Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pusta klasa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 29 z 39 Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 34 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyPią Cze 11 2010, 17:26;

First topic message reminder :



Na drugim piętrze znajduje się od wielu lat nieużywana, zakurzona klasa. Jest ona dość przestronna i znajdują się w niej jedynie porozstawianie stare stoły, oraz różne rupiecie składowanie w kącie. Obecnie jest to ulubione miejsce Irytka do bałaganienia. Czasem przychodzą tu jednak także i uczniowie chcący poćwiczyć w spokoju zaklęcia przed kolejną lekcją.



Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Sob Wrz 06 2014, 17:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Faye Grey
Faye Grey

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 399
  Liczba postów : 443
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6942-faye-grey
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8018-napisz-do-mnie-chociaz-ty-3#224585
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8002-faye-grey#224012
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyWto Cze 10 2014, 17:26;

Westchnęła cichutko słysząc jego słowa i widząc ulgę na jego twarzy. To było dość dziwne zajście i chyba właśnie chciała jak najszybciej się rozpłynąć w powietrzu. Miała dość swojego życia. W sumie to miała tak z każdym chłopakiem, którego poznała więc powinna się już do tego przyzwyczaić prawda? No tak, ale jakoś nadal ją to bolało. Zresztą nie ważne, po co o tym myślała? Powinna się tym nie przejmować i jednym słowem mieć "wyjebane". Westchnęła ponownie i cofnęła się wracając na biurko. Spojrzała na niego gdy zaczął mówić o tych wszystkich problemach.
-Mhm, no to masz to co ja.. chociaż ja mam gorsze problemy. -powiedziała nieco zdenerwowana całą tą chorą sytuacją. Jej myśli powędrowały do jej brata, którego nigdy nie poznała. Nie wiedziała dlaczego o nim teraz myślała, chciała go poznać, dowiedzieć się jaki był, czy był podobny do niej, czy lubili te same przedmioty, muzykę i tak dalej. Wstała z biurka zerkając na Leosia.
-Muszę się pouczyć bo ojciec mnie zabije. -powiedziała zerkając na Niego uważnie. Nie chciała takiego życia. Dlaczego nie mogła być zwykłą 17-latką?
Powrót do góry Go down


Leonardo Taylor Björkson
Leonardo Taylor Björkson

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 186
Galeony : 710
  Liczba postów : 716
https://www.czarodzieje.org/t8096-leonardo-taylor-bjorkson
https://www.czarodzieje.org/t8123-sowka-leosia#225778
https://www.czarodzieje.org/t8124-leonardo-taylor-bjorkson
https://www.czarodzieje.org/t19087-leonardo-taylor-bjorkson-dzie
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyWto Cze 10 2014, 23:15;

Przez moment uważnie obserwował twarz dziewczyny, zastanawiając się czy aby na pewno nie przesadził z odpowiednią reakcją. To znaczy, poczuł ogromną ulgę, ale czy faktycznie musiał tak bardzo dawać jej to do zrozumienia? Fajnie, że się dogadali, jednak może to było trochę nieuprzejme z jego strony. Zawsze był dobry w sprawach damsko-męskich, jednak ostatnio ta jego moc.. cóż, gdzieś zniknęła, po prostu. Nie potrafił jasno i jednoznacznie odczytać sygnałów wydawanych przez płeć piękną, co nieco utrudniało mu z nią komunikację. Westchnął ciężko zerkając na dziewczynę, ale już po chwili jego twarz zwróciła się w stronę okna, z które obserwował co dzieje się na zewnątrz - swoją drogą nie było to nic ciekawego.
- Czego musisz się pouczyć? Może będę przydatny. Z transmutacji jestem całkiem niezły - rzucił wesoło jednak bardziej w przestrzeń niż do samej dziewczyny. Częściowo nie chciał zostać znów sam. Już wystarczająco dużo czasu spędził w tym zamku będąc sam jak palec. Wolałby czyjeś towarzystwo, ale czy Faye była odpowiednią osobą na to stanowisko? Może powinni odpuścić sobie tą znajomość? Może wręcz przeciwnie, dobrana byłaby z nich para przyjaciół? Nigdy się nie dowiedzą, jeśli tego nie sprawdzą, prawda?
Powrót do góry Go down


Faye Grey
Faye Grey

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 399
  Liczba postów : 443
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6942-faye-grey
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8018-napisz-do-mnie-chociaz-ty-3#224585
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8002-faye-grey#224012
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyWto Cze 10 2014, 23:47;

Widząc jego zmyśloną minę zmrużyła delikatnie oczy. Hmm, jego zachowanie było bardzo dziwne. Bardzo, bardzo dziwne. Przez chwilę siedziała w milczeniu na biurku wpatrując się w niego. Słysząc pytanie, które jej zadał wyrwało ją z zamyślenia. Wyjęła z torby książkę i spojrzała na niego.
-Ahhm, tak transmutacja. -stwierdziła i zachichotała cichutko, aczkolwiek bardzo melodyjnie. To był dość dziwny zbieg okoliczności prawda? Tak bardzo chciała zniknąć, a tu proszę książka od transmutacji i dużo do nauczenia. W końcu z Transmutacji była do niczego, nic nie potrafiła. Dosłownie nic.
-Ja i Transmutacja to dwa różne światy, jestem do niczego. -powiedziała szczerze patrząc na niego uważnie.
-Na prawdę nie chce zawracać Ci głowy Leo. Masz swoje sprawy i nie chcę Cię zatrzymywać. -dodała cichutko zerkając na niego kątem czekoladowego oczka. Odgarnęła kosmyk rudych włosów z policzka, po czym wetknęła go za ucho. Nie wiedziała czy wspólna nauka to dobry pomysł. W ogóle nie wiedziała czy utrzymywanie tej znajomości to dobry pomysł skoro tak bardzo się ucieszył z wieści o tym, że nic nie czuła.
Powrót do góry Go down


Leonardo Taylor Björkson
Leonardo Taylor Björkson

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 186
Galeony : 710
  Liczba postów : 716
https://www.czarodzieje.org/t8096-leonardo-taylor-bjorkson
https://www.czarodzieje.org/t8123-sowka-leosia#225778
https://www.czarodzieje.org/t8124-leonardo-taylor-bjorkson
https://www.czarodzieje.org/t19087-leonardo-taylor-bjorkson-dzie
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Cze 11 2014, 08:21;

Niestety, na charakter Leonardo nie możemy nic poradzić. Jest jaki jest i nie da się go zmienić w żaden sposób, a szczególnie wymagając tego od niego. Wtedy, możecie być w stu procentach pewny, zrobi dokładnie odwrotnie niż byście chcieli. Chyba każdy tak ma, że jeśli coś mu się karze, ma się ochotę wystawić tej osobie środkowy palec i zrobić jej na złość, prawda? Chociaż w Leosiu był to raczej grzeczniejszy sposób na pokazanie, że ma gdzieś zdanie danej osoby, to mimo wszystko to robił. Uśmiechnął się lekko do dziewczyny, kręcąc przy tym głową.
- Nie ma sprawy, mogę Ci pomóc. Powiedz mi tylko co masz do opanowania, w sensie jaki materiał, no i możemy zabierać się do roboty. Proponowałbym jednak znalezienie innego miejsca, ta klasa jest bardzo dołująca, a pozytywne myślenie to podstawa przy ciężkiej nauce - mrugnął do niej wesoło i wstał ze swojego miejsca, ruszając w stronę drzwi. Po drodze wziął torbę dziewczyny, uśmiechając się do niej lekko i przerzucając ją sobie przez ramię. Przecież był dżentelmenem, prawda? Ojciec nauczył go, że jeśli nie jest się obładowanym do tego stopnia, że nie da się iść, nie można kobiecie pozwolić dźwigać czegokolwiek. Nie czekał na odpowiedź Faye, bo jeszcze mogła by się rozmyślić. Przepuścił ją w drzwiach, czekając, aż opuści klasę. - Panie przodem - zaśmiał się cicho i gdy oboje zamknęli się poza salą, zamknął drzwi. Jeszcze długo zastanawiał się, po co tak właściwie to robi. Owszem, był bezinteresowny, jednak odrobinę obawiał się, że tutaj akurat nie o to chodzi. Przekonamy się, gdy cała akcja się rozwinie, prawda?

/zt x2
Powrót do góry Go down


Ryan Ruthven
Ryan Ruthven

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 92
  Liczba postów : 179
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7427-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7435-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7439-ryan-ruthven#209357
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 02:48;

Nareszcie, po wszystkich egzaminach mógł rzucić książki w kąt i zająć się czymś ciekawszym niż ślęczenie nad nimi przez większość dnia. Tylko co tak naprawdę mógł teraz zrobić? Szczerze mówiąc Ryan nie bardzo wiedział co ze sobą zrobić, praktycznie odzwyczaił się od tych wszystkich rzeczy, które zwykł robić kiedy to był nieukiem i nie obchodziło go czy zda do następnej klasy. Przez to wrócił do zajęć z dzieciństwa, które porzucił lata temu, ot taki powrót do korzeni. Czy był już ciepłą kluchą? Oczywiście, że nie nawet mimo tego iż czasem można było zaobserwować u niego takie zachowania. Teraz gdy w końcu udało (a przynajmniej miał taką nadzieję) mu się zdać klasę niedługo oficjalnie będzie studentem, no w końcu... No cóż w każdym razie wakacje były coraz bliżej, więc mógł ogarnąć to czego nie ogarniał przez dłuższy czas, a konkretniej podupadłe relacje. Szczególnie jedną, która swego czasu była dla niego najważniejsza, no w sumie w dalszym ciągu jest, ale oczywiście nikt poza nim tego nie wie. Właściwie przez ten cały mindfuck spowodowany tą jedną osobą chciał opuścić szkołę i zniknąć. Jak widać nie zrobił tego, najwyraźniej włączyło mu się racjonalne myślenie i postanowił ukończyć szkołę. To właśnie nauka pozwalała mu nieco zapomnieć o tym wszystkim. Wraz z końcem roku jak i powrotem tej jakże tajemniczej osoby miał mieszane uczucia. Właściwie nie wiedział czy chce żeby to wszystko co odczuwał wróciło do niego na dobre. Jeśli tak to co później? Zostawi to dla siebie czy jednak postanowi o tym powiedzieć? W tym natłoku myśli i narastającej frustracji wrócił do swoich dawnych zwyczajów jakimi to były łamanie zasad. W pewnym stopniu mu to pomagało jednak kiedyś trzeba było się z tym wszystkim zmierzyć. Tak oto nadeszła na to pora. Tego dnia miał się spotkać z Lumią, która z tego co mówiła już nie ćpie. Cieszył się, że w końcu udało jej się to rzucić jednak był zmartwiony stanem jej psychiki, oczywiście jako przyjaciel zadeklarował, że pomoże jej to naprawić w pewien określony sposób. Gdy, nadeszła pora na owe spotkanie pojawił się w Hogwarcie taszcząc przy sobie, jakże zacnie ukrytą butelkę. Minęło kilka minut i znalazł się w jednej z pustych klas w której przycupnął sobie oczekując na przyjaciółkę, po chwili zaczął rzucać zaklęcia ot tak dla zabicia czasu.
Powrót do góry Go down


Lumia V. Nehtinen
Lumia V. Nehtinen

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 191
  Liczba postów : 277
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7253-lumia-veera-nehtinen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7254-lumiakowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7259-lumia-v-nehtinen
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 05:14;

Nie kazała mu na siebie długo czekać, wszakże jak mogłaby to zrobić? Nowa Lumia nie była niepunktualna, ani tym bardziej złośliwie powolna. Nowa Lumia chciała zobaczyć się z Ryanem, za którym przecież straszliwie tęskniła na wypadzie w świat białych kitli. Nowa Lumia już nie ćpała ani nie piła alkoholu od… no właściwie od jakiegoś czasu. Kiedy ona tak naprawdę miała alkohol w ustach po raz ostatni? Nie pamiętała już kiedy wyjechała i chyba nie chciała pamiętać, woląc znowu zatracić się w rzeczywistości. Ciągnęło ją do sięgnięcia znowu po narkotyki, ale wiedziała, że może być z tym raczej kiepsko. Nie obawiała się ewentualnego wydalenia ze szkoły, oj nie. Ta kwestia była jej bardzo obojętna, odkąd tylko nie mogła już zagłuszać głosu w swojej głowie. Bała się raczej reakcji Julii, gdyby ta dowiedziała się, że po powrocie z odwyku, znowu wróciła do ćpania. Przygryzała mocno dolną wargę, gdy stroiła się na spotkanie z chłopakiem. Nie była to pora zajęć, a raczej… dość późny wieczór, także obowiązek wrzucania na grzbiet szaty szkolnej absolutnie ich nie obowiązywał. Wybrała się więc na umówione miejsce w ciemnych jeansach i zwykłej koszulce bokserce, zabezpieczając się jednak męską koszulą w kratę. Po pierwsze, nie chciała aby wypadły jej cycki, a po drugie musiała się chyba wreszcie przyznać Ruthvenowi, że na wyjeździe w Lynwood zakosiła mu koszulę. Nie wiedziała czy się połapał, ale w sumie to był dobry moment na to, aby sprawdzić. Podciągnęła nieco rękawy, aby było jej wygodniej, ale zostawiła je na tyle długie, aby zakrywały ślady po wkłuciach na zgięciach jej przedramion. Nie chciała, aby musiał oglądać ją znowu taką obrzydliwą…
Mógł to być dla niego lekki szok, bo zmieniła kolor włosów. Nie była już ruda, ani nawet czarna, jaka stała się zanim wyjechała na odwyk. Teraz jej włosy były brązowe, a oczy standardowo niebieskie, podkreślone delikatnym makijażem. Kiedy szła na spotkanie, myślała o egzaminach. Skoro nawet ona, ćpunka jakich mało, zdała je tak dobrze i miała tak dobre oceny na koniec roku to jak mogło być z Ryanem. Szczerze mówiąc trochę się obawiała, ale postanowiła, że nie omieszka go o to zapytać, jednak może nie od razu. Weszła do pustej klasy, uchylając lekko drzwi i wsuwając się przez minimalną potrzebną jej przestrzeń między klamką, a futryną, a ledwie zamknęła je za sobą, nieśmiało podeszła do Ryana. Widać było, że jest mocno speszona, głównie dlatego, że zniknęła tak… z dnia na dzień bez słowa, a potem równie nagle wróciła.
- Umm… hej? - niemalże spytała, zupełnie jak nie ona i przygryzła wargę z nerwów, czekając na jego reakcję na jej pojawienie się.
Powrót do góry Go down


Ryan Ruthven
Ryan Ruthven

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 92
  Liczba postów : 179
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7427-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7435-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7439-ryan-ruthven#209357
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 06:35;

Zupełnie nie wiedział czego się spodziewać przy pierwszym spotkaniu po tak długim czasie. Właściwie to należały mu się wyjaśnienia dlaczego zniknęła od tak podczas ferii, no i co się z nią działo później, ale nie chciał na to nalegać, jak zwykle. Mimo tego, że znali się już tyle czasu w dalszym ciągu nie wiedział o niej tej jednej najbardziej istotnej rzeczy przez którą rozgrywało się całkiem sporo schizowych akcji. W tej chwili nasuwało się wiele pytań, a uzyskanie odpowiedzi trochę potrwa, lecz teraz kiedy znów mogli się spotykać w końcu nadeszła na to pora. Oczywiście mając nadzieję na to, że Lumia będzie chciała opowiedzieć mu coś więcej o sobie. Wiedział, że przeszli przez to samo, też ćpał jednak z tym skończył, od dawna chciał jej pomóc z tym sobie poradzić jednak ona nie chciała tej pomocy, czy teraz będzie inaczej? Kto wie, w każdym razie w ramach możliwości postara się o to aby już do tego nie wróciła. W ramach możliwości, bo przecież nie był w stanie pilnować jej całą dobę.
Gdy ją zobaczył chwile zajęło mu przetworzenie pewnych informacji, bo przecież nie mógł być takim ignorantem i nie skomentować tej zmiany. Spojrzał na nią lekko zaskoczony ciągle przetwarzając, więc tak kolor włosów czy coś jeszcze? Szybki look na jej sylwetkę i już wiedział, gdzie podziała się jego koszula, która zaginęła akurat podczas ferii. Jedno mu nie pasowało - Lumia prawie że skradająca się nieśmiało w jego kierunku. Zapamiętał ją jako dość śmiałą osobę, a tu proszę bardzo. Nasz Sherlock domyślił się, że obawia sie jego reakcji, więc wstał odłożył butelkę na stół i jeszcze przez chwile się jej przyglądał, ot taka chwila niepewności. Po chwili podszedł powoli i zatrzymał się tuż przed nią patrząc jej w oczy, jakby chcą z nich wyczytać jak najwięcej. Tęsknił za nią, za tym spojrzeniem, za dzikimi akcjami, brakowało mu jej i zdecydowanie nie chciał żeby znów mu uciekła. Uśmiechnął się i przytulił przyjaciółkę, trwając w tym geście powiedział cicho - Dobrze, że jesteś.
W pewnym momencie przeszło mu przez myśl to aby powiedzieć jej o tym wszystkim co czuje na samym początku, nie chciał już dłużej czekać, potrzebował odpowiedzi. Jednak to jeszcze nie była ta chwila, przecież nie mógł tego powiedzieć od tak. Jakie mogą być konsekwencje? Nie myślał o tym, męczyła go już ta niepewność, a więc yolo. Aby nieco zagłuszyć ten natłok myśli, odsunął się od niej nieco i dodał - Fajna koszula.
Ten tekst z leksza zasługiwał na mini facepalma, jednak w tej chwili nie przyszło mu do głowy nic lepszego, biedny Ryan.
Powrót do góry Go down


Lumia V. Nehtinen
Lumia V. Nehtinen

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 191
  Liczba postów : 277
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7253-lumia-veera-nehtinen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7254-lumiakowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7259-lumia-v-nehtinen
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 07:11;

Widziała, że zaskoczyła go swoim zachowaniem, a to jedynie upewniło ją w tym, że nie powinna była wracać. Po co miała to robić, skoro nie była już tą samą osobą, jaką zapamiętali? Była jedynie kolejną jednostką, jaka zaprzepaszczała sukcesywnie swoje życie, a po zwrocie o sto osiemdziesiąt stopni, nie wiedziała już jak ma się zachować. Najłatwiej byłoby stąd zniknąć. Raz na zawsze. Zabawne jest to, że pozbawiona narkotyków, wciąż widziała jedynie ciemne strony życia. Być może była po prostu pesymistką? To bardzo możliwe, jeśli zważy się na to, że teraz wspominała swoją próbę samobójczą na feriach. Aż za dobrze pamiętała kto ją wtedy uratował i czuła się z tym co najmniej źle. Nie lubiła okazywać słabości, a już zwłaszcza przy osobach dla niej ważnych. Smutne było to, że właśnie przy nich zdarzało jej się to najczęściej.
Wiedziała jaka była żałosna, a każdego dnia spoglądając w lustro, widziała jak bardzo żałosna jeszcze może być. To, że raz zerwała z nałogiem, wcale nie oznaczało, że pozostanie czysta. Wszystko miało okazać się na przełomie kilku najbliższych miesięcy, jeśli to nie kwestia tygodni. Uparty głos raz po raz rozbrzmiewał jej w głowie, co nie pomagało się jej skupić ani odrobinę, a ona nie wiedziała co ma z tym fantem zrobić. Jedno było jednak pewne - nigdy więcej lekarzy ani szpitali. Po detoksie, spoglądała na to wszystko jeszcze mniej ufnie niż wcześniej, co było naprawdę niezłym wyczynem, gratuluję panowie i panie! Straciła więc grunt pod nogami, a tylko osoba, która przeżyła kiedyś coś podobnego, mogłaby sobie w stu procentach wyobrazić to co teraz czuła. Skrzywiła się lekko i przymknęła oczy, zupełnie tak, jakby jej głowę trapił jakiś ból, co niespecjalnie mijało się z prawdą. Ta swoista migrena była przecież jej przekleństwem od tak dawna…
Obserwowała go, chłonąc każdy szczegół jego twarzy, zupełnie tak, jakby chciała się jej nauczyć na nowo. Kiedy się do niej zbliżył, poczuła jak jej ciało się buntuje. Jednocześnie miała ochotę się odsunąć i uciec, jak i wtulić się w jego pierś i chłonąc jego zapach dać sobie zapomnieć, zupełnie tak, jak udało jej się to zrobić na feriach. Do tej pory nie była pewna czy to co wtedy zrobili, nie przekreśliło tej przyjaźni. Nie wiedziała jak się zapatrywał na ten incydent, albo nie chciała tego wiedzieć. Ryan był dość skryty, sporo przekazywał jedynie w listach, a Lumia kiedyś nie miała cierpliwości do tego, aby rozprawiać nad treścią. Wolała przecież, żeby to wokół niej skakano…
Spuściła wzrok na swoje chude kolana, a po chwili poczuła jak ją przytula i już nie miała siły, aby z tym walczyć i aby się opierać. Przylgnęła do niego, czując jak gorące łzy cisną się jej do oczu, jednak powstrzymała je bez najmniejszego problemu. Nie zasługiwała na takie słowa. Pewnie też, że tęskniła, jednak nie mogła tego przecież pokazać. Nie teraz. Nie, kiedy wreszcie stała na nogach o własnych siłach. Musiała się starać, bo przecież nikt inny za nią tego nie zrobi. Słysząc jego słowa roześmiała się dość chrapliwie, co spowodowane było ściśniętym przez emocję gardłem, ale pozwoliła mu się odsunąć
- Wiem. - powiedziała w taki sposób, że nie ulegało wątpliwości, że ma się do czynienia właśnie z Nehtinen. Jej słowa były dumne i nieco prowokujące, ale o to chodziło. Chciała go rozbawić, aby przez chociaż kilka sekund móc podziwiać urocze dołeczki, pojawiającej się na twarzy, której tak dawno nie widziała.
- Myślisz, że mogę ją zatrzymać? - zapytała zaczepnie, okręcając się lekko wokół własnej osi i prezentując rozpiętą koszulę pod różnymi kątami. Nawet pochwalić się musiała! - Umiem z niej zrobić super sukienkę!
Powrót do góry Go down


Ryan Ruthven
Ryan Ruthven

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 92
  Liczba postów : 179
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7427-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7435-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7439-ryan-ruthven#209357
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 18:22;

Zmiana, jeśli faktycznie nastąpiła, a nie jest tylko tymczasowa nie zawsze musiała oznaczać coś złego. Chociaż rozumując w pewien sposób w jaki to robił Ryan ludzie tak naprawdę rzadko zmieniali się na dobre czy na zawsze, przeważnie trwało dość krótki okres czasu i bywało także i tak, że zmiana była udawana. Lecz jeśli przeżyło się coś szczególnego, coś co zapamięta się już do końca życia bardzo prawdopodobne było to, że pozostanie się już w tym stanie. Aktualnie nie można jeszcze było do końca stwierdzić jak będzie z Lumią, czy powróci jej dawny charakter jednak bez udziału narkotyków? Czy może gdyby nie one od zawsze byłaby taką jaką jest teraz. W każdym razie to wszystko nie było powodem do ucieczki, wręcz przeciwnie, trzeba było walczyć, a nie uciekać. Mu się to udało został, jednak zbyt często widział już jak ludzie korzystają z tej łatwiejszej opcji. Nie chciał żeby i ona odeszła na dobre jednak czy mógł ją zatrzymywać na siłę? Oczywiście, że nie to byłoby zbyt egoistyczne, myślenie tylko o tym co będzie się po tym wszystkim czuło nie zważając na uczucia drugiej osoby. Jednak z drugiej strony do pewnego momentu można było się jeszcze starać, a tym momentem była chwila w której druga osoba nas odepchnie, powie definitywne nie. Od tej chwili narzucanie się nie miałoby już sensu, tylko pogarszałoby sprawę. Czasem trzeba po prostu pozwolić odejść.
Jeśli chodziło o okazywanie słabości, no cóż prędzej czy później zdarzało się to każdemu. Większość ludzi nie chce aby inni widzieli moment w którym się poddają, załamują, bo przecież każdy chce stwarzać wrażenie człowieka silnego. Jednak kiedy już nadchodzi na to pora raczej lepiej jest przeżywać to w towarzystwie kogoś bliskiego, kogo będzie obchodziła dana sytuacja i będzie starał się w pewien sposób pomóc drugiej osobie. Obcy mogą się nawet cieszyć, że ktoś ma gorzej, a wtedy bez jakiegokolwiek wsparcia sytuacja najczęściej ulega pogorszeniu, w chwili kiedy człowiek nie potrafi sobie sam z tym wszystkim poradzić.
Ryan póki mógł chciał walczyć o to, żeby było jak najlepiej, chociaż z drugiej strony ryzykował pogorszeniem ich relacji. Przez długi czas zastanawiał się czy Lumia będzie w stanie odwzajemnić jego uczucia. Trudno było jednoznacznie stwierdzić, co od niej usłyszy. W dalszym ciągu była nieprzewidywalna, nawet w momencie kiedy ją przytulił nie wiedział do końca jaka będzie jej reakcja. Czy to wszystko zaczęło się od 14 lutego? Nie, trwało już nieco dłużej, może i nawet od momentu kiedy to dopiero zaczęli się poznawać, a ukrywanie tego wszystkiego nie było łatwe. Raz już mu się nie udało, właśnie tego dnia podczas ferii. Oczywiście oboje chyba uznali to właśnie to za 'incydent' chociaż, on wolał aby było inaczej. Co do mówienia o tym co właśnie czuje, nigdy nie był w tym mistrzem, było to dla niego dość trudne, więc nie robił tego zbyt często lecz teraz nadeszła na to pora.
W momencie gdy także go przytuliła poczuł ulgę, przy czym również dodało mu to nieco pewności siebie, był już całkowicie gotowy na to co mogło za chwilę nastąpić. Widząc jak walczy z emocjami pogłaskał ją po policzku i dał jej buziaka w czoło. Chcąc, aby poczuła się choć trochę lepiej. Ciągle obejmując ją w pasie uśmiechnął się do niej i odpowiedział
- Jasne, zatrzymaj ją.
Kiedy to prezentowała swoją koszulę odszedł na tyłu i opierając się o stolik w dalszym ciągu przyglądał jej się z lekkim uśmiechem na twarzy.
- Sukienkę? Takiego zastosowania koszuli nie znałem. Pokaż.
Faktycznie, był ciekawy jak tego dokonać, bo przecież nigdy nie próbował wykorzystywać elementów ubrań w inny sposób niż zwykle się to robi. Nie mogąc oderwać od niej wzroku ręką starał się odnaleźć butelkę, którą wcześniej odłożył. Gdy miał już ją w ręce nie otworzył jej jednak, uznając, że mają jeszcze czas na picie i nigdzie im się nie śpieszy, jednak musiał czymś zająć ręce.
- Wiesz, muszę ci coś powiedzieć, nie jest to dla mnie proste, ale chcę żebyś to wiedziała.
Wypowiadając te słowa spojrzał na nią dość niepewnie oczekując na jej reakcję, organizm zdecydowanie nie pomagał mu w tym wszystkim, serce zaczęło bić coraz szybciej, jakby zbierało się do instynktownego 'walcz albo uciekaj'. Wiedział już od dawna którą opcję wybierze.
Powrót do góry Go down


Lumia V. Nehtinen
Lumia V. Nehtinen

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 191
  Liczba postów : 277
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7253-lumia-veera-nehtinen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7254-lumiakowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7259-lumia-v-nehtinen
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 19:36;

Nie wiedziała już co ma myśleć i jak się zachowywać. Z jednej strony wciąż była tak samo szalona jak wcześniej, okej, no może była minimalnie mniej odważna, dzięki czemu chociaż raz w życiu nie pojmowała tej cechy na zasadzie „co ma być to będzie”. Nadal jednak dużo rzeczy było jej boleśnie obojętnych i w każdej chwili była gotowa to udowodnić. Jeśli nie komuś to samej sobie, bo najwyraźniej tego potrzebowała. Brak zatracenia się w rzeczywistości był bolesny i dokuczał jej tak mocno, że nie potrafiła sobie poradzić z samą sobą. Rozdzierana dwiema sprzecznymi emocjami, trwała w wiecznym zawieszeniu, z którego ciężko było znaleźć ucieczkę, zwłaszcza jeśli uświadamiała sobie, że obie ręce ma boleśnie skrępowane przez trzeźwość. Lubiła sobie to tak tłumaczyć. To się stało dlatego, że była naćpana, a tamto dlatego, że była trzeźwa i nagle wszystko było jasne, bo przecież to nie ona była winna, prawda? Wine ponosiło wszystko wokół. Słońce, bo świeciło zbyt jasno i niebo, gdyż było zbyt niebieskie. Trawa była zbyt zielona i zbyt pachnąca. Na świecie latało za dużo komarów i w ogóle to wszystko stało na przeszkodzie do tego, aby teraz się pojednać ze samym sobą i wreszcie brać odpowiedzialność za swoje czyny i reakcje.
Uśmiechnęła się wesoło, gdy pozwolił jej zatrzymać koszulę. W gruncie rzeczy nie liczyła nawet na odmowną odpowiedź. To jej chyba zostało ze „starej Lumii” w całości! Jeśli już sobie coś przywłaszczyła, to za żadne skarby nie zamierzała tego oddawać, a poza tym przywiązała się już do tej koszuli. Słysząc jego prośbę, pokazała mu język.
- Nie jesteś kobietą! Zdziwiłabym się jakbyś znał. - stwierdziła i rozpięła powoli guziki, aby zaraz zacząć majstrować przy ubraniu w taki sposób, że ostatecznie powstało to.
- Widzisz? Banalne! - pochwaliła się, okręcając się jeszcze raz wokół własnej osi, a potem rozplątała swój twór, znowu zakładając ubranie „po Bożemu”. Nie chciała jej wygnieść, a poza tym miała już spodnie i koszulkę, aktualnie sukienka nie była jej potrzebna.
- Ooo, widzę, że ktoś ma soczek! - wyszczerzyła zęby w uśmiechu i niemalże do niego doskoczyła, chcąc zabrać mu butelkę, ale zatrzymała się w pół ruchu, spoglądając na niego z zaciekawieniem. Jej duże niebieskie oczy pełne były nieufności, pomieszanej ze strachem, ale zaraz uśmiechnęła się wesoło, co było tak kiepską grą, że od razu było widać, że nie chce teraz rozmawiać na poważnie.
- Może najpierw się napijemy? Proszę, nie miałam alkoholu w ustach od wieków! - po czym, jak zwykle, nie czekając na odpowiedź, zabrała mu butelkę i otworzyła ją, aby bezpardonowo pociągnąć sobie z gwinta. Nie była damą, dlatego absolutnie nie zmartwiło jej to co sobie pomyśli i kiedy już poczuła, że na dobry początek starczy, wręczyła mu napitek, aby i sam mógł wyluzować.
Może minęło kilkadziesiąt minut, a może kilka godzin. To nie było ważne, bo ich mała „impreza” powoli się toczyła. Skończyła się jedna butelka, a okazało się, że Lumia przytargała następną, kryjąc ją wcześniej dzięki zaklęciu zmniejszającemu i libacja rozpoczęła się na nowo. Nie myślała o konsekwencjach, chcąc, aby po prostu mijał czas.
- To co chciałeś mi powiedzieć? - zapytała, gdy już poczuła, że bliżej jej do turlania się do dormitorium, niż do chodzenia wyprostowanej. Ach, ona nigdy się nie nauczy.
Powrót do góry Go down


Ryan Ruthven
Ryan Ruthven

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 92
  Liczba postów : 179
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7427-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7435-ryan-ruthven
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7439-ryan-ruthven#209357
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 20:46;

Zrzucanie winy na alkohol czy narkotyki zawsze było dobre, można było zrobić wiele dziwnych rzeczy, a potem mówić, że to wszystko przez to, że wypiło lub wzięło się zbyt dużo. Prawdą było to, że po tego typu używkach w pewnym momencie nie panowało się nad swoimi reakcjami, chociaż było też tak, że chociażby po alkoholu robiło się rzeczy które normalnie były by trudniejsze do wykonania, chociażby z powodu braku odwagi. Można było to zauważyć przechadzając się w weekend po mieście i patrząc na ludzi którzy wypili zdecydowanie za dużo. Oczywiście Ryan też nie był święty, zdarzało mu się robić różne rzeczy czasem dość niebezpieczne, a to wszystko z pomocą pewnej dawki alkoholu. Bywało i tak, że pewnych rzeczy nie pamiętał, lecz na szczęście nie zrobił jeszcze nic czego by żałował.
Co do robienia z koszuli sukienki, nie znał się na tym, ale jako iż pochodził ze Szkocji nie raz widział mężczyznę ubranego w kilt, którego on oczywiście nigdy by nie ubrał i zapewne nie ubierze. No... chyba że się upije, ale to już inna sprawa, przecież ciągle ma ten który dostał od ojca jakiś czas temu. Porażka.
Patrząc na majstrowanie sukienki było to dla niego czarną magią, co nie zmieniało faktu, że było to dość ciekawe i praktyczne.
- Taaak, banalne - zaśmiał się, wyobrażając sobie jego próby w wykonaniu tego samego, prędzej chyba zawiązałby supeł, albo turban w każdym razie na pewno nie sukienkę.
Wiedział, że w momencie gdy Lumia zobaczy alkohol kilka chwil później będzie chciała się zabrać do jego wypicia, szczególnie jeśli przez dłuższy czas nic nie piła. Westchnął cicho jakby nieco zrezygnowany, zgodził się na jej propozycję, aby najpierw wypić nieco alkoholu. Oczywiście przy tym rozmawiając o wszystkim tylko nie o tym najważniejszym na czym najbardziej mu zależało, ale to nic przecież spotkanie jeszcze się nie zakończyło. 'Nieco' alkoholu po pewnym czasie okazało się nieprawdą, ponieważ byli już w trakcie picia drugiej butelki, co zdecydowaniu pomogło mu się wyluzować. Gdy padło pytanie chwilę zajęło mu przetworzenie tego wszystkiego, jak to po procentach mózg nie działał już tak jak należy, niestety.
- Ymm... w sumie nie wiem czy po wypiciu tego wszystkiego będzie to dobry moment na rozmowy na taki temat.
Choć w sumie, żeby okazać to co się czuje niekonieczne były potrzebne słowa, więc uznał, że zrobi to inaczej, czyli ominie kwestie słów a przejdzie do czynów. Po chwili przyciągnął ją do siebie i pocałował. Chciał to zrobić już od jakiegoś czasu, ale czy to wystarczy? Nie wiadomo, w każdym razie miał nadzieję, że Lumia zrozumie przekaz, a jeśli nie to po prostu jej to powie.W każdym razie oto nadeszła ta chwila niepewności, kiedy po prostu nie mógł zrobić nic więcej niż czekać na reakcję dziewczyny.
Powrót do góry Go down


Aden Morris
Aden Morris

Nauczyciel
Wiek : 48
Dodatkowo : Opiekun Slytherinu
Galeony : 289
  Liczba postów : 446
https://www.czarodzieje.org/t3264-nauczyciele-polfabularni#101634
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3551-aden-morris
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Specjalny




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Cze 29 2014, 23:42;

Dosyć tej pracy. Dosyć dzieciaków, które nie potrafią utrzymać rąk przy sobie. Ile mógł na to jeszcze patrzeć? Denerwowało go to, że nawet wychowankowie Slytherinu wydawali się być rozpustni jeszcze bardziej od Gryffonów... To potrafiło doprowadzić do szewskiej pasji. W każdy razie szedł przez korytarz na drugim pietrze zastanawiając się czy powinien pisać się na wyjazd wakacyjny zważywszy na to, że propozycja Hampsona wciąż była aktualna i mógł wyjechać na pewne szkolenie. Przydałoby mu się, o ile w przyszłym roku faktycznie zajęliby się szkoleniem młodych aurorów i mocniej cisnąłby uczniaków z historii, która była im całkowicie niezbędna. Przecież musieli przyswoić pewne informacje, wychodząc więc z tego założenia usłyszawszy jakieś głosy zatrzymał się na korytarzu niepewny tego, czy dobrze rzeczywiście wszystko zarejestrował. Pchnął zatem drzwi od pustej klasy, w której kiedyś sam prowadził zajęcia i zatrzymał się w progu ciężko wzdychając. Kolejni złaknieni swojej bliskości? Co mógł zrobić?
- Ekhem. - odchrząknął odsuwając od siebie wszystkie przekleństwa, które chcąc nie chcąc przebrnęły mu przez głowę. - Państwo z Gryffindoru, prawda? Profesor Blythe ucieszy się, że szukacie miłości we własnym gronie, ale z pewnością doceni moje zaangażowanie jakim będzie przydzielanie wam przerzucanie smoczego łajna w Zakazanym Lesie... Szczególnie biorąc pod uwagę, że nie możecie się rozstać, a tak przyjemne otoczenie z pewnością sprawi, że jeszcze bardziej do siebie się zbliżycie. Nie mniej jednak minus dwadzieścia dla Gryffindoru. - Zakończył wchodząc do klasy głębiej, co by przyjrzeć się im i stwierdzić, że rzeczywiście są od czerwonych.
- Teraz udacie się do profesora Blythe i opowiecie o swoim zbliżeniu, co by profesor był na bieżąco z uczuciem, które między wami zapłonęło. Za mną. - I wyszedł pierwszy doskonale zdając sobie sprawę, że na pewno zanim idą. Bo przecież nie byliby w stanie uciec, jeśli nie chcieli dodatkowych minusowych punktów na koncie Gryffindoru.

[ztx4]

piszcie do profesora blythe listy z wyjaśnieniami.
Powrót do góry Go down


Callisto Marquett
Callisto Marquett

Dodatkowo : opiekun Slytherinu, legilimencja, oklumencja
Galeony : 2643
  Liczba postów : 408
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9406-callisto-marquett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9408-callisto-marquett#261974
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9409-callisto-marquett#261980
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=4f7eea9dc3ec4495404840
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Wrz 07 2014, 13:26;


Lekcja transmutacji


Callisto pojawiła się w klasie przed czasem i oczekiwała, że również jej uczniowie okażą się dość roztropni, by być tam wcześniej. Nienawidziła spóźnialskich i chociaż nie wysyłała ich z miejsca z powrotem na korytarz, ich zadanie było na tyle utrudnione, że często sami rezygnowali. Chociaż później dowiadywała się kto i jak bardzo źle o niej mówił, nawet nie myślała o tym, by marnować energię na zemstę. Prędzej czy później uczniowie potrzebowali jej pomocy, a wtedy to ich postawa decydowała o zgodzie bądź odmowie. Ci inteligentni wiedzieli, że nie warto jej podpadać. Co do reszty… Miała szczerą nadzieję, że po prostu będą mieli szczęście w życiu. Musiała jednak przyznać, że dzisiejsza lekcja być może będzie pomocna dla tych, którzy zbyt często i zbyt nieostrożnie eksperymentują z transmutacją.
Zanim ktokolwiek miał szansę pojawić się w klasie, Marquett upewniła się kilkoma zaklęciami, że wewnątrz jest dostatecznie czysto. Nienawidziła pracować w brudzie, a klasy, kiedy tylko nie były używane, diabelnie szybko porastały kurzem i pajęczynami. Nie było w tym nic dziwnego. W końcu przebywali w wielkim, starym zamku. Niemniej, zwłaszcza w tak szlachetnej dziedzinie, jak transmutacja, czystość była niezwykle istotna. Każdy nadprogramowy kurzowy pyłek mógł wpłynąć na działanie zaklęcia i narobić niezłych szkód. Większość dzieciaków nigdy się nad tym nie zastanawiała. W końcu kto mógłby z miejsca wpaść na to, że odrobina kurzu może wpłynąć na magię? A jednak Callisto widziała wystarczającą ilość dramatycznych transmutacji, by wiedzieć, że podczas jej wykorzystywania należy być niezwykle ostrożnym i skupionym. Biorąc pod uwagę fakt, że rok szkolny ledwie się zaczął, wiedziała, iż powinna powtórzyć to wszystko, kiedy tylko rozpocznie dzisiejszą lekcję. Chociaż zdawała sobie sprawę, że wypadki są jak zwykle nieuniknione, chciała się upewnić, że zrobiła wszystko, co się dało, by im zapobiec.
Teraz pozostawało tylko czekać na uczniów i mieć nadzieję, że spóźnialscy będą stanowić znaczną mniejszość. W końcu – jak mawiał każdy doświadczony nauczyciel – nie uczyli się dla niej, a dla siebie samych. Jeśli któregoś dnia obudzą się w środku nocy, by odkryć, że ich dom atakuje górski troll, kto będzie żałował, że przegapił zajęcia z zaklęcia Lapideas Animata?

[Rezerwuję klasę na lekcje, więc prosiłabym o nie wchrzanianie się z wątkami do 22 września. Dziękuję.]
Powrót do góry Go down


Rasheed Sharker
Rasheed Sharker

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191cm
C. szczególne : Wysoki wzrost, blizny: trzy linie oplatające jego prawą dłoń
Dodatkowo : Wężoustość, legilimencja i oklumencja
Galeony : 2609
  Liczba postów : 2938
https://www.czarodzieje.org/t7093-rasheed-sharker
https://www.czarodzieje.org/t7096-callisto
https://www.czarodzieje.org/t7190-rasheed-sharker
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Wrz 07 2014, 14:53;

Oto i na horyzoncie pojawił się wąż. Jeden z pierwszych, jak miał nadzieję. Coś dziwnego się z nim ostatnio działo skoro bez żadnego marudzenia godził się na wyruszanie w tajemniczą krainę zwaną lekcjami. Co z tego, że dopiero co rozpoczął się rok szkolny, skoro jemu i tak nie chciało się chodzić już na większość z nich? Ostatkami sił zmuszał się do brania udziału w transmutacji, bo wciąż pamiętał, że wcale nie jest jakiś super dobry z tego przedmiotu, a zdawanie się na łaskę Leonarda, który podobnież ogarniał ją bardzo dobrze, było nie tylko żałosne, ale też niewchodzące w grę. Tak więc Rasheed zjawił się w klasie jeszcze nim zdążył pomyśleć, że jednak spędzenie czasu ze Svensson byłoby lepszym pomysłem. Na wstępie rzucił neutralne dzień dobry do Marquett i rozglądając się po klasie, lekko uniósł brwi. Oho, chyba ktoś tutaj naprawdę nie lubił brudu. Jeszcze trochę tak pójdzie, a zostanie okrzyknięta wielkim czyścicielem klas w Hogwarcie. Oczywiście, Sharker upewnił się, że jego umysł jest wystarczająco szczelny, aby przypadkiem nie wyłapała w jego myślach takiego określenia. Był pewien, że jak nic dostałby za to kosmiczny opierdziel… albo chociaż niezły szlaban.
Powrót do góry Go down


Eleanora De Fiore
Eleanora De Fiore

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : IV
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 74
  Liczba postów : 53
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9531-eleanora-nora-de-fiore
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9564-chyba-mam-sowe-wiec-chyba-z-niej-skorzystam#267015
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9565-eleanora-de-fiore#267019
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Wrz 07 2014, 16:24;

Gdy wróciła do Hogwartu po wycieczce do sklepu Scrivenshafta została jej jeszcze godzina. Przez pół godziny chodziła po zamku myśląc o praktycznie wszystkim.
Nie miała znajomych w swoim wieku - mało było takich w jej wieku, którzy są na jej poziomie. Większość po prostu jej nie dorastała do pięt. Dlatego właśnie miała starszych znajomych - VI, VII klasa, albo I i II studencka. I ci ludzie nie zrażali się z powodu jej wieku. Ona swoim zachowaniem pokazywała im, że mogą z nią rozmawiać jak z równym sobie. No jedynie z nauki była dużo słabsza od nich.
Trzeba przyznać - klnie jak szewc, dlatego niektórzy mają wątpliwości do tego czy ona jest pod wpływem eliksiru wielosokowego, albo inne nieprawdopodobne możliwości. Od takich ludzi trzyma się z daleka. Nie lubi ich. Po prostu.
Gdy po tamtym czasie wróciła do dormitorium i spakowała się do torby spotkała znajomego i porozmawiała z nim chwilę. I ta chwila wystarczyła by prawie spóźnić się na lekcję.
Biegła jak najszybciej mogła i nawet po drodze się zgubiła, ale ktoś jej pomógł. Jacy mili są ludzie w tym zapchlonym zamku.
Eleanora tęskniła za dawną szkołą. za tamtym klimatem, za wszystkim co było wspaniałe we Włoszech, w Wenecji. W tamtej szkole co prawda nie było fajnych ludzi, ale na pewno bardziej jej się podobała pod względem jakościowym. Tak po prostu.
Weszła do klasy i zwróciła uwagę na to, że było bardzo mało osób. Tak na prawdę oprócz nauczyciela tylko jedna. Ruszyła do jednej z ławek. Jak na pustą klasę było tu bardzo czysto i estetycznie. trochę nie w stylu Nory, ale co tam. Jak już chodzi o magię woli w miarę posprzątanym pokoju uczyć się praktyk.
- Dzień dobry. - Przywitała się mocnym, weneckim akcentem i przysiadła na krześle przed jej biurkiem. Miała jeszcze dziesięć minut na rozpakowanie się, ogarnięcie.
Powrót do góry Go down


Seth Morpheus Lyons
Seth Morpheus Lyons

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 3837
  Liczba postów : 585
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7742-seth-morpheus-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7749-latajaca-menda
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7750-seth-lyons
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Wrz 07 2014, 16:33;

Oto i on. Proszę państwa teraz powinny nastąpić fanfary, bo oto w nie całkiem już pustej klasie pojawił się Lyons, gotów do tego, aby poszerzyć swoją wiedzę z zakresu transmutacji. Zapakował ten nieszczęsny notatnik, po który musiał wybrać się do sklepu do łapki i oto był. Niespecjalnie odpowiadała mu opcja spędzania tej godziny na ćwiczeniu transmutacji. Wszystko brało się stąd, że od ostatnich zajęć z Whitmanem nie miał okazji do tego, aby nawet napisać list do Saunders, ale cóż. Skoro i ona się do niego nie odzywała, to najwyraźniej musiała mieć ciekawsze zajęcia niż zastanawianie się dlaczego jej facet do niej nie pisze. Zresztą, znając Mandy to jest teraz zbyt zajęta nauką, aby w ogóle o nim myśleć… no, a w każdym razie on miał taką nadzieję. Nie chciał znowu robić za tego złego, który wiecznie nie ma dla niej chwili. Tak, niestety to chyba jednak ten moment, w którym zbiera się na wysłanie do niej listu. Może po zajęciach przejdzie się do sowiarni? Wracając myślami na ziemię wszedł do klasy i przywitał się cicho z panią profesor, aby zaraz zacząć gdzieś podpierać ścianę. Oby te zajęcia minęły mu szybko…
Powrót do góry Go down


Daniel Blackfyre
Daniel Blackfyre

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 73
  Liczba postów : 471
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8883-daniel-schweizer#248760
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8887-niemiecka-sowa-niemiecka-jakosc#248793
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8886-daniel-schweizer
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Wrz 07 2014, 17:04;

Po wyjściu ze sklepu wszedł jeszcze do kilku sklepów w Hogsmeade i porozmawiał z ludźmi. Od końca wakacji nie spotkał się z nikim, a to do niego nie pasowało. także od powrotu do Hogwartu stał się bardziej... poważny. I nie podrywał już pierwszą ładniejszą dziewczynę, teraz chyba bardziej się przywiązywał do związku. A w statusie miłosnym nie był już od około 6 miesięcy. Nie wiedział co on ze sobą zrobił. Mógłby się spotkać z Kendrą, albo z kimś by po prostu jakoś się ogarnąć, no ale... Jakoś nie miał siły. Był zbyt leniwy by wysłać list do obojętnie jakiej osoby i wyjść na spotkanie. O imprezach nie wspominał. Opalenizna po wycieczce do Indii zniknęła bardzo szybko, znów był tragicznie blady.
Gdy wrócił do Hogwartu poszedł do dormitorium i wrzucił do spakowanej już wcześniej torby zeszyt i samopiszący długopis i założył ją na ramię.
Podczas drogi do pustej klasy nie spotkał nikogo komu warto było poświęcić czas. Dlatego wszedł do klasy wiele wcześniej niż musiał. Prawie nikogo w niej nie było.
Przywitał się z nauczycielką i usiadł w ławcę najbardziej oddalonej.
Powrót do góry Go down


Kato Arearos Thorn
Kato Arearos Thorn

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 26
Galeony : 616
  Liczba postów : 198
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9526-kato-arearos-thorn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9528-kat
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9529-kato-arearos-thorn
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyNie Wrz 07 2014, 18:07;

Oto proszę państwa, Kato Arearos Thorn przedstawia odcinek z serii nauka zdążania na zajęcia. Myślał, że pobudka na dwie godziny przed lekcją jest dobrym pomysłem, ale chyba jeszcze nigdy aż tak mocno się nie przeliczył. Zanim załatwił wszystko co było mu dzisiaj potrzebne do zrobienia, okazało się, że ma raptem pół godziny na zakup notatnika, bo oczywiście nie wpadł na to, aby zrobić to wcześniej, a potem jakimś cudem musiał zdążyć przybiec na zajęcia. Pierwsza część planu poszła zaskakująco gładko. Sześć galeonów później, Kato biegł do pustej klasy, aby do niej wpaść jak człowiek, który zapomniał zabrać szczęścia na lekcję z życia, po czym znieruchomiał, gdy zobaczył ilu na razie jest uczniów w klasie. Zrobił głupią minę i wymruczał do kobiety jakieś powitanie. Ups, ktoś tutaj chyba źle zapamiętał godzinę. Zastanówmy się dlaczego tak wyszło? Hm, może dlatego, że ta sierota nie miała notatnika, żeby zapisać sobie dokładne wytyczne? Tak, to wysoce prawdopodobne. W każdym razie chłopak oddychając ciężko starał się znaleźć sobie miejsce w klasie, w którym mógłby spocząć, w oczekiwaniu na resztę ludności i na rozpoczęcie transmutacji.
Powrót do góry Go down


Julia Heikkonen
Julia Heikkonen

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : animagia (tygrys)
Galeony : 2211
  Liczba postów : 968
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7262-julia-heikkonen
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7264-julia-heikkonen
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7265-julia-heikkonen
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyPon Wrz 08 2014, 15:43;

Oto Jul jako przykładny student derpiąca do klasy w której miały odbyć się kolejne zajęcia. Dziwne, ale prawdziwe, miała nadzieję że nie spóźni się na lekcję ponieważ po drodze postanowiła jeszcze zajść do mieszkania, po co? Po kanapki oczywiście, z tego wszystkiego po prostu zapomniała zjeść śniadania które udało się skonsumować w drodze do zamku. Przy okazji zastanawiała się też czy na pewno ma wszystko co będzie jej potrzebne do lekcji, nieogar lv 100. Z takim stanem umysłu bardzo prawdopodobne było to, że podczas zajęć stanie się coś złego. Tak więc idąc już korytarzem starała się skoncentrować na tym aby dobrze wypaść. Zupełnie jak przed jakimś egzaminem...
Będąc już w klasie pierwsze co zrobiła to przywitała się kolejno z nauczycielką, Rekinem, Sethem a potem z resztą ludzi których nie znała. Jul taka przyjazna hehe... Na koniec podeszła do Kato i nieco zaniepokojona powiedziała
- Cześć, wszystko ok?
Postanowiła nie zagadywać Sharkera, uznając że będą mogli pogadać na spokojnie po lekcji, w końcu chyba mieli sobie sporo do powiedzenia.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptyPon Wrz 08 2014, 21:51;

Bell była w tym roku bardzo pilną studentką. To już druga lekcja na której była od początku, co by chyba dawało połowę tych, które w ogóle się odbywały. Ale eliksirów nienawidziła, nawet jeśli prowadziła je jej dawna koleżanka z domu, a Żywioły... słyszała, że znowu powtarzają tę samą, nudną teorię co rok temu. Nic więc dziwnego, że chodziła zaledwie na połowę. Chociaż to i tak dużo, w porównaniu do zeszłego roku...
Doskonale przygotowana, bo zaopatrzona w notatnik i nowiusieńkie pióro oraz duży zapas atramentu, weszła do sali, witając się z nauczycielką. Rzut oka na zgromadzonych uczniów wystarczył, żeby stwierdziła, że są to sami gryfoni i ślizgoni, w dodatku tych drugich było więcej. Ech, żeby tylko znowu nie zdobyli pucharu domów...
Usiadła gdzieś tam bardziej z przodu niż z tyłu, wyjęła swoje nowiusieńkie przybory i czekając na rozpoczęcie lekcji malowała zawijasy zielonym atramentem.
Powrót do góry Go down


Runa Grímsdóttir
Runa Grímsdóttir

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 80
  Liczba postów : 106
http://czarodzieje.org/t9479-runa-demetria-grimsdottir#263703
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9489-maly-cwaniaczek#263844
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9488-runa-demetria-grimsdottir#263840
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Wrz 10 2014, 14:33;

Demetria, w przeciwieństwie do większości osób już obecnych w klasie, jakimś cudownym sposobem - który znała tylko ona sama, oraz obecna już w klasie nauczycielka - wcześniej wiedziała o potrzebie zrobienia zakupów na transmutację, toteż nie zaopatrzyła się w przybory praktycznie na kilka godzin przed zajęciami, a raczej dwa dni wcześniej. Czemu, sama nie miała pojęcia, ale akurat wtedy naszło ją przeczucie, że z pewnością nie pożałuje takiej decyzji. Pewnie dlatego, że Marquett upatrzyła sobie akurat Runę i to Runy pilnowała na zajęciach najbardziej ze wszystkich, zadając tony pracy domowej nawet jeśli grzecznie wykonywała wszystkie polecenia, równie grzecznie odpowiadając na pytania. Najgorzej było w dni lenistwa, kiedy Demi delikatnie przedkładała obijanie się nad przykładanie się. Wtedy dodatkowe zadania nabierały cztery razy większych rozmiarów razem z czasem potrzebnym na ich wykonanie. Akurat tego dnia Grímsdóttir była optymistycznie nastawiona, toteż trzymając na twarzy delikatny uśmiech, weszła do klasy. Niespecjalnie spodobał jej się fakt nieobecności przyjezdnych, bo akurat z ich szeregów znała więcej osób, ale nie miała też zamiaru specjalnie na to narzekać. Rzuciła pani profesor trochę mniej neutralne niż te od Rasheeda "dzień dobry", potem zabierając się do szukania sobie stosownego miejsca. Miała z tym niewielki dylemat, bo przecież jako obserwowana nie mogła siadać z tyłu, ale też nie bardzo chciała siedzieć na przedzie. Ostatecznie wcisnęła się gdzieś w środek, rzucając niektórym osobom krótkie spojrzenia, jak gdyby chciała się trochę lepiej rozeznać w obecnych rówieśnikach.
Powrót do góry Go down


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Wrz 10 2014, 15:44;

Do klasy wszedł całkiem sporo przed czasem, był więc zdziwiony, że na miejsce dotarło przed nim aż tyle osób. W tym jego ukochana pani profesor, do której uśmiechnął się promiennie.
- Dzień dobry! Dzień od razu staje się piękniejszy, kiedy panią widzę, pani profesor! - zawołał radośnie, nie tracąc nic ze swojego animuszu nawet wtedy, kiedy posłała mu miażdżące spojrzenie. Lubił ją, naprawdę ją lubił i miał szczerą nadzieję, że ona też tak całkiem go nie nienawidzi. Nawet jeśli nie był przykładnym uczniem. Liczył, że jego urok osobisty i wrodzony wdzięk, a także talent i, oczywiście, skromność, wystarczą, by zaskarbić sobie sympatię nauczycielki. Poza tym wszystkim się naprawdę starał, kiedy już ćwiczyli jakieś zaklęcie. To tylko teoria tak go nudziła.
Uznał, że skoro panna Marquett zażyczyła sobie od każdego notatnik, to będą dużo pisać. A jak będą dużo pisać, to właściwie jest równoznaczne z tym, że będzie dużo teorii. Znaczy nuda. A nudę zabija się rysując. I nawet przeszło mu przez myśl, żeby usiąść w pierwszym rzędzie, gdzie miałby najlepszy widok, ale uznał, że to byłoby jednak zbyt bezczelne. Z tyłu z kolei już nic by nie widział. Posadził więc swój seksowny tyłek w jednym ze środkowych rzędów, wyciągnął z torby nowy, piękny notatnik, pióro, kałamarz i ołówki i zaczął sobie rysować.
Powrót do góry Go down


Gemma Zaharov
Gemma Zaharov

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 685
  Liczba postów : 287
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9456-gemma-zaharov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9457-da-vinci
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9458-gemma-zaharov
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Wrz 10 2014, 16:36;

Gemmy nie mogło zabraknąć na tych zajęciach. Głównie z powodu ambicji i oczekiwań innych, o których jednak nie będę się już rozwodzić, bo temat został odrobinę opisany u Scrivenshafta. W każdym razie - wyjątkowo się nie spóźniła na te zajęcia, co ostatnimi czasy zdarza jej się nagminnie, ale kto by sobie tym zawracał głowę? Wielkim umysłom (w mniemaniu głównie panienki Zaharov) powinno się wybaczać takie drobne przewinienia jak niedostanie się do klasy na czas. W końcu wiele rzeczy może się stać po drodze - mogą cię napaść ślizgoni (podobno to straszne zbiry! A na pewno chamy i prostaki, jak zdążyła zauważyć Mołdawianka - cóż, słabo z tą opinią trochę), albo możesz się poślizgnąć na jakimś wylanym na podłogę eliksirze. I skręcić kostkę. I musieć iść do pielęgniarki. Albo możesz nawet być o krok od śmierci!
Lub po prostu możesz zaspać, najzwyczajniej w świecie.
Wchodząc do klasy rozejrzała się po niej bacznie. Zobaczyła Runę, do której nie wiedziała jak się zwracać po ostatniej akcji na dziedzińcu, więc po prostu się do niej nieśmiało uśmiechnęła. Zauważyła też nowego kolegę od eksplodującego durnia, więc stanęła gdzieś tam obok niego. Chyba.
- Cześć Felix - przywitała się uprzejmie, po czym po prostu postanowiła poczekać na rozpoczęcie zajęć.
Powrót do góry Go down


Scarlett Maya Saunders
Scarlett Maya Saunders

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : rezerwowy pałkarz, wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 1439
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4683-scarlett-maya-saunders
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4687-sms
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7174-scarlett-maya-saunders
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Wrz 10 2014, 17:01;

No proszę, córka marnotrawna wróciła. Nie tylko do Hogwartu, ale także do zajęć lekcyjnych, w których się przecież lubowała. Zaklęcia, OPCM i transmutacja były jej ulubionymi, dlatego miała całkiem niezły humor. Pomimo tego, co działo się w jej życiu uczuciowym, towarzyskim i zdrowotnym, postanowiła się jednak nie poddawać się. Póki co. Bo załamanie nerwowe w przypadku Saunders było jednak nieuniknione - za bardzo lubiła marudzić i za bardzo brnęła w dramaty, aby tego elementu życiowego się pozbyć. W każdym razie, na tę lekcję na pewno się nie spóźni. Obudziła się specjalnie dużo wcześniej, aby móc się odpowiednio wyszykować i dojść do klasy wolnym krokiem, poprawiając misternie fryzurę. Tuż przed pchnięciem drzwi także. Wzięła również głęboki wdech.
A potem rozejrzała się po sali i ciarki ją przeszły na widok pewnych osób. Reszty nie znała. Czyli bilans mierny, bo nie ma nawet do kogo gęby otworzyć. Smutek. Mimo wszystko starała się wyglądać na pewną siebie, więc bez krępacji sobie stanęła nieco dalej od ludzi, a każda chwila oczekiwania zdawała się dłużyć w nieskończoność.
Powrót do góry Go down


Jupiter Leighton
Jupiter Leighton

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : jestę planetę
Galeony : 245
  Liczba postów : 182
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9518-jupiter-leighton
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9519-don-t-stop-the-music
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9521-jupiter-leighton
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Wrz 10 2014, 17:19;

Wstał dziś z łóżka lewą nogą. Wszystko go drażniło, począwszy od Eiv, przez Sweeney'a, aż po Clarę. Jego życie to ostatnio było jakieś pierdolone combo, którego nawet nie próbował zrozumieć. Dlatego bez zbędnych przemyśleń pobiegał trochę po Londynie, a potem wrócił pod prysznic. Spakował, co miał spakować, teleportował się do Hogsmeade, a potem ruszył na podbój Hogwartu. Ci, co go znali i minęli na korytarzu z pewnością bardzo się zdziwili jego obecnością w tejże placówce, lecz on rzucał im tylko zdawkowe spojrzenia, ewentualnie kiwał głową na znak przywitania. Tyle. Żadnych rozmów, słów, niepotrzebnych gestów. Przybył tu w konkretnym celu - dokształcania. Jak to groteskowo brzmi przy jego imieniu i nazwisku.
Przemknął przez schody i korytarz, aż wreszcie zawitał do odpowiedniej klasy. A kiedy pchnął drzwi, zorientował się, że nikogo z tych ludzi nie zna. Poczuł się co najmniej dziwnie, ale po chwili wzruszył ramionami i gdzieś sobie stanął. Osiem lat nauki w jednej szkole i dalej nie kojarzył tylu mord... no cóż, bywa, w końcu dużo osób się tu kształciło. W tym on, Leighton.
Hehe, ale śmieszne.
Powrót do góry Go down


Eiv C. Henley
Eiv C. Henley

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 1496
  Liczba postów : 881
http://czarodzieje.org/t9492-eiv-cara-henley
http://czarodzieje.org/t9493-sowawow#264093
https://www.czarodzieje.org/t9495-eiv-c-hanley#264105
Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8




Gracz




Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 EmptySro Wrz 10 2014, 17:26;

Właściwie Eiv dotarła tutaj dzięki uprzejmości Scarlett, która poinformowała ją za pomocą bardzo zmodernizowanej sowy o lekcji, o której standardowo Henley nie miała pojęcia. Czyż nie jest uroczą istotą, która odkłada wszystko - dosłownie wszystko na ostatnią chwilę? Tak, zdecydowanie tak.
Zatem kiedy udało jej się po wielu ciężkich próbach dotrzeć do pustej klasy, w której miały odbywać się lekcje z Callisto uśmiechnęła się nadzwyczajnie szeroko. Nie dość, że ulubiony nauczyciel, to zajęcia przybiorą zupełnie inny wymiar, o ile między kobietami dojdzie do jakiejkolwiek wymiany zdań. Niemniej jednak, nie to było teraz istotne. Udało jej się dotrzeć w końcu łaskawie na swoje miejsce, które o dziwo dzisiaj uległo zmianie. Uśmiechnęła się do Jupitera, jakby był jakimś nadzwyczajnie modnym okazem, czy coś w ten deseń, ewentualnie - jakby był na wyginięciu. Gdyby pewnie Henley miała świadomość, co się między nim wydarzyło... To nie byłoby już tak wesoło. Jeszcze puściła oczko do SMS, ale finalnie zakończyła swoją podróż przy Gemmie, wlepiając w nią intensywnie niebieskie spojrzenie. Wow, dziewczyny pierwszy raz nie skaczą sobie do gardeł, progres jak... skurwysyn. Nieistotne.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pusta klasa - Page 29 QzgSDG8








Pusta klasa - Page 29 Empty


PisaniePusta klasa - Page 29 Empty Re: Pusta klasa  Pusta klasa - Page 29 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pusta klasa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 29 z 39Strona 29 z 39 Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 34 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pusta klasa - Page 29 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
drugie pietro
-