wie na jakiś temat więcej niż było, głównie ze względu na to, że nienawidziła przyznawać się do błędu. Wolała więc poczekać na kulturalne wyjaśnienia, które dostała, a wizualizacje znajdujące się w broszurach, dały jej możliwość zrozumienia tego, co dziewczyna do niej mówiła.
-Też szklane? Godryku, przecież on to na pewno pozbija. Nie bez powodu mówią na niego Gilbert dziurawe ręce... - Załamała się słysząc nieco to, jak uzupełnia się elementy ładowania. Oczywiście pojęcie baterii było jej tak obce jak kultura trollom górskim, dlatego dobrze, że nastolatka nie wyleciała z tym porównaniem podczas konwersacji. - Cudnie! Uwielbiam, gdy firmy dbają o swoich klientów. - Prawie klasnęła w dłonie z zadowolenia, choć ostatecznie powstrzymała się przed tym gestem. Może i była zamożna, ale nie potrafiła oprzeć się dobremu gratisowi.
-Tak, tak oczywiście. Pozwól tylko, że znajdę kawałek pergaminu... - Zaczęła grzebać w torebce, skąd po chwili wyciągnęła poszukiwany materiał oraz samonotujące pióro, które zaczęło od razu pracować. -Będę na Ciebie czekać, tylko musisz uważać na naszą kochaną lunaballę. Uwielbia spać w trawie przed domem i bardzo łatwo ją zdeptać. - Ostrzegła dziewczynę, powoli wstając z zajmowanego przez siebie miejsca. Była pewna, że to już koniec, ale jak się okazało Nell nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
-Przegląd? Och, jak najbardziej! Będę bardzo wdzięczna, a ten mój Gilbuś, to już w ogóle. - Uśmiechnęła się szeroko, powoli zakładając na dłonie swoje rękawiczki. Odziana adekwatnie do grudniowej pogody wyciągnęła rękę ku pracownicy zakładu chcąc jej podziękować.
-Ach, o mało bym zapomniała. Jak się ma kwestia zapłaty? - Przypomniała sobie nagle, że wypada o to zapytać, choć była pewna, że bez względu na cenę, nie wycofa się już z decyzji, którą podjęła. W końcu taką piękną okrągłą rocznicę obchodzi się tylko raz w życiu.

______________________

Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nell Ripley
Nell Ripley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 165
C. szczególne : Color capillus, kardynał, emanacja biedactwem, słowiański przykuc, baza wiedzy bezużytecznej
Galeony : 271
  Liczba postów : 118
https://www.czarodzieje.org/t20989-nell-ripley#673807
https://www.czarodzieje.org/t20997-tytus#674120
https://www.czarodzieje.org/t20990-nell-ripley#673810
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptySro Gru 29 2021, 14:09;

@Maximilian Felix Solberg

Pokręciła głową, unosząc uspokajająco dłonie ku górze. To w ogóle ciekawa obserwacja była, Nell Ripley na co dzień a Nell Ripley w pracy. Jej szef zawsze śmiał się, że była odpowiednikiem dr Jekylla i Mr Hyde'a w ich warsztacie, albo że kombinezon miała magiczny, bo kiedy tylko przebierała się w swoje dresy, zwieszała nos na flintę, marudziła i wychodziła do szkoły.
- Są obłożone specjalnymi zaklęciami ochronnymi, bez obaw. Ani się nie stłuką, ani nie otworzą. - pokiwała głową. Znała takiego jednego mistrza dziurawych rąk, ale jemu nie oddałaby pod opiekę nawet kamienia, a co dopiero samochodu.
Nie ma się czemu dziwić, nierzadko ludzie bogaci mają taką umiejętność właśnie oszczędzania, stąd ich bogactwo mnożyło się łatwo. Taka Ripley była biedakiem, a z pustego to i Salomon piekła nie wybrukuje.
- Dziś po południu, przyjadę i zobacze, jakie są parametry, jutro w pracy przejrzę katalogi w poszukiwaniu jakiejś korzystnej oferty i wyślę pani taki kosztorys do wglądu sową. Powiedzmy koło pierwszej? - Nell Ripley i jej wieczny pośpiech wymagały od niej doskonałych umiejętności planowania czasu. Potrafiła z wielką łatwością wymierzyć i określić swój plan dnia, nawet uwzględniając ewentualne, drobne trudności.
- Jeśli chodzi o samą płatność, faktury czy zlecenia, to już będzie pani musiała gadać z szefem, ja tu tylko robie przy samochodach. - uśmiechnęła się entuzjastycznie. Otrzymawszy adres na skrawku pergaminu, odprowadziła klientkę do drzwi zakładu i z uprzejmym pozdrowieniem umówiła się do zobaczenia później.

zt
Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 542
  Liczba postów : 1565
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptySro Wrz 07 2022, 16:25;

Wszystko działo się szybko. Wróciła z wakacji i miała tyle spraw do załatwienia, że nie wiedziała w co włożyć ręce najpierw. Nie miała też pojęcia jak niby się zgodziła, żeby zamieszkać z Archiem, ale już się zgodziła i nie zamierzała teraz wyjść na tchórza. Kompletnie nie wiedziała co ma o tym myśleć, w ogóle nie myślała, bo zaraz się irytowała, że wszystko jest takie chaotyczne. I chociaż Ruby w chaosie odnajdywała się najlepiej, tak ten sprawiał, że bolała ją głowa. Postanowiła się najpierw załatwić sprawę z samochodem. Zamówiła magiczną lawetę, bo co innego miała zrobić, kiedy wielkiwiórka zeżarła te nieszczęsne kluczyki. Sama pożyczyła auto Ryana, by tam dojechać, bo ani widziała brać świstoklika, albo prosić kogoś o teleportacje. Prędzej by zjadła własną stopę, niż dobrowolnie poddała się temu paskudnemu wirowi teleportacji, który od lat doprowadzał ją do mdłości. Przedstawiła sprawę jasno: drzwi nie działały, a kluczyków nie miała. Za to miała ogromną nadzieję, że coś się da z tym zrobić. Nie była głupia, zresztą gadała już o tym z bratem, więc doskonale wiedziała jak nie dać się zrobić w chuja. Cieszyła się, że żyła w tej magicznej części świata, w innym wypadku pewnie czekałaby tygodnie, zanim mogłaby ten samochód odebrać. Siedziała więc u mechanika, pozwalając mu zająć się pracą i posyłając do Ryana srebrzystego lemura, że może już przybyć po swoje auto, bo wszystko załatwiła. Spędziła tam co prawda kilka godzin, ale w końcu z uśmiechem przyklejonym do twarzy zapłaciła należną sumę – choć wewnątrz umierała, wydając te sto galeonów i nareszcie mogła odjechać, swoim własnym, przepięknie czerwonym samochodem.

|zt
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyNie Wrz 03 2023, 23:38;

kurs

Etap 1: 1 > darmowa poprawka 2
Etap 2: 6, dorzut parzysta
Opłata: 80g

Wszystko, jak zwykle w jego życiu, wydarzyło się przypadkiem. Raz czy dwa w drodze do spożywczaka czy do baru zdarzyło mu się zapuścić żurawia w stronę warsztatu i podglądać, co panowie sobie tam majstrują pod maskami, bo wydawało mu się szalenie ciekawe; potem zagadał jednego z nich o poradę jak rozwiązać pewien problem ze sprzęgłem w Ogniomiocie Marleny, innym razem to pracownik stojący przed budynkiem na papierosku zaczepił jego, bo skojarzył twarz i tak oto Ryszard pod koniec wakacji zakolegował się z wszystkimi pracownikami przybytku i wylądował na kursie na mechanika. Lekcje były zaskakująco przyjemne, wiedza wchodziła mu do głowy jak złoto bez żadnej nauki, aż się nie zorientował kiedy nadszedł dzień egzaminu. Nikomu nie powiedział o swoich ambitnych planach, bo uznał, że obciach będzie okropny, gdyby jednak mu się nie udało, chociaż pewnie nikt nie będzie zdziwiony; a że nie miał się komu zwierzyć i poprosić o trzymanie kciuków, to przy pierwszym podejściu do zadań egzaminacyjnych zżarł go taki stres, że całkiem go sparaliżowało i tylko patrzył wzrokiem myślą nieskalanym na silnik. Już żegnał się z wymarzonym zawodem, ale facet sprawdzający jego wiedzę okazał się być bardzo w porządku i kazał mu na spokojnie spróbować jeszcze raz. I rzeczywiście, gdy Ryszard się wyluzował, poszło mu znacznie lepiej i załatwił wszystko elegnacko, bez wahania i wątpienia w siebie czy swoją wiedzę; co prawda zapomniał o oleju, ale to taka drobnostka, że uszła uwadze egzaminatora - albo po prostu udawał, że nie widzi. Tak czy siak, mógł przejść do drugiej części. Trochę się zagalopowł podczas naprawiania zaklęcia znikającego i całkiem zasłonił czarami pojazd. Nie wyglądało to dobrze, ale wziął głęboki oddech, nie panikował, tylko przypomniał sobie formułę odwracającą ten efekt całkowicie, potem ponowił odpowiednie inkantacje i brawurowo opanował sytuację. Udało się - zaliczył kurs, dostał na to papier, a w dodatku okazało się, że miejsce w którym zdawał to wszystko poszukuje pracownika. No, teraz to mu się w dupie poprzewraca od tego dobrobytu, jak w końcu zacznie porządnie zarabiać.
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyNie Wrz 10 2023, 10:50;

Post pracowniczy - wrzesień

Był niesamowicie podekscytowany nową pracą, tak bardzo, że od początku zaczął podchodzić do niej wyjątkowo rzetelnie, co było w jego życiu nowością i odmianą. Nie zachlewał mordy wieczorem przed poranną zmianą, bo doskonale wiedział, że na kacu myśli mu się jeszcze ciężej niż zwykle, a przecież musiał być skupiony i ogarnięty; nastawiał nie jeden, a dwa budziki w razie gdyby któryś mimowolnie wyłączył; zjawiał się w pracy odpowiednio wcześniej, a nie jak w Geometrii na ostatnią chwilę. Przebierał się w eleganckie firmowe ogrodniczki, parzył kawkę dla siebie i kolegów (przywilej najmłodszego), po czym dyskutował o życiu ze współpracownikami. Majster, będący właścicielem przybytku, nauczył go, by rozmowę z klientem po zajrzeniu pod maskę zaczynać od komentarza: "Panie, a kto tu panu tak spierdolił?", dzięki czemu od razu zyskiwał w jego oczach miano eksperta i jasno wyrażał, że robota, jaka go czeka nie będzie łatwa i przyjemna, a zatem należy się nastawić na koszty. Robił więc tak nawet jeśli chodziło o głupie Reparo na przepaloną żarówkę reflektora lub szybką wymianę opony; a właściwie to tylko w tych przypadkach, bo do poważniejszych awarii na razie go nie dopuszczano, w końcu jako młody dopiero się szkolił. Jego głównymi zadaniami było: przynieś, podaj, pozamiataj i zrób wszystko to, co potrafisz, a jak nie - to obserwuj i ucz się. Szybko  stał się też mistrzem świecenia majstrowi, a nie sobie. Wrzesień był miesiącem powrotu do rzeczywistości po wakacjach i urlopach, doskonałym do ogólnego ogarnięcia się, dlatego sporo osób zgłaszało się do warsztatu na jakieś rutynowe kontrole, podkręcenie czaru niewidzialności czy uzupełnienie eliksirów w silniku; były to nieskomplikowane, podstawowe czynności, które Ryszard wykonywał z prawdziwą przyjemnością i satysfakcją. Zawsze szczerze myślał, że absolutnie do niczego się nie nadaje, poza rozkręcaniem imprez, ale wyglądało na to, że się mylił, bo w warsztacie odnajdywał się doskonale; i kiedy tego dnia kończył kolejną fajną zmianę i zmywał smar z łokcia, miał tylko nadzieję, że robota z czasem będzie szła mu tylko jeszcze lepiej i nigdy mu się nie znudzi.
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyCzw Gru 28 2023, 13:57;

Post pracowniczy - grudzień

Grudzień był jednym z bardziej owocnych miesięcy w warsztacie samochodowym, ponieważ zaskoczeni zimą kierowcy witali tłumnie w tego typu przybytkach, by zgodnie z obowiązującym prawem wymienić mechanizm latania z letniego na zimowy. Kolejka była długa, a roboty tyle, że Ryszard momentami żałował, że zdecydował się na tę pracę, bo zwyczajnie nie chciało mu się aż tak tyrać - nie miał jednak wyjścia i skrzętnie odbierał sowy z zapytaniami o wolne terminy i notował w notesiku kolejne nazwiska klientów i marki ich pojazdów, a potem zdejmował zaklęcie letnie i nakładał zimowe, z czym było wbrew pozorom całkiem sporo pracy, a każda marka i model wymagała nieco innego skomplikowanego i precyzyjnego ruchu różdżką. Całe szczęście, miał już to wszystko doskonale opanowane i udawało mu się bez większych problemów. Czasem dawał radę też naciągnąć co naiwniejszych, młodszych i generalnie nieznających się na rzeczy kierowców na zainstalowanie jakiegoś kosmicznie drogiego gadżetu albo wykonanie naprawy która wcale nie była niezbędna - dzięki takim zabiegom oraz solennej pracy galeony płynęły strumieniem do kasy warsztatu, a hojny kierownik zakładu wypłacał Ryszardowi obfite tygodniówki. Ci spośród zmotoryzowanych, którzy nie zdążyli lub nie chcieli zadbać o swoje samochody przed zimą, zjawiali się u nich prędzej czy później na skutek różnych kolizji i usterek; Riki patrzył na porozbijane zderzaki i nie dowierzał, jak to możliwe że ludzie non stop zapominali, że mroźne powietrze jest bardziej śliskie niż gorące i należy w nim sterować pojazdem z odpowiednim wyczuciem. Nawet on o tym pamiętał, nawet kiedy był już po dwóch piwach i latał do Żaberta po kolejne - na tym polegała odpowiedzialność. Żeby ostrożnie hamować. Powstrzymywał się jednak od komentarzy, bo gdyby wszyscy prowadzili bezpiecznie, to on miałby mniej pracy a więc i mniej galeonów; i tak mijały zimowe dni, rzucał na wygięte blachy Reparo za Reparem, czasem wkładał pod maskę najzwyczajniejszy śrubokręt i coś tam majstrował, a czasem po sprawdzeniu wszystkich opcji i odłączeniu wszystkich zasilanych magią kabelków po kolei nadal nie wiedział, co jest grane i dlaczego nie działa - wtedy prosił o pomoc któregoś z bardziej doświadczonych mechaników i słuchał ich mądrych porad. W końcu cały czas się uczył. Pewnie nawet więcej niż w szkole.
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyCzw Gru 28 2023, 17:30;

Dzień jak co dzień w sezonie zimowym, ekipa z warsztatu była od rana zawalona robotą tak, że nie zdążyli nawet tradycyjnie koło południa przycupnąć razem na zapleczu i uraczyć się mocną kapucziną, co czynili codziennie odkąd kierownik zainwestował w starą, wydającą dziwne dźwięki maszynę szumnie nazywaną przez niektórych ekspresem; luźniej zrobiło się dopiero po porze obiadowej, co Ryszard przyjął z wielką ulgą, bo od piętnastej pozostał na posterunku sam i nie bardzo miał ochotę zajmować się trzema rzeczami na raz. Odebrał sowę z prośbą o wycenę czegośtam, dolał jakiemuś facetowi eliksiru silnikowego, a potem wykorzystał moment chwili i spokoju na to, by jeszcze szybko siorbnąć sobie kawki i uraczyć się super ostrymi czipsami Feniks, które troskliwa Marlenka spakowała mu rano do plecaczka w ramach lunchu; podkręcił radyjko, rozwalił się z nogami na stole i odliczał do końca zmiany. I ktoś zaburzył jego spokój.
- PRZERWA JEST - zawołał oburzony, ale i tak wyjrzał z kantorka, by zerknąć na potencjalnego interesanta; jakież było jego zdziwienie, gdy ujrzał w drzwiach warsztatu @Maximilian Felix Solberg - A, to ty! No ty możesz. Chodź. Chcesz cziperka? - zaprosił go już znacznie kulturalniej, wyciągając ku niemu paczkę Feniksów. Taka to obsługa na najwyższym poziomie! - Co tam? - zapytał niezbyt mądrze, bo nie miał pojęcia, czego ziomek może tu szukać. Absolutnie nie kojarzył żeby posiadał samochód, chociaż kto go tam wie. Solberg miał mnóstwo sekretów i generalnie chodził własnymi ścieżkami, równie dobrze mógł gdzieś w międzyczasie potajemnie rozkręcić firmę transportową i szukał teraz mechanika dla swojej floty czarotirów.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4236
  Liczba postów : 11866
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyCzw Gru 28 2023, 18:57;

Wiele się w życiu spodziewał, ale nowiutkiego Bravo od kumpla to ni chuja. Kluczyki były zaskoczeniem, ale gdy zobaczył jednoślada pod Luxem, języka w gębie zabrakło mu totalnie. Własna fura... Tego brakowało mu na pewno, choć wciąż pozostawał mankament w postaci braku odpowiednich uprawnień. Na to miała przyjść jednak pora. W tej chwili Max postanowił zabrać brykę do warsztatu i przekonać się, z czym naprawdę ma do czynienia.
Zapukał i uśmiechnął się, słysząc tak kulturalne powitanie.
-A, to ja. Elo. - Przywitał się z Rickim i zbił z nim grabę, bo czemu nie, a potem poczęstował się feniksowym. -Piecze jak skurwesyn, oby tylko w tę stronę. - Uwielbiał ostre żarcie, ale niestety miało ono swoje konsekwencje, które były już zdecydowanie mniej przyjemne. -Przyszedłem na przegląd. Dostałem Bravo i chcę wiedzieć, czy wszystko z nim spoko i jak się nim zająć. - Wskazał na okno warsztatu, za którym stała nowiusieńka fura Solberga, z przewieszonym przez kierownicę kaskiem.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyPią Gru 29 2023, 11:57;

Zarechotał z bardzo trafnej uwagi ziomka, doskonale zdając sobie sprawę, że będzie piekło więcej niż raz, co jednak zachował dla siebie by nie psuć mu późniejszej niespodzianki. Popił sobie niespiesznie czipsa kapucziną, słuchając przy tym jak Solberg relacjonuje mu powód swojej wizyty w warsztacie, a kiedy usłyszał o podarowanym motocyklu, to prawie się udławił kawusią.
- Pierdolisz - rzucił z niedowierzaniem, wyglądając przez okno, gdzie rzeczywiście ujrzał imponującą furę na widok której aż go na chwilę zatkało z wrażenia. - No nieźle - stwierdził z aprobatą, wychodząc parę kroków na zewnątrz by przetransportować Bravo do środka warsztatu, żeby dalej go tam podziwiać. To znaczy przeprowadzić profesjonalną kontrolę jego stanu; aż sięgnął po jakąś w miarę czystą szmatkę i wytarł ręce z resztek czipsów, żeby nie ubrudzić lśniącej karoserii.
- Chyba byłeś bardzo grzeczny w tym roku albo Mikołajowi się coś srogo pojebało - wyszczerzył się, w głębi duszy zastanawiając się nad tym kiedy w końcu przyjdzie czas na to by i jemu ktoś podarował w prezencie środek transportu. Choćby rower.
Żarty żartami, ale należało się zająć pracą - Ryszard wszedł więc w tryb prawie-profesjonalny i zaczął od konkretów: - No dobra, zaraz zrobię przegląd, a najpierw dawaj papiery - wyciągnął rękę po dowód czarejestracyjny pojazdu, bo bez tego ani rusz. - No chyba że jest kradziony...? - spytał całkiem poważnie, bo totalnie dopuszczał taką opcję i nie widziałby w niej nic złego.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4236
  Liczba postów : 11866
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyPią Gru 29 2023, 12:06;

Ten śmiech mu wystarczył, żeby wiedzieć dokładnie czego się spodziewać za kilka godzin. Trudno, sięgnął jeszcze po kilka chipsów, po czym sam wytarł łapy, bo to wstyd ujebać motor, którym dopiero raz człowiek jechał.
-Bravo jeszcze mi się nie zdarzyło, ale kto wie. Ten wydech wygląda ponętnie. - Spojrzał dwuznacznie na rurę przy furze, po czym sam się roześmiał i ruszył dupę, by pomóc Rickiemu w transporcie. Nie żeby Gill tego potrzebował, ale wolał być podczas tego procesu. To nie były w końcu tanie rzeczy.
-Raczej to drugie, ale nie mam paragonu żeby zareklamować, więc zostaje u mnie. - Doskonale wiedział, że w jego grzeczność i niewinność nikt nie uwierzy. Sam by, kurwa nie uwierzył. Tak samo jak nie wierzył jeszcze do końca, że to jego maszyna. Nie mógł się doczekać aż zajedzie nią pod chatę. Nickowi na pewno szczena opadnie i będzie chciał się przejechać na tym cudeńku.
-A bo ja wiem, skąd on go wytrzasnął? - Wzruszył ramionami, bo pewnie rzeczy były poza jego zasięgiem. -Ale papiery dali, więc albo dobrze podrobione, albo coś w tym faktycznie jest. - Wyjął z torby teczkę z odpowiednimi dokumentami i wręczył Rickiemu. Trochę tego było, nawet ubezpieczenie już wykupił, bo spodziewał się, że prędzej czy później przypierdoli w jakieś drzewo. -Dobrze wiedzieć, że jak następne ukradnę, to mogę do Ciebie wbić. - Rzucił jeszcze, rozglądając się po warsztacie, po czym oparł się o jakąś komodę i wyciągnął szlugi, częstując najpierw Rickiego. Nie pytał o pozwolenie, bo jakoś miał w głowie, że w warsztatach to nie takie rzeczy się odpierdalają na co dzień.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyPią Gru 29 2023, 12:31;

Solberg miał wiele wad i wiele można było mu zarzucić, ale z pewnością mógł poszczycić się jednym: wybitnym poczuciem humoru i komentarzami najwyższych lotów. - No, tylko debil by nie skorzystał. Ale poczekaj z tą rurą aż ja tu skończę - parsknął śmiechem, bardzo rozbawiony prostackim dowcipem Maksiofelka, ale mimo wszystko uznając że nie chciałby być świadkiem takich ekscesów, a oczywiście mimo ogromnej wesołości kierował motor do warsztatu ostrożnie, doskonale zdając sobie sprawę z tego jakie to cacko. No i z tego, że prawdopodobnie otrzymałby lepę na ryj, gdyby teraz nieuważnie zarysował mu bok czy wjechał w drzwi. Może nie zabolałoby go to na twarzy, ale w sercu już na pewno. Wolał być z Maxem w dobrych stosunkach, w końcu był świetnym ziomkiem. Nawet mimo tego, że przy okazji łajzą, narkomanem i kompletnie pojebanym człowiekiem.
- No i git, podoba mi się to podejście. Może w przyszłym roku też mi się tak poszczęści, bo wiocha tak ciągle pożyczać auto Marleny, a nie sądzę żebym kiedyś się dorobił - powiedział, bo może i nie zarabiał w warsztacie jakoś tragicznie, ale galeony z niewiadomego powodu zupełnie się go nie trzymały.
- Czaję. Od kogo właściwie go dostałeś? - zagaił ot tak, by kontynuować rozmowę, bo był prawie pewny, że Solberg ma jakiegoś sugar daddy'ego, który funduje mu podobne atrakcje (czego również by nie oceniał, tylko cieszył się, że Maks tak fajnie się w życiu ustawił). Zabrał papiery i absolutnie nie miał zamiaru wnikać w to czy były prawdziwe czy podrobione; na jego oko wyglądały okej, ale też nie był jakimś ekspertem. - Wszystko gra - skwitował krótko, zerknąwszy na numery seryjne na ramie i w czardowodzie, a potem nabazgrolił te same dane w księdze ze spisem pojazdów i porobił jakieś tam inne szybkie formalności.
- Zapraszam. Pełna dyskrecja gwarantowana. O, dzięki - odparł, częstując się papieroskiem, który był przecież nieodłącznym atrybutem każdego szanującego się mechanika i robotnika, a potem przystąpił do sprawdzania, czy Lumos w światłach jest odpowiednio natężony i przede wszystkim jakie jest ustawienie reflektorów. W międzyczasie oczywiście kontynuował pogaduszki: - Masz w ogóle prawko na to?
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4236
  Liczba postów : 11866
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptySob Gru 30 2023, 22:34;

Miał przynajmniej kilka zalet, ale zdecydowanie głupi humor zaliczał się do jednej z nich. Oczywiście wszystko zależało, kogo się pytało, ale Ricky doceniał podobne żarciki.
-Nie wiem, czy dam radę się powstrzymać. - Przygryzł jeszcze wargę, dla podkreślenia powagi swojej sytuacji. W rurę jeszcze nie dawał. Motocyklu w sensie. A może i McGill by się przyłączył wbrew swoim słowom? Kto wie, w życiu różne rzeczy się zdarzały, a w życiu Maxa szczególnie te popierdolone.
-Dorobisz, dorobisz. Zawsze możesz ukraść, albo pożyczyć hajs. - Zapewnił go, jednocześnie podsuwając rozwiązania, gdyby te pieniądze faktycznie miały do niego nie przyjść. W życiu trzeba było sobie przecież jakoś radzić, a prawo to raczej wytyczne dla Maxa niż coś, czego trzeba było się religijnie trzymać.
-A ziomek z lochów się wykosztował. Nie wiem, czym zasłużyłem, ale będę mu buty przez miesiąc lizał za to. - Wyjaśnił z humorem. Na prawdę nie wiedział, dlaczego Lockie postanowił sprawić mu takie cudeńko, ale trafił idealnie. Choć co do sugar daddy to Ricky się tak bardzo nie mylił. Może i walczył o to, by związek z Paco był na równych zasadach, ale wciąż nie mógł zaprzeczyć, że w przeszłości obchodził go tylko jego portfel. Czy też raczej Rem, którego dawał chłopakowi w zamian za wspólnie dzielone łóżko. -Czyli jednak legalne. - Odpowiedział, jakby był nieco tym faktem zawiedziony. Spodziewał się jednak, że Swansea postarał się i załatwił wszystko jak należy.
Odpalili szluga i Max zaczął się przyglądać, jak Ricky powoli ogląda jego maszynę. Rozpierała go dziwna dumna, ale i czuł lekki niepokój, gdy ktoś inny chodził wokół motocykla. -Jeszcze nie, ale planuję zrobić. - Przyznał bez ściemy. Nie zależało mu na papierach, ale chyba by sobie nie wybaczył, gdyby władze odebrały mu to cacko przez taką głupotę. -W tym roku na pewno trzasnę! - Zapewnił jeszcze, odruchowo podwijając rękawy bluzy i odsłaniając przedramiona pokryte siatką czarnomagicznych blizn.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyNie Gru 31 2023, 10:00;

Całe szczęście, Max mimo wątpliwości zdołał się powstrzymać przed rozpoczęciem amorów z rurą wydechową, a nawet wykazał się bystrością umysłu i podsunął Ryszardowi sprytny plan zdobycia wiecznie brakujących funduszy.
- Ty... na to nie wpadłem. To nie instaluj alarmu w motorze - parsknął, uznając że skoro już ma kraść, to nie będzie daleko szukał, tylko gwizdnie Bravo spod nosa Maksiofelka i będzie miał wspaniałą brykę. I dla niego drobne łamanie prawa nie byłoby problemem, a już zwłaszcza w takim szczytnym celu jak zapewnienie sobie odpowiedniego środka transportu. Uniósł brwi, słysząc o ziomku z lochów (a więc jednak to nie sugar daddy, zaskoczenie!) który sprezentował tak hojny prezent, ale nie wnikał już głębiej w to, kto nim był. Zachichotał z jego słów i skomentował bystro: - Dobrze, że tylko buty - zgodnie z obowiązującym tu poziomem żartów. Też był nieco zdziwiony, że Solberg dorobił się motocyklu z uczciwego źródła, ale widocznie nie wszyscy Ślizgoni byli takimi cwaniaczkami jak on i niektórzy faktycznie działali legalnie, zamiast na skróty.
Zaczął przeglądać stan motoru, dostrzegając kątem oka badawcze spojrzenie, jakim mierzy go właściciel fury, ale nie skomentował go, postanawiając, że zamias tłumaczyć mu, że nie rozwali mu Bravo przy głupim sprawdzeniu go, to po prostu mu pokaże. Stwierdził, że z Lumosem w reflektorach wszystko okej, po czym zabrał się za kontrolowanie układu hamulcowego i kierownicy, dbając o to by każdy gest był CZUŁY i DELIKATNY jakby obchodził się z drogocennym rumakiem, a nie przedmiotem. - Dosko, wpadnij opić jak zdasz - mruknął, jedną ręką strzepując popiół z papieroska gdzieś na podłogę warsztatu, a drugą wciąż majstrując przy Bravo, które jak dotąd wypadało naprawdę dobrze, choć dostrzegł jedną małą rzecz do poprawki.
- Można by trochę poprawić zbież... o stary, co ci się odjebało na rękach? - zdziwił się, widząc ręce Maxa i aż zgubił rozpoczęty wątek kół.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4236
  Liczba postów : 11866
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyPon Sty 01 2024, 16:16;

-Nie ode mnie, debilu. -Pacnął go zaraz w łeb, choć śmiał się przy tym. Co jak co, ale miał zamiar pilnować Jonnyego jak oczka w głowie. Tak, nazwał swój motocykl Johnny, po pewnej mugolskiej kreskówce, którą pamiętał z dawnych lat. Może nie było to nazbyt inteligentne, ale pasowało do Solberga jak ulał. I do maszyny oczywiście.
-Na loda musiałby dorzucić jeszcze garaż. - Wspomniał, jakby nigdy nic. Nie miał problemów z podobnymi żartami, a nawet i czynami, choć oczywiście teraz, gdy budował związek, nakładał na siebie pewne ograniczenia. W przeciwieństwie do swojego partnera, planował pozostawać wierny. Nie spieszyło mu się do sypiania z innymi. Szczerze mówiąc, w tej chwili w ogóle nie zbierało mu się na amory, a wszystko przez paskudne blizny, które tak skrzętnie ukrywał pod swoim ubraniem.
Kolejne słowa Rickiego były wielce pocieszające. Wyglądało na to, że Johnny jest w naprawdę dobrym stanie, choć były to na razie tylko wnioski początkowe. Zaraz też okazało się, że coś jest do poprawki i choć Max domyślał się z urwanego zdania, co, to jednak nie miał szansy w tym momencie pociągnąć tematu, bo zdał sobie sprawę z błędu jaki popełnił, gdy McGill zauważył jego poranione przedramiona.
-To? Nic takiego. Mały wypadek przy rzucaniu klątwy. - Zbagatelizował wszystko, gładko podając kłamstwo, które niewiele miało wspólnego z rzeczywistością poza faktem, że rzucał zaklęcie, które w oczach prawa było zakazane. Nikomu normalnemu by tego tak nie powiedział, ale Ricky był po pierwsze równie jebnięty, a po drugie do kabli raczej nie należał. A przynajmniej taką Max miał nadzieję.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptySro Sty 10 2024, 13:54;

Parsknął śmiechem na kolejne słowa Ślizgona. Sprośne żarty w jego towarzystwie zdawały się nigdy nie kończyć.
- Rozsądnie. W sumie przemyśl to, nie możesz takiej fury bez garażu zostawić - rzucił dobrą radę, bo choć osobiście może niekoniecznie uważał podobny deal za atrakcyjny, to Solberg pewnie by się na taki pokusił. A garaż rzecz nietania, za to jaka przydatna. Nie ma co ryzykować zniszczenia karoserii.
Motocykl rzeczywiście był w dobrym stanie, dlatego Riki nie miał przy nim zbyt wiele do roboty poza podstawowym sprawdzeniem jego funkcji - normalnie pewnie przyczepiłby się do czegoś na siłę, żeby naciągnąć klienta na wydanie większej sumy, ale koledze przecież nie będzie ściemniał i uczciwie relacjonował postępy przeglądu. Na chwilę zgubił wątek, gdy zobaczył blizny na rękach; po pierwszym wyrazie zdziwienia, kiedy Max zaczął mu odpowiadać, wrócił powoli do pracy, to znaczy sprawdzał mechanizm lewitowania. Bardziej niż zszokowany tym wyznaniem Ryszard był zaintrygowany i zerkał na ziomka ciekawsko znad motocyklu.
- Zajebiście - skwitował bystro, zaraz sobie uswiadomiając że nie to miał na myśli - W sensie, że umiesz takie... zaawansowane czary, nie że ci pojebało ręce - sprecyzował, sprytnie ujmując fakt że mówią o zakazanej magii. Niespecjalnie mu to przeszkadzało, w końcu uważał że zasady są po to by je łamać itp. - Sam się nauczyłeś? - zagaił niby to od niechcenia, ale podekscytowany wizją że coś takiego jest możliwe do osiągnięcia. Jeśli Maks może rzucać klątwy to co, on by nie mógł...? Nie żeby zamierzał chodzić i miotać w ludzi czarną magią, ale od dawna był zdania że niektóre z klątw po prostu warto znać na wszelki wypadek.
- Zbieżność kół popraw jak zamierzasz jeździć w dalekie trasy, a jak nie, to możesz se chwilę z tym poczekać, bo nie jest źle. Zerknę jeszcze jak działa znikanie i to będzie wszystko - zapowiedział zanim zabrał się dalej do pracy.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4236
  Liczba postów : 11866
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptySro Sty 10 2024, 14:42;

Życie może było ciężkie, ale po to były żarty niskich lotów, żeby sobie je jakoś umilić, a w dobrym towarzystwie śmiech był najzdrowszy.
- Ty to mądrze gadasz. Muszę z nim uzgodnić nowy deal. - Odpowiedział niby poważnie, choć jakoś nie wyobrażał sobie zrobienia Lockiemu gały za garaż, który teoretycznie już miał. Nie żeby był to dla Maxa problem, ale w obecnej sytuacji bardziej zwracał uwagę na to, przed kim klękał.
Fura faktycznie raczej nie potrzebowała za dużo roboty, ale Max wolał mieć wszystko na papierze. Poza tym o ile na mugolskich pojazdach się znał, tak na magicznych już niezbyt i czuł się pewniej, jak ktoś mądrzejszy wyraził swoją opinię. Nie żeby Ricky był mądry, ale w tym temacie na pewno wiedział więcej od Solberga. Okazało się jednak, że temat łap Maxa był ciekawszy niż maszyna, co trochę ślizgona przygasiło, ale nie dał tego po sobie za bardzo poznać, rzucając jakby mimochodem odpowiedź. Ulżyło mu nawet, gdy McGill wrócił do pracy zamiast nachalnie gapić się na jego blizny.
-Zależy. - Prychnął na pierwszą reakcję gryfona. -No, nie powiem, sam się dziwię, bo zazwyczaj zaklęcia nie są moją mocną stroną. - Wzruszył ramionami. Wciąż jeszcze nie rozwiązał tej zagadki i choć próbował, nie potrafił też znaleźć nikogo, kto byłby w stanie mu z tym pomóc. -Na początku miałem kogoś, kto wprowadził mnie w podstawy, potem, sam wiesz, nie przepadam za bardzo za lekcjami. - Dał Rickiemu do zrozumienia, że raczej w większości sam nad tym pracował, ale nie mógł nie docenić tego, że ktoś poprowadził go na początku tej drogi. Co prawda z perspektywy czasu wiedział, że wcale nie było to dobre, że w ogóle zainteresował się tym tematem.
-Jesteś w stanie od razu ogarnąć te koła? - Zapytał, bo po co miał czekać, jak już był w warsztacie i najchętniej ogarnąłby sobie wszystko od ręki.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów | głośny i energiczny | zawsze w dobrym humorze
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 247
  Liczba postów : 379
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyCzw Sty 11 2024, 09:18;

Faktycznie, Solberg był dupa nie zaklęciarz, dlatego Rikiego tym bardziej zdziwiło że opanował w jakimś stopniu czarną magię; z drugiej strony, skoro według jego historii coś poszło nie tak podczas rzucania klątwy i poskutkowało bliznami, to może wcale nie szło mu tak spektakularnie. Ryszardowi jednak wystarczyło samo to, że Max wiedział więcej niż on sam - tak samo jak on w porównaniu do kumpla miał pojęcie o magicznych pojazdach.
- No, no, czaję - przytaknął tylko, nie wnikając na razie głębiej w szczegóły i nie wyrażając już większego zainteresowania, bo uznał że zgłębianie tematu czarnej magii lepiej zostawić na inne okoliczności niż te w których się znajdowali; zapisał jednak w pamięci, że w razie czego już wie, do kogo się zwrócić by mu to i owo podpowiedział. Zajął się na chwilę intensywniej motocyklem, a kiedy ziomek wyraził chęć ogarnięcia wszystkiego od razu, pokiwał głową. - Jasna sprawa, to zajmie chwilę. Będzie trochę kosztować - uprzedził - Ale policzę ci z rabatem po znajomości. Wzmocnię też na wszelki wypadek zaklęcie znikania, niby jest okej, ale w zimnym powietrzu lubi się szybciej zużywać, a nie chcemy żeby jacyś mugole zeszli na zawał na widok zapierdalającego po niebie Solberga, nie - dodał żartobliwie, zgasił w końcu papieroska, siorbnął jeszcze łyk kawki i zabrał się porządnie do pracy. Poprawił co było trzeba, powbijał wszystkie zaczarowane pieczątki w dowód czarejestracyjny i na koniec postawił zamaszysty podpis jako człowiek odpowiedzialny za przegląd.
- No i gotowe. Ej Maks... A dasz mi się kiedyś przelecieć? - poprosił i szybko sprecyzował, chichocząc pod nosem, chociaż na pewno było już za późno by powstrzymać zbereźne skojarzenia Solbiego: - Na motorze oczywiście, ciebie nie chcę. Bez urazy.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4236
  Liczba postów : 11866
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyCzw Sty 11 2024, 10:54;

Ricky zbyt wiele widział jego różdżkowych "popisów" żeby teraz nie mieć wątpliwości. I słusznie, bo zdecydowanie Max brylował nad kociołkiem i był łamagą w kwestii zaklęć. No ale jak widać nie wszystkich, choć Ricky nie znał całej prawdy i raczej nie miał jej poznać.
-Galeony to nie problem. Rób co musisz. - Machnął ręką, bo po pierwsze pieniądze miał, a po drugie, jakby nie miał, to wiedział jak je załatwić. Legalnie bądź nie, ale to nie był problem McGilla. -No i po takie ciekawostki tutaj przyszedłem. - Pstryknął palcami, bo nie miał pojęcia, że zimno wpływa na to całe znikanie. Co prawda i tak w większości planował poruszać się motorem po ziemi, ale jak się od niej oderwie, wolał zdecydowanie mieć pewność, że jakiś mugol nie dostanie przez niego zawału.
-A będę miał z tego jakąś zniżkę? - Zapytał dwuznacznie, po czym aktorsko zmarkotniał, jak Ricky wyjaśnił, że chodzi o motor. -No dobra, niech będzie tak. - Rzucił łaskawie, choć nie miał nic przeciwko, żeby gryfon się przeleciał na Johnnym. -Ale jak rozjebiesz klepiesz za friko. - Dodał jeszcze, już bardziej radośnie, po czym zostawił gryfona z motorem, a sam wyszedł na zewnątrz, zadzwonić z jedną sprawą do swojego przybranego ojca.

//zt x2

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4516
  Liczba postów : 2498
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 EmptyWczoraj o 17:33;

Kurs mechanika samochodowego - kwiecień 2024
Część pierwsza: 1 - 3 - 1 - 1 - 1 - 3 - 4
Część druga: 1 - 4 - 5
Opłata: tutaj (80 + 20 = 100g)

Jak przystało na Brandona, jej wiedza o środkach transportu musiała być zdecydowanie szeroka. Dość długo nosiła się z zamiarem przystąpienia do kursów związanych z samochodami, bo te wydawały jej się nieco niewdzięcznym tematem, ale w miarę pracy w rodzinnej firmie, w miarę oswajania się ze wszystkim, co się tam znajdowało, coraz wyraźniej widziała, że to był ważny trzon tego, kim była. Nie ograniczała się, nie chciała się ograniczać, była twórcą naprawdę szerokiego spektrum i chciała się tego trzymać. Właśnie dlatego zaczęła kształcić się w dziedzinie pojazdów zmotoryzowanych, odnosząc wrażenie, że te miały przyszłość, choć nie były tak eleganckie i gustowne, jak dawne środki. Miały w sobie jednak bardzo wiele tajemnic, jakie Victorii się podobały, choć, jak wkrótce się przekonała, miały przed nią niesamowicie wiele tajemnic. Gdy miała zdawać egzamin, kilka razy otwierała maskę samochodu i zastygała w bezruchu, starając się wszystko sobie przypomnieć, przeanalizować, ale tak długo składała to w całość, że nie była w stanie nic zrobić. Na całe szczęście miała wyrozumiałych nauczycieli, ale sama dla siebie już tak łaskawa nie była.
Dwa razy z niewiadomego powodu silnik zaczął się dusić, kiedy była pewna, że wykonała poprawnie wszystkie zadania, jakie zostały jej powierzone. Raz chciała to jakoś naprawić, ale nim coś zrobiła, egzaminator wszystko zauważył i było po zawodach. Ponieważ jednak Victoria była uparta i nie dawała sobie w kaszę dmuchać, spróbowała swoich sił ponownie. Była uparta i chociaż egzaminator patrzył na nią tak, że mogłaby zapaść się w sobie, dążyła do końca, do sukcesu, do tego, by wygrać w tej małej potyczce i gdy założyła uszczelkę, spojrzała na mężczyznę, a ten jej pogratulował. Tym razem zwyciężyła.
Zaklęcie latania było proste. Przynajmniej tak uważała do momentu, kiedy w czasie egzaminu coś przestało działać pomimo jej napraw i samochód spadł, powodując, że Victoria poświęciła wiele kolejnych godzin na dokształcenie się i doprowadzenie tego jednego punktu do prawdziwej i niekłamanej perfekcji, której nic nie było w stanie zatrzymać. Nic. Poza tym, że była tak skoncentrowana na tej jednej kwestii, że kolejnym razem umknęła jej druga i zanim zdążyła zareagować, samochód zwariował, a ona prawie uderzyła głową w ścianę. Tylko to wcale nie był koniec, a ona jeszcze raz się uparła, że sobie poradzi i było to słuszne działanie. Trafił jej się cierpliwy egzaminator, przy którym pracowała bez większych problemów, a zaklęcie znikania poszło jej tak łatwo, jakby znała je od dziecka. I mogła w końcu ogłosić sukces.

z.t

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 QzgSDG8








Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty


PisanieMagiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty Re: Magiczny warsztat samochodowy  Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Magiczny warsztat samochodowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Magiczny warsztat samochodowy - Page 2 JHTDsR7 :: 
londyn
-