Max&Fel

First topic message reminder :

Skąd ta pewność? Może zmuszę Cię do czekania w nieskończoność? brew

A dziękuję, dziękuję. Bardzo miłe powitanie. Obsługa 10/10. Poleciłbym każdemu

*Bierze herbatkę i rozgląda się*

Opcje zawsze są, kotek Max&Fel - Page 24 693347448

Dokładnie tak. Kolejna rzecz, jaką mamy wspólną, poza dziwnie rzadką krwią płynącą w naszych żyłach LOL

Czy nowa to nie wiem LOL

Kod:: <div class="wizchat">tekst</div>

Lamenty i takie tam... Odszkodowanie wypłacisz chociaż? LOL

Ja i zamknięcie wizza. Jaaaaaasneee, już to widzę, no nie będzie z tym żadnych problemów.

Oczywiście, że nie.

No to Ci pomogę i wyczyszczę swoje sumienie samemu uciekając

Przecież miałem środki ochrony, halo ://.

Tetete! Wracaj mi tutaj!

Bo... bo będzie mi smutno? LOL

Nie uciekaj XD.

Ale ostrzeżony zostałeś więc odszkodowanie nie przysługuje

Leć mecz oglądać, a nie!

D: Smutnooooo.

Mam sporą podzielność uwagi, hehe.

Ale ja nie LOL

No no, pochwal się, co niby teraz robisz. ZAMIAST OGLĄDAĆ MECZ!

Korzystam ze świętego spokoju

Aaaaaa, wchodzą. aaaa

Pfpfpfpf... foszek

Pytanie, co znajduje się za określeniem "święty spokój"

.

Niech się tylko na ryj nie wywalą!

Ja znikam. Odezwę się po meczu!

*Użytkownik niedostępny*

Spokojnie, jak nie oni, to ja na pewno poromansuję z deskami czy tam murawą, zobaczymy. LOL

Ty...

Uważaj na siebie.

*Po meczu*

Czyli jednak kruki, hm?

Taaa, niestety.

No cóż, tylko im pogratulować. LOL

Czyli jednak byłeś, hm?

Niestety? Widocznie zasłużyli. Ciężko mi ocenić.

Wpadłem praktycznie na samą końcówkę.

Wiesz może, kto strzelił bramki?

Zbyt długo mecz i tak nie trwał. Znowu, bo wystarczyło, żeby szukający złapał znicza, heh.

Viola strzeliła ino.

To chyba tegoroczny klasyk, nie?

Viola? Strauss? No tak, dobra z niej zawodniczka, czego ja się dziwię

No, ledwo co się rozpocznie mecz, a tu ktoś złapie znicza i koniec zabawy...

Powinni zlikwidować to latające gówno, bo wychodzi na to, że większość meczy ledwo co się rozpocznie, no i cyk, zakończone.

Yep, Strauss. Gra zawodowo, więc też, ma znacznie większe doświadczenie, jakby nie było.

No, ale patrząc na historię tego sportu, to chyba jest to niemożliwe

Z tego, co się orientuję, to większość gra zawodowo

Welp, nie mój problem. Max&Fel - Page 24 2849381364

No i potem spróbuj się wepchnąć do składu bez doświadczenia... powodzenia. LOL

Nie wiem czy to problem generalnie. Jak mówiłem mecze potrafią trwać wieki, więc to co się tu dzieje jest dość... Ciekawe

Z tego co kojarzę, mi się udało, więc szanse zawsze są

Pewnie jakieś kiczowe złote znicze produkują czy ki luj.

Wiesz, jak ćwiczysz od pierwszej klasy, to tak. LOL

Jak nie - to jesteś w dupie.

Też jest taka opcja. Aż tak się nie znam

Raczej ludzie pchają się do składu na początku kariery, żeby jak najdłużej w nim być, co ma sens

Ja też, lol. Podobno ktoś w Dolinie Godryka go chyba pierwszy raz wykuł, ale ja nie lubię się z Historią Magii, więc...

Yep, dokładnie.

Historia quidditcha a historia magii to nie do końca ta sama bajka.

Wcześniej łapali znikacze, takie puchate żółte ptaszki, ale obrońcy zwierząt chyba się wkurwili

Nadal, zahacza o daty i inne duperele, a ja na taką wiedzę mam wyjebane.

No nie ma co się dziwić, skoro ludzie łapali je w pojebanej ilości, że zaczęły być rzadkością.

Teraz są pod ochroną, jakby nie było, bo ludzie nie potrafili opanować własnej dupy znacznie wcześniej i znaleźć innego, bardziej łagodnego rozwiązania. ¯\_(ツ)_/¯

Radzili sobie jak mogli, nie można mieć do nich pretensji.

A to, że coś jest pod ochroną nie zawsze powstrzymuje chętnych rozrywki

Strona 24 z 39	Strona 24 z 39 • 1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 31 ... 39