Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Główny hol

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4498
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Główny hol QzgSDG8




Gracz




Główny hol Empty


PisanieGłówny hol Empty Główny hol  Główny hol EmptySob 2 Maj 2020 - 23:18;


Główny hol

Elegancki i ekskluzywny hol ciągnie się długo wgłąb Banku Gringotta, dzięki czemu nigdy nie wydaje się zatłoczony. Klienci zawsze mogą znaleźć kogoś do pomocy, kierując się do ustawionych wzdłuż pomieszczenia ław. Choć z Gringottem niewątpliwie dalej najbardziej kierują się gobliny, to już od jakiegoś czasu bankowcami mogą być również czarodzieje. Niezależnie od tego kto cię obsługuje, jednego możesz być pewny - wszyscy dbają o doskonały wizerunek Banku Gringotta, wobec czego na pewno wyjdziesz stąd zadowolony!

Powrót do góry Go down


Theodore Kain
Theodore Kain

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : delikatne piegi na nosie i w okolicach oczu / wyraźne oznaki niewyspania - sińce pod oczami, podkrążone ślepia
Galeony : 2360
  Liczba postów : 886
https://www.czarodzieje.org/t20346-theodore-kain#642305
https://www.czarodzieje.org/t20350-theodore-kain#642529
https://www.czarodzieje.org/t20348-theodore-kain#642476
https://www.czarodzieje.org/t20351-theodore-kain-dziennik#642530
Główny hol QzgSDG8




Gracz




Główny hol Empty


PisanieGłówny hol Empty Re: Główny hol  Główny hol EmptySob 26 Cze 2021 - 19:21;

W przeciągu ostatnich dwóch tygodni zdecydowanie nie mógł narzekać na brak pracy. Walker zlecał mu wiele różnych, wymagających obowiązków, chociaż współpraca między nimi układała się dość owocnie. Przynajmniej Theo czuł, że odnaleźli nić porozumienia, a tym samym miał nadzieję, że również jego przełożony zadowolony jest z poczynionych przez niego postępów. Chłopak przez cały ten czas spędzony pod skrzydłami kierującego biurem rzeczoznawców nie tylko zyskiwał doświadczenie, ale i uważnie obserwował zachowanie patrona, jego metody, podejście do pracy, poszukując jakiegoś słabego punktu, który mógłby wykorzystać do podburzenia jego nieskalanej opinii i zbudowanej przez lata w świecie czarodziejów reputacji. Mimo pewnej nuty sympatii nie zamierzał bowiem pogrzebać planów o swej małej zemście, które to snuł już od rozpoczęcia pracy w banku Gringotta. Problem tkwił w tym, że Walker jak ognia ustrzegał się wszelkich nielegalnych, czy nawet w niewielkim stopniu kontrowersyjnych praktyk. Facet zawsze działał zgodnie z prawem i procedurami, z niebywałą wręcz ostrożnością. Do tego był pracoholikiem i pieprzonym perfekcjonistą, którego nie dało się przyłapać na żadnym istotnym błędzie.
Wydawać by się mogło, że sytuacja jest beznadziejna, kiedy nagle Kain zasłyszał w biurze kilka interesujących plotek na temat swojego przełożonego. Któregoś dnia rzeczoznawcy zaczęli bowiem rozprawiać o dawnych miłostkach szefa, a chociaż Theo nie poznał żadnych pikantnych szczegółów, wiedział że mężczyzna zostawił żonę z dzieckiem. Nie to, żeby była to informacja, która mogłaby zniszczyć mu karierę. Ludzie często się rozwodzili, poza tym czarodziejskie media na pewno zdążyły się już pochylić nad takim newsem. Tę nowo nabytą wiedzę Theo potraktował jednak jak podpowiedź, w którym kierunku powinien zmierzać. Skoro pan Walker w pracy był taki nieomylny, niewykluczone że lepszą opcją okazałaby się próba wywołania jakiegoś towarzyskiego skandalu z nim w roli głównej. By dokładniej opracować plan, musiał poznać jednak jego zwyczaje poza pracą, co wcale nie było takie proste…
- Szefie! – Tego dnia nigdzie nie mógł namierzyć swojego mentora, prawdopodobnie dlatego że nie byli wcale umówieni. Kain dostał od niego „dzień wolny” na przygotowanie niezbędnych notatek i materiałów do badań. Zdołał ukończyć jednak swoje zadanie wcześniej (kosztem znacząco ukróconego spoczynku nocnego), a teraz udało mu się zatrzymać Walkera w głównym korytarzu. – Zostawiłem u Pana na biurku wszystkie zapiski i translacje, o które Pan prosił. – Oznajmił mu usłużnie, stając tuż przed nim. W międzyczasie zdążył również poprawić odgniecione mankiety swej śnieżnobiałej koszuli. – Przygotowałem również zestawienia cen rynkowych magicznej biżuterii z krajów skandynawskich. Ostatnio dostajemy sporo tych przedmiotów do wyceny, więc pomyślałem, że ułatwią nam pracę. – Kontynuował swój wywód, skrycie licząc na to, że patron doceni jego ponadprzeciętne zaangażowanie, a jemu samemu uda się wzbudzić jego zaufanie. W końcu nie tylko wypełnił swoje zobowiązania przed wyznaczonym terminem, ale do tego wykazał własną inicjatywę, mimo że nikt nie wymagał od niego takiego wysiłku.
- Ah, i szefie! – Rzucił nagle już nieco zdyszany, z większym entuzjazmem, który jednak szybko spełzł z jego twarzy. – A zresztą, to nic istotnego… – Pokręcił głową z zakłopotaniem, przymykając przy tym oczy i machnął ręką, jakby rzeczywiście coś, o czym chciał początkowo wspomnieć, nie było warte uwagi przełożonego.
Powrót do góry Go down


George Walker
George Walker

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 177
C. szczególne : intensywny zapach cygara na ubraniu, dobrej jakości ubrania, spod kołnierza, przy szyi wystaje gruba warstwa bandażu.
Galeony : 167
  Liczba postów : 265
https://www.czarodzieje.org/t20293-george-walker#636736
https://www.czarodzieje.org/t20294-skrytka-pocztowa-g-w#636761
https://www.czarodzieje.org/t20292-george-walker#636733
Główny hol QzgSDG8




Gracz




Główny hol Empty


PisanieGłówny hol Empty Re: Główny hol  Główny hol EmptyWto 29 Cze 2021 - 10:43;

O tej godzinie - szesnastej piętnaście - większość osób pracujących w banku udawała się do swych domów aby spędzić czas z rodziną oraz odpocząć. George niby miał dołączyć do tego zacnego grona jednak jeszcze się opierał. Wszystkie zadania, które powziął sobie na aktualny miesiąc zostały wykonane niemalże w całości. Miał do wyboru albo nadzorować wydawanie ostatecznej dokumentacji (a tego jego podwładni nie lubili) albo jak normalny czarodziej, udać się na odpoczynek. Jego chrześnica szykowała się na wakacyjny więc wypadałoby spędzić z nią jeszcze trochę czasu zanim zniknie na dwa miesiące. Sęk w tym, że jak to nastolatka, zapewne wróci późnym wieczorem. George Walker stresował się wolnym czasem "po pracy" zamiast chociażby stresować się rozpracowywanym aktualnie artefaktem, który dzisiejszego poranka zaczął wypuszczać z siebie dziwne impulsy magiczne. Szedł holem, aby niechętnie udać się do kominka z Siecią Fiuu. Znajdzie sobie trochę pracy w domu, mógłby zebrać dodatkowe informacje o artefaktach z VII wieku. To z pewnością nie zaszkodzi. Poprawił trzymaną w dłoni walizeczkę, pokiwał serdecznie głową mijanym goblinom i już miał udać się ku wyjścia, gdy z zamyślenia wyrwało go donośne (zdecydowanie zbyt głośne jak na to miejsce) "szefie". Zatrzymał się w połowie drogi i chwilę później miał przed sobą asystenta, którego dopuścił do diagnostyki przedmiotu czarnomagicznego, oczywiście pod jego surowym nadzorem. - O, dziękuję, panie Kain.- mimowolnie zerknął przez ramię bowiem kusił go powrót do biura, aby tam dać się porwać kolejnym dokumentom do wypełnienia. Nie mógł jednak ot tak sobie iść, bowiem coś tu nie grało. - A pana to nie powinno tutaj dzisiaj być. - kontrolnie zerknął na zegarek, a godzina faktycznie wskazywała porę weekendowania. Słysząc co jeszcze przygotował mimowolnie lekko się uśmiechnął. - Doceniam pana zaangażowanie, z pewnością zestawienie cen przyda się przy fazie końcowej. Tylko jeden pan z całego zespołu o tym pomyślał. Doskonale. - pochwalił go, bowiem zasługiwał na to. Sam George nie wpadł na ten pomysł, bowiem jego myśli oscylowały przy historii badanego artefaktu i jego nazwy, której pieczołowicie szukał w księgach związanych z historią magii. Przez chwilę nastał moment kiedy nie wiedział co ma zrobić z gorliwym asystentem kiedy ten sam rozmyślił się tego, co planował powiedzieć. Minę miał taką jakby uznał informację za zbędną, a to wzbudzało ciekawość Walkera. - W sklepiku naprzeciw banku pewien barista parzy doskonałą kawę. Zapraszam, a po drodze powiesz mi co ci chodzi po głowie. Lada moment przyjdzie tu pewna goblinka do sprzątania, a w ten czas wolę stąd zniknąć. - pozwolił sobie na odrobinkę swobody, skinął dłonią w kierunku wyjścia, po czym ruszył w tamtą stronę swobodnym krokiem. Od godziny jego organizm dopominał się tytoniu i choć w towarzystwie asystenta nie przystoi się truć, tak był jednym z niewielu osób w banku, która byłaby w stanie widzieć Walkera w trybie "jestem po pracy".

+
Powrót do góry Go down


Theodore Kain
Theodore Kain

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : delikatne piegi na nosie i w okolicach oczu / wyraźne oznaki niewyspania - sińce pod oczami, podkrążone ślepia
Galeony : 2360
  Liczba postów : 886
https://www.czarodzieje.org/t20346-theodore-kain#642305
https://www.czarodzieje.org/t20350-theodore-kain#642529
https://www.czarodzieje.org/t20348-theodore-kain#642476
https://www.czarodzieje.org/t20351-theodore-kain-dziennik#642530
Główny hol QzgSDG8




Gracz




Główny hol Empty


PisanieGłówny hol Empty Re: Główny hol  Główny hol EmptyWto 29 Cze 2021 - 19:32;

Donośny ton młodziutkiego asystenta prawdopodobnie nie przystawał do spokojnej atmosfery panującej w głównym holu, o czym świadczyć mogło przede wszystkim to, że przynajmniej kilka pochłoniętych pracą goblinów podniosło nagle głowy, przyglądając mu się z zainteresowaniem, ale i subtelnie zasugerowaną reprymendą. Theo trudno było opanować towarzyszący mu entuzjazm, ale szybko zrozumiał swój błąd, a w konsekwencji następne słowa wypowiadał już znacznie ciszej, z poszanowaniem dla tych, dla których dzień pracy jeszcze się nie zakończył. Jeśli chodzi o podziękowania szefa…. Te wyraźnie poprawiły mu nastrój, przywołując delikatny uśmiech na jego twarzy. Uśmiech, który uwydatnił się jeszcze bardziej, kiedy chłopak z rozbawieniem obserwował dalsze zachowanie Walkera. Nie trudno było bowiem spostrzec, jak mężczyzna dość wymownie rozgląda się przez ramię, ledwie powstrzymując pokusę ponownych odwiedzin gabinetu i oddania się swym zawodowym obowiązkom. Kain przez moment miał nawet wrażenie, że jego przełożony nie zdoła jej w sobie przezwyciężyć, a jednak ten nagle przypomniał sobie o jego istnieniu.
Dwudziestotrzylatek z nieskrywanym optymizmem wzruszył ramionami, kiedy została mu wypomniana ta nieplanowana obecność w banku, ale już całkiem obrósł w piórka po tym, jak mentor docenił jego zaangażowanie. Nie tylko doczekał się upragnionego uznania, ale i okazało się, że wypadł doskonale na tle innych pracowników biura. – Dziękuję, szefie. - Nie mógł sobie wymarzyć lepszego komentarza z ust przełożonego, a tym samym bardziej dogodnego dla niego rozwoju wydarzeń. Potrzebował przecież jakiegoś dosadnego sygnału, który potwierdzałby, że Walker darzy go sympatią, a nie oszukujmy się,  najczęściej występowała ona w parze ze wzajemnym szacunkiem. Nic więc dziwnego, że ta krótka pogawędka w głównym holu dodała Theo pewności siebie, zachęcając do ponowienia propozycji, z której wcześniej rozmyślnie zrezygnował w obawie, iż zostanie ona uznana za niestosowną, a co gorsza spotka się z odmową ze strony jego rozmówcy. Nie spodziewał się jednak, że również i jego szef wyjdzie z inicjatywą wspólnej wycieczki po kawę, która w niewielkim stopniu pokrzyżowała mu skrzętnie ułożony w głowie scenariusz.  
- Kawy nigdy nie odmawiam, a już szczególnie jeśli Pan tak bardzo ją poleca. – Odpowiedział z uśmiechem i podążył tuż za nim, zastanawiając się jednocześnie w jaki sposób powrócić do porzuconego tematu dyskusji, a dokładniej mówiąc: w jakie słowa ubrać swoje zaproszenie, by nie wybrzmiało ono nietaktownie lub interesownie. – A co to za goblinka, że tak bardzo ma Pan z nią na pieńku? – Wtrącił w międzyczasie, nieco swobodniej, żeby kupić sobie trochę czasu, ale chyba sam zdał sobie sprawę z tego, że nie ma to najmniejszego sensu. Niekiedy należało uwierzyć w siłę własnej perswazji i podjąć konieczne ryzyko. – A co do tego pytania… – Zaczął dopiero gdzieś w połowie drogi do pobliskiego sklepiku, jakby z zawahaniem. – Pomyślałem, że może wyszlibyśmy w piątek po pracy do Hogsmeade coś zjeść, wypić piwo… – Rzucił nawet dość spokojnym tonem, ale dopiero gdy wypowiedział swoje słowa na głos, zorientował się, że nie wybrzmiały one najlepiej. Albo - co bardziej prawdopodobne - najzwyczajniej w świecie przesadzał, bo nie wyobrażał sobie, by miał zostać odesłany z kwitkiem. – Czasem trzeba odpocząć i oderwać się trochę od pracy. – Dodał więc naprędce, chyba tylko po to, by jakoś załagodzić swą wcześniejszą wypowiedź.

zt. x2
+
Powrót do góry Go down


Ryan Maguire
Ryan Maguire

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 180
C. szczególne : irlandzki akcent | niesforne loki | podobny do Tomasza ale wyższy i ładniejszy ofc
Galeony : 316
  Liczba postów : 283
https://www.czarodzieje.org/t22430-ryan-maguire#742030
https://www.czarodzieje.org/t22432-ryan-maguire
https://www.czarodzieje.org/t22429-ryan-maguire
Główny hol QzgSDG8




Gracz




Główny hol Empty


PisanieGłówny hol Empty Re: Główny hol  Główny hol EmptyNie 10 Wrz 2023 - 10:25;

Ścieżka kariery - urzędnik
4

Smoki siały spustoszenie w całym kraju, a zew natury najwyraźniej nie opuścił tych, które mieszkały w podziemiach banku Gringotta i, co tu dużo mówić, to było do przewidzenia. A dlaczego nikt tego nie przewidział, nikt się nie zainteresował i nie próbował temu zapobiec? Dobre pytanie. Ryan miał teorię, że Ministerstwo zwyczajnie miało w d u p i e wszystko, co działo się poza czubkiem ich własnego nosa i doszło do zwyczajnego zaniedbania ze strony urzędników, ale oczywiście nie wyrażał tej opinii zbyt głośno, bo nie miał zamiaru rujnować sobie kariery. Jak zwykle, zawiniła opieszałość Departamentu Kontroli Nad Magicznymi Stworzeniami, który był chyba skupiskiem najmniej kompetentnych ludzi świata, a ich błędy musiał naprawiać kto? R y a n. No, nie tylko on, bo na misję pokojową do banku wysłano większą grupkę ochotników (zmuszonych przez swoich przełożonych), a jedynymi kryteriami były: znajomość goblideguckiego, odpowiednio sympatyczna prezencja i zdolność do negocjacji. Pech chciał, że Maguire posiadał je wszystkie, w końcu wychował się w domu z całą trójką wstrętnych goblinów, był więc idealnym kandydatem do tej misji. Uzbrojony w uprzejmy uśmiech i pokłady cierpliwości, a także elegancki kosz owoców do wręczenia jako miły upominek, udał się na spotkanie z jednym z prezesów banku i pożałował tego już w chwili gdy zobaczył mordercze spojrzenie goblina. Typ ewidentnie nie miał pokojowych zamiarów i prawdopodobnie zgodził się na tę rozmowę tylko po to, by móc pastwić się nad przedstawicielem znienawidzonego przez siebie gatunku ludzkiego. Podarunek przyjął, ale z miną jakby podtykano mu pod nos łajnobombę, po czym oświadczył z obrzydzeniem, że ma uczulenie na cytrusy i lizusostwo - i wyrzucił koszyk do śmieci. Ryan zacisnął szczęki, z trudem powstrzymując uwagę, że w Dolinie Godryka głodują dzieci, a ten obwieś wyrzuca doskonałej jakości pożywienie, i wyraził ubolewanie nad uczuleniem goblina. Następnie, gdy próbował przeprosić za zaistniałą sytuacje (ale bez robienia tego wprost, co wbił mu do głowy prawnik na konsultacji przed spotkaniem; słowo przepraszam jest dowodem na winę, a Ministerstwo wcale nie chciało brać na siebie odpowiedzialności za smoki), usłyszał, że przeprosiny należą się całemu narodowi goblińskiemu za całe wieki prześladowań, nienawiści i przelewu krwi. Uwaga była może i słuszna, ale zupełnie nie na temat i trochę zbiła ona Ryana z tropu. Rzucił neutralną mądrość: zgoda buduje, niezgoda rujnuje, co prezes zripostował natychmiast stwierdzeniem, że się NIE ZGADZA. Według niego to czarodzieje rujnowali wszystko, za bardzo panoszyli się po świecie i generalnie "wyżej czarują niż różdżkę mają". K a ż d e słowo, jakie wypowiedział do rozmówcy, było przekręcane na jego niekorzyść i wykorzystywane jako argument na to, że on - i wszyscy inni ludzie - są złem wcielonym, które należy unicestwić. Zupełnie już bezradny i mocno zirytowany, porzucił próby przekonania go do swoich racji i uznał, że czas postawić na czyny - zaproponował pomoc w podstawowych naprawach zniszczonych krypt, sprzątaniu lub czymkolwiek, w czym mógł się przydać. Naturalnie, według goblina taki patałach jak Ryan nie przyda się jednak na nic i może sobie tę łaskę wsadzić głęboko w pewne miejsce. To powiedziawszy, zaczął wymachiwać rękami i wygonił dyplomatę z banku, na odchodne rzucając jeszcze parę niewybrednych słów o jego osobie i bardzo niesmaczny komentarz zaczynający się od twoja matka, który wręcz wstyd byłoby tu przytoczyć. Całe szczęście, że Maguire znajdował się już poza murami banku, bo granica jego cierpliwości została w tym momencie przekroczona.
Czasem nienawidził tej roboty.

|zt
+
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Główny hol QzgSDG8








Główny hol Empty


PisanieGłówny hol Empty Re: Główny hol  Główny hol Empty;

Powrót do góry Go down
 

Główny hol

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Główny hol JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
Ulica Pokątna
 :: 
Bank Gringotta
-